970
Szczegóły |
Tytuł |
970 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
970 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 970 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
970 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Colin P. Sisson Rebirthing Klucz do samopoznania ?
SOURCE s.c.
Katowice 1996
Tytu� orygina�u Rebirthing Mad� Basy
Copyright (c) by Colin P. Sisson
Copyright (c) for the Polish edition by SOURCE s.c.
Wszystkie prawa zastrze�one
Przek�ad Anna Gumul-Jerzewska Konsultacja merytoryczna Ewa Foley Opracowanie i realizacja SOURCE s.c.
ISBN 83-903780-3-5
Wydanie l, Katowice 1996
Wydawnictwo SOURCE s.c. 40-114 Katowice, ul. �ciegiennego 7b/2 tel. 589-091 w. 286
Druk: ZWP "Concordia" - Ruda �l�ska-Godula
PODZI�KOWANIA
Leonardowi Orrowi i Sondrze Ray - za uprzejme pozwolenie na u�ycie wyj�tk�w z ich ksi��ki "Rebirthing w Nowym Wieku". Dzi�kuj� Warn.
Kathryn Richardson - kt�ra by�a moj� sta�� towarzyszk�, wsparciem i g��wnym inspiratorem w trakcie ko�cowego i najwa�niejszego okresu pisania. Dzi�ki Kathryn.
Johnowi Wolfe - kt�ry pierwszy wprowadzi� mnie w Rebirthing. Dzi�kuj� Ci John.
Natchnionym dzie�om innych autor�w, kt�rzy inspirowali i wspomagali mnie w tworzeniu tej pracy: Dr Waynowi Dyer, Michaelowi Freedman, Yemonowi Howard, Kyle King, Kenowi Keyes, Jimowi Leonard, Philowi Laut, Jimowi Momingstar. Dzi�kuj� Warn.
Wszystkim moim rebirthingowym klientom, kt�rzy w r�ny spos�b przyczynili si� do mojej wiedzy i do�wiadczenia w Rebirthingu podczas dw�ch lat pisania tej ksi��ki. Dzi�kuj� Warn wszystkim najserdeczniej.
PRZEDMOWA
Ksi��ka, kt�r� masz w r�ku mo�e zmieni� Twoje �ycie, twoj� �wiadomo��, twoj� percepcj� otaczaj�cej Ci� rzeczywisto�ci. Od wielu lat jest dla mnie i wielu "opiekun�w oddechu" czyli rebirther�w na �wiecie - �r�d�em wiedzy, inspiracji, rado�ci, zrozumienia.
Colin Sisson przedstawia Rebirthing w prosty i praktyczny spos�b. Jest to jedna z najszybciej rozwijaj�cych si� na �wiecie, najbardziej efektywnych metod samodoskonalenia si�, rozwoju osobistego i duchowego, odradzania psychofizycznego. To wa�ne wydarzenie na polskim rynku wydawniczym.
Przyjazd tw�rcy tej metody Leonarda Orra do Polski w odpowiedzi na osobiste zaproszenie pani Lucyny Winnickiej sta� si� pocz�tkiem dynamicznego rozwoju Rebirthingu w naszym kraju. Od tego czasu Rebirthing obr�s� w mity i nieporozumienia, oklejony zosta� nalepkami, kt�re z nim nie maj� nic wsp�lnego. Nareszcie w Polsce mamy poradnik, kt�ry w odpowiedzialny, praktyczny, usystematyzowany spos�b z punktu widzenia do�wiadczonego psychologa i jednego z czo�owych lider�w �wiatowego Ruchu Rozwoju Potencja�u Ludzkiego wyja�nia czym Rebirthing jest a czym nie jest.
Lektura doskona�a zar�wno dla do�wiadczonych rebirther�w, dla tych kt�rzy s� po prostu ciekawi tej metody oraz dla tych, kt�rzy pragn� �y� �yciem o wy�szej jako�ci, pe�nym spokoju, mi�o�ci i harmonii a nie bardzo wiedz� jak to zrobi�. Po przeczytaniu tej ksi��ki nie b�dziesz m�g� ju� udawa�, �e nie wiesz co jest grane. Oczywi�cie ksi��ka nie zast�pi indywidualnej pracy z do�wiadczonym oddanym swojej pracy rebirtherem, ale na pewno wspaniale mo�e Ci� przygotowa� do pracy z oddechem i swoj� �wiadomo�ci�. Dla mnie oddech to ogniwo pomi�dzy materi� a duchem. Wierze, �e jako�� naszego oddychania odzwierciedla jako�� naszego �ycia. Podniesienie tej jako�ci zapewnia praca z oddechem uczona przez Colina Sissona w Jego systemie Breath Integration. Colin jest moim nauczycielem, przyjacielem, doradc�. Jest cz�owiekiem o kryszta�owej intencji i niepodwa�alnej prawo�ci.
Je�eli wi�c jeste� otwarty na now� wiedz�, got�w do zrewidowania starych pogl�d�w, je�eli jeste� zainteresowany swoim wn�trzem, je�eli chcesz �y� bardziej �wiadomie - to ta ksi��ka jest dla Ciebie!
�ycz� Ci wspania�ych przyg�d i odkry� w Twojej podr�y do swego wn�trza.
Ewa Foley
WST�P
Dedykuj� t� prac� Warn, wszystkim, kt�rzy macie odwag�, by wprowadza� w �ycie takie zmiany, kt�re pozwol� wam odnale�� wasze prawdziwe Ja.
REBIRTHING
(�wiadomy Po��czony Oddech)
W�a�ciwe oddychanie jest najbardziej podstawow� form� uzdrawiania.
Mo�na przetrwa� trzy miesi�ce bez jedzenia, trzy dni bez wody, ale tylko trzy minuty bez powietrza.
"Wtedy wzi�� B�g gar�� prochu z ziemi i ukszta�towa� z niej cz�owieka, tchn�� w jego nozdrza oddech i stal si� cz�owiek dusz� �yj�c�." (Genesis 2:7)
Moim celem podczas pisania tej ksi��ki, by�o zaprezentowanie takiego podej�cia do rebirthingu, jakie wynika z mojego osobistego do�wiadczenia, a tak�e zaoferowanie licznych technik, kt�re mog� pom�c w odnalezieniu w�asnej �cie�ki do "Samorealizacji". Termin ten u�yty jest tutaj po to, by opisa� podr� do w�asnej duszy i g��bszej �wiadomo�ci w celu odkrycia Kr�lestwa Niebieskiego wewn�trz nas.
W 1983r. Pnil Laut i Jim Leonard napisali cudown� ksi��k� "Rebirthing. Nauka radowania si� ca�ym twoim �yciem".
Jest to podstawowa praca nauki rebirthingu i to, co tu pisz�, b�dzie jak mam nadziej� w pewien spos�b jej uzupe�nieniem. Opisujemy aktualn� technik� rebirthingu w podobny spos�b, co pomaga uczyni� go delikatnym, �atwym i przyjemnym. Aczkolwiek m�j opis procesu jest bardzo podobny do opisu Phila i Jima, skupi�em si� w tej pracy g��wnie na mi�o�ci i akceptacji �yda, oraz na obszarze "prawa osobistego", kt�re traktuje o przyczynach nieszcz�cia, stresu i st�umionej energii.
JAK WYDOBY� Z TEJ KSI��KI NAJWI�CEJ KORZY�CI ?
Z ksi��ki tej najlepiej korzysta�, ucz�szczaj�c regularnie na sesje rebirthingu (przynajmniej raz w tygodniu), co pozwoli rzeczywi�cie opanowa� ka�dy krok i aspekt procesu. Pisa�em j� z takim w�a�nie przeznaczeniem. Zamieszczony poni�ej plan pokazuje jak pracuj� z moimi rebirthingowymi klientami. Po ka�dej sesji polecam wykonywanie okre�lonych umys�owych i oddechowych �wicze� po��czonych z jednoczesnym czytaniem w domu tej ksi��ki.
Pierwszych siedem rozdzia��w przed pierwsz� sesj� Rebirthingu. Rozdzia� 8 (Skupienie �wiadomo�ci) przed drug� sesj�.
Rozdzia�y 9-10 (�wiadomo�� B�ogo�ci i Don Kichot) przed trzeci� sesj�.
Rozdzia�y 11-12 (Relaks i Afirmacje) przed czwart� sesj�. Rozdzia�y 13-17 (Prawa osobiste) przed pi�t� sesj�.
Rozdzia�y 18-21 (Samosabota�, Uwarunkowanie i Anatomia L�ku) przed sz�st� sesj�.
Rozdzia�y 22-23 (Mi�o�� do Siebie i Akceptacja) przed si�dm� sesj�.
Rozdzia�y 24-26 (Wybaczenie, Poczucie Odpowiedzialno�ci i Wyra�enie Siebie) przed �sm� sesj�.
Rozdzia�y 27-28 (Zdrowie i Rebirthing w wodzie) przed dziewi�t� sesj�.
Rozdzia�y 29-30 (W�asny Rebirthing i Ostatnie S�owa) przed dziesi�t� sesj�.
UWAGA: Ten proces mo�e zmieni� wasze �ycie. To ekscytuj�ca podr� w g��b serca rozszerzaj�ca �wiadomo�� siebie tak, by obj�a r�wnie� ca�e otoczenie.
SPIS TRE�CI
Cz�� Pierwsza - Technika Oddychania
Rozdzia�
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
Z REBIRTHINGIEM �atwiej ..........
�wiadomy Po��czony Oddech ..............
Pe�na �wiadomo�� .......................................
Ca�kowita Akceptacja ...............................
Ca�kowity Relaks .........................................
Cokolwiek Si� Dzieje Jest W�a�ciwe REBIRTHINGOWY Cykl ...................
Skupianie �wiadomo�ci ............................
�wiadomo�� B�ogo�ci ...............................
Don Kichot ......................................................
Sztuka Relaksu ..............................................
21 13 19 21 28 31 33 38 50 68 72
12 Afirmacje-Tworzenie Pozytywnej Rzeczywisto�ci 80
Cze�� Druga - Rozwi�zywanie Naszego Prawa Osobistego
Rozdzia� 13
14
15
16
17
18
19
20
21
Prawo Osobiste .....................................................................
Trauma Narodzin ...............................................................
Nie�wiadome D��enie Do �mierci ...........................
Inne Wcielenia .......................................................................
Syndrom Dezaprobaty Rodzicielskiej ....................
Samosabotuj�ce Uwarunkowanie .............................
Syndrom Obwiniania i "Nie fair" ............................
Syndrom "Musz�", "Powinienem" i "Nale�y" Anatomia L�ku .....................................................................
..96 103 106 112 114 119 131 136 141
Cze�� Trzecia - Sztuka Uczenia si�. Mi�o�ci i �ycia
Rozdzia� 22
23
24
25
26
27
28
29
30
Mi�o�� Siebie ................................
Akceptacja Siebie .......................
Wybaczanie ....................................
Poczucie Odpowiedzialno�ci Wyra�anie Siebie ........................
Zdrowie .............................................
REBIRTHING w Wodzie ... W�asny REBIRTHING .........
Ostatnie s�owa................................
150 164 180 185 196 202 204 207 212
Nota o autorze 216
Z rebirthingiem �atwiej
CO TO JEST REBIRTHING?
Sztuka rebirthingu to osobisty proces, pos�uguj�cy si� technik� oddechow� w celu neutralizacji fizycznych, umys�owych i emocjonalnych blok�w i napi��, szczeg�lnie tych, kt�re powsta�y w trakcie narodzin i do�wiadcze� pierwszych lat �ycia. Korzenie wi�kszo�ci ludzkich trudno�ci w zachowaniu tkwi� w do�wiadczeniach wczesnego dzieci�stwa. O�ywiaj�c przesz�e traumatyczne do�wiadczenia, st�umione w g��bszej warstwie �wiadomo�ci i delikatnieje uwalniaj�c, osi�gamy radosn� integracj� energii, kt�ra wzmaga nasz� zdolno�� do pe�niejszego cieszenia si� w�asnym �ydem i �yciem z innymi.
TECHNIKA ta zwana jest REBIRTHINGIEM (odradzaniem) z dw�ch powod�w:
1. Proces daje uczestnicz�cej w nim osobie zauwa�alne do�wiadczenie ca�kiem nowego startu w �yciu, z ja�niejsz� �wiadomo�ci� celu, wi�ksz� rado�ci� i wsp�czuciem. Jest to cudowna przygoda w g��bi twojego w�asnego serca, a jednak rozszerza twoj� �wiadomo�� tak, by obj�a r�wnie� ca�y �wiat.
2. Proces wywo�uje naturalne poczucie relaksu i rado�ci, rozszerza �wiadomo�� i w�a�nie dlatego obejmuje wszystkie przesz�e do�wiadczenia i uwalnia ich traum�. Mog� mu te� towarzyszy� wspomnienia w�asnych narodzin. CO TO S� ST�UMIENIA?
St�umienia to nagromadzenie stres�w i napi��, kt�re powstaj� kiedy w umy�le trwa konflikt. Konflikt rodzi si� w�wczas, gdy
2
usi�ujemy unikn�� tzw. traumatycznych do�wiadcze�, poniewa� uznajemy je za z�e, bolesne czy nieprzyjemne.
Nasze ego (wyuczone nawykowe uwarunkowanie) dzia�a jak wbudowany w nasz system mechanizm bezpiecze�stwa - zabezpieczaj�c tylko dobre samopoczucie, utrzymuje nasz� �wiadomo�� z dala od do�wiadczenia najwi�kszych trudno�ci �yciowych. Tak naprawd� niczego jednak nie da si� unikn��. Je�li b�dziemy pr�bowa�, st�umimy jedynie doznanie, a to st�umienie b�dzie dzia�a�o na nasz naturalny przep�yw mi�o�ci, rado�ci i wewn�trznego pokoju jak energetyczny blok.
G��boko wewn�trz banku pami�ci naszego m�zgu znajduj� si� wspomnienia wszystkich do�wiadcze� �ycia. Te z nich, kt�re uznali�my za nieprzyjemne lub traumatyczne by�y cz�sto t�umione po to, by w danym momencie poradzi� sobie z sytuacj�. Lecz st�umi� cokolwiek znaczy trzyma� to w ryzach, powstrzymywa� i zakazywa� tego. Utrzymywanie st�umienia stresu w ciele i umy�le wymaga sta�ego strumienia energii, co prowadzi do zm�czenia, choroby, a czasem nawet �mierci. Napinaj�c musku�y r�ki i utrzymuj�c tam napi�cie spalamy energi�. To samo dotyczy blok�w st�umie� w organizmie. Mamy wi�c sta�y up�yw subtelnej energii, dwadzie�cia cztery godziny na dob�, siedem dni w tygodniu, rok po roku. Sen i normalny wypoczynek nie rozlu�niaj� tych napi�� i wi�kszo�� ludzi prze�ywa swoje �ycie z tym dodatkowym brzemieniem.
INTEGRACJA
G��wnym zadaniem rebirthingu jest integracja. Definiujemy j� jako po��czenie i zgodne dzia�anie trzech funkcji: Intelektu, Emocji i Fizyczno�ci. Gdy w organizmie istniej� bloki, te trzy funkcje dzia�aj� niezale�nie od siebie, a jedna z nich dominuje nad innymi tworz�c dysharmoni�. To zaburzenie r�wnowagi oddzia�uje na wszystkie obszary �ycia cz�owieka. Kiedy te trzy funkcje s� zintegrowane, wszystkie ograniczenia znikaj�, przynosz�c w efekcie podtrzymanie �ywotno�ci i przyjemno�ci we wszystkich cz�ciach cia�a. Taki jest d�ugoterminowy cel rebirthingu. Na kr�tk� met� d��ymy do usuni�cia st�umie�, co wielu rebirther�w r�wnie� nazywa INTEGRACJ�.
Wi�kszo�� rebirther�w woli u�ywa� terminu INTEGRACJA ni� terminu uwolnienie; poniewa� uwolnienie sugeruje pozbywanie si� czego� z�ego. Faktem jest, �e nie ma niczego, co nale�a�oby usun��.
3
Wiara, �e istnieje cokolwiek, czemu trzeba da� uj�cie, by�a pierwotn� przyczyn� wszystkich st�umie�.
Wszystko zale�y od tego, jak postrzegamy sprawy. Je�li widzimy co� jako z�e lub nies�uszne i wierzymy, �e to prawda, wtedy reagujemy zazwyczaj odrzuceniem albo wycofaniem �wiadomo�ci. To jedna z form nienawi�ci i jest ona przyczyn� st�umienia. Tak naprawd� do�wiadczyli�my czego�, co pocz�tkowo by�o doskona�e, a nast�pnie dopiero zdecydowali�my, �e jest to z�e lub niew�a�ciwe. Integracja jest procesem, w kt�rym pozwalamy, by to, co raz uznali�my za nies�uszne, sta�o si� w�a�ciwe, przez u�wiadomienie sobie sensu wolno�ci i doskona�o�ci.
Naszym zadaniem jest kocha� w sobie wszystko i to obejmuje r�wnie� rzeczy, o kt�rych kiedy� zdecydowali�my, �e s� z�e lub niew�a�ciwe.
ST�UMIENIE I INTEGRACJA
S�owo st�umienie w u�ywanym tu kontek�cie oznacza powstrzymywanie, hamowanie, ukrywanie i kontrol�. Poniewa� integracja jest celem rebirthingu, jest wi�c tym samym przeciwie�stwem st�umienia. Cokolwiek istnieje, mo�e by� postrzegane jako dostarczaj�ce przyjemno�ci lub nieprzyjemne, dobre lub z�e, kochane lub nienawidzone. Mniej to ma wsp�lnego z ow� rzecz� sam� w sobie ni� z nasz� decyzj� o tym. Wiara, �e co� jest z�e czy nie w porz�dku, tworzy dualizm i oddzielenie od prawdy. Nie ma niczego z�ego lub niew�a�ciwego w istniej�cej rzeczywisto�ci, podzia� istnieje tylko w naszej percepcji, w tym jak decydujemy si� widzie� rzeczy. Przyk�adem mo�e by� wyje�d�aj�ca na piknik rodzina, sfrustrowana i z�a z powodu padaj�cego od rana deszczu, tego samego, kt�rym ciesz� si� farmerzy, gdy� nawadnia ich pastwiska i zbiory. Przyk�ad ten pokazuje, �e nie ma dobra i z�a, lecz jedynie r�ne punkty widzenia i r�ne wybory, jakich dokonuj� ludzie oceniaj�c sprawy. Przekonanie, �e co� jest niew�a�ciwe czy z�e, jest tym samym, co pogl�d, �e nies�uszne s� emocje i odczucia da�a.
Prawda jest doskona�a. Wszystko jest prawdziwe i dlatego doskona�e. Je�li dostrzegamy co� (co jest doskona�e) i podejmujemy decyzj�, �e takie nie jest, czynimy to czym� z�ym. Lecz to nie dzia�anie czy uczucie jest niew�a�ciwe, a kryj�ca si� za tym my�l. Jedyn� z�� rzecz� we wszech�wiecie s� punkty widzenia. Nasz ograniczony spos�b
4
postrzegania spraw, kt�ry zawsze wynika z ego, jest uwarunkowan�, odruchow� reakcj�.
We�my inny przyk�ad: je�li z jakichkolwiek powod�w zdecydowali�my, �e nie lubimy jab�ecznika, to tym samym podj�li�my decyzj�, by mie� nieprzyjemne fizyczne uczucie za ka�dym razem, gdy go jemy, czy nawet my�limy o nim. Jab�ecznik jest taki sam, czy lubimy go czy nie. On po prostu JEST. Gdyby�my kiedy� zjedli go troch� i zdecydowali, �e nam smakuje, oznacza�oby to zmian� naszej decyzji o tym, jaki on naprawd� jest. Ten sam mechanizm dzia�a w odniesieniu do naszych upodoba� w muzyce i sympatii w rodzinnych wa�niach, decyduje o przynale�no�ci do partii politycznych, o odczuwaniu b�lu fizycznego, strachu itd. Kluczem jest nasza decyzja o reagowaniu, a nie rzeczy same w sobie. Decyzja o mi�o�ci jest zawsze decyzj� o radowaniu si�, a wyb�r nale�y do nas.
PROCES T�UMIENIA to decyzja uznania czego� za z�e czy nieprzyjemne, a nast�pnie wycofanie z tego �wiadomo�ci, by dzi�ki temu poczu� si� dobrze.
PROCES INTEGRACJI jest pozwoleniem na pe�ne u�wiadomienie sobie tego, czego kiedy� unikn�li�my przez st�umienie, a' co teraz zdecydowali�my si� polubi�. Jak mo�emy zdecydowa� si� kocha� co�, czego nienawidzimy? Wyja�ni to rozdzia� "�wiadomo�� B�ogo�ci".
Ka�da my�l tworzy w ciele podobny wz�r energetyczny, kt�ry w ko�cu kiedy� ujawni si� w �yciu. Je�li kto� podtrzymuje my�l "Ludzie mnie rani�", wywo�uje ona l�k w jego ciele, a w �yciu negatywn� reakcj� ludzi. Je�li st�umi strach, kt�rego do�wiadcza, my�l stanie si� niekwestionowan� rzeczywisto�ci�. L�k stanie si� nie�wiadomym napi�ciem, a reakcja ludzi wzmocni jego przekonanie, powoduj�c coraz g��bsze wycofanie si� od nich i od �ycia. Lecz mo�e on w ka�dej chwili zmieni� ten wzorzec po prostu przez podj�cie takiej decyzji, lub przez zintegrowanie strachu w trakcie sesji rebirthingowej.
Bez wzgl�du na to, czy st�umienie dotyczy strachu czy czegokolwiek innego, ka�dorazowo t�umiona jest tak�e negatywna my�l skryta za prze�wiadczeniem dotycz�cym danego do�wiadczenia. Kiedy jaki� pogl�d czy przekonanie zostaje st�umione, trafia do pod�wiadomo�ci i nie jest ju� d�u�ej jedynie przekonaniem, lecz do�wiadczane jest jako rzeczywisto�� tej osoby. "Twarda rzeczywisto��" i walka, jak� wed�ug niekt�rych ludzi jest �ycie, wyra�a spos�b, w jaki oni je postrzegaj� i pokazuje, w jakim stopniu t�umi� oni swoje negatywne wierzenia
i do�wiadczenia. To tak, jakby kto� wygl�da� podczas deszczu przez mokre okno z szyb� daj�c� wra�enie zniekszta�conego, zamazanego �wiata i by� przekonany, �e tak wygl�da rzeczywisto��.
Mo�emy r�wnie� opisa� st�umienie w kategoriach zwi�zku pomi�dzy cia�em fizycznym a "Si�� �ycia" wewn�trz nas. "Si�a �ycia" jest form� �wiadomo�ci, kt�r� najlepiej mo�na okre�li� jako SAMO�WIADOMO�� lub wy�sz� �wiadomo��.
Samo�wiadomo�� jest zdolno�ci� do bycia �wiadomym trzech element�w: Intelektu, Emocji i Fizyczno�ci, jak r�wnie� �wiata zewn�trznego, w tej samej chwili. Takie osi�gni�cie �wiadomo�ci jest poza zasi�giem wi�kszo�ci ludzi, poniewa� jedynie niekt�rzy s� w pe�ni zintegrowani i przez to zdolni do do�wiadczania podobnego fenomenu. Wy�sza �wiadomo�� jest tak�e �wiadomo�ci� przekraczaj�c� nasze trzy funkcjonalne "ja" i opisywana jest jako stan "transcendentalny", kt�ry mo�e by� do�wiadczany w g��bokiej medytacji, a cz�sto tak�e w trakcie rebirthingu. Jest to proces, w kt�rym �wiadomo�� ulega rozszerzeniu na skutek oczyszczenia systemu z blok�w energetycznych. Wraz ze wzrostem naturalnego przep�ywu energii, "Si�a �ycia" o�ywia i wzmacnia nasze ca�e istnienie.
W tym uj�ciu st�umienie jest wycofaniem �wiadomo�ci i "Si�y �yda" z tej cz�ci fizycznego cia�a, gdzie do�wiadczamy czego�, czego zdecydowali�my si� unika�.
Tak wi�c wycofanie �wiadomo�ci z nieprzyjemnego do�wiadczenia jest w rzeczywisto�ci wycofaniem si�y �ycia z cz�ci cia�a. "Nieprzyjemny" wzorzec energii nie zostaje zintegrowany, a nie mog�c si� nigdzie indziej przemie�ci�, zatrzymuje si� w mi�niach i w postaci napi�cia pozostaje w ciele, nawet je�eli nie jeste�my tego �wiadomi. Najbardziej chorzy s� ci ludzie, kt�rzy maj� mas� napi��, lecz nie czuj� niczego.
"Si�a �ycia" jest mechanizmem organizuj�cym cz�steczki, kt�re przyjmuj� form� fizycznego cia�a. Kiedy wycofujemy �wiadomo�� z jakiejkolwiek cz�ci cia�a, my�l�c �e co� jest nieprzyjemne, powodujemy blokad� dop�ywu �yciodajnej energii do tego obszaru cia�a. W rezultacie cz�steczki staj� si� mniej zorganizowane, starzej� si� i choruj�. Te pola zablokowanej energii koniec ko�c�w wp�ywaj� na inne obszary cia�a, powoduj�c tworzenie dalszych blok�w i w rezultacie stan ograniczonej wra�liwo�ci i �wiadomo�ci, malej�cego o�ywienia i rosn�cego st�umienia. W ten spos�b raz puszczony w ruch mechanizm st�umienia tworzy zwykle wci�� nowe warstwy stresu
6
i ogranicza coraz bardziej dop�yw Si�y �ycia do ca�ego organizmu. �mier� jest zatem tylko ko�cowym rezultatem tego procesu, ca�kowitym st�umieniem. Wydaje si�, �e wi�kszo�� ludzi rozpoczyna proces t�umienia podczas narodzin. Je�li nie pami�tasz swoich narodzin prawdopodobnie rozpocz��e� t�umienie od tego momentu.
AKTYWIZACJA to termin, kt�ry dotyczy stawania si� �wiadomym st�umionych wzorc�w energii, tych "to jest z�e" z przesz�o�ci. Nie to jest jednak wa�ne, by cofa� si� do pierwotnego do�wiadczenia, podczas kt�rego doszli�my do wniosku, �e "to jest z�e" ani nawet by je pami�ta�. Od czasu do czasu, na skutek aktywizacji, wspomnienia przesz�o�ci mog� si� pojawia� na powierzchni, najcz�ciej jednak tak si� nie zdarza. Wspomnienia nie s� wa�ne. Co jest istotne to pe�ne u�wiadomienie sobie przep�ywu zaktywizowanych wzorc�w energii przez cia�o i umys�. To rozpoznanie w�asnych wzorc�w rozwija �wiadomy umys� i przy�piesza proces integracji.
�atwiej jest zintegrowa� ka�de do�wiadczenie ni� je st�umi�. Je�li trzymamy pi�ro mocno w d�oni, spalamy energi�. Wszystko, czego potrzeba, by je uwolni�, to przesta� napina� mi�nie d�oni, a w�wczas pi�ro samo upadnie. Wszystko, co trzeba zrobi�, by zintegrowa� cokolwiek, to nie ocenia� tego jako z�e. Dotyczy to wszystkiego w naszym �yciu. �atwiej jest odnie�� w �yciu sukces ni� ponie�� pora�k�. �atwiej jest by� szcz�liwym ni� nieszcz�liwym. �atwiej jest kocha� ni� nienawidzie�. Nie musimy robi� niczego by �y�, kocha� i dobrze si� bawi�. Musimy jednak zrobi� co�, by nie cieszy� si� �yciem i tym czym� jest odci�cie si� od naturalnej Si�y �ycia i przep�ywu Prawdy w ka�dym z nas. Zatem teoretycznie zintegrowanie czego�, co raz zosta�o zaktywizowane, jest niezwykle �atwe. Praktycznie nie jest to jednak a� tak proste. Dlaczego? Poniewa� jeste�my mistrzami t�umienia i przypuszczalnie praktykowali�my je przez tak d�ugi czas, �e nawyk wypierania uznanych za z�e do�wiadcze� jest w nas dobrze utrwalony.
Ca�a trudno�� le�y w�a�nie w tych g��boko zakorzenionych nawykach. Jeste�my mechaniczni, poniewa� kontroluj� nas uwarunkowane "bezm�zgie", pod�wiadome umys�y. To w�a�nie pod�wiadomo�� znajduje si� w stanie st�umienia i nie jest przez nas do�wiadczana, dlatego te� jest ona nie�wiadoma i pod�wiadoma. Om�wimy ten problem szczeg�owo w rozdziale "�wiadomo�� B�ogo�ci".
SPO�ECZE�STWO OPIERA SI� NA ST�UMIENIU
Wszyscy czasami co� t�umimy. Gdy odczuwamy b�l, idziemy do lekarza, a on daje nam tabletk� by usun�� symptomy i st�umi� je w ten spos�b. (Rebirthing zajmuje si� leczeniem przyczyn, a nie symptom�w). Bierzemy aspiryn� na gor�czk� i r�wnie� j� t�umimy.
Na poziomie psychologicznym trwamy przy naszych st�umieniach i napi�ciach, poniewa� nie jeste�my ich, jako takich �wiadomi. Lecz czasami czujemy si� niespokojni, pe�ni obaw, dotkni�ci, smutni, samotni i obwiniamy innych za te uczucia. Emocje, kt�re odczuwamy, powstaj� z powodu naszego opierania si� przed faktem, �e wszystko jest doskona�e.
Trwamy przy naszych st�umieniach, poniewa� nasze ego s�dzi, �e odpuszczenie oznacza utrat� cz�ci siebie. Tak wi�c uto�samiamy si� z naszymi emocjami, tak jakby by�y nami, zamiast uzna�, �e tylko przynale�� do nas. Dlatego te� bezustannie t�umimy je i upychamy w najg��bszych zakamarkach. Jednak�e mo�emy utrzyma� jedynie tyle st�umienia, ile nasze cia�o i umys� mog� pomie�ci�, zanim odm�wi� pos�usze�stwa. Z tego powodu negatywne emocje, takie jak strach, gniew, smutek itd., przy najmniejszej prowokacji zaczynaj� wynurza� si� na powierzchni�. Zaktywizowane st�umienia innych ludzi �atwo wytr�caj� nas z r�wnowagi i nasze emocje �ywi� si� czyimi�, wci�gaj�c obie strony w dysharmoni� i konflikt. Dlatego niezwykle trudno jest utrzyma� st�umienia w zamkni�ciu, tak by zn�w nie zacz�y nas niepokoi�. By tego dokona�, u�ywamy narkotyk�w, kt�re pomagaj� nam wyt�umi� niewygodne emocje, wysoce niepokoj�c� aktywno�� umys�u, a nawet b�l fizyczny.
Szpitale i denty�ci stosuj� znieczulenie w celu t�umienia b�lu. Trankwilizatory uspokajaj� zar�wno umys�, jak i mi�nie, w podobnym stopniu t�umi�c ich funkcje. Powszechne stosowanie proszk�w nasennych i uspokajaj�cych �wiadczy, �e t�umienie jest powa�nym problemem spo�ecznym. Lekarstwa zapisywane na recept� (np. valium) czy �rodki odpr�aj�ce takie jak: alkohol, nikotyna, kofeina, marihuana itd., s�u�� wyt�umieniu emocji. Chocia� r�ni ludzie mog� r�nie reagowa�, generalnie alkohol t�umi uczucie l�ku. Kiedy kto� si� boi, naczynia krwiono�ne zw�aj� si� i twarz blednie. Alkohol rozszerza naczynia krwiono�ne, sprawiaj�c, �e cz�owiek czuje si� chwilowo lepiej. Przyjrzyj si� jakiemukolwiek na�ogowemu pijakowi, a zobaczysz kogo�,
� i � � � ^ � y * y � * * r ^'�ii
kto woli raczej zapi� si� na �mier� ni� wyrazi� SW�J l�k.
8
Nikotyna zazwyczaj t�umi gniew. Osoba reaguj�ca gniewem staje si� czerwona na twarzy, na skutek rozszerzenia naczy� krwiono�nych, nikotyna za� t�umi te emocje na poziomie fizycznym, powoduj�c zw�anie naczy� krwiono�nych.
Na��g kofeinowy jest popularny dzi�ki powszechnej konsumpcji kawy i zwykle t�umi zar�wno konsekwencje narkozy, jak i innych form t�umienia. Poniewa� podtrzymywanie napi�cia zu�ywa wiele energii, ludzie, kt�rzy s� bardzo st�umieni, prawdopodobnie odczuwaj� potrzeb� przyjmowania sta�ej dawki kofeiny po prostu po to, by podtrzyma� ten dobrze znany, a poch�aniaj�cy energi�, poziom st�umienia.
Marihuana zazwyczaj t�umi smutek. �rodki halucynogenne, takie jak LSD dzia�aj� g��wnie jako "superstymulatory" i pozwalaj� ludziom do�wiadcza� nieznanych wewn�trznych stan�w, poniewa� t�umi� st�umienie. �rodki pobudzaj�ce s� najszerzej stosowanymi i najsilniej wypieraj�cymi ze wszystkich �rodk�w i mog� t�umi� praktycznie wszystko. Cz�sto jednak tworz� na��g i uzale�niaj� wywieraj�c wp�yw na ca�y system. Stwierdzono, �e regularne u�ywanie �rodk�w pobudzaj�cych przez d�u�szy okres czasu powoduje degeneracj� zar�wno umys�u, jak i da�a. Narkotyki maj� dzia�anie t�umi�ce i jak wszystko co niszczy umys� i cia�o, s� form� wypierania, takiego czy innego rodzaju.
Je�li kt�rakolwiek z powy�szych substancji jest cz�ci� twojego �yda, spr�buj porzuci� j� ca�kowide na miesi�c i przekona� si�, czy u�ywasz jej do wypierania czegokolwiek. Ka�da forma na�ogu jest t�umieniem i dotyczy to ka�dego nawykowego zaj�cia - ogl�dania TV, przejadania si�, spania, joggingu, ci�g�ego m�wienia, uczestniczenia w przyj�ciach towarzyskich itd. Mo�esz do��czy� do tej listy swoje w�asne na�ogowe zachowania, kt�re odwracaj� twoj� uwag� od tego, co czujesz.
Osoby, kt�ra pozwala sobie na przypadkow� szklaneczk� wina, wypala cygaro na Bo�e Narodzenie, czy nawet zapali czasem skr�ta marihuany, nie mo�na traktowa� jak kogo�, kto u�ywa tych rzeczy do t�umienia. Warto jednak pami�ta�, �e na�ogowe przyjmowanie r�nych �rodk�w chemicznych czy powtarzaj�ce si� zachowania, kt�re pozwalaj� nam unika� naszych uczu�, s� �rodkami t�umi�cymi takiego czy innego rodzaju.
9
TRAUMA NARODZIN
W momencie przyj�cia na �wiat kszta�tujemy nasze wra�enia o �wiecie pozytywne lub negatywne. Je�eli naszym narodzinom towarzyszy�y traumatyczne do�wiadczenia takie jak: brz�k naczy�, o�lepiaj�ce �wiat�o, g�o�ne rozmowy, odci�cie p�powiny zanim sami zacz�li�my oddycha� (jak to si� dzieje w wielu szpitalach), w�wczas prawdopodobnie przyj�li�my negatywne wyobra�enie o tym nowym otoczeniu, w kt�re w�a�nie wkroczyli�my. Jest to pocz�tek syndromu "�wiat jest przeciwko mnie", kt�ry odt�d nosimy w sobie. Wra�enia te kontroluj� nas z poziomu pod�wiadomo�ci i wp�ywaj� na ka�dy obszar naszego �ycia.
To, �e jako niemowl�ta nie byli�my zdolni do zwerbalizowania my�li, nie oznacza, �e nie byli�my w stanie czu� i dokonywa� wyszukanych przemy�le� na temat tych przypuszczalnie traumatycznych wydarze�. W rzeczywisto�ci przy narodzinach byli�my bardziej �wiadomi tego, co si� z nami dzia�o ni� kiedykolwiek potem. Niekt�re z wniosk�w jakie mogli�my wyci�gn�� podczas narodzin mog�y brzmie�:
� �ycie jest walk�.
� Wszech�wiat jest wrogi i przeciwko mnie.
� Ludzie mnie rani�.
� Co� musi by� ze mn� nie w porz�dku.
� Nie mog� dosta� wystarczaj�co du�o (pieni�dzy, mi�o�ci itd.)
Natura zapewnia noworodkom dostaw� tlenu przez p�powin� tak d�ugo, a� nauczymy si� oddycha� w nowym otoczeniu (byli�my w �rodowisku wodnym przez tak d�ugi czas). Zwyczaj natychmiastowego przecinania p�powiny sprawi�, �e w ogarniaj�cej nas panice czuli�my si� tak, jakby�my umierali, a nie rodzili si�. Tak wi�c prawdopodobnie wzi�li�my g��boki wdech i powietrze, wdzieraj�c si� po raz pierwszy w nasze delikatne p�uca, spowodowa�o rozdzieraj�cy b�l. Oddychanie zosta�o skojarzone z b�lem i, od tego momentu nasz oddech sta� si� zbyt p�ytki. Nast�pnie prawdopodobnie byli�my oddzieleni od matki, okryci zbyt szorstk� dla naszej delikatnej sk�ry tkanin� i umieszczeni w ma�ym boksie na oddziale noworodk�w. To nieumiej�tne podej�cie, a szczeg�lnie oddzielenie matki od dziecka jest tak silnym urazem, �e wi�kszo�� z nas nigdy nie dochodzi do siebie po tym niszcz�cym do�wiadczeniu.
10
Na szcz�cie coraz wi�cej zmienia si� w tym zakresie, odk�d francuski po�o�nik, doktor Frederic LeBoyer, zacz�� przyjmowa� dzieci w wolnej od traumy atmosferze, czyni�c z narodzin przyjemno��.
W tym samym czasie, gdy doktor LeBoyer popularyzowa� we Francji �agodne narodziny, Leonard Orr rozwija� w Kalifornii rebirt-hing, pomagaj�c ludziom w r�nym wieku wej�� w kontakt z ich traum� narodzin i zintegrowa� j�.
Celem sesji rebirthingu jest zintegrowanie materia�u tak szybko, jak tylko jest to mo�liwe i tak by odradzaj�cy si�* do�wiadcza� komfortu i przyjemno�ci. Integracja mo�e nast�pi� r�wnie� wtedy, gdy wzorzec energii manifestuje si� jeszcze bardzo delikatnie. Bez wzgl�du na to, jak intensywne by�o co� zanim zosta�o st�umione, mo�e zosta� zintegrowane w trakcie sesji, nawet je�li pozostaje na subtelnym poziomie. Je�li wzorzec nie zostaje zintegrowany, gdy jest jeszcze bardzo subtelny, w miar� aktywizowania b�dzie si� stawa� wci�� mniej i mniej subtelny, a coraz bardziej intensywny a� do momentu, gdy odradzaj�cy si� b�dzie zmuszony do poddania si� mu. Wtedy wzorzec albo zniknie, albo stanie si� przyjemny. Termin "poddanie" oznacza porzucenie obrony, zaprzestanie walki, kt�ra jest potrzebna do utrzymania st�umionego materia�u poza �wiadomo�ci� i rozwini�cie akceptacji wszystkich cz�ci istnienia.
Technika ta powoduje rozwini�cie �wiadomo�ci st�umionego materia�u i poddanie si� mu. Poddanie "wymuszone" intensywno�ci� spowodowan� czyim� oporem przynosi rezultaty, lecz nie jest tak przyjemne. Odradzaj�cy si�, kt�ry uczy si� integrowa� aktywizowany materia� na subtelnym poziomie, b�dzie mia� znacznie wi�ksze poczucie komfortu i bezpiecze�stwa w czasie procesu, a w rezultacie b�dzie bardziej sk�onny pozwoli�, aby wi�cej napi�� wyp�yn�o na powierzchni� �atwo i przyjemnie.
Rebirthing jest �atwy do nauczenia si�. Rezultaty s� trwa�e i oko�o 95% z nich jest intensywnie przyjemnych. Tych 5% rebirthingu, kt�re nie s� przyjemne, wynika z niech�ci ludzi do porzucenia tak dobrze znanego wewn�trznego cierpienia. Wszelki dyskomfort podczas procesu spowodowany jest niemo�no�ci� "odpuszczenia" i poddaniem si� negatywno�ci, stresowi i b�lowi. Nie ma w tym nic zaskakuj�cego, zwa�ywszy, �e osoba, kt�ra od lat przyzwyczai�a si� do negatywnej cechy lub st�umionych napi�� mo�e nie by� gotowa do porzucenia
11
czego� dobrze znanego, cho� nawet bolesnego, po to, by do�wiadczy� istnienia bez tego. Zmiana mo�e by� zbyt ci�ka do ud�wigni�cia. Ale inni, kt�rzy nie wstrzymuj� swojego rozwoju przez "odmow� uczenia si�'*, mog� do�wiadcza� bardzo przyjemnego przep�ywu energii. Energia, kt�ra przep�ywa podczas sesji rebirthingu przez cia�o i umys�, jest czyst� Si�� �ycia, zdoln� usun�� kurz z ca�ego organizmu.
Rebirthing mo�e by� najlepiej opisany jako proces, w kt�rym eliminujemy umys�owe i emocjonalne �mieci zalegaj�ce w fizycznym ciele. Technika jest tak prosta, �e ka�dy mo�e j� praktykowa�. S�owo "�mieci" oznacza energi�, kt�ra nie jest ju� d�u�ej potrzebna, a nie oznacza czego� z�ego. Podczas uczenia si� tego procesu niezb�dna jest wsp�praca Rebirthera, kt�ry nauczy� si� radowa� w�asn� energi�. "Pocz�tkuj�cy" mo�e czu� si� z nim bezpieczniej.
Rebirthing najlepiej dzia�a wtedy, kiedy jest delikatny i przyjemny, a rol� rebirthera jest to zagwarantowa�. Niekt�rzy ludzie my�l�, �e rebirthing s�u�y do konfrontacji z napi�ciem i u�ywaj� go do tego, lecz nie o to w nim chodzi. Naszym celem jest uczynienie ca�ego procesu przyjemnym, relaksuj�cym i pouczaj�cym.
Chocia� rebirthing jest jednolitym procesem, dodano do niego cztery dodatkowe sk�adniki, kt�re ��cz�c si� z oddychaniem przynosz� wi�cej korzy�ci i przyjemno�ci. Tak wi�c rebirthing jest jednolitym procesem, w sk�ad kt�rego wchodzi pi�� sk�adnik�w.
PI�� SK�ADNIK�W REBIRTHINGU:
1. �wiadomy po��czony oddech.
2. Pe�na �wiadomo��.
3. Ca�kowita akceptacja.
4. Ca�kowity relaks.
5. Cokolwiek si� dzieje, jest w�a�ciwe.
Ka�dy z tych sk�adnik�w zostanie szczeg�owo om�wiony.
12
Pierwszy sk�adnik:
�wiadomy po��czony oddech
Oddech jest ogniwem ��cz�cym Si�� �yda i da�o fizyczne, a przez �wiadome po��czenie naszego oddechu stajemy si� �wiadomi wszystkich cz�ci cia�a. St�umiony materia� zostaje zaktywizowany, tzn. zaczyna wydostawa� si� na powierzchni� �wiadomo�ci.
Zasadniczo ��czymy wewn�trzny oddech - Si�� �yda lub "Prane" z oddechem zewn�trznym uk�adu oddechowego. ��czymy ponownie wszystkie cz�ci naszego istnienia, rozwijaj�c nasz� �wiadomo�� siebie, innych, wszech�wiata. Prawdy i promieniuj�cego wsp�lczucia.
Gdy co� t�umimy, oddzia�ywanie tego procesu na oddech jest tak wielkie, �e wydech staje si� kontrolowany, a nawet wstrzymywany przez pewien czas. Gdy kto� jest poruszony emocjonalnie, szczeg�lnie przez strach, jego oddech staje si� kontrolowany i mozolny. Dzieje si� tak gdy zachodzi t�umienie, a wi�c powstrzymywane oddychanie i t�umienie to jeden i ten sam proces.
Na poziomie umys�owym t�umimy rzeczy przez wycofanie naszej �wiadomo�ci i utrzymywanie jej z dala od do�wiadczenia. Na fizycznym poziomie t�umimy nasze oddychanie po to , by u�atwi� akcj� t�umienia. Dlatego w�a�nie u�ywamy techniki oddechowej do aktywizowania lub rozlu�niania st�umie�. Poniewa� powstrzymywane oddychanie jest fizycznym aktem t�umienia, u�ywamy pe�nego zrelaksowanego oddechu jako �rodka odwracaj�cego proces, przywracaj�cego nam r�wnowag� i pe�ny, wolny, niekontrolowany oddech.
Tak wi�c �wiadome Po��czone Oddychanie jest dok�adnym przeciwie�stwem tego typu oddychania, kt�rego u�ywamy, by st�umi� i utrzyma� st�umienie w pod�wiadomo��. Gdy nasz oddech jest
13
�wiadomie po��czony, energia potrzebna dot�d do podtrzymywania st�umie� zostaje wycofana z tego zadania i st�umienia zaczynaj� wydostawa� si� na powierzchni� �wiadomego poziomu umys�u. �wiadomy po��czony oddech zawiera nast�puj�ce dwa punkty:
1. WDECH jest po��czony z WYDECHEM, bez �adnej przerwy mi�dzy nimi.
2. WYDECH jest CA�KOWICIE ROZLU�NIONY i nie kontrolowany w �aden spos�b.
W praktyce lepiej jest oddycha� albo przez usta, albo przez nos, poniewa� znacznie �atwiej jest utrzymywa� po��czony wdech i wydech w ten spos�b ni� przez oddychanie jedn�, a wydychanie drug� drog�.
Po prostu bierzemy wdech i ca�kowicie relaksujemy wydech. Nie forsujemy wydechu ani nie kontrolujemy go w jakikolwiek spos�b, pozwalamy sile grawitacji wykona� go za nas.
UWOLNIENIE ODDECHU wi��e si� z kompletnie nie powstrzymywanym oddychaniem, kt�re zawiera ca�kowite "odpuszczenie", a nawet opadni�cie wydechu. Kiedy t�umimy co�, cia�o nak�ada nowe zahamowanie na mechanizm oddechowy, aby utrzyma� energi� w st�umieniu. Jest to jak cz�ciowe wy��czanie kranu z wod�, hamuj�ce naturalny przep�yw. R�ne rodzaje st�umie� nak�adaj� bloki na r�ne obszary p�uc, mi�ni klatki piersiowej, brzucha i ramion, krtani, zatok, nosa i ust, co nie tylko spala energi� bez potrzeby, ale te� hamuje �yciodajny dop�yw tlenu.
Zawsze kiedy tylko jaka� cz�� materia�u jest integrowana, mechanizm oddychania rozlu�nia si�. Klasyczne UWOLNIENIE ODDECHU ma miejsce wtedy, gdy integrujemy traum� naszego pierwszego oddechu, czemu towarzyszy d�awienie i �apczywe chwytanie powietrza, po kt�rym nast�puje ogromne jego otwarcie i zrelaksowanie. Ale w wi�kszo�ci wypadk�w UWOLNIENIE ODDECHU dokonuje si� przez zastosowanie ca�kowicie nie zahamowanego, po��czonego oddychania, bez potrzeby d�awienia si� czy krztuszenia.
R�ne typy �wiadomego, Po��czonego Oddechu:
l. PE�NE i WOLNE. Ma miejsce w�wczas, gdy czerpiemy wi�cej powietrza ni� robiliby�my normalnie, podczas odpoczynku. Po��czone oddychanie PE�NE i WOLNE jest najodpowiedniejsze wtedy, gdy zaczynamy sesj� lub gdy w�a�nie uko�czyli�my integracj� materia�u i jeste�my gotowi wej�� w nast�pny cykl. Daje ono efekt przesy�ania maksimum energii przez cia�o, rozlu�niaj�c st�umiony materia�.
14
2. SZYBKIE i P�YTKIE. Jest to bardzo szybkie wdychanie i wydychanie przypominaj�ce stary parow�z wje�d�aj�cy na wzg�rze. Oddychamy SZYBKO i P�YTKO, gdy materia� wy�ania si� bardzo intensywnie. Rosn�ca pr�dko�� oddychania przyspiesza integracj�, a p�ytko�� �agodzi intensywno��, z jak� wzorzec wynurza si� na powierzchni�. Podczas stosowania tego typu oddychania wa�ne jest, by skoncentrowa� si� na wzorcu energii i na tym, w kt�rym dok�adnie miejscu cia�a si� ona znajduje.
3. SZYBKIE i PE�NE. Czasami b�dziemy instruowani przez naszego rebirthera, by oddycha� SZYBKO i W PE�NI - wtedy, gdy zaczynamy traci� �wiadomo��, zasypia� itd. Wielka masa powietrza przeniesie nas z powrotem do da�a, a zwi�kszona pr�dko�� przyspieszy integracj�.
Poprzez t� technik� usi�ujemy sta� si� w pe�ni �wiadomi chwili obecnej, co pomaga nam osi�gn�� dwie rzeczy:
- �wiadomo�� ca�ego do�wiadczenia
- skupienie uwagi na wy�aniaj�cym si� g��wnym wzorcu energii.
Oddychanie szybkie zwi�ksza �wiadomo�� ca�kowitego do�wiadczenia, a oddychanie wolne powi�ksza skupienie. Zatem przez oddychanie wolne doprowadzamy skupienie do maksimum, by sta� si� ca�kowicie �wiadomym zaktywizowanego materia�u. Gdy raz dok�adnie zdamy sobie spraw� ze wzorca, przyspieszaj�c oddychanie stajemy si� bardziej �wiadomi ca�o�ci, co przyspiesza proces integracji.
Wa�ne jest to, �e rozwa�amy pr�dko�� i pojemno�� wdechu, nie wydechu. Nie powinni�my kontrolowa� wydechu w �aden spos�b. Nie ma znaczenia, czy jest on szybszy czy wolniejszy ni� wdech, czy te� trwa tyle samo czasu. Pozw�l cia�u decydowa� i ca�kowicie zrelaksuj wydech.
Bior�c pod uwag� trzy wspomniane powy�ej typy oddychania po��czonego, ka�dy z nas znajduje w�asne tempo oddychania. Generalnie wraz z do�wiadczeniem i wzrastaj�c� znajomo�ci� procesu, nasze oddychanie w naturalny spos�b b�dzie dostraja� si� do tego, co si� dzieje z reszt� cia�a.
ODDYCHANIE PRZEZ NOS CZY PRZEZ USTA ?
To, czy oddychamy przez nos czy przez usta zale�y od tego, co uznajemy dla nas za najlepsze w danym momencie. Czasem jednak
15
oddychanie przez usta jest bardziej przydatne, np. podczas aktywizacji intensywnej energii.
ODDYCHANIE G�RN� CZY DOLN� CZʌCI� P�UC ?
Generalnie je�li materia� aktywizowany jest w ni�szych cz�ciach da�a, takich jak nogi, dolna cz�� brzucha itd., proces jest wspomagany przez oddychanie doln� cz�ci� p�uc. Je�li skoncentrujemy si� na wzorach energii mieszcz�cych si� w g�rnej cz�ci cia�a, takich jak g�owa, klatka piersiowa, ramiona itp., aktywizacja zachodzi �atwiej, gdy oddychamy g�rn� cz�ci� p�uc. Czasami jednak dzieje si� odwrotnie. Mo�e si� zdarzy�, �e wzorzec energii w g�rnej cz�ci cia�a ma odpowiadaj�ce sobie zablokowanie oddechu w dolnej cz�ci p�uc lub odwrotnie. Obserwuj�c jak unikamy oddychania w pewnych partiach p�uc, a nast�pnie kieruj�c tam oddech, cz�sto powodujemy aktywizacj� st�umionego materia�u na tym obszarze. Powinni�my post�pi� zgodnie z naszymi odczuciami i pr�bowa� eksperymentowania.
TʯYCZKA
Te�yczka to termin okre�laj�cy bezwiedny, tymczasowy parali� pewnych mi�ni, kt�ry wyst�puje czasami podczas Rebirthingu. Najcz�ciej obejmuje r�ce i mi�nie twarzy (szczeg�lnie wok� ust), lecz mo�e si� te� zdarzy� w jakimkolwiek innym miejscu da�a. Te�yczka w trakcie Rebirthingu nie jest niczym niebezpiecznym, dop�ki nie stawia si� jej oporu lub nie walczy z ni�. Do�wiadczy� jej prawie ka�dy. Powodem t�yczki jest kontrolowanie wydechu na r�ne sposoby. T�yczk� powoduje zar�wno wstrzymywanie oddechu jak i popychanie go. Mo�na j� zredukowa�, b�d� jej zapobiec przez uzmys�owienie sobie, �e nie dzieje si� nic z�ego, czemu nale�a�oby si� opiera�, oraz przez zrelaksowanie wydechu. Je�li pojawia si� intensywnie, skup si� na doznaniu i p�jd� za nim. Oddychaj szybko i p�ytko, a nast�pi gwa�towna integracja. Przede wszystkim unikaj my�lenia, �e t�yczka jest z�a, niew�a�ciwa czy cho�by niemi�a. Jest ca�kowicie w porz�dku przechodzi� j�, a w miar� przyrostu do�wiadczenia prawdopodobie�stwo jej wyst�pienia maleje.
16
HIPERWENTYLACJA
Hiperwentylacj� opisuje si� jako dramatyczny niedob�r dwutlenku w�gla we krwi na skutek bardzo g��bokiego oddychania. Symptomami, jakich do�wiadczamy s�: oszo�omienie, brak oddechu i uczcie paniki. Hiperwentylacyja mo�liwa jest jedynie wtedy, gdy w jakikolwiek spos�b wstrzymujemy oddech i z tego powodu nie jest niezb�dna w procesie Rebirthingu. Powoduje j� jedynie popychanie czy "wydmuchiwanie" wydechu. Ludzie, kt�rzy obawiaj� si� swoich uczu� i my�li, zaczynaj� popycha� wydech jakby pozbywali si� z cia�a czego� z�ego. W im mniej zrelaksowany spos�b kto� podchodzi do procesu Rebirthingu, tym bardziej prawdopodobne jest, �e do�wiadczy niedogodno�ci hiperwentylacji. Sposobem na uleczenie hiperwentylacji jest oddychanie w pojemnik -mo�e to by� papierowa torba lub nawet w�asne zwini�te d�onie - tak, by powietrze, kt�rym oddychasz mia�o wysok� zawarto�� dwutlenku w�gla. Symptomy ust�pi�, ale tylko dora�nie, gdy� je�li przyczyna nie zostanie usuni�ta, prawdopodobnie zn�w zaczniesz przy�piesza� wydech. Je�li wydech b�dzie ca�kowicie niepowstrzymywany i zrelaksowany, nie dojdzie do hiperwentylacji, nawet przy najszybszym i najpe�niejszym oddychaniu.
Gdyby Rebirthing by� tylko technik� oddychania (jak to by�o, kiedy po raz pierwszy zosta� odkryty), proces nadal by dzia�a�, ale oddychaj�cy musia�by stosowa� �wiadomy, po��czony oddech przez d�ugi okres zanim osi�gn��by integracj�. Poza tym, nie by�oby to komfortowe. Samo oddychanie aktywizuj�ce st�umiony materia�, nie powoduje integracji. Dzieje si� to za spraw� czterech sk�adnik�w Rebirthingu, kt�re nie tylko prowadz� do integracji, ale te� powoduj�, �e ca�y proces jest naprawd� przyjemny. Tak wi�c przy stosowaniu jedynie �wiadomego, po��czonego oddechu, aktywizowany materia� by�by prawie r�wnie nieprzyjemny, jak w�wczas gdy zosta� st�umiony.
Relaksowanie wydechu i utrzymywanie po��czonego oddechu podczas Rebirthingu, jest cz�sto wystarczaj�ce do uko�czenia cyklu oddechowego. Jednak�e je�li kto� jest nie�wiadomie przywi�zany do swojego b�lu i walki, l�k zwi�zany ze st�umionym materia�em mo�e wzrosn��, czyni�c prze�ycie bardziej intensywnym i traumatycznym. Mo�e to trwa� tak d�ugo, a� z czystego wyczerpania utrzymywaniem st�umionych wzorc�w na takim poziomie �wiadomo�ci, b�dzie zmuszony podda� si� i zintegrowa� je. Jest to podobne do pr�by utrzymania pod powierzchni� wody nadmuchiwanej lodzi gumowej.
17
U�ywaj�c pozosta�ych czterech sk�adnik�w Rebirthingu, jeste�my w stanie zrelaksowa� si� i podda� im od pocz�tku, czyni�c go przyjemnym i znacznie bardziej efektywnym.
Jak dot�d k�adziemy specjalny nacisk na utrzymywanie rozlu�nionego oddechu. Z dotychczasowych do�wiadcze� wynika, �e najlepszym sposobem, by to osi�gn��, jest stosowanie raczej delikatnego wdechu i porzucenie usilnego starania.
18
Drugi sk�adnik:
Polna �wiadomo��
Pe�n� �wiadomo�ci� w Rebirthingu nazywamy bycie ca�kowicie �wiadomym tego, co dzieje si� w ciele. Mo�na to osi�gn�� przez skupienie si� na uczuciach i doznaniach, kt�re przyci�gaj� nasz� uwag� w rezultacie zaktywizowania wzorc�w energii. Jest to niezwykle pomocne w przywracaniu po��czenia pomi�dzy "si�� �ycia" lub �wiadomo�ci� a cia�em fizycznym.
"Wzorcem energii" nazywamy ka�d� my�l, uczucie czy doznanie, jakiego do�wiadczamy w obecnej chwili. Obejmuje to mrowienie w palcach, bycie �wiadomym ps�w szczekaj�cych za drzwiami, intensywnej energii w r�nych cz�ciach cia�a, faktycznie ca�y zakres dozna� emocjonalnych. Mo�e to zawiera� r�wnie� pe�ne lub cz�ciowe przywo�anie wspomnie� o wydarzeniach z waszego dzieci�stwa.
Tak wi�c definiujemy wzorzec energii jako ka�de do�wiadczenie, kt�re jest cz�ci� naszej subiektywnej rzeczywisto�ci w danym momencie. Postrzeganie tych szczeg��w rozwija nasz� �wiadomo��, poszerza nasz wszech�wiat i wzmaga nasz� "si�� �ycia". To po prostu skupienie pe�nej uwagi czy �wiadomo�ci na tym, co zachodzi w danej chwili.
W Rebirthingu totalna �wiadomo�� oznacza, �e jeste�my ca�kowicie �wiadomi OBECNEJ CHWILI. Obecna chwila jest doskona�� b�ogo�ci�, niemo�liwo�ci� jest cierpie� lub by� nieszcz�liwym w obecnej chwili. Rozwa�cie to. Nast�pnym razem gdy poczujecie si� nieszcz�liwi, przyjrzyjcie si� dok�adnie, a zobaczycie, �e jest to zwi�zane z czym�, co ju� si� wydarzy�o lub z czym�, co jak s�dzicie,
zdarzy si� w przysz�o�ci. Je�li jeste�cie nieszcz�liwi w chwili obecnej, to dlatego, �e por�wnujecie j� ze wspomnieniami bardziej przyjemnych przesz�ych do�wiadcze� lub z pe�nymi nadziei oczekiwaniami na przysz�o��.
Je�li nawet Rebirthing nie nauczy�by nas niczego wi�cej ni� tylko skupienia �wiadomo�ci na tym, co si� w�a�nie wydarza w ciele i umy�le, to i tak poznaliby�my technik� tak cenn�, �e sama ona wystarczy�aby, by przeprowadzi� nas przez ca�� drog� ku "Samorealizacji". Pe�na �wiadomo�� nie tylko przyspiesza aktywizowanie st�umionych wzorc�w energii, ale tak�e wzmaga integracj�, czyni�c z drugiego sk�adnika �ywotn� cz�� ca�ego procesu.
20
Trzeci sk�adnik: Ca�kowita Akceptacja (�wiadomo�� B�ogo�ci)
Ca�kowita akceptacja w Rebirthingu oznacza akceptowanie i kochanie energii, kt�ra przep�ywa przez cia�o podczas sesji. Ta energia mo�e przejawia� si� w postaci intensywnych emocji, takich jak:
smutek, z�o��, strach itd. lub fizycznych dozna�, si�gaj�cych od mrowienia cia�a do bardziej intensywnych wzorc�w energii. Pocz�tkowo nasze stare uwarunkowanie mo�e pr�bowa� przekonywa� nas, �e energia ta jest nieprzyjemna czy niew�a�ciwa, ale jest to to samo uwarunkowanie, kt�re powoduje t�umienie. Potrzebujemy wi�c dokona� kilku zmian w naszym widzeniu spraw, co pozwoli nam uczyni� z Rebirthingu jedno z najbardziej radosnych do�wiadcze� naszego �ycia. Aby to uczyni� rozwa�my prost�, lecz dynamiczn� ide�, kt�r� uwa�am za podstawow� filozofi� zawart� w Rebirthingu.
"Wszyscy jeste�my w doskona�ym stanie B�ogo�ci, czy zdajemy
sobie z tego spraw�, czy nie?"
Id�c dalej; wszystkie formy �ycia, wszystkie sytuacje, wszystkie warunki s� w stanie doskona�o�ci. Tu w�a�nie mamy do czynienia z sytuacj�, kiedy (co jest szerzej wyja�nione w Rozdz. "�wiadomo�� B�ogo�ci") my wszyscy tacy, jacy jeste�my pozostajemy w stanie B�ogo�ci, lecz wi�kszo�� z nas nie zdaje sobie z tego sprawy.
Oznacza to, �e nawet je�li "wewn�trzne prawdziwe Ja" ka�dej osoby do�wiadcza wszystkiego w stanie doskona�ej b�ogo�ci, umys� nie zawsze postrzega rzeczy w ten spos�b. Dzieje si� tak, poniewa� umys� zosta� uwarunkowany w taki spos�b, by wierzy�, �e pewne
21
rzeczy s� z�e, nieprzyjemne czy niew�a�ciwe. Chocia� nasze Wewn�trzne Prawdziwe Ja do�wiadcza wszystkiego ekstatycznie, powierzchownie uwarunkowany umys� zniekszta�ca prawd� i powoduje, �e to, co postrzegamy wydaje si� iluzj�. W ten spos�b powierzchowny �wiadomy umys� neguje do�wiadczenie B�ogo�ci, a Rebirthing jest w�a�nie po to, by wydoby� B�ogo�� na powierzchni� umys�u, gdzie b�dziemy si� ni� mogli �wiadomie cieszy�.
�wiadomo�� B�ogo�ci nie jest jedynie emocj�. Jest to stan Doskona�ego Istnienia, "czystego egzystowania" w ka�dej obecnej chwili.
�wiadomo�� B�ogo�ci mo�na zdefiniowa� jako bycie �wiadomym najwy�szego dobra wewn�trz nas, tej doskona�ej iskry Bosko�ci. Jezus (Yehoshuwah Ben Miriam)1 okre�la� to jako "Kr�lestwo Niebios wewn�trz nas". Buddy�ci nazywaj� to "Nirwan�", a Gurd�ijew2 nazwa� to Obiektywn� �wiadomo�ci�.
Zasadniczo jest to zdolno�� do stani�cia na zewn�trz naszego dzia�ania i obserwowania prawdziwej rzeczywisto�ci wewn�trz. Nasze dzia�anie wyra�a nasz umys� i cia�o, a nie nasze Prawdziwe Ja. Musimy pami�ta�, �e MY nie jeste�my naszym dzia�aniem. Jeste�my PRAWD�.
Wiemy, �e nie jeste�my naszym umys�em czy cia�em, poniewa� do�wiadczamy umys�u i da�a, a nie mo�emy by� tym, co widzimy czy czego do�wiadczamy, tak jak oczy nie mog� widzie� samych siebie. Do�wiadczaj�cy jest kim� ca�kowicie na zewn�trz jakiegokolwiek do�wiadczenia.
Aby istnie�, Do�wiadczaj�cy musi by� poza przedmiotem do�wiadczenia.
Stanie si� to ja�niejsze, gdy zrozumiemy, �e obecna chwila jest wszystkim, co istnieje. Nie istnieje naprawd� nic poza chwil� bie��c�. Wspomnienia o wczoraj czy wyobra�enia jutra s� tylko my�lami tworzonymi przez umys�, bez powi�zania z tu i teraz.
1 Yehoshuwah Ben Miriam by�o prawdziwym imieniem Jezusa. Zosta�o ono zmienione na Jezus, gdy Biblia zosta�a przet�umaczona na grecki. Jezus to greckie imi�.
2George Iwanowicz Gnrdjieff (oko�o 1872 -1949). Rosjanin, wielki nauczyciel Prawd Ezoterycznych, za�o�y� swoj� "szko��" we wczesnych latach dwudziestych w Pary�u. G. I. Gurdjieffmia� g��boki wp�yw na moje �ycie, co ma odbicie w wi�kszo�ci moich prac.
22
�wiadomo�� jest tym, czym jeste�my. Nie jeste�my ego, umys�em, osobowo�ci� czy nawet cia�em. Nie jeste�my pojemnikiem �wiadomo�ci, z czym identyfikuje si� wi�kszo�� z nas, lecz jeste�my Sam� �wiadomo�ci�. Nie jeste�my tym, kto jest �wiadomy - Jeste�my t�
�wiadomo�ci�.
Nasz umys� i cia�o s� do�wiadczeniem, lecz jako �wiadomo�� jeste�my Do�wiadczaj�cym. Jako Do�wiadczaj�cy do�wiadczamy ka�dej nowej pojawiaj�cej si� sekundy w B�ogo�ci, poniewa� nie jeste�my zdolni do do�wiadczenia czasu w inny spos�b. To umys� zmienia rzeczywisto�� w iluzj�, por�wnuj�c tera�niejsz� sytuacj� z czym�, co by�o w przesz�o�ci, czy nawet z pe�n� nadziei przysz�o�ci� i nie �yj�c w chwili obecnej. Gdy umys� por�wnuje jedno do�wiadczenie z innym, zaprzecza realno�ci chwili obecnej i tym sposobem postrzega frustracj�, l�k, samotno��, cierpienie itd.
Gdy nie jeste�my w chwili obecnej, nasze Prawdziwe Ja (Do�wiadczaj�cy) zasypia. Wi�kszo�� ludzi sp�dza 99% ca�ego swojego �ycia w stanie nie�wiadomo�ci. Musimy obudzi� si� z naszego podobnego do snu stanu wyobra�e� dla rzeczywisto�ci danej chwili.
By wyj�� poza sfer� rozdzielenia i znale�� Jedno�� z Wszech�wiatem, ka�dy musi przekroczy� do�wiadczenie, by ostatecznie doj�� do transcendentalnej natury czystej egzystencji - Absolutu. Nie jeste�my cia�em ani umys�em. S� to zabawki, kt�rych u�ywamy (lub nadu�ywamy) w celu tworzenia. S� one przed�u�eniem Prawdziwego Ja, tak jak m�otek jest przed�u�eniem w r�ce cie�li.
Jeste�my czystym Do�wiadczaj�cym stoj