9532
Szczegóły |
Tytuł |
9532 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
9532 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 9532 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
9532 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Kartezjusz
R O Z P R A W A O M E T O D Z I E
Wst�p
Je�eli ta rozprawa wyda si� zbyt d�ug�, aby j� przeczyta� ca�� na raz, mo�na j� podzieli� na sze�� cz�ci; w pierwszej znajd� si� rozmaite rozwa�ania tycz�ce nauk; w drugiej - g��wne regu�y metody, jakiej autor szuka�; w trzeciej - niekt�re zasady moralne, kt�re wysnu� z tej metody; w czwartej - racje, za pomoc� kt�rych udowadnia istnienie Boga i duszy ludzkiej, co stanowi podwalin� metafizyki; w pi�tej - porz�dek zagadnie� fizycznych, kt�re bada�, a w szczeg�lno�ci wyt�umaczenie czynno�ci serca i niekt�rych innych zagadnie� nale��cych do medycyny, nast�pnie r�wnie� r�nic�, jaka istnieje pomi�dzy nasz� dusz� a dusz� zwierz�cia; w ostatniej wreszcie - jakie rzeczy uwa�a si� za potrzebne, aby posun�� si� w badaniach przyrody dalej ni� dotychczas, oraz jakie racje sk�oni�y go do pisania.
Cz�� pierwsza
Rozs�dek jest to rzecz ze wszystkich na �wiecie najlepiej rozdzielona, ka�dy bowiem s�dzi, �e jest w ni� tak dobrze zaopatrzony, i� nawet ci, kt�rych we wszystkim innym najtrudniej jest zadowoli�, nie zwykli pragn�� go wi�cej, ni�li posiadaj�. Nie jest prawdopodobne, aby si� wszyscy mylili co do tego; raczej �wiadczy to, i� zdolno�� dobrego s�dzenia i rozr�niania prawdy od fa�szu, co nazywamy w�a�nie rozs�dkiem lub rozumem, jest z natury r�wna u wszystkich ludzi. Tak wi�c rozbie�no�� mniema� nie pochodzi st�d, aby jedni byli roztropniejsi od drugich, ale jedynie st�d, i� prowadzimy my�li nasze rozmaitymi drogami i nie rozwa�amy tych samych rzeczy. Nie dosy� bowiem mie� umys� bystry, ale g��wna rzecz jest w�a�ciwie go stosowa�. Najwi�ksze dusze zdolne s� do najwi�kszych wyst�pk�w zar�wno jak do najwi�kszych cn�t; a ci, kt�rzy id� jedynie bardzo wolno, je�li trzymaj� si� wci�� prostej drogi, mog� posun�� si� o wiele dalej ni� ci, kt�rzy biegn�, lecz oddalaj� si� od niej.
Co do mnie, nie s�dzi�em nigdy, aby umys� m�j by� w czymkolwiek doskonalszy ni� umys�y og�u ludzi: cz�sto nawet pragn��em mie� my�l r�wnie chybk� lub wyobra�ni� r�wnie jasn� i dok�adn�, albo pami�� r�wnie obszern� i przytomn� co niekt�rzy inni. A nie znam innych przymiot�w, kt�re s�u�y�yby doskona�o�ci umys�u; co si� tyczy bowiem rozumu, czyli rozs�dku, jako �e jest to jedyna rzecz, kt�ra nas czyni lud�mi i r�ni od zwierz�t, przypuszczam, i� znajduje si� ca�kowity w ka�dym, i id� w tym za powszechnym mniemaniem filozof�w, kt�rzy powiadaj�, �e r�nice stopnia mi�dzy jednostkami tego� samego gatunku tycz� jedynie ich cech przypadkowych, nigdy za� ich formy, czyli istoty.
Ale nie waham si� powiedzie�, jako moim zdaniem, mia�em w tym wiele szcz�cia, i� trafi�em ju� od m�odo�ci na pewne drogi prowadz�ce mnie do rozwa�a� i zasad, z kt�rych utworzy�em metod�. Zdaje mi si�, i� przez t� metod� posiad�em spos�b stopniowego pomna�ania mojej wiedzy i wzniesienia jej poma�u do najwy�szego punktu, do kt�rego mierno�� mego umys�u i kr�tkie trwanie �ycia pozwol� jej dosi�gn��. Zebra�em ju� z niej bowiem takie owoce, i� mimo �e w s�dzie, jaki tworz� o sobie, staram si� zawsze przechyla� raczej w stron� nieufno�ci ni� zarozumia�o�ci i �e gdy patrz� okiem filozofa na rozmaite dzie�a i przedsi�wzi�cia wszystkich ludzi, nie masz �adnego niemal, kt�re by mi si� nie zdawa�o czcze i bezu�yteczne - mimo to odczuwam najwy�sze zadowolenie z post�pu, jaki, w swoim mniemaniu, ju� uczyni�em w poszukiwaniu prawdy, i czerpi� nie mniejsze nadzieje na przysz�o��. Tote� je�li mi�dzy zatrudnieniami ludzi b�d�cych jedynie lud�mi znajduje si� jakie�, kt�re by by�o rzetelnie dobre i wa�ne, �miem mniema�, i� jest nim to, kt�re ja obra�em.
By� mo�e jednakowo�, i� si� myl�; mo�e to wszystko to jeno troch� miedzi i szk�a, kt�re ja bior� za z�oto i diamenty. Wiem, jak bardzo jeste�my podlegli omy�kom w tym, co nas dotyczy, i jak bardzo powinny by� nam podejrzane s�dy przyjaci� w�wczas, gdy s� dla nas przychylne. B�d� bardzo rad jednak ukaza� w tej rozprawie, jakie s� drogi, kt�rymi szed�em, i przedstawi� �ycie moje niby obraz, i�by ka�dy m�g� o nim s�dzi� i abym, s�ysz�c powszechne glosy mniema�, jakie si� podnios� w tym przedmiocie, zyska� nowy spos�b pouczenia si� i do��czy� go do tych, kt�re mam zwyczaj stosowa�.
Tak wi�c zamiarem moim nie jest naucza� tu metody, kt�rej ka�dy winien si� trzyma�, aby dobrze kierowa� swoim rozumem, ale jedynie pokaza�, w jaki spos�b ja stara�em si� kierowa� moim w�asnym. Ci, co wdaj� si� w udzielanie przepis�w, musz� uwa�a� si� za bieglejszych od tych, kt�rym ich udzielaj�; a je�li chybi� w najmniejszej rzeczy, zas�uguj� na nagan�. Ale skoro przedstawi� to pismo jedynie jako histori� lub, je�li wolicie, jako opowie��, w kt�rej po�r�d kilku przyk�ad�w, kt�re mo�na na�ladowa�, znajdzie si� te� mo�e i wiele innych, za kt�rymi s�usznie b�dzie nie pod��a�, mam nadziej�, i� b�dzie ono po�yteczne niekt�rym, nie b�d�c szkodliwe nikomu, i �e wszyscy poczytaj� mi za dobre m� szczero��.
Karmiono mnie nauk� od samego dzieci�stwa; poniewa� za� zapewniano mnie, �e za jej pomoc� mo�na naby� jasn� i pewn� wiedz� o wszystkim, co jest po�yteczne dla �ycia, �ywi�em niezmierne pragnienie przyswojenia jej sobie. Ale zaledwie uko�czy�em ca�y ten okres studi�w, po up�ywie kt�rego jest si� zazwyczaj przyj�tym w poczet uczonych, zmieni�em zupe�nie mniemanie. Czu�em si� bowiem udr�czony tyloma w�tpliwo�ciami i b��dami, i� zdawa�o mi si�, �e usi�uj�c si� kszta�ci� nie osi�gn��em �adnej innej korzy�ci jak t�, i� coraz bardziej ods�ania�em sobie moj� niewiedz�. A przecie� by�em w jednej z najs�awniejszych szk� w Europie, gdzie, jak s�dzi�em, powinni znale�� si� uczeni ludzie, je�li tacy w og�le istniej� w jakim miejscu na ziemi. Nauczy�em si� wszystkiego, czego inni si� tam uczyli; a nawet, nie zadowalaj�c si� naukami, jakie nam podawano, przebieg�em wszystkie ksi�gi, kt�re mi wpad�y w r�ce, a traktowa�y o przedmiotach uznanych za najbardziej osobliwe i rzadkie. Zna�em przy tym s�d. jaki inni mieli o mnie; nie widzia�em, aby mnie uwa�ano za ni�szego od wsp�uczni�w, mimo i� by�o ju� mi�dzy nimi kilku, kt�rych przeznaczano, aby zaj�li miejsce naszych mistrz�w. Wreszcie, wiek nasz zdawa� mi si� tak kwitn�cy i bogaty w bystre umys�y jak �aden z poprzedzaj�cych. Dawa�o mi to swobod� s�dzenia wedle siebie o wszystkich innych i zrodzi�o prze�wiadczenie, i� nie ma na �wiecie nauki, kt�ra by by�a taka, jak mi si� wprz�dy kazano spodziewa�.
Nie przesta�em wszelako ceni� �wicze�, kt�rymi zatrudniaj� nas w szko�ach. Wiedzia�em, �e Je�yki, jakich tam ucz�, potrzebne s� dla zrozumienia ksi�g staro�ytnych; �e powab ba�ni rozbudza umys�; �e godne pami�ci uczynki, przekazane przez histori�, podnosz� go; i �e, czytane z rozeznaniem, pomagaj� do ukszta�towania s�du; �e czytanie wszelkich dobrych ksi��ek jest niby rozmowa z najgodniejszymi lud�mi minionych wiek�w, b�d�cymi tych dzie� autorami, ba, i to nawet rozmowa przemy�lana, w kt�rej ods�aniaj� nam jedynie swe najcenniejsze my�li; �e wymowa zawiera w sobie moc i pi�kno niepor�wnane, a poezja wykwinty i s�odycze bardzo czaruj�ce; �e nauki matematyczne zawieraj� pomys�y bardzo subtelne i zdolne wydatnie pos�u�y� tak dla zadowolenia ciekawych, jak dla u�atwienia wszystkich rzemios� i zmniejszenia pracy cz�owieka; �e pisma, traktuj�ce o obyczajach, mieszcz� nauki i zach�ty do cnoty nader u�yteczne; �e teologia uczy, jak zdobywa� niebo; �e filozofia daje spos�b rozprawiania z prawdopodobie�stwem o wszystkich rzeczach i budzenia podziwu mniej uczonych; �e prawo, medycyna i inne nauki przynosz� zaszczyty i bogactwa tym, kt�rzy je uprawiaj�; �e wreszcie dobrze jest zbada� je wszystkie, nawet najbardziej zabobonne i fa�szywe, aby pozna� ich prawdziw� warto�� i ustrzec si� przed wprowadzeniem przez nie w b��d.
S�dzi�em jednak, �e ju� dosy� czasu po�wi�ci�em j�zykom, a nawet tak�e czytaniu ksi�g staro�ytnych, ich opowiada� i ba�ni. Rozmawia� bowiem z lud�mi innych wiek�w jest to niemal to samo, co podr�owa�. Dobrze jest wiedzie� co� o obyczajach rozmaitych lud�w, aby bardziej zdrowo s�dzi� o w�asnych i aby�my nie my�leli, �e wszystko, co tym ostatnim jest przeciwne, jest �mieszne i przeciw rozumowi, jak to maj� zwyczaj mniema� ci, kt�rzy nic nie widzieli. Ale kiedy si� obraca zbyt wiele czasu na podr�owanie, cz�owiek staje si� wreszcie obcym w swoim kraju; a kiedy si� jest zanadto ciekawym rzeczy, kt�re si� dzia�y w minionych wiekach, jest si� zazwyczaj bardzo nie�wiadomym tych, kt�re si� dziej� wsp�cze�nie nam. Pr�cz tego. za spraw� opowie�ci przedstawiamy sobie jako mo�liwe wiele wydarze�, kt�re nie s� takimi wcale; a nawet najbardziej wierna historia, je�eli nie zmienia i nie pomna�a warto�ci rzeczy, aby je uczyni� godniejszymi czytania, opuszcza przynajmniej zawsze okoliczno�ci najbardziej pospolite i najmniej �wietne, z czego pochodzi, i� reszta nie wydaje si� tak�, jak� jest, i �e ci, kt�rzy kieruj� swoje obyczaje wedle przyk�ad�w st�d czerpanych, �atwo sk�onni s� popa�� w szale�stwa paladyn�w z romans�w i ima� si� zamiar�w, kt�re przechodz� ich si�y.
Ceni�em wielce wymow� i by�em rozkochany w poezji; ale sadzi�em, i� jedna i druga s� to raczej dary umys�u ni� owoce studi�w. Ci, kt�rzy s� najsilniejsi w rozumowaniu i najw�a�ciwiej porz�dkuj� my�li, aby odda� je nast�pnie jasno i zrozumiale, mog� zawsze najlepiej przekona� o swoich pogl�dach, chocia�by m�wili jedynie ch�opsk� gwar� i nigdy nie uczyli si� retoryki; ci za�, kt�rzy maj� pomys�y najbardziej powabne i umiej� je wyrazi� z najwi�kszym wdzi�kiem i ozdob�, byliby najwi�kszymi poetami, nawet gdyby sztuka poetycka by�a im zupe�nie nie znana.
Podoba�em sobie zw�aszcza w naukach matematycznych, a to dla pewno�ci i oczywisto�ci ich racyj; ale nie dostrzega�em jeszcze prawdziwego ich u�ytku; a s�dz�c, i� s�u�� jedynie dla umiej�tno�ci mechanicznych, dziwi�em si�, i� skoro ich podwaliny s� tak mocne i sta�e, nie zbudowano na nich czego� bardziej podnios�ego. Przeciwnie znowu�, pisma staro�ytnych pogan, traktuj�ce o obyczajach, por�wnywa�em do pa�ac�w bardzo pysznych i wspania�ych, ale zbudowanych jeno na piasku i b�ocie: wynosz� bardzo wysoko cnoty i ukazuj� je jako godne czci ponad wszystko na �wiecie; ale nie dosy� ucz� je pozna� i cz�sto to, co nazywaj� tak pi�knym imieniem, jest jedynie bezczu�o�ci� lub pych�, lub rozpacz�, lub ojcob�jstwem.
Mia�em cze�� dia teologii i zabiega�em jak nikt inny, aby pozyska� sobie niebo; ale dowiedziawszy si� jako rzeczy bardzo pewnej, �e droga do� jednako jest otwarta dla najbardziej nieo�wieconych co dla najucze�szych i �e prawdy objawione, kt�re tam prowadz�, przekraczaj� nasz� zdolno�� pojmowania, nie by�bym si� odwa�y� podda� ich memu w�t�emu rozumowaniu i my�la�em, �e aby podj�� takie badanie z pomy�lnym skutkiem, trzeba by mie� jakow�� nadzwyczajn� pomoc nieba i by� wi�cej ni� cz�owiekiem.
Nie powiem nic wi�cej o filozofii jak tylko to, i� widz�c, �e uprawia�y j� najwyborniejsze umys�y, jakie tylko �y�y w ci�gu wielu wiek�w, i �e mimo to nie znajduje si� w niej jeszcze �adnej rzeczy, o kt�r� by si� nie spierano, kt�ra by wi�c tym samym nie by�a w�tpliwa, nie by�em na tyle zarozumia�y, aby spodziewa� si� lepiej w tym utrafi� ani�eli inni. Rozwa�ywszy przy tym, ile bywa rozmaitych pogl�d�w tycz�cych tego samego przedmiotu podtrzymywanych przez ludzi uczonych, podczas gdy nie wi�cej przecie� ni� jeden mo�e by� prawdziwy, os�dzi�em niemal jako fa�szywe wszystko, co by�o tylko prawdopodobne.
Co do innych za� nauk, wskutek tego, �e w znacznej mierze czerpi� zasady swoje w filozofii, s�dzi�em, �e nie mo�na by�o zbudowa� nic trwa�ego na podstawach tak niepewnych. Ani honory przy tym, ani zyski, jakie obiecuj�, nie wystarcza�y, aby mnie sk�oni� do ich studiowania. Nie by�em, Bogu dzi�ki, w po�o�eniu, kt�re by mnie zniewala�o dla ul�enia mego losu czyni� rzemios�o z nauki; mimo za�, i� nie g�osz� na spos�b cynik�w pogardy dla s�awy, nie zabiega�em o t�, kt�r� mog�em naby� jedynie za pomoc� fa�szywych tytu��w. Wreszcie, co si� tyczy nauk nieczystych, s�dzi�em, i� dostatecznie znam ich warto��, aby si� nie da� oszuka� ani obietnicami alchemika, ani przepowiedniami astrologa, ani szalbierstwami magika, ani sztuczkami lub przechwa�kami kt�regokolwiek z ludzi czyni�cych sobie rzemios�o z tego, aby wiedzie� wi�cej, ni� wiedz�.
Dlatego te�, skoro tylko wiek pozwoli� mi wydoby� si� z zale�no�ci od mych nauczycieli, porzuci�em zupe�nie zg��bianie nauk. l postanowiwszy nie szuka� ju� innej wiedzy pr�cz tej, jak� m�g�bym znale�� w samym sobie lub te� w wielkiej ksi�dze �wiata, obr�ci�em reszt� m�odo�ci na podr�e, ogl�danie dwor�w i wojsk, za�ywanie towarzystwa ludzi rozmaitych usposobie� i stan�w, gromadzenie rozmaitych do�wiadcze�, pr�bowanie samego siebie w przygodach, jakie mi los nadarzy, a wsz�dzie na zastanawianie si� nad nastr�czaj�cymi si� rzeczami w taki spos�b, i�bym m�g� wyci�gn�� z nich jak�� korzy��. Zdawa�o mi si� bowiem, i� mog� znale�� o wiele wi�cej prawdy w rozumowaniach, jakie ka�dy przeprowadza w odniesieniu do spraw, kt�re mu s� bliskie i kt�rych obr�t musi go ukara� niebawem, je�li je �le os�dzi�, ani�eli w tych, kt�re przeprowadza w swojej pracowni uczony w spekulacjach nie daj�cych �adnego skutku i pozostaj�cych bez innych nast�pstw jak to tylko, i� wydob�dzie on z nich mo�e tym wi�cej chluby, im dalsze b�d� od pospolitego rozs�dku, a to z tej przyczyny, i� musia� zu�y� wi�cej dowcipu i sztuki, aby im nada� prawdopodobie�stwo. Ja za� pragn��em zawsze bardzo gor�co nauczy� si� rozr�nia� prawd� od fa�szu, aby jasno rozeznawa� si� w moich czynach i pewnie kroczy� przez �ycie.
Prawda, i� podczas gdy tak przygl�da�em si� obyczajom innych ludzi, nie znajdowa�em nic, na czym m�g�bym si� oprze�, i zauwa�y�em w nich niemal tyle rozbie�no�ci, co wprz�dy w mniemaniach filozof�w. Tak te� najwi�ksz� korzy�ci�, jaka st�d dla mnie wynik�a, by�o to, i� widz�c wiele rzeczy, kt�re jakkolwiek zdaj� si� nam bardzo �mieszne i niedorzeczne, za�ywaj� mimo to powszechnego wzi�cia i uwa�ania u innych wielkich narod�w, uczy�em si�, aby nie wierzy� nazbyt pewnie w nic, o czym przekonywa� mnie jedynie przyk�ad i obyczaj. W ten spos�b oswobadza�em si� poma�u z wielu b��d�w, kt�re mog� zaciemnia� nasze �wiat�o przyrodzone i os�abia� nasz� zdolno�� pojmowania. Lecz obr�ciwszy kilka lat na studiowanie w ten spos�b w ksi�dze �wiata i zdobywanie niejakiego do�wiadczenia, postanowi�em pewnego dnia zag��bi� si� r�wnie� w samego siebie i u�y� wszelkich si� mojego umys�u dla wyszukania dr�g, jakimi i�� mi nale�a�o. Powiod�o mi si� to, jak s�dz�, e wiele lepiej, ni� gdybym si� nie by� nigdy oddali� ani od mego kraju, ani od moich ksi��ek.
Cz�� druga
By�em w�wczas w Niemczech, dok�d powo�a�y mnie okoliczno�ci stworzone przez wojny, kt�re trwaj� tam jeszcze. Kiedy wraca�em do armii z koronacji cesarza, pocz�tek zimy zatrzyma� mnie na kwaterze, gdzie nie znajduj�c �adnego towarzystwa, kt�re by rozprasza�o moje my�li, i nie maj�c zreszt� na szcz�cie trosk ani nami�tno�ci, kt�re by m�ci�y m�j spok�j, siedzia�em przez ca�y dzie� zamkni�ty sam w ciep�ej izbie, maj�c pe�n� swobod� zajmowania si� swoimi my�lami. W�r�d nich jedn� z najdonio�lejszych by� pomys�, aby rozwa�y� fakt, �e cz�sto dzie�a posk�adane z wielu osobno powsta�ych cz�ci i wykonywane r�k� rozmaitych mistrz�w mniej s� doskona�e ni� te, nad kt�rymi pracowa� tylko jeden cz�owiek. Tak widzimy, �e budowle, kt�re jeden architekt podj�� i wykona�, s� zazwyczaj pi�kniejsze i bardziej harmonijne ni� te, kt�re wielu ludzi stara�o si� kleci� pos�uguj�c si� starymi murami zbudowanymi dla innych cel�w. Podobnie te starodawne miasta, kt�re b�d�c z pocz�tku otwarte i lu�no zabudowane zmieni�y si� kolej� czas�w w wielkie grody, s� zazwyczaj tak �le wytyczone w por�wnaniu do owych fort�w, kt�re budowniczy swobodnie konstruuje na pustej r�wninie, �e chocia�, rozpatruj�c ka�dy budynek z osobna, znajduje si� w nich cz�sto tyle� albo wi�cej sztuki co w tamtych, wszelako widz�c, jak s� ustawione, tu du�y, tu ma�y, i jak ulice s� przez to krzywe i nier�wne, powiedzia�oby si�, i� to traf raczej, a nie wola kilku ludzi w�adaj�cych rozumem rozmie�ci�a je w ten spos�b. A je�li si� zwa�y, �e przecie� we wszystkich czasach byli zawsze jacy� urz�dnicy obarczeni obowi�zkiem czuwania nad budowlami prywatnych os�b, i�by s�u�y�y zarazem ku publicznej ozdobie, uzna� wypadnie, �e trudno jest, pracuj�c tylko nad dzie�ami innych, dokona� rzeczy doskona�ych. Podobnie wyobrazi�em sobie, �e ludy p�dzikie, kt�re cywilizowa�y si� stopniowo, tworz�c swe prawa jedynie w miar�, jak dolegaj�ce im zbrodnie i spory zmusza�y je do tego, nie mog� posiada� tak dobrych urz�dze� jak te, kt�re od samego pocz�tku swego zrzeszenia przestrzega�y ustaw jakiego� roztropnego prawodawcy. Tak samo z pewno�ci� instytucja prawdziwej religii, kt�rej B�g sam dal przykazania, jest niepor�wnanie lepiej uporz�dkowana ni� wszystkie inne. Aby za� m�wi� o rzeczach ziemskich, s�dz�, i� je�li Sparta by�a niegdy� kwitn�ca, to nie z przyczyny warto�ci ka�dego z jej praw w szczeg�lno�ci, zwa�ywszy, �e niekt�re by�y bardzo dziwaczne, a nawet sprzeczne z dobrymi obyczajami, ale z tej przyczyny, i� b�d�c wymy�lone przez jednego cz�owieka, wszystkie one zmierza�y do jednego celu. Podobnie te� pomy�la�em, �e wszelka wiedza ksi��kowa, przynajmniej ta, kt�rej racje s� jedynie prawdopodobne i na kt�re nie ma �adnego dowodu, jako i� z�o�y�a si� ona i uros�a stopniowo z mniema� wielu rozmaitych os�b, nie jest tak bliska prawdy, jak proste i nieuczone rozumowania cz�owieka rozs�dnego dotycz�ce rzeczy, jakie mu si� nastr�czaj�. I pomy�la�em jeszcze, i� jako �e wszyscy byli�my dzie�mi, zanim stali�my si� m�ami, i d�ugo wypad�o nam ulega� naszym sk�onno�ciom i naszym wychowawcom, z kt�rych pierwsze cz�sto by�y niezgodne z drugimi, a ani te, ani tamci nie zawsze mo�e doradzali to, co najlepsze - prawie niemo�liwe jest, aby nasze s�dy by�y tak niezm�cone i pewne, jakimi by mog�y by�, gdyby�my mieli nasz rozum w pe�nym u�ytkowaniu od samego urodzenia i zawsze przeze� tylko byli kierowani.
To prawda, i� nie widujemy, aby burzono wszystkie domy w mie�cie jedynie w tym celu, aby je przebudowa� na inny spos�b i upi�kszy� tym ulice; widuje si� jednak�e, i� wielu burzy swoje domostwa, aby je odbudowa� na nowo: niekiedy nawet zmuszeni s� do tego, kiedy domom grozi zawalenie, a fundamenty nie s� dosy� mocne. Na przyk�adzie tego nabra�em przekonania, i� wed�ug wszelkiego prawdopodobie�stwa, nie by�oby rozumne, aby prywatna osoba powzi�a zamiar zreformowania pa�stwa, zmieniaj�c wszystko od podstaw i burz�c je, by wznie�� na nowo; ani te� chcia�a zreformowa� ca�okszta�t nauk lub porz�dek nauczania ustalony w szko�ach; ale �e co do wszystkich mniema�, jakie we mnie dot�d wpojono, nie mog� uczyni� nic lepszego, jak zabra� si� do usuni�cia ich z siebie na dobre, aby p�niej postawi� w to miejsce albo inne, lepsze, albo nawet te same, skoro je dostosuj� do miary rozumu. I uwierzy�em mocno, �e za pomoc� tego sposobu uda mi si� poprowadzi� moje �ycie o wiele lepiej, ni� gdybym je budowa� jedynie na starych fundamentach i opiera� si� jedynie na zasadach, kt�re da�em w siebie wm�wi� w m�odo�ci, nie zbadawszy nigdy, czy s� prawdziwe. Aczkolwiek bowiem dostrzeg�em w tym rozmaite trudno�ci, nie by�y one wszelako nie do zwalczenia ani te� nie r�wna�y si� z tymi, kt�re nastr�czaj� si� przy reformowaniu najmniejszych rzeczy publicznych. Te wielkie cia�a zbyt trudne s� do podniesienia, skoro s� raz obalone, a nawet do podtrzymania, skoro si� zachwiej�, ich upadek za� jest zawsze bardzo ci�ki. Nast�pnie, co do niedoskona�o�ci, je�li je posiadaj�, a sama rozmaito��, b�d�ca mi�dzy nimi, wystarcza, aby upewni�, i� wiele z nich je posiada, praktyka z�agodzi�a je z pewno�ci� bardzo, a nawet usun�a lub poprawi�a niepostrze�enie wiele brak�w, kt�rym nie mo�na by r�wnie skutecznie zapobiec przezorno�ci�. A wreszcie, s� one prawie zawsze bardziej zno�ne, ni� by�aby ich odmiana, tak samo jak trakty wij�ce si� w�r�d g�r staj� si� przez u�ywanie stopniowo tak g�adkie i wygodne, i� o wiele lepiej jest trzyma� si� ich ni� kusi� o prostsz� drog�, drapi�c si� ponad ska�y i zst�puj�c a� na dno przepa�ci.
Dlatego to nie m�g�bym w �adnym razie pochwali� owych natur m�tnych i niespokojnych, kt�re nie powo�ane ani przez urodzenie, ani przez los do powodowania sprawami publicznymi nie przestaj� nigdy dokonywa� w my�li jakich� nowych w nich przeobra�e�. Gdybym te� przypuszcza�, �e istnieje w tym dzie�ku bodaj najmniejsza rzecz, przez kt�r� mo�na by mnie pos�dza� o to szale�stwo, by�bym bardzo nierad, i� zezwoli�em na jego og�oszenie. Nigdy zamiar m�j nie si�ga� poza usi�owania przeobra�enia moich w�asnych my�li i budowanie na gruncie ca�kowicie w�asnym. To, i� ukazuj� wam tu plan mojej pracy powodowany tym, �e dosy� mi si� ona spodoba�a, nie znaczy bynajmniej, abym chcia� komu� radzi� na�ladowanie jej. Ci, kt�rych B�g lepiej obdzieli� swymi �askami, b�d� mo�e mieli g�rniejsze zamiary; ale obawiam si� wielce, aby ju� ten oto nie by� dla wielu a� zanadto �mia�y. Ju� to samo postanowienie, aby si� wyzby� wszystkich mniema�, jakie si� przyj�o poprzednio do wierzenia, nie jest przyk�adem, za kt�rym by ka�dy i�� powinien. Og� ludzi sk�ada si� niemal tylko z dw�ch rodzaj�w umys��w, dla kt�rych nie jest on w �adnym razie odpowiedni. Mianowicie z tych, kt�rzy uwa�aj�c si� za zdolniejszych, ni� s�, nie mog� si� powstrzyma� od po�piechu w s�dzeniu ani te� nie
maj� dosy� cierpliwo�ci, aby zachowa� porz�dek we wszystkich swoich my�lach: sk�d pochodzi, i� gdyby raz zdobyli si� na swobod� w�tpienia o wpojonych im zasadach i zboczenia z drogi og�lnej, nigdy nie zdo�aliby si� trzyma� drogi wi�kszej s�uszno�ci i pozostali ca�e �ycie zagubieni. Dalej z tych, kt�rzy maj�c tyle rozumu lub skromno�ci, aby os�dzi�, i� s� mniej zdolni do odr�nienia prawdy od fa�szu ni� inni, od kt�rych mogliby odebra� wskazania, powinni raczej poprzesta� na trzymaniu si� mniema� tamtych, ni� sami szuka� lepszych.
Co do mnie, zalicza�bym si� z pewno�ci� do liczby tych ostatnich, gdybym mia� zawsze tylko jednego mistrza lub te� gdybym nie by� pozna� r�nic, jakie we wszystkich czasach istnia�y pomi�dzy mniemaniami najucze�szych. Ale jako �e w szkole jeszcze dowiedzia�em si�, �e nie mo�na wymy�li� nic tak dziwacznego i ma�o godnego wiary, czego by kiedy� nie powiedzia� kt�ry� filozof, a p�niej w podr�ach moich pozna�em, �e ludzie, kt�rzy maj� poj�cia bardzo odmienne od naszych, niekoniecznie s� przez to dzikimi czy barbarzy�cami, ale �e wielu z nich u�ywa rozumu w tym samym albo wi�kszym ni� my stopniu; dalej za�, poniewa� rozwa�y�em, jak bardzo ten sam cz�owiek, o tym samym umy�le, chowany od dzieci�stwa mi�dzy Francuzami lub Niemcami staje si� r�nym od tego, czym by�by, gdyby zawsze �y� po�r�d Chi�czyk�w albo Kanibal�w, i jak ta sama rzecz, ze sposobem ubierania si� w��cznie, kt�ra podoba�a si� nam przed dziesi�ciu laty i b�dzie si� nam mo�e znowu� podoba�a, nim dziesi�� lat up�ynie, wydaje si� nam teraz dziwaczna i �mieszna, co wskazuje, i� przekonania nasze kszta�tuj� raczej zwyczaj i przyk�ad ni� jakiekolwiek pewne poznanie; i jako �e rozwa�y�em, i� mnogo�� g�os�w nie jest wszelako dowodem, kt�ry by co� by� wart w odniesieniu do prawd trudniejszych nieco do wykrycia, bardziej jest bowiem prawdopodobne, aby jeden cz�owiek trafi� na nie ni� og� - dlatego to nie mog�em wybra� nikogo, kt�rego mniemania zda�yby mi si� godne, aby je prze�o�y� nad inne, i uczu�em si� niejako zmuszony podj�� samemu kierowanie sob�.
Ale jak cz�owiek, kt�ry kroczy sam i w�r�d ciemno�ci, postanowi�em i�� tak wolno i stosowa� w ka�dej rzeczy tyle ostro�no�ci, �e gdybym nawet mia� si� posuwa� bardzo niewiele, uchroni�bym si� przynajmniej od upadku. Na pocz�tek nie chcia�em nawet odrzuca� w ca�o�ci �adnego z mniema�, kt�re mog�y niegdy� przenikn�� do mojego prze�wiadczenia nie b�d�c tam wprowadzone przez rozum, zanim nie po�wi�c� wprz�dy do�� czasu na zrobienie dok�adnego planu dzie�a, jakie podejmowa�em, i na szukanie prawdziwej metody, kt�ra by mnie doprowadzi�a do poznania wszystkich rzeczy dost�pnych dla mego umys�u.
B�d�c m�odszym mozoli�em si� nieco w�r�d innych dzia��w filozofii nad logik�, w�r�d nauk za� matematycznych - nad geometri� i algebr�, trzema sztukami czy te� naukami, kt�re, jak si� zdawa�o, mog�y posun�� naprz�d moje zamiary. Ale rozpatruj�c si� w nich, zauwa�y�em, i� co do logiki, jej sylogizmy i wi�kszo�� innych regu� raczej s�u�� do wyt�umaczenia komu� drugiemu rzeczy, kt�re znamy, lub nawet, jak sztuka Lulliusa, do m�wienia bez rozeznania o tym, czego si� nie wie, ni�li do nauczenia si� ich samemu. Jakkolwiek wi�c logika zawiera w istocie wiele przepis�w bardzo prawdziwych i bardzo u�ytecznych, jest mi�dzy nimi wszelako zamieszanych tyle innych, szkodliwych lub zbytecznych, �e prawie r�wnie trudno jest je wydzieli�, co wydoby� Dian� lub Minerw� ze z�omu marmuru, kt�ry nawet nie jest jeszcze ociosany. Co si� tyczy analizy staro�ytnych i algebry wsp�czesnych, to poza tym, i� przedmiot ich jest zawsze bardzo oderwany i zda si� bez �adnego zastosowania, pierwsza z nich jest zawsze tak zwi�zana z rozwa�aniem figur, i� �wicz�c w�adz� pojmowania, r�wnocze�nie nu�y bardzo wyobra�ni�; w drugiej za� tak si� poddano w�adzy pewnych prawide� i znak�w, i� uczyniono z niej w miejsce wiedzy, kt�ra by rozwija�a umys�, sztuk� m�tn� i ciemn�, kt�ra go obci��a. Za spraw� tych okoliczno�ci poj��em konieczno�� szukania jakiej� innej metody, kt�ra zawieraj�c korzy�ci tych trzech, by�aby wolna od ich b��d�w. Jak mnogo�� praw dostarcza cz�sto usprawiedliwienia wyst�pkom, tak i� w pa�stwie o wiele wi�kszy jest �ad w�wczas, gdy przy niewielkiej ilo�ci praw s� one bardzo �ci�le przestrzegane, podobnie, zamiast wielkiej liczby prawide�, z kt�rych sk�ada si� logika, s�dzi�em, i� wystarcz� mi nast�puj�ce cztery, bylebym postanowi� raz na zawsze i niez�omnie nie zaniedba� ani razu ich przestrzegania.
Pierwszym by�o nie przyjmowa� nigdy �adnej rzeczy za prawdziw�, zanim jej nie poznam z ca�� oczywisto�ci� jako takiej: to znaczy unika� starannie po�piechu i uprzedze� i nie obejmowa� swoim s�dem niczego poza tym, co si� przedstawi memu umys�owi tak jasno i wyra�nie, i� nie mia�bym �adnego powodu podania tego w w�tpliwo��.
Drugim - podzieli� ka�de z rozpatrywanych zagadnie� na tyle cz�stek, na ile si� da i ile b�dzie tego wymaga� lepsze rozwi�zanie.
Trzecim - prowadzi� my�li po porz�dku, zaczynaj�c od przedmiot�w najprostszych i naj�atwiejszych do poznania, aby nast�pnie wznosi� si� poma�u, jak gdyby po stopniach, a� do poznania bardziej z�o�onych; nale�y si� przy tym domniemywa� prawid�owych zwi�zk�w nawet mi�dzy tymi, kt�re nie tworz� naturalnego szeregu.
Ostatnim - czyni� wsz�dzie wyszczeg�lnienia tak dok�adne i przegl�dy tak og�lne, abym by� pewny, i� nic nie opu�ci�em.
Owe d�ugie �a�cuchy racji prostych i �atwych, kt�rymi geometrzy zwykli si� pos�ugiwa�, aby doj�� do najtrudniejszych dowod�w, nasun�y mi przypuszczenie, i� wszystkie rzeczy podpadaj�ce pod poznanie ludzkie w taki sam spos�b wzajemnie z siebie wynikaj� i �e nie istniej� z pewno�ci� tak odleg�e, do kt�rych nie mieliby�my dotrze�, ani tak ukryte, kt�rych nie mieliby�my odkry�, byleby�my tylko powstrzymali si� od przyj�cia za prawdziw� wszelkiej rzeczy, kt�ra ni� nie jest, i zachowali zawsze porz�dek, jaki jest potrzebny, aby je wyprowadzi� jedne z drugich. Nie mia�em potem wiele k�opotu z szukaniem tych, od kt�rych nale�a�oby zacz��; wiedzia�em ju� bowiem, �e od najprostszych i naj�atwiejszych do poznania. Zwa�ywszy za�, �e spo�r�d wszystkich, kt�rzy dotychczas poszukiwali prawdy w naukach, jedynie matematycy umieli odkry� jakie� dowody, to znaczy jakowe� racje pewne i oczywiste, nie w�tpi�em, i� nale�y zacz�� od tych, kt�re oni rozpatrywali, jakkolwiek nie spodziewa�em si� st�d innego po�ytku jak ten tylko, i� przyzwyczaja� one b�d� m�j umys� do karmienia si� prawd� i niezadowalania si� fa�szywymi racjami. Ale nie zamierza�em zg��bia� w tym celu wszystkich poszczeg�lnych nauk, kt�re nazywa si� powszechnie matematycznymi. Widz�c, i� jakkolwiek przedmioty ich s� r�ne, niemniej jednak s� one wszystkie zgodne mi�dzy sob� w tym, i� rozwa�aj� wy��cznie rozmaite stosunki lub proporcje w nich zawarte, pomy�la�em przeto, i� w�a�ciwiej b�dzie, je�li zbadam te proporcje w og�lno�ci, zak�adaj�c ich istnienie jedynie w tych przedmiotach, kt�re mog�yby mi uczyni� poznanie owych proporcji �atwiejszym, nie wi���c ich wszelako z nimi zgo�a, tak i�bym je m�g� tym �atwiej stosowa� p�niej do wszystkich innych przedmiot�w, kt�rym by odpowiada�y. Nast�pnie, wzi�wszy pod uwag�, i� aby pozna� te proporcje, b�d� niekiedy musia� rozwa�a� ka�d� oddzielnie, a niekiedy tylko zapami�ta� lub obejmowa� kilka razem, pomy�la�em, i� aby je lepiej rozwa�a� pojedynczo, powinienem przedstawi� je w liniach, jako i� nie znajdowa�em nic prostszego ani te� nic, co bym m�g� ja�niej ukaza� wyobra�ni i zmys�om; aby je natomiast zapami�ta� lub obj�� po kilka razem, trzeba mi b�dzie wyrazi� je sobie za pomoc� jakich� znak�w, mo�liwie najprostszych; w ten spos�b zapo�ycz� wszystko, co jest najlepsze, z analizy geometrycznej i z algebry i poprawi� wszystkie braki jednej za pomoc� drugiej.
Jako� w istocie �miem powiedzie�, i� �cis�e przestrzeganie tych niewielu prawide�, jakie obra�em, da�o mi tak� �atwo�� w rozpl�tywaniu wszystkich kwestii, kt�re te dwie nauki zawieraj�, i� w ci�gu dw�ch czy trzech miesi�cy, jakie obr�ci�em na ich rozpatrywanie, zaczynaj�c od najprostszych i najog�lniejszych i w ka�dej prawdzie odkrytej znajduj�c regu��, kt�ra mi s�u�y�a potem do znalezienia innych, nie tylko upora�em si� z wieloma rzeczami, kt�re zda�y mi si� wprz�dy bardzo trudne, ale wyda�o mi si� tak�e, �e pod koniec nawet w tych, kt�rych nie zna�em, mog� oznaczy�, jakimi �rodkami i do jakiego punktu mo�liwe jest ich rozwi�zanie. A nie wydam si� wam mo�e nadto che�pliwym, je�li zwa�ycie, i� poniewa� o ka�dej rzeczy istnieje tylko jedna prawda, kto j� znajdzie, wie o niej wszystko, co mo�na wiedzie�. Tak na przyk�ad, dziecko nauczone arytmetyki, wykonawszy dodawanie wed�ug regu�, mo�e by� prze�wiadczone, i� znalaz�o, odno�nie do sumy, kt�rej szuka�o, wszystko, co rozum ludzki zdo�a znale��. Ostatecznie bowiem metoda, kt�ra uczy i�� za w�a�ciwym porz�dkiem i uwzgl�dnia� �ci�le wszystkie okoliczno�ci tego, czego si� szuka, zawiera wszystko to, co daje pewno�� regu�om arytmetyki. Ale najwi�cej zadowolenia w tej metodzie dawa�o mi, i� dzi�ki niej mia�em pewno��, �e we wszystkim pos�uguj� si� moim rozumem, je�li nie doskonale, to przynajmniej najlepiej, jak jest w mojej mocy, nie i m�wi�c o tym, �e czu�em stosuj�c j�, i� umys� m�j przyzwyczaja si�
( stopniowo do ogarniania przedmiot�w z coraz wi�ksz� jasno�ci� i wyrazisto�ci�. Nie przywi�zawszy jej do �adnej poszczeg�lnej materii, obiecywa�em sobie stosowa� j� do innych nauk z r�wnym po�ytkiem, jak to czyni�em w odniesieniu do algebry. Nie, i�bym dlatego wa�y� si� od razu rozpatrywa� wszystkie ga��zie wiedzy, jakie by si� nastr�czy�y; to w�a�nie bowiem by�oby przeciwne porz�dkowi, jaki metoda ta przepisuje. Wzi�wszy pod rozwag�, i� zasady tych nauk winny by� wszystkie zaczerpni�te z filozofii, w kt�rej w�a�nie nie znajdowa�em jeszcze pewnych zasad, pomy�la�em, i� trzeba mi przede wszystkim stara� si� ustali� w niej takowe i �e - wobec tego, i� jest to rzecz najwa�niejsza w �wiecie i w kt�rej najbardziej nale�a�o si� obawia� po�piechu i uprzedze� - powinienem zabra� si� do uko�czenia dzie�a tego dopiero wtedy, gdy osi�gn� wiek o wiele dojrzalszy ni� dwadzie�cia trzy lat, kt�re w�wczas liczy�em, i gdy zu�yje wiele czasu na przygotowanie si� do tych zada�, tak wykorzeniaj�c z umys�u wszystkie b��dne mniemania, jakie przyj��em we� przed tym czasem, jak te� gromadz�c rozmaite do�wiadczenia jako materi� dla moich rozumowa� i �wicz�c si� ci�gle w metodzie, jak� obra�em dla umacniania si� w niej coraz wi�cej.
Cz�� trzecia
Zanim si� zacznie przebudowywa� dom, w kt�rym si� mieszka, nie do�� jest zburzy� go jeno i gromadzi� zapas materia��w oraz zgodzi� architekt�w lub te� �wiczy� si� samemu w architekturze, a poza tym nakre�li� starannie plan; trzeba tak�e wystara� si� o jaki� dom, gdzie by mo�na zamieszka� wygodnie, na czas kiedy si� b�dzie pracowa� nad tamtym. Tak te�, i�bym nie pozosta� niezdecydowany w moich czynach, przez czas kiedy rozum sk�ania� mnie b�dzie do niezdecydowania w moich s�dach, i abym m�g� podczas tego �y� najszcz�liwiej, jak zdo�am, utworzy�em sobie moralno�� tymczasow� sk�adaj�c� si� jedynie z trzech lub czterech zasad, kt�rymi si� ch�tnie z wami podziel�.
Pierwsz� by�o by� pos�usznym obyczajom i prawom mego kraju, zachowuj�c stale religi�, w kt�rej B�g dozwoli� mi �askawie chowa� si� od dzieci�stwa, a we wszelkiej innej rzeczy kierowa� si� mniemaniami najbardziej umiarkowanymi i najbardziej oddalonymi od wszelkiej przesady oraz powszechnie stosowanymi w post�powaniu przez najrozs�dniejszych mi�dzy tymi, z kt�rymi mi �y� wypadnie. Zacz�wszy bowiem od owej chwili nie przywi�zywa� �adnej warto�ci do moich w�asnych mniema�, jako i� chcia�em je wszystkie podda� badaniu, by�em pewien, �e najlepiej zrobi� id�c za zdaniem ludzi najrozs�dniejszych. A mimo �e w�r�d Pers�w lub Chi�czyk�w znajduj� si� mo�e ludzie r�wnie co w�r�d nas rozs�dni, zdawa�o mi si�, naju�yteczniej jest stosowa� si� do tych, z kt�rymi wypadnie mi �y�. Aby za� wiedzie�, jakie s� naprawd� ich mniemania, pomy�la�em, i� winienem raczej baczy� na to, co czyni�, ni� na to. co m�wi�, nie tylko z tej przyczyny, i� przy ska�eniu naszych obyczaj�w niewielu jest ludzi, kt�rzy by chcieli powiedzie� wszystko, co my�l�, ale tak�e z tej, i� cz�sto sami tego nie wiedz�. Akt bowiem my�li, w kt�rym wydajemy s�d o jakiej� rzeczy, r�ny jest od tego, w kt�rym nabywamy �wiadomo�ci naszego o tej rzeczy s�du, st�d jeden zachodzi cz�sto bez drugiego
Miedzy rozmaitymi mniemaniami jednako maj�cymi obieg wybiera�em najbardziej umiarkowane zar�wno dlatego, i� s� one zawsze najwygodniejsze w praktyce i prawdopodobnie najlepsze, jako i� wszelki nadmiar bywa zazwyczaj z�y, jak r�wnie�, aby mniej odchodzi� w wypadku pob��dzenia od prawdziwej drogi, ni� mia�oby to miejsce, gdybym wybra� jedn� skrajno��, podczas gdy nale�a�o trzyma� si� przeciwnej. A w szczeg�lno�ci uwa�a�em za zbytek wszystkie zobowi�zania, kt�re umniejszaj� nasz� swobod�. Nie znaczy to, i�bym gani� prawa, kt�re chc�c zaradzi� niesta�o�ci s�abych umys��w, pozwalaj�, kiedy si� ma jaki� dobry zamiar, a r�wnie� dla pewno�ci stosunk�w mi�dzy lud�mi, oboj�tne w jakim zamiarze, czyni� �luby lub zawiera� umowy, kt�re zmuszaj� do wytrwania w nim; ale poniewa� nie widzia�em na �wiecie �adnej rzeczy, kt�ra by pozostawa�a zawsze w tym samym stanie, i �e, co si� mnie tyczy, obiecywa�em sobie rozeznanie moje coraz bardziej doskonali�, a nie pogarsza�, s�dzi�bym, i� wykraczam znacznie przeciw zdrowemu rozs�dkowi, gdybym pochwalaj�c kiedy� jak�� rzecz zobowi�zywa� si� tym samym uwa�a� j� za dobr� tak�e p�niej, kiedy, by� mo�e, przestanie tak� by� lub te� ja j� za tak� przestan� uwa�a�.
Drug� moj� zasad� by�o by� mo�liwie najbardziej nieugi�tym i zdecydowanym w dzia�aniu i trzyma� si� mniema� nawet najbardziej w�tpliwych, skoro ju� si� raz na nie zda�em, z nie mniejsz� sta�o�ci�, ni� gdyby by�y bardzo pewne. Na�ladowa� nale�y tych podr�nych, kt�rzy zb��kawszy si� w lesie, nie b��dz� ko�uj�c to w jedn�, to w drug� stron� ani tym mniej zatrzymuj� si� w miejscu, ale id� zawsze najpro�ciej, jak zdo�aj�, w tym samym kierunku i nie zmieniaj� go dla b�ahych powod�w, jakkolwiek na pocz�tku mo�e sam tylko przypadek sk�oni� ich do jego wyboru; tym sposobem bowiem, je�li nie zd��aj� �ci�le tam, gdzie pragn�, dojd� przynajmniej w ko�cu gdzie�, gdzie prawdopodobnie czu� si� b�d� lepiej ni� w po�rodku lasu. Podobnie te�, poniewa� czynno�ci �ycia nie cierpi� �adnej zw�oki, jest prawd� zupe�nie pewn�, �e gdy nie jest w naszej mocy rozpozna� mniemania najprawdziwsze, winni�my i�� za najbardziej prawdopodobnymi, a cho�by�my nawet nie widzieli wi�cej prawdopodobie�stwa w jednych ni� w drugich, powinni�my wszelako kt�re� zdecydowanie wybra�, a nast�pnie, o tyle, o ile odnosz� si� do dzia�ania, uwa�a� je ju� nie za w�tpliwe, ale za zupe�nie s�uszne i bezsporne, poniewa� taka jest racja, kt�ra nas sk�oni�a do tej decyzji. Dzi�ki temu zdo�a�em si� odt�d uwolni� od �al�w i wyrzut�w dr�cz�cych zazwyczaj sumienie umys��w s�abych i chwiejnych, kt�re bez zastanowienia chwytaj� si� jakiej� rzeczy jako dobrej, aby j� p�niej os�dzi� jako z��. Trzeci� m� zasad� by�o stara� si� zawsze przem�c raczej siebie ni� los i raczej odmieni� moje pragnienia ni� porz�dek �wiata, i przyzwyczai� si� w og�lno�ci do prze�wiadczenia, i� nie ma nic, co by by�o ca�kowicie w naszej mocy, pr�cz naszej my�li. Tak te�, je�li zrobili�my odno�nie rzeczy na zewn�trz nas, co tylko by�o w naszej mo�no�ci, wszystko to, co nam si� nast�pnie nie powiod�o, jest dla nas bezwzgl�dnie niemo�liwe. To jedno zda�o mi si� wystarczaj�ce, i�bym na przysz�o�� nie pragn�� niczego, czego bym nie m�g� zdoby�, a tym samym, aby mnie uczyni� zadowolonym. Wola nasza sk�ania si� bowiem z natury ku pragnieniu jeno tych rzeczy, kt�re nasze pojecie przedstawia w jakikolwiek spos�b jako mo�liwe; tedy pewnym jest, �e je�eli b�dziemy uwa�a� wszystkie dobra na zewn�trz nas za jednako oddalone od naszej w�adzy, nie wi�cej b�dziemy czuli �alu, i� nas omin�y te, kt�re zdaj� si� by� nale�ne naszemu stanowi, gdy b�dziemy ich pozbawieni bez naszej winy, ni� �a�ujemy, �e nie posiadamy kr�lestwa Chin albo Meksyku. Tak to czyni�c, jak powiadaj�, z konieczno�ci cnot�, nie b�dziemy bardziej pragn�� zdrowia b�d�c chorzy lub wolno�ci b�d�c w wi�zieniu, ni� obecnie pragniemy posiada� cia�a z materii r�wnie ma�o podlegaj�cej zepsuciu jak diament, albo te� skrzyd�a, aby lata� jak ptaki. Ale przyznaj�, i� trzeba d�ugiego �wiczenia i cz�sto powtarzanej medytacji, aby si� przyzwyczai� do patrzenia w ten spos�b na wszystkie rzeczy; i s�dz�, �e na tym g��wnie polega�a tajemnica owych dawnych filozof�w, kt�rzy zdo�ali umkn�� si� w�adzy losu i mimo cierpie� i ub�stwa wsp�zawodniczy� co do szcz�liwo�ci z bogami. Zajmuj�c si� bowiem bez ustanku zwa�aniem granic, jakie zakre�li�a im natura, przekonywali sami siebie w spos�b tak doskona�y, �e nic nie jest w ich mocy pr�cz ich my�li, �e to jedno wystarcza�o, aby ich wstrzyma� od przywi�zywania si� do jakiejkolwiek innej rzeczy. Rozporz�dzali te� my�lami swymi w spos�b tak pe�ny, i� stanowi�o to niema�� racj�, by uwa�a� si� za bogatszych i pot�niejszych, i wolniejszych, i szcz�liwszych ni� kt�rykolwiek z innych ludzi, kt�rzy nie maj�c tej filozofii, cho�by byli najbardziej wyr�nieni przez natur� i los, nigdy nie rozporz�dzaj� w ten spos�b tym, czego pragn�.
Wreszcie jako zamkniecie tych zasad moralnych umy�li�em uczyni� przegl�d rozmaitych zatrudnie�, jakie ludzie maj� w tym �yciu, aby stara� si� wybra� najlepsze. Nie wydaj�c s�du o zatrudnieniach innych, s�dzi�em, i� nie mog� uczyni� nic lepszego, jak i�� dalej w tym, kt�re podj��em, to znaczy obr�ci� ca�e �ycie na kszta�cenie mego rozumu i posuwanie si�, ile b�d� m�g�, w poznaniu prawdy, trzymaj�c si� metody, jak� sobie przepisa�em. Od czasu jak zacz��em pos�ugiwa� si� t� metod�, do�wiadczy�em tak wielkich rado�ci, i� nie s�dzi�em, aby mo�na by�o dozna� w tym �yciu s�odszych ani bardziej niewinnych. Odkrywaj�c codziennie za jej pomoc� jakie� prawdy, kt�re mi si� zdawa�y do�� wa�ne i powszechnie nieznane, odczuwa�em w duchu takie zadowolenie, i� wszystko inne by�o mi oboj�tne. Zreszt�, trzy poprzednie maksymy by�y oparte jedynie na zamiarze, jaki powzi��em, aby i�� dalej w o�wiecaniu si�. Skoro bowiem B�g da� ka�demu jakie� �wiat�o, aby rozr�nia� prawd� od fa�szu, nie my�la�bym, i� powinienem si� bodaj chwil� zadowoli� mniemaniami drugiego, gdybym nie by� zamierzy� u�y� w�asnego s�du na zbadanie ich w odpowiednim czasie. Nie by�bym umia� wyzby� si� skrupu��w id�c za nimi, gdybym nie mia� nadziei, i� nie strac� dlatego �adnej sposobno�ci znalezienia lepszych, o ile takie istniej�. Nie by�bym wreszcie umia� ograniczy� moich pragnie� ani czu� si� zadowolonym, gdybym nie poszed� drog�, na kt�rej, jak mniema�em, posiadam pewno�� nabycia wszelkiej wiedzy, do jakiej jestem zdolny, a ponadto tym samym sposobem nabycia wszystkich prawdziwych d�br, jakie by�oby kiedykolwiek w mojej mocy naby�. A to tym bardziej, �e wola nasza sk�ania si� do �cigania lub unikania jakiejkolwiek rzeczy jedynie wedle tego. czy nasze poj�cie przedstawi nam j� jako dobr� czy jako z��. Wystarczy tedy dobrze s�dzi�, aby dobrze czyni�, i s�dzi� najlepiej, jak umiemy, aby czyni� te� najlepiej, jak mo�emy, to znaczy naby� wszystkie cnoty, a wraz wszystkie inne dobra, jakie da si� naby�; i kiedy si� jest pewnym, �e si� to osi�gn�o, niepodobna nie czu� si� szcz�liwym.
Upewniwszy si� w ten spos�b co do tych zasad i oddzielaj�c je wraz z prawdami wiary, kt�re zawsze by�y na pierwszym miejscu w moich przekonaniach, os�dzi�em, i� co do reszty mniema�, mog� swobodnie przyst�pi� do uwolnienia si� od nich. Ot� spodziewa�em si� lepiej z tym upora� obcuj�c z lud�mi, ni� pozostaj�c d�u�ej zamkni�ty w komorze, gdzie pocz��em wszystkie te my�li: zima tedy jeszcze niezupe�nie dobieg�a ko�ca, gdy ja ju� pu�ci�em si� w drog�. I przez ca�e nast�pne dziewi�� lat czyni�em nie co innego, tylko w�drowa�em tu i tam po �wiecie, staraj�c si� by� raczej widzem ni� aktorem we wszystkich komediach, jakie si� na nim odgrywa. Rozwa�aj�c za� w ka�dym przedmiocie szczeg�lnie to, co mog�oby go uczyni� podejrzanym i da� nam sposobno�� do omy�ki, wykorzenia�em r�wnocze�nie z mego umys�u wszystkie b��dy, jakie mog�y si� we� wprz�dy w�lizn��. Nie i�bym w tym na�ladowa� sceptyk�w, kt�rzy w�tpi�, aby w�tpi�, i chc� si� wydawa� niezdecydowani; przeciwnie bowiem, ca�y m�j zamiar zmierza� jeno ku temu, aby naby� pewno�ci i aby odrzuci� ruchom� ziemi� i piasek celem znalezienia ska�y lub gliny. Udawa�o mi si� to, jak s�dz�, do�� dobrze, ile �e staraj�c si� odkry� fa�szywo�� lub niepewno�� twierdze�, jakie rozpatrywa�em, nie za pomoc� s�abych przypuszcze�, ale za pomoc� jasnych i pewnych rozumowa�, nie spotyka�em �r�d nich tak w�tpliwego, z kt�rego bym nie wyci�gn�� jakiej� do�� pewnej konkluzji, cho�by tej w�a�nie, i� nie zawiera ono nic pewnego. I jako. burz�c stare domostwo, zachowuje si� zazwyczaj gruzy, aby si� nimi pos�u�y� do zbudowania nowego, tak niwecz�c wszystkie mniemania, kt�re os�dzi�em jako nieugruntowane, czyni�em rozmaite spostrze�enia i nabywa�em mnogich do�wiadcze�, kt�re pos�u�y�y mi p�niej do zbudowania pewniejszych. Co wi�cej, �wiczy�em si� wci�� w metodzie, jak� sobie przepisa�em; poza tym bowiem, i� stara�em si� na og� prowadzi� wszystkie moje my�li wedle jej regu�, zachowywa�em sobie, od czasu do czasu, kilka godzin, kt�re obraca�em w szczeg�lno�ci na stosowaniu jej do zagadnie� matematycznych lub nawet tak�e niekt�rych innych, kt�re mog�em niejako upodobni� do matematycznych przez od��czanie ich od zasad wszystkich nauk, kt�re mi si� nie zdawa�y do�� pewne, tak jak uczyni�em, co ujrzycie, z wieloma zagadnieniami wy�o�onymi w tym�e tomie. I tak, nie �yj�c na poz�r w inny spos�b ni� ci, kt�rzy nie maj�c innego zadania, tylko p�dzi� �ycie lube, a niewinne, staraj� si� odr�ni� przyjemno�ci od wyst�pk�w, i kt�rzy, aby si� cieszy�, nie nudz�c si�, swoim wolnym czasem, za�ywaj� wszystkich godziwych rozrywek, nie ustawa�em w moim zamiarze i powi�ksza�em stale znajomo�ci prawdy, by� mo�e bardziej, ni� gdybym by� jeno czyta� ksi��ki lub obcowa� z uczonymi.
Up�yn�o jednak dziewi�� lat, zanim powzi��em jakie� postanowienie odno�nie zagadnie�, jakie zazwyczaj s� przedmiotem dysput miedzy uczonymi, i zanim zacz��em szuka� podstaw jakiej� filozofii, pewniejszej ni� owa pospolita. Przyk�ad wielu wybornych umys��w, kt�re maj�c przede mn� ten zamiar, nie zyska�y w nim, o ile mi si� zdaje, powodzenia, sprawia�, i� wyobra�a�em sobie w tym ogromne trudno�ci. Nie by�bym mo�e jeszcze d�ugo o�mieli� si� podj�� tego zadania, gdyby nie dosz�o mych uszu, i� niekt�rzy ju� puszczaj� w obieg pog�oski, �em dokona� mego dzie�a. Nie umia�bym powiedzie�, na czym gruntowali to mniemanie. Je�eli przyczyni�em si� w czym do niego przez moje odezwania, to zapewne tym raczej, i� przyznawa�em si� nieco szczerzej do tego, czego nie wiedzia�em, ni� zwykli czyni� ludzie co�kolwiek obyci z naukami, a by� mo�e tak�e raczej tym, i� ukazywa�em racje, jakie mia�em, aby w�tpi� o wielu rzeczach, kt�re inni uwa�ali za pewne, ni� tym, �ebym si� che�pi� jak�kolwiek wiedz�. B�d�c jednak do�� uczciwy, aby nie chcie�, by mnie brano za co innego, ni� jestem, pomy�la�em, i� trzeba, abym si� stara� wszelkimi sposobami sta� godnym reputacji, jak� mnie obdarzano. Oto mija w�a�nie o�m lat, jak pragnienie to kaza�o mi si� oddali� od wszystkich miejsc, gdzie m�g�bym mie� znajomych, i usun�� si� tu, do kraju, gdzie d�ugie trwanie wojny ustanowi�o takie porz�dki, i� zdawa�oby si�, �e wojska tu utrzymywane s�u�� jeno ku temu, aby mo�na by�o z wi�kszym bezpiecze�stwem kosztowa� s�odyczy pokoju, i gdzie po�r�d ca�ej rzeszy ludzi wielce czynnych i bardziej dba�ych o w�asne sprawy ni� ciekawych spraw cudzych, maj�c wszystkie wygody, jakie znajduj� si� w miastach najbardziej ucz�szczanych, mog�em �y� r�wnie samotny i oddalony od �wiata co na najbardziej odludnej pustyni.
Cz�� czwarta
Nie wiem, czy powinienem wam opowiada� o pierwszych moich rozmy�laniach; s� one bowiem tak metafizyczne i tak nowe, i� nie wszystkim b�d� mo�e do smaku; jednak�e, i�by mo�na by�o os�dzi�, czy podstawy, jakie obra�em, s� do�� mocne, czuj� si� do pewnego stopnia zniewolony m�wi� o nich. Od dawna zauwa�y�em, �e co si� tyczy obyczaj�w, nale�y niekiedy i�� za mniemaniami, o kt�rych si� wie, �e s� bardzo niepewne, tak jak gdyby by�y niew�tpliwe, jak powiedzia�em to powy�ej; ale poniewa� w�wczas pragn��em po�wieci� si� jeno poszukiwaniu prawdy, s�dzi�em, i� trzeba mi pocz�� sobie wr�cz przeciwnie i odrzuci�, jako bezwarunkowo fa�szywe, wszystko to, w czym m�g�bym powzi�� najmniejsz� w�tpliwo��, aby si� przekona�, czy nie zostanie potem w moich przekonaniach co�, co by by�o zupe�nie niew�tpliwe. Tak z przyczyny, i� zmys�y nasze zwodz� nas niekiedy, przyj��em, �e �adna rzecz nie jest taka, jak one nam przedstawiaj�. Poniewa� za� istniej� ludzie, kt�rzy si� myl� w rozumowaniu nawet odno�nie najprostszych przedmiot�w geometrii i wyci�gaj� z nich mylne wnioski, pomy�lawszy przy tym, i� ja jestem podleg�y b��dom r�wnie jak ka�dy inny, odrzuci�em jako b��dne wszystkie racje, kt�re wzi��em poprzednio za dowody. Wreszcie uwa�aj�c, �e wszystkie te same my�li, jakie mamy na jawie, mog� nam przychodzi� w�wczas, kiedy �pimy, zasi� w�wczas �adna z nich nie jest prawdziwa, postanowi�em za�o�y�, i� wszystko, co kiedykolwiek dotar�o do mego umys�u, nie bardziej jest prawdziwe ni�li z�udzenia senne. Ale zaraz potem zwr�ci�em uwag�, i� podczas gdy upieram si� przypuszcza�, �e wszystko jest fa�szywe, koniecznym jest, abym ja, kt�ry to my�l�, by� czym�; i spostrzeg�szy, i� ta prawda: my�l�, wi�c jestem, jest tak mocna i pewna, �e wszystkie najskrajniejsze przypuszczenia sceptyk�w nie zdolne s� jej obali�, os�dzi�em, i� mog� j� przyj�� bez skrupu�u za pierwsz� zasad� filozofii, kt�rej szuka�em.
Nast�pnie, rozpatruj�c z uwag�, czym jestem, spostrzeg�em, i� o ile mog� sobie przedstawi�, �e nie mam cia�a i �e nie ma �adnego �wiata ani miejsca, gdzie bym by�, nie mog� sobie jednakowo� przedstawi�, jakobym nie istnia� wcale. Przeciwnie, z tego� w�a�nie, i� zamierza�em w�tpi� o prawdzie innych rzeczy, wynika�o bardzo jasno i pewnie, �e istniej�; natomiast, gdybym tylko przesta� my�le�, cho�by nawet wszystka reszta tego, co sobie wyobrazi�em, by�a prawd�, nie mia�bym �adnej przyczyny mniema�, i� istniej�. Pozna�em st�d, �e jestem substancj�, kt�rej ca�� istot�, czyli natur�, jest jeno my�lenie, i kt�ra, aby istnie�, nie potrzebuje �adnego miejsca, ani nie zale�y od �adnej rzeczy materialnej; tak, i� owo ja, to znaczy dusza, przez kt�r� jestem tym, czym jestem, jest ca�kowicie odr�bna od cia�a, a nawet jest �atwiejsza do poznania ni� ono, i �e gdyby nawet ono nie istnia�o, by�aby i tak wszystkim, czym jest.
Po czym rozwa�y�em w og�lno�ci, czego potrzeba, aby twierdzenie jakie� by�o prawdziwe i pewne; skoro bowiem znalaz�em twierdzenie, o kt�rym wiedzia�em, �e jest pewne, s�dzi�em, i� powinienem r�wnie� wiedzie�, na czym polega ta pewno��. I stwierdziwszy, i� w owym: my�l�, wi�c jestem, nie ma nic, co by mnie upewnia�o, i� m�wi� prawd�, pr�cz tego, i� widz� bardzo jasno, �e aby my�le�, trzeba istnie�, os�dzi�em, i� mog� przyj�� za og�ln� regu��, �e wszelkie rzeczy, kt�re pojmujemy bardzo jasno i bardzo wyra�nie, s� prawdziwe: zachodzi jeno niejaka trudno�� w tym, aby stwierdzi� nale�ycie, kt�re to rzeczy pojmujemy wyra�nie. Zastanawiaj�c si� nast�pnie nad tym. i� w�tpi�, i �e tym samym istota moja nie jest zupe�nie doskona�a, widzia�em bowiem jasno, i� zna� jest wi�ksz� doskona�o�ci� ni� w�tpi�, powzi��em my�l. aby dochodzi�, sk�d nauczy�em si� my�le� o czym� bardziej doskona�ym ni� ja sam, i rozezna�em z ca�� oczywisto�ci�, i� musia�em si� nauczy� tego od jakiej� istoty, kt�ra jest rzeczywi�cie bardziej ode mnie doskona�a. Co si� tyczy my�li moich o wielu innych rzeczach na zewn�trz mnie, jak o niebie, o ziemi, o �wietle, cieple i tysi�cu innych, nie by�em w takim k�opocie, aby wiedzie�, sk�d pochodz�. Nie widz�c bowiem w nich nic, co by je mia�o czyni� w mym mniemaniu wy�szymi nade mnie, mog�em s�dzi�, i� je�eli s� prawdziwe, s� dziedzin� zale�n� od mojej natury, od tego, co posiada ona doskona�ego; je�eli nieprawdziwe, wzi��em je snad� z nico�ci, to znaczy znalaz�y si� we mnie na skutek tego, co posiadam u�omnego.
Ale inna by�a sprawa z poj�ciem istoty bardziej doskona�ej ni� moja; to bowiem, abym je czerpa� z nico�ci, by�o rzecz� oczywi�cie niemo�liw�. �e za� my�l, aby co� doskona�ego mog�o by� nast�pstwem czego� mniej doskona�ego i by�o dziedzin� ode� zale�n�, jest r�wnie odpychaj�ca jak to, aby co� mog�o powsta� z