9049

Szczegóły
Tytuł 9049
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

9049 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 9049 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 9049 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

9049 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Arhtur C. Clarke Lekcja historii Nikt ju� nie pami�ta�, kiedy szczep rozpocz�� sw� d�ug� drog� - faliste niziny, kt�re by�y jego pierwszym domem, pozosta�y jedynie na p� zapomnianym snem. Przez wiele lat Shann i jego lud uciekali poprzez krain� niskich wzg�rz i po�yskliwych jezior, a teraz mieli przed sob� g�ry. Tego lata musz� je przekroczy�, by dotrze� do po�udniowych l�d�w, a pozosta�o im tak niewiele czasu. Sp�ywaj�ce z biegun�w bia�e zagro�enie, kt�re �ciera�o kontynenty na py� i zamra�a�o nawet powietrze przed sob�, znajdowa�o si� o nieca�y dzie� drogi za nimi. Shann zastanawia� si�, czy lodowce pokonaj� te g�ry, a w jego sercu nie�mia�o tli�a si� male�ka iskierka nadziei. Mog�y okaza� si� barier�, w kt�r� nawet najtwardszy l�d b�dzie wali� na pr�no. Mo�e na po�udniowych l�dach, o kt�rych wspominaj� legendy, jego lud w ko�cu znajdzie schronienie. Wiele tygodni min�o, zanim odkryto przej�cie dla szczepu i jego zwierz�t. W po�owie lata obozowali w samotnej dolinie, gdzie powietrze by�o rozrzedzone, a gwiazdy �wieci�y blaskiem, jakiego �aden z nich jeszcze nigdy nie widzia�. Dni stawa�y si� coraz kr�tsze, gdy Shann zabra� swych dw�ch syn�w i ruszy� przodem na poszukiwanie drogi. Przez trzy dni wspinali si� po zimnych ska�ach, �pi�c gdzie popad�o. Czwartego dnia rano zobaczyli przed sob� jedynie �agodne podej�cie, prowadz�ce do kopca z szarego kamienia, usypanego przed wiekami przez innych podr�nik�w. Shann dr�a�, ale nie z zimna, kiedy szli w stron� niewielkiej kamiennej piramidy. Jego synowie pozostali nieco z ty�u; nikt nic nie m�wi�, gdy� stawka by�a zbyt wielka. Za chwil� dowiedz� si�, czy nie zawiod�y ich wszelkie nadzieje. �ciany g�r rozchodzi�y si� na wsch�d i na zach�d, jakby obejmuj�c le��c� u ich st�p ziemi�. Na wiele kilometr�w rozci�ga�a si� falista nizina, przeci�ta rzek�, kt�ra wi�a si� ogromnymi zakolami. Ziemia by�a �yzna; jego szczep m�g�by j� uprawia� bez obawy, �e b�dzie musia� ucieka� przed nadej�ciem zbior�w. Potem Shann uni�s� wzrok, spojrza� na po�udnie i zobaczy� co�, co pogrzeba�o jego wszystkie nadzieje. Bowiem tam, na skraju �wiata migota�o to mordercze �wiat�o, kt�re tak cz�sto widywa� od p�nocy - odblask lodu za horyzontem. Nie by�o ju� drogi do przodu. W ci�gu tych wszystkich lat ucieczki lodowce z po�udnia sun�y im na spotkanie. Wkr�tce zostan� zmia�d�eni mi�dzy dwiema poruszaj�cymi si� �cianami lodu... Po�udniowe lodowce dotar�y do g�r dopiero w nast�pnym pokoleniu. Tego ostatniego lata synowie Shanna przenie�li naj�wi�tsze skarby szczepu pod g�ruj�cy nad nizin� kopiec. L�d, kt�ry niegdy� b�yszcza� za horyzontem, si�ga� teraz ich st�p - do wiosny zacznie kruszy� si� o �cian� g�r. Obecnie nikt nie wiedzia�, na czym polega�a warto�� tych skarb�w; pochodzi�y ze zbyt odleg�ych czas�w, aby ktokolwiek z �yj�cych m�g� to wiedzie�. Ich pocz�tki gin�y w mrokach Z�otego Wieku, a teraz nikt ju� nie opowie, jak ostatecznie znalaz�y si� w posiadaniu tego w�druj�cego szczepu. Nale�a�y bowiem do historii pewnej cywilizacji, kt�ra odesz�a w zapomnienie. Niegdy� tych wszystkich �a�osnych pami�tek strze�ono jak skarbu, a teraz sta�y si� �wi�te, cho� ich znaczenia od dawna nikt nie zna�. Druk w starych ksi�gach wyblak� ju� przed wiekami, cho� jeszcze sporo mo�na by odczyta�, gdyby znalaz� si� kto� do tego zdolny. Ale min�o wiele pokole� od czas�w, w kt�rych ludzie pos�ugiwali si� logarytmami siedmiocyfrowymi, atlasem �wiata i partytur� VII Symfonii Sibeliusa, wydrukowan� przez peki�sk� firm� H. K. Czu i Synowie w roku 2021. W niewielkiej, specjalnie w tym celu wykonanej krypcie umieszczono z szacunkiem stare ksi�gi, a nast�pnie zbi�r przer�nych rozmaito�ci: z�ote i platynowe monety, rozbity teleobiektyw, zegarek, lamp� jarzeniow�, mikrofon, no�yk elektrycznej golarki, par� miniaturowych lamp radiowych - resztki tego, co pozosta�o, kiedy wielka fala cywilizacji odp�yn�a na zawsze. Wszystko to pieczo�owicie z�o�ono w miejscu wiecznego spoczynku. Potem ukryto jeszcze trzy pami�tki, naj�wi�tsze ze wszystkich, gdy� najmniej rozumiane. Pierwsza z nich to kawa�ek metalu o dziwnym kszta�cie, kt�rego barwa wskazywa�a, �e dzia�a�y na� wysokie temperatury. Na sw�j spos�b by� najbardziej wzruszaj�cym spo�r�d tych wszystkich symboli przesz�o�ci, gdy� m�wi� o najwi�kszym osi�gni�ciu Cz�owieka i o przysz�o�ci, kt�r� m�g�by pozna�. Na mahoniowej podstawce, do kt�rej go umocowano, znajdowa�a si� srebrna tabliczka z nast�puj�cym napisem: Pomocnicze urz�dzenie zap�onowe prawego silnika odrzutowego statku kosmicznego Gwiazda Poranna, Ziemia - Ksi�yc, 1985 r.n.e. Drug� by� inny cud dawnej nauki: kula z przezroczystego plastyku z wtopionymi w ni� kawa�kami metalu o dziwnym kszta�cie. W jej �rodku znajdowa�a si� ma�a kapsu�ka syntetycznego radioelementu, otoczona ekranami przetwarzaj�cymi, kt�re zmienia�y widmo jej promieniowania. Dop�ki materia� zachowa sw� aktywno��, dop�ty kula pozostanie male�kim nadajnikiem, wysy�aj�cym we wszystkie strony fale radiowe. Zbudowano zaledwie kilka takich kul; mia�y s�u�y� za wieczne radiolatarnie do oznaczania orbit asteroid�w. Ale Cz�owiek do asteroid�w nie dotar� i nigdy ich nie wykorzystano. Ostatni� pami�tk� stanowi�a p�aska, okr�g�a puszka, bardzo szeroka w por�wnaniu z jej wysoko�ci�. By�a szczelnie zamkni�ta i grzechota�a, kiedy ni� potrz�sano. Wed�ug wierze� szczepu jej otwarcie mia�o wywo�a� kataklizm, a nikt nie wiedzia�, �e puszka zawiera jedno z wielkich dzie� sztuki sprzed bez ma�a tysi�ca lat. Zadanie wykonano. Dwaj ludzie przetoczyli kamienie z powrotem na miejsce i zacz�li powoli schodzi� zboczem g�ry. Nawet w sytuacji ostatecznej Cz�owiek pomy�la� o przysz�o�ci i pr�bowa� co� po sobie zostawi�. Tej zimy wielkie fale lodu przypu�ci�y pierwszy atak na g�ry od p�nocy i od po�udnia. W pierwszym szturmie pokona�y podg�rze, kt�re lodowce roztar�y na proch. Ale g�ry sta�y niewzruszenie, a kiedy nadchodzi�o lato, l�d cofa� si� na jaki� czas. W ten spos�b ka�dej zimy trwa�a walka, a �oskot lawin, odg�osy kruszonej ska�y i trzaski p�kaj�cego lodu wype�nia�y powietrze zgie�kiem. Cz�owiek jeszcze nigdy nie prowadzi� tak zaci�tej wojny, kt�ra by tak dok�adnie obj�a ca�� kul� ziemsk�. W ko�cu fale lodu zacz�y ust�powa� i powoli sp�ywa�y z g�r, kt�rych nigdy ca�kowicie nie pokona�y, cho� doliny i prze��cze pozostawa�y jeszcze w ich u�cisku. To by� pat - lodowce trafi�y na godnego siebie przeciwnika. Lecz ich pora�ka nast�pi�a zbyt p�no, aby przynie�� jaki� po�ytek Cz�owiekowi. Min�y wieki, a teraz sta�o si� co�, co musi si� wydarzy� przynajmniej raz w historii ka�dej planety we Wszech�wiecie, bez wzgl�du na jej odosobnienie... Statek z Wenus sp�ni� si� o pi�� tysi�cy lat, ale jego za�oga nic o tym nie wiedzia�a. Jeszcze z odleg�o�ci wielu milion�w kilometr�w teleskopy wykry�y ogromny p�aszcz lodu, kt�ry czyni� z Ziemi najja�niejszy obiekt na niebie, ust�puj�cy tylko samemu S�o�cu. O�lepiaj�c� powierzchni� pokrywa�y miejscami czarne plamki, ujawniaj�ce obecno�� ledwie widocznych spod lodu g�r. To wszystko. Faluj�ce oceany, niziny i lasy, pustynie i jeziora - wszystko to, co niegdy� by�o �wiatem Cz�owieka, tkwi�o w okowach lodu, by� mo�e na zawsze. Statek zbli�y� si� do Ziemi i wszed� na orbit� odleg�� od jej powierzchni o p�tora tysi�ca kilometr�w. Przez pi�� dni kr��y� wok� planety, a tymczasem kamery rejestrowa�y to, co jeszcze by�o wida�, setka instrument�w za� zbiera�a informacje, kt�re zapewni� prac� wenusja�skim naukowcom na wiele lat. Nie zamierzano l�dowa�, gdy� by�o to prawie bezcelowe. Lecz sz�stego dnia obraz si� zmieni�. Panoramiczny czujnik radiacji, nastawiony na maksymalne wzmocnienie, wykry� zamieraj�ce promieniowanie radiolatarni, kt�ra mia�a pi�� tysi�cy lat. Przez wszystkie te wieki wysy�a�a sygna�y z coraz mniejsz� moc�, w miar� nieustannego s�abni�cia jej radioaktywnego serca. Czujnik namierzy� si� na cz�stotliwo�� radiolatarni. W sterowni zabrzmia� dzwonek alarmowy. Wkr�tce statek wenusja�ski oderwa� si� od swej orbity i �ukiem poszybowa� ku Ziemi - w stron� �a�cucha g�r, wci�� dumnie wznosz�cych si� nad lodem, do piramidy z szarych kamieni, kt�rych minione lata prawie nie tkn�y. Wielka tarcza S�o�ca jaskrawo �wieci�a na niebie, kt�rego ju� nie przys�ania�a mg�a, gdy� chmury, zakrywaj�ce niegdy� Wenus, teraz ca�kowicie znikn�y. Moce, kt�re spowodowa�y zmian� promieniowania S�o�ca, zniszczy�y jedn� cywilizacj�, lecz da�y �ycie drugiej. Przed niespe�na pi�cioma tysi�cami lat p�dzicy mieszka�cy Wenus po raz pierwszy ujrzeli S�o�ce. Podobnie jak na Ziemi, nauka r�wnie� tutaj zacz�a si� od astronomii, a na tej ciep�ej, bogatej planecie, kt�rej Cz�owiek nigdy z bliska nie ogl�da�, post�p dokonywa� si� nieprawdopodobnie szybko. By� mo�e Wenusjanie mieli szcz�cie. Nie wiedzieli, co to mroki �redniowiecza, kt�re trzyma�o Cz�owieka w okowach przez tysi�c lat; omin�a ich d�uga, okr�na droga poprzez chemi� i mechanik� i od razu doszli do bardziej zasadniczych praw fizyki promieniowania. W czasie, w jakim Cz�owiek przeszed� od piramid do rakietowych statk�w Kosmicznych, Wenusjanie odbyli drog� od rolnictwa do samej anty grawitacji - najwi�kszego sekretu, kt�rego Cz�owiek nigdy nie pozna�. Ciep�e oceany, w kt�rych wci�� egzystowa�a wi�kszo�� form �ycia tej m�odej planety, ospale obmywa�y falami piaszczyste brzegi. M�odo�� kontynentu sprawia�a, �e piasek by� gruby i chropawy - ocean jeszcze nie zd��y� rozdrobni� go i wyg�adzi�. Uczeni le�eli do po�owy w wodzie; ich wspania�e, podobne do gadzich cia�a po�yskiwa�y w s�o�cu. Na brzegu zebra�y si� najwi�ksze umys�y Wenus, przybywaj�c ze wszystkich wysp tej planety. Jeszcze nie wiedzieli, co us�ysz�, poza tym, �e mia�o to dotyczy� Trzeciej Planety i tajemniczej rasy, kt�ra j� zamieszkiwa�a przed zlodowaceniem. Historyk wyszed� na l�d, poniewa� instrumenty, z kt�rych pragn�� skorzysta�, nie lubi�y wody. Obok niego sta�a du�a maszyna, przyci�gaj�ca zaciekawione spojrzenia jego koleg�w. Niew�tpliwie mia�a co� wsp�lnego z optyk�, gdy� wystawa� z niej uk�ad soczewek skierowany w stron� odleg�ego o dwadzie�cia metr�w ekranu z bia�ego materia�u. Historyk zacz�� m�wi�. Pokr�tce przedstawi� garstk� informacji, jakie uda�o si� zdoby� na temat Trzeciej Planety i jej mieszka�c�w. Wspomnia� o wiekach bezowocnych bada�, w wyniku kt�rych nie uda�o si� rozszyfrowa� nawet jednego s�owa pisma ziemia�skiego. Planet� zamieszkiwa�a wielce utalentowana technicznie rasa, czego dowodzi kilka okaz�w mechanizm�w znalezionych w piramidzie na g�rze. - Nie wiemy, dlaczego upad�a tak rozwini�ta cywilizacja. Mo�emy stwierdzi� prawie z ca�kowit� pewno�ci�, �e dysponowa�a dostateczn� wiedz�, aby prze�y� Er� Zlodowacenia. Musia� na to wp�yn�� jaki� czynnik, o kt�rym nic nie wiemy. Przypuszczalnie zadecydowa�a o tym jaka� choroba albo degeneracja rasy. Istniej� sugestie, �e endemiczne konflikty plemienne, kt�re w czasach prehistorycznych powstawa�y mi�dzy naszymi gatunkami, mog�y w dalszym ci�gu trwa� na Trzeciej Planecie, kiedy ju� rozwin�a si� tam technika. Niekt�rzy filozofowie utrzymuj�, �e posiadanie maszyn niekoniecznie musi wskazywa� na wysoki stopie� rozwoju cywilizacji, a wojny s� teoretycznie mo�liwe w spo�ecze�stwie dysponuj�cym si�� mechaniczn�, aparatami lataj�cymi, a nawet radiem. Poj�cie takie jest nam obce, lecz musimy przyzna�, �e to mo�liwe. Z pewno�ci� to w�a�nie spowodowa�o upadek rasy. Zawsze zak�adali�my, �e nigdy nie dowiemy si� niczego o fizycznym wygl�dzie istot, kt�re �y�y na Trzeciej Planecie. Przez ca�e wieki nasi arty�ci malowali sceny z historii wymar�ej planety, zaludniaj�c je wszelkiego rodzaju fantastycznymi istotami. W mniejszym lub wi�kszym stopniu przypomina�y one przewa�nie nas samych, cho� cz�sto podkre�lano, �e aczkolwiek jeste�my gadami, gady niekoniecznie musz� by� jedyn� form� inteligentnego �ycia. Znamy ju� odpowied� na jedno z najbardziej k�opotliwych pyta� w historii. Po pi�ciuset latach bada�, uda�o nam si� odkry� dok�adny wygl�d i charakter najwy�szej formy �ycia na Trzeciej Planecie. W�r�d zebranych uczonych da� si� s�ysze� szmer zaskoczenia. Niekt�rzy byli tak bardzo wstrz��ni�ci, �e na moment znikn�li w pokrzepiaj�cym oceanie, co wszyscy Wenusjanie zwykli czyni� w chwilach stresu. Historyk zaczeka�, a� jego koledzy ponownie znajd� si� w �ywiole, kt�rego tak nie lubili. On sam czu� si� zupe�nie dobrze dzi�ki niewielkim rozpylaczom, nieustannie zraszaj�cym jego cia�o. Z ich pomoc� m�g� przez wiele godzin przebywa� na l�dzie, zanim musia� powr�ci� do oceanu. Podniecenie z wolna ust�pi�o i wyk�adowca m�wi� dalej. - Jednym z najbardziej zagadkowych przedmiot�w, znalezionych na Trzeciej Planecie, jest p�aski, metalowy pojemnik, zawieraj�cy bardzo d�ugi odcinek przezroczystego plastyku, perforowanego na brzegach i ciasno nawini�tego na szpul�. Pocz�tkowo ta przezroczysta wst�ga zdawa�a si� niczym nie wyr�nia�. Dopiero podczas badania przeprowadzonego za pomoc� nowego, subelektronowego mikroskopu, okaza�o si�, �e tak nie jest. Na ca�ej powierzchni tego tworzywa znajduj� si� tysi�ce male�kich obrazk�w, niewidocznych dla naszych oczu, lecz bardzo wyra�nych w odpowiednich promieniach. Uwa�a si�, - �e utrwalono je na tym tworzywie chemicznie i z czasem wyblak�y. Obrazki te - ci�gn�� Historyk - tworz� zapis �ycia z czas�w rozkwitu cywilizacji na Trzeciej Planecie. Mi�dzy nimi istnieje pewien zwi�zek; kolejne obrazki s� prawie identyczne, r�ni�c si� tylko szczeg�ami w ruchu. Cel takiego zapisu jest oczywisty - wystarczy szybko wy�wietli� te scenki jedn� po drugiej, aby uzyska� wra�enie ci�g�ego ruchu. Zbudowali�my w tym celu to urz�dzenie i mam tutaj dok�adn� reprodukcj� obrazk�w z zachowan� kolejno�ci�. Sceny, kt�re zaraz zobaczycie, cofaj� nas o tysi�ce lat, do wielkich dni naszej siostrzanej planety. Przedstawiaj� bardzo z�o�on� cywilizacj� i niezbyt rozumiemy wiele form jej funkcjonowania. Wydaje si�, �e �ycie tam by�o bardzo gwa�towne i pe�ne energii, a wiele z tego, co zobaczycie, trudno zrozumie�. Niew�tpliwie Trzeci� Planet� zamieszkiwa�a pewna liczba r�nych gatunk�w, z kt�rych �aden nie reprezentowa� gad�w. Fakt ten godzi w nasz� dum�, ale wniosek taki jest nieunikniony. Dominuj�c� form� �ycia by� najwyra�niej dwur�ki dwun�g. Porusza� si� w pozycji pionowej i okrywa� swe cia�o jakim� elastycznym tworzywem, prawdopodobnie dla ochrony przed zimnem, gdy� nawet przed nadej�ciem Ery Zlodowacenia, na planecie tej panowa�a znacznie ni�sza temperatura ni� u nas. Jednak�e nie b�d� ju� d�u�ej wystawia� na pr�b� waszej cierpliwo�ci. Teraz zobaczycie zapis, o kt�rym m�wi�em. Projektor b�ysn�� jasnym �wiat�em. Rozleg� si� cichy warkot i ekran wype�ni�y setki dziwnych istot, raczej konwulsyjnie poruszaj�cych si� tam i z powrotem. Obraz powi�kszy� si�, obejmuj�c jedna z istot i naukowcy zobaczyli, �e przedstawiony przez. Historyka opis odpowiada� prawdzie. Stw�r mia� dwoje oczu, raczej do�� blisko osadzonych, ale pozosta�e cz�ci twarzy by�y troch� niezrozumia�e. W dolnej cz�ci g�owy znajdowa� si� du�y otw�r, kt�ry stale otwiera� si� i zamyka� - prawdopodobnie mia� co� wsp�lnego z oddychaniem. Naukowcy obserwowali seri� fantastycznych przyg�d tych dziwnych istot jak urzeczeni. Dosz�o do gwa�townej walki z drug�, troch� inn� istota. Zdawa�o si�, �e obie zgin�, ale nie - po jej zako�czeniu, �adna z nich nie wygl�da�a gorzej ni� przedtem. P�niej ogl�dali wariacka jazd� w czteroko�owym urz�dzeniu mechanicznym, kt�re dokonywa�o nadzwyczajnych cud�w zr�czno�ci. Jazda sko�czy�a si� w jakim� mie�cie, zat�oczonym innymi pojazdami, poruszaj�cymi si� we wszystkich kierunkach z zapieraj�c� dech szybko�ci�. Nikogo nie zdziwi�o czo�owe zderzenie dw�ch maszyn, kt�re mia�o katastrofalne skutki. Potem wydarzenia jeszcze bardziej si� skomplikowa�y. Teraz by�o ca�kiem jasne, �e zanalizowanie i zrozumienie wszystkiego, co tam si� dzia�o, wymaga wielu lat bada�. Nikt r�wnie� nie mia� w�tpliwo�ci, �e zapis ten to raczej troch� stylizowane dzie�o sztuki ni� obraz rzeczywistego �ycia na Trzeciej Planecie. Kiedy pokaz dobiega� ko�ca, uczeni w wi�kszo�ci czuli si� ca�kowicie oszo�omieni. Nast�pi�o fina�owe zamieszanie, podczas kt�rego istota b�d�ca o�rodkiem zainteresowania znalaz�a si� w jakiej� straszliwej lecz niezrozumia�ej katastrofie. Obraz zmniejszy� si� do ko�a obejmuj�cego g�ow� tej istoty. Ostatnia scena przedstawia�a powi�kszony widok jej twarzy wyra�aj�cej niew�tpliwie jakie� silne uczucie, ale trudno odgadn��, czy by� to gniew, �al, bunt, rezygnacja, czy te� co� innego. Obraz znikn��. Na chwil� ukaza� si� na ekranie jaki� napis, a potem wszystko si� sko�czy�o. Na kilka minut zapad�a kompletna cisza, przerywana jedynie pluskiem fal na piasku. Naukowcy byli zbyt oszo�omieni, aby co� powiedzie�. Przelotne spojrzenie na ziemsk� cywilizacj� wywar�o wstrz�saj�cy wp�yw na ich umys�y. Potem zacz�li rozmawia� ze sob� w niewielkich grupkach, pocz�tkowo szeptem, a p�niej coraz g�o�niej, w miar� jak znaczenie tego, co widzieli, stawa�o si� ja�niejsze. Po chwili Historyk poprosi� o uwag� i ponownie przem�wi� do zebranych. - Obecnie - rozpocz�� - zamierzamy przeprowadzi� szeroko zakrojone badania, by wydoby� z tego zapisu jak najwi�cej informacji. Przygotowuje si� kopie, kt�re roze�lemy wszystkim pracownikom naukowym. Chyba wszyscy rozumiej� zwi�zane z tym problemy; szczeg�lnie psychologowie stan� przed ogromnym zadaniem. Nie w�tpi� jednak, �e z powodzeniem je wykonaj�. Kt� mo�e przewidzie�, czego nast�pne pokolenie dowie si� o tej wspania�ej rasie? Zanim si� rozejdziemy, popatrzmy sobie jeszcze raz na tych naszych dalekich krewnych, kt�rzy mo�e przewy�szali nas m�dro�ci�, ale po kt�rych tak niewiele zosta�o. I zn�w na ekranie zab�ysn�� fina�owy obraz, lecz tym razem bez ruchu, gdy� zatrzymano projektor. Naukowcy ze swoist� czci� wpatrywali si� w nieporuszon� posta� z przesz�o�ci, a im z kolei przygl�da� si� ten ma�y dwun�g ze swym charakterystycznym wyrazem aroganckiej z�o�ci. Przez reszt� Czasu b�dzie symbolem rasy ludzkiej. Wenusja�scy psychologowie b�d� analizowa� jego czyny i obserwowa� ka�dy ruch, p�ki nie zrekonstruuj� jego umys�owo�ci. Powstan� tysi�ce ksi��ek na ten temat. Wymy�li si� zawi�e teorie filozoficzne, �eby wyt�umaczy� jego post�powanie. Lecz ca�a ta praca i wszystkie te badania b�d� daremne. Ta dumna i samotna posta� z ekranu zdawa�a si� posy�a� ironiczny u�miech naukowcom, kt�rzy rozpoczynali swe d�ugotrwa�e, bezowocne prace badawcze. Jej sekret pozostanie tajemnic� a� do ko�ca Wszech�wiata, poniewa� nikt nigdy nie odczyta zaginionego j�zyka Ziemi. Miliony razy te ostatnie kilka s��w za�wieci na ekranie w nadchodz�cych stuleciach, a nikt nigdy nie odgadnie ich znaczenia: By� to film Walta Disneya.

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!