8992
Szczegóły |
Tytuł |
8992 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8992 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8992 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8992 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Tajne or�dzie fatimskie
Johannes Fiebag
�wiat nie jest absurdalny. Nie jest tak, �e umys� nie potrafi go
zrozumie�. Przeciwnie: mo�e umys� ludzki ju� zrozumia� �wiat, ale jeszcze
o tym nie wie...
L. Pauwels i J. Bergier, Aufbruch ins dritte Jahrtausend
Dzieje rodzaju ludzkiego s� ci�g�� walk� pomi�dzy ciemno�ci� a �wiat�em.
Dlatego k��tnie o korzy�ci poznania nie maj� sensu: cz�owiek chce
poznawa�. Je�li przestanie, nie b�dzie ju� cz�owiekiem.
Fridtjof Nansen
Fatima nie powiedzia�a �wiatu swego ostatniego s�owa Od pierwszego dnia
rozwija si� religijna �arliwo��; cud staje si� wi�kszy, tajemnica
objawia...
Kardyna� Cerejeira
Cuda nie zdarzaj� si� w sprzeczno�ci z natur�, lecz w sprzeczno�ci z tym,
co nam jest w naturze znane.
�w. Augustyn
Kto wie, co drzemie za kulisami dziej�w?
Fryderyk Schiller, Don Carlos
Przedmowa
W czerwcu 1985 roku by�em w Fatimie. W miesi�cach letnich zajmowa�em si�
sprawami zawodowymi w Hiszpanii, r�kopis niniejszej ksi��ki by� ju� w
zasadzie uko�czony, ja za� odczu�em wewn�trzn� potrzeb� pojechania do
Portugalii, zobaczenia tego kraju, tej miejscowo�ci i stani�cia cho� raz
dok�adnie w miejscu, gdzie prawie siedemdziesi�t lat temu wszystko si�
wydarzy�o.
Co sta�o si� w 1917 roku w Fatimie? Chodzi mi o to, co sta�o si� naprawd�?
Zgodnie z wersj� tradycyjn�, oficjalnie uznan� i reprezentowan� przez
Ko�ci� katolicki, w Fatimie objawi�a si� Matka Boska, tak jak wcze�niej
objawia�a si� w Lourdes i w wielu innych miejscach Ziemi. Krytycy, kt�rzy
z regu�y tylko bardzo powierzchownie zajmowali si� niezwykle skomplikowan�
i wielowarstwow� tematyk� objawie� maryjnych (lub przynajmniej twierdz�,
�e si� ni� zajmowali), t�umacz� je halucynacjami, zbiorow� psychoz� oraz
jakimi� duchowo-umys�owymi procesami w ludzkim m�zgu, nie odnosz�c ich
jednak do zdarze� z otaczaj�cej nas rzeczywisto�ci. Zasadniczo nie
podzielam tych opinii. Jak to cz�sto bywa, tak�e i tu niezb�dna jest
wielostronna obserwacja i analiza. By� mo�e, niekt�re przypadki (jak z
Carabandal) da si� wyja�ni� w ten spos�b, wiele jednak ma zdecydowanie
inn� wymow�.
Je�eli jednak objawienia maryjne s� rzeczywistymi i nie urojonymi
wytworami fantazji dzieci w okresie dojrzewania lub jeszcze m�odszych, to
jaka tajemnica kryje si� za tym? Czy jest to rzeczywi�cie Maria, matka
Jezusa, kt�ra od stuleci �objawia si�" na ca�ym �wiecie, g�osi na og�
ma�o konkretne przepowiednie o ko�cu �wiata i znika? Ju� przed stuleciami
takie zjawisko ostrzega�o przed rych�ym ko�cem �wiata � �kielich wkr�tce
si� przepe�ni", a przed 25 laty oznajmi�o � �kielich si� przepe�ni�", ale
jak dot�d koniec �wiata nie nast�pi�. Dlaczego w wi�kszo�ci przypadk�w
Maria kieruje swoje or�dzie do ma�o wykszta�conych dzieci, kt�re rzadko s�
w stanie zrozumie�, co dzieje si� wok� nich i z nimi? Dlaczego
porozumiewanie si� �widz�cych" ze zjawiskiem jest cz�sto tak nieefektywne,
�e dla wyja�nienia im sensu i tre�ci pos�ania konieczna jest wi�ksza
liczba objawie�. Czy nie by�oby rozs�dniej przekaza� je rz�dz�cym tym
�wiatem, zamiast wybiera� drog� okr�n�?
W dyskusjach o objawieniach cz�sto wysuwa si� argument, kt�ry na pierwszy
rzut oka wydaje si� logiczny: jakie jest �naturalne" wyja�nienie dla
licznych cudownych uzdrowie� w Lourdes czy Fatimie, je�eli Matka Boska tam
si� nie objawi�a? Jak s�dz�, nale�y sobie wyja�ni�, �e w istocie mamy tu
do czynienia z dwiema zupe�nie r�nymi sprawami. Z jednej strony jest to
pojawianie si� postaci kobiecej, kt�rej zamiarem z regu�y jest przekazanie
okre�lonego pos�ania (chyba �e posta� jest niema). Uleczenie chorych nigdy
nie jest jej zasadniczym celem. Przeciwnie, nie ma ani jednego znanego
przypadku, aby zjawa � na przyk�ad � pochyli�a si� nad chorym i go
leczy�a.
Cudowne uleczenia to zupe�nie inna sprawa. Zdarzaj� si� spontanicznie
podczas samych objawie� (ale tylko podczas ich serii) lub po objawieniach,
tzn. w bezpo�rednim s�siedztwie miejsca objawienia. Nie ma jednak �adnego
dowodu, ba, nawet powa�niejszej poszlaki, �e istnieje zwi�zek przyczynowy
mi�dzy nimi a postaci� Marii. Nie wiemy, jak w�a�ciwie dochodzi do tak
zwanego cudownego uleczenia. Mocna postawa oczekiwania i intensywna
nadzieja na cud spowodowa�y z pewno�ci� wi�kszo�� uzdrowie�. W psychologii
fenomen ten znany jest jako self-fullfilling prophecy (samospe�niaj�ca si�
przepowiednia). Inne uzdrowienia mog� by� te� wywo�ane przez nie zbadane
dot�d zjawiska, kt�re mo�e wyt�umaczy� parapsychologia. Mo�e istnieje co�
takiego jak �pole mentalne", wywo�ywane przez og� wiernych w miejscu
pielgrzymki tym, �e s� oni przekonani o cudach w danym miejscu. By� mo�e
takie pola powoduj�ce uzdrowienia istniej�.
W sprawie cudownych uzdrowie� jedno nie powinno nas zmyli�. Wszystkie
wykazywane na odpowiednich listach uzdrowienia dotycz� takich chor�b, jak:
gru�lica, �lepota, zapalenie opon m�zgowych, zapalenie op�ucnej, parali�
itd. Nie by�o ani jednego przypadku odro�ni�cia amputowanej nogi czy te�
odzyskania mowy i s�uchu przez g�uchoniemego od urodzenia. Sk�d ta
selekcja? Gdyby rzeczywi�cie chodzi�o o �cuda" w klasycznym rozumieniu,
podobny wyb�r nie by�by zrozumia�y. A wi�c cuda zdarzaj� si� tylko w
okre�lonych, wyznaczonych ramach, tzn. w chorobach, kt�rych uleczenie mo�e
by� wyt�umaczone wspomnianymi przyczynami: wiar� i oczekiwaniem. We�my do
r�ki Nowy Testament i przeczytajmy z Ewangelii �w. Marka. Jezus nie m�wi
tam �pomog�em ci" lub �B�g ci� uzdrowi�", ale: �C�rko, wiara twoja
uzdrowi�a ci�" (Mar. 5, 34) i �Id�, wiara twoja uzdrowi�a ci�" (Mar. 10,
52). Najdobitniej podkre�la Jezus moc wiary w Ewangelii �w. Mateusza:
�Wtedy przyst�pili uczniowie do Jezusa na osobno�ci i powiedzieli:
Dlaczego my nie mogli�my go wyp�dzi�? A On im m�wi: Dla niedowiarstwa
waszego. Bo zaprawd� powiadam wam, gdyby�cie mieli wiar� jak ziarnko
gorczycy, to powiedzieliby�cie tej g�rze: Przenie� si� st�d tam, a
przeniesie si�, i nic niemo�liwego dla was nie b�dzie. Ale ten rodzaj nie
wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitw� i post" (Mat. 17, 19-21).
W zasadzie jest to w�a�nie zjawisko, o kt�rym wcze�niej pisa�em. Cudowne
uleczenia nie s� powodowane dzia�aniem Boga, Jezusa czy Marii, ale tylko i
wy��cznie wiar� w te dzia�ania. Spostrze�enie to uwa�am za bardzo wa�ne i
godne podkre�lenia, bo pomo�e nam w obiektywnej ocenie i w lepszym
zrozumieniu wydarze� zachodz�cych przed i po objawieniu maryjnym.
Je�eli wi�c to nie Maria objawi�a si� w Fatimie, Lourdes i w innych
miejscach, to w takim razie kto lub co? W ksi��ce tej spr�bowa�em
przedstawi� ca�kowicie now� odpowied� na to pytanie, w tak szczeg�owej i
obszernej formie. O ile wiem, istniej� nieliczne kr�tkie artyku�y i
wzmianki we francuskich i angielskich publikacjach (np. B. Vall�e The
Invisible College), zajmuj�cych si� jednak tym tematem tylko na
marginesie. Przyznaj�, �e proponowane przeze mnie wyja�nienia problemu nie
t�umacz� wszystkich fenomen�w i nie odpowiadaj� na wszystkie pytania. Ale
wierz�, �e je�li p�jdziemy tym tropem, to otrzymamy niezwyk�y instrument,
kt�ry pewnego dnia mo�e okaza� si� pomocny w poznaniu pe�nej prawdy. I
w�a�nie to wydaje mi si� potrzebniejsze dzisiaj ni� kiedykolwiek.
Johannes Fiebag
Wurzburg, czerwiec 1986
Wstecz / Spis Tre�ci / Dalej
Wst�p
�Kto chce si� rozwija�, musi wpierw nauczy� si� w�tpi�, gdy� w�tpliwo��
ducha prowadzi do odkrycia prawdy."
Arystoteles
Znane s� najr�niejsze przepowiednie ko�ca �wiata. Od biblijnego
Objawienia �w. Jana, przez Nostradamusa, a� do licznych proroctw
religijnych, pseudoreligijnych lub wypowiedzi spekuluj�cych na sensacjach
prorok�w, wizjoner�w i szarlatan�w, przedstawiaj�cych r�ne domniemane czy
urojone apokalipsy. Dzi� dochodz� do tego naukowo upi�kszone czy
umotywowane politycznie histerie czasu zag�ady, widz�ce Czarnego Piotrusia
odpowiedzialnego za ca�e z�o w technice, wmawiaj�ce pozosta�ej cz�ci
ludzko�ci nieuchronno�� globalnej �mierci i nie widz�ce alternatywy ani
dla straszliwego szybkiego ko�ca, ani dla strachu bez ko�ca.
W historii ludzko�ci przepowiadano ju� wiele ko�c�w �wiata. Po raz
pierwszy, przynajmniej w europejskim kr�gu kulturowym, mia�a to by� noc
sylwestrowa 999-1000. Ledwie mo�emy dzi� zrozumie�, co si� wtedy sta�o. A
mo�e po prostu powsta� ruch �No-Future". Od wielu lat panowa� g��d i
bezrobocie, w ci�kie zimy brakowa�o drewna na opa�, a najpotrzebniejsze
produkty spo�ywcze wci�� dro�a�y. Ale nikomu nie chcia�o si� nawet kiwn��
palcem, bo i po co? Czy� w Biblii nie napisano wyra�nie o walce Micha�a
Archanio�a z szatanem: �I pochwyci� smoka, w�a starodawnego, kt�rym jest
diabel i szatan, i zwi�za� go na tysi�c lat. I wrzuci� go do otch�ani i
zamkn�� j�, i po�o�y� nad nim piecz��, aby ju� nie zwodzi� narod�w, a� si�
dope�ni owych tysi�c lat. Potem musi by� wypuszczony na kr�tki czas" (Obj.
20, 2-3). To mia�o nast�pi�. Nikomu chyba powa�nie nie przeszkadza�o, �e
Jezus sam powiedzia�: �Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani
anio�owie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec" (Mar. 13, 32). Kolumny
umartwiaj�cych si� pokutnik�w rozbieg�y si� po Europie, szerz�c smutek i
przygn�bienie (obok d�umy i cholery). Nieliczni, kt�rzy nie dali si�
zwariowa� agoni�, obejmuj�c� ca�y �wiat zachodni, i starali si� zachowa�
rozs�dek, nie byli z pewno�ci� do�� silni czy zdolni do walki z tymi
bredniami. Pozosta�o im jedno: przeczeka�.
I nadszed� rok 1000 i nic si� nie zdarzy�o! Rankiem 1 stycznia 1000 roku
s�o�ce jak zawsze wzesz�o na wschodzie, nie otworzy�y si� bramy piekie�,
nie zagrzmia�y z nieba apokaliptyczne tr�by i nie zostali wskrzeszeni
umarli. �ycie toczy�o si� dalej, tak jak dotychczas.
Wci�� powtarza�y si� podobne, nie tak jednak radykalne zapowiedzi zag�ady
�wiata. Nie jest od nich wolne i nasze stulecie. Ponowne pojawienie si� na
niebie komety Halleya w 1910 roku przerazi�o p� �wiata. A kiedy dwaj
brytyjscy badacze zapowiedzieli na 1982 rok tzw. �efekt Jowisza", rzadk� w
Uk�adzie S�onecznym konstelacj�, gdy wi�kszo�� planet ustawi si� jakby w
szeregu, to nawet nasi �o�wieceni" wsp�cze�ni uwierzyli w zbli�aj�ce si�
trz�sienia ziemi, wybuchy wulkan�w, przesuni�cia biegun�w i wielkie
katastrofy klimatyczne.
Nast�pn� �podejrzan�" dat� by� rok 1988, kolejn� � jak�e inaczej � b�dzie
prze�om stulecia. Jednak i po 1 stycznia 2000 roku s�o�ce b�dzie dalej
wschodzi�, nie zobaczymy apokaliptycznych je�d�c�w wymachuj�cych tr�bami,
a groby si� nie otworz�.
Mimo przeciwnych twierdze� okre�lonych kr�g�w uwa�am, �e zar�wno globalna
katastrofa �rodowiska, jak i trzecia wojna �wiatowa s� nieprawdopodobne.
Oczywi�cie, nie mo�emy tych niebezpiecze�stw bagatelizowa� czy ignorowa�,
ale historia pokaza�a, �e w ci�gu dziej�w cz�owiek stale potwierdza� swoj�
umiej�tno�� rozpoznawania kryzys�w, stawiania czo�a niebezpiecze�stwom i
pokonywania przeszk�d.
Je�li jednak zechcemy widzie� wszystko w czarnych barwach, to wcze�niej
czy p�niej staniemy si� ofiar� w�asnego pesymizmu: po co si� m�czy�,
je�li za kilka lat i tak b�dzie po wszystkim? Jest to dok�adnie takie samo
zachowanie, jak zachowanie wy�miewanych przez nas ludzi z 999 roku. Tylko,
�e le�enie z za�o�onymi r�kami mia�oby w dzisiejszych czasach bardziej
katastrofalne nast�pstwa ni� przed tysi�cem lat.
Ale co mamy my�le� o tych wszystkich proroctwach sprzed wielu, wielu lat,
zapowiadaj�cych koniec �wiata? Jak to jest w�a�ciwie z przepowiedni�
przekazan� przed siedemdziesi�ciu laty tr�jce dzieci w Portugalii przez
posta�, kt�ra �jednak musia�a to wiedzie�", przez Matk� Bosk�?
Od pocz�tku lat sze��dziesi�tych znana jest, cho� tylko we fragmentach,
wersja s�ynnej �trzeciej cz�ci or�dzia", kt�r� przekazano dzieciom z
Fatimy w 1917 roku (wr�cimy jeszcze do okoliczno�ci tego pos�ania i jego
zwiastowania). W proroctwie tym, przez wielu uwa�anym za autentyczne,
powiedziano dos�ownie:
�Na ca�� ludzko�� przyjdzie wielka kara, jeszcze nie dzi� i nie jutro, ale
w drugiej po�owie dwudziestego wieku... Nigdzie nie ma porz�dku. Nawet na
najwy�szych szczeblach w�adzy panuje szatan i decyduje o wszystkim. Zdo�a
wnikn�� nawet na najwy�sze urz�dy ko�cielne. B�dzie umia� op�ta� umys�y
wielkich naukowc�w, kt�rzy wynajd� bro� zdoln� w kilka minut zniszczy�
po�ow� ludzko�ci! Opanuje przyw�dc�w narod�w, a oni zlec� jej produkcj� na
wielk� skal�. Je�li ludzko�� temu si� nie sprzeciwi, nie b�d� mog�a
powstrzyma� r�ki sprawiedliwo�ci mego Syna, Jezusa Chrystusa. Sp�jrzcie,
B�g ukarze wtedy ludzi surowiej i dotkliwiej, ni� ukara� ich kiedy�
potopem. Ale tak�e dla Ko�cio�a nadejdzie czas najci�szej pr�by. Ko�ci�
pogr��y si� w mroku, a �wiat wielce si� przerazi, wielka wojna rozp�ta si�
w drugiej po�owie dwudziestego wieku. Ogie� i dym spadn� w�wczas z nieba,
woda z ocean�w wyparuje, piana z sykiem uderzy w niebo i przewr�ci si�
wszystko, co stoi. Miliony, wiele milion�w ludzi zginie z godziny na
godzin�, a ci, kt�rzy prze�yj�, b�d� zazdro�ci� umar�ym. Wsz�dzie, gdzie
spojrze�, b�d� cierpienia, n�dza na ca�ej ziemi i zag�ada we wszystkich
krajach. Sp�jrzcie, ten czas jest coraz bli�ej, nieszcz�cie staje si�
coraz wi�ksze, nie ma �adnego ratunku, dobrzy umr� razem ze z�ymi, wielcy
z ma�ymi, ksi���ta Ko�cio�a z wiernymi, w�adcy tego �wiata ze swymi
ludami, wsz�dzie zapanuje �mier�, przez b��dz�cych ludzi wychwalana jako
triumf i przez pacho�k�w szatana, kt�ry b�dzie jedynym w�adc� na ziemi.
B�dzie to czas, kt�rego nie oczekuje �aden kr�l i cesarz, �aden kardyna� i
biskup. Nadejdzie jednak zgodnie z wol� Boga Ojca, by ukara� tych, kt�rzy
musz� zosta� ukarani. Ale p�niej ci, kt�rzy wszystko przetrwaj� i
pozostan� przy �yciu, wezw� Boga i jego wspania�o��, i znowu b�d� s�u�y�
Bogu jak kiedy�, gdy �wiat nie by� jeszcze tak zepsuty. Wzywam wszystkich
prawdziwych nast�pc�w mego Syna, Jezusa Chrystusa, wszystkich prawdziwych
chrze�cijan i aposto��w ostatniego czasu! Zbli�a si� czas i koniec, je�eli
ludzie si� nie nawr�c� i to nawr�cenie nie nadejdzie z g�ry od rz�dz�cych
�wiatem i rz�dz�cych Ko�cio�em. Lecz biada, biada, je�li to nawr�cenie nie
nast�pi i wszystko pozostanie tak, jak jest, stanie si� wtedy jeszcze o
wiele gorzej! Id�, moje dziecko, i og�o� to! B�d� sta� u twego boku s�u��c
ci pomoc�".
Na pierwszy rzut oka brzmi to do�� zagadkowo i strasznie. Je�li te s�owa
istotnie pochodz� od jakiej� �boskiej instancji", mieliby�my wiele powod�w
do strachu, gdy� oskar�ane przez t� posta� stosunki na ziemi od tej pory
niewiele si� poprawi�y, lecz raczej przeciwnie: pogorszy�y. Innymi s�owy,
katastrofy, ostateczna apokalipsa i S�d Ostateczny zdarza�yby si� zapewne
co dzie� wok� nas i nale�a�oby si� tylko dziwi�, �e nie zdarzy�y si� ju�
dawno.
Ale czy s�owa te s� naprawd� s�owami Matki Boskiej? Czy rzeczywi�cie
przekaza�a je pastereczce Lucii dos Santos? Mo�emy te� poczeka� do ko�ca
naszego stulecia i sprawdzi�, czy zdarzenia opisane w proroctwie nast�pi�.
Wydaje mi si� jednak, �e i w inny spos�b mo�na stwierdzi�, czy ten tekst o
ko�cu �wiata pochodzi ze �r�de� niebia�skich czy te� w�tpliwych,
ziemskich. Nie unikniemy przy tym pytania, czy proroctwo znane jako
�trzecia cz�� or�dzia" z Fatimy ma w og�le cokolwiek wsp�lnego z
wydarzeniami 1917 roku lub czy autentyczna �trzecia tajemnica" nie
zawiera�a ca�kiem innego pos�ania, kt�rego tre�� by�a tak niezwyk�a i
przera�aj�ca, �e wp�ywowe kr�gi Watykanu wola�y utrzyma� je na zawsze w
tajemnicy?
Czy� nie budzi to pa�stwa w�tpliwo�ci? Prosz� wybra� si� z nami v t�
niecodzienn�, ale � jak s�dz� � fascynuj�c� odkrywcz� podr�. Podr� ta
doprowadzi nas do granic wsp�czesnej wiedzy, spotkamy si� z licznymi,
niezwyk�ymi sprawami, na ko�cu jednak tej naszej �podr�y" wszystkie
elementy mozaiki u�o�ymy w wielki, wielowymiarowy obraz.
Niech pa�stwo dadz� zrobi� sobie niespodziank�...
Wstecz / Spis Tre�ci / Dalej
1. Objawienia
Bogowie b�d� rozmawia� z nami oko w oko dopiero, gdy my sami b�dziemy
mieli twarz.
C. S. Lervis, teolog, Oxford
Fatima, dzieci i ich czasy
Gdy cz�owiek � jako pielgrzym, turysta czy zwyczajny ciekawski � przybywa
dzi� z Vila Nova de Ourem w �rodkowej Portugalii, z Leirii czy Batalhi,
nie najgorsz� drog� prowadz�c� przez p�askowy� Sierra de Aire, przez
cz�ciowo zalesione g�ry i wy�yny, mo�e sobie wyrobi� poj�cie o czasach, w
kt�rych rejon ten sta� si� znany na �wiecie. By� mo�e ub�stwo mieszka�c�w
tej cz�ci �wiata troch� si� w ostatnich latach zmniejszy�o, ale nigdy nie
by�a to kraina bogata i pewnie nigdy taka nie b�dzie, chocia� po drogach
je�dzi wi�cej samochod�w z turystami ni� kiedykolwiek.
Przyje�d�aj�c do Fatimy cz�owiek odnosi wra�enie, �e przeni�s� si� do
innego �wiata. Tu wszystko zmieni�o si� od pami�tnego 13 pa�dziernika 1917
roku, kt�ry odmieni� nie tylko t� wiosk�. Fatima jest dzisiaj najwi�ksz�
maryjn� �wi�to�ci� �wiata. I tak, jak w Lourdes we Francji i w innych
�cudownych" miejscach, mieszaj� si� tu warto�ci sakralne z rozbuchanymi
przejawami �ycia �wieckiego: hotelami, gospodami, barami, najr�niejszymi
sklepami, kioskami z pami�tkami, a tak�e �pierwszym i jedynym w Portugalii
muzeum figur woskowych". Wszystko to powsta�o przez par� dziesi�cioleci
zaledwie, a dzi� sprzyja rozwojowi turystyki dla pielgrzym�w, nie
pozostawiaj�c wiele miejsca szukaj�cym ciszy i skupienia.
Ale centrum Fatimy to miejsce, w kt�rym wtedy, przed blisko
siedemdziesi�ciu laty, zdarzy� si� cud. Tu na Cova da Iria wznosi si� dzi�
wielka bazylika, liczne budowle administracji ko�cielnej, siedziba
B��kitnej Armii Matki Boskiej Fatimskiej, szpital i nowo urz�dzone, du�e
centrum obs�ugi pielgrzym�w. Wszystko to otacza ogromny plac, na kt�ry,
szczeg�lnie w rocznic� wydarze�, schodz� si� t�umy pielgrzym�w. Codziennie
celebruje si� tu msze i odprawia nabo�e�stwa, tu odbywaj� si� nocne
procesje, tu przyby�o dw�ch papie�y (Pawe� VI i Jan Pawe� II oraz �
jeszcze jako kardyna� Wenecji � p�niejszy papie� Jan XXIII), aby modli�
si� i zwraca� do wiernych na ca�ym �wiecie.
W 1917 roku Fatima by�a nieistotn� wiejsk� gmin�, licz�c� niespe�na 2500
mieszka�c�w. Obejmowa�a oko�o czterdziestu wiosek, maj�cych z regu�y nie
wi�cej ni� po dziesi�� niskich, jednopi�trowych dom�w, rozrzuconych wok�
miasteczka targowego Fatima. Ludzie �yli zwyczajnie i skromnie. Nie znali
nic poza codzienn� prac� na ubogiej roli. Uprawiali pszenic�, kukurydz�, a
gdzieniegdzie winoro�l. Mieszkali w domach r�wnie biednych jak oni sami.
Rok 1917 by� rokiem wojny, w kt�r� zosta�a wmieszana, podobnie jak inne
kraje Europy, tak�e Portugalia, od 1910 roku republika o niestabilnych
stosunkach politycznych. Ludno�� wiejska szuka�a w wierze ochrony i
ucieczki, gdy� Ko�ci� stanowi� od dawna pot�n� opok� narodu
portugalskiego. Tutaj, daleko od wielkich miast i Lizbony, nic nie straci�
ze swego znaczenia. Ludzie byli wierz�cy, pomocy szukali �na �onie Matki
Ko�cio�a".
W Aljustrel, ma�ej osadzie, z�o�onej z kilku dom�w, oddalonej tylko o
kilka minut drogi od Fatimy, mieszka�y wtedy dwie spokrewnione ze sob�
rodziny: jedn� tworzyli Manuel-Pedro Marto i jego �ona Olimpia de Jezus,
drug� Antonio dos Santos i jego �ona Maria-Rosa. Oba ma��e�stwa mia�y
liczne potomstwo, co nie by�o w tych czasach i w tym regionie niczym
niezwyk�ym. Dwoje najm�odszych spo�r�d jedena�ciorga dzieci Manuela-Pedro
Marto to Francisco, urodzony 11 czerwca 1908 roku i Jacinta, kt�ra
przysz�a na �wiat 10 marca 1910 roku. Antonio i Maria-Rosa dos Santos
mieli pi�cioro dzieci, najm�odsza c�reczka urodzi�a si� 22 marca 1907 roku
i otrzyma�a imi� Lucia.
Troje dzieci, o kt�rych nikt nie przypuszcza�, �e stan� si� znane na ca�ym
�wiecie, ros�o tak, jak tysi�ce innych w tym kraju. Nie mia�y mo�liwo�ci
chodzenia do szko�y. Ca�� wiedz� potrzebn� w przysz�o�ci, musieli im
przekaza� rodzice. Maria-Rosa, matka Lucii, przej�a ten obowi�zek w
stosunku do dzieci swoich i brata. Uczy�a je historii i starych zwyczaj�w,
a w szczeg�lno�ci wiary katolickiej. Nauka religijnej tradycji i kanon�w
wiary by�a dla niej niezwykle wa�na, dlatego nie mo�e dziwi�, �e Lucia
maj�c zaledwie sze�� i p� roku mog�a przyst�pi� do pierwszej komunii.
Zdaniem wielu autor�w pisz�cych o Fatimie tr�jka dzieci by�a szczeg�lnie
pilna w modlitwie: �Dzieci, wychowane w surowej wierze, umia�y si� modli�
i z wielk� pilno�ci� uczy�y si� katechizmu. Lucia ju� w wieku siedmiu lat
przyst�pi�a do pierwszej komunii" [1] oraz �Ca�a tr�jka by�a pobo�na i
niewinna. �adne nie umia�o pisa� ani czyta�. Jedynie Lucia przyst�pi�a do
pierwszej komunii" [2]. Jak dalece charakterystyki te s� zgodne z prawd�,
czy po prostu odzwierciedlaj� tworz�cy si� mit, pozostanie nie
rozstrzygni�te. Wydaje si� jednak mimo wszystko, �e dzieci w latach owych
decyduj�cych wydarze� rzeczywi�cie by�y pobo�ne i wierz�ce, tak jak
wychowali je rodzice.
Religijne wyobra�enia ma�ych dzieci i innych mieszka�c�w Fatimy by�y
zgodne z naiwnym, dzieci�cym pojmowaniem wiary. Nie m�wi� tego
lekcewa��co, s�owa te obrazuj� po prostu, o co chodzi. Dla ludzi tamtych
czas�w nie istnia�y �krytyczne" dyskusje nad tym, co przej�li od rodzic�w
i dziadk�w i przekazali w�asnym dzieciom. Dla nich Jezus, aposto�owie i
anio�owie naprawd� panowali nad chmurami, brodaty i dobroduszny B�g Ojciec
rz�dzi� z nieba si�ami przyrody, a szczeg�lnie szanowana i uwielbiana by�a
Maria, Matka Boska, patronka kraju. Pod ziemi�, w g��bokich zakamarkach
piek�a szatan uprawia� sw�j niecny proceder i nale�a�o si� strzec, aby mu
nie ulec. Rozstrzygaj�cymi kryteriami �ycia doczesnego by�y niebia�ska
hierarchia i porz�dek, to wszystko, co Ko�ci� g�osi� od stuleci, a czego
katechizm uczy� od niepami�tnych czas�w. I tylko z tego punktu widzenia,
gdy u�wiadomimy sobie religijne t�o tego zjawiska, zrozumiemy, co naprawd�
sta�o si� w Fatimie i dlaczego przebieg�o w�a�nie tak.
Objawienia �anio�a"
W�a�ciwa historia Fatimy rozpoczyna si� wiosn� 1916 roku. W pobli�u wsi u
st�p wzg�rza Cabe�o dziewi�cioletnia w�wczas Lucia, o�mioletni Francisco i
jego sze�cioletnia siostra Jacinta pasali stado owiec, nale��cych obu
rodzin z Aljustrel. Dok�adnej daty nie da si� odtworzy� (�Dok�adnej daty
nie mog� poda�, poniewa� wtedy nie zna�am ani lat, ani miesi�cy, ani nawet
dni tygodnia" � Lucia dos Santos w 1942 roku), przypuszczalnie by�o to w
maju lub na pocz�tku czerwca [3].
Przed po�udniem zacz�� pada� deszcz, przy czym autorzy nie s� zgodni co do
intensywno�ci opad�w. U Barthasa znajdujemy taki oto opis: �deszcz bardzo
drobny deszcz, rodzaj m�awki" [4], gdy Castelbranco ka�e spa�� �ulewie"
[5]. W ka�dym razie tr�jka dzieci znajduje schronienie w niewielkiej
grocie otoczonej drzewami i krzakami. Tu w po�udnie spo�ywaj� przyniesiony
chleb, odmawiaj� r�aniec i w ko�cu ponownie wychodz� na zewn�trz.
W tym momencie dzieje si� co� dziwnego: chocia� niebo zn�w l�ni b��kitem,
dzieci przera�a silny podmuch wiatru. Spogl�daj�c ku r�wninie widz� �silne
�wiat�o i jakby ludzk� sylwetk� odznaczaj�c� si� w powietrzu i zbli�aj�c�
do nich. By�a bia�a, bielsza ni� �nieg. Wygl�da�a jak pos�g z kryszta�u,
przez kt�ry prze�wieca�y promienie s�o�ca" [4].
Dzieci stoj� jak os�upia�e. Ale im bardziej zbli�a si� do nich dziwna
posta�, tym wyra�niej widz� mniej wi�cej czternasto- albo
pi�tnastoletniego ch�opca �o nadprzyrodzonej urodzie" [4]. Podszed�szy do
nich, �wietlista zjawa m�wi: �Nie l�kajcie si�. Jestem Anio�em Pokoju.
M�dlcie si� ze mn�".
Posta� kl�ka, dotyka czo�em ziemi i powtarza trzykrotnie: �Bo�e m�j,
wierz�, wielbi�, ufam i kocham Ci�! Prosz� Ci� o wybaczenie dla tych,
kt�rzy nie wierz�, nie wielbi�, nie ufaj� i nie kochaj� Ci�!"
Dzieci s� tak przej�te, �e bez wahania id� za przyk�adem �wietlistej
postaci. Anio� zwraca si� do nich jeszcze raz: �Tak macie si� modli�!
Naj�wi�tsze Serca Jezusa i Marii wzrusz� si� wasz� modlitw�". Nast�pnie
posta� znika. Lucia: �Nadprzyrodzone uczucie, kt�re nas ogarn�o, by�o tak
silne, �e przez d�u�szy czas trwali�my w pe�nym zapomnieniu w tej samej
pozycji, w kt�rej opu�ci� nas anio� i ci�gle powtarzali�my t� sam�
modlitw�. Czuli�my obecno�� Boga tak blisko i gor�co, �e nawet nie
odwa�yli�my si� m�wi� ze sob�. Jeszcze nast�pnego dnia nasze dusze k�pa�y
si� w tym uczuciu, kt�re dopiero bardzo powoli zanika�o" [4].
Oko�o dwu miesi�cy p�niej, a wi�c zapewne w ko�cu lipca lub na pocz�tku
sierpnia, dzieci bawi�y si� w pobli�u studni w ogrodzie rodzic�w Lucii.
By�o ko�o po�udnia, gdy ponownie ukaza�a si� tajemnicza �wietlista posta�:
�Co robicie? � zapyta� �anio��. � M�dlcie si�, du�o si� m�dlcie! �wi�te
Serca Jezusa i Marii w swej �askawo�ci planuj� dla was co� szczeg�lnego...
Ofiarujcie Panu nieustanne mod�y i wyrzeczenia".
Tym razem Lucia, najstarsza z tr�jki, odwa�a si� odezwa�. Zadaje pytanie
�wietlistej postaci: �Jak mamy sk�ada� ofiary?"
�Wszystko mo�e by� ofiar�. Z��cie j� Bogu jako pokut� za grzechy, kt�re
go obra�aj�, i b�agajcie go stale o nawr�cenie grzesznik�w. Spr�bujcie w
ten spos�b sprowadzi� pok�j dla waszej ojczyzny". Posta� przerwa�a na
chwil�, po czym ci�gn�a: �Jestem jej Anio�em Str�em, Anio�em Portugalii.
Przede wszystkim przyjmijcie z pokor� cierpienia, jakie Pan na was ze�le"
[4].
S�owa te wywar�y na dzieciach wielkie wra�enie. Lucia powiedzia�a p�niej:
�Od tej chwili po�wi�cili�my Panu wszystko, tak jak nam kaza�. Ale wtedy
nie szukali�my umartwie� ani innych form pokutnych, tylko le��c na ziemi
ca�ymi godzinami powtarzali�my modlitw�, kt�rej nauczy� nas anio�" [2].
Zn�w mijaj� dwa miesi�ce. Dzieci s� w grocie Cabe�o, gdy nagle spowija je
jaskrawe �wiat�o, �nieziemski blask" [4]. Po raz trzeci objawia im si�
�anio�". W r�kach trzyma kielich, nad kt�rym unosi si� hostia. Z op�atka
sp�ywaj� czerwone �krople krwi". Posta� wypuszcza kielich, kt�ry wraz z
hosti� zawisa w powietrzu, �anio�" kl�ka przed dzie�mi i prosi, aby
trzykrotnie powt�rzy�y nast�puj�c� modlitw�: �Przenaj�wi�tsza Tr�jco,
wielbi� Ciebie z g��bi duszy i ofiaruj� Ci drogocenne Cia�o, Krew, Dusz� i
Bosko�� naszego Pana, Jezusa Chrystusa, obecnego we wszystkich
tabernakulach na ca�ym �wiecie, jako zado��uczynienie za wszystkie
zniewagi, kt�re obra�a�y jego samego; poprzez niesko�czone zas�ugi
Naj�wi�tszego Serca i wstawiennictwo Niepokalanego Serca Marii b�agam o
nawr�cenie nieszcz�snych grzesznik�w".
Po trzykrotnym odm�wieniu modlitwy przez dzieci posta� si� podnosi.
Nast�pnie przekazuje kielich Jacincie i Francisco, a hosti� Lucii, i m�wi:
�We�cie Cia�o i Krew Chrystusa, tak strasznie zniewa�ane przez
niewdzi�cznych ludzi".
Posta� zn�w schyla si� ku ziemi i rozpoczyna modlitw�. Dzieci czyni� to
samo. Modl� si� nieustannie godzinami, jeszcze d�ugo po znikni�ciu
postaci. Dopiero pod wiecz�r budz� si� jakby z g��bokiego snu. Wracaj� do
domu zamy�lone, pod wra�eniem �boskiej mocy", kt�ra zwr�ci�a si� do nich,
i z wzajemnym przyrzeczeniem, aby nikomu nic nie m�wi� o wydarzeniach z
Cabe�o.
Pierwsze objawienie postaci kobiecej
Oko�o dw�ch kilometr�w od Aljustrel i okr�g�e trzy kilometry od Fatimy
zieleni si� Cova da Iria, Kotlina �w. Irii, zag��bienie terenu (obecnie
zabudowane i wybrukowane), dok�d tr�jka pastuszk�w pogna�a swoje stado w
niedziel� 13 maja 1917 roku. Wcze�niej dzieci by�y na mszy �wi�tej w
odleg�ym o ponad dwa kilometry Boleiros. Teraz, w porze obiadu,
wyprowadzi�y zwierz�ta, zjad�y przyniesiony chleb i bawi�y si� w
rzemie�lnik�w, buduj�c okr�g�y mur z kamieni.
S� pogr��one w zabawie, gdy przera�a je niespodziewany b�ysk: �Nagle
dzieci o�lepia pot�ne �wiat�o, kt�re same nazywaj� �b�yskawic��
(relampagno), poniewa� brakuje im innego okre�lenia" [4].
Rozgl�daj� si�. Ale niebo jest bezchmurne. S�o�ce �wieci, stoj�c W zenicie
bladoniebieskiego, wiosennego nieba. Mimo to dzieci postanawiaj� wraca�,
aby nie zaskoczy� ich majowy deszcz. Zbiegaj� z niewielkiego pag�rka, ale
w po�owie drogi, w pobli�u ma�ego d�bu ostrolistnego, ponownie spowija je
�wiat�o. Przestraszone patrz� po sobie i w jeszcze wi�kszym po�piechu
dalej p�dz� owce.
Nagle otacza je promieniuj�ca jasno��, kt�ra pochodzi gdzie� z okolicy
d�bu: �Przed sob�, w �rodku pot�nego blasku ujrza�y unosz�c� si� nad
drzewkiem przepi�kn� kobiet�, promieniuj�c� ja�niej ni� s�o�ce" [4].
Dzieci s� przera�one. Chc� ucieka�. Ale posta� zwraca si� do nich: �Nie
obawiajcie si�, nie wyrz�dz� wam krzywdy". �Przepi�kna pani" czy
�panienka", jak nazywaj� j� dzieci, nie jest wiele starsza od nich. Wed�ug
autor�w ksi��ek o Fatimie musia�a robi� wra�enie dziewczyny pi�tnasto- lub
najwy�ej osiemnastoletniej. Mia�a sukni� bia�� jak �nieg, obramowan� przy
szyi z�ot� tasiemk� i d�ug� a� do st�p. Welon, okrywaj�cy g�ow� i plecy
si�ga� te� do ledwo widocznych st�p, muskaj�cych listowie d�bu. W
z�o�onych d�oniach trzyma�a r�aniec.
Przez kilka minut dzieci by�y jak sparali�owane. Zastyg�e w ca�kowitej
ekstazie, nie potrafi� poj��, co si� dzieje. Lucia budzi si� z odr�twienia
jako pierwsza i pyta: �Sk�d przybywasz, Pani?"
�Przybywam z nieba", odpowiada kobieta. �Z nieba! I co chcesz tu robi�,
Pani?"
Na to posta� prosi dzieci, aby ka�dego trzynastego dnia nadchodz�cych
miesi�cy przychodzi�y ponownie w to miejsce: �W pa�dzierniku powiem wam,
kim jestem i czego od was oczekuj�".
W trakcie rozmowy dochodzi do interesuj�cego zdarzenia. Francisco nie
potrafi widocznie dostrzec w jasnym zjawisku �wietlnym postaci kobiecej
(podczas tej i nast�pnych rozm�w tylko Lucia jest w stanie rozmawia� ze
zjaw�). Zdziwiony zwraca si� do starszej kuzynki: �Nikogo nie widz�. Rzu�
w ni� kamieniem, wtedy na pewno b�dziesz wiedzie�, czy kto� tam jest".
Lucia, widz�ca posta� bardzo wyra�nie, zwraca si� zdziwiona do m�odej
kobiety: �Jak to si� dzieje, �e Francisco ci� nie widzi?" �Powiedz mu �
odpowiada kobieta � �eby odm�wi� r�aniec, to te� mnie zobaczy."
Ch�opiec zaczyna odmawia� r�aniec, tak jak od niego za��dano. I nagle te�
widzi �pi�kn� pani�". Ale jej nie s�yszy ani nie mo�e z ni� m�wi�.
Teraz kobieta wraca do swojej pro�by: �Czy chcecie odda� si� Bogu, znie��
ka�d� ofiar� i przyj�� ka�de cierpienie, kt�re na was ze�l�, jako
wynagrodzenie za grzechy, kt�re obra�aj� Jego Boski Majestat, i dla
nawr�cenia grzesznik�w oraz jako zado��uczynienie za przewinienia i
wszystkie inne zniewagi, kt�re wyrz�dzono Niepokalanemu Sercu Marii?"
�Tak!", wo�aj� dzieci, zjawa za� kontynuuje: �Wkr�tce b�dziecie musia�y
wiele przecierpie�. Ale �aska boska da wam si��, kt�rej potrzebujecie".
W tym momencie rozk�ada r�ce, a �tajemnicze �wiat�o" [5] kieruje si� ku
dzieciom jak �wi�zka promieni" [4] i przechodzi przez nie. Dzieci padaj�
na ziemi� i jak pod wewn�trznym przymusem zaczynaj� odmawia� modlitw�
�anio�a" (Przenaj�wi�tsza Tr�jco, wielbi� Ciebie...), ci�gle j�
powtarzaj�c. W ko�cu posta� oddala si�, powoli przesuwaj�c si� w linii
prostej ku wschodowi, "jak w jakiej� sztuce" (Lucia, 1942 rok), a� znika w
s�o�cu. Ca�a rozmowa trwa�a mo�e dziesi�� minut, ale dzieci jeszcze d�ugo
potem s� poruszone i zaskoczone, szukaj� �nadal na wschodzie �ladu
�wiat�a" postaci [4].
Nie b�dziemy tu m�wi� o tym, co si� dzia�o w okresie mi�dzy objawieniami,
bo nie jest to istotne dla zrozumienia w�a�ciwych zdarze�. To, �e na
pocz�tku nikt dzieciom nie wierzy�, �e zarzucano im k�amstwo, �e poddano
je d�ugim przes�uchaniom w�adz ko�cielnych i �wieckich, ze wzgl�du na
charakter wydarze� nie mo�e nikogo dziwi�. Kto chcia�by g��biej zaj�� si�
tymi �interwa�ami", powinien przestudiowa� obszern� literatur� po�wi�con�
Fatimie.
Drugie objawienie i pierwsi �wiadkowie
Trzynastego nast�pnego miesi�ca dzieci zn�w id� w to samo miejsce w Cova
da Iria, gdzie �pani" objawi�a im si� po raz pierwszy. Tym razem nie s�
same: oko�o sze��dziesi�ciu ciekawskich idzie za nimi.
I rzeczywi�cie, w trakcie odmawiania r�a�ca przez dzieci b�yskawica z
jasnego nieba zn�w spowija okolic� jaskrawym �wiat�em. Obie dziewczynki i
Francisco podrywaj� si� i biegn� do ma�ego d�bu. Jeden spo�r�d
sze��dziesi�ciu �wiadk�w (jego nazwiska nie wymienia ani Barthas, ani
Castelbranco, ani inny autor) opowiada o tym, co widzia� i s�ysza�:
�S�ysza�em, co Lucia m�wi�a do zjawy, ale nic nie widzia�em ani nie
s�ysza�em odpowiedzi. Zauwa�y�em wszak�e co� osobliwego: by� czerwiec,
drzewo wypu�ci�o pe�no m�odych, d�ugich p�d�w i gdy Lucia oznajmi�a, �e
Pani oddala si� w kierunku wschodnim, wszystkie ga��zki sk�oni�y si� w tym
samym kierunku, jak gdyby oddalaj�c si� Pani otar�a si� o ga��zie".
Zjawisko poruszaj�cego si� drzewa opisano przy p�niejszych objawieniach.
Posta�, widziana tylko przez tr�jk� dzieci, nakazuje, aby dziewczynki i
ch�opiec nauczyli si� czyta� i pisa�, i daje pierwsz� przepowiedni�
dotycz�c� przysz�o�ci dzieci: �Jacint� i Francisca wkr�tce zabior� do
siebie. Ty [Lucia] musisz d�u�ej pozosta� tu na dole. Jezus potrzebuje
twoich us�ug, �ebym by�a bardziej znana i kochana".
I wtedy zachodzi to samo zjawisko, kt�re dzieci opisywa�y podczas
pierwszego spotkania z postaci� kobiec�. Lucia (w publikacji z 1942 roku):
�Przy tych s�owach B�ogos�awiona Dziewica roz�o�y�a d�onie i po raz drugi
sp�yn�o przenikaj�ce nas �wiat�o. W �wietle tym poczuli�my si� jak
pogr��eni w Bogu. Wydawa�o si�, �e Francisco i Jacinta stoj� na unosz�cej
si� ku niebu wi�zce promieni, ja sta�am w wi�zce sp�ywaj�cej na ziemi�"
[6].
Tr�jka dzieci widzi jeszcze co�. Wydaje si�, �e przed praw� d�oni� kobiety
unosi si� krwawi�ce, oplecione cierniami serce. Lucia (1942 rok):
�Poznali�my, �e by�o to Niepokalane Serce Marii, zasmucone niezliczonymi
grzechami �wiata i domagaj�ce si� pojednania i zado��uczynienia".
Potem �wietlista posta� si� oddala, znikaj�c w ko�cu w jaskrawej tarczy
s�onecznej. Sze��dziesi�cioosobowa grupa widz�w nie mo�e si� zdecydowa� na
opuszczenie miejsca tego osobliwego wydarzenia. Nikt nie zauwa�y� kobiety,
widzianej przez dzieci, ale wszyscy odczuli, �e z pewno�ci� zdarzy�o si�
tu �co�", czego nie mo�na wyt�umaczy� �oszustwem" czy �k�amstwami" dzieci.
Wielu wraca do Fatimy modl�c si� i szybko rozpowszechniaj�c opowie�ci o
cudownym zdarzeniu w Cova da Iria.
Trzecie objawienie i �wizja piek�a"
13 lipca 1917 roku t�um ciekawskich i wiernych, pragn�cych
wsp�uczestniczy� w oczekiwanym wydarzeniu, liczy� ju� cztery do pi�ciu
tysi�cy os�b. Wielu przyby�o do Fatimy z bliska i z daleka dzie�
wcze�niej. Nocowano u znajomych czy u rodziny lub po prostu na polach, na
�wie�ym powietrzu. Teraz, w porze obiadowej, wszyscy zebrali si� w Cova da
Iria. Tu, wok� ma�ego d�bu, ch�opi ustawili prosty, drewniany krzy� i
kamienny mur.
W kilka minut po przybyciu dzieci b�yskawica zn�w przeszywa bezchmurne
niebo i po raz trzeci pojawia si� przed nimi posta� w aureoli. I zn�w
Lucia zwraca si� do kobiety: �Czego �yczysz sobie ode mnie, pani?"
�wietlista posta� m�wi, �eby dzieci przysz�y tu trzynastego nast�pnego
miesi�ca i �eby dalej co dzie� odmawia�y r�aniec na cze�� ukochanej Matki
Boskiej R�a�cowej dla uzyskania pokoju dla �wiata i zako�czenia wojny,
gdy� tylko ona mo�e pom�c.
Lucii zlecono spyta� o imi� kobiety. Ta odpowiada: �Przychod�cie tu dalej
co miesi�c. W pa�dzierniku powiem, kim jestem i czego sobie �ycz�, a �eby
wszyscy uwierzyli, uczyni� cud, kt�ry wszyscy zobacz�".
W ten spos�b po raz pierwszy zapowiedzia�a wielkie wydarzenie, kt�re mia�o
uczyni� z Fatimy jedno z najwa�niejszych miejsc objawie� naszej ery. I
jeszcze raz nakaza�a dzieciom: �Ofiarujcie si� za grzesznik�w i
powtarzajcie cz�sto, szczeg�lnie gdy z�o�ycie ofiar�: �Panie Jezu, to z
mi�o�ci do Ciebie, za nawr�cenie grzesznik�w i za zniewagi pope�niane
przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi�".
Nast�pnie �pani" przekazuje dzieciom trzy tajemnice, kt�re na razie maj�
zachowa� dla siebie. Dopiero w 1943 roku opublikowano pierwsze dwie, a tak
zwana trzecia tajemnica fatimska oficjalnie do dzi� pozostaje w zamkni�ciu
(w dalszej cz�ci ksi��ki jeszcze si� ni� zajmiemy).
Lucia tak o tym pisa�a: �Wypowiadaj�c ostatnie s�owa, Maria ponownie
roz�o�y�a r�ce tak, jak podczas dw�ch wcze�niejszych objawie�. Sp�ywaj�ca
wi�zka �wiat�a zdawa�a si� przenika� ziemi� i ujrzeli�my wielkie morze
ognia, znajduj�ce si� jakby w jej g��bi". Przera�one dzieci widz�
�szatana" i �biedne dusze" pokutuj�ce w morzu p�omieni jak w�gle,
roz�arzone do czerwono�ci. �Dusze" krzycz� z b�lu i rozpaczy. Lucia:
�Diab�y wyr�nia�y si� tym, �e mia�y straszliwe i ohydne postacie
szkaradnych i nieznanych zwierz�t, ale by�y przezroczyste i czarne. Wizja
trwa�a tylko chwil�, a my musimy dzi�kowa� naszej dobrej, niebia�skiej
Matce, �e wcze�niej przyrzek�a doprowadzi� nas do nieba. Wierz�, �e w
przeciwnym razie umarliby�my z przera�enia i grozy".
�Pani" zwraca si� ponownie do dzieci: �Widzia�y�cie piek�o, dok�d id�
dusze biednych grzesznik�w. Aby je zbawi�, Pan chce zaprowadzi� na ca�ym
�wiecie nabo�e�stwo do mego Niepokalanego Serca. Je�li �wiat uczyni to, co
wam powiem, wiele dusz zostanie uratowanych i nastanie pok�j".
Zgodnie z zapiskami Lucii, opublikowanymi przez Ko�ci� w 1942 roku, w tym
miejscu �wietlista posta� przekaza�a proroctwo o drugiej wojnie �wiatowej:
�Je�li jednak nie zaprzestanie si� obra�a� Boga, to w czasie pontyfikatu
papie�a Piusa XI wybuchnie nowa i gorsza wojna. Gdy zobaczycie noc
rozja�nion� przez nieznane �wiat�o, b�dziecie wiedzie�, �e to znak dany
wam przez Boga, �e b�dzie kara� �wiat za zbrodnie wojn�, g�odem,
prze�ladowaniem Ko�cio�a i Ojca �wi�tego".
I zn�w nikt z licznych �wiadk�w nie widzia� zjawy. Barthas pisa� jednak:
�Ale wszyscy po raz pierwszy widzieli ma��, bia��, przyjazn� chmurk�,
kt�ra spowija�a dzieci i unosi�a si� nad miejscem objawienia. Wszyscy
zauwa�yli te� znaczny spadek temperatury i zmniejszenie nat�enia �wiat�a
s�onecznego. Oba te zjawiska usta�y z uderzeniem pioruna, gdy �pani� si�
oddala�a".
Czwarte objawienie niezwyk�ego dnia
Mi�dzy trzecim a czwartym objawieniem, kt�re mia�o si� zdarzy� 13
sierpnia, dzieci by�y nara�one na do�� silne represje. W terminie
wyznaczonym przez �wietlist� posta� zatrzymano je i uwi�ziono w domu
starosty okr�gu Vila Nova de Ourem, Artura d'Oliveira Santos. Pi�tna�cie
do dwudziestu tysi�cy pielgrzym�w i ciekawskich przyby�o tego dnia do
Fatimy. Na wie�� o wydarzeniach w stolicy okr�gu, tak bardzo si�
wzburzyli, �e chcieli razem uda� si� do Vila Nova de Ourem uwolni� dzieci.
Jednak wtedy wydarzy�o si� nieoczekiwanie co�, na co t�um zapewne ju� nie
liczy�. Castelbranco pisa�: �Dok�adnie o tej samej porze co wcze�niejsze
objawienia, odg�os gromu skierowa� uwag� t�umu na d�b, z kt�rego ha�as ten
zdawa� si� wydobywa�. Nast�pnie b�ysn�o, co tradycyjnie zapowiada�o
dzieciom nadej�cie pani. S�o�ce straci�o blask, a powietrze nabra�o
cudownego zabarwienia". 1 zn�w ludzie ujrzeli ma��, bia�� chmurk� unosz�c�
si� nad d�bem, kt�ra unios�a si� potem i znikn�a.
Cztery dni p�niej, po uwolnieniu z aresztu w Vila Nova de Ourem, w
niedziel� 19 sierpnia, Lucia, Francisco i jego brat Joao p�dz� stada obu
rodzin w dolin� Os Valinhos mi�dzy Aljustrel a wzg�rzami Ca be�o. Nagle
ko�o czwartej po po�udniu powietrze nabiera tego dziwnego zabarwienia, do
kt�rego przywykli podczas objawie� w Cova da Iria. Zdziwieni, rozgl�daj�
si�. I rzeczywi�cie: nagle jaskrawa b�yskawica spowija okolic� niebia�sk�
powodzi� �wiat�a. Lucia wo�a Joao, aby szybko sprowadzi� Jacint�. Ch�opiec
biegnie. Gdy wraca z siostr�, nast�pna b�yskawica przecina niebo. I zn�w
nad ma�ym d�bem jest Zjawa, i zn�w Lucia pyta: �Czego sobie �yczysz,
pani?"
�Chc�, �eby�cie nadal przychodzi�y do Cova da Iria ka�dego trzynastego a�
do pa�dziernika i aby�cie nadal odmawia�y r�aniec".
Lucia, pomna prze�y� w Vila Nova de Ourem, ponownie prosi posta�, aby
uczyni�a wielki cud: �Dobrze � odpowiada kobieta � w pa�dzierniku uczyni�
cud, �eby wszyscy uwierzyli w moje objawienie. Gdyby was nie zatrzymano,
cud by�by jeszcze wspanialszy!" [5].
Czwarte objawienie trwa�o te� oko�o dziesi�ciu minut. Zaraz potem Lucia
zerwa�a ga��zk� z d�bu i zabra�a j� do domu. �Kiedy matka ma�ej Lucii z
niewiar� dotkn�a ga��zki, wraz ze wszystkimi obecnymi poczu�a wspania�y,
niezwyk�y zapach" [2].
Pi�te objawienie i niezwyk�y �deszcz kwiat�w"
Wydarzenia, kt�re rozegra�y si� 13 wrze�nia, wydawa�y si� wskazywa� na
cud, zapowiadany na pa�dziernik. Do Fatimy przyby�o tego dnia blisko 30
000 ludzi. Wi�kszo�� z nich to pobo�ni pielgrzymi, kt�rzy w oczekiwaniu
nadchodz�cych wydarze�, modl�c si�, b�agali niebo o lito��. Przybycie
kosztowa�o dzieci wiele wysi�ku. Z trudem uda�o im si� dotrze� na miejsce
objawienia. Wci�� je zatrzymywano i przekazywano im w�asne pro�by.
Wys�annik wikariusza generalnego z Lizbony, dr M. Nunes Formigao, tak
opisa� swoje wra�enia: �Podczas podr�y do Fatimy wzruszy�em si� bardzo.
Wi�cej ni� raz mia�em �zy w oczach, widz�c wiar� i pobo�no�� tysi�cy
ludzi. Ulice i drogi by�y czarne od ludzi" [6].
Dok�adnie o dwunastej s�o�ce zn�w zaczyna traci� blask, powietrze zabarwia
si� na ��to. �Nagle na bezchmurnym niebie ukaza�a si� �wiec�ca kula,
kt�ra wolno i majestatycznie zbli�y�a si� ze wschodu i obni�y�a nad d�bem.
Po oko�o dziesi�ciu minutach [zwyk�y czas trwania objawienia] ponownie si�
unios�a si� i znikn�a w �wietle s�o�ca" [2].
Ale nie by� to jedyny cud, jaki ujrza�o 30 000 pielgrzym�w: �Bia�a chmura
okry�a d�b i troje dzieci. W tym samym czasie z nieba spad� deszcz bia�ych
kwiat�w, znikaj�cych na pewnej wysoko�ci, nie doleciawszy do ziemi".
Dzieci oczywi�cie nic nie widzia�y, by�y bowiem pogr��one w rozmowie ze
�wietlist� postaci�, kt�ra jak zwykle objawi�a im si� nad d�bem: �W
pa�dzierniku � zapowiedzia�a tym razem � zjawi� si� r�wnie� pob�ogos�awi�
�wiat: Zbawiciel, Matka Boska Bolesna, Matka Boska Karmelita�ska i �wi�ty
J�zef z Dzieci�tkiem Jezus". I doda�a: �B�g jest zadowolony z waszych
ofiar, ale nie chce, �eby�cie spa�y przewi�zane sznurem pokutnym, no�cie
go tylko w dzie�. W pa�dzierniku uczyni� cud, aby wszyscy uwierzyli" [2].
Tak wi�c ludzie czekali jeszcze jeden miesi�c, a� do pami�tnego 13
pa�dziernika 1917 roku, kt�rego to dnia niebia�skie moce mia�y da� �wiatu
znak.
Sz�ste objawienie i �cud s�o�ca"
13 pa�dziernika 1917 roku by�o zimno i pada� jesienny deszcz. Mimo to ju�
poprzedniego dnia przyby� do Fatimy niezliczony t�um pielgrzym�w i
ciekawskich, gdy� zapowied� �wielkiego cudu" by�a znana w ca�ej Portugalii
i poza jej granicami. Wi�kszo�� ludzi nocowa�a na wolnym powietrzu, aby
zapewni� sobie dobre miejsce podczas oczekiwanego widowiska.
Po przybyciu do Cova da Iria tr�jki dzieci-wizjoner�w w towarzystwie
rodzic�w (po pocz�tkowych w�tpliwo�ciach stali bez zastrze�e� po ich
stronie) trzeba by�o zn�w torowa� im drog� przez t�um. Przypuszczalnie
zgromadzi�o si� tam oko�o siedemdziesi�ciu tysi�cy ludzi, a wed�ug
niekt�rych szacunk�w nawet sto tysi�cy.
I znowu dok�adnie w po�udnie tr�jk� dzieci modl�cych si� w pobli�u d�bu (z
kt�rego pozosta� tylko go�y pie�, gdy� wszystko inne zabrali �owcy
pami�tek) spowi�a znana bia�a chmurka, kt�ra nast�pnie unios�a si� na
pi��, sze�� metr�w. Dzieciom ponownie objawi�a si� posta� kobieca,
niewidoczna dla otoczenia, a Lucia zada�a pytanie: �Czego ��dasz ode mnie,
pani?"
Kobieta odpar�a: �Chc� ci powiedzie�, �e nale�y wybudowa� tu kaplic� ku
mojej czci i �e jestem Matk� Bosk� R�a�cow�. Nadal odmawiajcie codziennie
r�aniec. Trzeba, aby ludzie si� poprawili i prosili o wybaczenie swych
grzech�w". Po kr�tkiej przerwie ci�gn�a: �Ka�cie ludziom zaprzesta�
obra�ania Pana Boga, bo ju� i tak dosy� Go obra�ano" [2].
Nast�pnie roz�o�y�a r�ce i wskaza�a na s�o�ce. Lucia zawo�a�a do t�umu:
�Patrzcie na s�o�ce!" W tym momencie rozpocz�o si� widowisko, na kt�re
zapewne nikt w Cova da Iria nie liczy� i kt�rego nigdy nie zapomni. M�awka
nagle usta�a, a chmury si� rozst�pi�y. �S�o�ce pojawi�o si� w zenicie jak
srebrzy�cie b�yszcz�ca tarcza. Z szalon� szybko�ci� zacz�o si� kr�ci�
wok� w�asnej osi niby p�omieniste ko�o. Jednocze�nie mieni�o si�
wszystkimi barwami t�czy wyrzucaj�c na wszystkie strony j�zyki ognia" [2].
Ca�a okolica, drzewa, kamienie, niebo i ludzie spowici byli fioletowym,
zielonym, czerwonym, ��tym i niebieskim �wiat�em. Potem s�o�ce zatrzyma�o
si� na moment. �Po chwili znowu rozpocz�o sw�j fantastyczny ruch i
powt�rzy�a si� bajkowa gra �wiate� i kolor�w, fajerwerk tak wspania�y, �e
trudno wyobrazi� sobie co� pi�kniejszego. Po kilku minutach s�o�ce zn�w
zatrzyma�o si� w ta�cu, jakby chc�c da� widzom chwil� wytchnienia.
Nast�pnie po raz trzeci rozpocz�o sw�j czarowny fajerwerk, jeszcze
r�norodniejszy i barwniejszy ni� dotychczas, jak gdyby chcia�o da�
wszystkim obecnym sposobno�� spokojnego oswojenia si� z tym zjawiskiem"
[1].
Ale nie by� to koniec tego przera�aj�cego a zarazem fascynuj�cego
wydarzenia. Teraz bowiem s�o�ce jakby oderwa�o si� od firmamentu i
poruszaj�c si� ogromnymi zygzakami, spada�o na ziemi�. Dr Almeida Garret z
Coimbry opisa� to tak: �S�o�ce kr��y�o z t� sam� szybko�ci�. Jednocze�nie
oderwa�o si� od sklepienia niebieskiego i krwawoczerwone zbli�a�o ku
ziemi. Wydawa�o si�, �e ognistym, potwornym impetem zmia�d�y wszystko"
[6].
Siedemdziesi�ciotysi�czny t�um pada na kolana. Ludzie krzycz�, p�acz�,
wo�aj�, modl� si�: �Cud, cud!", �Wierz� w Boga!", �Bo�e, zmi�uj si�!".
�S�o�ce nagle przestaje spada� z zawrotn� szybko�ci� i wraca na miejsce,
poruszaj�c si� takimi samymi zygzakami jak przy spadan