8883
Szczegóły |
Tytuł |
8883 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8883 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8883 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8883 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
22V-21 VI
ASTROLOGUS
Tw�j znak
BLI�NI�TA
22V-21VI
Iskry -Warszawa ? 1984
Opracowanie graficzne Byk
Redaktor Rak
Redaktor techniczny Baran
Korektor Rak
ISBN 83-ao7-o653-X/
�Copyright by Aslrologus, Warszawa 1984
Drogie Bli�ni�ta!
Macie wielkie mo�liwo�ci intelektualne � o tym wie ca�y �wiat i Wy te�! Szybko my�licie oraz interesujecie si� paroma rzeczami r�wnocze�nie (kobietami takie!).
Chc� dzi� Was nam�wi� do refleksji nad w�asnym charakterem i talentami. Wiem, �e nie lubicie d�u�szego zastanawiania si� nad jakimkolwiek problemem. Taka to ju� Wasza uroda, taki te� macie charakter. Ci�gle gonicie za nowo�ciami, nie lubicie zag��bia� si� w sprawach, kt�re raz ju� poznali�cie. Gdy Bli�ni�ta uznaj�, �e wszystko ju� wiedz� o jakim� problemie, �adna si�a nie jest w stanie ich zmusi� do ponownego przemy�lenia owego zagadnienia, a nawet do uwa�nego, a nie �po �ebkach", przestudiowania nawet najbardziej zawi�ych kwestii. Bli�ni� � jak przys�owiowy saper � tylko raz podchodzi do problemu. ? ca�� pewno�ci� trudno Warn zarzuci� konserwatyzm lub zagrzebanie si� w przesz�o�ci. 0 nie, tego Bli�ni�ta zdecydowanie nie lubi�! �Nowo�ci potrz�sa� kwiatem..." to co� dla nich.
Dlatego te� bardzo trudno jest sk�oni� Bli�ni�ta do pomy�lenia tak�e o swoim w�asnym charakterze. A szkoda! Mo�e bowiem ta chwila zadumy pomog�aby naszym �b�yskawicznym my�licielom" do opanowania swej niecierpliwo�ci i d��no�ci do ci�g�ych przemian, nie zawsze s� one bowiem korzystne dla samych Bli�ni�t.
Cz�sto zwracano uwag� na dwoisto�� charakteru ludzi urodzonych w�a�nie pod tym znakiem. Ich charakter to jakby dwie r�ne osobowo�ci i otoczenie nie zawsze wie, z jak� postaw� si� w danej chwili zetknie.
�adne z dzieci innych znak�w zodiaku tak szybko nie wyrabia sobie zdania na wa�ny temat i �adne tak cz�sto... si� nie myli. Mo�e to dodatkowy urok naszego bohatera spod znaku Bli�ni�t? ? -
Ale Bli�niak potrafi tak�e by� m�cz�cy � lubi zmienia� zawody, miejsce zamieszkania, �ony, przyjaci�. I to dlatego, �e poprzednie profesje lub dozgonne
towarzyszki tycia po prostu juz si� mu znudzi�y. Trudno jednak powiedzie�, by szefowie, podw�adni czy wsp�ma��onkowie lubili takie postawy, celnie scharakteryzowane folklorystycznym powiedzonkiem: �Serwus Genia, bo mi si� charakter zmienia!" Bli�niaku, nie b�d� tak bardzo zmienny i chwiejny, naucz si� tak�e nieco cierpliwo�ci. A po pierwsze, przeczytaj o sobie samym, nie zra�aj�c si� ani nudz�c od razu na samym wst�pie.
Poprowadz� Ci� najpierw w �wiat astrologii greckiej, zwi�zanej z zodiakiem, a nast�pnie postaram si� przedstawi� Ci Tw�j do�� og�lny horoskop �yciowy, zale�no�ci od planet i zwi�zk�w z innymi znakami niebieskiego zwierzy�ca.
Pow�ci�gnij wi�c w�a�ciw� Ci niecierpliwo�� i udaj si� wraz ze mn� w �wiat wierze� dawnych Hellen�w zwi�zanych z mitycznym bohaterem Grecji bajecznej.
I
Bli�ni�ta -Tw�j znak
S�o�ce wst�puje w znak Bli�ni�t 22 maja i panuje nad tym odcinkiem nieba do 21 czerwca.
W gwiazdozbiorze Bli�ni�t �wiec� dwie gwiazdy pierwszej wielko�ci; nosz� one nazwy Kastor i Polluks, pochodz�ce od imion boskich bli�ni�t, zwanych Dioskurami. Byli to synowie pi�knej Ziemianki Ledy, kt�r� uwi�d� Zeus pod postaci� �ab�dzia (na pami�tk� owego wydarzenia konstelacja taka r�wnie� l�ni na niebie). W rezultacie tego zwi�zku Leda znios�a jajo, z kt�rego wyl�g�y si� bli�ni�ta p�ci m�skiej, Kastor i Polideukes (po �acinie Polluks), oraz urodziwa dziewczynka, Helena.
Pi�kna Helena sta� si� mia�a w przysz�o�ci przyczyn� wojny troja�skiej, kt�ra por�ni�a Grek�w. Odt�d sama Helena, podobnie jak jej przyrodnia siostra Klitajmestra, nie cieszy�a si� dobr� s�aw� w opowie�ciach Hellen�w, do Dioskur�w natomiast zwracano si� w szczeg�lnej potrzebie, wierzono
bowiem, �e maj� moc przed�u�ania ludzkiego �ycia. Dioskur�w wzywali tak�e �eglarze w gro�nych chwilach burz morskich. Obydwa b�stwa cz�sto si� ukazywa�y jako p�omyki na ko�cach maszt�w, spostfzegano tak�e ich obecno�� na ostrzach lanc i pik �o�nierskich (dzi� zjawisko takie nazywa si� �ognikami �w. Elma"). Pliniusz twierdzi�, �e gdy p�omyk by� dwoisty,, oznacza�o to obecno�� boskich bli�ni�t, gdy jednak b�yska� samotnie, nie wr�y� niczego dobrego, bo w�wczas pojawia�a si� ich siostra. Pierwsza wschodzi zawsze gwiazda Kastora, dlatego te� nazywano go �bli�niakiem przoduj�cym", a Polluksa � �bli�niakiem nad��aj�cym".
Bli�ni�ta nale�� w zodiaku do znak�w zmiennych, dlatego te� obdarzaj� swoje dzieci usposobieniem niesta�ym i zmiennym. St�d te� obserwujemy u nich niech�� do pog��biania swych wiadomo�ci, po��czon� z umi�owaniem sensacji, cho� zdarzaj� si� w�r�d nich prawdziwi intelektuali�ci. Mog� jednak tak�e cierpie� ze wzgl�du na trapi�ce ich niepokoje duchowe oraz nieumiej�tno�� dostatecznej koncentracji.
Ich bezustann� pogo� za nowo�ci� oraz tendencjami do szybkiego znudzenia si� mo�na t�umaczy� tak�e i tym, �e Bli�ni�ta nale�� do trygonu powietrza, podobnie jak Waga i Wodnik.
Warto przypomnie� to, co o powietrzu s�dzili staro�ytni. Anaksymenes z Miletu, �yj�cy oko�o 585-525 p.n.e., nale�a� do jo�skiej szko�y filozof�w przyrody. Praelementem wszelkich form materii by�o dla niego powietrze. Przyczyn� takiego rozumowania Anaksymenes� by�a prawdopodobnie ilo�ciowa niesko�czono�� powietrza. Wydawa�o mu si�, i� wype�nia ono bezkres.
Anaksymenes rozwa�a� tak�e przyczyny przemian w przyrodzie. Za jedn� z g��wnych ich przyczyn uwa�a� ruch powoduj�cy zg�szczanie i rozrzedzanie powietrza. Dostrzega� r�wnie� zwi�zek zachodz�cy mi�dzy temperatur� a stanem skupienia materii: tak wi�c ogie� by� dla� cia�em najgor�tszym i najbardziej rzadkim, kamie� z kolei najbardziej g�stym i najzimniejszym. Id�c t� drog� usi�owa� wyja�ni� zjawiska meteorologiczne. Tak np. wiatry powstaj�, gdy zg�szczone powietrze wprowadzane jest w ruch, a przy dalszej jego kondensacji powstaj� chmury i woda, grad, �nieg i tak dalej. Anaksymenes �jak i inni filozofowie tego okresu � zajmowa� si� r�wnie� astronomi�.
Astrologowie twierdzili, �e natura Bli�ni�t najmocniej dzia�a na dzieci urodzone rano i oko�o po�udnia, te bowiem maj� natur� dodatni� i czynn�.
W pierwszej dekadzie Bli�ni�t, kt�r� opiekuje si� Jowisz (22 V � 1 VI), czyli na samym pocz�tku panowania znaku, przychodzili na �wiat zar�wno politycy i uczeni, jak i znani poeci i wyj�tkowi oszu�ci. Trudno zreszt� jednostronnie os�dza�, gdy� niekt�rzy astrologowie uwa�aj�, �e urodzony w tej dekadzie Bli�niak ma wi�ksze zdolno�ci do koncentracji od pozosta�ych Bli�ni�t, wielki intelekt, odznacza si� delikatno�ci�, szcz-ero�ci� i lojalno�ci�. R�wnocze�nie podobno tu w�a�nie rodz� si� dwa biegunowo r�ne typy � gadatliwy plotkarz oraz osobnik my�l�cy i uczony. Szkodz� natomiast sobie sami z powodu braku stanowczo�ci i dostatecznej koncentracji.
Zacznijmy od poetki � Maria Konopnicka przysz�a na �wiat 23 V 1842 roku. Przez wiele lat jej wiersze i pie�ni towarzyszy�y masom ludowym, tak dalece, �e niekt�re na�laduj�ce rytm pie�-ni ludowych uznawano za bezimienne. Napisa�a ona tak�e s�owa �Roty" � jednej z najbardziej znanych pie�ni patriotycznych.
W tej w�a�nie dekadzie urodzi�a si� w�adczyni Imperium Brytyjskiego, Wiktoria (24 V 1819 r.). Trudno by�oby pos�dza� t� i�cie �elazn� dam� o chwiejno�� charakteru. Jej panowanie � a �y�a d�ugo, bo zmar�a w styczniu 1901 roku � trwa�o 64 lata i sta�o si� synonimem ery ekspansji gospodarczej i politycznej Wielkiej Brytanii.
Pod znakiem Bli�ni�t przyszed� r�wnie� na �wiat wybitny polski fizyk teoretyk Marian Smoluchowski (28 V 1872 r.). By� on jednym z tw�rc�w kinetyczno-molekularnej teorii gaz�w i fizyki statystycznej.
Pod znakiem Bli�ni�t urodzi� si� tak�e (2 VI 1743 r.) w Palermo s�ynny mag i szarlatan, hrabia Giuseppe Balsamo, znany tak�e pod nazwiskiem Alessandro de Cagliostro. Przybiera� on zreszt� rozmaite nazwiska � na Wschodzie znano go jako Acharata, a w Europie u�ywa� takich imion, jak hrabia Harat, ksi��� Fenix, markiz d'Anna, de Belmonte, de Pellegrini. Bywa� w Egipcie, Arabii, Persji, na wyspie Rodos i Malcie, obje�dzi� Europ�, bawi� tak�e w Polsce. Przebywa� na wielu dworach kr�lewskich i magnackich, zagl�da� do harem�w. Uchodzi� za cz�owieka nadzwyczajnego � wierzono, �e robi z�oto, poniewa� jest w posiadaniu kamienia filozoficznego, leczy� chorych tajemniczymi pigu�kami. Opowiada� o mocach tajemnych; po�redniczy� mi�dzy �wiatem �ywych i zmar�ych. Nabiera� �atwowiernych dopomaga�a mu pi�kna �ona � Lorenza Feliciani.
Szczeg�lne sukcesy towarzyskie odni�s� na Litwie i w Kurlandii, mimo natomiast protekcji samego hetmana O�arowskiego nie wywar� odpowiednie-
go wra�enia na carycy Katarzynie II i jej otoczeniu. Osiad� na pewien czas we Francji, gdzie ogromna pewno�� siebie i szastanie pieni�dzmi otworzy�y przed chytrym szarlatanem drzwi wielkich salon�w.
Skompromitowa� si� w oczach wielkiego �wiata swym udzia�em w aferze z naszyjnikiem kr�lowej Marii Antoniny. Mimo �e nie dowiedziono mu �adnej winy, zosta� karnie usuni�ty z granic Francji, a wcze�niej osadzony w Bastylii.
Kolejna seria jego podr�y zako�czy�a si� dla niego fatalnie. Po przybyciu do Rzymu zosta� oskar�ony o wolnomularstwo i osadzony w zamku �wi�tego Anio�a. Badany by� przez trybuna� �wi�tej Inkwizycji, kt�ry skaza� go na kar� �mierci, z�agodzon� przez papie�a na do�ywotnie wi�zienie. Zmar� po sze�ciu latach pobytu w twierdzach papieskich w 1795 roku.
By� mo�e bujno�� jego charakteru by�a wynikiem urodzenia na pograniczu dekad, gdy� druga dekada Bli�ni�t (2-11 VI) nale�y do Marsa. Planeta ta wp�ywa na niesta�o�� ludzi, obdarza sk�onno�ci� do rozrzutno�ci, niezdyscyplinowania, ale daje tak�e zdolno�ci intelektualne oraz pasj� do trudnych poszukiwa� i bada� naukowych.
Astrologowie dawnych lat upatrywali w ludziach tej dekady szczeg�lnych sk�onno�ci artystycznych. Podobno maj� oni tak�e dar kopiowania oraz imitowania. Lubi� wygodne �ycie, ale spotyka ich wiele nieporozumie� i k�opot�w. Usposobienie maj� do�� rozs�dne, cho� nieraz zdarza si� im bywa� zbyt agresywnymi. Ho�duj� tak�e ch�tnie kultowi Erosa.
Pod znakiem Bli�ni�t i opiek� Marsa urodzi� si� w Kr�lewcu s�ynny astrolog europejski, Regiomontanus, czyli Johann Muller (6 VI 1436 r.). Zaczyna� sw� karier� jako matematyk i nauczyciel tej dyscypliny w Wiedniu. Przebywa� na dworach kardyna�a i w�gierskiego kr�la Macieja Korwina, a w 1471 roku osiad� na sta�e w Norymberdze. Za�o�y� tu drukarni�. Trzy lata p�niej otrzyma� zaproszenie od papie�a Sykstusa IV do wzi�cia udzia�u w pracy nad reform� kalendarza. Zmar� w dwa lata p�niej w do�� tajemniczych okoliczno�ciach � m�wiono, �e oa zarazy, ale byli i tacy, kt�rzy twierdzili, �e otruli go synowie Jerzego z Trapezuntu. Chcieli oni pom�ci� swego ojca, kt�rego b��dy wykry� przy swych obliczeniach.
W tej dekadzie przyszed� na �wiat wybitny polski uczony, geofizyk, podr�nik polarny i pedagog � Antoni Boles�aw Dobrowolski (6 VI 1872 r.). W tej dekadzie urodzi� si� r�wnie� angielski konstruktor kolei i tw�rca parowozu � George Stephenson (9 VI 1781 r.).
8
Wreszcie trzecia dekada Bli�ni�t (12-21 VI) up�ywa pod wp�ywem S�o�ca. Ludzie urodzeni w tej dekadzie podlegaj� na og� dobrym wp�ywom planet, chocia� wiele zale�y tu od �rodowiska i od tego, czy okoliczno�ci pozwol� na rozwini�cie posiadanych zdolno�ci. Podobno maj� wi�cej s�awy ni� szcz�cia. Ich �ycie jest bardzo urozmaicone � wydarzenia goni� wydarzenia. Maj� spor� zdolno�� koncentracji. Jak twierdzili dawni astrologowie, prawdziwa natura tych ludzi �atwo zwyci�a gorsze, ciemne strony ich charakteru.
W�r�d w�adc�w Europy urodzonych w tej dekadzie Bli�ni�t na szczeg�ln� uwag� zas�uguje kr�l szwedzki, Karol XII (17 VI 1682 r.). Po �mierci ojca wst�pi� na tron jako siedemnastolatek, a gdy w�adcy Rosji, Danii i Saksonii zorganizowali koalicj� przeciwko niedo�wiadczonemu m�odzie�cowi, podj�� walk�, w kt�rej odni�s� wiele zwyci�stw. Imi� m�odego kr�la Szwecji sta�o si� s�ynne w �wiecie. Zgin�� w wieku 36 lat podczas obl�enia jednej z twierdz w Norwegii.
W�r�d legendarnych postaci kobiecych trzeciej dekady Bli�ni�t zas�uguje na przypomnienie pi�kna i bogata, lecz nieszcz�liwa Halszka z Ostroga (19 VI 1539 r.). Urodzi�a si� jako jedynaczka ksi�cia liii Ostrogskiego, a matk� jej by�a Beata Ko�cielecka. Halszka jako dziedziczka ogromnej fortuny na Wo�yniu i Ukrainie musia�a uzyska� zgod� kr�la na swoje ma��e�stwo. Ostatni z Jagiellon�w, Zygmunt II August, nie chcia�, by wielka fortuna rodu kniazi�w na Ostrogu wpad�a w r�ce obcych mu pan�w. Pr�bowali r�wnie� manewrowa� r�k� Halszki jej krewni Ostrogscy i matka � wdowa po ksi�ciu liii. Gdy Halszka mia�a czterna�cie lat, zosta�a porwana przez kniazia Dymitra Sanguszk� i wkr�tce odby� si� jej pierwszy �lub. Krewniacy Beaty zamordowali jednak niebawem Dymitra. Kr�l wyda� wprawdzie Halszk� za m�� za wojewod�, �ukasza G�rk�, ale matka jej, licz�c na poparcie Bony, zatrzyma�a c�rk� przy sobie. Po wyje�dzie kr�lowej z Polski Beata poszuka�a schronienia dla c�rki w klasztorze dominikan�w we Lwowie. Tu przekrad� si� w przebraniu �ebraka ksi��� Symeon S�ucki, kt�ry wzi�� �lub z bogat� dziedziczk� w obl�onym klasztorze. Obl�onym odci�to dop�yw wody i tym zmuszono ich do poddania si� woli kr�la. A chocia� ma��e�stwo Halszki z ksi�ciem Symeonem S�uckim by�o skonsumowane w przeciwie�stwie do zwi�zku z �ukaszem G�rk� � kr�l poleci� wyda� Halszk� G�rce. Wojewoda uwi�z� sw� ma��onk� do Szamotu�. Podobno zamkn�� j� w zamkowej wie�y, gdzie straszy� duch czarnej ksi�niczki. Po �mierci
wojewody G�rki w 1573 roku przed trzydziestoczteroletni� wdow� ju� po trzech m�ach (Dymitra zamordowano, ksi��� S�ucki zmar� wcze�niej od G�rki) otworzy�y si� nareszcie mo�liwo�ci u�o�enia sobie �ycia, ale wtedy zaniepokoili si� o losy fortuny kniaziowie Ostrogscy. Stryj Halszki, Konstanty, sprowadzi� j� do Dubna, uniemo�liwiaj�c kolejne ma��e�stwo z Janem Ostrorogiem. Tu w smutku i depresji prze�y�a ostatnie lata �ycia � zmar�a w 1582 roku...
Halszka nie potrafi�a przeciwstawia� si� ani matce, ani kolejnym m�om, ani stryjowi. Zapisa�a swe dobra stryjowi Konstantemu oraz jego synowi i pozosta�a w opinii wsp�czesnych jako pi�kna, smutna i bezwolna ofiara kombinacji maj�tkowych. Pi�kny jej wizerunek stworzy� Jan Matejko w swym obrazie �Kazanie Skargi", gdzie sportretowa� j� tu� obok Anny Jagiellonki.
W tej dekadzie przyszed� na �wiat jeden z polskich w�adc�w, Boles�aw Wstydliwy (21 VI 1226 r.), m�� �wi�tobliwej Kingi. Zgodnie z tradycj� przekazan� nam od kilku setek lat jego ma��e�stwo z kr�lewn� w�giersk� nigdy nie zosta�o spe�nione, a Kinga chlubi�a si� swym dziewictwem. Boles�aw mia� poza �wi�t� ma��onk� tak�e i znan� ze swej �wi�tobliwo�ci siostr� � kr�low� halick� Salome�.
Wed�ug innych koncepcji astrologicznych trzy dekady Bli�ni�t by�y kolejno pod opiek� Neptuna, Marsa i S�o�ca, z tym �e Neptun dawa� im dar intuicji, si�� intelektu, zdolno�� do przystosowania; Mars � zmys� handlowy, pos�usze�stwo obyczajom, S�o�ce natomiast � ambicj�, racjonalizm, ale i sk�onno�� do egocentryzmu.
II
Twoja planeta
Twoj� planet�, Bli�niaku, jest Merkury. Zapewnia Ci on lotn� inteligencj�, ale jest to planeta zmienna, a wi�c jej wp�yw zale�y od wielu okoliczno�ci. Znajduje si� ona najbli�ej S�o�ca, a zarazem jest najmniejsza ze wszystkich planet. �rednica Merkurego jest zaledwie o 1/3 wi�ksza od �rednicy Ksi�yca, a jego masa wynosi tylko 0,05 masy Ziemi. Planeta ta jednocze�nie ma najkr�tszy czas obiegu wok� S�o�ca, kt�ry wynosi oko�o 88 dni, to znaczy tyle, ile jej okres obrotu wok� w�asnej osi. Tej swojej szybko�ci zawdzi�cza ona imi� Merkury, tak bowiem nazywa� si� w mitologii rzymskiej szybkonogi pos�aniec bog�w, kt�rego odpowiednikiem w Grecji by� Hermes.
Planeta owa sprawia du�e trudno�ci przy obserwacji ze wzgl�du na bliskie s�siedztwo S�o�ca oraz nachylenie w�asnej orbity. St�d te� mo�e by�. obserwowana tylko w okresach maksymalnej elongacji, czyli najwi�kszego oddalenia od S�o�ca.
II
Na Merkurym panuj� surowe warunki klimatyczne. Strona zwr�cona ku S�o�cu ma stale temperatur� oko�o -+- 300 C, natomiast po drugiej stronie panuje klimat zimny, a temperatura zbli�a si� do � 100 C.
Ostatnio w pobli�e Merkurego dotar�y sondy kosmiczne, kt�re przekaza�y na ziemi� obrazy telewizyjne powierzchni tej planety. Krajobrazy Merkurego okaza�y si� �udz�co podobne do ksi�ycowych. Na jego powierzchni mo�na dostrzec niezliczone kratery, kt�rych �rednice dochodz� do 200 km. Stwierdzono, �e na Merkurym istniej� obszary g�rzyste oraz niziny pokryte wielkimi potokami lawy (nazwano je �morzami"). Opieraj�c si� na zabarwieniu powierzchni geologowie s�dz�, �e wy�yny zbudowane s� ze ska� typu granit�w, a �morza" ze ska� typu bazalt�w.
Warunki atmosferyczne na Merkurym sprzyjaj� intensywnemu niszczeniu ska�, nie chroni ich bowiem szata ro�linna jak na Ziemi. Tak wi�c mo�na przedstawi� powierzchni� Merkurego jako krain� skalnych masyw�w, stopniowo rozsypuj�cych si� w gruzy.
Boski patron planety by� zarazem opiekunem kupc�w i z�odziei, odznacza� si� te� niebywa�ym sprytem i talentami �lyplomatycznymi. Te wszystkie cechy maj� podobno tak�e ludzie urodzeni w kr�gu wp�yw�w Merkurego. Planeta ma sw�j nocny dom w Bli�ni�tach, a dzienny w Pannie; rz�dzi tak�e pierwsz� dekad� Byka i Strzelca, drug� Raka oraz trzeci� Panny.
Najmocniejszy wp�yw wywiera Merkury na Bli�ni�ta, daj�c im lotn� inteligencj�, by� mo�e nieco powierzchown�, zdolno�ci do handlu i talent literacki.
Magowie wszelkich czas�w czcili Hermesa Trismegistosa, czyli Trzykro� Najwi�kszego � wynalazc� i mistrza wszechnauk tajemnych. Przypisywano mu liczne pisma, wyryte hieroglifami na kamiennych s�upach. Na tak zwanej Tablicy Szmaragdowej wyry� on jakoby recept� na sporz�dzenie kamienia filozoficznego oraz eliksir�w wiecznej m�odo�ci i nie�miertelno�ci.
Iskra owej tajemnicy Hermesa Trzykro� Najwi�kszego drzemie w duszy ka�dego Bli�niaka.
III
Niebia�ski Zwierzyniec, czyli dwana�cie prac Heraklesa
Oto staro�ytna Grecja � kraj bog�w Olimpu i bohater�w, zwanych herosami. Ich czyny s�awili poeci i arty�ci, a w dobroczynnej magii, zwi�zanej z gwiazdami, przewija�y si� stale symbole trud�w mitycznych bohater�w.
Na niebie �wieci�y gwiazdozbiory, przypominaj�ce Ziemianom Perse-usza i Andromed�, Meduz� i Kasjope�. �wiat legend greckich o�ywa� co noc blaskiem gwiazd.
W�r�d greckich heros�w pierwsze miejsce nale�y si� niew�tpliwie
Herailesowi, kt�rego �gwiezdna kariera" nie ogranicza�a si� bynajmniej do zodiaku, gdy� w ca�ej jej legendarnej historii mo�na odczyta� wiele zwi�zk�w z niebem i cia�ami niebieskimi.
Ale przedstawmy go najpierw. By� on synem ojca bog�w Zeusa i pi�knej Ziemianki Alkmeny, ma��onki kr�la Amfitriona. Dzieje romansu kochliwego pana niebios zaczynaj� si� w Tebach, gdzie Amfitrion wraz ze sw� ma��onk� przebywa� na wygnaniu. �wie�o po�lubiona Alkmena �adn� miar� nie da�aby si� odwie�� od wierno�ci Amfitrionowi, Zeus zatem wdar� si� podst�pem do jej �o�a, przybieraj�c posta� jej m�a, gdy ten przebywa� na wyprawie wojennej, podczas kt�rej mia� pom�ci� o�miu braci Alkmeny.
Rozkochany Zeus nakaza� Heliosowi przed�u�y� t� noc w tr�jnas�b. Helios musia� s�ucha� polece� Zeusa, narzeka� jednak, �e poprzedni w�adca bog�w, Kronos, nie porzuca� prawowitej ma��onki, by szuka� mi�ostek z Ziemiankami. Hermes � zaufany rajfur Zeusa � rozkaza� Ksi�ycowi, by rusza� si� powoli, a Sen u�pi� Judzi, by nie zauwa�yli niczego zdro�nego. Przez 36 godzin pozostawali w �o�u Zeus i Alkmena. Kr�lowa wys�ucha�a opowie�ci rzekomego Amfitriona o jego wyczynach bojowych i uleg�a mu; niebawem jednak wszystko musia�o wr�ci� do zwyk�ego porz�dku. Zeus wr�ci� na Olimp, a w domu znalaz� si� tym razem autentyczny, st�skniony ma��onek. I on wyznawa� jej gor�c� mi�o��, ale ma��onka ch�odno przyjmowa�a owe wyznania. Co prawda, nie odprawi�a go z kwitkiem, lecz m�wi�a co� o zm�czeniu i poprzedniej gor�cej nocy mi�osnej. Pe�en podejrze� Amfitrion wezwa� nazajutrz �lepego wieszcza Tejrezjasza, kt�ry wyjawi� mu prawd� o mimowolnej zdradzie ma��onki z kr�lem bog�w i ludzi. Przera�ony Amfitrion przesta� od tego czasu odwiedza� sypialni� �ony, by nie wzbudza� gniewu Zeusa.
Ojciec bog�w nie grzeszy� ani wierno�ci�, ani dyskrecj�, Hera natomiast by�a surow� i zazdrosn� ma��onk�, prze�ladowa�a tak�e konsekwentnie zar�wno nie�lubne dzieci swego m�a, jak i kolejne mi�o�nice Gromow�adnego. Ponadto nadu�y� on srodze jej cierpliwo�ci, poniewa� publicznie, bo na radzie bog�w, oznajmi� jeszcze przed urodzeniem dziecka Alkmeny, �e oto niebawem przyjdzie na �wiat ch�opiec z rodu Perseusza, kt�ry b�dzie panowa� nad ca�ym pokoleniem, wyros�ym z krwi tego herosa, i stanie si� s�awny dzi�ki swym czynom bohaterskim. Zeus powiedzia� tak�e, �e nazwie go Heraklesem, co oznacza �Chwa�a Hery". Przem�wienie ma��onka wywo�a�o gniew Hery, postanowi�a wi�c natychmiast pokrzy�owa� mu plany.
14 ? . ? *
W Mykenach panowa� w�wczas inny potomek Perseusza, Stenelos, ze sw� ma��onk� Nikipp�, kt�ra tak�e spodziewa�a si� dziecka. Hera przyspieszy�a te narodziny a� o trzy miesi�ce, a jednocze�nie przeszkodzi�a Ejlejtyji, bogini narodzin, w spe�nieniu jej obowi�zku w domu Amfitriona. Tak wi�c naczelnikiem rodu z tytu�u wcze�niejszego urodzenia sta� si� kr�lewicz myke�ski, kt�ry otrzyma� imi� Eurysteus.
Wkr�tce potem Alkmena powi�a bli�ni�ta: Heraklesa, kt�ry by� Zeusowym dzieckiem, i syna Amfitriona � Ifiklesa. Grecy wierzyli, �e sta�o si� to w czasie zimowego przesilenia, poniewa� w�a�nie wtedy zaczyna� si� rok teba�ski, chocia� Teokryt wspomina, i� Herakles urodzi� si� podczas przesilenia wiosennego, kiedy to z kolei I talowie i Babilo�czycy �wi�towali Nowy Rok. Tak czy inaczej w staro�ytno�ci jego imi� ��czono z pocz�tkiem roku.
Podobno Herakles nie od razu nosi� swe zaszczytne imi�, uzyska� je bowiem dopiero na skutek podst�pu, do jakiego uciek� si� Zeus. Ot� pewnego razu po�o�y� on dziecko przy piersi �pi�cej ma��onki, by ssa�o jej pokarm. Bogini zbudzi�a si� i odtr�ci�a niemowl�, przy czym krople mleka trysn�y na niebo i utworzy�y Drog� Mleczn�, ale by�a zmuszona wyrazi� zgod� na wybrane imi�. Nie zmieni�o to jednak stosunku m�ciwej Pani Niebios do dziecka. Gdy bli�ni�ta Alkmeny mia�y osiem czy dziesi�� miesi�cy i spa�y razem na wielkiej br�zowej tarczy, o p�nocy Hera wys�a�a dwa w�e o lazurowych �uskach, nakazuj�c im udusi� Heraklesa. Ifikles krzycz�c uciek� z tarczy-kolebki, Herakles natomiast bez l�ku oderwa� jedn� r�k� od szyi pot�nego gada, drug� za� zd�awi� drugiego. Gdy zbudzeni krzykiem wbiegli do sypialni przera�eni rodzice, stan�li zdumieni � dziecko �mia�o si� rado�nie na ich widok, na ziemi natomiast le�a�y dwa martwe ogromne w�e.
Amfitrion wezwa� w�wczas ponownie �lepego Tejrezjasza, ciesz�cego si� s�aw� najwi�kszego wieszcza Hellady, aby wyja�ni� przysz�o�� tak niezwyk�ego malca. �lepiec pog�aska� ch�opca po g�owie i powiedzia�: � Ci�ka i d�uga droga przed tob�, ale pe�na s�awy. Wielkie zmagania przynios� zwyci�stwa. Staniesz si� najwi�kszym herosem. Za wszelkie trudy i cierpienia czeka ci� wieczna m�odo�� i nie�miertelno�� na Olimpie.
Amfitrion da� ch�opcu stosowne do przepowiedni wychowanie. Sam nauczy� go sztuki kierowania rydwanem, dobra� mu te� odpowiednich mistrz�w strzelania z �uku, walki zapa�niczej i fechtunku. Nauczono te� m�odzie�ca astronomii i medycyny. Celnie strzela� i miota� oszczepem, jada�
l5
skromnie, ubiera� si� w kr�tk� tunik�. Noce wo�a� sp�dza� pod gwiazdami ni� pod dachem. Mia� ta�ent wieszczbiarski.
Do osiemnastego roku �ycia syn Alkmeny pasa� trzody swego ojca i by� podobno dobrym pasterzem. Nie stroni� te� bynajmniej od kobiet. Kr�l Tespios mia� 50 c�rek i chcia�, aby ka�da z nich urodzi�a dziecko Herak�esa, obawia� si� bowiem, �e jego c�rki znajd� sobie nieodpowiednich kandydat�w na m��w. Tylko jedna nie chcia�a p�j�� do jego �o�a i zosta�a dziewicz� kap�ank� jego �wi�tyni w Tespiach. Inni powiadaj�, �e heros sp�dzi� a� 50 nocy u podn�a g�ry Helikon, by m�c podo�a� �yczeniu zacnego w�adcy. Z kr�lewnami zabawia� si� noc�, a ca�ymi dniami tropi� lwa, kt�ry porywa� najpi�kniejsze okazy z trz�d ojcowskich. Zabi� wreszcie lwa pa�k� z pnia oliwki. Kr�lewny urodzi�y mu a� 51 syn�w, poniewa� najstarsza i najm�odsza powi�y bli�ni�ta.
Teby � miasto, w kt�rym urodzi� si� Herak�es, p�aci�y wysoki okup kr�lowi Minyjczyk�w. Bohater nam�wi� m�odzie� teba�sk�, by wyst�pi�a w obronie wolno�ci. Atena osobi�cie przypasaia or� jemu i odwa�nym przyjacio�om. Herak�es urz�dzi� zasadzk� na wojsko Minyjczyk�w w g�rskim w�wozie i zwyci�y� wroga podst�pem. Zgin�� jednak w tej walce sam Amfitrion. Aby pom�ci� �mier� ojca, Herak�es uda� si� z wypraw� odwetow� do stolicy Minyjczyk�w, gdzie rozbi� bramy miasta i podpali� pa�ac kr�lewski. Za ten czyn kr�l Teb, Kreon, wynagrodzi� bohatera, oddaj�c mu za �on� w�asn� c�rk� � Megar�. Powi�a ona Heraklesowi kilkoro dzieci, pomy�lno�� ta jednak okaza�a si� kr�tkotrwa�a. Nienawi�� Hery ponownie zaci��y�a nad losem syna Alkmeny. Sw� moc� bogini sprawi�a, �e Herak�esa ogarn�o szale�stwo, wskutek czego zabi� �on� i w�asne dzieci. Po tym straszliwym czynie popad� w odr�twienie, kt�re trwa�o kilka dni. Przebudzenie nie przynios�o mu ulgi, uda� si� wi�c do wyroczni w Delfach, by tam poradzono mu, co ma czyni�. Kap�ani Apollina odpowiedzieli, �e bogowie domagaj� si� od niego wst�pienia na s�u�b� do Eurysteusa, by tam wykona� na jego polecenie dziesi�� prac. Dopiero w�wczas stanie si� wolny i osi�gnie nie�miertelno��. Odpowied� wyroczni zasmuci�a Herak�esa, lecz poj��, i� musi odpokutowa� za sw�j czyn.
W s�u�bie tej Herak�es wykona� jednak nie dziesi��, a dwana�cie prac, poniewa� podst�pny i tch�rzliwy w�adca Myken wykorzysta� fakt, �e w dw�ch pracach korzysta� on z pomocy. Wszystkie prace Heraklesa wykaza�y jego nadludzk� moc lub odwag�, Grecy umie�cili je wi�c na niebie, by
16
pami�� o nich trwa�a wiecznie. Opowiemy teraz o nich wszystkich, jednak�e nie w tradycyjnej kolejno�ci, a wedle porz�dku znak�w zodiakalnych.
Tak wi�c Baran symbolizuje polowanie Heraklesa na �ani� kerynejsk�. Zgodnie z poleceniem Eurysteusa nale�a�o dostarczy� �yw� �ani� do pa�acu. Zwierz� to mia�o z�ocist� sier��, rogi z br�zu, spi�owe nogi i srebrne racice. Pas�a si� na stokach g�r Arkadii, by�a jednak nie tylko p�ochliwa, ale tak�e zwinna i chy�a. Rok ca�y Herakles musia� goni� za ni� po lasach i gajach, b��dzi� te� wielokrotnie po obcych sobie krainach. Schwyta� j� wreszcie w cienistym w�wozie. Zwi�za� mocno nogi �ani i ruszy� w drog� powrotn�. W�wczas to pojawi�a si� przed herosem dziewicza bogini �ow�w, Artemida. Mia�a gniewn� twarz, a jej oszczep godzi� wprost w pier� Heraklesa.
� Jakim prawem schwyta�e� moj� ulubion� �ani�? � spyta�a.
� Nie dla czczej chwa�y to uczyni�em ani dla w�asnej rozrywki, o bogini, musia�em to zrobi� na rozkaz kr�la Eurysteusa, kt�ry z woli Hery ma w�adz� nade mn� � pokornie odpowiedzia� Herakles opiekunce zwierz�t i siostrze Apollina.
Z�agodnia�a gniewna twarz Artemidy. Bogini skin�a r�k� na po�egnanie i znikn�a w g��bi arkadyjskiego gaju. Herakles m�g� dostarczy� pi�kn� �ani� do Myken.
Znak Byka symbolizuje inn� prac� herosa, zadan� mu przez tch�rzliwego kuzyna. Za��da� on mianowicie, by Herakles przyprowadzi� �ywego byka krete�skiego. Na Krecie rz�dzi� w�wczas kr�l Minos � potomek Zeusa i pi�knej kr�lewny fenickiej, Europy. Chytry Minos z�o�y� przyrzeczenie, �e ofiaruje bogowi m�rz, Posejdonowi, pierwsze �ywe stworzenie, jakie wy�oni si� z fal morskich. O�wiadczy� przy tym, �e na ca�ej swojej wyspie nie ma do�� pi�knego zwierz�cia godnego tak wielkiego i pot�nego b�stwa, sprzymierze�ca �eglarzy krete�skich. I wtedy na ska�ach nadmorskich pojawi� si� bia�y byk o wyj�tkowej urodzie. Minosowi �al si� zrobi�o pi�knego stworzenia. Ofiarowa� Posejdonowi inne zwierz�, a bia�ego byka pos�a� na pastwisko wraz ze sw� trzod�. Rozgniewany oszustwem w�adca m�rz rozkaza� bykowi pustoszy� pola uprawne, by ukara� kr�la za jego sk�pstwo.
Gdy wi�c Herakles stan�� przed Minosem i wyjawi� cel swego przybycia, kr�l Krety zgodzi� si� ch�tnie, by heros zabra� z wyspy przekl�te zwierz�. Si�acz �atwo ujarzmi� byka, natychmiast te� wsiad� na okr�t, by w Mykenach przekaza� pi�kne stworzenie swemu ciemi�zcy. Kiedy za� na rozkaz kr�la Myken wypu�ci� byka ze swego �elaznego u�cisku, zwierz� uciek�o z
'�?? ? /'- l7
kr�lewskiego pastwiska i zacz�o pustoszy� Lakoni� i Arkadi�, a nast�pnie Attyk�.
Bli�ni�ta s� symbolem innej, wyj�tkowo trudnej pracy Heraklesa � zdobycia stada Geriona. Eurysteus wys�a� go tym razem, jak twierdzili jego doradcy, na pewn� �mier�. Gerion pochodzi� z rodu Meduzy Gorgony; mieszka� na ko�cu �wiata, na wyspie Erytei. Mia� on w swym posiadaniu s�ynne stada czerwonych byk�w. Strzeg� ich potworny pastuch oraz dwug�owy pies. Sam Gerion tak�e by� olbrzymem, i to o trzech g�owach, sze�ciu ramionach i sze�ciu nogach, znanym ze swej nadludzkiej mocy. Herakles d�ugo przygotowywa� t� wypraw�. Wyruszy� z Krety, op�akiwany przez przyjaci�, lecz z�e wiatry zagna�y jego statki wpierw do brzeg�w Afryki. Herakles przedziera� si� zatem przez pustynie Libii, a na szlaku swej w�dr�wki zak�ada� miasta i osady.
Mia� wiele przyg�d, W kt�rych grozi�y mu liczne niebezpiecze�stwa. Po drodze walczy� z Antajosem, a w miejscu, gdzie morze ��czy si� z oceanem, wbi� dwa s�upy, zwane s�upami Heraklesa, ale wci�� by� jeszcze daleko od celu. Trudy podr�y doprowadzi�y go do takiego stanu, �e strzeli� nawet ze swego �uku do promiennego boga Heliosa za to, i� pali� go swym gor�cem, gdy on znu�ony w�drowa� wci�� po ziemi. Helios wybaczy� mu ten akt rozpaczy, a gdy Herakles go przeprosi�, b�g S�o�ca zes�a� mu cudown� ��d�, w kt�rej nasz bohater dop�yn�� wreszcie do brzeg�w Iberii, czyli Hiszpanii, i dalej a� do Erytei. Pokona� be� trudu dwug�owego psa i potwora-pasterza, mimo i� ten mia� ogromn� maczug� z pnia sosny, a nast�pnie zacz�� p�dzi� stado w stron� statku, kt�ry sam zbudowa�. Olbrzym Gerion us�ysza� jednak ryk byd�a i pobieg� co pr�dzej na pastwisko. Zasta� tam tylko trupy pastucha i psa, po �wie�ych �ladach dotar� wi�c na wybrze�e wyspy, gdzie zawrza�a zaci�ta walka. Zmagania obu przeciwnik�w bacznie obserwowa�a Hera. Widz�c, �e Herakles zwyci�a, postanowi�a dopom�c Gerionowi, ale heros wypu�ci� zatrut� strza�� z �uku i drasn�� pier� boskiej ma��onki Zeusa. Ranna bogini ulecia�a na Olimp, gdzie przez d�u�szy czas musia�a leczy� sw� ran�.
D�ugo wraca� Herakles z dalekiej wyprawy przez Iberi� i Itali�. Podobno po drodze jeden z byk�w Geriona uciek� mu na Sycyli�, ale Herakles dop�dzi� zbiega i przekaza� niebawem ca�e stado swemu ciemi�zcy. Tyle tylko, �e mieszka�cy Sycylii szczycili si� p�niej pobytem bohatera na swej pi�knej wyspie...
Czwarty znak zodiaku, Rak, jest symbolem kolejnej pracy Heraklesa.
18
Eurysteus kaza� herosowi tym razem zabi� hydr� lernejsk�, okropnego potwora, �yj�cego w bagnach opodal miasta Argos. �w stw�r mia� dziewi�� g��w, z czego osiem by�o �miertelnych, jeden za� odznacza� si� nie�miertelno�ci�. Herakles uda� si� na polowanie w towarzystwie swego bratanka, Jolaosa. Zacz�� od wywabienia hydry z jej nory i strzela� do niej p�on�cymi strza�ami. Potw�r wychyli� si� z mokrade�, wszystkie jego paszcze zion�y jadem, a macki � by�o ich sto � wysun�y si� ku napastnikom. Strza�y Heraklesa odbija�y si� od sk�ry smoczej niczym od pancerza i pada�y w wod�. Gdy heros ci�� toporem po �bach hydry, na miejscu uci�tych wyrasta�y po dwa nowe. Macki hydry oplata�y si� wok� jego n�g i tu�owia, a na dodatek ogromny rak wype�z� z bagien i szczypcami wpi� si� w jego stop�. W�wczas bohater zawo�a� na pomoc przyjaciela, ukrytego w g��bi lasu.
Jolaos nadbieg� z zapalon� pochodni� i, gdy Herakles mieczem odci�� kolejny �eb, przypala� go natychmiast ogniem. Pozosta� ostatni � ten nie�miertelny. Ale i tu znale�li spos�b: odci�ty toporem �eb pow�drowa� do g��bokiego do�u, a Herakles przywali� go ogromnym g�azem. Okolice Argos odetchn�y z ulg� po �mierci hydry, Eurysteus nie uzna� jednak czynu bohatera twierdz�c, �e Herakles dokona� go z pomoc� przyjaciela.
Pi�ty znak zodiaku, Lew, jest symbolem wa�nej pracy Heraklesa. Eurysteus kaza� mu przynie�� sk�r� lwa z Nemei. Lew ten by� prawdziwym postrachem Argolidy, porywa� nie tylko byd�o, ale i ludzi. Nie dawa�y mu rady ani pu�apki, ani strza�y my�liwych. Lud okolic Nemei szepta� ze zgroz�, �e lew �w pochodzi� od straszliwego potwora Tyfona, inni � �e spad� z ksi�yca na ziemi�.
Herakles w samo po�udnie znalaz� si� w gaju nemejskim. By� upa�, a woko�o panowa�a cisza � ludzie unikali tego przekl�tego miejsca. Zaczai� si� w g�szczu i po paru godzinach oczekiwania zauwa�y� lwa wracaj�cego do swej kryj�wki po udanym polowaniu. Strzeli� do� ze swego s�ynnego �uku, strza�y odpad�y jednak od zwierza, nie czyni�c mu krzywdy. Podra�ni�o to jednak p�ow� besti� i po drugim strzale lew odnalaz� napastnika. Herakles wymierzy� mu mocny cios maczug�, sporz�dzon� z pnia dzikiej oliwki. Lew zachwia� si�, ale zebra� wszystkie si�y, run�� na Heraklesa i pot�nym ciosem wielkiej �apy wytr�ci� z d�oni herosa maczug�. My�liwy zacisn�� jednak swe silne d�onie na lwiej szyi, wci�� wzmacniaj�c u�cisk. Nie zwa�a� na to, �e bestia rozrywa�a mu cia�o pot�nymi pazurami. Po kr�tkiej walce lew pad� na ziemi�.
19
Ze zdartej sk�ry lwa z Nemei Herakles zrobi� sobie pancerz, a z �ba he�m. Sk�ry tej nie mog�y przebi� �adne groty ni w��cznie. Gdy przybrany w lwie sk�ry pojawi� si� na podw�rzu zamkowym, kr�l Eurysteus tak si� wystraszy�, �e schowa� si� do kamiennej kadzi na wino. Kolejne polecenia wydawa� ju� przez umy�lnych.
Sz�sty znak zodiaku � Panna � wi��e si� z bardzo trudnym do spe�nienia poleceniem: oto heros mia� przyprowadzi� swemu rozkazodawcy stra�nika Hadesu, psa Cerbera. Stw�r �w mia� trzy �by zion�ce ogniem, mocny ogon, a sier�� jego sk�ada�a si� ni mniej, ni wi�cej tylko z jadowitych w�y. Sta�ym jego miejscem pobytu by� przedsionek piek�a. Pilnowa� bram Hadesu, by nie uciek�a stamt�d �adna dusza do �wiata �ywych. Herakles zamy�li� si� g��boko, uwa�a� bowiem, �e tyran wysy�a go na pewn� �mier�. Zasi�gn�� rady u kap�an�w w Eleuzis, dowiedzia� si� r�wnie�, gdzie znajduje si� wej�cie do krainy zmar�ych, a by�o ono opodal miasta Tajnaros na Peloponezie. Po�egna� spojrzeniem ziele� p�l, b��kitne niebo i s�o�ce, a, potem bez wahania wst�pi� w czarn� otch�a�. Poprowadzi� go tam Hermes, zwany �przewodnikiem dusz". Szli przez kr�lestwo Hadesa w kierunku pa�acu w�adcy. Po drodze spotyka� cienie swych przyjaci� nawet tych, o kt�rych jeszcze nie wiedzia�, �e ju� ich nie ma w �wiecie �ywych.
Na progu swego pa�acu sta� sam Hades i broni� mu wst�pu. Heros zademonstrowa� mu jednak sw� si�� i przera�ony Hades zgodzi� si� na ��danie Heraklesa. Postawi� mu tylko jeden warunek, by upolowa� potwora go�ymi bekami. Bohater zostawi� zatem �uk, strza�y oraz maczug� i uda� si� na poszukiwanie wiecznie czujnego psa. Chwyci� go u nasady trzech paszcz i mocno zacisn�� na karku swe mocarne palce. Szybko zwi�za� Cerbera, nim ten ockn�� si� z omdlenia, zarzuci� go na plecy niczym tobo�ek i wyszed� z krainy zmar�ych przez drugie wyj�cie, a znajdowa�o si� ono w Argolidzie, opodal miasta Trojzeny.
Cerber, wyci�gni�ty z otch�ani na �wiat�o, przestraszy� si� !i wy� przera�liwie. Toczy� te� pian� ze wszystkich trzech paszcz; ros�y z niej truj�ce kwiaty. Herakles przyprowadzi� piekielnego psa na kr�lewski dw�r swego rozkazodawcy. Gdy jednak Eurysteus i jego poddani ujrzeli Cerbera, uciekli przera�eni. Pies zwolniony z mocnego u�cisku Heraklesa zerwa� wi�zy i z piekielnym skowytem pogna� z powrotem do podziemi.
Zodiakalna Waga kojarzy�a si� Grekom z prac� Heraklesa zwi�zan� ze sprowadzeniem na dw�r Eurysteusa czterech s�ynnych klaczy kr�la Tracji,
2O
Diomedesa. Ca�a Hellada zna�a z opowie�ci owe konie, poniewa� okrutny w�adca Trak�w karmi� je cia�ami przybysz�w, kt�rzy niebacznie przekroczyli granice jego pa�stwa.
Herak�es zna� barbarzy�skie obyczaje owego monarchy, gdy wi�c tylko znalaz� si� w granicach Tracji, w og�le nie pozwala� sobie na sen ani na odpoczynek, obawia� si� bowiem, by go nie zaskoczyli ludzie Diomedesa. Gdy stan�� przed wrotami pa�acu, z �atwo�ci� rozp�dzi� stra�e. Przel�k�y si� one widoku olbrzyma przybranego w sk�r� lwa, z maczug� w d�oni. Zadr�a� tak�e i sam monarcha, ale gdy us�ysza� s�owa: �Przychodz� po twe konie, kr�lu Diomedesie � w�adca Tracji za�mia� si� i zapewni�, �e klacze po�r� Heraklesa, lecz ten tylko machn�� sw� maczug� i zabi� okrutnika. Nast�pnie wyprowadzi� konie ze stajni i pop�dzi� na brzeg morza. Trakowie uzbrojeni w topory i dzidy ruszyli w pogo� za herosem chc�c pom�ci� �mier� swego w�adcy. Herak�es odda� w�wczas klacze pod opiek� swemu wsp�towarzyszowi, Abderosowi, a sam dotrzyma� placu przeciwnikom. Po zwyci�skiej walce wr�ci� do Abderosa i oczom jego przedstawi� si� straszliwy widok � klacze rozszarpa�y na strz�py urodziwego m�odzie�ca. Nasz bohater op�aka� swego przyjaciela, wyprawi� mu pogrzeb i za�o�y� w miejscu poch�wku gr�d, zwany Abder�. Sp�ta� nast�pnie konie, wsiad� na statek i uda� si� z kolejn� zdobycz� do Myken.
�smy znak zodiaku, czyli Skorpiona, wi��e tradycja z polowaniem Heraklesa na potworne ptaki �yj�ce nad bagnistymi brzegami jeziora Stymfalos, po�o�onego w Arkadii. By�y one wielko�ci �urawi, mia�y �elazne skrzyd�a, dzioby i pazury. Dzioby ich przebija�y ka�dy pancerz, a szum ich �elaznych skrzyde� budzi� potworny l�k. Ptaki te napada�y na ludzi i zwierz�ta. Okolice jeziora by�y pe�ne ofiar tych krwio�erczych ptak�w.
Herosowi i tym razem towarzyszy� jego wierny druh, Jolaos. D�ugo w�drowali razem, nim trafili nad brzegi strasznego jeziora. Ca�a okolica by�a wymar�a � ludzie i zwierz�ta uciekli przed skrzydlatymi prze�ladowcami. Wsz�dzie panowa�a cisza �mierci. M�wiono, �e w pobli�u znajduje si� wej�cie do kr�lestwa zmar�ych. Czarne, martwe wody jeziora i bagnisk, mg�y i okropna cisza nape�ni�y trwog� serca obu przyjaci�. Herak�es poczu� si� zm�czony i zapragn�� umrze�, ale w�wczas przed herosem zjawi�a si� jego boska opiekunka, Atena. Nape�ni�a jego serce otuch� i odwag�, ofiarowa�a mu tak�e dwie grzechotki. Herak�es wr�czy� owe grzechotki przyjacielowi, kt�ry okropnym ha�asem wyp�oszy� upiorne ptaszyska z ich kryj�wek.
21
Stymfalidy pojawi�y si� w powietrzu i zacz�y kr��y� nad lasem i jeziorem. �opot ich �elaznych skrzyde� miesza� si� ze wstrz�saj�cym grzechotem. Herakles sta� przygotowany ze swym. niezawodnym �ukiem i strza�� w ci�ciwie. Kolejno razi� grotami straszyd�a. Pada�y ci�ko w fale martwego jeziora, reszta za� uciek�a w pop�ochu na koniec �wiata.
Znak Strzelca w zodiaku wi�zali 'Hellenowie ze z�owieniem �ywcem ody�ca z Erymantu. By�a to bestia pustosz�ca ziemie nawiedzone gniewem bogini Artemidy. Wysy�aj�c Heraklesa na polowanie tch�rzliwy wr�g bohatera liczy� na to, �e tym razem nie ujdzie heros albo k�om dzika, albo te� zem�cie ze strony boskiej �owczyni.
Gdy Herakles zbli�y� si� do okolicy, w kt�rej grasowa� odyniec, ujrza� przera�aj�cy obraz zniszczenia: ogo�ocone pola zryte przez dzika, opuszczone domostwa, drzewa powyrywane z korzeniami. Dzik powoli zmienia� w pustkowie �yzn� i ludn� krain�. Herakles rozpocz�� poszukiwanie ody�ca w lesie, p�osz�c go krzykiem. Ogromny dzik pojawi� si� przed nim wreszcie, jego czarna szczecina by�a nastroszona, a wielkie k�y stercza�y gro�nie. Heros zarzuci� bestii grub� p�tl� na kark, zdusi� zwierz�, a nast�pnie skr�powa� je mocno, zarzuci� na plecy i pow�drowa� ze zdobycz� do Myken.
Gdy tch�rzliwy Eurysteus ujrza� Heraklesa z potworem na plecach, tak si� wystraszy�, �e nie pozwoli� nawet odpocz�� bohaterowi, przypomnia� mu tylko, �e ma si� zabra� do kolejnej pracy.
Znak Kozioro�ca wi��e si� z innym zadaniem Heraklesa, zgodnie z kt�rym mia� on przynie�� Eurysteusowi pas kr�lowej Amazonek. Amazonki zamieszkiwa�y dzik� krain� w pobli�u Morza Czarnego, zwan� Scyti�. By�y m�nymi wojowniczkami i znakomicie w�ada�y broni�, a m�czyzn traktowa�y jak niewolnik�w. �y�y dla wojny. Potrafi�y zreszt� znakomicie walczy�, niejednokrotnie lepiej od m�czyzn. Ich kr�lowa Hippolita otrzyma�a szczeg�lny dar od boga Aresa � pi�kny i cudowny pas. Kto mia�
pas, ten stawa� si� niezwyci�ony w boju, a jego m�stwo by�o
ow
niezr�wnane.
Herakles zabra� na t� wypraw� wielu m�odych i odwa�nych m�czyzn. Statek wioz�cy greckich m�odzie�c�w przeby� gro�ne wody Morza Czarnego i przycumowa� w porcie krainy Amazonek. Wie�ci o bohaterskich czynach Heraklesa i jego towarzyszy wyprzedzi�y wizyt�. Amazonki kocha�y si� w bohaterskich czynach, przyj�y wi�c Heraklesa i m�odych ludzi w swej krainie nader go�cinnie. Zaprosi�y Hellen�w na uczty, podczas kt�rych la�o
22
si� wino i �piewano pie�ni o bohaterskich czynach. Beztrosko p�yn�y mi�e chwile, gdy wtem nagle sielanka zosta�a brutalnie przerwana. Wiecznie intryguj�ca Hera rozpu�ci�a plotk�, �e jeden z go�ci pragnie uprowadzi� m�od� gospodyni�, �ami�c wszelkie prawa go�cinno�ci. Amazonki chwyci�y za bro� i natychmiast rozgorza�a walka. Napadni�ci Grecy walczyli jak lwy, wci�� jednak nap�ywa�y nowe zast�py wojowniczek. Szala zwyci�stwa przechyla�a si� na stron� Amazonek, co� jednak odmieni�o raptem losy tej bitwy. Ot� jedna z nich, pi�kna Antiope, zakocha�a si� w Tezeuszu, kt�ry r�wnie� bra� udzia� w wyprawie, i uciek�a wraz z nim na grecki statek, zabieraj�c ze sob� pas Hippolity. Pozbawione talizmanu boga wojny Amazonki niebawem os�ab�y w boju i zosta�y pokonane przez Hellen�w, Herakles zabi� za� w walce ich kr�low�.
Znak Wodnika ��czyli Grecy z nast�pnym poleceniem kr�la Myken � mia� mu przynie�� Herakles trzy z�ote jab�ka Hesperyd.
Daleko, na kra�cach ziemi, nad brzegami oceanu ros�a cudowna jab�o�, kt�r� bogini Gaja ofiarowa�a parze najwy�szych bog�w, Zeusowi i Herze. Rodzi�a ona z�ote jab�ka o magicznych w�a�ciwo�ciach. Cztery nimfy Hesperydy, c�rki olbrzyma Atlasa, strzeg�y ogrodu, a jab�oni pilnowa� smok o stu g�owach zion�cych ogniem.
Herakles z pocz�tku nie wiedzia� nawet, kt�r�dy szuka� drogi do tego ogrodu. Ruszy� przed siebie w �wiat, a po drodze dokona� wielu bohaterskich czyn�w, wsz�dzie za� pyta� o hesperyjski ogr�d. Wreszcie pokonany w walce przez herosa b�g w�d, Nereus, pokaza� mu drog�. Szlak wi�d� przez Libi� i Egipt, a� wreszcie doprowadzi� do kra�c�w �wiata, gdzie w�r�d g�r sta� olbrzym Atlas, podpieraj�cy niebo swymi ramionami. Blisko At�asa mie�ci� si� cudowny ogr�d. M�dry Nereus udzieli� cennej rady Heraklesowi, by sam nie zrywa� owoc�w, lecz poprosi� o to Atlasa, sam za� mia� zast�pi� giganta w jego pracy. Atlas zgodzi� si� ch�tnie" na pro�b� herosa, sprzykrzy�o mu si� bowiem d�wiganie nieba od tysi�cy lat na w�asnych barkach. Z�o�y� sw�j ci�ar na ramionach Herak�esa i poszed� do Hesperyd. Na pro�b� ojca nimfy u�pi�y smoka gr� na cudownych harfach i pozwoli�y zerwa� Atlasowi trzy z�ote jab�ka z drzewa bogini Gai. Gigant przyni�s� zdobycz, rzuci� j� pod nogi Herak�esa i zawo�a�: � Wreszcie za�y�em swobody, wyprostowa�em zgi�ty kark. Teraz ty b�dziesz d�wiga� niebo, a ja p�jd� sobie w �wiat.
Heraklesi zawo�a� do oddalaj�cego si� ju� Atlasa: � Mog�; d�wiga�
23
sklepienie niebieskie na swych barkach, ale musisz mi przedtem pokaza�, jak ty to robisz, bo chyba �le w�o�y�e� mi �w ci�ar na kark.
Dobroduszny Atlas ponownie w�o�y� sobie na barki ca�e niebo, a Herakles chwyci� jab�ka i uciek� pospiesznie. Goni�y za nim wymy�lania oburzonego podst�pem giganta.
Przyby� do Myken, pokaza� jab�ka kr�lowi, ale ich mu nie odda�, lecz z�o�y� na o�tarzu bogini Ateny. W�wczas pojawi�a si� przed bohaterem jego boska opiekunka i poleci�a mu, by zjad� owoce. Gdy to uczyni�, poczu� ich dobroczynn� moc. Wr�ci�y mu m�odzie�cze si�y, wyg�adzi�y si� zmarszczki na jego twarzy, duch m�odo�ci wst�pi� w strudzone w�dr�wkami i wysi�kami cia�o. Tak wi�c Eurysteus, zamiast spowodowa� �mier� herosa, przyczyni� si� do jego m�odzie�czego odrodzenia.
Dwunasty, ostatni znak zodiaku � Ryby � ��czyli Hellenowie z upokarzaj�c� prac�, jak� wymy�li� kr�l Myken: oto bohater nasz mia� oczy�ci� stajnie kr�la Augiasza, i to w ci�gu jednego dnia. �w kr�l by� w�adc� E�idy, a w jego posiadaniu by�y niezliczone stada koni i byd�a. Przed pa�acem wybudowano ogromne stajnie. S�u�ba nie by�a jednak w stanie oczy�ci� zwa��w nieczysto�ci, okolice cuchn�y wi�c straszliwie, a stajnie Augiasza sta�y si� symbolem brud�w w ca�ej Helladzie.
Herakles pojawi� si� przed w�adc� i o�wiadczy�, �e pragnie zaci�gn�� si� w jego s�u�by, by w ci�gu jednego dnia oczy�ci� jego cuchn�ce stajnie. Augiasz nie wierzy�, �e kto� podejmie si� podobnego zadania. O�wiadczy� uroczy�cie przybyszowi, �e je�li dokona tego czynu, got�w jest odda� w nagrod� dziesi�t� cz�� swych stad.
Herakles uwa�nie obejrza� stajnie oraz najbli�sz� okolic� pa�acu. Przyjrza� si� tak�e strumieniom p�yn�cym w s�siedztwie stajni. Wykopa� nast�pnie kana�, ��cz�cy oba strumienie, a potem otworzy� na o�cie� wrota stajenne. Wzburzone wody g�rskich strumieni wtargn�y do stajni i wymy�y zwa�y nawozu, nagromadzone tam od lat. Po oczyszczeniu stajen Herakles zasypa� kana�, a strumienie wr�ci�y w swe pierwotne �o�yska.
Po wykonaniu pracy Herakles uda� si� po um�wion� nagrod�, lecz chytry w�adca Elidy usi�owa� go oszuka�. Rozgniewany bohater wyzwa� na pojedynek Augiasza, po�o�y� go trupem, po czym zabra� dziesi�t� cz�� stada i powr�ci� do Myken.
Kr�l Eurysteus nie uzna� tej pracy, twierdz�c, �e Herakles wykona� j� nie dla niego, lecz gwoli otrzymania nagrody.
24
�
Tyle wierze� greckich. Mity o Heraklesie zab�ys�y na niebie w postaci zodiakalnych znak�w. Dzi� nad ich symbolicznym znaczeniem w astrologii zastanawiaj� si� badacze, kolejno�� prac Heraklesa by�a bowiem zupe�nie inna, ni� porz�dek znak�w, kt�re symbolizuj� owe prace. Na domiar wszystkiego w mitach tych symbole astrologiczne ��cz� si� z reminiscencjami misteri�w i symbolik� krwawych ofiar ludzkich. Pr�b� interpretacji tych legend podj�� m.in. Robert Graves w swej ksi��ce �Mity gFeckie".
I tak wed�ug niego Artemid� czczono w jednej ze �wi�ty� jako �podobn� �ani", a cztery �anie z jej zaprz�gu przypomina�y lata olimpiad. Pod koniec ka�dej olimpiady ofiara ubrana w sk�ry jelenie �cigana by�a tak d�ugo, a� ponosi�a �mier�.
Walka z bykiem przypomina�a misteria dionizyjskie. R�g byka s�u�y� �wi�temu kr�lowi do zap�adniania ziemi w imieniu bogini Ksi�yca. Wiele zreszt� mo�na by opowiada� o misteriach zwi�zanych z bykiem jako zwierz�ciem uciele�niaj�cym m�sk� si�� witaln�. �lady owych pradawnych kult�w pozosta�y dotychczas w naszej kulturze w formie szcz�tkowej, ale przypominaj� o nich korridy w Hiszpanii czy wy�cigi z bykami w po�udniowej Francji.
Bardzo skomplikowanie wyja�niano tak�e dziesi�t� prac� Heraklesa, kt�ra u Hellen�w wi��e si� z trzecim znakiem zodiaku, czyli Bli�ni�tami. Bohater odby� t� sam� podr�, co S�o�ce, bo p�yn�� w jego �odzi. Herakles zabija psa Ortrosa, kt�rego uto�samiano z Psi� Gwiazd�, czyli Syriuszem. W�a�ciciel mitycznego stada Gerion zgodnie z inn� wersj� mitu by� rzeczywistym ma��onkiem s�onecznym bogini Ksi�yca. Nawet strza�a, kt�r� Herakles zaatakowa� Heliosa, stanowi�a cz�� prastarego obrz�dku koronacyjnego, kiedy to wypuszczano strza�� w samo po�udnie ku tarczy s�onecznej.
Hydra, b�d�ca symbolem czwartego znaku niebieskiego zwierzy�ca, czyli Raka, by�a w rzeczywisto�ci mitycznej drug� prac� herosa. Podobno to astrologowie dopiero wprowadzili do opowie�ci raka, by praca ta mia�a zwi�zek ze znakiem zodiaku. Uczeni szukaj� pocz�tk�w mitu w realiach zak�adaj�c, i� hydra by�a �r�d�em rzek podziemnych. Wytryskiwa�y one na powierzchni� ziemi i zatapia�y pola uprawne. Liczba g��w potwora nawi�zuje podobno do liczby kolegium kap�anek wody czy te� mo�e Ksi�yca. Sama likwidacja hydry przez bohatera to prawdopodobnie wspomnienie historycznego wydarzenia zlikwidowania obrz�d�w p�odno�ci, jakie odbywa�y si� w Lernie. D�ugo jednak pojawia�y si� kolejne nowe
kap�anki w �wi�tym Gaju platan�w, dop�ki wreszcie naje�d�cy go nie spalili.
Odpowiednikiem zodiakalnego Lwa by�a pierwsza mityczna praca Heraklesa, czyli polowanie na lwa z Nemei. Bestie przedstawia�y ongi� pory roku. Gdy kalendarz obejmowa� tylko trzy pory, sk�ad owego zwierzy�ca przedstawia� si� nast�puj�co: lew, koza i w�� albo: byk, lew i w��. Przy czterech porach roku wyst�powali byk, baran, lew < w�� lub te� byk, lew, skorpion i w�� � cztery znaki zodiaku, odpowiadaj�ce momentom przesile� i zr�wna�. By�y to zwierz�ta, z kt�rymi walczy� Herakles, wykonuj�c swe s�ynne prace (z tym jednak, �e skorpion zosta� zast�piony przez dzika).
Dwunast� prac� bohatera by�o pojmanie psa Cerbera, zwi�zane w zodiaku helle�skim ze znakiem Panny. Zej�cie Heraklesa do podziemi wi�zano z rytua�em wyniesienia herosa do roli b�stwa. Przypominano o tyrn podczas wielkich misteri�w eleuzyjskich, przypadaj�cych w miesi�cu boedromion (�biegn�cy na pomoc"), trzecim z kolei po �wczesnym Nowym Roku.
Znakowi Wagi odpowiada�o zdobycie klaczy Diomedesa. Korzenie owej pracy si�ga�y g��boko czas�w matriarchatu, kiedy to �cigano, zabijano i po�erano �wi�tego kr�la po zako�czeniu jego panowania. Czyni�y to kap�anki w maskach ko�skich. Kanibalistyczny kult konia przetrwa� w historii naszej cywilizacji przez d�ugi okres. '
Skorpionowi odpowiada sz�sta praca Heraklesa, czyli przep�dzenie ptak�w stymfalskich. Mitografowie uwa�aj�, �e by�y to demony gor�czki, uto�samiane z ptakami zamieszkuj�cymi bagna. Grzechotki u�ywano w �redniowieczu i do dzi� jeszcze stosuj� je ludy pierwotne do przep�dzania gor�czki. Bagna Stymfalskie mia�y tendencj� do powi�kszania si�, gdy kt�ry� z kana��w podziemnych zatyka� si� i w�wczas wody bagienne zalewa�y pola, a ludzie ci�ko chorowali.
Strzelca, dziewi�ty znak zodiaku, Hellenowie uwa�ali za symbol czwartej pracy Heraklesa, polegaj�cej na schwytaniu �ywcem ody�ca z Erymantu. Dziki po�wi�cone by�y