8875

Szczegóły
Tytuł 8875
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

8875 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 8875 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

8875 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

BIBLIOTEKA WYDZIA�U PEDAGOGICZNEGO uniwersytetu Warszawskiego Adopcja Teoria i praktyka CENTRUM METODYCZNE POMOCY PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNEJ MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ Adopcja teoria i praktyka Praca zbiorowa pod redakcj� Krystyny Ostrowskiej i Ewy Milewskiej CENTRUM METODYCZNE POMOCY PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNEJ MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ WARSZAWA 1999 Projekt ok�adki: Katarzyna Potka�ska V c 556�0 � Copyright by Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej Ministerstwa Edukacji Narodowej, Warszawa 1999 00-644 Warszawa, ul. Polna 46 a, tel./fax (0-22) 825-23-67 e-mail: [email protected] htpp://www.cmppp.edu.pl ISBN 83-86954-38-8 Zam. nr 112/99 Drukarnia Oficyny Wydawniczej Politechniki Warszawskiej 02-321 Warszawa, ul.Kopi�ska 12/16, tel. 660-40-26 Spis tre�ci WST�P ................................................ 5 Cz�� I. PRAWNE, PSYCHOLOGICZNE I SPO�ECZNE PROBLEMY ADOPCJI Andrzej Ba�andynowicz � Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo- �ecznego ............................................. 7 Tadeusz Cysek � Orzecznictwo s�dowe w sprawach adopcyjnych ... 32 El�bieta Holewi�ska-�api�ska � Prawne przes�anki kwalifikowania �rodzic�w adopcyjnych" a praktyka s�dowa w sprawach o przy- sposobienie ........................................... 37 Ewa Milewska � Psychologiczny i prawny kontekst spraw o rozwi�- zanie przysposobienia .................................. 51 Alicja Budzy�ska � Do�wiadczenia rodzinnych o�rodk�w diagnosty- czno-konsultacyjnych w sprawach o adopcj� ................. Justyna Trepka-Starosta � Motywacja do podj�cia decyzji o adopcji . . 67. Joanna Czmyr � Postawy rodzicielskie kandydat�w na rodzic�w adopcyjnych w �wietle bada� w�asnych..................... 74 Alicja Kalus � Bezdzietno�� a zadowolenie z ma��e�stwa ......... 79 Dorota Dominik � Kandydaci na rodzic�w adopcyjnych w O�rodku Adopcyjno-Opieku�czym w Rzeszowie ..................... 96 Ewa �abczy�ska � Problemy rozwojowe sierot spo�ecznych a oczeki- wania rodzin adopcyjnych............................... 102 Cz�� II. KWALIFIKACJA I PRZYGOTOWANIE RODZIC�W DO PRZYSPOSOBIENIA DZIECKA Andrzej �ady�y�ski � Uwarunkowania weryfikacji, przygotowania i przeprowadzenia procesu adopcyjnego w wybranych krajach . . . 107 Teresa Postrzednik � Wykorzystanie systemowej diagnozy rodziny w pracy z kandydatami na rodzic�w adopcyjnych............. 116 Marzena Rozborska, Agnieszka Jankowska � Psychologiczne przy- gotowanie kandydat�w na rodzic�w adopcyjnych............. 120 s' Wies�awa Kotlarska � Znaczenie szkole� grupowych dla kandyda- t�w na rodzic�w adopcyjnych ............................ 124 Gabriela Gralak � Kwalifikacja kandydat�w na rodzic�w adopcyj- nych w aspekcie psychologicznym......................... 131 \/ Piotr Narowski � Warsztaty psychologicznopedagogiczne jako ele- ment przygotowania rodzic�w do adopcji ................... 137 Maria �opatkowa � Szans� adopcyjne dzieci starszych � formy na- wi�zania kontakt�w dzieci z rodzicami ..................... 141 Anna Ba�ut � Przygotowanie rodzic�w do adopcji w Katolickim O�rodku Adopcyjno-Opieku�czym w Warszawie ............. 145 Ma�gorzata Borodziewicz � Przygotowanie rodzic�w do adopcji w Archidiecezjalnej Poradni Adopcyjnej we Wroc�awiu......... 148 Cz�� III. PROBLEMY RODZIN ADOPCYJNYCH Ma�gorzata Ko�cielska � Pomoc rodzicom adopcyjnym w przezwy- ci�aniu kryzys�w to�samo�ci ............................ 151 Irena Czajka � Rozw�j przywi�zania w aspekcie adopcji.......... 156 Rozalia Giry�ska � Problemy jawno�ci adopcji.................. 161 Maria Pos�uszna-Owcarz, El�bieta Wiciun � Kontynuacja pracy psy- chologiczno-pedagogicznej z rodzin� adopcyjn�............... 170 Tadeusz Soko�owski � Oczekiwania rodzic�w a rzeczywisto�� w pro- cesie adopcji.......................................... ,174 ? � WST�P W dniu 28 pa�dziernika 1998 roku odby�a si� w Warszawie konferencja naukowo-szkoleniowa po�wi�cona psychologicznym, spo�ecznym i praw- nym problemom adopcji. Konferencja zosta�a zorganizowana przez Insty- tut Profilaktyki Spo�ecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego i Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej MEN, a jej temat spotka� si� z du�ym zainteresowaniem, zw�aszcza w �rodowisku psycholog�w i pedagog�w zajmuj�cych si� w praktyce problemami przy- sposobienia. Zainteresowanie, z jakim spotka�a si� problematyka konferencji w�r�d psycholog�w i pedagog�w pracuj�cych w o�rodkach adopcyjno-opieku�- czych, mo�e �wiadczy� o potrzebie wymiany do�wiadcze� i poszerzania umiej�tno�ci zawodowych, wynikaj�cych prawdopodobnie z trudno�ci, ja- kie sprawia im specyficzny rodzaj diagnozy psychologiczno-pedagogicz- nej. Kwalifikowanie kandydat�w do przysposobienia dziecka ma charakter prognostyczny, a brak odpowiedniej wiedzy teoretycznej, opartej na bada- niach rodzin adopcyjnych i pozwalaj�cej na okre�lenie czynnik�w warun- kuj�cych powodzenie lub niepowodzenie przysposobienia, utrudnia w�a�- ciwe okre�lenie zakresu diagnozy oraz dob�r metod. Prezentowane doniesienia wskazuj�, �e pracownicy o�rodk�w podejmu- j� r�ne pr�by wypracowania metod diagnozy oraz przygotowania rodzi- c�w do adopcji i maj� w tym pewne pozytywne osi�gni�cia. Jednak wyda- je si�, �e czuj� si� oni w swojej dzia�alno�ci osamotnieni bez mo�liwo�ci korzystania z do�wiadcze� innych os�b oraz z publikacji o charakterze na- ukowym. Istnieje zatem konieczno�� umo�liwienia wymiany do�wiadcze� i koordynacji pracy psycholog�w i pedagog�w z o�rodk�w adopcyjno- -opieku�czych we wsp�pracy z o�rodkami naukowymi. Celowo szeroko sformu�owany temat konferencji pozwoli� jedynie na zasygnalizowanie problem�w zwi�zanych z adopcj� dziecka, ale jedno- cze�nie u�wiadomi� ich wielo��, z�o�ono��, interdyscyplinarno�� i potrzeb� rozwi�zywania. Zaprezentowane referaty i doniesienia r�ni� si� tre�ci� i form�. Jedne oparte s� na badaniach naukowych, inne na do�wiadczeniach w bezpo- �redniej pracy z rodzinami lub refleksjach i przemy�leniach rodzic�w adopcyjnych. Wst�p W obszarze prawa nasuwaj� si� np. w�tpliwo�ci co do bardzo og�lnie sformu�owanych wymog�w wobec kandydat�w na rodzic�w adopcyjnych. Dyskusyjne jest tak�e istnienie a� trzech rodzaj�w przysposobienia wraz z mo�liwo�ci� rozwi�zania niekt�rych z nich. Z zaprezentowanych wyni- k�w bada� wynika�o, �e w praktyce s�dowej, zar�wno przy orzekaniu przysposobienia jak i jego rozwi�zywaniu, rzadko korzysta si� z opinii psychologiczno-pedagogicznych. Zauwa�ono, �e trudno jest okre�li� prze- s�anki, jakimi kieruj� si� s�dy przy ocenie motywacji, dyspozycji osobo- wo�ciowych rodzic�w i ich przygotowania do przysposobienia dziecka. Ten sam problem dotyczy kryteri�w podejmowania decyzji o rozwi�zywa- niu przysposobienia. Istnieje konieczno�� podj�cia bardziej szczeg�owych bada� i dyskusji w tym zakresie uwzgl�dniaj�cych nie tylko prawny, ale i psychologiczny punkt widzenia na dobro dziecka. W kilku wyst�pieniach podj�to problemy pojawiaj�ce si� w rodzinach po adopcji dziecka. Zaproponowano potrzeb� rozszerzania pracy o�rod- k�w adopcyjno-opieku�czych o takie rodziny. Jak si� okazuje, problemy rodzin adopcyjnych to nie tylko ujawnienie adopcji, ale r�wnie� inne, spe- cyficzne dla tych rodzin. Zdarza si� te�, �e fakt adopcji utrudnia w tych rodzinach rozwi�zanie sytuacji kryzysowych, kt�re mog� wyst�pi� w ka�- dej innej rodzinie. Rodziny adopcyjne maj� opory w szukaniu pomocy w poradniach. Nie maj� przekonania, �e znajd� tam zrozumienie, co cza- sami potwierdza si�, z powodu niedostatecznego przygotowania i wiedzy o problemach adopcji w�r�d zatrudnionych psycholog�w i pedagog�w. Czasami trudno�ci rodzin adopcyjnych znajduj� epilog w s�dzie, w for- mie wniosku o rozwi�zanie przysposobienia, gdy tymczasem wcze�niejsze wsparcie i fachowa pomoc psychologiczno-pedagogiczna mog�yby temu zapobiec. Dlatego te� organizowanie przez o�rodki adopcyjno-opieku�cze r�nych form pracy z rodzin� postadopcyjn� jest ogromnie wa�ne i zas�u- guje na wi�ksze zainteresowanie. Publikuj�c zbi�r materia��w z konferencji mamy nadziej�, �e stan� si� one inspiracj� do podejmowania problem�w adopcji w badaniach nau- kowych i do podj�cia wsp�pracy mi�dzy r�nymi o�rodkami nad wypra- cowaniem coraz lepszych metod diagnostycznych i przygotowuj�cych rodzic�w do przysposobienia dziecka. Mamy te� nadziej�, �e niekt�re zasygnalizowane problemy zostan� podj�te przez prawnik�w i znajd� odbicie w zmianach przepis�w i praktyce post�powania s�dowego. Krystyna Ostrowska Ewa Milewska Cz�� I PRAWNE, PSYCHOLOGICZNE I SPO�ECZNE PROBLEMY ADOPCJI Andrzej Ba�andynowicz Uniwersytet Warszawski ADOPCJA FORM� KOMPENSACJI SIEROCTWA SPO�ECZNEGO 1. Sieroctwo spo�eczne � definicja poj�cia Sieroctwo spo�eczne jest terminem wieloznacznym. Czynnikiem precy- zuj�cym to okre�lenie jest kryterium, wed�ug kt�rego je definiujemy. Gdy b�dzie nim brak jednego lub obojga rodzic�w dziecka, w�wczas zaw�zi- my definicj� poj�cia do sieroctwa naturalnego. Sieroctwo spo�eczne jest to sytuacja, w kt�rej rodzice dziecka �yj�, ale nie sprawuj� nad nim opieki, dziecko zosta�o przez nich opuszczone. A. Szymborska definiuje to jako sytuacj�, w kt�rej: �brak jest opieki i od- dzia�ywa� wychowawczych ze strony �yj�cych rodzic�w w stosunku do swojego dziecka oraz fakt d�ugotrwa�ego pobytu dziecka w �rodowisku innym ni� dom jego rodzic�w, po��czony z brakiem kontakt�w lub kon- taktem niewystarczaj�cym pomi�dzy dzieckiem a rodzicami" (Szymborska 1969, s. 16). Gdy za punkt odniesienia tej definicji przyjmiemy brak opieki rodziciel- skiej nad dzieckiem, do grupy sierot spo�ecznych nale�y zaliczy� wszyst- kie dzieci pozostaj�ce w plac�wkach wychowania zbiorowego, jak r�wnie� dzieci, nad kt�rymi opiek� sprawuj� krewni, np. dziadkowie. Nie mo�na obj�� t� definicj� dzieci adoptowanych, gdy� w sensie prawnym i wycho- wawczym nad dzieckiem tym sprawuj� opiek� rodzice adopcyjni. Sieroc- Andrzej Ba�andynowicz two spo�eczne nie jest jakim� �ci�le okre�lonym stanem uj�tym w okre�lo- ne granice. Owszem, mo�na stwierdzi�, �e ka�de dziecko, nad kt�rym rodzice nie sprawuj� swej pieczy, jest sierot� spo�eczn�. Jednak stopie� osierocenia dziecka bywa r�ny. Szymborska dla okre�lenia stopnia sieroctwa spo�ecznego wychowan- k�w przebywaj�cych w zak�adzie opieku�czym przyjmuje tak�e kryterium intensywno�ci kontakt�w z rodzicami. Gdy kontakt rodzic�w z dzieckiem nie zosta� ca�kiem zerwany, wp�ywa to na os�abienie subiektywnego po- czucia ca�kowitego porzucenia. I tak wyr�nia ona trzy jego stopnie: Pierwszy i najg��bszy stopie� sieroctwa spo�ecznego jest to sytua- cja, gdy wyst�puje ca�kowity brak kontakt�w. Drugi stopie� wyst�puje w�wczas, gdy spotkania s� nieregularne i dziecko nie ma poczucia ich stabilno�ci i sta�o�ci. Widuje si� z rodzicami rzadko i zdarza si�, �e po takim spotkaniu dalszy kontakt wygasa na rok lub d�u�ej, mo�e tak�e usta� ca�kowicie. Trzeci, najl�ejszy stopie� osamotnienia ma miejsce w�wczas, gdy kontakt jest stosunkowo cz�sty, jednak niesystematyczny i nieregularny, a rodzice w niewystarczaj�cym stopniu interesuj� si� dzieckiem, jego zdro- wiem, zachowaniem czy wynikami w nauce. Jednak terminu tego nie mo�na do ko�ca sprecyzowa� w postaci obiek- tywnej definicji lub sformu�owania. J. Maciaszkowa zwraca uwag� na kry- terium �wystarczaj�cego kontaktu". Uwa�a ona, �e nie jest w�a�ciwe wnio- skowanie o stopniu sieroctwa spo�ecznego na podstawie systematyczno�ci lub cz�sto�ci odwiedzin. Wa�niejsze b�dzie tutaj subiektywne poczucie osamotnienia odczuwane przez dziecko. �Co nale�y uzna� za kontakt wystarczaj�cy? Nie okre�laj� go wymienione w definicji cechy � systema- tyczno��, cz�sto��, intensywno��. Ich warto�� zale�y bowiem od subiekty- wnego odbioru. To, co dla jednego dziecka mo�e by� kontaktem wystar- czaj�cym, dla innego oka�e si� zbyt sk�pym" (Maciaszkowa 1990, s. 89). To subiektywne poczucie odrzucenia prze�ywane przez dziecko bywa definiowane jako sieroctwo psychologiczne i jest poj�ciem du�o szerszym, odnosi si� bowiem do wszystkich dzieci prze�ywaj�cych poczucie odtr�cenia we w�asnych rodzinach. W literaturze mo�na si� tak- �e spotka� z terminem sieroctwo duchowe. Sieroctwo duchowe wyst�puje wtedy, gdy dziecko we w�asnym domu odczuwa cz�sto brak wi�zi emocjonalnej z rodzicami, brak poczucia, �e jest kochane i akceptowane. Sieroctwo duchowe znajduje swoje odzwier- ciedlenie w sytuacji rodzinnej i wynika czasem ze z�ego modelu wychowa- wczego rodzic�w. Wyst�puje ono tak�e w prawie ka�dej rodzinie, w kt�rej istniej� jakie� formy patologii spo�ecznej, jak alkoholizm, narkomania, prostytucja, przest�pczo�� itp. I. Wagner wyr�nia trzy jego wzajemnie powi�zane elementy: 1) poczucie braku zrozumienia przez rodzic�w, Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 2) poczucie braku akceptacji emocjonalnej w rodzinie, 3) poczucie osamotnienia w rodzinie (Wagner 1997, s. 35). Sieroctwo duchowe jest wi�c cz�sto przyczyn� nieudanych adopcji. Podsumowuj�c mo�na powiedzie�, �e szeroko rozumiane okre�lenie �sie- roctwo spo�eczne" nie jest czym� na kszta�t klucza otwieraj�ce wszelkie bramy. Nale�y z niego wyodr�bni� i rozr�ni�: 1) sieroctwo biologiczne (czyli faktyczny brak rodzic�w), 2) sieroctwo spo�eczne (porzucenie dziecka przez rodzic�w), 3) sieroctwo duchowe (prze�ywane przez dziecko poczucie odrzucenia). Chcia�bym r�wnie� zwr�ci� uwag� na termin �samotno�� sieroca" zaproponowany przez M. �opatkow�. Odnosi si� on przede wszystkim do dw�ch pierwszych okre�le�, a wi�c do dzieci, kt�re nie maj� rodzic�w i domu. Dzieci, nawet te z rodzin patologicznych, maj� poczucie przynale�no�ci przynajmniej do miejsca, do rodziny i domu, dom nabiera tutaj swoistej warto�ci. �Nie zast�puje wprawdzie braku mi�o�ci, ogranicza jednak po- czucie osamotnienia i przynale�no�ci, je�li ju� nie do os�b, to przynajmniej do miejsca." �W opinii kole�e�skiej dziecko mieszkaj�ce we w�asnym do- mu, a nie w domu dziecka, nie jest sierot�, jest r�wne pod tym wzgl�dem z innymi dzie�mi z rodzin w�asnych" (�opatkowa 1994, s. 104). Termin �samotno�� sieroca" odnosi si� wi�c przede wszystkim do dzieci z dom�w dziecka. Dzieci te g��boko prze�ywaj� poczucie osamotnienia i porzuce- nia, poczucie braku identyfikacji z rodzin�, z w�asnym domem czy nawet z rutyn� �ycia domowego. 2. Psychologiczne nast�pstwa opuszczenia dziecka przez ro- dzin� i umieszczenia go w domu ma�ego dziecka W XIII wieku panuj�cy na Sycylii Fryderyk II przeprowadzi� do�wiad- czenie, kt�rym stara� si� potwierdzi� wysnut� przez siebie hipotez�, �e no- worodek przychodzi na �wiat ze znajomo�ci� jakiego� staro�ytnego j�zyka (Zimbardo, Ruch 1997, s. 13). W tym celu poleci� on grupie przybranych opiekunek, aby ograniczy�y si� jedynie do piel�gnowania swoich dzieci w milczeniu, nie nawi�zuj�c z nimi kontaktu, w nadziei, �e dziecko po ja- kim� czasie samo przem�wi do opiekunki. Skutki tego makabrycznego eksperymentu by�y wstrz�saj�ce. Wszystkie dzieci bior�ce w nim udzia� po jakim� czasie umar�y. Cho� trudno dzi� jednoznacznie potwierdzi� prawdziwo�� tej historii, to jest niepodwa�alnym faktem, �e brak emocjonalnego kontaktu szczeg�l- nie ma�ego dziecka z matk� staje si� dla niego katastrofalny w skutkach. f Dziecko przychodzi na �wiat z biologicznie wrodzon� potrzeb� kontak- tu, kt�ra wp�ywa nie tylko na jego rozw�j psychiczny, ale tak�e na zabu- 10 Andrzej Ba�andynowicz r�enia somatyczne. Potwierdza to eksperyment M. Ribble w jednym z sie- roci�c�w, wykazuj�cy zale�no�� mi�dzy wzrostem wagi cia�a dziecka a in- tensywno�ci� interakcji z opiekunk� dziecka (Zimbardo, Ruch 1997, s. 14). Pierwsze dwa lata �ycia dziecka s� najwa�niejsze dla prawid�owego rozwoju zdrowych podstaw struktury jego osobowo�ci. Jest to okres, gdy ma�e dziecko jest wyj�tkowo podatne na wszelkie zewn�trzne wp�ywy, zar�wno kszta�tuj�ce, jak i uszkadzaj�ce. Zaburzenia i wszelkie deformuj�- ce wp�ywy zewn�trzne oddzia�uj�ce na dziecko we wczesnym okresie rozwoju s� przyczyn� trwa�ego uszkodzenia zr�b�w jego struktury psy- chicznej. Te wczesne zaburzenia s� bardzo trudne do usuni�cia. Gdy ma�e dziecko zostaje odseparowane od matki i umieszczone w do- mu ma�ego dziecka, roz��ka z matk� wywo�uje powa�ne nast�pstwa w je- go rozwoju w postaci �choroby sierocej". A. Szymborska (1969, s. 45), powo�uj�c si� na badania J. Bowlby'ego nad skutkami choroby sierocej, pisze, �e wczesna separacja od matki powoduje g��bok� nieumiej�tno�� nawi�zywania i utrzymywania wi�zi emocjonal- nych z otoczeniem. Jednostka taka nie potrafi nikogo kocha� ani odebra� od nikogo uczucia, zamyka si� w sobie, izoluje si�. Dziecko takie jest wyso- ce spragnione uczu�, ale jednocze�nie brak mu zdolno�ci do ich dawania i odbierania. W p�niejszym okresie rozwoju dziecka z �chorob� sieroc�" dochodz� zaburzenia w rozwoju sumienia i poczucia winy, trudno�ci w ro- zumieniu siebie i innych, brak abstrakcyjnego my�lenia, brak koncentracji uwagi. W doros�ym �yciu przejawia� si� to mo�e trudno�ciami w nawi�zy- waniu prawid�owych kontakt�w emocjonalnych, wynikaj�cymi z ozi�b�o�ci uczuciowej, lub te� w postaci patologicznej ch�ci �przyw�aszczenia sobie na w�asno��" drugiej osoby, tak jakby mia�a ona sta� si� substytutem mat- ki. ��czy si� to dodatkowo z egoizmem i egocentryzmem. Dzieci dotkni�te �chorob� sieroc�" wskutek pewnego �defektu uczu� wy�szych" cz�sto popadaj� w konflikt z prawem, cechuje je wysoka agre- sywno��, tendencja do k�amstwa itp. Ma�e dziecko w przypadku roz��czenia z matk� i braku bliskiej osoby, kt�ra mog�aby t� matk� zast�pi�, zaczyna popada� w chroniczne stadium choroby sierocej. Zewn�trznymi tego przyk�adami s�: ko�ysanie si�, depre- sja, �pusty wzrok", ssanie brzegu ��ka lub palc�w, brak u�miechu i in- nych reakcji emocjonalnych, koncentracja uwagi wok� przedmiotu mart- wego, izolacja od otoczenia, kt�ra cz�sto bywa przejawem autyzmu u ma- �ych dzieci (�opatkowa 1994, s. 110). Ma�e dziecko, tak jak pokarmu, pragnie nawi�zania kontaktu emocjo- nalnego z rodzicami, kt�rzy zaspokajaj� jego podstawowe potrzeby. Dzieci wychowuj�ce si� w domach ma�ego dziecka oczywi�cie nie maj� szans na nale�yte zaspokojenie potrzeb. Wynika to cho�by z samego faktu skupienia du�ej liczby dzieci w jednym miejscu i z niewystarczaj�cej licz- by opiekunek zajmuj�cych si� dzie�mi. Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 11 W�r�d czynnik�w, kt�re �le wp�ywaj� na rozw�j dziecka w tych pla- c�wkach, �opatkowa (jw., s. 108-175) wymienia tak�e pewne instytucjo- nalne podej�cie do wychowania. Wychowanie sprowadza si� tu w zasa- dzie do zaspokajania potrzeb ni�szych dziecka, a wi�c prawid�owego od- �ywiania i piel�gnowania. Zapewnienie prawid�owego kontaktu emocjo- nalnego w sytuacji du�ego st�oczenia dzieci i ma�ej liczby opiekunek jest niemo�liwe. W og�le sytuacja ta jest sztuczna, brak tu pewnej intymno�ci w�a�ciwej stosunkom mi�dzy rodzicami a dzieckiem w rodzinie. Opiekun- ki nie staraj� si� wchodzi� w g��bsze relacje z dzie�mi, reprezentuj� cz�sto ch�odne zawodowe podej�cie. Wszystkie dzieci traktowane s� jednakowo i, mo�na powiedzie�, ta�mowo. Dziecko roz��czone z matk� i wychowywane w �instytucji" jest wi�c wychowywane w �rodowisku w wysokim stopniu �bezosobowym", ponie- wa� mimo licznego personelu wychowawczo-piel�gniarskiego nie ma i na og� mie� nie mo�e zapewnionej opieki indywidualnej i uczucia adresowa- nego wy��cznie do niego. Tylko takie za� warunki mog�yby je zabezpie- czy� przed skutkami choroby sierocej nazywanej r�wnie� �syndromem deprywacji" (Szymborska 1969, s. 46). W�a�ciwie nie trzeba dalej udowad- nia� tezy, �e wychowanie zbiorowe osieroconych dzieci nie jest najlep- szym rozwi�zaniem. W jaki zatem najlepszy spos�b mo�na umo�liwi� dziecku jego prawi- d�owy rozw�j i skompensowa� wszystkie braki wynikaj�ce z faktu bycia sierot� spo�ecznym? Odpowied� wydaje si� tak prosta, �e mo�e zabrzmie� jak bana�. Tylko bowiem zdrowa, dobrze funkcjonuj�ca rodzina umo�liwi dziecku zaspoko- jenie jego potrzeb mi�o�ci, kontaktu, akceptacji, bezpiecze�stwa, umo�liwi �agodzenie zaistnia�ych zaburze� struktur jego osobowo�ci, czy to sfery intelektualnej, czy te� emocjonalnej. Dziecko wychowywane w prawid�o- wy spos�b przejmie r�wnie� od rodzic�w i zinterioryzuje prawid�owe wzorce moralne i kulturowe. Z odrobin� ironii mo�na zatem doda�, �e w tej dziedzinie nikt jeszcze nie wymy�li� nic lepszego dla dziecka jak ro- dzina. Dla dzieci osieroconych najlepszym rozwi�zaniem staje si� wi�c adoptowanie ich b�d� umieszczenie w rodzinie zast�pczej, terapeutycznej czy te� rodzinnym domu dziecka. Idealnym rozwi�zaniem by�oby, jak pisze �opatkowa (1994, s. 143), przekazanie dziecka rodzinie preadopcyj- nej prosto ze szpitala, a je�li ju� umieszcza si� dziecko w domu ma�ego dziecka, okres ten powinien by� jak najkr�tszy i nie powinien przekracza� trzech miesi�cy. Za jak najwcze�niejszym przekazywaniem dzieci rodzinom adopcyjnym opowiada si� tak�e A. Gurycka. Pisze ona, i� rodzice adoptuj�cy noworod- ka nie maj� �adnych powod�w do obaw, �e ich adoptowane dziecko b�- dzie obci��one jakimi� zaburzeniami zwi�zanymi z deprywacj� potrzeby ~\ 12 Andrzej Ba�andynowicz wi�zi uczuciowej z matk� we wczesnym dzieci�stwie. Prawdopodobie�- stwo wyst�pienia takich zaburze� w przypadku noworodka jest bliskie zeru (Gurycka 1980, s. 94). Im p�niej dziecko zostanie adoptowane, tym wy�sze jest prawdopodobie�stwo ich wyst�pienia. Mimo wszystko adop- cja pozostaje najlepszym rozwi�zaniem, oboj�tnie, czy b�dzie to nowo- rodek, czy starsze dziecko, czy te� dziecko z pewnym defektem emocjo- nalnym, gdy� akceptacja i wsparcie, jakie mo�e ono otrzyma� w nowej rodzinie adopcyjnej, wp�ynie �agodz�co na te zaburzenia. 3. Adopcja jedn� z najlepszych form zast�pienia dziecku rodziny Badania nad wp�ywem adopcji na rozw�j dziecka prowadzi� W. Gold- farb (1945, 1947, 1949). Bada� on dzieci najm�odsze, a wi�c adoptowane przed pierwszym rokiem �ycia, grup� kontroln� stanowili r�wie�nicy z przytu�ku. Po pewnym okresie zbada� obie grupy dzieci i por�wna� wyniki. Dzieci adoptowane wypad�y du�o lepiej w por�wnaniu z r�wie�- nikami z sieroci�ca, nie wykazywa�y te� zaburze� w zachowaniu. Dzieci z przytu�ku by�y mniej inteligentne, gorzej uczy�y si� w szkole, wykazy- wa�y mniejszy zas�b s��w. Stwierdzono u nich spo�eczn� niedojrza�o��, brak koncentracji uwagi, agresywne zachowanie wobec r�wie�nik�w i, co bardzo charakterystyczne, nie potrafi�y one nawi�za� g��bszych kontakt�w uczuciowych (Kozak 1986, s. 63). Symptomy takie, jak cho�by poczucie niskiej warto�ci, zani�ona samo- ocena czy mniejsza�odporno�� psychiczna dziecka, wp�ywaj� na dalsze jego funkcjonowanie w grupie spo�ecznej, jak� jest klasa szkolna. Adoptowane dziecko ma du�� szans� na prawid�owy rozw�j. Oczywi�- cie nie mo�na uog�lnia�, nie ka�de adoptowane dziecko ma tak� szans�, poniewa� du�ym problemem s� tak zwane adopcje nieudane � kiedy zra- nienia dziecka jeszcze bardziej si� nasilaj�. Dlatego wa�n� rzecz� jest w�a�- ciwy dob�r rodzic�w adopcyjnych W przypadku orzeczenia s�du o adop- cji dziecko w sensie prawnym wchodzi do rodziny i staje si� jej cz�ci�, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Co z tego faktu wynika dla dziecka? Co mo�e zyska� dziecko osierocone w aspekcie kompensacji sieroctwa spo�ecznego? Rodzina adopcyjna zw�aszcza ma�emu dziecku daje wr�cz nieocenione mo�liwo�ci w zakresie �agodzenia powsta�ych nieprawid�owo�ci. I. Wag- ner (1995, s. 32-34) zwraca uwag�, �e przede wszystkim rodzina adopcyj- na staje si� dla takiego dziecka punktem odniesienia, miejscem, gdzie za- spokaja ono swoj� potrzeb� przynale�no�ci, potrzeb� kontaktu emocjonal- nego. Rodzina, z uwagi na ma�� liczebno��, umo�liwia intymno�� i bliski kontakt, zaspokojenie wszystkich potrzeb oraz identyfikacj� w wy�szym stopniu ni� ma to miejsce w du�ej grupie. Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 13 W rodzinie dochodzi w najpe�niejszym wymiarze do wymiany emocjo- nalnej, dziecko mo�e komunikowa� si� ca�� swoj� osobowo�ci�, znajduje tu swoje miejsce i oparcie. Tutaj podlega ono r�nym oddzia�ywaniom wy- chowawczym poprzez wzajemne komunikowanie si�. Dziecko w rodzicach widzi wzorce osobowe, uto�samia si� z nimi, preferuje pewien system war- to�ci obowi�zuj�cy w spo�ecze�stwie. �Znaczny wp�yw rodziny na zacho- wanie si� i zmiany systemu warto�ci jednostki dokonuje si� w procesie spo�ecznego uczenia si� pod wp�ywem takich czynnik�w jak: kary i nagro- dy, oddzia�ywanie wzorc�w i modeli, a wi�c poprzez mechanizmy na�la- downictwa, modelowania i identyfikacji" (Wagner jw., s. 32). Reasumuj�c mo�na stwierdzi�, �e w przypadku udanej adopcji dziecko ma najwi�ksze szans� na dalszy prawid�owy rozw�j, na ukszta�towanie prawid�owych postaw do siebie i �wiata, na szybsze wyr�wnanie op�- nie� w sferze intelektualnej oraz na szybsze przyj�cie prawid�owych war- to�ci moralnych i og�lnospo�ecznych, kt�re b�d� implikowa�y jego dalsze �ycie. Tez� t� wydaj� si� potwierdza� badania przeprowadzone przez W. Szy- szkowsk�-Klominek. Autorka bada�a, jaki wp�yw wywiera adopcja na roz- w�j psychofizyczny dzieci oraz na stopie� ich dostosowania spo�ecznego. Pracowa�a w Krakowskim O�rodku Adopcyjno-Opieku�czym TPD w la- tach 1964-69 i postanowi�a zbada� grup� oko�o 100 dzieci 5 lat po zako�- czeniu post�powania adopcyjnego. Oto, co pisze o wyniku swoich bada�. �Uzyskane wyniki przemawiaj� za skuteczno�ci� przeprowadzonej rehabilitacji przez pozytywn� rodzin� w stosunku do dzieci ze z�� anam- nez� spo�eczn�, jak r�wnie� dzieci op�nionych w rozwoju i manifestuj�- cych zaburzenia zachowania. Wskazuj� na donios�y wp�yw �rodowiska, w kt�rym si� dziecko wychowuje, na jego psychofizyczny rozw�j. Pozyty- wna stymulacja nowego �rodowiska rodzinnego sprzyja szybszemu wy- r�wnaniu op�nie� w rozwoju umys�owym ni� uczuciowym i spo�ecz- nym" (1976, s. 14). 4. Dobro dziecka podstawow� przes�ank� w ustawodawstwie dotycz�cym adopcji Pierwsza i naczelna zasada, jak� nale�y si� kierowa� w sprawach o przy- sposobienie dziecka, zosta�a zawarta w art. 114 � 1 Kodeksu rodzinnego i opieku�czego, dotycz�cym adopcji, w brzmieniu: �Przysposobi� mo�na osob� ma�oletni� tylko dla jej dobra". Dobro dziecka rozumie si� jako postulowan� sytuacj� w �wietle do- minuj�cej w naszym spo�ecze�stwie doktryny moralnej. Mo�na doda�, �e dziecko, jako istota nie w pe�ni dojrza�a i niesamodzielna, musi mie� 14 Andrzej Ba�andynowicz prawnie zapewnione minimum bezpiecze�stwa, gwarantuj�ce wype�nienie jego podstawowych potrzeb. Chodzi tu nie tylko o potrzeby bie��ce, ale tak�e o te, kt�re najlepiej rozwin� jego talenty oraz zdolno�� samodzielne- go dzia�ania i wsp�istnienia w spo�ecze�stwie. Najpe�niej wi�c idea� do- bra dziecka realizuje si� w rodzinie naturalnej, gdzie zaspokaja ono i reali- zuje swoje potrzeby, gdzie kszta�tuje sw�j charakter w duchu okre�lonych idea��w. Przyznanie dziecku statusu ochronnego jako jednostce niedojrza- �ej i niesamodzielnej znalaz�o swoje odzwierciedlenie w unormowaniach Kodeksu rodzinnego i opieku�czego oraz w Konwencji Praw Dziecka ONZ ratyfikowanej przez nasz kraj. W preambule owej konwencji ratyfikowanej przez Polsk� 30 wrze�nia 1991 roku podkre�lono, �e �dziecko dla pe�nego i harmonijnego rozwoju swej osobowo�ci powinno wychowywa� si� w �rodowisku rodzinnym, w atmosferze szcz�cia, mi�o�ci i zrozumienia" oraz �e �dziecko powinno by� w pe�ni przygotowane do �ycia w spo�ecze�stwie jako ukszta�towana jednostka, wychowywana w duchu idea��w zawartych w Karcie Narod�w Zjednoczonych, a w szczeg�lno�ci w duchu pokoju, godno�ci, tolerancji, wolno�ci, r�wno�ci i solidarno�ci" (Haak 1996, s. 9). Kierowanie si� do- brem dziecka w trosce o jego prawid�owy rozw�j jest naczeln� przes�ank� polskiego prawa rodzinnego, je�eli chodzi o przypadki ingerencji s�d�w w sfer� uprawnie� i obowi�zk�w rodzic�w. Jest to przes�anka rozstrzyga- j�ca we wszystkich problemach dotycz�cych wykonywania w�adzy rodzi- cielskiej. Jest to wi�c jeden z instrument�w zabezpieczaj�cych interes dzie- cka w przypadku niewywi�zywania si� rodzic�w w nale�yty spos�b ze sprawowania nad nim pieczy. Kieruj�c si� ni� s�d mo�e pozbawi� ich w�adzy rodzicielskiej. Nie chodzi tutaj tylko o przysposobienie, zasada ta jest brana pod uwag� w orzekaniu wyrok�w, je�li chodzi o Prawo Rodzin- ne, w ca�ej rozci�g�o�ci. �eby nieco sprecyzowa� okre�lenie �dobro dziecka", mo�na powo�a� si� na katalog praw dziecka skodyfikowany w Konwencji Praw Dziecka. Znajduje on swoje odzwierciedlenie w odpowiednich przepisach konstytu- cji naszego kraju oraz Kodeksu rodzinnego i opieku�czego. Katalog praw dziecka wymienia: 1. prawo do nazwiska i obywatelstwa, 2. prawo do opieki i pomocy ze strony pa�stwa, zw�aszcza w sytuacji pozbawienia opieki rodzicielskiej, 3. prawo do opieki lekarskiej, 4. prawo do ubezpieczenia spo�ecznego, 5. prawo do poziomu �ycia odpowiedniego do rozwoju fizycznego, umys- �owego i moralnego, 6. prawo do nauki, 7. prawo do zabawy i rozrywki, Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 15 8. prawo do ochrony od dyskryminacji, wyzysku spo�ecznego i poni�ania jego godno�ci, 9. prawo do specjalnego traktowania i ulg w post�powaniu karnym (Wag- ner 1995, s. 47). Zestaw tych praw okre�la szereg potrzeb dziecka, kt�re powinny by� zaspokajane przez rodzic�w adekwatnie do ich mo�liwo�ci. Znajduje to wyraz w postanowieniach prawa rodzinnego. Dobro dziecka jest wi�c przes�ank� kodeksow� zmierzaj�c� do zapewnienia mu odpowiednich wa- runk�w do wychowania i rozwoju. Jest rzecz� oczywist�, �e prawid�owa rodzina jest najlepszym gwarantem wykonywania w�adzy rodzicielskiej we wszystkich jej sferach. Zapewnia opiek�, rozw�j i kszta�tuje osobowo��. Przysposobienie, b�d�ce jedn� z form zapewnienia dziecku w zast�p- czy spos�b �rodowiska rodzinnego, w �cis�y spos�b ��czy si� z poszano- waniem jego interes�w daj�c mu poczucie bezpiecze�stwa. Przysposobi� mo�na wi�c dziecko dla jego dobra (art. 114 � 1), a w�adza rodzicielska musi by� sprawowana przez rodzic�w adopcyjnych tak, jak tego wymaga dobro dziecka (art. 95 � 3). Nie zawsze tak by�o, dawniej bowiem przysposobienie s�u�y�o do osi�- gania cel�w maj�tkowych (spadkowych, dla obej�da^rzepis�w o obrocie nieruchomo�ciami, czy nawet dla przed�u�enia rodu i nadania tytu�u szla- checkiego). Tego rodzaju podej�cie do przysposobienia na ca�ym �wiecie nale�y ju� do przesz�o�ci, obecnie dobrem nadrz�dnym w przysposobie- niu staje si� interes dziecka (Ignatowicz 1996, s. 109). Poj�cie to odnosi si� tak�e do r�wnego traktowania dzieci przeznaczo- nych do adopcji, aby nie dzieli� ich na lepsze, �adniejsze i te gorsze, najwa�- niejsze bowiem jest tu ratowanie dziecka przed ewentualnymi nast�pstwa- mi sieroctwa spo�ecznego i zapewnienie mu kochaj�cej rodziny. Przyspo- sobienie musi wi�c maksymalnie zbli�y� si� do wzorca rodziny naturalnej. Aby prawo to potwierdza�o i aby dobro dziecka by�o tu priorytetem, ustawa dotycz�ca adopcji z maja 1995 roku zawiera szereg zakaz�w doty- cz�cych zawarcia przysposobienia. Do najwa�niejszych z nich mo�na zaliczy�: 1. Zakaz przysposobienia os�b pe�noletnich, gdy� mog�oby to zosta� wy- korzystane do cel�w maj�tkowych. M�wi o tym cytowany wcze�niej art. 114 � 1: �przysposobi� mo�na tylko osob� ma�oletni�". Dal- sza cz�� tego paragrafu podkre�la �tylko dla jej dobra". Ocena dobra przysposabianego dziecka wymaga ka�dorazowo indywidualnej anali- zy � uwzgl�dnienia w szczeg�lno�ci jego wieku, p�ci, stanu zdrowia, uzdolnie�, cech charakterologicznych, wra�liwo�ci psychicznej, faktycz- nie istniej�cych wi�zi uczuciowych ��cz�cych je z otoczeniem (Haak 1996, s. 13). 2. Ustanowienie minimalnej granicy wieku mi�dzy przysposobionym a przysposabiaj�cym na 18 lat oraz maksymalnej na tak�, aby rodzice 16 Andrzej Ba�andynowicz w p�niejszym wieku byli w stanie w nale�ytym stopniu sprawowa� w�adz� rodzicielsk� (orz. SN z 8 VIII 67 r.; OSN 1968 r. poz. 210 oraz 13 II 1980 r. OSN 1980 poz. 193). 3. Art. 118 zabezpiecza w istotny spos�b dobro dziecka, podkre�la on, �e do orzeczenia adopcji potrzebna jest zgoda dziecka, kt�re uko�czy�o 13 lat. Je�li jest to dziecko m�odsze i rozumie sens przyspo- sobienia, s�d przed wydaniem orzeczenia musi wys�ucha� jego zdania. 4. Wymagana jest pe�na zdolno�� rodzic�w do czynno- �ci prawnych oraz wym�g odpowiednich w�a�ciwo�ci osobistych rodzic�w (prawy charakter, kompetencje wychowawcze) gwarantuj�- cych odpowiednie wywi�zywanie si� z ci���cej na nich odpowiedzial- no�ci za dziecko (art. 114 � 1): �Przysposobi� mo�e osoba maj�ca pe�n� zdolno�� do czynno�ci prawnych, je�eli jej kwalifikacje osobiste uzasad- niaj� przekonanie, �e b�dzie nale�ycie wywi�zywa�a si� z obowi�zku przysposobienia". Przez �kwalifikacje osobiste" opr�cz wymienionych ju� wcze�niej nale�y rozumie� tak�e sytuacj� materialn� przysposabia- j�cego. 5. Art. 115 � 1 stanowi, �e stron� przysposobienia nie jest jedna osoba, ale dokonuj� go dwie osoby wsp�lnie, musz� by� one ma��e�stwem. Wy- klucza to mo�liwo�� przysposobienia dziecka przez dwie osoby tej samej p�ci lub pozostaj�ce w konkubinacie. |6P 6. Zasada kierowania si� dobrem dziecka wymaga tak�e, aby po �mierci przysposabiaj�cych mo�liwe by�o ponowne dokonanie adopcji. Zapew- nia to nowela z 1995 r. w art. 1171. 7. Adopcja zagraniczna, b�d�ca cz�sto ostatni� szans� na stworzenie dziecku warunk�w wychowania w rodzinie, jest te� istotnym elemen- tem tej zasady wpisanej w regulacje prawne. To w�a�nie interes dzie- cka wymaga, aby w przypadku braku mo�liwo�ci przysposobienia go przez rodzin� polsk� lub umieszczenia go w polskiej rodzinie zast�p- czej szuka� dla niego rodziny za granic�, nawet kosztem zmiany jego obywatelstwa, gdy� takie rozwi�zanie jest lepsze dla dziecka ni� pozo- stawienie go w plac�wce wychowania zbiorowego. Regulacje prawne odno�nie do adopcji zagranicznej w naszym kraju opieraj� si� na ra- tyfikacji przez Polsk� Konwencji o Prawach Dziecka, a zw�aszcza jej art. 21, kt�ry zawiera okre�lone wskaz�wki co do stosowania prawa. My�l� tu o noweli z 1995 r. w art. 1142 o stosowaniu postanowie� tej konwencji. Te najwa�niejsze sformu�owania zawarte w Kodeksie rodzinnym i opie- ku�czym, dotycz�ce przysposobienia, maj� na celu zabezpieczenie dobra dziecka, jego ochron� przed ewentualnymi niebezpiecze�stwami lub r�- nego rodzaju manipulacjami instytucj� przysposobienia w celu uzyska- nia okre�lonych korzy�ci. Przysposobienie musi by� dobrowolne, potwier- Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 17 dzone pisemnie przez rodzic�w w formie wniosku o przysposobienie (art. 117 � 1). Postaram si� teraz scharakteryzowa�, jakie s� przewidziane ustawowo rodzaje zawarcia przysposobienia w Polsce. S� one dopasowane do wieku dziecka i jego aktualnej sytuacji. 5. Zawarcie stosunku przysposobienia w prawie polskim Ustawodawstwo polskie, a konkretnie Kodeks rodzinny i opieku�czy, wiele razy w powojennej historii zmienia�o i nowelizowa�o akty prawne dotycz�ce adopcji. Prawo rodzinne z 1946 roku zajmowa�o si� przysposo- bieniem w jego aspekcie rodzinnym. Adopcj� potraktowano jako form� zast�pienia dziecku rodziny. Usuni�to wi�c wym�g bezdzietno�ci przy- sposabiaj�cych, a tak�e ustalono dla nich doln� granic� wieku na 35 lat. Wym�g minimalnej r�nicy wieku mi�dzy przysposobionym a przysposa- biaj�cym ustalono na 15 lat (Paw�owska 1993, s. 104). Kolejne zmiany Kodeksu rodzinnego i opieku�czego z 1950 roku to ca�kowita likwidacja kontraktowej formy przysposobienia. W kodeksie tym szczeg�lny nacisk po�o�ono na adopcje pe�n�, przyjmuj�c jako drugi, uzupe�niaj�cy rodzaj przysposobienia, adopcj� niepe�n�. Nowelizacja z 1964 roku wprowadzi�a termin adopcja, kt�ry mo�na stosowa� zamiennie z terminem przysposobienie. Mo�na by powiedzie�, �e przepisy prawne dotycz�ce adopcji przez szereg lat ewoluowa�y i ule- ga�y zmianie. To, co by�o w nich dobre i warto�ciowe, pozostawiono, dodawano tak�e nowe elementy. Obecna najnowsza ustawa nowelizuje wcze�niejsze ustalenia kodeksowe oraz wprowadza kilka nowo�ci. Prze- pisy normuj�ce kwestie przysposobienia zosta�y zmienione Ustaw� z dnia 26 maja 1995 roku o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opieku�czy oraz niekt�rych innych ustaw (Dz.U. nr 83, poz. 417). Wesz�y one w �ycie z dniem 20 pa�dziernika 1995 roku. Przysposobienie w polskim ustawodawstwie definiowane jest jako sto- sunek prawny powsta�y z woli zainteresowanych, taki sam, jaki istnieje mi�dzy rodzicami a dzieckiem. Jest to wi�c stosunek rodzicielski, w kt�re- go ramach powstaj� mi�dzy przysposabiaj�cym a przysposobionym wszel- kie obowi�zki i prawa w�a�ciwe dla naturalnego stosunku rodzicielskiego. Wi��e si� z tym w�adza rodzicielska, obowi�zek alimentacyjny, pokre- wie�stwo itp. Obecnie w Kodeksie rodzinnym i opieku�czym istniej� trzy rodzaje przysposobienia: a) przysposobienie niepe�ne, b) przysposobienie pe�ne, c) przysposobienie pe�ne nierozwi�zywalne, zwane � ca�kowitym. 18 Andrzej Ba�andynowicz Jak ju� wspomnia�em, skutki zawarcia stosunku przysposobienia roz- ci�gaj� si� na sfer�, jak� prawo rodzinne ��czy z naturalnym pochodze- niem dziecka, a wi�c: stan cywilny, w�adza rodzicielska, obowi�zek ali- mentacyjny, spadkobranie, a tak�e pokrewie�stwo. Przysposobienie niepe�ne Jest to posta� przysposobienia najmniej brzemienna w skutkach. Ko- deks rodzinny przyj�� ten model przysposobienia w 1950 roku jako uzu- pe�nienie adopcji pe�nej. Stan prawny, jaki ona wprowadza, toj nawi�zanie nowego stosunku pokrewie�stwa mi�dzy przysposobionym a przysposa- biaj�cym. Pokrewie�stwo w przeciwie�stwie do pozosta�ych dw�ch rodza- j�w adopcji nie rozci�ga si� na dalsz� rodzin�, a wi�c na wujk�w itp. Uznano, �e /ta forma adopcji, cho� w praktyce stosowana du�o rzadziej, jest przydatna przede wszystkim w stosunku do dzieci starszych, kt�re darz� uczuciem zar�wno przysposabiaj�cego (np. wujostwo) jak i rodzi- c�w naturalnych. Przysposobienie niepe�ne mo�e ulec zmianie w przypad- ku zacie�nienia wi�zi i wyra�enia przez strony ch�ci na przysposobienie pe�ne (art. 124, poz. 3). Cech� charakterystyczn� tego rodzaju przysposo- bienia jest to, �e nie zrywa ono powi�za� rodzinnych przysposobionego z krewnymi zjpdziny naturalnej. Jest to wi�c zawi�zanie stosunku pokrewie�stwa mi�dzy przysposobio- nym a przysposabiaj�cym rozci�gaj�ce go tylko na zst�pnych przysposa- bianegojM�wi�c pro�ciej, oznacza to, �e w przysz�o�ci dzieci przysposo- bionego b�d� prawnie wnukami przysposabiaj�cego (art. 124, poz. 1), jednak pokrewie�stwo to nie rozszerza si� na dalszych cz�onk�w rodziny, ma to wp�yw na zasady dziedziczenia (art. 937 k.c). Przysposobienie nie- pe�ne nie zmienia tak�e w pe�ni aktu urodzenia dziecka. Jego nazwisko i rodzinne pochodzenie nie ulega utajnieniu, jedynie w skr�conym akcie urodzenia wymienia si� rodzic�w adoptuj�cych jako rodzic�w dziecka. Przysposobienie pe�ne Jest to najcz�ciej stosowana forma przysposobienia g��wnie przy adop- cji ma�ych dzieci. W przysposobieniu pe�nym, opr�cz nawi�zania mi�dzy dzieckiem a rodzicami przysposabiaj�cymi takich samych relacji pokre- wie�stwa jak mi�dzy rodzicami naturalnymi, wyst�puje rozszerzenie tego pokrewie�stwa na dalsz� rodzin� przysposabiaj�cych (art. 121, poz. 2), a wi�c staj� si� oni stryjami i ciotkami dziecka. ��czy si� to z wyga�ni�- ciem dotychczasowego pokrewie�stwa z krewnymi z rodziny naturalnej, wygasaj� prawa i obowi�zki krewnych wzgl�dem przysposobionego. Og�lnie mo�na powiedzie�, �e w wyniku przysposobienia pe�nego przysposobiony wchodzi w pe�ni w rodzin� przysposabiaj�cego, a wycho- Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 19 dzi ze swojej rodziny naturalnej. M.in. dotyczy to obowi�zku alimentacyj- nego oraz dziedziczenia (Ignatowicz 1996, s. 222). Rodzice naturalni zosta- j� definitywnie pozbawieni w�adzy rodzicielskiej nad dzieckiem i nigdy nie ulega ona przywr�ceniu, nawet w wypadku �mierci obojga rodzic�w adopcyjnych. W takich wypadkach_ga.d ustanawia opiek� nfH rHprkjem. Zgodnie z art. 122 � 1, dziecko przyjmuje tak�e nowe nazwisko, a w ak- cie jego urodzenia wpisuje si� przysposabiaj�cych jako jego rodzic�w (art. 122 � 2). Ustawa przewiduje tak�e mo�liwo�� zmiany imienia dziecka na wnio- sek rodzic�w adopcyjnych (art. 122 � 3). Najcz�ciej ma to miejsce w przy- padku adopcji bardzo ma�ych dzieci. Ustawa w tym wzgl�dzie wyznacza wyra�ne ograniczenia wiekowe, zabezpieczaj�c interesy dziecka. Zmia- na imienia jest mo�liwa tylko za zgod� przysposobionego, gdy uko�czy� 13 lat, za� gdy jest to dziecko m�odsze i rozumie znaczenie przysposobie- nia, s�d powinien je wys�ucha�. Przysposobienie pe�ne r�ni si� od ca�kowitego w kwestii ustalenia pierwotnej to�samo�ci dziecka. W przysposobieniu ca�kowitym jest to niemo�liwe. Przysposobienie pe�ne dopuszcza w tym wzgl�dzie dwa wa- rianty (art. 121). W w�szym zakresie polega to na wpisaniu w odpisach skr�conych aktu urodzenia przysposabiaj�cych jako rodzic�w dziecka (art. 47 a.s.c). W szerszym za� i jednocze�nie du�o mniej stosowanym zakresie s�d opie- ku�czy postanawia sporz�dzi� nowy akt urodzenia, a dotychczasowy akt nie podlega ujawnieniu i nie wydaje si� z niego odpis�w. Zostaje on jednak zachowany, odpisy z niego wydaje si� tylko na ��danie s�du, na przyk�ad w zwi�zku ze spraw� o rozwi�zanie przysposobienia. W takim przypadku nowy akt urodzenia ulega uniewa�nieniu, a od�ywa akt dawny. Wypada jeszcze doda�, �e ostatnio wprowadzona w 1995 roku nowela do ustawy wprowadza nowy przepis (art. 49, ust. 2a a.s.c), z mocy kt�rego przyspo- sobiony po uzyskaniu pe�noletno�ci mo�e domaga� si� ujawnienia jego rzeczywistego aktu urodzenia. Przysposobienie pe�ne jest rozwi�zywalne. Przysposobienie ca�kowite Przysposobienie ca�kowite, zwane tak�e anonimowym, jest najdalej id�- c� postaci� przysposobienia. Wi��e ono dziecko z now� rodzin� w spos�b zupe�ny i nierozerwalny, w��cznie z nadaniem mu nowej to�samo�ci i zu- pe�nym zerwaniem wszelkich wi�z�w z jego rodzicami biologicznymi. Dziecko adoptowane jest pod ka�dym wzgl�dem traktowane tak, jakby by�o naturalnym dzieckiem przysposabiaj�cych. Przysposobienie ca�kowite nie jest tak powszechne jak przysposobienie pe�ne. Aby mo�na by�o rozpocz�� post�powanie adopcyjne, musz� zosta� spe�nione dwa bardzo istotne warunki: 20 Andrzej Ba�andynowicz 1. rodzice naturalni musz� ca�kowicie zrzec si� dziecka, zawieraj�c tzw. zgod� blankietow� na przysposobienie bez wskazania osoby przysposa- biaj�cej (czyli nie wiedz�, kto je przysposobi, nie mog� wi�c w przy- sz�o�ci niepokoi� dziecka i przysposabiaj�cych), 2. zgoda taka wyra�ona jest w stosunku do niemowl�t, a w praktyce wy- razicielami umowy blankietowej s� samotne m�ode matki. Zgod� t� mog� one wyrazi� przed s�dem opieku�czym nie wcze�niej ni� po up�ywie miesi�ca od dnia urodzenia dziecka (art. 120 k.r.o.). Czas ten jest dany rodzicom na dok�adne zastanowienie si� nad swoj� decyzj� i jej skutkami. Jest to tak�e czas, w kt�rym by� mo�e obudz� si� w nich uczucia rodzicielskie, wtedy zawsze mog� odwo�a� swoj� decyzj�. Nawet w�wczas, gdy wyrazili ju� ow� zgod� blankietow� na przysposo- bienie pe�ne, pod warunkiem, �e nie rozpocz�o si� jeszcze post�powanie adopcyjne. Informuj� oni w takim wypadku s�d opieku�czy o zmianie swej decyzji (art. 118 � 3 k.r.o.; Paw�owska 1993, s. 108). Gdy rodzice dziecka wyra�� zgod� na przysposobienie bez wskazywa- nia przysposabiaj�cego, a s�d orzeknie decyzj� o adopcji pe�nej, w�wczas w my�l art. 124 dziecko ca�kowicie traci dotychczasowy stan cywilny, a uzyskuje nowy. Wszelkie wi�zi z rodzicami naturalnymi za ich zgod� zostaj� zerwane, a dziecko zyskuje nowe nazwisko. ��czy si� to rzecz jasna z utajnieniem pochodzenia dziecka. Gdy s�d orzeka o adopcji pe�nej w stosunku do obojga ma��onk�w wsp�lnie, w�wczas dziecko otrzymuje nowy akt urodzenia, w kt�rym s� oni wpisani jako jego rodzice, a dotychczasowy akt ulega kasacji. Nie podlega on nigdy ujawnieniu i nie wydaje si� z niego odpis�w ani wyci�- g�w. Przysposobienie pe�ne w my�l art. 125 nie jest rozwi�zywalne. Wszystkie trzy rodzaje przysposobienia w polskim ustawodawstwie rozpatrywane s� indywidualnie do okre�lonych sytuacji i s�u�� przede wszystkim dobru dziecka.KAdopcje anonimowe, kt�re nie s� sytuacj� cz�s- t�, z jednej strony zapewniaj� dziecku najbardziej prawid�owy rozw�j bez mo�liwo�ci n�kania rodzic�w adopcyjnych czy roszcze� i pretensji ze strony rodzic�w naturalnych. Z drugiej za� strony uwa�am, �e jest to ograniczenie swobody dziecka i jego prawa do poznania swojej prawdzi- wej to�samo�ci� I 6. Rozwi�zanie przysposobienia Rozwi�zanie przysposobienia zawsze pozostaje bolesn� konieczno�ci�. Czasami jest to lepsze wyj�cie ni� trzymanie dziecka w rodzinie, w kt�rej w ra��cy spos�b dosz�o do zaburzenia prawid�owych relacji rodzinnych. O stopniu patologii wzajemnych stosunk�w, kt�ry zmusza do rozwi�zania przysposobienia, decyduje s�d. Jednak nie mog� to by� wzajemne preten- sje i skargi, musz� wyst�pi� �wa�ne powody", kt�rego to poj�cia ustawo- Adopcja form� kompensacji sieroctwa spo�ecznego 21 | dawca nie definiuje, lecz zaleca indywidualne podej�cie do ka�dej sprawy, bior�c pod uwag� r�ne okoliczno�ci. Rozwi�zanie przysposobienia pog��- bia jeszcze wcze�niejsze urazy dziecka. Jednak w sytuacji, gdy cel adopcji nie zosta� osi�gni�ty, a dziecko wesz�o w wyra�ny konflikt z rodzicami adopcyjnymi i zosta�a definitywnie zerwana wi� ��cz�ca go z nimi lub gdy zdradza ono tendencje do zachowa� agresywnych b�d� do manifesta- cji zachowa� przest�pczych, dalsze przebywanie takiego dziecka w rodzi- nie mo�e mie� dla niego zgubne konsekwencje. Dziecko niekochane i od- rzucone posuwa si� do zachowa� patologicznych, aby zwr�ci� na siebie uwag�, aby by� w centrum uwagi rodzic�w. Dlatego najw�a�ciwsz� rzecz� jest w�a�ciwy dob�r rodzic�w do dziecka, aby unikn�� k�opot�w i ewentualnego rozwi�zania przysposobienia. Nie- zb�dne jest poznanie faktycznych motyw�w, jakimi kieruj� si� rodzice adopcyjni, gdy� adopcja nie mo�e stanowi� panaceum na zaawansowany rozk�ad po�ycia ma��e�skiego. Pojawienie si� dziecka w takiej rodzinie sprawia, �e rodzice nie znaj�c specyficznych potrzeb dzieci sierocych sto- suj� niew�a�ciwe metody wychowawcze. Nie rozumiej�, �e wymagaj� one szczeg�lnej serdeczno�ci, wyrozumia�o�ci, mi�o�ci. Konieczne jest informo- wanie rodzic�w o stanie zdrowia psychofizycznego dziecka, o defektach jego rozwoju czy te� ewentualnych skutkach choroby sierocej. Priorytetem powinno by� dok�adne poznanie motyw�w adopcji, a tak�e postaw i ocze- kiwa� wobec dziecka, gdy� mo�e to uchroni� przed dramatem, jakim jest rozwi�zanie przysposobienia. Iwona Wagner zwraca uwag�, �e najbardziej zagro�one nietrwa�o�ci� adopcji s� pierwsze dwa lata po przysposobieniu, gdy ujawniaj� si� nie spe�nione oczekiwania czy te� nieprzygotowanie rodzic�w adopcyjnych do pe�nienia r�l matki i ojca (Wagner 1993, s. 14). Wykazuj� oni cz�sto znie- cierpliwienie i rozczarowanie dzieckiem, a powodu dezintegracji wi�zi ro- dzinnych upatruj� wy��cznie w genetycznych uwarunkowaniach adopto- wanych dzieci. Do pozosta�ych powod�w, na jakie powo�uj� si� rodzice adopcyjni celem rozwi�zania przysposobienia, autorka zalicza: � trudno�ci wychowawcze, jakie sprawia dziecko; wyst�puj� one z regu�y w okresie dojrzewania dziecka, stanowi� cz�sto rezultat niezrozumie- nia jego potrzeb i prawid�owo�ci rozwoju, odzwierciedlaj� bezradno�� i nieumiej�tno�� �agodzenia konflikt�w z dzieckiem, � nawi�zanie przez adoptowanego trwa�ych kontakt�w z rodzicami natu- ralnymi lub rodze�stwem, � pope�nienie przez przysposobionego przest�pstwa, w tym na szkod� rodzic�w adopcyjnych, � paso�ytniczy tryb �ycia adoptowanego, � ra��co naganny stosunek dziecka do rodzic�w adopcyjnych, � zaburzenia osobowo�ci lub niedorozw�j umys�owy dziecka, kt�re ujaw- ni�y si� po adopcji, � rozw�d ma��onk�w wsp�lnie przysposabiaj�cych dziecko. 22 Andrzej Ba�andynowicz J W polskim ustawodawstwie istnieje mo�liwo�� rozwi�zania przysposo- bienia pe�nego i niepe�nego. Przysposobienie ca�kowite, czyli to, na kt�re rodzice naturalni wyrazili zgod� blankietow� bez wskazania przysposabia- j�cych, pozostaje (na mocy art. 125) nierozwi�zywalne. Nierozwi�zywal- no�� tego rodzaju adopcji by�a wyra�ona nowel� z 1975 roku do Kodeksu rodzinnego i opieku�czego. Oznacza to, �e z moc� zasady, i� prawo nie dzia�a wstecz, jest mo�liwe rozwi�zanie przysposobienia ca�kowitego przed wej�ciem w �ycie wspomnianej noweli, a wi�c przed 31 marca 1976. Podstawowym za�o�eniem zawartym w ustawie jest stwierdzenie, �e wszelkie uchybienia przy orzekaniu nie mog� by� przes�ank� przyczynia- j�c� si� do rozwi�zania adopcji. Istotniejsza jest tutaj nawi�zana wi� rodzinna ni� ewentualne nieprawid�owo�ci procesowe. Jedyn� drog� do wyga�ni�cia stosunku przysposobienia pozostaje wi�c �rozwi�zanie przy- sposobienia" w formie orzeczenia s�du. Rodzice naturalni nie s� upraw- nieni do postulowania o rozwi�zanie przysposobienia. Mo�liwo�� taka przys�uguje jedynie na wyra�ne ��danie przysposobionego, przysposabia- j�cego b�d� prokuratora (Holewi�ska-�api�ska 1996, s. 21). Je�li chodzi o t� ostatni� mo�liwo��, to jak pisze H. Haak (Haak 1996, s. 202), proku- rator ma obowi�zek wkroczy�, gdy na mocy art. 7 k.p.c. sytuacja wymaga ochrony praworz�dno�ci, praw obywateli lub interesu spo�ecznego. Cho- dzi tutaj g��wnie o sytuacj�, gdy przysposabiaj�cy dopu�ci si� wykorzysta- nia seksualnego dziecka. W�wczas kodeks