Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8869 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
BIBLIOTEKA WYDZIA�U PEDAGOGICZNEGO
Uniwersytetu Warszawskiego
Wydawnictwo
Uniwersytetu
Jagiello�skiego
PRZEMIANY SPO�ECZNO-MORALNE
W �WIADOMO�CI TRZECH POKOLE�
Wydawnictwo
Uniwersytetu
Jagiello�skiego
Publikacja finansowana przez Instytut Pedagogiki Uniwersytetu Jagiello�skiego
RECENZENCI
Ks. prof. dr hab. Leon Dyczewski
Dr hab. Zofia Gawlina
PROJEKT OK�ADKI 1 STRON TYTU�OWYCH
Jolanta Olszowska
REDAKTOR .- :: . �^ .
Dorota W�gierska
KOREKTOR
Urszula Korosadowia
� Copyright by Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego
Wydanie I, Krak�w 2001
Ali rights reserved
ISBN 83-233-1440-3
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello�skiego
Redakcja: ul. Grodzka 26, 31 -044 Krak�w
tel.(012)431-23-64
Dystrybucja: ul. Bydgoska 19 C, 30-056 Krak�w
tel. (012) 636-80-00 w. 2022, 2023
tel. kom. 0604-414-568
tel./fax(012) 430-19-95
e-mail:
[email protected]
http://www.wydawnictwo.uj.edu.pl
Konto: BPH SA IV/O Krak�w nr 10601389-320000478769
K 50/6?,
Spis tre�ci
WST�P....................................................................................................................................... 7
ROZDZIA� 1. �r�d�a i kierunki przemian rodziny.................................................................. 11
1.1. �r�d�a przemian rodziny................................................................................................ 11
1.2. Przemiany w strukturze rodziny.................................................................................... 16
1.3. Przemiany funkcji rodziny............................................................................................. 19
1.4. Przemiany �wiadomo�ci rodzinnej................................................................................ 25
1.5. Od rodziny tradycyjnej do wsp�czesnej....................................................................... 29
ROZDZIA� 2. Za�o�enia teoretyczne i metodologiczne bada�................................................. 33
2.1. Za�o�enia teoretyczne.................................................................................................... 33
2.2. Problematyka badawcza, hipotezy i metoda bada�........................................................ 35
2.3. Dob�r pr�by i charakterystyka badanej zbiorowo�ci..................................................... 38
ROZDZIA� 3. Warto�ciowanie ma��e�stwa i rodziny............................................................... 43
3.1. Rodzina na tle innych warto�ci �yciowych.................................................................... 46
3.2. Funkcje ma��e�stwa...................................................................................................... 53
ROZDZIA� 4. Modele wsp�czesnego ma��e�stwa................................................................. 61
4.1. Sukces ma��e�ski........................................................................................................... 61
4.1.1. Czynniki ma��e�skiego sukcesu.......................................................................... 63
4.1.2. Modele ma��e�skiego sukcesu...*...................................................................... 69
4.2. Idea� wsp�ma��onka..................................................................................................... 76
4.2.1. Cechy wsp�ma��onka......?.................................................................................. 77
4.2.2. Modele wsp�ma��onka...................................................................................... 82
4.3. Mi�o�� ma��e�ska......................................................................................................... 89
4.3.1. Cechy mi�o�ci ma��e�skiej.................................................................................. 91
4.3.2. Modele mi�o�ci ma��e�skiej................................................................................ 95
ROZDZIA� 5. Przemiany modeli i wzor�w r�l zawodowo-rodzinnych ma��onk�w................ 103
5.1. Praca zawodowa kobiety w wymiarze rodzinnym......................................................... 103
5.1.1. Praca zawodowa kobiety w uj�ciu modelowym.................................................. 105
5.1.2. Praca zawodowa kobiety w �wietle wzoru......................................................... 110
5.2. Egalitaryzm i zr�nicowanie r�l rodzicielskich wobec niekt�rych obowi�zk�w
rodzinnych..................................................................................................................... 113
6 Spis tre�ci
ROZDZIA� 6. Dziecko jako warto�� w kontek�cie przemian spoleczno-moralnych rodziny... 119
6.1. Dziecko jako warto�� w obliczu przemian wsp�czesnej rodziny................................. 119
6.2. Dziecko jako warto�� rodzinna- motywy posiadania................................................... 122
6.3. Dziecko jako warto�� ma��e�ska i atrybut szcz�cia..................................................... 125
6.4. Rodzice wobec dzietno�ci i czynnik�w obni�aj�cych prokreacj�.................................. 129
ROZDZIA� 7. Rodzice w mi�dzypokoleniowym przekazie warto�ci........................................ f33
7.1. Zr�nicowanie rodzinnego przekazu warto�ci............................................................... 133
Zako�czenie................................................................................................................................ 155
Bibliografia................................................................................................................................. 163
Wst�p
Rodzina jest - jak wiadomo - zbiorem fakt�w r�nej natury: biologicznych, psy-
chologicznych, ekonomicznych, pedagogicznych, aksjologicznych, socjologicznych,
kulturowych i innych. Z�o�ono�� i bogactwo tej dziedziny wymaga wyra�nego sprecy-
zowania perspektywy jej widzenia i ujmowania. W niniejszej pracy rodzina stanowi
swoist� wsp�lnot� warto�ci, norm, wzor�w i modeli zachowa�, wyzwalaj�c� okre�lo-
ne sposoby my�lenia, reakcje uczuciowe, widzenie siebie i �wiata, oceny przesz�o�ci,
tera�niejszo�ci i przysz�o�ci, przekazywane w ramach mi�dzypokoleniowej transmisji.
Taka optyka wymaga oczywi�cie patrzenia na rodzin� przez pryzmat specyfiki spo�e-
cze�stwa i kultury, kt�rych jest wizyt�wk� oraz zachodz�cych w nich przeobra�e�.
By�a ona bowiem zawsze centraln� warto�ci� w kulturze polskiej oraz jedn� z najbar-
dziej cenionych warto�ci jednostkowych i spo�ecznych. W �wiadomo�ci badanych
uchodzi nadal za najwa�niejsz� grup� spo�eczn� oraz najbardziej wp�ywowe �rodowi-
sko moralnego rozwoju cz�owieka. Wszelkie przeobra�enia spo�eczne, polityczne,
ekonomiczne i kulturowe znajduj� w niej - niczym w soczewce - swoje odzwiercie-
dlenie.
Omawiaj�c przemiany rodziny w Polsce, na szczeg�ln� uwag� zas�uguj� dwukrotne
przemiany ustrojowe, tj. po II wojnie �wiatowej oraz po 1989 roku i zwi�zane z nimi
nowe systemy warto�ci, jak r�wnie� zjawiska typowe dla epoki industrialnej i spo�e-
cze�stw zmierzaj�cych w kierunku ery postindustrialnej, oddzia�uj�cych na �wiado-
mo�� spo�eczn� i rodzinn�. Tak wi�c, w odniesieniu do rodziny mo�na m�wi� o wp�y-
wie: industrializacji, urbanizacji, specjalizacji zawodowej, post�pie naukowym, sekula-
ryzacji i laicyzacji, jak r�wnie� rosn�cej racjonalizacji, a obecnie o coraz cz�ciej po-
jawiaj�cej si� dyferencjacji �ycia spo�ecznego oraz norm i warto�ci w rodzinie, jej
deinstytucjonalizacji, detradycjonalizacji oraz indywidualizacji. Zdaniem Z. Tyszki,
najwi�kszy wp�yw na wizerunek wsp�czesnej rodziny polskiej wywar�y w ostatnich
pi��dziesi�ciu latach takie zjawiska, jak1:
- tradycja i specyfika polskiej kultury narodowej, w kt�rej -jak twierdz� bada-
cze kultury � centraln� pozycj� zajmuj� warto�ci i postawy psychospo�eczne �ci�le
zwi�zane z rodzin�2;
- wydarzenia II wojny �wiatowej, np. roz��ki, dekompletacja rodziny;
-zmiany ustrojowe okresu powojennego oraz przeobra�enia ekonomiczno-
spoleczne lat 50., 60. i 70., kt�re ukszta�towa�y model rodziny przemys�owej w Polsce;
1 Z. Tyszka, Ku spo�ecze�stwu postindustrialnemu. Kondycja rodziny polskiej w dobie przyspie-
szonych przemian, �Rocznik Pedagogiki Rodziny" 1999, s. 34.
" L. Dyczewski, Kultura polska w procesie przemian, Lublin 1993, s. 64.
8 RODZINA WIELKIEGO MIASTA
- kryzys lat 80., op�niaj�cy rozw�j cywilizacyjny naszego spo�ecze�stwa. Jest to
okres wyj�tkowego przeci��enia rodziny, spowodowany licznymi trudno�ciami �ycio-
wymi, brakiem perspektyw �yciowych, trudn� sytuacj� mieszkaniow� oraz nik�ym
zwi�zkiem mi�dzy wydajno�ci� pracy a kwalifikacjami;
- procesy transformacji politycznej i ekonomiczno-spolecznej lat 90. Ich zna-
czenie ma charakter fundamentalny dla dalszego rozwoju polskiego spo�ecze�stwa.
Dekada ta jest bardzo trudna dla wielu rodzin rzuconych w wir totalnych przemian,
zmuszonych do odnalezienia si� oraz adaptacji w nowych warunkach. W charaktery-
styce rodziny cechy typowe dla rodziny epoki przemys�owej zaczynaj� powoli zmie-
rza� w kierunku modelu rodziny postprzemys�owej, typowej na razie dla kraj�w naj-
bardziej rozwini�tych ekonomicznie i cywilizacyjnie.
Wyrazem powy�szych zjawisk s� zmiany w sposobach my�lenia o rodzinie, jej roli
w �yciu jednostki i spo�ecze�stwa. W sferze �ycia rodzinnego, obok pozytywnych
efekt�w powy�szych przemian prowadz�cych do wi�kszej personalizacji oraz humani-
zacji ma��e�stwa i rodziny, pojawi�o si� szereg zjawisk niebezpiecznych, kt�re w pew-
nych kontekstach prowadzi� mog� do destabilizacji, dysfunkcjonalno�ci, a nawet dez-
integracji rodziny. Wspomnie� nale�y tutaj m.in. o du�ej labilno�ci wsp�czesnej ro-
dziny, kszta�towaniu si� mentalno�ci rozwodowej, coraz wi�kszej ilo�ci rodzin niepe�-
nych, samotnym rodzicielstwie z wyboru i innych alternatywnych formach �ycia ro-
dzinnego, w kt�rych nierzadko poszerza si� zakres tolerancji dla zachowa� dewiacyj-
nych i patologicznych. Wzrasta tak�e ilo�� konflikt�w wewn�trzrodzinnych, obni�a si�
liczba ma��e�stw nowo zawieranych, pogarsza si� sytuacja materialna rodziny oraz jej
stan zdrowia. Ponadto m�wi� mo�na o rosn�cym egoizmie, konsumpcjonizmie, zbyt
daleko posuni�tej autonomizacji jednostki w rodzinie, jak r�wnie� pojawiaj�cej si�
konkurencji i rywalizacji mi�dzy ma��onkami. Niepokojem napawa tak�e ujemny
przyrost naturalny, nie gwarantuj�cy zast�powalno�ci pokole�, marginalizacja religii
i sfery sacrum w �wiadomo�ci rodzic�w, os�abienie normatywnych zobowi�za� mi�-
dzy cz�onkami rodziny, jak r�wnie� niebezpieczne przemiany w preferencji uznawa-
nych warto�ci.
Wszystko to sk�oni�o do g��bszego zastanowienia si� nad kondycj� aksjologiczn�
polskiej rodziny wielkomiejskiej lat dziewi��dziesi�tych, czyli okresu wielkich trans-
formacji, procesu przechodzenia od ustroju totalitarnego do demokratycznego, od
gospodarki pa�stwowej do rynkowej, od monocentrycznego do policentrycznego �adu
spo�ecznego oraz od spo�ecze�stwa odpodmiotowionego, upa�stwowionego, zamkni�-
tego i biernego do spo�ecze�stwa obywatelskiego, samorz�dowego, otwartego oraz
aktywnego. Zak�adano bowiem, i� tak gruntownym przeobra�eniom polityczno-
ekonomiczno-spo�ecznym towarzysz� istotne przemiany natury �wiadomo�ciowej,
widoczne m.in. w my�leniu o rodzinie i jej warto�ciowaniu. W �wietle tego interesuj�-
ce wydawa�o si� to, jakiego rodzaju warto�ci, normy, modele zachowa�, postaw
i uczu� oraz struktury my�lenia generuje wsp�czesna rodzina? Jak przebiega ich war-
to�ciowane w �wiadomo�ci trzech pokole� rodzic�w? Jakie wyst�puj� w tej dziedzinie
podobie�stwa i r�nice mi�dzy generacyjne? Jakie typy warto�ci cenione s� najbar-
dziej, a jakie najmniej i kt�re pragn� oni szczeg�lnie wpoi� swoim dzieciom? Kt�re
z nich uchodz� za centralne dla dzisiejszej rodziny, wzmacniaj� j� i umo�liwiaj� jej
przetrwanie, a brak kt�rych os�abia jej struktur� i prowadzi do dezorganizacji? Co jest
w niej trwa�e i niezmienne, a co najbardziej uleg�o przeobra�eniom? Jaka jest og�lna
i generacyjna specyfika przemian zachodz�cych w rodzinie wielkomiejskiej? Jaki jest
Wst�p ? 9
ich zakres, kierunek oraz intensywno��? Jakie warunki wyzwala rodzina dla rozwoju
wsp�czesnego cz�owieka, a szczeg�lnie m�odego pokolenia?
Odpowiedzi na te pytania dostarczy� mia�a mi�dzygeneracyjna analiza empiryczna
�wiadomo�ci spo�eczno-moralnej trzech pokole� rodzic�w - mieszka�c�w wielkiego
miasta w najwa�niejszych kwestiach �ycia rodzinnego, takich jak: ma��e�stwo, sukces
ma��e�ski, wyb�r wsp�ma��onka, mi�o��, dziecko, rodzicielski przekaz warto�ci,
praca zawodowa matki, podzia� obowi�zk�w domowych. Badaniami obj�to sfer� war-
to�ci uznawanych, inaczej m�wi�c deklarowanych, maj�cych podstawy w procesach
poznawczych i podlegaj�cych kontroli spo�ecznej. Warto�ci te mog� by� przez jed-
nostki w pe�ni odczuwane i zinternalizowane, ale niekoniecznie. Czasem nie wywieraj�
one wi�kszego wp�ywu na ich post�powanie. Zdarza si� bowiem, i� respondenci nie
zawsze m�wi� o tym, co sami naprawd� odczuwaj�, lecz o tym, co w danym spo�e-
cze�stwie i �rodowisku uchodzi za w�a�ciwe, jest akceptowane, do czego nale�y d��y�.
Rozpoznawanie tych warto�ci pe�ni jednak wa�n� rol� w badaniu �wiadomo�ci spo-
�ecznej, w tym przypadku rodzinnej. Tworz� j� �pogl�dy, opinie, przekonania, posta-
wy, dokonywane warto�ciowania, oceny, modele �wiadomo�ciowe"' odnosz�ce si� do
w�asnej rodziny, r�nych kategorii rodzin, b�d� te� rodziny w og�le", pojmowanej
abstrakcyjnie4. Badaniom nadano charakter mi�dzypokoleniowej analizy por�wnaw-
czej. Przeprowadzone zosta�y za pomoc� techniki wywiadu kwestionariuszowego.
Problematyka przemian �wiadomo�ci rodzinnej zawarta zosta�a w siedmiu rozdzia-
�ach. W pierwszym pt. �r�d�a i kierunki przemian wsp�czesnej rodziny przedstawiono
najwa�niejsze zjawiska wywo�uj�ce przeobra�enia rodziny oraz scharakteryzowano
trzy zasadnicze p�aszczyzny jej przemian, tj. zachodz�ce w strukturze rodziny, w jej
funkcjach oraz w sferze �wiadomo�ciowej. Ponadto dokonano charakterystyki �trady-
cyjnego" i �nowoczesnego" modelu rodziny. Rozdzia� drugi pt. Za�o�enia teoretyczne
i metodologiczne bada� przedstawia za�o�enia teoretyczne pracy, problematyk� ba-
dawcz�, warsztat metodologiczny bada� oraz charakterystyk� badanej zbiorowo�ci.
Rozdzia� trzeci Warto�ciowanie ma��e�stwa i rodziny ma charakter wprowadzaj�cej
analizy empirycznej. Ukazano w nim pozycj� rodziny w systemie warto�ci trzech po-
kole� rodzic�w, czynniki determinuj�ce jej warto�ciowanie oraz scharakteryzowano
najwa�niejsze �korzy�ci" wsp�czesnego ma��e�stwa. Rozdzia� czwarty pt. Modele
wsp�czesnego ma��e�stwa przedstawia czynniki i modele ma��e�skiego sukcesu, ce-
chy i modele mi�o�ci ma��e�skiej oraz wsp�ma��onka. Ukazano w nim warto�ci
i struktury my�lowe le��ce u podstaw poszczeg�lnych modeli, jak r�wnie� specyfik�
os�b je wybieraj�cych. W rozdziale pi�tym pt. Przemiany modeli i wzor�w r�l zawo-
dowo-rodzinnych ma��onk�w zanalizowano podobie�stwa i r�nice modeli oraz wzo-
r�w r�l zawodowo-rodzinnych ma��onk�w w odniesieniu do pracy zawodowej matki
i podzia�u obowi�zk�w domowo-wychowawczych. Rozdzia� sz�sty, nosz�cy tytu�
Dziecko jako warto�� w kontek�cie przemian spo�eczno-moralnych rodziny, po�wi�co-
ny zosta� analizie dziecka jako warto�ci rodzinnej, motywom jego posiadania oraz
postrzeganiu go jako warto�ci ma��e�skiej w �wietle coraz wi�kszej liczby czynnik�w
obni�aj�cych jego warto�� w �wiadomo�ci rodzic�w. Wskazywano istnienie zale�no�ci
mi�dzy warto�ciowaniem dziecka a stosunkiem do norm moralno�ci ma��e�skiej.
Z. Tyszka, System metodologiczny pozna�skiej szko�y socjologicznych bada� nad rodzin�, Po-
zna� 1997, s. 40.
4 Ibidem, s. 40.
10
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
W rozdziale si�dmym pt. Rodzice w mi�dzypokoleniowym przekazie warto�ci du�o
uwagi po�wi�cono rodzicielskiemu przekazowi warto�ci w perspektywie mi�dzypoko-
leniowej oraz cechom r�nicuj�cym i warunkuj�cym ten proces. Zako�czenie zawiera
natomiast uog�lnienie i podsumowanie wniosk�w wszystkich analiz. Przedstawiono
w nim zakres i kierunki przemian �wiadomo�ci spo�eczno-moralnej rodziny wielko-
miejskiej oraz generacyjn� charakterystyk� przemian rodziny wielkomiejskiej pocz�tku
lat dziewi��dziesi�tych.
Prezentowana praca stanowi skr�con� wersj� rozprawy doktorskiej zatytu�owanej
Miedzygeneracyjne przemiany w strukturze spo�eczno-moralnej rodziny wielkomiej-
skiej napisanej pod kierunkiem prof. dra hab. F. Adamskiego, a zrecenzowanej przez
ks. prof. dra hab. L. Dyczewskiego oraz dr hab. Z. Gawlin�. Promotorowi � mojemu
Mistrzowi serdecznie dzi�kuj� za inspiracj� i opiek� naukow�, a recenzentom za cenne
uwagi, kt�re zosta�y uwzgl�dnione przy nadaniu ostatecznego kszta�tu niniejszej pracy.
Podzi�kowania kieruj� r�wnie� pod adresem tngra H. Siwka za pomoc w statystycz-
nym opracowywaniu wynik�w bada�. Dzi�kuj� r�wnie� Przyjacio�om z Zak�adu Pe-
dagogiki Spo�ecznej UJ za motywacj� i wsparcie oraz mojej Rodzinie za wyrozumia-
�o��, z jak� podchodzili do mojej dzia�alno�ci tw�rczej.
ROZDZIA� 1
�r�d�a i kierunki przemian rodziny
1.1. �r�d�a przemian rodziny
Podejmuj�c problematyk� przemian zachodz�cych w rodzinie wsp�czesnej, nale�y
mie� na uwadze to, i� jest ona z natury swej bytem dynamicznym, nigdy doko�czonym
i zamkni�tym. Wed�ug F. Znanieckiego jest ona ��wiatem w rozwoju", w kt�rym nie
ma rzeczy niezmiennych, chocia� s� w niej r�wnie� elementy bardziej trwa�e, mniej
podatne na zmiany, wyst�puj�ce zawsze, gwarantuj�ce jej to�samo�� i kontynuacj�
w ka�dym spo�ecze�stwie i na ka�dym poziomie jego rozwoju. Stwierdzenie to suge-
ruje istnienie �cis�ych zwi�zk�w i zale�no�ci mi�dzy tymi dwoma grupami spo�eczny-
mi, co zreszt� od dawna interesowa�o badaczy �ycia spo�ecznego oraz rodziny. Zasta-
nawiano si�, jak zmiany i rozw�j �ycia spo�ecznego maj� si� do przemian dokonuj�-
cych si� w rodzinie.
Szukaj�c odpowiedzi na to pytanie, nale�y si�gn�� do koncepcji socjologicznych
analizuj�cych �r�d�a przemian rodziny3. W kwestii tej zarysowa�y si� trzy odmienne
stanowiska. W my�l pierwszego, reprezentowanego przez W.J. Goode'a, M.F. Nim-
koffa, W.F. Ogburna oraz P. Sorokina, �r�de� przemian rodziny nale�y szuka� poza ni�
sam�, tj. w spo�ecze�stwie. Uwa�ano bowiem, i� rodzina jest tak silnie zwi�zana ze
spo�ecze�stwem i tak bardzo mu podlega, �e wszelkie procesy oraz zjawiska w nim
wyst�puj�ce maj� swoje odbicie w �yciu rodzinnym. Zmiany tutaj zachodz�ce s� ca�-
kowicie determinowane przez zmiany maj�ce miejsce w spo�ecze�stwie. Rodzina jest
zatem jego przed�u�eniem. Jej struktura, wi�zi ��cz�ce poszczeg�lnych cz�onk�w, po-
dzia� r�l, pozycje oraz styl �ycia s� wyrazem panuj�cego systemu ideologicznego,
gospodarczego, prawnego itp. Zakres i tempo przemian w rodzinie uzale�nione jest
zatem od przemian makrostrukturalnych. W uj�ciu takim rodzina postrzegana jest jako
grupa bierna spo�ecznie, pozbawiona wewn�trznego dynamizmu i autonomii, ca�kowi-
cie zdeterminowana przez dzia�anie czynnik�w zewn�trznych.
Zwolennicy drugiego stanowiska, kt�rego czo�owym przedstawicielem by� T. Par-
sons, widzieli w samej rodzinie �r�d�o jej przemian. Postrzegano j� jako grup� ca�ko-
wicie autonomiczn�, w pe�ni dynamiczn�, wobec kt�rej zmiany zachodz�ce w spo�e-
cze�stwie maj� by� jedynie bod�cem, a nie motorem jej przeobra�e�. Rodzina i spo�e-
cze�stwo to bowiem dwa niezale�ne od siebie systemy, ca�o�ci, posiadaj�ce swoje
struktury oraz rz�dz�ce si� w�asnymi prawami. Zachowuj�c swoj� odr�bno��, dostrze-
5 L. Dyczewski, Rodzina polska i kierunki jej przemian, Warszawa 1981, s. 7-14.
12
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
gaj� si� wzajemnie i przystosowuj� do siebie, nie trac�c jednak swej niezale�no�ci.
��cznikiem mi�dzy nimi jest osobowo�� jednostek b�d�cych jednocze�nie cz�onkami
obydwu tych grup6. Rodzina jest w �wietle tej koncepcji podmiotem zmian spo�ecz-
nych.
Stanowisko trzecie w tej kwestii okre�li� mo�na jako kompromisowe w stosunku
do poprzednich. Stara si� ono je pogodzi� i jest dzisiaj do�� cz�sto spotykane w opra-
cowaniach polskich socjolog�w. Zak�adaj� oni, i� wszelkie przemiany wyst�puj�ce
w rodzinie s� owocem jej wewn�trznej dynamiki, jak r�wnie� podatno�ci na zmiany
zachodz�ce w spo�ecze�stwie. Rodzina jest wi�c autonomiczn�, niezale�n� grup� po-
zostaj�c�jednak w �cis�ym zwi�zku ze spo�ecze�stwem.
Z powy�szego wida� wyra�nie, i� rodzina mo�e by� traktowana jako przedmiot
zmian spo�ecznych lub ich podmiot, albo te� w spos�b przedmiotowo-podmiotowy.
Z przedstawionych uj�� najcz�ciej stosowane jest w analizach pierwsze przy ca�ej
aprobacie stanowiska ostatniego. I tak, w przedmiotowym postrzeganiu relacji rodzi-
na-spo�ecze�stwo, wskazuje si� na makrostruktury, mezostruktury i mikrostruktury
jako �r�d�a potencjalnych przemian w rodzinie. W grupie czynnik�w makrostruktural-
nych najsilniej oddzia�uj� na rodzin� klasy i warstwy spo�eczne, kategorie spo�eczno-
zawodowe oraz zachodz�ce w nich przemiany ekonomiczno-spo�eczne, polityczne,
prawne, obyczajowe, aksjologiczne i kulturowe. Szczeg�lnie wa�ne s� tutaj wszelkie
zmiany ekonomiczne, kt�re umiejscawiaj� rodzin� w procesie produkcji danego spo�e-
cze�stwa i wywieraj� wp�yw na podzia� pracy, spos�b jej wykonywania, a przez to na
�ycie rodziny, struktur�, funkcje oraz byt materialny. R�wnie� przemiany polityczno-
prawne maj� du�e znaczenie dla stopnia formalizacji i instytucjonalizacji rodziny, co
mo�e przyspiesza� albo hamowa� rozw�j niekt�rych wyst�puj�cych w niej zjawisk.
Ponadto towarzysz� temu zmiany obyczajowe znajduj�ce wyraz np. w okre�lonych
zachowaniach cz�onk�w rodziny oraz ca�ych pokole�. Naturalnie, rodzina pozostaje
tak�e mniej lub wi�cej otwarta na wp�ywy mezostruktur, a wi�c czynnik�w regional-
nych i lokalnych, jak r�wnie� mikrostruktur najbardziej bezpo�rednio na ni� oddzia�y-
waj�cych, takich jak: kr�gi s�siedzkie, familijne, towarzyskie, pracownicze oraz naj-
bli�szych instytucji spo�ecznych np. szko�y, ko�cio�a itp. Wp�ywy powy�szych struktur
spo�ecznych nachodz� na siebie, nios�c podobne lub sprzeczne tre�ci. Reakcja na nie
rodziny mo�e by� r�na, od �ywio�owego ich przyjmowania po wybi�rcze si�ganie do
niekt�rych. W okre�lonych sytuacjach spo�ecznych rodzina mo�e bowiem wykazywa�
wi�kszy lub mniejszy stopie� izolacji, czyli niezale�no�ci od spo�ecze�stwa. Oczywi-
�cie, w pewnym stopniu musi ona zawsze posiada� swoj� odr�bno�� i niezale�no��
w tym wzgl�dzie, gdy� jest to konieczny warunek jej autonomii.
W uj�ciu podmiotowym rodzina wywiera wp�yw na makrostruktur�, wymuszaj�c
na niej okre�lone zmiany. Wynikaj� one przede wszystkim z maj�cych miejsce w ro-
dzinie przemian strukturalno-funkcjonalnych. Chodzi tu o takie zjawiska, jak: kom-
pletno�� rodziny, typy stosunk�w ��cz�cych jej cz�onk�w, zjawisko dzietno�ci i panu-
j�ce w tym �rodowisku modele �ycia rodzinno-ma��e�skiego, jak r�wnie� kszta�towa-
ne i przekazywane warto�ci, tradycje i obyczaje. To wszystko przenoszone jest przez
jednostk�, jej osobowo��, do innych grup spo�ecznych i tym samym do spo�ecze�stwa,
sprzyjaj�c jego umocnieniu lub os�abieniu. Rodzina-jak wiadomo - odgrywa podsta-
6 E. Jankowska, Kierunki i zasady wieloaspektowej analizy �ycia rodzinnego, [w:] Pozna�ska
szko�a bada� nad rodzin�, red. Z. Tyszka, Pozna� 1990.
�r�d�a i kierunki przemian rodziny
13
wow� rol� w socjalizacji cz�owieka, przygotowuj�c go do pe�nienia wa�nych r�l ro-
dzinnych i pozarodzinnych. Kszta�towanie dojrza�ej osobowo�ci na skutek rozwijania
odpowiednich dyspozycji psychicznych, motywacji do osi�gania okre�lonych cel�w
�yciowych oraz warto�ci jest podstawowym dzia�aniem przyczyniaj�cym si� do trwa-
�o�ci, sp�jno�ci i efektywno�ci szerszych struktur spo�ecznych. Szczeg�lnie ma to
miejsce, gdy systemy warto�ci jednostek pokrywaj� si� z warto�ciami uznawanymi
w makrostrukturach. Mo�na wtedy powiedzie�, �e rodzina jest czynnikiem integruj�-
cym spo�ecze�stwo, w przeciwie�stwie do sytuacji, gdy dzia�a na niego dezintegruj�co,
b�d�c np. wrogo nastawiona do jego cel�w. Ponadto nale�y pami�ta�, �e im silniejsza
jest rodzina, tym wi�kszy jest zajej po�rednictwem wp�yw jednostki na spo�ecze�stwo.
Przedmiotowo-podmiotowe postrzeganie rodziny w kontek�cie zachodz�cych
w niej i w spo�ecze�stwie przemian sk�ania do przypomnienia wzajemnych zale�no�ci
mi�dzy tymi dwiema grupami spo�ecznymi. Przede wszystkim podkre�la si� tutaj
wp�yw makrostruktur na cechy i procesy zachodz�ce w rodzinie dzi�ki oddzia�ywaniu
subkultur, jak r�wnie� fakt, i� procesy maj�ce w niej miejsce mog� wp�ywa� wt�rnie
i drugorz�dnie na zjawiska wyst�puj�ce w szerszych strukturach i spo�ecze�stwie glo-
balnym. Ponadto makrostruktury oddzia�uj� tak�e na inne poza rodzin� mikrostruktury
spo�eczne, modyfikuj�c tym samym relacje ��cz�ce je z rodzin�. Pozarodzinne mikro-
struktury wsp�okre�laj� zachowanie cz�onk�w rodziny jako ich grupy odniesienia.
Analizuj�c zewn�trzne �r�d�a przemian, wp�ywaj�ce na wewn�trzne zmiany
w rodzinie wsp�czesnej, wskaza� nale�y na czynniki o zasi�gu og�lnospo�ecznym,
regionalnym i lokalnym. Pierwsze z nich modyfikowane s� przez pozosta�e. Katego-
ria czynnik�w og�lnospo�ecznych obejmuje zjawiska o charakterze materialnym,
�wiadomo�ciowym, strukturalnym oraz funkcjonalnym. Zaliczy� do nich nale�y m.in.
procesy industrializacyjno-urbanizacyjne, stan ekonomiczny kraju, polityk�, ideologi�,
struktur� spo�eczno-demograficzn�, tradycje kulturowe oraz kultur� masow�. Drug�
kategori� czynnik�w charakteryzuje to, co specyficzne dla poszczeg�lnych region�w
geograficznych kraju, np. r�ny poziom gospodarki, struktura zawodowa, odmienna
kultura itp. Grupa czynnik�w lokalnych z kolei zwi�zana jest z zamieszkiwan� przez
rodzin� zbiorowo�ci� i jej determinantami lokalno-�rodowiskowymi. Wszystkie te
elementy oddzia�uj� na rodzin�, modyfikuj�c jej struktur�, funkcjonowanie oraz �wia-
domo��, a z kolei modyfikowana rodzina wywiera wp�ywy na spo�ecze�stwo globalne,
jego substruktury i procesy. Je�li spo�ecze�stwo globalne znajduje si� w trakcie inten-
sywniejszych przeobra�e�, to jego wp�yw na rodzin� zwi�ksza si� i tym samym ulega
ona wyra�niejszym przemianom, a nawet metamorfozom. Oczywi�cie rodzina ulega
modyfikacjom tak�e pod wp�ywem czynnik�w wewn�trznych, takich jak cechy oso-
bowo�ciowe cz�onk�w rodziny, uznawany przez nich system warto�ci itp. Czynniki
zewn�trzne i wewn�trzne splataj� si� ze sob�, a ich �cis�e rozr�nienie, np. dla cel�w
badawczych, jest trudne i nie zawsze mo�liwe do wyodr�bnienia.
Zdaniem jednak wielu autor�w, z wymienionych wy�ej czynnik�w, w najwi�kszym
stopniu zmieni�y oblicze wsp�czesnej rodziny procesy industrializacji i urbanizacji.
Zapocz�tkowane one zosta�y w wieku XIX i spowodowa�y gruntowne przemiany
w rozwoju ekonomicznym spo�ecze�stw, charakteryzuj�c si� przechodzeniem od spo-
�ecze�stwa typu rolniczego do przemys�owego. Objawami powy�szych przeobra�e�
by� niew�tpliwie gwa�towny rozw�j techniki i technologii umo�liwiaj�cy powstanie
nowych form produkcji. Procesom industrializacji i urbanizacji towarzyszy�y takie
nieznane dot�d zjawiska, jak: specjalizacja zawodowa, zwi�zana z oddzieleniem sfery
14
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
produkcyjnej od domu i powstaniem nowych zawod�w. Rodzi�o to zapotrzebowanie na
zwi�kszon� si�� robocz�, co w konsekwencji prowadzi�o do masowego zatrudniania nie
tylko m�czyzn, opuszczaj�cych na wiele godzin lub dni swe rodziny, ale tak�e kobiet
- �on i matek.
Innym nowo powsta�ym zjawiskiem sta�y si� migracje, odznaczaj�ce si� wzmo�o-
n� ruchliwo�ci� poziom� oraz pionow�. Wi�za�o si� to z masowym przenoszeniem si�
do miast i powstaniem �miejskiego stylu �ycia", jak r�wnie� przemieszczaniem
w ramach warstw i klas spo�ecznych. Migracje przestrzenne bardzo os�abia�y wi�zi
rodzinne lub nawet przyczyni�y si� do ich zerwania z rodzin� du��, wielopokoleniow�,
co sprzyja�o kszta�towaniu si� rodziny nuklearnej. Ruchliwo�� spo�eczna, pionowa,
stwarza�a natomiast znacz�ce r�nice mi�dzy pokoleniami, uwidaczniaj�ce si� w po-
ziomie wykszta�cenia, aspiracjach, preferowanych warto�ciach, dochodach i stylu �y-
cia. Powy�sze procesy mimo zapewne pozytywnych aspekt�w w skali jednostkowej,
przyczynia�y si� tak�e, o ile nie do dezintegracji rodziny, to na pewno do jej os�abienia.
R�wnocze�nie obok nowo powstaj�cych instytucji przemys�owych nast�pi�, nieznany
dot�d w tak szerokim wymiarze, rozw�j instytucji us�ugowych, maj�cych za cel
wspomaganie rodziny w zaspokajaniu jej r�norakich potrzeb, zar�wno materialnych,
jak i niematerialnych, kt�rym sama obecnie nie mog�a sprosta�. Konsekwencj� tego
by�o zapotrzebowanie na coraz wy�sze kwalifikacje pracownik�w. Nast�pi� zatem
gwa�towny rozw�j o�wiaty, podni�s� si� poziom wykszta�cenia i kultury spo�ecze�-
stwa. Uwidoczni� si� r�wnie� du�y post�p w dziedzinie medycyny, co w po��czeniu
z popraw� higieny �ycia, przyczyni�o si� do polepszenia sytuacji zdrowotnej spo�e-
cze�stwa, spadku �miertelno�ci oraz przed�u�enia przeci�tnej d�ugo�ci �ycia.
W drugiej po�owie XX wieku nast�pi�a dalsza intensyfikacja powy�szych zjawisk,
co og�lnie bior�c spowodowa�o znaczne podniesienie stopy �yciowej wielu rodzin.
Mia�y miejsce dalsze przeobra�enia spo�eczno-ekonomiczne, u podstaw kt�rych znaj-
dowa� si� coraz wi�kszy post�p w nauce i technologii. Do przemys�u wesz�a automaty-
ka i komputeryzacja zwi�kszaj�ca wydajno�� pracy ludzkiej. Uleg�y rozpowszechnie-
niu �rodki masowego przekazu lansuj�ce nowy typ kultury, tzw. masowej, wywieraj�-
cej du�y wp�yw na styl �ycia rodziny. Industrializacji towarzyszy�a r�wnie� urbaniza-
cja, czyli skupianie si� ludno�ci w o�rodkach miejskich. Atrakcyjno�� miasta jako
centrum gospodarczego, kulturowego, czasem tak�e politycznego powodowa�a maso-
wy nap�yw ludno�ci wiejskiej i szybki wzrost liczby jego mieszka�c�w. Jednocze�nie
kszta�towa� si� nowy model �ycia miejskiego, b�d�cy wypadkow� �cierania si� w du-
�ych zbiorowiskach ludzkich r�nych wzor�w kulturowych, spo�ecznych, ekonomicz-
nych oraz politycznych.
Wymienione wy�ej procesy pozostawa�y z sob� we wzajemnej zale�no�ci, tworz�c
blok czynnik�w silnie oddzia�uj�cych na rodzin�. Ona za� jako autonomiczna i dyna-
miczna grupa znajduj�ca si� w stadium wewn�trznych przeobra�e� stara�a si� r�wnie�
wywiera� okre�lony nacisk na niekt�re dziedziny tego uprzemys�owionego i zurbani-
zowanego spo�ecze�stwa. �ledz�c dokonywaj�ce si� w tych dw�ch systemach prze-
miany, wida� wyra�nie ich d��enie do wzajemnego uzupe�niania si�, a tym samym
obustronnego dopasowania si� w celu stworzenia zintegrowanej ca�o�ci. Tak wi�c, ro-
dzina epoki industrialnej wysz�a naprzeciw potrzebom nowego spo�ecze�stwa, rezyg-
nuj�c z prowadzenia w�asnej dzia�alno�ci produkcyjnej, a nastawiaj�c si� na konsump-
cj� jego produkt�w. Ponadto sama zaanga�owa�a si� w ich wytwarzanie, oddaj�c mu
prac� w�asnych domownik�w, najpierw ojca, potem matki. Rodzina zmniejszy�a tak�e
�r�d�a i kierunki przemian rodziny
15
swe rozmiary, ograniczaj�c w�asny przyrost naturalny oraz wi�zi z rodzin� pochodze-
nia, z bli�szymi i dalszymi krewnymi, jak r�wnie� z dotychczasow� wsp�lnot� za-
mieszkania. Na to miejsce wesz�y wsp�lnoty pracownicze lub towarzyskie, z kt�rymi
sp�dza�a coraz wi�cej wolnego czasu. Dla potrzeb nowej rzeczywisto�ci zmieni�a
swoj� struktur�, szczeg�lnie wi�zi ��cz�ce jej cz�onk�w, kt�re sta�y si� bardziej nie-
formalne, nasycone uczuciowo�ci�, jakby w celu kompensacji emocjonalnej po okresie
sp�dzonym poza domem, w �rodowisku przemys�owym, gdzie wzajemne relacje by�y
nadmiernie sformalizowane i instrumentalne. R�wnie� oddanie spo�ecze�stwu cz�ci
obowi�zk�w zwi�zanych z funkcj� socjalizacyjno-wychowawcz� potomstwa, a przy-
nale�nych dotychczas wy��cznie rodzinie, mia�o s�u�y� lepszemu przygotowaniu m�o-
dego cz�owieka do pracy poza domem. Przedstawione wy�ej przyk�ady dostosowywa-
nia si� rodziny do wymog�w spo�ecze�stwa om�wione zosta�y starannie przez W. J.
Goode'a7, a wp�yw uprzemys�owienia i urbanizacji na rodzin� analizowali m.in.
F. Ogburn i M.P. Nimkoff 8, uchodz�cy dzisiaj za klasyk�w studi�w empirycznych
i teoretycznych w tej dziedzinie.
Generalnie jednak spo�ecze�stwo od samego pocz�tku stara�o si� r�wnie� u�atwi�
rodzinie godzenie obowi�zk�w domowych i zawodowych, dlatego te� stworzy�o wiele
instytucji pa�stwowych wspomagaj�cych lub nawet zast�puj�cych j� w wykonywaniu
szeregu wa�nych dla niej funkcji zwi�zanych g��wnie z dzia�alno�ci� opieku�czo-
wychowawcz�, zabezpieczaj�c�, rekreacyjn� itp. Przede wszystkim jednak propago-
wa�o ono nowe wzory �ycia mal�e�sko-rodzinnego, dostosowane do nowej sytuacji, co
sprzyja� mia�o procesowi modyfikacji rodziny. Zmierza�a ona zatem zgodnie z kierun-
kiem og�lnych przeobra�e� spo�ecze�stwa, w stron� rodziny ma�ej, coraz bardziej
zindywidualizowanej z rosn�c� wewn�trz niej autonomi� jednostki. Stwierdzenie to
nawi�zuje bezpo�rednio do teorii indywidualizacji rodziny ma�ej i autonomizacji jed-
nostki w rodzinie9, okre�lanej tak�e jako teoria rodziny nuklearnej, kt�rej jednym
z czo�owych tw�rc�w by� T. Parsons .
W �wietle tej teorii rodzin� epoki przemys�owej i �rodowiska zurbanizowanego
przedstawiano jako nuklearn�, dwupokoleniow�, z�o�on� z pary ma��e�skiej i niepe�-
noletnich dzieci, najcz�ciej jednego lub dwojga. Charakteryzowa� j� mia�o pe�ne
usamodzielnienie si� i uniezale�nienie od zespo��w s�siedzkich i spo�eczno�ci lokal-
nej, a tak�e zaw�enie kontakt�w osobistych i wi�zi pokrewie�stwa do grona najbli�-
szych krewnych. Ograniczeniu wzgl�dnie redukcji ulec mia�y tak�e pe�nione przez ni�
funkcje. W wyniku tego rodzina przeistoczy� si� powinna z wielofunkcyjnej grupy
spo�ecznej w grup� w�sko wyspecjalizowan�. Z procesami indywidualizacji ��czono
autonomizacj� jednostki w �rodowisku rodzinnym, daj�c� jej mo�liwo�� decydowania
o sobie i swoim losie. Przejawia�o si� to m.in. w emancypacji kobiety i dziecka w ro-
dzinie. �ona-matka anga�owa�a si� coraz cz�ciej w role pozarodzinne, podejmuj�c
prac� zawodow�. Jej pozycja w stosunku do m�a znacznie wzros�a, podczas gdy jego
zmala�a. Ponadto zwi�kszy�a si� r�wnie� autonomia dziecka, uwalniaj�ca je od arbi-
w:] B.F. Hoselitz, W.E. Moore (red.), Indu-
7 W.J. Goode, Industrialization and Family Change,
strialization and Society, Mouton 1963.
8 W.F. Ogburn, M.F. Nimkoff, Technology and the Changing Family, Cambridge 1955.
Zob. J. Turowski, Teoria indywidualizacji rodziny ma�ej i autonomizacji jednostki w �wietle pol-
skich bada� socjologicznych, �Studia Socjologiczne", 1972, 3 (46), s. 197-224.
10 Zob. T. Parsons, R. F. Bales, Family, Socialization andInteraction Process, London 1968.
16
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
tralnej -jak dot�d - w�adzy rodzicielskiej, szczeg�lnie ojca. Samo zacz�o decydowa�
0 wyborze zawodu, formach sp�dzania wolnego czasu i doborze ma��onka. Nast�pi�
powolny proces ewaluacji rodziny od rodziny-instytucji w stron� rodziny-zwi�zku
przyjacielskiego".
Podsumowuj�c, mo�na okre�li� nowoczesn� rodzin� miejsko-przemys�ow�- zgod-
nie z przedstawion� teori�-jako ma��, wyizolowan�, niezale�n� i zamkni�t�. Niekt�re
za�o�enia tej teorii spotka�y si� z krytyk� badaczy rodziny . Zarzucano jej m.in. zbyt
du�� og�lnikowo��, nieuwzgl�dnienie zr�nicowania typ�w rodzin, niereprezentatyw-
no�� materia�u empirycznego, za bardzo kra�cowe postrzeganie zmian dokonywaj�-
cych si� w funkcjach rodziny, przesadno�� tezy o indywidualizacji, zamkni�ciu i unie-
zale�nieniu si� rodziny ma�ej, jak r�wnie� nie do ko�ca prawdziwo�� tezy - przyj�tej
wg koncepcji Tonniesa - o przechodzeniu rodziny od �wsp�lnoty" do �zrzeszenia"'"
itp. Abstrahuj�c jednak od stopnia zgodno�ci przeobra�e� polskiej rodziny z teori�
indywidualizacji rodziny ma�ej i autonomizacji jednostki, stanowi ona dogodn� kon-
cepcj� teoretyczn� do badania i przedstawiania w oparciu o ni� przemian zachodz�cych
we wsp�czesnej rodzinie. Indywidualizacja wydaje si� bowiem kluczem do zrozumie-
nia wielu zjawisk, jakie wyst�pi�y w nowoczesnej rodzinie. Og�lnie mo�na je sprowa-
dzi� do kategorii: biologicznych, materialnych, spo�ecznych, kulturowych i aksjolo-
gicznych, uwidaczniaj�cych si� w strukturze, funkcjach i �wiadomo�ci rodzinnej. Wy-
magaj� one w tym miejscu bardziej szczeg�owej analizy pod k�tem kierunku, zakresu
1 intensywno�ci ich przebiegu.
1.2. Przemiany w strukturze rodziny
Obejmuj� one zmiany w strukturze zewn�trznej i wewn�trznej rodziny, a do-
k�adniej w jej sk�adzie osobowym oraz w modelach i wzorach stosunk�w mi�dzy
cz�onkami rodziny. Struktura zewn�trzna rodziny okre�lana bywa tak�e jako demo-
graficzna. Jej przemiany ��cz� si� �ci�le z procesami industrializacji, urbanizacji i mi-
gracji. Spowodowa�y one zmniejszenie rozmiar�w rodziny. Typowa dla epoki preindu-
strialnej rodzina wielopokoleniowa okaza�a si� w nowych warunkach mniej funkcjo-
nalna. Pokrewie�stwo i czynnik ekonomiczny scalaj�cy od wiek�w cz�onk�w rodziny
straci�y swoj� moc integruj�c�. Znik�a postawa zale�no�ci mi�dzypokoleniowej. Ka�dy
na w�asn� r�k� musia� zapewni� sobie byt materialny. Wsp�lnotowo�� rodzinn� za-
cz�a stopniowo wypiera� indywidualistyczna filozofia �ycia, w kt�rej prymat intere-
s�w i d��e� osobistych jednostki sta� si� wa�niejszy nad cele i interesy grupy, a rodzi-
na poddana temu trendowi odrywa�a si� coraz bardziej od rodziny du�ej. Przekszta�ca�a
si� zatem stopniowo w rodzin� ma��, dwupokoleniow�, niezale�n� i autonomiczn�
w stosunku do szerszej familii i spo�eczno�ci lokalnej. Zmierza� mia�a ona w kierunku
modelu wyizolowanej rodziny nuklearnej, mimo i� nie mo�na - wg krytyk�w tej teorii
" J.Turowski, op. cit., s. 199.
12 Na gruncie polskim prawdziwo�� niekt�rych tez omawianej teorii podwa�y�y badania m.in.
J. Turowskiego, Z. Tyszki, L. Dyczewskiego oraz J. Piotrowskiego.
13 J. Turowski, op. cit., s. 223.
�r�d�a i kierunki przemian rodziny
17
- ��czy� jej wy��cznie ze spo�ecze�stwem industrialnym, podobnie jak istnienia rodzi-
ny wielopokoleniowej z niego wyeliminowa�. Szczeg�lnie w Polsce wsp�lne zamiesz-;
kiwanie ze sob� kilku pokole�, podobnie jak utrzymywanie za�y�ych kontakt�w mi�-
dzy generacjami i krewnymi jest zjawiskiem bardzo cz�stym.
Najbardziej zatem typow� rodzin� dla naszego spo�ecze�stwa miejsko-
przemys�owgo sta�a si� tzw. zmodyfikowana rodzina poszerzona w przeciwie�stwie do
tradycyjnej rodziny szerokiej oraz rodziny nuklearnej. Zmodyfikowana rodzina posze-
rzona wyst�puje w dw�ch wariantach. Pierwszy tworzy m�oda rodzina prokreacji
i rodzina pochodzenia mieszkaj�ce wsp�lnie pod jednym dachem. Obydwie s� od sie-
bie niezale�ne ekonomicznie i prowadz� oddzielne gospodarstwa. W drugim natomiast
obydwie rodziny mieszkaj� osobno, ale utrzymuj� bliskie i trwa�e wi�zi emocjonalne
oraz sta�� wymian� us�ug. Jest to najcz�ciej spotykany typ rodziny w Polsce. Tymcza-
sem modelowa rodzina nuklearna o charakterze partnerskim nie by�a w stanie pe�ni�
samodzielnie wszystkich przypisanych jej funkcji i zaspokoi� wielu potrzeb jej cz�on-
k�w.
Drugi kierunek przemian struktury zewn�trznej to zmniejszenie dzietno�ci rodziny
dwupokoleniowej. Zjawisko to mia�o �cis�y zwi�zek z rozpowszechnion� szeroko
kontrol� urodze�. Przeobra�enia przebiega�y tutaj od rodziny biologicznie zdetermi-
nowanej do rodziny planowanej. Model rodziny ma�odzietnej, z jednym lub dwojgiem
dzieci nale�y obecnie do najbardziej popularnych, r�wnie� z powodu trudno�ci eko-
nomicznych i mieszkaniowych wielu polskich rodzin.
Zmiany w strukturze wewn�trznej rodziny obejmuj� natomiast cztery zasadnicze
elementy: (1) zmian� pozycji i r�l ma��onk�w, (2) zmian� pozycji dziecka w rodzinie,
(3) proces autonomizacji jednostki14.
W pierwszym przypadku kierunek przemian zmierza� w stron� demokratyzacji
stosunk�w mi�dzy cz�onkami rodziny. Szczeg�lnie dotyczy�o to relacji mi�dzy ma�-
�onkami, w kt�rych wraz z aktywizacj� zawodow� �ony-matki nast�pi� wzrost jej
pozycji spo�ecznej. Kobieta sta�a si� wsp�ywicielk� rodziny i osob� nie tylko zo-
rientowan� na role wewn�trzrodzinne. Stopniowo stawa�a si� niezale�n� i pe�noprawn�
partnerk� m�czyzny we wszystkich sferach �ycia spo�ecznego i rodzinnego. Stosunki
ma��e�skie straci�y charakter zale�no�ci i podporz�dkowania, a nabra�y cech r�wno�ci.
Tym samym wyst�pi� spadek autorytetu i w�adzy m�a-ojca, kt�ry przesta� by� posta-
ci� centraln� w rodzinie. Zmieni� si� charakter r�l ma��e�skich. Pojawi�a si� tendencja
feminizacji roli m�czyzny i maskulinizacji roli kobiety. Wi� ma��e�ska uleg�a od-
formalizowaniu. Coraz cz�ciej opiera�a si� ona na warto�ciach osobowych, a nie -jak
dot�d - na zale�no�ciach funkcjonalnych. Obecnie dominuj�ce staj� si� wi�zi emocjo-
nalne i intelektualne. Generalnie, kierunek przemian zmierza� od modelu rodziny pa-
triarchalnej do egalitarnej. Mimo jednak przekszta�cania si� rodziny w zwi�zek part-
nerski, nadal istnieje nier�wny podzia� obowi�zk�w w rodzinie. Kobieta �ona i matka
jest zdecydowanie bardziej przeci��ona obowi�zkami rodzinnymi ni� m�czyzna.
Najmniejsza nier�wno�� ma miejsce w rodzinach inteligenckich, a najwi�ksza wyst�-
puje w rodzinach ch�opskich i robotnik�w niewykwalifikowanych15.
Na szczeg�lne wyr�nienie zas�uguje fakt - akcentowany ju� przy omawianiu teorii
rodziny nuklearnej - wzrostu pozycji i roli dziecka we wsp�czesnej rodzinie. Prze-
Zob. F. Adamski, Socjologia ma��e�stwa i rodziny, Warszawa 1984, s. 239.
' A. Kwak, Rodzina i jej przemiany, Warszawa 1994, s. 37�38.
18
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
obra�enia w tej dziedzinie id� w kierunku nadania mu charakteru warto�ci autotelicz-
nej, a nie -jak w rodzinie tradycyjnej - instrumentalnej. Przesta�o by� ono postrzegane
jako podpora materialna rodzic�w, ich zabezpieczenie na staro�� i dodatkowe r�ce do
pracy w gospodarstwie. Wzros�o zrozumienie dla potrzeb psychicznych dziecka, jego
praw i warunk�w prawid�owego rozwoju. Coraz cz�ciej w spos�b �wiadomy i odpo-
wiedzialny dobiera si� odpowiednie dla niego �rodki i metody wychowawcze, a okres
dzieci�stwa postrzegany jest jako co� wa�nego w �yciu dziecka i jego rodzic�w. Do-
strzega si� jednak tak�e niepokoj�ce zjawiska �wiadcz�ce o postawach ambiwalencji
wobec dziecka jako warto�ci rodzinno-ma��e�skiej. Z jednej strony, uwa�a sieje za
warto�� centraln� i najwa�niejsz�, a z drugiej pojawia si� w �wiadomo�ci rodzic�w
szereg warto�ci wobec niej konkurencyjnych, kt�re �atwo j� wypieraj�. Ponadto jego
posiadanie rozpatrywane jest coraz cz�ciej w kategoriach �koszt�w" i �korzy�ci", co
ma swoje nast�pstwa, r�wnie� natury moralnej16.
Zmieni�a si� tak�e specyfika i zakres r�l rodzicielskich. Przyk�adowo, dawniej
rodzice koncentrowali si� przede wszystkim na zaspokajaniu potrzeb biologicznych
dziecka, a okazywanie mu uczu� - zw�aszcza ze strony ojca - nie mie�ci�o si� w mo-
delu ich r�l, co szczeg�lnie widoczne by�o na wsi. Obecnie ro�nie zrozumienie dla
potrzeb psychospo�ecznych dziecka i w og�le cz�owieka. Jeszcze niedawno rozwijanie
emocjonalnej strony osobowo�ci dziecka przypisane by�o do roli matki, a obecnie jest
to podstawowy wym�g r�l obojga rodzic�w.
W wewn�trznej strukturze rodziny zmieni�y si� tak�e modele poszczeg�lnych
cz�onk�w rodziny, np. idealnego m�a, �ony itp.17. W �rodowisku pe�norolnych ch�o-
p�w i wielkomiejskich robotnik�w niewykwalifikowanych maj� one charakter zdecy-
dowanie bardziej tradycyjny ni� w �rodowisku wykwalifikowanych robotnik�w, nie
m�wi�c ju� o rodzinach inteligenckich, gdzie najcz�ciej wyst�puje nowoczesne poj-
mowanie modelu rodziny, wsp�ma��onka i dziecka18.
Nast�pny zasygnalizowany na wst�pie kierunek przemian wewn�trznej struktury
rodziny zmierza� w kierunku autonomizacji jej cz�onk�w, co by�o nast�pstwem pro-
cesu indywidualizacji rodziny. W spo�ecze�stwie preindustrialnym, kt�re by�o spo�e-
cze�stwem zamkni�tym, rodzina mia�a charakter otwarty i wykazywa�a silne z nim
zespolenie. Spo�ecze�stwo industrialne okaza�o si� natomiast otwarte, cechowa�a go
ruchliwo�� i anonimowo�� �ycia, co powodowa�o, i� rodzina nabra�a charakteru za-
mkni�tego na szersze wp�ywy spo�eczne. Stawa�a si� nawet cz�sto �rodowiskiem za-
chowawczym dla wielu norm i warto�ci19. Jednostka szuka�a w niej izolacji i zacisza
przed fal� r�norodnych bod�c�w zewn�trznych. Wraz ze zmianami w strukturze spo-
�ecznej i oddzieleniem produkcji od rodziny zacz�a si� stopniowa autonomizacja jej
cz�onk�w. Polega�a ona na ich usamodzielnieniu i uniezale�nieniu od rodziny i szer-
szych struktur spo�ecznych. Mo�na zatem m�wi� o autonomizacji jednostki nie tylko w
stosunku do w�asnej rodziny, ale tak�e wobec narodu, spo�eczno�ci lokalnej, mikro-
grup i innych jednostek20. Tym samym zacz�o zanika� podporz�dkowanie si� dobru
16
Autorka analizuje to zagadnienie na podstawie bada� empirycznych w rozdz. 6 p. 1
17 Te kwestie uczyniono przedmiotem bada� w rozdz. 4.
18 Zob. A. Kwak, op. cit., s. 38-39.
19
Zob. F. Adamski, op. cit., s. 250�251.
Zob. Z. Tyszka, Rodzina w �wiecie wsp�czesnym�jej znaczenie dla jednostki i spo�ecze�stwa,
[w:] T. Pilch, I. Lepalczyk (red.), Pedagogika spo�eczna, Warszawa 1995.
�r�d�a i kierunki przemian rodziny
19
wsp�lnemu rodziny, a jej cz�onkowie nastawieni s� przede wszystkim na realizacj�
w�asnych indywidualnych cel�w. Coraz cz�ciej okre�laj� si� najpierw w kategoriach
�ja", a dopiero potem w kategoriach �my", tzn. rodziny.
Podsumowuj�c kierunki przemian strukturalnych wsp�czesnej rodziny, mo�na je
uj�� jako proces przechodzenia: (1) od rodziny du�ej do ma�ej, (2) od rodziny produk-
cyjnej do nieprodukcyjnej, (3) od rodziny patriarchalnej do egalitarnej, (4) od rodziny
otwartej do zamkni�tej, (5) od rodziny instytucji do rodziny-zwi�zku partnerskiego
i przyjacielskiego, (6) od rodziny stabilnej do ruchliwej, (7) od rodziny trwa�ej do nie-
trwa�ej, (8) od rodziny �wsp�lnoty" do rodziny �zrzeszenia", (9) od rodziny o przewa-
dze wi�zi rzeczowych i formalnych do rodziny o wi�ziach osobowych i emocjonal-
nych.
1.3. Przemiany funkcji rodziny
Przeobra�enia w strukturze rodziny poci�gn�y za sob� przemiany jej funkcji. Te
dwa aspekty analizy �ycia rodzinnego �ci�le si� ze sob� ��cz� i wzajemnie warunkuj�,
tak �e niekt�rzy badacze definiuj� struktur� rodziny w kategoriach jej funkcji21. Funk-
cje za� okre�laj� jako struktur� rodziny w dzia�aniu. Przez funkcje rodziny w literatu-
rze przedmiotu rozumie si� najcz�ciej: cele, zadania, dzia�ania i skutki. R�ni autorzy
w r�nym stopniu k�ad� nacisk na powy�sze elementy. Wed�ug F. Adamskiego przez
funkcje rodziny rozumie� nale�y
�cele, do kt�rych zmierza �ycie i dzia�alno�� rodzinna oraz zadania, kt�re pe�ni rodzina, zaspo-
kajaj�c potrzeby swych cz�onk�w i ca�ego spo�ecze�stwa"22.
Z kolei J. Turowski pojmuje funkcje rodziny jako �jednorodzajowy zesp� zada�
czy nast�pstw dla szerszych grup"23. Z. Tyszka uwa�a natomiast, i�
�funkcja rodziny to tyle, co wyspecjalizowane oraz permanentne dzia�ania i wsp�dzia�ania
cz�onk�w rodziny, wynikaj�ce z bardziej lub mniej u�wiadamianych sobie przez nich zada�, po-
dejmowanych w ramach wyznaczonych przez obowi�zuj�ce normy i wzory, a prowadz�ce do
okre�lonych efekt�w g��wnych i pobocznych"24.
Takie ujmowanie funkcji ��czy w nierozerwaln� ca�o�� zadania, dzia�ania i skutki.
Triada ta posiada przyczynowo-skutkowy charakter, w ramach kt�rej elementy wcze�-
niejsze kszta�tuj� kolejne, w zwi�zku z czym nale�y je rozpatrywa� ��cznie. Przyk�a-
dowo, podejmowane przez rodzin� zadania wymagaj� pewnych dzia�a�, a te wywo�uj�
okre�lone skutki, czyli efekty tej dzia�alno�ci. Wykonywanie przez rodzin� funkcji
zdeterminowane jest w mniejszym lub wi�kszym stopniu �wiadomo�ci� jej cz�onk�w,
21 M�wi o tym m. in. Z. Tyszka, powo�uj�c si� na takich socjolog�w, jak: Murdock i Mogey. Zob.
Z. Tyszka, Z metodologii bada� socjologicznych nad rodzin�, Bydgoszcz 1988, s. 47.
22 F. Adamski, op. cit., s. 47.
2j Cyt. za. A. Kwak, op. cit., s. 15.
24 Z. Tyszka, Funkcje rodziny � teoretyczna problematyka funkcji rodziny. Osi�gni�cia teore-
tyczno-metodologiczne, [w:] Z. Tyszka (re^^�naliza wybranych funkcji rodzin wielkomiejskich,
Pozna� 1990, s. 12-13.
20
RODZINA WIELKIEGO MIASTA
struktur� rodziny, statusem spo�ecznym, przynale�no�ci� klasow�, warstwow� oraz
spo�eczno-zawodow� rodzic�w, jak r�wnie� typem spo�eczno�ci lokalnej. Wsp�wy-
znaczone jest tak�e powi�zaniami rodziny z innymi mikrostrukturami, makrostruktur�
spo�eczn� oraz specyfik� kultury danego spo�ecze�stwa. W literaturze przedmiotu
spotka� mo�na r�ne klasyfikacje funkcji rodziny. R�ni� si� one mi�dzy sob� liczb�
funkcji, terminologi� oraz zasadami ich podzia�u. Przyk�adowo. Z Tyszka wyr�nia 10
funkcji rodziny, kt�re dzieli si� na cztery zasadnicze grupy, mianowicie: funkcje bio-
psychiczne, ekonomiczne, spo�eczno-wyznaczaj�ce oraz socjopsychologiczne. Ka�da
z nich posiada w swych ramach szereg podfunkcji. Niekt�re z nich maj� charakter
podstawowy, tj. stanowi� trzon danej funkcji, a inne posiadaj� znaczenie peryferyjne
i mog� wyst�powa� w kilku funkcjach, chocia� zajmuj� w nich inne pozycje25. Po-
szczeg�lne funkcje s� od siebie zale�ne, cz�sto zachodz� na siebie oraz posiadaj�
punkty styczne.
Przyk�adem innego podzia�u funkcji rodziny jest klasyfikacja F. Adamskiego oparta
na dw�ch kryteriach. Wed�ug pierwszego, rodzina mo�e by� ujmowana jako instytucja
i grupa spo�eczna, co pozwala wyr�ni� w niej funkcje instytucjonalne i osobowe. Do
instytucjonalnych nale��: fun