8744

Szczegóły
Tytuł 8744
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

8744 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 8744 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

8744 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

JAN LEGOWICZ ZARYS HISTORII FILOZOFII elementy doksografii WIEDZA POWSZECHNA WARSZAWA 1980 Ok�adka, obwoluta, karta tytu�owa JULIUSZ KULESZA 81,uv�'ft'e <*�.?? : � � W 4 Redaktor LIDIA DOMA�SKA Redaktor techniczny JANINA HAMMER (wyd. III) ANNA MARKOWSKA (wyd. IV) Korektorzy MARIA SIELICKA-SOROKA CZES�AWA TOMASZEWSKA ISBN 83-214-0168-6 OD AUTORA Dwojakiego rodzaju powody i cele z�o�y�y si� na zamierzenie i opracowanie Zarysu historii filozofii. Pierwszym z nich jest potrzeba rozrachunku z prowadzonej pracy naukowo-badawczej i dydaktyczno-wychowawczej, z teoretycznego pojmowa- nia i praktycznego rozumienia historycznego rozwoju problematyki naukowo- i ideowo-filozoficznej, a nade wszystko uprzytomnienia sobie dziejowego konfliktu i walki mi�dzy immanentnie wyrozumowan� my�l� filozoficzn� i jej metaidealizacj� �wiata i cz�owieka a materialistyczn� filozofi� naukow�, opart� na obiektywnych pra- wach i zasadach rzeczywisto�ci i �ycia. Motywem drugim, stanowi�cym jednocze�nie cel opracowania Zarysu, by�a ch�� wyj�cia naprzeciw zapotrzebowaniu na syntetycz- ne, w miar� mo�no�ci zwi�z�e i systematyczne uj�cie historii my�li filozoficznej, umo�liwiaj�ce og�lne rozeznanie w jej rozwoju i pog��bienie ideowej �wiadomo�ci cz�owieka w procesie kszta�towania jego pogl�du na �wiat i w�asne �ycie. To spowo- dowa�o, �e przy ca�ym szacunku dla historycznie obiektywnej analizy i interpretacji my�li filozoficznej poszczeg�lnych my�licieli i g�oszonych przez nich pogl�d�w, Zarys jest pisany z pozycji metodologicznych i ideologicznych za�o�e� marksistow- skich. Mo�e nie zawsze uda�o si� to w pe�ni zrealizowa�, niemniej jednak podstawo- we za�o�enia metodologiczne marksizmu by�y �r�d�em g��wnych przes�a� w opra- cowaniu koncepcji Zarysu, one kierowa�y analiz� podstawowych kierunk�w w roz- woju my�li filozoficznej, wykrywaniem prawid�owo�ci ich powstawania i roli w spo- �eczno�ciach, w kt�rych i dla kt�rych dzia�a�y, one wreszcie pozwoli�y ukazywa� i uzasadnia� genealogi� oraz naukow� i �wiatopogl�dow� warto�� filozofii materia- lizmu dialektycznego i historycznego. W Zarysie uwzgl�dniono g��wnie materia� doksograficzny, ujmowany jednak w powi�zaniu z historyczno-spo�ecznym rozwojem umys�owo�ci poszczeg�lnych epok, struktur i formacji spo�ecznych, kt�re warunko- wa�y my�lenie ludzkie i stawian� przez nie problematyk�. Obok �r�de� tekstowych wykorzystano r�wnie� opracowania monograficzne i przyczynkowe, uwzgl�dniaj�c przede wszystkim prace z zakresu historii filozofii dost�pne w j�zyku polskim, wymienione w za��czonej bibliografii. W wielu wypadkach zaczerpni�to z nich cenne sformu�owania i wnioski, kt�re �atwo odnale�� i skonfrontowa� ze wskazan� dla ka�dego rozdzia�u literatur� pomocnicz�. Praca nad Zarysem nie by�a prowadzona w osamotnieniu. Wielu osobom nale�y si� w tym miejscu wdzi�czne wspomnienie. Halinie Krahelskiej za inicjatyw� napisania Zarysu, zapoznanie z ni� Wydawnictwa, troskliw� nad nim opiek�. �onie � Aleksandrze Legowicz � za porz�dkowanie i zestawianie rozproszonego materia�u i pomoc przy indeksie rzeczowym, a przede wszystkim za stworzenie i utrzymanie w domu atmosfery sprzyjaj�cej podj�tej pracy. Wsp�pracownikom z Katedry Historii Filozofii Staro�ytnej i �redniowiecznej UW oraz Zak�adu Historii Filozofii Staro- �ytnej i �redniowiecznej PAN za �yczliwy i bezinteresowny udzia� w opracowaniu bibliografii. Wydawnictwu �Wiedza Powszechna" za trud zwi�zany z wydaniem Zarysu, kt�ry spe�ni zadania, jakie stawia sobie �Wiedza Powszechna", je�li potrafi rozbudzi� zainteresowanie filozofi�, pog��bi� je i utrwali�, je�li zach�ci do samodziel- nego my�lenia i u�atwi Czytelnikom znalezienie i �wiadome wybranie w�a�ciwej i s�usznej drogi do socjalistycznej �filozofii �ycia". Niniejsze wydanie Zarysu, niezmienione w swoim pierwotnym uj�ciu, zosta�o gruntownie przejrzane, niekiedy uzupe�nione i w wielu miejscach poprawione. J.L. d n d rr. m di ni ai w w ni i P' ni di ?d. WST�P Przyst�puj�c do studiowania historii filozofii trzeba sobie zda� spraw�, �e staje si� przed dwojakiego rodzaju zadaniem. W historii rozwoju my�li filozoficznej nie ma takiej wiedzy czy nauki, kt�r� mo�na by nazwa� filozofi� w og�le. Historia zna zawsze jak�� okre�lon� filozofi�, jaki� kierunek, szko�� lub system filozoficzny, kt�ry wyrasta� w atmosferze okre�lonej epoki, bywa� obwarowywany osi�ganym w niej stopniem wiedzy, istniej�cymi pod�wczas mo�liwo�ciami poznawczymi, w du�ej mierze jej sytuacj� spo�eczn� i zwi�zanymi z ni� potrzebami teoretycznymi i prak- tycznymi �wczesnego cz�owieka, charakterem jego postawy �yciowej, a zatem jego stosunku do �wiata rzeczy, do siebie samego i innych ludzi, w�r�d kt�rych i z kt�rymi musia� �y�, pracowa� i biernie lub czynnie realizowa� spo�eczno-klasowe zadania albo og�lnoludzkie cele. Studiowanie historii filozofii musi zatem oznacza� pozna- wanie tych kierunk�w, szk� lub system�w filozoficznych, kt�re wnosz� z sob� niezwykle z�o�on� i zr�nicowan� specyfik� historyczno-spo�eczn� w najszerszym tego s�owa znaczeniu, wyst�puj� w ci�g�ym wzajemnym sk��ceniu, zgodnie zreszt� z tym sk��ceniem, w jakim od wiek�w cz�owiek tworzy w�asne dzieje. Pierwszym zadaniem tego studium musi wi�c by� wysi�ek w zdobyciu takiej postawy po- znawczej, kt�ra ka�dy zapis problemowy ujmie na zasadzie tego, sk�d dane zagad- nienie wyrasta, dzi�ki czemu w okre�lonym czasie zaprz�ta umys� i w mniejszym lub wi�kszym stopniu kieruje post�powaniem ludzkim oraz jak wtapia si� w dalsz� pro- blematyk�, wydobywan� dzi�ki nowym zapotrzebowaniom i post�puj�cym badaniom. W zasadzie wi�c �aden problem ani �adne zagadnienie w procesie takiego studium nie b�dzie absolutnie nowe ani bezwzgl�dnie zako�czone, nie b�dzie �adnej raz na zawsze ustalonej �siatki" kwestii filozoficznych, lecz ka�de zagadnienie musi by� widziane i rozumiane zar�wno w retrospekcji genealogii w�asnych przes�anek, jak i w perspektywie swych historycznych konsekwencji. R�wnocze�nie jednak, m�wi�c o historii filozofii, w nazwie �filozofia" zamy- kamy jak�� tre��, dzi�ki kt�rej pewien rodzaj my�lenia, rozumowania i wiedzy, wy- brane kierunki i nurty umys�owe czy ustalone systemy nazywamy filozoficznymi. Wskazuje to, �e mimo wielorako�ci faktycznych ugrupowa� filozoficznych, w�a�nie z racji ich genealogiczno-historycznej ci�g�o�ci istnieje co� specyficznego dla ga- tunku my�lenia i poznania zwanego filozoficznym, �e wieloznaczno�� poj�cia �filo- zofia" nie wyklucza nie tylko formalnej, ale i realnej jednoznaczno�ci, �e sk��cona WST�P wielo�� fakt�w i ich zapis�w implikuje rzeczowo-przedmiotow� i metodologicznie podmiotow� jedno��. I tu powstaje drugie zadanie, polegaj�ce na umie- j�tno�ci utrzymania si� w sferze tej przedmiotowej i metodologicznej jedno�ci my�le- nia filozoficznego, jego wzbogacania i pog��biania w wyniku studi�w poszczeg�lnych kierunk�w i system�w filozoficznych oraz korzystania ze� dla w�asnego �ycia i po- st�powania. Wype�nienie tego drugiego zadania trzeba uwa�a� za zasadniczy cel studi�w nad histori� filozofii. 1. Na czym wi�c polega specyfika my�lenia filozofi- cznego i filozofii jako odr�bnej wiedzy i nauki? Odpowied� na to mo�e da� analiza tego, co mo�na by nazwa� przedmiotem materialnym albo przedmiotem �danym" filozofii, rozwa�enie przedmiotu formalnego albo �zadanego" filozofii oraz metod badawczych stosowanych przez filozofi� w zakresie w�asnego przedmiotu poznania. Og�lnie rzecz bior�c, przedmiot materialny albo �dany" filo- zofii jest genetycznie wsp�lny z wszystkimi naukami szczeg�owymi. Jest nim �wiat rzeczy ��cznie z cz�owiekiem i jego dzia�aniem, kultur� i cywilizacj�. W tej wsp�lnocie ka�da z nauk i dyscyplin szczeg�owych posiada przede wszystkim w�asny zakres przedmiotowy w postaci jakiego� fragmentu �wiata rzeczy, kt�ry bada, kla- syfikuje oraz wykrywa i poznaje prawid�owo�ci istnienia i rozwoju znajduj�ce si� u podstaw w�asnego przedmiotu. Wynikiem tego poznania szczeg�owego b�dzie uog�lnienie i opracowanie og�lnej teorii czy systemu w danej specjalno�ci naukowej. Ka�da taka dziedzina posiada sobie w�a�ciwy i niczym nie ograniczony kr�g uo- g�lnie�, stale wzrastaj�cy i pog��biany dzi�ki dalszym badaniom szczeg�owym. Ot� uog�lnienia te, opracowane i uj�te w nazwy, na podstawie bada� i poznania rzeczowojednostkowego staj� si� z kolei przedmiotem �danym" dla po- znania filozoficznego. Tre�ci� tego przedmiotu jest �wiat rzeczy, ale ju� nie w postaci owych fragmentarycznych przejaw�w jednostkowego istnienia, przynale�nych do pozytywnych nauk szczeg�owych, lecz w postaci jego ca�o�ciowego uj�cia og�l- nego, dokonanego na podstawie uog�lnie� cz�ciowych, wyra�anego w nazwie �obiektywna rzeczywisto��", b�d�cej nazw� og�ln� na okre�lenie �wiata rzeczy. W ten spos�b przedmiot �dany" filozofii w postaci obiektywnej rzeczywi- sto�ci zawiera w sobie dwa elementy: �wiat rzeczy jako baz� materialn�, ?widzian� do�wiadczalnie w najszerszym tego s�owa znaczeniu, oraz pewien pogl�d na �wiat rzeczy, b�d�cy rezultatem uog�lnie� dokonywanych za pomoc� bada� w zakresie mniej lub bardziej rozwini�tych naukowych dyscyplin szczeg�o- wych b�d� te� wynikaj�cy z odg�rnych za�o�e� pozaempirycznych, jak wierzenia, przednaukowe wyobra�enia o �wiecie rzeczy czy aprioryczne i > wyspekulowane konstrukcje metafizyczne. St�d pierwszy wniosek, �e przyjmuj�c obiek- tywn� rzeczywisto�� jako ca�o�ciowe uog�lnienie �wiata rzeczy za przedmiot ma- terialny albo �dany" filozofii, przedmiotowo sprowadza si� filo- zofi� do bada� nad pogl�dem na �wiat rzeczy, opartym na uog�lnieniach empirycznych w filozofii naukowej WST�P lub te� na przes�ankach pozaempirycznych w typach filozofii spekulatywnej. Wyodr�bniwszy specyfik� przedmiotow� filozofii w ramach wsp�lnoty przed- miotowej z pozytywnymi naukami szczeg�owymi, trzeba z kolei zwr�ci� uwag� na zagadnienie jej przedmiotu �zada� eg o". Przez przedmiot �zada- n y" rozumie si� ustalon� i wyodr�bnion� problematyk�, kt�r� bierze si� na war- sztat w celu jej szczeg�owego zbadania w ramach przedmiotu �danego". Problema- tyka ta nie jest bezpo�rednio dana, ale jest formu�owana i stawiana, a wi�c zadawana sobie przez badacza na podstawie obiektywnych danych empirycznych. W filozofii przedmiot �zadany" pe�ni podw�jn� rol�. Najpierw w zakresie obiektywnej rzeczywisto�ci umo�liwia dy f e r encj acj � poszczeg�lnych dyscyplin filozoficznych i ustalanie dla ka�dej z nich wt�rnie zak�adanego przedmiot ii �d a n e g o", specjalistycznego. Wydzielaj�c w obiektywnej rzeczywi- sto�ci poszczeg�lne jej fragmenty, stopniowo wraz z rozwojem nauk szczeg�owych uog�lniane i systematyzowane, otrzymuje si� takie okre�lone ca�o�ci problemowe, jak ontologia, kosmologia, gnozeologia, etyka, estetyka i inne, kt�rych przedmiot �dany" jest w pewnym stopniu przedmiotem �zadanym", skupiaj�cym w sobie pewn� ca�o�ciow� problematyk�, formu�owan� na podstawie nauk przyrodniczych w oparciu o biologi�, psychologi�, badania historyczne, spo�eczne czy kulturowe. W ten spos�b filozofia jako pogl�d na �wiat rzeczy r�nicuje si� na wiele dyscyplin szczeg�owych. Drug� funkcj� przedmiotu �zadanego" jest umo�liwienie ustalania i wyodr�bniania problematyki w zakresie poszczeg�lnych dyscyplin filozoficznych. Za- gadnienia ontologiczne, gnozeologiczne czy moralne nie s� dane, lecz bywaj� sta- wiane, czyli zadawane na podstawie uog�lnie� nauk szczeg�owych i tkwi�cych u ich pod�o�a rzeczy, zjawisk psychicznych, takich lub innych historycznie i spo�ecz- nie stwierdzanych form i fakt�w post�powania czy dzia�ania cz�owieka. Wydobywa- j�c takie zagadnienia, prowadzi si� nad nimi. w�asne badania, kt�re b�d� mia�y charak- ter naukowy, je�li zostan� oparte na �cis�ym powi�zaniu z naukami szczeg�owymi, lub te� pozostan� dociekaniami czysto spekulatywnymi, je�li tego powi�zania zabraknie. Dzi�ki przedmiotowi �zadanemu", rozumianemu w tym drugim znaczeniu, ka�da szczeg�owa dyscyplina filozoficzna mo�e by� zarazem dyscyplin� naukowo-badawcz�, je�li tylko ujej pod�o�a znajdzie si� �wiat rzeczy, rozpracowywany przez nauki szczeg�- �owe. Drugi wniosek zatem, jaki st�d mo�na wyci�gn��, b�dzie ten, �e b a- dania filozoficzne nad pogl�dem na �wiat rzeczy uzale�- nione s� od tego, kto, jak i w jakim celu wydobywa i stawia problematyk�, czyli ustala przedmiot �zadany" w poszcze- g�lnych dyscyplinach filozoficznych; czy ma na celu jedynie obiek- tywn� rzeczywisto�� w rzeczowym i historyczno-spo�ecznym tego s�owa znaczeniu, czy te� zadania inne, dyktowane wy��cznie wzgl�dami korzy�ci dominuj�cej w okre- �lonym czasie grupy b�d� warstwy spo�ecznej. Filozofia wi�c, jako dyscyplina �wiatopogl�dowa, mo�e by� dwojaka: naukowa oraz mniej lub bardziej WST�P niezale�na od danych naukowych, czyli wyrozujnowaaie spekulatywna. Mo�na jeszcze m�wi� o kierunkach filozoficznych, usi�uj�- cych si� sta� czym� po�rednim mi�dzy nauk� i racjospekulacj�, te jednak pokry- waj� si� na og� z filozofi� spekulatywna i dlatego nie tworz� odr�bnego rodzaju filozofii. Maj�c bli�ej okre�lone poj�cie filozofii, jako samodzielnej dyscypliny ideowopoznawczej, mo�na z kolei pr�bowa� odpowiedzie� na pytanie, czym ma by� historia filozofii. 2. Starojo�ski termin �historia" oznacza badanie lub prowadzenie zwiadu, aby si� dowiedzie�, co kiedy� by�o; st�d historein mia�o by� badaniem albo wywia- dywaniem si� i przedstawianiem przede wszystkim tego, czego dokona� konkretny cz�owiek w swym jednostkowym istnieniu i r�norodnie uwarunkowanym spo�ecznie dzia�aniu. Historia dlatego ma dwojakie znaczenie: przed- miotowe, kiedy dotyczy danych faktycznych (res gestae), i podmiotowe, kiedy sprowadza si� do przedstawie�, analizy i do wiedzy o tych danych (historiarerum gestarum). Tych dw�ch znacze� historii, jak to podkre�la Hegel, nie mo�na oddziela�, poniewa� ka�de przedstawienie i analiza historyczna zak�ada dane faktyczne, stanowi�ce zarazem pod�o�e tego, co si� sk�ada na poznanie i wiedz� historyczn�. W zale�no�ci od danycji faktycznych dokonuje si� r�nicowanie historii na histori� powszechn�, polityczno-spo�eczn�, histori� kultury i cywilizacji, histori� sztuki i religii, histori� nauki, histori� filozofii i poszczeg�lnych dyscyplin filozoficznych. Czym wobec tego ma by� historia-filozofii? Mo�na by na to odpowiedzie� kr�tko, �e b�dzie to historia filozofii jako dyscy- pliny �wiatopogl�dowej. To jednak nie wszystko wyja�nia. Historia filozofii bowiem posiada r�wnie� swoj� przedmiotow� i podmiotow� sfer� bada�. Przedmio- tow� stron� historii filozofii stanowi� jej �r�d�a, czyli dane zar�wno o problematyce filozoficznej i jej autorach, jak o uwarunkowaniach spo�ecznych, kt�re powodowa�y dostrzeganie, stawianie i rozw�j zagadnie� filozo- ficznych. Dla historyka filozofii tymi �r�d�ami b�d� rozpoznane i zbadane dzie�a, zawieraj�ce problematyk� filozoficzn�, dane materia�owe o �yciu, dzia�alno�ci i pogl�- dach ich autor�w oraz wszelkiego rodzaju dokumenty^ pozwalaj�ce na poznanie warunk�w, w jakich powstawa�a i rozwija�a si� my�l filozoficzna. �r�d�a te dziel� si� na pierwotne i wt�rne; pierwotne s� zazwyczaj bezpo�rednie lub po�rednie, podczas gdy �r�d�a wt�rne mog� by� bardzo r�norodne: krytyczne opracowa- nia tekst�w, monografie, przyczynki, komunikaty i inne. �r�d�a pierwotne bez- po�rednie obejmuj� przede wszystkim autografy, czyli zachowane dzie�a w�asno- r�cznie pisane przez danego filozofa (r�kopisy), notatki, listy, ewentualnie steno- grajny, wsp�cze�nie za� tak�e bezpo�rednio zapisane ta�my magnetofonowe. �r�- d�a te przedstawiaj� si� r�nie w poszczeg�lnych okresach historii filozofii. Filozofia staro�ytnej Grecji i Rzymu posiada ich bardzo ma�o. Za pierwotne zwyk�o si� uwa�a� dzie�a Platona, Cycerona, Seneki, Epikteta, Marka Aureliusza, Sekstusa Empiryka, Plutarcha, Plotyna, w w�tpliwo��, zw�aszcza w ostatnich czasach, podaje 10 WST�P si� autentyczno�� wielu pism Arystotelesa. Najwi�cej dzie� filozoficznych uznanych za autentyczne przetrwa�o z epoki cesarstwa rzymskiego. Obok ju� wspomnianych filozof�w grecko-rzymskich trzeba wspomnie� o zawartych w r�kopisach b�d� w drukach dzie�ach Filona z Aleksandrii, gnostyk�w, neoplatonik�w oraz pisarzy chrze�cija�skich. Niezwykle bogate �r�d�a pierwotne w postaci r�kopis�w i wyda� tekst�w posiada filozofia �redniowieczna. Zachowane s� r�wnie� prawie wszystkie wa�niejsze pisma filozoficzne z czas�w nowo�ytnych i wsp�czesnych. Podobnie nie- r�wnomiernie, cho� w spos�b ju� znacznie bardziej pe�ny, przedstawiaj� si� �r�d�a pierwotne po�rednie. W filozofii grecko-rzymski�j nale�� do nich przede wszystkim tzw. fragmenty obejmuj�ce pogl�dy presokratyk�w, epikurejczyk�w, stoik�w, nie- kt�rych sceptyk�w i gnostyk�w. Fragmenty te pochodz� g��wnie z wyci�g�w dzie� Platona, Arystotelesa, Cycerona, niekt�rych pisarzy chrze�cija�skich (Justyn, Kle- mens z Aleksandrii, Orygenes, Euzebiusz), oraz z tzw. zbior�w albo zestawie� dokso- graficznycli Teofrasta, Stratona, Eratostenesa, Stobajosa i z biografii staro�ytnych filozof�w (Diogenes Laertios). Materia�om tym przypisuje si� wprawdzie warto�� �r�de� pierwotnych, niemniej jednak ci��y na nich po�rednio�� przekazu, mog�ca budzi� r�norakie w�tpliwo�ci. Jakkolwiek �r�d�a pierwotne po�rednie s� mniej liczne w okresie filozofii �redniowiecznej, to jednak ich znaczenie jest niejednokrotnie niezwykle du�e. Zawieraj� one bowiem dane o pogl�dach zwalczanych przez teolo- g�w i tym samym dostarczaj� materia�u do bada� nad rozwojem filozofii racjonali- stycznej, kt�rej zwolennicy byli pod�wczas pot�piani, a ich dzie�a niszczone (Berengar z Tours, Roscelin, Amalryk z Bene, Dawid z Dinant, Siger z Brabancji). Ze wzgl�du na zachowanie si� autentycznych dzie� filozof�w nowo�ytnych �r�d�a pierwotne po�rednie maj� znaczenie nie tyle materia�owe, ile raczej historyczno-interpreta- cyjne. �r�d�a wt�rne, obejmuj�ce g��wnie monograficzne opracowania pogl�d�w poszczeg�lnych filozof�w, kierunk�w i szk� filozoficznych lub te� daj�ce syntetyczne uj�cie historii filozofii powszechnej czy rozwoju filozofii w danym kraju, to niezli- czone tomy r�nych bibliografii og�lnych, zestawie� bibliograficznych, recenzji i wzmianek zawartych w wielu czasopismach filozoficznych oraz bibliografii poszcze- g�lnych dyscyplin filozoficznych. �r�d�a pierwotne i wt�rne razem wzi�te stanowi� dla historii filozofii jej przedmiot ma- terialny, czyli �dany", s� jej baz� materia�ow�, na pod- stawie kt�rej zostaje z kolei tistalony przedmiot �zada- ny" historyka filozofii. Podmiotow� sfer� bada� nad histori� filozofii two- rzy ten, kto ustala jej przedmiot �zada�y". Maj�c �r�d�a i materia�y, nie mo�na przyst�powa� do ich badania bez uprzytomnienia sobie i postawienia czy zadania problematyki, kt�r� pragnie si� przeanalizowa�, bez ustalenia okre�lonego porz�dku tej analizy, wyboru danych faktycznych i zdecydo- wania si� na stosowanie przyj�tej przez siebie metody. W zwi�zku z tym wy�ania si� szereg zada� koniecznych do uwzgl�dnienia zar�wno przy opracowywaniu badaw- czym historii filozofii, jak i przy jej nauczaniu czy uczeniu si�. Pierwszym takim zadaniem b�dzie �cis�e okre�lenie i opanowanie aparatury poj�cio- wej stosowanej przez danego filozofa, u�ywanej w okre�lonym kierunku czy syste- 11 WST�P mie filozoficznym, poznanie jej genezy i znaczenia oraz odr�nienie w niej tych poj��, kt�re pozostan� wy��czn� w�asno�ci� jakiego� kierunku filozoficznego, od tych, kt�re kolejno, niejednokrotnie w odmiennych znaczeniach, b�d� stosowane W p�niejszych nurtach filozoficznych. Na drugie miejsce wysuwa si� zadanie interpretacyjnej koncepcji �r�de� przynale�nych do okre�lonego autora czy nurtu filozoficznego, czyli dostrzeganie w�a�ciwej dla� problematyki i w jej perspektywie odpowiedni wyb�r i zaklasyfikowanie materia��w oraz ustalenie ich wagi dla poznania danego kierunku. Taka interpretacja nie mo�e si� ogranicza� jedynie do dos�ownego i filozoficznie poprawnego rozumienia posiadanego tekstu, ale musi si� liczy� z jego charakterem, uwarunkowaniami czasowo-przestrzennymi i spo�ecznymi, indywidualno�ci� i spo�eczn� przynale�no�ci� jego autora, musi umie� por�wna� �r�d�a, a czasem przezwyci�y� nawet w�asne, subiektywne nasta- wienie. Trzecim zadaniem b�dzie umiej�tno�� tworzenia konstrukcji ca- �o�ciowych i pos�ugiwania si� opart� na �r�d�ach intuicj� tw�rcz�, wymagaj�c� cz�sto wszechstronnej wiedzy, pozwalaj�cej na odnalezienie, wydobycie i ca�o�ciowe przedstawienie problematyki, specyficznej dla badanego nurtu filozoficznego. Z a- danie czwarte polega na tym, aby �adnej koncepcji problemowej nie ustala� ani nie przyjmowa� oddzielnie, ale w mo�liwie naj�ci�lejszym powi�zaniu z tym, co sk�ada�o si� na jej powstanie, co j� aktualnie warunkowa�o i co w niej jest tw�rczego lub hamuj�cego dla dalszego rozwoju my�li filozoficznej. Zagadnienie sprowadza si� wi�c do ujmowania danego pogl�du w jego kontek�cie, bez czego niemo�liwe b�dzie zdobycie prawdy historycznej, a zatem do ujmowania zale�no�ci od czynnik�w psy- chicznych i osobowych, oddzia�ywaj�cych na indywidualn� tw�iczo�� badanego filozofa, oraz od uwarunkowa� spo�ecznych, w�r�d kt�rych taka tw�rczo�� indywi- dualna si� dokonuje. Z uwarunkowa� spo�ecznych szczeg�lne znaczenie posiada klasowa przynale�no�� my�liciela i jego miejsce we wsp�czesnych mu pr�dach kulturowych, naukowych i ideowych, poniewa�, jak ju� przed laty pisa� L. Gumplo- wicz, tym, �co w cz�owieku my�li, jest bynajmniej nie on sam, lecz jego �rodowisko spo�eczne". Wszystkie te zadania, stoj�ce przed historykiem filozofii, maj� na celu w�a�ciwe wyodr�bnienie problematyki badawczej, analiz� pogl�d�w zar�wno po- szczeg�lnych filozof�w i kierunk�w filozoficznych, jak i przekazywanych o nich relacji po�rednich, wypracowanie mo�liwie jednolitej koncepcji architektoniki my�- lenia znajduj�cej wyraz w systemie danego filozofa i jej powi�zanie z innymi syste- mami my�lenia filozoficznego, ukazanie nie tylko wzajemnego zwi�zku pogl�d�w filozoficznych, ale r�wnie� ich historycznie znanych ogniw rozwojowych, ich po- chodzenia, g��wnych za�o�e�, doktrynalnych i ideowych konsekwencji, a w�szcie roli, jak� odgrywa�y w odpowiadaj�cym im okresie spo�ecznego rozwoju cz�owieka. Zadawana tu problematyka badawcza nie jest tylko obiektywistycznym, literalnym odtworzeniem tekstu, lecz r�wnocze�nie wykrywaniem historyczno-spo�ecznych, kulturowych i ideowych prawid�owo�ci,-bezpo�rednio cz�sto nawet nieuchwytnych dla my�liciela dzia�aj�cego z nimi wsp�cze�nie, a dostrzeganych i ustalanych ba- dawczo dopiero w perspektywie czasu, umo�liwiaj�cej rozeznanie rzeczowej i histo- rycznej wagi analizowanej doktryny filozoficznej. W ten spos�b historyk filozofii przestaje by� jedynie biernym poszukiwaczem �r�de� i komentatorem tekst�w, 12 WST�P przekszta�ca si� w dog��bnego znawc� i zarazem tw�rczego teoretyka rozwoju my�li filozoficznej. Aby temu zadaniu m�c w pe�ni sprosta�, niezwykle wa�ny jest wyb�r i zastosowanie naukowo najbardziej przydatnej metody w prowadzonych badaniach. 3. Jakkolwiek nie nale�y oddziela� metody od metodologii, niemniej jednak, zw�aszcza w historii filozofii, nie mo�na tych dw�ch element�w badawczych ze sob� uto�samia�. Grecki czasownik methodeuo, sk�d powsta�a nazwa methodos, oznacza okre�lon� technik� post�powania oraz poszukiwanie czego� wed�ug ustalonych regu�. St�d �metod a" b�dzie swego rodzaju technik� albo dyscyplin�, kt�ra na pod- stawie materia�u danej nauki prowadzi do nale�ytego w jej zakresie poznania. Meto- dologia natomiast, szczeg�lnie w historii filozofii, nie oznacza tylko jakiej� og�lniej- szej nauki o metodzie, lecz �ci�le okre�lony wzgl�d albo postaw� teoretyka, syste- matycznie przeze� uwzgl�dnian� w badaniach nad �danym" i �zadanym" sobie przedmiotem w zakresie historii filozofii. �Metoda" w znaczeniu dyscypliny tech- nicznej sprowadza si� w praktyce do metodyki w�a�ciwej dla ka�dej nauki szczeg�- �owej i pozostaje w nierozerwalnym zwi�zku z jej przedmiotem �zadanym". Metodo- logia za� pe�ni funkcje znacznie szersze i bardziej z�o�one, poniewa� jest ju� sama swego rodzaju �filozofi�" metody, a zatem jest �ci�le zwi�zana z elementami �wiato- pogl�dowymi, maj�cymi du�e znaczenie w badaniach nad rozwojem my�li filozo- ficznej. Tu bowiem ideowa postawa, przekonania i pogl�dy po�rednio sposobi�, a cz�sto i okre�laj� same intencje poznawcze oraz wp�ywaj� na wyniki podejmowa- nych bada�. Dlatego, uznaj�c warto�� i znaczenie metodyki historycznej w bada- niach nad dziejami my�li filozoficznej, metodologiczny wzgl�d decyduj�cy nawet 0 samym stosowaniu metodyki szczeg�owej b�dzie w tym wypadku czynnikiem szczeg�lnie wa�nym. W zakresie historii filozofii stosowana dotychczas metodologia posiada dwojaki charakter: przekszta�caj�c si� w historiografi� przedstawia dzieje my�li filozoficznej w aspekcie obiektywistyczno-struktural- nym, zawieraj�cym metafizyczne tre�ci ideowe, b�d� te� przyjmuj�c dia- lektyczne za�o�enia materializmu historycznego i stosu- j�c zasad� obiektywnego charakteru praw historii, nawet przy zaw�eniu badanej problematyki do historii doksografii filozoficznej, ka�dy z jej element�w ujmuje 1 odtwarza na gruncie ich spo�ecznego pod�o�a i w perspektywie naukowych osi�gni�� �wiatopogl�dowych. Obiektywistyczno-strukturalna historiografia filozofii zamyka w sobie wiele r�nych koncepcji i prawide� metodycznych, znajduj�cych dostateczny wyraz w me- tafizycznie podbudowanych postawach ideowych. Koncepcje te maj� zazwyczaj du�e znaczenie z punktu widzenia metodyki przygotowywania i opracowywania mate- ria�u, analizy �r�de� i wydobywania problematyki badawczej. S� one jednak na og� bardzo zaw�one i jednostronnie stosowane ze wzgl�du na po�rednio lub bez- po�rednio stawiane przed sob� cele i zadania ideowe. I tak, metoda obiek- tywistycznego referowania, nazywana biograficzno-doksograficzn�, ma w sobie co� z eposu, w kt�rym podaj�c �ycie i dzie�a filozofa skupia si� prze- 13 Y/ST�P wa�nie na subiektywnych przes�ankach jego pogl�d�w, przes�ankach, na�wietlonych pod k�tem widzenia jakiego� problemu, ideowego, np. doszukiwania si� idei Boga u poszczeg�lnych presokratyk�w czy innych filozof�w, jak to ma cz�sto miejsce w konfesjonalnej historiografii filozofii. Inna metoda w tej dziedzinie, zwana pragmatyczn�, odpowiednio dobiera materia� �r�d�owy i daje mu tak� in- terpretacj�, aby wyci�gn�� z niej wnioski maj�ce ideowo-praktyczne znaczenie. Metoda pragmatyczna, chc�c przyjmowa� sta�e i niezmienne zasady i regu�y, kt�rymi ludzko�� zawsze i wsz�dzie mia�aby si� pos�ugiwa� w ten sam spos�b, sprowadza histori� filozofii do wykrywania podstaw dzia�ania i t�umaczenia nimi r�nych przejaw�w umys�owo�ci filozoficznej. Jest to swego rodzaju metafizyczna pragma- tyka, szukaj�ca spekulatywnego uzasadnienia genezy i kszta�towania si� poszcze- g�lnych kierunk�w filozoficznych bez uwzgl�dniania towarzysz�cych im uwarun- kowa� historycznych. "W tym uj�ciu historia filozofii to wprawdzie magistra vitae, ale mistrzyni �ycia uleg�a wysuwanym przez dzieje wybitnym jednostkom, kt�rym przypisuje wy��czne prawo tworzenia teorii i system�w, maj�cych by� biernie uzna- wanymi i przyjmowanymi przez og� ludzi. Do historiografii obiektywistyczno- -strukturalnej, stosowanej w w�skim zakresie wybranego zagadnienia albo teorii, nale�y r�wnie� metoda monograficzna, zwana tak�e niekiedy gene- tyczn�. Wed�ug tej metody historia filozofii jest zbiorem wzajemnie powi�zanych zestaw�w problemowych, kt�rych poznanie stwarza co� w rodzaju �czystej" wiedzy historycznej w zakresie podstawowych zagadnie� filozoficznych. W tym wypadku badacz tworzy histori� filozofii jako nauki opisuj�cej poszczeg�lne etapy kszta�to- wania si� zagadnie� i teorii filozoficznych w skali ustalanej i a priori konstruowanej przez siebie ca�o�ci. Kryterium wyboru jednostkowych pogl�d�w, maj�cych si� sk�ada� na t� ca�o��, tworz� uznane w nich przez badacza teleologiczne warto�ci, umo�liwiaj�ce powi�zanie r�nych pogl�d�w jednostkowych w monograficzne, a zatem kompleksowe uj�cia strukturalne. Ka�da z tych metod, nader skrupulatnie wykorzystuj�c materia� doksogra- ficzny, jednocze�nie sama z siebie tworzy i odpowiednio przysposabia �rodki jego metaanalizy, subiektywnie ukierunkowanej krytyki i ideologicznie zamierzonej apologii. �adna z nich natomiast nie ujmuje historii filozofii jako nauki niezale�nej i rozwijanej w perspektywie bada� obiektywnej prawid�owo�ci rozwoju pogl�d�w, teorii i system�w filozoficznych, jako uog�lnianych wyraz�w precyzowanych na podstawie badawczych danych szczeg�owych. Natomiast metoda dialektyczna i metodologia materia- lizmu historycznego w zastosowaniu do historii filozofii stawia sobie za cel badanie obiektywnej prawdy historycznej nie tylko z punktu widzenia jej osi�- gania lub mijania si� z ni� przez poszczeg�lne teoiie, kierunki i systemy filozoficzne, ale przede wszystkim wykazywania jej istnienia i nierozerwalnego zwi�zku z obiek- tywnym istnieniem �wiata rzeczy, odbijaj�cym si� w ludzkiej �wiadomo�ci i znaj- duj�cym sw�j wyraz w my�leniu, wiedzy, nauce i filozofii. a) St�d metodologia oparta na materializmie histo- rycznym i stosowana do bada� nad histori� filozofii, "Arzucai�c wszelk� obiektywistyczn� i subiektywisty- WST�P czn� interpretacj� rozwoju filozofii, wypowiada si� za jej �cis�ym zwi�zkiem z naukajni szczeg�owymi i z pozy- cji obiektywnej nauki kieruje dialektyczn� analiz� da- nych doks �graficznych, ich krytycznym rozeznaniem i metodologicznie materialistyczn� ocen� ideow�. Szu- kaj�c prawdy historycznej w filozofii, stosowana w niej metodologia musi by� w konsekwencji naukowa. b) Dlatego badania nad histori� filozofii, prowadzone zgodnie z t� metodologi�, nie mog� by� tylko rekonstrukcj� faktycznych danych doksograficznych, cho� i to niew�tpliwie do nich nale�y, ani tylko odczytaniem �r�de� i obiektywistycznym ich przekazywaniem czy te� wy��cznie bibliograficznym zapisem tekstu lub opisowym przyczynkiem, sk�din�d tak�e po��danym, ale musi by� wykrywaniem tych prawid�owo�ci, kt�re ki er owa�y tworzeniem si� fi- lozoficznych pogl�d�w jednostek, wyra�aj�cych d��e- nia i potrzeby macierzystej struktury spo�ecznej i kul- turowej, i tych prawid�owo�ci, kt�re w skali ca�o�ci tkwi�y u podstaw tej struktury i w ten czy inny spos�b znajdowa�y wyraz w my�lach i pogl�dach filozoficz- nych jednostki, a nawet ca�ej epoki. c) Dlatego w�a�nie metodologia materializmu historycznego ��da bada� nad spo�eczno-ideowymi, a nie tylko faktograficznymi �r�d�ami pogl�d�w i teorii filo- zoficznych, domaga si� badania przyczyn star� sprzecznych albo przeciwnych sobie kierunk�w czy system�w w skali ca�okszta�tu poczyna� ludzkich w danej epoce, chce dostrzega� zale�no�� tych tar� od materialnych i duchowych warunk�w ludz- kiego �ycia, widzie�, co powstaje i przemija, a co tw�rczo w dalszych ogniwach roz- woju przyczynia si� do powstania nowych pogl�d�w i teorii, co i dlaczego hamuje my�l ludzk�, a co i jak dalece przyczynia si� do jej post�pu, co wreszcie w procesie historii filozofii jest jednolitego i prawid�owego przy ca�ej r�norodno�ci i sprzecz- no�ci. W sumie wi�c sprowadza si� to wszystko do bada� nad prawd� obiektywn� w historii filozofii. d) Takie badania nie mog� izolowa� zagadnie�, wyosabnia� ich nie tylko do- ksograficznie, doktrynalnie, ale r�wnie� i z okre�lonego stanowiska ideowego, bo prawda historyczna jest prawd� obiektywn� i tylko ta filozofia zacho- wa priorytet, kt�ra j� naukowo bada i wykrywa w szero- kiej skali powi�za� rzeczowych, spo�eczno-ideowych i kulturowych, kt�ra neguj�c wszelkie pozaobiektywno- -historyczne implikacje niezmiennej i sta�ej prawdy absolutnej oraz przyznaj�c prawdzie historycznej mo�- no�� dalszego, dialektycznego rozwoju i zrywaj�c z jej bezwzgl�dn� to�samo�ci�, dostrzega j� w ca�ym jej pro- cesie star� i konflikt�w rzeczy i my�li, pogl�d�w i prze- kona�. Uog�lniaj�c wi�c materia� doksograficzny, historyk filozofii bada i pokazuje jej rozw�j uzale�niony od rozwoju spo�ecze�stwa, w kt�rym i dla 1S WST�P kt�rego dany my�liciel dzia�a�, kszta�towa� swoj� �wiadomo�� i odpowiada� wsp�- czesnemu mu zapotrzebowaniu spo�ecznemu. e) Wreszcie metodologia materializmu historycznego okre�la r�wnie� klasowo historyka filozofii, wi���c go przede wszystkim ideologicznie z cz�owiekiem pracy, kt�ry potrzebuje historyczno-obiektywnej prawdy, aby m�g� dalej decydowa� 0 sobie, o swoim spo�ecze�stwie i socjalistycznej kulturze materialnej, umys�owej 1 duchowej, aby m�g� wi�za� przesz�o�� z tera�niejszo�ci�, rozumie� sens w�asnego �ycia w perspektywie przesz�o�ci i w spos�b bardziej skuteczny uzasadnia� swoj� tera�niejsz� postaw� ideow�. W tym te� zamyka si� cel uprawiania historii filozofii, nie ograniczaj�cej si� tylko do rejestracji i rozeznania w�a�ciwego zapisu doksogra- ficznego, ale doszukuj�cej si� tych wszystkich zasad i og�lnych prawid�owo�ci, kt�re go spowodowa�y i pokierowa�y rozwojem my�li filozoficznej i ideowej postawy cz�owieka. 4. W �wietle metodologicznych przes�anek, wynikaj�cych z materializmu histo- rycznego, uzasadniona jest r�wnie� potrzeba szukania og�lnych i bardziej zasad- niczych podstaw do periodyzacji historii filozofii. Rozw�j filozofii by� zawsze �ci�le zwi�zany z kszta�towaniem si� badawczo-tw�rczej dzia�alno�ci cz�owieka, kt�ra, jak wykazuj� badania poszczeg�lnych teorii i system�w filozoficznych od staro�yt- no�ci po czasy dzisiejsze, rodzi�a si� i by�a uwarunkowana sytuacj� materialn� da- nego uk�adu spo�ecznego. Uk�ady te, zwane formacjami spo�eczno-ekonomicznymi, rozwa�ane jako ca�o�ci, tworz� podstaw� do najbardziej og�lnego zaklasyfikowania rozwijaj�cych si� w nich d��e� naukowych i filozoficznych. I tak, pierwszym b�dzie uk�ad zwany ustrojem niewolniczym, kt�remu odpowiada rozw�j filozofii grecko-rzymskiej, drugim � ustr�j feudalny z w�asnym �wiatopogl�dem, trze- cim � okres produkcji kapitalistycznej, w kt�rym potrzeby spo�eczno-ekonomicz- ne wzmagaj� dzia�alno�� naukow� i filozoficzno-ideow�, wreszcie c zwartym � ustr�j socjalistyczny ze swoj� filozofi� naukow� i naukowym pogl�dem na �wiat i �ycie. Ka�dy z tych uk�ad�w przejawia dalsze zr�nicowanie wewn�trzne, znajduj�ce wyraz w koncepcji i zadaniach stawianych przed nauk� i filozofi�. W ustroju niewolniczym �wiata grecko-rzymskiego wyodr�bniaj� si� cztery takie okresy. Pierwszy, zwi�zany z technicyzmejn, od greckiego techne � rzemios�o, tworzy nurt, w kt�rym zainteresowania teoretyczne skupiaj� si� wok� problematyki przyrodniczej. Konflikty klasowe technik�w-rzemie�lnik�w- -kupc�w oraz sfer dawnego ziemia�stwa, b�d� arystokracji rodowej doryckiej, powoduj� r�nice stanowisk w koncepcji, w teoretycznym, a nawet praktycznym stawianiu i rozwi�zywaniu tej problematyki: pierwsi zagadnienie �wiata przy- rody ujmuj� naturalistycznie i materialistycznie, drudzy za� do tej problematyki podchodz� spekulatywnie, wypracowuj� pierwsze elementy p�niejszej metafizyki (poj�cie bytu) i daj� w rezultacie pocz�tek naturalistyczno-spirytualistycznej kon- cepcji przyrody. Empedokles i Anaksagoras pr�buj� pogodzi� te dwa przeciwstawne stanowiska. Okres drugi, zwi�zany z przoduj�c� pozycj� spo�ecze�stwa grec- kiego w basenie �r�dziemnomorskim, w wyniku postawy Greka jako producenta, 16 WST�P kupca i nosiciela kultury, pozwala na helle�skie sformu�owanie nowej zasady: cz�o- wiek miar� wszechrzeczy. W nauce i filozofii na*czo�o wysuwa si� problem cz�owieka. Zagadnienie to konsekwentnie podejmuj� epigoni mateiializuj�cego naturalizmu w postaci filozofii atomistycznej, reprezentuj�cej d��enia wzbogaconych sfer techno- -produkcyjnych, kt�rym znowu w pojmowaniu roli i zada� cz�owieka przeciwsta- wiaj� si� tym razem spo�ecznie i politycznie zorganizowani przedstawiciele arysto- kracji ziemia�skiej, tw�rcy idealizmu obiektywnego. Wyj�cia po�redniego mi�dzy; star� tradycj� materialistyczn� i realizmem obiektywnym szuka Arystoteles, tw�rca realistycznej koncepcji nauki i filozofii �z�otego �rodka". Okres trzeci, jako wyraz kl�ski gospodarczej i politycznej Grecji, staje si� zarazem widowni� histo- rycznego wysi�ku ideologicznego Greka-arbitra �wczesnej kultury i cywilizacji, wy- chowawcy narod�w, pozbawionego niezale�no�ci politycznej i szukaj�cego wyzwo- lenia i szcz�cia w kosmopolityzmie bezojczy�nianym. Producent kling i wzbogacony kupiec swoje wyzwolenie i szcz�cie widzi w wyzbyciu si� strachu przed �nieznanym", w poznaniu �wiata przyrody i rozumnym u�ywaniu jego d�br; konserwatywny w�a�ciciel niewolnik�w za� szuka spokoju ducha w wielkopa�skim zamkni�ciu si� w sobie, a trze�wy sceptyk, odrzucaj�c dogmatyzm jednego i drugiego, chce bra� �ycie takim, jakim jest: niepewne i wzgl�dne, a zatem patrze� z boku i uprawia� filozofi� konsekwentnego nieanga�owania si�. Wreszcie okres czwarty, w obliczu wyzysku gospodarczego i ucisku politycznego, stosowanego przez zaborczy legalizm rzymski, wprowadza w miejsce filozofii teozofi�, kt�ra autorytetem b�stw mia�a trzyma� niewolnika w uleg�o�ci, uzasadnia� wy�szo�� patrycjusza nad plebsem, ugruntowywa� w�adz� i sankcjonowa� organy ucisku politycznego i panowania miasta siedmiu wzg�rz nad �wczesnym �wiatem. Okres ten ��czy w sobie teistycznie nastawion� filozoficzn� my�l hellenistyczn�, gnoz� judejsk�, gnostyczne nurty wscho- dnie i chrze�cija�stwo. Na nim, z ko�cem VI lub w VII wieku, ko�czy si� uk�ad ustroju niewolniczego, a z nim i filozofia grecko-rzymska.. Uk�ad spo�ecznych stosunk�w feudalnych w Europie Zachodniej w formie wzgl�dnie ustabilizowanej wyst�puje w VIII wieku. W tym czasie dokona�o si� ostateczne przej�cie od stosunk�w produkcji, opartych na niewolnictwie, do stosun- k�w produkcji, ukszta�towanych na zasadzie w�asno�ci ziemi. W�a�cicielem ziemi stawa� si� feuda�, senior, kt�remu podlega� wasal jako u�ytkownik przyznanego sobie obszaru ziemskiego. W ten spos�b powsta�a klasa feudalna i jej antagonista � warstwa ch�opstwa pa�szczy�nianego. Wewn�trz pierwszej dokona�o si� zr�nicowa- nie mi�dzy feuda�em �wieckim i duchownym, z drugiej za� cz�sto wywodzi� si� miesz- kaniec miasta, daj�c pocz�tek mieszcza�stwu jako nowej warstwie antyfeudalnej. Takie zr�nicowanie klasowe rzutowa�o z kolei na stosunki spo�eczno-polityczne i umys�owe epoki. Po stosunkowo kr�tkich sporach za czas�w Karola Wielkiego, �ycie intelektualne zosta�o opanowane przez feudalne duchowie�stwo, kt�re wypracowa�o w�asn� doktryn� i ideologi� teo-hierar- chii, wyrastaj�c� z sankcjonowania feudalizmu i nadania mu sta�ych warto�ci abso- lutnych. R�wnocze�nie zaczynaj� si� kszta�towa� przeciwstawne sobie pogl�dy dok- trynalne i ideowe, kt�rych tw�rc� i wyrazicielem jest opozycja antyfeudalna, znajdu- j�ca zwolennik�w w�r�d niekt�rych przedstawicieli kleru, a przede wszystkim w�r�d 2 Zarys historii filozofii 17 WST�P ludu i mieszcza�stwa. Najog�lniej rzecz bior�c, podstaw� konfliktu by�o zagad- nienie stosunku wiary i rozumu, problem, kt�ry pojawi� si� ju� u schy�ku niewolnictwa, ale teraz wyst�pi� na nowym pod�o�u spo�eczno-politycznym i w �wczesnym �yciu umys�owym sta� si� spraw� zasadnicz�. On te� decyduje o perio- dyzacji filozofii w okresie spo�ecze�stwa feudalnego i w nim streszcza si� ca�a filozofia tego okresu, wyra�aj�ca si� w sze�ciu wi�kszych lub mniejszych ugrupowaniach doktrynalno-problemowych. Pierwsze z nich zaj�o si� spraw� metodologicznej koncepcji filozofii, wyra�aj�c� si� z jednej strony w tradycyjnej tendencji stwarza- nia z filozofii propedeutyki teologicznej, z drugiej za� � w jej opozycji neoplato�- skiej, wypowiadaj�cej si� za ontologizmem dialektycznym, i wreszcie � w postawie ugodowej, sprowadzaj�cej filozofi� do dialektyki teologicznej. Jakby odpowiedzi� na to pieiwsze ukierunkowanie by�o d��enie drugie, zapocz�tkowane g��wnie przez w�oskie o�rodki umys�owo�ci mieszcza�skiej, kt�re usi�owa�y sprowadzi� filo- zofi� do czysto rozumowej dialektyki, a rozum uczyni� jedynym kryterium poznania. St�d na trzecim miejscu zrodzi� si� sp�r dialektyk�w z antydialektykami, maj�cy u swego pod�o�a po raz pierwszy otwarcie wyra�on� konieczno�� obrony supremacji teologii nad filozofi�. W sporze tym wezm� udzia� najpierw skrajni antydialektycy, przeciwnicy nauki i filozofii, potem skrajni dialektycy, kt�rzy zapocz�tkuj� nomina- lizm oraz tzw. realizm umiarkowany Anzelma z Canterbury, kt�ry zechce przyspo- sobi� filozofi� do cel�w apologetyczno-teologicznych. Jednak w obliczu wzrostu niezale�no�ci �ycia intelektualnego miast i rewolucyjnych ruch�w spo�eczno-ideowych w�r�d ludu nie zadowala�o to teolog�w. Zagadnienie stosunku wiary i rozumu wy- maga�o bardziej systematycznego opracowania i dlatego na czwartym miejscu wy�oni� si� problem instrumentalnej koncepcji filozofii, kt�r� mo�na by zastosowa� do systematyzacji problematyki teologicznej. Wok� tego zagadnienia skupi�y si� trzy kierunki, usi�uj�ce znale�� jego rozwi�zanie: szko�a w Chartres ze swym racjonalizmem naturalistycznym i materializmem, o�rodek paryski pozostaj�cy pod wp�ywami racjonalizmu dialektycznego (Abelard), dialektyki mi- stycznej (szko�a ze �w. Wiktora) i irracjonalizmu mistycznego (Bernard z Clairvaux) oraz nurt po�redni, kt�ry skodyfikowa� materia� teologiczny w postaci pod- r�cznika teologicznego, tzw. Sentencji opracowanych przez Piotra Lombarda. T� pr�b� stabilizacji teologii ju� niemal w chwili jej dokonywania niweczy�o wprowa- dzenie dzie� Arystotelesa do Europy Zachodniej'. Fakt ten, po p i � t e, spowodowa� nowe konflikty w ujmowaniu stosunku wiary i rozumu, wyra�aj�ce si� w zagadnie- niu filozoficzno-teologicznej recepcji arystotelizmu i jej racjonalistycznej. opozycji, obejmuj�cej sw� r�norodn� problematyk� prawie ca�y XIII wiek. Wreszcie w ostat- nim, sz�stym etapie, wiek XIV stan�� przed wyra�nie zarysowanym przeciwie�- stwem mi�dzy tradycyjn� scholastyk� a filozoficznym antyscholastycyzmem, wyra- �aj�cym si� g��wnie w nominalizmie empirycznym, w nominalizmie dialektycznym i konceptualizmie Wilhelma Ockhama, w kt�rym uwidoczni�y si� ju� nowe, anty- feudalne d��enia spo�eczno-polityczne i ideowe, b�d�ce je�li nie ko�cem, to prze�o- mowym zwrotem w dziejach ideologii feudalnej. Koniec uk�adu spo�ecznych stosunk�w feudalnych jest znacznie trudniejszy do okre�lenia ni� koniec niewolnictwa. O�rodki miejskie i wywodz�ca si� z nich bur�u- 18 WST�P � azja, rozwijaj�c produkcj�, r�wnocze�nie powodowa�y przegrupowanie si� spo�ecznych i stwarza�y nowe zapotrzebowanie na nauk� i odkrcia naukowe. Stopniowo przes�a- niaj�c zainteresowania teologiczne, otwiera�y nowe mo�liwo�ci przed uczonymi i pi- sarzami, odkrywcami i technikami, kt�rych dzia�alno�� zaczyna�a si� wi�za� z nowy- mi potrzebami gospodarczymi, politycznymi i ideowymi poszczeg�lnych pa�stw narowo�ciowych. Nauka i filozofia przechodzi�a z wolna na us�ugi producenta i w po�redniej lub bezpo�redniej zale�no�ci od niego zak�ada�a r�wnie� teoretycznie i praktycznie now� problematyk� badawcz�. St�d w pocz�tkach ustroju kapitali- stycznego, jako wyraz reakcji na pseudopoznawczy supranaturalizm, powstaje w Anglii, kraju gospodarczo najwy�ej w�wczas rozwini�tym, naturalizm filozoficzny w postaci metodycznego ejnpiryzmu, empirycznego natura- lizmu spo�ecznego i naturalizmu religijnego. We Francji za�, gdzie bur�uazja mia�a znacznie mniejsze mo�liwo�ci rozwoju gospodarczego, a raczej usi�owa�a zapewni� sobie nowe pozycje socjalne i kulturalne, przeciwstawia- j�c tradycyjnej u siebie teologicznej metafizyce niezale�no�� i autonomi� rozumu, powsta� metodyczny radykalizm racjonalistyczny Kart�- z j u s z a. Nurt ten, wywo�uj�c reakcj� fideistyczno-teologiczn� natur a�i s t y c z n � i spirytualistyczn� (ontologizm i oka- zjo n a 1 i z m), r�wnocz�nie przekszta�ca�si� w ruch umys�owy, kt�ry opanowa� niemal ca�� �wczesn� post�pow� bur�uazj�. W Niderlandach i w Niemczech, gdzie bur�uazja szuka�a sposob�w wyzwolenia spod wp�yw�w teokracji, ukszta�towa� si� racjonalizm monistyczno-metafizyczny, w Anglii za�, poszu- kuj�cej wiedzy maj�cej teoretycznie uzasadnia� jej osi�gni�cia gospodarcze i zdoby- cze spo�eczne, racjonalizm rozwija� si� na pod�o�u ejnpiryczno-sensualistycznym, tworz�c trzy powi�zane ze sob� kierunki: empiryczny w filozofii Locke'a, racjonalizm idealistyczno-subiektywny Berkeleya i racjonalistyczny empiryzm sceptyczny Hume' a. Wreszcie we Francji racjonalizm, pod wieloznaczn� nazw� �filozofii o�wieeenia", przekszta�ca� si� w racjonalizm naturalistyczny i wywodz�cy si� ze� materializm mechanistyczny. Reakcj� za� zar�wno nu racjonalizm 0 pod�o�u empiryczno-materialistycznym, jak i na racjonalizm spekulatywno-idea- listyczny sta�a si� krytyczna filozofia Kanta. W ten spos�b ca�o- kszta�t filozofii, b�d�cej odpowiednikiem spo�eczno-gospodarczego, politycznego 1 ideowego wzrostu bur�uazji, zamyka si� w siedmiu historycznie powi�zanych ze sob� nurtach umys�owych, nie pozbawionych wprawdzie podstaw i za�o�e� metafi- zycznych, ale wyzwalaj�cych rozum z zale�no�ci od teologii i wynikaj�cych z niej kryteri�w pozaracjonalnych. W wymienionych dotychczas etapach historycznego rozwoju my�li filozoficznej nie uwzgl�dniono procesu zespalania si� poszczeg�lnych epok, to znaczy tworzenia si� okres�w po�rednich, w kt�rych koniec filozofii jednego uk�adu stosunk�w spo- �ecznych r�wnocze�nie stawa� si� pocz�tkiem uk�adu nowego i w kt�rych tak�e trzeba wyodr�bni� okre�lone d��enia i nurty umys�owe, w pewnej mierze samodzielnie zlokalizowane. I tak przed filozofi� jo�sk�, zapocz�tkowuj�c� nauk� i filozofi� sta- ro�ytnej Grecji i Rzymu., nale�y w szerszym i w�szym zakresie uwzgl�dni� proces 19 WST�P przestawiania si� cz�owieka z my�lenia mitologiczne- go i wyobra�eniowego na my�lenie filozoficzne i og�l- noteoretyczne, proces przechodzenia z teogonii do kosmogonii, z herme- tyzmu teo-mitycznego do wiedzy jawnej i dost�pnej niewtajemniczonemu sakralnie, z orfiki i mistyki do wiedzy rozumowej i praktycznego dzia�ania. Taki okres po- �redni b�dzie jeszcze bardziej z�o�ony u schy�ku niewolnictwa i powstawania umys�o- wo�ci ustroju feudalnego. Kiedy umiera Ostatni Rzymianin, wtedy na wschodnich, po�udniowych i zachodnich peryferiach imperium rozwija si� �ywy ruch umys�owy syryjski, arabski i �ydowski, dzia�aj� epigoni greek o- -rzymscy w Hiszpanii. My�l syryjsko-arabsko-�ydowska nie tylko pod- buduje umys�owo�� filozoficzn� wczesnego �redniowiecza, ale b�dzie dla niej pod- niet� i �r�d�em, wzmacniaj�cym jej �ywotno�� w nast�pnych wiekach jej rozwoju historycznego. Ten drugi okres, umownie nazwany �po�rednim", jest niew�tpliwie zamkni�t� w sobie ca�o�ci�, ale ze wzgl�du na jego rol� w kszta�towaniu si� zachod- niej my�li filozoficznej mo�e by� tylko cz�stkowo omawiany. Trzecim okresem po�rednim, mi�dzy filozofi� spo�ecze�stwa feudalnego a filozofi� zrywaj�cej z feuda- lizmem bur�uazji, b�dzie filozofia humanistycznego odrodzenia, kt�- ra podejmie wysi�ek doktrynalnego przezwyci�enia teocentryzmu scholastycznego i przygotuje grunt do powstania nowej wiedzy w dziedzinie filozofii przyrody, pa�- stwa i prawa oraz religii. Do tego samego rz�du mirt�w kszta�tuj�cych si� na gruncie nowych przemian spo�eczno-ekonomicznych i ideowych, uwarunkowuj�cych dalszy rozw�j filozofii, nale�y idealistyczna filozofia niemiecka Fich- tego, Schellinga i Hegla. Jakkolwiek nie jest ona zjawiskiem odosob- nionym i w r�nych postaciach, podobnie jak kiedy� neoplatonizm, ��czy w sobie prawie ca�� tradycj� filozoficzn� przesz�o�ci, to jako nurt stanowi zwarty i zamkni�ty w sobie system, kt�ry w periodyzacji historii filozofii otwiera drog� filozofii XIX wieku i wsp�czesnej. Filozofia XIX wieku i wsp�czesna rozwija si� na pod�o�u dw�ch antagoni- stycznych ustroj�w spo�ecznych: kapitalizmu i socjalizmu. Zar�wno kapitalizm i zwi�zane z nim sfery ko�cielne, jak rewolucyjny, naukowy socjalizm nie mog�y znale�� w idealizmie niemieckim rozwi�zania tych problem�w, kt�re stawa�y przed jednym i drugim w obliczu zachodz�cych przemian spo�ecznych, po- st�pu technicznego, rozwoju bada� przyrodniczych i innych nauk specjalistycznych. St�d dalszy rozw�j filozofii, poczynaj�c mniej wi�cej od lat trzydziestych XIX wieku, znajdowa� swoje uzasadnienie w stopniowo wzmagaj�cej si� opozycji przeciw hegliz- jnowi, b�d�cemu syntez� idealistycznej filozofii niemieckiej. Opozycja ta wyrazi�a si� W trzech wielkich pr�dach, kt�re przetrwa�y a� po czasy wsp�czesne. Na skrajnej prawicy stan�y neoscholastyka, tomizm, neotomizm i fi- lozoficzne uaktualnienia neotomizm u w postaci perso- nalizmu i chrze�cija�skiego egzystencjalizmu. W centrum znalaz�a si� filozofia apriorycznego i pozytywnego sposobu1 my�lenia, szukaj�ca cz�sto po�redniego wyj�cia mi�dzy �ci�le naukow� postawi w zakresie bada� naukowych a uwzgl�dnian� lub tolerowan� idealistyczn� postaw; metodologiczn�. Filozofia apriorycznego my�lenia wyrazi�a si� w zwrocie do Kanta 20 WST�P w wyniku czego powsta�y: 1) realizm metafizyczny (irracjonalizm me- tafizyczny Schopen�iauera, realizm pluralistyczny Herbarta i filozofia organiczna Trendelenburga), 2) metafizyka indukcyjna (po Friesem i Benekem paralelizm psychofizyczny Fechnera, ejnpiryzm spirytualistyczny Lotzego, jnonizm konkretny Ed. Hartmannai metafizyczny woluntaryzm Wundta) oraz3) neokan- t y z m, skupiaj�cy si� w szkole marburskiej i szkole bade�skiej. Filozofia pozytyw- nego my�lenia, zapocz�tkowana przez A. Comte'a, na przestrzeni przesz�o stu lat swej inspiruj�cej dzia�alno�ci wyda�a trzy wielkie nurty zr�nicowane kierunkowo, ale genetycznie maj�ce wsp�lne pod�o�e pozytywistyczne: 1) ejnpiryczno- -realistyczn