8591
Szczegóły |
Tytuł |
8591 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8591 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8591 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8591 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
HANNA KOTWICKA
KOSMICZNA TELEPATIA I TY. Praktyczne wskaz�wki
TUELLA: Die Kosmische Thelepatie
T. i W. Gauch-Keller: Aufruf an die Erdbewohner
V. Hasselman i F. Schmolke: Weisheit der Seele
( wyd. orygin. 2003)
Moim drogim przyjacio�om:
Iwonie, Kasi, Norbertowi
i Emanacji JAM JEST
za to, �e s�!
27 kwietnia 2003
�
* * *
Telepatia to telefon duszy w rozmowie z niesko�czon� m�dro�ci�. Kto j� rozbudzi, nie l�ka si� ju� o jutro. Jutro to dzi� za sto lat widziane oczyma wizjonera wczoraj, to klucz do m�dro�ci poznania. Sama wiedza nic nie znaczy. Co wiesz dzisiaj, jutro jest ju� histori�. W siedmiu kr�gach poznania ten jest mistrzem, kto tyle przyjmuje, ile mo�e poj�� - wtedy potrafi korzysta� z wiedzy.
Telepatia to nie dar, lecz sztuka. Ka�dy jest mistrzem. Nie ma tu m�drc�w i uczni�w. Otwarcie na w�asny umys� pozwala rozszerza� kolejne kr�gi bez szkody dla twojego ego. Ego jest twoje, jak tw�j jest rozum. Razem id� przez �ycie, kt�re jest w�dr�wk� do jutra. Gdy wiesz, co b�dzie jutro, zaczynasz my�le� o pojutrze. Gdy to zrozumiesz, wiesz, czym jest sztuka telepatii, kt�r� chcesz posi���. Ona da ci spok�j my�li. To cel, do kt�rego teraz d��ysz. My�li s� si��. My�li s� energi�. Jakie my�li, taki �wiat. Pomy�l wi�c, jaki chcesz, �eby on by� i tak si� stanie.
Ashtar
Drogi Czytelniku
W tej chwili najprawdopodobniej nie zdajesz sobie jeszcze sprawy, �e wraz z otwarciem tej ksi��ki otwiera si� nowy rozdzia� w Twoim �yciu. Ta ksi��ka to klejnot, kt�ry Niebo wsun�o Ci w d�onie. Podobnie by�o te� ze mn�. Oryginalna wersja Kosmicznej telepatii, zupe�nie zapomniana, kilka lat przele�a�a na dnie szuflady, a� wreszcie przyszed� czas na jej �przypadkowe" odkrycie. Sia�o si� to za spraw� Pani Magdy Biesiadeckiej. W tym miejscu sk�adam Jej podzi�kowanie za pomoc przy stworzeniu tego uniwersalnego klucza otwieraj�cego kolejne wrota poznania. Tu zacieraj� si� wszystkie granice. Tu te� poj�am, czym w istocie jest kontakt telepatyczny i jak bardzo jest mi on bliski.
Jakie� to wspania�e uczucie rozumie� mow� swojej duszy, mimo i� nie padaj� �adne s�owa.
Jaka� to rado�� dowiedzie� si�, �e to, co zdawa�o si� zwyk�ym zbiegiem okoliczno�ci, by�o spotkaniem ze swoim boskim Ja,
Jakie� to pi�kne odkry�, �e w najtrudniejszych chwilach w�asna bosko�� nosi�a ci� na r�kach.
Jaka� to satysfakcja przekona� si�, �e pozornie nie�wiadome, intuicyjne wybory, niezrozumiale dla bliskich, to kolejny zaliczony egzamin na drodze rozwoju duchowego.
Jakie� to cudowne przeczyta�, �e wszystko niewyt�umaczalne, co od dawna rejestrowa�e� w swoim �yciu, to jeden z przejaw�w dawno temu przebudzonej zdolno�ci telepatii.
Jakie� to pi�kne dozna� nag�ego ol�nienia, �e kolejne wpadki duchowe to jedynie lekcja ostro�no�ci, pokory i respektu przed NIEZNANYM, zaaran�owana przez w�asn� dusz�.
Jakie� to boskie dowiedzie� si�, �e...
Mog�abym ci�gn�� t� list� w niesko�czono��, ale uzna�am, �e b�dzie lepiej, je�li Ty sam dopiszesz dalej w�asne spostrze�enia. Dzi� wiem, �e w mojej pracy od zawsze inspirowa�o mnie �WIAT�O, a ksi��ki, kt�re wychodzi�y spod mojej r�ki, nie by�y przypadkowe. �wiat DUCHA jest kosmicznie genialny! Wszystko ma sw�j czas i miejsce. Jedynie ja jestem zbyt niecierpliwa.
Najpierw pojawi�a si� seria JA jestem innym TY, Pierwsze ksi��ki, Przewodnik i Klucz do kalendarza, mia�y pokaza� nam drog� ku telepatii zupe�nie naturalnie � czysto po ziemsku, ustawiaj�c na rozstajach dr�g drogowskazy czytelne we wszystkich sferach bytu � duchowej, fizycznej, emocjonalnej i mentalnej. Kompendium mia�o sk�oni� nas do zastanowienia i wyzwalaj�c cz�stokro� bunt, sprowokowa� do porz�dkowania sfer mentalnych. Czas i przeznaczenie zapozna�o nas z topografi� �wiat�w duchowych. �y� wegeteria�sko, zamanifestowane przy wsp�udziale Artura Wyszy�skiego, przesympatycznego m�odzie�ca, kt�ry zupe�nie niespodziewanie zaoferowa� mi swoj� pomoc, zainicjowa�o porz�dkowaniem zbiorowych p�l emocjonalnych (najbardziej obci��onych ze wszystkich), zaczynaj�c od uzdrawiania potencja��w zwierz�cych. Mandale i muzyka Salar Seals to praktyczne narz�dzia medytacji, otwieraj�ce nam drog� w �wiaty barw, geometrii i d�wi�k�w. zapisanych w wymiarze czwartym, instrumenty pozwalaj�ce przyci�gn�� blask �WIAT�A niebieskiego do osobistego pola �ycia jak r�wnie� otwiera� kosmiczne korytarze CZASU z pomoc� wibracji d�wi�ku. Nast�pnie, po wielkich b�lach, przyszed� czas na Wyroczni� Maj�w i stopniowe odkrywanie prawdy o sobie. Tu otwieraj� si� ju� wrota w wymiar pi�ty i wy�sze. Punkt przej�cia wyznaczaj� tzw. soczewki, na drog� naprowadzaj� symbole Maj�w, emanuj�ce �ywa bosk� energi�. Tu nie da si� ju� lawirowa�. Nie wszyscy jednak doro�li do tej ksi��ki. Wielu z nas l�ka si� s�owa wyrocznia, tymczasem Wyrocznia Maj�w to jedynie drogowskaz punkt samokontroli o�wietlony blaskiem boskiej mi�o�ci, nawet gdy stoi w cieniu.
Tym, kt�rzy dysponuj� ju� wiedz� teoretyczn�, osobistymi do�wiadczeniami, znaj� w�asny kapita� i chc� wiedzie� wi�cej. Si�y CZASU udost�pniaj� dzi� podr�cznik, pozwalaj�cy przej�� do �wicze� praktycznych. Jest ni� Kosmiczna telepatia, kt�ra, aktywuj�c praw� p�kule m�zgu otwiera bramy poznania w najdalsze zak�tki Kosmosu pod przewodnictwem WSZECHDUCHA.
W dniu Niebieskiego Solarnego Or�a
Hanna Kotwicka
Nadszed� czas...
Dzi� wszyscy znawcy kalendarza Maj�w doskonale zdaj� sobie spraw�, z tego �e celem naszej ziemskiej podr�y jest odnalezienie drogi powrotnej do �r�d�a � ale nie tej fizycznej, lecz mentalno duchowej. Dlatego wci�� szukaj�, nie ustaj�c w swoich w�dr�wkach, wci�� pr� naprz�d. Nawet je�li zbocz� z kursu, czy zajd� w �lepy zau�ek � bo i tak mo�e si� zdarzy� � nie za�amuj� r�k, lecz wracaj� na rozstaje dr�g, analizuj� ka�de za i przeciw, by ju� po chwili wyruszy� w dalsz� drog�. Ten czas nie jest dla nich stracony. To pojecie jest im zupe�nie obce. Oni nigdy nie trac� czasu, lecz ustawicznie zbieraj� plony � owoce swoich do�wiadcze�, Niczego nic musza nadrabia�. Odk�d poznali prawa CZASU. �aden dzie�, �aden rok nie by� ja�owy. To, co z�o�yli w spichlerzu m�dro�ci b�dzie ich gwiazd� przewodni�, kompasem w ich spirytualnej podr�y przez �ycie. Wsz�dzie czuj� si� bezpieczni. Oni zrozumieli, �e z m�dro�ci osobistych do�wiadcze� nikt nie zdo�a ich ograbi�, bo i po co? Przecie� potrafi� bezinteresownie dzieli� si� z innymi tym, co wypracowali w pocie czo�a. Wiedz� te�, �e w drodze do �r�d�a znajduj� si� wszyscy. Tylko nie wszyscy s� lego �wiadomi.
Tego, KIM jest �r�d�o, nie trzeba im t�umaczy�. �r�d�o to nasze boskie JA, kt�re po 26 000 lat roz��ki st�skni�o si� za nami, pragnie nas, wypatruje przez Chrystusowe okna pi�tego wymiaru, wysy�a nieme impulsy, pie�ci t�czowymi barwami, otula �wietlan� wibracj�. S�owa wyroczni delfickiej Poznaj samego siebie dzi� sta�y si� wyj�tkowo realne. Znajdujemy si�; o krok od bram samopoznania. Wszyscy przebudzeni wiedza, co to znaczy.
Od dzieci�stwa wk�adano nam do g��w, �e nasz �wiat jest tr�jwymiarowy. Tymczasem planeta Ziemia od pierwszych dni Stworzenia by�a czterowymiarowa, a ju� za kilka lat stanie si� pi�ciowymiarowa. Dzi� dla znawc�w kalendarza Maj�w, Ziemia bez wymiaru czwartego to lak jak ocean bez wody. Wielu z nich odbyto sw�j pierwszy magiczny lot na fali telepatii. Zanim jednak wyrusz� w nowe, nieznane im dot�d obszary musz� si� dobrze przygotowa� do drugi.
Spirala CZASU
Na spirali CZASU Wielki Cykl Ewolucyjny. 26000-lelni cykl oczyszczania, zako�czy� sw�j bieg w 1987 roku. Wraz z, nim domkn�y si� wszystkie mniejsze cykle i podcykle, tak�e 5200-letni Cykl Babilo�ski. Zgodnie z tym, �aden z bog�w-stw�rc�w nie wdro�y ju� wi�cej �adnej wizji, nikt nie wyre�yseruje nowej sztuki nie doko�czy pr�by, nawet je�li by� o krok od celu. Koniec cyklu to koniec. Od tego nie ma odwo�ania. Prawa kosmiczne s� niepodwa�alne! O p�nocy opad�a kurtyna, wygaszono wszystkie �wiat�a na scenie Teatr ziemski poszed� do kapitalnego remontu � na 26 lat (fraktal 26 000 lat). Odt�d wszyscy re�yserzy, aktorzy i widzowie przemienili si� w s�u�by remontowe. Zapanowa�o wielkie zamieszanie. Dopiero w 1992 roku sytuacja zacz�a si� stabilizowa�. W 2000 roku przekroczony zosta� p�metek 26-letniego cyklu. Tu Matka Ziemia w��czy�a si� w faz� oczyszczania, zaczynaj�c od porz�dkowania potencja��w zwierz�cych. BSE, g�bczaste zapalenie m�zgu (potocznie choroba w�ciek�ych kr�w), to jeden z dowod�w si�y jej oddzia�ywania, �zapia�a" za brutalno�� wobec zwierz�t, jednak pojmowana nie jako zemsta, lecz zbawienny hamulec. Pami�tajmy, �e teraz nie chodzi o szukanie winnych i niewinnych, lecz o uzmys�owienie sobie prawa odpowiedzialno�ci zbiorowej. O tym, �e tak�e my, Polacy, nie uciekniemy przed t� odpowiedzialno�ci�, �wiadczy pierwszy przypadek BSE, zarejestrowany w naszym kraju w maju 2002 roku. Potem mieli�my bakterie w�glika w Ameryce. W tej chwili pojawi�o si� kolejne �widmo" � SARS. Co z lego wyniknie? Niech l�kaj� si� nieprzebudzeni, i na pewno nie tylko w Chinach. C�, czeka nas jeszcze wiele takich niespodzianek.
Rok Czerwonego Planetarnego Ksi�yca (2002/2003) wyp�uka� na powierzchni� wiele kolektywnych osad�w z p�l karmicznych. Pokazuj�c cierpkie owoce naszych wsp�lnych stara�, uzmys�owi� nam, co jako pierwsze pragnie uzdrowienia. Kolejny rok � Rok Spektralnego Bia�ego Maga (2003/2004) � jako �kosmiczne MPO" � sk�aniaj�c nas do kolektywnego sprz�tania �wiata, roz�aduje wiele napi�� w sferach emocjonalnych, usunie wiele odpad�w poprodukcyjnych, przetnie bia�ym skalpelem wiele nabrzmia�ych wrzod�w. Wielu z nas poj�o ju� swoj� nowa role w tych niezwykle ciekawych czasach � czasach wielkiej reorganizacji. Wielu jednak nadal st�pa po omacku, udaj�c, �e nic nie widz� i nie s�ysz�, wielu te� � i nie tylko polityk�w � gor�czkowo usi�uje ratowa� swoj� zdewaluowan� pozycj�, mami�c wszystkich nie�wiadomych i naiwnych iluzorycznym z�otym cielcem. Si�y entropii dzia�aj� ju� pe�n� par�, dlatego wszyscy zauroczeni bogactwem musz� sta� si� jeszcze bogatsi, aby przekraczaj�c mas� krytyczn�, run�� pod jego ci�arem.
Przez 26 000 lat naprodukowali�my wystarczaj�co du�o trucizn i nie potrzeba wojen czy katastrof, by zmie�� ze sceny ca�� populacj� ziemsk�. Aby�my nie ulegli psychozie strachu, od razu wyja�niam, �e my, �wiadomi, nie musimy si� niczego obawia�. W tej chwili do�wiadczamy niezwyk�ego kuriozum: jeste�my w dw�ch miejscach jednocze�nie � tu i tam. Jedn� nog� stoimy w samym �rodku 26-letniego cyklu oczyszczania, druga jeste�my ju� w pi�tym �wiecie. Wyt�umaczenie jest proste i logiczne: wiemy, �e w wymiarze czwartym CZAS post�puje wertykalnie (tzw. bezczasowo��, nie-czas, wieczne TERAZ). Kiedy na spirali program�w ewolucji zatoczymy pe�en kr�g (26 000 lat), ca�kiem naturalnie przechodzimy do nast�pnej fazy ewolucji (nast�pne 26 000 lat), tylko �e na innym poziomie �wiadomo�ci � m�drzejsi o do�wiadczenia poprzedniego cyklu. Pami�tajmy, �e ewolucja to zupe�nie neutralny proces, nie zatrzymuje si� w miejscu, nie zna poj�cia historia, na nic nie czeka, lecz ustawicznie post�puje naprz�d (czas obiektywny, zob. Czas i przeznaczenie � czwarta cze�� cyklu JA jestem innym TY). To, kto przeszed� do nast�pnej fazy ewolucji, jest spraw� niewiadom�. Te szans� maj� wszyscy, jednak nie wszyscy zechc� j� pochwyci�. Dharma objawia si� przed ka�dym, ale nie ka�dy rozumie jej sygna�y, a s� to coraz cz�ciej sygna�y p�yn�ce z pi�tego wymiaru. Dlatego wielu b�dzie musia�o odej�� i niewykluczone, �e liczba mieszka�c�w planety zmniejszy si� drastycznie ju� w najbli�szych latach. Ba� b�d� si� tylko ci, co nie wiedz�!
Natomiast w linearnym poj�ciu czasu moment przej�cia (zmiana kierunku biegu spinu, zwrot czas�w) rejestrujemy jako pewien regres, robimy niejako krok do ty�u, cofamy si�, by uporz�dkowa� teren, kt�ry eksploatowali�my przez ostatnie 26 000 lat. Poniewa� na planecie Ziemia przez ca�y czas obowi�zywa�o prawo wolnej woli i prawo wszystko dozwolone, w ci�gu ca�ego cyklu wolno nam by�o wdra�a� r�norodne pomys�y bez prawa jakiejkolwiek ingerencji z zewn�trz. Ten etap mamy jednak za sob�. Teraz ka�dy stw�rca musi do�wiadczy� owoc�w swojego stworzenia na w�asnej sk�rze i albo je uszlachetni�, albo zniwelowa� moc� aktu bezwarunkowej mi�o�ci i bezwarunkowego przebaczenia. Wyb�r nale�y do nas. Warto jednak wiedzie�, �e wraz z Rokiem Maga na Ziemi� zst�pi Najwy�sza Praworz�dno��, wtedy to �aden stw�rca nie skryje si� przed odpowiedzialno�ci� i wszechwidz�cym okiem Maga � nie znajdzie takiego miejsca na �wiecie.
Znawcy kalendarza Maj�w, uwa�nie obserwuj�cy przebieg 13-dniowej fali i osobiste powi�zania w sieci pulsar�w, maj� dogodn� mo�liwo�� uporz�dkowania �ci�le okre�lonych lat �ycia, wskazanych przez pulsar lub uszlachetnienia czego�, co przychodzi z przysz�o�ci, ca�y czas pozostaj�c obecnym tu i teraz (informacje dharmy). W len spos�b na przestrzeni 13 dni s� w stanie dokona� dw�ch lub trzech ma�ych skok�w kwantowych w �wiadomo�ci i tym samym zaoszcz�dzi� sobie wielu przykrych prze�y�. Tak na marginesie chcia�abym napomkn��, jako �e wi�kszo�� z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, �e praca z pulsarami to nasz pierwszy magiczny lot po ewolucyjnym �uku CZASU. Nie potrzebujemy prom�w kosmicznych, by wyrusza� w przestworza. Katastrofa wahad�owca Columbia w dniu 20 marca 2003 (Bia�y ��cznik 13} nie by�a wi�c przypadkowa (naturalny hamulec sil CZASU).
Na zako�czenie chcia�abym kr�tko nawi�za� do przepowiedni TELEKTONON � �G�osu Ziemi" (szczeg�y znajdziesz w Kompendium, trzeciej cz�ci z cyklu JA jestem innym TY). Pami�tamy, �e w latach 1993 � 2000 nast�pi�a reaktywacja siedmiu zablokowanych piecz�ci, czyli siedmiu Galaktycznych Program�w, przyporz�dkowanych do wy�szych poziom�w �wiadomo�ci lub inaczej siedmiu utraconych generacji. W roku 1997/98 dokona�o si� uwolnienie pi�tej piecz�ci, czyli Bia�ego Elektrycznego Zwierciad�a, kt�re wnios�o Si�� Wy�szej Prawdy, demaskuj�c� ka�de k�amstwo, fa�sz i ob�ud� na �wiecie. W ci�gu kolejnych pi�ciu lat wszystko zostanie ujawnione, ka�dy pozna to, co by�o dot�d zamglone, skrywane jako tabu, ka�dy uzyska wgl�d w swoj� przesz�o�� i przysz�o��, nic nie zdo�a si� ukry�. Afera w ��dzkim pogotowiu, Rywingate, sprawa arcybiskupa Juliusza Paetza, ksi�dza Rydzyka � to tylko kilka przyk�ad�w ods�anianych korupcji i afer. �Kiedy zabrzmi Wiod�ce Ziarno (rok 1997/98), ani pieni�dz, ani kap�a�stwo nie b�dzie d�u�ej panowa� nad wami. Ziemia zacznie kroczy� w harmonii z praworz�dnymi. Babilon upad� (WTC, 11.09.2001 Nowy Jork). Przepowiednia M�wi�cego Kryszta�u sprawdzi si� w sercach sprawiedliwych�. Pe�na manifestacja tej energii, czyli czysto�� i klarowno�� zamiar�w, objawi si� w roku 2002/2003. Pokojowe manifestacje na �wiecie przeciw wojnie z Irakiem s� dowodem, �e Bia�e Zwierciad�o odnios�o zamierzony skutek.
W roku 2003/2004 zamanifestuje si� energia sz�stej piecz�ci, czyli Niebieskiego Samoistnego Wichru z Si�� Samoodnowy, natomiast w roku 2004/2005 energia si�dmej piecz�ci, czyli ��tego Wiod�cego S�o�ca z Si�a �wiadomo�ci Chrystusowej i zdolno�ci� nieograniczonej komunikacji z naszym Wy�szym JA. Sprowadzi� Niebo na Ziemie to zjednoczy� si� ze swoim Chrystusowym JA, w warunkach ziemskich, ale w �wiecie o wy�szych wibracjach. Tu otwiera si� wszechpot�ne znaczenie telepatii. Jednak warunkiem zg��bienia tej sztuki jest czujno�� i pe�ne zdyscyplinowanie, natomiast punktem wyj�cia gruntowna przebudowa �wiadomo�ci. Przebudzenie zdolno�ci telepatycznych i znalezienie drogi do siebie jest ostatecznym celem pracy z kalendarzem Maj�w. Kiedy ju� tam dotrzemy, przekonamy si�, �e we wszystkich cyklach reinkarnacyjnych, z kt�rymi musieli�my si� zmaga�, wcale nie chodzi�o o nasz� indywidualn� dusze, lecz o kolektywn�, nadrz�dn� Dusz�. Wiele �wiadomo�ci ludzkich w��czonych jest bezpo�rednio w ten proces, z tym �e ich dusze nie musz� powraca� na Ziemie, je�li czego� nie doko�cz�. Tego nie uwzgl�dni�a ezoteryka, co jest najwi�kszym b��dem.
Teraz, je�li jeste� gotowy, zapraszam Ci� do lektury zbioru Tuelli, kt�ry blisko dwadzie�cia lat czeka� na mnie i na Ciebie. W tajniki telepatii wprowadz� Ci� sami mistrzowie. Ich nauki s� nadal aktualne, i co wi�cej � dopiero teraz na czasie.
Kosmiczna telepatia
Praca zbiorowa Tuelli
Wycisz si� i ROZPOZNAJ!
S�owo wst�pne Johanna Kossnera
Ksi��ka ta, b�d�ca prac� zbiorow�, wydan� przez Tuelle, ukaza�a si� po raz pierwszy w Ameryce na pocz�tku lat 80. Wersj� niemieckoj�zyczn� opublikowano w Zurychu w roku 1989. Od lat jest pozycj� rozchwytywan� na rynku europejskim.
D�ugo zastanawiali�my si� nad tym, czy powinni�my przekaza� Kosmiczn� telepati�? � jako �r�d�o informacji � szerszemu og�owi Czytelnik�w. Mieli�my ogromny dylemat, bo cho� z jednej strony ksi��ka zawiera cenne informacje, niezwykle pomocne do zrozumienia �wiat�w duchowych, i co najwa�niejsze, przedstawione w spos�b bardzo przyst�pny, z drugiej jednak, napisana jest ona na �wczesnym poziomie rozwoju �wiadomo�ci, nieco ni�szym ni� ten, kt�ry reprezentujemy dzisiaj.
W tej chwili wiele os�b do�� mocno zaawansowanych ju� w rozwoju duchowym ubolewa nad niekt�rymi masowymi wyobra�eniami, akcentowanymi w niewiarygodnie silnej formie w wielu nurtach. Szczeg�lnie przesadzona, a niekiedy budz�ca wr�cz niesmak, bywa religijna forma wyra�ania spirytualno�ci.
Poza tym przeciwstawno��: B�g po jednej stronie, cz�owiek po drugiej, mo�e wynika� z �wczesnego stopnia rozwoju. Bez wzgl�du na to, w jaki spos�b interpretowano historie kosmiczne, by�a to jedyna droga do poruszenia skostnia�ego ducha. Sp�jrz na t� ksi��k� z takiej w�a�nie perspektywy i potraktuj j� jak specyficzn� form� przekazu cennych, wci�� aktualnych m�dro�ci.
Mo�esz podej�� do wszystkich wymienionych istot jak do swojego innego lub Wy�szego Ja. WSZYSTKO jest we WSZYSTKIM � tu nie ma �adnych innych czy obcych.
Spr�buj skorzysta� szczeg�lnie z tych informacji, kt�re s� dla ciebie nowe i sp�jne. Wszystkie inne potraktuj jako schemat. Nic przyjmuj niczego na �lepo, nie uznawaj za pragmatyczn� tre�� lub jaki� dokument. By� mo�e je�yk ksi��ki wyda ci si� nader archaiczny. Miej jednak na uwadze, �e w wi�kszo�ci s� to oryginalne cytaty. Usun�li�my z nich 2/3 cudzys�ow�w i akapit�w, ale mimo to jest ich i tak zbyt wiele.
Przedmowa
Po opublikowaniu przez Rade Mi�dzygalaktyczn� projektu �Ewakuacja �wiata" s�dzi�em, �e moja praca z publikacj� ksi��ek dobieg�a ko�ca. Wydawa�o mi si�, �e wszystko ju� powiedzia�em.
Jednak po trzech miesi�cach przedstawiciele Rady donie�li mi, �e niezb�dna jest ksi��ka o kosmicznej telepatii; podali r�wnie� jej tytu�. Wyra�nie za�yczono sobie nowej, pomocnej publikacji na ten temat, w formie �atwo zrozumia�ej dla dusz dopiero co przebudzonych. Mieli�my ukaza� bieg kosmicznej telepatii w m�zgu ludzkim i wyja�ni�, czym naprawd� jest przekaz telepatyczny i jak dzia�a telepatia jako most przerzucony nad m�tnymi wodami niezdyscyplinowanego Ducha.
Rada nie wymaga�a �adnego naukowego dzie�a opartego na podstawach duchowych. O wiele bardziej zale�a�o jej na przedstawieniu fakt�w prostym, jasnym j�zykiem, tak aby przynios�y po�ytek tym wszystkim, kt�rzy prowadz� poszukiwania w tym kierunku. Podkre�lono, aby u�ywa� kr�tkich sformu�owa�, zawieraj�cych fachowe informacje przeplatane maksymami duchowymi najwy�szej wagi. Ksi��ka mia�a mie� form� podr�cznika, w dos�ownym rozumieniu tego s�owa, przydatnego do pracy w grupie. Nie powinna by� zbyt techniczna, lecz uj�ta � w por�wnaniu do wi�kszo�ci dzie� tego rodzaju � jak rzeczowy informator.
G��wnym tematem setek list�w, kt�re sp�ywaj� na moje biurko, jest pro�ba o podanie wskaz�wek dotycz�cych realizacji wielkiego projektu duchowego. Ten cel spe�nia to oto dzie�o, napisane dla tych, kt�rzy si� do mnie zwracali. Ci, kt�rzy czuj� g��d wiedzy, doceni� przyst�pnie uj�te wyja�nienia. Wielce szanowany komendant Hatton uwa�a, �e ta ksi��ka, w odr�nieniu od innych, zosta�a napisana dla ka�dego przeci�tnego odbiorcy i b�dzie cieszy�a si� szerokim zainteresowaniem.
W chwili, gdy pisz� t� stron�, ca�y manuskrypt istnieje dopiero w sferze eterycznej. M�zg i r�ce to moje fizyczne narz�dzia, z pomoc� kt�rych zag�szcz� eter w materi�. Z rado�ci� w��czam ca�� swoj� ludzk� moc i jestem przekonany, �e boska energia wzmocni j� po stokro�.
Drodzy Poszukiwacze �wiat�a, niebo wzywa Was do wyszukania sobie DOBROWOLNEJ SAMOTNO�CI, zgodnie z powiedzeniem Wycisz si� i ROZPOZNAJ!
TUELLA Pro�cie, a b�dzie Warn dane;
szukajcie, a znajdziecie; ko�aczcie, a b�dzie Warn otworzone!
Wprowadzenie
Uj�cie tre�ci ksi��ki w dwunastkowym porz�dku geometrycznym zosta�o zaplanowane na p�aszczy�nie duchowej. Dwunastka � jako liczba � jest sum� ca�o�ci eterycznej. Jest ona dope�nieniem, tego wszystkiego, co obowi�zuje na dwunastu wewn�trznych p�aszczyznach rzeczywisto�ci. Ksi��ka przybli�y ka�demu poszukuj�cemu najdoskonalszy system komunikacji pomi�dzy wszystkimi �wiatami. Telepatia jest sil� magnetyczn�; przyjmuje tonaln� struktur� stw�rcz� albo j� wysy�a. Duch jest architektem, my�li za� budulcem. Na tej p�aszczy�nie my�li zostaj� przyobleczone w s�owa, pomys�y lub obrazy. Nasze s�owa, cho� ograniczone, s� u�ytecznym �rodkiem opisu energii, dzi�ki kt�rej my�l mo�e zosta� przekazana do odbiorcy.
Telepatia kosmiczna jest tak stara jak samo Dzie�o Stworzenia. Starsze jedynie s� poprzedzaj�ce j� symbole rzeczywisto�ci. Z pierwotnych symboli porozumiewawczych wy�oni�a si� my�l, by utorowa� sobie drog� do �winia boskiego, Cz�owiek ziemski po powrocie do swojego pierwotnego stanu Boga-Cz�owieka zacznie coraz lepiej pos�ugiwa� si� uniwersalnym j�zykiem przekazu my�li przez Ducha. Za pocz�tek tej fazy rozwoju uwa�a si� opublikowanie informacji zapisanych w tej ksi��ce. Powinny one wnie�� w sfer� ludzkiej �wiadomo�ci impuls poznania i o�wiecenia.
Gdy nadejdzie kryzys, najwa�niejszym czynnikiem dla nios�cych �wiat�o i ich pomocnik�w w s�u�bie dla ludzko�ci ziemskiej b�dzie jak najlepsza znajomo�� mechanizm�w funkcjonowania komunikacji kosmicznej. Dla planety Ziemi mo�e bowiem wybi� godzina, kiedy taka forma kontaktu b�dzie decydowa� o prze�yciu czy te� ratunku. Chcemy wypr�bowa� wszystko, co si� tyczy tej sprawy, aby da� pe�nowarto�ciowy poradnik tym, kt�rzy pragn� rozszerza� swoje duchowe zdolno�ci. Mamy nadziej�, �e przyst�pny j�zyk i proste szkice � jako drogowskaz do lepszego rozumienia � pomog� uprz�tn�� rumowisko misteri�w, niewiedzy, ignorancji i zabobon�w. W ten spos�b chcemy przetrze� szlaki w kierunku normalnego, pierwotnego sposobu porozumiewania si� dzieci Stw�rcy.
W�r�d ignorant�w panuje obiegowa opinia, �e cz�owiek pojawi� si� w tym �wiecie tylko po to, aby zaw�adn�� wszystkim, co ma na tej planecie w zasi�gu wzroku i r�ki. Aby temu zapobiec, w zakresy ziemskie nieustannie wysy�ano coraz silniejsze �wiat�o. Jego celem by�o obalenie ponurych pogl�d�w przez szerzenie wiedzy o powi�zaniach duchowych i tym samym wyniesienie egzystencji ludzkiej na najwy�szy poziom �wiadomo�ci. Dzi�ki pomocy niewidzialnych �wiat�w z ca�ego Uk�adu S�onecznego, przewodnik�w i nauczycieli duchowych, kt�rzy oferuj� naszej planecie bosk� form� rz�dzenia z pomoc� Wysokich Trybuna��w, Ziemia bez przerwy bombardowana jest strumieniami promieni mocy.
To one pozwalaj� cz�owiekowi poczu� warto�� swojej osobowo�ci, aby, u�wiadamiaj�c sobie w�asn� wielko�� i potencja�, m�g� osi�gn�� nadrz�dny cel duchowy, jakim jest najwy�szy poziom �wiadomo�ci. W ten przepastny nurt ogromnej wiedzy duchowej w��czona jest nasza wrodzona zdolno�� porozumiewania si� ze swoim Stw�rc� i istotami z innych wymiar�w, s�u��cych Jego �wiat�u. Ten zupe�nie naturalny fakt jest teraz szczeg�lnie akcentowany, aby rozbudzi� umys�y tych, kt�rzy zostali do tego wybrani.
Telepatia kosmiczna jest dziedzictwem Dzieci �wiat�a. Jest ona echem o�wieconego Ducha, eterem przemieszczaj�cym si� z pr�dko�ci� Nad�wiat�a. Jest ona jedyn�, zarezerwowan� tylko dla cz�owieka, si�� � bez wzgl�du na to, w kt�rym punkcie Ziemi b�d� Wszech�wiata by si� on znalaz�. Uniwersalne braterstwo jest nieograniczon� rzeczywisto�ci�. Ograniczono�� jest tylko wiar� w jej istnienie. Nasz apel s�u�y przebudzeniu drzemi�cego w cz�owieku geniuszu: Obud� si� i rozpoznaj w sobie oblicze Ojca swego!
W tym tkwi uwolnienie si� od wszelkich ogranicze� i zahamowa�. W ten spos�b wyzwoli si� pe�na moc Ducha, ca�y potencja� duchowy boskiej woli. Fizyczny stan Ducha egzystuje w niepoznanych 85 procentach m�zgu ludzkiego. �wiat oczekuje kobiet i m�czyzn, kt�rzy po�r�d szerz�cej si� ignorancji zechc� sta� si� tym wszystkim, do czego s� zdolni. Przebud� si� � ty, kt�ry �pisz, a sam Pan ci� o�wieci!
Zbierzcie si� razem i od nowa przestudiujcie klasyczne poj�cia. Wasz wysi�ek zostanie nagrodzony przez obecno�� i odzew zast�p�w niebia�skich.
CZʌ� I
WOLA
I. SI�A DUCHA i jej dynamika
Prawo objawienia jest zasad� uniwersaln�. Zosta�o napisane: Komu brakuje wiedzy, powinien zapyta� Boga. Sam R�g napomina nas: Pytaj mnie, co czeka syn�w Moich. I dodaje: Przywo�ujcie Mnie! Najprostsza ze wszystkich tych prawd brzmi: Pro�cie, a b�dzie wam dane! To jest prawo objawienia.
Wszystko jest Duchem. Dlatego cz�owiek powinien przy��czy� si� tylko do wybranego Ducha, by sta� si� z nim jedno�ci�. Nie istnieje nic, czego cz�owiek nie m�g�by do�wiadczy�. Zjednoczmy si� z Duchem Bo�ym przez nasze Wy�sze Ja, nasze Nad-Ja (obecno�� JAM JEST), bo tylko tak mo�e zosta� nam objawione to wszystko, czego szukamy, ale pod warunkiem, �e jest to niezb�dne i w boskim sensie dozwolone. Ceni� sobie powiedzenia: Wyobra�enie umo�liwia tworzenie, Od wyobra�ni do tw�rczo�ci albo Od obrazowo�ci do rzeczywisto�ci.
Przez wiele lat na �cianie mojego gabinetu wisia�a niewielka kartka z m�dro�ci�: Wszystko, co niezb�dne do rozwi�zania jakiego� problemu, tkwi we Wszech-duchu, dlatego ka�dy niesie w sobie rozwi�zanie! Cz�owiek jest cz�ci� wi�kszej Ca�o�ci, zwanej Kosmosem, a wi�c czym� wi�cej, ni� tylko wyizolowanym stworzeniem na planecie Ziemi. Ta sama si�a tworzenia, kt�ra uformowa�a galaktyki i wszech�wiaty, emanuje te� z ludzko�ci. Jeste� tylko jedna z wielu form mocy stworzenia, jedn� z form �ycia � ma�a cz�stk� w ca�okszta�cie Dzie�a Stworzenia.
Ty jeste� Wszech�wiatem. Pr�buj�c rozwi�za� tajemnice mocy kosmicznych, kt�re ustawicznie nas przenikaj�, poszerzamy jednocze�nie swoj� wiedz� o naszej w�asnej rzeczywisto�ci. Nasze pokolenie otrzyma�o z Wy�szych �wiat�w cenny zbi�r m�dro�ci Kosmosu, przekazany nam za po�rednictwem kana�u kontaktowego � medium Georga ADAMSKIEGO. W powi�zaniu z naszym tematem a� si� prosi, by zamie�ci� kilka fragment�w:
�Istnieje tylko jeden uniwersalny j�zyk � niewidoczny, tw�rczy impuls wewn�trzny, nazwany Inteligencj� Kosmiczn�, kt�ry przenika ca�e Dzie�o Stworzenia jako Si�a Kosmiczna albo inaczej Kosmiczna Praprzyczyna lub Uniwersalna Si�a. Znajduje si� ona w ustawicznym ruchu, w ci�g�ym obiegu, przenosi z jednego podmiotu na drugi, dlatego musi mie� okre�lony skutek dzia�ania. Z tego wzgl�du impuls czuciowy albo te� telepatia mentalna jest WIELKIM UNIWERSALNYM J�ZYKIEM, kosmicznym �rodkiem porozumiewania, podstaw� komunikacji w Kosmosie. Fenomen telepatii w �aden spos�b nie zaprzecza jakiejkolwiek wierze. Telepatia nie jest religia, lecz prawem tworzenia.
Znajomo�� tego prawa u�atwi nam lepsze poznanie samego siebie i naszego zwi�zku z Kosmosem, w kt�rym �yjemy. Telepatia jest naturalna, charakterystyczn� dla ka�dej formy �ycia, umiej�tno�ci� przekazywania swoich odczu� innym �ywym istotom. Cz�owiek jest my�l� w dzia�aniu. Ka�dy atom Wszech�wiata zna mow� kosmiczn� i mo�e porozumie� si� z innymi atomami. Materi� kosmiczn� mo�emy bez namys�u wykorzysta� do wszystkich cel�w; jest ona w pe�ni neutralna.
Reasumuj�c: Przenoszenie my�li wymaga uniwersalnego �rodka. Duch, kt�ry przenika ca�� przestrze� i ka�d� substancj�, sk�ada si� z wysokoenergetycznych cz�steczek, tak jak formy materialne sk�adaj� si� z zag�szczonej substancji. Energia mo�e by� przesy�ana z jednego miejsca do drugiego tylko przy pomocy okre�lonego przeka�nika. Energia jest niezniszczalna. My�lenie jest procesem chemicznym. My�l jako rodzaj energii podr�uje przez przestrze� dot�d, a� zostanie osadzona. Duch nie w pe�ni rozwini�ty odrzuca wszystko, co jest mu nieznane; zatrzymuje tylko te my�li, kt�re potwierdzaj� jego pogl�dy".
W czasie zg��biania zagadnienia i medytacji nad powy�szymi s�owami otrzyma�em interesuj�cy przekaz z kr�lestwa anio��w. Chc�c stwierdzi�, czy prowadzi on do j�dra poznania, czy do zam�tu, nale�a�oby troch� poczeka�. W kontek�cie tematu i dla dobra sprawy przedstawi� jego kr�tkie streszczenie.
WSZYSTKO, CO JEST
> JAM Jest Tym JAM Jest <
WS7YSTKO-CO-JEST jest wsz�dzie � bezgranicznie, niewymierzalnie, niesko�czenie.
WSZYSTKO-JEST-TYM-WSZYSTKIM, co istnieje, dlatego jest nie do zdefiniowania i nie do zmierzenia.
WSZYSTKO-CO-JEST jest sil� nap�dow� i przechowalni� formy, samo jednak formy nie posiada. Wszechogarnia wszystko, dlatego wszystko, co istnieje, nie umknie jego wp�ywowi i sile przenikania.
WSZYSTKO-CO-JEST jest w ka�dym miejscu i na ka�dej drodze w pozornej przestrzeni pomi�dzy tymi miejscami; jest ka�dym i wszystkim, wype�nia pustk� pomi�dzy nimi.
�Wszechmocna, wszechobecna, wszechwiedz�ca, wszechuniwersalna si�a, tryskaj�ca z wiru Pra�r�d�a � jest JEDN� SI��, jednolit� energi� wszystkiego, co istnieje. Bierne przyjmowanie tej WSZECHPOT�GI dokonuje si� w procesie penetracyjnym; jej strumie� p�ynie przez ludzkie pole elektromagnetyczne do tensora, a wice w kierunku centrum m�zgu i tam wytwarza wszelkiego rodzaju my�li. Podczas aktywnego wysy�ania (emitowania) tej si�y zachodzi proces odwrotny".
�Emanacja skierowanej na jaki� cci my�li wyciska w polu osobistym mentalny wzorzec my�lenia i przenika w stw�rcze zakresy Uniwersalnego Ducha, czyli Wszechmocy. W taki spos�b my�li s� lub staj� si� manifestacj�". (Saint Germain Objectification of Thoughts � My�li, kt�re sta�y si� rzecz�, My�li s� �yj�cymi rzeczami).
Nasz drogi przyjaciel Ashtar, dow�dca floty nadzoruj�cej nasz� p�kule, z wielkim zatroskaniem nawi�za� do tych, u kt�rych przekazy duchowe od istot z innych wymiar�w b�d� sam temat �kosmiczna telepatia" wywo�a�y negatywne reakcje. My, kt�rzy jeste�my obeznani z tymi faktami, zbyt �atwo zapominamy o tym, czym mo�e by� nag�a konfrontacja dla os�b nie w pe�ni dojrza�ych duchowo, tzn. tych, kt�rych rozw�j duchowy dopiero rodzi si� w b�lach.
Do nich w�a�nie zwraca si� Ashtar
�Drogi Czytelniku, by� mo�e dotychczas nie s�ysza�e� jeszcze o tym, �e b�d�c w twoim �wiecie, mo�na dzi�ki przekazowi my�li, nazywanemu r�wnie� telepati�, nawi�za� ��czno�� z istot� z wy�szych wymiar�w. Czy kiedykolwiek zastanawia�e� si� powa�nie nad tym fenomenem? Czy s�dzisz, �e jest on mo�liwy? Je�li tak, to dobrze! Mo�emy zatem dalej ze sob� rozmawia�.
Je�li jest to mo�liwe, wolno nam wi�c za�o�y�, �e niekt�rzy ju� to robili. A je�eli niekt�rzy to robili, jest prawdopodobne, �e przekaz odbywa� si� tak, jak to wcze�niej opisali�my. Z tego wyp�ywa dalszy wniosek: skoro przekazy zosta�y odebrane, oznacza to, �e cz�owiek JEST rzeczywi�cie zdolny do wy�szych rzeczy ni� te, kt�rymi si� dotychczas zajmowa�.
Znany jest fakt, �e gatunek cz�owiek wykorzystuje co najwy�ej jedn� pi�t� wrodzonych zdolno�ci duchowych. Ale dlaczego? Czy nie mo�e on spo�ytkowa� pozosta�ych czterech pi�tych? Je�li nie, to dlaczego? Zbyt d�ugo cz�owiek ziemski wychowywa� swoje potomstwo w spos�b wielce niedoskona�y. Wstrzymuj�c wrodzon� wiedz�, marnowano cenny okres niemowl�ctwa i wczesnego dzieci�stwa, mimo i� u wi�kszo�ci zdolno�ci duchowe od pocz�tku by�y takie same, jak w wieku doros�ym.
Ju� od najwcze�niejszego dzieci�stwa maluch dysponuje wielk� sil� my�lenia. To, �e dziecko nie potrafi jeszcze m�wi�, wcale nie oznacza, �e nie potrafi te� my�le�. Jest ca�kiem mo�liwe, �e gdyby doro�li nie u�ywali s��w, mogliby lepiej wykorzystywa� swoje duchowe zdolno�ci. Tych, kt�rzy mogli nas us�ysze� w�a�nie w ten spos�b, szkolili�my w czasie d�ugich, �mudnych zaj��. Siedzieli w ciszy, czekaj�c na nasze przekazy. U jednych trzeba te zdolno�� wykszta�ci�, inni za� ju� si� z ni� rodz�. Fakt pozostaje jednak faktem: cz�owiek JHST absolutnie zdolny do czytelnej, wyra�nej, prawdziwej telepatii na najwy�szej p�aszczy�nie. Zaakceptujmy wiec i uznajmy prawdziwo�� tego, co zosta�o tutaj powiedziane. Nasze duchowe rozmowy z ziemskimi odbiorcami s� tak samo realne i prawdziwe, jak wymiana waszych pogl�d�w z rodzina, przyjaci�mi i znajomymi.
��czno�� telepatyczna za po�rednictwem bezd�wi�cznych st�w przekazywanych w duchu jest tak samo wyrazista i p�ynna, jak s�owa wymawiane przy pomocy je�yka. Swoich najbli�szych i przyjaci� rozpoznajecie przecie� przez telefon po modulacji, wibracji i brzmieniu ich g�osu. W was samych te� powstaj� drgania na d�wi�k znajomego g�osu. Takie same reakcje rozpoznania i odd�wi�ku zachodz� miedzy istotami w czasie przekazu telepatycznego. S� to te sanie procesy rozpoznawania prawdziwo�ci identyfikacji po znajomo�ci rodzaju wibracji.
W wi�kszo�ci przypadk�w ta forma przekazu odbywa si� bez trudu dzi�ki istnieniu niewidzialnej nici miedzy nadawc� a odbiorc�, podobnie, jak mo�emy odebra� my�li lub s�owa os�b nam bliskich, zanim zostan� one wypowiedziane. Wszyscy ludzie znaj� takie przypadki, poniewa� s� do tego predysponowani i jedynie mechanizmy tego zjawiska pozostaj� w stanie spoczynku, s� nierozbudzone i niewykorzystane.
Co do jednego jeste�my jednak zgodni: nasza metoda jest wykonalna. Teraz macie przynajmniej jasno��, �e my rzeczywi�cie istniejemy; jeste�my tym, co m�wimy. To, �e potrafimy z wami rozmawia�, jest uwarunkowane nasza identyczno�ci�. Zastan�wcie si� nad tym i nic odrzucajcie tylko dlatego, �e czego� nie pojmujecie lub nie jeste�cie przyzwyczajeni do takiej czy innej mo�liwo�ci.
Zapami�tajcie: Z Bogiem wszystko jest mo�liwe! Tak m�wi� Szekspir i Saint Germain. Wasi badacze dowiedli, �e odleg�o��, cho�by najwi�ksza, nie ma �adnego wp�ywu na przekaz od Ducha do Ducha. Moc my�li nie zna ani granic, ani ogranicze�. Czy� mogliby�cie otoczy� my�l murem? Dobrze wiecie, �e nie daliby�cie rady. My�li maja zdolno�� rozprzestrzeniania tak�, jak Wszech�wiat.
Tak wiec: Uspok�jcie cia�o, wyciszcie Ducha i my�lcie o nas � tych z Federacji Przestrzeni Mi�dzygalaktycznej, a my odpowiemy tym, kt�rzy my�l� o nas z mi�o�ci�".
Troch� p�niej dow�dca Ashtar kontynuowa� swoje my�li w kontek�cie tej ksi��ki:
�Wszyscy ludzie s� zdolni do przekazu kosmicznego. Ca�a ludzko�� jest odpowiednio wyposa�ona duchowo, by wykorzysta� wszystkie mo�liwo�ci w pe�ni rozpostartych zmys��w.�
M�zg ludzki dzi�ki wrodzonym zdolno�ciom jest doskonale przysposobiony do wykonywania wszystkich funkcji postrzegania zmys�owego w obszarach po n ad z my�lowych, a wi�c poza zwyk�ym zasi�giem pi�ciu zmys��w. To nie paradoks. Nie chodzi tu o jakie� misterium. M�wimy tutaj o ca�kiem prostym zjawisku natury: ani religijnym, ani zabobonnym czy te� wy�onionym z zakurzonych p�ek starych filozofii.
Ta naturalna zdolno�� nie dotyczy tylko jakiej� wybranej grupy czy utalentowanej mniejszo�ci. Jest ona przypisana wszystkim ludziom. Nieumiej�tno�� wykorzystania tego boskiego daru przez cz�owieka wynika z biednego pojmowania, a nie jego ograniczono�ci. Postrzeganie zmys�owe jest do dyspozycji ca�ej ludzko�ci. Jedynym wymogiem jest dobrowolne w��czenie si� �wiadomo�ci ludzkiej.
Substancja duszy i ducha jest kluczem do wykorzystania pe�nego potencja�u mo�liwo�ci w przebiegu �ycia ludzkiego. Z duchowego punktu widzenia Ziemianin wci�� jeszcze raczkuje na czterech �apach, cho� m�g�by porusza� si� prosto jak prawdziwy zwyci�zca z wysoko podniesionym czo�em.
W��czenie o�rodk�w rezonansowych (strefy m�zgu ludzkiego) pomog�oby gatunkowi cz�owiek ziemski uwolni� si� od w�asnych samoogranicze�, gdyby tylko zechcia� dostrzec i wykorzysta� te mo�liwo�ci. To absurd, �e ta zdolno�� by�a na porz�dku dziennym w pierwszych dniach stworzenia �wiata i zanik�a w toku ewolucji ziemskiej.
Dzi� rozbrzmiewa wo�anie o odzyskanie godno�ci ludzkiej i wst�pienie cz�owieka w �wiat swojego prawdziwego boskiego pierwowzoru i boskich praw przys�uguj�cych mu od urodzenia. Wiele b�dzie si� dzia�o na planecie Ziemi, poniewa� w��czanie pe�nej �wiadomo�ci kosmicznej b�dzie si� dokonywa� w tumulcie i chaosie wydarze�, jaki zapanuje na Ziemi.
Kto zg��bi si�y uniwersalne, otrzyma pomoc kosmiczn� dzi�ki przep�ywowi mi�dzywymiarowych przekaz�w. Oby lud ziemski naprawd� zatroszczy� si� o powr�t do swojego duchowego dziedzictwa, si�gn�� do pierwotnego �r�d�a na p�aszczyznach wy�szej �wiadomo�ci i uwolni� si� od ci�aru materialistycznych form my�lenia. Obud�cie si� z letargu i zmierzajcie ku �yciu, kt�re ze swobod� p�ynie przez ca�y Kosmos. Jest to wo�anie, kt�re dzi� si� rozlega! Oby Ziemianie zareagowali natychmiast i ochoczo zamienili w czyn pro�b� o pe�ne duchowe wsp�dzia�anie na p�aszczy�nie kosmicznej mowy Kosmosu".
Poj�cie telepatia zosta�o wprowadzone po raz pierwszy w roku 1885 przez Meyersa. Oto jego s�owa z przemowy dotycz�cej bada� ludzkiej psychiki; O�mielamy si� wprowadzi� poj�cie �telepatia"; obejmuje ono wszystkie rodzaje wra�e� odbieranych na odleg�o�� bez udzia�u znanych nam narz�d�w zmys��w.
Ale dopiero w roku 1927 naukowcy odwa�yli si� w��czy� do programu studi�w uniwersyteckich badania nad tym zagadnieniem. Wcze�niej, pod wp�ywem ob�udnej religijno�ci i nieznajomo�ci przedmiotu, wykorzystywanie telepatii zaliczano do czarnej magii lub czar�w, mimo i� pisma �wi�te r�nych kultur pe�ne s� takich przyk�ad�w. Dzi� jednak�e, dzi�ki nowoczesnym metodom badawczym i mi�dzynarodowym eksperymentom, telepatia sta�a si� uznanym zjawiskiem.
Astronauta Edgar Mitchell po��czy� solidn� wiedze techniczn� z olbrzymi� ciekawo�ci� zagadnie� filozoficznych. Jego rozpoznanie pokrewie�stw miedzy nauk� a filozofia do dzi� budzi wielki podziw. Mitchell podkre�la: �Obie dziedziny nie istniej� tylko obok siebie, nie da si� bowiem oddzieli� nauki od sztuki, filozofii, dziej�w ludzko�ci czy te� teologii; wszystko znajduje si� w jednym tyglu!"
W ksi��ce zatytu�owanej W stron� gwiazd, wydanej przez pos�a�ca duchowego Richarda Dicka Millera, jeden ze stra�nik�w Ziemi, Mon-Ka, m�wi o duchowo przeszkolonych m�czyznach i kobietach, kt�rzy zst�pili do nas z Gwiazd, aby naucza� nas technik poznawania wymiar�w naszego Ducha. Chc�c przest�pi� now�, wspania�� epok�, ju� teraz powinni�my zadba� o podwy�szenie swoich wibracji. �Przewiduj�c wymagania zbli�aj�cego si� dnia, kt�ry ma odmieni� planet� Ziemi�, ju� teraz wchodzicie w my�lenie Wy�szego Cz�owieka (Boga-Cz�owieka), poniewa� w Nowym �wiecie znajd� miejsce tylko najszlachetniejsze i najpi�kniejsze my�li. I dalej: Obecnie m�czy�ni i kobiety modl� si� jedynie o sukcesy i osi�gni�cia, natomiast wiedz� o przestrzeni i czasie spychaj� do najg��bszych warstw �wiadomo�ci albo w og�le ignoruj� takie my�li. Zrobili�cie sobie bo�ka z waszej cywilizacji, dali�cie si� przygnie�� waszym wyrobom z kamienia i stali. Wymy�lili�cie sobie prywatnych bog�w albo bo�ki. Zupe�nie zapomnieli�cie, jak niewiele znacz�cy, przemijaj�cy i nieobeznany jest cz�owiek. Wasz duch mo�e was pouczy�, �e wasze cia�o ziemskie na tej planecie, kt�rej jeste�cie przecie� cz�ci�, skrywa w sobie si��, ducha i samo�wiadomo��, dzi�ki kt�rym mo�ecie zjednoczy� si� z bosk� symfoni� stwarzania.
Gdyby Najwy�szy nie chcia�, by cz�owiek ziemski by� m�dry, czy� wyposa�y�by go w Ducha � Ducha z bogactwem spostrze�e�, aby przynajmniej cz�ciowo m�g� pozna� bezmiar zewn�trznego Wszech�wiata. Wy�szy Cz�owiek, nazywany r�wnie� Bogiem-Cz�owiekiem, wzywa z Gwiazd ni�szego cz�owieka ziemskiego, aby razem, jak koledzy, zjednoczyli swojego poszukiwawczego Ducha. Duchowe braterstwo pozwoli cz�owiekowi ziemskiemu rozszerzy� swoj� �wiadomo��".
Do przemy�lenia:
Wyja�nijcie prawo objawienia.
Przedyskutujcie wasz� znajomo�� Uniwersalnego Ducha.
W jakim zwi�zku pozostaje cz�owiek ziemski z Wszech�wiatem?
Jak nazywa si� j�zyk Wszech�wiata?
Ja nazywa si� uniwersalny instrument do przekazywania my�li?
Jak inaczej nazywana jest JEDNA SI�A?
Zasi�g zdolno�ci Ducha ludzkiego (bogactwo pojmowania).
Wymie�cie swoje do�wiadczenia z telepati�.
Czy musicie podnie�� s�uchawk�, aby wiedzie�, kto dzwoni?
Czy musicie spojrze� na zegarek, aby wiedzie�, kt�ra godzina?
Jakie s� granice kosmicznej telepatii?
Nazwij praktyczny pow�d, dla kt�rego mi�dzywymiarowa komunikacja jest bardzo istotna w dzisiejszych czasach.
R�nica mi�dzy Bogiem-Cz�owiekiem, a cz�owiekiem ziemskim.
II. O�WIECONE UDUCHOWIENIE i jego dynamika
Wielki Mistrz Jezus powiada: Kto we mnie wierzy, strumienie wody �ywej pop�yn� z jego wn�trza (ew. wg �w. Jana, 7,38). Ta my�l zawsze budzi�a we mnie wielki entuzjazm oraz nieustaj�ce d��enie do coraz wi�kszych rzeczy, jak r�wnie� upewnia�a, �e przesuwamy si� od wspania�o�ci ku wspania�o�ci, kiedy razem z Bogiem w�drujemy zwyci�skim szlakiem w niesko�czon� dal. U�wiadamiamy sobie, �e wszystkie ograniczenia pochodz� z wewn�trz. Poszukuj�c naszej wewn�trznej wspania�o�ci, wznie�my si� na skrzyd�ach ku uczuciu w�asnego bogactwa! M�j drogi przyjacielu, gdzie� w tobie jest miejsce zarezerwowane na wzniosie uczucia. Je�li b�dziesz pod��a� za przewodnictwem duchowym, doznasz ekstazy zachwytu i poczucia wewn�trznego spe�nienia.
Ci�gle przychodzi mi na my�l Betty White i jej Niewidoczne: Kroczcie przez �ycie jako istota z szeroko rozpostartymi skrzyd�ami, �wiadoma istnienia innych, pozaziemskich wymiar�w, pewna swojej zdolno�ci wzniesienia si� tak wysoko.
Teraz od�ywa w nas radosne wspomnienie naszego boskiego pochodzenia, przypominamy sobie o tym i ca�kiem �wiadomie wprowadzamy do naszej przebudzonej �wiadomo�ci to, o czym ju� wcze�niej wiedzieli�my (cia�o przyczynowe, baza pami�ci lub bank danych). Prawda staje si� echem, kt�re si� w nas odbija, a nasze obecne uciele�nienie zaczyna rozwija� si� w spos�b naturalny.
Z rado�ci� wyruszmy w t� pielgrzymk�. Nasz entuzjazm b�dzie znakiem, cech� naszego dobrego, duchowego samopoczucia. Nasza �ryzykowna wyprawa do wn�trza" staje si� cudown� przygod�! Uwierzcie w pe�ni� szcz�cia w pozornie przyt�aczaj�cym �yciu. Unikajcie i pogardzajcie przeci�tno�ci�! Brzyd�cie si� �mierteln� nud� i t�pot�! Uciekajcie od apatii. Ona u�mierca ducha i uczucia. Nie ulegnijcie pokusie: Uwierz�, gdy zobacz�!, lecz z energi� przyznajcie: Zahacz�, o ile uwierz�!
My wszyscy chcieliby�my nie��, rozg�asza� wiedz� i by� dla innych dobrodziejstwem. Doskonale jednak wiemy, �e nie jeste�my w stanie naucza�, dok�d sami si� nie nauczymy! Musimy poczu� si� wype�nieni po same brzegi i dopiero, gdy ju� zacznie ulewa� si� z nadmiaru, bodziemy zdolni naucza� innych.
Przed laty nadszed� przekaz, bardzo adekwatny do naszego kontekstu:
�Je�li chcemy ogarn�� naszym bardzo ograniczonym rozumem pocz�tek �wiat�w, musimy poj�� przede wszystkim swoje w�asne pochodzenie. Na starcie wszyscy przecie� byli�my synami i c�rkami Boga; w owej godzinie razem cieszyli�my si� z pojawienia innych stworze�! Wo�anie Kosmosu skierowane do ka�dej pojedynczej duszy brzmia�o: Poznaj siebie samego! Poznaj swoje JA! Naszym zadaniem jest rozpoznanie w nas ca�ej JEGO Istoty, reagowanie na Jego sile wewn�trzn� i stosowanie jej w �yciu. Je�li nic zaczniemy od samego pocz�tku, poniesiemy kl�sk�.
Przebudzenie duszy jest ogromnym prze�omem, niemal kataklizmem. Przypomina ono p�kanie p�czk�w i otwieranie si� p�atk�w kwiatu na s�o�ce. Niezwykle delikatnie rozwija si� jeden p�atek po drugim, prostuje, wyci�ga, przyjmuje �wiat�o i coraz bardziej odstania swoj� skrywan� pi�kno��. Tak samo rozwija si� poszukuj�ca dusza, gdy tylko, prowadz�c �wiadome �ycie, pos�yszy w�asne echo dochodz�ce z zakres�w duchowych. Przenikanie si� kosmicznych do �ycia ludzkiego, a nawet cia�a cz�owieka, wp�ywa na wszystkie powi�zania, problemy, cele, elementy ziemskiego bytowania. Tu ma sw�j pocz�tek polaryzacja albo � m�wi�c bardziej wyrazi�cie � iskra, kt�ra uwalnia Bosk� Si��'.
Boska Si�a jest nie daj�c� si� uj�� w s�owa zdolno�ci� bycia zwyci�zc� we wszystkich sytuacjach �yciowych! Ona bez trudu przenika �wiaty ciemno�ci i ofiaruje �wiat�o niebios tam, gdzie jest ono po��dane. Jest to �wiat�o uzdrowienia, zbawienia, pot�gi natury we wzajemnym oddzia�ywaniu na siebie przyp�yw�w i odp�yw�w, narod�w i �wiat�w. Ono otacza ka�de dziecko Bo�e i jest nie tylko tarcz� obronn�, ale r�wnie� ofensywnym promieniowaniem. Zmienno�� gry pomi�dzy plusem i minusem wyra�a si� w elektryczno�ci. Wyp�ywa ona stamt�d, sk�d chce i wp�ywa tam, gdzie sobie �yczy, tworz�c rezerwuar Si�y Kosmicznej".
Drogi przyjacielu, by� mo�e wydaje ci si�, �e zbyt wolno poruszamy si� w kierunku obranego celu, jakim jest telepatia kosmiczna. Spokojnie, takie tempo jest zamierzone; musimy po�wi�ci� troch� czasu na zbudowanie solidnych podstaw duchowych, zanim odwa�ymy si� przekroczy� pr�g Niewidzialnego �wiata. Wspomniana ju� pow�oka �wietlana (JAM JEST � �Tunel �wiat�a") jest bardzo wa�n� dla �ycia cz�ci� przygotowania si� do swoich poszukiwa�.
Tekst, kt�ry masz teraz przed sob�, jest � wed�ug s��w Mistrza � najwy�szym, w pe�ni kontrolowanym bombardowaniem przez Prawd�. Wierzcie mi, moi drodzy przyjaciele, jest ono przeprowadzane wed�ug przemy�lanego schematu, wycelowanego na nasze dobro. Ka�dy kolejny rozdzia� ksi��ki, zgodnie � boskim porz�dkiem rzeczy, wynika z poprzedniego i opiera si� na �ci�le okre�lonych fundamentach. Pierwsza cz�� tego podr�cznika, tzn. pierwsze cztery rozdzia�y, wyznacza kwadrat � fundament w�a�ciwych pragnie�, zanim zostaniemy wprowadzeni w przyleg�e dziedziny. W jednym ze swoich przekaz�w Ashtar m�wi o absolutnej konieczno�ci nawi�zania kontaktu z w�asn� bosko�ci� i zapewnia, �e: �adna moc na Ziemi ani gdzie, indziej nie mo�e zaszkodzi�, temu, kt�ry pozostaje w pe�nej harmonii z Wy�szym Ja (obecno�� JAM Jest).
Wa�ne jest, by wiedzie�, �e rozw�j duszy post�puje przez Boga, a nie przez cz�owieka. Jest to praca Ducha, a nie cia�a z krwi i ko�ci. Sam duch jest t� cz�ci� Boga w nas, przez kt�r� p�ynie bosko��. Pami�tajcie, �e rozw�j duszy i wynikaj�cej z niego �wiadomo�ci s� procesem ca�kiem naturalnym. Pole oddzia�ywania duszy i Ducha s�oi otworem dla wszystkich, kt�rzy zabiegaj� o pomoc, s� staranni, pe�ni zapa�u, ale te� cierpliwo�ci. Do tych rozwa�a� nale�y doda� jeszcze fakt, �e rozw�j duszy jest wsp�lnym dzie�em wielu. Ten, kto zd��a do celu, ma wielu niewidocznych pomocnik�w � cudowne, �wiat�e, m�dre istoty, kt�re s�u�� naszym duszom swoj� wiedz� i ochraniaj� nasz� �cie�k� �ycia!
Drogi przyjacielu, w swoim �yciu mia�em taki okres, kt�ry m�g�bym podsumowa� w dw�ch zdaniach: Na tej Ziemi zachowywa�em si� jak bezmy�lny dure�. Kroczy�em przez �wiat, graj�c niewdzi�czn� rol�. Szed�em bez najmniejszego promyczka �wiat�a na drodze; lak przynajmniej mi si� wydawa�o. I wtedy, w najczarniejszej godzinie mojego �ycia, pojawi� si� nagle obok mnie Cz�owiek. Nazywa� si� Jezus! Znalaz�em przyjaciela! Zauwa�y�em, �e darz� Go coraz cieplejszym uczuciem i �e On mnie r�wnie� lubi. Nie�mia�o zacz��em kroczy� u jego boku. Stopniowo zacz��em te� opowiada� ludziom, jakim ON jest cudownym przyjacielem. W czasie naszych spotka� trawa stawa�a si� bardziej zielona, a drzewa wy�sze. Zauwa�y�em, �e potrafi� rozmawia� z d�bami i truskawkami na polu. By�em �ywy! Wydawa�o mi si�, �e przez moj� istot� przep�ywa ca�y Kosmos. Czu�em si� jedno�ci� nawet z male�k� mr�wk�, kt�ra chodzi�a po mojej stopie.
Poczu�em, �e moje cia�o sta�o si� odbiornikiem sygna��w. Mi�o�� mojego serca, �wiat my�li, ba, nawet w�osy na g�owie, sta�y si� antenami nastawionymi na odbi�r. Sta�em si� jedno�ci� z ka�d� inn� form� �ycia we Wszech�wiecie! To by�o wi�cej ni� wspania�e, to by�o ba�niowe! I dlatego jestem tak zachwycony wszystkimi mo�liwo�ciami boskimi, kt�re s� nam dawane.
Mam wielk� nadziej�, �e ten zachwyt ogarnie r�wnie� was, �e ten wielki entuzjazm udzieli si� wszystkim. Drogi przyjacielu, m�wi� o o�wieconym entuzjazmie. Jest on bardzo wa�ny w sferze telepatii kosmicznej i jej dynamiki.
Do przemy�lenia:
Gdzie znajduj� si� boskie granice? Czy mo�na je okre�li�?
Czy pragnienie wiedzy staje si� bezu�yteczne po �mierci cia�a?
Co oznacza pe�nia �ycia?
Opisz rozw�j �wiadomo�ci duchowej.
Zdefiniuj pojecie Sita Ducha.
Dlaczego w zg��bianiu telepatii kosmicznej nieodzowne s� solidne podstawy duchowe?
Przedyskutujcie kwestie �w�a�ciwych" pragnie�.
Jak nawi�zuje si� kontakt z boskim Ja?
Jak mo�emy si� �rozwin��" (rozwin�� zwini�t� �wiadomo��)? Wymie�cie trzy uzasadnienia swojej odpowiedzi.
Opiszcie swoje w�asne przebudzenie dla Wszech�wiata.
Dlaczego entuzjazm jest postaw� duchow�?
Ci�ar uwalnia si� przez uczucia.
III. SI�A CH�CI i jej dynamika
My�l naszpikowana uczuciem wytwarza sile pragnie�. Intensywno�� uczu� uwalnia spi�trzon� w nas energi�, niezale�nie od tego, z jakiego wymiaru ona pochodzi. Nasi Wielcy Nauczyciele powiadaj�: �Wasze my�li przemierzaj� olbrzymie dystanse, aby osiedli� si� w Duchu tego, kt�ry energetycznie oczekuje naszych s��w i zachwyca si� nimi. Silne pragnienie i oddanie sprawie, po��czone z zamiarem wykorzystania informacji dla �wiat�a i przysz�ego Kr�lestwa Bo�ego, s� tym czynnikiem, kt�ry przyci�ga nasze my�li do tego, kt�ry jest gotowy na ich odbi�r. Ten, kto z mi�o�ci� i ufno�ci� czeka na przekaz od niebia�skich zast�p�w, nigdy nie zostanie pomini�ty".
Kosmiczny Mistrz Aljanon przekaza� przez pos�a�ca pragn�cego zachowa� anonimowo�� nast�puj�ce przesianie: �My�l i poruszone serce wytwarzaj� uczucie. Jest to spi�trzenie si� zjednoczonych ze wzorcem �wiadomo�ci jednostki. Si�y te uwalniaj� si� nast�pnie w ciele cz�owieka i przedostaj� do jego otoczenia. Co dzieje si� w�wczas w otoczeniu? B�d�cie �wiadomi tego, �e my�l jest energi� i jako taka ma si��, mianowicie si�� woli tego, kt�ry j� wysy�a".
Niewidzialni nauczyciele, przemawiaj�cy przez Betty White, wyrazili to podobnie: �Energia, z jak� nas przywo�ujecie, jest miar� tego, co otrzymujecie. Ale nie sama energia przywo�ania jest tutaj tak bardzo istotna, ale demonstracja jej si�y ju� po fakcie, tzn. wed�ug zasady miarka za miark�". I dalej wyja�niaj�: �Musicie u�y� si�y, chc�c pokona� pierwszy martwy punkt. Powinni�cie by� przy tym odpr�eni i stymulowa� swojego Ducha lak, aby zareagowa� w pozytywny spos�b. Musicie uwolni� to, co Raynor Joh