813

Szczegóły
Tytuł 813
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

813 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 813 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

813 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Dale Galloway Dyscyplina wewn�trzna kluczem do sukcesu i szcz�cia S�owo trening oznacza regularne wykonywanie pewnego sta�ego zestawu �wicze� i stosowanie si� do okre�lonych wskaz�wek w d��eniu do osi�gni�cia upragnionego celu. Dodatkowym koniecznym warunkiem jest dyscyplina wewn�trzna. Na kartach tej ksi��ki Dale Galloway przekonuje, �e poddaj�c si� samokontroli, niczego si� nie traci, lecz dobrze przygotowuje si� do zdobycia tego, co w �yciu najwa�niejsze. Motto: "Porzu� to, co ma mniejsz� warto��, je�li chcesz zyska� to, co bardziej warto�ciowe," pobrzmiewa w ca�ej ksi��ce i odnoszone jest do ka�dego poruszanego w niej tematu. Sprawdzone rady i praktyczne wskaz�wki Dalea Gallowaya pomog� ka�demu przej�� kontrol� nad nie uporz�dkowanymi dziedzinami �ycia, sta� si� odpowiedzialnym cz�owiekiem, odnie�� zwyci�stwo nad pokusami i wykszta�ci� w sobie postaw� wewn�trzn� prowadz�c� do osi�gni�cia trwa�ego sukcesu. Sztuka samodyscypliny Ka�dy tego chce, nie ka�dy potrafi Dale E. Galloway Oficyna Wydawnicza "Logos" 1997 Nazwiska poszczeg�lnych os�b przedstawionych w ksi��ce zosta�y celowo zmienione. Ksi��k� t� dedykuj� Richowi Kraljevowi i Jerryemu Schmidtowi - moim ukochanym przyjacio�om i wsp�pracownikom z New Community Church. Spis tre�ci 1 Recepta na sukces 2 Jak zdoby� to, czego si� najbardziej pragnie 3 Trzy zasady zdrowego �ycia i zwi�kszania energii witalnej 4 Kilka sposob�w zapanowania nad po��daniem seksualnym 5 Jak opanowa� gniew 6 Umiej�tno�� panowania nad nastrojami 7 Jak pracowa� nad swoimi nawykami 8 Trzyna�cie sposob�w zdobycia niezale�no�ci finansowej 9 Zasady pozytywnego �ycia w negatywnym �wiecie Rozdzia� 1 Recepta na sukces Kiedy w 1956 roku wst�pi�em do Olivet Nazarene College w Kankakee, w stanie Illinois, by�em niedo�wiadczonym studentem pierwszego roku. Ju� sam fakt, �e mieszka�em na czwartym pi�trze akademika dla nowych student�w, by� szczeg�lnym �yciowym do�wiadczeniem. O kilka pokoi dalej od mojego mieszka� m�ody cz�owiek, kt�ry przyjecha� z samego serca �rodkowego Zachodu. Wszystko przychodzi�o mu bez najmniejszego wysi�ku. Pochodzi� z wyj�tkowo zamo�nej rodziny i gdy wi�kszo�� z nas ci�ko pracowa�a, by zarobi� na studia, on si� bawi�. Odnosili�my wra�enie, �e wydawanie pieni�dzy sprawia�o mu du�� przyjemno��. Codziennie chodzi�em na zaj�cia trwaj�ce od si�dmej rano do trzeciej po po�udniu, p�niej szed�em do pracy, kt�ra wype�nia�a mi czas do godziny dziesi�tej, jedenastej wieczorem. Nast�pnie wraca�em do akademika i uczy�em si�, dop�ki nie zmo�y� mnie sen. Prawie ka�dej nocy, kiedy zaczyna�em si� uczy�, m�j bogaty s�siad g�o�no si� bawi�. Jego �ycie nie by�o uj�te w karby �adnej dyscypliny - wcale si� nie uczy� i rzadko ucz�szcza� na zaj�cia. Nigdy nie zapomn�, gdy nadszed� czas wystawiania ocen za pierwszy semestr. M�j kolega, kt�ry mia� wszelkie mo�liwo�ci zdobycia wy�szego wykszta�cenia, oblewa� jeden egzamin po drugim. Zawsze, gdy powinien by� odnie�� sukces, doznawa� pora�ki: Jego osobowo�ci brakowa�o pewnego bardzo wa�nego sk�adnika. Spowodowa�o to, �e zaprzepa�ci� on szans� zdobycia wy�szego wykszta�cenia. Nancy Lambert przez wiele lat chwali�a si�, �e jest nocnym markiem. Przechwala�a si� przed przyjaci�mi, �e o p�nocy nadal jest w �wietnej formie. �artowa�a, �e jej m��, Ted idzie wcze�nie spa� i zostawia j� sam�. S�k w tym, �e rano nie spos�b by�o wyci�gn�� j� z ��ka. Przez ca�e lata tr�jka jej dzieci i m�� sami jedli �niadanie i wychodzili do pracy i szko�y bez po�egnania. Nancy zag�usza�a wyrzuty sumienia wmawiaj�c sobie, �e widocznie dzieci i m�� nie potrzebuj� solidnego �niadania. Poza tym, oni sami nie uskar�ali si� szczeg�lnie z tego powodu. Dlaczego ona mia�aby ze sob� walczy� i stara� si� zmieni� sw�j styl �ycia? Ulegaj�c naturalnej pokusie p�nego wstawania, Nancy traci�a mo�liwo�� przygotowywania rodzinie zdrowego �niadania i porannego kontaktu z dzie�mi. Wiadomo, �e dzieci zjedz� po�ywne �niadanie jedynie pod troskliw� kontrol� rodzic�w. Ted, m�� Nancy, wiele razy wychodzi� do pracy dotkliwie odczuwaj�c potrzeb� przebywania i rozmowy z �on�. Z powodu braku pewnego wa�nego sk�adnika osobowo�ci, Nancy kr�cej przebywa�a z dzie�mi, nie zaspokaja�a potrzeb m�a i post�powa�a w spos�b wygodny tylko dla niej. Gdyby umia�a ten brak uzupe�ni�, natychmiast odnios�aby sukces w dziedzinach, w kt�rych do tej pory zawodzi�a. Podobnie mo�e by� w twoim �yciu. Wcale nie musimy traci� �yciowych mo�liwo�ci. Wszyscy mamy owe sk�adniki, kt�re s� potrzebne do osi�gni�cia sukcesu. Postarajmy si� je tylko odkry� i stale wykorzystujmy. Nie musimy by� pozbawieni tego, od czego zale�y nasze powodzenie. Je�li odkryjemy ju� ten wa�ny sk�adnik - wykszta�cimy go w sobie - powinni�my go piel�gnowa� i wykorzystywa�, by wzbogaca� nasze �ycie, przysparzaj�c nam wielu osobistych sukces�w. Czy wa�ny jest ten sk�adnik osobowo�ci? Je�li: * nie posiadasz tego, czego najbardziej pragniesz, * czujesz, �e tracisz kontrol� nad w�asnym �yciem, * odkrywasz, �e ulegasz zmiennym uczuciom i nastrojom, TO ZNACZY, �E W�A�NIE JEST CI ON POTRZEBNY. Je�li: * pragniesz osi�gn�� trwa�y sukces, * chcesz panowa� nad w�asnym �yciem seksualnym, * pragniesz kontrolowa� sw�j gniew, * musisz zapanowa� nad zmiennymi nastrojami, * marzysz o odniesieniu sukcesu w dziedzinie, w kt�rej zwykle zawodzisz, TO ZNACZY, �E JEST CI ON POTRZEBNY. Je�li nam tego sk�adnika brakuje: * przejadamy si� i stajemy si� otyli; * jeste�my moralnie s�abi i ulegamy pokusom seksualnym; * stajemy si� nudni i przestajemy poszerza� horyzonty naszego my�lenia; * stajemy si� niewolnikami z�ych nawyk�w, kt�re przynosz� nam szkod�; * pozwalamy, by opanowywa� nas ponury nastr�j i stajemy si� lud�mi nieszcz�liwymi, w kt�rych towarzystwie inni nie b�d� chcieli przebywa� ; * ulegamy wp�ywowi negatywnych emocji, kt�re przyczyniaj� si� do destrukcyjnych zachowa� i wprowadzaj� zam�t do naszych relacji z innymi lud�mi; * wydajemy wi�cej ni� zarabiamy, popadamy w k�opoty finansowe i w konsekwencji nie udaje si� nam zrealizowa� naszych marze�. Czym wi�c jest ten sk�adnik, kt�rego brakuje wi�kszo�ci ludzi i bez kt�rego nie mo�na osi�gn�� �adnego sukcesu? Jest to dyscyplina wewn�trzna! Dyscyplina wewn�trzna u�atwia realizacj� wszystkich zamierze�, pozwala osi�gn�� w �yciu wszystko, czego naprawd� pragniesz. Dzi�ki niej mo�esz zapanowa� nad w�asnym �yciem. Dzi�ki niej mo�esz sta� si� cz�owiekiem odpowiedzialnym i zacz�� odnosi� sukcesy. Ksi��ka Sztuka samodyscypliny bardzo wnikliwie omawia to zagadnienie. Zamierzeniem autora jest ukazanie, w jaki spos�b, dzi�ki dyscyplinie wewn�trznej, mo�na osi�gn�� to, czego si� pragnie. Uwierz, �e dzi�ki temu sk�adnikowi osobowo�ci ty r�wnie� mo�esz odnie�� sukces. Co�, czego wszyscy potrzebujemy, lecz nikt tego nie chce Dyscyplina wewn�trzna jest cech�, kt�rej wielu z nas najbardziej potrzebuje, a jednocze�nie najmniej pragnie. Je�li tak dramatycznie jej potrzebujemy, dlaczego tak silnie si� jej opieramy? Pierwsz� przyczyn� tego stanu rzeczy jest nasza naturalna sk�onno�� do lenistwa. Wszyscy do�wiadczamy wewn�trznej pokusy p�j�cia drog� najmniejszego oporu. Gdyby�my robili tylko to, na co mamy ochot�, cz�sto nie robiliby�my niczego. Dlatego, je�li chcemy osi�gn�� w �yciu to, co najlepsze, nie mo�emy ulega� lenistwu. Kto� powiedzia� kiedy�: "Pokusa lenistwa nigdy si� nie starzeje". Aby otrzyma� od �ycia to, co najlepsze i osi�gn�� trwa�e powodzenie, musisz oprze� si� pokusie lenistwa. Panuj nad sob� i nie ulegaj z�udzeniom. Jedna rzecz jest pewna: je�li sam nie zajmiesz si� w�asnym �yciem i nie b�dziesz nim kierowa�, nikt inny tego za ciebie nie zrobi. Osoba zdyscyplinowana potrafi pokona� w�asne lenistwo. Drug� przyczyn� tego, �e wiele os�b broni si� przed dyscyplin� wewn�trzn�, jest moim zdaniem, niezrozumienie jej prawdziwej natury. Pami�tam z mojego �ycia, gdy nie lubi�em poj�cia dyscyplina. Co� we mnie buntowa�o si� przeciwko niemu. Na studiach mia�em pewnego wyj�tkowego profesora, kt�ry podkre�la� znaczenie dyscypliny wewn�trznej w �yciu cz�owieka. Jednak zawsze, gdy zaczyna� o tym m�wi�, bunt przeciwko dyscyplinie sprawia�, �e przestawa�em s�ucha�. P�niej profesor napisa� o tym ksi��k�, kt�r� przeczyta�em wy��cznie z poczucia obowi�zku i lojalno�ci wzgl�dem niego. Negowa�em jednak wszystko, co zosta�o w niej napisane. Dziesi�� lat p�niej przeczyta�em j� ponownie. Tym razem, ku mojemu ca�kowitemu zaskoczeniu, uzna�em, �e to wspania�a ksi��ka. Co spowodowa�o tak� zmian� oceny? Po prostu dziesi�� lat p�niej odkry�em sfery mojego �ycia, w kt�rych brakowa�o dyscypliny. Zrozumia�em r�wnie�, �e je�li chc�, aby spe�ni�y si� moje marzenia, musz� postara� si� o lepsze panowanie nad sob�. Bez dyscypliny wewn�trznej nie mo�na osi�gn�� trwa�ych sukces�w Wszyscy ludzie sukcesu, kt�rych pozna�em, nauczyli si� wykorzystywa� dyscyplin� wewn�trzn� do panowania nad sob�. Panowanie nad sob� jest warunkiem wst�pnym wszystkich trwa�ych, warto�ciowych osi�gni��. Nikt nie mo�e spodziewa� si� awansu w pracy, dop�ki nie zdob�dzie tej umiej�tno�ci. Czy mo�emy oczekiwa� sukces�w w �yciu ma��e�skim, je�li nie potrafimy kontrolowa� samych siebie i czuwa� nad swoimi impulsami? W�r�d ma��e�stw, kt�re prze�ywaj� problemy, niewiele potrafi zapanowa� nad w�asnym �yciem. Dyscyplina pomo�e wyzwoli� w sobie to, co najlepsze. Pozytywne znaczenie dyscypliny wewn�trznej Mimo �e dyscyplina wzbudza w niekt�rych ludziach odruch niech�ci, jest ona poj�ciem pozytywnym. Zrozumiemy to definiuj�c to poj�cie nie jako samowystarczalny cel, lecz jako �rodek do osi�gni�cia zaplanowanego celu; pomaga ona w osi�gni�ciu tego celu. Dyscyplina wewn�trzna jest metod� osobistego rozwoju. U�atwia nie tylko rezygnacj� z tego, co mniejsze, aby zdoby� to, co wi�ksze, lecz cz�sto tak�e m�dry wyb�r pomi�dzy tym, co lepsze i najlepsze. Nasze poddanie si� dyscyplinie wewn�trznej prowadzi do wyboru optymalnych rozwi�za� i najwi�kszych korzy�ci - jest drogowskazem, kt�ry wyra�nie wskazuje nam drog� do celu. Sprawdzaj�c synonimy s�owa dyscyplina, natrafi�em na wyrazy: przygotowanie, rozw�j, �wiczenie i szkolenie. Dyscyplina wewn�trzna nie jest jedynie: * ograniczaniem si�, powstrzymywaniem od zrobienia czego�, lecz przygotowaniem do dzia�ania, uwolnienia ukrytych mo�liwo�ci; * utrat� wolno�ci, lecz drog� do uzyskania wi�kszej swobody; * powstrzymywaniem d��e�, lecz posuwaniem si� do przodu; * naszym wrogiem, lecz przyjacielem; * karceniem siebie, lecz samokontrol�; * niewol�, lecz panowaniem nad sob�; * samowystarczalnym celem, lecz punktem wyj�cia i panowaniem nad sob�, prowadz�cym do osi�gni�cia trwa�ych rezultat�w. Pozytywna dyscyplina wewn�trzna ma okre�lony cel Aby osi�gn�� w �yciu to, co najlepsze, trzeba zap�aci� pewn� cen�. W 1976 roku, podczas olimpiady w Montrealu, mieli�my wyj�tkowy pow�d do rado�ci, gdy dwudziestosze�cioletni Bruce Jenner wygra� wyczerpuj�ce dziesi�ciodniowe zawody w dziesi�cioboju nowoczesnym i zosta� uznany za najwi�kszego lekkoatlet� �wiata. Jednak ta pami�tna chwila osobistego zwyci�stwa i �wiatowego triumfu nie przysz�a mu �atwo. Jenner d�ugo i ci�ko trenowa� od czasu zako�czenia rozgrywek w dziesi�cioboju na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Dziennikarze zajmuj�cy si� problematyk� sportow� pisali, �e przez cztery lata Jenner wytrwale trenowa� ponad siedem godzin dziennie. Da� on przyk�ad prawdziwej dyscypliny wewn�trznej. Pomy�lcie przez chwil�, z ilu rzeczy musia� zrezygnowa� ten m�ody cz�owiek, aby zosta� najlepszym lekkoatlet� �wiata. Jednak w chwili triumfu nie pami�ta� o wielu godzinach �wicze� i wyrzecze�, lecz cieszy� si� ze swojego sukcesu. Chocia� nie b�dziesz prawdopodobnie wyst�powa� w konkurencji dziesi�cioboju nowoczesnego na olimpiadzie, mo�esz zosta� zwyci�zc�. Przed osob�, kt�ra podda si� rygorom dyscypliny wewn�trznej, otwiera si� niczym nie ograniczone pole sukces�w. To dyscyplina wewn�trzna sprawia, �e nasz umys� pracuje na najwy�szych obrotach, za� cia�o ma wi�cej energii i motywacji, by dalej pracowa�, kiedy inni ju� czuj� si� zm�czeni. Tylko cz�owiek, kt�ry nauczy� si� panowa� nad emocjami, potrafi zachowa� spok�j, kiedy inni trac� g�ow�. Dyscyplina wewn�trzna pomo�e ci osi�gn�� dobr� kondycj�, sprawi, �e b�dziesz si� czu� jak mistrz, a nie jak cz�owiek przegrany. Cztery kroki prowadz�ce do trwa�ego sukcesu 1. OBUD� SI� - POTRZEBUJESZ DYSCYPLINY WEWN�TRZNEJ. W pokojach hotelowych mo�na znale�� specjaln� karteczk�, kt�r� wiesza si� na drzwiach, je�li ma si� ochot� pospa� d�u�ej. Wypisano na niej du�ymi literami: PROSZ�, POZW�L MI SPA�. Mog� zrozumie� kogo�, kto raz na jaki� czas chce sobie d�u�ej pospa�, ale przespa� ca�e �ycie to kiepski pomys�. Obud� si�! Obud� si� i przyznaj do tego, �e w niekt�rych dziedzinach �ycia potrzeba ci wi�cej dyscypliny wewn�trznej. 2. UZNAJ, �E W �YCIU NIE MA DROGI NA SKR�TY. Jak�e cz�sto ludzie pragn� sukcesu bez �adnych stara� z ich strony. Pragniemy owoc�w pracy, nie daj�c �adnego wk�adu pracy. Pragniemy mas�a bez uprzedniego produkowania �mietany. Wi�ksze sukcesy osi�ga si� dzi�ki dyscyplinie wewn�trznej. Thomas Edison przeprowadzi� wiele tysi�cy nieudanych pr�b, zanim odkry� �ar�wk� elektryczn�. Kiedy zapytano go, jak si� czu�, gdy pr�by ko�czy�y si� niepowodzeniem, odpowiedzia�: "Przecie� nie zawiod�em dziesi�� tysi�cy razy. Po prostu odkry�em dziesi�� tysi�cy rozwi�za�, kt�re nie b�d� dzia�a�!" Przyk�ad Edisona dowodzi, �e sukces mo�na osi�gn�� wy��cznie dzi�ki dyscyplinie wewn�trznej. Sp�jrzmy prawdzie w oczy - dyscyplina wewn�trzna ��czy si� z ci�k� prac�. Aby si� jej nauczy�, nale�y podj�� wysi�ek nie raz, nie dwa razy, lecz wiele razy. Zrezygnuj z tego, co mniejsze, by zdoby� to, co wi�ksze. 3. NIECH MOTYWACJI DO ZDYSCYPLINOWANIA WEWN�TRZNEGO DOSTARCZY CI twoja wiara. Jako nastolatek by�em niezdyscyplinowany. Moi rodzice uczyli mnie dyscypliny, lecz ma�o jej by�o we mnie, lub w og�le brakowa�o. Cz�sto pozostawia�em sprawy ich w�asnemu biegowi, cz�sto dokonywa�em z�ych wybor�w i traci�em okazje do nauki, marnuj�c mo�liwo�ci, kt�re otrzyma�em. P�niej sta�em si� wierz�cy. Nie rozumia�em wszystkiego, co si� wtedy wydarzy�o, wiem jednak, �e kiedy we wrze�niu wr�ci�em do szko�y, moje oceny przedtem ledwie zadowalaj�ce zacz�y stawa� si� bardzo dobre. Co o tym zdecydowa�o? Zdoby�em wewn�trzn� motywacj� do rezygnacji z tego, co mniejsze, aby zdoby� to, co wi�ksze. Jeden z moich m�odych przyjaci�, Dennis, studiuje, �eby zosta� wychowawc� m�odzie�y. Ma on wspania�� osobowo��, wyj�tkow� u dzisiejszych m�odych ludzi. Wszyscy naprawd� go kochaj�. Pochodzi z rodziny, w kt�rej by�o pi�ciu ch�opc�w. Ich rodzice dokonali wspania�ej rzeczy, wychowuj�c m�odych ludzi na takich, kt�rzy s� pewni siebie i wiedz�, czego chc� od �ycia. Ojciec Dennisa, Dan Hayes, pochodzi z rodziny imigrant�w z Kalifornii. Jako dziecko prawie zawsze k�ad� si� spa� z uczuciem g�odu. Wychowywa� si� w otoczeniu analfabet�w i biedoty. Dzisiaj jest kulturalnym, wykszta�conym, odnosz�cym sukcesy cz�owiekiem, kt�ry awansuje w pracy, jest dobrym m�em i ojcem. Pewnego dnia Dan i ja wybrali�my si� na wsp�lny obiad i wtedy zapyta�em go: "Jak ci si� uda�o wydosta� z biedy i osi�gn�� �yciowy sukces?" Odpowiedzia�, �e w wieku trzynastu lat prze�y� duchowe odrodzenie: zacz�� wierzy�. Jest przekonany, �e wiara r�wnie� mo�e sta� si� dla nas �r�d�em motywacji. 4. WYRABIAJ W SOBIE DYSCYPLIN� WEWN�TRZN�, POCZYNAJ�C OD MA�YCH, CODZIENNYCH SPRAW. Kiedy podejmiesz decyzj�, �e chcesz popracowa� nad dyscyplin�, zacznij od prostych, zwyk�ych spraw. Codziennie po�ciel ��ko szybko i porz�dnie. W�� ubrania do szafy, posprz�taj po sobie w �azience, przychod� punktualnie na um�wione spotkania. Kiedy ju� b�dziesz zdyscyplinowany w codziennych sprawach, �atwiej ci b�dzie wykazywa� tak� postaw� w dziedzinach; nad kt�rymi trudniej ci zapanowa�, szczeg�lnie nad niekt�rymi nawykami. Tak bardzo lubi� je��, �e trudno mi pokona� nawyk cz�stego jedzenia. Kiedy� zwr�ci�em uwag� na pewn� ciekaw� rzecz: kiedy udawa�o mi si� regularnie biega�, �atwiej panowa�em nad z�ymi nawykami w od�ywianiu si�, rezultatem tego by�a fizyczna sprawno�� i p�aski brzuch. Zdyscyplinowanie wewn�trzne mo�na por�wna� do mi�nia - im cz�ciej b�dziesz go u�ywa�, tym bardziej b�dzie on sprawniejszy. Zdyscyplinowanie wewn�trzne jest �wiadomym wyborem. P�niej, po wielu przemy�lanych wyborach, mo�e si� ono sta� pi�knym nawykiem. B�dzie ci� w�wczas uaktywnia�o, zanim zd��ysz o nim pomy�le�. Jednak prawd� jest r�wnie� to, �e nie nauczysz si� go, je�li nie b�dziesz chcia� si� w nim �wiczy�. Kiedy by�em nastolatkiem, kto� da� mi ksi��k� I Dare You! (Rzucam ci wyzwanie!) napisan� przez Williama H. Danfortha. Ta inspiruj�ca ksi��ka rozpoczyna si� od historii jej autora: "Jako ma�y ch�opiec mieszka�em we wsi o toczonej zewsz�d mokrad�ami. By�o to w okresie, gdy nie znano jeszcze kanalizacji. Dzieci cz�sto chorowa�y na malari�, cierpia�y na ataki gor�czki i dreszcze. Kiedy przeprowadzili�my si� do miasta i zacz��em chodzi� do szko�y, mia�em zapadni�te policzki i w�t�� klatk� piersiow�. Jeden z moich nauczycieli, pan George Warren Krall, by� prawdziwym okazem zdrowia. Cz�sto �miali�my si� z jego pomys��w. Wpada�y nam jednym uchem, a wypada�y drugim. Pan Krall kiedy� spojrza� na mnie z b�yskiem w oku i swoim charakterystycznym g�osem, kt�re go nigdy nie zapomn�, powiedzia�: "Rzucam ci wyzwanie, aby� sta� si� najzdrowszym ch�opcem w klasie." Jego s�owa rozdra�ni�y mnie. Wszyscy koledzy byli silniejsi i zdrowsi ode mnie. W jaki spos�b mia�em sta� si� najzdrowszym ch�opcem w klasie, skoro by�em chudy, s�aby, a m�j organizm by� os�abiony truciznami z mokrade�. Ten cz�owiek by� szalony. Ale zosta�em wychowany tak, aby przyjmowa� wyzwania. Jego g�os stale rozbrzmiewa� w mojej g�owie. Pan Krall wskaza� na mnie : "Przykazuj� ci, aby� nape�ni� swoje p�uca �wie�ym powietrzem, pi� czyst� wod�, spo�ywa� zdrowe jedzenie i �wiczy� codziennie, a� twoje policzki stan� si� r�owe, twoja pier� pr�na, a nogi mocne." Kiedy wypowiada� te s�owa, odnios�em wra�enie, �e co� si� we mnie wydarzy�o. Moja krew zacz�a szybciej kr��y�. Odpowiedzia�a na rzucone wyzwanie, przep�yn�a przez ca�e cia�o do dr��cych z podniecenia czubk�w palc�w, jakbym przygotowywa� si� do walki. Wkr�tce oczy�ci�em organizm z trucizn, wy�wiczy�em moje cia�o tak, �e mog�em si� r�wna� z najsilniejszymi ch�opcami w klasie, i przeros�em wi�kszo�� z nich. Od tego dnia nie straci�em ani chwili na rozmy�lania o chorobie. Mo�ecie sobie wyobrazi�, jak cz�sto dzi�kowa�em w my�lach nauczycielowi, kt�ry rzuci� wyzwanie ma�emu ch�opcu z zapadni�tymi policzkami, �eby zosta� najzdrowszym uczniem w klasie." William Danforth za�o�y� firm� Ralston Purina i odni�s� wielki sukces. By� nie tylko wspania�ym przemys�owcem - jego inspiruj�ca ksi��ka i wyk�ady, kt�re wyg�asza�, motywowa�y i inspirowa�y wielu ludzi do odnoszenia sukces�w. W przedmowie do ksi��ki Williama Danfortha I Dare You! jego przyjaciel, G. M. Philpott, napisa�: "William Danforth zawsze dawa� z siebie wszystko - gdy zarz�dza� swoj� wielk� firm� i gdy podr�owa� do najdalszych zak�tk�w �wiata; gdy strzela� do kaczek i gdy bawi� si� ze swoimi wnukami. Ka�dy nast�pny dzie� by� dla niego nieodmiennie tym najbardziej ekscytuj�cym, a praca, kt�r� si� w�a�nie zajmowa�, by�a zawsze najwa�niejszym zadaniem, jakiego si� kiedykolwiek podj��. Nigdy nie pracowa� gorzej ni� najlepiej, jak potrafi�". W�a�nie tym jest dyscyplina wewn�trzna - dawaniem tego, co najlepsze, bez wzgl�du na to, co robimy. Czy pragniesz osi�gn�� w �yciu to, co najlepsze? Czy chcesz zbiera� nieograniczone, wspania�e korzy�ci p�yn�ce z odniesienia sukcesu? Czy jest co�, co masz zamiar osi�gn��? Je�li tak, to rzucam ci wyzwanie, by� porzuci� przeci�tno��, ZREZYGNOWA� Z TEGO, CO MNIEJSZE, ABY OTRZYMA� TO, CO WI�KSZE I STA� SI� SZCZʌLIWYM CZ�OWIEKIEM, KT�RY DZI�KI DYSCYPLINIE WEWN�TRZNEJ OSI�GN�� SUKCES. Samoocena 1. Zdefiniuj poj�cie dyscypliny wewn�trznej w�asnymi s�owami. 2. Przeprowad� test na stopie� zdyscyplinowania, oceniaj�c siebie w skali od jeden do dziesi�ciu (jeden jest najni�sz�, a dziesi�� najwy�sz� ocen�) w nast�puj�cych dziedzinach �ycia: - �wiczenia fizyczne - �ycie seksualne - Nawyki, kt�re wp�ywaj� na twoje zdrowie - Przedk�adanie pozytywnych my�li nad negatywnie - Nawyki jedzenia - Uleganie nastrojom - Z�o�� - Finanse - Lektury - Panowanie nad emocjami - My�lenie 3.Wymie� dziedziny �ycia, w kt�rych chcia�by� by� bardziej zdyscyplinowany. 4.Jakie rzeczy chcia�by� i m�g�by� osi�gn�� porzucaj�c to, co mniejsze, by zdoby� to, co wi�ksze? Rozdzia� 2 Jak zdoby� to, czego si� najbardziej pragnie Nag��wki gazet obwieszcza�y wspania�� wiadomo��: "Japonka zdobywa Mount Everest". Po raz pierwszy w historii alpinizmu kobieta zdoby�a najwy�szy szczyt �wiata, kt�ry liczy 8848 metr�w wysoko�ci. Mount Everest jest trzy razy wy�szy od wspania�ego szczytu Mount Hood, w stanie Oregon. To niewiarygodne, lecz prawdziwe: trzydziestoletnia Japonka, Junko Tabei, zdoby�a najtrudniejsz� do pokonania g�r� na �wiecie. Przed wyruszeniem na t� historyczn� wypraw� Japonka powiedzia�a dziennikarzom: "Kobiety nie s� tak silne jak m�czy�ni, ale potrafi� wytrwale pi�� si� w g�r�". W jaki spos�b Junko uda�o si� osi�gn�� to, co by�o nieosi�galne dla �adnej innej kobiety? Sukces poprzedzi�y lata przygotowa�, na kt�re sk�ada�y si� trening, samodyscyplina i silna determinacja. Bez wielu lat poddanych wewn�trznej dyscyplinie nie by�oby �adnego sukcesu. Poniewa� Junko porzuci�a to, co mniejsze, mog�a wspi�� si� na najwy�szy szczyt i dokona� wspania�ego osi�gni�cia. Czy mo�ecie wyobrazi� sobie ten dreszcz emocji i poczucie zwyci�stwa, jakie czu�a Japonka, stawiaj�c ostatni krok i wst�puj�c na szczyt najwy�szej g�ry �wiata? Za prze�ycie tego wspania�ego momentu warto by�o zap�aci� ka�d� cen�, ponie�� wszelki trud! TY R�WNIE� MO�ESZ WEJ�� NA SZCZYT G�RY, KT�RA WYDAJE SI� NIE DO ZDOBYCIA. MO�ESZ DOSTA� TO, CZEGO PRAGNIESZ NAJBARDZIEJ, JE�LI B�DZIESZ DO TEGO D��Y� ZE WSZYSTKICH SI�. Dzisiaj w�a�nie prze�ywam spe�nienie moich najgor�tszych pragnie�. Zbli�amy si� do obchod�w jedenastej rocznicy powstania Ko�cio�a Nowej Nadziei. Ogl�danie tego, czego uda�o nam si� dokona�, jest wspania�ym uczuciem. Jedena�cie lat temu Ko�ci� Nowej Nadziei by� jedynie marzeniem; kt�re B�g zasia� w moim sercu i kt�rym podzieli�em si� z najlepszym przyjacielem, moj� �on�, Margie. W tamtym czasie nie mieli�my ludzi, pieni�dzy ani �adnego zaplecza, ale mieli�my co� znacznie wa�niejszego: wspania�� wizj� tego, w jaki spos�b, za naszym po�rednictwem, znajd� tu wiar� i nadziej� tysi�ce ludzi. Dzisiaj w ka�d� niedziel� do naszego ko�cio�a przychodzi od trzech do czterech tysi�cy ludzi. Tamtej niedzieli, 14 pa�dziernika 1972 roku, kiedy jechali�my do ko�cio�a po�o�onego przy Osiemdziesi�tej Drugiej ulicy, aby m�wi� ludziom o xxwewn�trznym i nadziei, byli�my oboje podekscytowani i jednocze�nie przera�eni: podekscytowani tym, �e dokona�o si� to, co niemo�liwe i przera�eni z powodu obaw, �e nikt nie przyjdzie i �e, jak przewidywali niekt�rzy z naszych znajomych, poniesiemy pora�k�. Musz� si� przyzna�, �e by� to bardzo pokorny pocz�tek. Jednak by�em r�wnocze�nie tak poch�oni�ty tym pi�knym marzeniem, �e nie zwraca�em uwagi na przeszkody znajduj�ce si� na drodze do naszego sukcesu. Nigdy nie zapomn� chwili, kiedy przekraczali�my pr�g ko�cio�a. Najpierw popchn��em moj�. �on� do przodu, a potem ona poci�gn�a mnie za sob�. Zostali�my partnerami na dobre i na z�e w ekscytuj�cej s�u�bie dla tylu innych ludzi. Jak�e niewiele wiedzieli�my w�wczas o tym, w jaki spos�b s�u�ba ta zbli�y nas do siebie w nadchodz�cych latach. Kiedy przekroczyli�my pr�g, ujrzeli�my pi��dziesi�t os�b �piewaj�cych pie�ni i modl�cych si�, w ten spos�b nasze marzenie zacz�o si� spe�nia�. Przez pierwszych osiem lat naszej pracy w Ko�ciele Nowej Nadziei organizowali�my nabo�e�stwa w najr�niejszych miejscach. Gdy powia�y przeciwne wiatry, byli�my zmuszeni do opuszczenia r�nych miejsc; kiedy� budynek naszego ko�cio�a sp�on��. Czasami dostawali�my zawiadomienie o eksmisji z trzydniowym wyprzedzeniem. Jednak zawsze szukali�my chwilowych, wi�kszych mo�liwo�ci. Za ka�dym razem, gdy przenosili�my si� na nowe miejsce, szli za nami dawni parafianie, a ka�dego dnia do ko�cio�a przy��cza�o si� coraz wi�cej nowych os�b. Bywa�y chwile, kiedy mia�em pokus� zrezygnowania z tej s�u�by. Praca stawa�a si� coraz trudniejsza. Wiedzia�em jednak, �e im jest trudniej, tym bardziej trzeba stara� si� i�� naprz�d. Wszystkie przeciwno�ci traktowali�my jako nowe wyzwanie i mo�liwo�� rozwoju. Ka�de wycofywanie si� starali�my si� zmieni� na krok do przodu, aby dokona� jeszcze wi�kszych rzeczy. W lutym 1981 roku uko�czyli�my budow� naszego pierwszego budynku, kt�ry m�g� pomie�ci� 1200 os�b. Budynek kaplicy by� po�o�ony na wzg�rzu, na obszarze trzydziestu akr�w, w miejscu, gdzie krzy�owa�o si� wiele autostrad, naprzeciwko najwi�kszego kompleksu sklep�w w stanie Oregon. �aden ko�ci� nie ma tak eksponowanego miejsca, dost�pnego dla setek tysi�cy ludzi. W ka�d� niedziel� odbywaj� si� w nim cztery nabo�e�stwa, aby zaspokoi� potrzeby wszystkich parafian. W�a�nie zacz�li�my realizowa� nasze wielkie �yciowe zadanie. Naszym celem jest powi�kszenie liczby wiernych ko�cio�a do 10 000 cz�onk�w w 1990 roku. Zaplanowali�my to i wierzymy, �e uda si� nam to osi�gn��. Wierz�, �e ty r�wnie� mo�esz doczeka� si� spe�nienia marze�. Mo�esz sobie wyliczy� warto�ciowe cele, a potem obserwowa�, jak staj� si� rzeczywisto�ci�, dzi�ki wewn�trznej dyscyplinie i zastosowaniu ni�ej wymienionych rad. 1. Wierz, �e mo�esz odnie�� sukces Jak wa�na jest wiara? Niekt�rzy twierdz�, �e jest ona gwarancj� sukcesu. Wierzy� - magiczne s�owo, kt�re zamienia to, co niemo�liwe w mo�liwe. Kilka lat temu osobi�cie pozna�em Lee Braxtona. Lee jest �r�d�em zach�ty dla ludzi, kt�rzy go maj� i dla tych, kt�rzy s�yszeli jego histori�. Lee Braxton pochodzi� z Whiteville w P�nocnej Karolinie. By� synem biednego kowala. Jako dziesi�ty z dwana�ciorga jego dzieci, bardzo wcze�nie w �yciu pozna� bied�. Wy��cznie ci�kiej pracy zawdzi�cza�, �e uda�o mu si� sko�czy� sz�st� klas� szko�y podstawowej. Czy�ci� buty, odnosi� zakupy, sprzedawa� gazety, my� samochody, pracowa� w fabryce po�czoch i jako pomocnik mechanika samochodowego. Lee o�eni� si� wkr�tce potem, jak zosta� pomocnikiem mechanika w warsztacie samochodowym. Mia� niewielk� pensj� i jego rodzinie �y�o si� bardzo ci�ko, a jeszcze, jakby k�opot�w by�o ma�o, straci� prac�. Poniewa� nie p�aci� czynszu, lada chwila m�g� te� straci� mieszkanie. Wygl�da�o na to, �e razem z rodzin� znalaz� si� w sytuacji bez wyj�cia. Jednak Lee Braxton by� cz�owiekiem z charakterem. Stara� si� nie traci� nadziei. Im trudniejsze by�o jego �ycie, tym bardziej ros�a jego wiara. Czyta� nie tylko Bibli�, lecz r�wnie� ksi��ki w rodzaju Think and Grow Rich (My�l i stawaj si� bogaty), kt�re podtrzymywa�y go na duchu. Lee Braxton mia� wielkie marzenie, wyznaczy� sobie �yciowe cele i konsekwentnie je realizowa�. Za�o�y� First National Bank of Whitefield (Pierwszy Narodowy Bank w Whitefield) i zosta� jego prezesem. P�niej zosta� wybrany na stanowisko burmistrza miasta. Mierzy� wysoko - chcia� dotrze� na sam szczyt. Jego celem by�o zgromadzenie maj�tku pozwalaj�cego przej�� na emerytur� w wieku pi��dziesi�ciu lat. Zrealizowa� sw�j cel o sze�� lat wcze�niej. W wieku czterdziestu czterech lat by� wystarczaj�co bogaty, aby swoje zdolno�ci, umiej�tno�ci i czas po�wi�ci� s�u�bie chrze�cija�skiej organizacji Oral Roberts, kt�ra odnosi dzisiaj wielkie sukcesy. Gdyby� porozmawia� z Lee Braxtonem, powiedzia�by, �e to w�a�nie wiara i kierowanie si� ni� w dzia�aniu odmieni�y jego �ycie. Nie mo�na osi�gn�� niczego warto�ciowego, dop�ki cz�owiek nie uwierzy, �e jest to mo�liwe. Mog� si� dokona� w naszym �yciu wspania�e rzeczy, musimy w to jedynie uwierzy�. Nie mo�e to by� po�owiczna wiara, lecz prawdziwa. Kto� powiedzia�: "Je�li uwierzysz w to, �e mo�esz co� osi�gn��, nigdy si� nie poddasz, bez wzgl�du na przeciwno�ci. Je�li uwierzysz, �e nie mo�esz czego� dokona�, pojawi si� pokusa, aby wcze�niej zrezygnowa�". To prawda! Pozbawieni wiary, nie tylko wcze�niej si� poddajemy, lecz cz�sto nawet w og�le nie zaczynamy. Wiara jest prze�wiadczeniem, �e nasze marzenie mo�e zosta� jako�, gdzie� i kiedy� zrealizowane. Jak�e fatalne jest wpadni�cie w pu�apk� postawy "nie mog�". "Nie potrafi� tego zrobi�", "Nie mog� tego dokona�". Ile razy powiedzia�e� tak do siebie lub innych os�b? Pewien m�czyzna w �rednim wieku, kt�ry pracowa� przez wiele godzin jako nocny str� i otrzymywa� niskie wynagrodzenie, powiedzia� mi, �e jako m�ody cz�owiek przegapi� szans� zdobycia wykszta�cenia i przej�cia dobrze rozwijaj�cej si� firmy. Wyja�ni�, �e powodem, dla kt�rego nie skorzysta� z okazji, by� brak wiary w siebie - nie wierzy�, �e uda mu si� tego dokona�. Jego wspomnienia by�y pe�ne g��bokiego �alu. Niezale�nie od tego, co robisz, nie pozw�l, aby smutne s�owa "przecie� mog�o by� inaczej" sta�y si� twoim g��bokim prze�wiadczeniem. Chc�, aby� zada� sobie kilka wa�nych pyta�. Pytanie pierwsze: Czy chcesz prze�y� �ycie id�c za g�osem t�umu, bez wielkiego wysi�ku i wielkich osi�gni��? Je�eli odpowiesz "tak", to znaczy �e masz problem. Uwa�am, �e takie marnowanie �ycia jest karygodne. Jestem pewien, �e chcesz da� z siebie wszystko, aby otrzyma� od �ycia to, co najlepsze, czy� nie? Je�li tak, to czytaj dalej. Twoim atutem jest wiara, �e potrafisz. Zawsze pami�taj o s�owach �w. Paw�a: "Wszystko mog� w Tym, kt�ry mnie umacnia" (List do Filipian 4, 13). Clifford Frazee by� odnosz�cym sukcesy biznesmenem. Jego praca wymaga�a cz�stych, kilkutygodniowych wyjazd�w z domu. Cliff bardzo kocha� swoj� �on� i czw�rk� dzieci i niech�tnie opuszcza� je na tak d�ugo. Aby wyrazi� im swoj� mi�o��, kiedy wraca� do domu, zawsze przywozi� prezenty dla �ony i ka�dego dziecka. Najm�odszym dzieckiem w rodzinie by�a siedmioletnia dziewczynka, kt�ra uleg�a wypadkowi i porusza�a si� na w�zku inwalidzkim. Wszyscy bardzo j� kochali, lecz dziecko by�o najsilniej zwi�zane z ojcem. Clifford zawsze gdy wraca� z pracy, bra� j� na r�ce i nosi� po ca�ym domu. Razem �miali si� i bawili. Kiedy musia� wyjecha� na d�u�ej, bardzo za ni� t�skni�, a ona nie mog�a doczeka� si� jego powrotu. Kiedy� nie by�o go w domu przez dwa tygodnie. Gdy wr�ci�, jak zwykle mia� prezent dla ka�dego. Jednak dla swojej ma�ej dziewczynki w w�zku inwalidzkim przywi�z� szczeg�lny prezent - olbrzymiego pluszowego misia pand�. Mi� by� bardzo du�y. Kiedy poda� go dziewczynce, �ona powiedzia�a sceptycznie: "Jest taki du�y, jak ona b�dzie go nosi�?" Uszcz�liwiona dziewczynka b�yskawicznie odpowiedzia�a: "Mamo, powiem ci jak. Ja b�d� nosi� misia, a tatu� b�dzie nosi� mnie". Je�li wykonanie zaplanowanego zadania wydaje ci si� zupe�nie niemo�liwe, nie zapominaj, jaka si�a kryje si� w twojej wierze. Kiedy rozpoczyna�em moj� prac�, nasun�a mi si� my�l, kt�r� nazwa�em �yciow� zasad� ludzi odnosz�cych sukcesy. Przy��cz si� do nich i niech nast�puj�ce credo stanie si� twoim w�asnym: Z Bo�� pomoc� mog� osi�gn�� wszystko, cokolwiek umys� zdo�a wymy�li�, a w co ja o�miel� si� uwierzy�. 2. Snuj wielkie marzenia "Gdy nie ma widzenia (wizji, marzenia - przyp. t�um.), nar�d si� psuje (Ksi�ga Przys��w 29, 18). Ka�dy cz�owiek powinien mie� marzenia. Bez marze� nie mo�na naprawd� �y�. To w�a�nie inspiruj�ce marzenie pomaga nam rano wsta� z ��ka, wyostrza nasze zmys�y, pomaga tw�rczo my�le�. My�l�, �e o wiele lepiej jest prze�y� trzydzie�ci pi�� lat maj�c marzenia, ni� do�y� dziewi��dziesi�ciu pi�ciu bez �adnych marze�. Marzenia podnosz� nas na duchu, zach�caj� do dzia�ania i daj� motywacj� do codziennego �ycia. Gdziekolwiek jeste�, kimkolwiek jeste�, cokolwiek wydarzy�o si� w twoim �yciu i ile masz lat, nie jest za p�no, aby� zacz�� snu� wielkie marzenia. Trzymaj si� swojego marzenia, a ono wyniesie ci� na wy�yny twoich mo�liwo�ci. Wierz�, �e marzenia s� darem od Boga. Aby zacz�� marzy�, musisz zdj�� klapki z oczu i otworzy� sw�j umys� na przyj�cie nowych pomys��w. Otw�rz sw�j umys�. Czy s�ysza�e� historyjk� o skacz�cych pch�ach? Ot� kiedy� pch�y st�oczy�y si� na biurku nauczyciela i rozpocz�y szalon� zabaw� w skakanie. Skaka�y coraz wy�ej, a ka�da stara�a si� skoczy� wy�ej od reszty. Nagle nauczyciel przykry� je s�oikiem. Nie wiedz�c, co si� sta�o, pch�y skaka�y dalej i uderza�y o dno s�oika. Jednak po kilku uderzeniach przesta�y skaka� tak wysoko. Jeszcze ci�gle skaka�y, ale tylko do ustalonej przez siebie granicy. Jak�e cz�sto ograniczamy swoje mo�liwo�ci, tworz�c w naszych umys�ach wymy�lone granice. Mo�emy cofn�� si� do roku 1864 i przytoczy� przyk�ad m�czyzn, kt�rzy marzyli o przebiegni�ciu jednej mili w cztery minuty. W rzeczywisto�ci nikt nie wierzy�, �e to jest mo�liwe, i istotnie przez nast�pnych dziewi��dziesi�t lat nikomu si� to nie uda�o. Dopiero w 1954 roku pewien lekarz medycyny uzna�, �e jest w stanie tego dokona� i uwierzy�, i� mo�e przebiec dystans jednej mili w cztery minuty. Uwierzy� i wygra�. Czy wiecie, ile os�b pokona�o jedn� mil� w czasie czterech minut przez nast�pne dwa lata, kiedy bariera niewiary zosta�a ju� przekroczona? Trzeba by�o stu lat, by cz�owiek pokona� barier� niemo�no�ci, za� w ci�gu nast�pnych dw�ch lat sto sze��dziesi�t trzy osoby przebieg�y ten dystans w jeszcze kr�tszym czasie. Co si� sta�o? Usuni�to barier�, kt�ra znajdowa�a si� w ludzkich umys�ach. Gdy usuwamy bariery ograniczaj�ce nasze my�lenie, dziej� si� wspania�e rzeczy. Zadaj sobie pytanie: "Pami�taj�c, �e mam tylko jedno �ycie, jakie marzenia pragn� zrealizowa�?" Co wybra�by�, gdyby� m�g� osi�gn�� dos�ownie wszystko? Marzenia nic nas nie kosztuj�, a na pewno dostarczaj� niezwyk�ych wra�e�. Poza tym, stanowi� pocz�tek trwa�ego sukcesu. Andrew Carnegie powiedzia�: "Wszystkie sukcesy, wszystkie zdobyte bogactwa zaczynaj� si� od pomys�u!" 3. Zdecyduj, co chcesz osi�gn�� Otwieraj�c sw�j umys� na nieograniczone mo�liwo�ci i rzeczy, kt�re chcesz osi�gn�� w �yciu, zadaj sobie pytanie: Czego pragn� najbardziej? Kiedy b�dziesz si� nad tym zastanawia�, po�� przed sob� kartk� i zapisz to, co przyjdzie ci do g�owy. My�l� o ludziach, kt�rzy �yj� bez �adnego celu. Poniewa� nie celuj� w nic trwa�ego, otrzymuj� to, w co mierzyli - nic trwa�ego. Oczywi�cie, s� niezadowoleni ze swoich kiepskich wynik�w. Nic si� jednak nie zmieni, dop�ki sami nie zdecyduj� si� tego zmieni�. Sam musisz postanowi�, �e przestaniesz �y� bez celu i wykorzystasz mo�liwo�� wyboru, by zdecydowa�, co pragniesz osi�gn��, i konsekwentnie do tego d��y�. Je�li chcesz uzyska� najlepsze wyniki, wybierz marzenia najcenniejsze, takie, kt�re maj� najtrwalsze znaczenie. Niestety, ludzie cz�sto snuj� marzenia, kt�re nie s� warte ich czasu. Doskonale pami�tam pewnego m�odego cz�owieka, kt�remu udziela�em porad kilka lat temu. Marnowa� czas zastanawiaj�c si� nad tym, jak odebra� �on� swojemu najlepszemu koledze. Nie trzeba dodawa�, �e to marzenie zamieni�o si� w koszmar. Jego marzenie, chocia� w�wczas go ekscytowa�o, nie mia�o �adnej warto�ci. Sprawd� swoje marzenia za pomoc� nast�puj�cego testu. Zawsze gdy mam jakie� wielkie marzenie, zadaj� sobie cztery pytania: 1. Czy mo�na uzna� to za rzecz warto�ciow�? 2.Czy to pomo�e ludziom, kt�rzy cierpi�? Inny mi s�owy, czy moje marzenie zaspokoi ludzk� potrzeb�? 3. Czy jest to inspiruj�cy pomys�? 4. Czy wyzwoli we mnie to, co najlepsze? Je�li odpowiesz "tak" na te pytania, masz szans� osi�gn�� trwa�y sukces. Dlaczego nie mia�by� d��y� do tego, co w �yciu najlepsze? Nie sprzedawaj siebie tanio. Aby dosta� to, co najlepsze, musisz wiedzie�, do czego warto d��y� w �yciu. Penetrowanie sklep�w z u�ywanymi rzeczami by�o dla Doris Beasleynie czym� wi�cej ni� hobby - Doris sta�a si� ekspertem w dziedzinie wynajdywania cennych antyk�w. Wyspecjalizowa�a si� w tym tak, �e potrafi�a odkry� antyki w�r�d rzeczy sprzedawanych jako zwyk�a starzyzna. Pewnej soboty, gdy szpera�a w jednym z takich sklep�w po�o�onych w s�siedztwie, jej uwag� przyci�gn�� stary wazon. Wytrawny kupiec antyk�w natychmiast doceni�by warto�� tego wazonu. Doris kupi�a go za dwadzie�cia pi�� dolar�w, starannie oczy�ci�a i po kilku dniach sprzeda�a za pi��set dolar�w. Jak okre�li�by� taki zysk? Sklep ten odwiedza�y setki ludzi, niekt�rzy nawet brali wazon do r�ki, poniewa� jednak nigdy nie sprawdzili, co kryje si� pod warstw� kurzu, nie mogli dostrzec jego warto�ci. W naszym kraju �yje wielu ludzi, kt�rzy zadowalaj� si� tym, co ma mniejsz� warto��. P�yn� z pr�dem omijaj�c po drodze wspania�e rzeczy, kt�re cz�sto znajdoWa�y si� w zasi�gu ich wzroku. Owe najcenniejsze rzeczy mo�na odnale�� dzi�ki poznaniu Jezusa Chrystusa i zrozumieniu Biblii. Te rzeczy b�d� trwa� wiecznie, gdy wszystko inne przeminie. Jezus powiedzia�: "Nie gromad�cie sobie skarb�w na ziemi, gdzie je m�l i rdza niszcz� i gdzie z�odzieje w�amuj� si� i kradn�. Gromad�cie sobie skarby w niebie, dzie ani m�l, ani rdza nie niszcz� i gdzie z�odzieje nie w�amuj� si� i nie kradn�. Bo gdzie jest tw�j skarb, tam b�dzie i serce twoje." Ewangelia wg. �w. Mateusza 6, 19-21 Czy znasz najwa�niejsz� zasad� sukcesu? Stanowi ona klucz do trwa�ego sukcesu: prawdziwy sukces wyp�ywa z umieszczenia wiary na pierwszym miejscu, a nast�pnie na ustaleniu �yciowych priorytet�w we w�a�ciwej kolejno�ci. Moja w�asna hierarchia priorytet�w (lista rzeczy, kt�re uwa�am za wa�ne) zosta�a ukszta�towana przez trudny okres studi�w na uniwersytecie oraz duchowy zwi�zek z Jezusem Chrystusem i praktyczne stosowanie Biblii w codziennym �yciu. Przedstawi� j�, aby zach�ci� was do ustalenia w�asnych priorytet�w i oparcia ich na trwa�ym fundamencie, ustanowionym przez Jezusa Chrystusa i Bibli�. Priorytety te s� nast�puj�ce: Pierwszy - m�j zwi�zek z Jezusem Chrystusem ma dla mnie najwi�ksze znaczenie, jest wa�niejszy od wszystkich innych rzeczy. Drugi - m�j zwi�zek z �on� i czw�rk� dzieci jest wa�niejszy od wszystkich innych relacji z lud�mi. Trzeci - moja s�u�ba w Ko�ciele Nowej Nadziei - pomaganie ludziom i wskrzeszanie ich marze� - jest misj�, kt�r� otrzyma�em od Boga i kt�rej po�wi�ci�em wszystko, co mam. Czwarty - przyja�nie i kontakty z lud�mi maj� dla mnie wi�ksze znaczenie ni� rzeczy materialne. Pi�ty - pieni�dze maj� dla mnie tyle znaczenia, ile dobra mo�na dzi�ki nim uczyni�. Pieni�dze s� darem od Boga, danym po to, aby go u�ywa� i dzieli� si� z innymi. Co ma znaczenie w twoim �yciu? Czy twoje priorytety s� w�a�ciwe? Gdy ustalisz ju� swoje �yciowe priorytety, mo�esz pomy�le� o wyznaczeniu g��wnego celu �ycia. Wyra�nie okre�l sw�j �yciowy cel. Pozw�lcie, �e zilustruj� znaczenie ustalenia cel�w, pos�uguj�c si� przyk�adem dru�yny koszyk�wki z pewnej szko�y �redniej. Wielkim marzeniem Steve'a by�o doprowadzenie dru�yny koszyk�wki do rozgrywek w mistrzostwach stanowych. Jego marzenie sta�o si� marzeniem wszystkich zawodnik�w w dru�ynie. Ch�opcy po�wi�cili na trening ca�e wakacje i wiele godzin ka�dego dnia. Kiedy przysz�a jesie�, zrezygnowali z wszystkich mecz�w pi�ki no�nej, aby gra� w koszyk�wk�. Zrezygnowali nawet z randek z dziewczynami i my�leli wy��cznie o wyznaczonym celu, jakim by�o wygranie mistrzostw stanowych. Rozpocz�y si� rozgrywki i dru�yna sz�a od zwyci�stwa do zwyci�stwa. Ka�dy kolejny mecz przybli�a� ich do zdobycia korony mistrz�w. Nadszed� wreszcie wiecz�r, w kt�rym mia� si� odby� najwa�niejszy, rozstrzygaj�cy mecz. Je�li teraz wygraj�, zostan� mistrzami. W�a�nie zako�czyli rozgrzewk�. Byli �wietnie przygotowani do meczu. Przeszli do pokoju trenera, aby wys�ucha� ostatnich instrukcji. Nie potrzebowali �adnej zach�ty, ich poziom adrenaliny by� wysoki. Wszyscy wiedzieli, �e dru�yna jest gotowa do walki. Wymienili ostatnie u�ciski d�oni przed meczem i wybiegli z pokoju trenera, niemal wyrywaj�c drzwi z zawias�w. Nagle zatrzymali si� zupe�nie zdezorientowani. Po chwili dezorientacja zamieni�a si� w z�o�� i frustracj�. Okaza�o si�, �e na boisku nie by�o koszy, do kt�rych mogliby rzuca�. Jak mieli gra� w koszyk�wk� bez koszy? Wszyscy wiedz�, �e jest to niemo�liwe, liczba punkt�w za trafienia rozstrzyga przecie� o wyniku meczu. Nie ma innej mo�liwo�ci ustalenia wyniku. A jak jest w twoim przypadku? Czy starasz si� rozgrywa� gr� �ycia bez koszy? Je�li tak jest, nic dziwnego, �e jeste� sfrustrowany. Czy jeste� zaskoczony, �e nic ci si� nie udaje? Brak cel�w oznacza brak sukces�w Pewnego dnia jad�em obiad z pewnym duchownym z naszego miasta. Kiedy dzielili�my si� spostrze�eniami i marzeniami na temat naszej s�u�by, m�j przyjaciel zada� mi pytanie: "Dale, gdyby� m�g� od pocz�tku przyst�pi� do zak�adania Ko�cio�a Nowej Nadziei, co zrobi�by� inaczej, ni� zrobi�e� w ci�gu ostatnich jedenastu lat?" D�ugo zastanawia�em si� nad odpowiedzi�. Nie mog�em znale�� niczego co zrobi�bym inaczej. Prawd� m�wi�c, mia�em uczucie, �e nie jestem wystarczaj�co skromny, by powiedzie� o tym mojemu przyjacielowi. Wyja�ni�em jednak, �e powodem, dla kt�rego nie potrafi� wskaza� niczego, co chcia�bym zmieni� jest fakt, �e moje marzenia i pomys�y by�y ju� skrystalizowane jedena�cie lat temu, zanim rozpocz��em swoj� s�u�b�. Na przyk�ad, wizj�, �e ko�ci� b�dzie liczy� 1000 cz�onk�w w ci�gu pierwszych dziesi�ciu lat. Dzisiaj mamy nie tylko 1000 cz�onk�w, lecz nawet dodatkowych 550, co daje og�ln� liczb� 1550 w ci�gu pierwszych dziesi�ciu lat. Ty r�wnie� mo�esz zobaczy� swoje spe�nione marzenia, je�eli nie tylko je sobie wyobrazisz, ale ustalisz konkretne cele. 4. Odrzu� obawy i rozpocznij prac� Wstyd przyzna�, lecz by�em kiedy� bliski zrezygnowania ze s�u�by w ko�ciele Nowej Nadziei. Zapytasz: "Czy nie mia�e� wspania�ego marzenia?" Owszem, mia�em. "Dlaczego zatem by�e� tak bliski xyzniepowodzenia?" Poniewa� ba�em si� pora�ki. Gdy zastanawia�em si� nad decyzj� rozpocz�cia lub zaniechania prac, pozna�em dr. Roberta Schullera, kt�ry w�a�nie przyjecha� do naszego miasta Portland. Zapyta�em tego znanego my�liciela, co powinienem zrobi�. Tamtego dnia czu�em si� bardzo rozczarowany. P�niej zrozumia�em, �e pragn��em, aby kto� zagwarantowa� mi sukces, je�li wytrwam w moich marzeniach. Tego jednak nikt nie m�g� zrobi�. Na szcz�cie, kilka dni p�niej, czyta�em jedn� z ksi��ek dr. Schullera i znalaz�em zdanie, kt�re tak wiele znaczy�o w pierwszych latach mojej s�u�by: Wol� spr�bowa� zrobi� co� wielkiego, dla Boga i poNie�� pora�k�, ni� nie zrobi� dla Niego nic i odnie�� sukces. Te s�owa g��boko mnie poruszy�y i zdecydowa�em, �e nagroda, je�li by mi si� uda�o, jest warta ryzyka. Tego dnia postanowi�em rozpocz�� realizacj� mojego marzenia bez wzgl�du na wszystko. Ustali�em dat� 14 pa�dziernika 1972 roku na �w pocz�tek. Przed tym dniem nie wydarzy�o si� nic szczeg�lnego. Dopiero p�niej poczu�em w sobie now� energi�, kt�ra zmusza�a mnie do zrealizowania tego marzenia. Kto� powiedzia�, �e rozpocz�cie pracy stanowi ju� jej po�ow�. W czasie jedenastu lat s�u�by w Ko�ciele Nowej Nadziei zawsze byli�my nara�eni na niepowodzenie. Gdy podejmujemy nowy rodzaj dzia�alno�ci, powoli i ostro�nie jak ��w wysuwamy nasze g�owy z bezpiecznej skorupy. �ycie jest przecie� pe�ne przyg�d. Wiem jednak, �e dzie�, w kt�rym przestaniemy wysuwa� nasze g�owy, b�dzie dniem, w kt�rym zrezygnujemy z pi�knych marze�, kt�re mamy do spe�nienia. Czy naprawd� pragniesz zrealizowa� swoje wspania�e marzenia? Uwierz i odrzu� wszystkie obawy - id� naprz�d, ju� teraz rozpocznij swoj� prac�! Opowiadano mi kiedy� zabawn� historyjk� o pewnym cz�owieku, kt�ry grywa� w golfa. Stale chybia� i zamiast uderza� w pi�k�, trafia� kijem w mrowisko. Za ka�dym razem, kiedy omija� pi�k�, zabija� miliony mr�wek. Przera�ona mr�wka powiedzia�a do drugiej : "Lepiej wejd�my na pi�k�, je�li chcemy prze�y�". Je�li chcemy naprawd� �y�, powinni�my "wej�� na pi�k�" - zacz�� d��y� do tego, czego pragniemy najbardziej. Rzucam ci wyzwanie: zacznij dzia�a�. 5. Po�wi�� si� realizacji wyznaczonego zadania Zdecyduj, �e po�wi�cisz wszystkie swoje si�y realizacji upragnionego marzenia. Jest cena, kt�r� trzeba zap�aci� za spe�nienie ka�dego wielkiego marzenia. Im jest ono wi�ksze, tym cena jest wy�sza. Kiedy� m�ody cz�owiek dopytywa� si�, co powinien zrobi�, by osi�gn�� �ycie wieczne i tak spe�ni� swoje marzenie. Kiedy us�ysza�, ile wyrzecze� mia�o go to kosztowa�, odszed� zmartwiony w poczuciu doznanej pora�ki. M�ody cz�owiek nie by� gotowy zap�aci� tak wysokiej ceny. Wiele os�b nigdy nie realizuje swoich marze� tylko dlatego, �e nie s� gotowi do podj�cia wysi�ku, jaki jest niezb�dny, �eby odnie�� sukces. Nie ma uczty bez ofiary Nikt jeszcze niczego nie osi�gn�� przez same tylko rozmy�lania. Najwi�cej zdobywaj� ci, kt�rzy ci�ko pracuj� - z pe�nym zaanga�owaniem i dyscyplin� wewn�trzn�. Niekt�rzy oszukuj� samych siebie wierz�c, �e B�g wyr�czy ich w tym, co powinni zrobi� sami. B�g nigdy nie zrobi za nas tego, czego sami mo�emy dokona�. Jest na to zbyt m�dry. On wie, �e potrzebujemy dyscypliny, by wykonywa� najlepsz� prac�, na jak� nas sta� - chodzi Mu nie tylko o to, by nas nagrodzi�, lecz r�wnie� o to, by ukszta�towa� nasz charakter. Musimy podejmowa� wiele pr�b i wysi�k�w, zanim zrealizujemy nasze marzenia. Niedawno przeczyta�em wspania�� ksi��k� Franka Gifforda zatytu�owan� Gifford on Courage (Gifford o odwadze), po�wi�con� historii Rockrego Bleiera. Wszystko zacz�o si� 7 stycznia 1958 roku, gdy dru�yny National Football League (Narodowej Ligii Pi�karskiej) przeprowadza�y nab�r nowych graczy. Rocky Bleier, chocia� by� wychowankiem znanej szko�y Notre Dame, nie znajdowa� si� na czele �adnej z list. Pewien skaut powiedzia� o nim: "Nie s�dz�, aby kiedykolwiek mu si� uda�o zosta� dobrym graczem". Jakim� cudem Rocky zosta� wybrany przez mened�era dru�yny Pittsburgh Steelers. Tego roku dru�yna Steelers zaanga�owa�a osiemnastu graczy - Rocky by� osiemnastym z nich. Rocky nie otrzyma� jednak szansy sprawdzenia si� w roli zawodowego gracza, zosta� bowiem powo�any do wojska i wys�any do Wietnamu. Kiedy dziewi�� miesi�cy p�niej wr�ci� do kraju, jego prawa stopa by�a kr�tsza od lewej - kalectwo by�o spowodowane eksplozj� granatu. Armia wystawi�a mu za�wiadczenie o utracie czterdziestu procent zdrowia. Rocky mia� w takim stopniu uszkodzone �ci�gna, wi�zad�a i mi�nie stopy, �e lekarze orzekli, i� b�dzie dobrze, je�li uda mu si� zn�w normalnie chodzi�. Kiedy rany zagoi�y si�, Rocky zacz�� pracowa� nad sob�. Gdy pierwszy raz pr�bowa� biec, poczu� tak silny b�l, �e upad�. W tym czasie nie m�g� biega�, ani nawet chodzi� bez odczuwania potwornego b�lu. Jednak mimo to postanowi� zosta� zawodowym graczem i nie chcia� z tego zrezygnowa�. Dos�ownie zmusza� si� do wstawania o pi�tej rano i pokonuj�c b�l biega� kilka godzin dziennie w g�r� i na d� po schodach stadionu pi�karskiego uniwersytetu stanowego w Kansas. Kiedy by� ju� kra�cowo zm�czony, szed� do si�owni i �wiczy� mi�nie. Po dw�ch latach Rocky przyjecha� na pi�karski ob�z szkoleniowy. Nie mia� jeszcze fizycznych mo�liwo�ci sprostania wszystkim wymaganiom stawianym zawodnikom. Trenerzy i koledzy z dru�yny oceniali jego szanse na bliskie zeru. Jednak Rocky zacisn�� z�by - nie mia� zamiaru zrezygnowa� z zagrania w zawodowej dru�ynie pi�karskiej. W czasie przerwy w �wiczeniach, po sezonie, wynaj�� mieszkanie w Chicago. Wstawa� przed �witem i w tym ch�odnym, wietrznym mie�cie jeszcze bardziej uporczywie trenowa� bieganie. Postawi� sobie cel i teraz �wiczy� w�asne cia�o intensywniej, ni� to wydawa�o si� mo�liwe. Wreszcie zacz�� dostrzega� efekty swojego wysi�ku. Jego, cia�o zacz�o odzyskiwa� dawn� si��. Popo�udniami sprzedawa� ubezpieczenia, aby zap�aci� rachunki. Wieczorami wraca� do si�owni i �wiczy� mi�nie przez nast�pne trzy, cztery godziny, po czym ledwo dociera� do ��ka. Po kilku latach wyczerpuj�cych �wicze� fizycznych Rocky Bleier zg�osi� si� na ob�z szkoleniowy dru�yny pi�ki no�nej. Ku zaskoczeniu wszystkich, cz�owiek, kt�ry mia� ju� nigdy nie wr�ci� na boisko, zosta� ponownie przyj�ty do zespo�u. Cho� zabrzmi to nieprawdopodobnie, czas, jaki uzyska� w biegu na czterdzie�ci jard�w by� kr�tszy od czasu, w jakim przebieg� ten dystans przed wypadkiem w Wietnamie. Trzy lata po�wi�ce� i niezwyk�ej dyscypliny wewn�trznej zacz�y rekompensowa� trud, jaki podj��, d���c do zrealizowania swoich marze�. Rocky Bleier, kt�rego wszyscy uprzejmie zach�cali do rezygnacji, nie podda� si� i nie zrezygnowa� ze swojego celu. Od 1975 do 1980 roku gra� w dru�ynie Steelers na r�nych pozycjach i mia� znacz�cy udzia� w sukcesach tego zespo�u w rozgrywkach ligowych. Wyra�am mu wielkie uznanie za wyj�tkow� postaw�. Ludzie, kt�rzy otrzymuj� wszystko, co najlepsze, to ci, kt�rzy s� gotowi zap�aci� cen� sukcesu. Ty r�wnie� mo�esz zdoby� to, czego pragniesz, je�li zrezygnujesz z tego, co mniejsze, aby otrzyma� to, co wi�ksze. 6.Podejmij decyzj� trwania do ko�ca, a� osi�gniesz sw�j cel Jedn� z g��wnych przyczyn powoduj�cych, �e wiele os�b nie realizuje swoich marze�, jest to, i� poddaj� si�, gdy tylko zaczynaj� do�wiadcza� pierwszych niepowodze�. Moje obserwacje potwierdzaj� fakt, �e ludzie odnosz�cy sukcesy, to zwykli �miertelnicy, kt�rzy postanowili dokona� czego�, co ma nieprzemijaj�c� warto��, i nie poddadz� si�, dop�ki nie zrealizuj� swojego marzenia. Niezwyk�ych rzeczy dokonuj� cz�sto zwykli ludzie, kt�rzy postanowili wytrwa� w d��eniu do celu. Lee Braxton lubi opowiada� nast�puj�c� histori�. Pewien ojciec pr�buje pocieszy� swojego zniech�conego syna: "Nie poddawaj si�, nigdy si� nie poddawaj". Syn na to: "Tatusiu, nie potrafi� rozwi�za� tego zadania z matematyki". Ojciec przekonuje dalej: "Synu, s�ysza�e� o ludziach, kt�rzy nigdy si� nie poddali? Nie podda� si� Robert Fulton, Thomas Edison. Nigdy nie podda�a si� Eli Whitney, a Isadore McPringle..." ch�opiec zapyta� zaciekawiony: "Kim jest Isadore McPringle?" Ojciec odpar�: "Sam widzisz, �e nigdy o niej nie s�ysza�e�... ona si� podda�a". Je�li chcesz dokona� w �yciu wielkich rzeczy, b�dziesz musia� pokona� liczne przeciwno�ci. Im cenniejsza jest rzecz, kt�r� pragniesz osi�gn��, tym wi�ksze b�d� przeszkody, na kt�re natrafisz. Mo�esz spodziewa� si� wielu trudno�ci na drodze do osi�gni�cia sukcesu. Kiedy praca staje si� ci�ka, nie czas na panik�, rezygnacj�, �zy. Trzeba si� wzmocni� i wewn�trznie podbudowa�. Czasami d�ugo i mozolnie realizujemy wytyczony cel. W�wczas cz�sto ogarnia nas zniech�cenie i sta