803
Szczegóły |
Tytuł |
803 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
803 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 803 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
803 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Piotr Fijewski
Jak rozwin�� skrzyd�a
Wydawnictwo "Intra"
Warszawa 1994
Psychologia podr�czna
cz�� czwarta
PWZN
"Print 6�"
Lublin 1995
Przedruku dokonano
z pozycji pod tym samym
tytu�em wydanej przez
Wydawnictwo "Intra"
Warszawa 1994
Wst�p
Czytelniku,
napisa�em t� ksi��k�, by pom�c Ci w k�opotach. Sk�ada si� ona z niezbyt
trudnych �wicze� i zada�, kt�rych wykonanie nie wymaga wiedzy ani
przygotowania. Je�li tylko chcesz mie� wi�cej frajdy z �ycia - przeznaczone
s� dla Ciebie. Niezale�nie od tego czy masz pi�tna�cie, trzydzie�ci pi��
czy siedemdziesi�t lat i czy jeste� uczniem, sekretark�, profesorem czy
rolnikiem.
Wyobra�am sobie co te� przeszkadza Ci w �yciu. Mo�e
- czujesz si� gorszy od innych, masz k�opoty z pewno�ci� siebie,
- cierpisz na osamotnienie i nie wiesz jak otworzy� si� na ludzi,
- jeste� ma�o spontaniczny, zbyt uleg�y lub zbyt agresywny,
- stale dr�cz� ci� wyrzuty sumienia i czujesz si� "nie w porz�dku",
- czujesz, �e jeste� inny ni� wszyscy,
- jeste� nieufny i zamkni�ty w sobie,
- czujesz si� zagubiony lub zagro�ony i wci�� si� czego� boisz,
- czujesz si� s�aby psychicznie,
- nie rozumiesz siebie i w�asnych reakcji,
- czujesz si� ci�gle biedny i skrzywdzony...?
By� mo�e chcia�by� �y� w spos�b bardziej pewny, godny i swobodny,
chcia�by� sam kierowa� swoim losem. Zapraszam Ci� do wsp�pracy.
Mo�e by� i tak, �e jeste� z �ycia zadowolony, ale chcia�by� by sta�o si�
jeszcze bardziej tw�rcze. Tak�e i Ciebie zach�cam do lektury.
Co b�dzie ci potrzebne?
Aby wykona� program zawarty w ksi��ce potrzebny Ci b�dzie:
Czas
Ksi��ka sk�ada si� z Xii sesji. Ka�da z nich zawiera �wiczenia lub
zadania, na wykonanie kt�rych potrzeba od p�torej do trzech godzin.
Program nale�y realizowa� w kolejno�ci od sesji I do Xii w odst�pach co
trzy - cztery dni.
Miejsce
Cz�� �wicze� b�dzie wymaga�a skupienia i koncentracji a tak�e takich
warunk�w, by nikt nie zawraca� Ci g�owy, nie obserwowa� Ci�, nie
towarzyszy� Ci w pracy - jednym s�owem warunk�w intymnych. Dlatego te�
musisz mie� w�asny k�t, miejsce w kt�rym mo�esz by� sam, gdzie mo�esz
swobodnie siedzie�, pisa� czy le�e� i wiesz na pewno, �e nikt ci nie
przeszkodzi.
Konsekwencja
Program �wicze� zawarty w ksi��ce jest ca�o�ci� - niezale�nie od tego,
jakie masz k�opoty lub co w swoim �yciu chcia�by� zmieni�. Dlatego, je�li
chcesz go realizowa� zdecyduj si� na ca�o��. To naprawd� bardzo wa�ne.
Wybieranie tylko takich sesji, kt�re wydaj� Ci si� bardziej atrakcyjne,
nie ma sensu. Nie tylko mo�esz nic nie zyska�, ale nawet pogubi� si� nieco
w sobie. Dlatego, zanim zaczniesz, podejmij decyzj�: tak lub - je�li wolisz
- nie. Niekt�re �wiczenia mog� budzi� Twoj� niech�� lub op�r. Po to by�
wytrwa� od pocz�tku do ko�ca programu potrzebna Ci wi�c jest konsekwencja.
W�asna ksi��ka
Powiniene� mie� j� zawsze pod r�k�. Nie po�yczaj jej nikomu, gdy zacz��e�
�wiczenia. Nie wykonuj te� �wicze�, je�li nie masz w�asnej ksi��ki.
Zeszyt
B�dziesz pracowa� sam, b�dziesz do�wiadcza� i prze�ywa�. Sporo �wicze�
zawartych w programie trzeba robi� na pi�mie. Najlepiej przeznaczy� na nie
60_kartkowy, nowy zeszyt w kratk�.
Twoje notatki maj� spe�nia� kilka wa�nych funkcji:
- B�dziesz m�g� por�wnywa� zapiski i sprawdza�, co i jak si� w Tobie
zmieni�o.
- Cz�� notatek z sesji poprzednich wykorzystasz do pracy w dalszych
sesjach.
- Zeszyt b�dzie dla Ciebie sta�ym oparciem. Powstanie w nim Twoja
prywatna kolekcja osobistych prze�y� i refleksji.
Mam nadziej�, �e b�dziesz lubi� i szanowa� ten zeszyt. Nigdy nic z niego
nie wykre�laj i nie zmieniaj. Niczego r�wnie� nie upi�kszaj i nie sil si�
na �aden styl literacki. Zeszyt ma by� wy��cznie dokumentem. Pog�d� si� z
tym.
Dyskrecja
B�dziesz mia� ksi��k�, zeszyt, siebie samego i otaczaj�cy Ci� �wiat. Nie
mog� zabroni� Ci m�wienia innym, �e realizujesz program �wicze� zawarty w
tej ksi��ce. Chcia�bym jednak, aby podczas pracy z ksi��k� wykonywane
�wiczenia i zadania, a tak�e zeszyt by�y Twoj� tajemnic�!
Uwa�am, �e lepiej b�dzie gdy robi�c �wiczenia i zadania programu nie
b�dziesz konsultowa� si� z innymi, nie b�dziesz radzi� si�, wys�uchiwa�
ocen na temat twojej pracy z programem, nie b�dziesz si� zwierza� z tego co
robisz, nie b�dziesz korzysta� z pomocy innych przy pracy z ksi��k�.
Co to jest asertywno��
Asertywno��, to stanowczo��, kt�ra nie rani. To stanowczy, godny, pewny a
przy tym w�asny, nie narzucony spos�b zachowania. Wi�kszo�� �wicze�
proponowanych przeze mnie w ksi��ce, a tak�e cz�� rozwa�a� teoretycznych
wywodzi si� z koncepcji treningu zachowa� asertywnych. Umiej�tno�ci
asertywne �wiczy� mo�na podczas specjalnych grupowych trening�w
psychologicznych. Ty, Czytelniku o ile si� zdecydujesz, b�dziesz robi�
�wiczenia sam na sam z ksi��k�. Zach�cam Ci� do pog��bienia swojej wiedzy
na temat asertywno�ci. ( Maria Kr�l_Fijewska: "Stanowczo, �agodnie, bez
l�ku, czyli 13 przyk�ad�w o asertywno�ci", Wydawnictwo INTRA, Warszawa
1992�)
Na pewno masz w�tpliwo�ci
Czy przeczytanie ksi��ki bez wykonywania �wicze� co� da?
Mo�e co� Ci da, a mo�e zupe�nie nie? Podobnie jest z nauk� jazdy
samochodem. Mo�esz wszystko wiedzie�, zna� �wietnie przepisy i szczeg�y
techniczne samochodu, mo�esz bardzo dok�adnie wyobrazi� sobie w�asn� jazd�.
Niestety, to nie zast�pi praktyki i treningu - czyli do�wiadczania.
Podobne prawa rz�dz� Twoim osobistym rozwojem.
Czy wystarczy ci czasu i energii?
Chcesz, ale wahasz si�, czy podo�asz, czy b�dziesz systematyczny, czy uda
ci si� "jednym ci�giem" wykona� program. Wola�bym, aby� w takim wypadku
oceni� swoj� sytuacj� realnie i odpowiedzia� sobie na pytanie, czy uda ci
si� na sta�e wygospodarowa� czas na prac� z ksi��k�. Mo�esz by� uwik�any w
codzienny ko�owr�t: praca, dom, praca, dom, dorabianie po godzinach i inne
wa�ne obowi�zki. Je�li wiesz, �e nie dasz rady - nie zaczynaj.
B�dzie lepiej, je�li wcze�niej zaplanujesz pocz�tek �wicze�, cho�by mia�o
to by� za rok. Podobnie z miejscem do cichej pracy. Je�li go nie masz,
wstrzymaj si�, znajd� dla siebie w�asny k�t i dopiero w�wczas zacznij.
Mo�e by� te� tak, �e masz i czas i miejsce, ale jeste� zaanga�owany w
co�, co bardzo poch�ania Twoje emocje, Twoj� energi� - bierzesz �lub, masz
sesj� egzaminacyjn�, szukasz pracy.
Zacznij �wiczenia dopiero wtedy, gdy ten okres minie. Przekonasz si�, �e
praca z ksi��k� bardzo wci�ga. Wykonywane �wiczenia mog� dostarczy� Ci
absorbuj�cych, wa�nych do�wiadcze�. �le by by�o, gdyby inne sprawy
odci�ga�y Twoj� uwag�.
I jeszcze jedno, mo�e najwa�niejsze. Op�r przed zmian� tkwi w ka�dym z
nas. Bez wzgl�du na to jak nam si� wiedzie, jak si� czujemy, jak wygl�da
nasze �ycie zawsze troch� obawiamy si� zmiany. Nieznane budzi niepok�j,
kt�ry cz�sto powstrzymuje i blokuje. Innymi s�owy: lepsze znane i z�e ni�
nowe i nieznane, cho� mo�e lepsze.
Szukamy nieraz uzasadnienia, by nie zaczyna�. Nowe do�wiadczenia,
prze�ycia, uczucia, nowe sposoby zachowania, nowe spojrzenie na
rzeczywisto�� zawsze w pewnym sensie burz� stary porz�dek wewn�trz nas lub
mi�dzy nami a �wiatem. Ka�dy obawia si� takiego burzenia. Mo�e by� tak, �e
powody Twojej niemo�no�ci s� wynikiem l�ku przed zmian�.
Czy to nie jest egoizm?
By� mo�e w zajmowaniu si� sob� widzisz co� niew�a�ciwego, niezgodnego z
Twoim stylem �ycia, warto�ciami lub zasadami. Zapewne jeste� przekonany, �e
�yjesz lub powiniene� �y� "dla innych", mie� na uwadze przede wszystkim
dobro drugiego cz�owieka, a na ko�cu - ewentualnie - swoje w�asne.
Nie chc� podwa�a� Twoich zasad. Zwr�� jednak uwag�, �e je�eli nie jest Ci
dobrze z sob� samym, je�li co� nie gra lub czego� w �yciu ci brakuje, to -
chcesz czy nie - po�wi�casz czas na my�lenie o sobie. Na przyk�ad, gdy
czujesz si� nieustannie "nie w porz�dku", obarczasz si� r�nymi winami,
zawzi�cie si� krytykujesz... ile� to czasu i energii sobie w ten spos�b
po�wi�casz? I prawdopodobnie ca�kiem bezu�ytecznie. Moja propozycja jest
prosta - nie marnuj wi�cej czasu i energii dla samego siebie! �wiadomie
przeznacz je w�a�nie dla siebie. Tw�j czas i energia stan� si� teraz bardzo
cenne.
Czy dasz rad�?
Nie obawiaj si�. Z pewno�ci� sobie poradzisz. Podczas wykonywania
trudniejszych �wicze� sam b�dziesz m�g� ustala� poziom trudno�ci danego
zadania w taki spos�b, aby by�o ono dla ciebie wykonalne. Nie ka�dy z nas
jest or�em lub jastrz�biem. S� w�r�d nas s�owiki, wr�ble, sikorki i kolibry
a tak�e wiele innych ptak�w. Wa�ne jest jedynie
- aby sikorka nie udawa�a or�a,
- aby wr�bel nie wpada� w depresj� tylko dlatego, �e nie jest s�owikiem,
- aby ka�dy ptak rozwin�� skrzyd�a i nauczy� si� fruwa�, oraz cieszy� si�
�e jest tym, kim jest.
Czy jeszcze warto pr�bowa� czegokolwiek?
Niezmiernie si� ciesz�, �e doczyta�e� a� do tego miejsca. Oznacza to, �e
nadal szukasz wyj�cia ze swojej sytuacji, cho� by� mo�e s�dzisz, �e takiego
wyj�cia nie ma. A wi�c jaka� iskierka nadziei jeszcze si� w tobie tli, cho�
by� mo�e jest to ju� bardzo s�abe �wiate�ko. Nadzieja nie �wiadczy o
naiwno�ci. Oznacza tylko, �e jeste� bardzo wytrwa�y. Wytrwa�o�� bardzo
przyda Ci si� w pracy nad programem ksi��ki.
Czas na twoj� decyzj�
Powinienem si� zdecydowa�
To brzmi tak, jakby� Ty sam, albo kto� inny nakazywa� Ci: powiniene� si�
zmieni�, powiniene� sta� si� lepszy. Twoja praca z ksi��k� szybko sta�aby
si� dla Ciebie obowi�zkiem, a mo�e nawet przymusem trudnym do zniesienia.
Zanim podejmiesz prac� z ksi��k�, odpowiedz sobie na pytania: Czy ja sam
chc� si� zmienia�, czy jest to w moim interesie, czy jest to moja, nie
narzucona wewn�trzna potrzeba. Je�li tak w�a�nie czujesz, pozosta�o Ci
jedynie podj�cie decyzji.
Chc� si� zdecydowa�
To mi�o, �e jeste� zainteresowany programem. To dobrze, �e chcia�by�, czy
nawet chcesz go realizowa�. Ale znaczy to jedynie, �e masz dzi� tak�
potrzeb�. Mo�e by� tak, �e dzi� zaczniesz, a jutro Ci si� odechce, lub
skutecznie Ci przeszkodz� jakie� nieprzewidziane przez Ciebie okoliczno�ci
zewn�trzne. Dlatego nie pytam o to, jaka jest Twoja potrzeba. Interesuje
mnie, czy podj��e� ju� decyzj�.
Decyduj� si�
Ciesz� si� bardzo, �e podj��e� w�asn�, wewn�trzn� decyzj�. Nie zapomnij
jednak, �e odpowiedzialna decyzja dotyczy ca�o�ci przedsi�wzi�cia, czyli:
- posiadania w�asnej ksi��ki,
- posiadania wydzielonego (intymnego) pomieszczenia na czas realizacji
programu,
- prowadzenia swojego zeszytu,
- realizacji po kolei wszystkich �wicze� i zada� zgodnie z instrukcjami,
w okre�lonych, regularnych odst�pach czasu.
Powodzenia!
-------------------------
�Cz�� I:
�Aby porusza� skrzyd�ami
�trzeba by� �wiadomym
ich istnienia
�Sesja I:
Moja �wiadomo��
Czy jeste� �wiadomy swojego istnienia? Je�li nie jeste� filozofem
odpowiesz w spos�b najzupe�niej normalny - po prostu wiem, �e jestem i ju�.
To jest jasne. Ale fakt, �e wiesz o tym, oznacza, �e posiadasz pewne
informacje, kt�re w tym przekonaniu Ci� utwierdzaj�. Sk�d wzi��e� te
informacje? Zapewne odpowiesz, �e:
- widz� ludzi i przedmioty wok� mnie, widz� samego siebie, s�ysz�
ha�asy, dlatego wiem, �e jestem;
- czuj� bicie w�asnego serca, zm�czenie cia�a, dlatego wiem, �e jestem;
- czuj�, �e wype�niaj� mnie uczucia, dlatego wiem, �e jestem;
- my�l�, fantazjuj�, wspominam, dlatego wiem, �e jestem.
Twoje wiadomo�ci o w�asnym istnieniu docieraj� do Ciebie z czterech
obszar�w:
ze �wiata zewn�trznego - odbierasz je poprzez zmys�y:
- widzisz (ludzi, drzewa, przedmioty)
- s�yszysz (muzyk�, ha�asy)
- w�chasz (zapachy brzydkie i �adne)
- smakujesz (potrawy, napoje)
- wyczuwasz sk�r� (ubranie, kt�re masz na sobie, czyj� dotyk, fotel na
kt�rym siedzisz)
z w�asnego cia�a i organizmu:
- czujesz bicie serca
- czujesz ucisk w �o��dku
- czujesz napi�cie mi�ni
ze sfery uczu�:
- czujesz z�o��
- czujesz rado��
- czujesz strach
ze sfery my�li i wyobra�ni:
- my�lisz o tym, co masz jutro do zrobienia
- wspominasz ostatnie wakacje
- marzysz o podr�y dooko�a �wiata.
Przez ca�e �ycie - jednocze�nie i bez przerwy odbierasz sygna�y z tych
czterech obszar�w, cho� mog� one mie� dla Ciebie r�ne znaczenie, a z wielu
w og�le mo�esz nie zdawa� sobie sprawy.
G��wnym "odbiornikiem" tych sygna��w jest Twoja �wiadomo��. Nie jest to
odbiornik doskona�y. Rejestruje tylko cz�� informacji, ca�ej reszty nie
jeste� po prostu �wiadomy.
Nie jest problemem, gdy czytaj�c interesuj�c� ksi��k� nie s�yszysz
ha�asu, kt�ry robi za oknem przeje�d�aj�cy samoch�d. Nie jest r�wnie�
problemem, gdy rozmawiaj�c z kim� bliskim nie czujesz, �e po �ydce chodzi
Ci mucha. Jest problemem, gdy w rozmowie z kim� bliskim prze�ywasz z�o�� i
nie u�wiadamiasz sobie tego uczucia. Jest r�wnie� problemem, gdy
prze�ywaj�c i u�wiadamiaj�c sobie w�asny niepok�j nie rozumiesz co go
powoduje.
Wra�liwo�� �wiadomo�ci mo�na �wiczy� i pog��bia�. Mo�esz nauczy� si� w
pe�niejszy spos�b odczuwa� w�asne istnienie "tu i teraz", czyli w aktualnej
chwili. Mo�esz nauczy� si� lepiej rozumie� sam siebie i to co z Tob� si�
dzieje, w konkretnym, wa�nym dla Ciebie momencie.
Chcia�bym teraz, by� przeznaczy� mniej wi�cej godzin� na samotne
przebywanie w pokoju, w kt�rym mo�esz wygodnie si� po�o�y�.
�wiczenie 1
Pierwsza sfera �wiadomo�ci
Po�� si� wygodnie na plecach i zamknij oczy. Skup uwag� na wszystkich
sygna�ach, kt�re docieraj� do Twojej �wiadomo�ci poprzez zmys�y. Postaraj
si� koncentrowa� i by� �wiadomym tego co widzisz, tego co s�yszysz, tego co
rejestrujesz w�chem, dotykiem, smakiem.
Przez ca�y czas powtarzaj w my�lach to, czego w tym momencie jeste�
�wiadomy, na przyk�ad: "Jestem �wiadomy, �e widz� sufit i lamp�, jestem
�wiadomy, �e s�ysz� odg�osy z ulicy, jestem �wiadomy smaku pasty do z�b�w,
jestem �wiadomy zapachu... jestem �wiadomy, �e dotykam swoim cia�em do..."
A teraz przyst�p do kolejnego �wiczenia. Nie wykonuj go d�u�ej ni� kilka
minut.
�wiczenie 2
Druga sfera �wiadomo�ci
Zn�w po�� si� na plecach. �atwiej Ci b�dzie wykona� �wiczenie gdy
zamkniesz oczy. Skoncentruj �wiadomo�� na wszystkich sygna�ach, kt�re
wysy�a Twoje cia�o, Twoje narz�dy wewn�trzne, Tw�j organizm.
Powtarzaj w my�lach to, czego b�dziesz stawa� si� �wiadomy, na przyk�ad:
"Jestem �wiadomy sw�dzenia w lewej stopie, jestem �wiadomy napi�cia mi�ni
mojego karku, jestem �wiadomy bicia mojego serca, jestem �wiadomy mojego
oddechu". Przez kilka minut rejestruj tylko te sygna�y. Potem wykonaj
nast�pne �wiczenie.
�wiczenie 3
Trzecia sfera �wiadomo�ci
Po�� si� na plecach. Mo�esz mie� zamkni�te oczy. Skoncentruj uwag�
wy��cznie na uczuciach i emocjach, czyli wszystkich doznaniach sk�adaj�cych
si� na Tw�j obecny nastr�j, stan emocjonalny. Nie pr�buj rozumie�, dlaczego
prze�ywasz to, co prze�ywasz. Zarejestruj jedynie swoje uczuciowe doznania,
nawet je�li b�d� bardzo s�abo odczuwalne.
Powtarzaj w my�lach to, co w danym momencie zauwa�ysz, na przyk�ad:
"Jestem �wiadomy, �e czuj� lekki niepok�j, u�wiadamiam sobie, �e jest mi
troch� smutno, jestem �wiadomy, �e czuj� zniecierpliwienie... (rado��, �al,
t�sknot�, z�o��, niech��, wstr�t, mi�o��, spok�j, zaciekawienie, obaw�,
strach...)"
Czas - jak poprzednio.
�wiczenie 4
Czwarta sfera �wiadomo�ci
Po�� si� na plecach. Je�li chcesz zamknij oczy. Skoncentruj uwag� na
my�lach, wyobra�eniach, marzeniach. Obserwuj my�li tak, jakby� siedzia� w
kinie i rejestrowa� obrazy i d�wi�ki, kt�re do Ciebie docieraj�. Powtarzaj
zdania: "Jestem �wiadomy, �e my�l� teraz o..., u�wiadamiam sobie, �e
wyobra�am sobie..., jestem �wiadomy, �e przypominam sobie..."
Czas -jak w poprzednich �wiczeniach.
Teraz otw�rz sw�j zeszyt na pierwszej stronie. Napisz tytu�: "Wra�liwo��
mojej �wiadomo�ci". Podziel stron� na cztery rubryki:
- Sfera zmys��w
- Sfera cia�a
- Sfera uczu�
- Sfera my�li
Do ka�dej rubryki wpisz te doznania, kt�re pami�tasz.
Przyk�ad
sfera zmys��w - widzia�em �cian� i obraz na �cianie, s�ysza�em d�wi�ki z
ulicy, to znaczy szum i d�wi�ki samochod�w...
sfera cia�a - g��wnie czu�em ucisk w �o��dku, zimne stopy, ale mia�em
ciep�e d�onie...
sfera uczu� - by�em troch� napi�ty, potem poczu�em spok�j, potem jakby
smutek...
sfera my�li - marzy�em d�ugo o wakacjach nad morzem, potem by�y my�li na
temat pracy...
Przyjrzyj si� temu, co napisa�e�. Zwr�� uwag�:
- kt�ra sfera jest opisana najszerzej, a kt�ra tylko "naszkicowana"?
- przez jakie zmys�y najcz�ciej odbiera�e� sygna�y, przez jakie s�abo
lub wcale?
- jakie obszary Twojego cia�a wysy�a�y najwi�cej sygna��w? Czy odbiera�e�
sygna�y o napi�ciu lub rozlu�nieniu mi�ni, kt�rych?
- czy mia�e� k�opot z nazywaniem swoich emocji?
- czy Twoje my�li by�y uporczywe, powtarzaj�ce si�? Czego dotyczy�y? Mo�e
mia�e� "pustk� w g�owie"?
Je�li pod wp�ywem tych pyta� przysz�y ci do g�owy jakie� refleksje na
w�asny temat, co� zauwa�y�e�, co� Ci� zaintrygowa�o - zanotuj to na
nast�pnej stronie.
�wiczenie 5
S�yszenie samego siebie
W poprzednich czterech �wiczeniach nauczy�e� si� "nas�uchiwa�" i
rejestrowa� w �wiadomo�ci sygna�y docieraj�ce z czterech r�nych sfer.
Jednocze�nie celowo koncentrowa�e� uwag� na wybranej sferze.
Po�� si� teraz tak, jak poprzednio i nas�uchuj, jakie sygna�y i z kt�rej
sfery docieraj� w tej chwili do Twojej �wiadomo�ci. Nie koncentruj si� na
�adnej ze sfer. Pozw�l, aby sygna�y przyp�ywa�y i odp�ywa�y same. Powtarzaj
w my�lach na przyk�ad: "Jestem �wiadomy lekkiego b�lu g�owy, a teraz jestem
�wiadomy, �e prze�ywam rozdra�nienie, a teraz jestem �wiadomy d�wi�k�w
dochodz�cych z drugiego pokoju...". Niczego sobie nie narzucaj, jedynie
s�uchaj i obserwuj.
Postaraj si�, aby Twoje �wiczenie nie trwa�o d�u�ej ni� 10 minut.
Zastan�w si� teraz: Czy w Twoim �yciu jest podobnie jak w tych
�wiczeniach?
Napisz kr�tk� charakterystyk� na ten temat w zeszycie. Zatytu�uj "Moje
s�yszenie samego siebie". Mo�e ona wygl�da� na przyk�ad tak: "Bardzo s�abo
s�ysz� swoje emocje. Bardzo rzadko wiem, co czuj� w danej chwili. Poza tym
mam k�opoty z nazywaniem moich uczu�. To, czego jestem pe�en i co s�ysz�
najlepiej, to moje w�asne my�li. Wzrok jest dla mnie najwa�niejszym
zmys�em, pos�uguj� si� g��wnie nim. Zauwa�y�em, �e w r�nych sytuacjach
�yciowych prawie nie koncentruj� si� na swoim ciele, nie mam z nim
kontaktu".
To oczywi�cie przyk�adowa charakterystyka - Twoja mo�e by� zupe�nie inna.
Je�eli przysz�y Ci do g�owy inne refleksje na w�asny temat zach�cam Ci� do
napisania ich w swoim zeszycie.
By� mo�e seria tych �wicze� stanowi�a dla Ciebie intensywne
do�wiadczenie, prze�y�e� na przyk�ad co� dziwnego - silny smutek, l�k,
niepok�j nie wiadomo z jakiego powodu, mo�e chcia�o Ci si� p�aka�, albo po
prostu p�aka�e�. A mo�e wr�cz odwrotnie, robi�o Ci si� dziwnie przyjemnie -
gor�co, czu�e� nag�� rado��...
To wszystko jest normalne i naturalne. Dzieje si� tak, gdy� rzadko kiedy
tak intensywnie ws�uchujesz si� w siebie a Twoje uczucia maj� Ci w zwi�zku
z tym wiele do powiedzenia... Opisz w zeszycie te do�wiadczenia.
To ju� koniec tej sesji. Rozstajemy si� na kilka dni. Chcia�bym, aby�
zacz�� zdobyte umiej�tno�ci praktyczne �wiczy� w�a�nie podczas tej
kilkudniowej przerwy. Nie zabierze Ci to czasu, a mo�e wzbogaci� Twoj�
wiedz� o sobie, rozumienie siebie oraz wra�liwo�� o nowe, wa�ne
do�wiadczenia i odkrycia.
Chcia�bym, aby� w sytuacjach, jakie Ci si� przydarz� - zw�aszcza w tych
wa�niejszych lub trudnych dla Ciebie - przez kilka sekund koncentrowa� si�
na sobie i "pods�ucha�", co w tym momencie dzieje si� w Tobie: w Twoim
ciele, w Twoich uczuciach, w Twoich my�lach. Odnotuj to w �wiadomo�ci. Zr�b
tak co najmniej kilkana�cie razy w czasie mi�dzy pierwsz� a drug� sesj�.
Je�li co� odkryjesz, z czego� zdasz sobie spraw�, co� Ci� zadziwi w samym
sobie - odnotuj to w swoim zeszycie.
-------------------------
�Cz�� Ii:
�Aby rozwin�� skrzyd�a,
�trzeba da� sobie
do tego prawo
�Sesja Ii:
�Moje prawo
do istnienia
By� mo�e nauczy�e� si� ju� pe�niej odczuwa� samego siebie i lepiej zdawa�
sobie spraw�, co si� z Tob� dzieje w r�nych momentach �ycia. By� mo�e
silniej czujesz w�asne istnienie. Ale to, �e istniejesz, to nie tylko
wra�enia twojej �wiadomo�ci, to r�wnie� obiektywny fakt. Wa�ysz okre�lon�
ilo�� kilogram�w, zajmujesz pewn� przestrze�, wydajesz d�wi�ki, poruszasz
si� - istniejesz w �wiecie zewn�trznym. Czy jednak na pewno dajesz sobie
pe�ne prawo do istnienia, to znaczy do bycia na �wiecie?
Prawo do istnienia jest niezbywalnym prawem i moim i Twoim, Czytelniku.
Je�eli kto� Ci� zapyta, czy ka�dy cz�owiek ma takie same prawa osobiste -
prawo do �ycia, do rozwoju, do aktywno�ci - odpowiesz zapewne, �e tak, �e
jest to oczywiste.
Wiadomo, �e prawa jednostki s� ograniczane i �amane w wielu miejscach na
�wiecie, przez rozmaite systemy polityczne, totalitarne instytucje,
wychowawc�w, itp. Ale nie tylko zewn�trzny �wiat ogranicza, czy te� �amie
prawa osobiste jednostek. Sam cz�owiek nie dostrzega swoich niezbywalnych
praw, broni si� przed nimi, ogranicza si� w ich odczuwaniu i wyra�aniu.
Prawo do istnienia to prawo podstawowe. Przyjrzyjmy si� teraz, jak
pojmuje to prawo wielu z nas.
- Nie daj� sobie prawa do istnienia.
"Nie mam prawa istnie�. Moje przyj�cie na �wiat by�o prawdopodobnie
niechciane i przypadkowe. Jestem wy��cznie ci�arem dla innych. Chodz�c po
�wiecie czuj� si� jak paso�yt. Cz�sto my�l�, �e chcia�bym przesta�
istnie�."
- Daj� sobie prawo do istnienia, je�li udam, �e nie istniej�.
"Moja strategia �yciowa to bycie bezszelestnym duchem. Zajmowa� jak
najmniej miejsca, jak najdelikatniej chodzi� po ziemi, �eby nie ha�asowa�.
Jak najmniej m�wi�, �eby nie przeszkadza�. By� zawsze w cieniu. By�
niezauwa�alnym."
- Daj� sobie prawo do istnienia, je�li inni mi na to pozwol�.
"Przepraszam, �e �yj�. Musz� si� �adnie u�miecha�, �eby ob�askawi�
innych. Musz� si� przypodoba�. By� mo�e wtedy ten �wiat mnie zaakceptuje.
Wszystko zale�y od tego, na ile uda mi si� pozyska� �ask� innych. Czuj� si�
zawsze jak ubogi krewny na eleganckim przyj�ciu. Mimo, i� staram si� by�
bardzo mi�y, ca�y czas �yj� w obawie, �e mnie wyprosz�."
- Daj� sobie prawo do istnienia, o ile na to zapracuj�.
"Moje istnienie na tym �wiecie to s�u�ba na rzecz kogo� lub czego�.
Jestem od tego, �eby si� po�wi�ca�. Mog� istnie�, dop�ki sta� mnie na
�wiadczenie us�ug i pos�ug. O w�asnych potrzebach i przyjemno�ciach nie
mo�e by� mowy."
- Daj� sobie prawo do istnienia, ale w drugiej kolejno�ci.
"Mam prawo by� na tym �wiecie. Mam prawo do swoich potrzeb i
przyjemno�ci, ale najpierw musz� si� ws�ucha� i zaspokoi� potrzeby i
przyjemno�ci innych. Ca�y czas �yj� s�uchaj�c, czego inni chc� ode mnie.
Je�li uda mi si� ich zaspokoi�, dopiero w�wczas mog� si� zaj�� sob�. Takich
chwil jest niewiele, ale czasem udaje mi si� co� skubn�� dla siebie."
- Daj� sobie prawo do istnienia zawsze w pierwszej kolejno�ci.
"Ja, moje prawo do istnienia, m�j rozw�j, moje potrzeby i przyjemno�ci
musz� by� zawsze na pierwszym miejscu, niezale�nie od praw i potrzeb
innych. Czasem tylko cierpi�, kiedy moje otoczenie nie mo�e tego
zrozumie�."
- Daj� sobie prawo do istnienia.
"Jestem na tym �wiecie i mam prawo tu by�. Mam prawo istnie� i akceptuj�
to, niezale�nie od tego na ile i komu jestem potrzebny i co inni my�l� o
mnie i moim istnieniu. Mam prawo do w�asnych potrzeb i przyjemno�ci,
podobnie jak inni ludzie. Mam prawo do korzystania ze swoich osobistych
praw. Mam prawo do robienia tego, czego chc�, dop�ki nie rani to kogo�
innego. Mam prawo do obrony w�asnej godno�ci, nawet je�li to kogo� rani,
dop�ki moje intencje nie s� agresywne, czyli skierowane przeciwko drugiemu
cz�owiekowi. Mam prawo do przedstawiania innym moich pr�b i oczekiwa�,
dop�ki uznaj�, �e druga osoba ma prawo odm�wi�."
A teraz otw�rz sw�j zeszyt. Zatytu�uj: Sesja Ii - "Moje prawo do
istnienia". Przed chwil� pozna�e� siedem sposob�w traktowania w�asnego
prawa do istnienia. By� mo�e sposob�w jest wi�cej - z pewno�ci� bywaj� ich
mieszane, ��czone postacie.
Odpowiedz teraz w zeszycie na nast�puj�ce pytania:
- kt�re ze sposob�w wyda�y Ci si� szczeg�lnie obce i w �aden spos�b nie
pasuj� do Ciebie?
- kt�re ze sposob�w wyda�y Ci si� bliskie i pasuj� do Ciebie?
- czy by� jaki� spos�b, z kt�rym si� zidentyfikowa�e�, uzna�e� go za
w�asny?
Opisz w zeszycie w�asnymi s�owami, jak to jest z Tob�. Jakich sposob�w
u�ywasz, w jakich sytuacjach? Jak jest najcz�ciej, jak jest rzadko?
Podczas �wicze� z pierwszej sesji mog�e� mocniej poczu� samego siebie,
mocniej zaistnie� w kontakcie z sob� samym. Celem nast�pnego �wiczenia
b�dzie mocniejsze do�wiadczenie istnienia w realnym �wiecie.
Opisa�e� przed chwil� sw�j, czy te� swoje sposoby traktowania w�asnego
prawa do istnienia. Na pewno zwr�ci�e� uwag�, �e spos�b si�dmy jest jedynym
"sprawiedliwym" sposobem traktowania swoich praw.
Prawa osobiste s� w nim r�wnie wa�ne, co prawa innych, stanowi� podstaw�
godnego �ycia kierowania swoim losem, rozwoju osobistego. To jest w�a�nie
spos�b asertywny.
Zwr�� uwag�, �e poprzednie sposoby zak�adaj� traktowanie siebie, swojego
miejsca w �wiecie, swoich praw jak czego� gorszego od praw i potrzeb
innych. Jedynie w sposobie sz�stym moje "ja" jest czym� lepszym od "ja"
innych.
Pi�� pierwszych sposob�w sk�ania do �ycia w uleg�o�ci: ust�powania,
schodzenia z drogi, spe�niania cudzych oczekiwa� cz�sto wbrew sobie,
niedoceniania w�asnych potrzeb i przyjemno�ci.
Sz�sty spos�b sk�ania do agresji, ataku lub manipulacji: naruszania praw
innych, wymuszania pierwsze�stwa za wszelk� cen�, pretensji, walki,
"rozpychania si�".
Przypuszczam, �e Tw�j spos�b traktowania w�asnych praw r�ni si� od
sposobu si�dmego. Dlatego chcia�bym, aby� w kolejnych �wiczeniach
do�wiadczy� traktowania samego siebie i swoich praw a tak�e innych ludzi w
spos�b godny i asertywny.
�wiczenie 1
Jestem s�oniem
Zapewne zdziwi� Ci� tytu� �wiczenia. Chc� jednak, aby� w kilku prostych
sytuacjach �yciowych powyobra�a� sobie, �e... jeste� s�oniem. To �wiczenie
nie jest �artem z Ciebie, cho� zapewne b�dziesz m�g� potraktowa� je jak
mi�� zabaw�. Zanim wyt�umacz�, na czym ono polega, opowiem co nieco o
s�oniu.
Ot� s�o� wydaje si� dobrze ilustrowa� si�dmy, asertywny spos�b
traktowania w�asnych praw.
S�o� istnieje w spos�b mocny i jednoznaczny, nie budz�cy w�tpliwo�ci.
Inni musz� liczy� si� z jego istnieniem.
- s�o� jest wielki (zajmuje sob� du�o miejsca)
- s�o� jest bardzo ci�ki (jest du�ym obci��eniem)
- s�o� jest powolny (zajmuje sob� du�o czasu)
S�o� jest tym, kim jest, mimo reakcji innych (nie jest uleg�y)
- s�o� jest niezgrabny w dzia�aniu (inni mog� si� niecierpliwi�)
- s�o� ma kszta�ty niezbyt proporcjonalne (inni mog� nie akceptowa� jego
urody)
- tylko s�o� ma tr�b� (inni mog� nie aprobowa� jego oryginalno�ci)
- s�o� ma grub� sk�r� (inni mog� by� niezadowoleni, �e nie wczuwa si� w
wystarczaj�cy spos�b w ich potrzeby i nie spe�nia ich oczekiwa�)
S�o� nie jest agresywny.
- s�o� ma �agodne usposobienie
- s�o� jest ro�lino�erny
S�o� potrafi broni� siebie i swoich praw.
- s�o� jest dobry i pomocny, je�li inni go dobrze traktuj�
- s�o� ma wielk� si��, o kt�rej wie on i inni
- s�o� u�ywa si�y tylko wtedy, gdy jego podstawowe interesy s� zagro�one
- s�o� u�ywa si�y wy��cznie po to, by si� broni�.
Tyle na temat s�onia. A teraz instrukcja.
Instrukcja
To �wiczenie trzeba wykona� w�r�d ludzi, to znaczy poza domem. Mo�esz je
wykona� w dowolnym czasie mi�dzy sesj� Ii a Iii. Wszystkie etapy �wiczenia
nie powinny Ci zaj�� wi�cej ni� godzin� - p�torej. Zapoznaj si� teraz ze
wszystkimi etapami �wiczenia oraz zasadami obowi�zuj�cymi przy jego
wykonaniu.
Najwa�niejsze jest, aby� spr�bowa� wczu� si� w "bycie s�oniem" - aby�
wyobrazi� sobie, �e nim jeste�, z wszystkimi jego cechami.
Etap I
P�jd� na ruchliw� ulic� w godzinach szczytu. Przespaceruj si� chodnikiem
na odcinku 300_500 m, id�c ca�y czas przed siebie i nie schodz�c z linii
prostej. Przez ca�y czas powtarzaj w my�li zdanie "Jestem s�oniem".
Etap 2
Wsi�d� do tramwaju lub autobusu, w kt�rym jest t�ok. Poczekaj, a� zwolni
si� miejsce i zajmij je. Posied� co najmniej pi�� minut. Powtarzaj w my�li
zdanie "Jestem s�oniem".
Etap 3
Wejd� do zat�oczonego pojazdu tylnym lub przednim wej�ciem. Przejd� z
jednego ko�ca pojazdu na drugi. Nie rezygnuj ze swojej trasy. Powtarzaj w
my�li zdanie "Jestem s�oniem".
Etap 4
Wejd� do sklepu z kosmetykami lub atrakcyjnymi ubranimi. Twoim zadaniem
jest zaj�cie sob� sprzedawcy. Masz kaprysi�, przebiera�, przymierza�
ubrania lub w�cha� kosmetyki i w efekcie... nic nie kupi�. Zajmij sob�
uwag� sprzedawcy przez co najmniej pi�� minut. Pami�taj o powtarzaniu
zdania "Jestem s�oniem".
Etap 5
Wejd� do dowolnego sklepu, w kt�rym jest kolejka. Gdy dojdziesz do lady
spr�buj - tak jak w poprzednim �wiczeniu - kaprysi�, a� do chwili gdy
zniecierpliwi si� sprzedawca lub kolejka. Mo�esz co� kupi� wy��cznie wtedy,
gdy uznasz, �e naprawd� tej rzeczy potrzebujesz. W innym wypadku nic nie
kupuj. Pami�taj o zdaniu "Jestem s�oniem".
Wyobra�am sobie, �e mo�esz po przeczytaniu instrukcji prze�ywa� bunt i
protest: "to za trudne", "to niemoralne" itp. Dlatego do �wiczenia
wprowadzi�em pewne wskaz�wki, kt�re powinny rozwia� Twoje w�tpliwo�ci.
Wskaz�wki
W etapie 1_3 mo�esz spotka� si� z osob� niepe�nosprawn�, ma�ym dzieckiem,
kobiet� w ci��y, kim� starym lub chorym. Te osoby nie maj� takich
mo�liwo�ci jak Ty. W tym sensie nie s� w tym zadaniu Twoimi "r�wnymi
partnerami". Przed przyst�pieniem do �wiczenia sam ustal, osobom jakiej
kategorii "ust�pisz �wiadomie" (a nie "ulegniesz") miejsca na chodniku, czy
w tramwaju. Jednak je�li komu� ulegniesz, powt�rz dany etap jeszcze raz.
Celem tych �wicze� nie jest nauczenie Ci� "rozpychania si�", a tylko
pe�niejszego czucia swoich naturalnych praw osobistych. Pami�taj o s�owie
"przepraszam", ale u�ywaj go rozs�dnie, tylko w�wczas, gdy naprawd�
b�dziesz mia� za co przeprasza�.
Je�eli mieszkasz tam, gdzie nie ma tramwaj�w i zat�oczonych ulic, mo�esz
wybra� si� do pobliskiego miasta lub zrealizowa� poszczeg�lne etapy nieco
zmieniaj�c instrukcj�. (Na przyk�ad nie w tramwaju tylko w PKS_ie, nie na
ulicy, tylko na bazarze w pobliskiej miejscowo�ci itp.) Je�eli jednak, z
jakich� powod�w zewn�trznych, nie masz mo�liwo�ci wykonania zadania, z
kt�rego� etapu, to trudno. Przyst�p do etapu nast�pnego.
Je�eli jaki� etap �wiczenia Ci nie wyjdzie, doznasz poczucia w�asnej
pora�ki, lub sztuczno�ci w�asnego dzia�ania, powt�rz �wiczenie nawet 8_10
razy, a� do momentu, w kt�rym b�dziesz z siebie cho� odrobin� zadowolony.
Podaj� Ci najprostszy spos�b, w jaki mo�esz mierzy� poziom zadowolenia z
w�asnego dzia�ania:
Skala zadowolenia z siebie
_5 -4 -3 -2 -1 0 1 2 3 4 5
od -5 do 0 - du�e niezadowolenie
0 - poczucie nijako�ci
od 0 do 5 - du�e zadowolenie
W swoim zeszycie wpisz tytu� "Jestem s�oniem - skala zadowolenia z
siebie", przerysuj skal� i po ka�dym etapie przypisz sobie odpowiedni�
ocen�. Wszystkie etapy �wicze� wykonaj w kolejno�ci, niczego nie pomijaj,
niczego nie przestawiaj.
Poszczeg�lne �wiczenia mo�esz wykonywa� przy okazji, na przyk�ad id�c do
pracy, czy po zakupy. Postaraj si�, by nie trwa�o to d�u�ej, ni� dwa - trzy
dni.
Po wykonaniu wszystkich zada� opisz w zeszycie swoje spostrze�enia i
refleksje. Odpowiedz na pytania: Z czym mia�e� najwi�ksze trudno�ci? Co ci
posz�o najlepiej? Czy dowiedzia�e� si� czego� nowego o sobie? Co odkry�e�,
czego tak naprawd� do�wiadczy�e�? Czy powtarzane przez Ciebie zdanie
"Jestem s�oniem" pomaga�o Ci, a je�li tak, to w jaki spos�b?
A teraz �ycz� powodzenia !!!
-------------------------
�Sesja Iii:
Moje prawa osobiste
W tej sesji rozstajemy si� ze s�oniem. Zostajesz, Czytelniku, Ty sam i
�wiat, kt�ry Ci� otacza. Mam nadziej�, �e "bycie s�oniem" dostarcza�o Ci
oparcia w trudniejszych momentach zada�, kt�re wykonywa�e�. Powtarzane
przez Ciebie zdanie, "Jestem s�oniem" mia�o Ci doda� wewn�trznej mocy,
zwolni� tempo Twoich dzia�a�, jednym s�owem umocni� Ci� "w prawach".
Teraz chcia�bym, aby�my wsp�lnie poszukali innego zdania lub zda�, kt�re
pe�ni�yby tak� sam� funkcj� - by�y Twoim oparciem, ale jednocze�nie
dotyczy�y ju� tylko Ciebie i Twoich praw.
�wiczenie 1
Zdania dodaj�ce mocy
Otw�rz sw�j zeszyt. Wpisz numer sesji i tytu� �wiczenia. Przypomnij sobie
�wiczenia, kt�re wykonywa�e� w poprzedniej sesji. Pomy�l: jakie zdanie lub
zdania na w�asny temat (dotycz�ce siebie) powtarzane w my�lach mog�yby Ci
pom�c zwi�kszy� poczucie pewno�ci siebie, energii, �mia�o�ci, spokoju.
Proponuj� Ci zdania zaczynaj�ce si� od s��w "Mam prawo..." Oto kilka
przyk�ad�w:
- Mam prawo do istnienia
- Mam prawo tu by�
- Mam prawo zajmowa� to miejsce
- Mam prawo i�� swoj� drog�
- Mam prawo traci� czas
- Mam prawo d�ugo si� zastanawia�
- Mam prawo nie kupi� tego, co ogl�dam w sklepie
- Mam prawo odmawia�
A teraz wypisz w zeszycie zdania, kt�re mog� stanowi� dla Ciebie oparcie
w takich sytuacjach, jak w�wczas gdy �wiczy�e� bycie s�oniem.
Wypisz co najmniej pi�� takich zda�.
Przeznacz na to �wiczenie pi�� - dziesi�� minut.
�wiczenie 2
Odkrywanie moich praw osobistych
Otw�rz sw�j zeszyt. Napisz tytu� �wiczenia. Przypomnij sobie r�ne
sytuacje z ostatniego okresu w �yciu, podczas kt�rych sam czu�e�, �e nie
dawa�e� sobie do czego� prawa.
Podziel czyst� stron� w swoim zeszycie pionowo na dwie po�owy. Po jednej
stronie wypisz 5_10 zda� zaczynaj�cych si� od s��w "Nie daj� sobie prawa
do...". Po drugiej stronie napisz te same zdania zaczynaj�c je s�owami "Mam
prawo do...". Zr�b to mimo Twojego oporu, kt�ry mo�e si� pojawi� przy
pisaniu.
Przyk�ady:
"Nie daj� sobie prawa do odpoczynku" - "Mam prawo do odpoczynku"
"Nie daj� sobie prawa do pope�niania b��d�w" - "Mam prawo do pope�niania
b��d�w"
"W kontakcie z moim przyjacielem nie daj� sobie prawa do odm�wienia mu,
gdy mnie o co� prosi" - "Mam prawo do odmawiania"
"W dyskusjach ze znajomymi nie daj� sobie prawa do wyra�ania w�asnych
odmiennych pogl�d�w" - "Mam prawo do wyra�ania w�asnych przekona� i
pogl�d�w"
A teraz wykonaj to �wiczenie
Przyjrzyj si� wszystkim wypisanym zdaniom, zaczynaj�cym si� od s��w "Mam
prawo..." Podkre�l te, z kt�rymi si� w pe�ni zgadzasz. Postaw znak
zapytania przy tych, kt�re budz� twoje w�tpliwo�ci. Opisz swoje
spostrze�enia i refleksje w zeszycie.
�wiczenie 3
Mam prawo
Na podstawie �wiczenia drugiego okre�l dwie lub trzy sytuacje, w kt�rych
nie dajesz sobie prawa do czego�. Przeznacz teraz kilka dni na to, by
w�a�nie w tych sytuacjach -prawdziwych, zdarzaj�cych Ci si� w �yciu - da�
sobie to prawo.
Zastosuj taki sam spos�b realizacji jak w �wiczeniu "Jestem s�oniem".
Wykonuj�c �wiczenie powtarzaj w my�lach odpowiednie Twoje zdania - "Mam
prawo do..." z �wiczenia 2 lub znane Ci ju� zdanie - "Jestem s�oniem".
Powtarzaj to, co faktycznie dodaje Ci si� i energii. Po ka�dej
prze�wiczonej sytuacji opisz w zeszycie swoje wra�enia i zaznacz poziom
zadowolenia z siebie na skali.
Pami�taj, �e to ma by� Tw�j sukces a nie pora�ka.
-------------------------
�Cz�� Iii:
�Aby skrzyd�a by�y
�u�yteczne trzeba
o nie zadba�
�Sesja Iv:
�Twoje terytorium,
�Ty jako gospodarz
Asertywna odmowa
To, kim jeste�, co jest Twoje, co Ciebie dotyczy mo�na okre�li� mianem
twojego terytorium psychicznego. To terytorium to twoja prywatno�� i
intymno�� - uczucia, potrzeby, przedmioty, kt�re do Ciebie nale��, cz�sto
tak�e bliskie osoby. Posiadanie w�asnego terytorium jest potrzeb� ka�dego
doros�ego cz�owieka, gdy�:
- umo�liwia nam dokonanie samookre�lenia (kim jestem)
- pozwala nam czu� w�asn� odr�bno�� od �wiata zewn�trznego (kim jestem, a
kim ju� nie jestem, co jest moje, a co ju� moje nie jest)
- stanowi dla nas oparcie i najbezpieczniejszy rodzaj schronienia
- daje nam mo�liwo�� wszelkiej "wymiany" z innymi lud�mi (handlowej,
us�ugowej, emocjonalnej, duchowej)
Terytorium psychiczne to Tw�j w�asny ogr�d, Twoja posiad�o��.
Ta posiad�o��, tak jak ka�da, wymaga piel�gnacji i dba�o�ci. Ka�dy z nas
jest gospodarzem na w�asnym terenie, ale nie ka�demu "gospodarzenie" tam
przynosi rado��, spok�j i si��. Bywaj� r�ni gospodarze:
Gospodarz nie�wiadomy
"Nie czuj� swojej prywatno�ci. Tak naprawd� nie mam nic, co m�g�bym
nazwa� - moje w�asne. Nie wiem co jest moje, co nie moje, czy to czego
chc�, to moje w�asne potrzeby i d��enia, czy te� oczekiwania innych. Czuje
wielki zam�t w tej sprawie. Nie czuj� gruntu pod nogami".
Taka osoba odda�a swoj� posiad�o�� w u�ytkowanie innym. Inni decyduj�,
sadz�, siej�, przekopuj� ogr�dek, wchodz� na jej teren bez pytania.
Gospodarz z kompleksami
"To kim jestem i co mam, jest gorsze od tego, co maj� inni. Nie szanuj�
tego kim jestem i co do mnie nale�y. Nie dbam o siebie i swoje sprawy."
Taki gospodarz �atwo ust�puje i nie dba o odpowiedni� ochron� swojej
posiad�o�ci. Je�eli siebie nie szanuje, inni te� tego nie robi�.
Gospodarz bezsilny
"Jestem s�aby i nie mam si�y si� broni�. Inni s� silniejsi ode mnie.
Wci�� mnie wykorzystuj�, atakuj�, manipuluj� mn�. Mam do nich pretensje i
�al. Czuj� si� wci�� skrzywdzony."
Ten gospodarz uwa�a, �e w obr�bie jego posiad�o�ci s� rzeczy cenne i
godne piel�gnacji, ale jest r�wnocze�nie przekonany, �e nie sta� go na
zbudowanie przyzwoitego ogrodzenia.
Gospodarz zmilitaryzowany
"Wiem, �e ludziom nie mo�na ufa�, inni chcieliby tylko bra� i bra�.
Dlatego musz� pilnie strzec tego, co moje. Musz� by� czujny, aby nie da�
si� w co� uwik�a�, aby nie da� si� zniewoli�, aby nikt mnie nie
wykorzysta�. Najwa�niejsz� warto�ci� jest moja niezale�no��."
Ten cz�owiek �yje mi�dzy lud�mi, ale skupiony jest wy��cznie na
strze�eniu granic swojej posiad�o�ci. Mo�e budowa� grube mury obronne, za
kt�re si� chowa, mo�e te� strzela� z armat, nawet do niewielkiej muchy.
�wiczenie 1
Jakim jeste� gospodarzem
Otw�rz sw�j zeszyt na nowej stronie i zapisz tytu� �wiczenia.
Scharakteryzuj siebie jako gospodarza swojego terenu. Mo�esz korzysta� z
wymienionych przeze mnie przyk�ad�w. Nie stawiaj sobie ogranicze�
czasowych.
Przeczytaj to, co napisa�e�. Czy jeste� gospodarzem zadowolonym z siebie?
Je�li tak, co jest Twoj� najmocniejsz� stron�? Je�li nie - co jest Twoim
k�opotem czy problemem dotycz�cym "gospodarzenia" na swoim terenie? Opisz
to wszystko w zeszycie.
Granice posiad�o�ci - jak
chroni� samego siebie
Bez wzgl�du na to, jakim jeste� gospodarzem (w�a�cicielem) i czym dla
Ciebie jest Twoja posiad�o��, inni ludzie maj� tendencj� do naruszania
granic Twojego terytorium.
Je�eli Ty sam, Czytelniku, nie zadbasz o wytyczenie granic twojego
terenu, inni zrobi� to za Ciebie, pozbawiaj�c Ci� cz�ci autonomii.
Czy to znaczy, �e ludzie s� �li, sprytni i nastawieni na wykorzystywanie
bli�nich? Ot� nie. Najcz�ciej tak nie jest. Bardzo cz�sto inni nie zdaj�
sobie sprawy, �e weszli na Twoj� posiad�o�� i �e naruszaj� Twoje interesy.
Tak jak go�cie, kt�rzy siedz� u Ciebie mimo p�nej pory: jest im dobrze i
maj� Ci bardzo du�o do powiedzenia. Nie zauwa�aj�, �e jest p�noc, �e
jeste� zm�czony, �e chcesz ju� by� sam w domu, �e chcesz spa�. Je�li nie
wytyczysz im granic - to znaczy, nie poinformujesz ich o tym - oni postawi�
swoje granice Tobie. B�d� siedzieli, jak d�ugo b�d� na to mieli ochot�. Ty
mo�esz pozosta� w przekonaniu, �e Ci� wykorzystano. W efekcie mo�esz nawet
przesta� lubi� sk�din�d mi�e i �yczliwe Ci osoby.
Dlatego te�, Czytelniku, na najbli�szych stronach tej ksi��ki zajmiemy
si� nauk� ochrony siebie i w�asnych interes�w, nauk� wytyczania granic bez
u�ywania armat i drutu kolczastego, czyli bez przemocy, agresji, bez
robienia przykro�ci innym. Twoja posiad�o�� mo�e by� otoczona p�otem
zwyk�ym, drewnianym, nie rani�cym, ale jednocze�nie silnym i stabilnym.
Warto�� Twojej posiad�o�ci
dla innych ludzi
Bez wzgl�du na to, na ile Ty sam, Czytelniku, cenisz siebie i uwa�asz za
warto�ciowego cz�owieka, jeste� cenny dla innych - Twoje terytorium ma dla
innych okre�lon� warto��.
Ludzie, i ci bli�si i dalecy, maj� r�ne cele, d��enia, potrzeby,
interesy, po�rednio lub bezpo�rednio nakierowane na Ciebie i Twoj�
posiad�o��.
Oto przyk�ady, w jaki spos�b mo�esz by� cenny dla innych:
Jako wykonawca - inni chc�, �eby� co� dla nich zrobi�:
- szef chce, �eby� wykona� okre�lone zadanie
- matka chce, �eby� zrobi� jej zakupy
- kolega chce, �eby� mu nagra� kaset�
- Tw�j partner czy partnerka chce p�j�� z Tob� do teatru.
Jako dawca (u�yczaj�cy) - inni chc�, �eby� im co� swojego da�:
- znajomi chc� �eby� udost�pni� im w�asne mieszkanie, skoro wyje�d�asz
- s�siad chce, �eby� po�yczy� mu 200 tysi�cy
- szef chce, �eby� zosta� w pracy po godzinach przeznaczaj�c na to
prywatny czas
- partnerka chce, �eby� jej okazywa� wi�cej czu�o�ci
- chora ciocia chce, �eby� odwiedzi� j� w szpitalu.
Jako biorca - inni chc� Ci co� da�:
- te�ciowa chce Ci pom�c robi� obiad
- kolega chce, �eby� si� z nim napi� alkoholu
- partnerka chce Ci� przytuli�
- matka chce, �eby� zjad� to, co dla Ciebie ugotowa�a.
Jako narz�dzie - inni chc� si� Tob� pos�u�y�:
- Tw�j znajomy chce, �eby� by� �wiadkiem na jego sprawie rozwodowej
- Tw�j szef chce poskar�y� si� do Ciebie na Twojego przyjaciela, z kt�rym
pracujesz
- Twoja partnerka chce, �eby� przesta� m�wi� "dzie� dobry" s�siadce, z
kt�r� si� pok��ci�a.
Ci wszyscy ludzie to W�drowcy, kt�rzy staj� blisko Twojej posiad�o�ci i
wyra�aj� swoje ch�ci zwi�zane z Tob�. Zwr�� uwag�, �e �adna z tych os�b nie
narusza granic Twojej posiad�o�ci. Ka�da z tych os�b ma prawo do wyra�ania
swoich pr�b i oczekiwa� wobec Ciebie. Ty mo�esz chcie� spe�ni� te
oczekiwania, mo�esz te� nie mie� na to ochoty.
Tylko w jeden spos�b granica Twojej posiad�o�ci mo�e zosta� naruszona
przez te osoby - je�li spe�nisz ich oczekiwania bez w�asnej wewn�trznej
zgody, czyli zachowasz si� w spos�b, kt�rego w gruncie rzecz nie
akceptujesz.
Jednak�e Ty r�wnie� masz prawo do w�asnych reakcji. Masz prawo do odmowy.
Umiej�tno�� asertywnego
odmawiania, czyli
stawianie ogrodzenia
z drewna
Czy umiesz odmawia� innym, Czytelniku?
Czy umiesz odmawia� innym tak, by Twoja posiad�o�� pozosta�a nietkni�ta?
Czy umiesz odmawia� innym w taki spos�b, aby Twoje terytorium zosta�o
nienaruszone, ale jednocze�nie tak, by nikt z W�drowc�w nie zosta�
"podrapany" przez drut kolczasty albo "ustrzelony" z armaty'?
Zanim przejdziemy do zada� zwi�zanych z umiej�tno�ci� asertywnej odmowy,
podam Ci kilka zasad takiego odmawiania.
Zasady asertywnej odmowy
Zdanie zawieraj�ce odmow� zaczyna si� zawsze od s�owa nie.
Po nim nast�puje poinformowanie osoby, kt�rej odmawiasz o podj�tej
decyzji, postanowieniu, lub w�asnym dzia�aniu.
Przyk�ady:
"Nie, postanowi�em, �e nie po�ycz� ci tej ksi��ki", "Nie, zdecydowa�em
si�, �e nie zostan� dzisiaj w pracy po godzinach", "Nie, nie zrobi� tego
(dzia�anie)", "Nie, nie pojad� (dzia�anie)".
Je�li natomiast poinformujesz kogo� jedynie o swoich preferencjach a nie
o postanowieniu, popatrz co si� stanie:
Przyk�ady:
Ty: "Nie, nie chc� ci po�yczy� tej ksi��ki."
Osoba: "To po�ycz mi nie dla w�asnej ch�ci, tylko dlatego, �e ja ci� o to
prosz�."
albo :
Ty: "Nie, nie chc� zosta� dzi� w pracy po godzinach."
Osoba: "Ale chyba powinien pan pomy�le� raczej o interesie firmy, a nie o
swoim widzimisi�."
Jak widzisz, informowanie wy��cznie o swoich "ch�ciach" i "niech�ciach"
stwarza Twojemu rozm�wcy furtk� do dalszego dociskania Ci�.
W zale�no�ci od tego, komu odmawiasz i w jakich okoliczno�ciach, mo�esz
uczyni� swoj� odmow� bardziej strawn� dla swojego partnera dodaj�c:
- wyja�nienie powod�w Twojej decyzji, na przyk�ad: "Nie, nie pojad�
dzisiaj z tob�, poniewa� chc� to popo�udnie sp�dzi� sam" (powo�ywanie si�
na w�asne potrzeby i interesy). "Nie, nie zrobi� tego dla ciebie, poniewa�
za ka�dym razem jak to dla ciebie robi�em, by�e� potem ze mnie
niezadowolony" (powo�ywanie si� na przesz�e do�wiadczenia). "Nie, nie
po�ycz� ci tej ksi��ki, poniewa� mam tak� zasad�, �e nikomu nie po�yczam
moich kaset, p�yt i ksi��ek" (powo�ywanie si� na zasady).
- poinformowanie osoby o Twoich uczuciach zwi�zanych z faktem, �e jej
odmawiasz (o ile naprawd� prze�ywasz te uczucia). Na przyk�ad: "Nie, nie
zrobi� tego dla ciebie, cho� naprawd� przykro mi, �e ci odmawiam".
Pami�taj! W asertywnej odmowie nie ma powodu aby:
- przeprasza� (poniewa� nie zrobi�e� nikomu nic z�ego)
- usprawiedliwia� si� (poniewa� masz prawo odm�wi� i jeste� ca�y czas w
porz�dku)
- atakowa�, krytykowa�, poucza� partnera (poniewa� Tw�j partner ma prawo
wyra�a� swoje pro�by i oczekiwania wobec Ciebie, nie narusza granic Twojej
posiad�o�ci, a wi�c r�wnie�, tak jak i Ty, jest w porz�dku).
Teraz, gdy ju� znasz wszystkie zasady asertywnej odmowy, mo�emy rozpocz��
nasze przygotowania do �wicze� praktycznych.
�wiczenie 2
Moje trudno�ci z odmawianiem
Wpisz tytu� nowego �wiczenia do swojego zeszytu. Opisz kr�tko trzy
najcz�ciej zdarzaj�ce Ci si� sytuacje o powtarzaj�cym si� przebiegu
(takie, kt�re Ci si� zdarzy�y ju� nie raz i przypuszczasz, �e mog� si�
powt�rzy�), w kt�rych masz trudno�ci z asertywnym odm�wieniem. Napisz co to
za sytuacje, z kim, w jakich okoliczno�ciach. Przytoczone przez Ciebie
sytuacje powinny dotyczy� trzech r�nych os�b.
Przeczytaj dok�adnie opis swojej pierwszej sytuacji i spr�buj poszuka� w
my�lach zdania, lub zda�, kt�re wzmocni� Ci�, dodadz� si�y, zmieni�
pozytywnie stan Twoich wewn�trznych odczu�. Poszukaj zda�, kt�re b�d�
zaczyna� si� od s��w "Mam prawo do...". Wpisz te zdania do zeszytu.
Przyk�ady:
- mam prawo ci odm�wi�
- mam prawo tego nie robi�
- mam prawo by� sob�
- mam prawo do w�asnych potrzeb i przyjemno�ci.
Zr�b to samo z sytuacj� drug� i trzeci�.
�wiczenie 3
Przygotowanie si� do asertywnej odmowy
Pomy�l jeszcze raz o sytuacji, w kt�rej odmawiasz pierwszej Osobie.
Trzymaj przed sob� otwarty zeszyt. Na czystej stronie, u g�ry, napisz tytu�
"Sytuacja I", ni�ej zr�b tak� oto tabelk�: podziel kartk� na trzy kolumny.
W lewej kolumnie wpisz wszystkie zdania dodaj�ce Ci mocy, m�wi�ce o
Twoich prawach, kt�re odtworzy�e� podczas fantazji w �wiczeniu.
W �rodkowej kolumnie opisz kr�tko faktyczne powody Twojej ch�ci odmowy.
W prawej kolumnie wypisz wszystkie zdania, kt�re stanowi�yby Twoj�
asertywn� odmow� w danej sytuacji (skorzystaj z informacji w �rodkowej
kolumnie) i stanowi� r�ne, zaaprobowane jej wersje. Maj� to by� zdania
kt�rych powiedzenie m�g�by� zaryzykowa� podczas rozmowy z okre�lon� osob�,
w konkretnej sytuacji.
Na dw�ch nast�pnych stronach zeszytu wypisz to samo, je�li chodzi o
pozosta�e osoby i sytuacje, w kt�re bywasz uwik�any. Powinno Ci to zaj��
nie wi�cej ni� 40 minut.
Przyk�ad: Rozmowa z szefem, w kt�rej ma zwyczaj namawia� mnie, abym
zosta� po godzinach w pracy.
Kolumna I - moje zdanie dodaj�ce mi si�:
- Mam prawo do swojego wolnego czasu.
- Mam prawo do odpoczynku po pracy.
- Mam prawo do robienia tego, na co mam ochot�, je�li nie krzywdz� tym
innych.
- Mam prawo do swoich potrzeb i przyjemno�ci.
Kolumna Ii - moja wewn�trzna prawda:
- Nie chc� pracowa� wi�cej, ni� pracuj�.
- Chc� by� wi�cej w domu ze swoimi bliskimi.
- Nie lubi� si� po�wi�ca� dla swojej firmy.
- Chc� chroni� �ycie osobiste.
Kolumna Iii - mo�liwe wersje mojej asertywnej odmowy:
- Nie, nie zostan� dzisiaj w pracy, mam ku temu swoje osobiste powody.
- Przykro mi, ale niestety nie zostan� po godzinach. Zamierzam sw�j czas
wolny sp�dzi� ze swoj� rodzin�.
- Nie, nie zostan� dzisiaj d�u�ej, poniewa� postanowi�em nie pracowa� po
godzinach.
�wiczenie 4
Odmowa
Przyszed� czas, aby� wypr�bowa� zdobyt� wiedz� i umiej�tno�ci w
rzeczywisto�ci. Pozostaje Ci jedynie czeka�, a� kt�ra� z opisywanych przez
Ciebie sytuacji, w takim, czy podobnym kszta�cie b�dzie mia�a miejsce. Ani
ja, ani Ty pewnie nie wiesz kiedy dok�adnie si� to zdarzy, w zwi�zku z tym
trudno mi jest narzuca� Ci jakie� ograniczenia czasowe. Wyczekaj spokojnie
takiej chwili, nawet je�liby mia�a si� wydarzy� za miesi�c... i odm�w.
Proponuj� Ci przyj�cie nast�puj�cej strategii:
- Kiedy b�dziesz przypuszcza�, �e wydarzy si� taka sytuacja, miej ze sob�
dwie kartki. Na jednej wypisz wszystkie podtrzymuj�ce Ci� zdania typu "Mam
prawo...". Na drugiej napisz najlepsz� wersj� swojej odmowy. Zdania "Mam
prawo..." trzymaj w lewej d�oni, lub lewej kieszeni, zdania_odmowy w
prawej.
- Nigdy nie prowokuj sytuacji. Nie wywo�uj jej dla eksperymentu. Po
prostu odm�w, kiedy ona naturalnie si� wydarzy.
- Pami�taj, aby nie traktowa� swojego rozm�wcy jak wroga, z kt�rym masz
walczy�. Potraktuj rozm�wc� jak partnera, kt�rego masz jedynie poinformowa�
o swoim post�powaniu.
- Odmawiaj�c, pami�taj o swoich prawach.
- Nie spiesz si�. Przypomnij sobie, jak "by�e� s�oniem". M�w wolno,
g�o�no i spokojnie.
- Zostaw w zeszycie odpowiedni� ilo�� miejsca i po ka�dej dokonanej
odmowie oszacuj samopoczucie na "Skali zadowolenia z siebie".
- Niezale�nie od tego, kiedy zdarzy si� sytuacja zwi�zana z odmawianiem,
przyst�p do pracy nad nast�pn� sesj� w normalnym terminie (za trzy - cztery
dni). Mo�esz pracowa� nad sesj� V r�wnolegle z tym zadaniem.
�ycz� Ci powodzenia!