7789

Szczegóły
Tytuł 7789
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

7789 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 7789 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

7789 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Souad Spalona �ywcem Przy wsp�pracy Marie-Therese Cuny Z francuskiego prze�o�y�a Ewa Ciepli�ska �wiat Ksi��ki Tytu� orygina�u BRULEE VIVE Projekt ok�adki Ma�gorzata Karkowska Zdj�cie na ok�adce Gworld Redaktor prowadz�cy El�bieta Kobusinska Redakcja merytoryczna El�bieta �uk Redakcja techniczna Katarzyna Krawczyk Korekta ; Jolanta Spotlar Copyright (c) as per Oh! Editions, France, 2003 All rights reserved Copyright (c) for the Polish translation by Bertelsraann Media Sp. z o.o., Warszawa 2004 �wiat Ksi��ki Warszawa 2004 Bertelsmann Media Sp. z o.o. 02-786 Warszawa, ul. Roso�a 10 Sk�ad i �amanie Page Graph Druk i oprawa Bia�ostockie Zak�ady Graficzne S.A. ISBN 83-7391-240-1 Nr 4479 Mia�am na sobie ogie� Jestem dziewczyn�, a dziewczyna musi chodzi� szybko, z g�ow� pochylon� ku ziemi, tak jakby mia�a liczy� w�asne kroki. Nie mo�e podnosi� wzroku, nie powinna nigdy spogl�da� na prawo czy lewo, bo gdyby jej oczy napotka�y spojrzenie jakiego� m�czyzny, ca�a wioska uzna�aby j� za charmuta. Gdyby jaka� zam�na s�siadka, stara kobieta lub ktokolwiek inny spostrzeg� j� ca�kiem sam� na ulicy, bez matki, starszej siostry, owieczek, snopka siana czy kosza z figami, tak�e b�d� o niej m�wi�: charmuta. Aby nie patrze� pod nogi, ale prosto przed siebie, aby wej�� do sklepu, aby wydepilowa� si� i nosi� bi�uteri� - dziewczyna musi wyj�� za m��. Je�li dziewczyna nie ma m�a, a mo�e go mie�, kiedy ju� uko�czy czterna�cie lat - tak by�o w przypadku mojej matki - ca�a wioska zaczyna sobie z niej kpi�. Jednak �eby wyj�� za m��, dziewczyna musi czeka� na swoj� kolejk� w rodzinie. Najpierw trzeba wyda� najstarsz� c�rk�, po niej dopiero nast�pne. W domu mojego ojca jest za du�o c�rek. Cztery, w dodatku wszystkie w wieku zam��p�j�cia. S� tak�e dwie przyrodnie siostry, c�rki drugiej �ony naszego ojca. To jeszcze dzieci. Jedyny samiec w rodzinie, uwielbiany przez wszystkich syn, nasz brat Assad, narodzi� si�, w pe�ni chwa�y, pomi�dzy tymi wszystkimi dziewczynami, jako czwarty. Ja jestem trzecia. M�j ojciec, Adnan, jest bardzo niezadowolony z mojej matki, Leili, kt�ra da�a mu a� tyle c�rek. Nie cieszy si� r�wnie� swoj� drug� �on�, Aich�, kt�ra tak�e urodzi�a mu same c�rki. Najstarsza Noura p�no wysz�a za m��; ja mia�am w�wczas ju� oko�o pi�tnastu lat. Kainat, drug� z kolei, nikt jako� nie prosi� o r�k�. Us�ysza�am, �e jaki� m�czyzna rozmawia� o mnie z ojcem, ale musz� zaczeka� na �lub Kainat, by zamarzy� o w�asnym. Chyba jednak Kainat nie jest dostatecznie �adna, a mo�e zbyt powolna w pracy... Nie wiem, dlaczego nikt si� o ni� nie stara, ale je�li pozostanie star� pann�, stanie si� po�miewiskiem ca�ej wsi, a ja razem z ni�. Jak daleko zdo�am si�gn�� pami�ci�, nigdy si� nie bawi�am ani nie mia�am �adnych innych przyjemno�ci. Urodzi� si� w mojej wiosce dziewczyn� oznacza�o kl�tw�, nieszcz�cie. Jedynym spe�nieniem marzenia o wolno�ci mo�e by� ma��e�stwo. Opu�ci� rodzinny dom, przenie�� si� do domu m�a i nigdy ju� nie wr�ci�, cho�by na nowym miejscu mia�o si� by� bit�. To wielki wstyd, je�li zam�na kobieta wraca do domu swojego ojca. Nie powinna szuka� opieki poza swoim nowym domem, a gdy tak zrobi, obowi�zkiem rodziny jest odes�anie jej z powrotem. Moja siostra by�a bita przez m�a i przynosi�a nam wstyd, bo przychodzi�a si� poskar�y�. Ma szcz�cie, �e w og�le ma m�a -ja mog� tylko o tym marzy�. Od momentu kiedy us�ysza�am, jak ten m�czyzna rozmawia� o mnie z ojcem, rozsadza�a mnie niecierpliwo�� i ciekawo��. Wiedzia�am, �e ten ch�opak mieszka trzy, cztery kroki od nas. Czasem widzia�am go z wysoko�ci tarasu, na kt�rym rozwiesza�am bielizn�. Wiedzia�am, �e ma samoch�d, ubiera si� w garnitur, zawsze nosi walizeczk�. Pewnie pracowa� w mie�cie i mia� dobry zaw�d, bo nigdy nie ubiera� si� jak robotnik, zawsze by� nieskazitelnie czysty. Chcia�am przyjrze� si� z bliska jego twarzy, ale ba�am si�, �e rodzina mnie na tym przy�apie. Tak wi�c, kiedy sz�am do stajni po siano dla chorego os�a, kroczy�am szybko drog� w nadziei, �e zobacz� go z niewielkiej odleg�o�ci. Ale on za daleko parkowa� sw�j samoch�d. Dzi�ki pilnym obserwacjom mniej wi�cej wiedzia�am, o kt�rej wychodzi z domu do pracy. O si�dmej rano udawa�am, �e sk�adam bielizn� na tarasie albo �e id� po dojrza�e figi lub trzepi� dywan, by tylko zobaczy�, chocia� przez minutk�, jak idzie do samochodu. Musia�am to robi� szybko, aby nikt nie zauwa�y�. Wchodzi�am po schodach, przechodzi�am przez pokoje, by dosta� si� na taras, energicznie potrz�sa�am dywanem i spogl�da�am poprzez cementowy mur, zerkaj�c w praw� stron�. Je�li kto� mnie obserwowa�, nie zgad�, �e wygl�dam na ulic�. Czasami udawa�o mi si� go zobaczy�. Ale� by�am zakochana w tym m�czy�nie i jego samochodzie! Na tarasie wyobra�a�am sobie mn�stwo rzeczy: oto zosta�am jego �on� i tak jak dzisiaj patrzy�am na oddalaj�cy si� samoch�d, dop�ki nie straci�am go z oczu, a on potem powraca z pracy przed zachodem s�o�ca. Zdejmuj� mu buty i, kl�cz�c, myj� mu stopy, tak jak moja matka robi to ojcu. Przynosz� mu herbat�, przygl�dam si�, jak pali swoj� d�ug� fajk�, siedz�c niczym kr�l na progu domu. Jestem kobiet�, kt�ra ma m�a! A wi�c b�d� mog�a si� malowa�, wyj�� do sklepu, wsi��� do tego wspania�ego samochodu z moim m�em, a nawet pojecha� do miasta. Znios� wszystko co najgorsze dla tej odrobiny wolno�ci - by m�c sama przekroczy� pr�g domu i p�j�� po chleb do piekarza, je�li b�d� mia�a na to ochot�! Na pewno nigdy nie pozostan� charmuta. Nie b�d� patrze� na innych m�czyzn, nadal b�d� chodzi� bardzo szybko, prosto i dumnie, ale ju� nie b�d� liczy� w�asnych krok�w i wbija� wzroku w ziemi�, a wioska nie b�dzie mog�a powiedzie� o mnie nic z�ego, bo b�d� kobiet� zam�n�. To w�a�nie na tym tarasie zacz�a si� moja straszna historia. Mia�am ju� wi�cej lat ni� moja najstarsza siostra w dniu swojego �lubu, czepia�am si� nadziei lub wpada�am w czarn� rozpacz. Mia�am wtedy jakie� osiemna�cie lat, mo�e wi�cej, ju� sama nie wiem. Moja pami�� ulecia�a wraz z dymem tego dnia, kiedy spad� na mnie wielki ogie�. Pami�� Urodzi�am si� w male�kiej wiosce. Powiedziano mi, �e le�y ona gdzie� na terytorium Jordanii, nast�pnie, �e w Transjordanii, Cisjordanii, ale poniewa� nigdy nie chodzi�am do szko�y, w og�le nie znam historii mojego kraju. Powiedziano mi tak�e, �e urodzi�am si� tam w 1958 lub 1957 roku. Tak wi�c dzisiaj mam czterdzie�ci pi�� lat. Dwadzie�cia pi�� lat temu m�wi�am tylko po arabsku i nigdy nie oddali�am si� od mojej wioski o wi�cej ni� kilka kilometr�w od ostatniego domu, wiedzia�am, �e dalej istniej� miasta, ale ich nie widzia�am. Nie wiedzia�am, czy Ziemia jest okr�g�a czy p�aska, nie mia�am w og�le �adnego wyobra�enia o �wiecie! Wiedzia�am, �e nale�y nienawidzi� �yd�w, kt�rzy odebrali nam ziemie. M�j ojciec m�wi� na nich "�winie". Nie nale�a�o si� do nich zbli�a� ani ich dotyka�, bo istnia�o ryzyko, �e wtedy staniesz si� tak� �wini� jak oni. Musia�am modli� si� przynajmniej dwa razy dziennie, recytowa�am modlitwy jak moja matka i siostry, ale o istnieniu Koranu dowiedzia�am si� dopiero wiele lat p�niej, w Europie. M�j jedyny brat, kr�l w naszym domu, chodzi� do szko�y, ale my, dziewcz�ta, nie. W moim kraju narodziny dziewczynki s� przekle�stwem. �ona powinna najpierw urodzi� syna, przynajmniej jednego, a je�li rodzi wy��cznie c�rki, wszyscy z niej szydz�. Potrzeba najwy�ej dw�ch lub trzech dziewczyn do prac domowych, do byd�a i prac polowych. Je�li rodz� si� nast�pne, nale�y si� ich pozby� jak najszybciej. Tak w�a�nie �y�am przez prawie siedemna�cie lat, nie wiedz�c niczego innego poza tym, �e skoro pojawi�am si� na �wiecie jako dziewczyna, jestem czym� gorszym od zwierz�cia. To by�o moje pierwsze �ycie, �ycie arabskiej kobiety w Cisjordanii. Trwa�o ono dwadzie�cia lat i tam umar�o. Umar�am tam fizycznie, spo�ecznie, na zawsze. Moje drugie �ycie zacz�o si� w Europie, w ko�cu lat siedemdziesi�tych, na pewnym mi�dzynarodowym lotnisku. By�am ludzkim strz�pem, cierpi�cym na noszach. Do tego stopnia cuchn�a ode mnie �mier�, �e pasa�erowie transportuj�cego mnie samolotu zacz�li protestowa�. I chocia� u�o�ono mnie za zas�on�, moja obecno�� by�a dla nich nie do zniesienia. Powiedziano mi, �e b�d� �y�a, ale ja czu�am, �e wcale nie, czeka�am na �mier�. �mier� by�a lepsza od cierpie� i upokorzenia. Niewiele pozosta�o z mojego cia�a, dlaczego wi�c chcieli, �ebym �y�a, gdy ja sama wola�am ju� nie istnie� ani ciele�nie, ani duchowo? Jeszcze dzisiaj zdarza mi si� o tym my�le�. Wola�am umrze�, to prawda, ni� stawi� czo�o temu nowemu �yciu, kt�re mi tak szlachetnie ofiarowywano. Jednak w moim przypadku prze�y� graniczy�o z cudem. Teraz dane mi jest �wiadczy� o wszystkim w imieniu tych kobiet, kt�re nie mia�y takiej szansy, kt�re nadal umieraj� z jednego tylko powodu: bo s� kobietami. Musia�am nauczy� si� francuskiego, s�uchaj�c rozmawiaj�cych ludzi i zmuszaj�c si� do powtarzania s��w, kt�rych znaczenie t�umaczono mi gestami: "Boli? Nie boli? Je��? Pi�? Spa�? Chodzi�?" Odpowiada�am znakami "tak" lub "nie". Znacznie p�niej nauczy�am si� czyta� s�owa w gazecie, cierpliwie, dzie� po dniu. Na pocz�tku rozszyfrowywa�am drobne og�oszenia, nekrologi, kr�tkie zdania z niewielk� liczb� s��w, kt�re uczy�am si� wymawia� fonetycznie. Czasem odnosi�am wra�enie, �e jestem zwierz�ciem, kt�re ucz� sposobu porozumiewania si�, podczas gdy ja stawia�am sobie po arabsku pytania, gdzie jestem, w jakim kraju i dlaczego w�a�ciwie nie umar�am w mojej rodzinnej wiosce. Wstydzi�am si�, �e nadal jestem przy �yciu, jednak nikt o tym nie wiedzia�. Ba�am si� tego �ycia, ale nikt tego nie rozumia�. Powinnam o tym wszystkim powiedzie�, zanim spr�buj� posk�ada� w jak�� ca�o�� kawa�ki mojej pami�ci, gdy� chcia�abym, aby moje s�owa zosta�y zapisane w formie ksi��ki. Moja pami�� jest pe�na pustych plam. Pierwsza cz�� mego �ycia jawi mi si� w formie obraz�w, dziwnych i gwa�townych scen, zupe�nie jak w telewizyjnym filmie. Zdarza mi si�, �e sama nie mog� w nie uwierzy�, zw�aszcza �e mam ogromny k�opot z ich chronologi�. Czy jest na przyk�ad mo�liwe, by zapomnie� imienia jednej ze swoich si�str? Wieku brata w dniu jego �lubu? A przecie� nie zapomnia�am k�z, owiec, kr�w, pieca do pieczenia chleba, prania w ogrodzie, zbierania kalafior�w, cukinii, pomidor�w i fig... stajni i kuchni... work�w zbo�a i w�y. Tarasu, z kt�rego �ledzi�am ukochanego. �anu zbo�a, gdzie dopu�ci�am si� "grzechu". Tak wi�c niewiele pami�tam z wczesnego dzieci�stwa. Czasem uderza mnie jaki� kolor czy przedmiot, wtedy zjawia si� obraz, jaka� osoba, krzyki, przeplataj�ce si� twarze. Cz�sto, kiedy kto� zadaje mi pytanie, w mojej g�owie powstaje pustka. Zdesperowana, szukam odpowiedzi, ale ona nie nadchodzi. Albo nagle pojawia si� jaki� inny obraz i nie wiem, czego on dotyczy. Jednak te obrazy ju� na sta�e zagnie�dzi�y si� w mojej g�owie i nigdy ich nie zapomn�. Nie mo�na przecie� zapomnie� w�asnej �mierci. Nazywam si� Souad, jestem dzieckiem Cisjordanii i wraz z siostr� zajmuj� si� baranami i kozami, bo m�j ojciec ma spore stado, pracuj� ci�ej od os�a. Musia�am zacz�� pracowa�, gdy mia�am osiem, dziewi�� lat, a krew menstruacyjn� ujrza�am w wieku lat dziesi�ciu. U nas m�wi si�, �e dziewczyna jest "dojrza�a", kiedy ju� to si� jej przytrafi. Wstydzi�am si� tej krwi, bo nale�a�o j� ukry�, nawet przed oczami mojej matki, upra� bufiaste spodnie (sarual) w ukryciu i szybko wysuszy� na s�o�cu, aby m�czy�ni i s�siedzi nie mogli ich zobaczy�. Mia�am tylko dwie pary takich spodni. Pami�tam papier s�u��cy do higieny w tych z�ych dniach, podczas kt�rych kobieta jest traktowana jak zad�umiona. Ukradkiem chowa�am dow�d mojej nieczysto�ci w �mieciach. Kiedy bola� mnie brzuch, matka gotowa�a li�cie sza�wii i kaza�a to pi�. �ciska�a moj� g�ow� du�ym szalem i nazajutrz ju� nic mnie nie bola�o. To jedyne lekarstwo, jakie pami�tam i nadal je stosuj�, bo jest bardzo skuteczne. Wczesnym rankiem chodz� do stajni, wk�adam palce do ust i gwi�d��, by barany zebra�y si� wok� mnie, i wychodz� z moj� siostr� Kainat, starsz� ode mnie o jaki� rok. Dziewczyny nie powinny wychodzi� same czy w towarzystwie o wiele m�odszej siostry. Starsza jest rodzajem gwarancji dla tej m�odszej. Moja siostra Kainat jest mi�a, okr�g�a, troch� za gruba, podczas gdy ja jestem ma�a i chuda. By�o nam ze sob� dobrze. 10 Wychodzi�y�my we dwie z baranami i kozami na ��ki, po�o�one O jakie� pi�tna�cie minut marszu od wioski, sz�y�my szybko, ze spuszczonymi g�owami, a� do ostatniego domu. Kiedy ju� znalaz�y�my si� na ��ce, by�y�my wolne, mog�y�my gada� g�upstwa, a nawet troch� si� po�mia�. Nie pami�tam, �eby�my prowadzi�y ze sob� d�ugie rozmowy. M�wi�y�my g��wnie o jedzeniu sera, rado�ci, jakiej dostarcza� arbuz, pilnowaniu baran�w, a zw�aszcza k�z zdolnych po�re� wszystkie li�cie figowca w ci�gu kilku zaledwie minut. Kiedy barany gromadzi�y si� w k�ko, szykuj�c si� do snu, w cieniu zasypia�y�my tak�e my, ryzykuj�c, �e jakie� zwierz� zab��ka si� na s�siednie pole i po powrocie poniesiemy tego konsekwencje. Je�li zwierz� spl�drowa�o ogr�d warzywny, je�li cho� kilka minut sp�ni�y�my si� do stajni, czeka�o nas bicie pasem. Dla mnie moja wioska jest �adna i zielona. Mamy tu du�o fig, winogron, innych owoc�w, cytryn i mn�stwo oliwnych drzew. M�j ojciec to w�a�ciciel po�owy uprawianych dzia�ek we wsi, nale�� tylko do niego... Nie jest bardzo bogaty, ale posiada dobra. Dom mamy du�y, kamienny, otoczony murem z du��, szar�, �elazn� bram�. Ta brama to symbol naszego zamkni�cia. Kiedy znajdziemy si� w �rodku, zamyka si� za nami i nie pozwala nam wyj��. Mo�na wi�c przekroczy� t� bram�, przychodz�c z zewn�trz, ale wyj�� ju� nie. Czy brama ma klucz? Jaki� system automatyczny? Pami�tam, �e moja matka i ojciec wychodzili, ale my nie. Za to m�j brat - on jest wolny. Wolny jak wiatr: chodzi do kina, wychodzi i wchodzi przez t� bram�, robi, co chce. Cz�sto jej si� przygl�da�am, tej przekl�tej bramie, i m�wi�am sobie: "Nigdy nie b�d� mog�a st�d wyj��, nigdy..." Nie znam dobrze mojej wioski, bo nie mam prawa wychodzi�. Aby si� skoncentrowa�, zamykam oczy, bardzo si� staram opisa� to, co widzia�am. Przypominam sobie dom moich rodzic�w, potem inny, kt�ry nazywam domem bogaczy, troch� dalej, po tej samej stronie. Naprzeciwko - dom mojego ukochanego. Wystarczy przej�� przez drog� i ju� si� tam jest, widz� go z tarasu. Widz� tak�e kilka rozproszonych dom�w, ale nie wiem, ile ich jest, w ka�dym razie niewiele. S� otoczone murkami lub �elaznymi siatkami, ludzie maj� tam warzywne ogrody, jak my. Nigdy nie zwiedzi�am ca�ej wioski. Wychodzi�am tylko po to, by p�j�� na targ z ojcem lub matk� albo z siostr� I baranami na ��k�, to wszystko. 11 A� do siedemnastego czy osiemnastego roku �ycia nie widzia�am nic innego. Nie wysz�am ani razu do miejscowego sklepu, blisko domu, ale przeje�d�aj�c furgonetk� mojego ojca, kiedy jecha�am z nim na targ, widzia�am w�a�ciciela stoj�cego przed drzwiami, pal�cego papierosy. Do jego sklepu prowadzi�y dwa stopnie: po prawej stronie ludzie kupowali papierosy, gazety i napoje, wy��cznie m�czy�ni; po lewej by�y warzywa i owoce. Jest tak�e inny dom po tej samej stronie drogi, gdzie mieszka zam�na kobieta z czworgiem dzieci, ale ona ma prawo wychodzi�. Mo�e wej�� do sklepu. Widz� j� stoj�c� na schodach po stronie warzyw, z prze�roczystymi, plastikowymi siatkami. Dom by� otoczony du�ym terenem. Sadzili�my tam cukinie, dynie, kalafiory i pomidory, mn�stwo warzyw. Nasz ogr�d przylega� do ogrodu s�siad�w, oddzielony jedynie murkiem, kt�ry mo�na by�o przekroczy�, ale �adna z nas tego nie robi�a. Zamkni�cie by�o czym� normalnym. Dziewczynie stale przebywaj�cej w domu nie przychodzi�o do g�owy, by przekroczy� t� symboliczn� barier�. �eby dok�d p�j��? Samotna dziewczyna na drodze we wsi zosta�aby napi�tnowana, a jej reputacja i honor rodziny zupe�nie zniszczone. Robi�am pranie wewn�trz tego ogrodu. W k�cie by�a studnia, grza�am wod� w wanience na ognisku. Bra�am wi�zk� chrustu z nagromadzonego zapasu, sama �ama�am ga��zie na kolanie, a potem troch� czeka�am, a� woda si� zagrzeje... dobr� chwil�. Czekaj�c, wykonywa�am inne prace: zamiata�am, my�am pod�og�, zajmowa�am si� warzywami w ogrodzie. Potem pra�am wszystko w r�ku i rozwiesza�am uprane rzeczy na tarasie. Dom by� nowoczesny, bardzo wygodny, ale nie mieli�my wewn�trz ciep�ej wody do k�pieli i do kuchni. Trzeba by�o grza� j� na zewn�trz i przynosi�. P�niej m�j ojciec kaza� za�o�y� instalacj� do ciep�ej wody i sprowadzi� wann� z prysznicem. Wszystkie c�rki u�ywa�y tej samej wody do mycia, tylko m�j brat mia� prawo do w�asnej wody, i z pewno�ci� m�j ojciec. Noc� spa�am z siostrami na pod�odze, na baranich sk�rach. Kiedy by�o bardzo ciep�o, spa�o si� na tarasach, pod �wiat�em ksi�yca. Dziewczyny spa�y obok siebie w jednym k�cie. Rodzice i m�j brat - w drugim. Dzie� pracy zaczyna� si� wcze�nie. Oko�o czwartej rano, o wschodzie s�o�ca, a czasem nawet wcze�niej, wstawali moi rodzice. W okre- 12 sie �niw brali�my ze sob� jedzenie, pracowali�my w polu wszyscy, ojciec, matka, moje siostry i ja. Podczas sezonu na figi tak�e wychodzi�o si� z domu bardzo wcze�nie. Trzeba by�o zbiera� je pojedynczo, jedn� po drugiej, �adnej nie przeoczy�, wk�ada� je do skrzynek, kt�re ojciec zawozi� potem na targ. To by�o dobre p� godziny marszu razem z os�em, dochodzi�o si� do niedu�ego miasteczka, naprawd� malutkiego, jego nazwa wylecia�a mi z g�owy, je�li w og�le kiedykolwiek j� zna�am. Po�owa targowiska, przy wej�ciu do miasteczka, by�a zarezerwowana dla produkt�w ojca, zajmowali si� nimi kupcy. Aby kupi� ubrania, trzeba by�o pojecha� samochodem do wi�kszego miasteczka. Matka je�dzi�a tam z moim ojcem. Odbywa�o si� to w ten spos�b: kupowa�a wraz z ojcem i dawa�a sukienk� c�rce. Czy si� podoba�o, czy nie, trzeba by�o to nosi�. Ani moje siostry, ani ja, ani nawet matka nie mia�y�my tu nic do powiedzenia. By�o albo to, albo nic. Mia�y�my wi�c d�ugie sukienki z kr�tkimi r�kawami z czego� podobnego do bawe�ny, szare, czasem bia�e, bardzo rzadko czarne, materia� by� bardzo ciep�y i drapa� w sk�r�. Sukienka zapi�ta by�a starannie, wysoko pod szyj�. Na to trzeba by�o w�o�y�, zale�nie od pory roku, koszul� lub co� w rodzaju kamizelki, obowi�zkowo z d�ugimi r�kawami. Czasami by�o nam tak gor�co, �e mia�y�my wra�enie, i� si� udusimy, ale r�kawy musia�y by� d�ugie. Pokazanie kawa�ka ramienia czy nogi, a jeszcze gorzej - ods�oni�cie kawa�ka dekoltu, przynosi�o wielki wstyd. Przez ca�y czas chodzi�y�my boso, �adna kobieta nie nosi�a but�w, czasem mia�a je jaka� m�atka. Pod t� d�ug�, zapi�t� pod szyj� sukienk� nosi�am spodnie, szare albo bia�e, a pod spodem jeszcze majtki, wielkie niczym szorty, szczelnie zakrywaj�ce brzuch. Wszystkie moje siostry by�y ubrane podobnie. Matka cz�sto ubiera�a si� na czarno. Ojciec nosi� bia�e, szerokie spodnie, d�ug� koszul�, a na g�owie czerwono-bia�y szal Palesty�czyk�w. M�j ojciec! Widz� go, jak siedzi przed domem, na ziemi pod drzewem, a obok le�y jego laska. Jest niedu�y, ma bardzo bia�� cer� z mn�stwem pieg�w, okr�g�� g�ow� i niebieskie, bardzo z�e oczy. Pewnego dnia z�ama� sobie nog�, spadaj�c z konia, i wszystkie by�y�my bardzo z tego zadowolone, bo ju� nie m�g� za nami biega� i bi� nas du�ym pasem. Gdyby umar�, by�yby�my jeszcze szcz�liwsze. 13 Dobrze go widz�, tego ojca. Jego z pewno�ci� nie mog�abym nigdy zapomnie�, zupe�nie jakbym nosi�a w g�owie jego fotografi�. Siedzi przed domem jak kr�l przed swoim pa�acem, z tym swoim czerwono-bia�ym szalem na g�owie, kt�ry przykrywa jego rud� i �ys� czaszk�, nosi ze sob� pasek i lask�, kt�ra le�y na z�o�onej nodze. Dobrze go widz�, jest tam, ma�y i bardzo z�y, podnosi pasek... i krzyczy: "Dlaczego barany wr�ci�y same?!" Chwyta mnie za w�osy i ci�gnie po ziemi do kuchni. Kl�cz�, on bije, ci�gnie m�j warkocz, jakby chcia� go wyrwa�, i obcina go wielkimi no�ycami do strzy�enia owiec. Ju� nie mam w�os�w. Mog� p�aka�, krzycze� czy b�aga�, dostan� za to najwy�ej kilka dodatkowych kopniak�w. To przecie� moja wina. Zasn�am z moj� siostr�, bo by�o bardzo gor�co, i pozwoli�am baranom odej��. Ojciec tak mocno wali nas swoj� lask�, �e czasami w og�le nie mog� zasn�� ani si� u�o�y� na boku czy na plecach, tak mnie wszystko boli. Czy pasem, czy lask�, by�y�my bite codziennie. Dzie� bez bicia - to nie by�o normalne. Tak by�o w ca�ej wiosce, to by�o prawo m�czyzn. C�rki i �ony by�y z pewno�ci� bite codziennie tak�e w innych domach. S�ysza�y�my ich krzyki. Bicie kobiet by�o czym� normalnym, tak jak golenie g�owy czy przywi�zywanie do barierek w stajni. Nie by�o innego wzoru �ycia. M�j ojciec... To kr�l, cz�owiek wszechmocny, ten co posiada, decyduje, bije i torturuje nas wszystkie. Pali spokojnie swoj� fajk� przed domem, w kt�rym zamkni�te s� jego kobiety i kt�re traktuje gorzej ni� byd�o. M�czyzna bierze kobiet�, �eby mie� syn�w, by s�u�y�a mu za niewolnic� wraz z przysz�ymi c�rkami, je�li b�dzie mia�a nieszcz�cie je urodzi�. Patrz�c na mojego brata, uwielbianego przez ca�� rodzin�, my�la�am cz�sto: "Czego on ma wi�cej? Przecie� wyszed� z tego samego brzucha co ja..." I nie znajdowa�am odpowiedzi. Po prostu tak by�o. Musia�y�my mu us�ugiwa� tak jak mojemu ojcu, p�aszcz�c si� ze spuszczon� g�ow�. Widz� tac� z herbat�. Nawet t� tac� z herbat� nale�y przynie�� m�czyznom, pe�zaj�c, licz�c kroki, ze zgi�tym karkiem i w kompletnej ciszy. Nie wolno m�wi�. Wolno tylko odpowiada� na pytania. W po�udnie jemy s�odzony ry�, warzywa z kurczakiem lub baranin�. 14 I zawsze jest chleb. Jedzenie jest zawsze, nigdy go w naszej rodzinie nie brakuje. By�o te� du�o owoc�w. Po winogrona wystarczy�o p�j�� po prostu na taras. By�y pomara�cze, banany i przede wszystkim czarne i zielone figi. A kiedy si� po nie chodzi�o wczesnym rankiem... to wspomnienie, kt�rego nigdy nie zapomn�. W ch�odzie nocy otwiera�y si� troszeczk� i �cieka� z nich nektar smaczny niczym mi�d, najczystszy na �wiecie smako�yk. Przy baranach praca by�a bardzo ci�ka. Wyprowadza� je, zaprowadzi� na pole, pilnowa�, strzyc we�n�, kt�r� potem m�j ojciec zawozi� na targ. Bra�am barana za nogi, przywi�zywa�am i ci�am we�n� wielkimi no�ycami. By�y za du�e na moje r�ce i po chwili wszystko mnie bola�o. Doi�am r�wnie� owieczki, siedz�c na ziemi. W�asnymi udami otacza�am jak kleszczami ich nogi i ci�gn�am mleko, z kt�rego robili�my sery. Pozostawia�o si� tak�e mleko do wystudzenia i pi�o je takie naturalne, t�uste i po�ywne. W domu mojego ojca ogr�d dawa� prawie wszystko, co potrzebne do jedzenia. I robili�my wszystko sami. Ojciec kupowa� tylko cukier, s�l i herbat�. Rano przygotowywa�am herbat� dla dziewcz�t, bra�am troch� oliwy z oliwek na talerzyk, obok k�ad�am oliwki i gotowa�am wod� w kocio�ku na �arze w piecu do wypiekania chleba. Sucha zielona herbata znajdowa�a si� w torbie z be�owego materia�u, w k�cie kuchni, na pod�odze. Zanurza�am r�k� w tej torbie, bior�c jej gar��, i wrzuca�am do czajnika, dodawa�am cukru i sz�am do ogrodu po kocio�ek z wrz�tkiem. A �e by� gor�cy i bardzo ci�ki, z trudem nios�am go w d�oniach. Z wygi�tymi plecami, aby si� nie poparzy�, wraca�am do kuchni i wlewa�am wod� do czajnika, powolutku, na herbat� i cukier. Cukier by� drogocenny. Wiem, �e gdybym upu�ci�a kilka ziarenek na pod�og�, dosta�abym lanie. Wi�c bardzo uwa�a�am. Je�li by�am niezr�czna, nie mog�am go zamie��, ale musia�am zebra� i wrzuci� do czajnika. Nast�pnie moje siostry przychodzi�y je��, ale ojciec, matka i brat nigdy nie jedli razem z nami. Na obrazie, jaki rysuje moja pami��, kiedy pijemy porann� herbat�, widz� zawsze tylko siostry. Usi�uj� sobie przypomnie�, ile wtedy mog�am mie� lat, ale to trudne. Najstarsza, Noura, nie by�a jeszcze m�atk�? 15 Nie jestem w stanie pouk�ada� swoich wspomnie� w jakiej� chronologii wiekowej, s�dz�, �e moja pami�� prawid�owo opisuje jakie� dwa, trzy lata, pami�tam te� nieco czasy, kiedy moja siostra Noura wychodzi�a za m��. My�l�, �e mia�am wtedy oko�o pi�tnastu lat. Tak wi�c w naszym domu jest nadal siostra Kainat, kt�ra jest starsza ode mnie o rok i jeszcze nie wysz�a za m��, i siostra m�odsza ode mnie, kt�rej imienia nie mog� sobie przypomnie�. Powinnam j� jako� nazwa�, by m�c o niej opowiedzie�, dam wi�c jej na imi� Hanan, ale niech mi wybaczy, to z pewno�ci� nie jest jej prawdziwe imi�. Wiem, �e zajmowa�a si� dwiema przyrodnimi siostrami, kt�re m�j ojciec zabra� do domu, kiedy opu�ci� ich matk�, a swoj� drug� �on�, Aish�. Widzia�am t� kobiet� i nie czu�am do niej niech�ci. To, �e ojciec wzi�� j� sobie, by�o rzecz� normaln�. Zawsze chcia� mie� syn�w, ale z Aish� te� mu nie wysz�o, urodzi�a mu tylko c�rki, jeszcze dwie c�rki! Wtedy j� zostawi� i przyprowadzi� owe dwie siostrzyczki do naszego domu. To te� by�o normalne. Wszystko by�o normalne w tym �yciu, tak jak uderzenia lask� i ca�a reszta. Nie wyobra�a�am sobie, �e mo�e by� inaczej. My�l�, �e w mojej g�owie nie pojawi�y si� jakiekolwiek marzenia ani nie za�wita�a �adna konkretna my�l. Nie mia�y�my �adnej zabawki, �adnej gry, jedyne, co zna�y�my, to pos�usze�stwo i poddanie. Tak wi�c obie dziewczynki pozosta�y razem z nami. Hanan przebywa�a w domu, by si� nimi zajmowa�, tego jestem absolutnie pewna. Ale ich imiona... one tak�e, niestety, wylecia�y ca�kowicie z mojej pami�ci. Nazywa�am je zawsze "ma�ymi siostrami"... W moich pierwszych wspomnieniach maj� one oko�o pi�ciu i sze�ciu lat, i jeszcze nie pracuj�. S� pod opiek� Hanan, kt�ra bardzo rzadko wychodzi z domu, chyba �e w wyj�tkowych wypadkach, na przyk�ad w porze zbierania jarzyn. W mojej rodzinie dzieci rodzi�y si� mniej wi�cej co roku. Matka wysz�a za m�� w wieku czternastu lat, ojciec by� od niej znacznie starszy. Urodzi�a wiele dzieci. Razem chyba ze czterna�cioro. Pozosta�o pi�cioro �ywych. Bardzo d�ugo nie mog�am zrozumie�, co oznacza te czterna�cioro dzieci... Pewnego dnia ojciec mojej matki m�wi� o tym, kiedy podawa�am herbat�. Jeszcze do tej pory s�ysz� w uszach wypowiedziane przez niego zdanie: "To dobrze, �e wysz�a� 16 m�odo za m��, mog�a� urodzi� czterna�cioro dzieci... no i mie� syna, to bardzo dobrze!" Nie mog�am chodzi� do szko�y, ale umia�am liczy� barany. Mog�am wi�c policzy� na palcach, �e by�o nas pi�cioro dzieci, kt�re wysz�y z brzucha mojej matki: Noura, Kainat, ja - Souad, Assad i Hanan. Gdzie by�y pozosta�e? Matka nigdy nie m�wi�a, �e umar�y, ale to by�o mo�liwe, bo powtarza�a cz�sto: "Mam czterna�cioro dzieci, z czego siedmioro �yje". Zak�adaj�c, �e dolicza�a do nas przyrodnie siostry, poniewa� nigdy nie m�wili�my "przyrodnie siostry", ale po prostu "siostry". Wi�c rzeczywi�cie by�o nas siedmioro... Brakowa�o zatem siedmiorga pozosta�ych. A je�li nie liczy�a przyrodnich si�str, to znaczy, �e brakowa�o dziewi�ciorga? Pewnego dnia zobaczy�am przypadkiem, dlaczego by�o nas w domu tylko siedmioro czy pi�cioro... Nie umia�abym powiedzie�, ile wtedy mia�am lat, ale nie by�am jeszcze dojrza�a, tak wi�c nie mia�am jeszcze dziesi�ciu. Starsza ode mnie Noura by�a razem ze mn�. Zapomnia�am o bardzo wielu rzeczach, ale to, co zobaczy�am wtedy na w�asne oczy, sterroryzowana, pozostanie w mojej pami�ci do ko�ca �ycia, bo to by�a zbrodnia. Widz� matk�, le��c� na pod�odze, na baraniej sk�rze. Rodzi i jest przy niej nasza ciotka Salina, siedzi obok na poduszce. S�ysz� krzyki mojej matki i noworodka, matka w najwi�kszym po�piechu bierze barani� sk�r� i dusi male�stwo. Kl�czy na kolanach, widz�, jak noworodek rusza si� pod przykryciem, a potem jest koniec. Nie wiem, co dzieje si� potem, dziecka ju� nie ma i to wszystko, ogarnia mnie przera�aj�cy strach. To musia�a by� dziewczynka, skoro matka j� udusi�a zaraz po urodzeniu. Widzia�am, jak robi�a to po raz pierwszy, potem po raz drugi, nie jestem pewna, czy widzia�am po raz trzeci, ale ju� wiedzia�am. S�ysza�am tak�e, jak moja najstarsza siostra Noura m�wi do matki: "Je�li b�d� rodzi� dziewczynki, zrobi� jak ty..." A wi�c w ten spos�b matka pozby�a si� pi�ciu czy siedmiu c�rek, kt�re urodzi�a opr�cz nas, a z pewno�ci� po Hanan, ostatniej, kt�ra zosta�a przy �yciu. By�o na to przyzwolenie, by�o to czym� normalnym i nikomu nie powinno przysparza� problemu. Nawet mnie, chocia� zetkn�am si� z tym po raz pierwszy i tak bardzo si� ba�am. . .; -. .: ,.. /..;....: 17 Te ma�e dziewczynki, kt�re zabija�a moja matka, by�y w jaki� spos�b cz�ci� mnie samej. Zacz�am p�aka� w ukryciu za ka�dym razem, gdy m�j ojciec szed� zabi� barana czy kurczaka, bo dr�a�am O w�asne �ycie. �mier� zwierz�cia, czy te� noworodka, tak prosta I zwyczajna dla moich rodzic�w, wywo�a�a przera�enie, �e ja tak�e znikn� zupe�nie jak one, r�wnie prosto i szybko. M�wi�am sobie: "Pewnego dnia przyjdzie kolej na mnie albo na moj� siostr�, mog� nas zabi�, kiedy zechc�. Du�a czy ma�a, nie ma �adnej r�nicy. Skoro daj� nam �ycie, maj� te� prawo nam je odebra�". Je�li mieszka si� z rodzicami w takiej jak moja wiosce, zawsze towarzyszy temu l�k przed �mierci�. Ba�am si� wspi�� na drabin�, kiedy m�j ojciec sta� pod ni� na dole. Ba�am si� pi�y, kt�r� pi�owa� drewno, ba�am si� studni, kiedy sz�am po wod�. Ba�am si�, kiedy ojciec nadzorowa� powr�t baran�w i by� razem z nami w stajni. Ba�am si� trzaskania drzwi w nocy, ba�am si� uduszenia barani� sk�r�, kt�ra s�u�y�a mi za ��ko. Czasami, gdy wraca�y�my z pola, Kainat i ja, troch� o tym rozmawia�y�my: - A je�li po naszym powrocie do domu wszyscy b�d� nie�ywi...? Je�li ojciec zabi� matk�? Wystarczy rzuci� kamieniem! Co wtedy zrobimy? - Ja si� modl� za ka�dym razem, kiedy id� po wod� do studni, bo ona jest bardzo g��boka. M�wi� sobie, �e gdyby kto� mnie popchn�� do �rodka, nikt by si� nie domy�li�, co si� ze mn� sta�o! Mo�esz sobie umiera� tam na dole, nikt po ciebie nie przyjdzie. Ta studnia by�a dla mnie prawdziwym horrorem. A tak�e dla mojej matki, dobrze to czu�am. Ba�am si� r�wnie� w�woz�w, gdy zbiera�am w grup� kozy i barany. Rozgl�da�am si� wok� siebie, my�l�c, �e ojciec m�g� si� ukry� gdzie� w pobli�u i przyjdzie zepchn�� mnie w pustk�. Dla niego by�oby to proste, gdybym zlecia�a na dno w�wozu, na pewno bym nie prze�y�a. Mo�na by�o nawet zrzuci� na mnie kilka kamieni, znalaz�abym si� ju� w ziemi i tam pozosta�a. Mo�liwo�� �mierci naszej matki zaprz�ta�a nam umys� bardziej ni� znikni�cie kt�rej� z si�str. Siostra... przecie� s� jeszcze inne...Matka by�a cz�sto bita, tak jak my. Czasami pr�bowa�a nas broni�, kiedy bi� nas zbyt mocno, wi�c zabiera� si� za ni�, przewraca� na ziemi� i ci�gn�� za w�osy. Nasze codzienne �ycie by�o naznaczone wi�c mo�- 18 liwo�ci� �mierci ka�dego dnia. Mog�a przyj�� z byle powodu, z zaskoczenia, po prostu dlatego, �e ojciec tak zadecydowa�. Tak jak matka decydowa�a o uduszeniu swoich nowo narodzonych c�rek. By�a w ci��y, a potem ju� nie by�a, nikt nie stawia� zb�dnych pyta�. Nie mia�y�my kontaktu z innymi dziewcz�tami ze wsi. M�wi�y�my sobie tylko dzie� dobry i do widzenia. Poza �lubami nigdy nie przebywa�y�my razem. A i wtedy rozmowy by�y banalne. Rozmawia�y�my o jedzeniu, o pannie m�odej i innych dziewczynach, czy s� brzydkie, czy �adne... o jakiej� kobiecie, kt�ra mia�a szcz�cie, bo by�a umalowana. - Tylko na ni� popatrz, ma wyskubane brwi... - Ma �adnie obci�te w�osy. - Och, a tamta ma na nogach buty! To by�a najbogatsza dziewczyna we wsi, nosi�a haftowane papucie. My chodzi�y�my boso po polach, w stopy wchodzi�y nam kolce i trzeba by�o siada� na ziemi, �eby je stamt�d wyj��. Matka te� nie mia�a but�w, moja siostra Noura wychodzi�a za m�� boso. Tak brzmia�y najwa�niejsze zdania naszych rozm�w podczas �lub�w, bra�am udzia� w dw�ch czy trzech takich ceremoniach. Czym� niewyobra�alnym by�o poskar�y� si� na to, �e jest si� bitym, bo stanowi�o to co� naturalnego. Nie rozmawia�o si� o noworodku, �ywym czy martwym, chyba �e kobieta urodzi�a syna. Je�li syn pozostawa� przy �yciu, by�a to chwa�a dla niej i dla ca�ej rodziny. Je�li umar�, op�akiwano go - co za nieszcz�cie dla niej i dla rodziny! Licz� si� samce, nie samice. Tak wi�c zupe�nie nie wiem, co dzia�o si� z dziewczynkami uduszonymi przez moj� matk�. Czy gdzie� je grzebano? A mo�e dawano psom na po�arcie?... Matka ubiera�a si� na czarno, ojciec tak�e. Ka�de narodziny dziewczynki by�y czym� w rodzaju pogrzebu w rodzinie. Je�li kobieta rodzi�a same dziewczynki, zawsze by�a to jej wina. Tak my�la� m�j ojciec, a z nim ca�a wioska. W mojej wiosce m�czy�ni, staj�c przed wyborem mi�dzy dziewczyn� a krow�, wybierali krow�. M�j ojciec powtarza� nam nieznu�enie, ile tak naprawd� jeste�my warte: "Krowa daje mleko i daje cielaki. Co si� robi z mlekiem i cielakami? Sprzedaje si� je. Do domu przynosi si� pieni�dze, co oznacza, �e krowa �wiadczy rodzinie us�ugi. A dziewczyna? Jakie us�ugi czyni ona rodzinie? �adne. A barany, co 19 one przynosz� do domu? We�n�. We�n� si� sprzedaje i przynosi do domu pieni�dze. Owca ro�nie, rodzi inne jagni�ta, daje mleko, robi si� sery, sprzedaje si� je, a pieni�dze przynosi do domu. Krowa czy baran jest wi�cej wart ni� c�rka". A my, c�rki, by�y�my o s�uszno�ci tego przekonane. Zreszt� krowa, owca czy koza by�y o wiele lepiej traktowane ni� my. Krowa czy owca nigdy nie by�y bite! By�y�my tak�e przekonane, �e c�rka naprawd� jest problemem dla swojego ojca, bo on zawsze si� boi, czy wyda j� za m��. Kiedy jest ju� m�atk�, to nieszcz�cie i wstyd, gdy ucieka od m�a, kt�ry j� maltretuje, gdy o�miela si� wr�ci� do domu rodzic�w. A kiedy nie jest zam�na, ojciec boi si�, �e zostanie star� pann�, bo w�wczas ca�a wioska b�dzie o tym gada� i dla rodziny to prawdziwy dramat. Kiedy stara panna kroczy ulic� z ojcem czy matk�, wszyscy si� jej przygl�daj� i szydz�. Je�li sko�czy�a ju� dwadzie�cia lat i nadal mieszka z rodzicami, to nie jest to normalne. Ka�dy uznaje regu�y zam��p�j�cia najstarszej, a potem kolejnych, wed�ug starsze�stwa. Ale sko�czona dwudziestka... nikt ju� niczego nie uznaje. Nie wiem, jak to si� odbywa�o w innych miastach mojego kraju, ale w mojej wiosce by�o w�a�nie tak. Kiedy znikn�am z wioski, moja matka musia�a mie� mniej ni� czterdzie�ci lat. Urodzi�a dwana�cioro lub czterna�cioro dzieci. Pozosta�o jej pi�cioro czy siedmioro. Czy udusi�a pozosta�e? To nie mia�o znaczenia. To by�o po prostu "normalne". Hanan? By� strach przed �mierci� i �elazn� bram�, zamykaj�c� nas i ograniczaj�c� nasz� egzystencj� - egzystencj� c�rek pozostawionych przy �yciu, istot podleg�ych. M�j brat Assad chodzi� do szko�y z tornistrem. M�j brat Assad je�dzi� konno, chodzi� na spacery. M�j brat Assad nie jada� z nami posi�k�w. Wzrasta�, jak musi wzrasta� m�czyzna, wolny i dumny, obs�ugiwany niczym ksi��� przez przebywaj�ce w domu dziewczyny. Uwielbia�am go jak ksi�cia. Grza�am mu wod� na k�piel, kiedy by� jeszcze ma�y, my�am mu g�ow�, opiekowa�am si� nim jak bezcennym skarbem. Nie wiedzia�am nic o jego �yciu poza domem, nie wiedzia�am, czego uczy si� w tej szkole, co widzia� i co robi� w mie�cie. Czekali�my, a� osi�gnie wiek ma��e�ski: �lub tak jak narodziny syna - to jedna z niewielu rzeczy, kt�re nabieraj� znaczenia w rodzinie. Assad by� �adny. On i ja byli�my sobie bliscy, kiedy by� dzieckiem, na tyle, na ile mo�na by� sobie bliskim w mojej rodzinie. By� mi�dzy nami tylko rok r�nicy, to, �e urodzi�am si� bezpo�rednio przed nim, dawa�o mi przez jaki� czas szans� bycia blisko niego. Nie pami�tam, �ebym si� z nim bawi�a, jak bawi� si� dzieci w tym wieku w Europie. W wieku czternastu czy pi�tnastu lat by� ju� m�czyzn� i przesta�am mie� z nim kontakt. S�dz�, �e o�eni� si� bardzo wcze�nie, prawdopodobnie mia� oko�o siedemnastu lat. Sta� si� gwa�towny. M�j ojciec go nienawidzi�. Nie wiem dlaczego... By� mo�e by� zbyt do niego podobny. Obawia� si�, �e doros�y syn pozbawi go w�adzy. Zupe�nie nie wiem, sk�d wzi�a si� ta z�o�� mi�dzy nimi, ale pewnego dnia widzia�am, jak m�j ojciec wzi�� du�y kosz, wysypa� z niego zawarto��, do 21 �rodka w�o�y� kamienie, wszed� na taras i stamt�d rzuca� nimi w g�ow� Assada, jakby chcia� go zabi�. Po �lubie Assad ze swoj� �on� zaj�� cz�� domu. ��cz�ce z reszt� domu drzwi zasun�� ci�k� szaf�, aby ojciec nie m�g� do niego wej��. Do�� szybko zrozumia�am, �e okrucie�stwo m�czyzn w mojej wiosce zrodzi�o si� w bardzo dawnych czasach. Ojciec przekazuje je swemu synowi, syn przekazuje je swojemu i tak bez ko�ca. Nie widzia�am mojej rodziny od dwudziestu pi�ciu lat, ale gdybym jakim� cudem spotka�a mojego brata, chcia�abym mu zada� tylko jedno pytanie: - Gdzie jest zaginiona siostra, kt�r� nazwa�am Hanan? Hanan... Widz� j� ciemnow�os�. �adna dziewczyna, �adniejsza ode mnie, mia�a bardzo g�ste w�osy i by�a bardziej dojrza�a fizycznie. Pami�tam, �e Kainat by�a spokojna i mi�a, troch� za gruba, a Hanan mia�a zupe�nie inny charakter, troch� brutalny, mniej poddawa�a si� ni� my. Bardzo szerokie brwi ��czy�y si� jej nad oczami. Nie by�a gruba, ale mog�a sta� si� do�� krzepka, nieco okr�g�a. To nie by�a szczup�a dziewczyna jak ja. Kiedy sz�a z nami zbiera� oliwki, pracowa�a powoli, wolno si� porusza�a. W rodzinie nie by�o takiego zwyczaju, chodzi�o si� szybko, pracowa�o szybko, polecenia wykonywa�o si� natychmiast, gdy chodzi�o o wyprowadzanie i przyprowadzanie zwierz�t. Hanan nie by�a dostatecznie aktywna, raczej marzycielska i nie zawsze uwa�nie s�ucha�a, co si� do niej m�wi. Kiedy na przyk�ad zbierali�my oliwki, z po�piechu czu�am b�l w czubkach palc�w po nape�nieniu miski, podczas gdy ona zaledwie przykry�a dno swojej. Wi�c zawraca�am, �eby jej pom�c. Je�li pozostawa�a na szarym ko�cu, mog�a mie� nieprzyjemno�ci ze strony ojca. Widz� nas w szeregu w�r�d rz�du drzew oliwnych. Szli�my do przodu, pochyleni, w jednej linii, i zbierali�my oliwki w jednym rytmie. Ruchy musia�y by� szybkie. Kiedy d�o� si� wype�nia�a, wrzuca�o si� oliwki do miski i tak posuwali�my si� naprz�d, a� z miski zaczyna�o si� wysypywa�, wtedy przek�ada�o si� je do du�ych p��ciennych toreb. Za ka�dym razem, gdy wraca�am na moje miejsce, widzia�am Hanan zawsze w tyle, powoln� w ruchach, poruszaj�c� si� jakby w zwolnionym tempie. Naprawd� by�a inna ni� wszyscy, nie pami�tam, �ebym z ni� rozmawia�a czy jako� szczeg�lnie si� ni� zajmowa�a, opr�cz udzielania jej pomocy przy zbieraniu oliwek, kiedy by�a taka potrzeba. Albo kiedy 22 zaplata�am jej g�ste w�osy w warkocz, tak jak ona zaplata�a moje. Nie przypominam jej sobie z nami w stajni, doj�cej krowy, strzyg�cej owce... widz� j� raczej w kuchni, jak pomaga matce. Mo�e w�a�nie dlatego wylecia�a mi z pami�ci. Jednak liczy�am i przelicza�am, staraj�c si� uszeregowa� nas wszystkich wed�ug kolejno�ci urodzin: Noura, Kainat, Souad, Assad i...? Moja czwarta siostra przesta�a istnie�, zapomnia�am nawet jej imi�. Zdarzy�o mi si� czasem nie pami�ta�, kto si� przed kim urodzi�. By�am pewna, je�li chodzi o Nour�, Assada, ale jeszcze teraz myli mi si� Kainat i ja sama. Co si� tyczy tej, kt�r� nazywam Hanan, najgorsze dla mnie jest to, �e nie zadawa�am sobie pyta� na temat jej znikni�cia i to od wielu lat. Ja j� "zapomnia�am" do samej g��bi, tak jakby �elazna brama zamkn�a si� za t� siostr� z tej samej krwi, jakby uczyni�a j� niewidzialn� w mojej pami�ci i tak ju� dobrze zamglonej. Jednak jaki� czas temu porazi�o mnie pewne wspomnienie, w g�owie powsta�a mi potworna wizja. Na zebraniu kobiet kto� pokaza� mi zdj�cie m�odej, nie�ywej dziewczyny, le�a�a na ziemi, uduszona czarnym sznurem, przewodem telefonicznym. Odnios�am wra�enie, �e widzia�am ju� kiedy� co� podobnego. Ta fotografia sprawi�a, �e poczu�am si� �le, nie tylko z powodu tej biednej, uduszonej dziewczyny, ale tak�e dlatego, �e zacz�am szuka� we mgle mojej pami�ci, chcia�am w niej "zobaczy�" co�, co z pewno�ci� dotyczy�o mnie osobi�cie. I nazajutrz, niespodziewanie, moja pami�� nagle si� obudzi�a. Znalaz�am! Widzia�am to! Ju� wiedzia�am, kiedy moja siostra Hanan znikn�a! Od tamtej pory �yj� z nowym koszmarem w g�owie, czuj� si� chora. Ka�de dok�adne wspomnienie, ka�da scena z mojej dawnej egzystencji powraca do mnie przypadkiem, brutalnie i przyprawia mnie o chorob�. Chcia�abym zapomnie� o tych wszystkich przera�aj�cych rzeczach, do kt�rych, nie�wiadomie, powraca�am przez ostatnie dwadzie�cia lat. Lecz aby da� �wiadectwo o �yciu dziecka i m�odej kobiety w moim kraju, jestem zmuszona zanurzy� si� we w�asn� pami�� jak w t� studni�, kt�rej tak si� kiedy� ba�am. Wszystkie te kawa�ki mojej przesz�o�ci, powracaj�ce na powierzchni�, wydaj� mi si� teraz tak przera�aj�ce, �e niemal nie mog� w nie uwierzy�. Zdarza si�, �e zadaj� sama sobie na g�os pytanie: "Czyja rzeczywi�cie prze�y�am to wszystko?" Istniej�, prze�y�am. Inne kobiety prze�y�y to samo i nadal to prze�ywaj�, tu, na naszym globie. Chcia�abym zapomnie�, ale jest 23 nas tak ma�o, tych, kt�re prze�y�y i mog� m�wi�, �e jest moim obowi�zkiem da� temu �wiadectwo i w pami�ci jeszcze raz prze�y� te koszmary. Jestem w domu i s�ysz� krzyki, potem widz� moj� siostr� siedz�c� na pod�odze, machaj�c� r�kami i nogami, i mojego brata Assada pochylonego nad ni� z rozpostartymi ramionami. W�a�nie dusi j� sznurem od telefonu. Pami�tam t� scen�, jakbym widzia�a j� wczoraj. Jestem do tego stopnia przykuta do �ciany, �e chcia�abym w ni� wej��, znikn��. Jestem z dwiema ma�ymi siostrami, stoj� przed nimi, �eby je chroni�. Przytrzymuj� siostry za w�osy, �eby si� nie rusza�y. Assad musia� mnie zobaczy� lub us�ysza� moje kroki, bo krzyczy: "Rouhi! Rouhi!" (Wyno� si�! Wyno� si�!). Biegn� w kierunku cementowych schod�w, kt�re wiod� do sypialni, ci�gn�c za sob� dwie siostry. Jedna z ma�ych jest tak przera�ona, �e potyka si� i kaleczy w nog�, ale zmuszam j� do biegu. Zamykam nas w pokoju i pocieszam malutk�. Pr�buj� opatrzy� jej kolano i siedzimy tak we trzy bardzo d�ugo, nie robi�c najmniejszego ha�asu. Nie mog� nic zrobi�, absolutnie nic, tylko zachowa� cisz�, a przed oczami ci�gle mam ten horror. Brat dusz�cy siostr�... Musia�a rozmawia� przez telefon, on pewnie zaszed� j� od ty�u, �eby to zrobi�... Ona nie �yje, jestem przekonana, �e ona nie �yje. Tego dnia mia�a na sobie bufiaste, bia�e spodnie i d�ug� do kolan koszul�. By�a boso. Widzia�am jej podryguj�ce nogi, widzia�am r�ce, bij�ce po twarzy brata, kiedy krzycza�: "Wyno� si�!" Wydaje mi si�, �e telefon by� czarny. Sta� na pod�odze w g��wnym pokoju i mia� bardzo d�ugi sznur. Musia�a wtedy rozmawia�, ale nie wiem z kim i dlaczego. Nie wiem, co przedtem robi�am, gdzie by�am, ani co robi�a Hanan, ale nie przypominam sobie niczego takiego w jej zachowaniu, co by usprawiedliwia�o post�powanie mojego brata. Nie rozumia�am tego, co si� dzia�o. Zosta�am w pokoju z ma�ymi a� do powrotu matki. Wysz�a wcze�niej razem z ojcem. Assad zosta� z nami sam. Bardzo d�ugo zastanawia�am si�, dlaczego nie by�o nikogo poza nim i nami w ca�ym domu. A potem wspomnienia przynios�y mi odpowied�. Tego dnia moi rodzice poszli do �ony mego brata, do jej rodzic�w, dok�d uciek�a, bo j� bardzo pobi�, chocia� by�a w ci��y. Musia� by� 24 w�ciek�y, jak ka�dy m�czyzna, kt�rego spotka� podobny afront. Jak zwykle dociera�y do mnie jedynie strz�pki informacji o tym, co si� dzieje. Dziewczyna nie bierze udzia�u w rodzinnych zebraniach, kiedy dochodzi do konflikt�w. Trzyma si� j� na uboczu. Dowiedzia�am si� p�niej, �e moja szwagierka poroni�a, i przypuszczam, �e jej rodzice oskar�ali o to mojego brata. Ale tego dnia nie by�o �adnego zwi�zku mi�dzy tymi dwoma wydarzeniami. Co Hanan robi�a przy telefonie? Bardzo rzadko z niego korzysta�y�my. Ja sama dzwoni�am mo�e dwa, trzy razy, �eby porozmawia� ze starsz� siostr�, ciotk� lub �on� mojego brata. Je�li Hanan do kogo� dzwoni�a, musia� to by� kto� z rodziny, to pewne. Od kiedy ten telefon by� w domu? Nie by�o ich zbyt wiele w wiosce w tamtych czasach. M�j ojciec zmodernizowa� dom. Mieli�my �azienk� z ciep�� wod�, no i ten telefon. Kiedy rodzice wr�cili, matka rozmawia�a z Assadem. Widzia�am, �e p�acze, ale dzisiaj ju� wiem, �e udawa�a. Teraz sta�am si� realistk� i nareszcie zrozumia�am, jak pewne sprawy za�atwia si� w moim kraju. Najpierw odbywa si� narada rodzinna i owego fatalnego dnia rodzic�w nigdy nie ma w domu. Tylko ten, kogo wyznacz� do pope�nienia morderstwa, zostaje sam z dziewczyn�. Moja matka nie p�aka�a naprawd�! To by�o przedstawienie. Z pewno�ci� wiedzia�a, dlaczego m�j brat zabi� moj� siostr�. Bo dlaczego nagle wyszli oboje ze starsz� siostr� Nour�? Dlaczego zostawili nas same z Assadem? To, czego nie wiem, to pow�d skazania Hanan. Musia�a pope�ni� jaki� grzech, lecz nie wiem jaki. Wysz�a sama? Kto� zobaczy� j� rozmawiaj�c� z m�czyzn�? Zadenuncjowa� j� kto� z s�siad�w? Potrzeba tak niewielu rzeczy, by stwierdzi�, �e dziewczyna jest charmuta, �e narazi�a na wstyd rodzin� i musi umrze�, by zmy� ha�b� nie tylko z rodzic�w i brata, ale z ca�ej wioski! Moja siostra by�a bardziej dojrza�a ni� ja, chocia� by�a m�odsza. Mog�a pope�ni� jak�� nieostro�no��, zupe�nie nie wiem jak�. Dziewczyny w moim kraju nie zwierzaj� si� sobie. Za bardzo boj� si� m�wi�, nawet mi�dzy siostrami. Wiem co� na ten temat, bo sama milcza�am jak zakl�ta. Bardzo kocha�am mojego brata. Kocha�y�my go wszystkie, bo by� jedynym m�czyzn� w rodzinie, jedynym naszym opiekunem, poza ojcem. Je�li ojciec umiera, to on kieruje rodzin�; je�li on te� umrze, je�li pozostan� jedynie kobiety, rodzina jest stracona. Nie ma ju� 25 baran�w, ziemi, niczego. Najgorsz� rzecz�, jaka mo�e przytrafi� si� rodzinie, jest strata jedynego brata. Jak mo�na �y� bez m�czyzny? To m�czyzna stanowi i egzekwuje prawo, to on chroni rodzin�, to syn zajmuje miejsce ojca i wydaje za m�� swoje siostry. Assad by� r�wnie gwa�towny jak m�j ojciec. To by� morderca, ale s�owo to nie ma �adnego znaczenia w moim kraju, je�li chodzi o pozbawianie �ycia kobiet. Brat, szwagier, jaki� wujek, niewa�ne kto, maj� za zadanie chroni� honor rodziny. Maj� prawo rozporz�dza� �yciem i �mierci� swoich kobiet. Je�li ojciec lub matka m�wi� do syna: "Twoja siostra zgrzeszy�a, trzeba j� zabi�...", zrobi to dla honoru, bo takie jest prawo. Assad by� naszym uwielbianym bratem. Pewnego razu spad� z konia - bardzo lubi� je�dzi� konno. Ko� potkn�� si�, a on spad�. Pami�tam dobrze, jak bardzo wtedy p�aka�y�my! Z �alu podar�am na sobie sukienk�, rwa�am w�osy z g�owy. Na szcz�cie nie by�o to nic gro�nego i szybko go wykurowa�y�my. Natomiast gdy m�j ojciec z�ama� sobie nog�, by�y�my tak szcz�liwe, �e mog�yby�my ta�czy� z rado�ci. Nawet jeszcze dzisiaj nie mog� pogodzi� si� z faktem, �e Assad by� morderc�. Wspomnienie duszonej przez niego siostry jest dla mnie prawdziwym koszmarem, ale w tamtej chwili nie mog�am mie� mu tego za z�e. To, co zrobi�, by�o czym� normalnym, musia� si� na to zgodzi�, to by� jego obowi�zek, gdy� tak nale�a�o post�pi� dla dobra rodziny. I ja go kocha�am. Nie wiem, co potem zrobili z Hanan. W ka�dym razie znikn�a z domu. Zapomnia�am o niej. Nie bardzo rozumiem dlaczego. Poza permanentnym strachem, z pewno�ci� kierowa�am si� jak�� logik� w moim �yciu w tamtych czasach - obyczaje, prawo, to by�o wszystko, co ka�e nam prze�ywa� pewne wydarzenia w spos�b "normalny". Wydarzenia te staj� si� zbrodniami i horrorami gdzie indziej, na Zachodzie, w krajach, gdzie prawo jest zupe�nie inne. Ja sama mia�am umrze�, a to, �e jakim� cudem uda�o mi si� prze�y� i naruszy� prawo zwyczajowe, bardzo d�ugo wywo�ywa�o we mnie uczucie zmieszania. Teraz ju� wiem -dozna�am szoku, a moje w�asne do�wiadczenia sprawi�y, �e szok ten powi�kszy� si� do tego stopnia, i� sprawi�, �e zapomnia�am o niekt�rych zdarzeniach. Powiedzia� mi o tym pewien psychiatra. W taki wi�c spos�b Hanan znikn�a z mojego �ycia i wspomnie�. By� mo�e pochowano j� obok noworodk�w. A mo�e spalono j� i pocho- 26 wano na zboczu albo gdzie� w polu. A mo�e po prostu rzucono j� psom? Nie wiem. Kiedy opowiadam o tamtym moim �yciu, widz� w spojrzeniach Europejczyk�w, �e nie potrafi� tego zrozumie�. Zadaj� mi logiczne dla nich pytania: "Czy przyjecha�a policja?", "Czy nikogo nie zaniepokoi�o to znikni�cie?", "Co m�wili mieszka�cy wioski?" Nigdy w �yciu nie widzia�am policji. Znikni�cie jakiej� kobiety nie ma tam �adnego znaczenia. Mieszka�cy wioski respektuj� prawa wprowadzane przez m�czyzn. Je�eli nie zabije si� dziewczyny, kt�ra zha�bi�a swoj� rodzin�, mieszka�cy wioski odrzucaj� t� rodzin� ze spo�eczno�ci, nikt si� do cz�onk�w rodziny nie odzywa, nie chce z ni� handlowa�, rodzina musi opu�ci� wiosk�! Wi�c... Z europejskiego punktu widzenia los mojej siostry by� o wiele gorszy ni� m�j. Ale to ona mia�a szcz�cie, bo umar�a. Przynajmniej nie cierpia�a. Jeszcze ci�gle s�ysz� jej krzyki, tak strasznie wy�a! Kainat i ja ba�y�my si� potem o siebie przez jaki� czas. Za ka�dym razem, gdy widzia�y�my naszego ojca, brata czy szwagra, ba�y�my si�, �e spotka nas co� podobnie okropnego z ich strony. Dlatego czasami nie mog�y�my zasn��. Budzi�am si� co chwila. Czu�am nieustanne zagro�enie. Assad ci�gle chodzi� w�ciek�y, by� gwa�towny. Nie mia� prawa zobaczy� swojej �ony: wysz�a ze szpitala i wr�ci�a bezpo�rednio do swoich rodzic�w, bo za mocno j� zbi�. A jednak potem wr�ci�a do niego, takie jest prawo. Urodzi�a mu inne dzieci, na szcz�cie syn�w. By�y�my z niego bardzo dumne, nadal ogromnie go kocha�y�my, chocia� budzi� w nas strach. Zupe�nie nie mog� zrozumie�, dlaczego r�wnie mocno nienawidzi�am ojca, jak kocha�am brata, chocia� przecie� byli tak do siebie podobni. Gdybym wysz�a za m�� w mojej wiosce i rodzi�abym dziewczynki, a Assad mia� za zadanie udusi� jedn� z nich, post�pi�abym tak jak inne kobiety, znios�abym to, nawet nie my�l�c o buncie. To, o czym m�wi� i my�l�, jest nie do przyj�cia tutaj, ale dla nas, tam, by�o to naturalne. Dzisiaj, kiedy ju� umar�am w mojej rodzinnej wiosce i narodzi�am si� po raz drugi w Europie, my�l� zupe�nie inaczej. A jednakmadal kocham mojego brata. To uczucie przypomina korzenie drzewa oliwnego, kt�rych nie mo�na wyrwa�, chocia� samo drzewo ju� usch�o. Zielony pomidor Ka�dego ranka czy�ci�am stajni�. By�a naprawd� ogromna, a panuj�cy w niej od�r bardzo silny. Kiedy ju� wszystko wysprz�ta�am, otwiera�am drzwi, �eby j� przewietrzy�. Panuj�cy upa� oraz wype�niaj�ca j� wilgo� powodowa�y, �e we wn�trzu by�o parno. Nape�nia�y�my wiadra gnojem - ko�ski s�u�y� do u�y�niania ziemi w ogrodzie, do niczego wi�cej. Ojciec zawsze powtarza�, �e to najlepszy naw�z. Baranich bobk�w u�ywa�o si� do palenia w piecu do chleba. Kie