7255
Szczegóły |
Tytuł |
7255 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
7255 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 7255 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
7255 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Stanis�aw Lem
Ratujmy kosmos (list otwarty Ijona Tichego)
Po d�u�szym pobycie na Ziemi wybra�em si� w drog�, aby poodwiedza� najulubie�sze
miejsca dawnych moich wypraw � gromady kuliste Perseusza, konstelacj� Cielca i
wielk�
chmur� gwiazdow� u j�dra Galaktyki. Wsz�dzie zasta�em zmiany, o kt�rych ci�ko
mi
pisa�, bo nie s� to zmiany na lepsze. M�wi si� teraz wiele o upowszechnieniu
turystyki
kosmicznej. Bez w�tpienia turystyka to doskona�a rzecz, ale wszystko winno mie�
swoj�
miar�.
Nieporz�dki zaczynaj� si� tu� za progiem. Kr���cy mi�dzy Ziemi� i Marsem pas
asteroid�w jest w op�akanym stanie. Te monumentalne z�omy skalne, niegdy�
pogr��one
w odwiecznej nocy, o�wietlono elektryczno�ci�, a na dodatek ka�de urwisko raz
ko�o razu
pokrywaj� pracowicie wyd�ubane inicja�y i monogramy.
Szczeg�lnie ulubiony przez flirtuj�ce parki Eros trz�sie si� od uderze�, kt�rymi
rozmaici domoro�li kaligrafowie wykuwaj� w jego skorupie pami�tkowe napisy. Paru
obrotnych spryciarzy wypo�ycza na miejscu m�oty, d�uta, a nawet wiert�a
pneumatyczne i
cz�owiek nie mo�e znale�� dziewiczej ska�y w najdzikszym dawniej uroczysku.
Zewsz�d strasz� napisy w rodzaju: �Kocham Ci� nad �ycie na tym meteorycie�, �To
jest asteroidu ska�a, pod ni� mi�o�� nasza trwa�a� i tym podobne, wraz z sercami
przebitymi strza�� w najgorszym gu�cie. Na Cererze, kt�r� upodoba�y sobie, nie
wiem
czemu, wielodzietne rodziny, kwitnie istna plaga fotograficzna. Grasuje tam
sporo
fotograf�w, kt�rzy ma�o �e wypo�yczaj� skafandry do pozowania, ale pokrywaj�
�ciany
g�rskie specjaln� emulsj� i za niewielk� op�at� uwieczniaj� na nich ca�e
wycieczki, a
wykonane w taki spos�b olbrzymie zdj�cia powlekaj� dla trwa�o�ci glazur�.
Odpowiednio
upozowane rodziny � ojciec, matka, dziadkowie, dzieci � u�miechaj� si� ze
skalnych
urwisk, co, jak czyta�em w jakim� prospekcie, stwarza� ma �familijn� atmosfer�.
Co si�
tyczy Junony, to tej niegdy� tak pi�knej planetki prawie nie ma: ka�dy, komu si�
spodoba, od�upuje od niej g�azy i ciska je w pr�ni�. Nie oszcz�dzono ani
�elazoniklowych
meteoryt�w, kt�re posz�y na pami�tkowe sygnety i spinki, ani komet. Ma�o kt�ra
pojawia
si� teraz z ca�ym ogonem.
S�dzi�em, �e uciekn� od t�oku kosmobus�w i tych portret�w rodzinnych na ska�ach
wraz z grafoma�skimi wierszyd�ami, kiedy wydostan� si� poza Uk�ad S�oneczny, ale
gdzie
tam!
Profesor Bruckee z obserwatorium skar�y� si� mi niedawno na s�abn�cy blask obu
gwiazd Centaura. Jak maj� nie s�abn��, je�li ca�a okolica wype�niona jest
�mieciem?!
Wok� ci�kiej planety Syriusza, stanowi�cej atrakcj� tego uk�adu, powsta�
pier�cie�,
przypominaj�cy pier�cienie Saturna, lecz utworzony z flaszek po piwie i
lemoniadzie.
Kosmonauta, lec�cy tym szlakiem, musi wymija� nie tylko chmury meteor�w, ale i
puszki
po konserwach, skorupki jaj i stare gazety. S� tam miejsca, gdzie nie wida�
spoza nich
gwiazd. Astrofizycy od lat �ami� sobie g�ow� nad przyczyn� wywo�uj�c� znaczn�
r�nic�
w ilo�ciach py�u kosmicznego w rozmaitych galaktykach. My�l� sobie, �e to do��
proste �
im wy�sza w galaktyce cywilizacja, tym wi�cej tam na�miecono, st�d ca�y ten py�,
kurz i
odpadki.
Jest to nie tyle problem dla astrofizyk�w, ile dla zamiataczy. Jak wida�, i w
innych
mg�awicach nie umiano sobie poradzi�, ale to doprawdy niewielka pociecha. Godn�
pot�pienia zabaw� jest tak�e plucie w pr�ni�, �lina bowiem, jak ka�da w og�le
ciecz,
zamarza w niskiej temperaturze i zderzenie z ni� �atwo mo�e doprowadzi� do
katastrofy.
Niezr�cznie nawet o tym m�wi�, ale osoby, kt�re zwykle choruj� w podr�y, zdaj�
si�
uwa�a� kosmos za rodzaj spluwaczki, jak gdyby nie wiedzia�y, �e �lady ich
dolegliwo�ci
kr��� potem przez miliony lat po orbitach, budz�c u turyst�w niemi�e skojarzenia
i
zrozumia�� niech��.
Osobny problem stanowi alkoholizm.
Poza Syriuszem j��em liczy� rozwieszone w pr�ni olbrzymie napisy reklamuj�ce
marsja�sk� gorzk�, galakt�wk�, extra ksi�ycow� czy sputnik wyborowy � ale
rych�o
przesta�em, straciwszy rachub�. Jak s�ysza�em od pilot�w, niekt�re kosmodromy
zmuszone by�y przej�� z paliwa alkoholowego na kwas azotowy, zdarza�o si�
bowiem, �e
w razie potrzeby nie by�o czym startowa�. S�u�ba patrolowa powtarza, �e w
przestrzeni
trudno rozpozna� z dala pijanego: wszyscy t�umacz� swoje chwiejne kroki i
poruszenia
brakiem grawitacji. Ale to nie zmienia faktu, �e praktyki niekt�rych stacji
obs�ugowych
wo�aj� o pomst� do nieba. Samemu mi si� zdarzy�o prosi� o nape�nienie butli
rezerwowych tlenem, po czym, oddaliwszy si� o nieca�y parsek, us�ysza�em dziwne
bulgotanie i przekona�em si�, �e nalano mi czystego winiaku! Kierownik stacji,
kiedy do
niego wr�ci�em, upiera� si�, jakobym m�wi�c do�, mruga�. Mo�e i mruga�em, bo
cierpi�
na zapalenie spoj�wek, ale czy to mo�e usprawiedliwia� taki stan rzeczy?
Nie do zniesienia jest ba�agan panuj�cy na g��wnych trasach przelotowych.
Ogromna
ilo�� wypadk�w nie budzi zdziwienia, skoro tyle os�b systematycznie �amie
przepisy
ograniczaj�ce szybko��. Zw�aszcza czyni� to kobiety, bo podr�uj�c szybko,
zwalniaj�
up�yw czasu, a przez to i mniej si� starzej�. Cz�sto te� spotyka si�
zawalidrog�w, jakimi
s� stare kosmobusy, kt�re ca�� ekliptyk� zanieczyszczaj� k��bami dymu
spalinowego.
Kiedy na Polindronii za��da�em ksi��ki za�ale�, o�wiadczono mi, �e w dniu
poprzednim
roztrzaska� j� meteor. Niedobrze te� dzieje si� z dostaw� tlenu. Na sze�� lat
�wietlnych
przed Beluri� nigdzie nie mo�na go ju� dosta�, a w efekcie ludzie, kt�rzy
przyjechali tam
w celach turystycznych, zmuszeni s� k�a�� si� do lod�wek i czeka� w stanie
odwracalnej
�mierci, a� przyjdzie kolejny transport powietrza, bo �yj�c, nie mieliby czym
oddycha�.
Kiedy tam przylecia�em, na kosmodromie nie by�o �ywej duszy, wszyscy hibernowali
w
ch�odniach, ale w bufecie ujrza�em komplet napitk�w � od ananas�w w koniaku po
pilznera.
Warunki sanitarne, zw�aszcza na planetach nale��cych do Wielkiego Rezerwatu,
wo�aj�
o pomst� do nieba. W �G�osie Mersyturii� czyta�em artyku�, kt�rego autor domaga
si�
wybicia do nogi tych wspania�ych zwierz�t, jakimi s� czajaki po�kliwe. Drapie�c�
te
posiadaj� na g�rnej wardze szereg �wiec�cych brodawek, uk�adaj�cych si� w
rozmaite
desenie. Istotnie � na przestrzeni ostatnich lat coraz cz�ciej pojawia si�
odmiana, u
kt�rej brodawki uk�adaj� si� w kszta�t dw�ch zer. Czajaki te wybieraj� zwykle
pobli�a
oboz�w campingowych, gdzie noc�, w ciemno�ciach, czekaj� z szeroko rozwart�
paszcz�k� na osoby poszukuj�ce ustronnego miejsca. Czy autor artyku�u nie
pojmuje, �e
zwierz�ta s� najzupe�niej niewinne i zamiast nich nale�y oskar�a� czynniki
odpowiedzialne za brak w�a�ciwych urz�dze� sanitarnych?!
Na tej�e Mersyturii brak udogodnie� komunalnych wywo�a� ca�� seri� mutacji
genetycznych u owad�w.
W miejscach s�yn�cych z pi�knych widok�w � nieraz mo�na zauwa�y� wygodne,
wyplatane z wikliny foteliki, zdaj�ce si� zaprasza� utrudzonego piechura. Je�li
pochopnie
osunie si� mi�dzy wabi�ce por�cze, te rzucaj� si� na�, a rzekomy sprz�t okazuje
si�
tysi�cami �aciatych mr�wek (mr�wka krzes�awka dr�czypupa, multipodium pseudo
stellatum Trylopii), kt�re ustawiwszy si� odpowiednio na sobie, udaj� wyplatan�
wiklin�.
Dosz�y mi� s�uchy, jakoby pewne inne odmiany cz�onkonogich (rz�sula niedo�azka,
moczy�cier przeprza�ny i woczykij brutalik) udawa�y kioski z wod� sodow�,
hamaki, a
nawet natryski z kurkami i r�cznikami, ale za prawdziwo�� tych twierdze� nie
mog�
r�czy�, poniewa� niczego podobnego nie widzia�em, autorytety za� myrmekologiczne
w
tej sprawie milcz�. Natomiast warto ostrzec przed do�� rzadk� odmian� w�onoga
teleskopka (anencephalus pseudoopticus tripedius Klacz.kinensis). Teleskopek
ustawia si�
tak�e w miejscach widokowych, rozstawiaj�c swoje trzy cienkie i d�ugie nogi na
kszta�t
tr�jnoga, rozszerzonym tubusem ogona celuje w krajobraz, �lin� za�, kt�ra
wype�nia jego
otw�r g�bowy, imituje soczewk� lunety i w ten spos�b skusi� mo�e do zajrzenia,
kt�re
dla nieopatrznego ko�czy si� nader nieprzyjemnie. Inny w��, ale ju� na planecie
Gaurymachii, przewrotnik podstawiec (serpens yitiosus Reichenmantlii), czai si�
w
krzakach i podstawia nieostro�nemu przechodniowi ogon, aby ten potkn�� si� i
upad�,
ale � po pierwsze � gad ten �ywi si� wy��cznie blondynami, a po wt�re � nikogo
nie
udaje. Kosmos nie jest ogr�dkiem dziecinnym ani ewolucja biologiczna � idyll�.
Nale�y
wydawa� broszury podobne do tych, jakie widzia�em na Derdymonie, w kt�rych
przestrzega si� botanik�wamator�w przed okrucyti� cudawk� (pliximiglaquia
bombardans
L.). Zakwita ona wspania�ymi kwiatami, nale�y wszak�e oprze� si� ch�tce ich
zrywania,
poniewa� okrucyti� �yje w �cis�ej symbiozie z mia�d�yc� kamienul�, drzewem
rodz�cym
owoce rozmiar�w dyni, ale rogate. Wystarczy zerwa� jeden kwiatek, aby na g�ow�
nieostro�nego kolekcjonera okaz�w ro�linnych obruszy� si� grad twardych jak
g�azy
pocisk�w. Okrucyda ani kamienul� nie czyni� potem u�mierconemu nic z�ego,
kontentuj�
si� bowiem naturalnymi skutkami jego zgonu, gdy� to przyczynia si� do u�y�nienia
gleby
w ich pobli�u.
Dziwy mimikry spotyka si� zreszt� na wszystkich planetach Rezerwatu. Tak na
przyk�ad sawanny Belurii t�czuj� od r�nobarwnego kwiecia, w�r�d kt�rego
wyr�nia si�
cudownej pi�kno�ci i woni p�sowa r�a (rosa mendatrix Tichiana � jak zechcia� j�
nazwa� profesor Pingle, gdy� ja pierwszy j� opisa�em). Rzekomy kwiat jest w
istocie
naro�l� na ogonie w�d�owca, drapie�cy beluryjskiego. Zg�odnia�y w�d�owiec kryje
si� w
g�szczu, rozwin�wszy daleko w prz�d sw�j niezmiernie d�ugi ogon, tak, aby tylko
kwiat
wystawa� z trawy. Nie podejrzewaj�c niczego, turysta podchodzi, by go pow�cha�,
a
wtedy potw�r skacze na� z ty�u. Ma on k�y tak prawie d�ugie jak s�oniowe. Oto,
jak
przedziwnie sprawdza si� kosmiczny wariant powiedzenia, i� nie ma r�y bez
kolc�w!
Chocia� w�a�ciwie odbiegam nieco od tematu, nie mog� oprze� si� ch�tce
wspomnienia
o innym dziwie beluryjskim, jakim jest daleka krewna kartofla � goryczka rozumna
(gentiana sapiens suicidalis Pruck). Bulwy jej s� s�odkie i nader smaczne, a
nazwa
pochodzi od pewnych w�a�ciwo�ci duchowych. Ot� goryczka wskutek mutacji
wytwarza
niekiedy zamiast zwyk�ych bulw m�czystych � ma�e m�d�ki. Ta jej odmiana,
goryczka
szalona (gentiana mentecapta), w miar� wzrostu zaczyna odczuwa� niepok�j;
wykopuje
si�, uchodzi do lasu i oddaje samotnym rozmy�laniom. Dochodzi zwykle do wniosku,
�e
nie warto �y�, i pope�nia samob�jstwo � poj�wszy gorycz istnienia.
Dla cz�owieka jest goryczka nieszkodliwa, w przeciwie�stwie do innej ro�liny
beluryjskiej � w�ciek�o!. Dzi�ki naturalnej adaptacji, przystosowa�a si� ona do
tych
warunk�w �rodowiskowych, jakie wytwarzaj� niezno�ne dzieci. Dzieci takie,
bezustannie
biegaj�c, popychaj�c i kopi�c co popadnie, z upodobaniem t�uk� jaja ostrobod�ca
ty�ow�okiego; w�ciek�oja wytwarza, jako owoce, twory idealnie podobne do owych
jaj.
Dziecko, s�dz�c, �e ma przed sob� jajo, daje upust ��dzy niszczenia i kopi�c je,
rozbija
na skorupy; dzi�ki temu zamkni�te w pseudojaju spory wydostaj� si� na wolno�� i
wnikaj� do jego organizmu. Zara�one dziecko rozwija si� w osobnika pozornie
normalnego, ale po pewnym czasie dochodzi do malignizacji ju� nieuleczalnej: gra
w
karty, pija�stwo i rozpusta stanowi� kolejne etapy, po kt�rych nast�puje albo
�miertelne
zej�cie, albo wielka kariera. Spotyka�em si� nieraz ze zdaniem, �e w�ciek�oj�
nale�y
wytrzebi�. M�wi�cym tak nie przychodzi�o na my�l, �e nale�y raczej wychowywa�
dzieci,
aby nie kopa�y byle czego na obcych planetach.
Z natury jestem optymist� i staram si� wedle si� zachowa� dobre mniemanie o
cz�owieku, ale doprawdy nie zawsze �atwo to przychodzi. Na Protostenezie �yje
ma�y
ptaszek, b�d�cy odpowiednikiem ziemskiej papugi, nie gada on jednak, lecz pisze.
Najcz�ciej niestety wypisuje na p�otach nieprzyzwoite wyrazy, jakich ucz� go
ziemscy
tury�ci. Ptaszka tego pewni ludzie umy�lnie doprowadzaj� do w�ciek�o�ci,
wytykaj�c mu
b��dy ortograficzne. Zaczyna w�wczas zjada� ze z�o�ci wszystko, co zobaczy.
Podtykaj�
mu pod dzi�b imbir, rodzynki, pieprz oraz krotowrzask, rodzaj ziela, wydaj�cego
o
wschodzie s�o�ca przeci�g�y krzyk (jest to ziele kuchenne, u�ywane te� czasem
zamiast
budzika). Kiedy ptaszek ginie z przejedzenia, bior� go na ro�en. Zwie si� on
pismaczek
przedrze�niak (graphomanus spasmaticus Essenbachii). Temu rzadkiemu gatunkowi
grozi
obecnie zag�ada, poniewa� ka�dy turysta, przybywaj�cy na Protostenez�, ostrzy
sobie
z�by na przysmak, za jaki uchodz� pieczone pismaczki w malignie.
I zn�w pewne osoby uwa�aj�, �e je�li my zjadamy stworzenia z innych planet,
wszystko jest w porz�dku, gdy natomiast dzieje si� wr�cz odwrotnie, podnosz�
wrzask,
wzywaj� pomocy, domagaj� si� ekspedycji karnych itp. A przecie� wszelkie
oskar�enia
fauny czy flory kosmicznej o przewrotno�� i podst�pne sk�onno�ci s�
antropomorfizuj�cym nonsensem.
Je�li zmy�ek oczajduszny, kt�ry wygl�dem przypomina zbutwia�y pie�, staje w
odpowiedniej pozie na tylnych nogach i udaje drogowskaz przy g�rskim szlaku,
wyprowadzaj�c przechodni�w na bezdro�a, a gdy spadn� w przepa��, schodzi na d�,
�eby si� posili�, je�li, powiadam, czyni tak, to tylko dlatego, �e s�u�ba
porz�dkowa nie
dba w Rezerwacie o znaki drogowe, z kt�rych z�azi farba, przez co butwiej� i
staj� si�
podobne do owego zwierz�cia. Ka�de inne na jego miejscu uczyni�oby to samo.
Os�awione fatamorgany Stredogenecji zawdzi�czaj� swe istnienie wy��cznie niskim
sk�onno�ciom ludzkim. Dawniej ros�y na tej planecie liczne zimniaki, a cieplak�w
prawie
si� nie spotyka�o. Obecnie te ostatnie rozmno�y�y si� nies�ychanie. Nad ich
zaro�lami
ogrzane w kunsztowny spos�b powietrze, uginaj�c si�, powoduje mira�e bar�w,
kt�re
niejednego ju� przybysza z Ziemi przyprawi�y o zgub�. Powiadaj�, �e wszystkiemu
winne
s� cieplaki. Ale czemu� to wytwarzane przez nie fatamorgany nie na�laduj� szk�,
ksi�gami lub klub�w samokszta�ceniowych? Czemu ukazuj� zawsze tylko miejsca
wyszynku alkoholowych napoi? Bez w�tpienia, poniewa� mutacje s� bezkierunkowe,
zrazu cieplaki wytwarza�y wszelkie mo�liwe mira�e, ale te z nich, kt�re
demonstrowa�y
przechodniom kluby, biblioteki czy k�ka samokszta�ceniowe, zgin�y z g�odu,
przy �yciu
utrzyma�a si� jedynie odmiana barowa (thermomendwc spirituosus halucinogenes z
rodziny Antropofag�w). Cudowne zaiste zjawisko, jakim jest doskona�o��
przystosowania,
umo�liwaj�ca cieplakom rytmiczne wyrzucanie ciep�ego powietrza, w kt�rym
powstaje
mira�, stanowi dobitne oskar�enie naszych wad. Selekcj� odmiany barowej wywo�a�
sam
cz�owiek � jego godna po�a�owania natura. Oburzy� mi� list do redakcji
zamieszczony w
�Echu Stredogenckim�. Czytelnik tej gazety domaga� si� wy karczowania zar�wno
cieplak�w, jak i uroczych cichlust�w, tych wspania�ych drzew, stanowi�cych
najwi�ksz�
ozdob� ka�dego parku. Kiedy natnie si� ich kor�, tryska spod niej jadowity,
o�lepiaj�cy
sok. Cichlust jest ostatnim drzewem Stredogenckim, nie zrytym od g�ry do do�u
napisami
i monogramami i mieliby�my teraz z niego zrezygnowa�? Podobny los zdaje si�
czeka�
tak cenne okazy fauny, jakimi s�: m�ciwiec bezdro�nik, zatapiacz bulgotny,
rozk�s
przytajnik czy wyjec elektryczny, kt�ry, aby ratowa� siebie i swoje potomstwo
przed
niszcz�cym nerwy ha�asem, jaki w le�n� g�usz� wnios�y niezliczone aparaty
radiowe
turyst�w, wytworzy� dzi�ki selekcji odmian� zag�uszaj�c� szczeg�lnie ha�a�liwe
audycje,
a zw�aszcza muzyk� jazzow�! Organy elektryczne wyjca emituj� fale na kszta�t
superheterodyny, niezyk�y wi�c �w stw�r przyrody winien znale�� si� rych�o pod
ochron�.
Co si� tyczy fetor�wki obrzydinicy, przyznaj�, i� wo�, jak� ona wydaje, nie ma
sobie
r�wnej. Doktor Hopkins z uniwersytetu w Milwaukee obliczy�, �e szczeg�lnie
energiczne
okazy potrafi� wytwarza� do pi�ciu tysi�cy cuch�w (jednostka odorowa) na
sekund�. Ale
nawet ma�e dziecko wie, �e fetor�wka zachowuje si� w ten spos�b tylko wtedy,
kiedy
siej� fotografuje.
Widok wycelowanego aparatu fotograficznego wyzwala odruch zwany refleksem
soczewkowopodogonowym, jakim Natura usi�uje broni� owe niewinne stworzonko przed
natarczywo�ci� gapi�w. Prawda, �e fetor�wka, b�d�c nieco kr�tkowzroczna, bierze
niekiedy za fotoaparat przedmioty takie, jak papiero�nica, zapalniczka, zegarek,
a nawet
ordery i odznaki, ale to tak�e po cz�ci dlatego, �e niekt�rzy tury�ci u�ywaj�
aparat�w
zminiaturyzowanych, a wtedy �atwo o pomy�k�. Co si� za� tyczy spostrze�enia, �e
fetor�wka w ostatnich latach zwielokrotni�a sw�j zasi�g i produkuje do o�miu
megacuch�w na hektar, nale�y wyja�ni�, �e spowodowane to zosta�o masowym
stosowaniem teleobiektyw�w.
Nie chcia�bym wywo�a� wra�enia, jakobym uwa�a� wszystkie zwierz�ta i ro�liny
kosmiczne za nietykalne. Zapewne, mordelia wy�wawka, tryblas druzgotek, �pacz
smakowniczek, po�ladk�wka otwornica, trupawka niedo�mawa czy wszechjadek bylepas
nie zas�uguj� na jak�� specjaln� sympati�. Jak r�wnie� te wszystkie wychwostki z
rodziny
autarkicznych, do kt�rych nale�� Gauleiterium Flagellans, Syphonophiles
Pruritualis, czyli
drwacz wyprzasek brzeszczozgrz�bny oraz rozrabie� wrzaskotek i str�yczka
pie�cid�awka
(lingula stranguloides Erdmenglerbeyeri). Ale je�li si� dobrze zastanowi� i
postara� o
obiektywizm, dla czego w�a�ciwie cz�owiek mo�e zrywa� kwiaty i suszy� je w
zielniku, a
ro�lin�, kt�ra obrywa i maceruje uszy, uwa�a� trzeba zaraz za co� przeciwnego
Naturze?
Je�li echo� pyskatek (echolalium impudicum Schwamps) rozmno�y� si� na Aedonoksji
ponad wszelk� miar�, to i za to win� ponosz� ludzie. Echo� czerpie bowiem
energi�
�yciow� z d�wi�k�w � dawniej s�u�y�y mu do tego celu grzmoty, dlatego i teraz
jeszcze
ch�tnie przys�uchuje si� odg�osom burzy, ale obecnie przestawi� si� na turyst�w,
z
kt�rych ka�dy poczytuje sobie za obowi�zek uraczy� go wi�zank� najplugawszych
przekle�stw. Bawi ich, powiadaj�, widok owego stworzenia, kt�re na oczach wr�cz
rozkwita pod stekiem wyzwisk. Istotnie ro�nie, ale dzi�ki przyswajanej energii
wibracji
d�wi�kowych, a nie obmierz�ej tre�ci s��w, jakie wywrzaskuj� podnieceni tury�ci.
Do czeg� to wszystko razem prowadzi? Znikn�y ju� z powierzchni planet takie
gatunki, jak wartaj modry czy przebizad uporek. Gin� tysi�ce innych. Od chmur
�mieci
powi�kszaj� si� plamy na s�o�cach. Pami�tam jeszcze czasy, kiedy najwi�ksz�
nagrod�
dla dziecka by�a obietnica niedzielnej przeja�d�ki na Marsa, a teraz
rozkapryszony malec
nie zje �niadania, je�li ojciec nie wywo�a dla� specjalnej eksplozji gwiazdy
Supernowej!
Marnuj�c dla takich zachcianek energi� kosmiczn�, zanieczyszczaj�c meteory i
planety,
pustosz�c skarbiec Rezerwatu, na ka�dym kroku pozostawiaj�c po sobie w
galaktycznych
przestworzach skorupy, ogryzki, papiery, rujnujemy Wszech�wiat, zamieniamy go w
jedn� wielk� zbiornic� odpadk�w. Czas najwy�szy opami�ta� si� i przyst�pi� do
egzekwowania obowi�zuj�cych przepis�w. W prze�wiadczeniu, �e gro�na jest ka�da
chwila zw�oki, bij� na alarm, wzywaj�c do ratowania Kosmosu.
?????????? �????????� � http://artefact.lib.ru
1
?????????? �????????� � http://artefact.lib.ru