7253
Szczegóły |
Tytuł |
7253 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
7253 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 7253 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
7253 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Stanis�aw Lem
Profesor A. Do�da
S�owa te ryj� w glinianych tabliczkach przed moj� jaskini�. Zawsze interesowa�o
mnie,
jak Babilo�czycy to robili, nie przypuszcza�em jednak, �e sam b�d� musia�
pr�bowa�.
Musieli mie� lepsz� glin�, a mo�e pismo klinowe lepiej si� do tego nadawa�o.
Moja roz�azi si� albo kruszy, wol� to jednak od gryzmolenia wapieniem po �upku,
bo od
dziecka jestem wra�liwy na zgrzytanie. Nie b�d� ju� nigdy nazywa� starodawnych
technik
prymitywnymi. Profesor przed odej�ciem obserwowa�, jak m�cz� si�, �eby skrzesa�
ogie�,
i gdy z�ama�em po kolei n� do otwierania konserw, nasz ostatni pilnik, scyzoryk
i
no�yczki, zauwa�y�, �e docent Tompkins z British Museum pr�bowa� przed
czterdziestu
laty wy�upa� z krzemienia zwyczajn� skrobaczk�, podobn� do sporz�dzanych w epoce
kamiennej i zwichn�� sobie nadgarstek oraz st�uk� okulary, ale skrobaczki nie
wy�upa�.
Doda� te� co� o ur�gliwej wy�szo�ci, z jak� patrzymy na jaskiniowych antenat�w.
Mia�
racj�. Moja nowa siedziba jest n�dzna, materac ju� zgni�, a z bunkra
artyleryjskiego, w
kt�rym tak dobrze si� mieszka�o, wygna� nas ten schorowany, stary goryl, kt�rego
licho
przynios�o z d�ungli. Profesor utrzymywa�, �e goryl wcale nas nie wysiedli�.
By�o to o tyle
prawd�, �e nie okazywa� agresywno�ci, lecz wola�em nie dzieli� z nim i tak
ciasnego
pomieszczenia � najmocniej denerwowa�y mnie jego zabawy granatami. Mo�e i
usi�owa�bym go wygoni�, ba� si� czerwonych puszek zupy rakowej, kt�rej tyle tam
zosta�o, ale ba� si� jednak za ma�o, a poza tym Maramotu, kt�ry teraz ju�
otwarcie
przyznaje si� do szama�stwa, o�wiadczy�, �e rozpoznaje w ma�pie dusz�
stryjecznego i
nastawa� na to, by nie robi� mu na z�o��. Obieca�em, �e nie b�d�, profesor za�
z�o�liwy
jak zwykle b�kn��, �e jestem pow�ci�gliwy nie ze wzgl�du na stryja Maramotu, ale
bo
nawet schorowany goryl pozostaje gorylem. Nie mog� od�a�owa� tego bunkra, kiedy�
nale�a� do fortyfikacji granicznych mi�dzy Gurunduwaju i Lambli�, a teraz c�,
�o�nierze
rozbiegli si�, a nas wyrzuci�a ma�pa. Wci�� nas�uchuj� mimo woli, bo dobrze ta
zabawa
granatami si� nie sko�czy, ale s�ycha� tylko jak zawsze st�kanie przejedzonych
uruwotu i
tego pawiana, kt�ry ma podbite oczy. Maramotu m�wi, �e to nie zwyk�y pawian,
lecz
musz� da� spok�j g�upstwom, bo nigdy nie przejd� do rzeczy.
Porz�dna kronika powinna mie� daty. Wiem, �e koniec �wiata nast�pi� tu� po porze
deszczowej, od kt�rej min�o kilka tygodni, lecz nie wiem dok�adnie, ile to by�o
dni, bo
goryl zabra� mi kalendarz, w kt�rym notowa�em najwa�niejsze zdarzenia zup�
rakow� od
czasu, gdy sko�czy�y si� d�ugopisy.
Profesor utrzymywa�, �e nie by� to �aden koniec �wiata, lecz tylko jednej
cywilizacji. I
w tym przyznaj� mu s�uszno��, bo nie mo�na rozmiar�w takiego zaj�cia mierzy�
osobistymi niewygodami. Nic strasznego nie sta�o si�, mawia� profesor,
zach�caj�c
Maramotu i mnie do popis�w wokalnych, lecz kiedy mu si� sko�czy� tyto� fajkowy,
straci�
pogod� ducha i po wypr�bowaniu w��kien kokosowych poszed� przecie� po nowy
tyto�,
cho� musia� zdawa� sobie spraw� z tego, czym jest obecnie taka wyprawa. Nie
wiem, czy
go jeszcze kiedy� zobacz�. Tym bardziej winienem przedstawi� potomno�ci, kt�ra
odbuduje cywilizacj�, tak wielkiego cz�owieka. Los m�j jako� tak si� sk�ada�, �e
mog�em
obserwowa� z bliska najwybitniejsze osobisto�ci epoki, a kto wie, czy Do�da nie
b�dzie
uznany za pierwsz� w�r�d nich. Ale pierwej trzeba wyja�ni�, sk�d wzi��em si� w
buszu
afryka�skim, kt�ry jest teraz ziemi� niczyj�.
Moje dokonania na niwie kosmonautycznej przyda�y mi niejakiego rozg�osu, wi�c
rozmaite organizacje, instytucje, jako te� osoby prywatne zwraca�y si� do mnie z
zaproszeniami i propozycjami, tytu�uj�c mnie profesorem, cz�onkiem Akademii, a
co
najmniej doktorem habilitowanym. By� z tym k�opot, bo nie przys�uguj� mi �adne
tytu�y,
a nie cierpi� strojenia si� w cudze pi�rka. Profesor Tarantoga powtarza�, �e
opinia
publiczna znie�� nie mo�e pustki ziej�cej przed moim nazwiskiem, zwr�ci� si�
wi�c za
mymi plecami do znajomych piastuj�cych znaczne godno�ci i tak z dnia na dzie�
zosta�em generalnym pe�nomocnikiem na Afryk� �wiatowej Organizacji �ywno�ciowej
�
FAO. Godno�� t� wraz z tytu�em Radcy Eksperta przyj��em, bo mia�a by� czysto
honorowa, a� tu okaza�o si�, �e w Lamblii, tej republice, co z paleolitu w mig
awansowa�a
do monolitu, FAO zbudowa�a fabryk� konserw kokosowych i jako pe�nomocnik tej
organizacji musz� dokona� uroczystego otwarcia. Chcia�a� bieda, �e in�ynier
magister
Armand de Beurre, kt�ry towarzyszy� mi z ramienia UNESCO, zgubi� binokle na
fajfie w
ambasadzie francuskiej i wzi�wszy szakala, kt�ry si� przyp�ta�, za wy��a, chcia�
go
pog�aska�. Podobno uk�szenia szakali s� tak gro�ne, bo maj� one w z�bach trupi
jad. Ten
poczciwy Francuz zlekcewa�y� go i do trzech dni zmar�. W kuluarach parlamentu
lamblijskiego kr��y�a pog�oska, �e szakal mia� w sobie z�ego ducha, kt�rego
wp�dzi� we�
pewien szaman; kandydatur� tego szamana na ministra wyzna� religijnych i
o�wiecenia
publicznego utr�ci�o jakoby demarche ambasady francuskiej. Ambasada dementi
oficjalnego nie wystosowa�a. Wynik�a jednak delikatna sytuacja, a
niedo�wiadczeni w
protokole m�owie stanu Lamblii, miast za�atwi� po cichu transport zw�ok, uznali
go za
�wietn� okazj� do b�y�ni�cia na forum mi�dzynarodowym. Genera� Mahabutu,
minister
wojny, urz�dzi� tedy �a�obny koktajl, na kt�rym, jak to na koktajlu, gada�o si�
o
wszystkim i niczym z kieliszkiem w r�ku i nawet nie wiem kiedy, zagadni�ty przez
dyrektora departamentu spraw europejskich, pu�kownika Bamatahu, powiedzia�em,
i�,
owszem, wysoko postawionych nieboszczyk�w niekiedy chowa si� u nas w trumnie
zalutowanej. Do g�owy mi nie przysz�o, �e pytanie ma co� wsp�lnego ze zmar�ym
Francuzem, a z kolei Lamblijczykom nie wyda�o si� zdro�ne zastosowanie urz�dze�
fabrycznych do zaaran�owania poch�wku w spos�b nowoczesny. Poniewa� kombinat
wytwarza� tylko litrowe ba�ki, wys�ano zmar�ego samolotem Air France w skrzyni z
napisami reklamuj�cymi kokosy, nie w tym by� jednak kamie� obrazy, ale w tym, �e
skrzynia zawiera�a dziewi��dziesi�t sze�� puszek.
Potem wieszano na mnie psy za to, �em nie przewidzia�, ale jak mog�em, je�li
skrzynia
by�a zabita i okryta tr�jkolorowym sztandarem? Lecz wszyscy mieli do mnie
pretensje, �e
nie z�o�y�em lamblijskim czynnikom aidememoire wyja�niaj�cego, za jak
niew�a�ciwe
uwa�amy porcjowane puszkowanie nieboszczyk�w. Genera� Mahabutu przes�a� mi do
hotelu lian�, z kt�r� nie wiedzia�em, co pocz��, i dopiero od profesora Do�dy
dowiedzia�em si�, �e by�a to aluzja do stryczka, na kt�rym chc� mnie widzie�.
Wiadomo��
ta by�a zreszt� musztard� po obiedzie, bo tymczasem przyszykowano pluton
egzekucyjny, kt�ry, nie znaj�c j�zyka, wzi��em za kompani� honorow�. Gdyby nie
Do�da, na pewno nie opisywa�bym tej historii ani �adnej innej. W Europie
przestrzegano
mnie przed nim jako przed bezczelnym oszustem, kt�ry wykorzysta� �atwowierno�� i
naiwno�� m�odego pa�stwa, by sobie urz�dzi� w nim ciep�e gniazdko � podni�s�
bowiem
bezwstydnie sztuczki szaman�w do godno�ci dyscypliny teoretycznej, kt�r�
wyk�ada� na
miejscowym uniwersytecie. Daj�c wiar� informatorom, mia�em profesora za
hochsztaplera i oczajdusz�, trzyma�em si� wi�c od niego z daleka na oficjalnych
przyj�ciach, cho� ju� pod�wczas wyda� mi si� wcale sympatyczny. Konsul generalny
Francji, do kt�rego rezydencji by�o mi najbli�ej (od angielskiej ambasady
oddziela�a mnie
rzeka pe�na krokodyli), odm�wi� mi azylu, cho� umkn��em z Hiltona w jednej
pi�amie.
Powo�ywa� si� na racj� stanu, mianowicie na zagro�enie interes�w Francji, jakie
rzekomo
spowodowa�em. T�em tej rozmowy przez judasza by�y salwy karabinowe, bo pluton
�wiczy� si� ju� na zapleczu hotelowym, wi�c zawr�ciwszy, rozwa�a�em, co mi si�
lepiej
kalkuluje, p�j�� od razu na egzekucj�, czy p�yn�� mi�dzy krokodylami, bo sta�em
nad
rzek�, gdy spomi�dzy szuwar�w wychyn�a za�adowana baga�ami piroga profesora.
Gdym ju� siedzia� na walizach, da� mi do r�ki pagaj i wyja�ni�, �e w�a�nie
sko�czy� mu si�
kontrakt na uniwersytecie kulaharskim, p�ynie tedy do o�ciennego pa�stwa
Gurunduwaju,
dok�d zaproszono go jako zwyczajnego profesora �warnetyki. Mo�e i niezwyczajnie
przedstawia�a si� taka zmiana uniwersytetu, lecz trudno by�o w mej sytuacji
rozwa�a�
podobne kwestie.
Je�li nawet Do�da potrzebowa� wio�larza, faktem jest, �e uratowa� mi �ycie.
P�yn�li�my cztery dni, nic wi�c dziwnego, i� dosz�o mi�dzy nami do zbli�enia.
Spuch�em
od moskit�w, kt�re Do�da zra�a� do siebie repellentem, a mnie powtarza�, �e w
puszce
ju� ma�o co zosta�o. I tego nie mia�em mu za z�e ze wzgl�du na specyfik�
po�o�enia. Zna�
moje ksi��ki, niewiele mog�em mu wi�c opowiedzie�, pozna�em za to jego koleje.
Wbrew
brzmieniu nazwiska, Do�da nie jest S�owianinem i nie nazywa si� Do�da. Imi�
Affidavid
nosi od sze�ciu lat, kiedy to, opuszczaj�c Turcj�, uzyska� affidavit wymagany
przez
w�adze i wpisa� to s�owo do fa�szywej rubryki kwestionariusza, tak �e otrzyma�
paszport,
czeki podr�ne, �wiadectwo szczepienia, kart� kredytow� i ubezpieczenie
opiewaj�ce na
Affidavida Do�d�, uzna� wi�c, �e reklamacje nie s� warte zachodu, bo w�a�ciwie
wszystko
jedno, jak si� kto� nazywa.
Profesor Do�da przyszed� na �wiat dzi�ki serii omy�ek. Ojcem jego by�a Metyska
ze
szczepu Indian Navaho, matki za� mia� dwie z u�amkiem, mianowicie bia��
Rosjank�,
czerwon� Murzynk�, a wreszcie � Miss Aileen Seabury, kwakierk�, kt�ra urodzi�a
go po
siedmiu dniach ci��y, w powa�nych okoliczno�ciach, bo w ton�cej �odzi podwodnej.
Kobieta, kt�ra by�a ojcem Do�dy, zosta�a skazana na do�ywocie za wysadzenie
kwatery porywaczy i za r�wnoczesne spowodowanie katastrofy samolotu Panamerican
Airlines. Mia�a ona rzuci� do sztabu porywaczy petard� z gazem rozweselaj�cym,
co by�o
pomy�lane jako ostrze�enie. W tym celu przylecia�a do Boliwii ze Stan�w. Podczas
kontroli celnej na lotnisku zamieni�a neseser z walizeczk� stoj�cego obok
Japo�czyka i
porywacze wylecieli wskutek tego w powietrze, gdy� Japo�czyk mia� w sakwoja�u
prawdziw� bomb�, przeznaczon� dla kogo� innego. Samolot, kt�rym odlecia�
japo�ski
sakwoja� dzi�ki osobnej pomy�ce, wywo�anej strajkiem obs�ugi lotniska,
roztrzaska� si�
wnet po starcie. Pilot straci� pewno panowanie nad sterami ze �miechu, jak
wiadomo,
odrzutowc�w nie mo�na wietrzy�. Nieszcz�sn� skazano, i kto jak kto, ale ta
dziewczyna
zdawa�a si� pozbawiona szans potomstwa, �yjemy jednak w wieku nauki.
W�a�nie wtedy profesor Hariey Pombernack bada� dziedziczno�� wi�ni�w na terenie
Boliwii. Pobiera� kom�rki cielesne od wi�ni�w prostym sposobem: ka�dy wi�zie�
musia�
poliza� szkie�ko mikroskopu, gdy� to wystarczy, by od�uszczy�o si� troch�
kom�rek b�ony
�luzowej. W tym samym laboratorium inny Amerykanin, doktor Juggeranut,
zap�adnia�
sztucznie ludzkie jajeczka. Szkie�ka Pombemacka pomiesza�y si� jako� ze
szkie�kami
Juggernauta i dosta�y si� do lod�wki jako m�skie plemniki. Wskutek tego kom�rk�
nab�onka j�zykowego Metyski zap�odniono jajeczko pochodz�ce od dawczyni, co by�a
bia�� Rosjank�, c�rk� emigrant�w. Teraz jasne ju� jest, czemu nazwa�em Metysk�
ojcem
Do�dy. Skoro jajeczko pochodzi�o od kobiety, to si�� rzeczy osoba, od kt�rej
pochodzi�a
kom�rka zap�adniaj�ca to jajeczko, musi by� uznana za ojca.
Asystent Pombemacka w ostatniej chwili spostrzeg� si�, wpad� do laboratorium i
zawo�a� do Pombemacka: Do not do itf, ale krzykn�� niewyra�nie, jak to
Anglosasi, i
okrzyk jego zabrzmia� Dondo! Potem, przy wypisywaniu metryki, d�wi�k ten jako�
si�
nawin�� i st�d posz�o nazwisko Do�da � tak przynajmniej powiedziano profesorowi
dwadzie�cia lat p�niej.
Jajeczko w�o�y� Pombemack do inkubatora, bo� nie mo�na by�o ju� anulowa�
zap�odnienia. Rozw�j embrionalny w retorcie biegnie zwykle oko�o dwu tygodni,
potem
embrion obumiera. Trzeba� by�o trafu, �e akurat wtedy ameryka�ska Liga do Walki
z
Ektogenez� uzyska�a po serii proces�w zwyci�ski wyrok, moc� kt�rego wszystkie
jajeczka
znajduj�ce si� w laboratorium zaj�� komornik s�dowy, zaczem anonsami prasowymi
przyst�piono do poszukiwania lito�ciwych niewiast, kt�re by si� zgodzi�y s�u�y�
za tak
zwane matki donosicielki. Na apel zg�osi�o si� sporo kobiet, a w�r�d nich te�
owa
Murzynkaekstremistka, kt�ra, godz�c si� donosi� p��d, nie mia�a poj�cia o tym,
�e za
cztery miesi�ce b�dzie wpl�tana w zamach na sk�adnic� soli kuchennej, b�d�cej
w�asno�ci� firmy Nudlebacker Corporation. Murzynka nale�a�a bowiem do
zgrupowania
aktywnych obro�c�w �rodowiska, kt�re sprzeciwia�o si� budowie centrali atomowej
w
Massachusetts, a kierownictwo tego zgrupowania nie ogranicza�o si� do akcji
propagandowej, lecz pragn�o zniszczy� sk�ad soli dlatego, poniewa� z soli tej
wydobywa
si� elektrolityczn� metod� czysty s�d, s�u��cy za cieplny wymiennik reaktorom,
dostarczaj�cym energii dla turbin i dynamomaszyn. Co prawda reaktor, kt�ry mia�
by�
zbudowany w Massachusetts, obywa� si� bez sodu metalicznego, by� bowiem stosem
na
szybkich neutronach, z nowym wymiennikiem, a firma, kt�ra ten nowy wymiennik
produkowa�a, mie�ci�a si� w Oregonie i nosi�a nazw� Mudd�ebacker Corporation; co
do
soli, kt�r� zniszczono, to nie by�a kuchenna, lecz potasowa, przeznaczona na
sztuczny
naw�z. Proces Murzynki wl�k� si� po instancjach, jako �e mia� dwie wersje �
oskar�enia i
obrony. Prokuratura utrzymywa�a, �e sz�o o zamach na w�asno�� rz�du federalnego,
bo
liczy si� plan sabota�u oraz premedytowana intencja, a nie przypadkowe omy�ki w
wykonaniu; obrona natomiast sta�a na stanowisku, i� by� to akt nadpsucia i tak
zat�ch�ego nawozu, stanowi�cego w�asno�� prywatn�, wi�c kompetentny mia� by� s�d
stanowy, a nie jurysdykcja federalna. Murzynka pojmuj�c, �e tak czy owak
przyjdzie jej
wyda� na �wiat dziecko w wi�zieniu, chc�c oszcz�dzi� tego male�stwu, zrzek�a si�
kontynuacji macierzy�stwa na rzecz nowej filantropki, kt�r� by�a kwakierka
Seabury.
Kwakierka, aby si� nieco rozerwa�, w sz�stym dniu ci��y uda�a si� do Disneylandu
na
wycieczk� �odzi� podwodn� w tamtejszym superakwarium. ��d� uleg�a awarii i cho�
wszystko dobrze si� sko�czy�o, pani Seabury poroni�a z wra�enia. Wcze�niaka
uda�o si�
jednakowo� uratowa�. Poniewa� by�a nim brzemienna tydzie�, trudno uzna� j� za
pe�n�
matk� � st�d u�amkowa kwalifikacja. Potem trzeba by�o zjednoczonej dzia�alno�ci
�ledczej dw�ch wielkich agencji detektywistycznych, �eby doj�� stanu
rzeczywistego, tak
co do ojcostwa, jak co do macierzy�stwa. Post�py nauki zlikwidowa�y bowiem star�
zasad� prawa rzymskiego, i� mater semper certa est. Dla porz�dku dodam, �e
zagadk�
pozosta�a p�e� profesora, pod�ug nauki bowiem z dw�ch kom�rek �e�skich powinna
by
powsta� kobieta. Sk�d przypl�ta� si� chromosom p�ci m�skiej, nie wiadomo.
S�ysza�em od
emerytowanego pracownika Pinkertona, kt�ry by� w Lamblii na safari, �e w p�ci
Do�dy nie
ma zagadki, albowiem w trzecim oddziale laboratorium Pombemacka dawano szkie�ka
podstawowe do lizania �abom.
Profesor sp�dzi� dzieci�stwo w Meksyku, potem naturalizowa� si� w Turcji, gdzie
przeszed� z wyznania episkopalnego na buddyzm Ze�, a zarazem uko�czy� trzy
fakultety,
wreszcie wyjecha� do Lamblii, by obj�� na kulaharskim uniwersytecie katedr�
�warnetyki.
Jego w�a�ciwym fachem by�o projektowanie fabryk brojler�w, ale gdy przeszed� na
buddyzm, nie m�g� znie�� �wiadomo�ci m�k, jakim poddaje si� w takich fabrykach
kurcz�ta. Podw�rko zast�puje im plastykowa siatka, s�o�ce � lampa kwarcowa,
kwok� �
ma�y bezwzgl�dny komputer, a swobodne dziobanie � pompa ci�nieniowa, �aduj�ca im
�o��dki papk� z planktonu i m�czki rybnej.
Przygrywa im muzyka z ta�m, zw�aszcza uwertury Wagnera, budz� bowiem panik�.
Kurczaki poczynaj� trzepota� skrzyde�kami, a to powoduje rozrost mi�ni
piersiowych,
kulinarnie najwa�niejszych. Bodaj�e Wagner by� ostatni� kropl�, co przepe�ni�a
czar�. W
tych O�wi�cimiach drobiu, jak mawia profesor, nieszcz�sne stworzenia poruszaj�
si� w
miar� rozwoju wraz z ta�m�, do kt�rej s� przymocowane, a� do ko�ca transportera,
gdzie
nie ujrzawszy w �yciu ani skrawka b��kitu czy szczypty piasku, ulegaj�
dekapitacji,
rosolizacji i zapuszkowaniu. Ciekawe, jak motyw puszki konserwowej powraca w
mych
wspomnieniach.
Tote�, gdy bawi�c w Stambule, profesor otrzyma� depesz� tre�ci: �Will you be
appointed professor of svametics at Kulaharian university ten kilodollars year�y
answer
please immediately colonel Droufoutou Lamblian Bamblian Dramblian security
police� �
odwrotnie wyrazi� zgod�, wychodz�c z za�o�enia, �e o tym, czym jest �warnetyka,
dowie
si� na miejscu, a jego trzech dyplom�w starczy dla wyk�adania ka�dej �cis�ej
dyscypliny.
W Lamblii wyjawi�o si�, �e o pu�kowniku Drufutu nikt ju� nawet nie pami�ta.
Indagowani
pokrywali zmieszanie lekkim pokas�ywaniem. Poniewa� kontrakt by� podpisany, a
zrywaj�c umow� nowy rz�d musia�by wyp�aci� Do�dzie trzyletnie pobory, dano mu
katedr�. Nikt nie nagabywa� profesora o jego przedmiot, student�w mia� niewielu,
wi�zienia by�y pe�ne, jak to po zamachu stanu, a w jednym przebywa� zapewne
cz�owiek,
kt�ry wiedzia�, czym jest �warnetyka. Do�da szuka� tego has�a po wszystkich
encyklopediach, ale daremnie. Jedyn� pomoc� naukow�, jak� dysponowa� uniwersytet
w
Kulahari, by� jak z ig�y nowy komputer IBM, dar UNESCO. Tote� idea wykorzystania
tak
cennej aparatury sama si� naprasza�a.
Co prawda decyzja ta nie posun�a problemu daleko naprz�d. Zwyk�ej cybernetyki
nie
m�g� Do�da wyk�ada� � by�oby to sprzeczne z umow�. Najgorsze � wyjawi� mi,
gdy�my
wios�owali, p�ki mo�na by�o odr�ni� k�od� drzewa od krokodyla � sta�y si�
godziny
samotno�ci w hotelu, kiedy �ama� sobie g�ow� nad �warnetyka. Na og� pierwej
powstaje
nowy kierunek bada�, a potem kuje si� dla� nazw� � on natomiast mia� nazw� bez
przedmiotu. D�ugo waha� si� mi�dzy r�nymi mo�liwo�ciami, a� opar� si� na tym
niezdecydowaniu. Uzna�, �e now� ga��� wiedzy objawia s�owo �mi�dzy�. Czy� nie
nadszed� czas utworzenia fachu interdyscyplinarnego, kt�ry zajmie si� stykami
wszystkich innych? W doniesieniach, przeznaczonych dla pism europejskich, u�ywa�
zrazu
terminu �interystyka�, a jej adept�w j�o si� pospolicie zwa� �mi�dzakami�. Lecz
w�a�nie
jako tw�rca �warnetyki zdoby� Do�da znaczn� � niestety � ujemn� s�aw�.
Nie m�g� zajmowa� si� stykami wszystkich specjalno�ci � i tu po�pieszy� mu z
pomoc�
przypadek. Ministerstwo Kultury przyobieca�o dotacje tej z katedr, kt�ra
badaniami
nawi��e do w�asnych tradycji kraju. Do�da obr�ci� �w warunek w niema�� korzy��.
Postanowi� bowiem bada� pogranicze racjonalizmu i irracjonalizmu. Zacz��
skromnie, od
matematyzacji rzucania uroku. Szczep lamblijski Hottu Wabottu od wiek�w
praktykowa�
prze�ladowanie wrog�w in effigie. Podobizn� wroga, przek�ut� drzazgami, dawano
do
spo�ycia os�u: je�li osio� si� ud�awi�, by� to dobry omen, oznaczaj�cy rych��
�mier� wroga.
Do�da wzi�� si� wi�c do cyfrowego modelowania wrog�w, os��w, drzazg itd. Tak
doszed�
do sensu �warnetyki. Okaza�o si�, �e jest ona skr�tem angielskiego zdania
Stochastic
Yerification of Automatised Rules of Negative Enchantment, czyli stochastyczna
weryfikacja zautomatyzowanych regu� rzucania z�ych urok�w. Angielska �Nature�,
do
kt�rej pos�a� artyku� o �warnetyce, zamie�ci�a go w rubryce Curiosa, w wyimkach,
opatrzonych szkaluj�cym komentarzem. Komentator �Nature� nazwa� Do�d�
cyberszamanem, imputuj�c mu, �e nie wierzy w to, co robi, jest wi�c � taki by�
domy�lny wniosek � zwyk�ym oszustem. Do�da znalaz� si� w nader niewygodnej
sytuacji. Nie wierzy� w czary i nie utrzymywa� w do niesieniu, jakoby dawa� im
wiar�, lecz
nie m�g� tego publicznie wyjawi�, bo w�a�nie przyj�� podsuni�ty przez
Ministerstwo Rolnictwa projekt optymizacji czar�w przeciw suszy i szkodnikom
zb�.
Nie mog�c ani odci�� si� od magii, ani do niej przyzna�, znalaz� wyj�cie w
charakterze
�warnetyki jako studium INTERdyscyplinamego. Postanowi� trwa� mi�dzy magi� i
nauk�!
Je�li krok ten wymusi�y na profesorze okoliczno�ci, faktem jest, �e w�a�nie
wtedy wst�pi�
na drog� najwi�kszego odkrycia ca�ej ludzkiej historii.
Z�a fama, co sta�a si� jego udzia�em w Europie, ju� go, niestety, nie opu�ci�a.
Niska
sprawno�� lamblijskiego aparatu policyjnego powodowa�a znaczny wzrost
przest�pstw,
zw�aszcza przeciw �yciu. Kacykowie ulegaj�c laicyzacji nagminnie przechodzili od
magicznych prze�ladowa� oponent�w ku realnym, a� dnia nie by�o, �eby krokodyle,
wyleguj�ce si� na mieli�nie vis^vis parlamentu, nie obgryza�y czyjej� ko�czyny.
Do�da
wzi�� si� do cyfrowej analizy tego zjawiska, a poniewa� sam zajmowa� si� jeszcze
wtedy
sprawozdawczo�ci�, okre�li� projekt jako Methodology of Zeroing Illicite Murder.
Czysty
przypadek sprawi�, �e skr�t tej nazwy brzmia� MZIMU. Po kraju rozesz�a si�
wie��, �e w
Kulahari dzia�a pot�ny czarownik Bwana Kubwa Do�da, kt�rego MZIMU czuwa nad
ka�dym ruchem obywateli.
W nast�pnych miesi�cach wska�niki przest�pczo�ci wykaza�y znaczny spadek.
Zachwyceni politycy j�li domaga� si� od profesora a to takiego zaprogramowania
czar�w ekonomicznych, �eby p�atniczy bilans Lamblii sta� si� dodatni, a to
budowy
miotacza plag i kl�tw na o�cienny kraj Gurunduwaju, kt�ry wypiera� kokosy
lamblijskie z
wielu rynk�w zagranicznych. Do�da opiera� si� tym naciskom, lecz mia� w tym
trudno�ci,
gdy� w czarnoksi�sk� moc komputera uwierzyli liczni jego doktoranci. Tym marzy�a
si� w
neofickim zacietrzewieniu magia ju� nie kokosowa, lecz polityczna, co by da�a
Lamblii
prym �wiatowy. Zapewne: Do�da m�g� o�wiadczy� publicznie, �e tego nie wolno si�
po
�warnetyce spodziewa�. Musia�by jednak przeuzasadni� w�wczas znaczenie
�warnetyki
argumentacj�, kt�rej nikt w�r�d czynnik�w rz�dowych nie by�by w stanie poj��.
By� wi�c
skazany na lawirowanie. Tymczasem pog�oski o MZIMU Do�dy zwi�kszy�y wydajno��
pracy, tak �e nawet bilans p�atniczy troch� si� poprawi�. Odcinaj�c si� od tej
naprawy,
profesor odci��by si� zarazem od dotacji, a tego nie m�g� zrobi�, przez wzgl�d
na wielkie,
zamy�lone przedsi�wzi�cia.
Kiedy przysz�a mu do g�owy ta my�l, nie wiem, gdy� opowiada� o tym akurat w
chwili,
w kt�rej wyj�tkowo zaciek�y krokodyl odgryza� �opatk� mojego pagaja. Da�em mu
mi�dzy
oczy kamiennym pucharem, kt�ry Do�da otrzyma� od delegacji czarownik�w, co
nada�a
mu godno�� szamana honoris causa. Puchar p�k� i sfrustrowany tym profesor j�� mi
czyni� wyrzuty, kt�re por�ni�y nas a� do nast�pnego biwaku. Wiem tylko, �e
Katedra
przekszta�ci�a si� w Instytut �warnetyki Eksperymentalnej i Teoretycznej, a
Do�da zosta�
prezesem Komisji Roku 2000 przy Radzie Ministr�w, z nowym zadaniem stawiania
horoskop�w i magicznego wcielania ich w �ycie. My�la�em sobie, �e nazbyt ulega�
sytuacji, nic mu jednak nie powiedzia�em, bo� uratowa� mi �ycie.
Rozmowy nie klei�y si� nazajutrz tak�e przez to, i� rzeka na odcinku dwudziestu
mil
stanowi granic� Lamblii i Gurunduwaju, wi�c posterunki obu pa�stw ostrzeliwa�y
nas od
czasu do czasu, na szcz�cie niecelnie. Krokodyle czmychn�y, cho� wola�em ju�
ich
towarzystwo od tych incydent�w; Do�da mia� przygotowane flagi Lamblii i
Gurunduwaju,
kt�rymi powiewali�my ku �o�nierzom, ale poniewa� rzeka p�ynie g��bokimi
zakolami, par�
razy machali�my niew�a�ciw� flag�, i przychodzi�o k�a�� si� zaraz w pirodze na
brzuchu,
przy czym od kul ucierpia� baga� profesora.
Najbardziej szkodzi�a mu �Nature�, kt�rej zawdzi�cza� rozg�os oszusta. Mimo to,
dzi�ki
naciskom, jakie na Foreign Orfice wywiera�a ambasada Lamblii, zosta� zaproszony
na
�wiatow� konferencj� cybernetyczn� w Oksfordzie.
Profesor wyg�osi� tam referat o prawie Do�dy. Jak wiadomo, wynalazca
perceptron�w,
Rosenblatt, doszed� tezy, �e im perceptron wi�kszy, tym mniej musi pobiera� nauk
dla
rozpoznawania kszta�t�w geometrycznych. Regu�a Rosenblatta g�osi: �Perceptron
niesko�czenie wielki nie potrzebuje si� uczy� niczego, gdy� wszystko umie od
razu�.
Do�da poszed� w przeciwnym kierunku, aby wykry� swe prawo. To, co ma�y komputer
mo�e z wielkim programem, mo�e te� wielki komputer z programem ma�ym; st�d
wniosek logiczny, i� program niesko�czenie du�y mo�e dzia�a� sam, tj. bez
jakiegokolwiek komputera.
C� zasz�o? Konferencja przyj�a te s�owa szyderczym gwizdaniem. Oto, jak na psy
zeszed� savoirvivre uczonych. �Nature� pisa�a, �e pod�ug Do�dy ka�de
niesko�czenie
d�ugie zakl�cie musi si� zrealizowa�: w ten spos�b wprowadzi� mia� profesor
m�tny
nonsens na wody rzekomej �cis�o�ci. Odt�d zwano go prorokiem cybernetycznego
Absolutu. Do reszty pogr��y�o Do�d� wyst�pienie docenta Bohu Wamohu z Kulahari,
kt�ry znalaz� si� w Oksfordzie, poniewa� by� szwagrem ministra kultury i zg�osi�
prac�
Kamie� jako czynnik nap�dowy my�li europejskiej.
Sz�o mu o to, �e w nazwiskach ludzi, co dokonali prze�omowych odkry�, wyst�puje
kamie� � np. wida� go w nazwisku najwi�kszego fizyka (EinSTEIN), najwi�kszego
filozofa (WittenSTEIN), najwi�kszego filmowca (EisenSTEIN), cz�owieka teatru
(FelsenSTEIN), a te� dotyczy to pisarki Gertrudy STEIN i filozofa Rudolfa
STEINera.
Co do biologii, Bohu Wamohu zacytowa� g�osiciela odm�odzenia hormonalnego �
STEINacha, a wreszcie nie omieszka� doda� na zako�czenie, �e Wamohu to po
lamblijsku
tyle, co �Kamie� Wszystkich Kamieni�. Poniewa� powo�ywa� si� na Do�d� i sw�j
�rdze�
kamienny� nazywa� ��warnetycznie immanentn� sk�adow� predykatu by� kamieniem�,
�Nature� uczyni�a z niego i z profesora w kolejnej wzmiance par� bli�niaczych
b�azn�w.
S�uchaj�c tego w oparach gor�cej mg�y na rozlewisku Bambezi, z przerwami,
wywo�anymi
potrzeb� walenia po �bach co nachalniej szych krokodyli, kt�re nadgryza�y
wy�a��ce z
tobo��w maszynopisy profesora i zabawia�y si� rozhu�tywaniem pirogi, znajdowa�em
si�
w do�� delikatnym po�o�eniu. Je�li zyska� w Lamblii tak mocne stanowisko, czemu
uchodzi� z niej chy�kiem? Do czego zmierza� naprawd� i co osi�gn��? Skoro nie
wierzy� w
magi� i kpi� z Bohu Wamohu, czemu kl�� w �ywy kamie� krokodyle, zamiast si�gn��
po
sztucer? (Dopiero w Gurunduwaju wyjawi� mi, �e tego zakazywa�a mu jego buddyjska
wiara). Trudno mi jednak by�o przyciska� go podobnymi pytaniami. W�a�nie
dlatego, to
jest z ciekawo�ci, przyj��em propozycj� Do�dy, bym zosta� jego asystentem na
gurunduwajskim uniwersytecie. Po przykrej historii z fabryk� konserw nie
kwapi�em si�
wraca� do Europy. Wola�em poczeka�, a� sprawa ucichnie. W naszych czasach nie
jest to
trudne, bo nieustannie zachodz� wydarzenia, wtr�caj�ce wczorajsze sensacje w
niepami��. Cho� prze�y�em potem niema�o ci�kich chwil, nie �a�uj� tej decyzji,
powzi�tej
w okamgnieniu, a gdy piroga zazgrzyta�a wreszcie o gurunduwajski brzeg Bambezi,
wyskoczywszy jako pierwszy na l�d, poda�em profesorowi pomocn� r�k� i w u�cisku,
jaki
po��czy� nasze d�onie, by�o co� symbolicznego, gdy� odt�d losy nasze sta�y si�
nierozdzielne.
Gurunduwaju to pa�stwo trzykrotnie wi�ksze od Lamblii. Szybkiemu
uprzemys�owieniu
towarzyszy�a, jak to bywa w Afryce, nieod��czna korupcja. Mechanizm jej przesta�
ju�
prawie dzia�a�, gdy�my przybyli do Gurunduwaju.
�ap�wki bra� jeszcze ka�dy, ale nic ju� nie �wiadczy� w zamian. Co prawda, nie
daj�c
�ap�wki mo�na by�o zosta� obitym. Zrazu nie pojmowali�my, czemu przemys�, handel
i
administracja nadal dzia�aj�. Pod�ug europejskich kryteri�w kraj winien by
rozlecie� si�
ka�dego dnia na kawa�ki. Dopiero d�u�szy pobyt wtajemniczy� mnie w dzia�anie
nowego
mechanizmu, kt�ry by� namiastk� tego, co nazywamy na starym l�dzie umow�
spo�eczn�. Mwahi Tabuhine, poczmistrz lumilski, u kt�rego�my zamieszkali (hotel
sto�eczny bez od siedemnastu lat w remoncie), zdradzi� mi bez os�onek, czym si�
kierowa�, wydaj�c za m�� sze�� swych c�rek. Przez najstarsz� spowinowaci� si� za
jednym zamachem z elektrowni� i wytw�rni� obuwia, gdy� te�� dyrektora fabryki
by�
g��wnym energetykiem. Dzi�ki temu nie chodzi� boso i mia� zawsze pr�d. Drug�
c�rk�
w�eni� w kombinat garma�eryjny poprzez szatniarza, za kt�rego j� wyda�. I to
poci�gni�cie mia� za nader zr�czne. Wskutek wykrywania malwersacji kierownictwo
za
kierownictwem sz�o do wi�zienia, tylko szatniarz pozostawa� na stanowisku, bo
sam nie
malwersowa�, a jedynie dostawa� upominki. St� poczmistrza by� dzi�ki temu
zawsze suto
zastawiony. Trzeci� c�rk� wyswata� Mwahi superrewidentowi kooperatyw
remontowych.
Dzi�ki temu nawet w porze deszcz�w nie la�o mu si� na g�ow�, dom jego �wieci�
kolorowymi �cianami, drzwi zamyka�y si� tak dok�adnie, �e �adna �mija nie mog�a
wpe�zn�� za pr�g, i nawet w oknach mia� szyby. Czwart� c�rk� wydal za dozorc�
miejskiego wi�zienia � na wszelki wypadek. Pi�t� po�lubi� pisarz rady miejskiej.
Oczywi�cie pisarz, a nie na przyk�ad wiceburmistrz, kt�remu Mwahi poda� czarn�
polewk�
z krokodylej w�troby. Rady zmienia�y si� jak chmury na niebie, lecz pisarz trwa�
na swym
urz�dzie, tyle �e zmienno�ci� pogl�d�w przypomina� ksi�yc. I wreszcie sz�st�
dziewczyn� wzi�� za �on� szef aprowizacji wojsk atomowych. Wojska te istnia�y
wy��cznie
na papierze, lecz aprowizacja by�a realna. Ponadto kuzyn ze strony matki szefa
by�
str�em w zoologu. Ten ostatni zwi�zek wyda� mi si� bezu�yteczny. Czy�by
chodzi�o o
s�onie? Z u�miechem wyrozumia�ej wy�szo�ci Mwahi wzruszy� ramionami. �Po co
zaraz
s�o� � rzek� � a skorpion nie mo�e si� czasem przyda�?�
B�d�c sam poczmistrzem, Mwahi obywa� si� bez matrymonialnych powi�za� z poczt� i
nawet mnie, jego sublokatorowi, przynoszono listy i paczki do domu, jeszcze nie
otwarte,
rzecz w Gurunduwaju niezwyk�a, normalnie bowiem obywatel pragn�cy otrzyma�
przesy�k� od kogo� zamieszka�ego dalej musi si� po ni� pofatygowa� osobi�cie,
chyba �e
podlega przywilejom rodzinnym. Nieraz widzia�em, jak listonosze, opuszczaj�c
rankiem
urz�d z wypchanymi torbami, prosto do rzeki wywalali stosy list�w powierzonych
skrzynkom bez niezb�dnej protekcji. Co do paczek, urz�dnicy zabawiali si� w gr�
hazardow� polegaj�c� na zgadywaniu zawarto�ci paczki. Kto odgad� trafnie,
wybiera�
sobie z paczki, co chcia� na pami�tk�.
Jedyn� trosk� naszego gospodarza by� brak krewnych w zarz�dzie cmentarza. �Rzuc�
mnie krokodylom, �ajdaki!� � wzdycha� nieraz, gdy nawiedza�y go z�e my�li.
Wysoka stopa przyrostu naturalnego w Gurunduwaju t�umaczy si� tym, �e �aden
ojciec
rodziny nie spocznie, p�ki nie powi��e si� w�z�ami krwi z sieci� �ywotnych
plac�wek.
Mwahi opowiada� mi, jak przed remontem lumilskiego hotelu niejeden go�� s�ab� z
g�odu,
a wezwane pogotowie ratunkowe nie przybywa�o, gdy� jego ekipy rozwo�� karetkami
maty kokosowe znajomym. Zreszt� Hauwari, dawniejszy kapral Legii Cudzoziemskiej,
kt�ry promowa� si� na marsza�ka po obj�ciu w�adzy i co par� dni by� dekorowany
nowymi
wysokimi orderami przez Ministerstwo Odznacze� za Szczeg�lne Zas�ugi, nie
patrza�
krzywym okiem na powszechny p�d do urz�dzania si�, owszem, m�wiono, �e to on
wpad�
na my�l upa�stwowienia korupcji. Hauwari, zwany przez miejscow� pras� Starszym
Bratem Wieczno�ci, nie szcz�dzi� te� wydatk�w na nauk�, a �rodki po temu
czerpa�o
Ministerstwo Skarbu z podatk�w nak�adanych na cudzoziemskie firmy maj�ce
przedstawicielstwa w kraju. Podatki te uchwala� parlament znienacka, po czym
sz�y
konfiskaty, licytacje mienia, interwencje dyplomatyczne, bezskuteczne zreszt�, a
gdy
jedna grupa kapitalist�w pakowa�a manatki, zawsze znale�li si� inni, co pragn�li
spr�bowa� szcz�cia w Gurunduwaju, kt�rego zasoby kopalin, zw�aszcza chromu i
niklu,
mia�y by� ogromne, cho� niekt�rzy twierdzili, �e dane geologiczne sfa�szowano na
zlecenie w�adz. Hauwari kupowa� na kredyt bro�, nawet my�liwce i czo�gi, kt�re
sprzedawa� za got�wk� Lamblii. Ze Starszym Bratem Wieczno�ci nie by�o �art�w;
gdy
nasta�a wielka susza, da� r�wne szans� Bogu chrze�cija�skiemu i Sinemu Turmutu,
najstarszemu duchowi szaman�w, kiedy deszcze nie spad�y do trzech tygodni,
szaman�w
�ci��, a misjonarzy wyp�dzi� co do jednego.
Podobno przeczytawszy � w charakterze instrukcji � biografie Napoleona,
Czyngizchana oraz innych m��w stanu, zach�ca� podw�adnych do grabie�y, byle na
wielk� skal�, jako� dzielnica rz�dowa powsta�a z materia��w skradzionych przez
Ministerstwo Budownictwa � Ministerstwu �eglugi, kt�re zamierza�o zbudowa� z
nich
przystanie na Bambezi, kapita� dla budowy kolei zdefraudowany zosta� w
Ministerstwie
Obrotu Kokosami, dzi�ki malwersacjom zgromadzono te� �rodki dla stworzenia
gmachu
s�d�w i aparatu �cigania, i tak, stopniowo, kradzie�e i zaw�aszczenia da�y
pomy�lne
skutki. Hauwari za�, nosz�cy ju� miano Ojca Wieczno�ci, sam dokona� uroczystego
otwarcia Banku Korupcyjnego, w kt�rym ka�dy, byle powa�ny przedsi�biorca mo�e
dosta� d�ugoterminow� po�yczk� na �ap�wki, je�li dyrekcja uzna, �e jego interes
zgodny
jest z pa�stwowym.
Dzi�ki Mwahiemu urz�dzili�my si� z profesorem niezgorzej . Pyszne w�dzone kobry
przynosi� nam inspektor pocztowy. Pochodzi�y z paczek wysy�anych przez opozycj�
do
dygnitarzy, a inspektorowa w�dzi�a je w dymie kokosowym. Pieczywo przywozi� nam
autobus Air France. Podr�ni obyci ze stosunkami wiedzieli, �e na autobus nie ma
co
czeka�, a nieobyci po nied�ugim koczowaniu na walizkach dochodzili obycia. Mleka
i sera
mieli�my w br�d dzi�ki telegrafistom, kt�rzy ��dali w zamian tylko wody
destylowanej z
naszego laboratorium. W g�ow� zachodzi�em, po co im ta woda, a� okaza�o si�, �e
sz�o im
o b��kitne flaszki plastykowe, do kt�rych rozlewali samogon p�dzony w Miejskim
Komitecie Antyalkoholowym. Nie musieli�my wi�c chodzi� do sklep�w, co by�o o
tyle
korzystne, �e nigdy nie widzia�em w Lumili otwartego sklepu; na drzwiach wisia�y
zawsze
kartki �odbi�r amulet�w�, �posz�am do szamana� itp, W urz�dach by�o nam zrazu
ci�ko,
bo urz�dnicy nie zwracaj� najmniejszej uwagi na interesant�w: zgodnie z
tubylczym
zwyczajem biura s� miejscem towarzyskich imprez, hazardu, a zw�aszcza swat�w.
Powszechn� weso�o�� gasi tylko niekiedy najazd policji, kt�ra zamyka wszystkich
bez
�ledztw czy przes�ucha�, wymiar sprawiedliwo�ci wychodzi bowiem z za�o�enia, �e
winni
s� i tak wszyscy, a na r�nicowanie rozmiaru przest�pstw szkoda zachodu. S�d
zbiera si�
tylko w okoliczno�ciach niezwyk�ych. Po naszym przybyciu wybuch�a afera kot��w.
Haumari, kuzyn Ojca Wieczno�ci, naby� w Szwecji kot�y centralnego ogrzewania dla
parlamentu, zamiast urz�dze� klimatyzacyjnych. Doda� trzeba, �e w Lumili
temperatura
nie opada poni�ej 25 stopni Celsjusza. Haumari usi�owa� sk�oni� instytut
meteorologiczny
do obni�enia ciep�oty, gdy� to usprawiedliwi�oby zakup; parlament obradowa� w
permanencji, bo� sz�o o jego interes; wy�oni� te� komisj� �ledcz�, kt�rej
przewodnicz�cym zosta� Mnumnu, pono� rywal Ojca Wieczno�ci. Zacz�y si�
niesnaski,
zwyk�e ta�ce w przerwach mi�dzy sesjami plenarnymi obr�ci�y si� w wojenne, �awy
opozycji pe�ne by�y niebieskich tatua�y, a� Mnumnu znik�. By�y trzy wersje,
jedni m�wili,
�e zosta� zjedzony przez koalicj� rz�dow�, drudzy, �e uciek� z kot�ami, trzeci,
�e sam si�
zjad�. Mwahi s�dzi�, �e ostatni� wersj� rozpuszcza Hauwari. Od niego te�
s�ysza�em
enigmatyczne o�wiadczenie (co prawda po tuzinie dzban�w t�go sfermentowanej kiwu
kiwy): �Jak si� wygl�da smacznie, lepiej nie spacerowa� wieczorem po parku�. By�
mo�e
by� to tylko kawa�.
Katedra �warnetyki na lumilskim uniwersytecie otwar�a przed Do�d� nowe
perspektywy dzia�ania. Musz� doda�, �e komisja motoryzacyjna parlamentu
zdecydowa�a
si� w�wczas na zakup licencji familijnego helikoptera �Beli 94�, poniewa� z
oblicze�
wysz�o, �e helikopteryzacja kraju b�dzie ta�sza od budowy dr�g. Stolica posiada
wprawdzie autostrad�, lecz tylko sze��dziesi�ciometrow�, s�u��c� do urz�dzania
wojskowych defilad. Wie�� o nabyciu licencji wprawi�a ludno�� w panik�, ka�dy
bowiem
rozumia�, �e przychodzi kres matrymonializmu jako podpory industrializmu.
Helikopter
sk�ada si� z trzydziestu dziewi�ciu tysi�cy cz�ci, potrzebuje benzyny i pi�ciu
rodzaj�w
smaru, nikt wi�c nie m�g�by sobie tego wszystkiego zapewni�, nawet gdyby p�odzi�
do
ko�ca �ycia same c�rki. Wiem co� o tym, bo gdy urwa� mi si� �a�cuch w rowerze,
musia�em wynaj�� my�liwego, �eby z�apa� m�odego wyj ca, kt�rego sk�r� pokry�o
si�
tamtam dla Hiiwu, dyrektora telegrafu, za co �w nada� kondolencyjn� depesz�
Umiamiemu, kt�rego szefowi na delegacji dziadek zmar� w buszu, a Umiami by� ju�
przez
Matarere spowinowacony z intendentem armii i mia� przez to zapasy rower�w, na
kt�rych
tymczasowo porusza�a si� brygada czo�owa. Niew�tpliwie z helikopterem by�oby
znacznie
gorzej. Na szcz�cie Europa, wieczne �r�d�o innowacji, dostarczy�a nowego wzoru,
kt�rym
by� grupowy seks w wolnych zwi�zkach. To, co w Starym �wiecie stanowi�o czcz�
igraszk� zmys��w, w kraju jeszcze surowym wspar�o elementarne potrzeby �ycia.
Obawy
profesora, �e dla dobra nauki b�dziemy musieli zrezygnowa� ze stanu
kawalerskiego,
okaza�y si� p�onne. Urz�dzili�my si� nie�le, cho� dodatkowe obowi�zki, jakie
przysz�o
bra� na siebie przez wzgl�d na katedr�, bardzo nas wyczerpywa�y.
Profesor wprowadzi� mnie w sw�j projekt: chcia� zaprogramowa� w komputerze
wszystkie kl�twy, zabiegi magiczne, czarnoksi�skie zamawiania, inkantacje i
formu�y
szama�skie, jakie stworzy�a ludzko��. Nie widzia�em w tym �adnego sensu, lecz
Do�da
by� nieugi�ty. Ogrom danych m�g� pomie�ci� tylko najnowszy komputer lumeniczny
IBM,
kt�ry kosztowa� jedena�cie milion�w dolar�w.
Nie wierzy�em, �e otrzymamy tak olbrzymi kredyt, zw�aszcza �e minister skarbu
odmawia� wyasygnowania czterdziestu trzech dolar�w na zakup papieru toaletowego
dla
Instytutu �warnetyki; profesor by� jednak pewien swego. Nie wtajemnicza� mnie w
szczeg�y swej kampanii, widzia�em jednak, �e zakrz�tn�� si� na ca�ego.
Wieczorami
wychodzi� nie wiem dok�d, wytatuowawszy si� ceremonialnie, rozebrany do
przepaski z
szympansa, a jest to str�j wizytowy w najbardziej ekskluzywnych kr�gach Lumili,
sprowadza� z Europy jakie� tajemnicze paczki, gdy raz niechc�cy upu�ci�em jedn�,
rozleg�
si� cichy marsz Mendelssohna, szuka� recept po starych ksi��kach kucharskich,
wynosi� z
laboratorium szklane ch�odnice destylator�w, kaza� mi robi� zacier, wycina�
zdj�cia
�e�skie z �Playboya� i �Oui�, oprawia� jakie� obrazy, kt�rych nikomu nie
pokazywa�, da�
sobie wreszcie doktorowi Alfvenowi, kt�ry by� dyrektorem szpitala rz�dowego,
upu�ci�
krew i widzia�em, jak owija� flaszeczk� z�otym papierem. Potem jednego dnia zmy�
z
twarzy mazid�a i farby, szcz�tki �Playboy�w� spali� i przez cztery dni pyka�
flegmatycznie
fajk� na werandzie Mwahiego; pi�tego zatelefonowa� do nas Uabamotu, dyrektor
departamentu inwestycji. Zlecenie kupna komputera zosta�o wydane. Uszom nie
chcia�em
wierzy�. Profesor, indagowany, tylko si� s�abo u�miecha�.
Programowanie magii trwa�o z g�r� dwa lata. Mieli�my moc trudno�ci rzeczowych,
jak i
ca�kiem innych. K�opoty by�y na przyk�ad z t�umaczeniem zakl�� Indian
ameryka�skich,
utrwalonych w�ze�kowym pismem �kipu�, ze �niegowolodowymi zaklinaniami szczep�w
kurylskich i eskimoskich, dwu programist�w rozchorowa�o si� nam od przem�czenia
zaj�ciami pozauniwersyteckimi, jak s�dz�, bo po�ycie grupowe by�o w wielkiej
modzie,
lecz rozesz�y si� s�uchy, �e to dzie�o podziemia szama�skiego, zaniepokojonego
supremacj� Do�dy na polu odwiecznej praktyki czarownik�w. Ponadto grupa
post�powej
m�odzie�y, zas�yszawszy co� o kontestacji, pod�o�y�a w instytucie bomb�. Na
szcz�cie
eksplozja rozsadzi�a tylko klozety w jednym pionie gmachu. Nie naprawiono ich do
ko�ca
�wiata, poniewa� puste kokosy, co mia�y funkcjonowa� jako p�ywaki wedle pomys�u
pewnego racjonalizatora, wci�� ton�y. Sugerowa�em profesorowi, by u�y� swych
wielkich
wp�yw�w dla sprowadzenia cz�ci, rzek� jednak, �e tylko znaczny cel u�wi�ca
fatyguj�ce
�rodki.
Tak�e mieszka�cy naszej dzielnicy urz�dzili parokrotnie demonstracje anty
do�dowe,
obawiali si� bowiem, �e rozruch komputera obruszy lawin� czar�w na uniwersytet,
wi�c i
na nich, bo czary mog� by� niecelne. Profesor kaza� otoczy� gmach wysokim
parkanem,
na kt�rym sam wymalowa� znaki totemiczne, chroni�ce przed oberwaniem z�ych
urok�w.
P�ot kosztowa�, jak pami�tam, cztery beczki samogonu.
Stopniowo nagromadzili�my w bankach pami�ci czterysta dziewi��dziesi�t miliard�w
bit�w magicznych, co w przeliczeniu �warnetycznym r�wna�o si� dwudziestu
teragigamagemom. Maszyna, wykonuj�c osiemna�cie milion�w operacji na sekund�,
pracowa�a trzy miesi�ce bez przerwy. Przedstawiciel Intemational Business
Machines,
in�ynier Jeff�es, obecny przy rozruchu, mia� Do�d� i nas wszystkich za
pomyle�c�w. A
ju� to, �e Do�da ustawi� zespo�y pami�ci na specjalnie czu�ej wadze,
sprowadzonej ze
Szwajcarii, sprowokowa�o Jeffriesa do niesmacznych uwag za plecami profesora.
Programi�ci byli okropnie przygn�bieni, gdy� komputer po tylu miesi�cach pracy
nie
zaczarowa� ani mr�wki. Do�da �y� jednak w nieustannym napi�ciu, nie odpowiada�
na
�adne pytania, lecz co dzie� chodzi� sprawdza�, jak wygl�da wykres, kt�ry waga
rysowa�a
na ta�mie odwijaj�cego si� z b�bna papieru. Wska�nik rysowa�, rzecz oczywista,
lini�
prost�. �wiadczy�a ona, �e komputer nie drga � dlaczego� by jednak mia� drga�? Z
ko�cem ostatniego miesi�ca profesor j�� przejawia� znamiona depresji, ju� po
trzy, a to i
cztery razy dziennie chodzi� do laboratorium, nie odpowiada� na telefony i nie
tyka�
gromadz�cej si� korespondencji. Lecz dwunastego wrze�nia, gdym szykowa� si� ju�
na
spoczynek, wpad� do mnie blady i roztrz�siony.
� Sta�o si�! � zawo�a� od progu. � Teraz to ju� pewne. Zupe�nie pewne. �
Wyznaj�,
�e si� przel�k�em o jego umys�, ja�nia� dziwnym u�miechem. � Sta�o si� �
powt�rzy�
jeszcze kilka razy.
� Co si� sta�o? � krzykn��em wreszcie. Patrza� na mnie jak wyrwany ze snu.
� Prawda, ty nic nie wiesz. Przybra� na wadze jedn� setn� grama. Ta przekl�ta
waga
jest tak ma�o czu�a! Gdybym mia� lepsz�, wiedzia�bym ju� wszystko miesi�c temu,
mo�e i
wcze�niej!
� Kto przybra� na wadze?
� Nie kto, lecz co. Komputer. Bank pami�ci. Wiesz przecie, �e materia i energia
posiadaj� mas�. Ot� informacja nie jest ani materi�, ani energi�, a przecie�
istnieje.
Dlatego powinna mie� mas�. Zacz��em o tym my�le�, gdy formu�owa�em prawo Do�dy.
No, bo c� to znaczy, �e niesko�czenie wiele informacji mo�e dzia�a�
bezpo�rednio, bez
pomocy jakich� urz�dze�? Znaczy to, �e ogrom informacji przejawi si� wprost.
Domy�la�em si� tego, ale nie zna�em formu�y r�wnowa�no�ci. C� tak patrzysz? Po
prostu � ile wa�y informacja. Musia�em wi�c obmy�li� ten ca�y projekt. Musia�em.
Teraz
ju� wiem. Maszyna sta�a si� ci�sza o jedn� setn� grama; tyle wa�y wprowadzona
informacja. Rozumiesz?
� Profesorze � wyj�ka�em � jak�e, a te wszystkie czary, te magie, mod�y,
zakl�cia,
jednostki CGS, Czar na Grami Sekund�...
Zamilk�em, zdawa�o mi si�, �e p�acze. Zacz�� si� trz���, ale to by� bezg�o�ny
�miech.
Zebra� palcem �zy z powiek.
� A co mia�em robi�? � rzek� spokojnie. � Zrozum: informacja ma mas�. Ka�da.
Byle
jaka. Tre�� nie ma najmniejszego znaczenia. Atomy te� s� takie same, czy tkwi� w
kamieniu, czy w mojej g�owie. Informacja ci��y, ale jej masa jest nies�ychanie
ma�a.
Wiadomo�ci ca�ej encyklopedii wa�� oko�o miligrama. Dlatego musia�em mie� taki
komputer. Ale pomy�l: kto by mi go da�? Komputer za jedena�cie milion�w na p�
roku,
�eby go �adowa� byle bzdurami, nonsensem, sieczk�? Byle czym!
Jeszcze nie mog�em och�on�� z zaskoczenia.
� No... � rzek�em niepewnie � gdyby�my pracowali w powa�nym o�rodku
naukowym, w Institute for Advanced Study a�bo w Massachusetts Institute of
Technology...
� A ju�ci � parskn�� � przecie� nie mia�em �adnych dowod�w, nic, pr�cz prawa
Do�dy, kt�re jest po�miewiskiem! Nie maj�c komputera musia�bym go wynaj��, a
wiesz,
ile kosztuje godzina pracy takiego modelu? Jedna godzina! A ja potrzebowa�em
miesi�cy.
I gdzie�bym si� dopcha� w Stanach! Przy takich maszynach siedz� tam teraz t�umy
futurolog�w, obliczaj� warianty zerowego wzrostu ekonomiki, to jest teraz modne,
a nie
wymys�y jakiego� Do�dy z Kulahari!
� Wi�c ca�y projekt � te magie � to by�o na nic? Zb�dne? To� na samo zebranie
materia��w wydali�my przez dwa lata...
Niecierpliwie wzruszy� ramionami.
� Nic nie jest zb�dne w zakresie tego, co konieczne. Gdyby nie ten projekt, nie
dostaliby�my grosza.
� Ale Uabamotu, rz�d, Ojciec Wieczno�ci � to� oczekuj � czar�w!
� Och, b�d� mieli czar, jeszcze jaki! Ty wci�� nie wiesz... S�uchaj: ci��enie
informacji
nie by�oby niczym rewelacyjnym, gdyby nie konsekwencje... Istnieje, uwa�asz,
krytyczna
masa informacji, tak samo, jak krytyczna masa uranu. Zbli�amy si� do niej. Nie
my,
tutaj, ale ca�a Ziemia. Zbli�a si� do niej ka�da cywilizacja buduj�ca komputery.
Rozw�j
cybernetyki to pu�apka zastawiona przez Natur� na Rozum!
� Krytyczna masa informacji? � powt�rzy�em. � Ale przecie� w ka�dej g�owie
ludzkiej jest mn�stwo informacji, a je�eli nie liczy si�, czy jest m�dra czy
g�upia...
� Nie przerywaj mi wci��. Nie m�w nic, bo nic nie rozumiesz. Wy�o�� ci to na
analogii.
Liczy si� g�sto��, a nie ilo�� wiadomo�ci. To � jak z uranem. Analogia
nieprzypadkowa!
Uran rozrzedzony � w ska�ach, w glebie � jest nieszkodliwy. Warunkiem eksplozji
jest
wyosobnienie i koncentracja. Tak i tutaj. Informacja w ksi��kach czy w g�owach
mo�e by�
znaczna, ale pozostaje bierna. Jak rozproszone cz�stki uranu. Nale�y j� skupi�!
� I co wtedy nast�pi? Cud?
� Jaki tam cud! � parskn��. � Widz�, �e doprawdy uwierzy�e� w brednie, kt�re
by�y
pretekstem. �aden tam cud. Powy�ej punktu krytycznego rusza reakcja �a�cuchowa.
Obiit
animus, natus est atomus! Informacja znika, bo zamienia si� w materi�.
� Jak to w materi�? � nie rozumia�em.
� Materia, energia i informacja s� trzema postaciami masy � t�umaczy�
cierpliwie. �
Mog� przechodzi� w siebie, zgodnie z prawami zachowania. Nic za darmo, tak jest
urz�dzony �wiat. Materia obraca si� w energi�, energii i materii trzeba dla
wytwarzania
informacji, a informacja mo�e przej�� w nie z powrotem, oczywi�cie nie byle jak.
Powy�ej
masy krytycznej scze�nie jak zdmuchni�ta. Oto bariera Do�dy, granica przyrost�w
wiedzy... To znaczy, mo�na by j� gromadzi� nadal, lecz tylko � w rozrzedzeniu.
Ka�da
cywilizacja, kt�ra si� tego nie domy�li, wchodzi sama w pu�apk�. Im wi�cej si�
dowie,
tym bli�ej ma do ignorancji, do pr�ni � czy to nie osobliwe? A wiesz, jak
blisko
podeszli�my ju� do progu? Je�li przyrosty b�d� trwa�y, za dwa lata objawi si�...
� Co to b�dzie � eksplozja?
� Sk�d tam. Najwy�ej malutki b�ysk, ani muchy nie ukrzywdzi. Tam, gdzie tkwi�y
miliardy bit�w, powstanie gar�� atom�w. Zap�on reakcji �a�cuchowej obiegnie
�wiat z
szybko�ci� �wiat�a, pustosz�c wszystkie banki pami�ci, komputery, gdziekolwiek
g�sto��
przekracza milion bit�w na milimetr sze�cienny, powstanie r�wnowa�na ilo��
proton�w �
i pustka.
� Wi�c trzeba ostrzec, og�osi�...
� Oczywi�cie, ju� to zrobi�em. Ale daremnie.
� Dlaczego? Za p�no?
� Nie. Po prostu nikt mi nie uwierzy. Taka wiadomo�� musi pochodzi� od
autorytetu, a
ja jestem b�azen i oszust. Z oszustwa mo�e bym si� wyt�umaczy�, ale b�aze�stwu
nie
ujd�. Zreszt� � nie chc� k�ama�: nawet nie spr�buj�. Pos�a�em do Stan�w wst�pne
doniesienie, a do �Nature� � t� depesz�...
Poda� mi brulion. Cognovi naturom rerum. Lors countdown mad� the world. Truly
yours Do�da.
Widz�c moje os�upienie, profesor u�miechn�� si� z�o�liwie.
� Masz mi za z�e, co? M�j kochany, ja te� jestem cz�owiekiem, wi�c odp�acam
pi�knym za nadobne. Depesza ma dobry sens, lecz rzuc� j� do kosza lub wy�miej�.
To
moja zemsta. Nie domy�lasz si�? A przecie� znasz najmodniejsz� teori� powstania
Kosmosu � Big Bang Theory? Jak powsta� Wszech�wiat? Wybuchowo! Co wybuch�o? Co
si� nagle zmaterializowa�o? Oto Bo�a recepta: odlicza� od niesko�czono�ci do
zera. Kiedy
do niego doszed�, informacja zmaterializowa�a si� wybuchowo � zgodnie z formu��
r�wnowa�no�ci. Tak s�owo cia�em si� sta�o, eksploduj�c mg�awicami, gwiazdami...
z
informacji powsta� Kosmos!
� Profesorze, naprawd� tak my�lisz?
� Udowodni� tego si� nie da, ale� to zawsze zgodne z prawem Do�dy. Nie, nie
s�dz�,
�eby B�g. Kto� to jednak zrobi� w poprzedniej fazie � mo�e zbi�r cywilizacji,
kt�re
eksplodowa�y naraz, jak czasem eksploduje gromada supernowych... a teraz kolej
na nas.
Komputeryzacja skr�ci �eb cywilizacji � zreszt� �agodnie...
Pojmowa�em rozgoryczenie profesora, ale mu nie wierzy�em. Zdawa�o mi si�, �e
za�lepiaj� go doznane upokorzenia. Niestety, mia� s�uszno��. Zreszt�, cho�by t�
depesz� � sam przyczyni� si� do zapoznania swojego odkrycia.
R�ka mi mdleje, a i glina si� ko�czy, musz� jednak pisa� dalej. W ha�asie
futurologicznym nie zwr�cono uwagi na s�owa Do�dy. �Nature� milcza�a, pisa� o
nim ju�
tylko �Punch� i prasa brukowa. Par� gazet opublikowa�o nawet fragmenty jego
ostrze�enia, ale �wiat naukowy nie drgn��. W g�owie mi si� to nie mie�ci�o. Gdy
poj��em,
�e stoimy przed kresem, a nasze wo�ania s� jak krzyki tego pastucha z bajki,
kt�ry zbyt
wiele razy wo�a� �wilki�, pewnej nocy nie powstrzyma�e