6842
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 6842 |
Rozszerzenie: |
6842 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 6842 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 6842 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
6842 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
ARYSTOTELES
USTR�J POLITYCZNY ATEN
USTR�J POLITYCZNY ATEN
A. Cz�� historyczna
l.' [Oskar�a�] Myron, [a s�dzi�o trzystu s�dzi�w] wybranych ze znakomitych
rod�w; z�o�yli oni wpierw najbardziej uroczyst� przysi�g� z dope�nieniem ofiar.
Uznano win� i wyrzucono z grob�w winnych �wi�tokradztwa2, a ich r�d skazano
na wieczne wygnanie. Epimenides z Krety oczy�ci� potem miasto od zmazy3.
[Przypisy oznaczone cyfr� z gwiazdk� pochodz� od t�umacza Ludwika Piotrowicza. Pozosta�e
oznaczone sam� cyfr�, a tak�e uj�te w nawiasy kwadratowe, doda� Ryszard Kulesza.]
1 Z przegl�du zmian ustrojowych w Atenach w rozdz. 41, 2 oraz z wyci�gu Heraklejdesa (zob.
s. 813) wynika, �e w niezachowanej cz�ci traktatu autor omawia� rz�dy kr�l�w, ustanowienie fyl przez
�ona, walki po �mierci Pandiona, ograniczenie w�adzy kr�lewskiej w czasach Tezeusza, dzieje �mierci
Tezeusza, upadek monarchii oraz histori� Hippomenesa, ostatniego w�adcy z rodu Kodryd�w. Zob.
P. J. Rhodes, A Commentary on the Aristotelian �Athenaion Politeia", Oxford 1981. Dalej cyt.
Commentary, s. 65 - 79.
2 Zwyci�zca w igrzyskach olimpijskich (w 640 r.), Kylon, kt�ry po�lubi� c�rk� Teagenesa, tyrana
Megary, z pomoc� swojego te�cia oraz stronnik�w w Atenach, podj�� ok. 632 r. pr�b� zaj�cia Akropolu
i ustanowienia w�adzy tyra�skiej (Herodot V, 71; Thuc. I, 126, 3 - 12; Plut. Sol. 12, 1-9. Zob. S.D.
Lambert, Herodotus, the Cylonian Conspiracy and the ????????? ??? ?????????, �Historia" 35,
1986, s. 105 -112). Wedle Herodota zamach si� nie powi�d�, a Kylon i jego stronnicy schronili si� jako
b�agalnicy przy pos�gu bogini. Prytanowie naukrar�w nak�onili ich do powstania, gwarantuj�c
bezpiecze�stwo, zamachowcy zostali jednak zamordowani, za co win� obci��ono r�d Alkmeonid�w.
W wersji Tukidydesa Kylon zaj�� Akropol, kt�ry lud przez jaki� czas oblega�, powierzaj�c nast�pnie
dalsze prowadzenie obl�enia dziewi�ciu archontom. Kylonowi wraz z bratem uda�o si� uciec,
natomiast jego stronnicy schronili si� u o�tarza na Akropolu. Gdy opu�cili to miejsce, otrzymawszy ze
strony pe�ni�cych stra� zapewnienie, �e nic z�ego ich nie spotka, zostali zamordowani. Z kolei Plutarch
opowiada o odpowiedzialno�ci archonta Megaklesa (z rodu Alkmeonid�w) za �mier� zamachowc�w.
Herodot stwierdza og�lnikowo, �e odpowiedzialnych za zbrodni� dotkn�a kl�twa. Tukidydes za� pisze,
�e zab�jcy, kt�rzy dopu�cili si� �wi�tokradztwa zostali w�wczas wygnani, a w 508/7 r. Kleomenes
wyp�dzi� ich z kraju ponownie. W odpowiedzialno�� Alkmeonid�w za zbrodni� wierzono w V wieku
p.n.e. powszechnie, o czym �wiadczy tak�e postawione Atenom przez Spart� w okresie poprzedzaj�cym
wojn� peloponesk� ��danie usuni�cia z miasta odpowiedzialnych za t� tzw. zmaz� Kylona, wymierzone
w Peryklesa, kt�ry ze strony matki pochodzi� z rodu Alkmeonid�w (Thuc. I, 126).
1 Wed�ug Plutarcha (Soi. 12, 2-9) po zamachu Kylona dosz�o do konfliktu mi�dzy ocala�ymi
z pogromu zwolennikami Kylona, kt�rzy znowu wzro�li w si��, a stronnikami Megaklesa. Walkom kres
po�o�y� Solon nak�aniaj�c obci��onych kl�tw� do stawienia si� przed s�dem. Jako oskar�yciel wyst�pi�
Myron z Flyaj, winni �wi�tokradztwa zostali skazani, �yj�cych wygnano, a ko�ci zmar�ych wyrzucono
z kraju. Gdy jednak Megarejczycy zdobyli Nisaj� i Salamin�, w Atenach zapanowa�a trwoga. Wtedy
2. Po tych wydarzeniach nast�pi� d�ugi okres walk mi�dzy mo�nymi
a ludem4. �wczesny ustr�j5 by� bowiem bezwzgl�dnie oligarchiczny, a ubodzy
ch�opi6 znajdowali si� w niewoli u bogaczy, i to zar�wno oni sami, jak
i ich dzieci i �ony; nazywano ich te� wyrobnikami i sz�stakami7. Tak�
bowiem cz�� plon�w zachowywali dla siebie za prac� na ziemi bogaczy;
(a ca�a ziemia by�a w posiadaniu niewielu); o ile by za� nie oddali daniny,
dostawali si� i oni sami, i ich dzieci w niewol� pana; za d�ugi bowiem
wszyscy odpowiadali swoj� osob�, a� do Solona. On to pierwszy wyst�pi�
jako obro�ca interes�w ludu8. Najbardziej wi�c przykr� i uci��liw� bol�czk�
w �wczesnych stosunkach ustrojowych by�a dla mas ta w�a�nie niewola,
ale nie brak by�o i innych powod�w do niezadowolenia, gdy�, prawd� po-
wiedziawszy, lud nie mia� �adnych praw.
3. Dawny za� ustr�j, przed Drakonem, przedstawia� si� nast�puj�co: urz�dy
obsadzano lud�mi ze znakomitych i bogatych rod�w9, i piastowano je w pocz�t-
w�a�nie wezwano Epimenidesa z Krety, kt�ry dokona� oczyszczenia miasta. Na temat r�nych
mo�liwo�ci datacji dzia�alno�ci Epimenidesa w Atenach zob. P. J. Rhodes, Commentary, s. 81-2.
4 Wedle stosowanej przez Arystotelesa terminologii spo�ecze�stwo ate�skie dzieli�o si� na klas�
wy�sz� � ???????? (mo�ni), zwanych te� ????????? (s�awni, znakomici), ???????? (dobrze urodzeni),
??????? (bogaci) (zob. rozdz. 28, 2) oraz lud � ?????? (inaczej ?????). Na temat stosunk�w
spo�ecznych w okresie archaicznym zob. B. Bravo, E. Wipszycka, Historia staro�ytnych Grek�w, l,
Warszawa 1988, s. 138 -156; W. Lengauer, Staro�ytna Grecja okresu archaicznego i klasycznego,
Warszawa 1999, s. 63-71.
5 ???????? oznacza �rz�d", �ustr�j", �zarz�d pa�stwa", a niekiedy �prawa obywatelskie", a tak�e
og� tych, kt�rzy posiadaj� prawa obywatelskie. Okre�laj�c w tym miejscu ustr�j ate�ski jako pod
wszelkimi wzgl�dami oligarchiczny Arystoteles ma na my�li to, �e biedni znajdowali si� w niewoli
u bogaczy.
6 Termin ??????? oznacza ubog� ludno�� wiejsk�. Ziemia znajdowa�a si� w�wczas w Attyce
w r�kach nielicznej grupy bogaczy (????????). Wzmianka o niewoli odnosi si� do ziemi zabranej
ch�opom za d�ugi przez bogaczy (kamienie d�u�ne � ???? � usun�� z niej dopiero Solon) oraz do
obracania w niewol� (i sprzedawania zagranic�) przez bogaczy zad�u�onych u nich ch�op�w. Por. Plut.
Soi. 13,4-5.
7 ??????? � wyrobnicy pracuj�cy na cudzej ziemi (dos�ownie �znajduj�cy si� na boku"). (Zob.
B. Bravo, Pelates. Storia di una parola e di nozione, �La Parola del Passato" CCLXXXIX, 1996,
s. 268 - 289). Hektemoroi (?????????) � termin techniczny, dos�ownie �sze�ciocz�ciowy" oznaczaj�cy
ch�op�w zale�nych w Attyce w okresie archaicznym. Jest spraw� dyskusyjn�, jak� � 1/6 czy 5/6
plon�w � oddawali w�a�cicielowi ziemi, cho� bardziej prawdopodobna wydaje si� pierwsza mo�liwo��
(Plut. Soi. 13, 4-5). W razie niewywi�zania si� z tego obowi�zku stawali si� w�asno�ci� pana ziemi
i grozi�o im sprzedanie w niewol�. Zob. P. J. Rhodes, Commentary, s. 91 - 92.
8 Arystoteles nazywa Solona ????????? ??? ?????, czyli przyw�dc� ludu. Por. rozdz. 28, 2 - 3
oraz Isocr. XV 230 - 36. Na temat znaczenia terminu prostates zob. W. R. Connor, The New Politicians
of Fifth-Century Athens, Princeton 1971, s. 110-5.
9 ?????????? ??? ?????????? por. Arist. Polit., 1273 a, rozdz. 23-4; 1293 b, rozdz. 10-11;
Platon, Prawa 855 C 6-D 1. Podw�jne kryterium urodzenia i bogactwa stanowi�o podstaw� ustroju
spo�ecznego i politycznego w Atenach a� do czas�w Solona, kt�ry tworz�c klasy maj�tkowe,
wprowadzi� w jego miejsce cenzus maj�tkowy (rozdz. 8, 1).
kach do�ywotnio, a p�niej przez lat dziesi�� 10. Do najwy�szych i najstarszych
nale�a� urz�d kr�la, polemarchy i archonta". Z tych zn�w pierwszy by� urz�d
kr�la, kt�ry istnia� z dawien dawna12, jako drugie z kolei ustanowione zosta�o
stanowisko polemarchy l3, poniewa� niekt�rzy z kr�l�w okazali si� niedo��nymi
w sprawach wojennych, st�d to w�a�nie pod naciskiem konieczno�ci powo�ali na
ten urz�d Iona14*. Ostatnim wreszcie by� urz�d archonta, ustanowiono go
bowiem, jak twierdzi wi�kszo�� autor�w, za Medonta, wed�ug innych za
Akastosa15. Ci ostatni podaj� jako dow�d to, �e dziewi�ciu archont�w wypowiada
w przysi�dze s�owa, i� �z�o�� przysi�g� jak za Akastosa" 16*. Za jego zatem
czas�w mieliby Kodrydzil7* z�o�y� w�adz� kr�lewsk� w zamian za uprawnienia
przyznane archontowi18*. Czy tak, czy tak si� sprawa przedstawia, niewielka to
10 Wedle ate�skiej tradycji po �mierci kr�la Kodrosa jego syn Medont zosta� pierwszym
do�ywotnim archontem wybranym z rodziny kr�lewskiej. Wed�ug chronologii Eratostenesa wydarzenie
to mia�o miejsce w 1069/8 r. Od tego czasu do�ywotnie rz�dy sprawowa�o kolejnych trzynastu
archont�w. Pocz�wszy od Charopsa w 753/2 r. zacz�to wybiera� archont�w na lat dziesi��, przy czym
od 714/3 r. ju� nie tylko spo�r�d cz�onk�w rodziny kr�lewskiej, lecz z og�u eupatryd�w (�dobrze
urodzonych"). Lista siedmiu dziesi�cioletnich archont�w ko�czy si� na 683/2 r., gdy Ate�czycy wybrali
Kreona, kt�ry jako pierwszy mia� pe�ni� godno�� archonta jedynie przez rok. (Zob. Wellejusz
Paterkulus I, 2, 2; 8, 3; Paus. IV, 5, 10). Niestety �wiadectwa dotycz�ce przej�cia w Atenach od
monarchii do rz�d�w arystokratycznych s� sk�pe i niezbyt wiarygodne. Zapewne upadek monarchii by�
skutkiem d�ugiego procesu, w wyniku kt�rego nast�pi�o przekazanie dawnych uprawnie� kr�lewskich
trzem archontom � eponymowi, basileuspwi (�kr�lowi") i polemarsze.
11 Archont (eponym) by� urz�dnikiem eponimicznym i w V? - VI w. on w�a�nie by� najwa�niejszym
urz�dnikiem w Atenach. Por. rozdz. 13, 2.
12 Por. rozdz. 57.
11 Por. rozdz. 58.
l4* Ion � mityczny protoplasta Jon�w, wed�ug podania syn Apollina i Kreuzy, c�rki kr�la
ate�skiego Erechteusza. Wed�ug innej wersji by� synem Ksutosa z Tesalii (Herodot VIII, 44); wybrany
zosta� wodzem Ate�czyk�w w wojnie z Eleuzis, w�wczas jeszcze odr�bnym pa�stwem (Paus. I, 31, 3;
VIII, l, 5).
15 Wedle chronograf�w pierwszym do�ywotnim archontem by� Medon syn Kodrosa
(1069/8-1050/9), drugim za� jego syn Akastos (1049/8-1014/3). Arystoteles przywo�uje jeszcze
inn� wersj�, wedle kt�rej pierwszym archontem mia�by by� w�a�nie Akastos. Sam tekst przysi�gi nie
jest jednak wystarczaj�cym dowodem na pierwsze�stwo Akastosa. Po pierwsze, jak zauwa�a P. J.
Rhodes, mo�e tu chodzi� o jakiego� innego Akastosa sprawuj�cego archontat w VII czy VI w.
(Commentary, s. 101). Po drugie tekst przysi�gi nie musia� zosta� sformu�owany przez pierwszego
archonta.
16* My�l tekstu niejasna: czy chodzi tu o o�wiadczenie na pocz�tku sk�adania przysi�gi, czy te�,
jak by wynika�o z rozdz. 55, 6, o dwukrotn� przysi�g�? Dlatego te� zamiast przekazanego w tek�cie
horkia (????? � przysi�ga) proponowano poprawk� artia (????? � �odpowiednie"), co dawa�oby
sens: ��e w spos�b odpowiedni pe�ni� b�d� swe czynno�ci jak za czas�w Akastosa" � albo te�
poprawiano wstawiaj�c zamiast poiesein (???????? � czyni�, spe�nia�): teresein (???????? �
przestrzega�): ��e przestrzega� b�d� przysi�gi".
17* Kodrydzi � potomkowie Kodrosa.
l8* T�umaczenie oddaje przekazany tekst. Niekt�rzy jednak, uwa�aj�c za rzecz nieprawdopodobn�,
�eby Kodrydzi dobrowolnie zamienili godno�� kr�la na archonta, usuwaj� z tekstu anti (????), a epi
(???) ��cz� z basileias (?????????) (tak G. Kaibel, Stil und Text der ??????? ???????? des
Aristoteles, Berlin 1893, s. 123) otrzymuj�c wtedy my�l: �za jego panowania mieliby Kodrydzi
r�nica w czasie. Na to jednak, �e by� to ostatni z tych urz�d�w, wskazuje fakt, �e
archont nie mia� nic do czynienia z prastarymi obrz�dami � w przeciwie�stwie
do kr�la i polemarchy � lecz tylko z nowo wprowadzonymi. Wielkiego znaczenia
nabra� te� ten urz�d dopiero z biegiem czasu, gdy rozszerzy� si� zakres jego
dzia�ania.
Thesmothet�w19 za� powo�ano w wiele lat p�niej, kiedy urz�dnik�w wybie-
rano na okres roku20*. Zadaniem ich by�o spisywanie praw21* i przestrzeganie ich
w rozstrzyganiu spraw spornych. Dlatego te� oni jedynie spo�r�d urz�dnik�w nie
piastowali godno�ci d�u�ej ni� przez rok. W takich wi�c wielkich odst�pach
czasu powstawa�y te urz�dy. Nie urz�dowali tez wszyscy archonci razem, lecz
kr�l zajmowa� tak zwane dzisiaj Bukolejon22, niedaleko prytanejonu23, o czym
�wiadczy fakt, ze jeszcze i teraz tam w�a�nie dokonuj� si� za�lubiny i po��czenie
�ony kr�la z Dionizosem24*; archont zajmowa� prytanejon25, polemarch � Epily-
zrezygnowa� z cz�ci uprawnie�, kt�re przyznano archontowi" Por G Matthieu, Anstote, Con-
stitution d'Athenes, essai sur la methode swvi par Anstote dans la discussion de textei, Pans 1915,
1930, s 3
19 ?????? jest najstarszym greckim s�owem na oznaczenie prawa (M Ostwald, Nomos and the
Begmmngs of the Atheman Democracy, Berkeley 1986, s 12 - 20), a termin ?????????? (theimothetes)
oznacza prawodawc� Tymczasem w IV w thesmotheci odpowiadali za s�downictwo (zob rozdz 59,
l oraz 63, 5, 64, l, 66, 1), a jedyne ich uprawnienia zwi�zane z prawami (najwcze�niej od 403/2,
a mo�e nawet dopiero od ok 350 r) sprowadza�y si� do wyszukiwania sprzeczno�ci w prawach
i wszczynania na tej podstawie procedury ustawodawczej (Aisch III, 38 - 9) Najprawdopodobniej
w okresie archaicznym ich uprawnienia by�y znacznie szersze, cho� nie wiemy, czego dok�adnie
dotyczy�y Wed�ug Arystotelesa thesmothet�w ustanowiono przed reformami Solona (rozdz 3, 5),
a zdaniem Rhodesa nawet przed prawami Drakona, gdy� w przeciwnym razie wiedzieliby�my o nich
znacznie wi�cej Skoro jednak w�a�nie Drakon mia� by� odpowiedzialny za pierwsze prawa pisane, me
bardzo wiadomo, czym mia�oby zajmowa� si� sze�ciu thesmothet�w
2U* Por rozdz 59 Ograniczenie czasu do jednego roku wprowadzono, wed�ug danych przekazanych
tradycj�, w 683/2 r
21* Poniewa� prawa zosta�y spisane dopiero za Drakona, musi wi�c tu chodzi� o konkretne
wypadki, kt�rych rozstrzygni�cie mia�o by� norm� na przysz�o�� [Za takim znaczeniem 9????? w tym
miejscu opowiada si� m m M Ostwald, op cit., s 174 - 5 ]
22 ?????????? W okresie klasycznym archont basileus mia� siedzib� w Stoa Basilejos (Paus I,
3, 1) datowanej na drug� �wier� V wieku pn�
21 Znane Pauzamaszowi prytanejon (Paus I, 18, 3) znajdowa�o si� na p�noc od Akropolu
w pobli�u groty Aglauros Por P J Rhodes, Commentary, s 103
24* W dniach 11-13 miesi�ca Anthestenon obchodzono w Atenach �wi�ta kwiat�w (od anthos
� kwiat) zwane Anthestena Dni te by�y po�wi�cone bogu Dionizosowi i zwi�zane z otwarciem beczek
z m�odym winem Bohaterk� pierwszego dnia �wi�t by�a �ona archonta-kr�la, kt�ra wst�powa�a jakby
w mistyczne �luby z bogiem Dionizosem, kt�rego oczekiwa�a w odosobnieniu Nast�pnego dm�
odprowadzano j� w weso�ej procesji do domu [�wi�te za�lubiny (????? ?????) �ony archonta-basileusa
(?????????) z Dionizosem odbywa�y si� w Choes, 12 dnia miesi�ca Anthestenon, w g��wny dzie�
�wi�ta Anthesten�w Por Dem LIX, 73 - 8 J
25 ?? ?????????? W okresie klasycznym prytanejon stanowi�o oficjaln� siedzib� pa�stwa.
Znajdowa�o si� tam �wi�te ognisko (?????), z kt�rego przenoszono ogie� do nowozak�adanych kolonu
(Poll I, 7, X, 40, schol Anstid XIII Panath 103) W prytanejon podejmowano cudzoziemc�w
(i obywateli), kt�rych polis pragn�a uhonorowa� Nie nale�y go myhc z siedzib� prytan�w zwan�
kejon; wcze�niej mia� on nazw� polimarchejon, ale p�niej, kiedy polemarch
Epilykos w czasie swego urz�dowania wzni�s� i urz�dzi� nowy budynek, nazwano
go Epilykejon26*. Thesmotheci zajmowali thesmothetejon27*. Dopiero za czas�w
Solona wszyscy ci urz�dnicy zebrali si� w thesmothetejonie. Uprawnieni byli
archonci do samodzielnego rozstrzygania spraw spornych, a nie tylko do prze-
prowadzania �ledztwa, jak to jest obecnie28. Tak tedy przedstawia�a si� sprawa
najwy�szych urz�d�w.
Rada areopagit�w29 mia�a za zadanie sta� na stra�y praw30, w r�kach jej
spoczywa� zarz�d najwi�kszej cz�ci najwa�niejszych spraw pa�stwowych, na-
k�ada�a te� wed�ug swego uznania kary i grzywny na tych, kt�rzy naruszali
istniej�cy �ad w pa�stwie. Wchodzili w sk�ad Rady Areopagu byli archonci,
kt�rych wybierano ze znakomitych i bogatych rod�w; dlatego te� jest to jedyny
urz�d, kt�ry pozosta� do�ywotnim jeszcze i dzisiaj.
4. Tak oto w og�lnym zarysie przedstawia� si� pierwotny ustr�j pa�stwa.
Nast�pnie po up�ywie pewnego, nied�ugiego zreszt�, czasu za archontatu
tholosem (zob. rozdz. 43, 2). Na temat prytanejon por. Ps.-Plutarch, Vitae X Or. 847 D - E; Paus. I, 18,
3; X, 32, 8; Ael. Varia Historia IX, 39).
26* Epilykejon � etymologia podana przez Arystotelesa jest fa�szywa; gmach ten znajdowa� si�
poza murami miasta, w s�siedztwie �wi�tyni Apollina o przydomku Lykejos (na prawym brzegu rzeki
Ilissos) i st�d nazwa epilykejon (??????????). [Zwa�ywszy na fakt, �e teren gimnazjonu w Liceum
wykorzystywano dla �wicze� wojskowych, miejsce wydaje si� szczeg�lnie odpowiednie dla pole-
marchy.]
27* Po�o�enie thesmothetejonu niepewne; obecnie przyjmuje si�, �e le�a� na p�nocnym stoku
Akropolu; nad �r�d�em Klepsydry jest kilka grot, na �cianach jednej z nich jest szereg wykutych
czworok�tnych nisz, w kt�rych odnaleziono reliefy wotywne z inskrypcjami dedykacyjnymi archont�w.
Napisy te da�y podstaw� do przypuszcze�, �e by�o to miejsce zebra� zwane Thesmothetejon. [Siedziba
thesmothet�w znajdowa�a si� raczej w Stoi Po�udniowej wzniesionej na Agorze w ko�cu V wieku
(H. A. Thompson, R. E. Wycherley, The Athenian Agora XIV, Princeton 1972, s. 77 - 8).]
28 W VII - VI w. archonci wraz z Rad� Areopagu sprawowali w�adz� najwy�sz�. Solon
niezadowolonym z wyroku archonta przyzna� prawo odwo�ania si� (??????) do s�du (??????) (zob.
rozdz. 9, 1). W pierwszej po�owie V w. archonci zostali pozbawieni wi�kszo�ci swych dawnych
uprawnie� s�downiczych. Ograniczono je do przeprowadzania wst�pnego �ledztwa (?????????????),
kt�rego konsekwencj� by�o przekazanie sprawy do dikasterion, kt�remu archont nast�pnie przewodniczy�.
Na temat procedury stosowanej w IV wieku � zob. rozdz. 63-69.
29 ? ?? ??? ??????????? ?????. Nazwa Rady pochodzi od wzg�rza Aresa (Areopag)
stanowi�cego miejsce jej posiedze�. Geneza Rady si�ga okresu kr�lewskiego, w kt�rym kr�l
korzysta� z pomocy bardziej lub mniej nieformalnej grupy arystokratycznych doradc�w. Po oba-
leniu monarchii i ukszta�towaniu si� systemu arystokratycznych magistratur ustali�a si� praktyka,
zgodnie z kt�r� dziewi�ciu archont�w po zako�czeniu urz�dowania stawa�o si� cz�onkami Rady
(Plut. Sol. 19, 1; Poll. VIII, 118; por. Dem. XXIV 22). Zob. R. Wallace, The Areopagos Council to 307
B. C., Baltimore 1989; M. H. Hansen, Demokracja ate�ska w czasach Demostenesa, Warszawa 1999,
s. 288 nn.
30 Por. rozdz. 8, 4 oraz Isocr. VII, 37, 39, 42, 46.
Aristaichmosa31 Drakon32 ustanowi� swoje prawa33*. Oto jak si� one przed-
stawia�y:
Prawa obywatelskie przys�ugiwa�y tym, kt�rzy mogli na w�asny koszt si� 2
uzbroi�. Dziewi�ciu archont�w i skarbnik�w34 wybierano spo�r�d tych, kt�rzy
mieli maj�tek wolny od d�ug�w, warto�ci nie mniejszej ni� dziesi�� min35;
pozosta�ych, ni�szych urz�dnik�w wybierano spo�r�d tych, kt�rzy mogli mie�
31 Archontatu Aristaichmosa nie po�wiadczaj� inne �r�d�a. Chronografowie umieszczali prawa
Drakona w okresie 39 Olimpiady (624/3 - 521/20). Diodor k�adzie dzia�alno�� Drakona na 27 lat przed
Solonem, co daje rok 621/20 (4 r. 39 Olimpiady). Zob. R. Develin, Athenian Officials 684-321 B.C.,
Cambridge 1989, s. 31.
32 Najwcze�niejsza wzmianka o Drakonie � Cratinus, fr. 274 Kock ap. Plut. Soi. 25, 2.
W dekrecie z 409/8 r. mowa o ????? Drakona (R. Meiggs, D. M. Lewis, A Selection of Greek Historical
Inscriptions to the End of the Fifth Century B.C., Oxford 1988, 86, 4-6. Dalej cyt. M&L), a z 403 r.
o ?????? Drakona (And. I, 83). K. J. Beloch w�tpi� w historyczno�� postaci Drakona (Griechische
Geschichte I2, 2, s. 358 - 62), a wielu, w�r�d nich C. Hignett, s�dzi�o, �e poza prawami dotycz�cymi
zab�jstwa �adnych innych nie wprowadzi� (A History of the Athenian Constitution to the End of the
Fifth Century B.C., Oxford 1952, s. 307 - 8). Zachowa�a si� inskrypcja zawieraj�ca tekst prawa Drakona
o zab�jstwie (R. S. Stroud, Drakon's Law on Homicide, Berkeley 1968). Zob. te� D. M. MacDowell,
Athenian Homicide Law, Manchester 1963 oraz M. Gagarin, Drakon and Early Athenian Homicide
Law, New Haven 1981.
33 * Reforma ustroju przeprowadzona przez Drakona w formie, w jakiej przedstawiaj� Arystoteles,
nie znajduje potwierdzenia w tradycji, a nawet pisarze staro�ytni, kt�rzy znali dzie�o Arystotelesa, nie
uwzgl�dniaj� jego relacji (np. Plut. Soi.); jest te� tu wiele szczeg��w, kt�re nie zgadzaj� si� z faktami
stwierdzonymi historycznie, ponadto sam Arystoteles podkre�la w Polit. (ks. II, rozdz. 9, � 9, 1274 b),
�e Drakon prowadzi� swoj� dzia�alno�� prawodawcy przy niezmienionym ustroju politycznym. Trudno
te� m�wi� o cenzusie maj�tkowym w czasach Drakona opartym na warto�ciach pieni�nych, je�eli
jeszcze Solon ocenia� maj�tek wed�ug warto�ci plon�w, a grzywn� wyznacza� w sztukach byd�a (Plut.
Sol. 23). Sprzeczna te� z innymi �r�d�ami jest wiadomo�� o podziale na klasy, kt�ry tradycja przypisuje
Solonowi; sam Arystoteles ni�ej (rozdz. 7, 3) m�wi�c o podziale na klasy chc�c by� konsekwentnym
dodaje �kt�re ju� i przedtem istnia�y". Maj�tek, umo�liwiaj�cy zaopatrzenie si� w pe�ne uzbrojenie,
jako kryterium przydzielenia do klasy czy wymiaru praw obywatelskich, pojawia si� dopiero pod koniec
wieku V p.n.e., kiedy pr�bowano wprowadzi� rz�dy oligarchiczne (Thuc. VIII 97, 1; Xen., Hell. III,
48); r�wnie� kary za nieobecno�� na posiedzeniach Rady czy Zgromadzenia wyst�puj� w czasach
rz�d�w oligarchicznych w 411 r. p.n.e. (por. rozdz. 30, 6). Uwaga o Radzie 401 sprzeczna jest
z wiadomo�ci� podan� w rozdz. 8, 4, �e dopiero Solon stworzy� Rad� 400. Nie�cis�a jest wiadomo��
dotycz�ca autorytetu strateg�w i hipparch�w, jakoby mieli by� najwy�szymi urz�dnikami, je�eli cenzus
ich by� dziesi�� razy wi�kszy ni� innych; w og�le nie wiadomo, czy za czas�w Drakona stanowiska te
ju� istnia�y, czy mo�e wprowadzi� je dopiero Klejstenes, a je�eli by�y, to podlega�y polemarchowi, co
utrzyma�o si� do pocz�tku V w. p.n.e.; znaczenie ich wzros�o dopiero w chwili os�abienia autorytetu
archont�w w 487 r. p.n.e., kiedy wprowadzono zasad� wyboru archont�w przez losowanie.
Rozdzia� 4 nie przedstawia wi�c autentycznej tradycji dzia�alno�ci Drakona, nie jest te� interpolacj�
(K. Fritz, �Class. Phil." 49/1954, s. 73 nn.), jest tylko odbiciem poj��, jakie utrzymywa�y si� o ustroju
Drakona z czas�w przedsolo�skich w�r�d spo�ecze�stwa greckiego w wieku IV p.n.e.; por. H. Bengtson,
Griechische Geschichte von denAnfangen bis in die romische Kaiserzeit, Munchen 19602, s. 118. [Zob.
R. Develin, Athenian Officials 684-321 B.C., wyd. cyt., s. 31.
34 Tj. skarbnik�w Ateny. Por. rozdz. 7, 3; 8, 1; 47, 1.
35 Wiarygodno�� informacji budzi w�tpliwo�ci, skoro po Drakonie Solon opiera podzia� maj�tkowy
na dochodzie uzyskiwanym z ziemi, a nie na pieni�dzu monetarnym (kt�ry nie istnia� w Atenach
uzbrojenie na w�asny koszt; strateg�w36* i hipparch�w37 wybierano spo�r�d
tych, kt�rzy mogli si� wykaza� maj�tkiem wolnym od d�ug�w, warto�ci
co najmniej stu min oraz dzie�mi w wieku powy�ej dziesi�ciu lat, ze
�lubnej �ony38. Zobowi�zani byli ��da� por�ki od prytan�w, strateg�w i hip-
parch�w minionego roku a� do chwili z�o�enia sprawozdania39, bior�c od
nich czterech por�czycieli z tej samej klasy maj�tkowej co strategowie
i hipparchowie.
Rada sk�ada�a si� z czterystu jeden cz�onk�w40, wybranych spo�r�d pe�no-
prawnych obywateli drog� losowania. Dopuszczano za� do losowania na ten,
podobnie jak i na inne urz�dy obywateli, kt�rzy uko�czyli trzydzie�ci lat; nikt te�
nie m�g� dwukrotnie tego samego urz�du piastowa�, dop�ki wszyscy nie zostali
w g�osowaniu obrani; wtedy dopiero zaczynano losowanie od pocz�tku. Je�eli
kto� z cz�onk�w rady nie przyszed� na zebranie Rady albo Zgromadzenia, p�aci�
grzywn� w wysoko�ci trzech drachm41, je�eli nale�a� do klasy pentakosiomedimnoi,
dwie drachmy, je�eli by� z klasy hippeis, a jedn�, je�li nale�a� do klasy
zeugit�w42*.
Rada Areopagu by�a stra�niczk� praw43 i czuwa�a nad tym, a�eby urz�dnicy
jeszcze w czasach Solona; zob. rozdz. 8, 10). Zastanawiaj�ce, �e cenzus w przypadku strateg�w
i hipparch�w jest wy�szy ni� w przypadku archont�w i skarbnik�w, co odzwierciedla raczej
rzeczywisto�� schy�ku V ni� VII wieku.
36* Strateg (?????????) naczelny dow�dca piechoty; hipparch (????????) dow�dca jazdy. [Ma�o
prawdopodobne, aby w czasach Drakona istnia�a podobna do znanej z okresu klasycznego sta�a funkcja
stratega.]
37 Na temat hipparch�w zob. rozdz. 61, 4.
18 O istnieniu takiego wymogu informuje jedynie tekst dekretu Temistoklesa (M&L 23, 18-22)
oraz Deinarchos (I, 71).
39 Instytucja euthynai (??9????), sprawdzania post�powania urz�dnika na zako�czenie jego
kadencji, jest po�wiadczona w inskrypcji z ok. 460 r. (Inscriptiones Graecae I2 188) i uchodzi za bardzo
star�. Nie jest znany natomiast sk�din�d wym�g gwarancji, o kt�rym pisze dalej Arystoteles. Na temat
euthynai � zob. rozdz. 9, 1; 25, 2; 48, 3-5; 54, 2.
40 Wed�ug Arystotelesa Solon stworzy� Rad� Czterystu (rozdz. 8, 4), a Klejstenes Rad� Pi�ciuset
(rozdz. 21, 3; 43, 2). Istnienie Rady Czterystu w czasach Drakona jest ma�o prawdopodobne. Zapewne
wiadomo�� o niej stanowi wynik projekcji w�asnych pomys��w oligarch�w, kt�rzy w 411 r. stworzyli
Rad� Czterystu (rozdz. 29, 5; 31, 1). (Por. M. H. Hansen, Demokracja ate�ska w czasach Demostenesa,
wyd. cyt., s. 46 - 7). Fakt, �e jest tu mowa o radzie z�o�onej z 401 cz�onk�w, by� mo�e wynika z ch�ci
jej odr�nienia od rady Solona, a tak�e jest zwi�zany z organizacj� s�d�w ate�skich w V - IV w. (por.
rozdz. 53, 2; 68, 1). Z drugiej jednak strony warto pami�ta�, �e w ko�cu IV w. Kyrena mia�a geruzj�
z�o�on� ze 101 cz�onk�w (Supplementum Epigraphicum Graecum, IX l, 3, (Dalej cyt. SEG) IX l, 3).
41 Nie ma dowod�w na to, aby grzywny takie by�y rzeczywi�cie kiedykolwiek nak�adane
w Atenach. Do �rodk�w takich uciekali si� oligarchowie (zob. rozdz. 30, 6), natomiast w demokracji
wprowadzono diety maj�ce zach�ca� do uczestnictwa.
42* Pentakosiomedymni (??????????????????) posiadaj�cy 500 medymn�w = korc�w produkt�w
sypkich; je�d�cy, hippeis (??????) zeugitai (????????) od zeugos (??????) (zaprz�g dwukonny)
� w�a�ciciele pary bydl�t, kt�rymi mogli uprawia� ziemi�. [Podzia� ten wprowadzi� jednak dopiero
Solon.]
43 �Stra� praw" odebrano Areopagowi w 462/1 r. (rozdz. 3, 6; 8, 4; 25, 2)
rz�dzili zgodnie z prawami. Je�li kto� dozna� krzywdy od nich, m�g� wnie��
skarg�44 do Rady areopagit�w, przedstawiaj�c przez naruszenie jakiego prawa
zosta� pokrzywdzony.
D�u�nicy r�czyli swoj� osob�, o czym by�a mowa wy�ej, a ziemia nale�a�a do
niewielkiej garstki ludzi.
5. W tego rodzaju ustroju politycznym wi�kszo�� znajdowa�a si� w niewoli
nielicznych bogaczy i lud wyst�pi� w ko�cu przeciwko mo�nym. Walka by�a
zaci�ta i przez d�ugi czas spieraj�ce si� strony wrogo wyst�powa�y przeciwko
sobie, a� w ko�cu wsp�lnie wybrano na rozjemc� i archonta Solona45*, zleciwszy
mu r�wnocze�nie zadanie reformy ustroju. Powodowali si� tym, �e Solon napisa�
elegi�, kt�ra zaczyna si� od s��w:
Wiem o tym dobrze � i w sercu swym martwi� si� srodze
Patrz�c, jak chyli si� z ziem jo�skich najstarszy ten kraj
Ku upadkowi..46*
W elegii tej wyst�puje Solon w obronie s�usznych praw obu stron, rozpatruj�c
spraw� jednych i drugich, a potem wzywa ich, aby zaniechali wa�ni.
Ze wzgl�du na pochodzenie i s�aw�47* zalicza� si� Solon do pierwszych
44 Procedur� eisangelii (??????????) przeciwko pr�bom zaprowadzenia tyranii ustanowi� Solon
(zob. rozdz. 8, 4. Na temat IV-wiecznej procedury zob. rozdz. 43, 4). Termin mo�e jednak w tym
fragmencie nie mie� swego p�niejszego znaczenia technicznego i mo�e oznacza� og�lnie �skarg�" na
post�powanie urz�dnik�w.
4S* Jako rok archontatu Solona podaje Diogenes Laertios (l 62), id�c za Sosikratesem, historykiem
z II w p n.e, 3 rok 46 Olimpiady, tj. 594/3 r. p.n.e., prawdopodobnie na podstawie listy archont�w.
Ksi�ga Suda podaje Olimpiad� 47, tzn. lata 592/1 - 589/8, �w Hieronim podaje 592 r. Datowanie
ostatnie ma podstaw� u Arystotelesa, kt�ry do archontatu Komeasa w 561/560 r. od Solona liczy 32
lata, a wi�c archontat Solona wed�ug jego oblicze� przypada�by na 592/1 r. (por. K. J. Beloch,
Griechische Geschichte I 2, s. 163 nn.). [Por. Plut Sol. 14, 3 (?????...??? ?????????? ???
?????????). Kypselos, kt�ry by� archontem na trzy lata przed Solonem, zmar� ok. 585 r, a w chrono-
graficznej tradycji archontat Solona datowany jest na 594/3 r. (Zob. R. Develm, Atheman Officials
684 - 321 B.C, wyd cyt., s. 37 - 8). W rozdz 14, l Arystoteles umieszcza jednak reformy Solona w 32
roku przed archontatem Komeasa, a je�li ten przypada na rok 561/60 oznacza to, ze wed�ug autora
Ustroju politycznego Aten Solon przeprowadzi� swoje reformy w 592/1 r. Rozmaicie t�umaczono ow�
rozbie�no��. Wedle jednej z hipotez Solon przeprowadzi� strz��m�cie d�ug�w w 594/3 r, a reformy
polityczne w 592/1 (N. G. L. Hammond, The Seisachtheia and Nomothesia of Solon, �Journal of
Hellenie Studies" IX, 1940, 71-83). Wed�ug innej hipotezy, reformy Solona nale�y przenie�� na
koniec lat siedemdziesi�tych VI w. (C Hignett, A History of the Atheman Constitution to the End of
the Fifth Century B. C, wyd. cyt., s. 316 - 21)]
46* Diehl 4; przek�ad Wiktora Steffena.
47* Solon pochodzi� podobno ze starego, zas�u�onego rodu Kodryd�w. (Kodros mia� by� ostatnim
kr�lem Aten; w wieku XI p.n.e. podczas wojny Aten z Dorami Kodros, dowiedziawszy si�, ze wed�ug
wyroczni delfickiej Ateny zwyci꿹, je�eli zginie ich kr�l, poszed� w �ebraczym przebraniu, w tajemnicy
przed swoimi, do obozu Dor�w, sprowokowa� tam �o�nierzy, kt�rzy go me poznali, do awantury
i zgin�� z ich r�ki. Wed�ug tradycji Ate�czycy uwa�aj�c, ze me ma godnego nast�pcy, zmienili
w og�le ustr�j.)
w pa�stwie, ale je�eli chodzi o maj�tek i zaj�cia, jakim si� oddawa�48, nale�a� do
�redniej warstwy. Wiadome to i sk�din�d, a i on sam to po�wiadcza w tym samym
utworze, przestrzega bogaczy przed zach�anno�ci�:
Wy za� u�mierzcie w swym sercu zach�anno�� nadmiern� czym pr�dzej,
Kt�rzy zdobyli�cie ju� nadmiar bogactwa i d�br,
I zadow�lcie si� tym, co wystarczy na �ycie, bo nigdy
Warn nie ulegn� i wnet swob�d wyznacz� wam kres49*.
I w og�le zawsze bogaczom win� wa�ni przypisuje; dlatego to na pocz�tku elegii
powiada, �e boi si� chciwo�ci i pychy, bo one s� �r�d�em nienawi�ci.
6. Obj�wszy w�adz� w pa�stwie przeprowadzi� Solon uwolnienie ludu50
zar�wno w danej chwili, jak i na przysz�o��, zabroni� bowiem udziela� po�yczki
pod zastaw osoby po�yczaj�cego, a nadto zni�s� d�ugi zar�wno prywatne, jak
i publiczne; nazywaj� to strz��ni�ciem ci�ar�w (seisachtheia). W zwi�zku z tym
S�aw� zdoby� sobie Solon wcze�niej wezwaniem Ate�czyk�w do wojny z Megar� o Salamin�,
zako�czonej zwyci�stwem Aten. Por. elegi� Solona (Diehl 2), kt�rej ostatnie s�owa brzmi�:
Na Salamin�, rodacy! O wysp� b�j upragnion�
stoczy� nam trzeba i z bark zrzuci� gniot�cy nas wstyd.
(przek�ad St. Srebrnego)
[Spokrewniony z Pizystratem (Herodot V, 65, 3; Plut. Sol. l, 2; Diog. Laert. III, 1; Plut. Soi. l,
3 = Heraklejdes) i s�abiej powi�zany tak�e z rodzin� Dropidesa, archonta 645/4 r. (Marm. Par. 239
A 34) oraz jego synami Kritiaszem i Dropidesem (czyli z rodzin� oligarchy Kritiasza z ko�ca V w.,
z kt�rym spokrewniony by� Platon � Platon, Charm. 155 A 2 - 3; 157 E 4 - 158 A 1; Tim. 20 E l - 3).
Samo wyznaczenie go na archonta dowodzi, �e pochodzi� z eupatryd�w. Na temat Solona i jego rodziny
zob. J. K. Davies, Athenian Propertied Families 600-300 B.C. Oxford 1971 (dalej cyt. Davies, APF),
s. 322-4 oraz P. Oliva, Solon � Legende und Wirklichkeit, Konstanz 1988.]
48 Zob. Plut. Sol. l - 3; Arist. Polit. 1296 a. ??????? Solona budzi w�tpliwo�ci. Wed�ug Plutarcha,
kt�ry powo�uje si� na Hermipposa, ojciec Solona, Eksekestides, straci� maj�tek, co zmusi�o Solona do
zaj�cia si� handlem (Plut. Soi. 2, 1). Wprawdzie z wierszy Solona jasno wynika, �e wiele podr�owa�
(por. rozdz. 11, 1), ale nie ma jednoznacznego dowodu na to, �e w m�odo�ci by� rzeczywi�cie kupcem.
49* Diehl 4; przek�ad W. Steffena. [Fragment ten jest cytowany tylko tutaj.]
30 Reformy ekonomiczne Solona obejmowa�y dwa elementy � zakaz na przysz�o�� po�yczania
pod zastaw osoby oraz uwolnienie tych, kt�rzy wcze�niej popadli w niewol� za d�ugi (por. rozdz. 2, 2;
Solon, frg. 36, 8 -15 West ap. Plut. Sol. 12, 4), a tak�e w�a�ciwe strz��ni�cie d�ug�w (??????????, por.
Plut. Sol 15, 2 - 5). Zniesienie niewoli za d�ugi nie rodzi problem�w interpretacyjnych (chocia� musia�o
by� trudno znale�� i uwolni� tych, kt�rzy ju� zostali sprzedani, zw�aszcza poza Attyk�, co � jak sam
Solon twierdzi (frg. 36) � uda�o mu si� przeprowadzi�. Znacznie bardziej dyskusyjne jest zniesienie
wszystkich d�ug�w. Stwierdzenie Solona, �e usun�� ???? i uwolni� ziemi�, sugeruje, �e uniewa�ni�
zobowi�zania ????????? (w postaci 1/6 plon�w). Uwolnieni hektemoroi stali si� w�a�cicielami ziemi,
kt�r� nadal zajmowali. Poza tym m�g� Solon skasowa� inne (cho� trudno sobie wyobrazi�, �e naprawd�
wszystkie) d�ugi wobec os�b prywatnych, a tak�e wobec pa�stwa i �wi�ty�. Zob. Androtion 324 F 34
(seisachtheia jako obni�enie wysoko�ci procent�w, a nie strz��ni�cie d�ug�w); Plut. Soi. 15, 2; Alex.
Fort. II, 343 C. O reformach Solona zob. E. Ruschenbusch, Solonos Nomoi, �Historia Einzelschriften"
9, Wiesbaden 1966; P. Oliva, Solon � Legend� und Wirklichkeit, wyd. cyt. Zob. te� B. Bravo,
E. Wipszycka, Historia staro�ytnych Grek�w, I, wyd. cyt., s. 239 nn.; W. Lengauer, Staro�ytna Grecja
okresu archaicznego i klasycznego, wyd. cyt., s. 71 -4.
usi�uj� niekt�rzy rzuci� na niego oszczerstwo. Zdarzy�o si� bowiem, �e nosz�c si�
z zamiarem zniesienia d�ug�w opowiedzia� o tym kilku wp�ywowym obywatelom,
kt�rzy potem, wbrew jego zamiarom � jak zapewniaj� stronnicy ludu51 �
wyzyskali to podst�pnie. Ci jednak, kt�rzy chcieli go oczerni�, utrzymuj�, �e on
r�wnie� mia� w tym udzia�: oni bowiem, zaci�gn�wszy po�yczk�, zakupili wielkie
obszary ziemi, a kiedy nied�ugo potem dosz�o do zniesienia d�ug�w, stali si�
bogaczami. W ten spos�b, jak m�wi�, powsta�a warstwa bogaczy, kt�ra uchodzi�a
za bogatych z dawien dawna. Bardziej wiarygodne jest jednak zdanie stronnik�w
ludu; niepodobna bowiem przypuszcza�, �eby tak ma�ostkowymi i niegodnymi
posuni�ciami splami� si� cz�owiek, kt�ry w innych sprawach okaza� si� tak dalece
umiarkowany i bezinteresowny, �e mog�c pozyska� sobie jeden z walcz�cych ze
sob� oboz�w i zosta� tyranem, �ci�gn�� raczej na siebie nienawi�� jednych
i drugich, ceni�c wy�ej szlachetno�� i dobro pa�stwa ani�eli w�asn� korzy��.
O tym, �e mia� tak� mo�liwo�� < domy�lnie: wprowadzenia tyranii >, �wiadcz�
niezdrowe stosunki w pa�stwie: on sam wielokrotnie wspomina o tym w swojej
poezji, a wszyscy inni si� z tym zgadzaj�. Wspomniane wi�c obwinienie trzeba
uzna� za fa�szywe.
7. Zreformowa� te� Solon ustr�j pa�stwa i ustanowi� nowe prawa52, zniesione
za� zosta�y prawa Drakona pr�cz tych, kt�re rozlewu krwi dotyczy�y53*. Gdy
spisano prawa na graniastos�upach54*, ustawili je w portyku kr�lewskim55,
51 Zob. Plut. Sol. 15, 7-9; Praec. ger. Reip. 807 D - E. ?? ????????? uznali post�powanie Solona
za naiwne, lecz niewinne. Z kolei o ? ?????????? ?????????? twierdzili, �e on sam znajdowa� si�
w�r�d tych (Arystoteles okre�la ich og�lnie mianem gnorimoi), kt�rzy skorzystali z wiedzy o tym, co
ma wkr�tce nast�pi�. Plutarch wymienia w�r�d nich Konona, Kliniasza i Hipponika, a o Solonie
powiada, �e w rzeczywisto�ci straci� na zniesieniu d�ug�w. Potomkowie trzech wymienionych (Konon,
Alkibiades, Kallias) odgrywali du�� rol� w Atenach pod koniec wojny peloponeskiej, co nasuwa
przypuszczenie, �e ca�� histori� wymy�lono by� mo�e w tym w�a�nie czasie w celu skompromitowania
wspomnianych os�b. Zob. P. J. Rhodes, Commentary, s. 128 - 9.
52 Nomoi (?????), tak�e u Herodota (I, 29, l, 2, 3; 177, 2), ale sam Solon nazywa swe prawa
?????? � zob. rozdz. 12, 4. Zob. s. 693, przyp. 19.
53* Prawa te d�ugo potem jeszcze by�y stosowane, bo na zachowanym fragmentarycznie napisie
z 409 r. p.n.e. mowa jest o uchwale ludu, polecaj�cej przepisanie prawa Drakona o zab�jstwach. Por.
W. Dittenberger, Sylloge Inscriptionum Graecarum, I2 nr III (dalej cyt. SIG). [Por. Plut. Sol. 17, 1.]
54* Greckie kyrbeis, graniastos�upy drewniane, obracaj�ce si� na osi � akson, st�d te� nazywano
je tak�e aksones. Por. G. Busolt, G�echische Geschichte II2, s. 291 nn., przyp. 3. [Por. Plut. Sol. 25,
1-2. Zob. P. J. Rhodes, Commentary, s. 131 -3.]
55 Odkryt� w 1970 r. Stoa Basilejos datuje H. Thompson na drug� �wier� V w. p.n.e., co wyklucza
umieszczenie w niej aksones (??????). Wed�ug Thompsona aksones umieszczono na specjalnej
platformie u st�p mur�w. Przed sto� wystawiono te� zbi�r praw wyryty na kamieniu, kt�ry p�niej
Efialtes przeni�s� w okolice tholosu i buleuterion (Anax. 72 F 13 (buleuterion); Polluks � VIII, 128
(prytanejon)). Rhodes, kt�ry uwa�a, �e aksones i kyrbeis s� tym samym, s�dzi, i� ca�o�� umieszczona
w Stoa przez Efialtesa zosta�a przeniesiona do prytanejonu, gdy opublikowano przejrzany zbi�r praw
na pocz�tku IV w. Na pocz�tku II w. Polemon widzia� jeszcze aksones w prytanejonie (Eratostenes 241
F 37 C). Ok. 50 r. p.n.e. by�y one ju� jednak silnie zniszczone, a do czas�w Plutarcha przetrwa�y jedynie
niewielkie fragmenty (Plut. Sol. 25, 1).
i wszyscy z�o�yli przysi�g�56, �e b�d� si� do nich stosowa�57. Dziewi�ciu
archont�w sk�adaj�c przysi�g� przy kamieniu58 zobowi�zywa�o si� do tego, �e
ofiaruj� pos�g ze z�ota, je�liby kt�re� z praw przekroczyli. Przysi�g� tak� od tego
czasu po dzi� dzie� jeszcze sk�adaj�59. Wa�no�� praw ograniczy� do lat stu60
i wprowadzi� nast�puj�cy podzia� obywateli.
Wed�ug maj�tku podzieli� ich na cztery klasy, kt�re ju� i przedtem istnia�y61:
pentakosiomedimnoi, hippeis, zeugit�w i thet�w62. Prawo sprawowania wszystkich
56 Ze wzgl�du na fakt, �e, wed�ug Plutarcha, przysi�g� z�o�yli jedynie cz�onkowie Rady (Plut.
Soi. 25, 3) �wszyscy" (??????), budzi to w�tpliwo�ci, tym bardziej �e z�o�enie przysi�gi przez
wszystkich mieszka�c�w Attyki nie wydaje si� technicznie mo�liwe. Niemniej jednak w 410 r. (And.
I 97) i w 403 r. (And. I 90) uwa�ano tak� przysi�g� za mo�liw�. Poza tym w innych (maj�cych
znacznie mniej jednak ludno�ci ni� Ateny) pa�stwach dochodzi�o niekiedy do sk�adania przysi�gi
przez og� mieszka�c�w np. w Megarze w 424 r. (Thuc. IV, 74, 2), w Kyrenie ok. 400 r. (Diod. XIV,
34, 6), w Mitylenie i w Tegei w 324 r. (M.N. Tod, A Selection of Greek Historical Inscriptions. From
403 to 323 B. C., Oxford 1948, (201, 31-2; 202, 57 nn., dalej cytowane Tod).; w Chersonezie
Taurydzkim ok. 300 r. (SIG3 360).
57 Z tekstu wynika, �e przysi�g� z�o�ono, gdy Solon og�osi� nowy zbi�r praw (por. Plut. Sol. 25,
3), ale Herodot (I, 29, 2) wskazuje, �e fakt ten wi�za� si� z powierzeniem Solonowi dzie�a reformy
pa�stwa. Zwa�ywszy na niezadowolenie, jakie wywo�a�y reformy Solona, bardziej prawdopodobne
wydaje si� z�o�enie wspomnianej przysi�gi przed, ani�eli po reformach.
58 Zob. rozdz. 55, 4. �w kamie� (?????) odnale�li archeologowie opodal p�nocnego skrzy-
d�a Stoa Basilejos (H. A.Thompson, R. E. Wycherley, The Athenian Agora XIV, wyd. cyt., s. 88).
59 Por. Plut. Sol. 25, 3; Platon, Fajdros 235 D - E.
60 Prawdopodobnie jednak, jak podaje Plutarch, do dziesi�ciu lat � Plut. Sol. 25, 1. Por. Herodot
I, 29, 2.
61 Zob. Plut. Soi. 18, l - 2; Arist. Polit., 1274 a 19 - 21. Plutarch nie twierdzi, �e wspomniane klasy
istnia�y ju� wcze�niej. Zapewne istnia�y wcze�niej trzy klasy � ??????, ???????? i ????? � Solon
stworzy� now� klas� � ?????????????????? � odr�niaj�c w ten spos�b najbogatszych od ca�ej
reszty hippeis.
62 Zwykle uwa�a si�, �e podzia� na hippeis, zeugitai i thetes mia� charakter ekonomiczny. Wedle
tradycyjnej interpretacji (zob. wy�ej, przyp. 42) termin hippeus (je�dziec) oznacza osob�, kt�r� sta� na
utrzymanie konia, a zeugites osob�, kt�ra posiada zaprz�g wo��w (zeugos). Etymologia s�owa thes jest
trudna do obja�nienia, ale nie ulega w�tpliwo�ci, �e w okresie p�niejszym oznacza ono robotnika
najemnego, kt�ry nie ma w�asnego maj�tku, co zmusza go do pracy za zap�at� u kogo� bardziej od
niego zamo�nego (zob. B. Bravo, I thetes atheniesi e la storia delia parola thes, Annali delia Facolta
di Lettere e Filosofia. 1. Studi Classici, vol. XXIX - XXX, nuova serie XV - XVI, 1991/1992 -1992/1993,
Universita degli Studi di Perugia, s. 71 - 97). Istnieje jednak pogl�d (w nowszej literaturze reprezentowany
m.in. przez A. Andrewesa, The Greek Tyrants, London 1929, s. 87), �e podzia� na trzy klasy by� przede
wszystkim zwi�zany z potrzebami wojskowymi. Zwolennicy tej koncepcji ��cz� terminy zeugita
i zeugos z �zygon", s�owem, kt�re mo�e oznacza� r�wnie� szereg hoplit�w ustawionych w szyku
falangi. Wedle tej interpretacji zeugita by�by obywatelem, kt�ry s�u�y w wojsku jako hoplita. O ile
jednak takie rozumienie terminu zeugita �atwo pogodzi� z rozumieniem hippeis jako je�d�c�w, o tyle
nie ulega w�tpliwo�ci, �e wyodr�bnienie obydwu klas skrajnych � pentakosiomedimnoi i thetes
� opiera si� wy��cznie na kryterium ekonomicznym (nawet je�li mog�o znale�� zastosowanie
w zwi�zku z organizacj� wojska). Zob. M. H. Hansen, Demokracja ate�ska w czasach Demostenesa,
wyd. cyt., s. 59.
urz�d�w: dziewi�ciu archont�w63, skarbnik�w64, polet�w65, Jedenastu66 i kolak-
ret�w67* przyzna� obywatelom z klasy pentakosiomedimnoi, hippeis i zeugit�w,
przydzielaj�c przy tym urz�dy ka�demu stosownie do wielko�ci jego maj�tku;
nale��cym do klasy thet�w przyzna� jedynie prawo udzia�u w Zgromadzeniu68
i w s�dach69*.
Do klasy pentakosiomedimnoi mieli by� zaliczeni ci, kt�rzy ze swego 4
maj�tku uzyskiwali ��cznie co najmniej 500 miar (medymn�w) plon�w
suchych i p�ynnych70*, do hippeis ci, kt�rzy mieli 300 miar lub, jak
twierdz� niekt�rzy, mogli utrzyma� konia. Zwolennicy tego ostatniego pogl�du
powo�uj� si� na nazw� tej klasy, kt�ra ma pochodzi� od jazdy, i na
stare pomniki. Na Akropolu bowiem znajduje si� pos�g [Anthemiona]71
z nast�puj�cym napisem:
Anthemion, syn Difilosa, pos�g ten z�o�y� w ofierze
bogom, przeszed�szy z klasy thet�w do klasy hippeis.
63 Por. rozdz. 8, l oraz 3, l - 5 i rozdz. 55 - 59.
64 Skarbnik�w Ateny � por. rozdz. 8, 1; 47, 1.
65 Por. rozdz, 47, 2-3.
66 Por. rozdz. 52, 1.
67* Jak nazwa wskazuje, byli to pierwotnie urz�dnicy uczestnicz�cy przy podziale mi�sa ofiarnego,
kt�rym p�niej przypad�y pewne agendy skarbowe. Za Klejstenesa stracili kolakreci znaczn� cz��
uprawnie� na rzecz poborc�w (apodekt�w, por. rozdz. 68), tak �e do obowi�zk�w ich nale�a�a jedynie
troska o wy�ywienie pewnych ludzi na koszt pa�stwa w prytaneum, od Peryklesa nadto wyp�ata
s�dziom wynagrodzenia. Po roku 403 urz�d zosta� widocznie zniesiony, dlatego te� nie wspomina go
ni�ej Arystoteles w systematycznym przegl�dzie urz�d�w ate�skich.
68 Zob. Arist. Polit. 1274a 15-21; 1281 b 31-4. Problem uczestnictwa thet�w w ekklezji
w czasach przed Solonem jest kwesti� dyskusyjn� (por. P. J. Rhodes, Commentary, s. 140-1).
Z pewno�ci� posiedzenia ekklezji zwo�ywano we wczesnym okresie rzadko, a jeszcze rzadziej
odgrywa�y one wi�ksz� rol� polityczn�. Nie da si� jednak wykluczy�, �e gdy do nich jednak dochodzi�o,
uczestniczy� w nich mogli wszyscy obywatele, tak�e z klas ni�szych (jak Tersytes pod Troj� � Iliada
II 84 nn.), cho� nie mieli realnego wp�ywu na bieg wydarze�. Je�li owo przypuszczenie jest s�uszne,
zwi�kszenie przez Solona roli Zgromadzenia polega�oby nie tyle na dopuszczeniu do obrad thet�w, lecz
na utworzeniu Rady Czterystu (je�li uzna� historyczno�� tego posuni�cia) wsp�pracuj�cej ze
Zgromadzeniem oraz ustaleniu sta�ych posiedze� ekklezji (por. rozdz. 8,4).
69* Mowa o stworzonych przez Solona s�dach ludowych (por. rozdz. 9, 1), zwanych hellaia, do
kt�rych losowano obywateli ze wszystkich klas powy�ej lat 30 (por. rozdz. 63 nn.).
70* Miar� plon�w �suchych" by� �medimnos" (ok. 52 1), od kt�rego te� nazwa tej klasy pochodzi
(�pi��set medymn�w"), miar� p�yn�w (oliwa, wino) by� metretes (ok. 39 1). [Nie wiemy, jak
uzgodniono warto�� owych miar (?????) suchych i p�ynnych, ???????? zbo�a i ???????? (= 3/4
medymna) oliwy lub wina. Z pewno�ci� ???????? oliwy czy wina mia� znacznie wi�ksz� warto��
rynkow� ni� ???????? zbo�a, a taka sama ilo�� pszenicy by�a wi�cej warta ni� j�czmienia.]
71 Zapewne pos�g wystawiono ju� po naje�dzie perskim 480-479 r., w czasie kt�rego Ateny
zosta�y gruntownie zniszczone. Wspomniany Anthemion by� by� mo�e ojcem polityka Anytosa
czynnego w ate�skim �yciu politycznym na prze�omie V i IV w. (por. rozdz. 27, 5; 34, 3). Sk�din�d
samo imi� Difilos, typowe dla arystokracji, jest dziwne w przypadku thety, podobnie jak fakt, �e
hippeus obnosi si� publicznie z tym, �e jego ojciec by� thet�.
Ot� z boku stoi ko�o niego ko�, maj�cy wskazywa�, �e oznacza to klas�
hippeis. Niemniej jednak jest przecie� rzecz� bardziej prawdopodobn�, �e cenzus
ich wyra�a� si� w miarach, podobnie jak pentakosiomedimnoi. Do klasy zeugit�w
nale�eli ci, kt�rzy mieli 200 miar72 obu rodzaj�w, wszyscy za� inni zaliczali si�
do klasy thet�w73; ci nie mieli dost�pu do �adnego urz�du. Tote� jeszcze i teraz,
gdy pytaj� ka�dego, kto ma przyst�pi� do losowania jakiego� urz�du, jaki jest jego
cenzus, nie znajdzie si� nikt taki, kto by si� przyzna� do thet�w.
8. Wed�ug zarz�dzenia Solona urz�dnicy byli wybierani drog� losowania74 spo�r�d
kandydat�w zaproponowanych przez ka�d� z fyl73*, ka�da za� fyla przy wyborach
dziewi�ciu archont�w76* wysuwa�a dziesi�ciu kandydat�w i spo�r�d tych losem
wyznaczano dziewi�ciu; od tego czasu do dzisiaj przetrwa�a zasada, �e ka�da fyla losem
wyznacza dziesi�ciu obywateli, a potem znowu los rozstrzyga o wyborze spo�r�d nich.
�e Solon wprowadzi� wyb�r urz�dnik�w drog� losowania wed�ug cenzusu maj�tkowe-
go, dowodzi obowi�zuj�ce jeszcze i teraz prawo dotycz�ce wyboru skarbnik�w77, kt�re
nakazuje przeprowadza� ich wyb�r drog� losowania spo�r�d pentakosiomedimnoi.
Takie tedy zarz�dzenia wyda� Solon co do wyboru dziewi�ciu archont�w; dawniej
bowiem Rada Areopagu wed�ug w�asnego uznania powo�ywa�a kandydat�w, po czym
na ka�dy urz�d wyznacza�a na jeden rok tych, kt�rych uwa�a�a za odpowiednich.
72 W IV w. najbli�szy krewny spadkobierczyni, kt�ry nie chcia� jej po�lubi�, mia� obowi�zek
zapewni� jej posag warto�ci 500 drachm, gdy nale�a� do pentakosiomedimnoi, 300, gdy pochodzi�
z hippeis, a 150, gdy by� zeugit� (Dem. XLIII, 54). Na tej podstawie Bockh wyci�gn�� wniosek, �e
cenzus zeugitai wynosi� raczej 150, ni� 200 miar. W rzeczywisto�ci jednak brak podstaw do
kwestionowania przekazu Arystotelesa.
73 W 457/6 r. dopuszczono do archontatu zeugit�w, ale nadal nie mieli do niego dost�pu theci.
W czasach Arystotelesa nie zniesiono wprawdzie prawa wykluczaj�cego thet�w od urz�d�w, ale
w praktyce go nie przestrzegano.
74 W Polityce Arystoteles stwierdza, �e Solon utrzyma� �arystokratyczn�" metod� obioru urz�dnik�w
(Arist. Polit. 1273 b 35 - 1274 a 3; 1274 a 16-17; 1281 b 25-34), co stanowi jeden z argument�w
przeciwko Arystotelesowemu autorstwu Ustroju politycznego Aten. Za pradawn� instytucj� ????????
?? ????????? uznaj� � Isocr. VII, 22 - 3; XII, 145; Dem. LIX, 75; Plut. Peric. 9, 4; Paus. IV, 5, 10.
75* Fyla (????) jednostka podzia�u ludno�ci, opartego na zasadzie terytorialnej, niezale�nie od
pochodzenia; podzia� ten powsta� w zwi�zku z os�abieniem pierwotnego ustroju rodowego.
7i>* W sk�ad kolegium archont�w jako dziesi�ty wchodzi� sekretarz thesmothet�w; por. rozdz. 43, 1.
Losowanie archont�w spo�r�d zg�oszonych przez cztery fyle ��cznie czterdziestu kandydat�w wydaje si�
w�tpliwe, po pierwsze dlatego, �e w rozdz. 13, 2 (por. Thuc. VI, 54) jest wyra�nie mowa o wyborze, nie
o losowaniu archont�w i o wprowadzeniu, jako czego� nowego, zasady losowania dopiero w 487/6 r. (rozdz.
22, 5), a tak�e dlatego, �e ma�o jest prawdopodobne, a�eby pozostawiano losowi sprawy tak wa�ne, jak
rozstrzygni�cie, kto ma rz�dzi� w pa�stwie lub kto ma dowodzi� armi�. Je�eli ta wzmianka ma pewn�
warto�� historyczn�, to ostatecznego wyboru spo�r�d przedstawionych kandydat�w dokonywa�o
Zgromadzenie Ludowe. Tak tylko by�aby zrozumia�a walka o stanowisko archonta, o czym mowa w rozdz.
13. Arystoteles nie szed� tu za �adn� tradycj�, lecz wywnioskowa� z faktu, �e archont�w wybierano przez
losowanie, �e drog� losowania wybierano istotnie skarbnik�w. Zreszt� sam Arystoteles w Polityce (ks. II,
rozdz. 12), m�wi o wyborze urz�dnik�w za Solona. Zasada losowania zosta�a przyj�ta p�niej, jako
osi�gni�cie post�puj�cego rozwoju demokracji, trudno wi�c wi�za� j� z czasami Solona.
77 Por. rozdz. 47, 1.
Fyl by�o cztery78*, jak poprzednio, czterech te� by�o kr�l�w fyl79. Ka�da fyla
dzieli�a si� na trzy tryttie, i dwana�cie naukrarii80*. Na czele naukrarii stali
naukrarowie, kt�rzy czuwali nad �ci�ganiem podatk�w81 i wyp�atami; st�d
i w prawach, kt�re ju� wysz�y z u�ycia, wielokrotnie jest mowa o �wp�atach
naukrar�w" lub o �wydatkach z kasy naukrar�w".
Ustanowi� dalej Solon rad� z�o�on� z czterystu cz�onk�w82*, po stu z ka�dej
fyli, a Radzie areopagit�w zleci� czuwanie nad prawami83, kt�re zreszt� ju�
przedtem nale�a�o do niej, jako organu czuwaj�cego nad ustrojem pa�stwa. Rada
Areopagu mia�a w pieczy najwi�ksz� cz��, i to najwa�niejszych, spraw pa�stwo-
wych; �ciga�a te� wykroczenia, maj�c pe�ne prawo wymierza� grzywny i kary84;
wp�acone grzywny sk�ada�a do kasy pa�stwowej85, nie podaj�c powodu zap�acenia
78* Podzia� na cztery fyle by� u Jon�w bardzo dawny; nazwy ich: Geleontes, Aigikoreis, Hopletes
i Argadeis � wyprowadzano od imion czterech syn�w Iona, protoplasty Jon�w (por. Herodot V 66;
G. Busolt, Griech. Gesch. II2, 98 nn.). Kr�lowie, kt�rzy stali na czele fyl, spe�niali tak�e pewne
czynno�ci sakralne i do p�nych czas�w sprawowali s�dy w sprawach o zab�jstwo (por. rozdz. 5