6713

Szczegóły
Tytuł 6713
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6713 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6713 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6713 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

SYBILLE Przed narodzeniem Chrystusa, kiedy opr�cz Izraelit�w ludy nie znaj�c wiary w prawego Boga ba�wochwalstwo wyznawa�y, �y�y zacne dziewice zwane Sybillami. Ich �ywot by� czysty, wolny od skazy. Zajmowa�y si� wy�szymi sprawami, a co najwa�niejsze B�g, obdarzy� je duchem prorockim, aby przepowiada�y poganom przyj�cie Zbawiciela. Ich proroctwa nie byty wyra�ne, jak prorok�w izraelskich, mimo to ich przepowiednie s� wielkiego formatu poniewa� popieraj� dobitnie prawd� s��w Pisma �w. �w. Piotr Kanizjusz tak pisze o Sybillach : "Ich proroctwa mia�y bez w�tpienia wielkie znaczenie u pogan, teraz gdy dokona�y si� Boskie obietnice o zes�aniu Odkupiciela rodu ludzkiego, zas�uguj� na tym wi�ksz� wiar�, gdy� potwierdzaj� prawd� s��w �w. Ewangelii. Nie s� to zatem bajki, lecz staro�ytne i czcigodne przepowiednie, �wiadcz�ce wymownie przeciw tym, kt�rzy nie uznaj� proroctw Pisma �w. Dlatego te� przepowiedni Sybillijskich u�ywa� �w. Augustyn przeciw poganom, aby ich nawraca� na chrze�cija�sk� drog�. Dlatego te� ojcowie Ko�cio�a nieraz w zaszczytnych sposobach o Sybillach przemawiaj�. Czytamy nieraz w ksi��kach i s�yszymy wyra�enie o ksi�gach sybillijskich, znacz�cych tyle, co ksi�gi wieszcze, g�osz�ce przysz�o��." Tych niewiast, zwanych Sybillami, by�o dziesi�� w staro�ytno�ci. Najs�awniejsz� z nich by�a Sybilla Kuma�ska, ta w�a�nie, kt�ra kr�lowi rzymskiemu trzy ksi�gi przynios�a. Obecnie za� Sybilla wywodz�ca si� z rodu kr�lewskiego czyli tzw. "Kr�lowa Saby", kt�rej symbole i okre�lenia ja�niej odzwierciedlaj� przysz�y bieg wydarze�. Jak wiadomo, w mie�cie w�oskim Loretto znajduje si� domek, w kt�rym N. Maria Panna w Nazarecie �wi�ty �ywot p�dzi�a. Nad tym domkiem jest zbudowany wspania�y ko�ci�, w kt�rym znajduj� si� pos�gi dziesi�ciu Sybill. Wok� domku wznosi si� w dziesi�ciu niszach, czyli w za-gi�ciach pos�g proroka izraelskiego i Sybilli, a zarazem ich proroctwa o Zbawicielu i N. Marii Pannie. Przytaczam tu kilka proroctw sybilli�skich, kt�re w ko�ciele loreta�skim s� wypisane. Sybilla Libijska tak si� odzywa: "Przyjdzie dzie�, w kt�rym ksi��� wieczno�ci o�wieci uradowan� ziemi� i zg�adzi zbrodnie ludzi. On wymierzy wszystkim sprawiedliwo��. �wi�ty kr�l, kt�ry �yje po wszystkie czasy, b�dzie spoczywa� w �onie Kr�lowej �wiata". Proroctwo Sybilli Erytrejskiej jest takie: "Widz� Syna Bo�ego, zst�puj�cego z niebios. Przezacn� Dziewica, z Hebrej�w rodu, wyda go na �wiat. Matka jego b�dzie dziewic�". Sybilla Kuma�ska przepowiada: "Syn Boga pe�en pokory, wybierze sobie niepokalan� Dziewic� za matk�". Ot� najwi�ksze uczczenie Sybill, �e ich proroctwa wypisane s� wok� tego domku, w kt�rym za �ycia N. Maria Panna przebywa�a. Powy�sze wiadomo�ci o Sybillach s� zupe�nie wiarygodne, gdy� czerpane s� z ksi��ek przez W�adz� Duchown� zatwierdzonych. Przytaczamy tu jeszcze ust�p o Sybillach z dzie�a pod nazw� "Talmud", wydanego w Cieszynie. Wszystkie Sybille by�y to niewiasty, kt�re od wszystkich prorok�w ja�niej m�wi�y o narodzeniu i �mierci Chrystusowej. Tych za� by�o 10 s�awniejszych i zacniejszych: Pierwsza by�a Persica, kt�ra prorokowa�a m�wi�c : "Oto bestia podeptana b�dzie, narodzi si� Panna �wi�ta i �ono Panny b�dzie zbawieniem narodom i nogi Jej b�d� na pomoc ludziom, niewiadome s�owo b�dzie dotykane". Druga Lybicja, kt�ra m�wi�a: "Oto przyjdzie dzie� i obja�ni Pan grubo��, ciemno�� i rozwi�zany b�dzie w�ze� synagogi i ustan� wargi ludzkie i obacz� kr�l�w �yj�cych i piastowa� go b�dzie Panna, Pani narod�w i kr�lowa� b�dzie w mi�osierdziu". Trzecia Delphica, kt�ra si� przed Troja�sk� wojn� urodzi�a, prorokowa�a: "Narodzi si� prorok bez naruszenia Matki z Panny..." Czwarta Cumaca we W�oszech, kt�r� wspomina pismo in Annalibus. Pi�ta Erithera w Babilonii zrodzona, od innych s�awniejsza, kt�ra tak m�wi: "W ostatnie wieki b�dzie upokorzony B�g, wcieli si� syn Bo�y i z��czy si� z natur� ludzk� B�stwo, b�dzie le�a� na sianie baranek jako dzieci� wychowany". Sz�sta Sarnia tak nazywana od Samii wyspy, ta m�wi o Chrystusie: "Oto przyjdzie bogaty i narodzi z ubo�uchnej i biednej ziemi, k�ania� si� mu b�d� i m�wi�: Chwalcie go w przysionkach niebieskich". Si�dma Sybilla Cumana, imieniem Almathea albo wed�ug innych Demophila. �y�a za Tarkwiniusza kr�la Pysznego, do kt�rego gdy ksi�g 9 przynios�a, chcia�a za nie 300 filip�w (monety z�otej na ten czas id�cej), kt�rych gdy si� kr�lowi da� nie chcia�o dla wielkiej ceny, w oczach jego trzy ksi�gi spali�a, a za reszt� 6 ksi�g tej�e samej ceny za��da�a. Gdy znowu da� nie chcia�, w oczach jego spali�a zn�w 3, za kt�re tak�e jak i za wszystkie dziewi��, 300 filip�w chcia�a. Kr�l ciekawo�ci� zdj�ty zap�aci� i na Kapita�u z�o�y� kaza�, do kt�rych Rzymianie i innych Sybilli przy��czyli proroctwa. Ta o Chrystusie ma �aci�skim wierszem to proroctwo: "Mangus ab integro sacecolorum nascitw ordo. Jam redeit Virgo, redeunt Satumia regna Jam nova progenies coelo dimittitur albo Tu mundo nascenti puero quo ferrea primum, Desintet ac toto surgetgens aura mundo Castafave Ucina, tuusjam regnat Apollo". �sma Sybilla Helesontica in agro Trojano, urodzona we wsi Marmesso, prorokowa�a za Cyrusa. Tak za� m�wi�a o Chrystusie Panu: "Z wysoko�ci niebios mieszkania wejrza� na pokornych swoich i narodzi� si� we dni ostatnie z Panny Hebrajskiej". Dziewi�ta Sybilla Phrigia, kt�ra tak m�wi�a: "Z Olimpu wysoki przyjdzie i umocni rad� na niebie i zwiastowana b�dzie Panna na dolinach pustych". Dziesi�ta Sybilla Tihurtina, kt�rej imi� by�o Aihumeata, urodzi�a si� we W�oszech, od miejsca Tybru, Tyburtyn� nazwana. Mieli j� Rzymianie za bogini�. Prorokowa�a na samym ko�cu po innych Sybillach przed narodzeniem Chrystusowym na kilkana�cie miesi�cy wiersze jej spisane, kt�rych jest 27. Najwi�cej o ostatnim s�dzie uniwersalnym prorokowa�a. Tej gdy si� raz Oktawianus Augustus Cesarz (za kt�rego si� Chrystus narodzi�) radzi�, po wype�nionym trzydniowym procesie, opowiedzia�a mu te wiersze. Jak sko�czy�a, w oczach cesarza otworzy�o si� niebo i pokaza�a si� urodziwa niewiasta na o�tarzu, piastuj�c Syneczka, cesarz Oktawianus us�ysza� g�os z nieba: "Ten jest o�tarz Syna Boskiego ". Co us�yszawszy August Oktawianus, na ziemi� upad� i Bogu si� pok�oni� i nigdy si� odt�d pochlebcom nie kaza� Bogiem nazywa�. Na kt�rym miejscu dla wiecznej pami�ci Ko�ci� w Rzymie jest wystawiony (St. Marin� in Ara Coeli), przy kt�rym Ojcowie Bernardyni mieszkali. Od roku 875 przed Narodzeniem Chrystusa a� do wiek�w p�nych. Proroctwo niniejsze zawiera trzy ksi�gi czyli spis trzech rozm�w proroctw danych Kr�lowi Salomonowi przez wieszczk� Michald�. Proroctwo niniejsze zosta�o spisane pierwotnie w j�z. hebrajskim, z tego t�umaczone by�o w j�z. greckim staro�ytnym, z tego na j�z. �aci�ski klasyczny, z tego na j�z. polski i wydrukowane przez Braci Zakonnych w Supa�lu w 1753 roku. KSI�GA PIERWSZA Michalda - Kr�lowa ze Saby by�a trzynast� z rz�du wieszczk� przysz�o�ci i przyby�a do Jeruzalem do Kr�la Salomona w roku 875 przed Narodzeniem Chrystusa Pana, by s�ucha� jego s�ynnej m�dro�ci. Rozmowy Kr�lowej ze Saby z Salomonem, spisane w IX ksi�gach przynios�a do Rzymu podczas panowania Tarkwiniusza - zwanego Pysznym, si�dmego i ostatniego kr�la �aci�skiego i rzymskiego, stara i nieznajoma niewiasta, kt�r� zwano Sybill� Kuma�sk� i ceni�c je kr�lowi oznajmi�a go o ich tre�ci. Opiewa�y one o radzie Boskiej M�dro�ci i zawiera�y proroctwo przysz�o�ci. Gdy wspomniana bardzo znaczn� sum� kupna za��da�a a kr�l jej wyp�aci� nie chcia�, tedy spali�a pierwsze trzy ksi�gi i ��daj�c za pozosta�e sze�� t� sam� kwot� pieni�n�. A gdy kr�l mniemaj�c, �e nierozs�dnie za sze�� tyle p�aci� ile mia� poprzednio za dziewi�� ksi�g zap�aci�, do tego kupna przyst�pi� nie chcia�, na ten czas owa niewiasta spali�a dalsze trzy ksi�gi wzywaj�c kr�la na nowo, aby ostatnie trzy ksi�gi tak s�awnego proroctwa Kr�lowej Michaldy ze Saby za t� sam� cen� zakupi�. Ostatnie trzy ksi�gi za ogromn� sum�, za kt�r� m�g� pocz�tkowo wszystkie dziewi�� zakupi�. Niewiasta nieznajoma odesz�a i nie by�a nigdy wi�cej widziana. Kr�l jako rych�o owe ksi�gi s�awnego proroctwa przeczyta� a coraz wi�cej w nich si� kocha� pocz��, ow� sprzedawczyni� s�awn� do siebie doprowadzi� rozkaza� aby j� Chojnie obdarowa�, ale jej wi�cej nie znaleziono. Mia�a si� ona dosta� do niewoli babilo�skiej. Kr�lowa Michalda po d�ugiej i mozolnej podr�y przez kraje Murzyn�w, Egipt i przez po�udniow� cz�� Afryki 241 mil robi�c, przyby�a ze swoim orszakiem do Jerozolimy. W ubogim stroju wst�pi�a na ziemi� �wi�t� a zd��a�a do rzeki Cedron i pod g�r� Oliwn�. Tam le�a�o drzewo i s�u�y�o przechodniom za �aw� ale Ona, kiedy do tego drzewa przyst�pi�a, wnet si� pok�oni�a i drzewo to uca�owa�a, na niego nie wst�pi�a, ale boso rzek� przesz�a i zd��a�a pod G�r� Kalwari�. Tam�e pad�a na ziemi� i przez trzy godziny modl�c si� le�a�a a zebrawszy si� p�aczem rzek�a: "Niech b�d� pozdrowione te miejsca �wi�te, kt�re �wi�tymi pozostaj� a� do sko�czenia �wiata". Potem posz�a do miasta Jeruzalem przywita� Kr�la Salomona, kt�ry J� jako tak dostojnego go�cia z ca�ym do tego zebranym dworem przyjmowa�. Wtenczas Kr�lowa ze Saby, poznaj�c w Kr�lu Salomonie wielko��, m�dro�� i cnotliwo�� tak do niego rzek�a: "O Kr�lu, kto by nie chcia� chwali� Boga, �e Ciebie zes�a� dla Narodu Izraelskiego" I wtenczas ofiarowa�a Kr�lowi Salomonowi ogromne bogactwa i dary, jakie ze sob� przynios�a. Opr�cz drogich kamieni nie obliczonej warto�ci, mia�o by� 129 cetnar�w samego czystego z�ota. Przynios�a te� niekt�re korzonki i s�czki ze strumyk�w, z kt�rych si� balsam poci. Te kaza� kr�l bezzw�ocznie wsadzi� do ogrodu zwanego Engaddy, niedaleko od Jeruzalem znajduj�cego si�. W pierwszej rozmowie z Kr�lem Salomonem objawi�a mu kr�lowa ze Saby pomi�dzy innymi i to, �e rzeczy pozna z gwiazd. Mi�dzy innymi i to mu powiedzia�a, �e Chrystus Pan b�dzie na drzewie krzy�em rozpi�ty od �yd�w, �e to drzewo znajduje si� w pewnym stawie, z kt�rego zrobi� krzy� a wtenczas za to ukrzy�owanie kr�lestwo �ydowskie zaginie i zupe�nie zniszczone b�dzie. "Kr�lu - rzek�a - ty jeste� s�awnym, a twoje imi� wielkie, ty masz wiedzie�, �e po �mierci twojej, kr�lestwo izraelskie na dwie cz�ci rozdzielone b�dzie, lud tw�j b�dzie bezbo�ny i kr�lom niepos�uszny. Na koniec odst�pi od Boga, o Jego przykazaniach zapomni, za to te� odst�pi od nich �aska Bo�a. B�d� rozegnani po ca�ym �wiecie, ostatni za� dwaj kr�lowie b�d� od nieprzyjaciela pochwytani i z ludem do ziemi �wi�tej Trajas, zwanej Babilonem do niewoli sprowadzeni. Tu za� przyb�dzie inny lud do �wi�tej ziemi, poczem B�g Sprawiedliwy wielkie plagi na ten nar�d po�le by go ukara� i nawr�ci� do bogobojno�ci i cnoty. A gdy Prawego Boga poznaj� i o pomoc do Niego wo�a� bada, na ten czas po�le im Pan B�g prorok�w, kt�rzy wiele m�wi� b�d� o przysz�o�ci Mesjasza. Wed�ug przykazania Moj�eszowego lud naucza� b�d� i za grzechy kara� b�d�, �e na koniec pod panowanie Rzymian si� dostan�. Jerozolima za� od pogan�w wzi�ta i wzburzona zostanie. 16 Kr�lu masz wiedzie�, �e twoja ziemia oko�o Jeruzalem jest �wi�ta albowiem si� na niej Mesjasz urodzi, kt�ry nar�d od pierworodnego grzechu oczy�ci. Masz wiedzie� Kr�lu, �e miasta i miejsca za �wi�te s�yn�� b�d�, w kt�rych Mesjasz przebywa� i naucza� jak na przyk�ad G�ra Kalwaria, albowiem tam odda Mesjasz Ducha swemu Ojcu Niebieskiemu, a b�ogos�awieni b�d� ci, kt�rzy w Niego uwierz�. Wielu z tych, kt�rzy w Jego nauk� uwierz�, b�d� um�czeni i gwa�town� �mierci� zgubieni, ale dla imienia i wiary Mesjasza koron� chwaty otrzymaj� ". Objawi�a Kr�lowa ze Saby, �e �yczy�aby sobie by� na ten czas w Jerozolimie, bowiem przy �mierci Mesjasza i po �mierci dzia� si� b�d� rzeczy, kt�rych oko ludzkie nie widzia�o i widzie� nie b�dzie i kt�re rozum ludzki poj�� w stanie nie jest, kt�re B�g Wszechmog�cy wykona. "Za�mi si� s�o�ce, p�kn� skaty, morze wyst�pi z brzeg�w, a wiele cia� z grob�w powstanie". Kr�l Salomon odezwa� si� natenczas: "Pewnie to b�dzie przy �mierci Mesjasza s�dny dzie� jak rych�o cia�a zmar�ych z grob�w powstan�". Na co odpowiedzia�a Kr�lowa ze Saby, �e nie b�dzie wtenczas dzie� s�dny, ale wiele cia� zmartwychwstanie, to jest cia�a tych, kt�rzy zawsze Boga Najwy�szego chwalili. Ci p�jd� z Mesjaszem ku bramom piekielnym, gdzie Mesjasz wyswobodzi� lud w ciemno�ciach pozostaj�cy i przywiedzie do tronu chwa�y, by u�ywa� rado�ci wiecznej a� na wieki. Po um�czeniu Mesjasza przyjdzie na Jeruzalem kara Boska, b�dzie od nieprzyjaciela spustoszonym, a nawet naczynia twe po�wi�cone, kt�re da�e� do Domu Bo�ego, przyniesione b�d� a� do Rzymu, wielkiego miasta, bowiem miasto Rzym b�dzie nazwane s�upem Mesjaszowym, Jeruzalem i miejsca �wi�te zostan� od pogan szanowane ni� od ludu izraelskiego, bowiem poganie wierzy� b�d�, �e by� Mesjasz Wielki Prorok, kt�rego B�g na ziemi� zes�a�. Wiara i nauki moj�eszowe rozszerz� si� po ca�ym �wiecie szerokim i wielkim od kr�l�w i lud�w przyj�te i bronione b�d� na wieki wiek�w. Na zapytanie Salomona, jak d�ugo to trwa� b�dzie, zanim Mesjasz si� narodzi i kiedy s�dny dzie� nast�pi, odpowiedzia�a: "Wed�ug wyobra�enia serca mego, w �smym stuleciu i niedaleko Jerozolimy Mesjasz si� narodzi i pod moc� Rzymian umiera� b�dzie. Co za� si� tyczy dnia s�dnego, ten nast�pi po wielkich przemianach na ca�ym �wiecie. Panowa� b�d� wielcy kr�lowie i cesarze, nad miastem Bo�ym Jerozolim� i nad innymi miejscami �wi�tymi i miastami panowa� b�dzie cesarz poga�ski. Zbli�a� si� b�dzie do dwu tysi�cy lat po �mierci Mesjasza, jak stanie si� co si� sta� musi. Pierwej jednak dwie straszne wojny �wiat pustoszy� b�d�. Po pierwszej powszechnej wojnie na pocz�tku dwudziestego wieku od narodzenia Chrystusa. A druga wybuchnie tak rych�o, �e dzieci� p�ci m�skiej zrodzone w roku zako�czenia pierwszej, zd��y jeno dorosn�� do stanu wojskowego i na t� wojn� p�jdzie. W t� wojn� dzia� si� b�d� rzeczy, kt�rych oko nie widzia�o i ucho nie s�ysza�o. W t� wojn� wygin� kuropatwy na mrozie i wyginie nar�d wybrany. Nar�d wybrany b�dzie chodzi� ze swoimi gwiazdami aby oprawca, kt�ry uczyni 18 nad nim straszn� zbrodni� m�g� �atwo odr�ni� tych, kt�rych b�dzie mordowa� w dalszej kolejno�ci Nar�d wybrany wyginie w strasznych m�czarniach, palony �ywcem jak k�ody drewna. Zegary b�d� poruszone w ca�ej Europie. Ten sam antychryst w ludzkim ciele naka�e ludzi tak�e innych poza narodem wybranym �ywcem pali� w �elaznych piecach. Ziemia pokryje si� mogi�ami, a �zy �on i matek d�ugo jeszcze b�d� p�yn�� bo nar�d tak si� rozproszy po �wiecie i tak pomiesza, �e ludzie odnajdywa� si� b�d� ca�e dziesi�tki lat. Antychryst od zachodu na wsch�d swe oczy obr�ci i tam wielki w�adca ale Boga nie uznaj�cy, zmia�d�y antychrysta z zachodu. Ludzie i kr�lowie pr�dko zapomn� ka�nie i jeszcze ko�ci pomordowanych nie zaczn� pr�chnie� w mogi�ach, jak ludzie i w�adcy niepomni tego co by�o, poczn� si� szykowa� do strasznej trzeciej wojny, tej o kt�rej ci tylko tyle powiem Kr�lu Salomonie, �e po trzeciej �wiat powstanie z gruz�w i male�kiej cz�stki ludzko�ci. Co nie zabij� machiny wojenne i ogie� rzucony na cz�owieka przez cz�owieka, reszty dokonaj� g��d i choroby, bo �wi�ta ziemia stanie si� pustyni�, po kt�rej tylko huragany rozwiewa� b�d� prochy z ludzkich ko�ci. Pierwej jednak ludzie tak daleko si�gn� rozumem, �e zaczn� os�dza� Boga czy dobrze �wiat stworzy�. Po morzach i oceanach p�ywa� b�d� takie statki, �e tw�j pa�ac kr�lu Salomonie by�by przy nich jako orzech przy pi�ci. Przez wielkie odleg�o�ci ludzie b�d� ze sob� rozmawia�, na wielkie odleg�o�ci si� ogl�da�, ale najwi�cej rozumu ludzkiego przeciwko samemu cz�owiekowi si� obr�ci. Powstan� takie machiny na zniszczenie cz�owieka przeznaczone, �e gdyby� ty to Kr�lu dzi� pokaza� swemu ludowi, pocz�li by blu�ni� nazywaj�c Ciebie Bogiem lub przysz�ym Mesjaszem i cudotw�rc�. I to b�d� jedne ze znak�w, �e zbli�a si� koniec �wiata i s�d Bo�y. Ludzie za daleko si�gn� rozumem i rozum i r�ka zostan� im odj�te i zaczn� zn�w od kamienia i kory od nowa budowa� to, co w jednej chwili unicestwili A jeszcze jednym znakiem, �e zbli�a si� dla narod�w czas obrachunku z Bogiem za grzechy, b�dzie to, �e cnota i wiara b�d� wy�miane a bezbo�no�� i przemoc pochwalane". Odezwa� si� Salomon: "Powiedz mi Kr�lowo, a grzesznicy na tronach nie ponios� �adnej kary za tak straszne zbrodnie ?" "Kr�lu Salomonie - odrzek�a Michalda - widz� �uny po�ar�w, widz� jak brat napina �uk przeciwko swemu bratu, a na koniec widz� jak kat z ofiar� w jednej mogile padaj�. �mier� ich ��czy i godzi. Nim jednak to nast�pi, opr�cz tych, o kt�rych ci powiedzia�am, b�dzie wiele znak�w na ziemi, �e zbli�a si� kara. B�d� trz�sienia ziemi. Im wi�cej b�dzie lekarzy, tym wi�cej b�dzie ludzi chorych. Nar�d b�dzie mocen w rozumie swoim a coraz s�abszy w r�kach i nogach". Zafrasowa� si� Kr�l Salomon. A Michalda ze Saby pokiwa�a g�ow� i rzek�a: "Kr�lu, widz�, �e Ci si� to wszystko w g�owie nie mie�ci, a to przecie� nie wszystko jeszcze si� stanie. Najlepiej jak Ci powiem, �e ludzko�� tak wyginie, �e cz�owiek na-potkawszy �lady drugiego cz�owieka do jego st�p kl�ka� b�dzie i ca�owa� b�dzie te �lady cz�owiecze, ciesz�c si�, �e jeszcze gdzie� cz�owiek istnieje". Koniec ksi�gi pierwszej KSI�GA DRUGA Kr�l Salomon zastanowi� si� nad proroctwem Kr�lowej Michaldy i zapyta� J�, co stanie si� za panowania ostatniego kr�la rzymskiego. Kr�lowa ze Saby odrzek�a: "B�d� Kr�lu zdr�w na d�ugie lata, bowiem za czas�w twojego panowania wszystkim ludziom dobrze si� powiedzie. Ale za panowania Tarkwina Priskusa, ostatniego tego imienia nar�d z pocz�tku pobo�nie i �wi�cie �y� b�dzie, p�niej wiar� Mesjasza porzuci. Dlatego Rzym b�dzie oblegany przez nieprzyjaciela, dobyty i spl�drowany. Potem Kr�l sam przyjmie wiar� Mesjasza i zostanie jej najwi�ksz� podpor�. Powstan� przeciw niemu kr�lowie od zachodu i ka�dy z nich d��y� b�dzie zosta� kr�lem rzymskim. Po narodzeniu Mesjasza up�ynie 1200 lat, w tych czasach powstan� kr�lowie i ksi���ta jedne przeciw drugiemu, tak �e �adnego spokoju nie b�dzie, nie tylko w Europie ale tak�e w innych cz�ciach �wiata. A taka nieprzyja�� mi�dzy wysokimi stanami, rozpowszechni si� tak�e mi�dzy prostym ludem. Wtenczas B�g Wielki i Sprawiedliwy, chc�c ukara� wyst�pki przeciwko bli�niemu, nie da pada� deszczowi na ziemi�, w Azji i Afryce. Pojawi� si� wielkie trz�sienia ziemi i wielkie ognie, �e wiele ziemi si� zapadnie wiele szkody wyrz�dzaj�c. Ludy poznaj� w tym kar� Bo�� ale nie poprawi� si� i jeszcze wi�cej grzeszy� b�d�". I zapyta� Kr�l Salomon jak wtenczas na ziemi dzia� si� b�dzie, gdy chrze�cija�stwo si� rozmno�y, wyro�nie i go przyb�dzie ? Odpowiedzia�a Kr�lowa ze Saby: "Potem chrze�cijanie b�d� ustanawia� cesarzy i kr�l�w, pa�stwa i moce, kt�re panowa� b�d� nad ludem Izraela, bowiem ten lud b�dzie tak dalece zniszczonym, �e popadnie. Chrze�cijanie za� niedbali i pe�ni niecnoty, jeden drugiemu b�dzie niszczy� i pot�pia� b�dzie. Po narodzeniu Mesjasza za 1400 lat, poka�e si� znak na ziemi, to jest gwiazda ognista maj�ca promienie na kszta�t ogona pawiego. Po takim zjawisku nast�pi� cztery lata jeden po drugim, pe�ne pobudze�, nieprawo�ci, kradzie�y i morderstwa, wojen na ziemi i wiele dziwnych znak�w spostrze�onych b�dzie. Za� 61 lat p�niej, chrze�cija�stwo nadal trwa� b�dzie we wszystkich niecnotach, sady popadn� w straszn� nieprawo�� i niesprawiedliwo��, powstawa� b�dzie ojciec przeciwko synowi, syn przeciwko ojcu, brat przeciwko bratu, duchowni powstan� przeciwko �wieckim, a �wieccy przeciwko duchownym w po�miechowisku nad�tej pychy, a kto b�dzie mocniejszym, ten b�dzie lepszy i nad innym drugim panowa� b�dzie. Cesarstwo co rok bardziej upada� b�dzie n�dznie, a� nareszcie nikt nad nim panowa� nie b�dzie chcia�. Za� mi�dzy chrze�cijany panowa� b�dzie wielka n�dza, nie- wiara i fa�szywo��. Chrze�cijanie nawet przysi�gami obra�a� b�d� Boga. Za takie grzechy ze�le Wszechmocny B�g kar i napomnie� oraz bole�ci na ich cia�a, ukr�cenie ich �ywota przez nas�anie straszliwego burzliwego powietrza, gradobicia, wylew�w i nies�ychane uszkodzenia ich ziem p�od�w, po czym nast�pi g��d i straszny m�r. Nast�pi� potem wielkie polne bitwy, rolnicy opuszcz� swoje p�ugi, b�d� pragn�� krwi swoich braci chrze�cijan, przez co opuszcz� swoje domy, �ony i dzieci, zatwardzia�o�� i g�upota ich opanuje, ku pysze i nami�tno�ci ich sk�oni w nieczysto�ci duszy, w �akomstwie i gniewie brodz�c, sami b�d� si� poi� nieprawo�ci� w sercach swoich. Pot�pia� b�d� S�owo Bo�e i duchowie�stwo, napomnienia, dobre uczynki i przykazania. Nauki nie wzrusz� ich bynajmniej, tylko niewierno�� i fa�szywo�� rozmna�a� si� b�d� tak dalece, �e usta inaczej m�wi� b�d�, serce za� inaczej czu� b�dzie. Sprawy przed s�dem wygrane zostan� wi�cej z �aski i pragnienia pieni�dzy ani�eli ku sprawiedliwo�ci. Wagi i miary b�d� fa�szywe, biedny za nic uwa�any b�dzie i prze�ladowany, trapiony i m�czony, i od wszystkich wzgardzony i opuszczony. Niesprawiedliwo�� i gwa�t b�d� zaszczycone i nawet duchowie�stwo w niezgodzie ze sob� �y� b�dzie i przeciw Papie�owi powstawa� pocznie. S�u�b� Bo�� opu�ci, zapragnie �wieckich handli i kupiectw, gospodarstwa, c�a. Wszystka cze��, s�awa i s�u�ba Bo�a zaga�nie. Co rozka�� innym sami wykonywa� b�d� i dadz� ludowi najgorszy przyk�ad. Wynios�o��, bogactwo i si�a duchowie�stwa b�d� tak wielkie, �e wed�ug ch�ci cia�a nie za� wed�ug za�lubienia czyni� b�d�. Stan ma��e�ski, panie�ski i spokojno�� owdowia�ych stanu nie b�d� szanowane. Zakonnicy opuszcz� swoje klasztory i regu�y i po�piesz� ku stanowi �wieckiemu. Zapomn� o pos�usze�stwie ku swoim prze�o�onym, b�d� leniwi ku s�u�bie Bo�ej. Jeden drugiego przewy�sza� b�dzie, jeden drugiego gani� zacznie. Wtenczas ze�le B�g wiele znak�w na ziemi�, by si� lud polepszy�, ukarze cz�� ludu na �wiecie a uczyni to dla niepobo�no�ci i dla niewiary w nauk� Mesjasza. Jak lud to spostrze�e, w pokor� si� uda i bogobojnie �y� pocznie, za to te� B�g Wszechmog�cy da b�ogos�awie�stwo i u�yteczne czasy, a wtenczas mi�o�� mi�dzy bli�nimi i �aska panowa� zaczn� ". I zapyta� Kr�l Salomon, w kt�rym czasie trzecia cz�� ludu wyginie i jakim sposobem, czy �mierci� gwa�town� i nag��. Odpowiedzia�a Kr�lowa Michalda: "Mocny Kr�lu, gdy to nast�pi ani Ty, ani ja �y� nie b�dziemy, bowiem dzia� si� to b�dzie wiele lat po �mierci Mesjaszowej i tylko znaki, kt�re na niebie si� pojawi�, b�d� wskaz�wk�, �e wielkie i niespodziewane rzeczy nast�puj�. PIERWSZY ZNAK b�dzie, �e ludzie wi�cej �rodk�w do utrzymania poszukiwa� b�d� pod ziemi� ni� na ziemi, b�d� kopa� do 300 s��ni g��boko�ci i wi�cej, b�d� dobywa� z ziemi rud� i inne rzeczy z kt�rych �elazo, farby i r�ne nieznane dot�d materia�y przeistacza� zaczn� tak, �e ani wym�wi� tego nie zdo�am, co z tej ziemi wyrobi�, a to b�dzie znak pierwszy, �e si� zbli�a koniec upadku. DRUGI ZNAK b�dzie wtenczas jak si� u ludzi wielkie handle i kupiec- twa rozpoczn�, towary z jednej ziemi do drugiej zaczn� przewozi� i przy tym wielk� lichw� a oszuka�stwo czyni� b�d�. Jeden drugiego o ca�e mienie oszukiwa� b�dzie. TRZECI ZNAK oka�e si� tem, �e fa�szywo�� mi�dzy ludem gore� b�dzie jak lont zapalony, �aska zaginie, ludzie b�d� m�wi� k�amstwa ani�eli prawdy, serca ich zapragn� wi�cej bogactwa i pieni�dzy ni� Boga, r�ce b�d� kr�tkie ku dawaniu, a d�ugie ku braniu. Zga�nie ojcowska, dziecinna i przyjacielska mi�o�� w sercach ludzkich. CZWARTY ZNAK b�dzie ten, �e cesarstwo rzymskie dozna wielkiej odmiany, tak w duchownych jak i �wieckich rz�dach. PI�TY ZNAK b�dzie ten, �e powstanie w Europie jeden m�� z rodu kr�lewskiego, dziwne dokona on rzeczy, naprz�d wzmocni si� on na zachodzie w krainach kr�lestwa, a tego kr�la odkupi� �mierci� zgubn�. B�dzie on kr�lowa� bez kr�lewskiej, dlatego te� rozpoczn� si� wojny. B�dzie wielki rozlew krwi i niekt�re krainy imi� swe utrac� i spustoszone zostan�. M�� ten wzmocni si� z porady stolicy Mesjaszowej, do ko�ca b�dzie wojowa� z cesarzem rzymskim i ten otrzyma koron� s�awy, ten m�� podbije wiele narod�w, kt�re jemu zmuszone b�d� dawa� trybut, albowiem on b�dzie kar� Bo�� i r�zg� Bosk� od prorok�w przewidzian�. Ten m�� jednak pomsty Boskiej swemu przeznaczeniu nie ujdzie, bo co si� przez R�k� Pa�sk� nab�dzie, to przez ducha wynios�o�ci i pychy pozb�dzie i natraci. Za jego panowania nast�pi zamieszanie mi�dzy narodami i j�zykami, o czym wprz�dy nie s�yszano. Du�o ludzi przyjdzie do obecnej ziemi i tam zginie, du�o dzieci swych rodzic�w wi�cej nie zobaczy. Wtenczas wojska i narz�dzia do wojny niezmierna ilo�� b�dzie. �yczy�abym sobie - rzek�a Michalda - aby� to wiedzie� m�g�, albowiem m�j duch a� si� wzrusza, bo widz� tych ludzi do walki gotowych, na �mier�. W tym samym czasie b�dzie te� lud m�dry a gdyby� wtenczas ty �y�, nie zdo�a�by� z nimi i�� w zapasy. Powstan� m�owie co lud b�d� s�dzi�, ale to b�d� sami �garze. Ci b�d� m�wi� o sprawiedliwo�ci, ale jej wykazywa� nie b�d� i jak rych�o jeden drugiego zaskar�y, to najprz�d s�dziego przekupi� musi i jemu po�ow� a nawet ca�� za-skar�on� nale�no�� da� musi, a tam gdzie nie b�dzie co bra�, tam i s�dzi� nie b�d� chcieli. Tacy s�dziowie i urz�dnicy rozmno�� si� po s�dach i urz�dach i ludowi prawa t�umaczy� b�d�, sami lichwiarze od tego s�awnego m�a rozes�ani b�d�, albowiem on b�dzie chcia� by� jednym cesarzem na ziemi, jak jest jeden B�g na niebie. Ale B�g Sprawiedliwy i niebieski i jako godno�� i �ywot jego skr�ci a jego stolica mocy i przemocy oraz tyranii z hukiem upadnie. Wtenczas nast�pi spisanie wszelkiej ludno�ci po ca�ym �wiecie, aby si� wiedzia�o ile i w jakiej cz�ci �wiata jest narodu. Ale tego za ciebie Kr�lu nie b�dzie. Wyniknie okropna wojna mi�dzy kr�lami i narodami. B�dzie wielki rozlew krwi na ziemi i na morzach, a� c�rka gwa�townego kr�la po�wi�ci si� dla zako�czenia tych wojen. Ustanie przez to wojna z jednej strony ale z drugiej strony jeszcze silniejsza wybuchnie, tak �e w trzech cz�ciach �wiata wojna b�dzie, a do tego wszystkiego dopu�ci B�g i zmieni kr�lom my�li. Nastan� przer�ne stroje, w kt�rych krajan krajana nie pozna tylko b�dzie my�la�, �e to cudzoziemiec. B�g �askawy nie chc�c wi�cej patrze� na z�e czyny ludu, ze�le z tronu swego z tr�b� na ca�y �wiat. Ten zatr�bi g�osem swym i powstanie m�r tak okropny, �e trzecia cz�� ludu zginie a wtenczas przestan� wojny, kt�re tym sposobem Kr�l Niebieski u�mierzy. Ludzie, kt�rzy przy �yciu zostan�, b�d� ze smutkiem pogl�da� na t� kar� Boga Wszechmog�cego i udadz� si� do pokuty i pyta� b�d� co maj� czyni�, aby na nich tak ci�ka kara i r�ka Boska nie le�a�a i ludzie zaczn� �y� bogobojnie, �wi�tobliwie i sprawiedliwie. Ale zanim przyjdzie s�dny dzie�, ludzie zn�w na gorsze si� przemienia i ostatnie grzechy Sodomy i Gomory rozpowszechni� si� tak, �e B�g wyzwolonych z raju na ziemi� po�le, by lud ku prawnej wierze Chrystusowej przywr�cili. A gdy i to nie pomo�e, tedy przyjdzie s�dny dzie� - dzie� okropny, ostateczny wszystkiemu stworzeniu, na kt�rym ludzie z wody, spod ziemi i najg��bszego morza, nawet ci od wieloryba po�kni�ci powsta� musz�, by stan�� przed s�dem i od Boga Wszechmog�cego albo otrzyma� wynagrodzenie albo karanymi zosta� wed�ug zas�ug". I rzek� Salomon: "To okropnym b�dzie dzie� s�dny". Odpowiedzia�a Kr�lowa Michalda: "Ach straszny i smutny b�dzie dla tych, kt�rzy win� grzechu mie� b�d�. Ale �yczy�abym sobie, aby ta przepowiednia si� nie zi�ci�a, bo biada tym, kt�rzy chodzili po drogach nieprawych. Ci otrzymaj� zap�at� pod�ug ich czyn�w". Na tym zako�czy�a si� druga rozmowa czyli proroctwo Kr�lowej Michaldy z Kr�lem Salomonem, kt�r� ten�e spisa� kaza� i zachowa� rozkaza�. Koniec ksi�gi drugiej KSI�GA TRZECIA Gdy si� Kr�lowa ze Saby zesz�a z Kr�lem Salomonem po raz trzeci, tedy rzek�a do Kr�la: "Zawo�aj twych pisarzy, niech zapisz� nasze rozmowy i przechowuj� w ksi�gach a� do sko�czenia �wiata". I zawo�a� Kr�l Salomon swego pisarza, gdy s�o�ce w g�r� wysz�o. Michalda za� usiad�a naprzeciw wschodu s�o�ca i rozpali�a si� jej twarz jak ogie� i zacz�a si� trz���, a� Kr�l Salomon si� przel�k� i do niej rzek�: "Kr�lowo, co to ma znaczy�, �e twoja twarz podobn� do s�o�ca si� sta�a, albowiem i mnie strach i boja�� opanowa�y". Odpowiedzia�a Kr�lowa: "Kr�lu, wiele ci ju� powiedzia�am o przysz�o�ci, ale wi�cej ci jeszcze opowiem, bo B�g prawy da� mi znak, abym Tobie opowiedzia�a, co ten �wiat oczekiwa� ma, a to jeszcze o ludach jego i jego kr�lach, o si�ach i grzechach. A szczeg�lnie o ludziach, kt�rych na �wiecie jeszcze nie ma, kt�rzy dopiero na �wiat przyjd�, a panowa� b�d� jak lwy zjadliwie. A to nast�pi oko�o osiemnastego stulecia po �mierci Mesjasza ". I m�wi�a dalej: "Kr�lu, B�g ciebie m�dro�ci� nape�ni�, �e przed tob� ani te� po tobie �aden ci nie dor�wna. Porachuj cesarstwa i kr�lestwa po ca�ym �wiecie, do-licz do nich jeszcze 9 cesarzy i 50 kr�l�w. Tyle ich jeszcze na �wiat przyjdzie, kt�rzy now� ziemi� mie� b�d�. Masz wiedzie�, �e gdy b�dzie mia�o dochodzi� 1000 lat po narodzeniu Mesjasza, wtenczas si� ludzi tak namno�y, �e nie b�d� si� mogli wy�ywi�, z tej przyczyny jedni od drugich si� od��cz�, a p�jd� szuka� innej siedziby, to jest innej ziemi innej ojczyzny. Rozejd� si� po ogromnych lasach i pustyniach, gdzie od stworzenia �wiata jeszcze �aden cz�owiek nie by�. Na niekt�rych miejscach po 10 i 12 si� zostanie a czem dalej, tem wi�cej si� ten nar�d rozmno�y, na koniec obior� sobie kr�la, a b�dzie ten lud pod�ug tej ziemi nazwanym. Takie ziemie dziwne mie� b�d� imiona i tak rozmno�y si� i powstanie 9 cesarzy i 50 kr�l�w. Jedne ziemie a raczej jedno kr�lestwo z tych b�dzie najs�awniejsze, bo na najurodzajniejszej ziemi a to kr�lestwo po�o�one b�dzie pomi�dzy po�udniem a p�noc�. Ziemia ju� przez to s�awna b�dzie, �e na niej �y� b�dzie znaczne duchowie�stwo, kt�re s�yn�� b�dzie jako uczniowie Mesjasza. Na tej panowa� b�d� dobrzy kr�lowie, nar�d wystawi wiele miast i wsi. Wystawi te� jedno miasto tak wielkie i s�awne, �e w nim b�dzie wi�cej ni� 40.000 dom�w i wiele ko�cio��w. To miasto b�dzie ozdob� tej ziemi, albowiem b�dzie w nim stolica kr�lestwa na wiele lat, ale dla pychy ludzkiej ze�le B�g wielk� pomst� jak na Sodom� i Gomor� i kary boskiej ludzie nie ujd�, p�niej za� da im Pan B�g kr�la, kt�ry ich do wiary Mesjaszowej powr�ci, ale po niejakim czasie zn�w tego kr�la im odbierze i da innego, z cudzego narodu, kt�ry lud prze�ladowa� b�dzie, kt�ry ich obcego j�zyka uczy� ka�e. Nar�d ten nareszcie przyjdzie pod moc cesarza rzymskiego wiele lat. Wtenczas ludzie zbytecznie �y� poczn� i wiedzie� nie b�d� w co maj� wierzy�. Do tej ziemi dostan� si� inne narody i wiele ze sob� z�ego przynios�. W tych cudzoziemcach ujrz� krajowcy r�ne mody i takowe na�ladowa� b�d�. I to nie tylko mo�ne stany ale i prosty lud nosi� b�d� pyszne stroje. Gdyby wtenczas stary krajowiec z grobu powsta�, nie pozna�by swego rodaka ani by nie rzek�, �e to jego potomek. Bia�og�owy b�d� niepoczciwe w swych czynach. Za pann� b�dzie si� wydawa� ta, kt�ra ju� dawno panie�stwo utraci�a. M�odzieniec nosi� b�dzie w r�kach latoro�l, kt�ra ju� dawno zwi�d�a. Tak�e mi�dzy samym stanem ma��e�skim panowa� b�dzie niezgoda. Wielu m��w nie b�dzie �y� ze swoimi ma��onkami a ma��onki z m�ami. Ale oko Boskie patrze� b�dzie na z�e czyny a� wreszcie ze�le im B�g kr�l�w, kt�rzy ich trapi� b�d� robotami egipskimi tak, �e tygodniowo panu cztery dni robi� b�d�. Po niejakim czasie otrzyma nar�d ten kr�la, ten b�dzie wielkim, m�drym i przypodoba si� ludowi, wyda narodowi ustaw� now�, kt�r� tylko lud pospolity pochwali. On wiele rozpocznie ale ma�o dokona. Kr�l ten nie b�dzie mi�o�nikiem duchowie�stwa, za jego panowania wiele ko�cio��w upadnie i s�awa duchowie�stwa wiele ucierpi. Kr�l temu ludowi przychylny, zaopatrzy grunta miedzami, aby ogranicza� mog�y, wszystkie grunta przemierzy� ka�e i wtenczas prostemu ludowi ulg� dozwoli w robotach. Ale gdy ten kr�l takie czyny rozpocznie, patrz, przyjdzie na niego �mier� i umrze na �o�u swoim, a nie w wojnie, ale �mier� b�dzie ludziom dziwna, martwym za �ywego otrzymanym b�dzie. Po nim otrzyma nar�d innego kr�la i podczas niego ustawy zmienione b�d� i nar�d r�ne kontrybucje p�aci� b�dzie musia�, ale ten kr�l d�ugo panowa� nie b�dzie, po nim otrzyma nar�d m�odego kr�la. Za niego powstan� wielkie wojny, tak �e prosty lud wszystko za darmo b�dzie musia� oddawa�, ludzie b�d� na wojn� brani, tak �e b�dzie w tej ziemi pi�ciorakie wojsko, ka�de pod innym wodzem dla pospolitego udr�czenia. Kr�lu Salomonie! Masz wiedzie�, �e si� tego wszystkie-go twoi potomkowie doczekaj�, b�dzie na ziemi wielki nieurodzaj przez wiele lat. Pan B�g ze�le dla poskromienia bezbo�nego ludu wielkie ognie, burzliwe powietrza, pioruny i gradobicia, �niegi spadn� nies�ychane i nast�pi� wylewy w�d, poczem wielka drogo�� nast�pi i wielu �mierci� g�odow� zginie. Ze�le to wszystko Pan B�g na t� ziemi� i okoliczne kraje na znak kary dla bezbo�no�ci, niesprawiedliwo�ci i cudzo��stwa, najwi�cej dla fa�szywej wiary i rok po roku wi�kszy smutek ludzi ogarnie. Ale nie do�� na tym. Nast�pi� wielkie wojny, tak �e niejeden gospodarz ostatniego syna da� b�dzie musia� na wojn�, ale nar�d wszystko to �cierp�, by tylko nieprzyjaciel do nich nie przyst�pi�. Tu nast�pi wielka przemiana w szatach. Niekt�rzy, a b�dzie ich coraz wi�cej, nie b�d� wiedzie� jak maj� chodzi�. Ka�dy b�dzie chcia� coraz modniej chodzi�. G�owy b�d� mie� przystrojone jak sowy, �e ani g��w dla w�os�w wida� nie b�dzie. Kobiety swoje cia�o p�nagie widzie� dadz� aby m�czyzn przyn�ca� i zach�ca�. Nie da si� pozna� kto pan- na, a kto m�atka. Nareszcie kobiety zaczn� nosi� m�skie ubiory, strzyc w�osy i pysznie je nakr�ca�. Wszystko b�dzie u kobiet nienaturalne - wszystko po-malowane - tylko to pod sk�r� b�dzie to samo, od nadu�ycia schorowane. Aby ukara� lud wyst�pny, ze�le Pan B�g nowe kary: miasta si� zapadn� pod ziemi� grzebi�c ich mieszka�c�w we wsp�lnych mogi�ach. Nikt nie zd��y wezwa� imienia Bo�ego na pomoc w godzin� �mierci nagiej. W miejsca zapadni�tych miast zwierz�ta swe gniazda dawa� b�d�. Nieprzyjaciel ogniem zniszczy ca�e miasto, na koniec nast�pi g��d i wielki m�r, tak �e martwe cia�a le�e� b�d� jako snopy zbo�a, a ptactwo i zwierzyna szarpa� je b�dzie. A wszystko to stanie si� z woli Bo�ej, a zanim B�g ludzi pokara, odbierze mu pierwej rozum i kara Bo�a nad lud�mi, ldzkimi r�kami wykonana b�dzie. Pierwej jednak zanim to nast�pi, ze�le Pan B�g dwa- na�cie znak�w, ale i te nie skrusz� ludu i to ci si� stanie co si� stanie. PIERWSZY ZNAK b�dzie: bowiem ludzie w dnie �wi�te ci�kie prace wykonywa� b�d� a�eby wi�cej gwa�tu dniom Bo�ym zada� - znoszone b�d� �wi�ta, bo niewierz�cy wierz�cym ilo�� dni �wi�tych dyktowa� b�d�. DRUGI ZNAK gdy ludzie ju� od 14 roku �ycia �eni� si� i wydawa� zaczn�, wielu z nich wkr�tce si� rozwiedzie i wielki niepok�j w rodzinach nast�pi. TRZECI ZNAK gdy liczne kunszty i rzemios�a rozpoczn� si�, nies�ychane i niewidziane, od innych narod�w sprowadzone. CZWARTY ZNAK gdy maty dobytek da wielki u�ytek, co si� ludziom b�dzie zdawa�, �e to czary. PI�TY ZNAK gdy si� ludzie stan� bezbo�nymi, wi�cej polubi� k�amstwo ni� prawd� a ich serca wzdycha� b�d� ku bogactwu ni�li ku Bogu. SZ�STY ZNAK gdy ludzie zaczn� pozbywa� si� grunt�w za ceny nad zmys� ludzki ma�e. SI�DMY ZNAK gdy ludzie poczn� powraca� na opuszczone grunty i zaczn� zaszczepia� wiele winnic, sad�w i pasiek, zaczn� tak�e uprawia� pustynie, miedze b�d� zaorywa� i rozkopywa� i z tego robi� pole orne a przytem chleb zrobi si� maty i drogi. �SMY ZNAK gdy na ca�ym �wiecie zrobi si� przemiana w pieni�dzach i nast�pi� op�aty dokuczliwe i niezno�ne. Pieni�dz b�dzie topnia� jak �nieg. Coraz wi�cej b�dzie pan p�aci� za s�u�b� i coraz mniej za to s�uga mie� b�dzie. DZIEWI�TY ZNAK gdy czas mi�sopustu b�dzie tak kr�tki, �e ludzie nie b�d� mieli czasu rozweseli� si� i odprawia� b�d� wesela w dniu postnym. DZIESI�TY ZNAK gdy podczas sianokos�w ogromny �nieg spadnie i siana nie b�d� mogli zebra�. JEDENASTY ZNAK gdy Pan B�g szkodliw� szara�cz� ze�le, kt�ra lecie� b�dzie od wschodu s�o�ca ku zachodowi tak jak w Egipcie na Faraona, a ta plaga wszystko ziarno uszkodzi. DWUNASTY ZNAK gdy drzewa losowe i owocowe poczn� schn�� poczem wielki g��d nast�pi. Tych dwana�cie znak�w ze�le B�g na ten nar�d, aby lud polepszy�. Strapienie we wszystkich stronach �wiata nast�pi, jakiego nie by�o odk�d �wiat stoi. Pan B�g kara� b�dzie ca�y �wiat za grzechy ludzkie i ludzie, kt�rzy tego doczekaj�, naprawd� to uznaj�, co w tej ksi�dze prorokowano. A gdy i te ludzie lekcewa�y� b�d�, wzbudzi Pan B�g kr�la przeciw kr�lowi, a wtenczas rozpoczn� si� wojny, powstan� wielkie ci�ary i niedostatki, ludzie do wi�zie� wtr�ceni b�d�, karami cielesnymi gwa�ceni zostan� a� si� wyrodzi powstanie. Ludzie sprzeciwia� si� b�d� urz�dom, kt�re nie chcie� b�d� dokona� swego powo�ania. Zbierze si� wielkie zgromadzenie, uk�ady nast�pi�, zejd� si� panowie do rady i to si� dzia� b�dzie za kr�la imienia �smego. Przy tej radzie b�dzie chcia� by� ka�dy obecny aby wiedzia� co uchwalono. Zejd� si� do tej rady wojskowi, panowie i lud prosty o wielkiej liczbie. Gdy si� przy tych naradach wielkie nieporozumienie oka�e, nast�pi walka krwawa, w kt�rej tak z wojska jak i prostego ludu bardzo wielu poginie i lud prosty b�dzie wo�a�: umrze� mi g�odem albo w bitwie wszystko jedno, bo nie potrzebuj� si� przypatrywa� moim dziatkom z g�odu umieraj�cym. Po takiej okrutnej walce pomi�dzy wszystkimi stanami, doczeka si� nar�d dobrego i pobo�nego kr�la, kt�ry b�dzie zwany S�awnym. Kr�l ten poci�gnie ze swoim wojskiem do ziemi �wi�tej aby �yd�w, Tatar�w i Turk�w do wiary Mesjaszowej nak�oni�. Walka z tymi poga�skimi narodami trwa� b�dzie nieub�agana i kr�l zdob�dzie przez �ask� Boga Jerozolim�, Gr�b �wi�ty i inne �wi�te miejsca. Kr�lu Salomonie, masz wiedzie�, �e tam, gdzie Gr�b Mesjasza, kt�ry od �yd�w zostanie umieszczony i znajdowa� si� b�dzie, sta� b�dzie stary d�b. W czasie okropnej meczami ten d�b uschnie i tak d�ugo sta� b�dzie suchy, a� �w kr�l pogan�w zgwa�ci i z miejsc �wi�tych wyp�dzi Poganie w tym d�bie mie� b�d� swoje proroctwo. Przy tym d�bie roz�o�y �w kr�l swoje wojska i kap�an pod drzewem odczyta msz� �wi�t� i kr�l zawiesi na tym drzewie sw� zbroj�, a drzewo zazieleni si� tak �licznie, zakwitnie i zapachnie tak, �e kto ko�o niego przejdzie, mocno si� zdziwi, �e si� drzewo zazieleni�o, a poganie widz�c to wszystko, wiar� Mesjasza przyjm� i odt�d b�dzie jedna wiara i jeden B�g, i pasterz. Po �mierci tego Kr�la ludzie oddal� si� od Boga i zapomn� o dobroci Boskiej, zapomn�, �e Pan B�g da� wszystkie skarby ziemskie. Niewstydnie i niepoczciwie �y� b�d� jak w Sodomie. Na koniec jeszcze jeden kr�l nad ludem, za czas�w kt�rego lud zupe�nie od wiary Boga Prawdziwego si� oddali. Za to te� Pan B�g ze�le na� kar� - ca�y jego dobytek wieczysty ogie� zniszczy, s�o�ce, miesi�c, gwiazdy inaczej �wieci� b�d�, a gdy lud i wtenczas si� nie poprawi, nast�pi ostatni s�d". I zapyta� Kr�l Salomon, aby mu Kr�lowa powiedzia�a, jak d�ugo ten �wiat b�dzie sta� i kiedy ten s�d nast�pi. Odpowiedzia�a Kr�lowa: "Kr�lu, tej wiadomo�ci nie ma, albowiem B�g anio�om swoim tego nie oznajmi�, ale ci powiem, ty� jest kr�lem i masz sw� s�u�b� dobr� i z�� i dajesz tyle z�emu co dobremu ?" I rzek� Salomon: "Dobrym si� dobrze czyni, z�ych si� musi kara�". I odpowiedzia�a Kr�lowa: "Prawie tak te� i B�g Wszechmog�cy wszystko widz�cy z wysoko�ci przeliczy lata ka�dego cz�owieka a tym, kt�rzy Go zagniewali i obrazili Majestat Jego, tym lat i dni ukr�ci, przeto nam nie wiadomo kiedy ten dzie� s�dny nast�pi, jednak przed tym dniem ostatecznym dzia� si� b�d� cuda Boskie. PIERWSZY ZNAK b�dzie gdy si� zaczn� wszystkie stworzenia krwi� poci�. DRUGI ZNAK gdy s�o�ce od zachodu trzy razy wschodzi� b�dzie. Ludzie si� zaczn� l�ka� i pokut� czyni�. TRZECI ZNAK gdy s�o�ce, ksi�yc i gwiazdy czerwon� barw� przybior� i jak krew �wieci� b�d�. Wtenczas ludzie za�amywa� r�ce b�d� i ku Panu Bogu nawraca� si� poczn�. CZWARTY ZNAK gdy ziemia w wielu miejscach zapadywa� si� zacznie. PI�TY ZNAK gdy g�ry i pag�rki si� zr�wnaj�, a ludzie z wielkim strachem chodzi� b�d� z miejsca na miejsce a nie b�d� wiedzie� gdzie s�. Te znaki przyjd� przed s�dnym dniem, ale b�d� o wiele straszniejsze ani�em o nich Tobie Kr�lu obja�ni�a, albowiem przed tym dniem s�dnym ze�le szkaradny Lucyper-diabe�, swego potomka antychrysta na �wiat Ten si� narodzi z jednej �yd�wki w Babilonie i b�dzie znanym na ca�ym �wiecie i ten zacznie ludzi od prawego Boga odwraca� a wiar� Mesjaszow� pot�pia� a swoj� wychwala�. Bardzo wiele ludzi ku sobie nachyli i ich jako wiernych uczni�w po �wiecie roze�le, aby jego wiar� rozpowszechniali i lud do niej nawracali. Czyni� b�d� r�ne i przer�ne dziwy jakoby moc z nie-ba mia�, ale on jeno moc diabelsk� mie� b�dzie, kt�r� mu sam Lucyper da. A tych ludzi ku swej wierze do swej wiary nak�oni� nie daj�cym si�, okrutnie ka�e m�czy� i mordowa� zacznie. A gdy ju� wielu ludzi ku jego wierze przy stopi, wtenczas Pan B�g nie mog�c wi�cej na to patrze�, ze�le z raju dwu kaznodziej�w - wiernych uczni�w prawdy, kt�rych zatajonych chowa przeciw wierze antychrysta i ci ludzie �miele powiedz�, �e �w antychryst jest pos�a�cem piek�a. Antychryst przeciw tym dw�m m�om �wi�tym wyst�pi i ich u�mierci. Cia�a ich b�d� le�a�y p� czwarta dnia na ziemi nie pogrzebane, ale czwartego dnia od Boga wskrzeszeni b�d�. Odg�os Boga powo�a ich do siebie. W ob�okach do nieba unios� si� i w tej chwili ogromny piorun siedem tysi�cy niewiernego ludu zabije i zniszczy cz�� Jerozolimy, kt�ra si� zapadnie a ostatek ludu powr�ci do prawdziwej wiary. Tu zst�pi �wi�ty Micha� Archanio� z nieba na ziemi� i powstanie przeciw antychrystowi i jego na�ladowcom, uchwyci antychrysta i jego zwolennik�w i wtr�ci ich do przepa�ci piekielnej jako to uczyni� na pocz�tku �wiata. W tych dniach b�dzie siedzia� na stolicy Mesjasza Papie� Piotr, tego imienia drugi z rodziny Rzymianin - �wi�ty Aposto� pierwszym papie�em b�dzie, kt�ry zacznie pa�� trzod� Chrystusa, a Piotr Drugi reszty dokona. Po nim ju� �adnego papie�a nie b�dzie. Gdy to �ydzi, Turcy i Tatarzy i inne poga�skie narody us�ysz� i zobacz� co �wi�ty Micha� Archanio� na �wiecie uczyni�, wszyscy uwierz� w Mesjasza, b�d� �y� bogobojnie, b�d� si� ba� Boga i na�ladowa� cnoty m��w �wi�tych. Niezad�ugo potem nast�pi dzie� s�dny, dzie� gniewu Pa�skiego. Gdy ludzie te znaki uwidz� i us�ysz�, i ten straszliwy grzmot od siedmiu piorun�w, kt�ry przez siedem dni bez przerwy sta� b�dzie, kt�ry miasta i wielkie budowle zniszczy, gdy ob�oki niebieskie i ca�a ziemia zatrz�sie, wtenczas wszyscy strachem przej�ci oczekiwa� b�d� swego zako�czenia lecz �aden nie umrze. Na ostatku nast�pi za�mienie na ca�ym �wiecie, pop�kaj� skaty i ca�y �wiat si� zr�wna jak by�o przy stworzeniu pierwszego cz�owieka. Po wielkiej ciemno�ci zacznie �wieci� s�o�ce jaskrawo, a w nim uka�e si� pi�� gwiazd. Jak rych�o ludzie na te gwiazdy spojrz�, wnet wszyscy po ca�ym �wiecie trupem padn�. Teraz po�le Wielki B�g anio�a swego na �wiat, kt�ry zatr�bi silnym g�osem w te s�owa: - Wsta�cie martwi z grobu waszego, przyjd�cie na s�d wszelkie dusze ludzkie. Mesjasz zst�pi z nieba na dolin� J�zefata i tam usi�dzie. W tej godzinie �wiata pogrzebani p�jd� na s�d ostateczny. Ka�dy b�dzie mia� na czole swe uczynki i niecnoty ukryte, kt�re w czasie �ywota swego uczyni�. Naprz�d przyjd� Adam i Ewa nasi rodzice, z nimi dobry Abel i z�o�liwy Kain. Tu si� b�dzie czyta� ksi�gi �ywota Abla i z�ego Kaina, a po nich b�d� wszyscy ludzie wed�ug uczynk�w s�dzeni. Dobrzy stan� po prawicy ze sprawiedliwym Ablem, �li p�jd� na lewic� ze z�ym Kainem. Mesjasz rozdzieli i rozs�dzi prawic� od lewicy tymi s�owy: - Wy, kt�rzy�cie chodzili jedn� drog� z Kainem i antychrystem, id�cie z nimi do przepa�ci piekielnej tam, gdzie Lucyper przykuty. -A Wy, kt�rzy�cie chodzili drog� sprawiedliwego Mesjasza, wst�pcie ze mn� do kraju rozkoszy. I ka�dy z nich otrzyma znak Krzy�a �wi�tego na czole i p�jdzie przed Twarz Bo�� na wieki wiek�w �piewa� pie�� chwaty przed tronem Boga Wszechmog�cego z anio�ami Amen". Tak zako�czy�a Kr�lowa ze Saby swoje proroctwo i po�egna�a Kr�la Salomona, kt�ry to proroctwo spisa� i przechowywa� kaza� a� do ko�ca czas�w. Koniec ksi�gi trzeciej i ca�o�ci proroctwa. 1