6406

Szczegóły
Tytuł 6406
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6406 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6406 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6406 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Radwa�ski, Zbigniew "Cz�� og�lna prawa cywilnego", Wst�p Podr�cznik niniejszy nawi�zuje do mojego "Zarysu cz�ci og�lnej prawa cywilnegoo' w tym sensie, �e ma S�u�y� wy��cznie celom dydaktycznym. Zawiera w zwi�zku z tym konieczny - zdaniem Autora - zas�b wiadomo�ci, jaki powinien opanowa� z zakresu cz�ci og�lnej prawa cywilnego, student wydzia�u prawa. Dla osi�gni�cia tego dydaktycznego celu w szerszej mierze powo�ywane s� przyk�ady ilustruj�ce funkcjonowanie omawianych instytucji prawnych. Istotnym zmianom uleg�a tre�� niniejszego podr�cznika. W pe�ni uwzgl�dnia on aktualny stan prawny ukszta�towany w dobie formowania si� nowego, demokratycznego i opartego na gospodarce rynkowej ustroju III Rzeczypospolitej Polskiej. Dla oszcz�dno�ci miejsca pomini�to por�wnywanie obowi�zuj�cych instytucji z dawnymi instytucjami prawnymi zwi�zanymi z ustrojem PRL. Analizy takie nie wydaj� si� konieczne, poniewa� nie u�atwiaj� po- cz�tkuj�cym prawnikom nauki obowi�zuj�cego prawa. Jednocze�nie dla osi�gni�cia lepszych efekt�w dydaktycznych przyj�to inny podzia� formalny; zwi�kszono ilo�� rozdzia��w podr�cznika i zastosowano g��bszy ich podzia� wewn�trzny. Istotnym zmianom uleg�a metoda powo�ywania literatury. Sumarycznie jest ona powo�ana teraz zawsze na pocz�tku ka�dego paragrafu, ale w ograniczonym zakresie. Spo�r�d og�lnych opracowa� pozostawiono jedynie najobszerniejsze dzie�o o walorach teoretycznych jakim bezspornie jest "System prawa cywilnego" t. I (wyd. IIj, Ossolineum 1985, pod redakcj� S. Grzybowskiego. Spo�r�d opracowa� monograficznych w casadzie uwzgl�dniano tylko monografe i artyku�y nowew szczeg�lno�ci nie uwzgl�dnione w cyt. "Systemie". Ponadto bardziej szczeg�owe opracowania cytowane s� w toku wywod�w. Og�lny tok wywod�w biegnie w tym samym rytmie. Systematyka niniejszego podr�cznika nadal wi�c opiera si� na za�o�eniu, �e osi� wok� kt�rej koncentruj� si� poszczeg�lne instytucje cz�ci og�lnej prawa cywilnego jest stosunek cywilnoprawny, b�d�cy rodzajem stosunku prawnego. Dlatego ca�a materia cz�ci og�lnej prawa cywilnego uporz�dkowana zosta�a wedle nast�puj�cych element�w tego stosunku prawnego: O �. H. Beck 1) Normy prawnej, kt�ra stosunek ten wyznacza; 2) Jego tre�ci, a wi�c prawom i obowi�zkom podmiot�w -- wraz z tzw. Sk�ad i �amanie: Krzysztof RIESAGA rzedmiotem stosunku prawnego s�u��cego do dogodnie sze o okre�lenia tre�ci; Druk: Michalineum, Marki ul. Pi�sudskiego 248 3) Podmiot�w, kt�re s� nosicielami praw i obowi�zk�w; 6 4) Zdarze�, zw�aszcza czynno�ci prawnych, z kt�rymi system prawny wi��e powstanie, ztni#Y lub zga�ni�cie stosunku prawnego. Wszystkie te istotne zmiany uzasadniaj� przyj�cie dla niniejszego opracowania nowego tytu�u pod kt�rym ukazuje sig on teraz w ramach cyklu wydawniczego poSwi�conego #�#m podr�cznikom uniwersyteckim. Prof. Zbigniew' Radwa�ski Pozna� 1993 Spis tre�ci Str. Wykaz sIQ'�t�w Wykaz podr�cznik�w i komentarzy . . . Ig Rozdzia� I. Wprowadzenie do prawa cywilnego . . . Ig � 1. Prawo cywilne . . 19 I. Poj�cie . . Ig II. Zala'es . . . . . 2 1. Uwagi og�lne. . . . 22 2. Prawo pracy . . . . 23 3. Prawo rodzinne. . 23 4. Prawo handlowe . 24 III. Systematyka . . 25 1. Dzia�y prawa cywilnego . . . . 25 2. Kompleksowe dyscypliny . . . 25 IV Zasady . . . . 26 1. Poj�cie . kategori� norm prawnych, kt�re wyr�niaj� si� swoj� donios�o�ci� oraz szczeg�ln� rol�, jak� pe�ni� na obszarze wspomnianej ga��zi prawa. Wskazuj� one warto�ci jakie normy prawa cywilnego przede wszystkim powinny realizowa�. Ich szczeg�lna rola polega na tym, �e wyznaczaj� kierunek dzia�a� prawodawczych, spos�b interpretacji przepis�w prawnych i stosowania prawa, wskazuj� preferencje w razie kolizji norm prawnych oraz okre�laj� spos�b czynienia u�ytku z praw podmiotowych. Ich nadrz�dnie-wi���cy charakter prawny nie mo�e by� arbitralnie uznawany, lecz wymaga szczeg�lnego uzasadnienia. Mo�e ono powo�ywa� si� b�d� to na nadrz�dne normy prawa konstytucyjnego albo prawa mi�dzynarodowego b�d� te� na rekonstruowane ze "zwyk�ych" tyllco ustaw regu�y, kt�rym doktryna lub judykatura przyda�y walor "nadrz�dno�ci" czyni�c je sk�adnikiem powszechnie akceptowanej kultury prawnej. 2. Rodzaje Z tych przes�anek wychodz�c mo�na wyr�ni� nast�puj�ce zasady: a) ochron� w�asno�ci; b) swobod� um�w; c) funkcjonalnie zorientowane wykonywanie praw podmiotowych; d) ochron� dobrej wiary; e) ochron� praw nabytych; f) ochron� d�br osobistych. 11 a) Ochrona w�asno�ci znajduje wielorakie uzasadnienie: konstytucyjne, w umowach mi�dzynarodowych, a tak�e w dziedzictwie kulturowym wolnych spo�ecze�stw. Prawo w�asno�ci stanowi zarazem jeden z fundament�w, na kt�rym opieraj� si� instytucje polskiego prawa cywilnego. Ich funkcjonowanie nie by�oby mo�liwe, gdyby uchylone zosta�o prawo w�asno�ci. 12 b) Swoboda um�w. Tak�e ta zasada znajduje uzasadnienie konstytucyjne, stanowi�c emanacj� na polu prawa cywilnego wyra�onej w art. 6 Konstytucji "swobody dzia�alno�ci gospodarczej", a szerzej rzecz ujmuj�c gospodarki rynkowej. Ponadto mo�na j� wywie�� z powszechnie aprobowanej - r�wnie� na forum mi�dzynarodowym - warto�ci, jak� jest idea� wolnego cz�owieka, kt�ry sam swoimi decyzjami w�adny jest kszta�towa� swoj� sytuacj� prawn�, a przez to i w istotnej mierze sw�j los. Podobnie jak w�asno�� jest ona filarem prawa cywilnego, bez niej znaczna cz�� jego instytucji nie mog�aby funkcjonowa�. Jednak�e w systemie socjalistycznym znajdowa�a ona ograniczone zastosowanie, podporz�dkowane zasadzie centralnego planowania gospodarczego. Dlatego �aden przepis wyra�nie jej nie formu�owa�. Dopiero wprowadzony nowel� z r. 1990 a�. 353t k.c. jednoznacznie j� wys�owi�, id�c za wzorem k.z. z r. 1933. � 2. Unifikacja i kodyfikacja prawa cywilnego w Polsce 27 c) Wykonywanie praw podmiotowych z uwzgl�dnieniem ich spo�eczno-gos- podaczego przeznaczenia oraz zasad wsp�ycia spo�ecznego. Zasada ta zosta�a wyra�nie sformu�owana w art. 5 k.c. w odniesieniu do ca�ego obszaru prawa cywilnego. Znajduje ona szczeg�lne wzmocnienie w etycznych za�o�eniach pol- skiego systemu prawnego, czemu daj� tak�e wyraz postanowienia konstytucyjne. d) Ochrona dobrej wiary - zw�aszcza podmiotu uzyskuj�cego odptatnie prawo podmiotowe ( por. art. 7, 83 2, 92 2,169-174,192 2, 224-228, 231 1, 292, 310, 512, 515, 885, 886, 918 2,1028 It.c.). Zasada ta r�wnie� znajduje silne wsparcie w panuj�cych ocenach moralnych. Jednak�e nie zosta�a ona wypowiedziana w jakiej� generalnej formule odnosz�cej si� do ca�ego prawa cywilnego, lecz w szeregu ptze- pis�w pomieszczonych w poszczeg�lnych instytucjach prawa cywilnego. Powo�ywanie si� na ni� poza zakresem tych instytucji wymaga wi�c dodatkowego jeszcze uzasad- nienia`- np. poprzez dopuszczalne w danych sytuacjach stosowanie klauzuli gene- ralnej zasad wsp�ycia spo�ecznego. Za tak poj�t� nadrz�dno�ci� tej zasady przemawia mzleg�o�� jej zastosowania w poszczeg�lnych wa�nych instytucjach prawa cywilnego oraz powszechna akceptacja we wsp�czesnej dogmatyce prawa cywilnego, uwzgl�d- niaj�cej w szczeg�lno�ci jej moralne uzasadnienie. e) Ochrona praw nabytych. Zasad� t� zaakceptowa�a utrwalona judykatura Trybuna�u Konstytucyjnego, wywodz�c j� z koncepcji demokratycznego pa�stwa prawnego, jakim jest Rzeczpospolita Polska. Chodzi tu o poszanowanie warto�ci, jak� stanowi dla obywateli przekonanie, �e pa�stwo bez jakich� szczeg�lnych, wa�kich przyczyn nie b�dzie narusza�o uzyskanej ju� przez nich sytuacji prawnej. Jako zasada konstytucyjna ma ona charakter nadrz�dny tak�e w odniesieniu do norm prawa cywilnego. Poza tym w nawi�zaniu do niej art. 3 k.c. formu�uje og�ln� regu��, �e ustawa nie ma mocy wstecznej. f) Ochrona d�br osobistych. W przeciwie�stwie do tradycyjnej koncencji wywodz�cej si� jeszcze z prawa rzymskiego, nowoczesne systemy prawa cywil- nego rozci�gaj� ochron� nie tylko na dobra maj�tkowe ale i osobiste (niemaj�t- kowe) cz�owieka a tak�e innych podmiot�w. Czyni tak r�wnie� polskie prawo cywilne (por. zw�aszcza art. 23 i 24 k.c.). Ochrona ta korzysta z nadrz�dnej gwarancji konstytucyjnej oraz konwencji mi�dzynarodowych (Pakt�w Praw Cz�o- wieka). Ponadto preferencyjny charakter tej ochrony wyra�nie akcentuje art. 23 in fne k.c. zastrzegaj�c, �e szczeg�lne przepisy prawne nie mog� obni�y� progu ochrony przewidzianej w prawie cywilnym. Nie dzia�a tu wi�c regu�a, w my�l kt�rej norma szczeg�lna ma pierwsze�stwo zastosowania przed norm� og�ln�. � 2. Unifkacja i kodyfikacja prawa cywilnego w Polsce Literatura: S. Grzybowski, System, � 4-8; W. Czach�rski, Przebieg prac nad kodyfikacj� prawa cywilnego PRL, SP 1970, t. 2(r27; J. Ignatowicz, Zmiany wprowadzone do ksi�gi I kodeksu cywilnego przez nowel� z 28 lipca 1990 r., PS 1991, z. 1-2; Z. Radwariski, (w:) Historia pa�stwa i prawa Polski I 918-1939, cz. II, pod red. F. Ryszki, rozdz. X; J. Wasilko"#ski, Metoda opracowania i za�o�enia kodeksu cywilnego, Pi P 1964. 2A Rozdzia� I. Wprowadzenie do prawa cywilnego I. Unifikacja prawa cywilnego 17 Prace nad ujednoliceniem polskiego prawa cywilnego doprowadzi�y w okresie mi�dzywojennym tylko do cz�stkowych rezultat�w, spo�r�d kt�rych najwi�ksz� donios�o�� rnia�y: kodeks zobowi�za� z 1933 r. i kodeks handlowy z 1934 r. Pozosta�e dziedziny stosunk�w cywilnoprawnych (prawnorzeczowych, spadkowych, rodzinnych, jak r�wnie� znaczna cz�� problematyki og�lnej) nadal regulowana by�a pochodz�cymi z okresu rozbior�w r�nymi systemami prawnyrni (tzw. prawami dzielnicowymi). Bezpo�rednio po drugiej wojnie �wiaiowej przyst�piono do zako�czenia procesu unifikacji prawa cywilnego, d���c do zcementowania ziem polskich w nowych granicach jednolitym systemem prawnym. Dokonano tego szeregiem dekret�w wydanych w latach 1945/46, kt�re jednolicie regulowa�y poszczeg�lne dzia�y prawa cywilnego w miejsce dotychczasowych praw dzielnicowych. Chodzi tu o nast�puj�ce dekrety: 1) przepisy og�lne prawa cywilnego z 12.11.1946 r. (Dz.U. Nr 6, poz. 369); 2) prawo osobowe z 29.08.1945 r. (Dz.U. Nr 40, poz. 22) oraz dekrety z tej samej daty w sprawie post�powania o ubezw�asnowolnienie (Dz.U. Nr 40, poz. 225) i w sprawie post�powania o uznanie za zmar�ego i stwierdzenie zgonu (Dz.U. Nr 40, poz. 266); 3) prawo rna��e�skie (osobowe) z 25.09.1945 r. (Dz.U. Nr 48, poz. 270) wraz z wydanym w tym samym druu prawem o aktach stanu cywilnego (Dz.U. Nr 48, poz. 272); 4) prawo ma��e�skie maj�tkowe z 29.05.1946 r. (Dz.U. Nr 31, poz. 196); 5) prawo rodzinne z 22.01.1946 r. (Dz.U. Nr 6, poz. 52); 6) prawo opieku�cze z 14.05.1946 r. (Dz.U. Nr 20, poz.135); 7) prawo rzeczowe z 11.10.1946 r. (Dz.U. Nr 57, poz. 319) wraz z wydanym w tym samym dniu prawem o ksi�gach wieczystych (Dz.U. Nr 57, poz. 320); 8) prawo spadkowe z 8.10.1946 r. (Dz.U. Nr 60, poz. 328). Towarzyszy�y im dela'ety zawieraj�ce odpowiednie przepisy wprowadzaj�ce. 18 Natorniast utrzymane zosta�y w mocy wydane przed wojn� akty normatywne reguluj�ce jednolicie problematyk� cywilnoprawn� - w szczeg�lno�ci kodeks zobowi�za� i kodeks handlowy. Zunifikowany w ten spos�b polski system prawa cywilnego, mimo i� cz�ciowo pochodzi� z okresu powstawania pa�stwa "demokracji ludowej", by� wewn�trznie sp�jny, opieraj�c si� na za�o�eniach akceptowanych w demokracjach zachodnioeuropejskich. Ustawodawca powojenny w szerokiej mierze wykorzystywa� bowiem projekty przygotowane jeszcze przez powo�an� w r. 1919 Komisj� Kodyftkacyjn�. Wp�ywy ideologu marksistowskiej i koncepcji radzieckich nie by�y tu jeszcze widoczne. II. Kodyfikacja prawa cywilnego 1. Pierwsze pr�by kodyfikacyjne 19 Prace nad kodyfikacj� prawa cywilnego, zmierzaj�ce do uj�cia w jednym akcie prawnym (kodeksie) w spos�b usystematyzowany podstawowego zespo�u � 2. Unifikacja i kodyfikacja prawa cywilnego w Polsce 2g norm tej ga��zi prawa, zosta�y rozpocz�te niezw�ocznie po przeprowadzeniu uni- fikacji w latach 1945-1946 i doprowadzi�y w r. 1948 do przygotowania projektu kodeksu cywilnego. projekt ten nie zak�ada� reformy prawa cywilnego, a jedynie systematyzowa� obowi�zuj�ce normy prawa cywilnego i poprawia� ich redakcj�. Jednak�e zamys� taki nie odpowiada� ju� �wczesnym decydentom politycznym, kt�rzy otwarcie zmierzali do przekszta�cenia Polski w pa�stwo komunistyczne na mod�� Zwi�zku Radzieckiego i do takich zada� chcieli przysto_sowa� tak�e polski system prawa cywilnego. Z tych w#gl�d�w projekt k.c. z r. 1948 nie sta� si� podstaw� dalszych prac legislacyjnych. Natomiast dosz�o w r. 1950 do cz�ciowych zabieg�w typu kodyfikacyjnego 20 w postaci uchwalenia dw�ch ustaw: 1) kodeksu rodzinnego z 27.06.1950 r. (Dz.U. Nr 34, poz. 308), kt�ry zast�pi� cztery#dekrety z lat 1945-1946 dotycz�ce tej problematyki oraz 2) przepis�w og�lnych prawa cywilnego z 22.08.1950 r. (Dz.U. Nr 34, poz. 311), w miejsce przepis�w og�lnych prawa cywilnego z r. 1946, dekretu o prawie osobowym z r.1945 oraz niekt�rych przepis�w cz�ci og�lnej kodeksu zobowi�za� z r. 1933. R�wnocze�nie w r. 1950 specjalny zesp� przy Ministrze Sprawiedliwo�ci podj�� prace nad kodeksem cywilnym opartym ju� na socjalistycznych zasadach. Przygotowane projekty z lat 1954 i 1955 spotka�y si� jednak ze zdecydowanie krytyczn� ocen� i nie uzyska�y dalszego biegu legislacyjnego. 2. Uchwalenie kodeksu Dopiero utworzonej na fali og�lnych tendencji reformatorskich Komisji Kody- 21 fikacyjnej w r. 1956 (zarz�dzenie Prezesa Rady Ministr�w z 23.08.1956 r., M.P A-70, poz. 856) dane by�o dzie�o to doprowadzi� do ko�ca. Prace nad kodyfikacj� prawa cywilnego skupi�y si� w Zespole Prawa Cywilnego Materialnego. G��wnymi referentami byli: prof. Jan Wasilkowski (zarazem przewodnicz�cy Komisji Kodyfka- cyjnej) oraz prof. Aleksander Wolter. Ponadto w sk�ad Zespo�u wchodzili: W. Czach�rski, H. Dawidowiczowa, J. Gwiazdomorski, J. Mayzel, K. Przyby�owski, T. Rzepka, S. Szer, A. Szpunar, J. Topi�ski oraz zmarli w toku prac kodyfikacyjnych A. Che�mo�ski i J. Marowski. Zesp� ten w toku swych prac w szerokiej mierze korzysta� z r�nych form konsultacji z organizacjami spo�ecznymi i �rodowiskiem prawniczym, jak r�wnie� z dyskusji publicznej prowadzonej na �amach czasopism naukowych, w prasie, radiu i telewizji. Pierwszym efektem tych prac by� projekt kodeksu cywilnego og�oszony w I960 r. Obejmowa� on r�wnie� przepisy prawa rodzinnego. Wyniki przeprowa- dzonej nad tym projektem dyskusji publicznej zosta�y uwzgl�dnione przy opraco- waniu kolejnego projektu opublikowanego w 1961 r., kt�ry nie zawiera�ju� materu prawa rodzinnego, traktowanej odt�d jako przedmiot odr�bnej kodyfikacji. Projekt ten by� nast�pnie przedmiotem uzgodnie� mi�dzyresortowych i po uwzgl�dnieniu niekt�rych zg�oszonych w tym trybie postulat�w zosta� uchwalony przez Kolegium Ministerstwa Sprawiedliwo�ci. Nast�pnie w 1962 r. zosta� on przedstawiony Radzie Ministr�w. Nb.17-19 Nb. 20-21 30 Rozdzia� I. Wprowadzenie do prawa cywilnego 22 R�wnolegle z projektem kodeksu cywilnego zosta� z�o�ony projekt kodeksu rodzinnego i opieku�czego. Oba projekty og�oszono drukiem w 1962 r. Rada Ministr�w wprowadzi�a do nich wiele zmian i uchwali�a now� wersj� projekt�w na pocz�tku 1963 r., po czym przed�o�y�a je Sejmowi jako projekty rz�dowe. W latach 1963-1964 by�y one przedmiotem obrad Komisji Wymiaru Sprawiedliwo�ci oraz niekt�rych innych komisji sejmowych. Zaproponowane przez komisje poprawki Sejm przyj�� i uchwali� 25.02.1964 r. kodeks rodzinny i opieku�czy oraz przepisy wprowadzaj�ce ten kodeks (Dz.U. Nr 9, poz. 59 i 60), a 23.04.1964 r. - kodeks cywilny oraz przepisy wprowadzaj�ce k.c. (Dz.U. Nr 16, poz. 93 i 94). Wszystkie te ustawy wesz�y w �ycie z dniern 1 stycznia 1965 r. 3. Znaczenie i charakterystyka kodeksu 23 Z konstytucyjnego punktu widzenia k.c. nie r�ni si� niczym od zwyk�ej ustawy. Jednak�e to formalne kryterium nie mo�e by� miarodajne dla oceny jego pozycji w�r�d �r�de� prawa cywilnego. Kodeks wyr�nia si� bowiem tym, �e obejmuje trzon instytueji prawa cywilnego, usystematyzowanych wed�ug okre�lonych za�o�e� og�lnych i opartych na wsp�lnych zasadach przewodnich. Wynikaj� st�d donios�e konsekwencje zar�wno dla organ�w stanowi�cych, jak i stosuj�cych prawo cywilne. Pod adresem organ�w stanowi�cych prawo formu�uje si� zalecenie, aby stosowa�y si� one do podstawowych konstrukcji oraz terminologii kodeksu. Zalecenie to dyktuj� postulaty poprawnej legislacji, kt�re prawodawca powinien mie� na wzgl�dzie, je�eli chce tworzy� wewn�trznie sp�jny, zwarty i jednoznacznie rozumiany system prawny. Z kolei organy stosuj�ce prawo obowi�zane s� w razie pojawienia si� kolizji norm kodeksowych i pozakodeksowych preferowa� - w braku innych przes�anek - rozwi�zania kodeksowe. Faktycznie wi�c k.c. stanowi osnow�, wok� kt�rej rozwija si� system prawa cywilnego. Funkcj� t� urnacnia postulat stabilno�ci tego aktu prawnego. Pod adresem kodyfikatora formu�uje si� zwykle postulat, by kodyfikacja oi>ejmowa�a, je�eli nie ca�o��, to przynajmniej podstawowy zestaw instytucji z okre�lonej ga��zi prawa. Postulat ten zosta� zrealizowany w polskim systemie prawnym w stosunkowo ograniczonym stopniu. Co najmniej trzy nast�puj�ce powody zadecydowa�y o pozostawieniu poza kodeksern obszemych nieraz zespo��w norm prawa cywilnego: 1) d��enie do zapewnienia kodeksowi wzgl�dnej stabilno�ci, wskutek czego pomini�to w nim instytucje o nie sprawdzonej jeszcze przydatno�ci spo�ecznej; 2) zamiar nadania kodeksowi charakteru zwi�z�ej i zwartej ustawy zasadruczej dla prawa cywilnego, kt�ra ujmowa�aby tylko instytucje wa�ne z pu�ktu widzenia spo�ecznego i konstrukcyjno-prawnego; Nb. 22-23 � 2. Uniftkacja i kodyfikacja prawa cywilnego w Polsce 31 3) praktyczny wzgl�d legislacyjny nakazuj�cy w wielu dziedzinach pos�ugiwa� si� technik� ustaw kompleksowych, kt�re zawieraj� normy nale��ce do r�nych ga��zi prawa, podczas gdy k.c. zawiera wy��cznie normy cywilnoprawne. Kodeks odznacza si� starann� redakcj� j�zykow� i syntetycznie formu�owanymi rozwi�zaniami. W szczeg�lno�ci wolny jest od zbytecznej kazuistyki, co pozwoli�o uj�� ca�o�� uregulowanej w nim matetii zaledwie w 1088 artyku�ach, podzielonych niekiedy na paragrafy. Systematyka kodeksu opiera si� rm opracowanym jeszcze w drugiej po�owie XIX w. tzw. systemie pandektowym. Charakteryzaje si� on wydzieleniem obszemej cz�ci og�lnej, obejmuj�cej tak�e problematyk� czynno�ci prawnych, oraz ostrym oddzieleniem praw rzeczowych od wierzytelno�ci stanowi�cych element stosunk�w zobowi�zaniowych. Stosownie do tego kodeks sk�ada si� z czterech ksi�g: I. Cz�� og�lna;. II. W�asno�� i inne prawa rzeczowe, III. Zobowi�zania, IV Spadki. Pod wzgl�dem merytorycznym do�� wyra�nie da�y si� w nim wyr�ni� dwie warstwy. Jedna obejmuj�ca instytucje typowe dla ustroju socjalistycznego wedle wzorca radzieckiego (np. typologia w�asno�ci, uprzywilejowanie tzw. w�asno�ci socjalistycznej swoiste regu�y obrotu mi�dzy jednostkami gospodarki uspo�ecz- nionej, uwzgl�dnienie zasady planowania gospodarczego). Natomiast drug� war- stw� stanowi�y klasyczne instytucje prawa cywilnego do�� wiemie zreszt� przej�te z dawnego k.z., kodeksu handlowego, prawa rzeczowego i spadkowego. W po- r�wnaniu z innymi kodyfikacjami pa�stw socjalistycznych, polski kodeks cywilny uwzgl�dnia� te instytucje w szerokim zakresie dzi�ki temu, �e utrzyma� si� w Polsce stosunkowo rozleg�y - zw�aszcza na wsi - sektor w�asno�ci indywidu- alnej. 4. Reforma kodeksu Po odrzuceniu systemu socjalistycznego i rozpocz�ciu w 1989 r. zasadniczych reform zorientowanych w kierunku gospodarki rynkowej wedle wzorc�w zacho- dnioeuropejskich konieczno�� modyfikacji k.c. sta�a si� oczywista. Znowelizowa�a go ustawa z 28.07.1990 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321) - obowi�zuj�ca od 1.10.1990 r. Usun�a ona swoiste dla systemu tzw. realnego socjalizmu instytucje prawa cywilnego. Chodzi tu o typologi� w�asno�ci, konstrukcj� jedno�ci w�asno�ci paristwowej, uprzywilejowa- nie jednostek gospodarki uspotecznionej, szczeg�lne regu�y obrotu mi�dzy tymi podmiotami wraz z uwzgl�dnieniem wp�ywu decyzji planowych na stosunki zobowi�zaniowe, szczeg�lny tryb po- st�pow#a #-bitra�owego determinuj�cy tak�e rozwi�zania materialnoprawne. Ponadto nowelizacja przywr�ci�a niekt�re istniej�ce w II Rzeczypospolitej in- stytucje, kt�re zosta�y po wojnie usuni�te jako zb�dne w ustroju socjalistycznym (np. zasad� wolno�ci um�w, przekaz). W ten spos�b zrealizowany zosta� tzw. pierwszy etap reformy prawa cywilnego. Prace te prowadzi�a dzia�aj�ca przy Ministrze Sprawiedliwo�ci Komisja ds. reformy prawa cywilnego - pod kierunkiem prof. Witolda Czach�rskiego. Za- miarem jej jest przej�cie z kolei do dnxgiego etapu reformy kodeksu cywilnego, kt�ry ma przystosowa� ten akt prawny do wsp�czesnych standard�w przyj�tych w rozwini�tych krajach zachodnich. Trwa jednak dyskusja naukowa nad przysz�ym kszta�tem kodeksu 1. Rozdzia� II. �r�d�a prawa cywilnego � 3. Rodzaje �r�de� Literatura: S. Grzybowski, System, � 10, 11; A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembi�ski, 7arys teorii pa�stwa i prawa, Warszawa 1992, rozdz. 9. I. Prawo stanowione Przede wszystkim prawo konstytucyjne i oparta na nim doktryna prawnicza wskazuj�, jakie decyzje organ�w pa�stwowych maj� charakter fakt�w rawotw�r- czych i w jakiej formie powinny by� wydawane. Do �r�de� prawapcywilnego zaliczy� nale�y takie akty nonnatywne, kt�re wyznaczaj� normy cywilnoprawne. Dla wa�nej regulacji stosunk�w cywilnoprawnych organ wydaj�cy stosowny akt musi mie� kompetencj� do normowania zachowa� nie tylko jednej, lecz wszystkich stron tego stosunku prawnego i to w spos�b abstrakcyjny i generalny, albowiem jedynie tego rodzaju regu�y post�powania mog� mie� charakter norm prawnych. Prawo konstytucyjne nie pozostawia w�tpliwo�ci co do tego, �e regulacja stosunk�w cywilnoprawnych wymaga formy ustawy (ewentualnie innego aktu normatywnego o r�wnorz�dnej wadze). Najwa�niejszym takim aktem prawnym jest dla prawa cywilnego - jak ju� wspomniano - kodeks cywilny, formalnie maj�cy rang� zwyk�ej ustawy. Podustawowe akty mog� regulowa� stosunki cywilnoprawne jedynie na pod- stawie wyra�nego upowa�nienia ustawowego, udzielonego oznaczonemu organowi w odniesieniu do wskazanego przedmiotu regulacji i to we w�a�ciwej formie. Np. "Art. 359 � 3. Wysoko�E odsetek ustawowych okresla rozporz�dzenie Rad Ministr�w. Rozporz�dzenie to mo�e zakaza� zastrzegania, jak r�wnie� pobierania odsetek wy�s y ch od tych, kt�re okre�la jako maksymalne". II. Rola zwyczaj�w # Por. zw�aszcza J. Skqpski, O stanie i potrzebach prawa cywilnego - uwag kilka, PS 1992 nr 7-8; Z. Radwariski, Koncepcja kodyfikacji, Ksi�ga Pami�tkowa I Kongresu Notariuszy Rze- czypospolitej Polskiej, Wydawnictwo Stowarzyszerua Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej 1993. 1. Poj�cie Zgodnie z panuj�cym pogl�dem przez zwyczaje rozumie si� powszechnie sto- 30 sowan� w danym okresie, da#ym �rodowisku i w danych stosunkach spo�eczn ch praktyk� pewnego post�powania. S� to wi�c pewne fakty spo�eczne, kt�re - je li Nb. 26 Nb. 27-30 34 Rozdzia� II. �r�d�a prawa cywilnego nie s� notoryjnie znane, ustala si� w drodze normalnego post�powania dowodowego - w szczeg�lno�ci przez zeznania �wiadk�w lub opinie bieg�ych (art. 227 i n. k.p.c.). Cz�sto s� one spisywane przez organizacje profesjonalne (np. pewne zwy- czaje handlowe), co u�atwia ustalenie ich tre�ci. 2. Donios�o�� prawna 31 Same przez si� zwyczaje nie maj� donios�o�ci normatywnej; nie s� wi�c faktem prawotw�rczym w zakresie prawa cywilnego. Natomiast po�rednio uzyskuj� do- nios�o�� prawn� przez to, �e w wielu przypadkach przepisy prawne odsy�aj� do nich, wskazuj�c w ten spos�b s�dowi bardziej szczeg�owe kryteria kwalifikacyjne od wyznaczonych w og�lnych normach prawnych. Dzi�ki temu system prawa cywilnego nabiera wi�kszej elastyczno�ci, uwzgl�dniaj�c ukszta�towan� praktyk� w okre�lonych dziedzinach �ycia spo�ecznego. Liczne przepisy k.c. o podstawowej zreszt� donios�o�ci powo�uj� si� na zwy- czaje ustalone (art. 56, 65, 354) lub przyj�te (a�. 69, 385, 699, 788, 801 � 2, a�. 856 � 2, art. 922 � 3, 994 � 1). Niekt�re jednak przepisy pomijaj� tego rodzaju bli�sze okre�lenia, natomiast opatruj� je przymiotnikiem miejscowe (np. art. 287, 298, 908 � 1 k.c.). Mimo tych r�nic redakcyjnych nale�y zaj�� stanowisko, podyktowane fun- kcjonaln� interpretacj�, �e donios�o�� prawn� maj� tylko zwyczaje ustalone w danych stosunkach i ewentualnie w odniesieniu do okre�lonych bli�ej w przepisie prawnym kr�gu os�b lub na wskazanym obszarze. Warunkiem koniecznym stosowania przez organ orzekaj�cy ustalonych zwy- czaj�w nie jest, aby podmioty prawa cywilnego zwyczaje te zna�y lub powinny by�y zna�. Wystarczy, �e uczestnicy stosunku cywilnoprawnego nale�� do grupy spo�ecznej (zawodowej, regionalnej), w kt�rej zwyczaje te s� w dostatecznej mierze upowszechnione. Odmienny pogl�d by� reprezentowany zw�aszcza w dawniejszej doktrynie prawa cywilnego, lecz opiera si� on na przebrzmia�ej ju� subiektywno- indywidualistycznej koncepcji, kt�ra wszelkie konsekwencje prawne uzasadnia�a realnie prze�ywanymi aktami �wiadomo�ci i woli dzia�aj�cego cz�owieka. Obecnie przewa�a jednak pogl�d, �e dominuj�c� rol� odgrywa w stosunkach spo�ecznych - a w tym i cywilnoprawnych - elernent zaufania opieraj�cy si� na silnym domniernaniu, �e cz�onkowie okre�lonej spo�eczno�ci znaj� ustalone tam zwyczaje. Rola zwyczaj�w znajduje tak�e uzasadnienie w praktyce potwierdzaj�cej ich przy- datno�� spo�eczn�. Wszystko to jednak rue wystarczy, aby zwyczaje mog�y pe�ni� jak�kolwiek rol� o donios�o�ci prawnej. Je�eli maj� one stanowi� podstaw� oceny czyich� zachowa� i wskazywa� jak powinien kto� post�pi� w okre�lonej sytuacji, to nale�y jeszcze podda� je same ocenie warto�ciuj�cej; a wi�c zbada�, czy s� to "dobre" zwyczaje, nie pozostaj�ce w sprzeczno�ci z og�lnie akceptowanymi zasadami moralnymi. Tylko takie bowiem zwyczaje mog� pe�ni� we wsp�czesnyrn pa�stwie prawnym rol� notmatywn�. Z tego wzgl�du nale�y je zawsze rozpatrywa� ��cznie z zasadami wspai�ycia spolecznego, kt�re w�a�nie wskazuj� owe moralne kryteria � 3. Rodzaje �r�de� 35 ocenne. Pomini�cie tego elementu mog�oby doprowadzi� do zachwiania sp�jno�ci aksjologicznej porz�dku prawnego przez kszta�towanie si� stosunk�w prawnych o tre�ci niezgodnej z przyj�tymi w naszym spatecze�stwie ocenami moralnymi. Ponadto postulat zachowania sp�jno�ci systemu prawnego wymaga, aby w �adnym razie organ orzekaj�cy nie kierowa� si� ustalonymi zwyczajami niezgod- nymi z bezwzgl�dnie obowi�zuj�cymi normami prawnymi, kt�re w spos�b kategoryczny zakazuj� kreowania stosunk�w prawnych z r�nych wzgl�d�w- przede wszystkim moralnych - niepo#�danych w danym spo�ecze�stwie. Np. gdyby upowszechni� si� zwyczaj dawania urz�dnikom pa�stwowym "�ap�wek" za za�a- twianie spraw, to �aden organ powo�any do rozstrzygania sprawy nie m�g�by oprze� na nim orzeczenia. W orz. z 4.02.1965 r. (OSN 1965, poz. 215) SN w nast�puj�cy spos�b oceni� zwyczaj ustalania najni�szych stawek wynagrodze� dla debiutuj�cych autor�w: "Je�eli rzeczywi�cie przed- si�biorstwa wydawnicze praktyk� tak� stosuj� (...) to praktyce takiej nie mo�na by nada� charakteru zwyczaju obowi�zuj�cego. Zas�ugiwa�aby ona bowiem na ocen� ujemn�, jako sprzeczna z (...) podstawowymi i bezwzgl�dnie obowi�zuj�cymi za�o�eniami prawa autorskiego." 3. Prawo zwyczajowe Zwyczaj mo�e jednak�e nie tylko pe�ni� opisan� co dopiero rol� pomocnicz�, znajduj�c zastosowanie tylko na mocy wyra�nego odes�ania do niego przez prze- pisy prawa stanowionego (ustawy). Panuj�ca w teoru prawa polskiego koncepcja �r�de� prawa uznaje tak�e za fakt prawotw�rczy kszta�towanie si� prawa zwy- czajowego. Zgodnie z t� koncepcj� zwyczaj przybiera posta� samodzielnej normy prawnej - podobnie jak norma prawa stanowionego - przez uznanie jej za tak� przez organy stosuj�ce prawo (w szczeg�lno�ci judykatur� s�dow� lub dzia�anie odpo- wiednich organ�w administracji pa�stwowej). Uznanie takie nie jest jakim� aktem formalnym, lecz wyra�a si� w praktycznym stosowaniu zwyczaju jako prawa obowi�zuj�cego, chocia� formalnie nie obowi�zuj�cego. Stanowi ono wystarcza- j�c� przes�ank� w��czenia zwyczaju do obowi�zuj�cego systemu norm prawnych, je�eli opiera si� ona na powszechnym i d�ugotrwa�ym przekonaniu spo�ecznym o mocy zwyczaju. Nie wydaje si� jednak, aby mo�na by�o uzna� za obowi�zuj�ce prawo zwy- czajowe, kt�re pozostaje w sprzeczno�ci z bezwzgl�dnie obowi�zuj�cymi notmami prawa stanowionego - podyktowanymi zawsze jakimi� szczeg�lnymi wzgl�dami spo�ecznymi lub moralnymi i to formalnie zadeklarowanymi przez cia�o ustawo- dawcze. Rola ta mo�e wi�c by� tylko uzupe�niaj�ca w tym wzgl�dzie. S�d Najwy�szy w uchwale Pe�nego Sk�adu Izby Cywilnej z 14.12.1990 r. (OSN 1991, poz. 36) negatywnie ustosunkowa� si� do koncepcji, �e prawo zwyczajowe przyzna�o partiom polity- cznym (przed ustaw� z 17.08.1990 r., Dz.U. Nr 54, poz. 312) osobowo�� prawn�. Podkre�li� przy tym, �e regulacja ustawowa os�b prawnych (art. 33 k.c.) "nie pozostawia miejsca na uzupe�nienie jej przez prawo zwyczajowe. Inaczej m�wi�c, regulacja dotycz�ca os�b prawnych w prawie stanowionym nie pozostawia miejsca na uzupe�nienie jej przez prawo zwyczajowe. Poza tym (...) jednym z warunk�w obowi�zywania prawa zwyczajowego jest usankcjonowanie jego norm przez 36 Rozdzia� II. �r�d�a prawa cywilnego Pa�stw o, a w szczeg�lno�ci nast�puje w drodze stosowania tych norm przez w�a�ciwe organy pa�stwowe". 39 Pomini�cie problematyki prawa zwyczajowego w kodeksie cywilnym i innych aktach prawnych spowodowane by�o tym, �e nie mia�o ono wi�kszej donios�o�ci praktycznej. System polskiego prawa cierpia� bowiem raczej na nadmiar ni� na brak reglamentacji ustawowej, a okresy szybkich przemian nie sprzyjaj� kszta�towaniu si� prawa zwyczajowego. III. Rola orzecznictwa 41 Z demokratycznym pa�stwem prawnym wi��e si� koncepcj� tr�jpodzia�u w�adz. Jedn� z nich s� s�dy, kt�re sprawuj� wymiar sprawiedliwo�ci. Naczelnym organem s�dowym w Rzeczypospolitej Polskiej jest S�d Najwy�szy (art. I ustawy z 20.09.1984 r., Dz.U.1990 r., Nr 26, poz 153). Sprawuje on wymiar sprawiedliwo�ci nie tylko przez rozstrzyganie konkretnych spraw ale i przez po- dejmowanie uchwa� - w sk�adach powi�kszonych - maj�cych na celu wyja�- nienie przepis�w prawnych budz�cych w�tpliwo�ci lub kt�rych stosowanie wy- wata�o rozbie�no�ci w orzecnictwie (art.13). Chodzi tu o zapewnienie jednolito�ci wyk�adni prawa i praktyki s�dowej (art. 2 ust. 3), a nie o przyznanie S�dowi Najwy�szemu jakich� kompetencji prawotw�rczych. Uchwa�y te wi��� jedynie sk�ady orzekaj�ce S�du Najwy�szego w odniesieniu do okre�lonego typu spraw. Natorniast nie maj� one charakteru powszechnie obowi�zuj�cych norm. Por. bli�ej uchw. Pe�nego Sk�adu S�dzi�w S�du Najwy�szego z 5.05.1992 r. (OSN 1993, poz. 1). Nie b�d�c samodzielnym �r�d�ern prawa cywilnego orzecznictwo S�du Naj- wy�szego przez sw� dzia�alno�� interpretacyjn� wywiera donios�y wp�yw na tre�� obowi�zuj�cego prawa. S�dy ni�szej instaneji sk�onne s� bowiem przyj�� wyk�ad- ni� ustalon� przez S�d Najwy�szy m.in. w obawie, aby ich orzeczenia nie by�y nast�pnie uchylone lub zmienione w trybie odwo�awczym. W zakresie prawa zwyczajowego orzecznictwo s�dowe nie tylko konkretyzuje zwykle nieprecyzyjnie sformu�owane normy, ale ponadto wyra�a ich uznanie ze strony pa�stwa, w nast�pstwie czego opatrzone s� one sankcj� przymusu pa�stwo- wego. � 4. Wa�niejsze rodzaje norm i przepis�w prawa cywilnego Literatura: S. Grzybowski, System, � 13-15; L. Leszczyriski, Klauzule generalne w stosowaniu prawa, Lublin 1986; M. Piotrowski, Normy prawne imperatywne i dyspozytywne, Warszawa-Po- znati 1990; M. Sufjan, Klauzule generalne w prawie cywilnym, PiP 1990, z.11; A. Ste/machowski, Wst�p do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1984; K. W�jcik, Teoretyczna konstrukcja klauzuli generalnej, SPE, nr 44, (1991); Z. Ziembiriski, Wst�p do aksjologii dla prawnik�w, Warszawa � 4. Wa�niejsze rodzaje norm i przepis�w prawa cywilnego 37 1990; ten�e, "Lex" a "ius" w okresie przemian, PiP 199�, z. 6; Z. ZiemMi�ski, M. Zie/i�ski, Dyrektywy i spos�b ich wypowiadania, Warszawa 1992. I. Uwagi og�lne Rozwa�ania nad struktur� normy prawnej nale�� do og�lnej teorii prawa. Dla niniejszego wyk�adu wystarczy przypornnie�, �e w cz�onie normy nazwanej hipo- tez� (tak�e poprzednikiem) wskazany jest adresat oraz okoliczno�ci jej zastoso- wania, a w cz�onie nazwanym dyspozycj� (tak�e nast�pnikiem) okre�lony zostaje normatywny skutek prawny, a zw�aszcza nakazane zachowanie si� adresata. Na- tomiast pozostaje kwesti� sporn�, lecz wykraczaj�c� poza kompetencje cywilisty, czy tzw.. sankcja, kt�ra okre�la, w jaki spos�b powinny zareagowa� organy pa�- stwowe w razie niezastosowania si� adresata do dyspozycji normy, stanowi trzeci cz�on normy, czy te� obj�ta jest tre�ci� odr�bnej normy (sankcjonuj�cej) funkcjo- nalnie tylko sprz�onej z norm� podstawow�. Bez wzgl�du na to, jak si� wspomniany problem rozstrzygnie, nale�y podkre- �li�, �e w prawie cywilnym sankcja pe�ni swoist� rol�. Ma ona przede wszystkim na celu doprowadzi� do zaspokojenia interesu podmiotu stosunku cywilnopraw- nego natomiast funkcje represyjne lub wychowawcze sankeji cywilnoprawnych s� albo jej refleksem ubocznym, albo s� podporz�dkowane realizacji celu zasad- niczego i nie stanowi� jakiego� istotnego jej elementu. W zwi�zku z tyrn formy reakcji organu pa�stwowego - s�du oraz organ�w egzekucyjnych - na nieza- stosowanie si� adresata do nakazanego zachowania si� przybieraj� bardzo r�no- rodn� i przewa�nie swoist� posta�. W szczeg�lno�ci wi�c przymus fizyczny lub grzywny s� �rodkami ostatecznymi i stosowanymi w zupe�nie wyj�tkowych sytu- acjach. Dominuje sankcja polegaj�ca na przymusowym uzyskaniu z maj�tku d�u�nika okre�lonych przedmiot�w lub warto�ci pieni�nych. Poza tym jednak w wielu przypadkach reakcja organ�w pa�stwowych ogranicza si� tylko do ustalenia ist- nienia albo nieistnienia stosuku prawnego, wa�no�ci albo niewa�no�ci czynno- �ci prawnej, przekszta�cenia tre�ci stosunku prawnego, a nawet tylko do uznania prawid�owo�ci dokonanego �wiadczenia i w konsekwencji odmowy ��daniu jego zwrotu (przy tzw. zobowi�zaniach naturalnych). Sankcje te s� przy tym przewa�nie stosowane tylko z inicjatywy i w spos�b bli�ej okre�lony przez samego zaintere- sowanego (uprawnionego). Powszechnie dzisiaj odr�nia si� ju� normy prawne od przepis�w prawnych. Przez przepisy prawne rozumie si� samodzielne jednostki redakcyjne, zawarte w aktach prawotw�rczych (artyku�y, paragrafy, a nawet poszczeg�lne zdania). Zwykle dla zrekonstruowania pe�nej normy prawnej trzeba korzysta� z wielu przepis�w poddawanych jeszcze odpowiedniej wyk�adni. Bywa zreszt� i tak, �e ten sam przepis zawiera elementy konieczne do zrekonstruowania nie jednej, lecz kilku norm prawnych. 38 Rozdzia� II. 7r�d�a prawa cywilnego Np. dla jednoznacznego sformu�owania nom#y prawnej zawieraj�cej zakaz bezprawnego na- ruszania d�br osobistych cz�owieka i okre�laj�cej jak naruszyciel powinien w takim przypadku post�pi� - tylko w elementamym zakresie informacji dostarczaj� przepisy art. 23 i 24 k.c. Ponadto dla znalezienia odpowiedzi, jakie dzia�ania uzna� nale�y za "bezprawne" i jak powinien zachowaE si� naruszyciel, nale�y tak�e uwzgl�dni� wiele innych przepis�w zawartych w r�nych aktach prawotw�rczych. Z kolei przepisy art. 23 i 24 ��cznie z art. 448 k.c. daj� podstaw� do sformu�owania innej normy, kt�ra w razie kwalifikowanego naruszenia d�br osobistych nakazuje sprawcy zap�at� okre�lonej sumy pieni�nej na rzecz wskazanej instytucji. Natom#ast podstawowe przepisy okre�laj�ce sankcje cywilnoprawne mieszcz� si� w odr�bnym kodeksie post�powania cywilnego. II. Wa�niejsze rodzaje norm prawa cywilnego 1. Bezwzgl�dnie i wzgl�dnie obowi�zuj�ce oraz semiimperatywne 45 Podstawow� donios�o�� na obszarze prawa cywilnego ma wyr�nienie norm: bezwzgl�dnie obowi�zuj�cych, wzgl�dnie obowi�zuj�cych i semiimperatywnych. Kryterium r�ni�cym je jest spos�b w jaki prawodawca okre�la okoliczno�ci ich zastosowania, a w konsekwencji charakter ich mocy wi���cej. a) Normy bezwzgl�dnie obowi�zuj�ce (zwane te� imperatywnymi, ius cogens, kategorycznymi) znamionuje to, �e ich zastosowanie nie mo�e by� wy��czone lub ograniczone decyzj� stron jak r�wnie� odmiennymi zwyczajami; dla wys�owienia tego sensu lepiej by�oby okre�la� je mianem "norm bezwzgl�dnie stosowalnych". Na t� ich cech� wyra�nie wskazuj� niekiedy przepisy prawne. Np. art. 119 k.c. "Terminy priedawnienia nie mog� byE skracane ani przedhi�ane przez czynno�� prawn�."; art. 437 "Nie mo�na wy��czy� ani o#aniczy� z g�ry odpowiedzialno�ci okre- �lonej w dw�ch artyku�ach poprzedzaj�cych."; art. 854 � 1"Przedsi�biorstwo sk�adowe obowi�zane jest do dokonywania odpowiednich czynno�ci konserwacyjnych. Przeciwne postanowienie umowy jest niewa�ne". Cz�ciej jednak kwalifikacji tej mo�na dokona� dopiero w drodze wyk�adni funkcjonalnej. Powinna ona wskazywa�, �e ochrona pewnych donios�ych wa�o�ci spo�ecznych lub interes�w stron albo os�b trzecich wymaga ograniczenia swobody kontraktowej. W konsekwencji niedopuszczalna jest regulacja stosunku prawnego w spos�b odbiegaj�cy od wyznaczonego w danej normie prawnej. Np. SN w orz. z 18.09.1979 r. (OSN 1980, poz. 141) uzna� imperatywny charakt.er norm prawa sp�dzielczego reguluj�cych tryb przyjmowania i usuwania cz�onk�w powo�uj�c si� na zasad� demokracji wewn�trzsp�dzielczej i ochron� interes�w cz�onk�w. b) Normy wzglgdnie obowi�zuj�ce (zwane te� dyspozytywnymi, uzupe�niaj�cymi, ius dispositivum, ius suppletivum) tak�e s� normami stanowionymi lub aprobowanymi przez pa�stwo i pod tym wzgl�dem niczym nie r�ni� si� od norm imperatywnych. Jednak�e w odr�nieniu od tych ostatnich znajduj� zastosowanie tylko wtedy, gdy sarne strony nie uregulowa�y konsekwencji prawnych w spos�b odmienny od dyspozycji zawanej w takiej normie. Prawodawca ustanawia wi�c tu dodatkow� przes�ank� zastosowania tych norm, jak� jest zastrze�enie, �e strony � 4. Wa�niejsze rodzaje norm i przepis�w prawa cywilnego 39 nie uregulowa�y sprawy inaczej ni� norma prawna albo nie wy��czy�y jej zastoso- wania nie dokonuj�c regulacji o odmiennej tre�ci. Sens ten lepiej oddaje naz- wa "normy wzgl�dnie stosowalne". Na taki charakter normy wskazuj� niekiedy wyra�ne zwroty zawarte w przepisach prawnych. Niekiedy wskazuj� one na pier- wsze�stwo zastosowania nie tylko o�wiadcze� woli (czynno�ci prawnych) ale i zwyczaj�w. Por. np. takie charakterystyczne zwroty: "w braku odmiennego zastrze�enia umownego albo zwyczaju" (art. 394 �1 k.c.); "w braku odmiCnnej umowy" (art. 642 �1 k.c.); "chyba �e umowa uzale�nia" (art. 726 k.c.). Przewa�nie jednak charakter normy mo�na okre�li� dopiero w rezultacie wyk�adni funkcjonalnej. Nale�y przy tym mie� na uwadze, �e normy dyspozytywne nie ograniczaj� swobody kontraktowej, poniewa� uznaj� priorytet regulacji doko- nywan#ch przez same strony. Natomiast ich g��wny walor polega na tym, �e uzupe�niaj� one tre�� stosunku prawnego w zakresie nie uregulowanym przez strony. c) Po�redni� kategori� stanowi� nonrty semumperatywne (zwane te� normami 48 semidyspozytywnymi jednokierunkowo dzia�aj�cymi normami dyspozytywnymi, jednostronnie bezwzgl�dnie obowi�zuj�cymi). Chodzi tu o normy, kt�re wyzna- czaj� minimalny zakres ochrony interes�w jednej strony i dlatego zastosowanie takich norm mo�e by� uchylone lub ograniczone przez strony tylko wtedy, gdy postanowienia umowy s� korzystniejsze dla strony obj�tej ochron� normatywn�. Charakter taki z regu�y maj� normy ustalaj�ce maksymalny lub minimalny zakres �wiadcze� jednej ze stron (ceny, czynsze), najd�u�sze czy te� najkr�tsze terminy wypowiadania, dokonywania pewnych dzia�a� itp. Np. art. 558 �1 "...w umowach z udzia�em konsument�w ograniczenie lub wy��czenie odpo- wiedzialno�ci z tytu�u r�kojmi jest dopuszczalne tylko (Z.R.) w wypadkach okre�lonych w prze- pisach szczeg�lnych"; art. 593 �1 k.c. "Prawo odkupu mo�e by� zastrze�one na czas nie prze- kraczaj�cy lat pi�ciu"; art. 689 "Je�eli najem lokalu wynika z decyzji organu pa�stwowego o przydziale lokalu, wypowiedzenie najmu przez wynajmuj�cego mo�e nast�pi� tylko z przyczyn okre�lonych w prawie lokalowym"; por. te� art. 437, 473 �2 k.c. Tak�e chat#ter normy semiimperatywnej niekoniecznie musi by� wyra�nie wska- zany w przepisie prawnym. Mo�na go ustali� r�wnie� na podstawie wyk�adni fun- kcjonalnej. W systemie spo�ecznej gospodarki ryr#owej szczeg�ln� ku temu ptzes�ank� stanowi d��enie do ochrnny intenes�w konsument�w - jako strony s�abszej. 2. Normy kompetencyjne W prawie cywilnym donios�a rola przypada tzw. normom kompetencyjnym. 49 Dla zrozumienia ich sensu nale�y najpierw wyja�ni� poj�cie czynno�ci konwe- ncjonalnych, z kt�rymi normy kompetencyjne s� powi�zane. Najog�lniej rzecz ujmuj�c, przez czynno�� konwencjonaln� rozumie si� Wcie za- 50 chowanie cz�owieka, kt�remu pewne regu�y (tzw. regu�y sensu) przypisuj� jakie� swoiste znaczenie. St�d w�a�nie bierze si� nazwa "konwencjonalne", poniewa� chodzi Nb. 45#7 ' Nb. 48-50 40 Rozdzia� II. �r�d�a prawa cywilnego tu o znaczenie w pewien sztuczny spos�b regu�ami sensu nakazane. Tak wi�c np. regu�y gry w pi�k� no�n� lub w szachy dok�adnie okre�laj� z jakimi ruchami i w jakich okoliczno�ciach nale�y wi�za� ntaczenie "stczelenia bramki" lub "posuni�- cia pionkiem na szachownicy" itp. Ot� tak�e prawo cywilne zawiera wiele tego rodzaju regu� sensu, kt�re np. z okreslonymi dzia�aniami cz�owieka wi��� tak�e swoiste znaczenia jak "zawarcie umowy" albo "sporz�dzenie testarnentu". W modelowym uj�ciu tylko dzia�ania dokonane przez okre�lone osoby i we wskazanych w regu�ach sensu okoliczno�ciach przybieraj� swoiste znaczenie konwencjonalne - s� wa�ne, licz� si� w stosunkach prawnych. Natomiast nie mo�na m�wi� o "wa�nej" albo "niewa�nej" czynno�ci jedynie psychofizycznej' bezsensem by�oby wi�c zastanawia� si� np. nad tym, czy kto� "wa�nie" wbi� gw�d� w �cian�. Owo za�o�enie jest jednak�e cz�sto w r�ny spos�b modyftkowane przez regu�y sensu. Mog� wi�c one np. wskazywa�, �e niedope�nienie pewnych przes�anek nie prowadzi do uznania ca�kowitej "niewa�no�ci" (nieuznawanie danej czynno�ci za czynno�� konwencjonaln�, donios�� na obszarze prawa cywilnego) albo np. mog� przewidywa� p�niejsze uzupe�nienie pewnych element�w, czy dokonanie jakich� szczeg�lnych dzia�a�, kt�re dopiero prowadzi�yby do uznania nie ca�kiern prawid�owo dokonanej czynno�ci konwencjonalnej za "wa�n�". Kwestie te zostan� bli�ej rozwa�one w rozdziale po�wi�conym czynno�ciom prawnym (VIII). Ot� owe regu�y sensu nadaj�ce pewnym zachowaniom okre�lonych os�b swoiste znaczenie, nakazuj� tylko rozumie� te zachowania we wskazanym znaczeniu - i nic wi�cej. Natorniast regu�ami tymi nie jest obj�ta kwestia, czy kto� ma obowi�zek dokonania okre�lonej czynno�ci konwencjonalnej. Tak wi�c np. regu�y prawa cywilnego okre�laj�ce spos�b wa�nego zawarcia umowy lub sporz�dzenia testamentu nie rozstrzygaj� kwestii, czy kto� ma obowi�zek takich czynno�ci dokona�; na ich podstawie mo�na tylko orzec, czy taka czynno�� konwe- ncjonalna zosta�a wa�nie dokonana. Jednak�e prawo cywilne nie formu�uje regu� dzia�a� konwencjonalnych dla czystej igraszki intelektualnej lub aby utrudni� studentom prawa z�o�enie egzaminu. Czynno�ci te stanowi� tzw. hipotez� normy prawnej, z kt�r� zwi�zany jest jej drugi cz�on, tzw. dyspozycja, okre�laj�ca kto i jak w razie dokonania czynno�ci konwencjonalnej powinien si� zachowa� - jakie wi�c spoczywaj� na nim obowi�zki. Obowi�zki te mog� ci��y� na podmiocie dokonywaj�cym czynno�ci konwencjonalnej lub na innej osobie. Np. je�eli kto� dokona czynno�ci konwencjonalnej, jak� jest z�o�enie przyrzeczenia publicznego, i� wynagrodzi znalazc� jego manuskryptu, obowi�zek �wiadczenia b�dzie ci��y� na nim; obowi�zki dla innych os�b mog� wynika� ze sporz�dzenia testamentu lub wsp�lnie podj�tych zobowi�za� umownych. 51 W�a�nie takie normy, kt�re nak�adaj� na kogo� obowi�zek reagowania na dokonanie czynno�ci konwencjonalnej, nazywamy normami kompetencyjnymi. One przyznaj� kompetencj� (upowa�niaj�) okre�lony podmiot do dokonania czynno�ci konwencjonalnej z tym skutkiem, �e powstaj� dla kogo� jakie� obowi�zki. Ich realizacja zapewniona jest z kolei sankcjami przewidzianymi w prawie cywilnym � 4. Wa�niejsze rodzaje norm i przepis�w prawa cywilnego 41 lub w procedurze cywilnej. Natomiast poza zakresem regulacji norm� kompeten- cyjn� powstaje kwestia, czy podmiot dokona czynno�ci konwencjonalnej wywo- �uj�cej obowi�zek reagowania na ni�. Obowi�zek dokonania takiej czynno�ci kon- wencjonalnej (np. zawarcia umowy) mo�e oczywi�cie by� na�o�ony, ale na pod- stawie innej ju� normy. W tradycyjnej terminologii prawniczej termin "kompetencja" i odpowiednio "norma kompetencyjna" wi�zane s� z dokonaniem pewnych czynno�ci konwe- ncjonalnych donios�ych prawnie przez organy pa�stwowe. Nie ma jednak jakiego� merytorycznego uzasadnienia, aby termin�w tych nie mo�na by�o odnosi� tak�e do podmiot�w prawa cywilnego. W przeciwie�stwie do norm merytorycznych, bezpo�rednio nakazuj�cych lub zakazuj�cych okre�lon� czynno��, regu�y sensu nie ograniczaj� niczyjej wolno�ci. One jcdynie wskazuj�, jak nale�y si� zachowa�, aby osi�gn�� zamierzone cele. Z tego wzgl�du nie wydaje si�, aby mo�na by�o kwestionowa� ich obowi�zywanie lub postulowa� ich uchylenie z powo�aniem si� na zasad� wolno�ci - w szcze- g�lno�ci na konstytucyjnie zawarowan� swobod� dzia�alno�ci gospodarczej. Na- tomiast zasady takie mog� odnosi� si� do ewentualnych norm, kt�re by nakazywa�y albo zakazywa�y dokonywa� okre�lonych czynno�ci konwencjonalnych sformu�o- wanych w systemie prawnym (np. zawierania um�w). 3. Metanormy Na uwag� zas�uguje jeszcze kategoria tzw. metanorm, kt�re odnosz� si� do norm pierwszego stopnia, bezpo�rednio reguluj�cych zachowania cz�owieka. a) W szczeg�lno�ci chodzi tu o normy dotycz�ce sposobu konstruowania sy- stemu prawnego, a wi�c normy, kt�re nakazuj� uznawa� pewne fakty za prawo- tw�rcze (np. uchwalanie ustaw, wydawanie rozporz�dze�, uznawanie prawa zwy- czajowego). Do tej kategoru zaliczy� tak�e nale�y normy okre�laj�ce pocz�tek i koniec obowi�zywania norm merytorycznych (I stopnia). b) Regu�y interpretacyjne - formu�owane w przepisach prawnych lub przez doktryn� prawnicz� - to z kolei dyrektywy, kt�re okre�laj�, w jaki spos�b przepisy prawne maj� by� przek�adane na odpowiadaj�ce im co do znaczenia normy prawne - a wi�c wypowiedzi dostatecznie jednoznacznie nakazuj�ce okre�lonym adre- satom w okre�lonych okoliczno�ciach zachowa� si� w okre�lony spos�b. c) Natomiast regu�y inferencyjne - na og� formu�owane przez doktryn� prawnicz� - to regu�y wnioskowania z faktu obowi�zywania w danym systemie jakiej� normy - o obowi�zywaniu w tym systemie jakich� innych norm "wyni- kaj�cych" w swoistym sensie z tej pierwszej lub znajduj�cych wsp�lne z ni� uzasadnienie w pewnym oficjalnie przyjmowanym systemie ocen. d) Wreszcie regu�y kolizyjne okre�laj� spos�b rozstrzygania kolizji mi�dzy normami wzajemnie niezgodnymi, je�li takie wyinterpretowano by czy wywnio- skowano z przyj�tych fakt�w prawotw�rczych (przepis�w), a wi�c np. okre�laj�ce, kt�re z niezgodnych mi�dzy sob� norm nale�y uzna� za uchylone. III. Watniejsze rodzaje przepis�w prawa cywilnego 1. Defnicje legalne 57 Przestrzegaj�c postulatu zwi�zlo�ci akt�w prawnych, ustawodawca niejednokrotnie pos�uguje si� technik� tzw. definicji legalnych. S� to przepisy, kt�re w spos�b wi���cy okre�laj� sens u�ywanych w akcie prawnym s��w lub zwrot�w. Np. zam#ast w ka�dym przepisie, w kt�rym wyst�puje termin "po�ytek" (art. 140,190, 207, 224, 252, 319, 693, 707,1029,1042 k.c.) wyja�nia�, jakie ma on znaczerue, funkcj� t� generalnie spe�niaj� art. 53-54 k.c. Cz�sto termin definiowany podawany jest w nawiasie w przepisie zawieraj�cym definicj� (por. np. art. 60, 66 � 1, 89 k.c.). 2. Przepisy odsy�aj�ce 58 Ten sam postulat zwi�z�o�ci akt�w prawnych uzasadnia pos�ugiwanie si� przepisami odsy�aj�cymi. Pojawiaj� si� one w r�nej postaci redakcyjnej. Np. "stosuje si�" (art. 142 � 2, 172), "stosuje si� odpowiednio" (art. 92 � 2), "stosuje si� ze zmianami" (art.1019 � 1), a tak�e w postaci tzw. fikcji prawnych, kt�re charakteryzuj� si� tym, �e przepis prawny nakazuje okre�lone w nim okoliczno�ci traktowa� jako r�wnowa�ne z okoliczno�ciami wskazanymi w hipotezie innej normy, przez co dyspozycja owej innej normy odnosi si� r�wnie� do okoliczno�ci wskazanych w przepisie zawieraj�cym fikcj� (np. za cz�� sk�adow� nieruchomo�ci "uwa�a si�" tak�e prawa zwi�zane z w�asno�ci�, art. 50 k.c.; przysposobiony dziedziczy po przysposabiaj�cym "tak jakby" by� dzieckiem przysposabiaj�cego, art. 936 k.c.). Tre�� przepis�w odsy�aj�cych zawiera ten sens, �e przy ustalaniu tre�ci normy X zawsze nale�y uwzgl�dni� tak�e przepis, kt�ry ustanawia norm� Y. Przepisy odsylaj�ce mog� organowi stosuj�cemu prawo wyznacza� r�ny luz decyzyjny przy korzystaniu z przepisu wskazanego. W szczeg�lno�ci �des�anie do "odpowiedniego" jego stosowania z g�ry daje s�dziemu szeroki margines decyzyjny co do tego, jakie postanowienia lub w jakiej zmodyfikowanej postaci nale�y uzupe�niaj�co stosowa�. Nie wydaje si�, aby taki sam sens mia�y przepisy rue opatrzone zastrze�eniem "odpowiedni" (jak np. art. 906 k.c.). Nie znaczy to jednak, �e w przypadku, gdy przepis zawiera proste tylko odes�anie, zawsze nale�y stosowa� przepisy powolane w odeslaniu jako� "automatycznie". Chodzi jedynie o to, �eby w toku ustalania sensu normy nie pomija� r�nic w stylizacji prze