5965
Szczegóły |
Tytuł |
5965 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
5965 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 5965 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
5965 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Uniwersytet Warszawski Wydzia� Polonistyki
MATERIA�Y DO �WICZE� SERIA DRUGA
OPRACOWANIA
O Retoryce
Wybrane zagadnienia z teorii literatury
Wyboru dokona� Jakub Z. Licha�ski
.. !.��-- --'.''>. -/H^J
WARSZAWA 1995
Oir<3-3HlL0
Z prac Instytutu Literatury Polskiej Wydzia�u Polonistyki Fundusz w�asny Uniwersytetu Warszawskiego
Komitet redakcyjny
Andrzej Krzysztof Guzek, Irena Lossowska (przewodnicz�ca) Stanis�aw Siekierski, Stanis�aw Tomala, Krystyna Waszakowa
Biblioteka WDiNP UW
1098006287
Redakcja, korekta Katarzyna Sa�kiewicz ar; ,TP. *�<.'//
BIBLIOTEKA
Wydzia�u Dziennikarstwa i Nauk Politycznymi
Uniwersytetu Warszawskiego
ii Nowy �wiat 69, 00-046 Warszawa
te!. 620-03-81 w. 295, 296
�.gsoy
TOM XXIV serii
ISBN 83 - 903985 - O - 8
Copyright by Jakub Z. Licha�ski, Warszawa 1995
Wst�p
Celem niniejszego tomu jest zaprezentowanie czytelnikowi podstawowych problem�w zwi�zanych z dzia�em teorii literatury, jakim jest retoryka. Przez wiele stuleci by�a ona, wraz z poetyk�, swoistym rodzajem teorii literatury. Mimo, �e od XIX wieku jej rola zosta�a znacznie pomniejszona, to retoryka budzi wci�� wielkie zainteresowanie. Szczeg�ln� pozycj� zdoby� sobie jej dzia�, jakim by�o i jest oratorstwo.
,--s
Tom dzieli si� na dwie cz�ci. W cz�ci pierwszej prezentowana jest teoria retoryki w uj�ciu zar�wno klasycznym (teksty po�wi�cone Gorgiaszowi oraz Kwintylianowi), jak i wsp�czesnym (teksty K. Burke'a, J.M. Lotmana, Ch. Perelmana, J.Z. Licha�skiego). Teksty te przypominaj�, jak by�a rozumiana teoria retoryki w przesz�o�ci. Wsp�czesne interpretacje pokazuj�, co i jak zosta�o przej�te z tradycji antycznej. Tak�e �jak dzi� rozumiemy antyczn� teori�.
Cz�� druga przynosi szereg retorycznych analiz tekst�w staropolskich (proza publicystyczna XVI i XVII wieku, A.F. Modrzewski, J. Kochanowski, J. Baka) oraz nowszych (J. S�owacki, J. Parandow-ski). Analizy te pokazuj�, �e retoryka jest pomocna przy badaniu r�nego rodzaju tekst�w, a tak�e w rozumieniu technik pisarskich. Na zako�czenie przytoczone zosta�y obszerne fragmenty pracy po�wi�conej technice budowy m�w � z wykorzystaniem wskaza� teorii retoryki. Praca ta mo�e by� zreszt� pomocna nie tylko do analizy tekst�w, ale tak�e w trakcie przygotowywania zar�wno przem�wie�, jak i tekst�w pisanych.
Tom b�dzie przydatny tak�e jako poszerzenie zestawu lektur zar�wno z zakresu teorii literatury, jak i g��wnie literatury staropolskiej. Szczeg�lnie b�dzie pomocny studentom studi�w dla pracuj�cych u�atwiaj�c im dost�p do tekst�w specjalistycznych, kt�rych znajomo�� jest dla studenta niezb�dna.
W{ K-JK?, A^;
v-... ^^CJK-S^WSS ,te� yffiKi5 Og,n>:�,;,jj;i m
v-,V"
.'fWJiri�jli ihos
ii;"/:.'''-'?; V Sfc.^-i� GJi:;;,
ynmi &r.-
i�<4 ..'hi.sf&TsfJn- kaiire,,
**� l i-�:. tn-..^'OftR;.vt�| :;,i;v'
'��-r/iiii -;u:xi�i jjw.&;:.-
MG -v.-,,f-t
.VIi^.v'}JVj:};'
't t -''l. VWO.'.'.'V . I..J4; .. )�
' � '� ~ '�' ^ !:J ("-^. � :'> >�: t ;- ,i- �
-� . ^&VX'iq f;
4Ui�l'i�ii ihfj-�l ligr;
CZʌCI rr'
TEORIA
) A!�*,M
W�ADYS�AW HEINRICH
[Gorgiasz] (1914)
.vi"lJit
[...] Wybitnym [sofist�] by� Gorgiasz. Urodzony w Leontinoi na Sycylii (480�380 p.n.e.) [...] Mia� wielki wp�yw na swych wsp�czesnych. Z po�r�d jego uczni�w wymieni� nale�y Peryklesa, Thukidydesa i Izokratesa.
�wietny m�wca, s�yn�� jako tw�rca wielorakich form retorycznych, uwa�a� mow� jako �rodek do oddzia�ywania na wyobra�ni�, uczucia. Przy jego pomocy m�wca podporz�dkowywa wol� s�uchaczy swej woli w�asnej, zmuszaj�c ich do wykonywania tego, co chce, aby wykonanem zosta�o. To stanowisko retora w odniesieniu do mowy, rozszerzy� Gorgiasz na stosunek mowy do poznania, wypowiadaj�c zdanie, i� mowa nie wyra�a wiedzy m�wi�cego, lecz pobudza, odtwarza w innych ich wiedz� w�asn�. Innemi s�owy, znaczenie wyrazu nie jest czem� bezwzgl�dnem, gdy� ka�dy nadaje mu znaczenie w�asne, zale�ne od jego indywidualnej wiedzy. S�owa s�yszane mog� mie� wi�c dla ka�dego s�ysz�cego takie znaczenie, jakie odpowiada stanowi jego wiedzy. [...]
;-w-a,;- :�.�>..-..
W�adys�aw Heinrich, Filozofia grecka do Platona, Warszawa 1914, s. 268�269.
e&E�sr&S*^
MARIA CYTOWSKA, HANNA SZELEST
Institutio Oratoria (Kszta�cenie m�wcy) [Marka Fabiusza Kwintyliana] (1992)
Motywy powstania dzida. Pisaniu utworu Kszta�cenie m�wcy po�wi�ci� si� Kwintylian przy ko�cu �ycia, kiedy po 20 latach wyt�onej dzia�alno�ci pedagogicznej ust�pi� z katedry retoryki. Do pisania przyst�pi� pod wp�ywem pr�b przyjaci�: �Kiedy uzyska�em zwolnienie z moich obowi�zk�w i pracy, kt�r� przez 20 lat �o�y�em w kszta�cenie m�odzie�y, prosili mnie niekt�rzy z moich dobrych znajomych, abym napisa� co� o teorii wymowy... Uleg�em wi�c w ko�cu nie tyle w�asnej pewno�ci, �e sprostam ich wymaganiom, ile raczej temu, �e nie mia�em odwagi im odm�wi�" (Inst. Praef. l, 1-2). Dzie�o po�wi�ci� Kwintylian Wiktoriuszowi Marcellusowi, ekwicie bior�cemu �ywy udzia� w �yciu publicznym (w 43 r. by� pretorem, w 59 � piastowa� urz�d curator Viae latinae, urz�d legatus Augusti w 95 r.) Spodziewa� si� bowiem, �e ksi��ka przyniesie po�ytek synowi Wik-toriusza, Gecie oraz jego r�wie�nikom � m�odzie�y rzymskiej �Ja jednak sk�rom sobie uprosi� zwolnienie z obowi�zk�w nauczycielskich i adwokackich (poniewa� uwa�a�em za rzecz najw�a�ciwsz� przerwa� je z honorem, dop�ki mnie ceni�) s�dz�, �e najpo�yteczniej sp�dz� ten czas spoczynku na rozczytywaniu si� i pisaniu o takich zasadach wymowy, kt�re przynios� w przysz�o�ci, jak o tym jestem przekonany, zdrowo my�l�cej m�odzie�y po�ytek; mnie za� teraz daj� niew�tpliwie bardzo du�o." (Inst. II, 12, 12) JA ;� M ;l
Celem Kwintyliana by�a odnowa retoryki rzymskiej, kt�ra prze�ywa�a kryzys w I w. n.e.; pragn�� przywr�ci� jej miejsce w �yciu spo�ecznym i politycznym. Chcia� te� zaznaczy� swoje opozycyjne stanowisko wobec manieryzmu, jaki panowa� w �wczesnej literaturze. Nawo�ywa� do powrotu do prozy klasycznej wzorowanej na Cycero-nie. Uwa�a� go za du�y autorytet w kwestiach teoretycznych, ale nie by� zwolennikiem ortodoksyjnego cyceronianizmu. Przygotowuj�c
m�wc� do przysz�ej dzia�alno�ci publicznej, nie by� oboj�tny na aspekty �wczesnej rzeczywisto�ci, uwzgl�dnia� g��wne tendencje swojej epoki, kt�ra za idea� m�wcy uznawa�a m�wc�-deklamatora, obdarzonego sprawno�ci� wirtuoza i zdolno�ciami improwizatorskimi. Kwintylian zaj�� stanowisko kompromisowe mi�dzy zasadami wymowy klasycznej sformu�owanymi przez Cycerona a g��wnymi tendencjami panuj�cymi w I w. n.e. Mimo �e w epoce cesarstwa wymowa utraci�a swoj� donios�o�� spo�eczn� i polityczn�, Kwintylian uwa�a� j� (tak jak Cyceron) za g��wny element wykszta�cenia. K�ad� te� szczeg�lny nacisk na warto�ci etyczne w charakterze m�wcy. W dziele Institutio oratoria wyst�powa� Kwintylian jako teoretyk sztuki retorycznej, jako pedagog i jako dydaktyk.
Konstrukcja utworu. W dziele Institutio oratoria zamkn�� Kwintylian obserwacje i do�wiadczenia ca�ego �ycia jako nauczyciela wymowy. Autor podzieli� prac� na trzy cz�ci: sztuka, mistrz, dzie�o (de arte, de artiflce, de oper�): �Wyk�ad retoryki mo�e najlepiej da si� podzieli� na trzy cz�ci: sztuka, mistrz, dzie�o... Sztuk� b�dzie to, co nale�y przyswoi� sobie przez nauk�, to jest znajomo�� zasad wymowy artystycznej. Mistrzem b�dzie ten, kto sobie t� sztuk� przyswoi, to jest m�wca, kt�rego szczytowym osi�gni�ciem jest umiej�tno�� przemawiania w spos�b artystyczny. Dzie�em b�dzie to, co stworzy mistrz, to jest artystycznie skomponowana mowa" (Inst. II, 14).
Dzie�o obejmowa�o dwana�cie ksi�g. Niemal wszystkie ksi�gi zosta�y poprzedzone przedmowami (brak przedm�w w ksi�gach II, IX, X, XI), kt�re autor w��czy� do utworu ju� w czasie ostatecznego przygotowywania pracy do publikacji. Po roz�o�eniu materia�u na 12 ksi�g w przedmowie do pierwszej ksi�gi poda� Kwintylian dyspozycj� ca�ego dzie�a: �Bo pierwsza ksi�ga obejmuje wszystko to, co poprzedza nauk� u retora i le�y poza jego obowi�zkami. W drugiej b�dziemy omawiali elementarne pocz�tki nauki u retora i zagadnienie samej istoty retoryki. Pi�� nast�pnych ksi�g po�wi�cimy kwestii krytycznego obmy�lania i przygotowania tre�ci tj. imentio, a do tego do��czymy rzecz o celowym rozplanowaniu zebranego materia�u m�wcy, czyli o tzw. dispositio, cztery dalsze ksi�gi po�wi�cimy opracowaniu j�zyka i stylu, czyli elocutio, dodaj�c do tego nauk� o pami�ciowym opano-
waniu mowy, czyli memoria i o sposobie jej wyg�oszenia, czyli pronun-tiatio" (Inst. l Praef. 21-22)
Tre�� utworu. Materia� w ka�dej ksi�dze u�o�y� autor nast�puj�co: Ksi�ga I, rozdzia� l: Quem ad modum prima elementu tradena sunt (Jak nale�y podawa� dziecku elementarne pocz�tki nauki); rozdz. 2: Utilius domi an in scholis erudiantur (Gdzie lepiej uczy� w domu, czy w szkole?); rozdz. 3: Qua ratione in parvis ingenia dinoscantur et �uae tractanda sint? (Jak poznawa� u dzieci uzdolnienia i w jaki spos�b post�powa� z uczniami w szkole?); rozdz. 4: De grammatice (Szko�a gramatyczna); rozdz. 5: De virtutibus et vitiis sermonis (Zalety i b��dy j�zykowo-stylistyczne); rozdz. 6: De lin�uae ratione (Kryteria poprawno�ci j�zyka); rozdz. 7: De orthographia (Zasady pisowni); rozdz. 8: De lectione (Czytanie i obja�nianie poet�w); rozdz. 9: De offlcio grammatici (Zadania nauczyciela szko�y gramatycznej); rozdz. 10: An oratorifuturo necessaria sit plurium artium scientia? (Czy kandydatowi na m�wc� potrzebna jest znajomo�� wi�kszej liczby nauk?); rozdz. 11: De prima pronuntiationis et gestus institutione (Wst�pna nauka zewn�trznej formy przemawiania i gestykulacji); rozdz. 12: An piwa eodem tempore doce� prima aetas possit? (Czy mo�na uczy� si� w m�odym wieku kilku rzeczy jednocze�nie?).
Ksi�ga II, rozdz. 1: Quando rhetori sit tradendus puer? (Kiedy nale�y oddawa� ch�opca na nauk� do retora?); rozdz. 2: De moribus et officiis praeceptoris (Obyczaje i powinno�ci nauczyciela); rozdz. 3: An protinus praeceptore optima utendum? (Czy nauk� nale�y pobiera� od samego pocz�tku u najlepszego nauczyciela?); rozdz. 4: De primis apud rhetorem exercitationibus (�wiczenia wst�pne w szkole retorycznej); rozdz. 5: De lectione oratorum et historicorum apud rhetores (Lektura m�wc�w i historyk�w w szkole retorycznej); rozdz. 6: De d�isione et parenchiresi (Zadawanie temat�w i podawanie do nich wskaz�wek); rozdz. 7: De ediscendo (O wyuczaniu si� na pami��); rozdz. 8: An secundum sui �uis�ue ingeni naturom docendus sit? (Czy nale�y uczy� bior�c pod uwag� dyspozycje umys�owe ka�dego ucznia?); rozdz. 9: De offlcio discipulorum (Obowi�zek uczni�w); rozdz. 10: De utilitate et ratione declamandi (Deklamacje retoryczne, ich u�yteczno�� i spos�b przeprowadzania); rozdz. 11: An artis necessaria cognitio (Czy
konieczna jest znajomo�� sztuki retorycznej?); rozdz. 12: Quare ineru-diti ingeniosiores vulgo habeantur? (Dlaczego m�wqy bez wykszta�cenia maj� opini� bardziej utalentowanych?); rozdz. 13: Quis modus in arte? (Jakie s� granice obowi�zuj�cych w sztuce przepis�w?); rozdz. 14: Divisio totius operis (Plan dzie�a); rozdz. 15: Quid sit rhetorice et �uis eiusflnis? (Co to jest retoryka i jaki jest jej cel?); rozdz. 16: An utilis? (Czy retoryka jest po�yteczna); rozdz. 17: An ars? (Czy retoryka jest sztuk�?); rozdz. 18: Ex �uibus artibus? (Do jakich sztuk nale�y retoryk� zaliczy�?); rozdz. 19: Natura an doctrina plus ei conferatur? (Co ma wi�ksze znaczenie dla sztuki: wrodzone zdolno�ci czy nabyte wykszta�cenie?); rozdz. 20: An virtus rhetorice? (Czy retoryka jest cnot�?); rozdz. 21: Quae materia eius? (Co jest materi� retoryki?).
Ksi�ga III, rozdz. 1: De scriptoribus artis rhetoricae (Autorzy, kt�rzy pisali o retoryce); rozdz. 2: Quod initium rhetorices (Pochodzenie retoryki); rozdz. 3: Quae partes (Cz�ci retoryki); rozdz. 4: Quae genera causarum (Rodzaje spraw); rozdz. 5: Quibus contineatur omnis ratio dicendi (Na czym og�lnie polega metoda przemawiania); rozdz. 6: Quid sit status (Co to jest zawi�zanie sprawy?); rozdz. 7: De laude et vituperatione (Pochwa�a i nagana); rozdz. 8: De suasoria et prosopopoeia (Mowa doradcza, prozopopeja); rozdz. 9: De partibus causarum iudicialium (Cz�ci spraw s�dowych); rozdz. 10: De generibus earundem (Ich rodzaje); rozdz. 11: Quid sit �uaestio, ratio, iudicatio, continens et �uatenus necessaria (Co to jest kwestia, spos�b obrony, wydawanie s�du, dow�d podstawowy i w jakim stopniu jest konieczne badanie tych zagadnie�).
Ksi�ga IV: Prooemium (Przedmowa); rozdz. l: De exordio (Wst�p); rozdz. 2: De narratione (Opowiadanie); rozdz. 3: De egres-sione (Dygresje); rozdz. 4: De propositione (Przedstawienie problemu); rozdz. 5: De partitione (Zebranie w punktach).
Ksi�ga V: Prooemium (Przedmowa); rozdz. 1: De probationibus artificialibus et inartiflcialibus (Dowody wynikaj�ce i nie wynikaj�ce z post�powania prawnego); rozdz. 2: De praeiudiciis (Poprzednie wyroki s�du); rozdz. 3: De fama at�ue rumore (Opinia publiczna i pog�oski); rozdz. 4: De tormentis (Zeznania wymuszone torturami); rozdz. 5: De tabulis (�wiadectwa pism urz�dowych); rozdz. 6: De iure iurando (Przysi�gi); rozdz. 7: De testibus (Zeznania �wiadk�w);
SSS^."'
rozdz. 8: De probatione artificiali (Dowody wynikaj�ce z ustaw)-rozdz. 9: De signis (Poszlaki); rozdz. 10: De argwnentis (Dowody); rozdz. 11: De exemplis (Przyk�ady); rozdz. 12: De usu argumentorum (Zastosowanie dowod�w); rozdz. 13: De refutatione (Odparcie zarzut�w); rozdz. 14: Quibus constet epichirema et quo modo refellatur (Z czego sk�ada si� epichirem i spos�b jego zbijania). �r*;
Ksi�ga VI: Prooemiwn (Przedmowa); rozdz. 1: De peroratione (Zako�czenie); rozdz. 2: De divisione affectuum et �uomodo movendi sint (Podzia� uczu� i emocji, i jak je wywo�ywa�); rozdz. 3: De risu (�miech); rozdz. 4: De altercatione (Szybka wymiana zda�); rozdz. 5: De iudicio et consilio (Przezorno��, rozs�dek i bystro�� s�du).
Ksi�ga VII: Prooemiwn (Przedmowa); rozdz. 1: De dispositione facienda (Roz�o�enie materia�u); rozdz. 2: De coniectura (Domys�); rozdz. 3: De flnitione (Okre�lenie czynu); rozdz. 4: De �ualitate (Jako��); rozdz. 5: De iuridicali �ualitate (Jako�� czynu �wiadczona s�downie); rozdz. 6: Scriptum et voluntas (Interpretacja ustawy i jej intencja); rozdz. 7: Leges contrariae (Ustawy sprzeczne); rozdz. 8: Collectio (Rozumowanie na podstawie sylogizmu); rozdz. 9: Amphi-bolia (Dwuznaczno��); rozdz. 10: De praedictorum statuum cognatione (Pokrewie�stwo przedstawionych powy�ej punkt�w sprawy).
Ksi�ga VIII: Prooemium (Przedmowa); rozdz. 1: De virtute elocu-tionis (Zalety stylu); rozdz. 2: Deperspicuitate (Przejrzysto��); rozdz. 3: De ornatu (Ozdobno��); rozdz. 4: De ratione ampliflcandi vel minuendi (Sposoby wyolbrzymienia i pomniejszenia); rozdz. 5: De generibus sententiarum (Rodzaje zda�); rozdz. 6: De tropis (Tropy).
Ksi�ga DC: rozdz. 1: Quo differantflgurae a tropis (Czym r�ni� si� figury od trop�w); rozdz. 2: Defiguris sententiarum (Figury my�li); rozdz. 3: Defiguris verborwn (Figury s��w); rozdz. 4: De compositione (Kompozycja).
K s i � g a X: rozdz. 1: De copia verborum (Zas�b s��w); rozdz.2: De imitatione (Na�ladowanie); rozdz. 3: Quomodo scribendum (Jak nale�y pisa�); rozdz. 4: Quomodo emendandum (Jak poprawia� napisany tekst); rozdz. 5: Quae scribenda sint praecipue (Przedmiot tre�ci w pracach pisemnych); rozdz. 6: De cognitione (Opracowanie przedmiotu mowy w my�li); rozdz. 7: Quemadmodum extemporalis facilitasparetur
10
et contineatur? (Jak zdoby� i utrwali� w sobie bieg�o�� w improwizowanym przemawianiu bez przygotowania?).
K s i � g a XI: rozdz. 1: De apte dicendo (Jak przemawia� stosownie); rozdz. 2: De memoria (Pami��); rozdz. 3: De pronuntiatione (Spos�b przemawiania). . ��$-.���L W. w-'$$.>'� t*�<�<�L
Ksi�ga XII: Prooemium (Przedmowa); rozdz. l: Non posse oratorem esse nisi virum bonum (Nie mo�na by� m�wc�, je�li si� nie jest dobrym cz�owiekiem); rozdz. 2: Cognoscenda oratori �uibus mores formantur (M�wca musi pozna� wiedz� kszta�tuj�c� charakter); rozdz. 3: Necessariam iuris civilis oratori scientiam (Znajomo�� prawa cywilnego jest nieodzowna dla m�wcy); rozdz. 4: Item historiarium (Tak�e musi zna� histori�); rozdz. 5: Quae sint artis oratoriae in-strumenta (Dodatkowe czynniki niezb�dne dla wymowy); rozdz. 6: Quod sit incipiendi causas agere tempus (W jakim wieku powinien m�wca rozpocz�� dzia�alno��); rozdz. 7: Quae in suscipiendis causis oratori observanda sint (Czego nale�y przestrzega� przy podejmowaniu spraw); rozdz. 8: Quae in discendis (Czego przestrzega� przy poznawaniu spraw); rozdz. 9: Quae in agendis (Czego przestrzega� przy prowadzeniu spraw); rozdz. 10: De genere dicendi (R�ne style w wymowie); rozdz. 11: Condusio (Zako�czenie).
Tak wi�c po ksi�gach I (najwcze�niejsza edukacja m�wcy) i II (rozwa�ania og�lne dotycz�ce przygotowania retorycznego i zada� nauczyciela); cz�� dzie�a zawieraj�ca ksi�gi III-VII dotyczy problem�w technicznych retoryki. Ksi�gi VIII-IX obejmuj� rozwa�ania dotycz�ce stylu, ksi�ga XII � m�wi o moralnych kwalifikacjach m�wcy. Cz�� ksi�gi pierwszej dotyczy�a wychowania dziecka od niemowl�ctwa do lat szko�y elementarnej. W drugiej cz�ci ksi�gi I omawia� autor kurs szko�y gramatycznej. W cz�ci ostatniej zaj�� si� przedmiotami, kt�re wchodz� w zakres wykszta�cenia og�lnego. Ksi�ga II zawiera uwagi dotycz�ce wst�pnej nauki w szkole retorycznej. Zajmuje si� w niej r�wnie� Kwintylian problemem warto�ci i u�yteczno�ci retoryki, charakteryzuje j� jako sztuk�. Od ksi�gi trzeciej nast�puje systematyczny wyk�ad retoryki uwzgl�dniaj�cy materia� zawarty w dotychczasowych podr�cznikach sztuki wymowy. (Ksi�gi III-VII dotycz� problem�w technicznych, ksi�gi VIII-XI omawiaj� w�a�ciwo�ci stylu i spos�b wyg�aszania. W ksi�dze XII rozwa�a autor moralne
II
zalety m�wcy). Do interesuj�cych w pracy problem�w nale�� m.in.: przegl�d autor�w greckich i �aci�skich pisz�cych o retoryce, sprawa pochodzenia retoryki, kt�ra, zdaniem Kwintyliana, powsta�a z potrzeby i u�yteczno�ci, a udoskonali�y j� metodyczna nauka i �wiczenie. Kwintylian w III ksi�dze omawia� tradycyjny podzia� kursu retoryki na inventio (Wynalezienie tematu), dispositio (rozplanowanie tre�ci mowy), elocutio (opracowanie j�zyka i stylu), memoria (�wiczenie pami�ci), pronuntiatio czyli actio (spos�b wyg�oszenia). Przedstawi� trzy g��wne rodzaje wymowy: s�dowy, doradczy, pochwalny (genus iudiciale, demonstrativwn, laudatiwm). Przypomnia� o trzech g��wnych zadaniach m�wcy: nauczy�, wzruszy�, wywo�a� zadowolenie estetyczne (docere, 'movere, delectare). Podda� te� autor analizie tematy og�lne (o tre�ci filozoficznej), tzw. tezy i tematy dotycz�ce konkretnych spraw, tzw. hipotezy. Om�wi� nast�pnie konstrukcj� trzech g��wnych rodzaj�w mowy uwzgl�dniaj�c ich zasadnicze cz�ci: wst�p (proemium, exordium), przedstawienie przedmiotu sprawy (nanatio) poparcie racji (probatio), odparcie zarzut�w (refutatio), zako�czenie (peroratio, epilo-gus). Obja�ni� te� niekt�re poj�cia retoryczne (m.in. �uaestio, ratio, iudicatio). W ksi�dze czwartej zaj�� si� Kwintylian szczeg�owym om�wieniem wst�pu. Celem wst�pu ma by� uczynienie s�uchacza benevolum, attentum, docilem. Najwa�niejsz� cz�ci� ksi�gi czwartej jest analiza nanatio (opowiadanie). Opowiadanie winno by� przejrzyste, zwi�z�e, wiarygodne. Ksi�ga pi�ta zosta�a po�wi�cona probatio i refutatio. Ksi�ga sz�sta przedstawia spos�b ko�czenia mowy (peroratio, epilogus); przypomina o koniecznym w zako�czeniu mowy wywo�aniu odpowiednich nastroj�w i uczu� s�uchaczy. Specjalne miejsce w tej ksi�dze zajmuje passus dotycz�cy znaczenia �art�w i dowcipu w mowie (VI 3). Ksi�ga si�dma zosta�a po�wi�cona dispositio, a dwie nast�pne ksi�gi (VIII, IX) sprawom stylistycznym. Szczeg�ln� uwag� zwr�ci� Kwintylian na przejrzysto�� mowy i jej ozdobno��. Interesuj�ca jest ksi�ga X zawieraj�ca rozdzia�: �Jak zdoby� bogaty zas�b s��w", co zdaniem Kwintyliana mo�na osi�gn�� dzi�ki odpowiedniej lekturze pisarzy greckich i rzymskich. Kwintylian da� przy okazji rodzaj przewodnika lektur dla przysz�ych m�wc�w i pisarzy kieruj�c si� dwoma kryteriami: kryterium korzy�ci w zakresie stylu oraz kryterium warto�ci lektury dla osi�gni�cia og�lnej sprawno�ci wymowy. Pi�mien-
12
nictwo podzieli� na poezj� i proz�. W poezji wyr�ni� gatunki literackie takie, jak: epos, elegia, jambografia, tragedia, komedia itd. W prozie wyr�ni� wymow�, historiografi�, filozofi�. Radzi� Kwintylian �Przez d�ugi czas czyta� tylko najlepszych autor�w, a lektura ich winna by� bardzo dok�adna i wielokrotna". Zaznaczy�, �e nie ka�dy autor, kt�rego znajomo�� jest konieczna dla og�lnego wykszta�cenia, nadaje si� do tego, a�eby na nim urobi� sw�j styl. W ksi�dze XI poucza� Kwintylian, jak dostosowywa� styl do przedmiotu sprawy, ostrzega�, aby nie przemawia� stylem wznios�ym w sprawach ma�ej wagi, a w sprawach wielkich nie stosowa� stylu prostego. Udziela� te� rad dotycz�cych �wiczenia pami�ci (memoria). Przypomina�, �e m�wca winien dysponowa� odpowiednim g�osem oraz pos�ugiwa� si� umiej�tnie gestem i mimik�. Ksi�ga XII, zamykaj�ca dzie�o, zosta�a po�wi�cona moralnym kwalifikacjom m�wcy. Kwintylian wo�a�, �e �non posse oratorem esse nisi virum bonum". Uwzgl�dnia� dzia�alno�� m�wcy jako adwokata i jako nauczyciela wymowy. Przedstawi� r�ne indywidualne style m�wc�w rzymskich. Por�wna� styl azja�ski ze stylem attyckim. Uwypukli� r�nice istniej�ce mi�dzy trzema g��wnymi stylami: podnios�ym (grand�), prostym (subtile, tenue), po�rednim (medium). Rozw�j wymowy zestawi� z rozwojem malarstwa i rze�by (XII 10).
�r�d�a utworu. Kwintylian opar� si� na swoim wieloletnim do�wiadczeniu jako retor i jako pedagog, korzysta� r�wnie� z prac swoich poprzednik�w dzia�aj�cych na tym samym polu. Do �r�de� swoich podchodzi� krytycznie, zaznaczaj�c:
�Rozleg�y jest teren tej pracy i wielostronny, i przynosz�cy niemal codziennie co� nowego. Nigdy si� o niej wszystkiego nie da powiedzie�. Postaram si� jednak powiedzie� przynajmniej to, co podaj� �r�d�a, wybieraj�c z nich rzeczy najlepsze i wskazuj�c, co by w nich nale�a�o raczej zmieni�, rozszerzy� lub skre�li�" (II, 13, 17). By� oczytany w retorach greckich, wiele, jak si� przypuszcza, zawdzi�cza� teoriom Teodora z Gadary (nauczyciela cesarza Tyberiusza), kt�ry g�osi� swobod� w stosowaniu system�w retorycznych i w swoim podr�czniku wymowy uwzgl�dnia� � obok wymowy s�dowej � genus iudiciale (na kt�r� szczeg�ln� uwag� zwracali jego wsp�cze�ni), r�wnie� wymow�
13
polityczn� � genus deliberativtan. W ksi�dze drugiej Institutio, w rozdziale 15 po�wi�conym definicji i celowi retoryki wymieni� nazwiska takich pisarzy i retoryk�w, greckich, jak: Gorgiasz, Platon, Arystoteles, Teodor z Gadary i in. Korzysta� te� Kwintylian ze �r�de� �aci�skich opieraj�cych si� w du�ej mierze na dorobku retoryki greckiej. Szczeg�lnie du�o informacji, je�li chodzi o teori� retoryki, zawdzi�cza� utworom Cycerona. Wiele wiadomo�ci znalaz� w utworze Seneki Retora Wypowiedzi m�wc�w i retor�w, analiza spraw, �rodki artystyczne.
Opracowuj�c rozdzia� pierwszy ksi�gi dziesi�tej Jak zdoby� bogaty zas�b wyraz�w, w kt�ry poda� listy autor�w greckich i rzymskich � lektur� niezb�dn� dla wykszta�cenia przysz�ego m�wcy, m�g� oprze� Kwintylian sw�j �kanon" autor�w na podobnej li�cie zawartej w dziele Dionizjosa z Helikarnasu (I w. p.n.e.). O na�ladowaniu (Peri mimeseos) albo te� korzysta� z tego samego co Dionizjos �r�d�a.
Kwintylian jako retor. Od czas�w Nerona w prozie �aci�skiej rozwin�� si� styl nienaturalny, pe�en b�yskotliwo�ci, rozbity na drobne, parataktyczne zdania, pe�ne nieoczekiwanych sformu�owa� i efektownych sentencji. W wymowie szkolnej zapanowa� hiperazjanistyczny styl deklamatorski, kt�ry znalaz� swoje odbicie w �yciu publicznym i literaturze. Zwolennicy tzw. nowego azjanizmu, d��yli do nowatorstwa stylistycznego w duchu panuj�cej maniery azja�skiej. Temu kierunkowi przeciwstawiali si� tzw. nowi attycy�ci, nawo�uj�cy do na�ladowania dzie� literatury �aci�skiej z okresu archaicznego. W sporze tym Kwintylian zaj�� stanowisko umiarkowane, nale�a� do grupy po�redniej, staraj�cej si� godzi� oba kierunki.
Wa�nym zagadnieniem by�a te� odnowa strony moralnej m�wc�w, kszta�towana w okresie donosicielstwa i przekupstwa s�dzi�w. Domagano si�, by miejsce m�wcy-deklamatora, m�wcy wspieraj�cego niejednokrotnie delator�w (donosicieli), a nawet wyst�puj�cego jako delator zaj�� cz�owiek szlachetny: vir bonus dicendi peritus. Przedstawicielem szko�y pragn�cej uzdrowi� wymow� pod wzgl�dem etycznym by� Kwintylian.
Je�li chodzi o teorie retoryczne, to �ywe by�o jeszcze wspomnienie spor�w zwolennik�w teorii Apollodora z Pergamonu (100-18 p.n.e.) 14
i wsp�czesnego mu Teodora z Gadary. Obaj attycy�ci r�nili si� w pogl�dach zar�wno na zagadnienia gramatyczne, jak i na istot� retoryki. Apollodoros, zwolennik analogii, by� autorem podr�cznika omawiaj�cego wymow� s�dow� w duchu skrajnego normalizmu. Jego zwolennicy przestrzegali surowo tych teorii; Szko�a konkurencyjna � zwolennicy Teodora z Gadary (anomalisty dopuszczaj�cego niere-gularno�� w j�zyku) traktowa�a zgodnie z zasadami swego mistrza retoryczne regu�y z pewn� swobod�. Studiuj�cy podr�cznik mistrza, obok m�w s�d�w, analizowali r�wnie� mowy polityczne. Kwintyliana mo�na zaliczy� do spadkobierc�w teodorejczyk�w.
W przekonaniu Kwintyliana wymowa jest �sztuk� najdostojniejsz� i najpi�kniejsz� ze wszystkich" (Inst. 116, 16). Okre�la� j� tak�e jako �wiedz� w zakresie rzetelnej wymowy" (Inst. II 15, 38) oraz jako �sztuk�, w kt�rej wa�ne s� wrodzone zdolno�ci i nabyte wykszta�cenie" (Inst. II J9, 1). Kwintylian uznawa� potrzeb� regu� teoretycznych w wymowie, ale zastrzega�, i� m�wca nie powinien stosowa� ich rygorystycznie, ale zmienia� swe post�powanie zale�nie od okoliczno�ci i konkretnej sprawy, nie wolno m�wcy kr�powa� autorytetem mistrz�w i ich wskazaniami (Inst. II 13, 2; II 13, 4); stwierdza�, i� �najwa�niejszym przymiotem m�wcy jest ten zmys� krytyczny, kt�ry mu pozwala zmienia� post�powanie w r�ny spos�b, stosowanie do okoliczno�ci konkretnej sprawy" (Inst. II 13, 2).
Metoda, kt�r� w utworze Kszta�cenie m�wcy Kwintylian przedstawi� mia� za cel �urobienie m�wcy doskona�ego" (Inst. II 15, 33). M�wca taki powinien osi�gn�� mistrzostwo we wszystkich rodzajach przem�wie�: w mowach pochwalnych, doradczych, s�dowych (Inst. II 21, 18), zdoby� umiej�tno�� przemawiania we wszystkich stylach nie zapominaj�c jednocze�nie �o pi�knie i po�ytku" (Inst. VII 13, 8).
Stosuj�c si� do upodoba� epoki, Kwintylian nie usuwa� deklamacji z pierwszego stopnia nauczania (Inst. X 5, 14-16), ale zastrzega�, �e deklamacje maj� warto�� wtedy tylko, gdy przypominaj� w tre�ci i w formie mowy rzeczywiste. Krytykuj�c tematy deklamacji �wiczonych przez m�odzie� w szkole, o�wiadcza�: �Daremnie by si� szuka�o w�r�d spraw s�dowych i edykt�w pretorskich tych wszystkich czarnoksi�nik�w, epidemii chor�b... macoch okrutniej szych ni� te, kt�re wyst�puj� w tragediach" (Inst. II 10, 4).
15
Nie pot�pia� te� Kwintylian nauczycieli, kt�rzy starali si� wyrobi� w uczniach umiej�tno�ci improwizacji (Inst. II 4, 17; X 7, 1-4), je�li odpowiada�o to uzdolnieniom m�odego cz�owieka. Wymaga� od m�wcy gruntownego i wszechstronnego wykszta�cenia. Retor winien zdo-i by� wiedze w dziedzinie literatury, prawa, filozofii, geometrii muzyki. W��czy� do planu nauczania i historie, ale mniej j� ceni� ni� Cyceron (�Historia r�wnie� zdolna jest dostarczy� m�wcy niejako obfitego i przyjemnego pokarmu, ale przy jej lekturze musimy tak�e pami�ta�, �e wielu jej walor�w retorycznych m�wca powinien si� koniecznie wystrzega�. Jest ona bowiem najbardziej zbli�ona do poezji... Celem jej tak�e jest przede wszystkim opowiadanie, a nie dowodzenie s�uszno�ci spraw") (Inst. II 10, 31). Cho� idealnemu m�wcy stawia� ogromne wymagania, je�li chodzi o opanowanie wiedzy, dodawa� z ca�ym realizmem: �Ja jednak zadowol� si�, je�li m�wca b�dzie zna� dobrze to, o czym b�dzie m�wi�" (Inst. II 21, 14).
Idealny m�wca w�adaj�cy wymow� w spos�b doskona�y musi by� cz�owiekiem szlachetnym. W przekonaniu Kwintyliana etyka i wymowa winny by� ze sob� �ci�le zwi�zane (Inst. l Praef. 13). Zagadnie� moralno�ci nie nale�y pozostawia� tylko filozofom. Kwintylian stwierdza bowiem: �Niech�e zatem nasz m�wca b�dzie takim cz�owiekiem, �eby zas�ugiwa� na imi� prawdziwego m�drca. Nie tylko wi�c powinien by� wzorem moralno�ci... ale tak�e wzorem cz�owieka wykszta�conego i mistrzem wszelkiej umiej�tno�ci krasom�wczej" (I Praef. 18).
Kwintylian pedagog. W przekonaniu Kwintyliana nie filozofia, lecz retoryka powinna wychowywa� przysz�ego obywatela. W�a�ciwe za� wychowanie zapewni� mo�e dobra szko�a (maj�ca obdarzonych du�� wiedz� i zami�owaniem pedagogicznym nauczycieli). Kwintylian poddaje ocenie system wychowania swoich czas�w. Uznaje wy�szo�� nauki szkolnej nad wychowaniem domowym. Institutio to jeden z pierwszych traktat�w rzymskich zawieraj�cych teori� wychowania i wykszta�cenia zawodowego. Odmiennie ni� inni retorzy Kwintylian-pe-dagog nie zaniedba� nawet najwcze�niejszego okresu �ycia ludzkiego nawo�uj�c do wychowywania przysz�ego m�wcy ju� od jego niemow-i l�ctwa. Wo�a�, �e �Wielkie zdolno�ci tkwi� w ludzkim umy�le" (Inst. I 12, 2), ��da� indywidualnego podej�cia do ucznia i umiej�tnego kierowania jego uzdolnieniami. Poleca� metody wychowawcze zgodne 16
z charakterem i uzdolnieniami uczni�w: �Jak bowiem naczynia z w�skim otworem nie wpuszczaj� do siebie cieczy, wlewanej do nich z nadmiern� obfito�ci�, ale dadz� si� nape�ni�, je�eli si� co� wlewa w nie z wolna i kropla po kropli, tak te� nale�y tutaj bra� pod uwag�, ile zdolne s� poj�� umys�y uczni�w" (Inst. I 2, 28). Domaga� si�, �eby nauczycielami byli ludzie o g��bokiej wiedzy, wysokiej moralno�ci i �yczliwym stosunku do swoich wychowank�w (Inst. I 2, 25). Taki stosunek do ludzi przejawia� sam autor dzie�a Kszta�cenie m�wcy, cz�owiek �agodny, pe�en tolerancji i umiaru: �Yitium est uti�ue �uod nitnium est (Inst. VIII 3, 42) � indecorum est omne nimiunf (Inst. XI l, 91). Wzywa� do piel�gnowania takich cech, jak: moderatio, benew-lentia, humanitas. Te okre�lenia s� cz�ste na kartkach podr�cznika.
-.';:):, j��/� a s-.i >�i : �=;; K S�dy literackie w utworze Institutio oratoria. Kwintylian odnosi� si� z rezerw� do panuj�cego w literaturze jego epoki manieryzmu. Nale�a� do pisarzy, kt�rzy nawo�ywali do powrotu do prozy klasycznej zbli�onej do prozy Cycerona. Analizuj�c lektury wchodz�ce w program szk� retorycznych, poleca� zwraca� uwag� uczni�w na w�a�ciwo�ci stylu i j�zyka czytanego autora (Inst. II 5, 5; II 5, 9). Nie zabrania� lektury utwor�w nawet pe�nych b��d�w, kt�re budzi�y podziw wielu ludzi o zmanierowanym smaku literackim, a�eby: �pokaza� ile w nich wyra�e� niew�a�ciwych, niezrozumia�ych, przesadnych, prostackich, trywialnych, rozpasanych, pozbawionych m�skiego charakteru. A wszystko to nie tylko zyskuje sobie uznania u bardzo wielu czytelnik�w � co gorsze � dlatego w�a�nie to uznanie u nich znajduje, �e jest przewrotne i zepsute" (Inst. II 5, 10). Jest to po�rednia krytyka panuj�cych �wcze�nie gust�w. Zdaniem Kwintyliana do lektury szkolnej najlepiej nadawa� si� Cyceron, stosowny do ka�dego poziomu; innych autor�w radzi� czyta� �wed�ug stopnia zbli�enia do wzor�w Cycerona" (Inst. II 5, 20). Ostrzega� przed lektur� pisarzy archaicznych przez m�odszych uczni�w, obawiaj�c si�, i� ch�opcy: �mog� naby� z nich tylko osch�o�ci i szorstko�ci w stylu" (Inst. II 5, 21). Nie nale�y te�, zdaniem Kwintyliana, �pozwala� ch�opcom, by si� upajali kwiecis-to�ci� i wyuzdaniem nowoczesnego stylu i dawali si� oczarowa� jego deprawuj�cej rozkoszy". Jednocze�nie z w�a�ciwym sobie umiarem i tolerancj� dozwala�, by uczniowie starsi o wyrobionym i ustalonym
BIBLIOTEKA
Wydzia�u Dziennikarstwa i Nauk Politycznych
Uniwersytetu Warszawskiego
jl. Nowy �wiat 69, 00-046 Warszawa
tel. 620-03-81 w. 295, 296
17
fS-*:,
s�dzie i smaku czytali autor�w tak archaicznych, jak i nowoczesnych mog�c czerpa� korzy�ci od jednych i od drugich (Inst. II 5, 22). Nowszych pisarzy Kwintylian nie pot�pia�, stwierdzaj�c: �owszem i oni maj� wiele cech dodatnich... Ale zmienili�my styl i smak w wymowie i przy tym pozwolili�my sobie na wi�cej ni� by�o potrzeba" (Inst. II 5, 24). Ocen� pisarzy wsp�czesnych uwa�a� za trudn�, radzi� poczeka� a� �krytyka wyda o nich w�a�ciwy s�d" (Inst. II 5, 26).
W przekonaniu Kwintyliana nale�y na�ladowa� wiele modeli literackich i wybiera� z nich to, co w ka�dym najwarto�ciowsze i zgodne z uzdolnieniami m�wcy. Do ka�dego dzie�a podchodzi� z krytycyzmem. Przeprowadzi� ich klasyfikacj� wed�ug 2 kryteri�w. Wyr�nia� autor�w godnych czytania ze wzgl�du na ich warto�ci stylistyczne oraz autor�w, kt�rych lektura jest niezb�dna dla wyrobienia og�lnej sprawno�ci w wymowie. Przedstawiony kanon autor�w greckich przej��, jak si� przypuszcza, z dzie�a Dionizjosa z Halikarnasu: O na�ladowaniu (Peri mimeseos, De imitatione) oraz z utwor�w estetyczno-krytycznych Cecyliusza z Kale Akte (I w. p.n.e.), nauczyciela retoryki w Rzymie w czasach Augusta. M�wi�c o na�ladowaniu wybranych wzor�w literackich, Kwintylian, podobnie jak Dionizjos z Halikarnasu (De imitatione frg. VI), nie zach�ca� do �lepej imitacji, ale twierdzi�, i� nale�y si� raczej stara� o przewy�szenie swoich wzor�w, albowiem �musi pozosta� w tyle ka�dy, kto zawsze idzie za kim� innym" (Inst. X2, 10).
Zgodnie z takimi przekonaniami wyst�powa� Kwintylian przeciwko �lepemu na�ladowaniu stylu Cycerona. Obok Cycerona poleca autor�w o zupe�nie odmiennych upodobaniach, jak Juliusz Cezar, Cecy-liusz Rufus (ok. 88-48 p.n.e.), Pollion, Kalwus i in. (Inst. X 2, 25). Wywody swoje Kwintylian ko�czy optymistycznie; wierzy, �e w jego czasach m�wca mo�e osi�gn�� doskona�o��, poniewa� rozporz�dza znacznie wi�ksz� liczb� wzor�w do na�ladowania ni� mieli wszyscy dotychczasowi mistrzowie wymowy: �Bo i to b�dzie si� liczy� ha poczet ich chwa�y, �e jak poprzednik�w swoich przewy�szali, tak dla potomnych byli drogowskazem" (Inst. X 2, 28).
Styl i j�zyk dzida Institiutio oratoria. W swoim podr�czniku-trak-tacie przemawia Kwintylian stylem jasnym, wzorowanym na stylu
18
dzie� filozoficznych Cycerona, ale bez �wiadomej archaizacji. Dla udokumentowania swych s�d�w stosuje wiele trafnych por�wna�. Problemy naukowe i literackie potrafi przedstawi� kr�tko i zrozumiale. Wy�o�one wi�c w traktacie teorie stylistyczne zastosowa� Kwintylian umiej�tnie we w�asnej praktyce.
Maria Cytowska, Hanna Szelest, Literatura rzymska. Okres cesarstwa, Warszawa 1992, s. 362-370. :>
vS*t, ���'�. '..'�-
� .�,,a.-^.>'--.jt. " U: V Off^-O.'-.... ... ��
i<V! jj� "i - tir �v-�.'O'j .': ;/f> .'O�C. '-V ,SV
19
JAKUB Z. LICHA�SKI
� :.;�Y/*-; <vv.f
Przedmiot i definicja retoryki (1992)
Retoryka to praca nad doskonaleniem dusz wsp�obywateli i walka, kt�ra zawsze ka�e m�wi� to, co najlepsze; wszystko jedno, czy to b�dzie mile, czy niemi�e s�uchaczom.
(Platon, Gorgiasz 503 B)
[...] Edycje podejmowane w XVI wieku tekst�w klasycznych z zakresu retoryki (np. z I. 1508-9, 1569, 1599) nie tyle wprowadza�y do obiegu kulturalnego zjawiska nowe, co raczej komentowa�y oraz dawa�y pe�niejsze rozumienie znanych ju� tekst�w. Po drugie � reforma Piotra Ramusa w po�owie XVI w. spowodowa�a praktycznie zatrzymanie rozwoju retoryki jako samodzielnej wiedzy o je�yku. Reforma ta spowodowa�a te� zmiany w sposobie kszta�cenia. Po trzecie wreszcie d��enia do zbudowania je�yka uniwersalnego w XVII w. (Pierre Herigone, Wilhelm Leibniz, Isaac Newton)1 przesuwa�o zainteresowanie od spraw j�zykoznawczych ku logice i gramatyce (por. logik� i gramatyk� Port-Royale) i, w dalszej perspektywie, matematyce. [...]
Gdy w XIX w. retoryka, poza dziedzin� filozofii klasycznej, pocz�a by� rugowana zar�wno z nauczania, jak i nauki, nie przewidywano, �e wkr�tce powr�ci. Od razu powiedzmy zreszt�, �e w nauce wr�ci�a m.in. teoria prozy; w nauczaniu �jako nauka o umiej�tno�ci budowania r�nego rodzaju tekst�w (tzw. �nauka o kompozycji"). Retoryka zosta�a wprowadzona w XX w. m.in. w obr�b dziedziny okre�lanej jako literary criticism; mo�na wskaza� na pewne jej zwi�zki ze szko�� chicagowsk� i kierunkiem w badaniach literackich okre�lanym mianem new criticism oraz takimi badaczami jak Thomas Stearns Eliot, Ivor Armstrong Richards czy Kenneth Burk�2. Wskaza� tu trzeba 20
tak�e takich badaczy jak m.in. Roberta P. Warrena, Cleanth'a Brook-sa, kt�rzy jednak traktuj� retoryk� w spos�b pragmatyczny, w�a�nie jako teori� budowy r�nego rodzaju tekst�w. Nieco inn� tradycj� reprezentuj� tacy badacze jak Edward P. J. Corbett, kt�ry adaptuje klasyczn� teori� retoryczn� dla potrzeb wsp�czesnych badaczy literatury, j�zykoznawc�w oraz specjalist�w od, najog�lniej m�wi�c, teorii i praktyki komunikacji, czy George A. Kennedy, jeden z najwybitniejszych historyk�w retoryki3.
W Europie pe�en renesans retoryki w badaniach z zakresu nauki o literaturze, a tak�e filozofii i prawa, nast�pi� w pe�ni po II wojnie �wiatowej i jest zwi�zany z nazwiskami takich badaczy, jak m.in. Heinrich Leusberg, Chaim Perelman, Joachim Dyck, Heinrich Plett czy grupa �mi" z Uniwersytetu w Liege4. Nie mo�na te� przemilcze� zas�ug filolog�w klasycznych i bizantynist�w, jak cho�by Josefa Mar-tina, Herberta Hungera, Dirka Marii Schenkevelda, kt�rych badania pozwoli�y na daleko pe�niejsze i dok�adniejsze poznanie istoty retoryki od jej pocz�tk�w do schy�ku Cesarstwa Bizanty�skiego5.
Jednak�e wielo�� uj��" i rozumie� retoryki (zar�wno przedmiotu tej dyscypliny wiedzy, jak i nazwy) powoduje niejasno�ci w tak podstawowej sprawie, jak okre�lenie zakresu dziedziny. Celem niniejszej propozycji jest rozwik�anie pewnych niejasno�ci i nieporozumie�. Aby ich unikn��, nim podam nowe rozumienie terminu retoryka, w dalszych uwagach, gdy m�wi� o niej, mam na my�li nauk�, kt�ra posiada pi�� cz�ci: mventio, dispositio, elocutio, memoria, actio; przyjmuj� te� klasyczne jej rozumienie, jako nauki o poprawnym pos�ugiwaniu si� mow�6.
Rozwa�y� wypada wpierw, co jest przedmiotem retoryki, czy raczej: co za jej przedmiot przyj�o si� uwa�a�. Szko�y klasyczne: grec-ko-hellenistyczna, rzymska, bizanty�ska s� tu, w zasadzie, zgodne. Przedmiotem retoryki s� regu�y budowy ka�dej wypowiedzi czy to publicznej czy prywatnej, czy po�wi�conej sprawom wa�nym czy b�ahym7. Jednak�e szczeg�owa analiza pozwala na dodanie tu pewnych uzupe�nie�.
21
Arystoteles, pierwszy w wielkich teoretyk�w i systematyk�w tej dziedziny wiedzy, zwraca uwag� na dwie fundamentalne sprawy. Oto, po pierwsze � retoryka jest odpowiednikiem dialektyki*, po drugie � operuje w procesie uzasadnie� nie tyle nawet rozumowaniami prawdopodobnymi, co pewnymi ich specyficznymi odmianami9. Przypomnie� te� nale�y, �e jednym z podstawowych poj�� w teorii retorycznej Stagiryty jest kategoria pistis, kt�ra oznacza nie tylko dow�d, ale i wiar�; wyk�ad o argumentacji, jednej z g��wnych cz�ci w obr�bie nauki o imentio, opiera si� na tej kategorii w pe�nym jej zakresie znaczeniowym10. Dodajmy tu, �e ten fragment teorii retorycznej poddali niezwykle gruntownej analizie dopiero Chaim Perelman i .Lucie Olbrecht-Tyteca". Mo�na zatem powiedzie�, �e w budowie wypowiedzi Stagiryta i cz�� jego kontynuator�w g��wny nacisk po�o�� na kwestiach argumentacji.
Pseudo-Demetriusz rozwinie inny fragment teorii, a mianowicie po�wi�cony konstrukcjom takim jak komma, kolon, period oraz og�lnie sprawom uk�adu wypowiedzi12. On te� pierwszy zwr�ci uwag� na to, �e period (okres), ta podstawowa jednostka konstrukcyjna, ma by� ca�ostk� syntaktyczno-semantyczn� o okre�lonym uk�adzie rytmicznym i specyficznie ukszta�towanym zako�czeniu. Ten fragment teorii doczeka si� uzupe�nie� w pracach Hermogenesa13; w XVI w. Benedykt Herbest stworzy w miar� dok�adn� teori� periodu14. Zamkni�ciem tych prac jest monografia Johanna Augusta O. Lehmanna z 1833 roku15 wyprzedzaj�ca o ponad stulecie prace Noama Chom-sky'ego. Dodajmy tu, �e sprawa periodu, mimo jasno�ci wyk�adu w szkole grecko-hellenistycznej, cz�sto jest dzi� �le rozumiana i m.in. uporczywie miesza si� kategorie: zdanie (wypowiedzenie) z okresem.
Wspomniany tu Hermogenes dokona� wielkiego wysi�ku, aby wprowadzi� do teorii retoryki elementy, kt�re nazwaliby�my dzi� estetycznymi. W swym g��wnym dziele Peri ideon dokonuje opis�w r�nych cech, jakie winny charakteryzowa�, resp. jakie charakteryzuj� ka�d� wypowied�. Owe idee czy raczej formy to: jasno��, wielko��, pi�kno, energia, nastr�j, prawda, sugestywno��16. Ich kombinacja mia�a by� pomocna w analizie i opisie tekstu; sam autor opisa� w ten spos�b mowy Demostensa. Jednak�e tradycja ta, w swej pe�nej postaci, nie b�dzie p�niej rozwijana.
22
Problem stylu doczeka� si� rozwini�cia u Dionizjusza z Halikarnasu i nurt ten znajdzie w p�niejszych epokach (a� po czasy nowo�ytne) bardzo wielu kontynuator�w17. Po reformie Piotra Ramusa18, gdy retoryka zosta�a ograniczona wy��cznie do cz�ci: elocutio i actio, z jednej strony w�a�nie problematyka stylistyczna (kt�ra jest jednak wy��cznie cz�ci� zagadnie� wchodz�cych w sk�ad elocutio) zdominuje rozwa�ania teoretyczne nad retoryk� i sprowadzi j� do, de facto, poetyki opisowej. Drugim dzia�em b�d� rozwa�ania wok� actio; p�jd� one w kierunku tzw. deklamatoryki oraz teorii ora-torstwa.
Jak wiadomo, od XVI w. rozpoczyna si� ograniczanie nie tyle przedmiotu retoryki, co zakresu nauki do elokucyjnego kszta�towania wypowiedzi. Zarazem podkre�li� nale�y, �e nie jest kwestionowany fakt, i� przedmiotem retoryki jest dowolna wypowied� j�zykowa, scil. zasady jej budowy. Poniewa� jednak r�wnocze�nie (tzn. od prze�omu XV/XVI w.) w pe�ni usamodzielniaj� si� badania nad poezj� (pocz�tk�w tych bada� szuka� mo�na ju� w XII i XIII w.) zatem, wed�ug teoretyk�w co najmniej od Juliusza Cezara Scaligera, przedmiotem retoryki staj� si� w coraz mniejszym stopniu wypowiedzi poetyckie. Od razu jednak nale�y podkre�li� fakt, �e sprawa nie wygl�da tak prosto, bowiem np. nauka o tropach i figurach (fragment retorycznej elocutio) jest wsp�lna retoryce i poetyce. Jednak, poczynaj�c od XVIII w. retoryk� uwa�a si� ju� prawie wy��cznie za teori� prozy.
Przypomnie� tu nale�y, �e zmiany w klasycznej teorii retorycznej nast�powa�y ju� do�� dawno. I tak w szkole rzymskiej, w p�niejszej jej fazie rozwoju wprowadzono w obr�b teorii retorycznej epistolo-grafi�. Szko�a �redniowiecza �aci�skiego w zakres retoryki wprowadzi�a ponadto jeszcze: sztuk� dyktamenu (ars dictaminis) � rozwini�cie teorii epistolografii, sztuk� kaznodziejsk� (ars praedicandi) oraz wyodr�bni�a sztuk� zapami�tywania (ars niemo rativa) jako osobne, cho� zwi�zane z retoryk�, jej poddziedziny19. W dobie renesansu w pe�ni usamodzielni�y si�: teoria epistolografii, kaznodziejstwo, a sztuka zapami�tywania (czy: pami�ci) rozwin�a si� jako ca�kiem odr�bna nauka (dodajmy, �e sztuka dyktowania zanika na prze�omie �redniowiecza i renesansu, m.in. w zwi�zku z rozwojem sztuki drukarskiej i innym sposobem powielania tekst�w).
23
.,;, Wiek XIX generalnie przyjmowa� wy��cznie dwie dziedziny, z kt�rymi zwi�zana by�a retoryka: teoria prozy, oratorstwo. Jednak�e, co trzeba podkre�li�, mimo fundamentalnej pracy Wilhelma Wackernag-la, kt�ry rozgraniczy� zakresy poetyki, retoryki i stylistyki, granica miedzy dwoma ostatnimi nigdy nie by�a ostra20.
W wieku XX badania nad retoryk� rozwin�y si� niezwykle bujnie, a jej �zastosowania" si�gn�y bardzo daleko21. Rozbudowano retoryk� jako teori� prozy i tzw. nauk� o kompozycji, wprowadzono retoryk� do nauki o komunikacji j�zykowej22. Wykorzystuj�c retoryk�, rozpocz�to badania nad j�zykiem propagandy oraz mass mediami, opracowano specjaln� technik� nauczania w szkole umiej�tno�ci komponowania tekst�w. Wreszcie zastosowano retoryk� do analiz tekst�w j�zykowych. Wspomnie� tu nale�y tak�e, �e filozofowie oraz j�zykoznawcy zajmuj�cy si� zagadnieniami oddzia�ywania na ludzi przy pomocy j�zyka tak�e si�gn�li do tradycji retoryki. Odwo�ali si� do niej i semiotycy podkre�laj�c fakt, �e to retorzy zajmowali si� jako pierwsi badaniem znacze� s��w i tekst�w w ich perswazyjnej skuteczno�ci23.
Odwo�uj�c si� do pracy Cleanth'a Brooksa i Roberta Warrena24, powiedzie� mo�na, �e dzi� retoryka jest rozumiana jako teoria efektywnej komunikacji oraz umiej�tno�ci efektywnego pos�ugiwania si� s�owem, a za sw�j przedmiot ma dowolny tekst. Retoryka zatem jest teori� og�lniejsz� ni� gramatyka; je�li mo�na wskaza� na zwi�zki mi�dzy gramatyk� i logik�, to ju� takich nie ma mi�dzy retoryk� a logik�. Wynika to z faktu, �e przedmiotem retoryki nie s� ani nazwy, ani zdania, ale tekst y25.
[...] Spr�bujmy teraz poda� definicj� przedmiotu retoryki. Sofi�ci okre�lili retoryk� jako peithus demiurg�s (sprawczyni� przekonywania) i, co przypomn�, wed�ug Benadetta Crocego okre�lenie to by�o obowi�zuj�ce do XIX wieku26. Nale�a�oby s�d ten skorygowa�, bowiem �ci�le rzec trzeba, �e przyjmowano jednocze�nie, i� retoryka jest nauk� (b�d� sztuk�) poprawnego pos�ugiwania si� s�owami (mow�).
Wsp�cze�nie definiuje si� retoryk� bardzo r�nie, ale przytaczana przeze mnie definicja C. Brooksa i R. Warrena jest najbardziej
24
reprezentatywna. S�dz� jednak, �e mo�na poda� bardziej formaln� definicj�, kt�ra zarazem dobrze okre�la przedmiot nauki:
retoryka to system regu� konstruowania, analizowania, resp. wypowiadania niesko�czonej liczby poprawnych tekst�w zbudowanych ze sko�czonej liczby poprawnych zda�, resp. poprawnych period�w, przy czym i zdania, resp. periody, i teksty uporz�dkowane s� inwestycyjnie, dyspozycyjnie i elokucyjnie, zgodnie z zamierzeniami autora.
Poj�ciem pierwotnym w tej definicji jest poj�cie �poprawno�ci" (poprawne zdanie, poprawny period, poprawny tekst). Dlaczego wprowadzi�em do kategorii porz�dku imentio, dispositio, elocutiol Wi��e si� to z podzia�em teorii na cz�ci: inventio zajmuje si� najog�lniej wynalezieniem tematu tekstu, dispositio � jego rozplanowaniem, elocutio � ukszta�towaniem s�ownym. Zarazem wskazuje dobitnie, �e te trzy p�aszczyzny s� ze sob� integralnie zwi�zane, a tekst jest organizowany ca�o�ciowo w planie ka�dej z tych p�aszczyzn. Pos�uguj� si� tak�e poj�ciem period vs. �zdanie", bowiem klasyczna teoria retoryczna u�ywa tylko terminu period i jest on terminem technicznym (�zdanie" takim terminem nie jest). : * , ' �
Dlaczego wreszcie wprowadzony jest tu autor ze swymi �zamierzeniami"? Dlatego, �e, jak zauwa�y� Leon �awadowski, to autor odkrywa zalety pewnego tekstu, a nie �w tekst, �sam z siebie", owe zalety posiada27. Dodaje badacz dalej, �e szczeg�lnie w literackim dziele sztuki znaczenie ma w�a�nie owo autorskie odkrycie zalet, tak a nie inaczej kszta�towanego tekstu.
Wskaza�em tak�e na fakt, �e retoryka s�u�y zarazem do budowy, jak i do analizy tekst�w. Ju� bowiem i sam Stagiryta i np. Dionizjusz z Halikarnasu w�a�nie przy pomocy regu� i poj�� retoryki analizuj� teksty pi�miennicze, resp. j�zykowe28.
Przedstawiona tu propozycja jest, zdaniem autora, konsekwencj� wyprowadzon� zar�wno z tendencji panuj�cych we wsp�czesnych badaniach nad retoryk�, jak i tradycyjnych jej uj��. Nie jest to ch�� stworzenia �imperium retorycznego", lecz d��enie do pe�nej rehabilitacji tej nauki, kt�ra jest, jak si� zdaje, teori� tekstu. Klasyczna teoria retoryczna mo�e by� zastosowana we wsp�czesnych badaniach j�zykowych b�d� literackich po niewielkich zmianach i uzupe�nieniach.
Przedstawione rozumienie przedmiotu retoryki a tak�e jej definicja zmieniaj� do�� radykalnie spos�b patrzenia na t� dziedzin� wiedzy. Nie jest ona wy��cznie zbiorem regu�ek, nie jest jakim� �marginesem" w badaniach j�zyko- czy literaturoznawczych. Jest dziedzin� wiedzy o sposobie kszta�towania w s�owach obrazu �wiata, wi�cej: o sposobie �wi�zania" kultury ludzkiej w sp�jn� ca�o��. Spoiwem staje si� j�zyk, ale j�zyk, kt�ry musi by� jasny i zrozumia�y dla wszystkich. Rozwijaj�c przytaczan� wcze�niej wypowied� Leona Zawadowskiego, mo�na powiedzie�, �e to retoryka w�a�nie pozwala z tej niekszta�tnej, j�zykowej �masy" utworzy� tekst, kt�ry stanie si� komunikatem w najszerszym znaczeniu tego s�owa. [...]
Przypisy
1 Por. N. Bourbaki, Elementy historii matematyki. T�um. St. Dobrzycki, Warszawa 1980, s. 13�17 nn.; M. Kline, Mathematical Thoughfrom Ancient to Modern Times, New York 1972, s. 219, 616 nn.; T. Kotarbi�ski, Wyk�ady z dziej�w logiki. Wyd. 2, Warszawa 1985, s. 79 not.
2 Por. R. Wellek, Ameryka�ska nauka o literaturze, w: tego� Poj�cia i problemy nauki o literaturze. Wyb�r H. Markiewicz. T�um. A. Jaraczewski, M. Kaniowa, I. Sieradzki, Warszawa 1979, s. 404�420; Contemporary Rheto-rical Theory. Selected Readings Ed. by R.L. Johannesen, New York 1971. Tak�e Teoria bada� literackich za granic�. Antologia. Wyd. S. Skwarczy�ska. T II, cz. II, Krak�w 1981, s. 263�655; Nowa proza ameryka�ska. Wyd. Z. Lewicki, Warszawa 1983, s. 378�394; Nowa Krytyka. Antologia. Wyb. H. Krzeczkowski. Wst�p i opra�. Z. �api�ski, Warszawa 1983; J.Z. Licha�-ski, Retoryka. Przegl�d wsp�czesnych szk�l i metod badawczych, w: Literatura a retoryka. Red. B. Otwinowska, Wroc�aw 1984, s. 9�26.
3 Por. C. Brooks, R.P. Warren, Modem Rhetoric. Ed. 3, New York 1970; E. P. J. Corbett, Classical Rhetoric for the Modern Student, New York 1965; G. Kennedy, The Art of Persuasion in Greece, Princeton 1963; tego�, The Art of Rhetoric in the Roman World: 300 B.C. ~ A.D. 300, Princeton 1973; tego�, Greek Rhetoric Under Christian Emperors, Princeton 1983.
4 Przegl�d bada� w: Rhetorik. Hrsg. H. F. Plett, Miinchen 1977, s. 9�22.
26
5 Por. J. Martin, Antike Rhetorik. Technik und Methode, Miinchen 1974; H. Hunger, Aspekte der griechischen Rhetorik, Wien 1972; D.M. Schenkeveld, Studies in Demetrios On Style, Amsterdam 1964. �'��-'��> ''j
6 Por. Martin, op. cit., s. l�12. |i ^ & -7"1*
7 Por. Platon, Phaedr. 261 B. J*. ? "
8 Por. Arist., Rhet. 1354 a 1�2.
9 Por. Arist., De Soph, Elenchis 165a; tego� Topiki passim.
10 Por. W. H. A. Grimaldi, Studies in the Philosophy ofAristotles Rhetoric, Wiesbaden 1972.
11 Por. Ch. Perelman, L. Olbrecht-Tyteca, La Nouvelle rhetori�ue. Traite de 1'argwnentation. T. l�2. Ed. 3, Bruxelles 1976; Ch. Perelman, Logika prawnicza. Nowa retoryka. T�um. T. Pajor. Wst�p J. Wr�blewski, Warszawa 1984.
12 Pseudo-Demetriusz, De eloc., X, XI, XVII, XIX�XXI. K ; �-
13 Por. Hermogenes, Techne