5588

Szczegóły
Tytuł 5588
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

5588 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 5588 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

5588 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Tomasz W. St�pie� Eksperyment I - Dobra, Johnny. Potrzebujemy kr�liczka do ko�cowego eksperymentu. - Ale panie profesorze! Ryzyko jest strasznie du�e! Nie sko�czyli�my test�w na 'przekle�stwo', a sam pan wie, jak du�a jest szansa, �e go�� nie wytrzyma psychicznie... �eby znale�� kogo� do tego testu, b�dziemy potrzebowali sporo pieni�dzy, a przecie� fundusze s� na wyczerpaniu... - Johnny, powiedzia�em, �e potrzebujemy kr�lika. I niech mnie szlag, je�li go nie dostan�! Masz 24 godziny na zorganizowanie mi obiektu do�wiadczalnego, albo tu nie pracujesz!! - Zrobi�, co b�d� m�g�... - Nigdy w to nie w�tpi�em. II Noc� w sprawlu dziej� si� r�ne rzeczy. Napady, strzelaniny, regularne bitwy z oddzia�ami policji lub konkurencyjnymi gangami. Samo �ycie. Prawo silniejszego. Selekcja naturalna doprowadzona nieomal�e do perfekcji. Kiedy leci si� VTOLem nad sprawlem i ogl�da si� to z g�ry, a posiada si� og�ln� wiedz� o aktualnych uk�adach panuj�cych tam w dole, mo�na sobie wiele dopowiedzie�. Gromada ludzi wychodzi z Coit Tower. Znaczy si� Fusersi co� szykuj�. Prawdopodobnie narazili si� im Chinole. Ale nie, kieruj� si� w kierunku knajpy Czarny L�D. Czyli b�dzie nawalanka ze Skateboyami. W oddali wida� zniszczony monolit Katedry Mi�osierdzia. Siedziba WASP�w, ale jako� spokojnie tam, wi�c go�cie pewnie znowu w trasie. A tam? Co to za b�yski w rejonie Gestapo? Strzelanina rozgrzewa si� na dobre. Kto� usi�uje skasowa� kwater� Nowej M�odzie�y Hitlera. Oho, nadlatuje policja. Jeden panzerny VTOL i dwie zwyk�e, ko�owe panzerki. I nagle rzecz niespodziewana, jak to zwykle bywa w strefach wolnego ognia. Obydwie strony konfliktu zapominaj� o sobie i koncentruj� si� na glinach. Ze sob� sko�cz� p�niej, a teraz wa�niejsze jest, �eby si� obcy nie mieszali do ich spraw. Jedna z panzerek staje, widocznie dostali po oponach. Wysypuj� si� z niej gliniarze. Twardziele. Sk�d oni bior� ludzi do takiej roboty? Nagle rzecz dziwna. Kto� wystrzeli� rakiet� w VTOLa. Sk�d ci gnoje dorwali si� do wojskowego z�omu? Pilot mia� za ma�o czasu na reakcj�. Oberwali. Maszyna zaczyna spada� bezw�adnie ci�gn�c za sob� warkocz dymu i p�omieni. Pozosta�e jednostki policji trzymaj� si� twardo. Zaraz b�d� posi�ki. Mo�na pozwoli� gangom na wzajemne wyrzynanie si� w pewnych granicach. Ale teraz przegi�li. Nie do��, �e za�atwili paru gliniarzy, to jeszcze pokazali, �e maj� dost�p do sprz�tu obj�tego �cis�ym zarachowaniem. Maj� przesrane. Teraz gliny im nie odpuszcz�. Znikn�� kogo� w takim mie�cie i w takich warunkach, to �aden problem. Kwestia pieni�dzy i niczego wi�cej. A je�li chodzi nie o jak�� specjaln� osob�, tylko o zupe�nie dowolnego przedstawiciela gatunku, zwanego niekiedy mylnie my�l�cym, to w og�le nie ma b�lu. Przy takiej ilo�ci bezdomnych, �yj�cych po melinach, kt�rzy nie za�apali jeszcze SYFu (czyli SYstemu identyfikacji Federalnej, mato�y)... III - Mamy obiekt, profesorze. - Bardzo dobrze, wr�cz pi�knie... Podaj og�lne informacje, Johnny... - Kobieta, bia�a, lat 18, wzrost 165 cm, waga 52 kg, pochodzenie - nieznane. - Uzale�nienia? - Bra�a kwas, ale to jeszcze nie jest uzale�nienie. - Bardzo dobrze, testy odporno�ciowe? - W normie. - Prawdopodobie�stwo odrzucenia wszczep�w? - Niewielkie, ma ju� kilka. - Jakie? Zreszt� to niewa�ne, wymontujcie je i napompujcie j� empagin�. Chc�, �eby by�a kompletnie przygotowana na przyj�cie naszych przer�bek. - Panie profesorze, istnieje szansa, �e empagina nie b�dzie w stanie zneutralizowa� wszystkich efekt�w ubocznych powsta�ych w wyniku wszczep�w. - Wiem o tym, ale musimy zrobi� wszystko, �eby eksperyment by� udany. - Czy mog� o co� spyta�? - Tak, prosz�. - Co b�dzie przedmiotem naszego eksperymentu. Bo rozumiem, �e nie chodzi tu tylko o na�adowanie jakiej� bezdomnej g�wniary mas� wszczep�w... - Wszystko w swoim czasie, ch�opcze, wszystko w swoim czasie... IV W knajpie by�o ca�kiem cicho. Klub Decybelowej �mierci �wieci� dzisiaj pustkami. W rogu sali siedzia�y dwie osoby, rozmawiaj�c szeptem. - Mieli tam ca�kiem niez�y L�D, tylko dlatego pr�bowa�em zdeckowa� jakie� dane. My�la�em, �e za�api� troch� cyfroszmalu... Wypala�em ten cholerny L�D przez co najmniej 30 sekund, na�ar�em si� strachu za najbli�sze dwa lata... P�niej posz�o ju� �atwiej. Nigdy nie zrozumiem, jak ludzie mog� pok�ada� takie zaufanie w zabezpieczenia zewn�trzne. Wyobra� sobie, �e te aroganckie skurwiele nie kodowali nawet tekst�w z baz danych. Le�a�y tam czekaj�c na kogo�, kto je po prostu skopiuje i zniknie. No i wparowa�em spokojnie w ich 'najlepiej strze�one bazy danych'. P�aka� si� chcia�o z tych zabezpiecze�. Znalaz�em kilka obiecuj�cych plik�w. Chodzi�o o jaki� eksperyment, w kt�ry w�adowali do tej pory jakie� czterdzie�ci milion�w nowych dolc�w. To mnie ruszy�o. Czterdzie�ci baniek to zawrotny szmal... Ju� prawie mia�em odpowiednie pliki, kiedy napatoczy� si� ten �a�cuchowy kurwiarz. Nigdy nie zrozumiem, co sk�ania sieciarzy do pracy dla korp�w... By� twardy. Da� mi cholerny wycisk. Gdyby nie pracowa� dla tego cholernego korpu wymrozi�bym go bez problemu. Wiesz, same stare sztuczki, �adnej kreatywno�ci. Ale mia� takie oprogramowanie, �e zwin��em ogon i wypieprzy�em stamt�d z tym, co mia�em. I wiesz co, mi si� uda�o wyrwa�? Nigdy nie uwierzysz... Znam te pliki na pami��. Jakie� pierdolone zam�wienia na wszczepy i mn�stwo broni... Uwa�aj tylko jakie: Megavision, Microvision, Visual Clarity, Termowizja, Lowlight, Antiglare, Celowanie, Wewn�trzny Odczyt, Wzmacniacz D�wi�ku, Sensodotyk, Bioradar, Biosonar, Szybka D�o�, Silna D�o�, Koordynator Oko-R�ka, Silne Rami�, Silna Noga, Adrenalinowy Dopalacz, Neomi�nie, Neoko�ci, Skrzela, Blokery B�lu, Wy�ci�ka, Kritarcze, Wszczepialny ABS, Cyberbestia, Cyberw�� i jeszcze kilka gnat�w do wszepienia... Opr�cz tego ilo�� sprz�tu, kt�ra wystarczy�aby na uzbrojenie kilku setek ludzi... - No i co z tego? Mo�e szykuj� grup� uderzeniow�? - Nie powiedzia�em ci najlepszego... Wszystkie wszczepy mia�y by� skalibrowane na jedn� osob�... Po tym stwierdzeniu zapad�a cisza. Bo c� tu jeszcze mo�na by�o doda�? Kto� mia� zamiar nawszczepia� jakiego� biedaka do b�lu i patrze�, jak si� b�dzie zachowywa�. A b�dzie wariowa� w zdecydowanie nieprzyjemny spos�b, to pewne. Gdyby taki potw�r wydosta� si� na wolno��... Nie, to by�o zbyt straszne, �eby o tym my�le�... Nagle otworzy�y si� drzwi wej�ciowe i w knajpie zamanifestowa�o swoj� obecno�� trzech m�czyzn, znanych w sprawlu jako 'Piekielne Trojaczki'. Rozejrzeli si� po klientach i spokojnym krokiem ruszyli w kierunku rogu sali. gdzie siedzia�o dw�ch szepcz�cych facet�w. Kiedy byli w po�owie drogi, jeden z siedz�cych zauwa�y� ich i szybko poinformowa� o tym swojego partnera. Obaj zamarli. Trojaczki nadal zbli�a�y si� do nich. Nagle jedna z postaci przy stoliku si�gn�a pod st�. Ale za wolno. Zanim chwyci� swoj� bro�, obydwaj zostali rozpruci seriami z karabink�w szturmowych. Bro� Piekielnik�w znikn�a r�wnie szybko, jak si� pojawi�a. W barze nikt nie zareagowa� na strza�y. Barman dalej spokojnie wyciera� szklanki, a go�cie starali si� usilnie nie patrze� w stron� zaj�cia. Jeden z morderc�w zbli�y� si� do stolika, wyj�� pistolet i odda� po dwa kontrolne strza�y w g�ow� ka�dego trupa. Schowa� bro� i podszed� do baru. Rzuci� na blat 500 jen�w ze s�owami: - To na pokrycie szk�d. - Jakich szk�d? - odpar� szczerze zdziwiony barman. V - Czy mamy ju� megaferomony? - Tak profesorze, w�a�nie nadesz�y. - To doskonale. Jak czuje si� obiekt? - Ca�kiem nie�le, bior�c pod uwag� fakt, �e ca�y czas jest na �rodkach przeciwb�lowych. Implantowanie idzie zgodnie z planem. Musieli�my pouczy� personel do stosowania wi�kszej ostro�no�ci. Zaczyna z niej powoli wy�azi� przekle�stwo... Wczoraj zabi�a piel�gniark�. - Jak to? Przecie� zakaza�em aktywizacji wszczep�w! - I nie by�y one zaktywizowane. �aden z nich. Ona j� po prostu zagryz�a... VI Parasol przyszed� na um�wione spotkanie punktualnie. Mia� taki zwyczaj, �e nigdy nie lekcewa�y� klient�w. Nauczy� r�wnie� klient�w, �e nie mo�na lekcewa�y� jego. Kiedy by� m�ody, jeden z klient�w nie chcia� zap�aci� mu za wykonan� robot�. Kto�, kto zajmuje si� zabijaniem na zlecenie i powa�nie my�li o zdobyciu pozycji, nie mo�e puszcza� takich obelg p�azem. Nieszcz�sny pryncypa� zako�czy� sw�j �a�osny �ywot, dok�adnie w dwadzie�cia cztery godziny po up�yni�ciu terminu p�atno�ci. Po chwili kto� zapuka� do drzwi hotelowego pokoju. Parasol otworzy� je i wpu�ci� go�cia do �rodka. M�czyzna bez s�owa podszed� do sto�u, po�o�y� na nim akt�wk�, po czym nacisn�� kilka prze��cznik�w umieszczonych w r�czce. - Mamy dla pana cel, Parasol - rozpocz�� bogato ubrany m�odzian, z akcentem wprost z wy�szej korpowej uczelni. Parasol milcza� wymownie czekaj�c na dalszy ci�g. - Chodzi o to - kontynuowa� anonimowy przedstawiciel olbrzymiego kapita�u - �e jest pewna osoba, kt�ra sprawia nam pewien problem. Musi ona zosta� wykluczona z �ycia publicznego w decyduj�cy spos�b. Praca ta jest o tyle nietypowa, �e musi to zosta� wykonane dok�adnie za trzy tygodnie, dok�adnie o godzinie 22:00. Jako, �e zab�jca nadal milcza�, gogu� kontynuowa�: - Od zwyczajnych prac r�ni nas jeszcze spos�b zap�aty. Zapewnimy panu dost�p do sprz�tu wojskowego, kt�ry b�dzie panu niezb�dny do wykonania zlecenia. Je�li si� pan wywi��e, bro� przejdzie na pana w�asno��. - Kogo mam zlikwidowa�? - zapyta� Parasol. - Naczelnika policji miejskiej. - O jakiej broni m�wimy? - O snajperce gaussowskiej. Parasol u�miechn�� si� spokojnie. - Nie roz�mieszaj mnie, ch�opczyku. Snajperk� to ja mog� mie� za dwa tysi�ce jen�w, w ci�gu trzydziestu minut. - Czy�by? - zapyta� z pob�a�liwym u�miechem m�odzian. - Bo je�li tak, to ja ch�tnie podpisz� z panem umow� na zakup wi�kszej ilo�ci Master T-600 po takiej cenie. Zachowanie niewzruszonej twarzy kosztowa�o Parasola mn�stwo wysi�ku. - Zgadzam si� - powiedzia� spokojnie zab�jca. - Chcia�em pana poinformowa� - zacz�� tryumfalnie m�odzian - �e nasza rozmowa zosta�a zarejestrowana. A jak panu wiadomo, zgoda na pope�nienie przest�pstwa i zawi�zanie w tym celu spisku, jest w tym stanie karalne. A zatem... Ale nie dane mu by�o doko�czy�. Parasol teatralnym gestem wyci�gn�� z kabury pistolet Claymore Kat, kalibru dwana�cie mm, i szybko wpakowa� trzy kule w walizeczk�, le��c� na biurku. Bro� by�a bezg�o�na dzi�ki zastosowaniu cybert�umika. Nast�pnie poderwa� si� z fotela, podszed� do kupy elektronicznego z�omu i zacz�� w niej grzeba�. Po chwili wyj�� trzy procesory s�u��ce do rejestrowania danych i schowa� je do kieszeni. A nast�pnie zada� przera�onemu interlokutorowi pytanie: - Gdzie i kiedy nast�pi przekazanie urz�dze�? Zanim otrzyma� odpowied� dotar�o do niego, �e korporacyjnemu s�ugusowi pu�ci�y zwieracze. VII Technik siedzia�, jak zwykle, przy konsolecie nas�uchu. Mia� jeszcze troch� czasu do sko�czenia szychty. Na ca�e szcz�cie Intelligence Services by�a firm� racjonaln�. Skr�cili oni czas pracy dla obs�ugi komp�w do sze�ciu godzin. Przy d�u�szym czasie cz�owiek jest zbyt zm�czony, �eby prawid�owo reagowa�. Na konsoli pojawi� si� nagle sygna� A. Oznacza�o to przechwycenie meldunku o niespotykanym dot�d kodzie. Szybko nacisn�� kilka prze��cznik�w. Powiadomi� w ten spos�b szefa zmiany, �e trafi� si� t�usty k�sek i �e b�dzie potrzebowa� wi�cej mocy obliczeniowej g��wnych komp�w. IS to sprawna organizacja. Po 43 sekundach fachman mia� dost�p do niemal�e po�owy mocy maszyn kompleksu Cerberus. Po 2 godzinach, w�ciek�y poprosi� o pomoc innych specjalist�w od dekrypta�u. Pracowali oni jak szaleni przez kolejne 6 godzin. P�niej g��wny specjalista stwierdzi�, �e maj� wa�niejsze rzeczy do zrobienia. A podj�� w�a�nie tak� decyzj�, poniewa� nadesz�y informacje o wymro�eniu Banshee'ego. Ten pajac by� legend� Sieci, a jako �e by� r�wnie� wrogiem numer jeden IS od czasu, kiedy ten go�� po prostu wszed� do ich najtajniejszych baz danych i pozostawia� informacje, gdzie by� i co robi�, w firmie rozp�ta�o si� piek�o. Mimo, �e by�o to dwa lata temu, wci�� trwa�a dyskusja, czy zrobi� to rzeczywi�cie dla sportu, czy te� w tak przemy�lny spos�b chcia� zamaskowa� kradzie� danych... A je�li rzeczywi�cie zosta� wymro�ony, to musieli go mie�! Drugiej szansy na zdobycie sieciarza tej klasy i porobienie backup�w, mog� ju� nigdy nie mie�. Na wszelki wypadek jednak umie�ci� w archiwum efekt pracy zespo�u dekrypta�u. Co prawda nie by�o to nic osza�amiaj�cego, ale ch�opcy chocia� po�wiczyli... XYZ do profe�ora ������ cele za𪝍���/ ����� zawiadomieni i got��� pos��������� �����nie z planem XYZ VIII - Profesorze, obawiam si�, �e musimy ju� zaczyna�. Jej po prostu nie mo�na utrzyma� pod kontrol�! - Co si� sta�o, ch�opcze? - Prawie nie reaguje na �rodki chemiczne. Wczoraj obudzi�a si� w trakcie mycia. Efekt: dw�ch piel�gniarzy nie �yje, czterech w szpitalu... To nie mo�e d�u�ej trwa�! - Nie b�j si�, Johnny. Jeszcze tylko 24 godziny i zacznie si� eksperyment wszechczas�w! IX Na pocz�tku nikt nie by� w stanie wy�owi� wzoru z zachodz�cych wydarze�. I taki by� te� plan. Pierwszym dziwnym wydarzeniem by� atak kilku gang�w na Triad� New Edison. Trzy wie�owce pad�y ofiar� nag�ego ataku, kt�rego celem by�o spowodowanie jak najwi�kszych zniszcze�. Budynki ostrzelano z rakiet. Przez uszkodzone �ciany do budynk�w wdarli si� Jetpackersi. Na poziomie ulic zanotowano obecno�� G.I.Joes i Cyberpunk�w. Od podziemi zaatakowa�y Neoszczury. Masakra by�a straszna, cho� atak trwa� nieca�e 3 minuty. Zgin�o prawie 500 os�b. We wn�trzu budynku za�o�ono wiele min i r�nego rodzaju pu�apek. P�niej ponios�o od nich �mier� jeszcze wielu �o�nierzy i cywilnych ratownik�w. Ale nie o to chodzi�o napastnikom. Na tym za� etapie akcji nikt nie zdawa� sobie sprawy, �e w�a�nie z gry zosta�a wykluczona ca�o�� si� wojskowych New Edison - zostali oni bowiem odkomenderowani do ochrony budynk�w stanowi�cych w�asno�� korpu. W czasie, kiedy pracownicy New Edison starali si� nie�� pomoc potrzebuj�cym, w mroku sprawla zacz�� si� inny dramat. Trzech Piekielnik�w, wysokiej klasy zab�jc�w, zmasakrowa�o kilkadziesi�t os�b w Tokijskiej R�y, restauracji popularnej w�r�d korporacyjnych urz�dnik�w. Dopiero p�niej wysz�o na jaw, �e ich celem by�a grupa analityk�w IS, specjalizuj�ca si� w konfliktach partyzanckich. Naczelnik policji zosta� zastrzelony przez nieznanego snajpera. Mimo, �e cz�owiek ten porusza� si� wsz�dzie w pancernym wozie, nosi� egzoszkielet i zawsze towarzyszy�o mu czterech uzbrojonych ochroniarzy, nie stanowi�o to wi�kszego problemu dla zab�jcy. Facet po prostu wystrzela� ich z odleg�o�ci czterech kilometr�w. U�y� do tego snajperki gaussowskiej Master T-600, o kalibrze 25mm. Wszystkie s�u�by policyjne zosta�y p�niej zmuszone do zrewidowania pogl�du, jakoby zna�y miejsce przechowywania wszystkich egzemplarzy tej broni. Jego zast�pca zgin�� w mieszkaniu swojej kochanki. Kto� zaprawi� mu ulubione wino jakim� chemicznym dodatkiem. Wydarzenia nast�powa�y po sobie z pr�dko�ci� b�yskawicy. Nag�y ostrza� pojazd�w policyjnych z broni rakietowej wszelkiego rodzaju spowodowa� konieczno�� odwo�ania wszystkich patroli do kwatery. Zosta�o to wykonane nader skwapliwie. Policja mia�a zamiar przegrupowa� si�, za��da� posi�k�w z innych region�w i dopiero wtedy zacz�� odzyskiwa� porz�dek w mie�cie. Ale czeka�a na nich niespodzianka. Czyja� us�u�na r�ka umie�ci�a w przewodach wentylacyjnych pojemniki z wojskowymi megaferomonami. By�y to feromony M i K - ich dzia�anie polega na wzbudzaniu pop�du seksualnego skierowanego na p�e� przeciwn�. Skutki s� r�ne w zale�no�ci od st�enia. �agodny efekt to niezobowi�zuj�ce flirty, efekt silny to gwa�ty. W warunkach zagro�enia kwatera g��wna policji zostaje odci�ta od �wiata zewn�trznego. Bardzo m�dra taktyka, je�li mamy do czynienia z zagro�eniem z zewn�trz. Tej nocy natomiast, sprawna, pot�na jednostka policyjna zamieni�a si� w marzenie sadomasochistycznych erotoman�w. Niejeden sieciarz stara� si� p�niej zbi� kas� przez wyci�gni�cie zapis�w z kamer wewn�trznych komendy, ale zosta�y one na ca�e szcz�cie ca�kowicie wymazane z wszelkich baz danych. Senator Billings wraz z burmistrzem miasta zagin�li. Zostali porwani. Nikt w sumie nie wie, dlaczego nie zgin�li. Sta�o si� to p�niej przyczyn� niewybrednych plotek... Prywatny helikopter naruszy� przestrze� powietrzn� wojskowego Fortu Mason. Zosta� zestrzelony przez systemy obronne bazy. Ocala�a tylko jedna osoba. By�a ni� m�odziutka dziewczyna, o nieprzeci�tnej urodzie. Fakt, �e �mig�owiec spad� na wprost barak�w �o�nierskich, oraz to, i� dziewcz� owo by�o nagusie�kie, spowodowa� powstanie niez�ego zbiegowiska. W zwi�zku z powy�szym, du�a cz�� m�odszych oficer�w zacz�a robi� porz�dek z szeregowymi. Natomiast genera� Cunningham wraz ze swoim sztabem pojawi� si� na miejscu wypadku. Bo jakkolwiek helikopter naruszy� przestrze� powietrzn� bazy, to �ycie stracili cywile. Sprawa wymaga�a �ledztwa, kt�re oczy�ci�oby wojsko z wszelkich podejrze�. Ale nie dane im to by�o uczyni�. Dziewczyna bowiem, na ich widok dosta�a sza�u. Rzuci�a si� na wy�szych oficer�w i zacz�a ich zabija�. Zaskoczenie by�o kompletne. Niech o skuteczno�ci socjopatki, kt�r� dopad�o przekle�stwo, spowodowane zbyt du�� ilo�ci� wszczep�w, �wiadczy fakt, �e wojsko straci�o tej nocy prawie o�miuset ludzi, a dowodzenie jednostk� przej�� najstarszy stopniem ocala�y oficer. By� nim specjalista od transportu i logistyki - kapitan Powell. Siedziba stra�y po�arnej r�wnie� zosta�a pozbawiona mo�liwo�ci jakiegokolwiek dzia�ania. Przez czysty bowiem zbieg okoliczno�ci, w�a�nie tego wieczoru zaktywizowa�o si� kilka wirus�w umieszczonych w systemie komputerowym. Dochodzi�o do absurd�w. Kilka za��g dostawa�o przydzia� do tego samego pojazdu, i kiedy tylko byli w stanie si� do niego dosta�, okazywa�o si�, �e w�z ten jest ju� w terenie, albo wr�cz w naprawie. Stra�acy nie byli w stanie dosta� si� do magazyn�w sprz�tu, wielu zosta�o wys�anych do gaszenia nieistniej�cych po�ar�w itp. Kto� 'zagin��' g��wnego programist� oraz wi�ksz� cz�� dokumentacji systemu. S�owem - burdel kompletny. Kilka podstacji energetycznych zosta�o wysadzonych w powietrze. Nie powi�d� si� natomiast atak na elektrowni� atomow� zaopatruj�c� wi�kszo�� miasta w energi� elektryczn�. A sta�o si� to za spraw� Patrolu Drogowego. Policjanci z tej niezale�nej organizacji przeznaczonej do zwalczania gang�w autostradowych dostali cynk od swojego informatora, �e gang Road Kills planuje jaki� du�y wypad. Uda�o im si� ustali� miejsce koncentracji motocyklist�w, ale - jako, �e nie znali celu ataku - pod��ali po cichu za nimi. Kiedy sk�rasie zaatakowali elektrowni�, Patrol Drogowy uderzy� na nich od ty�u. By�o to ca�kowitym zaskoczeniem. Patrol odni�s� b�yskotliwe zwyci�stwo, a tylko niewielu Road Kills wysz�o z tej akcji z �yciem. Spowodowa�o to wzrost wzajemnej nienawi�ci motocyklist�w walcz�cych po przeciwnych stronach barykady. Stacja pomp nie mia�a tyle szcz�cia, co elektrownia, mimo, �e nie by�a celem ataku fizycznego. Kilkunastu mocnych sieciarzy opanowa�o po prostu g��wny komputer steruj�cy stacj� i zacz�o wyczynia� z nim dzikie harce. Kilka dzielnic pozbawionych zosta�o wody, inne wprost w niej ton�y. W wielu cz�ciach miasta transport ko�owy zosta� ca�kowicie uniemo�liwiony. Dopiero po godzinie sieciarze pracuj�cy dla IS byli ich w stanie usun��. Ale szkody zosta�y ju� poczynione. Wi�kszo�� nadajnik�w nale��cych do najwi�kszej sieci telewizyjnej, Kana�u 69, zosta�o unieszkodliwionych przez systemy zag�uszaj�ce stanowi�ce niemal dzie�a sztuki, je�li wzi�� pod uwag� fakt, �e by�y wykonane przez domoros�ych technik�w. Linie telefoniczne zosta�y zablokowane w bardzo prosty i jednocze�nie skuteczny spos�b. Kto� po prostu przepu�ci� po ��czach 10000 Volt. Nic doda�, nic uj��. Miasto zosta�o sparali�owane i wydane na �er m�t�w ze sprawla na najbli�sze trzy dni. Dzia�alno�� cywilizacji zosta�a zawieszona na ten czas. Ta cienka otoczka zosta�a zdarta z ludzi, z kt�rych wysz�a natura prawdziwych zwierz�t. Syndrom stada. Egoizm podniesiony na wysoko�� suborbitaln�. �mier�. Zniszczenie. Gwa�ty. Kradzie�e. Rozboje. Podpalenia. Samos�dy. Morderstwa. Regularne bitwy. Depresje. Samob�jstwa. Niewyobra�alna wr�cz dawka cierpienia i strachu. Rzeki adrenaliny przep�ywaj�ce przez �y�y rozochoconych ludzkich bestii. G��d. I ca�a gama najr�niejszych dzia�a�, o kt�rych cz�owiek stara� si� zapomnie� przez kilkadziesi�t lat. W ci�gu trzech dni przypomniano �wiatu, jak niewiele dzieli cz�owieka od jego zwierz�cych przodk�w. Po 72 godzinach niewymownych katuszy odzyskano spok�j w mie�cie. Sprawi�o to wojsko, kt�re nie przebiera�o zbytnio w �rodkach, Ale to by�a jedyna metoda. Jak wyrazi� si� p�niej burmistrz San Francisco :"Nie mamy w SanFran �adnych problem�w spo�ecznych, kt�rych nie da�oby si� rozwi�za� przy pomocy kilkunastu tysi�cy wyszkolonych �o�nierzy..." Bilans tych trzech fatalnych d�b by� przera�aj�cy. Zgin�o ponad trzysta tysi�cy ludzi. Ponad trzy miliony straci�y dach nad g�ow�. Straty materialne nie zosta�y ca�kowicie oszacowane do dzisiaj. Wielu ludzi zadawa�o sobie pytanie: w imi� czego odby�o si� to wszystko? Czemu mia�o to s�u�y�? Niewielu z nich zna�o prawid�owe odpowiedzi. A ci, kt�rzy je znali, nie mieli najmniejszego zamiaru na nie odpowiada�... X - Profesorze, czy udzieli mi pan w ko�cu odpowiedzi na moje pytanie? - Oczywi�cie, Johnny. Jak wiesz, zajmujemy si� badaniami socjologicznymi. Do bada� takich potrzebne s� mo�liwie najwi�ksze grupy ludzkie, a San Francisco ze swoj� 250 milionow� populacj� nadaje si� do tego znakomicie... - Ale co by�o celem tego wszystkiego?! - Ach, o to ci chodzi... Sprawdzenie wzorc�w zachowania si� jednostek znajduj�cych si� w maksymalnym stresie, po�r�d innych r�wnie zdezorientowanych ludzi... I musz� ci powiedzie�, �e eksperyment uda� si� wprost wy�mienicie! Mamy materia�u badawczego na kilka najbli�szych lat! Nauka �wi�ci w�a�nie sw�j kolejny tryumf!