5019

Szczegóły
Tytuł 5019
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

5019 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 5019 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

5019 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

John Irving �wiat wed�ug Grapa Prze�o�y�a: Zofia Uhrynowska-Hanasz Colinowi i Brendan Rozdzia� I Bosto�ski Szpital Mi�osierdzia Matk� Garpa, Jenny Fields, aresztowano w Bostonie w roku 1942 za to, �e zrani�a w kinie m�czyzn�. By�o to wkr�tce po zbombardowaniu przez Japo�czyk�w Pearl Harbor i ludzie mieli �yczliwy stosunek do �o�nierzy, poniewa� nagle ka�dy by� �o�nierzem. Jednak nietolerancja Jenny Fields wobec m�czyzn w og�le, a wobec �o�nierzy w szczeg�lno�ci by�a niez�omna. W kinie przesiada�a si� trzy razy, ale za ka�dym razem �o�nierz przysuwa� si� coraz bli�ej, a� wreszcie znalaz�a si� pod obskurn� �cian�, gdzie widok na ekran niemal ca�kowicie zas�ania�a jaka� idiotyczna kolumnada. Wtedy uzna�a, �e ju� wi�cej nie zmieni miejsca. �o�nierz przesun�� si� raz jeszcze i usiad� obok niej. Jenny mia�a wtedy dwadzie�cia dwa lata. Uniwersytet rzuci�a niemal zaraz po rozpocz�ciu, ale szko�� piel�gniarsk� sko�czy�a z pierwsz� lokat� i lubi�a ten zaw�d. By�a m�od� kobiet� o spor- towej sylwetce, zawsze w rumie�cach; mia�a ciemne, l�ni�ce w�osy i � jak to okre�la�a jej matka � m�ski spos�b chodzenia (ko�ysa�a ramionami), a po�ladki i biodra tak szczup�e i j�drne, �e robi�y wra�enie ch�opi�cych. Sama Jenny uwa�a�a sw�j biust za zbyt du�y i by�a zdania, �e jego ostentacyjno�� nadaje jej wygl�d �taniej i �atwej". Nic bardziej mylnego. Prawd� powiedziawszy, rzuci�a uniwersytet, poniewa� zacz�a podejrzewa�, �e rodzice pos�ali j� do Wellesley tylko po to, �eby j� tam skojarzy� z jakim� m�czyzn� z dobrej rodziny, a w ko�cu wyda� za m��. Wellesley polecili jej starsi bracia, kt�rzy zapewnili rodzic�w, �e dziewczyn z tej uczelni nie traktuje si� lekko i �e s� cenione na rynku matrymonialnym. Jenny uwa�a�a, �e jej studia maj� by� tylko zawoalowan� form� wyczekiwania w�a�ciwego momentu, jak gdyby w gruncie rzeczy by�a po prostu krow� przygotowan� do tego, by jej wsadzi� odpowiednie urz�dzenie do sztucznego, zap�adniania. Mia�a studiowa� literatur� angielsk�, ale widz�c, �e kole�anki koncentruj� si� g��wnie na zdobywaniu wiedzy i obycia potrzebnych do obcowania z m�czyznami, bez �alu porzuci�a literatur� dla piel�gniarstwa. Piel�gniarstwo by�o czym�, co znajdowa�o bezpo�rednie zastosowanie w praktyce, a nauka zawodu nie kry�a �adnych dodatkowych motyw�w (p�niej w swojej s�awetnej autobiografii Jenny napisa�a, �e zbyt wiele piel�gniarek nadstawia si� zbyt wielu lekarzom, ale wtedy piel�gniarstwo mia�a ju� za sob�). Lubi�a prosty str�j, bez �adnych ozd�bek; bluzka maskowa�a troch� biust, a wygodne pantofle by�y odpowiednie do jej szybkiego chodu. Poza tym w czasie nocnych dy�ur�w mog�a czyta�. Nie t�skni�a za towarzystwem m�odych ch�opc�w z uniwersytetu, ordynarnych i nieprzyjemnych wobec dziewczyn nieuleg�ych, a wynios�ych i lekcewa��cych wobec uleg�ych. W szpitalu Jenny spotyka�a wi�cej �o�nierzy i ch�opc�w pracuj�cych ni� student�w, bardziej bezpo�rednich, nie tak pr�nych i bez takich wyg�rowanych wymaga�; je�li dziewczyna by�a troch� �askawsza, okazywali przynajmniej tyle wdzi�czno�ci, �eby si� z ni� um�wi� po raz drugi. A potem, nagle, wszyscy zostali �o�nierzami � r�wnie zarozumia�ymi jak studenci �� i Jenny przesta�a mie� cokolwiek wsp�lnego z m�czyznami. �Moja matka � pisa� Garp � by�a typem samotniczki". R�dzina Fields�w zrobi�a maj�tek na butach, chocia� pani Fieids, z domu panna Weeks z Bostonu, wnios�a do ma��e�stwa poka�ne wiano. Fieldsom jednak na tyle dobrze �y�o si� z pro- dukcji obuwia, �e ju� dawno odsun�li si� od fabryki. Mieszkali w du�ym, krytym gontem domu w Dog's Head Harbor, na wybrze�u po stronie New Hampshire. Na wolne dni Jenny je�dzi�a do domu, g��wnie �eby sprawi� przyjemno�� matce i przekona� j�. �e chocia� �spapra�a sobie �ycie jako piel�gniarka", jak utrzymywa�a wielka dama, to nie za�mieci�a sobie j�zyka i nie uleg�a demoralizacji. Jenny cz�sto spotyka�a si� z bra�mi na North Station i razem jechali do domu. Jak tego oczekiwano po wszystkich cz�onkach rodziny Fields�w, opuszczaj�c Boston siadali po prawej stronie w poci�gu relacji Boston�Maine, a w drodze powrotnej po lewej. By�o to zgodne z �yczeniem pana Fieldsa seniora, kt�ry wprawdzie przyznawa�, �e po tej stronie krajobraz jest brzydszy, to jednak uwa�a�, �e Fieldsowie nie powinni odwraca� oczu od obskurnych korzeni swojej niezale�no�ci i wysokiego poziomu �ycia. Po prawej bowiem stronie poci�gu wyje�d�aj�cego z Bostonu, a po lewej w drodze powrotnej wida� by�o g��wne zak�ady Fields�w w Haverhill i tablic� z wielkim butem roboczym, kt�ry energicznie kroczy� w stron� pasa�era. Tablica g�rowa�a nad stacj� kolejow� i odbija�a si� tysi�cem miniaturowych tabliczek w oknach fabryki. Pod tym gro�nie zbli�aj�cym si� butem ,widnia�y s�owa: WST�P I KUP � FIELDS U TWOICH ST�P Zak�ady Fieldsa produkowa�y r�wnie� specjalne obuwie dla piel�gniarek i pan Fieids ka�d� wizyt� c�rki w domu kwitowa� prezentem w postaci takich w�a�nie but�w � Jenny musia�a mie� ju� chyba z kilkana�cie par. Matka, kt�ra uwa�a�a, �e porzucenie przez Jenny Wellesley oznacza dla niej ponur� przysz�o��, r�wnie� za ka�dym razem dawa�a c�rce upominek. Pani Fieids mianowicie obdarowywa�a c�rk� termoforami � a przynajmniej tak utrzymywa�a � za� Jenny w to wierzy�a, nigdy bowiem nie otwiera�a paczek. Matka mawia�a: � Kochanie, czy masz jeszcze ten termofor, kt�ry dosta�a� ode mnie? A Jenny, po kr�tkim zastanowieniu, przekonana, �e musia�a go zostawi� w poci�gu albo wyrzuci�, odpowiada�a: � Nie jestem pewna, czy go nie zgubi�am, mamusiu, ale termofor nie jest mi potrzebny. I wtedy pani Fieids wynosi�a z ukrycia paczk� i wciska�a ja c�rce do r�ki: zawini�ty w papier termofor. Pani Fieids m�wi�a wtedy: � Prosz� ci� bardzo, Jennifer, tylko uwa�aj. A�e przecie wszystkim u�ywaj tego! Jako piel�gniarka Jenny nie widzia�a specjalnego zastosowania dla termoforu; uwa�a�a, �e jest wzruszaj�cym staro�wieckim Urz�dzeniem o dzia�aniu g��wnie psychologicznym. Ale niekt�re paczki dociera�y jednak do jej ma�ego pokoiku przy Bosto�skim Szpitalu Mi�osierdzia. Trzyma�a je w szafie, wype�nionej niemal ca�kowicie pude�kami ze specjalistycznym obuwiem dla piel�gniarek � r�wnie� nie otwartymi. Jenny nie czu�a si� zwi�zana z rodzin�. Wydawa�o jej si� dziwne, �e tak wiele uwagi po�wi�cali jej jako dziecku, a potem nagle w czasie z g�ry ustalonym powstrzymali strumie� uczucia zast�- puj�c go wymaganiami, jak gdyby cz�owiek w pewnej kr�tkiej fazie �ycia wch�ania� ca�� potrzebn� mu mi�o��, a potem w fazie znacznie d�u�szej i powa�niejszej ju� tylko wype�nia� okre�lone zobowi�zania. Kiedy Jenny zerwa�a t� wi�, rzucaj�c Wellesley dla czego� tak pospolitego jak piel�gniarstwo, wyzby�a si� niejako swojej rodziny, kt�ra nie mog�c nic na to w�a�ciwie poradzi�, wyzby�a si� Jenny. W rodzinie Fields�w uwa�ano by na przyk�ad za znacznie w�a�ciwsze, gdyby Jenny zosta�a lekarzem albo przynajmniej nie porzuca�a uczelni, dop�ki nie wyjdzie za m�� za lekarza. Za ka�dym razem, kiedy spotyka�a si� z bra�mi, matk� i ojcem, wszyscy czuli si� coraz bardziej skr�powani; brali udzia� w niezr�cznym procesie wzajemnego �odpoznawania si�". Tak jest widocznie we wszystkich rodzinach, my�la�a Jenny Fields. Czu�a, �e gdyby kiedykolwiek mia�a dzieci, kocha�aby je tak samo w wieku lat dwudziestu jak i dw�ch; dosz�a do wniosku, �e jako dwudziestolatki mog� tego potrzebowa� nawet bardziej. Bo w�a�ciwie czego cz�owiekowi potrzeba, kiedy ma dwa lata? W szpitalu ma�e dzieci s� naj�atwiejszymi pacjentami. Im s� starsze, tym wi�ksze maj� potrzeby i tym samym s� mniej chciane i kochane. Jenny mia�a takie uczucie, jakby si� wychowa�a na wielkim okr�cie nigdy nie widz�c, a tym bardziej nie rozumiej�c, dzia�ania jego maszynowni. Podoba�o jej si�, �e szpital sprowadza�; wszystko do tego, co cz�owiek je, na ile mu to pomaga, i co si� potem z tym dzieje. Jako dziecko nigdy nie widzia�a brudnych naczy�; m�wi�c szczerze, kiedy pokoj�wki sprz�ta�y ze sto�u, wyobra�a�a sobie, �e po prostu wyrzucaj� talerze do �mieci (by�o to jeszcze zanim po raz pierwszy zosta�a wpuszczona do kuchni). A kiedy co rano przyje�d�a� samoch�d ci�arowy z mlekiem, Jenny by�a przekonana, �e przywozi on tak�e naczynia na ca�y dzie�, d�wi�ki bowiem, jakie temu towarzyszy�y, brz�k szk�a i �omoty, kojarzy�y jej si� z odg�osami, kt�re dochodzi�y zza zamkni�tych drzwi kuchni, kiedy pokoj�wki wyczynia�y te swoje sztuczki z naczyniami. Jenny Fields mia�a pi�� lat, kiedy po raz pierwszy zobaczy�a �azienk� swojego ojca. Wytropi�a j� pewnego ranka id�c za zapachem jego wody kolo�skiej. Znalaz�a wype�nion� par� kabin� z prysznicem � ca�kiem nowoczesnym jak na 1925 rok � osobisty klozet i bateri� flakon�w zupe�nie r�nych od flakon�w matki; uzna�a, �e jest to le�e tajemniczego m�czyzny, kt�ry od lat gnie�dzi� si� w domu bez ich wiedzy. I w gruncie rzeczy tak w�a�nie by�o. W szpitalu Jenny wiedzia�a, co si� ze wszystkim dzieje; uczy�a si� tak�e nie zaszyfrowanych odpowiedzi na pytania, sk�d si� r�ne rzeczy bior�. W Dog's Head Harbor, kiedy by�a dziewczynka, ka�dy cz�onek rodziny mia� swoj� �azienk�, sw�j pok�j, swoje w�asne drzwi z w�asnym lustrem po drugiej stronie. W szpitalu nie szanowano intymno�ci, nic tam nie robiono po cichu; komu by�o potrzebne lusterko, prosi� o nie piel�gniark�. Rzecz� najbardziej tajemnicz�, kt�r� jej pozwolono w dzieci�stwie spenetrowa� na w�asn� r�k�, by�a piwnica, a w niej wielki kamienny gar, kt�ry co poniedzia�ek nape�niano �limakami. Wie- czorem matka posypywa�a je m�k� kukurydzian�, by je co rano p�uka� w morskiej wodzie doprowadzanej do sutereny d�ugim w�em bezpo�rednio z morza. Pod koniec tygodnia �limaki by�y t�uste, wyp�ukane z piasku i nie mie�ci�y si� w skorupach, a ich pot�ne, spro�ne szyje ko�ysa�y si� w s�onej wodzie. W pi�tki Jenny pomaga�a kucharce je przebiera�; zdech�e nie cofa�y szyj pod wp�ywem dotyku. Jenny poprosi�a, �eby jej kupiono ksi��k� o �limakach. Przeczyta�a o nich wszystko: jak si� od�ywiaj�, rozmna�aj�, rosn�. By�o to pierwsze �ywe stworzenie, kt�re zrozumia�a do ko�ca � jego �ycie, seks i �mier�. W Dog's Head Harbor istoty ludzkie nie by�y tak przyst�pne. W szpitalu Jenny czu�a, �e nadrabia stracony czas � dokona�a mianowicie odkrycia, �e ludzie nie s� tak zn�w wiele bardziej tajemniczy czy atrakcyjni od �limak�w. �Moja matka � pisa� Garp � nie bawi si� w szczeg�y". Dostrzega�a wszak�e jedyn� uderzaj�c� r�nic� mi�dzy lud�mi a mi�czakami, a mianowicie, �e wi�kszo�� ludzi ma poczucie hu- moru � tyle �e humor nie by� mocn� stron� Jenny. W owym czasie w�r�d piel�gniarek Bosto�skiego Szpitala Mi�osierdzia, zwanego w skr�cie Bosto�skim Mi�osierdziem, w kt�rym pracowa�a Jenny, Poliklinicznego Szpitala Stanu Massachusetts, czyli Polikliniki, oraz Szpitala imienia Petera Benta Brighama, czyli po prostu Petera Benta, kr��y� bardzo popularny dowcip, ale Jenny Fields nie dopatrzy�a si� w nim niczego �miesznego. Pewnego dnia, jak m�wi kawa�, jaki� m�czyzna przywo�a� taks�wk�. Z trudem zszed�szy z kraw�nika o ma�o nie upad� na kolana. By� purpurowy z b�lu na twarzy � albo si� dusi�, albo wstrzymywa� oddech, w ka�dym razie nie ulega�o w�tpliwo�ci, �e m�wienie sprawia mu trudno��. Taks�wkarz otworzy� drzwi i pom�g� mu wsi���. M�czyzna po�o�y� si� z ty�u twarz� do pod�ogi, wzd�u� siedzenia, przyciskaj�c kolana do piersi. � Kutas z�amany! � wrzasn�� taks�wkarz komentuj�c sytuacje na jezdni. � Gorzej! � j�kn�� pasa�er. � Molly mi go chyba odgryz�a! Dowcipy z zasady wydawa�y si� Jenny ma�o �mieszne, a ten w szczeg�lno�ci. �adne kawa�y o kutasach nie wchodzi�y w gr�; Jenny trzyma�a si� od tych spraw z daleka. By�a ju� nieraz �wiadkiem k�opot�w, jakie st�d wynika�y, a dziecko wcale nie nale�a�o do najgorszych. Oczywi�cie spotyka�a si� z lud�mi, kt�rzy nie chcieli mie� dzieci � takie kobiety by�y smutne, kiedy zachodzi�y w ci���. Nie powinno by� w tej sprawie �adnego przymusu � my�la�a o nich Jenny � cho� g��wnie �al jej by�o nowo narodzonych male�stw. Ale spotyka�a r�wnie� ludzi, kt�rzy pragn�li mie� dzieci, i to w�a�nie pod ich wp�ywem sama zapragn�a -dziecka. Kiedy�, rozpami�tywa�a, b�d� mia�a dziecko � ale tylko jedno. Istnia� jednak pewien problem: chcia�a mie� przy tym jak najmniej do czynienia z ku�k�, za� z samym m�czyzn� zgo�a nic. Najcz�stsze przypadki zachorowa� na ku�k�, z jakimi si� spotyka�a, zdarza�y si� w�r�d �o�nierzy. Armia Stan�w Zjednoczonych pozna�a dobrodziejstwa penicyliny dopiero w roku 1943, a wielu jej syn�w, kt�rym zaaplikowano ten zbawienny lek, dopiero w 45-tym. W Mi�osierdziu Bosto�skim na pocz�tku roku 1942 ku�ki leczono zwykle sulfonamidami i arszenikiem. Sulfatiazol by� na trypra � do tego zalecano du�o p�ynu. Na syfilis, w czasach sprzed penicyliny stosowano neoarsphenaminy. A eto, do czego si� wed�ug Jenny Fields sprowadza� w gruncie rzeczy seks: do dawki arszeniku, zaaplikowanej dla oczyszczenia organizmu. Inny rodzaj kuracji ku�kowej mia� charakter miejscowy i te� wymaga� du�ej ilo�ci p�ynu. Jenny cz�sto asystowa�a przy stosowaniu dezynfekcji t� metod�, poniewa� w tym czasie pacjent wymaga� szczeg�lnych zabieg�w; kr�tko m�wi�c, czasami nale�a�o mu potrzyma�. Procedura by�a prosta: wstrzykiwa�o si� do cz�onka przez zaskoczon� cewk� moczow� sto centymetr�w sze- �ciennych p�ynu, kt�ry nast�pnie odbywa� drog� powrotna; ten spos�b jednak powodowa� nieprzyjemne urazy. Cz�owiek, kt�ry wynalaz� przyrz�d do stosowania owej metody leczenia, nazywa� si� Yalentine, a sam przyrz�d nazwano irygatorem Valentine'a. D�ugo jeszcze po tym, jak irygator doktora Valentine'a zosta� udoskonalony czy te� zast�piony przez inne urz�dzenie, piel�gniarki z Mi�osierdzia Bosto�skiego u�ywa�y terminu �kuracja Valentine'a". Idealna wprost kara za te rzeczy � uzna�a Jenny Fields. �Moja matka � pisa� Garp � nie by�a natura romantyczn�". Kiedy �o�nierz w kinie przesiad� si� po raz pierwszy � kiedy si� po raz pierwszy do niej przysun�� � Jenny pomy�la�a, �e kuracja Valentine'a by�aby dla niego wymarzona. Ale nie mia�a przy sobie irygatora, by� za du�y na to, �eby go nosi� w torebce. A poza tym stosowanie irygatora wymaga�o znacznego wsp�dzia�ania ze strony pacjenta. Mia�a natomiast przy sobie skalpel, z kt�rym si� praktycznie nie rozstawa�a. Nie ukrad�a go jednak z sali operacyjnej, by� to skalpel wyrzucony, z g��bok� szczerb� w ostrzu (prawdopodobnie kto� upu�ci� go na pod�og� albo do zlewu). Nie nadawa� si� ju� do precyzyjnych zabieg�w, ale nie o precyzyjne zabiegi chodzi�o Jenny. Poniewa� poprzecina� jej ma�e jedwabne kieszonki w torebce, u�y�a starego futera�u od termometru, �eby w ten spos�b � na wz�r wiecznego pi�ra � zabezpieczy� ostrze. I w�a�nie ten futera� zdj�a Jenny ze skalpela w chwili, kiedy �o�nierz przysiad� si� do niej i opar� r�k� na por�czy, kt�r� � o absurdzie � mieli dzieli�. Jego d�ugie rami� zwisa�o z tej por�czy i drga�o jak sk�ra na koniu, kt�ry ogania si� od gz�w. Jenny ca�y czas trzyma�a d�o� na skalpelu w torebce, kt�r� przyciska�a drug� r�k� do obleczonej w przepisow� biel piersi. Wyobra�a�a sobie, �e od jej piel�gniarskiego stroju bije blask jak od aureoli �wi�tej i �e w jaki� perwersyjny spos�b przyci�ga do niej tego potwora. �Moja matka � pisa� Garp � przesz�a przez �ycie upatruj�c wsz�dzie amator�w torebek i piczek". Ale �o�nierz w kinie nie by� amatorem torebek. Dotkn�� jej kolana. Jenny do�� wyra�nie powiedzia�a, co o tym my�li. � Zabieraj t� brudn� �ap�, ale ju�! � Kilka os�b spojrza�o w ich stron�. � Cicho, cicho � wyszepta� �o�nierz i jego r�ka b�yskawicznie znalaz�a si� pod jej sp�dnic�, gdzie natrafi�a na mocno �ci�ni�te uda i sk�d si� wy�oni�a rozchlastana od ramienia do nadgarstka jak melon. Jenny dokona�a czystego ci�cia przez wszystkie naszywki i koszul�, przez sk�r� i mi�nie, obna�aj�c ko�ci w stawie �okciowym. (�Gdybym go chcia�a zabi� � powiedzia�a policji p�niej � przeci�abym mu r�k� w nadgarstku. Jestem piel�gniark�. Wiem, jak wykrwawi� cz�owieka".) �o�nierz wrzasn��. Zerwa� si� z krzes�a, ale padaj�c do ty�u zamachn�� si� zdrow� r�k� i wymierzy� Jenny tak silny cios w g�ow�, �e j� zamroczy�o. W odpowiedzi zn�w ciachn�a skalpe- lem pozbawiaj�c go kawa�ka g�rnej wargi, w przybli�eniu wielko�ci paznokcia du�ego palca. (�Nie mia�am zamiaru poder�n�� mu gard�a � powiedzia�a p�niej policji. � Chcia�am mu tylko odci�� nos, ale chybi�am".) P�acz�c, na czworakach, �o�nierz doczo�ga� si� jako� do przej�cia mi�dzy krzes�ami i skierowa� ku bezpiecznym rejonom o�wietlonego hallu. Kto� jeszcze w kinie poza nim szlocha� ze strachu. Jenny wytar�a skalpel o siedzenie, schowa�a do futera�u po termometrze, a nast�pnie do torebki. Po czym wysz�a do hallu, gdzie by�o s�ycha� ciche pochlipywanie, a kierownik wo�a� przez otwarte drzwi w stron� ciemnej widowni: � Czy kto� z pa�stwa jest mo�e lekarzem?! Kto� z pa�stwa okaza� si� piel�gniark�, kt�ra natychmiast pospieszy�a z pomoc�. Na jej widok �o�nierz zemdla�; bynajmniej nie z up�ywu krwi. Jenny wiedzia�a, jak potrafi� krwawi� rany twarzy, kt�re przede wszystkim jednak gro�nie wygl�daj�. G��bsze ci�cie na r�ce wymaga�o oczywi�cie natychmiastowej pomocy, ale nie by�o obawy, �e �o�nierz umrze z utraty krwi. Nikt zreszt� poza Jenny nie wiedzia�, �e tak wiele w gruncie rzeczy tej krwi nie straci� i �e znaczna cz�� znalaz�a si� na jej bia�ym piel�gniarskim stroju. Szybko zorientowano si�, kto jest sprawc�. Portierzy nie pozwolili jej si� dotkn�� do nieprzytomnego �o�nierza, a kto� wyj�� jej z r�ki torebk�. Zwariowana piel�gniarka! Szalona no�owniczka! Jenny by�a spokojna. Uwa�a�a, �e na- le�y tylko zaczeka� na odpowiednie czynniki, �eby sytuacja si� wyja�ni�a. Ale policja te� nie by�a dla niej specjalnie sympatyczna. � Od jak dawna spotyka si� pani z tym facetem? � zapyta� j� pierwszy funkcjonariusz w drodze do komisariatu. luny spyta� j� p�niej: � Sk�d w�a�ciwie pani wiedzia�a, �e on pani� zaatakuje? Nam powiedzia�, �e chcia� si� tylko pani przedstawi�. � To cholernie niesympatyczna zabawka, laleczko � powiedzia� trzeci. � Nie powinna� czego� takiego przy sobie nosi�. To szukanie guza. Tak wi�c Jenny czeka�a, a� jej bracia wyja�ni� spraw�. Obaj byli na wydziale prawa w Cambridge, po drugiej stronie rzeki. Jeden studiowa�, drugi wyk�ada�. �Obaj � pisa� Garp � uwa�ali, �e stosowanie prawa jest czym� wulgarnym, naprawd� wznios�e jest studiowanie tej dyscypliny". Kiedy przyjechali, niewiele jej pomogli. � Wp�dzasz matk� do grobu � powiedzia� jeden. � Szkoda, �e nie zosta�a� w Wellesley � doda� drugi. � Samotna dziewczyna musi si� broni� � odpar�a Jenny. � Zachowa�am si� na j w�a�ciwie j, jak mog�am. Ale jeden z braci zapyta� j�, czy mo�e udowodni�, �e nie ��czy�y jej z tym facetem �adne stosunki. � Tak m�wi�c mi�dzy nami � szepn�� drugi � od jak dawna si� z nim spotyka�a�? Ostatecznie jednak sprawa zosta�a wyja�niona, kiedy policja odkry�a, �e �o�nierz pochodzi z Nowego Jorku, gdzie ma �on� i dziecko. By� w Bostonie na przepustce i niczego bardziej nie pragn��, ni� tego, �eby ta historia nie dotar�a do �ony. Zgodzono si�, �e by�oby to okropne dla wszystkich, wi�c zwolniono Jenny od wszelkiej odpowiedzialno�ci. Kiedy zacz�a robi� szum, �e policja nie zwr�ci�a jej skalpela, jeden z jej braci powiedzia�: � Na mi�o�� bosk�, Jennifer, mo�esz sobie chyba ukra�� drugi, � Ale ja go wcale nie ukrad�am � zaprotestowa�a. � Powinna� mie� jakich� przyjaci� � doradzi� jej brat. � W Wellesley � podkre�lili obaj. � Dzi�kuj� wam bardzo, �e�cie przyjechali � rzek�a Jenny,. -� A od czego jest rodzina? � odpar� jeden z braci. � No c�, wi�zy krwi � doda� drugi i zblad� pod wp�ywem skojarzenia: str�j Jenny ca�y by� we krwi. � Jestem przyzwoit� dziewczyn� � zapewni�a ich siostra. � Jennifer � rzek� najstarszy z tr�jki, jej idea� z dziecinnych lat, je�li 'chodzi�o o rozs�dek i prawo��. By� do�� uroczysty, kiedy powiedzia�: � Lepiej si� nie zadawa� z �onatymi m�czyznami, � Nie powiemy matce � doda� drugi. � A ju� w �adnym razie ojcu! � dorzuci� pierwszy i mrugn�� do niej niezr�cznie, usi�uj�c stworzy� atmosfer� naturalnego ciep�a. Wykrzywi� przy tym twarz w grymasie, kt�ry na moment wywo�a� u Jenny z�udzenie, �e jej idea� z czas�w dzieci�stwa dosta� tiku. Bracia stali w pobli�u skrzynki pocztowej z plakatem przedstawiaj�cym Wuja Sama. Z jego wielkich �ap spuszcza� si� malutki �o�nierz, ca�y w br�zach. �o�nierz mia� wyl�dowa� na mapie Europy. Tekst brzmia�: �Popierajcie naszych ch�opc�w!". Starszy brat Jenny popatrzy� na siostr� przygl�daj�c� si� plakatowi. � I nie zadawaj si� z �o�nierzami � doda�, cho� ju� za par� miesi�cy sam mia� zosta� �o�nierzem � jednym z tych, kt�rzy nie wr�c� z, wojny � i wp�dzi� tym matk� do grobu, o czym m�wi� kiedy� z takim niesmakiem. Drugi brat Jenny mia� zgin�� d�ugo po zako�czeniu wojny w wypadku na �aglach. Mia� si� utopi� w odleg�o�ci kilku mil od brzegu, nad kt�rym le�a�a posiad�o�� rodzinna Fields�w w Dog's Head Harbor. O jego zrozpaczonej �onie matka Jenny mia�a powiedzie�: �Jest w dalszym ci�gu m�oda i atrakcyjna,, a dzieci nie s� takie uci��liwe. W ka�dym razie jeszcze nie teraz. Z pewno�ci� w odpowiednim czasie sobie kogo� znajdzie". Ale to do Jenny zwr�ci�a si� wdowa w nieca�y rok p� wypadku. Spyta�a mianowicie, czy jej zdaniem nadszed� ju� �odpowiedni czas" i czy mo�e zacz�� sobie kogo� znajdywa�. Ba�a si� Krazi� matk�. Pyta�a szwagierk�, czy uwa�a, �e mo�e ju� przesta� nosi� �a�ob�. � Je�eli nie czujesz takiej potrzeby, to po co j� w og�le nosisz? � zapyta�a Jenny. A w swojej biografii napisa�a: �Tej biedaczce trzeba by�o m�wi�, co powinna czu�". �Twoja matka powiedzia�a, �e by�a to najg�upsza kobieta, jak� w �yciu spotka�a � napisa� Garp. � A ona w�a�nie chodzi�a do Wellesley", Ale Jenny Fields, po�egnawszy si� z bra�mi w swoim niewielkim pokoiku, kt�ry wynajmowa�a w pobli�u Bosto�skiego Mi�osierdzia, zbyt by�a oszo�omiona, �eby si� zdoby� na odpowiedni� w�ciek�o��. Poza tym by�a obola�a � dolega�o jej ucho, tam gdzie j� paln�� �o�nierz, za� mi�dzy �opatkami mia�a bolesny skurcz mi�niowy, kt�ry nie pozwala� jej spa�. Przypuszcza�a te�, �e musia�a sobie co� wywichn��, kiedy portierzy z�apali j� w hallu i wykr�cili jej r�ce do ty�u. Dosz�a do wniosku, �e na b�le mi�niowe dobry jest termofor z gor�c� wod�; wsta�a, posz�a do szafy i wyci�gn�a jeden z prezent�w matki. Nie by� to jednak termofcr. S�owo �termofor" okaza�o si� eufemizmem na okre�lenie czego�, o czym matka w og�le nie by�a w stanie m�wi�. W paczce bowiem znajdowa� si� irygator. Matka Jenny wiedzia�a, do czego s�u�� irygatory; wiedzia�a i Jenny. Nieraz pomaga�a pacjentkom w ich u�yciu, chocia� w szpitalu nie stosowano irygacji w celu zapobiegania ci��y po stosunku, tylko raczej dla higieny osobistej i w przypadku chor�b wenerycznych. Dla Jenny Fields zwyk�y irygator by� �agodniejsz� i dogodniejsza wersja irygatora Valentine'a. Jenny rozwin�a wszystkie paczki od matki. Ka�da zawiera�a irygator, �U�ywaj tego, kochanie, bardzo ci� prosz�!" � b�aga�a j� starsza pani. Jenny wiedzia�a, �e matka oczywi�cie pragnie jej dobra � wyobra�a�a sobie jej �ycie seksualne jako nie uporz�dkowane i rozbuchane. Niew�tpliwie, jakby to powiedzia�a, �od czasu Wellesley". Od czasu rzucenia Wellesley bowiem w jej przekonaniu Jenny uprawia�a nierz�d (jakby to r�wnie� ona okre�li�a) �ze zwyk�ej szczeniackiej pozy". Jenny Fields w�lizn�a si� z powrotem do ��ka z irygatorem nape�nionym gor�c� wod� i wtulonym pomi�dzy �opatki; mia�a nadziej�, �e zaciski, kt�re zatrzymywa�y wod� w zbiorniku, nie puszcz�, na wszelki wypadek jednak �ciska�a w�a w r�kach, jak ma�y kauczukowy r�aniec, a jego ko�c�wk�, z dziureczkami, wsadzi�a do pustej szklanki. Ca�� noc le�a�a bezsennie nas�uchuj�c, czy irygator nie przecieka. Na tym spro�nym �wiecie � my�la�a � jest si� czyj�� �on� albo czyj�� dziwk� � albo na najlepszej drodze do stania si� jednym czy drugim. A je�li nie pasujesz do �adnej z tych kategorii, daj� ci do zrozumienia, �e co� jest z tob� nie w porz�dku. Tylko �e ze mn� � my�la�a � wszystko jest w porz�dku. Taki by� pocz�tek ksi��ki, dzi�ki kt�rej w wiele lat p�niej Jenny Fields sta�a si� s�awna. M�wiono, �e jej autobiografia ��czy wysoki poziom literacki z przyst�pno�ci�, chocia� Garp twierdzi�, �e dzie�o matki reprezentuje mniej wi�cej poziom literacki katalogu Searsa i Roebucka. Ale w jaki spos�b Jenny zyska�a sobie opini� wulgarnej? W ka�dym razie nie przez swoich braci- prawnik�w. Ani nie przez przygod� w kinie z m�czyzn�, kt�ry zbruka� jej piel�gniarski str�j. Nawet nie przez irygatory matki, chocia� to one sta�y si� bezpo�redni� przyczyn� wyrzucenia Jenny z mieszkania. Jej gospodyni (zgry�liwa baba, kt�ra z sobie tylko wiadomych wzgl�d�w podejrzewa�a w ka�dej kobiecie drzemi�cego demona lubie�no�ci) odkry�a w male�kim pokoiku i �azience Jenny dziewi�� irygator�w. S�dzi�a j� wed�ug siebie: w poj�ciu gospodyni Jenny musia�a ba� si� zara�enia jeszcze bardziej ni� ona sama. Albo co gorsze � ta obfito�� irygator�w �wiadczy�a o przera�aj�cej potrzebie dokonywania irygacji, kt�rych przyczyny, mo�liwe do ogarni�cia umys�em, jawi�y si� gospodyni jedynie w najkoszmarniejszych snach. Jak sobie wyja�ni�a dwana�cie par zdrowotnych but�w � nie ma nawet co m�wi�. Jenny uwa�a�a spraw� za tak absurdaln�, a jej stosunek do prezent�w rodzic�w by� na tyle oboj�tny, �e nie pr�bowa�a dyskutowa�; po prostu si� wyprowadzi�a. Ale i nie to uczyni�o j� wulgarn�. Poniewa� bracia, rodzice i gospodyni niezale�nie od jej zachowania przypi�li Jenny etykiet� rozwi�z�ej, uzna�a wszelk� manifestacj� w�asnej niewinno�ci za bezcelow� i przyj�a postaw� defensywn�. Wynaj�a ma�e mieszkanko, co wywo�a�o now� lawin� irygator�w ze strony matki i zdrowotnego obuwia ze strony ojca. Widocznie rozumowali tak: skoro ju� ma by� kurw�, to niech przynajmniej b�dzie kurwa czyst� i w�a�ciwie obut�. Wojna do pewnego stopnia uchroni�a Jenny przed nadmiernym rozpami�tywaniem tego, jak fa�szywie ocenia j� rodzina, nie dopuszczaj�c jednocze�nie do powstania uczucia rozgoryczenia czy rozczulania si� nad sob�; Jenny nie by�a zreszt� �pami�tliwa". By�a natomiast dobr� piel�gniark�, bardzo oddan� swojej pracy. Wiele piel�gniarek zaci�ga�o si� w owym czasie do wojska, ale Jenny nie marzy�a ani o zmianie munduru, ani o typ samotniczy nie interesowa�a si� poznawanie System hierarchii s�u�bowej by� dla niej dos w Mi�osierdziu Bosto�skim; w wojskowym s mog�o by� pod tym wzgl�dem tylko g�rze j. 5�j^ Przede wszystkim brakowa�oby jej dzieci. To zosta�a w szpitalu wtedy, kiedy tak wiele odesz�o. Czu�a, �e jako piel�gniarka mo�e da� z siebie najwi�cej matkom i ich male�stwom � a nagle zrobi�o si� strasznie du�o dzieci, kt�rych ojcowie byli daleko, nie �yli albo zagin�li; Jenny przede wszystkim chcia�a podtrzyma� na duchu ich matki. Prawd� powiedziawszy, zazdro�ci�a im. Dla niej by�a to idealna sytuacja: samotna matka z noworodkiem i m�� zestrzelony gdzie� nad Francj�. M�oda kobieta z w�asnym dzieckiem i ca�e �ycie przed nimi � tylko przed nimi dwojgiem. Dziecko pozbawione jakichkolwiek wi�z�w, my�la�a Jenny Fields. Prawie niepokalane pocz�cie. Przynajmniej na przysz�o�� spok�j z ku�kow� kuracj�. Te kobiety naturalnie nie zawsze by�y tak zadowolone ze swego losu, jak wydawa�o si� Jenny, �e by�aby ona. Rozpacza�y, przynajmniej niekt�re z nich; wiele czu�o si� osamotnionych; nieliczne by�y w�ciek�e na swoje pociechy, a niejedna �le znosi�a brak m�a i ojca dla dziecka. Jenny Fields podtrzymywa�a je na duchu � by�a rzeczniczk� samotno�ci, t�umaczy�a im, w jak szcz�liwej znalaz�y si� sytuacji. � Czy nie uwa�asz, �e jeste� porz�dn� kobiet�? � pyta�a. Wi�kszo�� z nich uwa�a�a, �e jest. � A czy twoje dziecko nie jest pi�kne? � Wi�kszo�� uwa�a�a, �e jest. 2 � �wiat... 17 � A ojciec dziecka? Jaki by�? � Pr�niak � odpowiada�a niejedna. � �winia, cham, �garz, picer i dziwkarz! Ale nie �yje! � szlocha�a. � Wobec tego jeste� teraz w lepszej sytuacji � t�umaczy�a ini Jenny. Niekt�re kobiety dawa�y si� po jakim� czasie przekona�, ale repu racja Jenny cierpia�a z powodu tej krucjaty. Stosunek w�adz szpitalnych do matek niezam�nych nie by�, og�lnie rzecz bior�c, pozytywny. � Maria Jenny, zawsze dziewica � m�wi�y o niej inne piel�gniarki. � Nie chce i�� na �atwizn�. Dlaczego nie poprosi Boga, �eby da� jej dziecko? W swojej autobiografii Jenny -napisa�a: �Chcia�am pracowa� i chcia�am �y� samotnie. Zyska�am w ten spos�b opini� seksualnie podejrzanej. A poza tym chcia�am mie� dziecko nie dziel�c z nikim swojego cia�a ani �ycia. I to te� czy--iio ranie seksualnie podejrzan�". A tak�e wulgarn�. (St�d Jenny wzi�a sw�j s�ynny tytu�: �Seksualnie podejrzana, czyli autobiografia Jenny Fields".) Jenny Fields odkry�a, �e znacznie �atwiej zyska� szacunek szokuj�c innych ludzi, ni� pr�buj�c �y� swoim w�asnym �yciem, z zachowaniem odrobiny intymno�ci. Zapowiedzia�a wi�c kole�ankom, �e pewnego dnia znajdzie m�czyzn�, kt�ry jej zrobi dziecko � tylko tyle, nic wi�cej. Nie bierze te� pod uwag�, �e m�g�by si� do tego przymierza� wi�cej ni� raz, wyzna�a. A one oczywi�cie natychmiast rozpapla�y to, komu si� da�o. Jenny nie czeka�a d�ugo na propozycje. Musia�a si� szybko zdecydowa�: albo si� wycofa, ze wstydu, �e jej tajemnica wysz�a na jaw, albo b�dzie bez- wstydna. Pewien student medycyny zaoferowa� jej swoje us�ugi pod warunkiem, �e w ci�gu trzydniowego weekendu da mu szans� przynajmniej sze�ciokrotnie. Jenny odpar�a, �e widocznie sobie nie dowierza; ona woli co� pewniejszego. Jeden z anestezjolog�w zapewni� j�, �e b�dzie p�aci� za nauk� dziecka � a� do uko�czenia college'u � ale Jenny zarzuci�a mu, �e rna za blisko osadzone oczy i krzywe z�by; nie ska�e przecie� z g�ry swojego przysz�ego dziecka na takie felery. Ch�opak jednej z piel�gniarek potraktowa� j� brutalnie: zasko- czonej, wr�czy� w szpitalnej kawiarni niemal pe�n� szklank� m�tnej, lepkiej substancji. � Sperma � wyja�ni�, skinieniem g�owy wskazuj�c szklank�. �� To wszystko jeden sztos, ja tam si� nie opieprzam. Je�eli dajesz tylko jedn� szans�, to ja jestem cz�owiekiem, kt�rego szukasz. � Jenny unios�a do g�ry szklank� i przyjrza�a si� ch�odno ohydnej zawarto�ci. B�g jeden wie, co to naprawd� by�o. Ch�opak powiedzia�: ��� To po prostu pr�bka tego, czym dysponuj�. Du�a zawarto�� nasienia � doda� z u�miechem. Jenny wyla�a ciecz do doniczki z kwiatkiem. � Ja chc� mie� dziecko � wyja�ni�a. � Nie mam zamiaru zak�ada� hodowli spermy. Zdawa�a sobie spraw�, �e nie p�jdzie jej g�adko. Nauczy�a si� znosi� szyderstwa i odpowiada� na nie w tym samym stylu. Uznali wi�c, �e Jenny Fields jest wulgarna i �e posuwa si� za daleko. �art to �art, ale ona robi�a wra�enie naprawd� zdecydowanej. Albo obstaje przy swoim z czystego uporu, albo � co gorsze � my�li powa�nie. Z kolegami ze szpitala nie chcia�a si� ani po�mia�, ani przespa�. Garp tak pisa� o problemie swojej matki: �Jej koledzy wyczuli, �e uwa�a si� za co� lepszego od nich. A �aden kolega tego nie lubi". Przyj�li wi�c wobec Jenny Fields tward� polityk�. By�a to decyzja zarz�du szpitala � �dla jej dobra" oczywi�cie. Przede wszystkim postanowili odsun�� j� od dzieci i matek. Dzieci rzuci�y jej si� na m�zg � powiedzieli. Koniec z po�o�nictwem dla Jenny Fields. Trzeba j� trzyma� z daleka od inkubator�w � ma za mi�kkie serce albo za s�ab� g�ow�. Tak wi�c Jenny zosta�a odseparowana od matek i dzieci. To dobra piel�gniarka, przyznali zgodnie, niech teraz spr�buje swoich si� na oddziale intensywnej opieki. Wiedzieli z do�wiadczenia, �e piel�gniarka pracuj�ca w Bosto�skim Mi�osierdziu na oddziale intensywnej opieki musi straci� zainteresowanie dla w�asnych problem�w. Oczywi�cie Jenny orientowa�a si�, dlaczego odsun�li j� od dzieci; by�o jej tylko przykro, �e tak nisko oceniaj� jej opanowanie. Poniewa� to, czego chcia�a, wydawa�o im si� dziwne, automatycznie odm�wili jej cnoty wstrzemi�liwo�ci. Ludzie s� nielogiczni, my�la�a. A je�li chodzi o zaj�cie w ci���, ma czas. Nie musi si� spieszy�. Ostatecznie to po prostu cz�� jej �yciowego planu. Trwa�a wojna. Na oddziale intensywnej opieki Jenny mia�a okazj� zapozna� si� lepiej z jej skutkami. Szpitale dy�urne przysy�a�y im pacjent�w specjalnych, w�r�d kt�rych zdarza�y si� za- wsze przypadki beznadziejne. Byli przeci�tni starzy ludzie, kt�rych �ycie wisia�o jak zwykle na w�osku; by�y zwyk�e wypadki przy pracy i wypadki samochodowe, i straszliwe wypadki z dzie�- mi. Ale Jenny mia�a g��wnie do czynienia z �o�nierzami. To, co im si� zdarza�o, trudno by�o nazwa� wypadkami. Jenny na w�asn� r�k� klasyfikowa�a �o�nierzy wed�ug tych nie-wypadk�w; dzieli�a ich na r�ne kategorie. 1. A wi�c byli przede wszystkim poparzeni � w przewa�aj�cej cz�ci na okr�tach (najci�sze przypadki pochodzi�y ze Szpitala Marynarki Wojennej w Chelsea) � ale r�wnie� w samolotach i na ziemi. Jenny nazywa�a ich Sk�rnymi. 2. Tych, co zostali ranni albo odnie�li inne powa�ne obra�enia wewn�trzne, nazywa�a Organami Wewn�trznymi albo po prostu Organami. 3. Byli tacy, kt�rych urazy wydawa�y si� Jenny niemal mistyczne, ci, kt�rych ju� �po tej stronie" w�a�ciwie nie by�o, a kt�rym sta�o si� co� w kr�gos�up czy w g�ow�. Czasami prze- jawia�o si� to parali�em, a czasem �stanem niewa�ko�ci". Jenny nazywa�a ich Nieobecnymi. Cz�� Nieobecnych kwalifikowa�a si� zarazem do Sk�rnych lub do Organ�w. Dla takich wszyscy mieli jedn� nazw�. 4. Byli to Denaci. �M�j ojciec � pisa� Garp � by� Denatem. Z punktu widzenia matki czyni�o go to szczeg�lnie atrakcyjnym: �adnych zwi�zk�w". Ojciec Garpa by� strzelcem pok�adowym, kt�rego spotka� nie--wypadek w powietrzu nad Francj�. �Strzelec pok�adowy � pisa� Garp � to cz�onek za�ogi bombowca najbardziej wystawiony na ogie� przeciwlotniczy z ziemi, czyli na flak; flak cz�sto wygl�da� dla strzelca pok�adowego jak wyrzucony w g�r� ka�amarz pe�en atramentu, kt�ry rozpryskiwa� si� po niebie jak po bibule. Taki w�a�nie ma�y m�czyzna (bo �eby si� zmie�ci� w wie�yczce strzelniczej, nale�a�o by� ma�ym) siedzia� skulony wraz z karabinami maszynowymi w swoim .20 ciasnym gnie�dzie jak w kokonie, w kt�rym przypomina� owada zatopionego w szkle. Wie�yczka by�a to metalowa kula z oszklonym otworem strzelniczym; tkwi�a ona w podwoziu B- 17 jak roz- d�ty p�pek, jak sutek na brzuchu bombowca. Wewn�trz male�kiej kopu�ki znajdowa�y si� dwa karabiny maszynowe kalibru pi��dziesi�t i niski, drobny m�czyzna, kt�rego zadaniem by�o �ledzenie w celowniku nieprzyjacielskich my�liwc�w atakuj�cych jego bombowiec. Kiedy wie�yczka si� obraca�a, strzelec obraca� si� razem z ni�. Na wierzchu drewnianych por�czy znajdowa�y si� przyciski s�u��ce do odpalania dzia�ek. Uczepiony tych por�czy strzelec wygl�da� jak gro�ny embrion zawieszony w absurdalnie wyeksponowanym worku p�odowym bombowca, nastawiony wy��cznie na ochron� matki. Te r�czki s�u�y�y r�wnie� do sterowania wie�yczk� uniemo�liwiaj�c strzelcowi odstrzelenie w�asnych �migie�. Maj�c pod sob� niebo, uczepiony samolotu jak sp�niona my�l, strzelec musia� odczuwa� szczeg�lny ch��d. Przy l�dowaniu wci�gano wie�yczk� � to znaczy najcz�ciej. Nie wci�gni�ta wie�yczka krzesa�aby iskry na starym pasie startowym r�wnie gwa�townie jak samoch�d wy�cigowy. Sier�ant technik Garp, by�y strzelec, kt�rego otrzaskanie z gwa�town� �mierci� trudno przeceni�, s�u�y� w �smej Armii Powietrznej bombarduj�cej kontynent z Anglii. Zanim zosta� strzelcem pok�adowym, s�u�y� jako przedni strzelec na B-17C i strzelec boczny na B-17E. Garpowi nie podoba�y si� urz�dzenia na B-17T. W klatce piersiowej samolotu siedzia�o �ci�ni�tych dw�ch m�czyzn, ze stanowiskami karabin�w naprzeciwko siebie, i Garp zawsze obrywa� w ucho, ilekro� jego kumpel obraca� dzia�ko w tym samym momencie co on. W p�niejszych modelach, z powodu tej w�a�nie niedogodno�ci, stanowiska strzelnicze umieszczono naprzemianle-gle. Ale z tej innowacji sier�ant Garp nie zd��y� ju� skorzysta�. Jego pierwszym zadaniem bojowym by� lot na maszynie typu B-17E na miasto Rouen we Francji 17 sierpnia 1942 roku. Lot odby� si� bez strat. Sier�ant technik Garp pe�ni�cy funkcj� strzelca bocznego oberwa� wtedy od swego kumpla raz w lewe ucho i dwa razy w prawie. Wynika�o to cz�ciowo z faktu, �e kumpel by� wy�szy i jego �okcie wypada�y na poziomie uszu Garpa. 23 Owego pierwszego dnia nad Rouen w wie�yczce znajdowa� si� niejaki Fowler, m�czyzna jeszcze mniejszy od Garpa. Przed wojn� Fowler pracowa� jako d�okej. By� lepszym strzelcem od Garpa, ale Garp marzy� o tym, �eby zaj�� jego miejsce. Garp by� sierot�, ale musia� lubi� samotno�� i wyra�nie mia� dosy� t�oku i poszturchiwania przez swego dotychczasowego towarzysza, strzelca bocznego. Oczywi�cie, jak wielu strzelc�w, my�la� o swoim pi��dziesi�tym czy kt�rym� tam z rz�du zadaniu bojowym, a po nim o przeniesieniu do Drugiej Armii Powietrznej � do dow�dztwa lotnictwa szkoleniowego � sk�d m�g�by spokojnie przej�� na emerytur� jako instruktor strzelecki. Ale dop�ki Fowler nie zgin��, Garp zazdro�ci� mu jego osobistego miejsca, jego d�okejskiego poczucia odosobnienia. � Wie�yczka to fatalne miejsce dla kogo�, kto du�o pierdzi � utrzymywa� Fowler. By� to cz�owiek cyniczny, z irytuj�cym suchym pokas�ywaniem i jak najgorsz� reputacj� w�r�d piel�gniarek szpitala polowego. Fowler rozbi� si� podczas przymusowego l�dowania na nie brukowanej drodze. Golenie podwozia posz�y na wybojach, w wyniku czego wysiad�o urz�dzenie sterowania podwoziem. Samolot z ca�� si�� zary� brzuchem w ziemi� rozwalaj�c wie�yczk� z nieproporcjonaln� si�� drzewa mia�d��cego winogrono. Fowler, kt�ry zawsze twierdzi�, �e bardziej ufa maszynom ni� koniom i ludziom, siedzia� skulony w nie wci�gni�tej wie�yczce, kiedy samolot na nim wyl�dowa�. Strzelcy boczni, nie wy��czaj�c sier�anta Garpa, widzieli, jak szcz�tki wie�yczki tryskaj� spod brzucha bombowca. Szef sztabu, kt�ry by� akurat najbli�ej miejsca wypadku, zwymiotowa� w swoim jeepie. Dow�dca dywizjonu nie musia� nawet czeka� ma oficjalny komunikat o �mierci Fowlera, by mianowa� na jego miejsce nast�pnego co do wzrostu spo�r�d strzelc�w dywizjonu. Male�ki sier�ant technik Garp zawsze marzy� o tym, �eby zosta� strzelcem pok�adowym. Zosta� nim we wrze�niu 1942 roku. �Moja matka mia�a fio�a na punkcie szczeg��w" � pisa� Garp. Kiedy przynosili nowego rannego, Jenny Fields przede wszystkim pyta�a lekarza o okoliczno�ci wypadku, a nast�pnie doko- 22 wywala swojej milcz�cej klasyfikacji: Sk�rni, Organy, Diieobecni i Denaci. Wymy�la�a te� r�ne sztuczki, �eby lepiej zapami�ta� nazwisko i rodzaj upo�ledzenia. Na przyk�ad: porucznik Jones .zgubi� w�s, kapral Perez straci� interes, major Brook nie ma n�g i tak dalaj. Sier�ant Garp by� tajemnic�. Podczas swojego trzydziestego pi�tego lotu nad Francj� male�ki strzelec pok�adowy nagle przesta� strzela�. Pilot zauwa�y� brak ognia z wie�yczki i pomy�la�, �e Garp oberwa�. Ale je�li tak. by�o, nie odczu� tego w brzuchu swojej maszyny. Mia� nadziej�, �e i Garp tego specjalnie nie odczu�. Po wyl�dowaniu pospieszy�, �eby przenie�� Garpa do kosza motocykla sanitarnego, poniewa� akurat wszystkie ambulanse by�y zaj�te. Siedz�c ju� w koszu male�ki sier�ant technik zaczai si� onanizowa�. Przyczepa mia�a brezentowy fartuch na wypadek niepogody; pilot zaci�gn�� go spiesznie. W brezencie znajdowa�a si� szybka, przez kt�r� m�ody lekarz, pilot i zbieraj�cy si� gapie mogli obserwowa� sier�anta Garpa. Jak na tak niewielkiego m�czyzn� mia� o-n wyj�tkowo du�y cz�onek w stanie erekcji, ale zabawia� si� nim z nie wi�ksz� wpraw� ni� dziecko, a ju� w �adnym razie nie dor�wnywa� mistrzostwem ma�pie w ZOO. Ma�p� natomiast przypomina� czym innym: ze swojej klatki niewinnie patrzy� w oczy istotom ludzkim, kt�re go obserwowa�y. � Garp? �� powiedzia� pilot. Czo�o Garpa upstrzone by�o krwawymi kropkami, w przewa�aj�cej cz�ci zeschni�tymi, ale jego pilotka, przyssana do czubka g�owy, ocieka�a krwi�. Poza tym sier�ant wydawa� si� bez najmniejszego dra�ni�cia. � Garp! � krzykn�� pilot. W metalowej kuli mieszcz�cej NKM-y* widnia�a szczelina; wygl�da�o na to, �e flak trafi� stanowiska karabin�w maszynowych, uszkadzaj�c ich obudowy, a nawet oblu-zowuj�c dr��ki z w��cznikami, aczkolwiek r�ce Garpa nie odnios�y �adnych obra�e� � po prostu by�y wyj�tkowo niezdarne przy masturbacji. � Garp! � wrzasn�� pilot. � Garp? � powt�rzy� Garp. Przedrze�nia� pilota jak bystra papuga albo kruk. � Garp � powiedzia�, jakby si� dopiero w tej chwili nauczy� tego s�owa. Pilot skin�� g�ow�, zach�caj�c go c�o zapami�tania w�asnego nazwiska. Garp u�miechn�� si�. � Garp � * NKM � Najwi�kszy Karabin Maszynowy (przyp. t�um.;. 23 rzuci�. Najwyra�niej uwa�a�, �e ludzie si� w ten spos�b pozdrawiaj�. Nie �Cze��, cze��", tylko �Garp, Garp". �� Jezu, Garp � rzek� pilot. Szyba w luku wie�yczki cala by�a podziurawiona i pop�kana. Lekarz otworzy� okienko w brezencie przyczepy motocyklowej i spojrza� Garpowi w oczy. Co� by�o z tymi oczami nie w porz�dku � obraca�y si� doko�a niezale�nie jedno od drugiego. Lekarz pomy�la�, �e �wiat w oczach Garpa wznosi si� do g�ry, przep�ywa obok, a nast�pnie zn�w wznosi si� do g�ry � o ile sier�ant w og�le widzi. Jednego w cwym czasie ani pilot, ani m�ody lekarz nie wiedzieli, a mianowicie, �e ostre metalowe odpryski � skutek ognia artyleryjskiego � uszkodzi�y jeden z nerw�w okoruchowych w m�zgu Garpa, nie oszcz�dzaj�c innych jego rejon�w. Nerw okoruchowy sk�ada si� g��wnie z w��kien ruchowych, kt�re unerwiaj� wi�kszo�� mi�ni ga�ki ocznej. Co do pozosta�ej cz�ci m�zgu -� doznane obra�enia, ci�cia i ubytki przypomina�y w skutkach wykonan� do�� niedbale lobotomi� p�ata czo�owego. Lekarz ba� si�, jak dalece niedba�a mo�e si� okaza� ta loboio-mia, i dlatego postanowi� nie rusza� przylepionej do g�owy sier�anta zakrwawionej pilotki, naci�ni�tej na czo�o tak g��boko, �e dotyka�a napi�tego, b�yszcz�cego guza, kt�ry w�a�nie zauwa�yli. Wszyscy zacz�li si� rozgl�da� za kierowc�, kt�ry wymiotowa� gdzie� dyskretnie w ukryciu, i lekarz uzna�, �e najlepiej b�dzie, je�li posadzi kogo� w przyczepie obok Garpa, a sam poprowadzi motocykl. � Garp? � zwr�ci� si� Garp do lekarza wyprobowuj�c to nowe s�owo. � Garp � potwierdzi� lekarz. Sier�ant by� wyra�nie zadowolony. Z powodzeniem dokonuj�c dzie�a masturbacji trzyma� obie niewielkie d�onie na imponuj�cym cz�onku. � Garp! � szczekn��. W jego g�osie brzmia�a rado��, ale zarazem i zdziwienie. Przewr�ci� oczami w stron� swojej widowni b�agaj�c �wiat, �eby wzni�s� si� do g�ry i zamar�. Nie by� pewny tego, co zrobi�. � Garp? � zapyta� z pow�tpiewaniem. Pilot poklepa� go po ramieniu i skin�� do pozosta�ych cz�onk�w za�ogi, jakby chcia� powiedzie�: �Ch�opcy, trzeba sier�anta wesprze�. Musi si� poczu� swojsko". I m�czy�ni, oniemiali z wra�e- 24 ni� na widok jego wytrysku, wykrzykn�li jak jeden m��: � Garp! Garp! Garp! � niby �yczliwy ch�r fok � ku pokrzepieniu Garpa. Ranny skin�� g�ow�, uszcz�liwiony, ale lekarz wyci�gn�� r�k� i zatroskany szepn��: � Nie! Prosz� nie rusza� g�ow�, dobrze? Garp, prosz� nie rusza� g�ow�. � B��dz�ce oczy Garpa omin�y pilota i lekarza, kt�rzy czekali, a� wr�c� na swoje miejsce. � Spokojnie, Garp � szepn�� pilot. � Sied� spokojnie, okay? Twarz Garpa promieniowa�a czystym spokojem. Trzymaj�cy obur�cz wi�dn�cego cz�onka ma�y sier�ant mia� tak� min�, jakby zrobi� to, czego po nim w�a�nie oczekiwano. W Anglii nie byli w stanie pom�c sier�antowi Garpowi. Mia� �szcz�cie, �e wr�ci� do rodzinnego Bostonu na d�ugo przed zako�czeniem wojny. W�a�nie zg�aszano pretensje pod adresem pewnego senatora. W artykule redakcyjnym jednego z bosto�-skich dziennik�w oskar�ano Marynark� Stan�w Zjednoczonych, �e odsy�a do domu tylko tych rannych, kt�rzy pochodz� z zamo�nych i znaczniejszych rodzin ameryka�skich. Aby uspokoi� te ohydne plotki, senator o�wiadczy�, �e ka�demu ci�ko rannemu, kt�ry ma szans� powrotu do kraju, �przys�uguje takie prawo, nawet je�li jest sierot�". By�o wtedy troch� zachodu z poszukiwaniem ci�ko rannego sieroty, ale �eby dowie�� rzetelno�ci senatorskiej obietnicy, znaleziono w ko�cu idealn� wprost osob�. Sier�ant technik Garp by� bowiem nie tylko sierot�; by� on r�wnie� kretynem, kt�rego s�ownik sk�ada� si� z jednego s�owa i kt�ry nawet nie m�g� si� poskar�y� w prasie. A do tego jeszcze na wszystkich zdj�ciach wychodzi� u�miechni�ty. Kiedy zidiocia�ego sier�anta przywieziono do Mi�osierdzia Bo-sto�skiego, Jenny Fields mia�a k�opot ze sklasyfikowaniem go. Bardziej potulny ni� dziecko, z ca�� pewno�ci� zalicza� si� do Nieobecnych, ale nie wiedzia�a, czy mu przypadkiem czego� jeszcze nie brakuje. � Halo, jak si� mamy! � zagadn�a, kiedy go wwieziono u�miechni�tego na oddzia�. � Garp! � warkn�� sier�ant. Nerw okoruchowy zregenerowa� 25 si� cz�ciowo i Garp nie przewraca� ju� oczyma, kt�re teraz jak gdyby pl�sa�y. Na d�oniach mia� jednak co� w rodzaju r�kawiczek z gazy -� wynik oparze�, jakich nabawi� si� podczas przypadkowego po�aru ,na oddziale szpitalnym okr�tu transportowego. Na widok p�omieni bowiem wyci�gn�� r�ce przenosz�c sobie ogie� na twarz; straci� w ten spos�b brwi. Jenny przypomina� c-golon� sow�. Te poparzenia kwalifikowa�y go jednocze�nie i do Sk�rnych,. i do Nieobecnych. Z r�kami tak grubo obanda�owanymi nie m�g� si� jednak onanizowa�, co, jak g�osi�y jego papiery, robi� cz�sto, z powodzeniem i bez jakichkolwiek zahamowa�. Ci, kt�rzy si� nim bli�ej interesowali od czasu po�aru na okr�cie, obawiali si�-�e zdziecinnia�y strzelec pok�adowy pozbawiony jedynej doros�ej rozrywki popadnie w depresj� � przynajmniej do chwili ca�kowitego wygojenia r�k. Nie mo�na by�o wykluczy�, �e Garp odni�s� r�wnie� i obra�enia wewn�trzne. Wiele od�amk�w dosta�o mu si� do g�owy; niejeden ulokowa� si� w miejscu zbyt delikatnym, �eby go mo�na by�o usun��. Ale prymitywna lobotomia, jakiej ofiar� pad� sier�ant, wcale nie musia�a by� procesem zako�czonym; wewn�trzna deterioracja mog�a nadal post�powa�. �Og�lna degeneracja cz�owieka jest i tak dostatecznie skomplikowana � pisa� Garp � nawet bez ingerencji ognia artyleryjskiego w jego system". Przed sier�antem Garpem by� pacjent z podobnymi uszkodzeniami m�zgu. Miesi�cami trzyma� si� nie�le; po prostu stale m�wi� do siebie i od czasu do czasu la� w ��ko. A potem r.agle-zacz�� traci� w�osy i mia� k�opoty z ko�czeniem zda�. Przed sam� �mierci� w�osy wyros�y mu na piersiach. Na podstawie dowod�w rzeczowych � cieni i bia�ych smug na zdj�ciach rentgenowskich � nale�a�o zaliczy� Garpa do Denat�w. Ale dla Jenny Fields wygl�da� on bardzo przyjemnie. Nie- wielki, schludny m�czyzna, by�y strzelec pok�adowy wydawa� jej si� bezpo�redni i niewinny w swoich potrzebach dwulatka. Wo�a� �Garp!", kiedy by� g�odny, i �Garp!" na znak zadowolenia; pyta� �Garp?", kiedy go co� zdziwi�o albo kiedy si� zwraca� do obcych;. poznaj�c kogo�, m�wi� po prostu �Garp" � bez znaku zapytania. 28 Najcz�ciej stosowa� si� do polece�, ale nie nale�a�o mu ufa� � �atwo zapomina� i albo by� pos�uszny jak sze�ciolatek, albo bezmy�lnie ciekawy jak p�toraroczne dziecko. Jego stany depresyjne, skrupulatnie odnotowywane v; karcie choroby, wyst�powa�y jednocze�nie z erekcjami. W takich chwilach ujmowa� swego biednego doros�ego wacka mi�dzy obanda- �owane d�onie i p�aka�. P�aka�, bo przez gaz� nie by�o tak przyjemnie, jak to zachowa� w niedawnym wspomnieniu swoich r�k, .ale r�wnie� dlatego, �e wszelki dotyk ura�a� poparzone miejsca. 'To w�a�nie w tych momentach przychodzi�a do niego Jenny. Drapa�a go po plecach, mi�dzy �opatkami, a� wygina� g�ow� do ty�u jak kot, i przemawia�a do niego ca�y czas g�osem przyjacielskim, podniecaj�co modulowanym. Wi�kszo�� piel�gniarek mrucza�a monotonnie do swoich pacjent�w wydaj�c z siebie usypiaj�cy d�wi�k o niezmiennej tonacji, ale Jenny wiedzia�a, �e Garpowi nie sen jest potrzebny. Wiedzia�a, �e jest niemowl�ciem znudzonym i wymagaj�cym zabawiania. A wi�c go zabawia�a. Na przyk�ad nastawia�a mu radio. Niekt�re programy jednak denerwowa�y Garpa, cho� nikt nie wiedzia� dlaczego. Inne natomiast audycje wywo�ywa�y u niego nieprawdopodobne wprost erekcje, kt�re z kolei prowadzi�y do depresji, i tak w ko�o. Jeden z program�w, ale tylko raz, wywo�a� u Garpa polucj�, co wprawi�o go w takie zdumienie i zachwyt, �e od tej pory chcia� ci�gle widzie� radio. Jenny jednak nie by�a w stanie po raz drugi z�apa� tej audycji, nie zdo�a�a wi�c powt�rzy� przedstawienia. Wiedzia�a, �e gdyby mog�a pod��czy� go