4901

Szczegóły
Tytuł 4901
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

4901 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 4901 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 4901 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

4901 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Natasza Goerke 47 na odlew Kiedy si� obudzi�, dinozaur wci�� jeszcze tam by� Augusto Monterroso Powoli, gest za gestem i u�miech za u�miechem, zbli�ali�my si� ku temu, co niechybnie uwie�czy� mia�o nasz osobliwy taniec. Dziewczyna zgasi�a papierosa i g�aszcz�c si� po szyi, m�tnym wzrokiem gapi�a si� w przestrze� ponad moim ciemieniem. Co do mnie, od samego pocz�tku wzrok wlepia�em w koniuszek jej ucha. By�a naga, ale przysi�gam, nie umia�bym powiedzie�, czy piersi mia�a du�e czy ma�e, i czy w og�le mia�a. Owa nago�� bowiem zdawa�a si� spowija� j� niczym zmy�lnie utkany szal. Nie zna�em te� jej imienia. Albo inaczej: od pocz�tku wiedzia�em, �e na imi� ma Aveda, ale nie wiem, sk�d to wiedzia�em. By� mo�e z przesz�o�ci, spotykamy si� przecie� zawsze ponownie. By� mo�e mieszkali�my kiedy� na Dekanie i pewnego poranka trzy tysi�ce lat temu zbuntowa�a si� przeciw aryjskiej kosmologii i stworzy�a w�asny, awedyjski porz�dek. By� mo�e jednak po prostu sam j� tak nazwa�em, na przyk�ad podczas k�pieli lub siedz�c na sedesie i rytualnie studiuj�c etykietki kosmetyk�w od przyjaci�ki z New Jersey. By� mo�e. Nadawanie imion to w ko�cu ulubiona czynno�� bog�w i zakochanych. Jakkolwiek by�em, przykuty wzrokiem do jej twarzy obraca�em w spoconych palcach zapa�k� i czeka�em na s�owo. Ale Aveda milcza�a. Milcza�a tak od niesko�czono�ci, a twarz jej, spopiela�e ruiny Pompei, pozwala�a mi przeczuwa� spro�no�� czaj�cych si� pod popio�em fresk�w. U�miechn��em si� do swych my�li. W tej samej chwili Aveda przesta�a g�aska� sw� szyj�, wyrzuci�a ramiona nad g�ow� i przeci�gaj�c si� z wyuzdan� lubo�ci�, koniuszkiem j�zyka przesun�a po g�rnej wardze. Dr��c� d�oni�... ach, w normalnych warunkach dr��c� d�oni� star�bym pewnie kropl� potu sp�ywaj�c� z pulsuj�cej skroni, jednak warunki nie by�y normalne i wszystkie moje nerwy w jednej jedynej chwili sparali�owa� potworny wrzask. Wrzask �w doby� si� z mojego gard�a, a przyczyn� wrzasku by� j�zyk. Tak, j�zyk. Szarozielony, pokryty �usk� j�zyk wysuwa� si� z ust Avedy - zsun�� si� po jej brodzie i pe�zaj�c po stole niczym ogon gada, zmierza� ku mej bezw�adnej d�oni. Kropla potu zastyg�a w p� czo�a, a ja, zsuwaj�c si� z krzes�a w miar� suni�cia j�zyka, bezw�adn� d�oni� poci�gn��em za sob� sznurek zwisaj�cych od sufitu dzwoneczk�w. I ca�y wszech�wiat rozdzwoni� si� niczym kosmiczny kulig. Ding ding - ding ding - ding ding... Og�uszony dzwonieniem, zsuwa�em si� coraz ni�ej i ni�ej, i ni�ej - Przykry�em g�ow� poduszk�, jednak dzwonienie - upiorne dzie�o geniusza tortur pot�niejszych od kropli wody - nie milk�o. Gdybym mia� �on�, kochank� lub cho�by kota, ca�y ten koszmar trwa�by o wiele kr�cej. Ale nie mia�em. Le�a�em wi�c skulony pod po�ciel�, zagubiony w przywidzeniach i g�uchy na fakt tak oczywisty, jak dzwonek budzika. Nie budzik zreszt� obudzi� mnie tego pi�tkowego poranka, lecz �mieciarka, kt�rej ostre �wiat�o �lizga�o si� po mojej ko�drze tak natr�tnie, �e otworzy�em oczy i wy��czy�em w ko�cu budzik. By�o kwadrans po jedenastej. Nie pracowa�em, a wi�c nie musia�em wychodzi� do pracy. Mo�e dlatego w�a�nie nie mia�em �ony ani kochanki? Cho� kto wie, mog�o by� te� akurat na odwr�t. �ycie wiod�em w ka�dym razie samotne, single, jak to si� zwyk�o okre�la� w statystykach. By�em czterdziestokilkuletnim singlem i nic nie wr�y�o w tym wzgl�dzie zmiany, tym bardziej �e - uwaga - by�em singlem pozbawionym jakichkolwiek wymiernych zdolno�ci. Nie znaczy to oczywi�cie, �e by�em g�upcem, ba, wr�cz przeciwnie: uwa�a�em siebie za cz�owieka Renesansu, z tym mo�e zastrze�eniem, �e w �adnej z praktykowanych dziedzin nie osi�ga�em perfekcji. Syndrom nadgryzionych kanapek, powiedzia�a kiedy� by�a narzeczona i przyznaj�, bliska by�a prawdy. Nie wiedzia�a tylko o jednym, o tym mianowicie, �e rzeczona po�owiczno�� moich dzia�a� wynika�a z mej wyobra�ni. C�, niekt�rzy musz� zje�� ca�y befsztyk, by p�aka� w obliczu krowy. Ja p�aka�em po pierwszych k�sach. By�o kwadrans po jedenastej. Wsta�em z ��ka, w��czy�em star� p�yt� Psychic TV i nie wiedzie� dlaczego zat�skni�em nagle za Hamburgiem. Dziwne. Odwiedzi�em to miasto trzykrotnie i z ka�d� kolejn� wizyt� wydawa�o mi si� ono bardziej martwe. Pami�tam ulic�, kt�ra pono� jest g��wn�, M�nckebergstrasse. Nazwa tej ulicy brzmi adekwatnie do jej aparycji; poprowadzono mnie tam z dum� kt�rego� po�udnia. Szed�em wi�c dziesi�� minut M�nckebergstrasse i jedynym nieprzewidywalnym urozmaiceniem spaceru by�y wystaj�ce z chodnika sp�g�oski. Za to wszystkie kobiety, niezale�nie od kategorii, wygl�da�y dok�adnie tak samo. G�adko uczesane walkirie, wielkoz�bne sekretarki z obna�onymi p�pkami, bezz�bne bezdomne. I rosyjscy muzycy z sanktpetersburskich oper - �Wo�ga Wo�ga, Wo�ga uber alles". S� sytuacje, w kt�rych t�sknota silniejsza jest od rozumu. Doszli�my jednak wkr�tce do portu, bo przej�cie ca�ej M�nckebergstrasse zajmuje nie wi�cej ni� dziesi�� minut. �Elb� Elb�", zatem. �Es �eb� Freie Hansestadt Hamburg". Dziwne hanzeatyckie miasto, w kt�rym - jak zauwa�y� jeden z moich przyjaci� - da si� �y�, cho� tak naprawd� to psy szczekaj� tam dupami, i kt�re Beatles�w sk�oni�o do nagrania po niemiecku trzech �enuj�cych piosenek. �Si� liebt dich, ooooo, si� liebt dich". M�j hamburski przyjaciel mieszka� w dzielnicy zwanej Altona. To on w�a�nie zabra� mnie, za moj� namow�, na koncert Psychic TV. By� to koncert niedobry, i czu�em to, cho� nie wiedzia�em jeszcze o skandalu, kt�ry wywo�a� wokalista grupy, Genesis OTorridge. Pono� deprawowa� on ma�olaty i sprawa zako�czy�a si� w brytyjskim s�dzie. No c�. Deprawowa� czy nie, muzyka by�a fatalna, a p�go�a baba przebrana za piekieln� domin� bynajmiej nie poruszy�a mej wyobra�ni. Mo�e jednak nie Genesis OTorridge by� temu winien, ale moje buty? Bo kupi�em przed koncertem buty. Na Monckebergstrasse. Wielkie, czarne buty firmy Dr Martens, sznurowane do kostki, w tamtych czasach bez ma�a obowi�zuj�ce. Buty te obciera�y niemi�osiernie i z kostek sp�ywa�a mi krew. Wygl�da�em bez w�tpienia cool, ale biczowanie dominy odbiera�em chyba zbyt personalnie. Nie mieszka�em nigdy z kobiet�. Wy��czy�em Psychic TV i nastawi�em Brahmsa w wykonaniu Yo-Yo My. Rewelacja. Pod wp�ywem Yo-Yo My i Brahmsa wygrzeba�em si� z ��ka, wykona�em w drodze do kuchni kilka podstawowych �wicze� tai chi i - HUO-HOU-HUOO-U! - pohukuj�c bojowo, zr�cznym ruchem stopy otworzy�em lod�wk�. Pr�cz skamienia�ej kostki smalcu w lod�wce by�a tylko rolka filmu, krem przeciw zmarszczkom oraz szampon dla brunetek z dodatkiem ekstraktu z henny. Krem i szampon nale�a�y do kobiety, kt�ra nigdy wprawdzie nie nale�a�a do mnie, ale u st�p kt�rej z�o�y�em trzy lata, trzy miesi�ce i trzy dni swych samounicestwie� i zmartwychwsta�. By�a ona, ma si� rozumie�, m�atk�, bo tak si� jako� sk�ada�o, �e kiedy� zakochiwa�em si� wy��cznie w m�atkach. M�j przyjaciel mia� na ten temat teori�, ale nigdy si� z ni� nie zgodzi�em. Czy infantylny dandys zdolny by�by bowiem do nadludzkich po�wi�ce�? Czy z mi�o�ci traci�by rozum i PE�ZA� JAK KRAB? Pytam raz jeszcze: Pe�za�by? Tak, nie wstydz� si� tego - straci�em rozum i JAK KRAB PE�ZA�EM W OCEANIE JEJ EGZYSTENCJI. Pi�� godzin przed jej przyj�ciem na przemian zapala�em papierosa, zmienia�em koszule, w��cza�em kaset� Throbbing Gristle, my�em z�by. Wypija�em szklank� koniaku, my�em z�by, po raz setny si� przebiera�em, zasiada�em w fotelu, zapala�em kolejnego papierosa, my�em z�by, pi�owa�em obgryziony paznokie�, wypija�em szklank� koniaku, my�em z�by i zag�uszaj�c my�li muzyk� Throbbing Gristle, rozk�ada�em na stole ksi��ki. ��ycie termit�w" Maeterlincka, wiersze Joyce'a, ma si� rozumie� Becketta, �Pusty Ob�ok" Hsu Yuna, �Feng shui w ka�dym domu", �Opowiadania" Edgara Allana Poe i ewentualnie H. Murakamiego. Cho� przyznaj�, tego ostatniego si� ba�em, bo cho� pisarz to wyborny, to japo�ski i w dodatku �yj�cy. Wiarygodno�� �yj�cych pisarzy japo�skich by�a w moich oczach, delikatnie m�wi�c, wzgl�dna - wszak �samuraj postawiony przed wyborem mi�dzy �mierci� a �yciem zawsze wybiera �mier�", napisa� Yamamoto. Dobry Mi-shima to zatem Mishima martwy, pomy�la� trzysta lat p�niej japo�ski pisarz Mishima i pope�niwszy seppuku, wiarygodnie zako�czy� najlepsz� ze swoich ksi��ek. W przeciwie�stwie do Mishimy dzielny tw�rca Kodeksu Samuraja, Yamamoto, po- d��y� nie za w�asnymi s�owami, ale za kusz�c� wol� �ycia i umar� najnaturalniejsz� ze �mierci jako mnich, w wieku lat sze��dziesi�ciu i jeden. Tak, przyznaje, z niepokojem patrzy�em na jej zachwyt H. Murakamim. Dlaczego �ony w jego ksi��kach kroj� marchewk� do zupy miso niezmiennie ostrymi no�ami? Co kryje si� pod obsesyjnym myciem �cian w li-ving-roomach? Jaki cel ma �wiczenie na basenach mi�ni brzucha? Bo�e, nie umia�em nawet p�ywa� i nie cierpia�em basen�w, ale ona pod wp�ywem H. Murakamiego kupi�a sobie czepek k�pielowy i ca�ymi godzinami przesiadywa�a w tym czepku w wannie. Nic wi�c dziwnego, �e nie chcia�em, by zbyt j� urzek�a z�o�ono�� japo�skiej duszy. Japonia bowiem budzi�a we mnie uczucia ambiwalentne. Jednoznaczn� za to odraz� napawa� mnie Tybet, kt�ry ona darzy�a czyst�, lecz nieszkodliw� sympati�. Nie by�a na szcz�cie buddystk� i kochali�my si� zupe�nie normalnie. Moja poprzednia przyjaci�ka bowiem buddystk� by�a. Czas seksu zale�a� od pozycji Ksi�yca w stosunku do Ziemi, a wi�kszo�� naszych w�asnych pozycji, niestety, by�a zakazana niezale�nie od po�o�enia Ksi�yca. Seks oralny na przyk�ad, niemo�liwy nawet w Pe�ni. Straszne. Pami�tam, pr�bowa�em jej co� t�umaczy�, ale ona wiedzia�a swoje: Piorun wchodzi do Dzwona. Koniec, kropka. Piorun i Dzwon, narz�dy tantryczne. Ja jednak mia�em narz�d nie tyle tantryczny, co p�ciowy, wi�c zwi�zek nasz przetrwa� miesi�c. By� to najdziwniejszy miesi�c mego �ycia i wiem dzi� na pewno, �e pr�dzej bym przep�yn�� trzy d�ugo�ci japo�skiego basenu, ni� pojecha� kiedykolwiek do Tybetu. Dochodzi�o po�udnie. W skupieniu dokona�em ceremonii golenia, za�o�y�em koszul� w maki i wyskubawszy trzy siwe w�osy z prawej dziurki 10 nosa, w��czy�em na chwil� radio. Trzeba wiedzie�, co si� dzieje w �wiecie. Ale w �wiecie nie dzia�o si� nic. Wy��czywszy radio, nastawi�em wi�c p�yt� mongolskiej grupy Huun-Huur-Tu �60 Horses In My Herd" i zapatrzy�em si� na papro�. Papro� by�a birma�ska. Podarowa� mi j� kiedy� sam Mister Lee, mistrz medycyny chi�skiej, kt�ry moje nocne moczenia wyleczy� niegdy� za pomoc� �ywicy i tygrysich penis�w.Ttfister Lee rozpozna� natur� materii, �y� w celibacie i sw� absolutn� mi�o�ci� darzy� wszelkie istnienie, od kobiety po bakteri�. Najbardziej jednak umi�owa� ro�liny. Wiem, czego si� po nich spodziewa�, powtarza� ze �miechem, a �miech ten porywa� t�umy. Mo�e dlatego wszyscy w owym czasie hodowali�my kwiaty? Moja papro� by�a kwiatem nad kwiatami, kwiatem doskona�ym. Czeka�a na mnie, gdy wraca�em do domu, u�miecha�a si� czule z parapetu, nie stawia�a pyta�. Podarowa� mi j� osobi- �cie Mister Lee. - Oto twoja birma�ska papro�, ro�lina szcz�cia, kwiat, kt�ry jonizuje powietrze i oczyszcza umys� z przeszkadzaj�cych emocji - powiedzia�. Wpatrzony w papro�, rozlu�ni�em przepon�, usta z�o�y�em w ryjek i w s�odkim oczekiwaniu ws�uchiwa�em si� w cisz�, z kt�rej mia� si� wy�oni� t�tent sze��dziesi�ciu mongolskich koni. Z ciszy jednak nie wy�ania�o si� nic, przenios�em wi�c wzrok na p�yt� i stwierdzi�em, �e Mongo�owie wkroczyli ju� w drug� po�ow� �Stepowego R�enia"! Og�upia�y nieco podszed�em do gramofonu i w tej samej chwili z n�g zwali� mnie G�OS. By� to g�os na r�wni pot�ny i straszny, g�os, kt�ry zawsze i wsz�dzie rozpoznam, g�os ten bowiem przez wiele, wiele lat, zawsze w czwartki, straszy� mnie przed za�ni�ciem piosenk� o Pszcz�ce Mai. G�os �w, Goldene Stimme aus Prag, nale�a� do niejakiego Karela Gotta, Czecha z Pragi, kt�ra te� 11 pono� by�a z�ota. Czech �w z tajemnych wzgl�d�w �piewa� w j�zyku Goethego. Zreszt�, niechby i �piewa� w j�zyku Kier-kegaarda, nie moja sprawa. Chodzi�o o to, �e �piewa� on potwornie i �e przez niego znienawidzi�em na ca�e lata pszczo�y. Nienawi�� do pszcz�, na szcz�cie, przesz�a mi z wiekiem, a Goldene Stimme aus Prag zepchn��em na dno pami�ci, tak jak spycha si� wspomnienia traumatycznego dzieci�stwa. Dlaczego jednak Kare� Gott pojawi� si� PONOWNIE??? Niczym tort z marcepana i pianki, pokryty poziomkow� polew�, ozdobiony ma�pkami z lukru i wie�yczkami z bitej �mietany. A nad tortem - BZZZZZ - Biene Maya, Maaaaya, Maaaaaaaaya!... Gdzie Mongo�owie, zd��y�em pomy�le� i zemdla�em. Gdy otworzy�em oczy, zegar na �cianie wskazywa� kwadrans po dziewi�tej. Le�a�em na pod�odze, bola�y mnie nerki i g�owa, ksi�yc zwisa� nad s�siednim dachem jak balon. Od zawsze czu�em, �e granica mi�dzy zdrowiem a ob��dem jest niebezpiecznie mglista i zdarza�o mi si� j� przekracza� ca�kiem nie�wiadomie. Pami�tam pewien wiecz�r, by�o to w styczniu, dok�adniej m�wi�c, pierwszego dnia stycznia. Przechodzi�em w owym czasie przez szereg prze�omowych w mym rozwoju do�wiadcze�: rzuci�em palenie, zmieni�em mark� obuwia z topornych martens�w na lekko frywolne buty typu callypso i odkrywa� zacz��em bezpretensjonalny urok piosenek Neila Younga. Opu�ci�a mnie te� kolejna kobieta, studentka stomatologii, z kt�r� wsp�lnie zamierzali�my uciec. Dok�d - nie wiedzieli�my, ale wiedzieli�my od czego. Ona od mamy, ja od siebie, a mo�e by�o na odwr�t, nie pami�tam. Pomys� ten, w ka�dym razie, zrealizowa� zdo�ali�my cz�ciowo, znaczy si�, ona od 12 mamy rzeczywi�cie uciek�a, ja pozosta�em jednak przy sobie. By�a to decyzja mniej bolesna ni� s�uszna, a na po�egnanie dosta�em w prezencie p�yt� PJ Harvey. Nie wiem, dlaczego kobiety przy rozstaniu obdarowuj� m�czyzn p�yt� P J Harvey, ale nie zdarzy�o si� to po raz pierwszy i zdarzy�o si� nie tylko mnie. Je�li za� chodzi o �cis�o��, to przesta�em s�ucha� PJ Ha-rvey z chwil�, gdy pozna�em jej stosunek do poloWa� na lisy. Nie pr�bowa�em jednak niczego wyja�nia�. Nastawi�em p�yt� Neila Younga, za�o�y�em nowe buty i przez kilka godzin, nie poznaj�c samego siebie, stepowa�em przed lustrem w korytarzu. By� grudzie�. Nie t�skni�em za nikim, wydawa�em si� sobie silny i zdrowy i pr�cz lekkiego k�ucia w p�cherzu nie doskwiera� mi �aden b�l. �wi�ta wi�c by�y mi zupe�nie oboj�tne i sp�dzi�em je z matk�, ogl�daj�c kilka western�w oraz film Romana Pola�skiego �Wstr�t". Catherine Deneuve by�a naprawd� �liczna, cho� matka nie podziela�a mojego zdania. - Ca�a rozczochrana, kud�y ma na oczach, brzydkie kolana. I zobacz ten nos, teraz ma inny, bardziej kszta�tny i mniejszy. Ale ja nie patrzy�em na nos Catherine Deneuve. Odk�d ojciec ostatecznie odszed� po trzydziestu trzech la- tach powrot�w i odej��, mi�o�� do ludzi wyciek�a z matki niczym woda z rozbitego wazonu. Niepokoi�o mnie to, ale niewiele mog�em w tym wzgl�dzie zaradzi�. Przyjmowa�em od niej czasami pieni�dze, co niedziel� wpada�em na obiad, w miar� regularnie dopytywa�em si� o zdrowie. Wiem, �e te drobne gesty znaczy�y dla niej wszystko. Na nieszcz�cie by�em jedynakiem, a czym jest brak rodze�stwa, przekonuje si� w pewnym wieku ka�de nie b�d�ce sierot� dziecko. I ka�de dziecko przekonuje si� z czasem, �e coraz bardziej jest sierot�. Nowy rok powita�em sam, zwini�ty w k��bek pod pluszowym kocem i pogr��ony w lekturze �Leksykonu b�stw i de- 13 mon�w". By�a to noc bezsprzecznie oczyszczaj�ca. Z ulicy dochodzi� gwar podnieconej gawiedzi, a �wist petard i odg�os rozbijanych o trotuar butelek torturowa� me uszy mia�ko�ci� karnawa�u. Nie wiedz�c kiedy, zacz��em zapada� w p�sen. By� to stan kreatywny i rzadki, i w takim to w�a�nie stanie, ba, wy��cznie w takim stanie, tworzy�em dzie�a, kt�rych doskona�o�� r�wna by�a doskona�o�ci kuli. Z nieustraszono�ci� tygrysa przenika�em obszary swych najskrytszych l�k�w, od tych metafizycznych, jak l�k przed niesko�czono�ci�, po egzystencjalne, jak m�j w�asny koniec. Trzecim okiem przeczucia widzia�em nagle siebie - zwi�d�y kwiat paproci skurczony w kartonie na ulicy miasta, w kt�rym po raz pierwszy sam przeszed�em przez jezdni� i w kt�rym nauczy�em si� czyta� i pisa�. Tak, kocha�em to miasto i nigdy nie chcia�em go opu�ci�. Moi przyjaciele wyje�d�ali jeden po drugim, bo to miasto nie by�o stolic�, ale ja nie dba�em o to, �e nie mieszkam w stolicy. Kocha�em to miasto, tylko to miasto kocha�em. I jego port, i rynek, i minion� �wietno�� zapuszczonych kamienic, kocha�em bi�uteri� z bursztynu, sklepy monopolowe, �awk� w parku, knajp� Zielone Jab�uszko, kocha�em t�umy w lipcu i pustk� w listopadzie, kocha�em pomniki, zasikane windy, pogniecione twarze przechodni�w o �wicie i w�ciek�o�� m�odych kobiet z ogromnymi brzuchami. Kocha�em to miasto z bezbronno�ci� prawdziwej mi�o�ci i by� mo�e dlatego wiedzia�em, �e to miasto kiedy� mnie pokona. Pobieg�em do kuchni, spojrza�em na n� do krojenia chleba. Ostrym ostrzem no�a przejecha�em po stole. Yukio Mishima, Yamamoto. O nich wtedy pomy�la�em. Prawdziwy samuraj zawsze wybiera �ycie, u�miechn��em si� i ukroi�em chleb. Tylko dlatego wtedy nie zgin��em, tylko dlatego. Wybra�em �cie�k� Yamamoto i zosta�em sob�. Sob� zosta�em, bo zej�cie 14 Ze �wiata za pomoc� seppuku r�wne by�o ko�cowi �ycia, czyli ko�cowi mi�o�ci. Na taki b�l nie by�o mnie sta�, by�em wszak fachowcem od pocz�tk�w. Min�a druga po po�udniu. Siedzia�em na pod�odze, muzyka mojego �ycia dochodzi�a do mych uszu z nieistniej�cych p�yt. Gdyby w moim mieszkaniu znajdowa�a si� kobieta, powiedzia�aby: - Wstawaj, id� i zr�b. I za�atw to, prosz�, dzisiaj. OK? - OK - powiedzia�bym. I poszed�bym, za�atwi�. Gdyby powiedzia�a to kobieta, kt�r� kocham. Chwilami mam wra�enie, �e nie kocha�em �adnej kobiety. Owszem, zdarza�o mi si� po��da�, kt�ry m�czyzna nie po��da. Ale min�a druga po po�udniu. Kocha�em swoje miasto i wyszed�em. O�lepi�o mnie marcowe s�o�ce. W pierwszym odruchu szczura chcia�em natychmiast zawr�ci�, nogi jednak, na przek�r mej woli, ponios�y mnie dalej w kierunku g��wnej ulicy. Szed�em jak zwykle szybko, wielkimi krokami, co nadawa�o mojej postaci wyraz zdecydowania. U�wiadomiwszy to sobie, przyspieszy�em jeszcze bardziej. Szczerze m�wi�c, nie bardzo jednak wiedzia�em, dok�d id�. Na pewno powinienem kupi� chleb. Przeliczy�em w my�lach pieni�dze i doszed�em do wniosku, �e sta� mnie te� chyba na kaw�, skr�ci�em zatem w prawo i uda�em si� w stron� Zielonego Jab�uszka. Niebo by�o b��kitne, na ga��ziach pojawi�y si� li�cie, na chodnikach wrotkarze. I jak tu negowa� klimatyczne zmiany? Id�ca przede mn� dziewczynka z latawcem nuci�a weso�� piosenk�. Kiedy� o tej porze na �ysych drzewach kraka�y wrony, zaspy brudnego �nie- 15 gu topnia�y wzd�u� kraw�nik�w, a skulone matrony z g��bi swoich futer przeklina�y z�eraj�c� buty s�l. Dziewczynka unios�a si� lekko nad ziemi�, w s�o�cu zamigota� latawiec i powietrze wype�ni� bezwstydnie beztroski �miech ptaka. �miech ten, rodz�c zazdro��, bole�nie przeszy� m� dusz� i zrobi�o mi si� bardzo smutno. W pami�ci mojej bowiem od�y� nagle inny ptak, wr�bel mego nieszcz�snego dzieci�stwa, Elemelek. �Raz wr�belek Elemelek znalaz� w polu kartofelek, nie za du�y, nie za ma�y, do zjedzenia doskona�y". Wiersz o Elemelku by� jedynym wierszem, kt�ry zna�em kiedy� na pami��, towarzyszy� mi w drodze do szko�y i �ni� si� nocami zamiast innych sn�w. Przyznaj�, nigdy nie wiedzia�em, jak dok�adnie wygl�da wr�bel, nie s�dz�, bym i dzi� odr�ni� go od innych ma�ych ptaszk�w. My�l�c o Elemelku, nie widz� wszak nigdy ptaka. Widz� skute mrozem pole, martwe bruzdy ziemi i ci�kie szare niebo nad kresk� horyzontu. Otrz�sn��em si� z obrzydzeniem. - Fuck you! - zawo�a�em po angielsku, gdy� lubi�em ten nieznany mi j�zyk. -Fuck you, Elemelku! A id�ca przede mn� dziewczynka z latawcem odwr�ci�a g�ow�, z politowaniem zmierzy�a mnie wzrokiem i parskn�a: - Fuck yourself, zbokolu! Tak, klimat bardzo si� zmieni� i stwierdzi�em, �e przy takiej pogodzie w Zielonym Jab�uszku na pewno wystawili na zewn�trz co najmniej jeden stolik. Tote� rozczarowanie moje nie mia�o granic, gdy na placyku przed Zielonym Jab�uszkiem nie ujrza�em stolika, ale furgonetk�. Z furgonetki kilku m�czyzn wynosi�o kartony, a elegancka brunetka z pasj� szorowa�a drzwi wej�ciowe. Podszed�em bli�ej. Nad drzwiami, w miejscu rachitycznego neonu ZIELONE JAB�USZKO, znajdowa� si� l�ni�cy, nowiutki szyld: TELEFONY KOM�RKOWE, KACZUSZKO & KACZUSZKO. 16 - Przepraszam, czy wiecie mo�e pa�stwo, co si� sta�o z lokalem, kt�ry przez dwadzie�cia dwa lata znany by� mi jako Zielone Jab�uszko? - zwr�ci�em si� do brunetki. - O matko, Roman, znowu ten kutas! - j�kn�a brunetka i nie przerywaj�c szorowania, nieoczekiwanie zanios�a si� p�aczem. Zrobi�o mi si� przykro. Nigdy nie mog�em znie�� p�aczu kobiet i nigdy nie wiedzia�em, jak si� wtedy zachowa�. Przest�pi�em z nogi na nog�. - Lokalu nie ma, zawsze by� sklepik. - Twarz brunetki rozja�ni� nagle u�miech ludzi wolnych od sentyment�w. Spojrza�a mi �mia�o w oczy, a z kapelusza jej odwiecznej pami�ci wylatywa� j�y s�owa obdarzone skrzyd�ami. - Mie� albo nie mie�, oto jest pytanie! - zawo�a�a. �cierk� wrzuci�a do wiadra i wzlatuj�c ponad �askawe granice rozumu, uraczy�a mnie m�dro�ci� sklepikarzy: - Przez kom�rk� do cia�a - dzwoni�, wi�c jestem - Nokia w Zjednoczonym Kr�lestwie - ten p�acze, kto si� dowie ostatni - przemin�o z kablem - z g�uchego i Salomon nie us�yszy - jak trwoga to do Ko�yszki - wszystko w Rzymie ma sw� cen� - kto pierwszy poczuje, temu si� z dupy snuje - Brunetka zamilk�a speszona, a w oczach jej ponownie pojawi�y si� �zy. - Nie, tylko nie to, tylko prosz� nie p�aka�! - zawo�a�em przera�ony i pragn�c j� roz�mieszy�, czym pr�dzej zrobi�em kr�liczka. Kr�liczek, trzy przednie z�by wysuni�te nad doln� warg�, z niepoj�tych wzgl�d�w zawsze roz�adowywa� napi�te sytuacje z kobietami. Na twarzy brunetki pojawi� si� g�upkowaty u�miech, po chwili jednak oczy jej ponownie si� zaszkli�y. - Prosz� pani, natychmiast prosz� przesta� p�aka�! - za��da�em zatem i ciep�ym, stanowczym g�osem dochodz�cym 17 z brzucha zapewni�em: - By�a pani znakomita, nie �artuj�, tylko to �Kto pierwszy poczuje..." przypl�ta�o si� pani z innej bajki. Ale poza tym, naprawd�, rewelacja! Brunetka z niedowierzaniem rozdziawi�a usta; zauwa�y�em, �e brak jej dolnej jedynki. Widok ten przedziwnie mnie zaniepokoi� i poczu�em nagle, jak fala niewyobra�alnej czu�o�ci zalewa m� rozedrgan� dusz�. By�o to uczucie od dawna zapomniane, wci�� jednak nie pojmowa�em, dlaczego tak wzruszy�a mnie luka w jej uz�bieniu. Wszak kiedy� niemal wszystkie kobiety... Chwileczk�... przecie� kiedy�... Tak, KIEDY� przecie�... Czy to mo�liwe? - Przepraszam, czy moja twarz nic pani nie m�wi? - szepn��em. Bawi�c si� naszyjnikiem, brunetka wlepi�a wzrok w furgonetk�. - M�� w�a�nie przyjmuje towar, zapraszamy jutro o dziesi�tej - powiedzia�a zm�czonym g�osem, a ja, us�yszawszy w jej g�osie zm�czenie, przypomnia�em sobie nagle wszystko. Osun��em si� na kolana i JAK KRAB PE�ZAJ�C PO OCEANIE JEJ EGZYSTENCJI ca�owa� zacz��em jej buty. Odtr�ci�a mnie delikatnie, ja jednak wyczu�em w jej ge�cie przyzwolenie i powstawszy z kl�czek, wtuli�em g�ow� w jej piersi. Ca�owa�em jej szyj�, twarz, w�osy, a ona, odpychaj�c pieszczoty, coraz bardziej im ulega�a. Bo�e, dlaczego znowu ona, jest przecie� tyle kobiet, a ty, kochanie, ty tak naprawd� niczym si� od nich wszystkich nie r�nisz, pr�cz tego, �e znikasz, zanim zd��� si� tob� nacieszy�. Od miesi�cy nie umiem si� na niczym skupi�, niczym zaj��. M�j umys� jest jak zm�cona woda, moje my�li nieustannie kr��� wok� ciebie, a im bardziej ci� ze mn� nie ma, tym bardziej ja sam staj� si� tob�. Nonszalancko podchodz� do biurka, siadam, poprawiaj�c 18 sp�dniczk�, u�miecham si� tajemniczo i twym drobnym pismem godzinami wypisuj� swoje imi� na ok�adkach zeszyt�w. Nawet strach polubi�em, i buraczki, i krety�ski zwyczaj wk�adania do kopert wyrwanych wraz z cebulkami w�os�w. W samotno�ci ludzie zaczynaj� lubi� dziwne rzeczy. - Otwieramy jutro o dziesi�tej - powiedzia�a znu�onym g�osem brunetka i znikn�a za l�ni�cymi drzwiami sklSpu. Nigdy nie przepada�em za Zielonym Jab�uszkiem, nic tam w sumie nie mieli i nic si� nie dzia�o. Ni pub, ni restauracja, wiecznie obra�ona barmanka, przy stolikach pustki - jeden z tych absurdalnych lokali, kt�rych sensu istnienia tak naprawd� nigdy nie mog�em zrozumie�. Jednak szkoda, �e ju� go nie b�dzie, w pewnym sensie przywyk�em do zielonego neonu. Przypomnia�em sobie, �e dwie ulice dalej mieszka �rebak i zapragn��em porozmawia� z nim o likwidacji Zielonego Jab�uszka. Szczerze m�wi�c, nie wierzy�em, �e go zastan�; odk�d �rebak zosta� wokalist� grupy Miarowy Szum Muszelek, rzadko bywa� w domu. Jego osza�amiaj�ca kariera zaskoczy�a mnie bardzo. Owszem, zawsze by�em fanem obscenicznych prowokacji, uwielbia�em jego niesko�czenie d�ugie i wyzute z sensu s�owotoki. Jednak co jak co, ale nigdy nie przeczuwa�em w tej b�azenadzie ziarna niebezpiecznych ambicji, �rebak wszak niczym nie gardzi� bardziej ni� artystycznym establishmentem! Sztuka powinna, powtarza�, rodzi� si�, rozwija� i �y� w podziemiu, sztuki bowiem nic nie zabija bardziej ni�li poklask i dzienne �wiat�o. Cho� starszy by�em o p�torej dekady, w zupe�no�ci podziela�em jego zdanie - sam nocami pisa�em ksi��ki, kt�rych nikt nie odwa�a� si� wyda�. A �rebak nieugi�cie spisywa� swe s�owotoki, kt�rych nikt nie odwa�a� si� czyta�. Wieczorami, broni�c si� przed ostatecznym zgorzknie- 19 niem, z bratersk� tkliwo�ci� czytali�my sobie na g�os opowiadania Edgara Allana Poe. Z czasem ze �rebakiem co� si� jednak zacz�o dzia�. Przepada� j�� na ca�e tygodnie, a gdy si� zjawia�, policzki mia� zapadni�te, oczy zaszklone gor�czk�, czo�o za� zroszone kropelkami potu. Pomawia�em go ju� w my�lach o suchoty i na wszelki wypadek, t�umacz�c si� gryp�, przys�ania�em podczas jego wizyt sw� twarz szalem. By� to szal dziurawy i nonszalancko bezbarwny, szal, kt�ry jednak lubi�em, bo wpisane we� by�o niejako pi�tno mego w�asnego losu. Dopiero po roku zrozumia�em, �e szal by� zb�dny, gdy� �rebak nie nabawi� si� suchot, lecz w gara�u za�o�y� teatr. Teatr �w nosi� imi� �rebaka, wystawia� jego s�owotoki i poni�s�szy kilkana�cie dramatycznych pora�ek, rozpad� si� wraz z gara�em. s - Teatr za�atwi�y kobiety - westchn�� �rebak, a ja, znaj�c destruktywn� si�� kobiet, nie musia�em nawet pyta� o szczeg�y. Otrz�sn�wszy si� z kl�ski teatru, �rebak za�o�y� pismo literackie. Pismo, ma si� rozumie�, drukowa�o jego s�owotoki i tylko dlatego nazwane zosta�o �Stodo��", �e �rebak stodo�� pomyli� ze stajni�. Pismo, niestety, upad�o wraz z wydaniem pierwszego numeru, a �rebak z rozpaczy zacz�� �piewa�. C�, nie oszukujmy si�, �rebak nie ma s�uchu. Gdy wi�c ze �piewaniem te� nie wysz�o, w zrozpaczonym �rebaku co� p�k�o. Stoj�c, jak to okre�li�, u progu artystycznej zapa�ci, s�owotoki swoje wywrzeszcza� w duecie z klozetow� muszl�, nagra� na kaset� i kaset� wys�a� telewizji. I to by� prze�om, okaza�o si� bowiem, �e wrzask zdesperowanego �rebaka trafi� w rynkow� luk�. Cho� na po�udniu kraju objawi� si� rodzimy Jim Morri-son, p�noc nadal �wieci�a �enuj�c� pustk�, tak wi�c, z wyczuciem godnym McLarena, rado�nie powitano narodziny nowego Sida Yiciousa. Okrojony na miar� oczekiwa�, �rebak 20 w ci�gu tygodnia nagra� cztery p�yty, wyst�pi� w sze�ciu teledy-skach i jako wokalista grupy Miarowy Szum Muszelek, podbi� serca tysi�cy nastolatek. �rebak, o dziwo, by� w domu. W kalesonach i fraku rozparty na kanapie jad� tart� marchewk� i bardzo si� ucieszy� na m�j widok. - Bo wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? - zawo�a� na powitanie. - To, �e chyba zosta�em pedofilem. - A, to ciekawe - odpar�em i zaj��em miejsce przy stole. �rebak zerwa� si� z kanapy, odda� mi talerzyk i tarmosz�c po�y fraka, szybkimi krokami przemierza� j�� pok�j. Jako �e nie jad�em jeszcze �niadania, ochoczo zabra�em si� za konsumpcj� tartej marchewki. - Ca�y projekt wymierzony jest w grup� wiekow� pomi�dzy czwartym a dziewi�tym rokiem �ycia! -wyrzuci� z siebie nagle �rebak i zatrzymuj�c si� przy krze�le, poklepa� mnie po ramieniu. - Jedz, to marchewka z dzia�ki, �adnej chemii, co najwy�ej ja sam mog�em j� kiedy� obsika�. I co ty na to? - Nie s�dz�, bym gustowa� w twoim moczu - powiedzia�em ostro�nie i nie wiedz�c, czy �artuje, odstawi�em talerzyk na st�. �rebak zar�a�. - Stary, w �yciu nie by�em na dzia�ce, jedz spokojnie. Chodzi mi o to, co ty na te dzieciaki. Pi�ciolatki, sze�ciolatki. To jest moja publiczno��! - Michael Jackson nie ma starszej - zauwa�y�em. - A poza tym obcowanie z dzie�mi bywa pono� inspiruj�ce. �rebak parskn��. - My�lisz? No nie wiem, nie wiem... Bo wiesz, do tej pory by� spok�j, to by�y ma�olaty, jednak bez przesady. Ale ostatnio wpad�a mi w oko taka jedna, wiesz, mmmm - zakre�li� w po- 21 wietrzu kszta�t kr�gla. - Mmmm, m�wi� ci, stary, powa�na sprawa. - Sze�ciolatka? - Niezupe�nie. Chodzi do si�dmej klasy. - Powa�ny wiek. - Te� tak my�l�, ale pociesza mnie fakt, �e ma dwie m�odsze siostry. Mo�e pana zapozna�? Nasz� rozmow� przerwa� dzwonek telefonu i �rebak, przyk�adaj�c palec do ust, wybieg� do kuchni. Za oknem �wieci�o s�o�ce; przenios�em si� na fotel i przypomnia�o mi si� nagle pewne po�udnie przed laty. Mia�em za sob� dwa porzucone po drugim semestrze fakultety, dwie dramatyczne mi�o�ci, dwa lata celibatu i dwie puszki sojowej fasolki, zostawione na czarn� godzin� pod kuchennym sto�em. Liczba dwa zdawa�a si� mnie prze�ladowa� i niepokoi�a moj� udr�czon� pojedyn-czo��. Pisa�em w dodatku swoj� drug� powie��, kt�ra rodzi�a si� w b�lach, bo z przewrotno�ci� m�drca opisa� postanowi�em niemo�no�� opisania. Paradoks tego wyzwania zak�ada� niewykonalno��, a zatem nie sama ksi��ka okaza� si� mia�a dzie�em, ale m�ki tw�rczego procesu. Tak, pisanie sta�o si� moj� pasj�. Pozbawiony wszak by�em wszelkich innych artystycznych uzdolnie�, nie umia�em rysowa�, nie gra�em na gitarze, nawet w b�benek nie umia�em porz�dnie uderza�, bo nie mia�em poczucia rytmu. Uwielbia�em jednak towarzystwo artyst�w i w g��bi duszy czu�em si� jednym z nich. Kawalerka, kt�r� podarowa� mi niegdy� ojciec, zawsze t�tni�a �yciem, to tutaj powstawa�y manifesty i muzyczne pomys�y, projekty happening�w, szablony nowych graffiti, wiersze i to wszystko, co zwie si� sztuk� spontaniczn�. Dzia�a�em, jak powiadano, wielce inspiruj�co, jednak rola muzy mnie nie satysfakcjonowa�a. Dlatego w�a�nie zacz��em pisa�. Moja pierwsza ksi��ka, �Po-22 i Ulana na Batorym", by�a dwustustronicowym monolo-m wewn�trznym zapisanym w tradyqiNjoyce'a i traktowa�a ef�wnie jako warsztatow� wprawk�. Dopiero ksi��ka dla pod roboczym tytu�em �Ostatni dzwonek" sta�a si� p awdzSwym wyzwaniem dla mojego talentu. Ksi��ki tej jak pomnia�em, nigdy nie zdo�a�em napra�, tamtego jednak pldnia, przed laty, le�a�em na materacu i ze skupieniem badacza �ledzi�em chaotyczny przep�yw swych my�li. My�li te pojawia�y si� i znika�y, nieuchwytne, abstrakcyjne jak duchy i iak duchy pozbawione jakiejkolwiek trwa�ej substancji. Zapad�szy w stan metamy�lenia, rozmy�la�em o w�asnych my�lach i poj�c si� b�ogo�ci� tw�rczych tortur, �ledzi�em �a�osny marsz robaczka wzd�u� kraw�dzi sufitu. Tylko chwilami, brutalnie i niespodzianie, z b�ogo�ci owej wyrywa�a mnie inna bole�nie konkretna my�l. By�a to my�l o tym, co b�dzie, mysi futurystyczna, bardziej nawet wizja ni� my�l. Widzia�em nagle siebie - siwobrodego olbrzyma po�r�d rumianych dzieci, groteskowego m�drca-tu�acza, kt�rego rozum dawno ju� przesta� cokolwiek pojmowa�, ale kt�rego nie chcia�a opu�ci� pami��. - Powiedz mi, �rebaku, czy wiesz mo�e, co si� sta�o z Zielonym Jab�uszkiem? .�rebak od�o�y� s�uchawk� i wk�ada� teraz w przedpokoju buty. . . r. - O pi�tej gramy w Globalnej Wiosce, wpisz� ci� na list�, bo ostatnio bramkarze zrobili si� podejrzliwi i nie wpuszczaj� ^ Us�ysza�em jeszcze na �ywo Miarowego Szumu Muszelek, tote� z rado�ci� przyj��em zaproszenie. W wmdzie �rebak poprawi� po�y fraka, uca�owa� m� d�o� i porwa� mnie do ta�ca. Winda by�a du�a, wy�o�ona dywanikiem i musz� przyzna�, �e walc wyszed� nam naprawd� wy�mienicie. 23 Pachnia�a bibliotek�, ale �rebak stwierdzi�, �e nie powinienem jej o tym informowa�. -Zapewniam ci�, stary, �e �adna kobieta nie pragnie pachnie� ksi��kami. Czy s�ysza�e� kiedy� o perfumach �Moby Dick"? Albo �Lochy Watykanu"? By� mo�e �rebak mia� racj�, ja jednak, z rozpaczliwym uporem m�czyzn wolnych od grzechu polotu, czu�em wstr�t do kwiecistych metafor i rzeczy zwyk�em nazywa� po imieniu. Wo�ga Nix pachnia�a bibliotek�. Sta�a sama w kolorowym t�umie, nijaka i blada, zagubiona w orgii nawo�ywa� i cmokni��, i jedynie w�osy - bujne, spadaj�ce na kark pukle - chroni�y j� nieco przed ow� do�ywotni� nico�ci�, na kt�r� m�czy�ni bezlito�nie skazuj� kobiety brzydkie. Nic jednak nie pustoszy m�skiej duszy tak, jak zwi�zek z kobiet� pi�kn�, i je�li o mnie chodzi, by�em �miertelnie zm�czony rajskimi wrotami piek�a. Podszed�em wi�c do Wo�gi, wtuli�em g�ow� w jej w�osy i z perwersyjn� rozkosz� zanurzy�em si� w zapachu ksi�g i r�kopis�w. Ironiczn� cech� b��du jest to, �e pope�niany bywa �wiadomie i od pierwszej sekundy wiedzia�em, �e nigdy nie b�d� m�g� pokocha� Wo�gi Nix. Co gorsza, wiedzia�em te�, �e od pierwszej sekundy Wo�ga Nix pokocha�a mnie z si�� r�wn� mojej niemo�no�ci. By� mo�e dlatego w�a�nie poczu�em si� bezgranicznie lekko i niedr�czony widmem przysz�ych tortur, odurzony b�ogim spokojem, odprowadzi�em j� po koncercie a� do ��ka. Pracowa�a w muzeum, a dusz� mia�a bardziej nawet prost�, ni� pocz�tkowo s�dzi�em. Urodzona pod sm�tnym znakiem Panny, uciele�nia� zdawa�a si� ca�� nud� wszech�wiata, a jej brak inwencji w ka�dej dziedzinie stwarza� niepowtarzalne pole dla moich w�asnych dzia�a�. Wypu�ci�em p�ki, zakwi- 24 t�em i wolny od werterowskich cierpie� pl�sa�em po ogrodach mi�o�ci z beztrosk� przynale�n� pustym sercom. - Urodzi�am si� po to, by ci� kocha� - powtarza�a, wychylaj�c si� z brzucha zegara. - A ja urodzi�em si� po to, by ci� dr�czy� - �artowa�em, zamykaj�c brzydki dzi�b kuku�ki poca�unkiem. I czas mija�, tak jakby czasu nie by�o. Nie pisa�em wtedy wcale, gdy� potrzeba pisania ulotni�a si� wraz z t�sknotami mojej rozpaczliwie d�ugiej m�odo�ci. Naby�em za to telewizor, dzi�ki czemu rzadziej brakowa�o mi temat�w do rozm�w z Wo�g�, zapu�ci�em brod� i wkraczaj�c w nowy etap swojego rozwoju, zatrudni�em si� w ma�ej firmie wyrabiaj�cej kamienie szlachetne. Owo zaj�cie z pogranicza alchemii poch�on�o mnie zreszt� na d�ugie miesi�ce, a doda� musz�, �e dost�pne by�o ono tylko dla nielicznych. M�wi�: by�o, gdy� firma owa podzieli�a, niestety, los wielu innych ma�ych firm i znikn�a z powierzchni ziemi, wch�oni�ta przez cyniczne konsorcja. Nale�a�em wi�c do ostatnich wybra�c�w, kt�rym dane by�o obcowa� z prawdziw� sztuk�. Sprawdziwszy za pomoc� wahade�ka przynale�ny mi kolor, pani Adharma Ratna, z�otoz�bna matrona o b��kitnej aurze lunatyk�w, zalewitowa�a z rado�ci i nie stawiaj�c zb�dnych pyta�, niezw�ocznie zatrudni�a mnie przy produkcji rubin�w. Do moich zada� nale�a�a zawi�a preparacja wywaru z alpejskich fio�k�w, w kt�rym to wywarze, w drugi dzie� Pe�ni ka�dego miesi�ca, zanurzano trzydzie�ci pi�� pelargonii, siedem miedzianych �rubek, jedno-pens�wk�, wosk z ucha m�drca, patyczek krwawnika, chi�skie pi�ro typu Hero oraz - gdy ciecz by�a odpowiednio g�sta -dwie gar�ci mi�towych drops�w wraz z mi�toch�onn� szprot-k�. Efekt by� rewelacyjny i g�ow� r�cz� za to, �e po dzi� dzie� w uszach co najmniej tysi�ca kobiet na ca�ym �wiecie dumnie 25 l�ni� rubiny z pracowni Adharmy Ratny, pod warunkiem oczywi�cie, �e si� w nich nie k�pi�. Wo�ga Nix zlekcewa�y�a instrukcj� obs�ugi i zanurzona po szyj� w wannie, spazmatycznym p�aczem po�egna�a pewnej nocy rubinowy naszyjnik, kt�ry kiedy� - z braku innych pomys��w na prezent - podarowa�em jej na urodziny. Woda zabarwi�a si� na r�owo, a niejasny zapach mi�ty i szprotek wype�ni� �azienk� i pozosta� w niej, mimo intensywnego wietrzenia, ju� na zawsze. Uzna�em to za z�y omen. Czas Wo�gi dobiega� ko�ca i cho� zdawa�em sobie z tego spraw�, nie bardzo wiedzia�em, jak czas �w godnie zako�czy�. Wo�ga Nix, niestety, nale�a�a do przykrego typu kobiet, kt�rym nie spos�b cokolwiek zarzuci�. Proces pozbywania si� takich kobiet, zaprawiony piek�cym poczuciem w�asnej winy, spali� mo�e najpi�kniejsze lata �ycia, i pozazdro�ci� mo�na tylko marynarzom, kt�rzy maj� szcz�cie odp�ywa� z pierwsz� �z� kochanki. Niestety, w przeciwie�stwie do mego ojca, nie by�em marynarzem i widok �ez kobiecych parali�owa� m� wol�. Nie wiem, czy Wo�ga Nix by�a tego �wiadoma, wydawa�a mi si� stanowczo zbyt prosta, by w�ada� wielk� sztuk� przewrotno�ci. Ale mog�em si� myli� - czary niekochanych odkrywaj� si� przed nami dopiero po latach, kiedy to ich piekielne dzia�anie, niczym poniewczasie zrozumiany rebus, uk�ada si� w upiorne rozwi�zanie. Wtedy jednak nie wierzy�em jeszcze, �e to prawda. Nie kocha�em Wo�gi, chcia�em by� znowu wolny, i to by� m�j kompas. Wo�ga Nix by�a jedyn� kobiet�, kt�r� uderzy�em w twarz. Sta�o si� to w drug� sobot� maja, dwa lata, dwa miesi�ce i dwa dni od chwili, kiedy po raz pierwszy ujrza�em j� na koncercie grupy Miarowy Szum Muszelek. Wracali�my z kina, gdy za��da�a nagle, bym zabra� j� do swego kr�lestwa. Musz� wyja�ni�, �e dot�d spotykali�my si� 26 wy��cznie u niej i moje progi przest�pi�a raz tylko, ponad rok temu, kiedy to ostre zapalenie p�cherza na dwa bolesne tygodnie przyku�o mnie do ��ka. W�a�nie wtedy, wyja�owiony gor�czk� i samotny, poprosi�em niebacznie, �eby przysz�a. I rzeczywi�cie, po niespe�na godzinie zadzwoni�a do drzwi. Obarczona misj�, szcz�liwa modliszka, z pasj� konkwistadora wkroczy�a w moj� intymno�� i rozsia�a po kuchni ton� owsianych p�atk�w. - A to dla ciebie - szepn�a i wr�czy�a mi koron�. - Jeste� moim kr�lem. O gustach dyskutowa� nie zwyk�em, znane mi te� s� piek�a bezwzajemnie kochaj�cych. Przyzna� jednak musz�, �e choroba moja w rozpaczliwy spos�b uskrzydli�a jej blad� wyobra�ni� i podzia�a�a jak afrodyzjak. Z przera�eniem patrzy�em, jak Wo�ga Nix wskakuje pod ko�dr� i lodowatymi stopami muska� zaczyna moje �ydki. Doprawdy, krokodyl zdo�a�by podnieci� mnie bardziej i jedynie jej d�o�, zaciskaj�ca si� na mnie niczym d�o� mierz�cej ci�nienie piel�gniarki, sprawi�a, �e znikn��em na kilka minut i odruchowo wykona�em to, czego ode mnie oczekiwa�a. W chwil� potem dusz� moj� zala�a fala smutku w kolorze rybich �usek i zabroni�em jej dalszych odwiedzin. Tote� nic dziwnego, �e owej soboty co najmniej niech�tnie odnios�em si� do jej propozycji. - Wo�go, moje kr�lestwo pe�ne jest brudnych skarpetek, w garnkach zal�g�y si� paj�ki, w �cianach �pi� duchy przesz�ych epok, a pod sto�em mieszka galaretowaty robak, kt�rego jedynym zaj�ciem jest wstr�tna masturbacja! Wo�ga Nix wszak nie ust�pi�a, przywo�a�em zatem taks�wk� i pojechali�my do mnie. Nigdy nie pokocha�em jej cia�a, jednak wtedy, gdy znowu stan�a po�rodku pokoju, wyda�a mi si� tak bezwstydnie niepotrzebna i obca, �e nie bacz�c na 27 jej sp�oszony u�miech, zasiad�em przed komputerem i po prostu zacz��em pisa�. Nie wiem, co pisa�em - wystukiwa�em s�owa, kt�rymi pragn��em si� od niej oddzieli�. By�a �enuj�ca, a i sam siebie nie ocenia�em lepiej. Co ja, u diab�a, robi� z t� nieszcz�sn� istot�, my�la�em, a jako �e pytanie to zawiera�o w sobie r�wnie �enuj�c� odpowied�, ucieka�em przed nim, coraz szybciej uderzaj�c w klawisze. Oczom mojej pami�ci ukaza�y si� znowu wszystkie te kobiety, kt�re kiedy� bywa�y w tym domu i kt�rych �lady ho�ubi�em z godnym fety-szysty zaci�ciem: zraniona paznokciem �ciana, popiersie kieliszka, bia�y kwadrat zdartej fotografii, sprana plamka krwi na prze�cieradle. - Intuicja mi m�wi, �e jeste�my dla siebie stworzeni - powiedzia�a Wo�ga Nix i g�aszcz�c mnie po g�owie, z min� zwyci�zcy postawi�a na biurku miseczk� p�atk�w owsianych. By� to moment, kt�ry rozgrzesza z pope�nienia zbrodni. Nie pami�tam dok�adnie, co powiedzia�em. Wiem tylko, �e powsta�em z krzes�a, spojrza�em g��boko w p�ytkie oczy kr�tkowidza i praw� d�oni� wymierzy�em cios kalekiej intuicji. Wo�ga Nix wysz�a bez s�owa, a ja zrozumia�em nagle smutek Karola Bovary po �mierci Heloizy Dubuc. Nast�pne tygodnie sp�dzi�em na d�ugich samotnych spacerach ulicami miasta. By�o lato, w moich �y�ach powoli zaczyna�a pulsowa� krew. Z przykro�ci� tylko stwierdzi�em, �e nie rozumiem tre�ci wi�kszo�ci reklam i �e m�ode dziewczyny w parku potykaj� si� o mnie, tak jak potyka si� o prastare korzenie d�bu. Mimo swej awersji do wszystkiego co tybeta�skie, osobliw� sympati� darzy�em s�owo bardo. S�owo bardo w j�zyku 28 w Tybeta�czyk�w oznacza stan przej�ciowy, nieuchwytny obszar pomi�dzy brzegami, kt�ry - niczym wyspa na Niczyjej Ziemi - udziela schronienia istotom skazanym na b��dzenie. Jako �e zostawi�em za sob� w�a�nie d�u�szy okres pobytu w zimnym piekle, z ulg� dop�yn��em do wyspy i rozpali�em ognisko. Na wskro� przemarzni�ty, nie czu�em jednak ani ciep�a, ani zimna. � Nie czeka�em te� chwilowo na nic, a i na mnie, mniemam, nikt nie czeka�. Kroki na schodach niezmiennie urywa�y si� pi�tro ni�ej, telefon milcza�, a pust� cisz� mej pocztowej skrzynki zak��ca� jedynie be�kot reklam i skowyt rachunk�w. Reklamy przek�ada�em do skrzynki s�siada, a rachunki zgniata�em w kulki i w chwilach przyp�ywu energii celowa�em nimi z balkonu w przechodni�w. Chwile te zdarza�y si� jednak rzadko, zw�aszcza �e ��ycie w niebycie", urocze ezoteryczne pisemko po�wi�cone kwestii od�ywiania si� powietrzem, przesta�o przychodzi� z b�ahego powodu mej niewyp�acalno�ci. Przesta�em wi�c czyta� cokolwiek, a d�ugie jak eony godziny ci�gn�� si� zdawa�y w niesko�czono��. Ws�uchany w kapanie wody dochodz�ce z kuchni oraz w burczenie we w�asnym brzuchu, dnie i noce sp�dza�em na sm�tnej kontemplacji swego losu, i zdumiony tego losu post�puj�c� blado�ci�, stopniowo pogr��a�em si� w nieistnieniu. Z nieistnienia tego wyrwa� mnie pewnego wieczora powiew wiatru. By� to wiatr straszny, wiatr, kt�ry paj�czyny wy-wiewa z zamczysk, smokom gasi w brzuchach owce, a na szyjach poet�w zaciska �miertelne p�tle szalik�w. Niezw�ocznie zapali�em kadzid�o, drzwi zamkn��em na �a�cuch i zag�uszaj�c niepok�j, w��czy�em telewizor oraz radio. Niestety, miast ust�pi�, niepok�j m�j wzmaga� si� coraz bardziej. Na palcach podkrad�em si� wi�c do okna i hukn�wszy bojowo, kopn��em 29 wybrzuszon� firank�. Ale i to nie pomog�o. Tkni�ty nag�ym przeczuciem wybieg�em w ko�cu na balkon i zamar�em ze zgrozy - �rodkiem pustej ulicy spacerowa� monstrualnych rozmiar�w tapir. Nim zd��y�em wrzasn��, w pokoju zadzwoni� telefon. - Witam, jak zdr�wko? - G�os w s�uchawce brzmia� serdecznie i mi�kko. - Mam nadziej�, �e nie oderwa�em pana od posi�ku... Dr�enie kolan sprawi�o, �e przysiad�em na rogu ��ka. - Pan przeprosi w moim imieniu ma��onk�, ale nie chcia�em czeka� do jutra. Ot�, prosz� sobie wyobrazi�, uda�o si�! Os�upia�y, przy�o�y�em s�uchawk� do drugiego ucha. - Chwileczk�, to nieporozumienie... -Ale� nie, prosz� mi wierzy�! - zapewni� g�os. - Sam uczestniczy�em w naradzie, a list wys�ano dzi� rano, czyli najp�niej jutro w po�udnie b�dziecie pa�stwo mie� oficjaln� zgod� na pi�mie. Przetar�em czo�o. - Przepraszam, ale najwyra�niej wykr�ci� pan z�y numer -wyja�ni�em, sil�c si� na spok�j. - Te� jestem w tej chwili roztargniony, �ycz� dobrej nocy... - Ja te� �ycz� pa�stwu dobrej nocy. - G�os roze�mia� si� nienaturalnie. - Co� czuj�, �e �wi�towali�my... A mo�e m�g�bym porozmawia� z ma��onk�? Zamierza�em w�a�nie zako�czy� bezsensown� rozmow�, kiedy w kuchni rozleg� si� odg�os spadaj�cego garnka i w tej samej niemal chwili s�uchawk� wyrwa�a mi z r�ki zdyszana kobieta. - Tak, tak, dzi�kuj�, naprawd� dzi�kuj�. Och, jak zwykle... przepraszam... on ma specyficzne poczucie humoru... Oczywi�cie, stawimy si� jutro po po�udniu... Tak, to naprawd� cud... 30 Dobranoc... Do jutra... tak... tak... m�czy�ni, rozumiem... Dzi�kuj� za telefon. Oniemia�y patrzy�em, jak kobieta odk�ada s�uchawk�, obrzuca mnie nienawistnym spojrzeniem i wybiega z pokoju. - Idiota! �ni�, po prostu �ni�, pomy�la�em i chwiejnym krokiem ruszy�em w stron� kuchni. Pochylona kobiefa dr��c� d�oni� zbiera�a z pod�ogi buraki, a nozdrza moje podra�ni� bezlitosny zapach majeranku. - Koniec, tym razem to ju� koniec! Pakuj si� i zje�d�aj do swoich anio��w, ja nie zamierzam d�u�ej si� w to bawi�... Oniemia�y patrzy�em, jak kobieta odkr�ca wod� i odgarn�wszy z twarzy w�osy, z pasj� szoruje buraki. By�a drobn� blondynk� o ciekawej, lecz przedwcze�nie zniszczonej twarzy, a jej pozornie niedba�y ubi�r zdecydowanie �wiadczy� o wyrafinowanym smaku. - No co si� gapisz? Powiedzia�am, koniec! Zamkn��em oczy i wstrzymawszy na chwil� oddech, rozpaczliwie przywo�ywa�em w pami�ci ca�� sw� wiedz� na temat �wiadomego �nienia. Ale, niestety, wiedza ta by�a r�wnie szcz�tkowa, jak i ca�a reszta mej duchowej edukacji, otworzy�em wi�c oczy i widz�c, �e sen trwa nadal, z ca�ej si�y uszczypn��em si� w rami� i wrzasn��em z b�lu. - Nie r�b z siebie pajaca. - Kobieta wrzuci�a buraki do garnka, d�onie wytar�a w spodnie i przesz�a do pokoju. - Nie zamierzam co rano wys�uchiwa� bajek - powiedzia�a, zapalaj�c papierosa. - Siedem lat wystarczy�o, �ebym nauczy�a si� wszystkiego na pami��. Znowu pozna�e� anio�a, tak czy nie? Oczywi�cie, tym razem to jest prawdziwy anio�, bo przedtem si� jednak myli�e�, tak czy nie? Ach, no i co teraz? Z jednej strony my, z drugiej anio�, dramat upiornego wyboru, tak czy 31 nie? Jakie to bolesne, ach, znowu p�ka ci serce, bo za jednym zamachem znowu ranisz trzy wspania�e osoby. I co gorsza, zupe�nie nie wiesz, co dalej, tak czy nie? Kobieta wybuchn�a spazmatycznym �miechem. Mia�a g�ste w�osy i smuk�e palce i w p�mroku pokoju wygl�da�a o wiele �adniej ni� w kuchni. Nie, to nie m�g� by� sen. Usiad�em na krze�le po drugiej strome sto�u, za�o�y�em nog� na nog� i odzyskuj�c powoli spok�j, szuka�em w�a�ciwych s��w. - S�uchaj, nie pojmuj�, o co tu chodzi, ale spr�bujmy wszystko krok po kroku wyja�ni� - zaproponowa�em. - Zacznijmy mo�e od tego, w jaki spos�b znalaz�a� si� w moim mieszkaniu... S�dz�c po reakcji, nie by�o to najw�a�ciwsze zagajenie rozmowy. Kobieta poderwa�a si� z krzes�a, wybieg�a do przedpokoju i po�miawszy ze z�o�ci, rykn�a: - Zje�d�a], ale to ju�! Nie mia�em do�wiadczenia w prowadzeniu domowych wojen, a wszelki krzyk sprawia�, �e przed oczyma ta�czy� mi zaczyna�y kr�gi oszala�ych galaktyk. - Zgoda - zawo�a�em pospiesznie. - Zgoda, nic z tego nie rozumiem, ale za��my, �e masz racj�! Za��my, �e naprawd� zwariowa�em i �e nic nie pami�tam. Nie wiem, co tu robi�, nie wiem nawet, kim jestem... Przystan�a w progu i przeszy�a mnie smutkiem beznadziejnej mi�o�ci. By� to smutek cierpliwy i m�dry, smutek, kt�ry sp�ywa z k�cik�w oczu i znika w u�miechu, bowiem kochaj�cy bez nadziei ka�de chamstwo wyt�umaczy� umiej� na sto osiem magicznych sposob�w. - Ja naprawd� nic nie rozumiem - powt�rzy�em i widz�c, �e przez twarzy kobiety przemkn�� cie� u�miechu, czym pr�dzej wykona�em kr�liczka. 32 - W porz�dku, r�b co chcesz - westchn�a zrezygnowana. - Baw si� form� i tre�ci�, badaj sobie granice rzeczywisto�ci i wy�ywaj si� w happeningach. Ale nie pozwol�, �eby� miesza� w to Finimondo. Finimondo ma cztery lata i nie potrzebuje pisarza, ale ojca! Zamar�em. - Finimondo? Jakie, na mi�o�� bosk�, finimondo? - zawo�a�em, a s�owa moje, r�bn�wszy w sufit, rozbi�y si� na miliard �wietlistych fonem�w i opad�y na mnie w postaci ol�nienia. -Finimondo... - szepn��em i pora�ony �wiat�em prawdy, przem�wi�em nagle j�zykami obcymi: -Merde, shit, scheisse! Chcesz powiedzie�, �e ty i ja mamy dziecko? Finimondo? To syn czy c�rka? Do diab�a, co tu jest grane i kto wymy�li� takie imi�? Kobieta spojrza�a na mnie z politowaniem. - Tego imienia nikt nie wymy�li�, ono zaistnia�o wraz z pocz�tkiem �wiata. Ja je po prostu wybra�am - oznajmi�a spokojnie. - A wybra�am je, zanim ty zd��y�e� nazwa� nasz� c�rk� Samuelem Beckettem, Krishnamurtim lub Mishim�. To moje dziecko, pozw�l jednak, �e ci przypomn�, �e kredyt postanowili�my wzi�� wsp�lnie... W moim wzroku pojawi� si� musia�a rozpacz stoj�cego przed malowanymi wrotami ciel�cia, i kobieta, z trudem kryj�c rozbawienie, podesz�a do biurka. - Je�li umiesz pisa�, to umiesz zapewne te� czyta� - wyde-dukowa�a odwa�nie i wr�czy�a mi kopert� w kszta�cie wyroku �mierci. By�a to, jak si� przekona�em, podpisana moim nazwiskiem pro�ba o przyznanie kredytu na mieszkanie, suma taka a taka, procent taki a taki, okres sp�acania lat czterdzie�ci i cztery. Krew w mych �y�ach przesta�a kr��y�, oddech zamar�, a czas, kt�rego i tak nie by�o, zatrzyma� si� na kilka upiornie 33 niepoj�tych wieczno�ci. A mo�e to wcale nie sen, pomy�la�em, mo�e snem jest w�a�nie to, co dot�d uwa�a�

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!