4465

Szczegóły
Tytuł 4465
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

4465 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 4465 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

4465 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

PAMI�TNIKI CESARZOWEJ KATARZYNY II Przez ni� sam� spisane EDYCJA KOMPUTEROWA: WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL MAIl: [email protected] CZ�SC PIER WSZ� Od roku 1729, w kt�rym si� urodzi�a, do roku 1751 Szcz�cie nie jest tak �lepe, jak si� zazwyczaj s�dzi. Jest ono cz�sto niczym innym, jak tylko skutkiem w�a�ciwych i przemy�lanych przedsi�wzi��, nie dostrze�onych przez t�um, ale przecie� poprzedzaj�cych wydarzenia. Cz�ciej jeszcze jest ono wynikiem przymiot�w osoby, jej charakteru i post�powania. A�eby ukaza� to wyra�niej, u�o�� nast�puj�cy sylogizm: Przes�anka pierwsza � przymioty i charakter druga � post�powanie Wynik� szcz�cie lub nieszcz�cie. A oto dwa uderzaj�ce tego przyk�ady: PIOTR III1 KATARZYNA I 1 Piotr III Fiodorowicz (1728 1762), w�a�c. Karol Ulryk (przed przej�ciem na prawos�awie), cesarz rosyjski w 1762 r. (1761 st. st. syn ksi�cia Holstern-Gottorp Karola Fryderyka i Anny, c�rki Piotra I; po abdykacji zamordowany w Ropszy k. Petersburga (dzi�. Leningrad), prawdopodobnie z inspiracji Katarzny II, swej ma��onki. PIOTR III�JEGO OJCIEC I MA TKA Matka jego, c�rka Piotra I, w dwa miesi�ce po tym, gdy urodzi� si� w niedu�ym holszty�skim miasteczku � Kilonii, zmar�a na suchoty, udr�czona tamecznym �yciem i nieszcz�liwym ma��e�stwem. Ojciec Piotra III, ksi��� Holsztynu Karol Fryderyk3, bratanek Karola XII4, kr�la szwedzkiego, by� ksi���ciem ubogim, s�abym, brzydkim, marnego zdrowia, niskiego wzrostu (prosz� zajrze� do dziennika Bergholza5, w Magazynie Buschinga6). Zmar� w 1739 roku, opiek� za� nad jego synem, licz�cym sobie w�wczas lat blisko jedena�cie, roztoczy� jego kuzyn, ksi��� holszty�ski i biskup Lubeki, Adolf Fryderyk7, kt�ry p�niej na mocy pokoju zawartego w Abo8, 1 Anna Piotrowna (1708�1728); w 1725 r. wysz�a za m�� za Karola Fryderyka, ksi�cia Holstein-Gottorp. 3 Karol Fryderyk (1700�1739), ksi��� Holstein-Gottorp. 4 Karol XII (1682�1718), kr�l Szwecji w 1. 1697�1718. 5 Bergholz von, Fryderyk Wilhelm (1699�1766), dworzanin ksi�cia holszty�skiego Karola Fryderyka, autor �Dziennika" opisuj�cego jego pobyt w Rosji w 1.1721�1725. 6 Busching Antoni Fryderyk, �Magazin fur Historie" und Geographie", Hamburg 1757. 7 Adolf Fryderyk (1710�1771), biskup Lubeki, administrator Holsztynu, kr�l Szwecji w 1.1751�1771. 8 Pok�j w Abo (dzi�. Turku), zawarty w 1743 r., ko�czy� wojn� rosyjsko-szwedzk� 1741�1743. Na mocy jego postanowie� Rosja wycofa�a si� z okupowanej przez siebie Finlandii, zatrzymuj�c jej cze�� po�udniow�, Szwecja za� zgodzi�a si� na ��danie cesarzowej El�biety, by nast�pc� tronu szwedzkiego zosta� Adolf Fryderyk. dzi�ki staraniom cesarzowej El�biety9 wst�pi� na tron szwedzki. G��wnym wychowawc� Piotra III by� wielki marsza�ek jego dworu Brummer10, z pochodzenia Szwed, p�niej wielki szambelan Bergholz, autor wspomnianego powy�ej dziennika, i czterech szambelan�w, spo�r�d kt�rych dwaj, Adlerteld11, kt�ry napisa� histori� Karola XII, i Wachmeister byli Szwedami, za� dwaj pozostali, Wolf i Mardefeldt � Holszty�czykami. Ksi�cia wychowywano jako nast�pc� tronu szwedzkiego. Dw�r jego, zbyt na Holsztyn liczny, dzieli� si� na kilka nienawidz�cych si� nawzajem kotem. Ka�da z kotem usi�owa�a ow�adn�� ksi�ciem, wychowa� go po swojemu i, oczywista, wszczepi� mu odraz� do tych, co byli jej przeciwnikami. M�ody ksi��� z ca�ej duszy nienawidzi� Brummera i me lubi� nikogo ze swego otoczenia, bowiem ludzie ci m�czyli go przymusem. Od dziesi�tego roku �ycia Piotr zdradza� sk�onno�� do pija�stwa Zmuszano go cz�sto do reprezentacji i nie spuszczano z oczu ani we dnie, ani w nocy W dzieci�stwie i pierwszych latach pobytu w Rosji lubi� dw�ch starych kamerdyner�w � Inflantczyka Kramera i Szweda Rumberga. Tego ostatniego przedk�ada� nad wszystkich By� to cz�owiek do�� gburowaty i nieokrzesany � dragon Karola XII Brummer, a zatem i Bergholz, kt�ry na wszystko patrzy� oczami Brummera, byli lud�mi ksi�cia protektora i regenta. Nikt inny nie lubi� tego ksi�cia, a tym mniej jego zaufanych. Gdy cesarzowa El�bieta wst�pi�a na tron rosyjski, pos�a�a szambelana Korfa12 do Holsztynu po siostrze�ca, kt�rego 9 El�bieta Piotrowna (1709�1762/1761 st. st.), c�rka Piotra I cesarzowa rosyjska w 1. 1741�1762 (1761 st. st.) 10 Brummer von, Otto, wielki marsza�ek dworu ksi�cia holszty�skiego Karola Ulryka (p�n. Piotra III). 11 Adlerfeld von, Gustaw (1671�1709), autor Uhistoire militaire de Charles XII, 1740, 1746. Katarzyna II myli�a si� twierdz�c, �e Adlerfeld by� wychowawc� Piotra III, gdy� zgin�� on w bitwie pod Po�taw� na 19 lat przed urodzeniem si� swego rzekomego ucznia. 12 Korf Miko�aj Andriejewicz (1710�1766), szambelan cesarzowej El�biety. ksi��� regent niezw�ocznie wyprawi� w towarzystwie marsza�ka dworu Brummera, szambelana Bergholza i szambelana Deckena (siostrze�ca Brummera). Przyjazd ksi�cia niezwykle ucieszy� cesarzow�. Zaraz potem wyjecha�a ona na koronacj� do Moskwy. �Postanowi�a og�osi� ksi�cia swym nast�pc�, lecz dopiero w�wczas, gdy przejdzie na prawos�awie. Wrogowie marsza�ka dworu Brummera, a mianowicie szambelan dworu hrabia Bestu�ew1 i hrabia Nikita Panin14, kt�ry przez d�ugi czas by� ministrem Rosji w Szwecji, zapewniali, ze gdy si� sta�o wiadome, i� cesarzowa og�osi siostrze�ca nast�pc� rosyjskiego tronu, Brummer na wszelkie sposoby usi�owa� spaczy� serce i umys� swego wychowanka, podczas gdy przedtem dok�ada� stara�, by ukszta�towa� go godnym korony szwedzkiej. Pow�tpiewa�am zawsze jednak w takie okrucie�stwo i s�dzi�em, �e edukacja Piotra wynik�a ze zbiegu nieszcz�liwych okoliczno�ci Opowiem o tym, co widzia�am i s�ysza�am, a co p�niej okaza�o si� przemo�ne w skutkach. Piotra III ujrza�am po raz pierwszy, gdy mia�am jedena�cie lat, w Eutin15, u jego opiekuna ksi�cia biskupa Lubeki16 w kilka miesi�cy po �mierci diuka Karola Fryderyka, ojca Piotra. By�o to w roku 1739. Ksi��� biskup zwo�a� do Eutin wszystkich cz�onk�w rodziny, a�eby przedstawi� im swego 13 Bestu�ew-Riumin Aleksy Piotrowicz (1693�1766), hrabia, polityk i dyplomata rosyjski, rezydent i pose� w Danii, wsp�pracownik cesarzowej El�biety, wicekanclerz, a od 1744 r kanclerz, odsuni�ty od spraw pa�stwowych, aresztowany i zes�any w 1758 r. Z zes�ania powr�ci� po wst�pieniu na tron Katarzyny II w 1762 r By� rzecznikiem zwi�zania Rosji z Angli�, Holandi� i Austri� przeciw Francji, Prusom i Turcji. 14 Panin Nikita Iwanowicz (1718�1783), hrabia, polityk rosyjski, pose� w Danii i Szwecji, aktywny uczestnik przewrotu pa�acowego w 1762 r., kt�ry wyni�s� na tron Katarzyn� II. By� wsp�tw�rc� tzw. �systemu pomocnego", tj. bloku pa�stw Europy pomocnej, w 1. 1763�1781 by� prezydentem Kolegium Spraw Zagranicznych. 15 Eutin � miejscowo�� w Holsztynie. 16 u jego opiekuna � Adolfa Fryderyka, biskupa Lubeki i administratora Holsztynu. wychowanka. Moja babka, matka ksi�cia biskupa , i moja matka18 � jego siostra, przyby�y do Hamburga wraz ze mn�. Mia�am wtedy dziesi�� lat. Byli tam jeszcze ponadto ksi��� Augustyn19 i ksi�niczka Anna 2 , brat i siostra ksi�cia protektora i regenta Holsztynu. Tu us�ysza�am, jak zgromadzeni krewni m�wili pomi�dzy sob�. �e m�ody ksi��� ma sk�onno�� do trunk�w, �e jego przyboczni nie pozwalaj� mu pi� zbyt wiele przy stole, �e jest uparty i wybuchowy, nie lubi swoich dworzan, a zw�aszcza Brummera, �e z usposobienia jest do�� �ywy, ale chorowity i s�abej konstytucji. Rzeczywi�cie cer� mia� blad�, wydawa� si� s�abowity i delikatnej budowy. Od tego dziecka ��dano, by zachowywa�o si� jak cz�owiek doros�y. Ci��y�o mu to i by�o nieustannym przymusem. Sztuczno�� i nieszczero�� z zewn�trznych form zachowania przemieni�y si� w charakter. Wkr�tce po przyje�dzie owego holszty�skiego dworu do Rosji zjawi�o si� tam poselstwo szwedzkie prosz�c cesarzow�, by zezwoli�a swemu siostrze�cowi zosta� nast�pc� tronu szwedzkiego. Jednak�e El�bieta, kt�ra swe zamiary w tym wzgl�dzie oznajmi�a we wst�pnych klauzulach pokoju w Abo, jak to zosta�o ju� wspomniane, odpowiedzia�a Zgromadzeniu Szwedzkiemu, �e siostrzeniec jej odziedziczy tron rosyjski, �e nie odst�puje od wst�pnych klauzul pokoju w Abo, zgodnie z kt�rym nast�pc� tronu szwedzkiego winien zosta� ksi���-regent Holsztynu. Starszy brat ksi�cia regenta21 na kr�tko przed �mierci� Piotra I zar�czony zosta� z cesarzow� El�biet�. Do ma��e�stwa nie dosz�o, gdy� narzeczony zmar� na osp� w kilka tygodni po zar�czynach. Jednak�e cesarzowa El�bieta wspomina�a owego ksi�cia 17 Moja babka � Albertyna Fryderyka, �ona Chrystiana Augusta, biskupa Lubeki. 18 moja matka � Joanna El�bieta (1711�1760), ksi�na Anhalt-Zerbst. 19 August Fryderyk (1711�1785), ksi��� Holsztynu. 20 Anna (1709�1768), ksi�na Holsztynu. 21 Karol August (1706�1727), ksi��� Holsztynu, narzeczony El�biety Piotrownej, p�niejszej cesarzowej rosyjskiej. z wielk� czu�o�ci�, kt�r� okazywa�a te� wszystkim jego krewnym. Tak wi�c Piotr III z�o�ywszy wyznanie- wiary wedle obrz�dku ko�cio�a prawos�awnego og�oszony zosta� nast�pc� El�biety i wielkim ksi�ciem Rosji22. Jego opiekunem duchowym zosta� Symeon Todorski, p�niejszy biskup Pskowa23. Ksi��� zosta� ochrzczony i wychowany wedle zasad niezwykle surowego i wyzbytego tolerancji obrz�dku lutera�skiego. Od dzieci�stwa nie chcia� si� niczego uczy�, ja za� s�ysza�am od jego przybocznych, �e w Kilonii zar�wno w niedziel�, jak w dnie �wi�teczne by�o niezmiernie trudno nak�oni� go, by poszed� do ko�cio�a i wype�ni� pobo�ne obrz�dki, i �e w rozmowach z Symeonem Todorskim zdradza� on zazwyczaj niech�� do religii. Jego Cesarska Wysoko�� podejmowa� sp�r w ka�dym przedmiocie i cz�sto u�ywano jego przybocznych, aby ostudzili te zapa�y i pow�ci�gn�li wielkiego ksi�cia. Wreszcie po wielu nieprzyjemno�ciach podda� si� we wszystkim woli cesarzowej � swej ciotki; jednak�e, b�d� z uprzedzenia, nawyku, albo te� przekory, powt�rzy� kilkakrotnie, �e milej by mu by�o odjecha� do Szwecji, ni� pozosta� w Rosji. Brummer, Bergholz i inni Holszty�czycy pozostali przy nim a� do czasu zawarcia ma��e�stwa. Dla pozoru przydano do nich kilku nauczycieli. Nauczyciel rosyjskiego j�zyka Izaak Wiesie�owski24 od samego pocz�tku przychodzi� rzadko, a potem w og�le si� nie pojawia�. Profesor Stehlin25, kt�ry mia� mu wyk�ada� matematyk� i histori�, tylko si� 22 Piotr III (dawn. Karol Ulryk) zosta� w 1742 r. og�oszony nast�pc� tronu po cesarzowej El�biecie. Od tej chwili przys�ugiwa� mu tytu� wielkiego ksi�cia. 23 Symeon Todorski, archimandryta monasteru Ipatiewskiego ko�o Kostromy, p�niej biskup Pskowa. 24 Wiesie�owski Izaak Paw�owicz (1688�1754), cz�onek Kolegium Spraw Zagranicznych. 25 Stehlin Jakub Jakowlewicz (1709�1785), matematyk, profesor Petersburskiej Akademii Nauk. z nim, prawd� rzek�szy, zabawia� i s�u�y� mu za b�azna. Najpilniejszy by� baletmistrz Laude, kt�ry uczy� go ta�ca W swych wewn�trznych apartamentach wielki ksi��� zaj�ty by� wy��cznie musztrowaniem kilku s�u�by, kt�rych mu przydano do obs�ugi. Nadawa� im stopnie i rangi wojskowe, a potem wedle kaprysu degradowa�. By�y to zaiste dziecinne zabawy, wprost nieustanna dziecinada By� w og�le bardzo dziecinny, cho� mia� ju� szesna�cie lat 1744 W roku 1744, 9 lutego, Katarzyna II ze sw� matk� przyby�y do Moskwy, gdzie znajdowa� si� pod�wczas dw�r rosyjski. Dw�r rosyjski podzielony by� wtedy na dwie wielkie frakcje czy partie. Na czele pierwszej, kt�ra znowu zaczyna�a podnosi� si� z upadku, sta� wicekanclerz hrabia Bestu�ew - Riumin. Wzbudza� znacznie wi�cej l�ku ni� sympatii, by� niezwykle w�cibski i podejrzliwy, stanowczy i niewzruszony w swych pogl�dach, do�� twardy dla podw�adnych, jako wr�g nieprzejednany, ale przyjaciel dla przyjaci�, kt�rych nie opuszcza�, p�ki go me zdradzili, by� poza tym trudny we wsp�yciu i w wielu przypadkach ma�ostkowy. Kierowa� departamentem spraw zagranicznych. Przed wyjazdem dworu do Moskwy poni�s� pora�k� w walce z zaufanymi cesarzowej, kt�rych usi�owa� odsun��, teraz jednak zaczyna� odzyskiwa� wp�ywy. Trzyma� si� Anglii oraz dwor�w wiede�skiego i drezde�skiego. Przybycie Katarzyny II i jej matki by�o mu niemi�e jako sprawa u�o�ona przez przeciwn� frakcj� w tajemnicy przed nim. Mia� mn�stwo wrog�w, ale wszyscy przed nim dr�eli. Przewag� nad innymi dawa�a mu godno��, kt�r� piastowa�, za� pod wzgl�dem charakteru przewy�sza� on niepomiernie osoby z politycznych antyszambr�w. Partia przeciwna Bestu�ewowi trzyma�a stron� Francji, kt�r� popiera�y Szwecja i kr�l pruski. Dusz� tej partii by� markiz de la Chetardie , matadorami za� przybyli na dw�r Hol-szty�czycy. Przeci�gn�li oni na sw� stron� Lestoc�a27 � jedn� z os�b najbardziej czynnych w przewrocie, kt�ry wyni�s� na tron rosyjski cesarzow� El�biet�. Lestoc� w du�ym stopniu posiada� jej zaufanie. S�u�y� cesarzowej Katarzynie I28, po jej �mierci za� zosta� nadwornym chirurgiem El�biety. Zar�wno matce, jak c�rce wy�wiadczy� znaczne przys�ugi. By� do�� m�dry, przebieg�y i zr�czny w intrygach, ale by� cz�owiekiem niegodziwym i z�ym. Wszyscy ci cudzoziemcy popierali i wysuwali na czo�o hrabiego Micha�a Woroncowa29, kt�ry r�wnie� uczestniczy� w przewrocie i by� przy El�biecie tej nocy, kt�rej wst�pi�a na tron30. Cesarzowa o�eni�a go z siostrzenic� cesarzowej Katarzyny I, hrabiank� Ann� Kar�own� Skawro�ska3 . Wychowywa�a si� ona razem z cesarzow� El�biet� i by�a do niej bardzo przywi�zana. Do partii tej przy��czy� si� hrabia Aleksander Rumiancew32, ojciec marsza�ka , kt�ry podpisa� pok�j w Abo ze Szwedami nieomal nie pytaj�c o rad� Bestu�ewa. Nale�eli do niej po 26 Chetardie de la, Jacques(1705�1758), markiz, wojskowy i dyplomata, ambasador Francji w Petersburgu, wydalony z Rosji w 1744 r. 27 Lestoc� Jean Herman (1692�1767), chirurg nadworny, wp�ywowy polityk. 28 Katarzyna I Aleksiejewna (1684�1727), c�rka ch�opa litewskiego Samuela Skawro�skiego, �ona Piotra I, cesarzowa rosyjska w 1. 1725�1727. 29 Woroncow Micha� Hilarionowicz (1714�1767), polityk i dyplomata rosyjski, wicekanclerz od 1744 r., zwolennik orientacji profrancuskiej, przeciwnik A. Bestu�ewa-Riumina, kanclerz w 1. 1758�1762, odsuni�ty od spraw pa�stwowych w 1763 r. 30 tej nocy, kt�rej wst�pi�a na tron � El�bieta obj�a rz�dy w Rosji 6 grudnia (25 listopada st. st.) 1741 r., w wyniku przewrotu pa�acowego, odsuwaj�c od w�adzy i wtr�caj�c do wi�zienia ma�oletniego Iwana VI Antonowicza. 31 Skawro�ska Anna Kar�own� wysz�a za M Woroncowa w 1742 r 32 Rumiancew Aleksander Iwanowicz (1676�1745), genera� rosyjski. 33 Rumiancew (Rumiancew-Zadunajski) Piotr Aleksandrowicz (1725� 1796), hrabia, wybitny dow�dca, w wieku 18 lat zosta� pu�kownikiem za przewiezienie do Petersburga tekstu traktatu pokojowego zawartego w Abo, feldmarsza�ek od 1770 r , prezydent II Kolegium Ma�orosyjskiego, uczestnik wojny siedmioletniej (1756�1763) i wojen rosyjsko-tureckich (1768�1774 1787�1791) cz�ci generalny prokurator Trubeckoj34, ca�a rodzina Trubeckich i si�� yzqczj ksi��� hesko-homburski, ciesz�cy si� pod�wczas du�ym powa�aniem, sam przez si� nie znaczy� on nic: mianowano go ze wzgl�du na liczn� rodzin� jego �ony, kt�rej rodzice �yli jeszcze. To oni w�a�nie byli w wielkiej estymie. Do przybocznych cesarzowej nale�eli pod�wczas te� Szuwa�owowie 5. Wsp�zawodniczyli oni z wielkim �owczym Razumowskim36. kt�ry w owym czasie uwa�any by� za pierwszego faworyta. Hrabia Bestu�ew umia� si� nimi pos�ugiwa�. Jednak�e jego najpewniejsz� podpor� by� baron Czerkasow37, sekretarz gabinetu cesarzowej, niegdy� urz�duj�cy w gabinecie Piotra I38, cz�owiek szorstki i uparty, wymagaj�cy porz�dku i sprawiedliwo�ci oraz zachowywania we wszystkim ustalonych zasad. Inni dworzanie przy��czali si� to do tej, to do innej partii, zale�nie od korzy�ci i osobistych widok�w. Wydawa�o si�, �e wielki ksi��� rad jest z przyjazdu mojej matki i mego. Mia�am niespe�na pi�tna�cie lat. Przez pierwsze dni by� wobec mnie nader uprzedzaj�cy. Ju� w�wczas, w czasie tak kr�tkim, dostrzeg�am i zrozumia�am, �e nisko ceni� on 34 Trubeckoj Nikita Juriewicz (1699�1767), ksi���, wybitny polityk i wojskowy, generalny prokurator Senatu w 1. 1740�1760, p�niej senator i prezydent Kolegium Wojskowego. 35 Szuwa�owowie � m. in. Iwan Iwanowicz (1727�1797), polityk, faworyt cesarzowej El�biety, mecenas sztuk i opiekun uczonych, w 1763 r znalaz� si� w nie�asce i przebywa� za granic� do 1777 r , Piotr Iwanowicz (1710�1762), przyrodni brat poprzedniego, polityk, wojskowy, uczestnik przewrotu pa�acowego 1741 r, kt�ry wyni�s� na tron El�biet� Piotrown�, wsp�tw�rca absolutyzmu o�wieconego w Rosji. 36 Razumowski Aleksy Grigoriewicz (1709�1771), hrabia, dzia�acz pa�stwowy i polityk, faworyt i m�� (od 1742 r ) cesarzowej El�biety, w 1756 r mianowany feldmarsza�kiem, w 1762 r odsuni�ty od s�u�by czynnej. 37 Czerkasow Iwan Antonowicz (1689�1752), baron, sekretarz gabinetu cesarzowej El�biety. 38 Piotr I Wielki Aleksiejewicz (1672�1725), od 1682 r car, od 1721 r cesarz rosyjski, jeden z najwybitniejszych w�adc�w Rosji, utalentowany dow�dca i reformator. nar�d, kt�remu mia� panowa�, �e trwa� przy luterani�mie, nie lubi� swoich przybocznych i by� bardzo dziecinny. Milcza�am i s�ucha�am, zyskuj�c tym jego zaufanie. Pami�tam, jak powiedzia� mi mi�dzy innymi, �e to najbardziej mu si� we mnie podoba, i� jestem jego kuzynk� i �e mo�e ze mn� jako krewn� szczerze rozmawia�, nast�pnie zwierzy� mi si� z mi�o�ci do jednej z dam dworu cesarzowej, oddalonej na skutek nieszcz�cia, kt�re spotka�o jej matk�, pani� �opuchin39, zes�an� na Syberi�, obja�ni� mi, �e pragn��by si� z t� pann� o�eni�, ale o�eni si� ze mn�, gdy� �yczy sobie tego jego ciotka. Rumieni�am si� s�ysz�c te wynurzenia uczu� rodzinnych i dzi�kowa�am mu za okazane z g�ry zaufanie, w g��bi duszy jednak nie mog�am si� do�� nadziwi� jego nieostro�no�ci i zupe�nemu niezrozumieniu wielu rzzczy. Dziesi�tego dnia po tym, gdy przyby�am do Moskwy, cesarzowa uda�a si� w sobot� do klasztoru �w. Tr�jcy . Wielki ksi��� pozosta� z nami w Moskwie. Przydano mi ju� trzech nauczycieli � Symeona Todorskiego dla pouczenia w sprawach wiary prawos�awnej, Wasilija Adodurowa41 dla nauki j�zyka rosyjskiego i baletmistrza Laude dla nauki ta�ca. Pragn�c jak najszybciej nauczy� si� po rosyjsku, wstawa�am noc� i kiedy wszyscy doko�a spali, siedz�c na ��ku uczy�am si� na pami�� kajet�w, kt�re mi dawa� Adodurow. W pokoju by�o gor�co, a me znaj�c moskiewskiego klimatu, nie uwa�a�am za stosowne wk�ada� obuwia i uczy�am si� tak, jak wysz�am z po�cieli. Wskutek podobnych praktyk dosta�am na pi�tnasty dzie� zapalenia op�ucnej, kt�re mnie omal me zabi�o. W �rod�, gdy cesarzowa odjecha�a ju� do klasztoru �w. Tr�jcy, zbiera�am si� w�a�nie, aby z matk� uda� si� na obiad do wielkiego ksi�cia, gdy nagle poczu�am 39 �opuchina, dama dworu cesarzowej El�biety, c�rka Natalii Fiodorownej � , by� mo�e siostry Eudoksji Fiodorownej � , pierwszej �ony Piotra I. 40 klasztoru �w. Tr�jcy � jeden z najs�ynniejszych monaster�w w Rosji, miejsce licznych pielgrzymek, le��cy w Siergiejewie (dzi� Zagorsk), ok. 70 km od Moskwy. 41 Adodurow Wasyl Jewdokimowicz (1709�1780), pisarz i t�umacz, kurator Uniwersytetu Moskiewskiego. silne dreszcze. Ledwie uprosi�am mateczk�, by pozwoli�a mi po�o�y� si� do ��ka. Gdy wr�ci�a z obiadu, znalaz�a mnie bez przytomno�ci i rozpalon� z gor�czki: w boku czu�am okropny b�l. Matce wyda�o si�, �e zachorowa�am na osp�, pos�a�a po lekarzy ��daj�c, by mnie na t� chorob� leczyli. Lekarze orzekli, �e trzeba mi pu�ci� krew, ona jednak �adn� miar� nie chcia�a si� na to zgodzi�, powtarzaj�c, �e brat jej42 umar� w Rosji na osp� po tym, gdy puszczono mu krew, i �e nie dopu�ci, by ze mn� sta�o si� to samo. Lekarze i przyboczni wielkiego ksi�cia (kt�ry na osp� jeszcze nie chorowa�) pos�ali o tym wszystkim szczeg�owy raport cesarzowej, ja za� le�a�am w ��ku pod opiek� lekarzy i mateczki, sprzeczaj�cych si� ze sob� bez znajomo�ci rzeczy. Okrutna gor�czka i b�l w boku m�czy�y mnie niezno�nie, j�cza�am, mateczka za� strofowa�a mnie za to, ��daj�c, bym cierpliwie znosi�a chorob�. Wreszcie w sobot�, o si�dmej wiecz�r, to znaczy pi�tego dnia mojej choroby, cesarzowa wr�ci�a z klasztoru i ledwie wysiad�szy z karety przysz�a do mnie do pokoju, gdzie le�a�am nieprzytomna. By� z ni� hrabia Lestoc� i jeszcze jeden chirurg. Wys�uchawszy zdania lekarzy siad�a u mego wezg�owia i kaza�a pu�ci� mi krew. W tej samej chwili, gdy posz�a krew, odzyska�am przytomno�� i otwar�szy oczy ujrza�am si� w obj�ciach podtrzymuj�cej mnie cesarzowej. Przez 27 dni, w ci�gu kt�rych szesna�cie razy puszczono mi krew, czasem po czterykro� dziennie, by�am mi�dzy �yciem a �mierci�. Mateczki niemal do mego pokoju nie wpuszczano. By�a ona nadal przeciwna tym cz�stym upustom krwi i g�o�no powtarza�a, �e mnie tu zabij�. Zacz�a si� jednak przekonywa�, �e nie dostan� ospy. Cesarzowa ustanowi�a przy mnie hrabin� Rumiancew43 oraz kilka innych pa� i wygl�da�o na to, �e nie dowierza rozs�dkowi mojej matki. Wreszcie, 42 brat jej � Karol August, ksi��� Holsztynu. 43 Rumiancewa Maria Andriejewna (1698�1788), hrabina, dama dworu cesarzowej El�biety, a p�niej tak�e Katarzyny II. dzi�ki staraniom doktora Sancheza44 (Portugalczyka z pochodzenia), wrz�d w prawym boku p�k�; wyplu�am go i od tej chwili poczu�am si� lepiej. Spostrzeg�am natychmiast, �e post�powanie mateczki podczas mojej choroby zaszkodzi�o jej w opinii wszystkich. Kiedy by�o ze mn� bardzo �le, chcia�a mi sprowadzi� lutera�skiego duchownego. A�eby zaproponowa� mi to, starano si� mnie ocuci� albo te� wykorzysta� chwile ulgi; ja odpowiedzia�am jednak: �po co? Wezwijcie tu raczej Symeona Todorskiego, ch�tnie z nim porozmawiam". Wezwano go i rozmowa, kt�r� z nim odby�am w przytomno�ci wielu os�b, bardzo si� wszystkim spodoba�a. Zyska�o mi to przychylno�� zar�wno cesarzowej, jak i ca�ego dworu. Matce mojej zaszkodzi�a inna jeszcze drobna okoliczno��. Oko�o Wielkiejnocy, rankiem, za��da�a ona przez pokojow�, abym odst�pi�a jej materi�, b��kitn� w srebrny wz�r, kt�r� przed odjazdem do Rosji ofiarowa� mi brat mego ojca, gdy� mia�am na ni� wielk� ochot�. Odpowiedzia�am mateczce, aby j� sobie wzi�a i �e post�pi� wedle jej woli, cho� bardzo ow� materi� lubi�, gdy� podarowa� mi j� stryj, widz�c, jak bardzo mi si� podoba. Moi przyboczni widz�c, �e oddaj� materi� wbrew woli, a przy tym �wiadomi, �e tak d�ugo by�am o krok od �mierci i zaledwie od kilku dni czuj� si� lepiej, zacz�li mi�dzy sob� m�wi�, �e to ze strony mojej matki nader nierozs�dnie nara�a� umieraj�c� c�rk� na najdrobniejsz� przykro�� i �e nie powinna ona nie tylko odbiera� mi materii, ale nawet o tym wspomina�. Pospieszono z tym do cesarzowej, kt�ra niezw�ocznie przys�a�a mi kilka materia��w bogatych i �wietnych, mi�dzy nimi za� b��kitny ze srebrem. Matka moja zaszkodzi�a sobie w jej oczach. Zarzucano jej, �e nie dba o mnie wcale i nie ma dla mnie odrobiny czu�o�ci. Podczas choroby przyzwyczai�am si� le�e� z zamkni�tymi oczyma, hrabina Rumiancew i inne panie s�dz�c, �e �pi�, rozmawia�y ze sob� bez najmniejszego skr�powania, dzi�ki czemu dowiedzia�am si� wielu rzzczy 44 Sanchez Antoine-Numes-Ribeiro (1699�1783), lekarz nadworny cesarzowej Anny Iwanownej. Poniewa� wraca�am ju� do zdrowia, wielki ksi��� przychodzi� do pokoj�w mojej matki, kt�re zarazem by�y moimi, i tam sp�dza� wieczory. Tak jak wszyscy inni okazywa� m wiele zainteresowania. Podczas mojej choroby cesarzowa cz�sto roni�a �zy z mego powodu. Wreszcie 21 kwietnia 1744 roku, w dniu moich urodzin, kiedy uko�czy�am lat pi�tna�cie, na tyle ju� okrzep�am, by po raz pierwszy po tej ci�kiej chorobie ukaza� si� publicznie. S�dz�, �e nie budzi�am powszechnego zachwytu. Wychud�am jak szkielet, wyros�am, rysy twarzy mi si� wyd�u�y�y, wypada�y mi w�osy i by�am blada jak �mier�. Sama widzia�am, �e wygl�dam jak straszyd�o, nie mog�am si� wprost pozna�. Tego dnia cesarzowa przys�a�a mi s�oiczek r�u i kaza�a mi si� ur�owa�. Gdy tylko nasta�a wiosna i pogoda si� poprawi�a, odwiedziny wielkiego ksi�cia sta�y si� rzadsze. Wola� spacerowa�, strzela� i polowa� w okolicach Moskwy. Czasem jednak przychodzi� do nas na obiad lub kolacj� i w�wczas jak dawniej dawa� wobec mnie upust dziecinnej szczero�ci. Jego �wita rozmawia�a zazwyczaj z moj� matk�, do kt�rej zje�d�a�o si� du�o go�ci. Prowadzone tam rozmowy nie podoba�y si� bynajmniej tym, kt�rzy w nich nie uczestniczyli; mi�dzy innymi hrabiemu Bestu�ewowi. Wszyscy jego wrogowie zbierali si� u nas, a mi�dzy nimi markiz de la Chetardie, kt�ry pod�wczas jeszcze nie wyst�powa� oficjalnie jako ambasador Francji, ale otrzyma� ju� od swego dworu listy uwierzytelniaj �ce. W maju cesarzowa ponownie uda�a si� do klasztoru �w. Tr�jcy. Wielki ksi���, ja i moja matka pojechali�my w �lad za ni�. Od pewnego czasu cesarzowa odnosi�a si� do mateczki bardzo ozi�ble. W klasztorze �w. Tr�jcy wszystko si� wyja�ni�o. Pewnego razu po obiedzie, gdy siedzia� u nas wielki ksi���, wesz�a nagle cesarzowa i poleci�a mateczce, aby uda�a si� za ni� do innego pokoju. Hrabia Lestoc� te� tam wszed�. Wielki ksi��� i ja siedzieli�my na oknie czekaj�c, co z tego wyniknie. Rozmowa trwa�a do�� d�ugo. Pok�adali�my si� ze �miechu, gdy nagle pojawi� si� hrabia Lestoc� i prze- chodz�c zbli�y� si� do nas i powiedzia�: �Ta weso�o�� zaraz ustanie". A potem zwracaj�c si� do mnie: �Pozosta�o pani tylko spakowa� si�, odje�d�acie panie natychmiast i wracacie do siebie". Wielki ksi��� zapyta�, co by to mia�o znaczy�. Lestoc� odpar�: �Dowiecie si� p�niej", i to rzek�szy odszed�, by wype�ni� polecenie, kt�re otrzyma�, a kt�rego tre�ci nie zna�am. Zacz�li�my z wielkim ksi�ciem zgadywa�, co to wszystko znaczy. Zastanawia� si� nad tym g�o�no, a ja w milczeniu. M�wi�: �Skoro winna jest pani matka, pani to nie dotyczy". Odpar�am mu, �e moim obowi�zkiem jest jecha� wraz z mateczk� i czyni�, co mi rozka�e. Widzia�am wyra�nie, �e rozsta�by si� ze mn� bez �alu. Ze swej strony znaj�c jego sk�onno�ci, wcale bym go nie �a�owa�a, ale rosyjska korona nie by�a mi r�wnie oboj�tna. Wreszcie drzwi do sypialni otwar�y si�, cesarzowa wysz�a stamt�d rozczerwieniona i zagniewana. W �lad za ni� wysz�a mateczka z za-czerwienionymi i zap�akanymi oczyma. Okno, na kt�re wdrapali�my si�, umieszczone by�o do�� wysoko, po�piesznie z niego zeskoczyli�my. Roz�mieszy�o to cesarzow� i odchodz�c uca�owa�a nas oboje. Kiedy si� oddali�a, wywiedzieli�my si� po trosze, o co posz�o. Markiz de la Chetardie dawniej, a �ci�lej rzecz okre�laj�c w�wczas, kiedy po raz pierwszy przyby� w poselstwie do Rosji cieszy� si� �askami i zaufaniem cesarzowej: teraz jednak za drugim przyjazdem, omyli� si� w swych nadziejach. S�owa jego by�y pow�ci�gliwsze od jego list�w przesyconych ��ci� i rozgoryczeniem. Listy te zosta�y otwarte i rozszyfrowane, znaleziono tam szczeg�y rozm�w, kt�re prowadzi� z moj� matk� i wieloma innymi osobami o �wczesnych sprawach i o cesarzowej. Poniewa� markiz de la Chetardie nie przed-stawi� jeszcze swych list�w uwierzytelniaj�cych, rozkazano mu opu�ci� cesarstwo. Odebrano mu Order �w. Andrzeja 45 Order �w. Andrzeja Pierwozwannego zosta� ustanowiony w 1698 i by� w XVIII w. najwy�szym odznaczeniem rosyjskim. Osoby odznaczone w�wczas tym orderem stawa�y si� jednocze�nie kawalerami Orderu �w. Aleksandra Newskiego, Orderu �w. Anny I klasy, p�niej � r�wnie� Orderu Or�a Bia�ego. i portret cesarzowej, jednak�e pozostawiono wszystkie inne podarunki w postaci brylant�w, kt�re otrzyma� od Jej Cesarskiej Mo�ci. Nie wiem, czy mateczka zdo�a�a usprawiedliwi� si� w mniemaniu cesarzowej, ale przecie� nie wyjecha�y�my, cho� moj� matk� nadal traktowano bardzo ozi�ble i z rezerw�. Nie wiem, jakie rozmowy prowadzi�a z markizem de la Chetardie, wiem tylko, �e pewnego razu markiz zwr�ci� si� do mnie i powinszowa� mi uczesania a la Moj�esz. Odpar�am, �e dla cesarzowej gotowa jestem nosi� ka�d� fryzur�, byleby si� jej podoba�a. Otrzymawszy tak� odpowied� wykr�ci� pirueta w lewo, odszed� i wi�cej si� do mnie nie zwraca�. Wr�ciwszy wraz z wielkim ksi�ciem do Moskwy, rozpocz�y�my z matk� �ycie bardziej ni� przedtem odosobnione. Odwiedza�o nas mniej go�ci, mnie za� przygotowywano do z�o�enia wyznania wiary. Obrz�dek ten wyznaczono na 28 czerwca, za� nast�pnego dnia, w dniu �w. Piotra, nast�pi� mia�y moje zar�czyny z wielkim ksi�ciem. Pami�tam, �e w okresie tym marsza�ek dworu Brummer wielekro� zwraca� si� do mnie ze skargami na swego wychowanka nak�aniaj�c mnie, bym postara�a si� poprawi� albo przywie�� do rozs�dku wielkiego ksi�cia. Odpowiada�am mu jednak, �e to niemo�liwe, bowiem stan� mu si� w�wczas tak uprzykrzona jak jego przyboczni. W tym w�a�nie czasie matka moja zaprzyja�ni�a si� bardzo z ksi�ciem i ksi�n� heskimi, a zw�aszcza z bratem ksi�nej, szambelanem de Beckim. Za�y�o�� ta nie spodoba�a si� hrabinie Rumiancew, marsza�kowi Brummerowi i w og�le nikomu. Zazwyczaj przesiadywa�a z nimi w swoim pokoju, za� wielki ksi��� i ja zabawiali�my si� w antyszambrze, gdzie robili�my, co�my tylko chcieli. Oboje mieli�my wiele dzieci�cej �ywo�ci. W lipcu cesarzowa �wi�ci�a w Moskwie zawarcie pokoju ze Szwecj�46 i z tej okazji jako rosyjskiej wielkiej ksi�niczce�narzeczonej przyda�a mi stosowny dw�r. Niezw�ocznie po uroczysto�ciach cesarzowa kaza�a nam jecha� do Kijowa. W kilka dni p�niej sama ruszy�a za nami. Jechali�my bez 46 zawarcie pokoju ze Szwecj�� w Abo, w 1743 r. po�piechu: matka moja i ja, hrabina Rumiancew i jedna z dam mojej matki znajdowa�y�my si� w jednej karocy, wielki ksi���. Brummer, Bergholz i Decken jechali w drugiej. Pewnego razu po obiedzie wielki ksi���, kt�remu uprzykrzyli si� jego pedagodzy, przesiad� si� do naszej karety i odt�d nie chcia� jecha� inaczej ni� z nami. Mateczka, kt�rej znudzi�a si� jazda przez ca�e dnie tylko z nim i ze mn�, wpad�a na my�l powi�kszenia towarzystwa. Powiedzia�a o tym m�odym kawalerom z naszej �wity, w�r�d kt�rych znajdowa� si� te� ksi��� Golicyn47, przysz�y marsza�ek, i hrabia Zachar Czernyszew48. Niezw�ocznie opr�niono jeden z pojazd�w wioz�cych nasz� po�ciel, umoszczono �awki, za� nast�pnego dnia wielki ksi���, matka moja, ja, ksi��� Golicyn, hrabia Czernyszew i jeszcze jedna czy dwie co m�odsze osoby ze �wity wsiedli�my do tej karety i tak odbywali�my dalsz� drog�, bardzo dla nas weso��. Jednak�e ci wszyscy, kt�rych nie dopu�cili�my, sprzeciwili si� takiemu porz�dkowi, a zw�aszcza marsza�ek dworu Brummer, szambelan dworu Bergholz, tak samo hrabina Rumiancew, dama dworu mojej matki, i w og�le reszta �wity, poniewa� ich do siebie nie wpu�cili�my, i podczas gdy my �miali�my si� przez ca�� drog�, oni konali z nud�w. Takim sposobem pod koniec trzeciego tygodnia dotarli�my do Kozielska, gdzie przez nast�pne trzy tygodnie oczekiwali�my cesarzowej, kt�r� zatrzyma�y w drodze r�ne okoliczno�ci. W Kozielsku dowiedzieli�my si�, �e wiele os�b ze �wity cesarzowej wyprawionych zosta�o z drogi na wygnanie i �e cesarzowa jest w z�ym humorze. Wreszcie w po�owie sierpnia przyby�a ona do Kozielska, gdzie pozostali�my wraz z ni� do ostatnich dni sierpnia. W du�ym salonie zajmuj�cym �rodkow� cz�� domu od rana do wieczora grano 47 Golicyn Micha� Michaj�owicz (1681 �1764), ksi���, dzia�acz pa�stwowy, od 1748 r. naczelny dow�dca floty rosyjskiej. 48 Czernyszew Zachar Grigoriewicz (1722�1784), hrabia, rosyjski dzia�acz pa�stwowy i wojskowy, dworzanin wielkiego ksi�cia Piotra Fiodoro-wicza, od 1763 r. wiceprezydent, a w 1. 1773�1784 prezydent Kolegium Wojskowego. w faraona, i to wysoko. W pozosta�ych pokojach wszyscy do�� byli �cie�nieni. Matka moja i ja spa�y�my w jednym pokoju, hrabina Rumiancew i dama dworu mojej matki w nast�pnym, inni podobnie. Pewnego dnia wielki ksi��� przyszed� do pokoju mateczki i mojego, matka moja pisa�a w�a�nie list maj�c przy sobie otwart� szkatu�k�, kt�r� wielki ksi��� chcia� z ciekawo�ci spenetrowa�. Mateczka nie pozwoli�a mu na to, wi�c odszed�, podskakuj�c, w drugi k�t pokoju. Ale skacz�c tak, czym chcia� mnie roz�mieszy�, zawadzi� o otwart� szkatu�k� i wywr�ci� j�. Matka moja rozgniewa�a si� i oboje zacz�li si� k��ci�. Mateczka twierdzi�a, �e wielki ksi��� umy�lnie przewr�ci� jej szkatu�k�, on na to, �e nieprawda, przy czym oboje odwo�ywali si� do mnie ��daj�c, abym im przytwierdzi�a. Znaj�c usposobienie matki l�ka�am si�, �e wypoliczkuje mnie, je�li nie stan� po jej stronie; nie mia�am zarazem ochoty ani k�ama�, ani obra�a� wielkiego ksi�cia. Znalaz�am si� wi�c mi�dzy m�otem a kowad�em. Powiedzia�am jednak matce, �e nie s�dz�, aby wielki ksi��� mia� z�e zamiary, lecz �e skacz�c po prostu zawadzi� o wieko szkatu�ki stoj�cej na ma�ym taboreciku. W�wczas mateczka rozz�o�ci�a si� na mnie; kiedy gniewa�a si�, musia�a koniecznie wywrze� na kim� gniew. Zamilk�am i rozp�aka�am si�. Wielki, ksi��� widz�c, �e ca�y gniew mateczki zwr�ci� si� przeciw mnie, gdy� si� za nim uj�am, wyrzuca� jej niesprawiedliwo��, m�wi�, �e ponosi j� z�o��, ona z kolei nazwa�a go �le wychowanym ch�opcem. S�owem, k��cili si� ze sob� tak, �e pozosta�o ju� tylko, by wzi�li si� do bicia, na co jednak oboje si� nie powa�yli. Wielki ksi��� by� od tej pory uprzedzony do mateczki i nigdy o tej k��tni nie zapomnia�. Matka te� mia�a odt�d do niego pretensj�, czuli si� wobec siebie niezr�cznie, nabrali do siebie nawzajem nieufno�ci i niech�ci. Oboje nie kryli si� z tym przede mn� i wiele zachodu kosztowa�o mnie zwykle u�agodzenie ich. co te� nie zawsze mi si� udawa�o. Zawsze znajdowali powody do wzajemnych z�o�liwo�ci. Taka sytuacja z ka�dym dniem coraz bardziej mi ci��y�a. Stara�am si� by� pos�uszna matce i przyjemna wielkiemu ksi�ciu, kt�ry by� w owym czasie bardziej szczery ze mn� ni� z kimkolwiek. Widzia� bowiem, �e matka moja, nie mog�c dokuczy� jemu, wywiera�a z�o�� na mnie. Bardzo go to �yczliwie do mnie usposobi�o i darzy� mnie zaufaniem. Wreszcie 29 sierpnia przybyli�my do Kijowa. Pozostali�my tam dziesi�� dni, po czym wyruszyli�my na powr�t do Moskwy, podr�uj�c dok�adnie tym samym trybem co do Kijowa. Tej jesieni w Moskwie nieustannie dawano na dworze balety, komedie i maskarady. Mimo to jednak cesarzowa bywa�a cz�sto w z�ym humorze. Pewnego razu, kiedy ogl�dali�my komedi� z lo�y naprzeciwko Jej Cesarskiej Mo�ci, matka moja, ja i wielki ksi���, spostrzeg�am, �e cesarzowa m�wi�a co� w gniewie i podnieceniu do hrabiego Lestoc�a. Kiedy sko�czy�a, Lestoc� przyszed� do naszej lo�y, podszed� do mnie i powiedzia�: �Czy widzia�a pani, jak cesarzowa ze mn� rozmawia�a?" Odpowiedzia�am twierdz�co. �Niech�e wi�c pani wie � rzek� � �e cesarzowa bardzo jest na pani� zagniewana". � Na mnie? Za co? � �Za to, �e ma pani wiele d�ug�w � odpar�. � M�wi�a, �e nawet studni� mo�na wyczerpa�, �e kiedy by�a wielk� ksi�niczk�, nie dostawa�a wi�cej ni� pani, i musia�a utrzyma� ca�y dom, ale nie wa�y�a si� robi� d�ug�w, bo wiedzia�a, �e nikt ich za ni� nie zap�aci". Wszystko to wypowiedzia� osch�ym i surowym tonem, po to oczywi�cie, aby cesarzowa mog�a zobaczy� ze swojej lo�y, �e wype�ni� jej polecenie. W oczach zakr�ci�y mi si� �zy i zamilk�am. Lestoc� odszed�. Wielki ksi���, kt�ry siedzia� przy mnie i s�ucha�, o czym m�wimy, zapyta� mnie o szczeg�, kt�rego nie dos�ysza�, a potem bardziej wyrazem twarzy ni� s�owami dawa� mi do zrozumienia, �e dosta�am reprymend�. Tak w�a�nie post�powa� zazwyczaj, s�dz�c, �e przypodoba si� cesarzowej, potakuj�c jej, kiedy si� na kogo� gniewa�a. Mateczka dowiedziawszy si�, w czym rzecz, zacz�a m�wi�, �e wszystko to dlatego, �e odsuni�to j� ode mnie i pozwolono" mi nie s�ucha� jej rad, a wi�c ona umywa teraz r�ce. Oboje zatem zwr�cili si� przeciw mnie. Co do mnie, zdecydowa�am si� natychmiast uporz�dkowa� swoje sprawy i nast�pnego dnia za��da�am rachunk�w. Okaza�o si�, �e winna jestem 17 tysi�cy rubli. Przed odjazdem z Moskwy do Kijowa cesarzowa przys�a�a mi 15 tysi�cy i du�y kufer ze skromnymi materia�ami, ja za� winnam by�a ubiera� si� bogato, sk�d wzi�� si� d�ug zaledwie 2 tysi�cy rubli, co mi si� nie wydawa�o niebotyczn� sum�. Do wydatk�w tych dosz�o z r�nych powod�w. Primo, przyjecha�am do Rosji bardzo marnie wyekwipowana. Mia�am co najwy�ej trzy albo cztery suknie, w�wczas gdy na dworze rosyjskim przebierano si� trzy razy dziennie. Moja bielizna sk�ada�a si� z tuzina koszul, spa�am za� na prze�cierad�ach matki. Secundo, powiedziano mi, �e w Rosji lubi� podarunki i �e hojno�ci� pozyskuje si� ludzi i zdobywa przyjaci�. Tertio, przydano mi do towarzystwa najbardziej rozrzutn� kobiet� w Rosji, hrabin� Rumiancew, kt�ra stale otacza�a si� kupcami znosz�c mi co dzie� r�no�ci i namawiaj�c do ich kupna. Cz�sto kupowa�am co� jedynie po to, �eby podarowa� jej, bo mia�a na to wielk� ochot�. Wielki ksi��� te� mnie sporo kosztowa�, bo lubi� podarunki. Poza tym spostrzeg�am, �e mateczka przestawa�a gniewa� si�, kiedy ofiarowano jej co�, co si� jej podoba�o, a poniewa� w owym czasie gniewa�a si� cz�sto, zw�aszcza na mnie, nie zaniedbywa�am tego sposobu. Niehumor mojej matki wynika� po cz�ci z tego �e cesarzowa by�a z niej bardzo niezadowolona, poni�a�a j� i wyrz�dza�a jej przykro�ci. Poza tym mateczce by�o nieprzyjemnie, �e ja, kt�ra zawsze bra�am krok za ni�, teraz sz�am przed ni�. Unika�am tego, gdzie si� tylko da�o, ale publicznie me by�o to mo�liwe. W og�le wzi�am sobie za zasad� okazywa� jej mo�liwie najwi�kszy szacunek i pos�usze�stwo, ale nie na wiele si� to zda�o, bowiem stale, przy ka�dej okazji, co� mi wypomina�a. Szkodzi�o to w�a�nie jej i nie zyskiwa�o og�lnej sympatii. Hrabina Rumiancew, i wiele innych os�b, powtarzaj�c r�ne rzQczy i robi�c liczne komera�e nastawia�a cesarzow� przeciw matce. Dokona�a swego r�wnie� o�mioosobowa kareta kt�r� jecha�y�my do Kijowa. Byli tam sami m�odzi, a wszyscy starzy zostali wy��czeni, tote� B�g raczy wiedzie�, jak przedstawiono ten niewinny incydent. Niew�tpliwie niekt�re osoby maj�ce prawo siedzie� z nami z racji swoich stanowisk by�y ura�one, �e przed�o�y�y�my nad nie tych, z kt�rymi by�o nam weselej. Wszystko jednak wynik�o st�d, �e nie zabra�y�my ze sob� Beckiego49 i Trubeckich , kt�rym matka przed wyjazdem do Kijowa najbardziej ufa�a. Brummer i hrabina Rumiancew te� si� tu oczywi�cie przyczynili, urazem, �e nie zaproszono ich do o�mioosobowej karety. W listopadzie wielki ksi��� zachorowa� w Moskwie na odr�. Poniewa� jeszcze jej nie przeby�am, przedsi�wzi�to stosowne �rodki, bym si� nie zarazi�a. Osoby z otoczenia wielkiego ksi�cia nie przyje�d�a�y do nas i wszelkie zabawy usta�y. Z nastaniem zimy choroba min�a i wyruszyli�my z Moskwy do Petersburga saniami, mateczka i ja w jednych, za� wielki ksi��� i Brummer w drugich. Urodziny cesarzowej 18 grudnia �wi�cili�my w Twerze, sk�d nast�pnego ranka ruszyli�my w dalsz� drog�. W p� drogi, w Choti�owie, wielki ksi��� siedz�c wieczorem w moim pokoju nagle poczu� si� �le. Zaprowadzono go do jego pokoju i u�o�ono do ��ka. W nocy dosta� wysokiej gor�czki. Nast�pnego dnia oko�o po�udnia posz�y�my z matk� odwiedzi� go. Ledwie jednak przest�pi�am pr�g, gdy stan�� przede mn� Brummer i powiedzia�, �e nie powinnam tu wchodzi�. Zapyta�am, czemu, i dowiedzia�am si�, �e u wielkiego ksi�cia wyst�pi�a ospowa wysypka. Poniewa� nie przeby�am ospy, mateczka co pr�dzej wyprowadzi�a mnie z pokoju. Zadecydowano, �e wraz z matk� 49 Becki Iwan Iwanowicz (1704�1795), nie�lubny syn feldmarsza�ka Nikity Trubeckiego, w 1. 1747�1762 przebywa� za granic�, gdzie m. in. zawar� znajomo�� z Diderotem, Rousseau i Grimmem. By� tw�rc� pierwszego projektu reformy szkolnictwa rosyjskiego, wsp�tw�rc� Instytutu Smolnego dla Szlachetnie Urodzonych Panien w Petersburgu a w 1. 1763�1794 prezydentem Akademii Sztuk Pi�knych. 50 Trubeckich � ksi���t Nikity Juriewicza (zob. przyp. 34) i Piotra Nikitycza (1721�1764), syna poprzedniego. udam si� tego samego dnia do Petersburga, wielki ksi��� za� pozostanie ze sw� �wit� w Choti�owie. Hrabina Rumiancew i dama dworu mojej matki r�wnie� tam pozosta�y, aby piel�gnowa� chorego. Do cesarzowej, kt�ra wyprzedzi�a nas i by�a ju� w Petersburgu, wys�ano kuriera. Nie opodal Nowogrodu spotka�y�my cesarzow�, kt�ra dowiedziawszy si�, �e u wielkiego ksi�cia stwierdzono osp�, wraca�a z Petersburga do niego do Choti�owa, gdzie te� pozosta�a na ca�y czas choroby. Kiedy spotka�y�my j�, by�a ju� p�noc, ale kaza�a zatrzyma� sanie i wypytywa�a nas o zdrowie wielkiego ksi�cia. Matka moja powiedzia�a jej, w jakim zostawi�y�my go stanie, po czym cesarzowa kaza�a wo�nicy jecha� dalej. My te� ruszyli�my i nad ranem dotarli�my do Nowogrodu. By�a to niedziela, wi�c posz�am na msz�, p�niej zjedli�my obiad, a kiedy zbierali�my si� do odjazdu, przyby� szambelan ksi��� Golicyn i pok�j owiec Zachar Czernyszew. Udawali si� z Moskwy do Petersburga. Matka moja rozgniewa�a si� na ksi�cia Golicyna, poniewa� jecha� on z hrabi� Czernyszewem, a hrabia Czernyszew naopowiada� r�nych k�amstw, o kt�rych nie mam poj�cia. Mateczka twierdzi�a, �e trzeba go unika� jako cz�owieka niebezpiecznego, kt�ry robi plotki. D�sa�a si� na nich obu, poniewa� jednak by�o to �miertelnie nudne, a wyboru innego nie by�o � obaj byli bardziej obyci i rozmowniej si od innych � nie podziela�am wcale gniewu mateczki, nara�aj�c si� na jej wym�wki. Przybyli�my wreszcie do Petersburga, gdzie pomieszczono nas w jednym z budynk�w przylegaj�cych do pa�acu51. Pa�ac nie by� w�wczas na tyle przestronny, by m�g� si� tam rozlokowa� wielki ksi���, kt�ry tak�e zaj�� osobny dom po�o�ony mi�dzy pa�acem a naszym pomieszczeniem. Moje apartamenty znajdowa�y si� na lewo od pa�acu, mojej matki � na prawo. Gdy matka ujrza�a, jak nas rozlokowano, rozgnie- 51 do pa�acu � chodzi prawdopodobnie o tzw. �stary" lub �trzeci" Pa�ac Zimowy, zbudowany w 1. 1732�1733 w Petersburgu wg projektu Bartolomea Francesco Rastrellego. wa�a si�. Primo, poniewa� wyda�o si� jej, �e moje pokoje po�o�one s� lepiej ni� jej, secundo, poniewa� oddzielona zosta�a ode mnie wsp�lnym salonem. W istocie ka�da z nas mia�a po cztery pokoje, dwa od ulicy i dwa od strony dziedzi�ca, pokoje niczym si� od siebie nie r�ni�y i by�y obite jednakowo b��kitn� i czerwon� materi�. Ale oto g��wna przyczyna gniewu matki: hrabina Rumiancew przynios�a mi w Moskwie w imieniu cesarzowej plan tego domu, zakazuj�c m�wi� o tym komukolwiek i zasi�gaj�c mego zdania co do pomieszczenia nas. Nie by�o w czym wybiera�, poniewa� oba apartamenty by�y jednakowe, co te� powiedzia�am hrabinie. Jednak�e ze st�w jej wywnioskowa�am, �e cesarzowej by�oby przyjemniej, gdybym zamieszka�a osobno, tak jak w Moskwie, a nie razem z matk�. Mnie te� by�o to przyjemniejsze, poniewa� w pokojach matki czu�am si� skr�powana, a m�wi�c kr�tko jej towarzystwo nie odpowiada�o nikomu. Mateczka wywiedzia�a si�, �e przynoszono mi plan, zagadn�a mnie o to, a ja powiedzia�am jej, jak naprawd� by�o. Zbeszta�a mnie, �e nie zwierzy�am jej sekretu. Powiedzia�am, i� mi tego wzbroniono, co jej jednak nie zadowoli�o. Spostrzeg�am w og�le, �e z dnia na dzie� irytuj� j� coraz bardziej, a poniewa� sk��cona by�a ze wszystkimi, nie obiadowa�a ani nie wieczerza�a z nami, tylko u siebie. Je�li o mnie chodzi, odwiedza�am j� trzy albo i cztery razy dziennie. Przez reszt� czasu uczy�am si� rosyjskiego i gra�am na klawi-kordzie, kupowa�am sobie ksi��ki i tym sposobem, maj�c lat pi�tna�cie, �y�am samotnie i jak na swoje lata do�� by�am pracowita. Pod koniec naszego pobytu w Moskwie przyjecha�o poselstwo szwedzkie, na kt�rego czele znajdowa� si� senator Cederkreutz52. W jaki� czas p�niej przyby� w �lad za nimi hrabia Gyllenborg 3, �eby powiadomi� cesarzow� o �lubie 52 Cedercreutz Herman (1684�1754), dyplomata szwedzki, pose� Szwecji w Rosji. 53 Gyllenborg Carl (1679�1746), hrabia, polityk i dyplomata szwedzki, zwi�zany ze stronnictwem holszty�skim, prezydent Kolegium Kancelarii � najwy�szego szwedzkiego organu administracyjnego. szwedzkiego ksi�cia54, brata mojej matki, z ksi�niczk� szwedzk�. Hrabiego Gyllenborga i wielu innych Szwed�w pozna�am jeszcze w�wczas, gdy ksi��� nast�pca tronu odje�d�a� do Szwecji. By� to cz�owiek wielkiej inteligencji, ju� niem�ody, moja matka bardzo go szanowa�a. Wspomina�am go wdzi�cznie, poniewa� w Hamburgu, spostrzeg�szy, �e matka moja zajmowa�a si� mn� niewiele, a w�a�ciwie nie zajmowa�a prawie wcale, powiedzia� jej, �e post�puje nies�usznie, bo jestem dzieckiem nad wiek rozwini�tym. Przybywszy do Petersburga i odwiedziwszy nas powt�rzy�, jak w Hamburgu, �e mam filozoficzne sk�onno�ci, i zapyta�, co si� z nimi sta�o w zam�cie dworskiego �ycia. Przedstawi�am mu, czym si� zajmowa�am w swoim pokoju. Powiedzia�, �e pi�tnastoletnia filozofka nie mo�e zna� samej siebie, �e otoczona jestem przeciwno�ciami, kt�rych zwalczy� nie zdo�am, �e trzeba mie� bardzo wznios�e usposobienie, a�eby je przezwyci�y�, i �e nale�y kszta�towa� dusz� lektur� najlepszych ksi��ek. Radzi� mi czyta� �ywoty s�awnych m��w Plutarcha55, �ywot Cycerona56 oraz Monteskiusza uwagi nad przyczynami wielko�ci i upadku rzeczypospolitej rzymskiej57. Niezw�ocznie pos�a�am po te ksi��ki, o kt�re trudno by�o wtedy w Petersburgu, i powiedzia�am mu, �e skre�l� dla niego sw�j portret wedle mojej o sobie wiedzy, a�eby zobaczy�, czy znam siebie, czy te� nie. Rzeczywi�cie opisa�am sam� siebie, zatytu�owa�am swoje dzie�o: Portret pi�tnastoletniego filozofa, i odda�am mu. W wiele lat p�niej, w roku 1758, odnalaz�am ten portret i sama si� zdumia�am, jak g��boka by�a moja znajomo�� samej siebie. Niestety, w�a�nie w�wczas spali�am go, niszcz�c wszystkie papiery podczas nieszcz�snej sprawy Bestu�ewa. 54 o �lubie szwedzkiego ksi�cia � Adolfa Fryderyka z Luiz� Ulryk�, siostr� Fryderyka II, kr�la Prus, zawartym w 1744 r. 55 Plutarch, �ywoty r�wnoleg�e (znane tak�e pt. �ywoty s�awnych m��w). 56 By� mo�e chodzi tutaj r�wnie� o jeden z �ywot�w r�wnoleg�ych Plutarcha (Demostenes � Cyceron). 57 Monteskiusz, Uwagi nad przyczynami wielko�ci i upadku Rzeczypospolitej Rzymskiej, Iwyd. 1734. Po kilku dniach hrabia Gyllenborg zwr�ci� mi m�j utw�r. Nie wiem, czy zrobi� dla siebie odpis. Do��czy� do niego oko�o dwunastu stronic w�asnych uwag na m�j temat, w kt�rych stara� si� umocni� we mnie wznios�o�� i hart ducha, jak te� inne w�a�ciwo�ci serca i umys�u. Uwagi te czyta�am po wielekro�, zastanawia�am si� nad nimi i przyrzek�am sobie szczerze by� pos�uszna jego radom. Gdy za� przyrzek�am cokolwiek, nie pami�tam, a�ebym tego kiedykolwiek nie wype�ni�a. Na �yczenie hrabiego Gyllenborga zwr�ci�am mu jego rozwa�ania. Musz� przyzna�, �e przyczyni� si� on znacznie do ukszta�towania i umocnienia w�a�ciwo�ci mego umys�u i serca. Na pocz�tku lutego cesarzowa wraz z wielkim ksi�ciem powr�ci�a z Choti�owa. Gdy tylko doniesiono nam o jej przyje�dzie, posz�y�my, by j� powita�, i spotka�y�my j� w wielkiej sali. By�o to miedzy czwart� a pi�t� po po�udniu, w sali by�o prawie ciemno. Mimo to omal si� nie wystraszy�am zobaczywszy wielkiego ksi�cia, kt�ry niezwykle wyr�s� i zmieni� si� nie do poznania. Rysy mu zgrubia�y, z twarzy nie zesz�a jeszcze opuchlizna i nie ulega�o w�tpliwo�ci, �e zostan� mu na niej du�e �lady po ospie. By� ostrzy�ony i mia� olbrzymi� peruk�, kt�ra go jeszcze bardziej szpeci�a. Podszed� do mnie i zapyta�, czy nietrudno mi go rozpozna�. Wymamrota�am jak�� uprzejmo�� na temat jego wyzdrowienia, ale doprawdy zbrzyd� okropnie. 9 lutego up�yn�� dok�adnie rok od dnia, gdy przyby�am na dw�r rosyjski. 10 lutego 1745 roku cesarzowa �wi�ci�a dzie� urodzin wielkiego ksi�cia. Rozpocz�� siedemnasty rok �ycia. Cesarzowa obiadowa�a na tronie wy��cznie ze mn�. Wielki ksi��� nie pojawi� si� publicznie ani tego dnia, ani d�ugo p�niej. Nie kwapiono si� z pokazywaniem go, poniewa� by� zeszpecony osp�. Tego dnia cesarzowa by�a dla mnie bardzo �askawa. Powiedzia�a, �e wielk� przyjemno�� sprawi�y jej listy, kt�re wysy�a�am do niej do Choti�owa (uk�ada� je pan Adodurow, a ja tylko w�asnor�cznie je przepisywa�am), i �e wie, z jak� pilno�ci� przyk�adam si� do nauki j�zyka rosyjskiego. M�wi�a do mnie po rosyjsku, �ycz�c sobie, abym r�wnie� po rosyjsku jej odpowiada�a, i raczy�a pochwali� m�j akcent. Potem powiedzia�a mi, �e od czasu mojej moskiewskiej choroby bardzo wy�adnia�am. Podczas ca�ego obiadu nie pad�o ani jedno s�owo, w kt�rym nie da�aby mi dowod�w dobroci i uczucia. Po obiedzie wr�ci�am do siebie weso�a i szcz�liwa, a wszyscy mi winszowali. Cesarzowa kaza�a przynie�� sobie m�j portret, kt�ry zacz�� malarz Caravaque 8, i zostawi�a go w swoim pokoju. By� to ten w�a�nie portret, kt�ry rze�biarz Falconet59 wywi�z� ze sob� do Francji. M�wiono o nim wiele. Id�c na msz� lub do cesarzowej musia�y�my wraz z matk� przechodzi� przez pokoje wielkiego ksi�cia po�o�one obok moich. Widywa�y�my go zatem cz�sto. Wieczorami r�wnie� przychodzi� do nas na kilka minut, jednak�e bez szczeg�lnej ochoty, przeciwnie, rad by� zawsze, je�li tylko znalaz� pretekst, by si� od tego wym�wi� i zosta� u siebie, gdzie oddawa� si� swym zwyk�ym dziecinadom, o kt�rych ju� wspomina�am. Wkr�tce po przyje�dzie cesarzowej i wielkiego ksi�cia do Petersburga matka moja dozna�a du�ej przykro�ci i nie zdo�a�a tego ukry�. By�o to tak: Ksi��� August60, brat mojej matki, napisa� do niej do Kijowa, i� pragnie przyjecha� do Rosji. Matk� powiadomiono, �e wybiera si� on do Rosji jedynie po to, a�eby wcze�niej uzna� wielkiego ksi�cia pe�noletnim i zagarn�� zarz�d Holsztynu; zamierza� wi�c w tym celu znie�� opieku�stwo starszego brata, kt�ry zosta� nast�pc� tronu szwedzkiego; m�odszy brat, ksi��� August, przej��by w ten spos�b w imieniu wielkiego ksi�cia zarz�d Holsztynu. Intryg� t� uknu�a wrogo usposobiona wzgl�dem szwedzkiego nast�pcy tronu partia holszty�ska6 w porozumieniu z Du�czykami, kt�rzy 58 Caravaque Ludwik (1716�1752), malarz nadworny w Petersburgu, Francuz. 59 Falconet Etienne (1716�1791), rze�biarz francuski, tw�rca pomnika Piotra I w Petersburgu, wykonanego na zam�wienie Katarzyny II. 60 August Fryderyk, ksi��� Holsztynu. 61 partia holszty�ska � powsta�a w Szwecji jeszcze za panowania Karola XII i stawia�a sobie za cel zapewnienie ksi���tom holszty�skim nast�pstwa nie mogli wybaczy� szwedzkiemu ksi�ciu tego, �e wzi�� g�r� nad ksi�ciem du�skim62, upatrzonym przez Dalekarlist�w63 na nast�pc� tronu szwedzkiego. Matka moja z Kozielska odpowiedzia�a swemu bratu, ksi�ciu Augustowi, �e miast intrygowa� wraz z l