3934

Szczegóły
Tytuł 3934
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

3934 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 3934 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

3934 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Mariusz Grzebalski DRUGIE DOTKNI�CIE Marysi � Mariusz Grzebalski � for the electronic edition by eBook.pl Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 3 DRUGIE DOTKNI�CIE Krety Irracjonalna potrzeba ciep�a, kiedy p� autobusu opuszcza powieki na przekrwione bia�ka. M�czy�ni �pi�, kobiety stoj�. Na szybach para i powietrze wilgotne, jak papierowe ciasto klei si� w ustach. Patrzymy przez siebie na zewn�trz. Na chmury ods�aniaj�ce brakuj�ce miejsca, na dziury po dymie. Czas sobie nic z tego, nie oferuje nic w zamian. Odkrywa bloki o brudnych dzi�s�ach, po wyj�ciu strzela w �y�y zieleni�, na sto�ach zostawia kurz i wezwania ze znienawidzonych urz�d�w. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 4 Pa�dziernik Zapomnia�em o nim. Wi�c dlaczego teraz - jesieni�, kiedy wiatr �aduje pod ko�nierz sw�j wilgotny j�zor? Kiedy jego �ona i c�rka, popychane, nie bez trudu nabijaj� na hak wyszukane w trawie papiery i �miecie, a czarn� foliow� torb� wyrywa im z r�k? Kim jest teraz, skoro z tak� �atwo�ci� wydosta� si� z kobiety i dziecka, za nic maj�c czas i odleg�o��? Ten sam co przed laty beret w kolorze zgni�ego br�zu, sztuczna ga�ka oczna pod opadaj�c� powiek�. Nagle obecny i r�wnie realny, co malarze przed sklepem, ci�gn�cy wino z gwinta, cho� to pa�dziernik. Czy tam sk�d przychodzi, nie ma dla niego w�a, �eby jak tu podlewa� m�g� trawnik, i szpikulca do nabijania pet�w rzuconych gdzie b�d�? Obce, stan�o przede mn� - �ycie? Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 5 Trzy dni Wyszed� po chleb i znikn��. Kierowca ci�ar�wki by� mi�y: �To si� zdarza, podrzuc�; wszyscy pozostali - nie. Teraz nie wie, sk�d taki brud po wyj�ciu z wanny, nie rozumie, dlaczego trawa, igliwie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 6 Pok�j z widokiem Stan�li pod akacj� wplecion� niepewnie w skwer tu� obok alei r�anych badyli, kt�re, jak wszystko tutaj, i wszystkiemu wbrew, pr�buj� prze�y� jako� t� zim�. Ona prosi o co�, on jej uparcie odmawia, gestykuluj� mocno. Potem on szuka czego�, jak si� okazuje - zapa�ek. Ona kupuje w kiosku chusteczki higieniczne. Zdaje si�, i ich sku�a ta zima. A jednak przyje�d�a tramwaj i mimo wszystko zabieraj� si� razem. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 7 Prognoza Jesie� cofn�a si� w lato - nic sobie nie robi z �wi�tych zakaz�w, nieodwracalny porz�dek rzeczy zaniedbuje si� w obowi�zkach. Ale sp�jrz - to nas, nie innych, upodoba� sobie w ten �wi�teczny czas z�y cie�. Wkr�tce dopadn� nas wszystkie nasze zaniechania, z�e uczynki innych przejrz� si� w naszych uczynkach, proste fakty powiedz� o nas wi�cej, ni� sk�onni byliby�my ods�oni� sami przed sob�. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 8 O! Zmarzni�ta ziemia p�ka na przek�r cofaj�cej si� zimie. Dzikie g�si wracaj� postnym niebem - patrzymy i... cieszy! W kieszeniach bilon �askocze zzi�bni�te d�onie. Wiatr pryska od klaszcz�cych futryn. �Nie wychodzi� - um�wi�o si� osiedle, wr�ci�o z ko�cio�a, trwa przy swoim. Ale, o! wr�bel odciska piecz�cie na szronie! Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 9 Sonet po przerwie Kontra s�o�ca, kiedy banery klaszcz� niczym powieki PRZYJAZDY/ODJAZDY w holu opustosza�ego dworca. Jak�e zdumiewaj� dzi� zdania ulic, r�wnowa�niki przecznic! M�czy�ni wylegli z bram - armia niepewnych przecink�w w drodze pod �Biedronk�. �redniki kobiet ch�on� ch��d w cieniu akacji, weso�o p�yn� kursywy witryn. M�wi to kto� ukryty w naparstku cienia. Notowa� na kartoniku, ale przesta�. Szatynka nuci szanty, wiatr dmie w �agiel jej prania, jakby chcia� przestawi� G��wn�. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 10 Godzina dziewi�ta Zielony masztowiec elewacji pr�y �agle okien w pierwszym s�o�cu. Mewy anten wszcz�y na dachu �wietlny zgie�k, czesz� skrzyd�a nad bocianim gniazdem klatki schodowej, kt�r� kto� akurat opuszcza si� w d�. Ich pi�ra daj� znaki lusterkiem? Lecz kim jest kobieta, kt�ra bez obaw przemierza fale powodziowej trawy pieni�cej si� czarno w korycie Warty, czyj� jest pos�ank� i jakie niesie wie�ci? Opowie�� wildecka Co rano to samo miejsce wystawione na sprzeda� oczom: z�uszczona p�etwa kamienicy na brzegu nieruchomego morza ulic, m�czyzna-ptak uprz�ta �mieci z pla�y chodnika zalegaj�ce po nocnym przyp�ywie jak martwe ryby, nerwowy r�j w zatoce bramy. Na s�upach kr�luje mi�o��: �Droga diskd�okejko, Beato, c�rko dr�nik�w, numer telefonu do ciebie by� trefny, odezwij si�, bo t�skni�! Krasnoludek z �Panoramy��. A jednak j�zyk odwraca si� od oczu tego miejsca., niewidzialna d�o� odpina kabur� w trzcinach komin�w, odbezpiecza spust. Stra�nik przygl�da si� zewsz�d. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 11 Niekonieczny list z wakacji Dzie� rozpocz�� si� od p�aczu dziecka, b��kit przesuwa� si� nad blokami jak dynamit, jak ebonitowa ko��, ki�� lodu. Odnios�em wra�enie, �e czyja� twarz przegl�da si� w kreskach asfaltu. G�r� i po bokach p�yn�y zielenie, ogryzek s�o�ca odgryza� si� zza wierzb. Ruszyli�my i po kwadransie wieloryb jeziora oddycha� z trudem, zaryty w piach u naszych st�p. �Nie lubi� my�lnik�w� - zagai� kto� - �Ich rozche�stanie zast�pi�bym najch�tniej po�ywn� mow� prostolinijnych przecink�w�; nie by�o ch�tnych do podj�cia w�tku. Tylko cienie pod brudn� po�czoch� wody oddawa�y si� zabawie w ciep�o-zimno i ma�olaty na brzegu wrzeszcza�y przed odpraw� za granic� zmys��w. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 12 Dedykacja Ciemna zmarszczka rzeki ��obi r�wnin� ci�gn�c� si� st�d a� do miejsca, gdzie jak podpalony ul dogasa miasto; wiatr czesze opustosza�e ulice. Czyja brzytwa strzy�e ich karki, czyja strzy�e ich szyje? Psi z�b - ksi�yc - ga�nie. �wiat ciemnieje: puls w skroniach skaza�ca. Zaraz �nieg spadnie, pokryje ich twarze. On pozna s�one jezioro jej brzucha, szubienic� piersi. Zanim �nieg zga�nie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 13 Lekcja anielskiego Rzeczywi�cie. W zasadzie wszystko sta�o si� do przyj�cia. A �e od razu �Ciep�o zabija�, �Wyr�niam przynajmniej cztery rodzaje �niegu�, w ko�cu �Zjad�em ksi�yc?� I to si� zdarza. Na razie wszak�e jedynie mg�y mamy pod dostatkiem. Ziele� niepewna, jak pocz�tki ognia, upomina si� o nas zza drzew. Zata�cz� list do ciebie. Zamilcz� piosenk�. I takich wiatr nas porwie (jak w bajkach, jak w ba�niach). Ka�de z w�asn� melodi�, w swojej koronce snu. I chmury za oknem podaj� sobie z ust do ust nasze poca�unki. Rzeczywi�cie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 14 Pami�tka po mojej �odzi Nocne dwadzie�cia dwa k�adzie plaster �wiat�a na obt�uczonej fontannie, skr�ca, wprawia w gor�czk� p�kni�t� szyb� w oknie. Neon-policjant zagl�da przez nie, donosz�c bez troski o ortografi�: POLLENA - NAJLEPSZE �RODKI HEMICZNE, pod blokiem taks�wkarz dobija starego fiata. Sajewicz, z niezawodn� teczk�, przyspiesza kroku. Li�cie lipy, po nocy? Nagle prze�wietlony: �Dokumenty, prosz�!� Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 15 Rado�� Raptem �ycie zmienia si� w �rado��, dni p�yn� bezszelestnie jak kursywa chmur w pogodn� noc, cho� za oknami kwitnie ju� pierwsze graffiti ch�odu i miasto zbroi si� w popiele i ugry. Iskry twojego �miechu posiad�y moc przemienienia - staczam si� z g�ry czasu, wci�� szybciej i szybciej, przesz�o�� cofa si� za plecy na wstecznym biegu jak poranna mg�a, kieliszek z winem stoi na ��ce cia�a, usta maj� smak mi�ty, d�onie sun� przez wzg�rza brzucha i piersi bezszelestnie jak wakacyjne poci�gi, za oknem miasto w woalu mroku, jego niedo�cig�a ksi�ga. W tej podr�y czekaj� nas wy��cznie niespodzianki, cho� b�dzie kr�tka jak b�ysk flesza w zatoce oka. Tymczasem usta przyjmuj� podarunek ust, �miech p�ynie rynn� ulicy jak wiosenny deszcz. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 16 Jab�ko Kasztanowce uciekaj� za plecy jak tury�ci zamykaj�cy za sob� czym pr�dzej drzwi wycieczkowych poci�g�w. Ko�czy si� ciep�y wrzesie�, co� zastyga w p� ruchu - co? Przez szyb� autobusu widz� dziewczyn� z dzieckiem na r�ku. �pi� na pakowym papierze przed sklepem. Wiatr szarpie drobne banknoty w jej czapce, ona usta ma otwarte, g�owa ma�ego jest brudna jak jab�ko opiekane w ognisku. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 17 Drugie dotkni�cie Obudzi� mnie g�os konduktorki i skrzep dymu na prze�wietlonym niebie. Otworzy�em oczy - kopalnia unosi�a si� w powietrzu jak sp�awik. Obok mnie jaka� dziewczyna szepta�a modlitwy pochylona nad ksi��k� do nabo�e�stwa. Poci�g zwalnia�, pasja z jak� m�wi�a nabiera�a rozp�du. Wychodz�c, u�miechn�a si� - poczu�em uderzenie ciep�a na wysoko�ci serca. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 18 Rozmowy rodzinne po latach Tutaj wybuduj� kort, powiadomi� j�, ale na tyle g�o�no, �e s�yszeli go wszyscy. Po�udniowe �wiat�o przedar�o si� w�a�nie przez mg��, w kt�rej, jak w dolinie, ton�o miasto. Samochody z ulicy wprawia�y szyby w metaliczny dreszcz. W kominku ogie� p�on�� przyja�nie, zaczerniaj�c systematycznie ochronne szk�o. Fasada i schody domu, obserwowane z do�u, istotnie prezentowa�y si� imponuj�co: ta kreska... i w�oski marmur o niepowtarzalnej fakturze - kaza�em go sprowadzi� prosto z Palermo! Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 19 Na podje�dzie, obok lipy, jak zawstydzona dziewczynka nie odrywaj�ca wzroku od sznurowade�, sta�a jod�a mongolska. Tutaj wybuduj� kort - chcia�, aby to zdanie dotar�o. Oni jednak zapami�taj� nieokre�lony gest matki. D�onie kre�l�ce nad g�ow� znak kapitulacji. Lub zgody. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 20 Potem Potem wynie�li�my jego meble. Na podw�rku czeka�a ci�ar�wka gotowa do drogi. W �rodku resztki cementu, spl�tane �a�cuchy, szmaty, t�uste papiery, koce. Tyle rzeczy - nagle - sta�o si� �mieciem. Odwr�cone krajobrazy lustra, kredens z kolejnymi warstwami farby, kt�re p�ka�y jak rzeczne dno po ust�pieniu wody, licznik sprawdzany przez niego dzie� przed wizyt� inkasenta. Oraz inne. Potem opu�cili�my to miejsce, krzycz�c i k��c�c si� o drobiazgi. Nie obejrza�a si� nawet na poszarpane od�amkami �ciany. Potem, w innym mie�cie, podar�a wszystkie zdj�cia i listy od niego i zestarza�a si� szybko. Wspomina, p�acze, przeklina. Potem wyniesiemy jej meble. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 21 B��kitne kamienie Zima dogasa. Bia�e ognie szronu tl� si� jeszcze - pod p�otami, na trawnikach; wkr�tce zgasn�. Ptak s�yszany rano umilk�, teraz sprzedawca warzyw przyjmuje pospiesznie now� dostaw� towaru w obawie przed deszczem. Chmura za jego plecami ro�nie jak wzg�rze formowane przez ruch lodowca. �wiat oboj�tnieje, traci t�tno, potem zn�w si� rozp�dza. Dotyczy ich? Nas nie? Woda, z kt�rej wyszli�my, otwiera si� i zamyka nad nami z cichym pluskiem? Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 22 Poczt�wka z Inowroc�awia Przy�ni�a mi si� podr�. Przy�ni�y mi si� wersy z Songs of Experience Blake�a. Przy�ni�a mi si� parafia na wzg�rzach w obj�ciach s�o�ca. Tydzie� p�niej, stoj�c przed dworcem w Inowroc�awiu, patrzy�em na most zatarasowany przez ci�ar�wki. Jeszcze troch�, a dojecha�by pan nad morze - powiedzia� konduktor, zanim wysiad�em z poci�gu. Pierwszy raz przespa�em stacj� - pochwali�em si� kobiecie z kiosku. Jestem w Inowroc�awiu - us�ysza�a moja �ona, kiedy do niej zadzwoni�em. Pieni�dzy wystarczy�o jedynie na karmelowe piwo i paczk� West�w, ale siedz�c w barze, do woli mog�em patrze� na kelnerk� i Cygan�w kroj�cych w k�cie chleb i tajemnicze mi�so. By�e� tu przed laty, teraz zn�w tu jeste� - pomy�la�em, przepuszczaj�c dwa powrotne sk�ady. W pami�ci stan�li: Kefir, Sylwek, Punio - zn�w sma�yli�my p�ocie na sennym ogniu. Wysoko nad nami burza ci�a nocne niebo nier�wnym �ciegiem b�ysk�w. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 23 Potem Psy wojny w �Gongu�. Kto� za�atwia� si� bez skr�powania pod nasze siedzenia. Klatki innego filmu przesuwa�y si� po szybach nocnego poci�gu. Ole�nica, wojskowe miasto, powtarza�e� z dum�, zanim wojskowi nie �ci�li ci twojej dumy - w�os�w. Nie otworzy�o si� ju� na ca�� szeroko�� twoje ciemne oko. Osobno pozdrawiam fale Ba�tyku, betonow� rur� s�u��c� nam za sypialni�. Karm� dla ps�w i dzieciarni� z Oazy tu� przed �witem burz�c� spok�j w osobowym linii Bia�ogard-�widwin, �widwin-Bia�ogard. Wino marki wino pite dla rozgrzewki, bo ziemia pod plecami twardnia�a nad ranem w lodowaty kamie�. Dziewczyn� z Koszalina, kt�rej imi� zatar� czas. Zgubn� sk�onno�� do picia. Zamykam pude�ko pami�tek, klucz, jak nakazuje instrukcja, chowaj�c w �o��dku. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 24 Tak! Istotnie, najwy�sza pora, aby nadzieja zago�ci�a i w tym sercu. Pan nie przypuszcza, jaka rado�� teraz buchnie. P�omie� po�re lokomotyw� razem z maszynist�. Rodzina w od�wi�tnych paltach wybiegnie z krzykiem na ulic�, ponios� transparent: ENTUZJAZM! Ju� pe�ne s� ko�cio�y i s�owo odzyskuje cudown� moc! �ni�y mi si� z�e bajki. �le, �e si� �ni�y. Chwa�a u�miechni�tym we �nie! Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 25 Nie widzia�em jej od kwietnia W ��tej kurtce przypomina Chink�. Kiedy si� u�miecha, te� przypomina Chink�. A kiedy przygl�da� si� jej zbyt d�ugo, opuszcza powieki, jakby zas�ania�a si� li�ciem. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 26 Maj Zasuszone staruszki na �awce po�rodku podw�rka. Ich ptasie paznokcie, ich stopy w foliowych torbach okutane warstwami skarpet. Powoli brniemy pod g�r�, po schodach wy�lizganych ich starczymi modlitwami. Donos Legia kurwa na �cianie, czyje� �ycie za drzwiami ci�kimi od br�zowej farby, pies patrzy na nas i nie widzi ze staro�ci. Pi�kne s� te br�zy, pi�kne s� te �lepe �lepia. Pi�knie psia sier�� zakwita jak �wiat�o latarki. Przyjemnie kalecz� oczy te brudne obrazki. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 27 Meta Mo�e nie bliscy, ale jako� po��czeni z sob�, sobie przeznaczeni. A� kt�rego� dnia d�ugo i w tajemnicy ostrzony n� przedar� si� - trudno powiedzie� przez co. I nie by�o powrotu. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 28 Ci�cie Nazywa�em si� Latos. Tej �rody, jak ka�dego dnia kwadrans po �smej, jecha�em samochodem do pracy. Dziwna rzecz - jaki� czas temu poczu�em, �e trac� serce do tych wszystkich spraw. Zacz��em si� oddala�. Nie przykr�ci�em p�ki. S�dz�c, �e jeszcze zd���, nie pozwoli�em zrobi� sobie zdj�cia z w�asnym synem. Zniech�cony rozmy�la�em wy��cznie o drobnych pora�kach. Teraz le�� ubrany w weselny garnitur. M�j ojciec p�acze g�osem zranionego zwierz�cia. Moja matka pyta bez ko�ca: Dlaczego? Nie rozumiem, co zasz�o. Moja zdeformowana g�owa tonie w poduszce, jakby zapada�a si� w ciemno��. Ludzie, kt�rych kocha�em i kt�rych nie potrafi� teraz rozpozna�, opowiadaj� zdumiewaj�c� histori�, jakoby pogoda rozpad�a si� na dwoje w miejscu mojego zej�cia. Do zakr�tu s�o�ce. Od zakr�tu deszcz. Czuj�, �e s�abn�. Powoli staj� si� kim� innym. Ale, jak przez mg��, przypominam sobie, �e nazywa�em si� Latos, zanim nast�pi�o ci�cie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 29 Wiosna z ha�asem epoki maszynowej* Ziemia dogasa pod okaleczon� biel�, czer� oddaje przycz�ki napieraj�cej czerwieni, nie ugaszona krew wsi�ka w naro�nik p��tna. Ale labirynt plam jest wy��cznie pretekstem, wskaz�wk�, aby rozwi�zania szuka� gdzie indziej, na w�asn� r�k�. Przypuszczenia, ach, odsy�ane jak pos�aniec z listem, kt�rego nie ma kto odebra�. Przykro nam - wszyscy wyjechali, zamkni�te. * Tytu� obrazu Morrisa Gravesa Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 30 Dziennik pok�adowy Stara kobieta na brzegu dni. Stoj� i patrz�, jak mg�a dobija si� i odwraca od moich okien. Porzuci�am miasto pami�ci - przesz�o��. Wci�� je rzucam. I wci�� s�ysz� tamt� muzyk�, g�osy p�yn�ce z oddali. Stoj� i patrz�, jak �ycie pyszni si� w koronach drzew na przek�r mojemu rozk�adowi. Stara kobieta, z kt�rej szydz� dzieci s�siad�w. Sk��cona z bazarowym tandeciarzem. Z listonoszem - p�azem, kt�remu co miesi�c pozwalam oszukiwa� na drobnych. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 31 Kurczaki M�wi�am, prosi�am - nie dociera�o. Kt�rego� razu na moich oczach chwyci� siekier� w gar��, i dalej - przewrotk� przez p�ot. Zesz�ej zimy rozni�s� nam telewizor. W drobny mak. Siadamy do kolacji, on �rubokr�t w r�k� - wykr�ca kineskop, pakuje do �rodka �ar�wk�. Pytam: Tatusiu, co tatu� robi? On na to: Przynie� ziarna, b�d� tu trzyma� kurczaki. Teraz te� - nawet nie wiedzieli�my, �e poszed�. Znale�li go stra�acy. W rowie, kilometr st�d. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 32 Oko Dziewczyna �ciskaj�ca ksi��ki - dlaczego dziwi� si�, przypominaj�c sobie ten widok? Gruby s�ownik i co� jeszcze, w foliowej torbie trzymanej na brzuchu. Otoczone ramionami jak dzieci. Sk�d to natr�tne skojarzenie z upraw�? Kto jest kwiatem, kto marchewk�? Czyja d�o� piel�gnuje kwiat, czyja marchewk�? S�o�ce przystan�o nade mn� i patrzy. �Ptak wyklu� si� z jaja - musi je zniszczy�. Moje wci�� w ca�o�ci. Mistrzowie pierwszego kroku w formie, cho� od dawna powinni sta� w k�cie. Zdanie jednego z nich biegnie w�a�nie przez moj� g�ow� - beztroskie stworzenie przyby�e b�g wie sk�d. Po drodze dowiedzieli�my si� tego i owego o sobie. Nie ma wyj�cia, zostajemy razem. Tutaj, sto czterdzie�ci trzy metry nad poziomem morza g�upot wida� to ca�kiem wyra�nie - jak na d�oni. Na d�oni j�zyka? Miasto faluje w dole niczym pergamin unoszony przez wod�. S�o�ce przystan�o i patrzy. Jestem okiem s�o�ca zanurzonym w trawie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 33 Korekta w kwietniu Wybuchy p�k�w, deszcz nacina b��kit zalewaj�cy wr�gi kamienic. Ale zaraz s�oneczna rosa na dachach i szybach! Przerzutnie �wiat�a pleni� si� na bluzach malarzy na przemian z g�uchym akordem cienia. Ulica nie ma ram - latarnio, ustaw j� na baczno��, zanim malarze obwiod� podw�rko granatowym pasem! Gdyby jeszcze samochody zgodzi�y si� nie sepleni� przez chwil� za oknem, by�oby �atwiej - na amen utkwili�my w zagonach zda�. M�j wehiku� odbija szesnasta trzydzie�ci. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 34 Kobieta patrzy na rzek� Rzeka uprowadza wod� za most. Woda jest zrezygnowan� dziewczyn�. Po mo�cie sunie poci�g. W�a�nie zwolni�, wsuwa wilgotny pysk mi�dzy li�cie kasztanowc�w. Zielone skarpety na nogach kobiety pieni� si� jak trawa - kto� przesy�a nam wiadomo��: TO NA CO PATRZYSZ JEST INNE! Wi�c barka to grubo malowana rz�sa, kt�ra utkn�a w oku zatoki? Ale zastan�w si� - list wyj�ty rano ze skrzynki stoi o�ci� w gardle tego wiersza. Twarz kobiety jest Budd�! Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 35 Spaceruj�c nieopodal ESSO Co tak siedzisz, dziadku? Poszed�by� st�d, schowa� si� - brzytwa chmur opada w twoj� stron� ciemnym ostrzem i pierwsze krople uderzaj� w piasek g�ucho jak kule. Gdzie twoja �ona? Jeszcze niedawno kr�cili�cie si� przy stacji we dwoje. Musia�a wyjecha� lub zmar�a, skoro nie golisz si� od tygodni, skoro w��czysz si� samotnie. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 36 Godziny Jej dzieci�stwo rozpad�o si� w pami�ci jak suszony kwiat. Po kobieco�ci zosta�y tylko �lady. Nie mo�e spa�, siedzi przed monitorem wpatrzona w kolejny pasjans, kt�ry nie wyszed�. Modli si� w my�lach do boga, kt�rego imi� dawno zapomnia�a. Wielu wie o jej istnieniu, niewielu ono obchodzi. Jej nogi sta�y si� monumentalne jak doryckie kolumny. Twarz - mapa dawnych zasz�o�ci. Paznokcie u st�p - �yse �by ma�ych s�p�w. Jej my�li s� jak wata. Gdyby spad� deszcz, powiedzia�aby �deszcz�. Gdyby kazali jej wyj�� z domu i zabrali w nieznanym kierunku, nie stawia�aby oporu. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 37 Historia Ci�kie musi by� �ycie sprzedawcy samochod�w. Wci�� ta sama mowa o najta�szym kredycie, o pakiecie ubezpiecze� w cenie sprzeda�y. U�miech przyklejony do twarzy niczym w�s dorysowany Giocondzie. Patrz� na niego, kiedy wraca ze sklepu z bu�kami i mlekiem w foliowej siatce. Jego smutny pies pod��a za nim jak cie�. Jego �szcz�cie� rozk�ada na balkonie poszw� wielk� jak skrzyd�a or�a. Ale urlop to urlop, ma swoje prawa. Czarny szpic zmieniony na podrabiane adidasy, firmowe daewoo na fiata pami�taj�cego lata osiemdziesi�te. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 38 Jedynie jego ostentacyjna milkliwo�� jest niezmienna. My�l�: Niemo�liwe! I zapewne ich krzywdz�, kiedy wyobra�am sobie siedz�cych w domu, bez s�owa. Telewizor �mi w k�cie pokoju, on siada do faktur, ona przynosi kaw� i ciastka, potem znika na palcach, �eby m�g� studiowa� w spokoju. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 39 Tyle lat Kt�rego� razu po prostu wyszed� i wr�ci� kto inny? Kto inny krz�ta si� teraz nad zachowaniem pozor�w? Dzi� taki gor�cy dzie�: on nie mo�e, nie potrafi my�le� spokojnie o tym, co spostrzeg� ani usiedzie� spokojnie w jednym miejscu. A przecie� milcz�cego siadu uczy� si� tyle lat, tyle lat s�ucha� cierpliwie, by�, jak to si� m�wi, dobry, wierz�c: przyda si�, w ko�cu si� przyda. I nagle - akurat dzi�! - to przejmuj�ce uczucie gor�ca, pewno��: jestem os�em, skoro da�em si� w ten spos�b nabra�. My�l�c o nich, zapomnia�em o sobie. Ten przestraszony stw�r to ja? Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 40 Granice Okazuje si�, �e nadal nie potrafi� powiedzie�, po kt�rej jestem stronie, bo ani tu, ani tam. Zadawania b�lu i bezmy�lnej krzywdy wci�� nie znosz� tak samo jak j�ku bezradno�ci. Zmienia�em zajmowan� pozycj� - to jedno jest pewne. Kiedy� kto� przyszed� do mnie z podobna my�l� - powiedzia�em: Przyjacielu, takie sprawy za�atwia si� samemu. I teraz, kiedy m�wi� innym, jak jest, s�ysz�: Przyjacielu, takie sprawy za�atwia si� samemu. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 41 Czarne twarze but�w A jednak najwa�niejsza metafora przychodzi ostatnia, jak �mier�: dzie� po dniu wytapiamy metal, kt�ry w ko�cu poci�gnie nas na dno. Bia�y poniedzia�ek Miasto uwi�z�o w kleszczach lodu. Mr�z �cina wszystko, czego dotknie. Szkli si� na ulicach przejrzyste �wiat�o. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 42 Ko�czy si� bia�y poniedzia�ek - piosenka zm�czenia na n� i ose�k� ch�odu. Wracam po omacku do domu - szyby oczu przetarte brudn� szmatk�. Dwie dziewczyny budz� przez chwil� ciekawo�� t�umu, wi�c i moj�, �miej�c si� do rozpuku na zat�oczonym przystanku. Ale ju� po chwili ha�as tramwaju staj�cego przed politechnik� �cina ich frywolne g�osy i w lot zrywa �cie�k� dost�pu do �wiata, nad kt�rym wschodzi ju� truj�cy ob�ok ciemno�ci. I �nieg �mieje si� jak sid�a pod butami przechodni�w. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 43 Kule du�skie Anecie Lehmann, kt�rej nie widzia�em dziesi�� lat, a� spotkali�my si� we �nie Oczyszczalnia wydala truj�cy gaz. Truj�ca mg�a przenika �pi�cych. Ale we �nie prowadz� os�a przez �nie�yc� i dawn� kobiet� z dzieckiem obcego m�czyzny. I ju� p�omie� li�e u�pione palenisko, i budz� si� wypocz�ty, �nieg maj�c w p�ucach i w przejrzystej g�owie. Osio� le�y na wznak, z racicami w g�rze. �mier� postronkiem �cisn�a os�u racice. Oczy jego zmienione w du�skie kule. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 44 W I D O K I Widoki Ma�gorzacie Pniewskiej, Micha�owi Staniszewskiemu M�czyzna na deskorolce pr�buje wjecha� na szczyt asfaltowego pag�rka. Regularna �y�wa, prosta sylwetka, st�jka na jednej nodze, jask�ka. Powiedz, mog�aby� w takiej chwili studiowa� - dajmy na to - heglowskie smutki? A je�li od tego zale�y jego �ycie? Siedz�c w domu, bywa si� niekiedy stawianym w g�upich sytuacjach. Lecz czas si� zbiera�, koniecznie. Pi�� minut w jednym miejscu to stanowczo za d�ugo, jak na ten stan. Szczypanie, �mr�wki� pod sk�r�, amfiteatr ca�y w b�yskach, jakby marszczy�a si� w rogach posrebrzana tkanina powietrza. Co� szybkiego przebiega ekran - podgl�dacz patrzy na nas ze wszystkich stron. Za lini� cis�w wybite szyby, w �rodku cennik - czyja� r�ka dopisa�a na nim �pierdolenie�. Nie mia�em poj�cia: tutaj, w �odzi? Cytadela, park Matejki? Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 45 A mo�e przy�ni�o mi si� to miejsce? Bar, w kt�rym pi�em col�, raz w �yciu, pi�tna�cie lat temu, zim�. Dasz wiar�? Tylko, co to ja? Chcia�em o co� zapyta�, ale twoja odpowied� by�a szybsza! R�ce troch� si� jednak trz�s�, co� biegnie, kud�ate, ma�e - zaj�c? kozio�ek! wiewi�rka? Ju� si� nie dowiemy. Koniec papieros�w, ro�nie pragnienie, baton czekoladowy uparcie dopomina si� wej�cia na wizj� (teraz w kolorze czerwonym, zielonym, niebieskim). Tylko, kto zrealizuje zam�wienie? J�zyk out, od kiedy le�ymy na pag�rku. Raptem otoczy�y nas ptaki i psy wielkie jak nigdy przedtem. �Podejd� do nich, spr�buj pogada�, przekonasz si�, b�d� jaja.� Ale nie, siedz� i patrz�, z sercem nagle pe�nym podziwu dla zmy�lno�ci mr�wek, hipnotyzowany przez li�cie tocz�ce z wiatrem milcz�c� wojn�. I zaraz, jak inni, wybieram zbi�rk� - wstajemy pod rz�d, jak na capstrzyk, ka�dy zabiera sweterek po m�odszej siostrze. I zn�w kosimy, jedn� po drugiej, pustoszej�ce alejki, jak najszybciej chc�c znale�� si� na mo�cie, sk�d do woli patrze� mo�na na ch�opc�w uprawiaj�cych hokej na rolkach. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 46 Chmury tak bezceremonialnie brudz� b��kit i samolot wci�� ten sam kr��y nad nami, jak kundel, kt�ry przymila si�, cho� przed chwil� zarobi� kamieniem po �ebrach. Och, znale�� si� tam, w g�rze - nic, tylko �wiece, beczki, p�tle, �lizgi na skrzyd�o! Nigdy wi�cej naziemnych �ebr�w! S�yszysz mnie, Adolfie? Jeste� tam, Richardzie? Ale oto weso�y buldog Happy, za�ywszy k�pieli w stawie, �asi si� do moich st�p. Czy jest tym, czym jest, czy raczej tym, na co wygl�da? �Te i inne pytania� oraz my, dyletanci... Tak, ze s�onka zupe�ne ju� dzi� nici, zamiast deseru - reszt�wka. Harce po bunkrach, kuksa�ce w trawie jak lakmus zachodz�cej fioletowym �wiat�em. Ch��d szanta�em zmusza nas do marszu. Jeszcze niewidomy, o lasce - mija nas, nie myl�c kroku, bezb��dnie prowadzony przez kr�tkofal�wk�! I ju� pierwsze bloki, latarnie, tramwaje. Spotykamy Pere�k� i Marka. Pi�tka? Przyda si�, jasne, gest si� liczy! Ale ju� �I jak si� czujecie? Czy ekstra by�a jazda?� - nie nazbyt to nachalne? �Czujemy si�... zajebi�cie!� �Znaczy dobrze?� I, sp�oszeni, poszli. PIOTR I PAWE� wyskoczy� na powierzchni� zza ich plec�w, jak HMS Treasure. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 47 W �rodku muzeum pop-artu, film dla dzieci, cho� pe�en zakaz�w: �Prosimy nie rusza� eksponat�w�, �Dotkni�cie grozi �mierci��. I gdzie nie spojrzysz, lustra z podobizn� twojej twarzy! Wi�c po wyj�ciu... ulga. Mijamy mostek, przyspieszaj�c jak legendarna ciuchcia i po chwili zn�w jeste�my w brzuchu matki - s� fajki, jest poduszka, Dylan nuci t� sam� balladk�. Czy chc� herbaty? I owszem, cho� bardziej przyda�oby si� co� poni�ej damskiej szyi... Tymczasem dyskusja schodzi do st�p - �adniejsze ma Micha�? Moim zdaniem, Ma�gosia! Potem tramwajem przep�ywam zaciemnione miasto jak tu�czyk w puszce ocean, bez si�y w ramionach, bez tchu w p�ucach, przestraszony jak dziecko, kt�remu policja zamkn�a matk�, bo �Kurtk� dusi�a sier�anta na s�u�bie!� Sier�antowi spad�a czapka! Strach ro�nie w skroniach jak szron na szybach. Boj� si� drzwi, boj� si� silnika. Czuj� jakby kto� dywan trzepa� w zakamarkach mojego m�zgu. Po wbiegni�ciu do mieszkania zatrzaskuj� drzwi i zaszyty mi�dzy sto�em a lod�wk� chleb jem �apczywie, u�ywaj�c du�o mas�a. Wyobra�asz Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 48 sobie? Nie? No, jasne. Bo jak? Dlaczego? Chcia�em inaczej, �Na wskro��, i �eby s�owa by�y jak �odzie. C�, nie wysz�o. Za du�o tego proszku. I tylko uparte �Rozumiesz?� ci�nie si� na usta, poc� si� ca�y, siadaj�c na sto�ku, nie zdolny nawet do zdj�cia skarpet przystrojonych wie�cem ost�w. Potem, spragniony ch�odu, k�ad� si� na pod�og�, zamykam oczy. Z czego si� �miej�? Ze strachu? By� mo�e. Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 49 S P I S T R E � C I Drugie dotkni�cie Krety Pa�dziernik Trzy dni Pok�j z widokiem Prognoza O! Sonet po przerwie Godzina dziewi�ta Opowie�� wildecka Niekonieczny list z wakacji Dedykacja Lekcja anielskiego Pami�tka po mojej �odzi Rado�� Jab�ko Drugie dotkni�cie Rozmowy rodzinne po latach Potem B��kitne kamienie Poczt�wka z Inowroc�awia Tak! Nie widzia�em jej od kwietnia Maj Meta Ci�cie Wiosna z ha�asem broni maszynowej Dziennik pok�adowy Kurczaki Oko Drugie dotkni�cie Mariusz Grzebalski eBook.pl 50 Korekta w kwietniu Kobieta patrzy na rzek� Spaceruj�c nieopodal ESSO Godziny Historia Tyle lat Granice Czarne twarze but�w Bia�y poniedzia�ek Kule du�skie Widoki Widoki