3428

Szczegóły
Tytuł 3428
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

3428 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 3428 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

3428 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Dannion Brinkley - W �wietle Spokoju O AUTORACH DANNION BRINKLEY mieszka w Po�udniowej Karolinie, gdzie pracuje w hospicjum. Udziela ponad stu wyk�ad�w rocznie na ca�ym �wiecie i pracuje nad tworzeniem Centr�w, opisanych w tej ksi��ce. PAUL PERRY jest wsp�autorem szeroko znanej ksi��ki Bli�ej �wiat�a. Napisa� ponad dziesi�� ksi��ek po�wi�conych r�norodnej tematyce. Perry by� wsp�wydawc� magazynu American Health, i jest by�ym cz�onkiem presti�owej Fundacji Forum Wolno�ci przy Uniwersytecie Kolumbijskim. Znany w Polsce m.in. z ksi��ek: �ycie przed �yciem oraz W stron� �wiat�a (wraz z Raymondem Moodym) a tak�e Przemienieni przez �wiat�o (wraz z Melvinem Morsem). Aby skontaktowa� si� z autorami prosz� pisa� pod adresem: Saved by the Light P.O. Box 13255 Scottsdale, AZ 85260 PODZI�KOWANIA Na podzi�kowania za t� ksi��k� zas�uguj� dziesi�tki ludzi, z kt�rych wielu pragn� tutaj wymieni�. Do powstania tej ksi��ki w wielkiej mierze przyczynili si� m�j wsp�autor Pau� Perry, wydawca Dian� Reverand, ora? nasz agent Nat Sobel. Dla Melanie Hill, kt�ra sprawi�a, �e wszystko dzia�a�o; dla Jan Dudley, za jej wgl�d; dla Joann� Hartley, za to, �e zawsze by�a przy mnie, kiedy jej potrzebowa�em; oraz dla Valerie Yickens, za muzyk�. Dla setek pracownik�w szpitali i hospicj�w, oraz dla pacjent�w w stanie terminalnym, kt�rych spotka�em w ci�gu minionych dwudziestu lat. A tak�e dla najwa�niejszego z nich wszystkich � mojego taty. WST�P Danniona Brinkley'a pozna�em w Chicago, w hotelu Omni, kiedy oczekiwa�em na przyjazd samochodu. Dannion i ja mieli�my wyst�pi� w programie Oprhy Winfrey. Go�ciom programu polecono zebra� si� w hallu i wsp�lnie uda� si� do Harpo Productions. Kiedy wraz z moj� �on�, Sallie, wysiedli�my z windy i zacz�li�my wita� si� z innymi uczestnikami programu, przerwa� nam dobiegaj�cy z ty�u dono�ny g�os: � Mi�o ci� pozna�, Jimmy Red. My, ch�opcy z Po�udnia, powinni�my trzyma� si� razem. Spojrza�em w g�r� i zobaczy�em id�cego w naszym kierunku pot�nego m�czyzn� o �agodnych oczach. Dannion Brinkley u�miechn�� si� szeroko i zamkn�� nas w silnym u�cisku. Obdzieli� nim tak�e pozosta�ych go�ci. Oprah nigdy nie dowiedzia�a si� o tym, �e najlepszy show rozegra� si� p�niej, za kulisami Zielonego Pokoju, gdzie Thomas Moore i Mario Morgan do��czyli do �ywio�owej dyskusji dotycz�cej rozmaitych temat�w, od zagadnie� zwi�zanych z prac� wydawcy po teorie konspiracyjne. W przypadku Danniona i mnie ta rozmowa nigdy nie zosta�a zako�czona. Dyskutowali�my przez telefon, cz�sto rozdzieleni przestrzeni� kontynent�w, albo spotykali�my si� w Hawkview w Alabamie. Odkry�em pewn� niezwyk�� rzecz dotycz�c� Danniona. Jest on dok�adnie takim cz�owiekiem, jakim wydaje si� by�. To prawda, by� niegdy� pracownikiem wywiadu. Przysporzy�o mu to wielu cierpie�, kiedy po raz pierwszy, znajduj�c si� na granicy �ycia i �mierci, dokonywa� przegl�du swojego �ycia, ale zarazem stanowi�o doskona�e przygotowanie do prowadzenia analizy globalno-militarno-ekonomiczno-kulturalnej, kt�ra p�ynie z jego ust z r�wn� �atwo�ci� jak po�udniowy akcent z powiedzonka starego dobrego ch�opca, jakich nauczy� si� dorastaj�c w Po�udniowej Karolinie. Dannion jest tak�e jednym z najbardziej utalentowanych medi�w jakie kiedykolwiek spotka�em. Niezmiennie pozostawia za sob� �lad w postaci oszo�omionych zwolennik�w. � Kiedy po raz pierwszy rozmawia�em z nim przez telefon, wymieni� wszystkie przedmioty znajduj�ce si� na biurku, dok�adnie opisa� moje biuro, po czym zabra� mnie na duchow� wycieczk� korytarzem, opisuj�c moich wsp�pracownik�w i polityk� biura, o kt�rej nie m�g� niczego wiedzie� � powiedzia� o nim m�j wydawca. Ale w przypadku Danniona wszystkie zdolno�ci i ca�e poczucie humoru �ci�le koncentruj� si� na nagl�cym poczuciu misji. (Kiedy na przyk�ad rozmawia�em z nim po raz ostatni, bra� udzia� w trzydziestu dw�ch prezentacjach w ci�gu dziewi��dziesi�ciu dni. W tym czasie udziela� tak�e wywiad�w, prowadzi� odczyty i naucza� technik pracy w hospicjach.) Spyta�em go kiedy�, dlaczego podporz�dkowa� si� tak wyczerpuj�cemu rozk�adowi zaj��. Odpowiedzia�, �e uda mu si� co� osi�gn�� je�li wp�ynie na spo�ecze�stwo w cho�by jednej dziedzinie, to jest w opiece zdrowotnej, szczeg�lnie za� w alternatywnej opiece zdrowotnej nad cz�owiekiem w ostatnich dniach jego �ycia, kiedy to tradycyjna medycyna najwi�cej uwagi po�wi�ca okrutnemu przed�u�aniu ludzkiej egzystencji zaledwie o kilka godzin lub dni. G��wne motto Danniona brzmi: Je�li zdo�amy pozby� si� strachu przed �mierci�, zdo�amy te� pozby� si� strachu przed �yciem, l�ku przed istnieniem w zgodzie z naszymi najpe�niejszymi, najbardziej duchowymi mo�liwo�ciami. Zdaniem Danniona kluczem do pokonania l�ku jest nauczanie, pomagaj�ce przeistoczy� �mier� w pe�ne mi�o�ci, �agodne i zwyczajne do�wiadczenie. Pracownicy kilku towarzystw hospicyjnych powiedzieli mi, �e Dannion zebra� wi�cej ochotnik�w do pracy w hospicjum ni� ktokolwiek przed nim. Jednak�e moim zdaniem zas�ugi Danniona s� jeszcze wi�ksze. Chocia� cz�sto bywa wybuchowy i gwa�towny, a kiedy �owi ryby, nazbyt cz�sto zarzuca w�dk� na drzewa, stanowi on wz�r cz�owieka. W latach dziewi��dziesi�tych przechodzimy od teoretycznego rozumienia duchowo�ci do jej rzeczywistego prze�ywania. Mo�e to by� bardzo trudne. W jaki� spos�b musimy jednak zrozumie� nasz� intuicj� i kierowa� si� jej wskazaniami, trwa� w poczuciu misji, rozpoznawa� kiedy nale�y wtr�ca� si� w �ycie ludzi, a nade wszystko kre�li� przed nimi sw�j szczery portret, niezale�nie od tego, czy s� oni sceptyczni, czy te� nie. W tym Dannion nie ma sobie r�wnych. Wi�kszo�� czasu sp�dza bior�c udzia� w rozmaitych talk show'ach, przekomarzaj�c si� z zawodowymi demaskatorami, i nawet na chwil� nie ust�puj�c im pola. Lubi mawia�: �Wystarczy umrze� kilka razy, aby wszystko zrozumie�. Jeste�my wspania�ymi i pot�nymi duchowymi istotami. Zaczynamy to sobie u�wiadamia�." Trwa�� zas�ug� Danniona Brinkley'a jest to, i� u�wiadamia sobie ten fakt, i otwarcie pokazuje to ca�emu �wiatu. JAMES REDFIELD Wstecz / Spis tre�ci / Dalej 1. �CIGANY PRZEZ �WIAT�O Cz�owiek, kt�ry z�apa� kota za ogon, wie o kotach znacznie wi�cej ni� kto�, kto o nich tylko czyta�. Mark Twain Od czasu, kiedy w 1975 roku zosta�em ra�ony piorunem, zwraca�em szczeg�ln� uwag� na d�wi�k gromu. Odk�d pami�tam, ka�da burza by�a my�liwym, ka�da b�yskawica � potencjalnym zab�jc�. Nie potrafi� nie my�le� w ten spos�b o piorunach. Niepokoi mnie nawet odleg�y huk gromu; nape�nia mnie niepewno�ci� i bolesnymi wspomnieniami. Cz�sto mawiam: �Podoba�o mi si� po �mierci, poniewa� czu�em si� tak bardzo �ywy. Nie podoba�o mi si� tylko wykorzystanie pioruna, by si� tam dosta�." Pewnego letniego dnia 1994 roku omal nie sta�em si�. ponownie ofiar� pioruna, nie wiedz�c nawet, �e uderzy� blisko mnie. Wydarzy�o si� to w czasie mojego odpoczynku. Wr�ci�em w�a�nie z pi�ciomiesi�cznego cyklu wyk�ad�w, podczas kt�rych reklamowa�em swoj� pierwsz� ksi��k� Ocalony przez �wiat�o. Wreszcie mog�em nacieszy� si� samotno�ci�. Aby delektowa� si� spokojem, uda�em si� do domku mojego przyjaciela, stoj�cego na farmie niedaleko mojego domu w Po�udniowej Karolinie. Tego dnia zabra�em ze sob� pude�ko list�w od os�b, kt�re przeczyta�y moj� ksi��k�. Po raz pierwszy od wielu miesi�cy zamierza�em by� sam, czyta� i odpoczywa�. Kiedy opar�em nogi o sof�, zauwa�y�em, �e na zewn�trz zacz�� pada� delikatny deszczyk. Pogoda wprawi�a mnie w nastr�j odpr�enia, a po nied�ugim czasie zasn��em, uko�ysany przez rytm deszczu. P�niej zacz�� dzwoni� telefon. Wyrwa� mnie z g��bokiego snu i wprowadzi� w mgie�k� p�wiadomo�ci. Czy zadzwoni� trzy razy? Cztery? Nie obchodzi�o mnie to. Ktokolwiek dzwoni�, m�g� poczeka�. Poza tym, to nie by� m�j dom. Postanowi�em, �e po prostu pozwol� telefonowi terkota�. Zasypiaj�c ponownie zauwa�y�em, �e deszcz zacz�� pada� tak mocno, �e niemal zag�uszy� brz�czyk telefonu. � Paskudny dzie�, w sam raz dla �ab � pomy�la�em. I wtedy to si� sta�o. Pok�j rozdar�o l�nienie b�yskawicy. Towarzyszy� mu armatni wystrza� gromu. Terkotanie telefonu ucich�o, zamar�o. � Znowu? � pomy�la�em. Nagle usiad�em wyprostowany na sofie. Wstrz�s i l�k sprawi�y, �e moja koszula zacz�a nasi�ka� potem. Czu�em wo� spalenizny, a kiedy zacz��em ci�ko dysze�, poczu�em nawet kwaskowy smak powietrza. Moje przera�one serce domaga�o si� tlenu. Wsta�em powoli i przeszed�em przez pok�j. Telefon le�a� na pod�odze. � Gdzie uderzy� piorun? � zastanawia�em si�. Badawczo rozgl�da�em si� po pokoju, ale nie dostrzega�em �adnych zniszcze�. Wyjrza�em przez okno i zauwa�y�em budk� telefoniczn�. Jej drzwi by�y roztrzaskane i otwarte, z wn�trza wydobywa�a si� para. Ci�ko prze�kn��em �lin�. � To sta�o si� znowu � pomy�la�em wracaj�c na sof�. � Czy jestem gotowy? Powoli usiad�em i zacz��em rozmy�la� o tym, co si� w�a�nie wydarzy�o. Zamkn��em oczy i pozwoli�em my�lom pobiec wstecz. Tym razem nie musia�em umiera�, by wyra�nie ujrze� szczeg�y mojego �ycia. Pomy�la�em o cennych rzeczach w moim �yciu. Natychmiast przysz�a mi na my�l matka i reszta rodziny. Rozmy�la�em o wszystkich osobistych nieszcz�ciach, jakie przetrwali�my, a mimo to uda�o nam si� pozosta� przyjaci�mi. My�la�em o dziwnej podr�y zapocz�tkowanej przez doznanie z pogranicza �ycia i �mierci we mnie i w wielu ludziach, kt�rych poruszy�a moja historia. Moje my�li pomkn�y wstecz, poprzez lata, kiedy poszukiwa�em odpowiedzi, a� dotar�y do roku 1975, do dnia, kiedy odebra�em telefon od Boga. Przypomnia�em sobie teraz wyra�nie tamt� chwil�. Uderzenie pioruna. Z dudni�cym sercem w�lizgn��em si� tak g��boko w swoje wn�trze, �e przesta�em dostrzega� otaczaj�cy mnie �wiat. Prze�ywa�em w my�lach wydarzenie, kt�re odmieni�o moje �ycie, tak jakby rozgrywa�o si� ono ponownie. * * * W moich my�lach by� 17 wrze�nia 1975 roku � dzie�, w kt�rym moje �ycie zosta�o na zawsze odmienione. Mia�em dwadzie�cia pi�� lat. By�em w najlepszej formie fizycznej jak� osi�gn��em w �yciu. By�a si�dma wieczorem, a w nast�pnej chwili mia�em umrze�. Na zewn�trz dostrzeg�em b�yskawic� przecinaj�c� niebo z tym skwiercz�cym d�wi�kiem, jaki wydaje przed uderzeniem gromu. Kto� w mojej rodzime nazywa� to ,,Bosk� artyleri�". Na przestrzeni lat s�ysza�em dziesi�tki opowie�ci o ludziach pora�onych i zabitych przez pioruny. Opowie�ci te przera�a�y mnie tak samo jak historie o duchach. Jeszcze straszniejsze by�y historie o piorunach, jakie m�j stryjeczny dziadek zwyk� opowiada� wieczorami, kiedy dudni�y letnie burze, a pok�j rozdziera�y jaskrawe b�yski. �w l�k przed piorunami nigdy mnie nie opu�ci�. Dlatego te� chcia�em szybko wy��czy� telefon. � Hej, Tommy, musz� ko�czy�, idzie burza � powiedzia�em. � No to co? � odpar� Tommy. Kilka dni wcze�niej wr�ci�em z podr�y do Ameryki Po�udniowej i musia�em zaj�� si� pewnymi sprawami zawodowymi. Poniewa� na zewn�trz pada� deszcz, przed wy��czeniem telefonu ko�czy�em kolejn� rozmow� telefoniczn� ze wsp�lnikiem. Pomy�la�em o st�wach stryjecznego dziadka: ..Pami�taj, je�li zatelefonuje do ciebie B�g, masz szans� przemieni� si� w krzak gorej�cy". Jestem pewien, �e uwa�a� to za dobry �art. � Tommy, musz� ko�czy�. Mama zawsze mi m�wi�a, �eby nie rozmawia� przez telefon podczas burzy � oznajmi�em. � Co� ty, twardzielu, zawsze robisz to, co ka�e ci mama? � spyta�. I wtedy to si� sta�o. Nast�pny d�wi�k jaki us�ysza�em przypomina� huk towarowego poci�gu wje�d�aj�cego mi do ucha z pr�dko�ci� �wiat�a. Przez moje cia�o przebieg�y elektryczne wstrz�sy. Czu�em jakby wszystkie kom�rki mojego organizmu zosta�y zanurzone w kwasie do baterii. Gwo�dzie w moich butach zosta�y przyspawane do gwo�dzi w pod�odze. Kiedy wyrzuci�o mnie w powietrze, buty ze�lizgn�y mi si� ze st�p. Na wprost w�asnej twarzy zobaczy�em sufit. Przez moment nie mog�em poj�� jaka to si�a wywo�a�a tak pal�cy b�l i zawiesi�a mnie ponad w�asnym ��kiem. Gdzie� w g��bi korytarza, na widok b�ysku i d�wi�ku gromu. Sondy � moja �ona � zawo�a�a: �Ten uderzy� blisko". Ja jednak�e nie us�ysza�em jej s��w, dowiedzia�em si� o nich znacznie p�niej. Nie ujrza�em tak�e wyrazu przera�enia na jej twarzy, gdy zerkn�a w g��b korytarza i zobaczy�a mnie rozci�gni�tego w powietrzu, wyrzuconego ponad ��ko. Przez chwil�, gdy piorun wyrzuci� mnie w powietrze, widzia�em tylko tynk sufitu. Prawdopodobnie w tej chwili zatrzyma�o si� moje serce. Sandy zacz�a mnie reanimowa�, a wkr�tce pojawi� si� Tommy. Tommy s�u�y� w marynarce wojennej i wiedzia� wszystko na temat techniki ratowania �ycia. Razem z Sandy reanimowali mnie do czasu przybycia karetki, a potem pojechali wraz z moim cia�em do szpitala. Ja r�wnie� pojecha�em tam z moim cia�em. Kiedy karetka gna�a przez zalane deszczem ulice, ja znajdowa�em si� poza w�asnym cia�em i obserwowa�em t� scen�, jakbym jednocze�nie byl i nie byt jej cz�ci�. Sanitariusze zrobili co mogli, by przywr�ci� �ycie memu cia�u. Potem us�ysza�em jak sanitariusz m�wi: ,,0n nie �yje". Wy�cig do szpitala trwa�. Podczas gdy lekarze i piel�gniarki pr�bowali poderwa� moje serce do pracy, ja znalaz�em si� w tunelu, kt�ry otacza� mnie niczym spirala i wibrowa� d�wi�kiem niebia�skich dzwon�w. Tunel, kt�ry mnie poch�on�� by� mroczny, ale przede mn� znajdowa�o si� �wiat�o. W miar� jak si� do niego przybli�a�em, blask stawa� si� ja�niejszy. Wkr�tce znalaz�em si� w raju pe�nym jasnego �wiat�a, w koj�cej iluminacji. Zanurzy�em si� w mi�o�ci i poczuciu bezpiecze�stwa, sprawiaj�cym, �e czu�em si� lekki jak hel i obdarzany mi�o�ci� jak nowo narodzone dziecko. Gdy to si� sta�o, pojawi� si� kszta�t z b�yszcz�cego srebra. Zbli�y� si� do mnie. Wygl�da� jak sylwetka cz�owieka widziana poprzez mg��. Kiedy si� przybli�y�, odnios�em tak silne wra�enie mi�o�ci, �e by�o ono przyjemne niemal nie do zniesienia. Spojrza�em na moje d�onie i na reszt� cia�a. Spostrzeg�em, �e sta�em si� przejrzysty i l�ni�cy jak woda w koralowym morzu, albo jak szal wykonany z delikatnego jedwabiu, powiewaj�cy w �agodnym podmuchu wiatru. Stoj�ca przede mn� �wietlista Istota by�a wspania�a. Wygl�da�a jakby sk�ada�a si� z tysi�cy male�kich diament�w, z kt�rych ka�dy migota� barwami t�czy. Nie wiedzia�em, czy by�a kobiet�, czy m�czyzn�, tylko to, �e by�a wspania�a i pot�na, a mimo to �agodna. Podziwia�em poch�aniaj�ce mnie pi�kno Istoty. Wszystkie wspomnienia wyp�ywa�y z mojej pami�ci jakby p�k�a tama, a cala woda wyla�a si� na zewn�trz. W wielkim po�piechu przep�ywa�o przede mn� moje �ycie. Widzia�em wszystko co by�o w nim dobre, �le, brzydkie i pi�kne. * * * W dwudziestu o�miu minutach mojej �mierci zawar�y si� wszystkie emocje wszech�wiata. Wraz z duchem przewodnikiem zwiedzi�em kryszta�owe miasto. Trzyna�cie �wietlistych Istot przekaza�o mi wizj� przysz�o�ci. Obdarzy�y mnie one stu siedemnastoma przepowiedniami, z kt�rych wiele ju� si� spe�ni�o. Objawi�y mi przemiany maj�ce zaj�� na Ziemi, jak r�wnie� przemiany jakie zajd� w rz�dzie. Pokaza�y rozw�j i upadek r�nych kraj�w �rodkowego Wschodu, a tak�e spos�b, w jaki nast�pi� owe przemiany u w�adzy. Pokaza�y mi tak�e zbli�aj�c� si� walk� o opiek� zdrowotn� w kulturze Zachodu, a tak�e ekonomiczne za�amanie pot�gi dolara i upadek miast. Ukaza�y mi r�wnie� szereg pozytywnych rzeczy. Udzieli�y mi na przyk�ad dok�adnych informacji dotycz�cych medycyny, wskazuj�cych na pozytywn� przysz�o�� tej dziedziny nauki. Wyja�ni�y, �e nie zdo�amy poradzi� sobie w przysz�o�ci, je�li nie odzyskamy naszej duchowo�ci. Istoty powiedzia�y mi, jak stworzy� Centra, w kt�rych dzi�ki �agodzeniu stresu ludzie b�d� mogli odnale�� swoj� duchow� istot�. Powiedzia�y, �e moj� misj� na Ziemi b�dzie utworzenie owych Centr�w. Pozwoli�y mi zasmakowa� duchowej doskona�o�ci, a nast�pnie odes�a�y na powr�t do fizycznego cia�a, spalonego przez 180 tysi�cy wolt�w elektrycznego wy�adowania. Wielu ludzi opisywa�o podobne doznania z pogranicza �mierci. Czy zostali pora�eni gromem, czy atakiem serca, czy te� ci�ko poranieni w wypadku samochodowym, wielu, wielu ludzi znalaz�o si� na granicy �mierci i prze�y�o, by opowiedzie� o wizycie w duchowym kr�lestwie. Przybyli do tego miejsca w ten sam spos�b, co ja. Opu�cili swoje fizyczne cia�a i weszli do tunelu. U jego ko�ca napotkali �wietliste Istoty. Napotkali r�wnie� samych siebie, bior�c udzia� w wydarzeniu, nazywanym przez badaczy panoramicznym przegl�dem �ycia. Ku ich zdumieniu rozpo�ciera�o si� przed nimi ca�e �ycie. Podczas tego wydarzenia widzieli ca�e swoje �ycie, a tak�e wp�yw, jaki wywarli na ka�d� napotkan� osob�. Podczas owego przegl�du cz�owiek uczy si�, �e zdanie �post�puj w stosunku do innych ludzi tak, jak chcia�by�, by oni post�powali wobec ciebie" nie jest tylko filozofi�, lecz tak�e prawem. Przegl�d �ycia, stanowi�cy cz�stk� dozna� z pogranicza �mierci, jest moim zdaniem g��wnym czynnikiem wywo�uj�cym przemian�. W niekt�rych punktach refleksje, b�d�ce wynikiem owego przegl�du, s� do�� bolesne. Na przyk�ad, b�d�c w szkole podstawowej pod-krad�em si� od ty�u do kolegi z klasy i wyci�gn��em spod jego st�p dywanik, na kt�rym sta�. Kompletnie go to zaskoczy�o. Ch�opiec upad� twarz� na beton. Kiedy obr�ci� si� i usiad�, krwawi� z ust. Na ziemi, gdzie wyl�dowa�, le�a�y jego dwa przednie z�by. Na twarzy ch�opca nie by�o wida� b�lu. Patrzy� na mnie z wyrazem oszo�omienia i zdumienia, zastanawiaj�c si�, co si� wydarzy�o. W przegl�dzie �ycia raz jeszcze zobaczy�em twarz tego ch�opca, a tak�e ca�e to zaj�cie. Jednak�e tym razem do�wiadczy�em go r�wnie� z jego strony. Czu�em bolesne zaskoczenie faktem, �e bez ostrze�enia pchni�to mnie na ziemi�, a nawet, tak samo jak zrobi� to tamten ch�opiec, spojrza�em do ty�u, by zobaczy� w�asn�, roze�mian� twarz. Podczas przegl�du �ycia wiedzia�em nawet dlaczego ch�opiec nie krzykn��, ani nie zap�aka� po tym, co si� wydarzy�o. Uderzenie wycisn�o z niego dech. Nie mia� w sobie do�� powietrza, by z jego ust m�g� si� wydoby� jakikolwiek d�wi�k. W innym momencie zobaczy�em jak w drodze do szko�y naprzykrza�em si� ma�ej dziewczynce, kole�ance z klasy. Straszy�em, �e uderz� j� kijem. Mia�em poczucie w�asnej si�y. R�wnocze�nie jednak czu�em strach dziewczynki. Pr�bowa�em powstrzyma� samego siebie w zdarzeniu, kt�rego by�em �wiadkiem, ale oczywi�cie nie mog�em tego zrobi�. By� to przegl�d �ycia, a wydarzenie, kt�re teraz obserwowa�em, wydarzy�o si� naprawd� i jego przebieg nie m�g� ju� zosta� zmieniony. Mog�em si� tylko nad nim zastanowi�. M�j przegl�d �ycia nie sk�ada� si� wy��cznie z bolesnych wspomnie�. Niekt�re z nich przyjemnie by�o prze�y� ponownie. Dzi�ki nim nauczy�em si�, �e mi�o�� jest najwa�niejsz� z rzeczy istniej�cych na �wiecie. W jednej zdumiewaj�cej scenie zobaczy�em jak rozmawiam z pewnym m�czyzn� w sklepie mojego ojca. Ledwie zna�em tego cz�owieka, ale spostrzeg�em, �e co� wyprowadzi�o go z r�wnowagi. � Co si� sta�o? � spyta�em. Zacz�� opowiada� o swoim nastoletnim synu, o tym, �e ch�opiec zdaje si� o nic nie dba�. � Nie chce odrabia� zada�, a kiedy jestem w pobli�u, wszczyna awantury. � To tylko hormony � stwierdzi�em. � Powiedz mu, �e go kochasz, a potem zostaw w spokoju. Ch�opiec chce si� czu� potrzebny, a jednocze�nie czuje si� osaczony. Rozmawiali�my jeszcze przez chwil�, a potem m�czyzna wr�ci� do domu. Ujrza�em to raz jeszcze w moim przegl�dzie �ycia, tym razem jednak pod��y�em za nim do domu i zobaczy�em w jaki spos�b moje s�owa wp�yn�y na jego zwi�zek z synem. M�czyzna pos�ucha� mojej rady i wkr�tce jego stosunki z synem uleg�y poprawie. Chocia� zdarzenie zdawa�o si� by� pozbawione znaczenia, dostrzeg�em w nim reakcj� �a�cuchow�, jak� mo�e wywo�a� ka�de spotkanie, wielkie czy ma�e. W innej cz�ci przegl�du �ycia ukazano mi, �e mi�o�� mo�e przybiera� wiele postaci. Sk�ama�em, i czu�em jak na moje siedzenie spada k�uj�ce ��d�o paska, przy pomocy kt�rego matka pr�bowa�a zaszczepi� mi �wiadomo�� tego, jak wa�na jest prawda. Lanie zrani�o mnie zar�wno pod wzgl�dem fizycznym jak i uczuciowym. Najbardziej zadziwiaj�ce jest jednak to, jak bardzo zrani�o ono moj� matk�. Podczas przegl�du �ycia odczuwa�em b�l, jakiego doznawa�a wymierzaj�c mi lanie. Wiedzia�em te�, �e bi�a mnie z mi�o�ci; po to, bym m�g� dorosn�� i sta� si� lepszym cz�owiekiem. * * * Ludzie, kt�rzy podobnie jak ja prze�yli do�wiadczenie z pogranicza �mierci, szczeg�lnie za� ci, na kt�rych silnie wp�yn�y przegl�dy �ycia, nigdy nie s� ju� tacy sami. Le�� w szpitalnych ��kach i zadaj� sobie pytania, na kt�re odpowiedzi mo�na udzieli� tylko poprzez wiar�: �Co si� sta�o, kiedy by�em martwy? Co si� wtedy dzia�o? Co to oznacza�o?" Tak by�o ze mn� w dniach, jakie nast�pi�y po pora�eniu gromem. Zastanawia�em si�, czy naprawd� widzia�em w�asne �ycie przebiegaj�ce przede mn� niczym ta�ma filmowa? Kiedy piel�gniarki wbija�y we mnie ig�y, a lekarze w korytarzu szeptali, �e powinienem by� ju� martwy, ja le�a�em w ��ku i zastanawia�em si�, czy naprawd� by�em w niebia�skim kr�lestwie, gdzie miasta l�ni�y blaskiem kryszta�u, a przepi�kne duchy dzieli�y si� ze mn� wiedz� na temat przysz�o�ci. � Co to by�o? � my�la�em. � Co si� naprawd� wydarzy�o? Od tamtego czasu uzyska�em wszelkie potrzebne mi dowody na to, �e podczas tych dwudziestu o�miu minut sta�em przed pot�nymi duchowymi istotami. Dzi� �artobliwie okre�lam uderzenie pioruna Jako �telefon od Boga". Jednak dawniej nie bardzo pojmowa�em co si� sta�o... * * * Moje rozmy�lania przerwa�a w�ciek�a, niespodziewana nawa�nica. Najpierw o dach uderzy�y ci�kie potoki deszczu. Potem pojawi�o si� wi�cej cienkich j�zyk�w b�yskawic, li��cych zielone pola uprawne. Kiedy gas�y ich b�yski, natychmiast odzywa� si� grom, a jego g��boki bas przetacza� si� niczym d�wi�k werbla. Przez kilka minut powietrze by�o tak na�adowane elektryczno�ci�, �e obawia�em si�, i� mog� raz jeszcze zosta� trafiony piorunem. Uderza�y zawsze tak blisko... � Czy wracaj� po mnie Duchowe Istoty? � zastanawia�em si�. � Czy zn�w mnie szukaj�? A je�li tak, to czy jestem got�w? Poprzez l�k przebi�a si� my�l: � Ta chwila mo�e by� szans�, a nie przekle�stwem. Postanowi�em z niej skorzysta�. Zamiast pogr��a� si� w strachu, postanowi�em ponownie prze�y� ostatnich dwadzie�cia lat, aby zbada� wydarzenia w moim �yciu, kt�re przekona�y mnie, �e wszyscy jeste�my pot�nymi duchowymi istotami. Czy odnalaz�em �wiat�o spokoju? Zamkn��em oczy i odpr�y�em si�. M�j umys� pomkn�� wstecz, poprzez blisko dwa dziesi�ciolecia, a� znalaz�em si� przed obliczami �wietlistych Istot. Dzia�o si� to w czasie, kiedy zatrzyma�o si� moje serce, i praktycznie rzecz bior�c by�em martwy. Ale Duchowe Istoty wiedzia�y lepiej. Nape�nia�y mnie wiedz�, kt�r� mia�em zabra� z powrotem do �wiata �miertelnik�w. Pokazywa�y mi kolejno fragmenty przysz�o�ci. By�o to og�em 117 wydarze�, kt�re mia�y zacz�� si� pojawia� dopiero po up�ywie dw�ch i p� roku od momentu, gdy ze �wiata znajduj�cego si� poza �yciem przyku�tyka�em z powrotem do istnienia. Nigdy nie uda�o mi si� w pe�ni zrozumie�, dlaczego Istoty da�y mi mo�liwo�� ogl�dania przysz�ych wydarze�. By� mo�e by� to ich spos�b utrzymywania mnie na wytyczonym kursie. B�d�c �wiadkiem przysz�ych wydarze� i widz�c jak si� one rozgrywaj� w rzeczywisto�ci, nie m�g�bym nigdy wycofa� si� z misji, jak� wyznaczy�y mi �wietliste Istoty. Mo�e potrzebowa�em tej sta�ej motywacji, abym pozosta� wierny ich celom. Jakikolwiek by� pow�d, rzeczy, kt�re mi pokaza�y i powiedzia�y, na przestrzeni wielu lat okaza�y si� by� prawd�. �ywo pami�tam podniecenie, jakie odczuwa�em kiedy srebrzystob��kitne Istoty stan�y przede mn� w kryszta�owej katedrze, a z ich piersi wy�oni�y si� pude�ka rozmiar�w kasety wideo. Pude�ka te przybli�y�y si� do mojej twarzy, ukazuj�c mi intryguj�ce i niezapomniane wizje przysz�o�ci. Jedno z pude�ek ukaza�o na 'przyk�ad przera�aj�c� wizj� atomowej katastrofa. Tak wyra�nie, jakbym ogl�da� telewizj�, widzia�em setki ludzi umieraj�cych w pi�knej le�nej okolicy, nie opodal rzeki. Istoty poda�y mi rok 1986, a wraz z nim s�owo pio�un. Nie min�o nawet dziesi�� lat, kiedy uda�o mi si� po��czy� te obrazy z eksplozj� w elektrowni atomowej w Czarnobylu, niedaleko Kijowa w Zwi�zku Radzieckim. Powi�za�em te wydarzenia, poniewa� wyciek radioaktywny mia� miejsce w 1986 roku, a tak�e dlatego, �e w j�zyku ukrai�skim Czarnobyl oznacza �pio�un". Istoty ukaza�y mi kolejn� katastrof� atomow�, trudniej uchwytn� i gro�niejsz� od awarii w Czarnobylu, kt�ra mia�a si� wydarzy� w 1995 roku. Ujrza�em tony odpad�w radioaktywnych potajemnie zatapianych w oceanie w pobli�u wybrze�a Norwegii. Odpady umieszczono w pi�ciu sk�adowiskach wyznaczonych przez wysokich urz�dnik�w rz�dowych w dawnym Zwi�zku Radzieckim. Po kilku latach mia� nast�pi� przeciek. Taki wypadek rzeczywi�cie mia� miejsce w lutym 1995 roku, na d�ugo po tym, jak opisa�em go w mojej pierwszej ksi��ce Ocaleni przez �wiat�o. Wielu czytelnik�w z Europy skontaktowa�o si� ze mn� i opowiedzia�o mi o tym, jak Rosjanie �pozbyli si�" u wybrze�y Norwegii starej atomowej �odzi podwodnej. Z �odzi tej zacz�y wydobywa� si� substancje radioaktywne, kt�re zosta�y wykryte przez kontrolne plac�wki rz�dowe, o czym donosi�a prasa. Otrzyma�em wiele list�w i telefon�w z ca�ego �wiata, dotycz�cych owej rosyjskiej atomowej �odzi podwodnej, porzuconej w wodach Norwegii. Czy jest to druga katastrofa atomowa, o kt�rej opowiedzia�y mi �wietliste Istoty? Jestem sk�onny s�dzi�, �e tak. * * * W 1975 roku Duchowe Istoty ukaza�y mi rozpad Zwi�zku Radzieckiego i powiedzia�y, �e nast�pi on w 1989 roku. Rozpad �w w znacznej mierze by� skutkiem awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu. Katastrofa ta zniweczy�a resztki zaufania, jakie Rosjanie pok�adali w swoim rz�dzie. Awaria ta, na kt�r� na�o�y�y si� socjalne i ekonomiczne problemy Zwi�zku Radzieckiego, doprowadzi�a do rozpadu pa�stwa. Rozpad Zwi�zku Radzieckiego ukazano mi w postaci zlepku wizji. Zobaczy�em ludzi nios�cych do sklep�w torby pe�ne pieni�dzy i wychodz�cych z niewielkimi paczkami z towarem. Ukazano mi wojskowych chodz�cych po ulicach i �ebrz�cych, najwyra�niej nie maj�cych dok�d si� uda�. Ludzie jedli zgni�e jab�ka i wszczynali zamieszki by zdoby� po�ywienie z ci�ar�wek wype�nionych jedzeniem. Widzia�em jak mafia dzia�a�a otwarcie w jakim� mie�cie, prawdopodobnie w Moskwie, i wiedzia�em, �e jej cz�onkowie nie obawiali si� aresztowania. Wszystko to sta�o si� prawd�. Kiedy to zobaczy�em, jedna ze �wietlistych Istot powiedzia�a: � Patrz na Zwi�zek Radziecki. To co przytrafia si� Rosjanom, przytrafi si� �wiatu. To, co dzieje si� w Rosji, stanowi podstaw� wszystkiego, co wydarzy si� w ekonomii wolnego �wiata. Po dzi� dzie� doktor Raymond Moody, ojciec bada� nad �mierci� kliniczn�, opowiada ludziom, �e kiedy wiele lat temu opowiedzia�em mu o tym proroctwie, uwa�a� mnie za �szale�ca". Posun��em si� do tego, �e powiedzia�em mu, i� w chwili rozpadu Zwi�zku Radzieckiego b�d� tam z kim� znajomym. Opowiedzia�em mu o tym w czasach zimnej wojny, kiedy Zwi�zek Radziecki by� wrogiem Stan�w Zjednoczonych. W tych czasach zorganizowanie wyjazdu do tego kraju nastr�cza�o niezwyk�e trudno�ci. Jednak�e podczas upadku Zwi�zku Radzieckiego, w czasie zamieszek spowodowanych brakiem �ywno�ci i za�amaniem ekonomicznym, wsp�lnie ogl�dali�my t� katastrof� w telewizji. W 1992 roku Raymond i ja przebywali�my w Moskwie, gdzie widzieli�my ludzi ustawiaj�cych si� w kolejkach i czekaj�cych na �ywno��. Pami�tam wyraz zaskoczenia na twarzy Raymonda, kiedy popatrzy� na mnie i powiedzia�: � To jest to! To jest wizja, kt�r� widzia�e� w pude�ku! Widzia�em wydarzenia, kt�re sprawdzi�y si� ju� po tym, jak wiele przepowiedni ujrza�o �wiat�o dzienne w Ocalonych przez �wiat�o. Na przyk�ad powiedziano mi o �odziach podwodnych, kt�re w 1993 roku mia�y wej�� w posiadanie Iranu. Wiedzia�em, �e ich zadaniem by�o powstrzymanie eksportu ropy ze �rodkowego Wschodu. Za�ogi owych �odzi podwodnych cz�sto modli�y si� kl�cz�c. Zdawa�o mi si�, �e owe �odzie mia�y do wype�nienia pewien rodzaj religijnej misji. W przeci�gu sze�ciu miesi�cy od opublikowania ksi��ki ukaza� si� tajny raport stwierdzaj�cy, �e Iran zakupi� od Rosji trzy �odzie podwodne klasy Kilo, za� od Chin �odzie rakietowe. Sekretarz obrony William Perry powiedzia�, �e zadaniem tych �odzi podwodnych by�o najprawdopodobniej kontrolowanie przep�ywu statk�w przez cie�nin� Hormuz. �Uwa�nie obserwujemy (�odzie podwodne), bardzo uwa�nie" powiedzia� Perry w wywiadzie dla Washington Times'a. �Bardzo ostro�nie �ledzimy te �odzie podwodne, a przez ca�y czas otrzymuj� o nich raporty." Widzia�em wiele scen nie zwi�zanych z wojn�, na przyk�ad wizje katastrof ekologicznych i ekonomicznych. Owe katastrofy prowadzi�y do tego, �e przez granic� Stan�w Zjednoczonych przep�ywa�y miliony uchod�c�w, szukaj�cych nowego �ycia w Ameryce P�nocnej. Zdawa�o mi si�, �e nie mo�na b�dzie nic zrobi�, by zapobiec opuszczaniu przez owe miliony ludzi ich ojczyzn, takich jak Salwador czy Nikaragua, i przekraczaniu d�ugiej, po�udniowej granicy USA. W rezultacie tego exodusu za�amie si� sytuacja ekonomiczna Meksyku, a sytuacja USA stanie si� napi�ta. Twierdz�, �e stanie si� to oko�o roku 2000. Sytuacja ta wyzwolona zostanie przez rozw�j socjalizmu w Ameryce �rodkowej. Ta forma socjalizmu b�dzie g��boko zakorzeniona w zorganizowanej religii. M�j wsp�autor wskaza�, �e P�nocnoameryka�ski Uk�ad o Wolnym Handlu (North American Free Trade Agreement) jest znakiem �wiadcz�cym o tym, i� ta przepowiednia raczej si� nie sprawdzi. Za�amanie ekonomii Meksyku na pocz�tku roku 1995 wskazuje jednak, �e NAFTA nie jest tak rzeteln� propozycj�, jak to si� mog�o wydawa�. Nast�pnych pi�� lat rozstrzygnie t� kwesti�. Jedna ze �wietlistych Istot objawi�a mi, �e wydarzenia, kt�re widzia�em by�y przysz�o�ci�, tak� jak wygl�da�a ona w�wczas. Powiedzia�a mi tak�e, i� przysz�o�� niekoniecznie musi by� przes�dzona. � Mo�na zmieni� ci�g wydarze�, ale najpierw ludzie musz� dowiedzie� si�, kim s� � powiedzia�a Istota. � Wydarzenia wp�yn� na nas, albo my wp�yniemy na wydarzenia. Teraz, kiedy przysz�o�� jest znana, mo�e zosta� zmieniona. � W ziemskiej egzystencji przypad�a wam naprawd� rola bohater�w � zapewni�a mnie jedna z Istot, m�wi�c o ca�ym rodzaju ludzkim. � Ci, kt�rzy przychodz� na Ziemi�, s� bohaterami i bohaterkami, poniewa� robi� co�, na co pozosta�e duchowe istoty nie maj� odwagi. Odchodzicie na Ziemi�, aby wsp�tworzy� wraz z Bogiem. Wsp�tworzy� wraz z Bogiem. Jak�� lepsz� definicj� duchowo�ci m�g�bym otrzyma�? Ukazuj�c mi skrawek przysz�o�ci, Duchowe Istoty wyja�ni�y dok�adnie co mam robi�, aby wsp�tworzy� wraz z Bogiem. Pokaza�y mi w jaki spos�b tworzy� kliniki, kt�re nazywa�y �Centrami". Wykorzystuj�c r�norodne wyposa�enie i pewne szczeg�lne programy, mia�em stworzy� �rodowisko sprzyjaj�ce odpr�eniu i �agodzeniu stresu. W takim �rodowisku ludzie mogli poznawa� swoje duchowe wn�trze, redukuj�c przy tym stres codziennego �ycia. � Poka� ludziom, �e mog� polega� na swoim duchowym wn�trzu, nie uzale�niaj�c si� ca�kowicie od rz�du i innych instytucji � powiedzia�a jedna z Istot. � Religie s� dobre, ale nie pozw�lcie im zaj�� miejsca duchowo�ci. Musisz pami�ta�, �e jeste� pot�n� duchow� istot�, posiadaj�c� ogromne umiej�tno�ci i mo�liwo�ci. Musisz tylko zrozumie�, �e mi�o�� jest pot�na. Wyra�aj�c mi�o��, traktujesz innych tak, jak chc� by� traktowani. Zar�wno przepowiednie jak i Centra wywar�y g��boki wp�yw na moje �ycie. Jednak�e nie tylko te przekazy przekona�y mnie, �e to, co wydarzy�o si� podczas mojego prze�ycia z pogranicza �mierci, by�o realne. By�y i inne rzeczy, dziwne rzeczy, kt�re nast�pi�y po tym, jak moje serce ponownie zacz�o pracowa�. Owe do�wiadczenia przekona�y mnie, �e nawi�za�em kontakt z inn� rzeczywisto�ci�, albo �e ona nawi�za�a kontakt ze mn�. Wstecz / Spis tre�ci / Dalej 2. CO SI� TUTAJ DZIEJE? Gdy sta�o si� to po raz pierwszy, nie wiedzia�em co si� dzia�o. Jak�e m�g�bym wiedzie�? Dopiero co zosta�em pora�ony piorunem, a moje �ycie wype�ni�o si� chaosem i zam�tem. S�ysza�em, jak lekarze szeptali: �Prawdopodobnie z tego wyjdzie.". Jednak kiedy otworzy�em oczy, w pokoju nie by�o nikogo. Cz�onkowie mojej rodziny u�miechali si� i m�wili: �Wygl�dasz cudownie", ale emitowali te� g��bsze my�li. S�ysza�em owe my�li, kt�rych g��wn� tre�ci� by�o: �Bo�e, wygl�dasz jak trup". � Co si� tutaj dzieje? � my�la�em. Jedyna odpowied�, jak� znalaz�em, brzmia�a: � Nie wiem. By�o to po 17 wrze�nia 1975 roku. Znajdowa�em si� w sali szpitala w Augu�cie, w stanie Georgia. Nie tylko walczy�em o �ycie, by�em te� g��boko sfrustrowany. Dok�d poszed�em, kiedy zatrzyma�o si� moje serce? Kim by�o tych trzyna�cie duch�w i co znaczy�y informacje, kt�re mi przekaza�y? Nawet kiedy walczy�em o z�apanie oddechu, informacje raz za razem pojawia�y si� w moim umy�le. Obecnie nazywam to superpami�ci�, poniewa� informacje pojawi�y si� w czasie, kiedy by�em martwy. Wraca�y do mnie nieustannie i z tak� moc�, �e owe wydarzenia zdawa�a si� zajmowa� ka�d� cz�stk� mojego umys�u, kt�ra nie zosta�a jeszcze zalana b�lem. Kiedy tylko zamyka�em oczy, albo zapada�em w sen, czu�em i s�ysza�em s�owa Duchowych Istot z czasu, kiedy by�em martwy. Istoty pokazywa�y mi przysz�e wydarzenia, kt�re w tera�niejszo�ci wydawa�y mi si� pozbawione sensu. M�wi�y mi jak pom�c rodzajowi ludzkiemu i przygotowa� go na nadchodz�ce wydarzenia za pomoc� czego�, co nazywa�y �Centrami". Pokazywa�y mi, jak je stworzy�. Ofiarowywa�y mi misj�, kt�ra mia�a nada� mi kierunek na reszt� �ycia, czasami doprowadzaj�c do szale�stwa zar�wno mnie jak i wszystkich dooko�a. Kiedy otwiera�em oczy, dzia�y si� inne niepokoj�ce rzeczy. To by�y naprawd� dziwne czasy. Na pocz�tku wydarzenia dooko�a mnie wydawa�y si� by� powt�rk�. By�o to tak, jakby wszystko, czego do�wiadcza�em, ju� si� wydarzy�o, i jakbym widzia� to po raz drugi. Pami�tam przyjaciela, kt�ry wszed� do sali i powiedzia�, �e wygl�dam nie�le jak na kogo�, kto dopiero co zosta� trafiony przez 180000 wolt�w. � Nie by�o ci� tutaj minut� temu? � spyta�em. � Nie � upiera� si�. � Dopiero co przyszed�em. � Zabawne � pomy�la�em. � Jestem pewien, �e m�wi�e� to ju� wcze�niej � powiedzia�em. � To dlatego, �e ci� pod��czyli pod pr�d � stwierdzi�. Wci�� powtarza�y si� podobne doznania. Raz obudzi�em si� i zobaczy�em w pokoju piel�gniark�. By�em pewien, �e opowiada�a mi o swoim m�u. M�wi�a o nim niezbyt mi�e rzeczy. � Po prostu go zostaw � powiedzia�em natychmiast. Przez moment patrzy�a na mnie uwa�nie, pocieraj�c brod�. � Sk�d wiesz o czym my�la�am? � spyta�a. Innym razem do sali wszed� nowy lekarz i spyta�, czy mo�e zbada� moje oczy. By�em pewien, �e ju� mnie o to pyta�, i powiedzia�em, �eby przesta� si� powtarza�. � Prosz� pana � rzuci� ze z�o�ci�. � Nie powiedzia�em do pana wystarczaj�co du�o, by m�c si� powtarza�. Takie wydarzenia zdarza�y si� raz za razem, czasami powoduj�c niemi�e skutki. Na przyk�ad odwiedzi� mnie znajomy o imieniu Scotty. S�ysza�, �e zosta�em pora�ony piorunem i przyszed� zobaczy� na w�asne oczy jak fatalnie wygl�da�em. Pami�tam, �e le�a�em p�asko na plecach i gapi�em si� w sufit. S�ysza�em jak Scotty w�lizguje si� cicho do sali i k�adzie r�k� na mojej stopie. By�o to dotkni�cie pe�ne wsp�czucia, daj�ce mi do zrozumienia, �e autentycznie si� o mnie martwi. To, co sta�o si� potem, nape�ni�o mnie strachem. Kiedy mnie dotkn��, us�ysza�em s�owa innych os�b, kt�re wcze�niej rozmawia�y ze Scotty'm o moim stanie. To co mieli do powiedzenia zdenerwowa�o mnie. Kto� stwierdzi� sarkastycznie, �e co� takiego nigdy nie przytrafi�oby si� milszemu facetowi. Us�ysza�em jak ten g�os m�wi: � Kogo to obchodzi. Ma na co zas�u�y�. � Lekarze s� zdania, �e tego nie prze�yje, i mam nadziej�, i� maj� racj� � powiedzia� inny g�os. � Szkoda, �e piorun nie by� silniejszy � stwierdzi� jeszcze kto� inny. � Czy�by m�wili o mnie? � zastanawia�em si�. � Naprawd� by�em taki z�y? Niekt�re z tych g�os�w by�y mi znajome. Nie przejmowa�em si� wtedy, kim byli m�wi�cy. Niepokoi�o mnie, �e dos�ownie �y�em wewn�trz ludzi. Kiedy wchodzili do mojej sali, s�ysza�em ich my�li. Je�li mnie dotykali, zdawa�em si� uzyskiwa� bezpo�rednie po��czenie z ich umys�ami. Czasami ich my�li by�y przemieszane z rozmowami, jakie odbyli z innymi lud�mi. Je�li m�wili mi co�, co nie by�o prawd�, s�ysza�em ich prawdziwe my�li. Cz�sto s�ysza�em nawet ich rozmowy z innymi osobami. Nie potrafi�em zrozumie�, jak to si� dzia�o, ani o to nie dba�em. W pierwszych dniach odczuwa�em bardzo silny b�l. Piorun, kt�ry uderzy� mnie w kark, zasadniczo usma�y� mnie od wewn�trz. W aktach medycznych napisano, �e odnios�em �urazy kr�gos�upa". Jakiekolwiek by�y medyczne terminy, troszczy�em si� wy��cznie o to, by jako� z�apa� nast�pny oddech, i znale�� w mojej przypominaj�cej sen rzeczywisto�ci miejsce, kt�re nie by�oby wype�nione b�lem. Jednak nadal s�ysza�em g�osy. To, co s�ysza�em, by�o czasami kr�puj�ce. Facet, z kt�rym robi�em interesy, wszed� do mojej sali wraz z �on�. Spa�em, wi�c dotkn�� mojej nogi, by mnie zbudzi�. W pierwszej kr�tkiej chwili m�g�bym przysi�c, �e powiedzia� mi, i� rozwodzi si� z �on�. S�ysza�em jak m�wi�: � I tak nigdy mi si� z ni� nie uk�ada�o. Kiedy otworzy�em oczy, stali tam oboje, on i jego �ona. By�em wstrz��ni�ty. � My�la�em, �e si� rozwiedli�cie � wypapla�em. � Dlaczego tak my�la�e�, Dannionie? � spyta�a kobieta. � Jeste�my jak para starych but�w. Nigdy nie znajdziemy kogo� innego do pary. W kilka tygodni p�niej owa kobieta powiedzia�a mojemu partnerowi w interesach, �e chce rozwodu. Cz�owiek, kt�ry mi o tym opowiada�, �mia� si� z tego wydarzenia. � Nigdy nic nie wiadomo � powiedzia�. � S�dzi�em, �e ci dwoje s� ze sob� zespawani. Potem do dozna� w rodzaju deja vu do��czy� kolejny wymiar. Sta�y si� wizualne. Po raz pierwszy sta�o si� to jasne, kiedy odwiedzi�a mnie pani Dawson. Zna�em t� starsz� kobiet� tylko przelotnie. By�a matk� mojego przyjaciela. Wesz�a do sali i delikatnie przysun�a krzes�o do boku ��ka. Podczas rozmowy uj�a moj� d�o�, a kiedy to zrobi�a, nagle zobaczy�em owoce granatu le��ce na stole w jej saloniku. Wygl�da�o to jak obraz. Widzia�em ciemnobr�zowe s�oje drewna na stole i u�o�one na nim trzy soczyste kawa�ki owocu. Nie mog�em tego poj��. By�o to niemal tak, jakbym siedzia� tam, w jej domu. Zacz��em bada� pok�j okiem mojego umys�u. Potem spojrza�em przez okno i zobaczy�em przepi�kne drzewko granatu. U podstawy pnia sta� koszyk, w kt�rym u�o�ono w stos zebrane owoce. � Zbiera�a pani dzisiaj granaty � powiedzia�em. Rozejrza�a si� po sali, a potem spojrza�a na mnie ze zdumieniem. � Sk�d wiesz? � spyta�a. Mog�em tylko wzruszy� ramionami, poniewa� szczerze m�wi�c nie wiedzia�em. * * * Innym razem trzy piel�gniarki zapakowa�y mnie na w�zek inwalidzki i zawioz�y na leczniczy masa� wodny. Urz�dzenie do masa�u przypomina�o bali� z nierdzewnej stali, nape�nion� gor�c� wod�, cyrkuluj�c� za pomoc� specjalnych dyszy. Cieszy�em si� na my�l o masa�u, poniewa� dobrze by�o porusza� si� w ciep�ej wodzie po d�ugim okresie le�enia w ��ku. Kiedy wszystkie trzy piel�gniarki po�o�y�y na mnie r�ce i opu�ci�y mnie do wanny, zacz��em postrzega� galimatias wyobra�e�. Jedna z kobiet my�la�a o swoim nastoletnim synu. Kiedy porusza�a moim ramieniem w ciep�ej wodzie, widzia�em jak spiera si� z synem o p�j�cie do college'u. Jedna z pozosta�ych piel�gniarek pomaga�a mi macha� nogami. Z jej strony czu�em mi�o�� do jej ch�opaka. Widzia�em ich dwoje siedz�cych w restauracji, jedz�cych posi�ek i ciesz�cych si� swoim towarzystwem. Trzecia trzyma�a d�onie pod moimi plecami. By�a zaj�ta rozmow� z pozosta�ymi piel�gniarkami na temat pracy, ale jej my�li dotyczy�y innych rzeczy. K��ci�a si� w nich ze swoim szwagrem o samoch�d, kt�ry sprzeda� jej i jej m�owi. Chocia� �mia�a si� tutaj, w pokoju terapii, przez ca�y czas by�a w�ciek�a na swojego krewnego o ten samoch�d. Unosz�c si� w b�belkach powietrza, w balii z nierdzewnej stali wype�nionej gor�c� wod�, u�wiadomi�em sobie, �e m�j umys� w jaki� spos�b pod��czy� si� do mieszaniny obraz�w i my�li os�b, kt�re mnie dotyka�y. Co si� dzia�o? Ludzie wchodzili do mojej sali, aby �yczy� mi powrotu do zdrowia i powiedzie� jak �wietnie wygl�da�em. Nie potrzeba by�o medium, �eby stwierdzi�, i� k�amali. Widzia�em jak krzywi� si� ze wstr�tem patrz�c na wrak, jakim si� sta�em. Teraz �mieszy mnie wspomnienie tego, jak bardzo ich s�owa nie pokrywa�y si� z reakcjami. � �wietnie wygl�dasz, Dannion � powiedzia�a pewna kobieta, podczas gdy jej twarz zbiela�a jak prze�cierad�o. Paru przyjaci� wygl�da�o blado, a jeden omal nie zwymiotowa�, kiedy zobaczy� w jakim by�em stanie. Spos�b, w jaki ci ludzie na mnie reagowali ujawnia� to, co by�o oczywiste w ich umys�ach. Jednak dzia�o si� co�, co nie by�o tak oczywiste. Kiedy odwiedza� mnie kto� b�d�cy w stanie prawdziwego wzruszenia, mog�em wyczu� to uczucie, a potem us�ysze� jego my�li. Nie analizowa�em ich, my�li by�y mi przekazywane. Czu�em wsp�czucie, nawet je�li nie odbija�o si� ono na twarzach odwiedzaj�cych mnie os�b. Czu�em tak�e ch��d ludzi, kt�rzy przyszli zobaczy� jak si� miewam i zachowywali si� ciep�o w stosunku do mnie. Jednego razu po prostu wszed�em w �ycie pewnej osoby nie wiedz�c nawet, co robi�. Wraz z moim przyjacielem odwiedzi�a mnie pewna kobieta. By�a spoza miasta i nic o niej nie wiedzia�em. Owa dw�jka zatrzyma�a si� u mnie tylko na kilka chwil, w drodze do kina. Kiedy dotkn��em r�ki kobiety, zobaczy�em oczyma umys�u przystojnego m�czyzn� o siwiej�cych w�osach, oko�o dwadzie�cia lat starszego od niej. Zobaczy�em to w spos�b, w jaki wielu ludzi widzi wspomnienia; jakby by� to amatorski film. Tyle tylko, �e nie widzia�em w�asnego wspomnienia, ale wspomnienie kobiety, kt�r� w�a�nie pozna�em. Kiedy zobaczy�em j� i siwiej�cego m�czyzn� rozmawiaj�cych w elegancko wyposa�onym pokoju, dok�adnie wiedzia�em co do niego czu�a. Chocia� u�miecha�a si� do niego, wiedzia�em, �e naprawd� nie kocha�a go, a nawet nie bardzo lubi�a. Udawa�a mi�o�� dla jego pieni�dzy i pozycji spo�ecznej. Trzymaj�c jej d�o� czu�em, �e zaczyna czu� si� nieswojo. M�j u�cisk by� nieco silniejszy ni� wypada�o, a odleg�y wyraz mojej twarzy nie by� tym, czego oczekiwa�a po pierwszym spotkaniu. Jednak�e nie mog�em si� powstrzyma�. Pod��czy�em si� do jej kana�u i chcia�em wiedzie�, co kierowa�o t� kobiet�. W jednym b�ysku wy�oni�y si� powody jej niepewno�ci. Zobaczy�em ubogie dzieci�stwo, zm�czon� i nieszcz�liw� matk� i zapracowanego ojca. Zobaczy�em kolejne zaj�cia podobne do �lepych uliczek, b�d�ce jej �yciem odk�d opu�ci�a rodzinny dom. Zobaczy�em licznych ch�opc�w, kt�rym ledwie starcza�o pieni�dzy, by zabra� j� na spacer w sobotni wiecz�r. Ten bogaty starszy m�czyzna zdawa� si� by� ko�cem jej k�opot�w i pocz�tkiem �ycia w wy�szej klasie spo�ecznej. �ycie z niekochanym m�czyzn� by�o lepsze ni� �ycie w biedzie, takie jakie wiod�a jej matka. �Zobaczy�em" wszystkie te obrazy i uczucia trzymaj�c d�o� tej kobiety. By�o to dla mnie pod ka�dym wzgl�dem r�wnie dziwne jak dla niej. Nast�pnie pu�ci�em jej r�k� i pope�ni�em b��d opowiadaj�c o tym, co zobaczy�em. U�miech kobiety zgas�, gdy opisa�em jej ten amatorski film. Nast�pnie na jej twarzy pojawi�o si� szyderstwo. Oskar�y�a mnie, �e jestem prywatnym detektywem pracuj�cym dla dzieci jej przyjaciela. � My�li pan, �e kim pan jest? � powiedzia�a prychaj�c z dystynkcj�. � Jest pan zwyk�ym podgl�daczem! By� mo�e, ale w jaki spos�b? W tym punkcie mojego �ycia nic nie by�o jasne. By�em obola�y wskutek oparze� wywo�anych przez piorun. By�em te� zdumiony. Zniszczenia jakich grom dokona� w moim uk�adzie nerwowym powodowa�y u mnie dezorientacj�. Nie wiedzia�em do kogo m�wi�, nawet gdy byli to cz�onkowie mojej najbli�szej rodziny. Jednak�e patrz�c wstecz u�wiadamiam sobie, �e owe dni w szpitalu mia�y swoje dobre strony. Czasami w �artach m�wi� o nich �stare, dobre czasy". Jednak w rzeczywisto�ci by�y do dobre, nowe czasy. W tym okresie moje �ycie uleg�o zmianie i stan��em przed obliczem ca�ego nowego �wiata. Gdy spa�em, porozumiewa�em si� z duchowymi istotami, co zawsze by�o dla mnie wspania�� przygod�. Wiedza, jak� mi da�y, i cuda, jakich by�em �wiadkiem podczas snu, przypomina�y zwiedzanie nie zbadanego kraju. W tym okresie u�wiadomi�em sobie, �e zyska�em co� w rodzaju sz�stego zmys�u. Poszerzy�y si� granice mojego postrzegania. Mog�em s�ysze�, a czasami nawet widzie�, my�li innych ludzi. Ironi� stanowi� fakt, �e nowy zmys� pojawi� si� wtedy, gdy moje pozosta�e zmys�y zosta�y niemal zniszczone. Pami�tam dzie�, w kt�rym opu�ci�em szpital. Przebywa�em w nim przez sze�� dni i, jak si� okaza�o, mia�em przed sob� siedem miesi�cy cz�ciowego parali�u i terapii. Siedzia�em na w�zku inwalidzkim czekaj�c na piel�gniark�, kt�ra mia�a wywie�� mnie ze szpitala do oczekuj�cego na mnie samochodu. Na nosie mia�em okulary przeciws�oneczne dla ochrony oczu przed blaskiem s�o�ca. Z trudem �apa�em powietrze z powodu b�lu i uszko