3421

Szczegóły
Tytuł 3421
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

3421 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 3421 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

3421 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

John Fisher OKIEM PSA Dedykuj� t� ksi��k� moim rodzicom, kt�rym zawsze tyle k�opotu sprawia�o obja�nienie, z czego w�a�ciwie �yje ich syn, oraz mojej �onie Lizie, tak zawsze pomocnej mi w pracy, i mojemu synowi Jasonowi, kt�remu niezmiernie zale�y na tym, aby jego imi� znalaz�o si� w ksi��ce. John Fisher OKIEM PSA PORADNIK PSIEJ PSYCHOLOGII Przek�ad ANNA REDLICKA Pa�stwowe Wydawnictwo Rolnicze i Le�ne Tytu� orygina�u: Think Dog! An Owner's Guide to Canine Psychology Autor: John Fisher John Fisher jest specjalist� w dziedzinie behawioryzmu ps�w z rozleg��, wieloletni� praktyk� w Bookham, Surrey, zwi�zanym od lat z grup� weterynarzy z Kliniki Woodthorpe w Londynie. Wyk�ada te� w Instytucie Studi�w nad Psem i jest konsultantem wielu oficjalnych struktur weterynaryjnych zajmuj�cym si� problemami zwi�zanymi z zachowaniem si� ps�w. Jest te� cz�onkiem-za�o�ycielem Association of Pet Behaviour Consultants. First published in Great Britain 1990 by H. F. and G. Witherby Ltd. (c) John Fisher Zdj�cia na wk�adk� wykona�: Robert Kr�l Projekt ok�adki i strony tytu�owej: Dariusz Miro�ski Zdj�cie na ok�adce: Agencja East-News (c) Copyright for the Polish edition by Pa�stwowe Wydawnictwo Rolnicze i Le�ne, Redaktor merytoryczny: Marta Jerzmanowska Redaktor techniczny: Jolanta Dubielecka Korektor: El�bieta G�uchowska ISBN 83-09-01605-0 636.7 SPIS TRE�CI Od t�umacza 7 Wprowadzenie 9 � Cz�� I. Czym jest pies? 1. Pochodzenie psa 11 2. Przodkowie 13 3. Wilcze �cie�ki 14 2. Jak rozwija�a si� psychika psa? 16 Noworodek (O do 13 dni) 18 Faza psiej socjalizacji (14 do 49 dni) 18 Faza socjalizacji z cz�owiekiem (7 do 12 tygodni) 19 Faza ustalania hierarchii (12 do 16 tygodni) 23 Faza ucieczek (4 do 8 miesi�cy) 24 Okres dojrzewania (6 do 14 miesi�cy) 25 Wiek dojrzewania (l do 4 lat) 26 3. Miejsce psa w ludzkim stadzie 28 Zamie�my si� miejscami 34 4. W jaki spos�b psy si� ucz�? 39 Negatywna tigmotaksja 41 Wra�liwo�� na dotyk 41 Wra�liwo�� na d�wi�ki 42 Wra�liwo�� wzrokowa 42 Wra�liwo�� psychiczna 43 Zachowania charakterystyczne dla r�nych ras 44 5. Sztuka stosowania nagr�d 46 Zasady post�powania 47 Zastosujmy to w praktyce 49 6. Sztuka stosowania kar 51 � Cze�� II. Pozytywne podej�cie do problem�w behawioralnych 7. Trudno�ci wychowawcze 59 8. Stresy 65 9. K�opoty �ywieniowe - wskazania 73 10. K�opoty �ywieniowe - fakty 78 Eukanuba 81 Dieta Hilla 83 Dieta naturalna 84 Jak czyta� etykiety 85 Podsumowanie 87 11. Uboczne skutki leczenia 88 12. K�opoty wychowawcze: spojrzenie tresera 98 13. K�opoty z hierarchi� stada 105 Psy i niemowl�ta 105 Psy i dzieci 110 Psy i doro�li 113 Psy i psy 118 14. Agresja 121 Agresja dziedziczna 124 Agresja nerwicowa 125 15. Nadmierna pobudliwo�� 128 16. W co si� bawi� z w�asnym psem? 132 Zabawy w domu 133 Zabawy w ogrodzie 133 Zabawy w parku 133 � Cz�� III. Porady dla w�a�cicieli ps�w od A do Z K�opoty z psem: jak si� ich pozby� 135 Agresja 135 Brudzenie w domu 135 Ci�gni�cie na smyczy 136 Dieta 137 Go�cie 137 Gonienie innych zwierz�t 137 Gryzienie przedmiot�w 138 Kopanie 138 Lizanie 139 Nadaktywno�� 140 Nadmierne poczucie w�asno�ci 140 Nadpobudliwe zachowanie 141 Nerwowo�� 141 Niszczycielstwo 141 Obrona 142 Obrona terytorium 142 Ogryzanie 142 Odruchy kopulacyjne 142 Przywo�ywanie 143 Podniecenie jazd� samochodem 143 Szczekliwo�� 143 Ucieczki 144 Gryzienie 145 Walka 145 Wskakiwanie na ludzi 147 Wycie 147 Zjadanie odchod�w 147 Znaczenie terenu 148 �ebractwo 148 OD T�UMACZA Pies, udomowiony przez cz�owieka przed tysi�cami lat, bardzo szybko sta� si� czym� wi�cej ni� zwyczajnym zwierz�ciem gospodarskim. By� pomocnikiem, nieod��cznym towarzyszem polowa�, po prostu przyjacielem. Ten trwaj�cy przez wieki bardzo bliski kontakt spowodowa�, �e niemal zapomniano o jego pochodzeniu od dzikiego drapie�cy. Dama pieszcz�ca miniaturowego pude�ka - pisze Fisher - ze zgroz� odrzuci�aby sugesti�, �e w drobnym cia�ku jej pupila drzemi� u�pione instynkty wilka. Rzeczywi�cie dzisiaj rzadko o tym pami�tamy. Dobry pies by� przez wieki powodem do dumy. Tote� wieczorami, przy dzbanie wina, opowiadano niestworzone historie, kt�rych bohaterem by� pies - m�dry ponad miar�, sprytny i przemy�lny. Z czasem okazywa�o si�, �e jeden potrafi liczy�, inny podawa� panu ogie�, jeszcze inny krad� w�giel, by jego ukochany pan nie zamarz� z zimna. Opowiadano te� o psach, kt�re rannych towarzyszy prowadzi�y prosto do lekarza weterynarii po pomoc. Wrodzonym przymiotom psa dodawano coraz to wi�cej cech czysto ludzkich. Od dawna te� pisano dydaktyczne bajki, w kt�rych typowo ludzkie zalety i przywary przypisywano zwierz�tom. Cz�sto ich bohaterem bywa� pies, przedstawiany jako uosobienie wierno�ci i lojalno�ci, cho� czasem i niewolniczego podda�stwa. Antropomorfizacj� psa doprowadzono do szale�stwa w Hollywood. Po sukcesie Lassie, producenci cz�sto si�gali po "psie tematy", stawiaj�c przed czworono�nymi bohaterami coraz trudniejsze zadania, cz�sto stoj�ce w ra��cej sprzeczno�ci z wrodzonymi predyspozycjami psa. W rezultacie widzowie otrzymywali przes�odzony obraz, na kt�rym psy odbieraj� telefony lub ratuj� �ycie dzieciom w zupe�nie nieprawdopodobnych okoliczno�ciach, cho�by stosuj�c sztuczne oddychanie czy masa� serca. Nic dziwnego, �e karmieni tak� "wiedz�" od najwcze�niejszych lat zapomnieli�my o prawdziwej naturze psa. Konsekwencje tego s� fatalne. Oczekiwania i nadzieje w�a�ciciela rozmijaj� si� zupe�nie z faktycznymi mo�liwo�ciami psa. W�a�ciciel b�d� rezygnuje z posiadania czworonoga, b�d� morduje si� przez kilkana�cie lat z rozwydrzonym potworem, stanowi�cym zagro�enie dla wszystkich woko�o. Ksi��ka ta jest pierwszym w Polsce przewodnikiem psychologii ps�w, maj�cym pom�c w�a�cicielom w wychowaniu mi�ego, pos�usznego zwierz�cia ku obop�lnej satysfakcji. Bez �amania charakteru i stosowania przemocy. Fisher obala wiele mit�w i przes�d�w, g��boko zakorzenionych w powszechnym mniemaniu - zaiste nie �atwe to zadanie, nie ma bowiem nic trwalszego ni� powszechnie uznane s�dy. Bardzo ciekawe s� rozwa�ania autora o wp�ywie diety na zachowanie ps�w. Nie wszystkie z wymienionych karm s� ju� na naszym rynku, ale warto wiedzie�, jaki wp�yw na organizm zwierz�cia mog� mie� poszczeg�lne sk�adniki po�ywienia. Wiele miejsca po�wi�ca autor leczeniu homeopatycznemu, jednak radzi�abym powstrzyma� si� od sprawdzania dzia�ania tych lek�w - lekarze weterynarii maj� pe�ne r�ce roboty z naprawieniem b��d�w domoros�ych znachor�w. Bywa, �e na skuteczn� pomoc jest ju� za p�no. Wszystkim hodowcom polecam natomiast rozdzia� o kszta�towaniu si� charakteru szczeniaka. Jak�e cz�sto, ogarni�ci ch�ci� wyhodowania pi�knego psa, zapominaj� o tym, �e sukces na wystawie to pi�� minut rado�ci, a z psem przebywamy dwadzie�cia cztery godziny na dob� przez wiele lat. Na og� nabywcom nie zale�y wcale na wystawach, oni chc� mie� po prostu wiernego przyjaciela. Z tej ksi��ki dowiedz� si� jak wybiera� szczeniaka, aby codzienne �ycie z nim by�o przyjemno�ci�, a nie m�czarni�. WPROWADZENIE Czy jest przyjaciel r�wny mu, co �cie�k� wska�e ci. Uczciwe serce, wierny druh, duch wielki w oczach l�ni. Artysta w pracy, w sportach mistrz, rodziny i stad str�. Faworyt kr�l�w, pieszczoch dam, to przecie� pies i ju�! cho� cia�em raczej ma�y, to podbi� on �wiat ca�y... Wiersz ten jest uroczym ho�dem wyra�aj�cym uwielbienie milion�w ludzi dla nieod��cznego towarzysza, dziel�cego z nimi dom i los - psa. "Przewodnik wskazuj�cy �cie�ki" - przywodzi na my�l psa przewodnika wiod�cego �lepca. "W pracy swej artysta" to cho�by border collie p�dz�cy stado owiec. "Stra�nik rodziny i stad" - to� to owczarek niemiecki str�uj�cy u furtki czy bobtail czujnie obserwuj�cy obej�cie. Psy z �atwo�ci� spe�niaj� nie tylko te zadania, ale te� wiele, wiele innych. Pozwala nam to przypuszcza�, �e rozumiemy te zwierz�ta z tak� sam� �atwo�ci�, jak one pojmuj�, czego od nich oczekujemy. Ale czy naprawd� rozumiemy psy? Podejrzewam, �e jednak nie. Co wi�cej, powstaje pytanie, czy psy rzeczywi�cie rozumiej� nas? I zn�w obawiam si�, �e odpowied� brzmi - nie. Kiedy jednak zupe�nie bezstronnie zastanowimy si�, czym w�a�ciwie jest pies, �atwo zauwa�ymy, jak naiwne jest przypisywanie mu ludzkiego systemu warto�ci czy ludzkiego sposobu rozumowania w post�powaniu. Ta ksi��ka ma za zadanie pom�c w zrozumieniu psa takim, jaki on jest w rzeczywisto�ci. Kiedy nauczymy si�, jakie s� psie motywacje, system warto�ci, dlaczego post�puje tak, jak post�puje i w jaki spos�b si� uczy, wtedy nasze stosunki z czworonogim przyjacielem stan� si� w pe�ni satysfakcjonuj�ce. Niestety, nader cz�sto dbaj�cy o swoich podopiecznych w�a�ciciele s� b��dnie informowani o tym, jak maj� post�powa�. Recenzowa�em ostatnio ksi��k�, kt�rej autor zaleca� u�ywanie cienkiego, bambusowego pr�ta przy uczeniu psa chodzenia przy nodze. Pr�tem tym nale�y uderza� psa po pysku, ilekro� spr�buje wysun�� si� przed przewodnika. Ten sam autor ma prost� recept�, jak oduczy� psa przyjmowania smako�yk�w od obcych. Ot� w kawa�ek mi�sa nale�y zawin�� ni mniej ni wi�cej tylko pinezk�, tak aby ostry szpikulec wystawa� nieco na zewn�trz. Kiedy pies spr�buje zje�� smako�yk, uk�uje si� w nos! Z podobnym skutkiem mo�na u�y� widelca. Ostre z�by wystaj�ce podst�pnie ponad smaczny k�sek skutecznie maj� zniech�ci� psin� do przyjmowania czegokolwiek do jedzenia od obcych. Na ok�adce tego dzie�a widniej� nazwiska wielce czcigodnych i zas�u�onych kynolog�w, kt�rzy poniewczasie od�egnuj� si� od jego tre�ci. Ksi��ka jest atrakcyjnie wydana, a jej cena nader umiarkowana. Moj� negatywn� recenzj� pomini�to milczeniem, a ksi��ka jest dost�pna tak w sklepach, jak w bibliotekach. Jak�e wiele szkody ta og�lnie dost�pna publikacja wyrz�dzi dba�ym o psy w�a�cicielom i ich podopiecznym, kt�rzy zechc� oprze� si� na "fachowej" literaturze! Jako psi behawiorysta upatruj� �r�d�a wi�kszo�ci problem�w, jakie maj� w�a�ciciele ze swoimi psami, w fa�szywym rozumieniu normalnego psiego zachowania. Zdarzaj� si�, bez w�tpienia, psy o chwiejnej psychice i z�ym temperamencie, u kt�rych cechy te s� uwarunkowane genetycznie, ale ich liczba jest znacznie mniejsza ni� wskazywa�aby liczba eutanazji, dokonywanych z wymienionych powod�w. Nie zawsze te� wina z�ych psich zachowa� spoczywa jedynie na w�a�cicielu. Twierdzenie, �e "nie ma g�upich ps�w, s� tylko �li w�a�ciciele" niekoniecznie musi by� prawdziwe. Dlaczego psy objawiaj� czasem zaburzenia zachowania, kt�re z pozoru wydaj� si� by� nie do rozwi�zania? Czytaj�c t� ksi��k� przekonacie si�, jak wiele okoliczno�ci trzeba wzi�� pod uwag� przed postawieniem diagnozy, czy to pies jest przebieg�ym szelm�, czy te� w�a�ciciel g�upcem. Ksi��ka podzielona jest na trzy cz�ci. Cz�� pierwsza wyja�nia zachowania ps�w i ich przyczyny. Druga traktuje o najcz�ciej wyst�puj�cych zaburzeniach zachowania ps�w i sposobach ich rozwi�zywania. Cz�� trzecia to �atwy w u�yciu przewodnik dla tych, kt�rzy maj� k�opoty z zachowaniem si� ich podopiecznych. Jako w�a�ciciel, trener, wystawca i s�dzia znam doskonale blaski i cienie, jakie przynosi zajmowanie si� trudnymi zwierz�tami. Wiem te� doskonale, �e wiele z tych problem�w mo�na rozwi�za�, o ile uda si� ustali� jakie s� ich przyczyny. Tylko wtedy, gdy rozumiemy w jaki spos�b pies si� uczy, b�dziemy w stanie nauczy� go prawid�owego reagowania na nasze komendy, co zdecydowanie r�ni si� od wpajania mu naszego systemu warto�ci. Aby post�powa� w�a�ciwie, musimy spojrze� na �ycie psa w ludzkim stadzie z jego punktu widzenia. Innymi s�owy musimy zacz�� my�le� jak pies! CZʌ� l CZYM JEST PIES? 1 POCHODZENIE PSA W ksi��ce zapis�w mia�em zanotowane: poniedzia�ek, 9 rano - pani Gort z dwuletnim samcem rottweilerem - agresywny w stosunku do ludzi. "C� za radosny pocz�tek nowego tygodnia" - zd��y�em pomy�le�, a ju� us�ysza�em zaje�d�aj�cy samoch�d. Zupe�nie wtedy nie przypuszcza�em, jak wa�ny b�dzie ten przypadek dla dalszej mojej dzia�alno�ci. To on u�wiadomi� mi, �e w leczeniu zaburze� beha-wioralnych znacznie wa�niejsze jest ustalenie przyczyn z�ego zachowania, ni� koncentrowanie si� li tylko na objawach. Kiedy wyszed�em, aby powita� moich pacjent�w, uderzy� mnie widok kruchej starszej pani, dobrze po sze��dziesi�tce, trzymaj�cej si� zderzaka i desperacko usi�uj�cej utrzyma� si� na nogach. Od razu zobaczy�em przyczyn� tych rozpaczliwych wysi�k�w - w drugiej r�ce trzyma�a smycz, na kt�rej wisia� wielki, rozw�cieczony rottweiler. Sytuacj� pogarsza�o to, �e jego z�o�� by�a skierowana wyra�nie przeciwko mnie. Jednocze�nie nawiedzi�y mnie dwie my�li "Czy ona b�dzie w stanie go utrzyma�" i "Czemu kobieta w jej wieku wybra�a sobie tak du�ego psa". �eby nie przed�u�a� tej historii nadmiernie - jako� uda�o si� psa opanowa�. Okaza�o si�, �e obecna w�a�cicielka nie tyle wybra�a sobie takiego potwora, ile go odziedziczy�a. Pani Gort by�a gospodyni� domow� emerytowanego oficera. Rudi, bo tak nazywa� si� pies, by� jego w�asno�ci�. Kiedy pan zmar�, zapisa� swojej gospodyni w testamencie zar�wno dom, jak i rottweilera. Zapisowi testamentowemu towarzyszy�a instrukcja, �e Rudiemu nie mo�e zbywa� na niczym. Nie min�o wiele czasu, a Rudi okaza� si� niezno�ny. Pani Gort przypuszcza�a, �e przyda�oby mu si� troch� �wicze�. Ale kiedy tylko wsta�em, by przygotowa� dla nas herbat�, Rudi szarpn�� si� tak, �e pani Gort znalaz�a si� na pod�odze razem z krzes�em. Sta�o si� oczywiste, �e jakikolwiek trening jest ostatni� rzecz�, na kt�r� mia�by ochot�. Na szcz�cie pani Gort uda�o si� utrzyma� smycz, nie jestem bowiem wcale pewien, czy Rudi wsta� z miejsca tak gwa�townie, aby pom�c przynie�� mi fili�anki. Mieli�my tu do czynienia z sytuacj�, kiedy po �mierci swego pana Rudi by� jedynym doros�ym samcem w domu. Z racji wieku i kondycji pani Gort nie by�a w stanie zapewni� mu niezb�dnej porcji codziennych �wicze�. Ponadto, stosuj�c si� do ostatniej woli w�a�ciciela, staruszka zapewnia�a psu trzy razy dziennie porcj� �wie�ego mi�sa. Zanim cokolwiek mo�na by�o postanowi�, Rudi musia� na powr�t znale�� si� pod kontrol�. Ograniczenie jego praw w domu i odebranie pewnych przywilej�w mia�o prowadzi� do zaakceptowania przez niego nowych regu� post�powania. Pom�c mia�a jednocze�nie wprowadzona zmiana diety na mniej energotw�rcz� i niskobia�kow�. Pewn� sum� pieni�dzy trzeba by�o wyda� na zaanga�owanie do�wiadczonej w post�powaniu z psami osoby, kt�ra zapewni�aby psu codzienn� porcj� ruchu, zabieraj�c go na d�ugie spacery. Mia�y one spo�ytkowa� nadmiar energii i dostarczy� nowych bod�c�w psychicznych, rozpraszaj�c nud�. Doradzane d�ugie spacery mia�y na celu ograniczenie nadmiernie rozwini�tego instynktu terytorialnego Rudiego i, wed�ug mojej opinii, by�o znacznie sensowniej szym sposobem wydawania pieni�dzy ni� p�acenie gigantycznych, cotygodniowych rachunk�w u rze�nika. (Wszystkie elementy mojej porady zostan� p�niej om�wione dok�adniej). Ten nowy spos�b post�powania z Rudim przyni�s� spodziewane rezultaty w bardzo kr�tkim czasie. Rudi sta� si� mi�ym, delikatnym w obej�ciu olbrzymem, jak zreszt� wi�kszo�� przedstawicieli tej rasy. Nie s�dz�, aby podobnie dobre rezultaty uda�o si� uzyska�, pr�buj�c konwencjonalnych metod tresury ze znudzonym, przekarmionym i pe�nym niespo�yt-kowanej energii psem. Jedynym rezultatem by�aby prawdopodobnie pr�ba si�, z kt�rej wyszliby�my oboje, tak jak ja i pani Gort, ci�ko pogryzieni. Tego roku otrzyma�em kartk� �wi�teczn� od pani Gort ze zdj�ciem Rudiego. Sta� na tylnych nogach przy kuchennym zlewie, najwyra�niej pomagaj�c przy zmywaniu. Czy� nie mia�o to znaczy�, �e wreszcie uda�o si� jej ob�askawi� swego domowego samca! Rudi nie by� psem z natury agresywnym, on jedynie zachowywa� si� agresywnie i na tym polega� problem. Mam nadziej�, �e uda mi si� uzmys�owi� pa�stwu r�nice tych dw�ch postaw. Lubi� rottweilery i jestem pewien, �e ich fatalna opinia jest niezas�u�ona. Na takie a nie inne zachowanie si� Rudiego mia� niew�tpliwy wp�yw fakt, �e oddano mu przewodnictwo stada. Post�powa� on zatem tak, jak powinien odpowiedzialny za stado przewodnik. Na pierwszy rzut oka m�wienie o rodzinie jako o stadzie mo�e si� wydawa� dziwactwem, bowiem my, ludzie, postrzegamy to zupe�nie inaczej. Psy, jako zwierz�ta z natury stadne, rodz� si� z potrzeb� bycia cz�onkiem stada z zachowaniem ca�ej jego hierarchii. Tak te� patrz� na rodzin�, w kt�rej przysz�o im �y�. Przodkowie Aby w pe�ni zrozumie� zachowania ps�w, niezb�dna jest znajomo�� zachowa� gatunk�w, od kt�rych si� one wywodz�. Poznaj�c wzorcowe zachowania, mo�emy sobie wyrobi� jasny pogl�d na przyczyny takiego, a nie innego post�powania ps�w. Zdaj� sobie przy tym spraw�, �e cho�by ze wzgl�du na r�nice rozmiar�w przyj�cie za�o�enia o wsp�lnym pochodzeniu doga niemieckiego i chihuahua mo�e wzbudza� niejakie opory. Istniej� dostatecznie pewne dowody na to, �e pies pochodzi od jednego gatunku, kt�ry �y� na terenach Europy P�nocnej ponad dziesi�� tysi�cy lat temu. To bynajmniej nie wyklucza mo�liwo�ci, �e wsp�czesny pies m�g� r�wnolegle rozwin�� si� z innych, blisko spokrewnionych gatunk�w, prowadz�cych w�drowny tryb �ycia w innych regionach. Cho� wsp�czesne psy domowe r�ni� si� znacznie wielko�ci�, to wykonane w 1937 roku przez E. Dahra pomiary czaszek psich wykaza�y, �e niezale�nie od rasy i wielko�ci stosunek szeroko�ci szcz�ki w najw�szym jej punkcie do jej d�ugo�ci jest sta�y. Co wi�cej, takie same rezultaty otrzyma� on mierz�c czaszki ps�w z epoki kamiennej. Mierz�c d�ugo�� rz�du z�b�w trzonowych i por�wnuj�c j� z wysoko�ci� �uchwy uzyska� zbli�one rezultaty. Jego badania dowodz�, �e w okresie pocz�tkowego udomowiania ps�w ich wielko�� by�a zbli�ona, a ich wygl�d ulega� p�niejszym zmianom w obr�bie tego samego typu. Podbudowaniu tej teorii mo�e s�u�y� tak�e fakt, �e m�zgoczaszka wszystkich ps�w ma zbli�on� obj�to��. Zatem r�nica pomi�dzy dogiem a chihuahua jest �wiadomie wykreowan� przez cz�owieka r�nic� wielko�ci i kszta�tu cia�a. Skoro wszystkie psy wywodz� si� od jednego wsp�lnego przodka, zastan�wmy si�, kt�ry z dzi� wolno �yj�cych gatunk�w ma pos�u�y� nam za model do naszych behawioralnych obserwacji? Mia��eby to by� (jak chce wi�kszo�� naukowc�w) wilk czy mo�e szakal? Szukaj�c podobie�stw pomi�dzy psem a oboma tymi gatunkami, dochodzimy do Wniosku, �e jednak raczej wilk jest prawdopodobnym przodkiem. Przede wszystkim wz�r z�bowy psa i wilka jest zbli�ony, podczas gdy u szakala jest on r�ny od obydwu. Znamienne, �e kiedy w roku 1965 Fuller i Scott ustalili dziewi��dziesi�t wzor�w zachowa� ps�w, a� osiemdziesi�t jeden by�o charakterystycznych te� dla wilk�w. D�wi�ki wydawane przez psy i wilki s� podobne, a wydawane przez szakale - r�ne od obydwu. Podobnie ma si� rzecz z zachowaniami stadnymi. W �wietle tych fakt�w wydaje si�, �e to w�a�nie wilk jest tym zwierz�ciem, na kt�rym powinni�my skoncentrowa� nasz� uwag�. Wilcze �cie�ki Wilki s� zwierz�tami stadnymi o silnie rozwini�tym poczuciu hierarchii stada. Wilk Alfa jest przewodnikiem stada. Wbrew obiegowym opiniom nie utwierdza on swojej pozycji w stadzie nieustannym okazywaniem agresji wobec pozosta�ych jego cz�onk�w. To inne, s�absze osobniki podbudowuj� jego autorytet nieustannym demonstrowaniem uleg�o�ci. Oczywi�cie, kiedy w stadzie pojawi si� osobnik na tyle silny, �e mo�e zagrozi� pozycji lidera, natychmiast pojawia si� agresja i rzecz ca�a ko�czy si� walk�. Ale s� to nader rzadkie przypadki. Na og� stado �yje w harmonii i spokoju. Niejedno ludzkie skupisko mog�oby si� wiele nauczy� obserwuj�c wsp�dzia�anie stada wilk�w w walce o przetrwanie. Badania nad zdzicza�ymi psami wykaza�y, �e ich spos�b �ycia i wzory zachowania s� niezwykle podobne do tych, jakie wyst�puj� u wilk�w. Kiedy na przyk�ad samica wilka rodzi miot m�odych, jednocze�nie dwie lub trzy inne w stadzie zaczynaj� produkowa� mleko, na wypadek gdyby naturalna matka zosta�a zabita. U ps�w domowych stosunkowo cz�sto spotykamy si� ze zjawiskiem ci��y urojonej. Ostatnio spotka�em si� z tym, �e suka dobermanka zacz�a produkowa� mleko, gdy kocica najbli�szych s�siad�w urodzi�a m�ode. Zgoda - to nader rzadki przypadek, ale dowodzi, jak silne s� instynkty macierzy�skie u ps�w. Wilki maj� bardzo silny instynkt terytorialny. W walce o prze�ycie ka�de stado broni zaj�tego przez siebie terytorium. Wilki znakuj� jego granice ka�em i moczem, pozostawianym w punktach o strategicznym znaczeniu. Specyficzny zapach stada stanowi ostrze�enie dla innych stad czy pojedynczych osobnik�w, �e wkroczy�y na obcy teren. Podobne zachowania przy znakowaniu w�asnego terytorium mo�emy zaobserwowa� u ps�w, chocia� wydawa� by si� mog�o, �e dost�pno�� po�ywienia powinna znie�� konieczno�� obrony w�asnego terenu. Zwykle wyprowadzamy nasze psy na spacery w miejsca ucz�szczane przez ich wi�ksz� liczb� i od wczesnego wieku staramy si� je socjalizowa� i na og� nie mamy wi�kszych k�opot�w z poskromieniem instynktu obrony w�asnego terytorium przez psy. Jednak, kiedy dwa o silnej osobowo�ci psy spotkaj� si� na terenie, kt�ry ka�dy uwa�a za w�asny, �atwo mo�e doj�� do walki, zw�aszcza kiedy oba s� g�odne. Postawa cia�a wilka i psa s� niemal identyczne. Jako w�a�ciciele nie mamy na og� k�opot�w z odczytaniem mowy cia�a naszego domowego ulubie�ca. Orientujemy si� kiedy jest z�y, zadowolony, kiedy nam si� poddaje. Ale rzadko kiedy potrafimy prawid�owo odczyta� subtelne znaki, jakie wymieniaj� mi�dzy sob� dwa psy. Zreszt� cz�sto podk�adamy pod nie w�asne, z gruntu fa�szywe interpretacje. Kiedy golden retriever macha �agodnie nisko opuszczonym ogonem, dla wi�kszo�ci ludzi oznacza to dok�adnie to samo, co wysoko zadarty ogon owczarka niemieckiego, szybko kiwaj�cy si� na boki. Fakt, �e stykamy si� z tak du�� liczb� ras, powi�ksza zamieszanie powsta�e w wyniku b��dnych interpretacji psich zachowa�. Mieszkaj�c pod jednym dachem z golden retrieverem, kt�ry rado�nie macha ogonem, mo�emy by� nieco zaskoczeni, kiedy ugryzie nas owczarek niemiecki, kt�rego pr�bowali�my pog�aska�, bo tak rado�nie macha� wysoko zadartym ogonem. Gdyby�my znali primitywne wzorce zachowa� by�oby jasne, �e o ile pierwsza postawa jest podyktowana podda�cz� postaw� i oznacza, jestem mi�y dla ciebie, ty b�d� mi�y dla mnie", o tyle druga, odstraszaj�ca m�wi - "nie podchod� bli�ej, bo ci� ugryz�". Jeszcze trudniej odczyta� mow� psa, kt�ry zgodnie ze standardem rasy ma obci�ty ogon. Nieliczne s� takie zachowania ps�w, kt�rych nie spotykamy u ich dzikich kuzyn�w. Powsta�y one, jak s�dz�, w wyniku �wiadomych dzia�a� hodowc�w, kt�rzy nader ch�tnie utrwalali dziwne czy oryginalne cechy, jakie ujawni�y si� u szczeni�t w ich hodowli. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, �e niekt�re z tych wyprodukowanych przez cz�owieka ras pozostawione same sobie nie mog�yby prze�y� w stanie dzikim. Prawa natury s� by� mo�e okrutne dla odmie�c�w, ale dzi�ki nim prze�ywaj� osobniki najlepiej przystosowane. Nic nie zmieni te� faktu, �e cho�by�my nie wiem jak starali si� wp�yn�� na wygl�d i psychik� rozmaitych psich ras, i tak w ostatecznym rozrachunku oka�e si�, �e drzemi� w nich instynkty i wzory zachowa� dzikiego wilka. 2 JAK ROZWIJA�A SI� PSYCHIKA PSA? Cykl �yciowy ka�dego gatunku zwierz�t podzieli� mo�na na okre�lone fazy. U psa d�ugo�� ka�dej z tych faz mo�na okre�li� niemal co do dnia. Znajomo�� krytycznych faz rozwoju psa mo�e pom�c nam w lepszym zrozumieniu jego zachowa�. Zdecydowanie zbyt cz�sto spotyka si� psy, u kt�rych zaburzenia zachowania wynikaj� z ignorancji hodowcy, czy p�niej - w�a�ciciela. Psy urodzone w du�ych hodowlach, w kt�rych selekcjonuje si� je pod k�tem przysz�ej kariery wystawowej, cz�sto pozostaj� u hodowcy d�u�ej ni� czterna�cie tygodni. Trzymane w kojcu zaczynaj� zdradza� objawy kenelozy - choroby kenelowej. Trafiaj�c w ko�cu do nabywcy jako psy kanapowe s� tak uci��liwe dla w�a�ciciela, �e zupe�nie nie spe�niaj� pok�adanych w nich oczekiwa�. Maj� ogromne k�opoty w nawi�zaniu kontaktu z cz�owiekiem i s� wyj�tkowo ma�o odporne na stresy. Znakomicie natomiast czuj� si� w towarzystwie innych ps�w. Wynika to st�d, �e przebywaj�c w kojcu szczeni�ta takie mia�y zaburzon� faz� socjalizacji (8-12 tydzie�). O ile nauczy�y si� w tym czasie nawi�zywa� kontakt z innymi psami, o tyle nie mia�y szans na pe�ny, intensywny kontakt z cz�owiekiem. Mo�na powiedzie�, �e s� przesocjalizowane w stosunku do ps�w, a niedo-socjalizowane w stosunku do ludzi. Dla kontrastu producenci szczeni�t, kt�rym zale�y jedynie na szybkim obrocie, zabieraj� szczeni�ta z gniazda bardzo wcze�nie, w wieku czterech, pi�ciu tygodni. Male�stwa cz�sto s� transportowane w kiepskich, streso-tw�rczych warunkach do handlarzy, sklep�w czy nowych dom�w. Takie szczeni�ta trac� w swym rozwoju inny wa�ny okres, w kt�rym przebywaj�c z matk� i rodze�stwem ucz� si� typowych psich zachowa�. One ju� nigdy nie naucz� si�, co to znaczy by� naprawd� psem. Z takich szczeni�t wyrastaj� cz�sto osobniki nadmiernie agresywne, kt�re zwyczajnie nie potrafi� wsp�y� z innymi psami. S� one te� bardzo trudne w uk�adaniu, gdy� nie nauczy�y si� od matki prawid�owego reagowania na jej dyscyplinuj�ce dzia�ania. Okresy socjalizacji z psami i z lud�mi s� nies�ychanie wa�ne dla prawid�owego rozwoju charakteru psa. Jednak wielu ludzi sk�ania si� ku sk�adaniu wszelkich zaburze� charakterologicznych ps�w na karb czynnik�w genetycznych. S� pewni, �e skoro pies odziedziczy� z�e sk�onno�ci po kt�rym� z rodzic�w, to �aden trening nie pomo�e. W wi�kszo�ci przypadk�w jest to nieprawda. Natomiast powo�anie si� na czynniki genetyczne to z regu�y bardzo wygodny wykr�t ze strony os�b, kt�re poproszono o pomoc w uk�adaniu trudnego psa, a kt�re zupe�nie nie wiedz�, jak si� do tego zabra�. Zdarzaj� si� oczywi�cie przypadki, kiedy zaburzenia charakteru s� odziedziczone po rodzicach, ale znacznie cz�ciej wywo�ane s� one jakimi� wp�ywami �rodowiska zewn�trznego. Zachowanie suki ma ogro-mny wp�yw na rozw�j charakteru szczeni�t wed�ug zasady "ma�pa widzi, ma�pa robi". Na przyk�ad dominuj�ca nad cz�onkami rodziny suka b�dzie warcze� na ka�dego, kto zbli�y si� do szczeni�t. Te, kiedy podrosn�, z �atwo�ci� przejm� wz�r zachowania matki, co mo�e by� z �atwo�ci� odczytane jako odziedziczona agresja. Je�eli suka znajduje si� ni�ej w hierarchii stada ni� TY - wtedy, uznaj�c TWOJE przewodnictwo, nie b�dzie warcze� na ludzi, kt�rych TY przyprowadzisz, aby podziwiali jej szczeni�ta. Trzeba pami�ta�, �e szczeni�ta pomi�dzy czwartym a si�dmym tygodniem �ycia rozwijaj� si� niezwykle intensywnie. W wieku siedmiu tygodni ich m�zg jest ju� tak rozwini�ty, �e �atwo ucz� si� bior�c przyk�ad z innych. Teoria wp�yw�w �rodowiska na rozw�j charakteru dopiero zaczyna zdobywa� sobie szersze uznanie, natomiast znaczenie kolejnych faz rozwoju szczeni�cia zosta�o poznane i uznane wiele lat temu. W roku 1963 Clarence Pfaffenberger opublikowa�a ksi��k� pod tytu�em "Nowa wiedza o zachowaniu psa". We wst�pie Pfaffenberger pisa�a: "�ycie rodzinne ps�w jest dla mnie czym� najbardziej interesuj�cym w �wiecie zwierz�cym. Jest ono prawie tak zajmuj�ce, jak �ycie rodzinne cz�owieka. Podobie�stwa s� tak du�e, �e obserwuj�c zachowanie ps�w, a zw�aszcza szczeniak�w, mo�emy najlepiej pozna� i zrozumie� nasze ludzkie modele zachowa�. Zachowania psa w stosunku do jego ludzkiej rodziny (w�a�cicieli) bardzo przypominaj� zachowanie dziecka wobec w�asnej rodziny. Wzajemne zachowania szczeni�cia i suki bardzo przypominaj� zwi�zki pomi�dzy matk� i niemowl�ciem". Og�lnie rzecz bior�c ksi��ka Pfaffenberger opisuje wysi�ki autorki w kierunku wyselekcjonowania szczeniaka, kt�ry w przysz�o�ci mia�by sta� si� idealnym psem przewodnikiem. Jednak jej badania nad kolejnymi fazami rozwoju szczeniaka, przeprowadzone w ko�cu lat pi��dziesi�tych, mia�y daleko wi�ksze znaczenie. Noworodek (0 do 13 dni) W tym okresie, kiedy rozwijaj� si� ich zmys�y, szczeni�ta zaczynaj� �mudn� nauk� bycia psem. Pocz�tkowo, kiedy nieporadnie pe�zaj� po pudle, w kt�rym przysz�y na �wiat, ich zachowanie jest zupe�nie nie psie. W tych dniach szczeni�ta u�ywaj� rozwijaj�cych si� zmys��w do poznawania otaczaj�cego je �wiata drog� pozytywnych i negatywnych do�wiadcze�. Ucz� si� dzia�a� w spos�b w�a�ciwy swemu gatunkowi. Kiedy, na przyk�ad, po dotarciu do �cianki kojca szczeniak pr�buje si� na ni� wspina� jak kot, ko�czy si� to zawsze upadkiem na plecy. To negatywne do�wiadczenie przekonuje psiaka, �e nie mo�e si� wspina� jak kot. Kiedy natomiast w trakcie pe�zania wok� �cianek kojca szczeniaki wpadaj� na siebie, ten pierwszy, przypadkowy kontakt jest wst�pem do p�niejszych zabaw miotowego rodze�stwa, cho� pocz�tkowo ko�czy si� raczej tym, �e przytuleni do siebie malcy zasypiaj�. To pozytywne do�wiadczenie prowadzi� b�dzie w przysz�o�ci do typowych psich zachowa�. Faza psiej socjalizacji (14 do 49 dni) Szczeni�ta swoim wygl�dem i zachowaniem zaczynaj� coraz bardziej przypomina� doros�e psy, a ich bez�adne i nie skoordynowane dzia�ania staj� si� znacznie bardziej celowe. W improwizowanych walkach u�ywaj� danych przez Matk� Natur�, ostrych jak ig�y z�b�w, ucz�c si�, jak mocno nale�y ugry��, aby zada� b�l. Czuj�c ugryzienia dowiaduj� si�, co to jest zadany b�l. Zadawanie i poznawanie b�lu to jedna z przyczyn, dla kt�rych mleczne z�by s� tak ostre. W tej fazie rozwoju z�by nie s�u�� do rozrywania mi�sa, gryzieniu ko�ci, zdobywaniu pokarmu, s�owem �adnej z form doros�ej aktywno�ci ps�w. Mi�nie szcz�k u szczeni�t s� bardzo s�abe, niedorozwini�te i w tej fazie rozwoju malcy ucz� si� dopiero regulowa� i kontrolowa� si�� ugryzienia. G�o�ny pisk ugryzionego w ucho brata jest sygna�em dla gryz�cego, �e chwyt by� zbyt mocny. Ostre odgryzienie, jakie otrzymuje w rewan�u jest niez�� lekcj�, co to znaczy zbyt mocny chwyt. Kiedy faza ta ma si� ku ko�cowi, matki zaczynaj� odstawia� szczeni�ta od piersi (czas, kiedy to robi�, jest spraw� osobnicz�, gdy� niekt�re suki s� bardziej macierzy�skie od innych). Pocz�tkowo suka pomrukuje na szczeniaka ostrzegawczo, a kiedy mimo to malec zabiera si� do ssania, warczy, patrz�c przeszywaj�cym wzrokiem. Mo�e nawet stan�� nad przewr�conym na grzbiet szczeniakiem, kt�ry na og� przyp�aszcza si� do ziemi, popiskuj�c. Nast�pnym razem po takiej lekcji ostrzegawcze mrukni�cie wystarcza ju�, aby zdyscyplinowa� malca. Jest to jedna z dr�g wpajania szczeni�tom dyscypliny w tej fazie rozwoju. Niestety, wielu niedo�wiadczonych hodowc�w uwa�a takie zachowanie matki za objaw szczeg�lnej niech�ci suki do w�asnego dziecka lub wprost agresji, kt�ra zako�czy� mo�e si� nawet zagryzieniem niesfor-nego malca. Ka�da suka podejmuje ostre dzia�ania dyscyplinuj�ce w stosunku do tego szczeniaka, kt�ry przejawia szczeg�lnie dominuj�cy charakter. W zb�dnej trosce o �ycie szczeniaka nowicjusze potrafi� nawet odizolowa� matk� od miotu lub oddzieli� od reszty "zagro�onego" malca. Niezwykle rzadko zdarza si�, aby w tym stadium rozwoju suka zagryz�a swoje m�ode. Jest to natomiast niezwykle wa�ne, by wszystkie szczeni�ta pozostawa�y razem z matk� do ko�ca tej fazy rozwoju. Tylko wtedy ich charakter ma szans� ukszta�towa� si� prawid�owo. Nasza niewczesna interwencja w dyscyplinuj�ce dzia�ania matki w stosunku do psiaka o silnie dominuj�cym charakterze zaowocuje w przysz�o�ci rozlicznymi k�opotami wychowawczymi, jakie sprawi on swemu w�a�cicielowi. Cho� w tej fazie rozwoju najwa�niejsze jest, aby szczeniak nauczy� si� zachowania w stosunku do innych ps�w, umia� regulowa� si�� ugryzienia i rozumia� znaczenie porz�dku sfory, nie mo�na zapomnie� o znaczeniu kontakt�w z cz�owiekiem, jakie nawi��e w tym czasie. Hodowca powinien cz�sto bra� na r�ce ka�dego szczeniaka, g�aska�, delikatnie przewraca� na grzbiet, kontrolowa� stan oczu, uszu, �ap, ogl�da� z�by, piel�gnowa�. W trakcie tych zabieg�w szczeniak nie tylko uczy si�, �e kontakty z cz�owiekiem s� przyjemnym do�wiadczeniem, ale te� prze�ywa, przynajmniej pocz�tkowo, lekki stres. Pozwala to na wykszta�cenie odpowiedniej odporno�ci na stres, niezb�dnej w doros�ym �yciu. Ze szczeni�t, kt�re w tej fazie rozwoju mia�y zapewnione zar�wno ciep�o i bezpiecze�stwo opieki matczynej, jak i przyjemno�� kontaktu z cz�owiekiem, wyrastaj� na og� prawid�owo przystosowane do �ycia psy. Faza socjalizacji z cz�owiekiem (7 do 12 tygodni) Nauczywszy si� w poprzednich fazach rozwoju jak by� psem, szczeni�ta musz� teraz nauczy� si�, jak przystosowa� si� do �ycia w�r�d ludzi. Najlepiej, aby szczeniak zmienia� dom tu� po uko�czeniu siedmiu tygodni. Odpowiedzialny hodowca, maj�c szczeni�ta w tym wieku, powinien skontaktowa� si� z do�wiadczonym trenerem ps�w lub behawioryst�, kt�ry przeprowadzi�by testy charakteru wszystkich szczeni�t w miocie. Niestresuj�ce, przeprowadzone w tym wieku testy pozwol� okre�li� temperament i przysz�y charakter malca. Pewna wiedza na ten temat pozwoli wybra� odpowiedniego szczeniaka zgodnie z oczekiwaniami przysz�ych w�a�cicieli. Testowane s� dziedziczne predyspozycje, odmienne u r�nych szczeni�t. Testy przeprowadzone w p�niejszym wieku mog� da� wynik zafa�szowany wp�ywami �rodowiska. Rzadko zdajemy sobie spraw�, jak wa�na mo�e by� rola hodowcy we w�a�ciwym doborze pary szczeniak - przysz�y w�a�ciciel. Zatraci�em ju� rachub�, ilu w�a�cicieli odpowiedzia�o mi, �e to nie oni wybrali sobie szczeniaka, ale to on sobie ich wybra�. Kiedy tylko przyjechali obejrze� szczeni�ta, on wybieg� im na spotkanie, rozpychaj�c po drodze miotowe rodze�stwo. Gdyby nabywcy zapytali hodowcy, powiedzia�by im, �e ten szczeniak by� zawsze pierwszy przy misce i wyr�s� na wi�kszego i mocniejszego ni� reszta rodze�stwa, poniewa� to on ssa� zawsze z najlepszego sutka. Hodowca �wietnie wie, �e ten w�a�nie szczeniak ma najbardziej niezale�ny, dominuj�cy charakter. Ten samodzielny wyb�r w�a�ciciela jest pierwsz� z wielu decyzji, jakie w przysz�o�ci podejmie za swoich pa�stwa taki silnie dominuj�cy szcze-niaczek. Uwa�am, �e powinno by� odwrotnie. Wi�kszo�� z nas zdaje sobie spraw�, �e nie nale�y wybiera� najmniejszego, nieustannie skaml�cego szczeniaka, kt�ry siedzi wci�ni�ty gdzie� w r�g kojca, zupe�nie ignorowany przez reszt� rodze�stwa. Niejeden jednak ulegnie odruchowi lito�ci, decyduj�c si� na kupno takiej "sierotki". Ma�o kto zdaje te� sobie spraw�, co go czeka z pieskiem, kt�ry sobie sam wybra� w�a�ciciela. Gdy chcesz mie� mi�ego, niek�opotliwego i �atwego w prowadzeniu towarzysza, wybierz szczeniaka kontaktywnego, ale nigdy zbyt ofensywnego i pewnego siebie. Idealnie by�oby, aby wszystkie szczeni�ta by�y sprzedawane wed�ug poni�szego, nieco utopijnego schematu. Hodowca, po przeprowadzonej z nabywc� rozmowie decyduje, czy chce aby jego szczeni� trafi�o do tego cz�owieka. Nast�pnie, dowiedziawszy si�, jakie s� warunki domowe i charakter pracy przysz�ego w�a�ciciela, hodowca sam wybiera szczeni�, kt�re jego zdaniem najlepiej sprosta stawianym mu oczekiwaniom. Niestety nie �yjemy w idealnym �wiecie. Zbyt wielu hodowc�w produkuje szczeni�ta wy��cznie dla pieni�dzy, nie interesuj�c si� ich dalszym losem. Przez lata opracowywano r�ne testy psychiczne, pozwalaj�ce okre�li� przysz�y charakter szczeniaka i jego przydatno�� do pracy, jak� powinien wykonywa�. Pfaffenberger przedstawia testy pomocne przy wyborze idealnego psa przewodnika. W 1975 roku William E. Campbell wymy�li� testy maj�ce pom�c w wyborze psa najlepiej nadaj�cego si� do codziennego �ycia z rodzin�. Wszyscy hodowcy, powa�nie traktuj�cy swoje zaj�cie, powinni je zna� i stosowa�. Nie ma potrzeby zaznacza�, �e testy powinna wykonywa� osoba znaj�ca je dobrze, mo�liwie obca dla szczeni�t. Testowany szczeniak powinien znale�� si� w obcym sobie pokoju sam na sam z przeprowadzaj�cym test, tak aby obecno�� rodze�stwa nie dodawa�a mu pewno�ci siebie. Testy powinny mie� miejsce w porze najwi�kszej aktywno�ci szczeni�t. Sprawdzaj� one pi�� r�nych typ�w zachowa�, kt�re s� nast�puj�co punktowane: Bardzo dominuj�cy l punkt Dominuj�cy 2 punkty Uleg�y 3 punkty Bardzo uleg�y 4 punkty Niezale�ny 5 punkt�w Szczeniaki, kt�re otrzyma�y w punktacji g��wnie jedynki, s� szczeg�lnie predystynowane do pracy ps�w str�uj�cych lub policyjnych. Wymagaj� one do�wiadczonego przewodnika. Nie zawsze psy o takim charakterze maj� fizyczne warunki do podj�cia tego rodzaju zada� - s�dz�, �e nawet dzo dominuj�cy chihuahua b�dzie zmuszony pozosta� nieodkrytym icyjnym talentem. Szczeniaka o takim charakterze pod �adnym pozo-rem nie mo�na sprzeda� komu�, kto nie ma �adnego do�wiadczenia w post�powaniu z psami. Pies, kt�ry zaliczy� testy na jedynki i na dw�jki, nawet z przewag� dw�jek, jest ci�gle jeszcze niez�ym materia�em na psa pracuj�cego. Te szczeniaki, kt�re otrzyma�y dw�jki i tr�jki, ale g��wnie dw�jki, mog� by� dobrymi psami dla rodziny, cho� nie dla ka�dej. Lepiej, aby nie by�o tam dzieci, a przyszli w�a�ciciele mieli pewne do�wiadczenie wpost�powaniu z psami. Te, kt�re otrzyma�y g��wnie tr�jki, mog� by� etnymi towarzyszami zabaw, nawet dla m�odszych dzieci. Te, kt�re oceniono na tr�jki i czw�rki, wymagaj� wra�liwych i spokoj-nych w�a�cicieli. Zwierz� z przewag� czw�rek �atwo mo�e sta� si� agresywnym tch�rzem. Pies, kt�ry otrzyma� g��wnie pi�tki, znakomicie zniesie warunki du�ej hodowli, natomiast nieszczeg�lnie nadaje si� na przyjaciela rodziny. Testy nale�y przeprowadzi� nast�puj�co: Test 1: Predyspozycje stadne / towarzysko�� Szczeniak powinien znale�� si� na pod�odze, po�rodku pokoju, w kt�rym przeprowadzany jest test. Osoba prowadz�ca test powinna zwr�ci� uwag� szczeniaka na siebie i zach�ci� go, aby podszed�. Szybko�� reakcji, zachowanie i postawa jak� szczeniak przyjmuje podchodz�c do cz�owieka, jak si� wobec niego zachowuje - wszystko to ma wp�yw na punktacj�. Szybko, z podniesionym ogonem przychodz�ce szczeni�, kt�re podskakuje i podgryza r�ce testuj�cego, otrzymuje l punkt. To, kt�re podchodzi niepewnie z podwini�tym ogonem, podda�czo posikuj�c, otrzymuje 4. Natomiast taki piesek, kt�ry zupe�nie ignoruje obecno�� cz�owieka, zaj�ty swoimi sprawami otrzymuje 5 punkt�w. Test 2: Ch�� towarzyszenia cz�owiekowi Kiedy uda�o si� sk�oni� szczeniaka, by podszed� lub przynajmniej pod��a� w kierunku prowadz�cego test, ten powinien zrobi� kilka krok�w do ty�u i obserwowa�, czy szczeniak ch�tnie mu towarzyszy. Bardzo dominuj�cy szczeniak p�jdzie za nim ch�tnie, pl�cz�c si� pod nogami, a nawet pr�buj�c chwyci� z�bami za stop�. Bardzo uleg�y, delikatnie popchni�ty p�jdzie za przewodnikiem, przewracaj�c si� na plecy za ka�dym razem, gdy ten si� zatrzyma, aby go pog�aska�. Niezale�ny zajmie si� swoimi sprawami ignoruj�c zaproszenie do spaceru. Test 3: Pozbawienie swobody ruchu Osoba testuj�ca przewraca szczeniaka delikatnie na grzbiet i unieruchamia go na oko�o trzydzie�ci sekund. W tym te�cie przyznawane s� punkty od jednego do czterech, w zale�no�ci od tego, jak energicznie malec protestuje przeciw tej pozycji. Jeden b�dzie wyrywa� si� pr�buj�c ugry�� trzymaj�cego (1), inny powstrzyma si� od gryzienia, jeszcze inny b�dzie protestowa� leciutko lub pogodzi si� z przemoc�, li��c r�ce trzymaj�cego. Test 4: Reakcja na gesty dominacyjne Cz�sto zdarza si� nam widzie� spotkanie dw�ch obcych ps�w, zdawa�oby si� r�wnych si��. Po chwili zastanowienia jeden z nich k�adzie �ap� lub opiera podbr�dek na k��bie drugiego. Widywali�my zapewne obydwa mo�liwe warianty rozwi�zania tej sytuacji, w kt�rej jeden z ps�w wykona� typowe gesty dominacyjne. W pierwszym wariancie drugi uzna� si� za s�abszego i psy rozesz�y si� spokojnie. W drugim - uzna�, �e jest r�wnie silny i spotkanie zako�czy�o si� walk�. Test ma sprawdzi� reakcje szczeniaka na gesty dominacyjne. Osoba testuj�ca g�aszcze malca po g�owie, nast�pnie schodzi r�k� w d� i zatrzymuje d�o� na k��bie na oko�o trzydzie�ci sekund. Jeden punkt otrzymuje szczeniak, kt�ry zacznie protestowa�, powarkuj�c i staraj�c si� wywin��. Bardzo uleg�y (4 punkty) prawdopodobnie posiusia si� troch�, przypadaj�c do ziemi. Niezale�ny, podobnie jak w poprzednich testach, zignoruje ca�� procedur� (5 punkt�w). Test 5: Pelna dominacja przez podniesienie do g�ry Podobnie jak w te�cie 3 przyznajemy punkty od l do 4, gdy�, jak przekonamy si� za chwil�, szczeniak jest pozbawiony mo�liwo�ci wykazania si� niezale�no�ci�. Osoba testuj�ca podnosi delikatnie szczeniaka na oko�o trzydzie�ci sekund, splataj�c mu d�onie pod brzuszkiem. Taki chwyt stawia osob� testuj�cego w pozycji absolutnego dominanta. W zale�no�ci od stopnia poddania przyznajemy punkty od l do 4. Siedmiotygodniowy szczeniak przypomina niemal nie zapisan� kart�, tak niewielki jest zesp� zachowa� nabytych. W tym wieku ich reakcje odzwierciedlaj� g��wnie odziedziczone sk�onno�ci. P�niejsze do�wiad-czenia oraz wp�ywy �rodowiska ukszta�tuj� ostatecznie temperament psa. Testy przeprowadzone w si�dmym tygodniu �ycia pozwol� hodowcy Z du�� doz� prawdopodobie�stwa okre�li� przysz�y charakter malca i wybra� dla niego odpowiedni dom. Kiedy szczeniak znajdzie si� w nowym domu, jego kontakty z domownikami, obcymi lud�mi, go��mi powinny by� tak sympatyczne, jak to tylko mo�liwe. Nowi w�a�ciciele powinni unika�, je�li to mo�liwe, zbyt ostrego karcenia malca zar�wno krzykiem, jak i wymierzaniem zbyt mocnych kar fizycznych. Pomi�dzy �smym a jedenastym tygodniem szczeniak poznaje uczucie strachu. Tote�, je�li w tym okresie do�wiadczy zbyt silnego strachu lub b�lu, stanie si� nadmiernie l�kliwy i wyprowadzenie go z tego stanu mo�e by� bardzo trudne. Nowy w�a�ciciel musi bardzo delikatnie traktowa� malca w tej fazie rozwoju, chroni�c go przed wszelkiego rodzaju urazami. W tym okresie warto uda� si� z malcem do lekarza weterynarii nie w celu dokonania jakiegokolwiek nieprzyjemnego zabiegu, ale po to tylko, aby lekarz obejrza� go po przyjacielsku. W trakcie takiej wizyty warto da� pieskowi jaki� smako�yk, a potem spokojnie uda� si� do domu. To bardzo wa�ne, aby ten pierwszy kontakt z weterynarzem, kt�rego psy na og� nie darz� sympati�, odby� si� w takich bezstresowych warunkach. Faza ustalania hierarchii (12 do 16 tygodni) Mniej wi�cej w tym wieku psiak przestaje by� szczeniakiem, a staje si� m�odym doros�ym. Czuje si� ju� zadomowiony w swoim nowym otoczeniu. Cz�sto nadmiernie za�ywa wolno�ci i otrzymuje przywileje, kt�rych nie mia�by nigdy pozostaj�c w gnie�dzie z matk� i rodze�stwem, lub �yj�c w stadzie dzikich czy zdzicza�ych ps�w. Patrz�c z naszego, ludzkiego punktu widzenia, wci�� postrzegamy takiego dwunaste- czy szesnastotygodniowego psa jako szczeniaka i tolerujemy w jego zachowaniu rzeczy, kt�rych nigdy nie zaakceptowali by�my u doros�ego psa. Zupe�nie zapominamy o tym, �e psy rozwijaj� si� znacznie szybciej ni� ludzie. A przecie� - skoro nie akceptujemy zuchwa�o�ci dziesi�cio- czy dwunastolatka, nie powinni�my zatem tak �atwo zezwala� na ni� podrastaj�cym szczeniakom. T� faz� rozwoju nazywa si� cz�sto faz� z�bkowania - zmiany z�b�w. Charakteryzuje si� ona nieodmiennie gryzieniem wszystkiego, co popadnie. Psiak w tym okresie zaczyna czu� si� coraz bardziej pewny siebie i pr�buje ustali� wst�pnie hierarchi� stada, w kt�rym si� znalaz�. Dr Ian Dunbar z Kalifornii pr�bowa� ostatnimi laty ustali�, w jaki spos�b przebieg socjalizacji z psami i z lud�mi szczeni�t w wieku mi�dzy dwunastym a osiemnastym tygodniem �ycia wp�ywa na p�niejsze zachowania doros�ego psa. Jego do�wiadczenia obejmowa�y wizyty szczeniaka w psim przedszkolu, gdzie ma�e psy uczy�y si� opanowa� l�k na widok tych du�o wi�kszych. Du�e za� uczy�y si� zachowywa� delikatnie w obecno�ci ma�ych. Program przedszkola obejmowa� wprowadzenie szczeniak�w w sytuacje, z jakimi przyjdzie im si� zmierzy� w doros�ym �yciu, jak cho�by lekarska kontrola pazur�w, oczu, uszu czy gruczo��w oko�oodbytowych. Ca�a rodzina, nie wy��czaj�c dzieci, by�a zapraszana do udzia�u w takich przedszkolnych spotkaniach. W�a�ciciele uczyli si� jak sprawi�, by psiak reagowa� na ich komendy - chod�, st�j itd. Psia m�odzie� uczy�a si� natomiast przebywania z dzie�mi. Tymi nad wyraz ruchliwymi, obdarzonymi piskliwymi g�osami istotami, z kt�rymi nigdy nie wiadomo, co te� im strzeli do g�owy, i nigdy nie wiadomo - czy ju� si� trzeba ba�, czy mo�e broni� si�. Okres pomi�dzy dwunastym a osiemnastym tygodniem wybrano z nast�puj�cych powod�w: 1. Lekarz weterynarii nie zgodzi si�, aby m�odszy ni� dwunastotygod-niowy szczeniak styka� si� z innymi psami, ze wzgl�du na kwarantann� poszczepienn�. 2. Kiedy szczeniak uko�czy osiemna�cie tygodni, w jego organizmie zachodz� znacz�ce zmiany. U samc�w ro�nie poziom testosteronu. Zmienia si� nie tylko ich nastawienie do innych ps�w, ale i nastawienie innych ps�w do nich. To naturalne - przestaj� by� szczeniakami. Takie przedszkolne klasy dla podrastaj�cych szczeni�t s� ju� znane tak�e w Anglii i doradza�bym wszystkim, kt�rzy maj� niewielkie do�wiadczenie w wychowaniu szczeni�t, aby skorzystali z mo�liwo�ci udzia�u w takich zaj�ciach. Wyniki bada� dowodz�, �e ze szczeni�t, kt�re ucz�szcza�y do psich przedszkoli, wyrastaj� psy znacznie �atwiejsze w prowadzeniu. Bardzo rzadko wdaj� si� one w walki z innymi psami, nie przejawiaj� agresji w stosunku do ludzi i s� znacznie lepszymi pacjentami, gdy zajdzie potrzeba interwencji weterynaryjnej. Faza ucieczek (4 do 8 miesi�cy) Sk�onno�� do ucieczek mo�na by okre�li� jako zew wolno�ci. W tym okresie pies, kt�ry do tej pory pos�usznie reagowa� na wo�anie i szybko wraca� do w�a�ciciela, kiedy us�yszy swoje imi�, zatrzymuje si�, zawiesza wzrok gdzie� w przestrzeni, by w ko�cu p�j�� w przeciwn� stron�. W�r�d dzikich zwierz�t jest to zupe�nie normalne zachowanie. Znaczy to tyle, �e m�ody samiec lub samica zaczyna rozgl�da� si� za odpowiednim partnerem seksualnym (mniej wi�cej w tym czasie m�ode samice maj� pierwsz� cieczk�) lub postanawia zwiedzi� okolic� na w�asn� r�k�. Ta faza rozwoju odpowiada wiekowi czternastu, szesnastu lat u ludzi. Nie znaczy to wcale, �e pies ucieka stale przez cztery miesi�ce. Na og� trwa to kilka dni, czasami miesi�c, zawsze w tych granicach czasowych. Dalsze, g��boko zakorzenione k�opoty z przychodzeniem psa na wo�anie mog� wynika� wtedy, gdy odkryje on, �e niepos�usze�stwo mo�e by� �wietn� zabaw�. Nader zabawne mo�e okaza� si� spotkanie i pogonienie zaj�ca czy wyjedzenie kanapek, niebacznie pozostawionych przez odpo-czywaj�c� na pikniku rodzin�. W ko�cu atrakcj� mo�e by� spotkanie m�odej ch�tnej do figli suczki, z kt�r� mo�na gania� si� po parku. Kiedy po dw�ch godzinach takiej pysznej zabawy winowajca natknie si� na w�ciek�ego, nie kryj�cego swego zdenerwowania w�a�ciciela, trudno si� dziwi�, �e uzna go za zdecydowanie mniej atrakcyjnego od prze�ytych dopiero co przyg�d. Powr�t do nieprzyja�nie nastawionego w�a�ciciela skojarzy si� na d�ugo z przykro�ci�, a ucieczka, prawem kontrastu - z przyjemno�ci�. Wiedz�c o tym naturalnym instynkcie, w�a�ciciele ps�w powinni w tym okresie zwraca� szczeg�ln� uwag� na zachowanie swoich podopiecznych. Kiedy zauwa�� sk�onno�� do nag�ego znikania na dobrze sobie znanym terenie, mog� kontynuowa� spacery po tym samym terenie, ale na d�u�szej smyczy. Mog� te� chodzi� na spacery w miejsca dot�d psom nie znane. To drugie rozwi�zanie wzmocni wi�zi w stadzie i, jak przekonamy si� w rozdziale trzecim, b�dzie stanowi�o znakomit� wskaz�wk� dla psa, �e to w�a�nie w�a�ciciel jest przewodnikiem stada. Okres dojrzewania (6 do 14 miesi�cy) W organizmie ps�w i suk zachodz� w tym okresie du�e zmiany hormonalne. Reakcje organizmu na te zmiany s� u ps�w osobnicze, podobnie jak to jest u dojrzewaj�cych ludzkich nastolatk�w. Niekt�re nastolatki maj� pryszcze, inne irracjonalne problemy emocjonalne. Zdarzaj� si�, cho� nie cz�sto, tacy, kt�rzy przechodz� ten trudny okres niemal niezauwa�alnie. Ci z nas, kt�rzy maj� w�asne dzieci, wiedz� �wietnie jak trudny i skomplikowany jest dla naszych dzieci ten okres hormonalnych zmian. Wiemy te� doskonale, jak ci�ki i frustruj�cy jest ten okres dla nas, rodzic�w. Dla ps�w okres dojrzewania jest tak samo trudny. Kiedy cia�o zmaga si� z ustawieniem nowej r�wnowagi hormonalnej, pojawiaj� si� efekty uboczne. Niekt�re zmiany w zachowaniu mog� nawet przestraszy� w�a�cicieli. Klasycznym przyk�adem jest odmienna ni� dot�d reakcja psa na rzeczy dobrze mu znane. Co�, obok czego przechodzi� oboj�tnie, wzbudza w nim teraz z�o��, agresj� lub strach. Niew�a�ciwa reakcja w�a�ciciela na te anomalie zachowania mo�e w du�ym stopniu zawa�y� na charakterze doros�ego psa. Kiedy na przyk�ad pies zaczyna szczeka� na doskonale sobie znane krzes�o, kt�re przesuni�to w nieco inne miejsce, w�a�ciciel nie powinien zach�ca� go, nawet �agodnie, do podej�cia i sprawdzenia co to jest. Jeszcze wi�kszym b��dem b�dzie wr�cz zmuszenie psa, aby podszed� do obiektu wzbudzaj�cego l�k, bo na ca�e �ycie mo�e mu pozosta� uraz, kojarz�cy to konkretne krzes�o z czym� przera�aj�cym. B��d polega tu na po��czeniu o�mielania zwierz�cia z jednoczesnym nagrodzeniem ("Cho� tu, zobacz, dobry piesek"). Znacznie rozs�dniej uczyni w�a�ciciel ignoruj�c fanaberie psa. Powinien usi��� na krze�le ze s�owami "nie zachowuj si� jak durny pies" i spokojnie poczeka� co b�dzie. Po paru chwilach pies skojarzy "och, to tylko to krzes�o, nie zorientowa�em si�, bo je przestawiono" i spokojnie podejdzie do mebla. Reakcja w�a�ciciela na irracjonalne zachowania dorastaj�cego psa mo�e ukszta�towa� wz�r zachowania w ca�ym doros�ym �yciu. Mo�e by� pewien, �e osi�gnie skutek odwrotny od oczekiwanego i to zar�wno w post�powaniu z psem, jak i nastolatkiem, staraj�c si� dodawa� mu odwagi, stwarza� cieplarniane warunki i usuwa� wszelkie przeszkody. Z drugiej strony r�wnie z�e skutki przyniesie karanie za takie zachowania. Trzeba pami�ta�, �e w okresie dojrzewania niewiele jest logiki w post�powaniu m�odzie�y. Swoim zachowaniem w�a�ciciel musi upewni� psa, �e jego m�odzie�cze brewerie nie b�d� w �aden spos�b nagradzane. Je�li jednak dziwne zachowanie psa powtarza� si� b�dzie przez kilka dni z rz�du, trzeba si� zastanowi�, czy nie kryj� si� za nim inne ni� dojrzewanie przyczyny.