3370
Szczegóły |
Tytuł |
3370 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
3370 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 3370 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
3370 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Nigel Dempster
Peter Evans
^u|Hp
ZA DRZWIAMI
Prze�o�y�a Teresa Kom�osz
DC
D1GR)
Wydawnictwo Da Capo
Warszawa 1994
Podzi�kowania w ksi��ce dotycz�cej brytyjskiej rodziny
kr�lewskiej musz� by� bardzo starannie przemy�lane:
im bardziej szczeg�owe informacje zawiera ksi��ka, tym
wi�ksz� nale�y zachowa� ostro�no�� przy wyra�aniu uzna-
nia ludziom, kt�rzy pomagali autorom. Ta sytuacja wpra-
wia pisz�cych o rodzinie kr�lewskiej w nie lada zak�o-
potanie; musz� pogodzi� si� z faktem, �e jedynie wtedy,
gdy b�d� przestrzega� pewnych regu�, ich dzie�o mo�e
zosta� opublikowane. Je�li nawet takie metody post�-
powania nie podobaj� si� rodzinie kr�lewskiej, to przecie�
jej cz�onkowie musz� jednocze�nie zdawa� sobie spraw�,
�e sami ho�duj� takim zwyczajom i pos�uguj� si� identyczn�
metod�, przekazuj�c informacje z Pa�acu Buckingham.
Skoro za "informatorami z kr�gu znajomych ksi�cia Ka-
rola", "doradcami pa�acowymi" czy "przyjaci�mi Kr�-
lowej Matki" cz�sto kryj� si� sami cz�onkowie rodziny
kr�lewskiej - czy ich rzecznicy - doprawdy trudno si�
we wszystkim po�apa�. I cho� w tej sytuacji z imienia
i nazwiska mo�emy wymieni� tylko nieliczne osoby, pra-
gniemy z g��bi serca podzi�kowa� wszystkim, kt�rzy
zgodzili si� nam pom�c.
Sk�adam gor�ce podzi�kowania Lady Caroline Percy,
Michaelowi Colborne'owi, Nicholasowi Soamesowi, lordowi
Beaverbrook, lordowi Charlesowi Spencer-Churchill, Char-
lesowi i Carolyn Bensonom, Rupertowi Hambro, Simonowi
Parker Bowlesowi, hrabiemu Spencer, Kevinowi Burke'owi,
Sir Williamowi Pigott-Brownowi, hrabiemu Lichfieid, Fran-
kowi Lowe'owi, Ronniemu Drwerowi, Luisowi Sosa Basualdo
w :a o<
"'�* ^ F�^
"'2 ~4
t i a
f i i
�a I ^
- s l ->
S s 5 m
� ^ ^ ^)
^ 1^ S
^ -U
^ l1'^
^ ��� l
t ^ '� �^
| �5�^
t' �a'^ '"
5 .^^5
Q ^'5-2
^ 1^^
S ��� S
<^ ^S? �*-*
"S �
�^ �~ '"
iii
�w
rn Os ^ 0^ ON
M 0\ �^ (M N oo
fT) M IN '�' N
C^ nt r\
0\ g a �� g a ^
& l ^ l l a |
*-' �;? �t-' CJ <-l w
cri 0< ca - - ^ (3
^ a .� s S � l
<L)' ca �'- "s n l-l
.1-1 i.y M c/i \.J "
a ^ ^ ^ ^
S
�^l^-rs^l^l^^ti8^ S
a-s^. ..;�^e^^e^ �"�g "3 s- ^ s �� . �
^ ^'S-'S '8 ^ � � �S ^1 S ^ ^ ^ 3 | ^ .^ ^i K
a
.^�|i�a�l;l�^ii?s^lr-�t^�2i
.s i^. i^i^ u^&ila.-i i ^
ii-l^il^l^lr&S8!.!^'!
l^srfg^si^-Ejisi.gtlii-i
i
��
���L'��3 ^c^^^^^.i.a^o^ft,^ c
�o ^i % � S �^ CQ - "S 13- ..- g Q g1 ad .s � ." ^
^ ^ s i -� � .-s ^ - 8 ^ � -s � � - ft< ^ ^ �&
i^t^ia-ES^ilt-siiiin �
^lit�iSi^^^1812'^
Mamo, po czyjej ty jeste� stronie? - zapyta� p�acz-
liwym tonem Karol w pewnym momencie trud-
nej, a czasami wr�cz przykrej rozmowy rodzinnej, jaka
mia�a miejsce w niedziel�, 17 stycznia 1993 roku w San-
dringham, wiejskiej rezydencji kr�lewskiej w hrabstwie
Norfolk. Trzeba przyzna�, �e ksi��� mia� si� nad czym
zastanawia�. Wiedzia�, �e jego matce, osobie bez reszty
oddanej instytucji Korony, szczeg�lnie trudno b�dzie
znale�� dla� usprawiedliwienie. Bez w�tpienia Karol
narazi� na szwank dobre imi� kr�lewskiej rodziny swoim
zwi�zkiem z Camill� Parker Bowles, kt�rej m��, And-
rew, nale�a� do ludzi Pa�acu - by� posiadaczem tytu�u
Srebrnej Laski w S�u�bie Kr�lowej. Nic wi�c dziwnego,
�e sprawa, spowodowa�a liczne tarcia i nieporozumienia
w rodzinie.
- Kiedy Karol wspomnia� o przysz�o�ci, mia� g��w-
nie na my�li swoj� przysz�o�� - m�wi bliski przyjaciel
rodziny, kt�ry us�ysza� "sprawozdanie" z rodzinnego
szczytu w Sandringham z ust Karola i jego ojca. -
A kiedy kr�lowa m�wi�a o przysz�o�ci, mia�a oczywi�cie
na my�li monarchi�.
O ile zupe�nie nie mo�na si� by�o zorientowa�, co
czuje kr�lowa ("Nawet kiedy m�wi o tym, co my�li,
nigdy nie wiadomo, co czuje", twierdzi przyjaciel),
o tyle ksi��� Filip zachowywa� si� zupe�nie inaczej. On,
Nigel Dempster &' Peter Evans
kt�ry cho�by z powodu swego do�wiadczenia powinien
podej�� spokojnie do sprawy, zupe�nie przesta� panowa�
nad nerwami, a jego g�os z ka�dym s�owem stawa� si�
coraz bardziej nosowy i pobrzmiewa� nie skrywan�
w�ciek�o�ci�. Trudno si� zreszt� dziwi� - przecie� te
niezbyt przyzwoite i zupe�nie nie licuj�ce z ksi���c�
godno�ci� rozmowy telefoniczne Karola z zam�n�
kobiet� sta�y si� powszechn� sensacj�. By� to wystar-
czaj�cy pow�d do gniewu. Jednak�e, jak sugeruje cz�o-
nek s�u�by pa�acowej, kt�ry dobrze rozumie ksi�cia
Filipa, gniew ten po cz�ci by� rezultatem u�wiadomie-
nia sobie gorzkiej prawdy, �e zar�wno on jak i kr�lowa
pope�nili powa�ne b��dy wychowawcze.
- My�l�, �e oboje czuli si� winni i przynajmniej co
do tego byli zgodni.
Ale dla ojca ta afera musia�a by� szczeg�lnie bolesna,
oznacza�a bowiem dla� jakby utrat� racji bytu.
- Je�li spojrze� prawdzie w oczy, jego g��wn� rol�
w rodzinie by�o sp�odzenie godnego nast�pcy tronu,
a teraz nawet to osi�gni�cie wyda�o si� w�tpliwe.
Spotkawszy si� z niepokoj�c� pow�ci�gliwo�ci� ma-
tki i furi� ojca, nie wspominaj�c ju� nawet szyderstw
i g�os�w pot�pienia ze strony prasy, ksi��� Walii przyby�
do Sandringham w pesymistycznym nastroju, jak po-
wiedzia� jeden z informator�w. Inny twierdzi, �e ksi���
by� wr�cz bliski rozpaczy, gdy zatroskana rodzina
zgromadzi�a si�, by zadecydowa�, co mo�na zrobi�
w tej sprawie.
- Nawet cz�owiek du�o bardziej pewny siebie ni�
ksi��� Karol by�by wstrz��ni�ty wydarzeniami tamtego
tygodnia. Atakowano go z tak wielu stron i z tylu
powod�w - wspomina jeden z przyjaci� Karola, kt�ry
jeszcze inaczej odebra� jego nastr�j w czasie owego
weekendu. - Ale on by� zdecydowany, my�la� trze�wo
- 10 -
ZA BRAM� PA�ACU
i roztropnie. Na krytyk� ze strony matki zareagowa�
gniewem, atak ze strony ojca za� wyzwoli� w nim
niemal dzieci�c� przekor�.
- Bunt, przekora... na tych sk�onno�ciach ludzkiego
charakteru buduje swoje wp�ywy Kr�lowa Matka -
stwierdzi� jeden z jej osobistych doradc�w, kt�ry meto-
dy jej dzia�ania uczyni� przedmiotem swoich prywat-
nych studi�w.
Tak wi�c w ko�cu, po raz pierwszy podczas tej
d�ugiej m�cz�cej niedzieli, przem�wi�a Kr�lowa Matka.
Opanowanie gniewu i rozczarowania zachowaniem ulu-
bionego wnuka musia�o j� kosztowa� sporo wysi�ku.
Podobnie jak kr�lowa El�bieta, nie zna�a ona tre�ci
wyzna� czynionych pani Parker Bowles i stwierdzi�a,
�e nigdy nie b�dzie ich czyta�. Doda�a jednak, �e je�li
cz�owiek rodzi si� ksi�ciem, musi dba� o sw�j autorytet.
Karol pope�ni� w �yciu prywatnym wiele powa�nych
b��d�w. Swoim post�powaniem szczeg�lnie narazi� si�
kobietom. Lecz wszyscy Brytyjczycy wiedz�, �e w grun-
cie rzeczy nast�pca tronu jest dobrym cz�owiekiem, �e
jest uczciwy i oddany krajowi. Teraz - m�wi�a Kr�lowa
Matka - musi udowodni� ludziom, �e jest r�wnie�
odwa�ny. Opinia publiczna dowiedzia�a si� o jego
osobistych problemach i teraz Karol musi zapracowa�
na przebaczenie, a wtedy mo�e liczy� na wzrost sympatii
spo�ecze�stwa.
W tych s�owach pociechy kry�o si� jednak powa�ne
ostrze�enie.
KSI�GA
PIERWSZA
Rozdzia� pierwszy
Kryzys, kt�ry wstrz�sn�� monarchi�, zacz�� si� tu�
przed 6.30 w �rod�, 13 stycznia. Rodzina kr�lew-
ska okre�li�a ten dzie� jako "czarn� �rod�". Miody
londy�ski finansista odkupi� za dwadzie�cia pi�� funt�w
pierwszy, niecenzurowany zapis prywatnej nocnej roz-
mowy pomi�dzy ksi�ciem Walii a czterdziestopi�ciolet-
ni� �on� jego przyjaciela, brygadiera Andrew Parker
Bowlesa z Kr�lewskiej Kawalerii. Przed 6.45 ludzie
ustawiali si� w kolejki, by przes�a� faxem kopie zapisu
do przyjaci� i znajomych na ca�ym �wiecie.
- Wiedzia�em, �e niezale�nie od tego, czy brytyjska
prasa ma zamiar je opublikowa� czy nie, kopie tego
zapisu ju� si� sta�y najwi�kszym samizdatem poza Rosj�
- mia� p�niej stwierdzi� m�ody makler. - Pomy�la�em
wtedy, �e przez t� rozmow� ksi��� Karol nie zostanie
kr�lem. Wiedzia�em, �e zacznie si� prawdziwe piek�o.
Tu� przed si�dm� rano, Sir Robert Fellowes, oso-
bisty sekretarz kr�lowej i jej najbli�szy doradca - o�e-
niony z Lady Jane Spencer, a tym samym szwagier
ksi�nej Walii - otrzyma� wiadomo��. Natychmiast
wezwa� do siebie rzecznika prasowego Pa�acu, Charlesa
Ansona. Anson o�wiadczy�, i� jest w pe�ni �wiadomy
sytuacji i ju� od p�nocy pr�buje powstrzyma� w�cibs-
kie pytania dziennikarzy.
- Co im pan m�wi? - spyta� Sir Robert.
- 15 -
Nigel Dempster &� Peter Evans
- Stanowczo odmawiam komentarza - odpar� sucho
Anson, maj�cy do�wiadczenie w dyplomacji.
Obydwaj m�czy�ni wiedzieli, �e sytuacja jest deli-
katna i niebezpieczna. Zaledwie par� miesi�cy wcze�-
niej, gdy zosta�a ujawniona podobna ta�ma z zapisem
rozmowy pomi�dzy ksi�n� Walii a jej przyjacielem,
Jamesem Gilbeyem, Pal�c natychmiast nieoficjalnie
powiadomi� dziennikarzy, �e w gr� wchodzi fa�szerstwo.
P�niej, gdy autentyczno�� ta�my sta�a si� oczywista,
wydano o�wiadczenie, w kt�rym ani nie potwierdzono
pog�osek, ani te� im otwarcie nie zaprzeczono. Po raz
drugi w ci�gu sze�ciu miesi�cy Pa�ac znalaz� si� w nie-
zr�cznej sytuacji - za pierwszym razem sta�o si� to za
spraw� wydarzenia nazwanego "Dianagate".
- Odm�wienie komentarza to dobre wyj�cie - zgo-
dzi� si� Sir Robert ze z�owieszczym u�miechem.
Nast�pnie porozumia� si� z komandorem Richardem
Aylardem, osobistym sekretarzem ksi�cia Walii.
Ci dwaj m�czy�ni, pe�ni�cy funkcje sekretarzy,
poruszali si� w�sk� �cie�k� przebiegaj�c� pomi�dzy
interesami kr�lowej a interesami cz�owieka, kt�ry mia�
kiedy� zosta� kr�lem. Cho� obaj byli zaniepokojeni
nowinami, dla �adnego z nich nie by�y one niespodzian-
k�. W pewnym sensie sprawi�y im nawet ulg�, ponie-
wa� od czasu gdy Andrew Knight, naczelny dyrektor
imperium prasowego Ruperta Murdocha, o�wiadczy�
w jednym z numer�w "Spectatora" z lipca 1992 roku,
�e wydawane przez ten koncern gazety powstrzyma�y
si� przed drukowaniem szkodliwych materia��w na
temat rodziny kr�lewskiej, a sensacyjne dane zosta�y
zamkni�te w sejfie w jego londy�skim biurze, obawy
wisia�y nad nimi jak miecz Damoklesa.
Czas mija�, ale nie by�o dalszych wie�ci na temat
informacyjnej bomby tykaj�cej w sejfie Knighta. Pa�a-
- 16 -
ZA BRAM� PA�ACU
cowi doradcy, kt�rzy obawiali si�, �e Murdoch ma
zamiar wykorzysta� to, co posiada, odpowiednio daw-
kuj�c sensacj� podczas bezpardonowej kampanii na
rzecz republikan�w, nieco si� odpr�yli. Dopiero w lis-
topadzie, kiedy gazeta "Dai�y Mirror" poda�a, �e r�w-
nie� jest w posiadaniu ta�my z nagraniem "prywatnej
rozmowy" pomi�dzy ksi�ciem Walii a pani� Camill�
Parker Bowles, ujawni�a si� rzeczywista skala problemu.
Mimo i� "Mirror", wykazuj�c niezwyk�� jak na
brytyjski brukowiec pow�ci�gliwo��, nie wydrukowa�
pe�nego zapisu, da� do zrozumienia, �e tre�� rozmowy
jest znacznie bardziej pikantna ni� opublikowane trzy
miesi�ce wcze�niej rewelacje na temat ksi�nej Walii
i jej adoratora, kt�remu zwierza�a si� z najbardziej
osobistych my�li i uczu�.
Tego styczniowego poranka Fellowes i Aylard mu-
sieli rozezna� si� w nowo zaistnia�ej sytuacji. Od czasu
pami�tnego o�wiadczenia Knighta wielokrotnie rozwa-
�ali ewentualno�� takiego w�a�nie rozwoju wydarze�.
- Od momentu, gdy odkryli, �e ten brukowiec jest
w posiadaniu ta�my, Karol znajdowa� si� na kraw�dzi.
Nie wiadomo by�o tylko, jak d�ugo tam b�dzie sta�,
zanim zostanie zmuszony do skoku - powiedzia� jeden
ze starszych doradc�w dworu. Jedyn� pociech� dla
kr�lewskiej rodziny by�o to, �e opublikowanie ta�my
nast�pi po, a nie przed og�oszeniem w grudniu separacji
ksi���cej pary.
Cho� obu pan�w poinformowano o tym, �e w au-
stralijskiej prasie wkr�tce zostanie opublikowany pe�ny
zapis rozmowy, dopiero teraz u�wiadomili sobie, i�
prawdopodobnie nikt z rodziny kr�lewskiej nie zdaje
sobie sprawy ze znaczenia tego, co dzieje si� w City.
Faxy i fotokopiarki pracowa�y pe�n� par�, wydarzenia
toczy�y si�^ lawinowo - sprawy wymkn�y si� spod
Za bram^^atflcu
17
Nigel Dempster &' Peter Evans
kontroli. Nie da�o si� zatai� prawdy przed brytyjskimi
czytelnikami, tak jak mia�o to miejsce w latach trzydzie-
stych, kiedy ukrywano przed opini� publiczn� skandali-
czn� histori� �wczesnego ksi�cia Walii i pani Simpson.
Trudno by�o si� spodziewa�, �e gazety "Mirror"
i nale��ca do koncernu Murdocha "Su�" b�d� nadal
zachowywa� milczenie. Zw�aszcza �e - jak m�wili ludzie
Pa�acu - agencja Reutera, ameryka�ska AP i francuska
AFP przekazywa�y fragmenty nagrania gazetom, stacjom
telewizyjnym i radiowym oraz innym swoim odbiorcom
na ca�ym �wiecie. Bardziej obszerne urywki rozmowy
nadawane by�y przez irlandzk� stacj� radiow� RTE,
kt�ra obejmowa�a swym zasi�giem ca�� Wielk� Brytani�.
Fellowes i Aylard postanowili poinformowa� swoich
"prze�o�onych" o istniej�cym stanie rzeczy jeszcze przed
po�udniem. Pomi�dzy 8.00 a 8.30 Aylard porozumia� si�
z ksi�ciem, kt�ry przebywa� na Wyspach Szetlandzkich,
gdzie sk�ada� mieszka�com wyrazy wsp�czucia z powodu
katastrofy tankowca Braer i rozlania 85 ooo ton ropy na
wody przybrze�ne. Sekretarz poinformowa� ksi�cia bez
ogr�dek, �e sytuacja w Londynie nie wygl�da najlepiej i,
jego zdaniem, mo�e wygl�da� jeszcze gorzej. Poradzi�
ksi�ciu, by przygotowa� si� na to, �e nagranie zostanie
opublikowane, najprawdopodobniej w przeci�gu czter-
dziestu o�miu godzin. Ta ta�ma prze�ladowa�a Karola ju�
od lata. Nie zgodzi� si� na wprowadzenie zakazu publika-
cji w Wielkiej Brytanii, wiedz�c, �e wrzawa zwi�zana
z takim prawnym posuni�ciem narazi na przykro�ci pani�
Parker Bowles, kt�ra ju� i tak �y�a w stresie z racji swego
udzia�u w sprawie. Ujawnienie nagrania b�dzie ci�kim
prze�yciem, lecz r�wnocze�nie powinno przynie�� ogro-
mn� ulg�; ksi��� zapewni� Aylarda, �e jest przygotowany
na reakcj� opinii publicznej i jej os�d.
Co ciekawe, pani Parker Bowles najwyra�niej nie
- 18 -
ZA BRAM� PA�ACU
zosta�a uprzedzona o wydarzeniach maj�cych miejsce
w londy�skim City.
- Jak mia�bym si� z ni� skontaktowa�? Telefonicz-
nie? - zdziwi� si� urz�dnik z sekretariatu ksi�cia.
Us�yszawszy nowin� od dziennikarza, pani Parker
Bowles wykrzykn�a:
- Nie mog� w to uwierzy�! Nie wierz�! Musz�
porozmawia� z m�em. Jest w drodze do domu.
Fellowes odczeka� do dziesi�tej i dopiero wtedy
skontaktowa� si� z kr�low�, kt�ra sp�dza�a bo�onaro-
dzeniowe wakacje w Sandringham. Przedstawi� jej
zwi�le i spokojnie obraz sytuacji w City. Kr�lowa
wys�ucha�a go nie przerywaj�c, a potem powiedzia�a:
- A my�leli�my, Robercie, �e ju� nie mo�e by�
gorzej...
Rok 1992 by� jej annus horribilis: najpierw "Diana-
gate" - pikantna pogaw�dka ksi�nej Diany ze znanym
playboyem, Jamesem Gilbeyem - wydanie ksi��ki And-
rew Mortona Diana, jej prawdziwa historia, opisuj�cej
szczeg�owo depresj� ksi�nej, jej k�opoty z bulimi�
i pr�by samob�jcze (schody w Sandringham, z kt�rych
rzekomo mia�a si� rzuci�, obecnie odgrodzone s� linami)
oraz rozk�ad- jej po�ycia z ksi�ciem, rozw�d ksi�nej
Anny, rozpad ma��e�stwa ksi�cia i ksi�nej Yorku,
opublikowanie zdj�� ksi�nej Sarah, zabawiaj�cej si� na
po�udniu Franq'i ze swoim doradc� finansowym, Johnem
Bryanem z Teksasu. Koniec roku wcale nie by� lepszy ni�
cala reszta - kr�lowa zgodzi�a si� p�aci� podatek dochodo-
wy. Do tego po�ar na zamku w Windsorze.
Kr�lowa czu�a si� osobi�cie zdradzona. Ludzie,
kt�rzy widzieli j� w tamtych dniach w Sandringham,
pami�taj� jej smutek. Pogr��y�a si� w rozpaczy, jakby
umar� kto� z rodziny. To nie by�o weso�e Bo�e Naro-
dzenie i dobre wej�cie w nowy rok. Czas d�u�y� si�
- 19 -
Nigel Dempster {y Peter Evans
niezno�nie. Ksi��� Edward okre�li� �wi�teczn� atmo-
sfer� jako "grobow�" - wydawa�o si�, �e pot�guje j�
jeszcze unosz�cy si� w pobli�u duch nieobecnej ksi�nej
Walii, kt�ra przebywa�a ze swym rodze�stwem w ro-
dzinnej posiad�o�ci Spencer�w, Althorp. Kr�low� oska-
r�ono o z�o�liwe rozdzielenie Diany z synami, Wil-
liamem i Harrym, na okres �wi�tecznych wakacji.
- To oskar�enie bardzo zabola�o moj� matk� -
o�wiadczy� lojalnie ksi��� Karol, cho� dobrze zna� jej
taktyk� i wiedzia�, �e w zarzutach by�o sporo racji.
Rodzina kr�lewska podzieli�a si�, jak jeszcze nigdy
dot�d.
Ksi�nej Yorku, nieokie�znanej Fergie, i jej c�rkom,
Bei i Eugenii, zaoferowano go�cin� w pobliskiej Wood
Farm, tak by ksi��� Andrzej m�g� sp�dza� czas z c�rka-
mi, ale nie zaproszono ich do g��wnej rezydencji ani nie
zaproponowano wzi�cia udzia�u, wraz z rodzin� kr�lew-
sk�, w tradycyjnej mszy w dzie� Bo�ego Narodzenia.
Diana nigdy nie czu�a si� dobrze w Sandringham.
Powiedzia�a kiedy� Karolowi, �e gdyby to od niej
zale�a�o, zostawi�aby dawnych kr�l�w, �eby spoczywali
tutaj w spokoju. Jednak Sandringham uwa�ane by�o
przez dynasti� Windsor�w za najbardziej "rodzinn�" ze
wszystkich kr�lewskich rezydencji. Kr�lowa sp�dzi�a tu
znaczn� cz�� swego szcz�liwego dzieci�stwa wraz
z m�odsz� siostr�, Ma�gorzat�. By� mo�e wspomnienia
z tej odleg�ej przesz�o�ci pog��bi�y gorycz kr�lowej, kt�ra
prze�ywa�a swoje troski, pozbawiona wsparcia siostry.
Ma�gorzata, przyt�oczona atmosfer� zmartwienia,
wyjecha�a wcze�niej, by �wi�towa� Nowy Rok w Ox-
fordshire z przyjaci�mi, Anoushk� Hempel i jej m�em,
Sir Markiem Weinbergiem, lecz po kilku dniach zosta�a
odwieziona z zapaleniem p�uc do szpitala w Londynie.
Uczucie ��cz�ce obie siostry wci�� przypomina�o wi�
ZA BRAM� PA�ACU
pomi�dzy m�odymi dziewcz�tami, cho� Ma�gorzata by�a
zazdrosna o El�biet� i jako dziecko, i p�niej, a kr�lowa
opr�cz niepokoju o m�odsz� siostr� odczuwa�a te�
zapewne t�sknot� za ��cz�cymi je dawniej stosunkami.
Kiedy� najpi�kniejsza i najbardziej romantyczna
z ca�ego kr�lewskiego towarzystwa, w wieku sze��dzie-
si�ciu dw�ch lat Ma�gorzata sta�a si� zgry�liwa i trudna
we wsp�yciu, zaszy�a si� w swoich wielkich aparta-
mentach w p�nocnym skrzydle Pa�acu Kensington i,
jak to okre�li�a kt�ra� z m�odszych cz�onki� jednego
z europejskich rod�w panuj�cych, "bardzo si� stara�a
wzbudza� w innych poczucie winy za cieszenie si�
�yciem". W sylwestrowy wiecz�r zwierzy�a si� przyja-
cio�om, �e kiedy patrzy na te wszystkie rozbite ma��e�s-
twa otaczaj�ce j� w Sandringham, jest pewna, i� jej �ycie
wygl�da�oby zupe�nie inaczej, gdyby pozwolono jej
wyj�� za Petera Townsenda, m�czyzn�, kt�rego kocha-
�a przed czterdziestu laty, kiedy rozw�d w rodzinie
kr�lewskiej uwa�any by� za prawdziw� katastrof�.
Nim nasta�a "czarna �roda" ze wszystkimi swoimi
okropno�ciami, pierwsze dni nowego roku pokaza�y, �e
z pewno�ci� nie b�dzie on pomy�lnie j szy dla kr�lowej
ni� poprzedni. Skandal, wkr�tce opatrzony przez bruko-
w� pras� mianem "Camillagate", dotyczy� bezpo�rednio
ksi�cia Walii - nast�pcy tronu i syna kr�lowej El�biety.
Kr�lowa nie mia�a w�wczas jeszcze poj�cia, co mo�e
zawiera� nagranie, ale z wyrazu twarzy swego sekretarza
domy�li�a si�, �e jest bardzo �le, �e ta�ma jest jeszcze
bardziej skandaliczna ni� ta poprzednia, z kt�rej tre�ci�
wzbrania�a si� zapozna�. Spyta�a, czy komandor Aylard
wie, co si� dzieje w City, i czy poinformowa� o tym
ksi�cia Karola. Kiedy Sir Robert powiedzia� jej, �e
om�wi� sytuacj� z Aylardem, a ksi��� zostanie powia-
domiony jeszcze tego samego ranka, podzi�kowa�a mu
- 21 -
Nigel Dempster (ff Peter Evans
i poleci�a nie podejmowa� �adnych dalszych krok�w.
Temat mia� nie by� poruszany, dop�ki ksi��� Walii
sam nie zechce do niego powr�ci�.
- Jak mog�o do tego doj�� tak szybko? - powtarza�
w k�ko ksi��� Karol, us�yszawszy wiadomo�� od Ri-
charda Aylarda. Mimo i� od miesi�cy by� przygotowany
na cios, nie wyobra�a� sobie, �e b�dzie a� tak bolesny.
- Bardzo potrzebowa� duchowego wsparcia. Zresz-
t�, kto by nie potrzebowa� w takiej sytuacji? - przyzna�
jeden z jego przyjaci�, wezwany przez ksi�cia do
zacisznej rezydencji w Norfolk, zakupionej przez jego
prapradziadka, kr�la Edwarda VII w latach siedem-
dziesi�tych ubieg�ego wieku, kiedy sam by� ksi�ciem
Walii.
Wyko�czony nerwowo z powodu bezustannych nie-
porozumie� z �on� i k��tni, jakie rozpocz�y si� po
og�oszeniu ich separacji, Karol musia� znie�� ostateczne
upokorzenie, wiedz�c, �e ludzie poznaj� ka�de s�owo
jego rozmowy z Camill�. Ten ci�ar by� ponad jego
si�y. Jednak�e dopiero w nast�pnych tygodniach, gdy
znalaz� si� z powrotem w swoim biurze w Pa�acu St.
James, dotar�a do niego w pe�ni brutalna rzeczywisto��,
i Karol za�ama� si�, wybuchaj�c p�aczem.
Z pocz�tku wydawa�o si�, �e ucierpia�a nie tyle jego
reputacja, co duma. Ksi��� naiwnie wierzy�, �e po-
�wi�ci� �ycie s�u�bie monarchii, a tu przypadkowy
grymas losu uczyni� z niego po�miewisko. Jedyne s�owa
pociechy uzyska� nie od rodziny, lecz od swojego guru,
pisarza Sir Laurensa van der Posta, kt�ry powiedzia�
mu, �e "osobiste poni�enie mo�e si� okaza� zbawienne
dla duszy". Van der Post doda� te�, �e nie oznacza to
ani ko�ca �wiata, ani nawet ko�ca monarchii.
Napi�cie w�r�d mieszka�c�w Pa�acu wzros�o, kiedy
Kr�lowa Matka, kt�ra ju� wcze�niej umy�a r�ce od
- 22 -
ZA BRAM� PA�ACU
spraw swego protegowanego, ksi�cia Walii, zacz�a
otwarcie krytykowa� zachowanie ulubionego wnuka.
Mo�na si� by�o, oczywi�cie, spodziewa� jej gniewu
- ju� wcze�niej mia�a do czynienia z podobnymi prob-
lemami. M�czy�ni z dynastii Windsor�w posiadali
wyra�n� sk�onno�� do silnych, zmys�owych kobiet.
Rozw�d Karola i Diany mia� by� najmocniejszym
ciosem wymierzonym w monarchi� od czasu, gdy
Edward VIII abdykowa� w 1930 roku, by po�lubi�
ameryka�sk� rozw�dk�, Wallis Simpson.
To dramatyczne wydarzenie sprzed wielu lat wci��
rzuca�o den na losy rodziny. Nawet teraz, w obliczu nowego
kryzysu dynastii Windsor�w, pami�� tego poprzedniego
mocno tkwi�a w umy�le Kr�lowej Matki. Teraz jej gniew
- wed�ug s��w jednej z dam dworu - by� r�wnie mocny jak
wtedy, gdy wyra�a�a sw� opini� o ksi�nej Windsoru.
Nast�pnego dnia, w czwartek, koszmarny sen sta�
si� jaw� i prasa na ca�ym �wiecie podchwyci�a temat.
Do sz�stej, jak obliczyli mieszka�cy Pa�acu, wiadomo��
o skandalu ukaza�a si� na pierwszych stronach gazet
w pi��dziesi�ciu trzech krajach. O wiele gorsze ni�
zagraniczna wrzawa by�o doniesienie, i� kilka brytyj-
skich gazet zamierza opublikowa� pe�ny tekst rozmowy
w niedzielnym wydaniu, 17 stycznia.
Nie wiadomo kiedy ksi��� Edynburga po raz pierwszy
us�ysza� o istnieniu ta�my. Wprawdzie osobisty sekretarz
kr�lowej spotyka� si� na codziennej porannej herbatce
z osobistym sekretarzem ksi�cia, Brianem McGrathem, co
pozwoli�o im nieoficjalnie wymienia� informacje mog�ce
zainteresowa� kr�lewsk� par�, ale temat pani Parker
Bowles by� w tych rozmowach dyplomatycznie omijany.
Wed�ug opinii jednego ze starszych urz�dnik�w
z jedenastoosobowego biura ksi�cia, nie by�o to zwyk�e
przeoczenie.
- 23 -
Nigel Dempster & Peter Evans
l\ZgCt Uf..,.y.. .
- Karol zawsze denerwowa� ojca - stwierdzi�.
- Wszyscy wiedz�, jak szybko ksi��� traci� do niego
cierpliwo��. Nawet b�ahostki potrafi�y doprowadzi� go
do pasji, a szczeg�lnie dra�liwy by� na punkcie ma��e�-
skich k�opot�w Karola.
W Pa�acu powszechnie wiedziano, �e ksi��� traktuje
trudno�ci Karola w po�yciu z Dian� jako "skutek jego
braku sta�o�ci we wszystkim".
Dezaprobata ojca wci�� by�a w stanie doprowadzi�
Karola do �ez. Trudno si� dziwi�, �e zaprawieni w dyp-
lomatycznych bojach sekretarze postanowili nie m�ci�
porannej herbaty tematem pani Parker Bowles. I cho-
cia� pracownicy osobistego biura ksi�cia Edynburga
powiadomili go w lipcu o ukazaniu si� w "Spectatorze"
tekstu Andrew Knighta, zrobili to tak ogl�dnie... �e
ksi��� Filip m�g� przeoczy� ca�� spraw�.
�atwo teraz zrozumie�, dlaczego w�wczas, latem
1992 roku, trzeba by�o obchodzi� si� z ksi�ciem wyj�t-
kowo delikatnie. Tu musimy cofn�� si� nieco w czasie.
12 czerwca, pi�� dni po ukazaniu si� w "Sunday
Times" fragment�w ksi��ki Andrew Mortona, opa-
trzonych wsp�lnym nag��wkiem "Diana doprowadzona
do pi�ciu pr�b samob�jczych przez zaniedbuj�cego j�
Karola", kr�lowa po raz pierwszy rozmawia�a z synem
o jego ma��e�skich problemach. Do tego momentu by�a
jedynie oburzona sam� ksi��k� Mortona. Ale to, co
powiedzia� jej Karol podczas spotkania 12 czerwca - �e
jego ma��e�stwo prze�ywa kryzys, �e pope�ni� wielk�
pomy�k� �eni�c si� z poczucia obowi�zku i �e oboje
z Dian� pragn� rozstania - prawdziwie j� zszokowa�o.
Przyt�oczona osobistym nieszcz�ciem kr�lowa naj-
bardziej obawia si� tego, �e prze�laduj�ca Karola sk�on- J
no�� do melancholii i jego defetyzm mog� w ko�cu
wzi�� g�r� nad zobowi�zaniami wobec Korony.
- 74 -
Rozdzia� drugi
Kr�lowa nie jest z natury czu�� kobiet�, ale w spra-
wach dotycz�cych monarchii - "interes�w rodzi-
ny", jak to okre�la ksi��� Filip - jest wr�cz przeczulona.
I teraz zacz�a dzia�a� z i�cie niekr�lewskim po�pie-
chem. Nast�pne spotkanie odby�o si� trzy dni p�niej
w prywatnych apartamentach Zamku Windsor i brali
w nim udzia� zar�wno ksi�na Walii, jak i ksi��� Filip.
- Najwyra�niej kr�lowa chcia�a, �eby ksi��� Filip
wbi� troch� rozumu do g�owy swego syna i synowej
- powiedzia� jeden z urz�dnik�w osobistego biura
ksi�cia Filipa. - Ona sama, w istocie, przyj�a do��
�agodn� postaw�: Karol i Diana powinni po�wi�ci�
najbli�sze p� roku na uspokojenie wzburzonych na-
stroj�w i ponowne przemy�lenie sprawy, powinni wy-
bra� si� razem w oficjaln� podr� - jako cel propono-
wa�a Kore� Po�udniow� - aby zademonstrowa� trwa�o��
swego zwi�zku. Wed�ug niej czas mia� by� najlepszym
lekarstwem. Do ksi�cia Filipa, jak zwykle, nale�a�o
u�ycie "ostrzejszych" argument�w.
Jednak�e w tym przypadku metoda "kija i marche-
wki" zawiod�a.
- Ksi��� Filip by� �wietnym organizatorem, potrafi�
kierowa� pot�nym okr�tem, ale do spraw rodzinnych
mia� zbyt ci�k� r�k� - wyzna� jego bliski wsp�pracow-
nik. - Okaza� stanowczo�� wobec Diany, czego wpraw-
Nigel Dempster & Peter Evans
dzie od niego oczekiwano, ale co w tej sytuacji nie by�o
w�a�ciwe. Ludzie potrzebuj� troch� wsp�czucia i zro-
zumienia, kiedy rozpada si� ich zwi�zek... ale akurat
tego nie mo�na oczekiwa� od ksi�cia Filipa, ani te�,
niestety, od kr�lowej. Nigdy nie potrafi�a wyci�gn��
pomocnej d�oni.
Nikt dok�adnie nie wie, co zosta�o powiedziane
w�wczas, 15 czerwca 1992 roku, podczas p�toragodzin-
nej rozmowy za zamkni�tymi drzwiami zamku w Wind-
sorze, ale istnia�y pewne przecieki, a poza tym fakty
m�wi� same za siebie. Kr�lowa zachowywa�a si� z kr�-
lewsk� wynios�o�ci�, gdy powinna okaza� troch� ciep�a
i �yciowej m�dro�ci, a ksi��� Filip krzycza� zamiast
s�ucha�.
Tymczasem osob�, kt�ra ograniczy�a si� do s�ucha-
nia, by�a Diana.
- Pami�taj, �e masz prawo zachowa� milczenie -
doradzi�a jej przed spotkaniem zaufana osoba (jak
powszechnie uwa�ano, by� to James Gilbey) i Diana
w pe�ni zastosowa�a si� do rady. Tych par� s��w, jakie
powiedzia�a, wystarczy�o do ujawnienia wr�cz zabawnej
niemo�no�ci porozumienia si� dw�ch pokole�.
- Diana o�wiadczy�a, �e potrzebuje "przestrzeni"
- zwierza�a si� p�niej przyjaci�ce jej zdumiona te�-
ciowa. - A przecie� Pa�ac Kensington jest chyba do��
obszerny?
Ksi�na Walii mia�a mocn� pozycj�. W jedenastym
roku ma��e�stwa zosta�a czo�owym graczem na kr�-
lewskiej arenie - potrafi�a porozumiewa� si� z lud�mi
lepiej ni� kr�lowa, Karol czy ksi��� Filip, pisano
o niej cz�ciej ni� o pozosta�ej tr�jce razem wzi�tej,
a ponadto by�a matk� ksi�cia Williama, przysz�ego
kr�la. Wiedzia�a o tym i oni r�wnie� wiedzieli; wy-
wiera�a znacz�cy wp�yw na ich �ycie.
- 26 -
ZA BRAM� PA�ACU
Po zako�czonym niepowodzeniem spotkaniu
w Windsorze, naciskany przez wsp�pracownik�w kr�-
lowej, ksi��� Filip podj�� kolejne pr�by przywr�cenia
zb��kanej owieczki na �ono rodziny. Napisa� do Diany
kilka list�w (wystukanych w�asnor�cznie na nowym
laptopie), w kt�rych rozwodzi� si� nad poj�ciami zobo-
wi�zania, powinno�ci, lojalno�ci i tym podobnych.
Niestety, listy nie zosta�y dobrze przyj�te. Diana okre�-
li�a je mianem "wyk�ad�w".
- Filipa bardzo krytykowano za te listy. Domy�lam
si�, �e m�g� by� niezr�czny i zbyt bezpo�redni, ale nie
s�dz�, by w czymkolwiek obrazi� synow�. W ko�cu, jak
by nie by�o, mia� do czynienia z przysz�� kr�low�
Anglii - oznajmi� cz�owiek maj�cy ugruntowan� pozycj�
na dworze i dobre rozeznanie w sprawach kr�lewskiej
rodziny. - Ksi��� Filip ma profesjonalne podej�cie do
�ycia. Zorientowa� si�, �e problem polega na k�opotach
z porozumieniem si�, i naprawd� po�wi�ci� du�o czasu
pr�buj�c dotrze� do Diany.
Artyku� Andrew Knighta w "Spectatorze", zapo-
wiadaj�cy kolejne k�opoty, umkn�� uwagi ksi�cia, zaj�-
tego latem 1992 roku aktualnymi problemami Karola
i Diany. Dziwi�o jednak wszystkich, dlaczego nie zare-
agowa� we w�a�ciwy sobie spos�b na materia� opub-
likowany w "Mirror" w listopadzie.
- Z ca�� pewno�ci� dostarczono mu gazet� z t�
publikacj� - zapewni� pracownik osobistego biura ksi�-
cia. - Mo�e zawsze jest tak, �e dramat rozwija si� powoli.
A mo�e Filipowi, ksi�ciu Edynburga, hrabiemu
Merioneth, baronowi Greenwich i ojcu nast�pcy tronu
po prostu by�o ju� wszystko jedno.
Mia� siedemdziesi�t jeden lat, opuchni�te od boles-
tr�go artretyzmu palce, wysokie czo�o pokryte w�t-
'"obianymi plamami.
- 27 -
Nigel Dempster & Peter Evans
- Wydaje mi si�, �e zacz�� sobie u�wiadamia�, jak l
nieudane pod wieloma wzgl�dami by�o jego w�asne �ycie u
- powiedzia� jeden z dawnych doradc�w ksi�cia Filipa. J
- Sprawy rodzinne nie sta�y dobrze i by�a w tym |
r�wnie� jego wina. U�wiadomi� sobie w pe�ni w�asn�
bezsilno��. Nawet ksi�na Walii nie liczy�a si� z jego
zdaniem. Naprawd� by� - jak sam powiedzia� przed
czterdziestu laty - ameb�.
W roku 1952 jego nazwisko Mountbatten zosta�o
oficjalnie wymazane z kr�lewskiego drzewa genealogi-
cznego, kiedy kr�lowa wydala rozporz�dzenie m�wi�-
ce, �e "jest jej wol� i �yczeniem, aby ona i jej dzieci
by�y tytu�owane i znane jako cz�onkowie dynastii
Windsor�w". Nie maj�c wielu obowi�zk�w poza no-
szeniem munduru podczas r�nych ceremonii, z czego l
zreszt� wywi�zywa� si� bez zarzutu, ksi��� Filip stwie- |
rdzi�, �e zosta� zredukowany do pozycji ameby.
Wygl�da�o na to, �e nie zdawa� sobie w pe�ni sprawy
z kryzysu zwi�zanego z osob� pani Camilli Parker
Bowles, dop�ki nie ujrza� nag��wk�w prasowych J
w czwartek, 14 stycznia. W�wczas dopiero eksplodowa� l
z ca�� sw� dawno nie okazywan� energi�.
- Nawet zagorzali czytelnicy "Su�" przestali czyta�
tego szmat�awca od ostatniej strony (gdzie mie�ci�y s�<
doniesienia sportowe), �eby si� dowiedzie�, co si� dzieje
w Pa�acu - wykrzykn�� z charakterystycznym dla niego
wybuchem z�o�ci. _
Karol tkwi� po uszy w k�opotach ze �rodkami maso- J
wego przekazu, z opinii� publiczn� i przede wszystkimi
z w�asn� rodzin�. �adne kr�lewskie ma��e�stwo w ostat-f
nich czasach nie mia�o tak dramatycznego przebiegu(tm)
i nie poci�ga�o za sob� takich konsekwencji, jak jegoJ
i Diany. J
- Gdybym to ja by�a na miejscu Karola, nic takiego^
- 28 -
ZA BRAM� PA�ACU
by si� nie sta�o - stwierdzi�a ksi�niczka Anna, naj-
wyra�niej zapominaj�c o w�asnych problemach ma�-
�e�skich.
Ale od niedzieli 17 stycznia ca�a sprawa przesta�a
by� ju� jedynie problemem rodzinnym. Sta�a si� - kr�-
lowa odwa�y�a si� powiedzie� to, co wszyscy inni
my�leli - kryzysem, zagra�aj�cym istnieniu samej mo-
narchii.
Niew�tpliwie ca�y nar�d, pij�c w niedziel� porann�
kaw�, czyta� artyku�y w "Sunday Mirror" i "People".
Oto mieli wszystko czarno na bia�ym - rozmow�
kochank�w, bardzo osobist�, �enuj�c� w czytaniu.
Mogli przeczyta� ka�de z 1574 s��w. Ta�ma, nagrana
w nocy 17 grudnia 1989 roku i zakupiona przez
wydawc�w za 30000 funt�w, wymaza�a na zawsze
cienk� lini� dziel�c� �wiat gwiazd filmowych od mona-
rchii. Sta�o si� jasne, �e intymne szczeg�y romans�w,
uprawianych przez cz�onk�w rodziny kr�lewskiej, s�
dost�pne dla czytelnik�w tak samo, jak dotychczas
sensacje na temat idoli rocka i hollywoodzkich gwiazd
ekranu.
Zaprezentowana ca�emu �wiatu sze�ciominutowa
rozmowa pe�na by�a osobistych �art�w, bezsensownej
paplaniny i intymnych aluzji.
- Chc� si� po tobie �lizga� wzd�u�, do g�ry i na
d�, do �rodka i na zewn�trz - m�wi� Karol.
- Och - wzdycha�a ona.
- Zw�aszcza do �rodka i na zewn�trz - precyzowa�
Karol.
~ W�a�nie tego pragn� w tej chwili - zapewnia�a go
Camilla. Te wyznania, wraz z niewybrednymi gierkami
s�ownymi i niefortunnym por�wnaniem do tamponu
(ukazuj�cym - wed�ug domoros�ej psychologii stoso-
wanej wobec Karola przez pras� - jego brak akceptacji
- 29 -
Nigel Dempster 6' Peter Evans
w�asnej osoby i upokorzenie) dowodz�, �e wiaro�omny i
zwi�zek pomi�dzy ksi�ciem a pani� Parker Bowles
trwa� ju� od d�u�szego czasu.
- To, �e mnie kochasz, to du�e osi�gni�cie - m�wi�
jej, by� mo�e z nieuzasadnion� pr�no�ci�, by� mo�e
rozumiej�c, i� nie zawsze zas�ugiwa� na to uczucie.
W ka�dym razie ona odpowiedzia�a mu lojalnie.
- To przychodzi mi bez wysi�ku. J
Rozmawiali o tym, kiedy on mo�e j� odwiedzi� pod |
nieobecno�� Andrew (nazywali go pierwsz� liter� imi�- |
ni�, jak kochankowie z rosyjskiej powie�ci).
- To kiedy b�d� m�g� ci� zobaczy�? - pyta r�- |
paczliwie Karol. |
- Nie mog� tego znie�� - dzieli jego rozpacz Camil-
la. - Mo�e w �rod� wieczorem? - dodaje trze�wo. - Na
pewno w �rod� wieczorem. B�d� sama. \
Z ich s��w nie przebija poczucie winy ani obawa, �e l
kto� ich mo�e pods�ucha�. Rado�nie przyprawiaj� rogi
jej m�owi, my�l�c tylko o tym, gdzie mogliby si�
um�wi� na mi�osn� schadzk�.
Spontanicznymi oklaskami i okrzykami "Poczciwy
stary Karol" powita� ksi�cia tium 300 zwolennik�w,
kiedy w towarzystwie ksi�cia Filipa zmierza� wczoraj do
ko�cio�a w Sandringham na czele kr�lewskiego towarzys-
twa, demonstruj�cego w ten spos�b rodzinn� solidarno�� ,
- doni�s� nast�pnego ranka, 18 stycznia, "The Ti-
mes". - Sprawiaj�c wra�enie spokojnego i zadowolone-'
go, ksi��� do��czy� do wiernych, zgromadzonych w ko�-
ciele �wi�tej Marii Magdaleny, aby wys�ucha� kanonika
George'a Halla, rektora Sandringham, modl�cego si� za
ca�� rodzin� kr�lewsk� - w��cznie z nieobecn� ksi�n�
Walii.
Ksi��� zdawa� sobie spraw� z faktu, �e jego osobiste
poczynania odbijaj� si� na ca�ej rodzinie kr�lewskiej.
l
ZA BRAM� PA�ACU
Twarz, kt�r� pokazywa� publicznie, robi�c dobr� min�
do z�ej gry, nie wyra�a�a prawdziwych uczu�. W ten
weekend, znaj�c swoj� sytuacj� i zamartwiaj�c si�
przysz�o�ci�, wiedzia�, �e miliony przysz�ych podda-
nych, podobnie jak rodzina, przeczyta�y lub us�ysza�y
cz�� lub ca�o�� jego nocnej rozmowy z kochank�.
- To by�a okropna chwila, najgorszy moment w jego
�yciu - powiedzia� jeden z najbli�szych przyjaci�
ksi�cia, z kt�rym Karol parokrotnie rozmawia� pod-
czas tamtego weekendu. - Chcia�, �eby go traktowano
powa�nie i szanowano jako cz�owieka. Szczerze wie-
rzy�, �e ma co� wa�nego do powiedzenia. Pragn��,
�eby go uwa�ano za cz�owieka o szerokich hory-
zontach. A tu, przez sze�ciominutow� rozmow�, kt�ra
poza nim i jego kochank� nie powinna nikogo ob-
chodzi�, ca�a reputacja Karola leg�a w gruzach. Mo�e
to, �e nast�pca tronu jest my�licielem i filozofem,
by�o iluzj�, ale ta iluzja nikomu nie szkodzi�a. Upadek
ksi�cia to wydarzenie w pewien spos�b fascynuj�ce,
ale on nie zas�u�y� na to, by go zniszczy� tak okrutnie
i publicznie.
Wed�ug wyrywkowego sonda�u przeprowadzonego
16 stycznia, na dzie� przed opublikowaniem ta�my,
jedna trzecia Brytyjczyk�w uwa�a�a, �e afera "Camil-
lagate" zaszkodzi�a ksi�ciu "bardzo powa�nie", jedna
trzecia, �e "niezbyt powa�nie". Dw�ch na pi�ciu re-
spondent�w uwa�a�o, �e nale�a�oby pomin�� jedno
pokolenie i ksi��� William powinien obj�� tron po
kr�lowej.
Wszyscy cz�onkowie kr�lewskiej rodziny byli g��-
boko poruszeni tym ciosem zadanym monarchii. Szcze-
g�lnie ksi��� Filip bole�nie prze�ywa� kpiny i pogard-
i liwe uwagi wymierzone przeciwko rodzinie, a �r�d�o
Jego rozgoryczenia tkwi�o nie tyle w nim samym, co
- 31 -
Nigel Dempster (y Peter Evans
w historii. Mimo sk�onno�ci do popadania w gniew,
ksi��� Filip by� dumnym m�czyzn�, wra�liwym na
punkcie swej pozycji outsidera - greckiego ksi�cia
przygarni�tego na �ono Windsor�w. Rozumia� po-
wszechne oburzenie i z pewno�ci� ubolewa�, �e jego
obiektem sta� si� jego syn i ca�a rodzina.
- Trzeba zrozumie� niewdzi�czn� sytuacj� m�a,
kt�rego �ona zajmuje niepor�wnanie wy�sz� pozycj�
od niego, tak� jak ma kr�lowa w stosunku do Filipa -
wspomina dworzanin, kt�ry obserwowa� to ma��e�-
stwo z bliska przez ponad trzydzie�ci lat, - Jaki inny
m�czyzna musi przysi�ga�, �e b�dzie wasalem swojej
�ony, i chodzi� dwa kroki za ni�? Pozornie jest
g�ow� rodziny, ale gdy przychodzi do powa�nych
decyzji, jego �ona jest zawsze kr�low�.
W �a�osnej sprawie "Camillagate" ksi��� Filip zna-
laz� si� w szczeg�lnie trudnym po�o�eniu. Jako cz�owiek
znaj�cy �ycie zdawa� sobie spraw� z pokus czyhaj�cych
na ksi�cia, kt�ry nie kocha ju� �ony, jego ma��e�stwo
jest w rozsypce, a on czuje obsesyjny poci�g seksualny
do starszej od siebie kobiety. To historia tak stara, jak
monarchia. Niekt�rzy uwa�ali, �e bardziej ni� sam
romans ksi�cia Filipa rozgniewa�o to, �e syn nie potrafi�
zachowa� dyskrecji.
Czy chodzi�o o sprawdzian zr�czno�ci w oszustwie,
zapewnienie sobie deski ratunku przez niewiernego
m�a? Nie ma powod�w tak my�le�, cho� przez lata
nazbiera�o si� sporo plotek.
- Wychodzenie obronn� r�k� z tego rodzaju opresji
to kr�lewski przywilej - powiedzia�a kobieta, kt�ra l
dobrze zna�a Filipa we wczesnych latach sze��dziesi�- �
tych, kiedy plotki osi�gn�y najwi�ksze nat�enie. - Nie
chodzi o to, �e Karol ma ognist� kochank� i niewypa-
rzon� buzi�. Chodzi o to, �e nie umie tego ukry�. Filip
- 32 -
ZA BRAM� PA�ACU
przede wszystkim nie wp�dzi�by si� w tak� kaba��,
a je�li ju�, potrafi�by zachowa� zimn� krew. Filip jest
geniuszem w pilnowaniu w�asnych sekret�w.
Podczas gdy w Sandringham trwa�o spotkanie po-
�wi�cone kryzysowi, w Londynie rz�d ponownie roz-
wa�a� spraw� tajno�ci akt dotycz�cych wizyty ksi�cia
Filipa w Argentynie w 1962 roku, przed�u�aj�c termin
utajnienia do roku 2063, gdy ksi��� b�dzie spokojnie
spoczywa� w grobie lub osi�gnie wiek 141 lat.
Dlaczego akta ksi�cia Filipa mia�yby by� chronione
przed dociekliwo�ci� historyk�w przez sto lat? To
pytanie podsyca plotki o ksi���cych zdradach i sk�ania
osob� z kr�gu Karola do snucia przypuszcze�, i�
gniew Filipa wymierzony przeciw synowi ��czy si�
z ulg�, �e to nie jego afery wykryto.
Osob�, kt�ra najd�u�ej z ca�ej rodziny zachowa�a
zimn� krew, okaza�a si� Kr�lowa Matka. By�a g��wn�
sil� popychaj�c� Karola do zawarcia ma��e�stwa z Dia-
n�, a teraz wyst�pi�a jako najrozs�dniejszy g�os w ota-
czaj�cym j� ch�rze lament�w. Nie po raz pierwszy
prawie dziewi��dziesi�ciotrzyletnia Kr�lowa Matka do-
wiod�a, �e jej talenty najlepiej si� sprawdzaj� w sytuac-
jach kryzysowych. W istocie ca�a jej kr�lewska kariera
zosta�a w znacznym stopniu ukszta�towana przez r�-
nego rodzaju kryzysy. Jej g�os, niezbyt dono�ny, lecz
w�adczy, posiada� dar przywo�ywania spokoju i zdro-
wego rozs�dku.
O ile jej c�rka nie potrafi�a okazywa� ciep�ych
uczu�, o tyle ta umiej�tno�� stanowi�a istot� si�y
Kr�lowej Matki. I kiedy powiedzia�a swojemu wnuko-
wi, �e je�li pos�ucha jej rady, sprawy przybior� lepszy
obr�t, zaufa� jej. W ci�gu nast�pnych dni na jej
opiniach - "rozkazach bojowych", jak sama je nazywa-
�a - oparte by�o wszystko, co "dobrze poinformowane
'/;! bram� Pa�acu
33
Nigel Dempster &' Peter Evans
�r�d�a" przekazywa�y prasie jako "przemy�lenia" ksi�-
cia na temat przysz�o�ci i �ycia po aferze "Camillagate".
Kr�lowa Matka cz�sto rozmawia�a z wnukiem w tym
czasie, podtrzymywa�a go na duchu i uspokaja�a.
- Musisz pokaza� ludziom, �e masz odwag� cywiln�
- powtarza�a wci��, upewniaj�c go, kiedy by� bliski
za�amania, �e najgorsze ma ju� za sob�. - Nie mo�esz
si� sprzeniewierzy� swemu nazwisku - t�umaczy�a spo-
kojnie, przypominaj�c o jego przeznaczeniu, po tym
jak zwierzy� si� przyjacio�om z obawy, �e nie podo�a
temu, czego si� od niego oczekuje.
Nawet w�wczas, gdy przygn�bienie wnuka wydawa-
�o si� nie do pokonania. Kr�lowa Matka nie traci�a wiary.
- On musi si� zrehabilitowa�, i to sam - powiedzia�a
do starego przyjaciela. -1 zrobi to. Ludzie nie doceniaj�
jego si�y, tak jak nie doceniali si�y Bertiego.
- I mo�e mia�a racj�. W ka�dym razie, dodawa�a
Karolowi odwagi. S�ucha� jej, wzi�� si� w gar�� i robi�
to, co mu kaza�a... tak jak kr�l Jerzy - powiedzia�a
p�niej jedna z przyjaci�ek Kr�lowej Matki z roz-
bawieniem i satysfakcj�. - Ona potrafi cudownie leczy�
beznadziejne przypadki.
Ale ksi�ciu daleko jeszcze by�o do wyj�cia na prost�.
B�d�c w londy�skim City - gdzie tak naprawd�
zacz�y si� jego problemy - us�ysza�, jak jaki� cz�owiek
zawo�a�:
- Sir, nie wstydzi si� pan?
Ksi��� poczerwienia� na twarzy, ale nie spu�ci�
wzroku.
Jeszcze w tym samym tygodniu otrzyma� przez
swoje biuro w Pa�acu St. James wiadomo�� od ojca
Camilli Parker Bowles, majora Bruce'a Shanda, kt�ry
domaga� si� spotkania.
- Wiedzia�, �e to b�dzie najtrudniejsze i najbardziej
- 34 -
ZA BRAM� PA�ACU
kr�puj�ce w ca�ej tej aferze - powiedzia� jeden z jego
przyjaci�. - Ale si� przed tym nie wykr�ci�.
Spotkanie trwa�o oko�o p�torej godziny. Wed�ug
tego, co twierdzi�a rodzina Shand�w, major oskar�y�
ksi�cia o zszarganie ich nazwiska i zabroni� wszelkich
kontakt�w z c�rk� do czasu, a� ksi��� "jasno przedstawi
swoje zamiary". Ten odwa�ny cz�owiek, bohater wojen-
ny - dwukrotnie odznaczony Wojskowym Krzy�em
Zas�ugi - zarzuci� Karolowi spowodowanie wielkich
szk�d moralnych, szczeg�lnie dotykaj�cych dzieci Ca-
milli - Laury i Toma (Tom s�ysza�, jak koledzy szkolni
w Eton nazywali jego matk� "dziwk�") i domaga� si�
zapewnienia, �e ca�a historia si� sko�czy.
Jeszcze nigdy nikt - poza ojcem - nie przemawia�
do Karola w ten spos�b, nic wi�c dziwnego, �e by�
przera�ony. Wed�ug relacji Shand�w ksi��� zala� si�
�zami wstydu. Niezale�nie od tego, czy istotnie tak
by�o, obieca� si� zastanowi� nad pro�b� majora.
- Co najdziwniejsze, ksi��� m�g� straci� szacunek
u ludzi, ale nie straci� �adnego ze swoich przyjaci�...
mimo �e jego zachowanie by�o oburzaj�ce, �e przyprawi�
rogi jednemu z najbli�szych koleg�w. Dlaczego? Po-
niewa� jest ksi�ciem - wyja�ni�a z pewn� z�o�liwo�ci�
jedna z by�ych sympatii Karola.
To twierdzenie, cho� zgodne z prawd�, jest nie
ca�kiem sprawiedliwe. Warto zauwa�y�, �e cho� ojciec
Camilli powiedzia� Karolowi, co my�li o jego zachowa-
niu, jej m�� tego nie zrobi�. Nie podj�� te� krok�w
zmierzaj�cych do rozwodu, czego prasa oczekiwa�a...
a Pa�ac si� obawia�.
Brak jakichkolwiek dzia�a� ze strony brygadiera
Andrew Parker Bowlesa poczytywano za oznak� jego
wyj�tkowo �agodnej natury i szczeg�lnego szacunku do
ksi�cia jako cz�owieka.
- 35 -
Nigel Dempster 6� Peter Evans
Jednak�e wyja�nienie by�o prostsze i bardziej pro-
zaiczne.
- Andrew i Camilla zawsze m�wili, �e nigdy si� nie
rozwiod�, i chocia� ich zwi�zek mo�e si� wydawa�
nieco ekscentryczny, sprawia� wra�enie udanego - po-
wiedzia� brat Andrew, Simon. - Mo�e nie s� w sobie
zakochani, ale rozumiej� si� i pozostan� razem. Trak-
towali sw�j zwi�zek .bardzo liberalnie i taki uk�ad mo�e
funkcjonowa�, ale te�, m�j Bo�e, mo�na si� nie�le
sparzy�.
W zamieszaniu spowodowanym publikacj� ta�my,
w obliczu niemal jednomy�lnego pot�pienia przez bry-
tyjsk� opini� publiczn�, Camilla i Andrew wynie�li si�
do Midd�ewick House, swojej osiemnastowiecznej sie-
dziby oddalonej o osiemna�cie mil od posiad�o�ci ksi�cia
Highgrove w Gloucestershire. Nasta� dla nich obojga
z�y czas. W klubie m�a Camilli kr��y� dowcip, �e
Andrew "jest got�w po�wi�ci� �on� dla ojczyzny".
To by�o okrutne i wcale nie �mieszne, tak jak
i niezbyt oryginalne.
- Cokolwiek by si� sta�o, ich �ycie ju� nigdy
nie wr�ci do normy... zostali osaczeni - stwierdzi�a
Caro�yn Benson, kt�ra podobnie jak Kristie Small-
wood by�a go�ciem Parker Bowles�w w czasie tego
pierwszego - najgorszego - weekendu.
I je�li wierzy� temu, �e Karol z powodu afery
"Camillagate" nie straci� �adnego ze swych koleg�w,
Parker Bowlesowie nie mieli tyle szcz�cia. Ich przyja-
ciele natychmiast si� podzielili na zwolennik�w i prze-
ciwnik�w. Lord Charles Spencer-Churchill, kt�ry zjad�
obiad z Andrew wkr�tce po ujawnieniu ta�my, powie-
dzia� otwarcie:
- To przykre, lecz Andrew dosta� to, co mu si� ;
nale�a�o. D�ugo wszystko uchodzi�o mu na sucho,
ZA BRAM� PA�ACU
ale od dawna kopa� sobie gr�b. Jego ojciec by� do-
k�adnie taki sam: got�w zrobi� wszystko, byle si�
przypochlebi� tym z Pa�acu.
W tym czasie ksi��� Walii otrzyma� nowy, przeno�-
ny telefon, skonstruowany przez brytyjskie s�u�by
specjalne, zawieraj�cy najnowocze�niejsze urz�dzenia
antypods�uchowe.
By�a to ju� przys�owiowa musztarda po obiedzie.
- Karol sp�dza wiele czasu na rozmy�laniach
o przysz�o�ci - m�wi jeden z jego przyjaci�. - Ale nie
by�by cz�owiekiem, gdyby nie wraca� my�l� do minio-
nych dwunastu lat... i nie zastanawia� si�, od kiedy
wszystko zacz�o si� toczy� tak niepomy�lnie dla niego.
KSI�GA
DRUGA
Rozdzia� trzeci
Karol Filip Artur Jerzy Mountbatten-Windsor, ksi�-
�� Walii, nast�pca brytyjskiego tronu i najbardziej
po��dany kawaler do wzi�cia mia� problem. Nie kocha�
dziewczyny, z kt�r� mia� si� o�eni�.
Ale nikt go nie s�ucha�.
Jego narzeczona. Lady Diana Spencer, by�a "dziew-
czyn� z s�siedztwa". Ich rodziny zna�y si� od pokole�.
Zgodnie z powszechn� w tym czasie legend�, szacowny
pan Pinker, osobisty ginekolog kr�lowej, zbada� Dian�
i gwarantowa� jej dziewictwo. I cho� w rzeczywisto�ci
�adne tego rodzaju badanie nie mia�o miejsca, Diana
by�a uosobieniem "niewinno�ci". Jej twarz na ok�adce
magazynu zapewnia�a rekordow� sprzeda� wydania.
Wychwalana i podziwiana przez wszystkich Diana
wydawa�a si� stworzona do swej przysz�ej roli...
Ale on jej prawie nie zna�.
- Ona jest wyj�tkowo �liczna, urocze stworzenie...
ale to jeszcze dziecko - wyzna� otwarcie swej bliskiej
znajomej, rozmy�laj�c, jeszcze na nieca�y miesi�c przed
�lubn� ceremoni�, nad m�dro�ci�, czy te� raczej szale�-
stwem swego wyboru. - Wygl�da zbyt m�odo jak na
maturzystk�, a co dopiero pann� m�od� - z�yma� si�.
Jednak�e mimo w�tpliwo�ci i niezdecydowania,
tkaj�cych ksi�cia po og�oszeniu jego zar�czyn z Lady
Dian�, doradcy pa�acowi nie przeczuwali kryzysu ani
- 41 -
Nigel Dempster &' Peter Evans
nawet nie zdawali sobie sprawy z ewentualnych prob-
lem�w. �adne sygna�y alarmowe nie zak��ci�y spokoju
w Pa�acu Buckingham. Zmartwienia ksi�cia uton�y
w zgie�ku przygotowa� do ma��e�stwa, kt�re mia�o by�
poza wszystkim �rodkiem wywo�ania masowego popar-
cia dla monarchii. Stawk� w tej grze by�a bowiem
popularno��, zar�wno dla rodziny kr�lewskiej, jak i dla
telewizji, jako �e �lub ksi���cej pary mia� by� triumfaln�
ceremoni�, najwi�kszym przedstawieniem, jakie brytyj-
ska monarchia kiedykolwiek wyre�yserowa�a - spe�nion�
bajk�, transmitowan� na �ywo przez telewizj� satelitarn�
na ca�ym �wiecie. Gra toczy�a si� o setki milion�w
dolar�w, a ksi��� mia� niewiele do powiedzenia.
By� jeszcze jeden pow�d, dla kt�rego hamletyzowa-
nie Karola nie wywo�a�o wi�kszej reakcji u tych, kt�rzy
go dobrze znali.
- Miotanie si� i niezdecydowanie to po prostu
normalne zachowanie Karola - wyzna� arogancko jeden
z ludzi Pa�acu. - Nic nie jest u niego tak pewne, jak
niepewno��.
Tym razem jednak instynkt ksi�cia dzia�a� pra-
wid�owo, poniewa� podstaw� jego zwyk�ych filozo-
ficznych dywagacji by�o rozs�dne przekonanie, �e
je�li Diana oka�e si� "niew�a�ciwie wybran� pann�
m�od�", nieszcz�cie dotknie nie tylko ich dwoje,
lecz ca�� monarchi�.
Ale nadal nikt nie chcia� go s�ucha�.
Kr�lowa, podpora ca�ej rodziny, z kt�r� dzieli� los
i od kt�rej m�g� oczekiwa� zrozumienia i wsp�czucia,
okaza�a jedynie zniecierpliwienie, kiedy pr�bowa� jej
przedstawi� swoje w�tpliwo�ci. |
- By�a nieobecna - powiedzia� ksi��� doradcy, py- \
taj�cemu o przebieg rozmowy z kr�low�.
Karol spotka� si� te� z ojcem, pr�buj�c przeci�gn��
- 42 -
ZA BRAM� PA�ACU
go na swoj� stron�. Jakkolwiek �ywi� wobec niego
ambiwalentne uczucia (ich wzajemny stosunek by� do��
zmienny, ksi��� Filip potrafi� ostro krytykowa� syna),
ksi��� Karol czu�, �e ojciec zawsze stara si� zachowa�
obiektywno�� i daje si� �atwiej przekona� ni� kr�lowa.
Jednak i tu poni�s� kl�sk�. Spotkanie przekszta�ci�o si�
w k��tni� zako�czon� bezpardonowym o�wiadczeniem
ksi�cia Filipa, i� od chwili trzydziestych urodzin dni
kawalerskiego �ycia Karola by�y policzone. Nadszed�
czas, aby zado��uczyni� oczekiwaniom poddanych -
zdecydowa� ksi��� Filip - i nie przeci�ga� struny.
Ksi��� wyszed� ze spotkania z ojcem jeszcze bardziej
zgn�biony i za�amany.
- Czemu przez niego zawsze si� czuj� jak jaka�
cholerna ma�pa na katarynce? - spyta� przyjaci�k�,
u kt�rej szuka� tego wieczoru pocieszenia, a kt�ra by�a
jedn� z kilku m�atek darzonych przez ksi�cia szczeg�l-
nym zaufaniem (podobnie jak jego stryjeczny dziadek
David, ksi��� Windsoru, mia� s�abo�� do cudzych �on).
Camilla Parker Bowles, kt�rej ufa� najbardziej i naj-
d�u�ej kocha�, pr�bowa�a uspokoi� jego zdenerwowanie,
rosn�ce wraz ze zbli�aj�cym si� �lubem. Posiada�a
najwa�niejsz� cech� dobrej kochanki - potrafi�a s�ucha�.
Ocenia�a wszystkie jego kobiety - te traktowane powa�nie
- jakby to by�a jej powinno��, jakby przysz�e szcz�cie
ksi�cia zale�a�o od jej opinii. Wiedzia�a, �e Karol anga�o-
wa� si� uczuciowo z niebezpieczn� �atwo�ci�, i patrzy�a na
jego kolejne zdobycze ch�odnym okiem. Ocenia�a je
stosuj�c skal� od jednego do dziesi�ciu i �adnej kandydat-
ce nie da�a wi�cej ni� sze�� punkt�w. Diana, tak r�na od
swych poprzedniczek, otrzyma�a dziewi��.
- Ona jest jak myszka - stwierdzi�a Camilla. - Na-
daje si�. Jest niemal doskona�a.
By�a to rada p�yn�ca z g��bi serca. Niewiele starsza
Nigel Dempster & Peter Evans
od Karola Camilla posiada�a znacznie wi�cej �yciowej
m�dro�ci i - pomna w�asnych cel�w - zaakceptowa�a
wyb�r.
Camilla, niezbyt atrakcyjna z wygl�du, ale zwraca- |
j�ca na siebie uwag� kobieta o burzliwej przesz�o�ci, j
wysz�a za podpu�kownika Andrew Parker Bowlesa,
jednego z najbli�szych przyjaci� ksi�cia. By�a kochank�
Karola przed wyj�ciem za m��, a ��cz�ce ich wi�zy
si�ga�y daleko w przesz�o��. Prababka Camilli, Alice
Keppel, by�a metres� jego prapradziadka, kr�la Edwar-
da VII. Niekt�rzy uwa�ali j� za najdoskonalsz� kochan-
k� w historii kr�lewskiego wiaro�omstwa, inni byli
zdania, �e mia�a jedynie szcz�cie konkurowa� z pi�kn�,
lecz ograniczon� kr�lewsk� po�owic�, Alexandr� - w is-
tocie nie�mia�� "myszk�". Tak czy inaczej, Camilla
czu�a, �e historia jest po jej stronie.
- Moja prababka by�a kochank� twojego prapra-
dziadka, co ty na to? - spyta�a zaczepnie Karola, kiedy
spotkali si� po raz pierwszy pod koniec 1960 roku, gdy
by�a jeszcze Camilla Rosemary Shand.
Karol nigdy nie wyzwoli� si� spod rzuconego w�w-
czas uroku. Od tamtej chwili, gdziekolwiek si� znaj-
dowa�, Camil