3137

Szczegóły
Tytuł 3137
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

3137 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 3137 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

3137 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

GILDAS BOURDAIS UFO 50 Tajemniczych lat ( Prze�o�y� Halina Natorf) WST�P Od pi��dziesi�ciu lat spotykamy si� z tysi�cami nap�ywaj�cych z ca�ego �wiata relacji na temat nie zidentyfikowanych obiekt�w lataj�cych. Znaczna cz�� tych relacji pochodzi od do�wiadczonych pilot�w, zar�wno cywilnych, jak i wojskowych, policjant�w, �andarm�w. W ksi��ce znajd� si� r�wnie� zeznania kosmonaut�w, a s� to ludzie, kt�rych trudno pos�dza� o mitomani�. Mimo to o�rodki w�adzy uporczywie przemilczaj� ca�y ten problem lub neguj� autentyczno�� obserwacji. Co jest przyczyn� takiej postawy wobec ogromu �wiadectw? Czy�by wojskowym i politykom zale�a�o na zachowaniu tych tajemnic dla siebie? A mo�e celowo ukrywa si� przed nami dowody istnienia istot my�l�cych we wszech�wiecie? Pytania te wydaj� si� ze wszech miar uzasadnione. Pierwsz� fal� obserwacji dotycz�cych "lataj�cych talerzy" odnotowano w Stanach Zjednoczonych w czerwcu 1947 roku. W nast�pnych latach zjawisko to rozszerzy�o si� na ca�y �wiat. Jednak czynniki wojskowe, chc�c opanowa� emocje, od pocz�tku podawa�y w w�tpliwo�� relacje �wiadk�w. Po opublikowaniu w USA w roku 1969 raportu komisji Condona, neguj�cego istnienie lataj�cych obiekt�w i istot pozaziemskich, zainteresowanie spo�eczne tym problemem znacznie zmala�o. W 1972 roku emocje ponownie wzros�y za spraw� astronoma Allena Hyneka. By�y doradca naukowy Si� Powietrznych USA, kt�ry przez blisko dwadzie�cia lat odnosi� si� sceptycznie do najbardziej nawet wiarygodnych relacji �wiadk�w, o�wiadczy�, �e obiekty te istniej�! Problem zacz�� si� zn�w komplikowa�, kiedy kilka lat p�niej wielu ufolog�w (z angielskiego unidentified flying object -nie zidentyfikowany obiekt lataj�cy, skr�t UFO) zg�asza�o coraz wi�cej w�tpliwo�ci wobec wci�� rosn�cej liczby relacji -osobliwych, cz�sto absurdalnych, niekiedy groteskowych. Hipoteza o obecno�ci na naszej planecie kosmonaut�w z innych �wiat�w wydawa�a si� coraz trudniejsza do udowodnienia. I nagle nast�pi� zasadniczy zwrot. Najpierw w Stanach Zjednoczonych, a nast�pnie w Europie i innych krajach �wiata. Ustawa o wolno�ci informacji (Freedom of Information Act -FOIA), kt�ra wesz�a w �ycie w USA w 1974 roku, zmusi�a w�adze do stopniowego ujawnienia -cz�sto w wyniku ostrych batalii prawnych -poka�nej liczby dokument�w. Dzi� dost�pnych jest z tego zakresu blisko 30 tysi�cy stron. Dokumenty pochodz� z archiw�w armii ameryka�skiej, FBI, CIA oraz Departamentu Stanu. Istniej� podejrzenia, �e to jeszcze nie wszystko. Udost�pnione materia�y zosta�y skrupulatnie wyselekcjonowane lub ocenzurowane. Mimo to wnikliwe przestudiowanie tych tysi�cy raport�w, list�w i wspomnie� wyra�nie sugeruje, i� w�adze wiedzia�y, o co tu naprawd� chodzi, co najmniej od 1947 roku. Dowodzi to r�wnie�, �e s�u�by wywiadowcze i wojskowe uprawia�y zawsze polityk� otaczania tych zagadnie� tajemnic�. W tym samym czasie, kiedy zacz�to ujawnia� t� ca�� bezprecedensow� mas� dokument�w, pojawi�y si� nowe relacje, kt�re o�ywi�y dawne pog�oski o przej�ciu pod koniec lat czterdziestych, w wielkim sekrecie, uszkodzonych UFO. Najbardziej znanym, aczkolwiek budz�cym kontrowersje przypadkiem, pozostaje sprawa Roswell, kt�rej po�wi�cony jest jeden z rozdzia��w tej ksi��ki. Ale to jeszcze nie wszystko. W ostatnich latach pojawi�y si� dwa nowe aspekty problemu istnienia UFO i obecno�ci istot pozaziemskich na naszej planecie. Po pierwsze, chodzi o wzrastaj�c� liczb� relacji os�b porwanych na pok�ady pojazd�w kosmicznych, po drugie za� o znajdowanie w pobli�u miejsc, w kt�rych zaobserwowano UFO, bestialsko zmasakrowanych zw�ok zwierz�t z wytoczon� z nich krwi�, pokrojonych z chirurgiczn� precyzj�, przy czym w przypadkach tych brak by�o jakichkolwiek �lad�w, kt�re pozwoli�yby je wyt�umaczy�. Niniejsza ksi��ka nie aspiruje do definitywnej analizy ani nie przes�dza omawianego w niej problemu. Jej celem jest dostarczenie Czytelnikowi nie wyja�nionych, rozproszonych i trudno dost�pnych informacji. Odnosi si� to zar�wno do pierwszych fal obserwacji ameryka�skich, jak i do nowych, nieoczekiwanych zwrot�w w dziedzinie ufologii. Dzieje nowo�ytne otwiera w XVI wieku bezprecedensowy szok kulturowy -heliocentryczna teoria Kopernika i Galileusza: Ziemia przestaje by� centrum �wiata, staje si� drobn� cz�stk� niesko�czonej przestrzeni. Potwierdzenie skrz�tnie dotychczas ukrywanego istnienia cywilizacji pozaziemskich mo�e sta� si� jeszcze wi�kszym szokiem. A mo�e znajdujemy si� w przededniu odkrycia nowej karty w dziejach ludzko�ci?... ROZDZIA� 1 Go�cie z kosmosu w�r�d nas? Dziewi�tego sierpnia 1995 roku czo�owe miejsce w dzienniku "Le Monde" zaj�a "zagadka nie zidentyfikowanych obiekt�w lataj�cych": Psoty pewnego UFO powa�nie zak��ci�y ruch na lotnisku ( San Carlos de Bariloche w o�rodku sport�w zimowych po�o�onym na pierwszych pasmach And�w. Wydarzenie to, trwaj�ce blisko pi�tna�cie minut w nocy z 1 na 2 sierpnia, zaobserwowa�o i dok�adnie opisa�o kilkunastu �wiadk�w, w tym Jorge Polanco, pilot samolotu linii lotniczej Aerollineas Argentinas, kt�ry w�a�nie podchodzi� do l�dowania. Usi�uj�c zbagatelizowa� znaczenie informacji, dziennikarz twierdzi, i� zagadnienie istoty UFO "najprawdopodobniej niepr�dko zostanie zbadane naukowo", pozostawiaj�c pole do popisu bujnej wyobra�ni "amator�w innych �wiat�w". Wi�cej do powiedzenia ni� "Le Monde" mia�a w tej sprawie Agence France Presse (AFP -Francuska Agencja Prasowa). Wydarzenie nast�pi�o faktycznie wieczorem 31 lipca o godzinie 20.10 czasu miejscowego. Wszystko si� zacz�o -g�osi depesza -gdy maszyna -lot 674 linii Aerolineas Argentinas z Buenos Aires -ze stu dwoma pasa�erami i trzema cz�onkami za�ogi na pok�adzie podchodzi�a do l�dowania na pasie lotniska w Bariloche, modnym o�rodku sport�w zimowych na pierwszych pasmach And�w (...) "Aby unikn�� kolizji z nie zidentyfikowanym obiektem lataj�cym, pilot by� zmuszony do wykonania desperackiego manewru" -twierdzi kilku cz�onk�w argenty�skich wojskowych si� powietrznych. Zeznania potwierdza major Jorge Oviedo, kt�ry tak�e "widzia� UFO". Wed�ug niego "w tym czasie w ca�ym mie�cie zgas�y �wiat�a, a przyrz�dy miernicze na lotnisku wr�cz oszala�y". Kilku mieszka�c�w o�wiadczy�o, �e tu� przed awari� elektryczno�ci r�wnie� zauwa�yli UFO. AFP cytuje pilota Jorge Polanco: W chwili gdy wykonywa�em ostatnie podej�cie, zobaczy�em zbli�aj�ce si� do nas z ogromn� pr�dko�ci� bia�e �wiat�o, kt�re j zatrzyma�o si� nagle w odleg�o�ci zaledwie stu metr�w. Kiedy j wznowi�em manewr, obiekt porusza� si� wzd�u� krzywej naszego zej�cia, a nast�pnie lecia� r�wnolegle do naszej trasy. Po chwili lataj�cy talerz wielko�ci samolotu rejsowego zmieni� barwy: na jego kra�cach pojawi�y si� dwa zielone �wiat�a, w centrum za� jedno -pomara�czowe.. �wiat�a te zapala�y si� na przemian. Gdy podchodzi�em do l�dowania, na pasie zgas�o nagle o�wietlenie. By�em zmuszony wznie�� si� ponownie na wysoko�� trzech mil. UFO wci�� mi towarzyszy�o, wznosz�c si� z niesamowit� pr�dko�ci�. Nie wierzy�em w�asnym oczom: UFO nie porusza�o si� zgodnie z uznanymi prawami fizyki i natury. Kiedy na ziemi pojawi�y si� �wiat�a, przyst�pi�em na nowo do schodzenia. UFO znikn�o z ogromn� pr�dko�ci�. A mo�e UFO to przys�owiowe potwory morskie pojawiaj�ce si� w sezonie og�rkowym, by trafi� na pierwsze strony gazet i zapewni� im odpowiedni nak�ad? Czy zreszt� dzi� spotyka si� UFO? Sceptycy wszelkiej ma�ci neguj�cy zapami�tale istnienie zjawisk wykraczaj�cych poza w�skie granice racjonalizmu usi�uj� przekona� nas, �e "lataj�ce talerze" wysz�y z mody. Na ich nieszcz�cie rzeczywisto�� jest zgo�a inna, o czym �wiadczy seria niedawnych wydarze�. Nie tylko spotykamy si� nadal na ca�ym �wiecie z UFO, ale co wi�cej, relacje na ich temat cz�sto pochodz� od ekspert�w, takich jak piloci rejsowi czy oficerowie si� powietrznych niekt�rych najbardziej rozwini�tych kraj�w.. Autentyczno�� wydarzenia z 31 lipca 1995 roku nie budzi najmniej szych w�tpliwo�ci ze wzgl�du na liczb� �wiadk�w i ich rang�. Dyrektor lotniska, major Oviedo, potwierdza zeznania pilota dotycz�ce nag�ego zga�ni�cia �wiate� na pasach startowych: "...w czasie awarii elektryczno�ci uleg�a przerwaniu ��czno�� radiowa. Miasto zosta�o pogr��one w ciemno�ciach". Wszystko to trwa�o 15 minut, ale Boeing 727 mia� ca�� godzin� op�nienia. Jeden z pasa�er�w, dziennikarz Mariano de Vedia z gazety "La Naci�n", twierdzi, �e odczu� manewr pilota, lecz musia� zadowoli� si� wyja�nieniem za�ogi powo�uj�cej si� na awari� elektryczno�ci na lotnisku. Kabina by�a jasno o�wietlona i pasa�erowie nie dostrzegli UFO. Piloci jednak do�� dok�adnie opisali obiekt. Jorge Polanco m�wi o "odwr�conym lataj�cym talerzu wielko�ci Boeinga 727, emituj�cym pot�ne, o�lepiaj�ce �wiat�o". �wiadectwo to potwierdzaj� drugi pilot, Carlos Dortona, i mechanik pok�adowy, Jorge Allende. Roberto Benavente, pilot linii lotniczych Aerolineas Argentinas, odbywaj�cy ten lot w charakterze pasa�era, ale przebywaj�cy wraz ze swymi kolegami w kabinie pilota, r�wnie� przytacza kilka szczeg��w dotycz�cych incydentu: "Trzech cz�onk�w za�ogi i ja wyra�nie widzieli�my jaki� obiekt podobny do samolotu, lec�cy r�wnolegle do naszego 727. Mia� trzy �wiat�a: zielone na kra�cach i rotacyjne pomara�czowe po�rodku". Roberto Benavente dodaje, �e pilot powiadomi� wie�� kontroln� o obecno�ci "�wiate�". Kontroler potwierdza, �e te� je widzia�. Ruben Cipuzak, pilot powietrznej stra�y granicznej, kt�ry patrolowa� w pobli�u, tak�e dostrzeg� UFO obok Boeinga i informowa� samolot: "Widz� co�. Nie wiem, o co chodzi, ale to �co�� pod��a za wami" (l). Zdarzenie w Bariloche nie jest w Argentynie przypadkiem odosobnionym. 11 sierpnia 1995 roku zaobserwowano UFO na niewielkiej wysoko�ci nad miastem Cutral-Co po�o�onym w odleg�o�ci 900 kilometr�w na po�udniowy zach�d od Buenos Aires. Wed�ug relacji dyrektora szko�y, Luisa Luny, gdy przelatywa� lataj�cy talerz, w ca�ym mie�cie nast�pi�a awaria elektryczno�ci: "Ujrzeli�my na niebie bardzo intensywne b��kitne pulsuj�ce �wiat�o zbli�aj�ce si� w naszym kierunku. Pojazd zatrzyma� si� na wysoko�ci trzech metr�w od ziemi i przez kilka sekund pozostawa� nieruchomy". Stra�ak Ismael Parada i jego �ona twierdz�, �e gdy chcieli zbli�y� si� do pojazdu, nie mogli uruchomi� samochodu. Kolejne zdarzenie mia�o miejsce w �rod� 16 sierpnia wieczorem w mie�cie Caeta Olivia le��cym na samym po�udniu Argentyny, w prowincji Santa Cruz . Operator telewizyjny Pablo Mouesca twierdzi, �e w obecno�ci swojej c�rki i kilku s�siad�w sfilmowa� UFO: "Przez obiektyw mojej kamery widzia�em wyra�nie zmieniaj�ce si� �wiat�a -czerwone, b��kitne i ��te -a tak�e dziwny przedmiot w kszta�cie sze�cianu". Ufolodzy argenty�scy odnotowali od pocz�tku roku 25 podobnych przypadk�w. W ci�gu 1994 roku zaobserwowano ich og�em 124. Listopad 1989: inwazja UFO na Belgi� Od 1947 roku zauwa�ono, �e w niekt�rych okresach pojawianie si� UFO jest szczeg�lnie intensywne. Sygna�y na ten temat, zar�wno z poszczeg�lnych region�w �wiata, jak i z kilku miejsc na kuli ziemskiej r�wnocze�nie, s� znacznie cz�stsze ni� zazwyczaj. Cechami charakterystycznymi fali obserwacji w Belgii w 1989 roku by�y jej intensywno�� i zasi�g. Fakt ten obala tez�, �e zjawisko ma charakter socjopsychologiczny. Zwr�ci� na to uwag� fizyk Auguste Meessen, profesor uniwersytetu katolickiego w Louvain, jeden z wybitnych cz�onk�w Belgijskiego Stowarzyszenia Bada� Zjawisk Kosmicznych (Societe belge d'etude des phenomenes spatiaux -SOBEPS) . Pocz�tek fali belgijskiej opisuje on w nast�puj�cy spos�b: "W pami�tn� �rod� 29 listopada 1989 roku odnotowano w ci�gu kilku godzin w niewielkim regionie wiele obserwacji -co najmniej 125 przypadk�w". Tyle obserwacji w ci�gu jednego wieczoru to, wed�ug profesora, "ol�niewaj�cy pocz�tek"! Warto podkre�li� wyj�tkow� zgodno�� relacji. Wszyscy �wiadkowie m�wi� o lataj�cych pojazdach w niczym nie przypominaj�cych "talerza". Opisuj� obiekty w kszta�cie tr�jk�ta, rombu lub "lataj�cego skrzyd�a bez ogona". Olbrzymie belgijskie UFO nie wydawa�y �adnych d�wi�k�w. Niekt�rzy obserwatorzy s�yszeli brz�czenie lub s�aby �wist. Lecia�y nisko, bardzo powoli, mog�y pozostawa� w bezruchu, pochyla� si�, obraca� gwa�townie, zachowuj�c pozycj� horyzontaln�, by w ko�cu oddali� si� z wielk� pr�dko�ci�. Dolna cz�� tych osobliwych pojazd�w kosmicznych by�a p�aska, niekt�re zwie�czone by�y kopu��. W kopule "koloru aluminium" znajdowa�o si� kilka prostok�tnych, o�wietlonych pomara�czowo "iluminator�w". UFO, wyposa�one w pot�ne reflektory o�wietlaj�ce ziemi�, otoczone by�y r�nobarwnymi �wiat�ami, a od spodu migota�o co�, co przypomina�o policyjnego "koguta". Wed�ug Auguste'a Meessena ruchom UFO towarzyszy�y zjawiska fizyczne w �rodkach lokomocji na ziemi: zatrzymanie pracy silnik�w, ga�ni�cie �wiate�, ca�kowite wy��czenie systemu elektrycznego, zak��cenia w odbiorze radiowym, przerwanie ��czno�ci radiowej w samochodach policyjnych i samolotach. "Za ka�dym razem gdy, UFO si� oddala�o, wszystko wraca�o do normy" -dodaje uczony. Jeden ze �wiadk�w m�wi o emitowaniu przez nieruchome UFO dw�ch bardzo cienkich i bardzo d�ugich, wysy�anych w przeciwstawnych kierunkach, wi�zek czerwonego �wiat�a. Auguste Meessen dostrzega w tym podobie�stwo do pewnej obserwacji dokonanej w Stanach Zjednoczonych. Chodzi�o w�wczas o wi�zk� bia�ych �wiate�. Detektor indukcji magnetycznej odnotowa� w czasie trwania tego zdarzenia sygna� o cz�stotliwo�ci oko�o dziesi�ciu cykli na sekund�. "Widzia�em ten zapis -m�wi belgijski uczony -sygna� by� prawie sinusoidalny, lecz nieregularny, co sk�oni�o mnie do rozwa�enia mo�liwo�ci emisji radiowej na falach ultrakr�tkich -ELF. Te dwie przeciwstawne wi�zki stanowi�y wi�c swego rodzaju powsta�� w wyniku jonizuj�cej radiacji dwubiegunow� anten�, tworz�c plazm� przewodz�c�" . Najwcze�niejsze obserwacje odnotowano w regionie Eupen w pobli�u granicy niemieckiej. Jeden z pierwszych �wiadk�w, przebywaj�cy na posterunku granicznym na autostradzie E 40 �andarm J., zobaczy�, jak zbli�a si� w jego kierunku "b�yszcz�cy obiekt" lec�cy na niewielkiej wysoko�ci i wyposa�ony w bardzo silne reflektory. "Znajdowa� si� jakie� 500 metr�w ode mnie. W pierwszej chwili pomy�la�em, �e to helikopter, dziwi�c si�, dlaczego leci tak nisko, ma takie reflektory i porusza si� z tak minimaln� pr�dko�ci� nie wi�ksz� ni� 60-70 km/godz. Ponadto pojazd lecia� wzd�u� autostrady". Czy�by tak gwa�towny najazd go�ci niebia�skich mia� co� wsp�lnego z wyj�tkowym o�wietleniem autostrad belgijskich? Po zapoznaniu si� ze wszystkimi relacjami odnosi si� wra�enie, �e mamy tu do czynienia z zaplanowan� i zakrojon� na szerok� skal� operacj�, na kt�r� tajemniczy przybysze z nieznanych nam przyczyn wybrali w�a�nie Belgi�. Inna cecha tych wizyt polega na tym, �e nie odbywaj� si� one na rozkaz. Udowodni�o to fiasko pewnej operacji ufolog�w belgijskich. Zorganizowali oni mianowicie w czasie weekendu wielkanocnego w 1990 roku polowanie na UFO. W operacji bra�o udzia� wielu ludzi, a si�y powietrzne odda�y nawet do dyspozycji uczestnik�w dwusilnikowy samolot wyposa�ony w kamer� na podczerwie�. Wszyscy wr�cili tej nocy z pustymi r�kami. W ci�gu ca�ego wielkanocnego weekendu -donosi dziennik "Liberation" -eksperci usi�owali wyja�ni� zagadk� nie zidentyfikowanych obiekt�w lataj�cych, obserwowanych przez licznych �wiadk�w od listopada. Poza emocjami wywo�anymi ukazaniem si� ksi�yca operacja ponios�a fiasko: nie znaleziono najmniejszego �ladu... Belgijska dokumentacja zawiera nie tylko poka�n� liczb� zezna�, ale tak�e materia�y fotograficzne i filmy wideo. Jedno z najlepszych zdj��, wykonane w Petit-Rechain w prowincji Liege na pocz�tku kwietnia 1990 roku, poddano bardzo wnikliwej analizie z digitalizacj� za pomoc� skanera. Pozwoli�o to stwierdzi� obecno�� na tle nocnego nieba na wysoko�ci oko�o 150 m tr�jk�tnego obiektu z trzema bia�ymi �wiat�ami po bokach i jednym czerwonym po�rodku (patrz: wk�adka fotograficzna). Autentyczno�� zdj�cia by�a kwestionowana. Zesp� Belgijskiej Kr�lewskiej Szko�y Wojskowej pod kierunkiem profesora Marca Acheroya podda� ten zdygitalizowany obraz kilku obr�bkom, utrwalaj�c kontrasty, wykonuj�c pr�b� na "fa�szywe kolory" oraz filtracj� w celu wyciszenia "szum�w". Do�wiadczenia te potwierdzi�y obecno�� tr�jk�tnego materialnego cia�a. Zadziwiaj�ca jest struktura "ogni". "Niekt�rzy por�wnywali je do strumieni plazmy" -pisze profesor Acheroy we I wst�pnym raporcie . W ko�cowej notatce z 13 grudnia! 1993 roku zachowuje ostro�no�� w formu�owaniu opinii! o autentyczno�ci tego dokumentu, ale dodaje, �e "do chwili I obecnej nie mo�na udowodni�, i� dokument mo�e by� falsyfikatem w odr�nieniu od pozosta�ych udost�pnionych nam przez SOBEBS, ewidentnie �sfabrykowanych�" . Dodajmy, �e wspomniane materia�y zosta�y rzeczywi�cie sfabrykowane przez belgijskich ufolog�w i mia�y s�u�y� za kontrargument. Fran�ois Louange, ekspert francuski zajmuj�cy si� obrazami satelit�w cywilnych i wojskowych, wyrazi w pa�dzierniku 1993 roku, po wnikliwej analizie zdj�cia, swoj� osobist� opini� na ten temat. Wed�ug niego "nie ma tu oszustwa i �wiadek rzeczywi�cie sfotografowa� materialny obiekt na niebie". Specjalista konkluduje: "Je�li zebra� wszystkie dostarczone przez �wiadk�w dane, nasuwaj� si� tylko dwie hipotezy: utajniony aparat lataj�cy lub autentyczny pojazd pozaziemski" . W�r�d zwolennik�w uproszczonej interpretacji du�ym powodzeniem cieszy si� wersja o niewidzialnym samolocie ameryka�skim F-117, kt�ry zas�yn�� w czasie wojny w Zatoce Perskiej. Mimo dementi ambasady Stan�w Zjednoczonych wersja ta by�a we Francji uporczywie lansowana przez ca�� wiosn�, poczynaj�c od stycznia 1990 roku, chocia� jest absolutnie niewiarygodna: samolot, kt�rego minimalna pr�dko�� wynosi 300 km/godz. i kt�rego silniki odrzutowe s� stosunkowo g�o�ne, w niczym nie odpowiada opisom �wiadk�w. Ponadto trudno sobie wyobrazi�, aby tak utajniony samolot wysy�ano z misj� latania nad belgijskimi dachami. Wersja ta irytowa�a nieco belgijskie si�y powietrzne, kt�re wraz z SOBEPS uczestniczy�y w wyja�nianiu sprawy, a nawet wys�a�y w nocy z 30 na 31 marca my�liwce F-16 w celu przechwycenia tajemniczych UFO. Sugerowanie wersji o F -117 by�o wr�cz afrontem dla wojskowych. Odpowiedzieli, wi�c na to raportem o wydarzeniach w nocy z 30 na 31 marca, przekazanym w czerwcu Belgijskiemu Stowarzyszeniu Bada� Zjawisk Kosmicznych przez pu�kownika Wilfrida De Brouwera, szefa Sekcji Operacyjnej Armii Powietrznej . Tekst ten nale�y do dzi� do najbardziej wiarygodnych, je�li chodzi o problem autentyczno�ci UFO. Sporz�dzony przez majora Lambrechtsa, daje kompleksowy przegl�d nie tylko raport�w jednostek powietrznych, lecz tak�e naocznych obserwacji patroli �andarmerii na temat nieznanych zjawisk dostrze�onych w przestrzeni powietrznej na po�udnie od osi Bruksela-Tirlemont w nocy z 30 na 31 marca 1990 roku. Raport wskazuje na fakt, i� "obserwacje, zar�wno wizualne, jak i radarowe, mia�y taki zasi�g, �e podj�to decyzj� o wys�aniu dw�ch samolot�w, F-16 i 1-JW, z zadaniem zidentyfikowania tych obiekt�w". Ju� na pierwszej stronie raport wyklucza mo�liwo�� pomy�ki, co do nast�puj�cych samolot�w: W czasie zaistnienia fakt�w obecno�� lub loty pr�bne w belgijskiej przestrzeni powietrznej B-2 (niewidzialny bombowiec ameryka�ski) lub F-11? A (Stealth), RPV (pojazdy zdalnie sterowane), ULM (bardzo lekkie zmotoryzowane), A W A CS (samoloty wczesnego ostrzegania) mog� by� wykluczone. A oto jak Belgijska Armia Powietrzna przedstawia przebieg wydarze�. O godzinie 23.00 dy�urny kontroler punktu dowodzenia radarowego w Glons zosta� powiadomiony przez �andarmeri�, �e dostrze�ono na kierunku Thorembais-Gembloux trzy nietypowe, nieruchome, u�o�one w r�wnoboczny tr�jk�t �wiat�a. Zmienia�y swoj� barw� na czerwon�, zielon� i ��t�. O godzinie 23.15 �andarmeria donios�a o zbli�aj�cych si� do tr�jk�ta trzech kolejnych �wiat�ach. W tym czasie posterunek w Glons zarejestrowa� nie zidentyfikowany kontakt radarowy w odleg�o�ci oko�o pi�ciu kilometr�w na p�noc od lotniska wojskowego w Beauvechain. Przesuwa� si� on na zach�d z pr�dko�ci� oko�o 25 w�z��w, czyli nieco poni�ej 50 km/godz. Patrol �andarmerii potwierdzi� obecno�� trzech �wiate� o wci�� zmieniaj�cych si� barwach: najpierw czerwonej, nast�pnie b��kitnej, zielonej, ��tej i bia�ej. Punkt dowodzenia w Glons obserwowa� te zjawiska na radarze. Inny aparat, TCC/RP Semmerzake, informowa� z kolei o wyra�nym kontakcie radarowym w tym samym miejscu, co kontakt zasygnalizowany przez posterunek w Glons. Kr�tko po tym posterunek ten wyda� rozkaz startu my�liwc�w F-16. Dwa my�liwce F-16: AL 17 i AL 23 wystartowa�y o godzinie 0.05. W ci�gu niespe�na godziny podj�y dziewi�� pr�b przechwycenia. Samoloty uzyska�y kilkakrotnie kr�tki kontakt radarowy z celami wyznaczonymi przez CRC (cykliczna kontrola namiarowa). W trzech przypadkach pilotom uda�o si� namierzy� i przez kilka sekund utrzyma� (lock-on) radar skierowany na cel. Za ka�dym razem powodowa�o to gwa�town� zmian� w zachowaniu UFO. We wszystkich przypadkach piloci nie mieli wizualnego kontaktu z tymi obiektami. Pierwszy z przypadk�w lock-on uzyskano w odleg�o�ci 11 kilometr�w: Pr�dko�� celu wzros�a w minimalnym czasie ze 150 do 970 w�z��w, a wysoko�� spad�a z 9000 do 5000 st�p. Nast�pnie wzros�a ponownie do 11 000 st�p, by nagle gwa�townie spa�� do poziomu ziemi. W efekcie po kilku sekundach nast�pi�o zerwanie kontaktu (break lock). Posterunek w Glons poinformowa�, �e w momencie break lok my�liwce przelatywa�y nad pozycj� celu. Kiedy wi�c dw�m my�liwcom uda�o si� nawi�za� kontakt radarowy z UFO, obiekt zwi�kszy� szybko�� z 280 do 1800 km/godz.! Co wi�cej, niesamowicie przyspieszy� pikuj�c z 3000 do 1600 m wysoko�ci. Takie przekroczenie barier d�wi�ku powinno spowodowa� pot�n� fal� uderzeniow� na ziemi. Tymczasem nic podobnego nie odnotowano. Potwierdza to raport wojskowy: "Mimo �e kilkakrotnie zarejestrowano pr�dko�� ponadd�wi�kow�, nie nast�pi�a �adna fala uderzeniowa". Po pewnym czasie my�liwcowi AL 17 uda�o, si� utrzyma� na radarze przez sze�� sekund cel, kt�ry porusza� si� z pr�dko�ci� 740 w�z��w (ponad 1300 km/godz.), jednak na ekranie pojawi�y si� zak��cenia. W ci�gu godziny ca�ej operacji przechwytywania dosz�o do jeszcze kilku kontakt�w radarowych z utrzymaniem celu. Wszystko to wywar�o na pilotach ogromne wra�enie. UFO obserwowane z ziemi za pomoc� lunety astronomicznej przypomina�o kszta�tem "kul�, kt�rej jedna cz�� by�a bardzo b�yszcz�ca". Dostrzegano r�wnie� kszta�t tr�jk�ta. To jeszcze nie wszystko. Innego rewelacyjnego odkrycia dokona� nieco p�niej pu�kownik De Brouwer. By� nim zapis wideo ekranu radarowego jednego z F-16. Zapis pokazywa� wyra�nie manewr przechwycenia i utrzymania UFO na radarze. By�o to zaskoczenie dla zespo�u badaczy -relacjonuj� Michel Bougard i Lucien Clerebaut, kt�rym pu�kownik De Brouwer zademonstrowa� film wideo w obecno�ci Jeana-Pierre'e Petita i Marie-Therese de Brosses, dziennikarki z "Paris-Match". Uzyska�a ona zgod� na sfilmowanie ekranu. Uzupe�niaj�c te rewelacje, pu�kownik De Brouwer zwo�a� 11 lipca konferencj� prasow�, na kt�rej poda� szczeg�y wydarze� nocy z 30 na 31 marca. Wed�ug parametr�w ekranu radarowego F-16 pr�dko�� obiektu wynosi�a 167 km/godz. i nagle wzros�a do 1890 km/godz. Nawet komputer nie by� w stanie okre�li� przyspieszenia. W ci�gu trzech sekund echo spad�o z 3000 do mniej ni� 1400 metr�w. Gdyby �r�d�em echa by� obiekt materialny, to takie przyspieszenie nad Tubize musia�oby spowodowa� zniszczenia na ziemi. Tymczasem nic, absolutnie nic si� nie sta�o. Dalej pu�kownik w nast�puj�cy spos�b komentuje te i zadziwiaj�ce ewolucje: UFO obserwowane r�wnocze�nie przez przyrz�dy pok�adowe dw�ch F-16 przemieszcza�o si� w trzech wymiarach, czego nie jest w stanie wykona� �aden z istniej�cych typ�w samolot�w. W sekwencji, kt�ra mog�a by� zarejestrowana, przechodzi�o ono od pr�dko�ci 280 km/godz. do ponad 1800 km/godz., obni�aj�c jednocze�nie wysoko�� . Rewelacje Belgijskiej Armii Powietrznej zas�uguj� na wysok� ocen� jako jedyny niemal przyk�ad wsp�pracy z pras� i ufologami. Tworz� one solidn� podstaw� argumentacji na rzecz istnienia UFO. Pu�kownik De Brouwer, awansowany w nast�pnym roku na genera�a, potwierdzi� p�niej swoj� opini�, ca�kowicie wykluczaj�c hipotez� na temat F-117. "Mamy do czynienia z obiektem, kt�ry nie przemieszcza si�, pozostaje w bezruchu i wykonuje ewolucje na bardzo niskich pu�apach, a to absolutnie nie odpowiada osi�gom niewidzialnych samolot�w". Je�li chodzi o noc z 30 na 31 marca 1990 roku, to pu�kownik odrzuca mo�liwo�� wyst�pienia interferencji fal elektromagnetycznych, niewyobra�alnej w przypadku dw�ch samolot�w znajduj�cych si� [ w odleg�o�ci kilku kilometr�w i naziemnego radaru. Zwraca r r�wnie� uwag� na nieprawdo podobnie du�e zmiany pr�dko�ci, dochodz�ce do 1700 km/godz. w bardzo kr�tkim czasie. Odpowiada to przyspieszeniu 40 g (czyli czterdziestokrotnemu przyspieszeniu ziemskiemu), co wystarczy�oby do przekszta�cenia pilota w mokr� plam�. Na zmian� do�� d�ugo rozpowszechnianej hipotezy o F-117 przysz�a kolejna wersja. 11 sierpnia 1996 roku "Sunday Times" w materiale zatytu�owanym "Czy to ptak, czy to UFO? Nie, to wave rider", prezentuje nowy ameryka�ski utajniony samolot: "Nie ogl�dajcie �Z archiwum X�, zrezygnujcie z p�j�cia do kina na �Dzie� Niepodleg�o�ci� -nawo�uje brytyjski tygodnik. -Relacje o UFO mog� mie� proste wyt�umaczenie: utajniony samolot w kszta�cie tr�jk�ta, kt�ry potrafi osi�gn�� dwukrotn� pr�dko�� Concorde'a "Sunday Times" informuje nast�pnie, �e NASA i Si�y Powietrzne USA zaprezentowa�y w�a�nie wsp�lnie pierwszy model tego rewelacyjnego samolotu. "Pozwala to przypuszcza�, �e zosta� ju�, by� mo�e, skonstruowany jego pot�niejszy prototyp i m�g� on by� obiektem licznych obserwacji UFO". Ta sensacyjna informacja znalaz�a si� natychmiast w telewizji belgijskiej. Po sprawdzeniu okaza�o si�, �e tym prototypem, kt�ry jeszcze nie odby� lotu, jest po prostu podd�wi�kowy samolot przeznaczony do eksperyment�w w nowym, bardzo trudnym re�imie lot�w. Nazwano go wave rider lub LoFlyte i, by� mo�e, kiedy� stanie si� on prawdziwym samolotem ponadd�wi�kowym . R�wnie� rok 1991 obfituje w obserwacje w Belgii. Dotyczy to w szczeg�lno�ci wieczoru 12 marca. �wiadkowie widzieli, a niekt�rzy nawet sfilmowali kamer� wideo ogromny tr�jk�t zawis�y nad ziemi�. Richard Rodberg opowiada, jak najpierw dostrzeg� go w odleg�o�ci trzech kilometr�w. Mia� czas, by zbli�y� si� do niego samochodem. Obiekt szybowa� na wysoko�ci oko�o 30 metr�w nad ziemi�. Nagle skierowa� si� wprost na nas i zatrzyma� si� po�rodku pola granicz�cego z szos�. To by�o niewiarygodne. Cale pole ton�o w bia�ym �wietle. Czego� takiego nigdy nie widzia�em. Mo�na by by�o znale�� ig�� w trawie. �wiat�a UFO by�y tak o�lepiaj�ce, �e �wiadkowie nie zdo�ali rozr�ni� jego kszta�t�w. Ich ustawienie sugerowa�o jedynie kszta�t litery V. Opr�cz pot�nych reflektor�w widoczne by�y poruszaj�ce si� nieregularnie mniejsze �wiat�a, tworz�ce "swego rodzaju girland�" wok� zadziwiaj�cego pojazdu. Pod spodem ukazywa�o si� �wiat�o czerwone, pulsuj�ce. UFO znajdowa�o si� pocz�tkowo w odleg�o�ci 150 m od �wiadk�w. Nast�pnie zbli�y�o si� do nich na odleg�o�� oko�o 60 m. "Odnosi�o si� wra�enie, �e nas widzi", -m�wi jeden z nich (II). Listopad 1990: UFO przelatuj� nad Francj� Wiele os�b w Belgii podejrzewa, �e by�y �wiadkami jakiej� z g�ry zaplanowanej inscenizacji. Podobne wra�enie pozostawia inne bardzo kontrowersyjne wydarzenie, jakim by�a fala obserwacji, kt�ra nast�pi�a we Francji wieczorem 5 listopada 1990 roku. Fala ta r�wnie� na sw�j spos�b sugeruje pr�b� zainscenizowania spektaklu. Tego wieczoru setki �wiadk�w widzia�y na niebie UFO wielkich rozmiar�w, w wielu wypadkach w kszta�cie tr�jk�ta, przelatuj�ce nad Francj� z zachodu na wsch�d na niskim pu�apie, niekiedy pod chmurami. Porusza�y si� bezg�o�nie, otoczone wielobarwnymi migoc�cymi �wiat�ami. Okaza�o si�, �e dok�adnie 5 listopada 1990 roku wesz�a w atmosfer� cz�� rakiety radzieckiej. Trajektoria jej lotu z po�udniowego zachodu na p�nocny wsch�d niemal si� r pokrywa�a z obserwacjami ruch�w UFO. Wyt�umaczenie wydawa�o si� przekonuj�ce. Nie by� jednak tego zdania zesp� badaczy, kt�ry spotka� si� ze �wiadkami. Na przyk�ad. Joel Mesnard opublikowa� w swoim periodyku "Lumieres i dans la nuit" liczne relacje nie pokrywaj�ce si� z t� i opini�. Jean-Gabriel Gresle, by�y kapitan samolot�w Air i France, relacjonowa�, �e wraz ze swoimi wsp�pracownikami widzia�, jak ogromny czworok�tny przedmiot otoczony licznymi czerwonymi �wiat�ami powoli i bezg�o�nie przecina� niebo, emituj�c dwie d�ugie b�yszcz�ce wi�zki, promieni. Je�li zesp� badaczy ma racj�, dobrze by�oby zainteresowa� si� intencjami przybysz�w, kt�rzy pokazuj� si� tak masowo, pozostawiaj�c pole dla tylu w�tpliwo�ci. Czy�by zar�wno we Francji, jak i w Belgii dzia�ali w ramach programu stopniowego oswajania ludzko�ci ze swoj� obecno�ci�? Marzec 1994: lataj�ce tr�jk�ty nad Wielk� Brytani� Jesieni�, kiedy UFO coraz rzadziej pojawia�y si� w Belgii,: du�e lataj�ce tr�jk�tne obiekty zacz�y ukazywa� si� na niebie brytyjskim. Je�li chodzi o obserwacje odnosz�ce si� do Wielkiej Brytanii, to tutaj dysponujemy szczeg�lnie wiarygodn� informacj� dzi�ki Nickowi Pope, kt�ry w latach 1991-1994, odpowiada� za badania UFO w Ministerstwie Brytyjskich Kr�lewskich Si� Powietrznych. Po zmianie miejsca pracy podzieli� si� swoimi do�wiadczeniami w wydanej w 1996 roku ksi��ce Open Skies, Closed Minds ("Otwarte niebo, zamkni�te umys�y") . Autor, pocz�tkowo nastawiony bardzo sceptycznie do kwestii istnienia UFO, przekona� si� o ich autentyczno�ci, kiedy prowadzi� dochodzenie w sprawie zdumiewaj�cej fali obserwacji wiosn� 1994 roku. Po kilku sporadycznych sygna�ach zim� 1993/1994 roku kulminacja nast�pi�a w nocy z 30 na 31 marca 1994 roku, dok�adnie w trzy lata po nocy, kiedy my�liwce F-16 wykry�y..UFO w Belgii. Nick Pope natychmiast rozpocz�� dochodzenie. Wiele os�b informowa�o, �e zaobserwowa�y trzy symetrycznie ustawione jasne �wiat�a -dwa silniejsze i jedno: s�absze. Niekiedy przemieszcza�y si� szybko, czasem za� r pozostawa�y w ca�kowitym niemal bezruchu. Wi�kszo�� tych obserwacji nast�pi�a pomi�dzy godzin� 1.00 a 1.30 w nocy, r�wnocze�nie w Devon, Kornwalii, Somerset, w Walii i w Republice Irlandzkiej. Tej samej nocy dokonano interesuj�cych obserwacji w kilku bazach wojskowych. Patrol zasygnalizowa� obecno�� UFO nad baz� Cosford. Oficer s�u�by meteorologicznej w bazie Shawbury co najmniej przez pi�� minut obserwowa� UFO wielko�ci Jumbo Jeta. Pojazd, pocz�tkowo nieruchomy, po chwili ruszy� z du�� szybko�ci� w jego kierunku. r �wiadek widzia�, �e obiekt rzuci� nagle w stron� ziemi snop �wiat�a, jak gdyby czego� szuka�. S�ysza� te� lekkie brz�czenie o niskiej cz�stotliwo�ci. Nick Pope upewni� si�, �e w �adnym z sektor�w, w kt�rych odnotowano najwi�cej obserwacji, nie donoszono o obecno�ci samolot�w ani balon�w. RAF zarejestrowa�y wej�cie w atmosfer� szcz�tk�w radzieckiej rakiety Kosmos P'" 2238. Mog�y one by� widoczne nad Zjednoczonym Kr�lestwem. W�tpliwo�ci nie zosta�y wyja�nione! Pope poprosi� o zapisy radarowe z tej nocy. Wygl�da " jednak na to, �e UFO umkn�y radarom, co t�umaczy�oby brak jakichkolwiek pr�b przechwycenia ich przez si�y powietrzne. Nie ulega jednak w�tpliwo�ci, �e wej�cie rosyjskiej rakiety w atmosfer� nie t�umaczy wszystkich obserwacji. Istnieje potencjalne zagro�enie ze strony nieznanych pojazd�w niewykrywalnych za pomoc� radaru... Fala obserwacji w Wielkiej Brytanii trwa�a nadal w latach 1994 i 1995. Zajmuj�cy si� systematycznie badaniem tych zjawisk ekspert brytyjski Omar Fowler wymienia 52 przypadki zaobserwowania od grudnia 1994 roku do maja roku 1995 owych, flying triangles (lataj�cych tr�jk�t�w) w samym tylko po�o�onym w sercu Zjednoczonego Kr�lestwa Derbyshire . Pojazdy pojawia�y si� przewa�nie wieczorem, o zmierzchu. Wyposa�one by�y w pot�ne bia�e �wiat�a skierowane ku ziemi. Porusza�y si� powoli i bezg�o�nie na ma�ej wysoko�ci (patrz: wk�adka zdj�ciowa, str. II). Wi�kszo�� �wiadk�w opisuje je w postaci tr�jk�ta, czasem rombu lub bardziej skomplikowanego kszta�tu. Dostrzegano te� cz�sto bardzo jaskrawe bia�e �wiat�o z przodu pojazdu z czerwonym obok i dwa s�absze bia�e �wiat�a po bokach. Podobnie jak w przypadku "belgijskich" UFO statki kosmiczne zaobserwowane w Wielkiej Brytanii emitowa�y r�wnie� inne �wiat�a: bia�e, czerwone i zielone po bokach oraz intensywne czerwone pod spodem. Na ziemi odnotowano oddzia�ywanie elektromagnetyczne: zak��cenia w funkcjonowaniu telewizor�w, awarie silnik�w i o�wietlenia pojazd�w, gwa�towne obroty strza�ek kompasowych. Zaobserwowano r�wnie� odrywaj�ce si� od pojazd�w i poruszaj�ce si� swobodne czerwone i bia�e kule �wietlne. 23 sierpnia 1994 roku w trakcie filmowania UFO przez dw�ch �wiadk�w kamer� wideo nadlecia�y dwa �mig�owce. �wiat�a natychmiast zgas�y. �mig�owce przez chwil� kr��y�y, nast�pnie odlecia�y, a w�wczas �wiat�a zapali�y si� ponownie! Omar Fowler wy�wietli� ten film podczas jednej z konferencji prasowych . Natomiast brytyjskie si�y powietrzne utrzymuj�, �e w tym sektorze nie przebywa� �aden helikopter! Marzec 1983: w Stanach Zjednoczonych O fali obserwacji UFO w Stanach Zjednoczonych w latach osiemdziesi�tych wiemy niewiele. Niepokoj�ce sygna�y nap�ywa�y ze stan�w Nowy Jork i Connecticut, z doliny Hudsonu, nie opodal Nowego Jorku, lecz nie wysz�y one poza lokaln� pras�. Sygna�y te sta�y si� jednak przedmiotem wnikliwego dochodzenia , w kt�rym uczestniczyli Philip Imbrogno i Bobb Pratt oraz astronom Allen Hynek, profesor uniwersytetu Nortwestern w Chicago, by�y doradca naukowy Si� Powietrznych USA. Nieliczne w pierwszych miesi�cach 1983 roku obserwacje nasili�y si� nagle 28 marca w nocy. Wed�ug komisji badawczej setki �wiadk�w widzia�o na nocnym niebie b�yszcz�ce r�nobarwne �wiat�a w kszta�cie litery V lub bumerangu. Porusza�y si� powoli i na niewielkiej wysoko�ci, sprawiaj�c wra�enie ogromnego obiektu, w przybli�eniu wielko�ci boiska pi�karskiego. Jeden ze �wiadk�w por�wna� to do "lataj�cego miasteczka". Kiedy by�y widoczne, �wiat�a wydawa�y si� metaliczne i przyt�umione Ogromne UFO by�y na og� bezd�wi�czne, niekt�re emitowa�y s�abe brz�czenie. Wi�kszo�� �wiadk�w twierdzi, �e nigdy przedtem zupe�nie nie interesowa�a si� UFO. Dobrze wykszta�ceni, mieszkaj�cy w oddalonych od siebie dzielnicach willowych, nie znali si�. Kroniki policyjne m�wi� o niezliczonych telefonach. Obserwatorami tego zadziwiaj�cego spektaklu byli r�wnie� policjanci. Tymczasem, z drugiej strony, wojsko i agendy rz�dowe zachowuj� milczenie, a federalne w�adze lotnicze udaj�, �e �adnej sprawy nie by�o. �wiat nauki r�wnie� nie wykazuje ni� nadmiernego zainteresowania. Zesp� badawczy zgromadzi� w latach 1983-1987 w sumie 5000 �wiadectw. Najnowsze badania wskazuj� na to, �e fala obserwacji ameryka�skich wci�� trwa. Jak twierdzi szkocki badacz James Easton, kt�ry inwentaryzuje relacje dotycz�ce Stan�w Zjednoczonych, w 1995 roku zaobserwowano w tym kraju 33 ogromne UFO. 9 lipca 1995 roku w Montanie kilkoro �wiadk�w widzia�o pot�ny tr�jk�tny statek otoczony czterema obiektami lataj�cymi w kszta�cie dysku . Wielkie UFO podobnego typu pokazywa�y si� r�wnie� w innych krajach. Omar Fowler w swojej pracy po�wi�conej "lataj�cym talerzom" przytacza kilka miarodajnych relacji z Japonii odnosz�cych si� do lat 1992-1994. Podobne przypadki odnotowano r�wnie� w Portoryko i w Rosji. 13 wrze�nia 1990 roku wojskowa stacja radarowa w pobli�u! Samary wykry�a szybuj�cy bezd�wi�cznie w pewnej odleg�o�ci du�y czarny obiekt. Skierowa� on nagle wi�zk� b��kitnego �wiat�a na anten� radarow�, kt�ra uleg�a natychmiast zniszczeniu. Stycze� 1995: unikni�cie katastrofy nad Manchesterem Bogata ju� historia UFO pozwala wyci�gn�� wniosek, �e te pozaziemskie istoty nie s� nastawione wojowniczo. Je�li:, chcia�yby dokona� zmasowanego ataku, jak przedstawia to Ifilm "Dzie� Niepodleg�o�ci", ju� dawno by to zrobi�y. Nie s� one jednak tak ca�kowicie nieszkodliwe. Dowodzi tego, niedawny przypadek "quasi-kolizji" (airmiss) zagadkowego pojazdu z rejsowym samolotem w angielskiej przestrzeni powietrznej. 6 stycznia 1995 roku. W Manchesterze Boeing 337 Brytyjskich Linii Lotniczych rozpocz�� podchodzenie do l�dowania. Na wysoko�ci 1300 m (4000 st�p) pilot zosta� zmuszony do wykonania gwa�townego manewru dla unikni�cia zderzenia z nie zidentyfikowanym pojazdem, kt�ry zbli�a� si� z nies�ychan� szybko�ci� do samolotu z prawej strony. Za�oga, na kt�rej ten incydent wywar� ogromne wra�enie, z�o�y�a w tej sprawie raport. W jego wyniku wszcz�to oficjalne dochodzenie. Wie�a kontrolna nie wykry�a UFO na swoim radarze, ale po dok�adnym zapoznaniu si� z okoliczno�ciami komisja dochodzeniowa by�a przekonana, �e do tego "spotkania" w powietrzu rzeczywi�cie dosz�o. Po up�ywie roku w�adze lotnictwa cywilnego (CAA) wyda�y orzeczenie: "Sprawa niewyja�niona" . Nie jest to pierwszy taki przypadek. Poza opisanym na pocz�tku tego rozdzia�u wydarzeniem argenty�skim nale�y wspomnie� o samolocie linii lotniczej Alitalia, kt�remu 21 kwietnia 1991 roku uda�o si� w ostatniej chwili unikn�� zderzenia nad hrabstwem Kent, r�wnie� w Wielkiej Brytanii, z nie zidentyfikowanym obiektem przypominaj�cym rakiet�. I wreszcie Jerry Anderson, badacz z Kentu Wschodniego, twierdzi, �e 16 wrze�nia 1996 roku sam zaobserwowa� z ziemi UFO w pobli�u Canterbury. Pocz�tkowo by�o ono nieruchome, a nast�pnie pod��y�o w kierunku samolotu rejsowego lec�cego na kontynent. Widzia�, jak samolot wykonuje manewr w celu unikni�cie zderzenia. Tajemniczy obiekt lecia� za samolotem oko�o pi�ciu sekund. Po pewnej chwili Anderson zobaczy�, �e pojazd pojawi� si� w innym miejscu, opuszczaj�c si� powoli nad horyzontem i znikaj�c. Wydarzy�o si� to mi�dzy godzin� 6.40 a 6.55 rano. �wiadkowie zaalarmowali pobliskie bazy si� powietrznych w Manston i West Drayton, kt�re nic nie zauwa�y�y i nie wykaza�y zainteresowania incydentem . UFO i tajemnica pa�stwowa W wi�kszo�ci kraj�w �wiata oficjalny stosunek do UFO I sprowadza si� jeszcze do dzi� do negacji lub przemilczania. i Zapytywane na temat istnienia UFO Si�y Powietrzne USA ograniczaj� si� do odpowiedzi, �e nie zagra�aj� one bezpiecze�stwu kraju. Sk�d bierze si� to milczenie w sytuacji, kiedy eksperci ze wszystkich kraj�w od po�owy stulecia maj� ca�e stosy wiarygodnych i zbie�nych relacji? W latach tych autentyczno�� UFO uznawa�y nawet liczne oficjalne i p�oficjalne czynniki na ca�ym �wiecie, jednak najcz�ciej w spos�b nieformalny. We Francji s�u�by odpowiedzialne za te sprawy w ramach Narodowego O�rodka Bada� Kosmicznych (Centre national d'etudes spatiales -CNES), nosz�cego dzi� dziwaczn� nazw� S�u�b Badania Zjawisk Wchodzenia w Atmosfer� (Service d'expertise des phenomenes de rentrees atmospheriques -SEPRA), opublikowa�y kilka materia��w potwierdzaj�cych obserwacje UFO, o czym obecny szef tych s�u�b, Jean-Jaques Velasco, wspomina w swojej ksi��ce wydanej w 1993 roku. Faktem jednak jest, �e nie mo�na jej traktowa�, podobnie zreszt� jak broszur Narodowego O�rodka Bada� Kosmicznych, jako informacji oficjalnych. W Wielkiej Brytanii identycznie post�pi�, opieraj�c si� na informacjach brytyjskich, Nick Pope. W Stanach Zjednoczonych autentyczno�� UFO uznawa� i potwierdza� niejednokrotnie a� do swojej �mierci w 1986 roku astronom Allen Rynek. Sk�d, wi�c to uporczywe milczenie czynnik�w oficjalnych? Czy mo�na za�o�y�, �e przybysze s� nie tylko dyskretnymi go��mi zjawiaj�cymi si�, by obserwowa� Ziemi�, pozwalaj�cymi sobie gdzieniegdzie na sporadyczne kontakty z miejscow� ludno�ci�, a nawet na zabawne psoty po to, �eby nie brano ich na serio i �eby mogli sobie spokojnie odwiedza� nasz� planet�? Gdyby wszystkie historie z UFO ogranicza�y si� do tego, to robienie tajemnicy z tych fakt�w nie mia�oby sensu. Wr�cz przeciwnie, w takim wypadku nale�a�oby powita� te ukradkowe i cz�sto psotne wizyty niebia�skich przybysz�w z entuzjazmem jako dow�d, �e nie jeste�my we wszech�wiecie osamotnieni, a wi�c rozstrzygni�ty zosta�by problem, kt�ry od wiek�w nurtowa� ludzko��. Czy mo�na z tego wyci�gn�� wniosek, �e ukrywa si� przed nami bardziej niepokoj�c� rzeczywisto��? Czy�by dossier dotycz�ce UFO okryte by�o tajemnic� wojskow�? Anglik Nick Pope przytacza liczne przyk�ady potwierdzaj�ce t� hipotez�, twierdz�c jednocze�nie, �e w Wielkiej Brytanii nie I ma intencji utrzymywania tych spraw w tajemnicy. Konkluzja jego ksi��ki jest mimo to pouczaj�ca i zas�uguje na przytoczenie: Wszyscy chcieliby�my mie� pewno��, �e panujemy nad sytuacj�. A co by si� sta�o, gdyby tak nie by�o? Nie chcemy przecie� nawet dopu�ci� mo�liwo�ci zagro�enia, nie m�wi�c ju� o tym, �e nie wiemy, jak sobie z nim poradzi�. Nie mo�emy zacz�� zastanawia� si� nad rozwi�zaniami, dop�ki nie uznamy, �e problem istnieje . Niekt�rzy czytelnicy ksi��ki Nicka Pope'a musieli zauwa�y�, �e otrzyma� on zgod� swoich w�adz na jej opublikowanie. A wi�c te alarmuj�ce s�owa pisze on za ich aprobat�... A co we Francji? W ramach Narodowego O�rodka Bada� Kosmicznych powsta�y w 1977 roku s�u�by specjalne nosz�ce nazw� Grupy do Spraw Badania Nie Zidentyfikowanych Zjawisk Aerokosmicznych (Le Groupement d'etude des phenomenes aerospatiaux non identifies -GEPAN). Otrzyma�a ona zadanie poszukiwania naturalnego wyja�nienia wszystkich obserwacji dotycz�cych UFO. Dw�ch pierwszych szef�w tej Grupy przekona�o si� natychmiast o autentyczno�ci zjawiska, spotka�o si� to jednak z niech�ci� ich zwierzchnik�w. Pierwszy z nich wola� poda� si� sam do dymisji, drugiego przeniesiono na inne stanowisko. P�niej dzia�alno�� GEPAN zosta�a powa�nie ograniczona. Przewidywano, �e Grupa b�dzie sk�ada� sprawozdania ze swej pracy Radzie Naukowej, w kt�rej sk�ad wchodzi�y niezale�ne osobisto�ci. Jednak w latach osiemdziesi�tych zaprzestano zwo�ywania Rady. Narodowy O�rodek Bada� Kosmicznych poinformowa� w 1988 roku o rozwi�zaniu GEP AN i utworzeniu SEPRA -organu, o kt�rym od tamtej pory bardzo niewiele wiadomo. Warto nadmieni�, �e aktualny szef SEPRA prywatnie uznaje istnienie UFO, zastrzegaj�c si� jednak, �e nie jest to oficjalne stanowisko rz�du francuskiego. C� mo�na s�dzi� o tylu �rodkach ostro�no�ci i o aurze tajemniczo�ci, jak� otoczone s� osoby, kt�rym powierzono badanie problem�w zwi�zanych z UFO? Na ca�ym �wiecie przeci�tni ludzie zajmuj� si� przyziemnymi sprawami, a w tym czasie wojskowi obserwuj� przestrze� powietrzn�. Wszystkie kraje kontroluj� sw�j obszar powietrzny na okr�g�o, u�ywaj�c do tego celu najnowocze�niejszej techniki radarowej. Intruzi z kosmosu nie zawsze s� widzialni na naszych radarach, faktem jest jednak, i� mimo oficjalnego milczenia wiemy, �e oni istniej�. Tak, wi�c obawa przed technik� pozaziemsk� nie musi wywodzi� si� z fantastyki naukowej, mo�e ona zagra�a� nam w rzeczywisto�ci. ROZDZIA� 2 Roswell: sp�r trwa Czy armia ameryka�ska wesz�a w najg��bszej tajemnicy w lipcu 1947 roku w posiadanie UFO, kt�re uleg�o wypadkowi w pobli�u miasteczka Roswell w Nowym Meksyku? Sprawa ta, kt�ra w Stanach Zjednoczonych ju� w owym czasie wywo�a�a niema�e zamieszanie, wyp�yn�a ponownie wiosn� 1995 roku, kiedy to pewien angielski producent filmowy o�wiadczy�, i� dysponuje filmem przedstawiaj�cym autopsj� istoty pozaziemskiej znalezionej w szcz�tkach UFO w Roswell. Zachodzi pytanie, czy to rzeczywi�cie autentyczny dokument, czy mo�e �art albo te� pr�ba dezinformacji, maj�ca na celu ostateczne pogrzebanie "sprawy Roswell". Ostatnia hipoteza nie jest pozbawiona podstaw. Sprawa ta nie sprowadza si� bynajmniej do rzekomej autopsji "zw�ok" z lateksu, lecz nale�y nadal do najbardziej udokumentowanych spo�r�d wszystkich wydarze� zwi�zanych z UFO. Przypomnijmy pokr�tce fakty. W niedziel� 6 lipca 1947 roku farmer William "Mac" Brazel przyjecha� do miasteczka Roswell w Nowym Meksyku. Chcia� pokaza� szeryfowi George'owi Wilcoksowi kilka pr�bek dziwnych szcz�tk�w, jakie znalaz� na swojej farmie po�o�onej oko�o 130 kilometr�w na p�noc od miasta. Zaniepokojony Wilcox po��czy� si� z baz� bombowc�w atomowych w pobli�u Roswell, elitarn� jednostk� ameryka�skich Si� Powietrznych. Po obejrzeniu pr�bek dow�dca bazy pu�kownik Blanchard poleci� oficerowi do spraw bezpiecze�stwa Jesse Marcelowi zbada� miejsce wskazane przez farmera. Marcelowi towarzyszy� oficer kontrwywiadu kapitan Sheridan Cavitt. Na farm� oficerowie przybyli o zmierzchu i postanowili przyst�pi� do wykonania swej misji nast�pnego dnia. 7 lipca Brazel zaprowadzi� przyby�ych oficer�w na miejsce. Na zbieraniu szcz�tk�w sp�dzili oni ca�y dzie�. Zape�nili nimi dwa samochody, pozostawiaj�c jeszcze sporo na farmie. Do bazy powr�cili p�n� noc�. 8 lipca pu�kownik Blanchard podj�� trzy decyzje: ogrodzi� teren (zadanie wykona�a w ci�gu kilku najbli�szych godzin �andarmeria wojskowa); opublikowa� komunikat prasowy informuj�cy o znalezieniu "lataj�cego dysku"; wys�a� Marcela do kwatery 8. armii w Fort Worth w Teksasie w celu przekazania znaleziska dow�dcy regionu powietrznego, genera�owi Rameyowi. Oko�o po�udnia komunikat dotar� do lokalnych medi�w w Roswell (dwie rozg�o�nie radiowe i dwa dzienniki). W bazie natychmiast rozdzwoni�y si� telefony. Zanim jeszcze genera� Ramey zd��y� przynajmniej obejrze� szcz�tki, pu�kownik Blanchard, jak gdyby nigdy nic, uda� si� na trzytygodniowy urlop. A oto pe�ny tekst komunikatu opublikowanego w "San Francisco ChronicIe": Wczoraj potwierdzi�y si� liczne pog�oski na temat lataj�cych dysk�w. S�u�bie wywiadowczej 509. jednostki 8. Si� Powietrznych w wojskowej bazie lotniczej w Roswell uda�o si�, dzi�ki wsp�pracy miejscowego farmera i biura szeryfa w hrabstwie Chaves, wej�� w posiadanie dysku. Ten lataj�cy obiekt wyl�dowa� w ubieg�ym tygodniu na farmie w pobli�u Roswell. Nie dysponuj�c telefonem, farmer najpierw zabezpieczy� dysk, a nast�pnie skontaktowa� si� z szeryfem, kt�ry z kolei poinformowa� o tym Jesse'a A. Marcela, oficera biura �ledczego 509. jednostki bombowc�w. Natychmiast przyst�piono do akcji i przej�to dysk. Po ogl�dzinach w bazie zosta� on przekazany przez oficera Marcela wy�szemu dow�dztwu. Tego samego dnia wieczorem genera� Ramey wystawia przywiezione przez Marcela szcz�tki w swoim biurze w Fort Worth i postanawia zwo�a� konferencj� prasow� w celu zdementowania informacji podanej rano przez baz� w Roswell. Na konferencj� deleguje Irvinga Newtona, podoficera odpowiedzialnego za s�u�by meteorologiczne, kt�ry bez wahania okre�la wystawione cuchn�ce rozk�adaj�cym si� neoprenem (syntetyczny kauczuk) strz�py jako balon meteorologiczny typu Rawin z identyfikatorem radarowym. Dementi to jest obra�liwe i upokarzaj�ce dla oficer�w z Roswell. Obecny na konferencji Marcel milczy. Opublikowano nowy komunikat i spraw� puszczono w niepami��. Nowe rewelacje Trzydzie�ci jeden lat p�niej, 20 lutego 1978 roku, Marcel, b�d�c ju� na emeryturze, przekaza� ufologowi Stantonowi Friedmanowi rewelacyjne wiadomo�ci. Stwierdzi� mianowicie, �e armia ukry�a znalezione w Roswell prawdziwe szcz�tki, te, kt�re sam zbiera� na farmie Brazela, bardzo specyficzne i niemo�liwe do zidentyfikowania. Stopniowo ujawnili si� te� inni �wiadkowie, w tym �wczesny zast�pca genera�a Rameya, genera� Thomas Du-Bose (w owym czasie pu�kownik), kt�ry potwierdzi� fakt zamiany szcz�tk�w na rozkaz Pentagonu. Sprawa zaczyna wzbogaca� si� o nowe fakty: zesp� badaczy z O�rodka Bada� nad UFO (Center for UFO Studies -CUFOS) zdobywa relacje m�wi�ce o tym, jakoby jeszcze przed odkryciem szcz�tk�w na farmie Brazela znaleziono w innym miejscu, w pobli�u, uszkodzony pojazd ze zw�okami humanoid�w. Czerwiec 1993 roku. W obliczu rosn�cej liczby relacji i milczenia Si� Powietrznych republika�ski kongresman z Nowego Jorku, Steven Schiff, domaga si� od ministerstwa obrony informacji w sprawie Roswell, spotyka si� jednak z odmow�. Oburzony tak� niecodzienn� postaw� sk�ada w pa�dzierniku w Kongresie wniosek o wszcz�cie oficjalnego dochodzenia. W lutym 1994 roku do dochodzenia przyst�puje General Accounting O/lice (GAO -rodzaj s�du podleg�ego Kongresowi i badaj�cego wydatki). Si�y Powietrzne przerywaj� milczenie i powtarzaj� swoj� pierwotn� wersj� z 1947 roku. W opublikowanym we wrze�niu 1994 roku dwudziestodwustronicowym raporcie nie ma ju� jednak mowy o "balonie meteorologicznym", lecz o supertajnym zestawie balon�w, tak zwanym "planie Mogul", kt�rego celem by�o opracowanie systemu akustycznego wykrywania przysz�ych radzieckich eksplozji j�drowych. Zestawy te zosta�y wys�ane z White Sands, 140 km na zach�d od Roswell. W tym przypadku armia wykorzysta�a tez� sformu�owan� kilka miesi�cy wcze�niej przez prywatnego badacza Karla Ptlocka. �adna ze stron nie dostarczy�a jednak na jej potwierdzenie najmniejszego dowodu. GAO wstrzyma�o si� od zaj�cia oficjalnego stanowiska i dyskretnie kontynuowa�o swoje dochodzenie. Na pocz�tku 1995 roku angielski producent filmowy Ray Santilli, dyrektor Merlin Group w Londynie, poinformowa�, �e kupi� od operatora ameryka�skich Si� Powietrznych film przedstawiaj�cy autopsj� zw�ok istoty pozaziemskiej znalezionych w 1947 roku w Roswell, co utrzymywane by�o w absolutnej tajemnicy. Pocz�wszy od czerwca, film by� demonstrowany na ca�ym �wiecie. Bezpo�rednim efektem tego by�o odwr�cenie uwagi od dobiegaj�cego ko�ca dochodzenia GAO. 28 lipca GAO przekaza�o sw�j raport kongresmanowi Schiffowi, kt�ry zapozna� z jego tre�ci� pras�. Tekst jest lakoniczny. Po trwaj�cym p�tora roku dochodzeniu GAO ogranicza si� do stwierdzenia nieuzasadnionego zniszczenia wa�nych archiw�w w bazie Roswell i odmawia przyj�cia wersji wojskowych o balonach . A oto jedyna konkluzja raportu: "Sp�r na temat tego, co si� rozbi�o w Roswell, trwa". W opinii Jacka Andersona i Michaela Binsteina, dziennikarzy" Washington Post", badaj�cy spraw� doszli do przekonania, �e Si�y Powietrzne pr�bowa�y ukry� co� bardzo wa�nego . Wrzesie� 1995 roku. W odpowiedzi na krytyk� i wyra�ane w prasie najprzer�niejsze opinie Si�y Powietrzne Stan�w Zjednoczonych publikuj� licz�c� 800 stron dokumentacj�, kt�rej wi�ksza cz�� sk�ada si� z technicznych ekspertyz dotycz�cych balon�w. Materia�y te maj� bardzo niewiele wsp�lnego ze spra