291

Szczegóły
Tytuł 291
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

291 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 291 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

291 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

HANNA E. MALEWSKA, HELIODOR MUSZY�SKI K�AMSTWO DZIECI WARSZAWA 1962 PA�STWOWE ZAK�ADY WYDAWNICTW SZKOLNYCH ;. Arkuszy druk. 13,75; r. Podpisano do druku 362 r. Papier druk. sat. ieru we W�oc�awku. A-8 WST�P Ksi��ka, kt�r� przedstawiamy Czytelnikowi, powsta�a w wyniku bada� nad k�amstwem dzieci i m�odzie�y przeprowadzonych przez autor�w w latach 1958-1959. Materia�y dotycz�ce tego zagadnienia zbierane by�y w ramach planu pracy badawczej Zak�adu Historii i Teorii Moralno�ci Polskiej Akademii Nauk i stanowi� tylko jeden z etap�w przewidzianych prac. Badania nad k�amstwem dzieci�cym s� bowiem pierwszymi z serii bada�, jakie zamierzamy przeprowadzi� nad pogl�dami, postawami i zachowaniami moralnymi dzieci oraz �rodkami wychowawczymi stosowanymi przez rodzic�w. S�dzimy, �e brak nam systematycznej wiedzy o tym, co dzieci my�l� o r�nych sprawach moralnych, co chwal� i co pot�piaj�, jak zachowuj� si� w r�nych sytuacjach konfliktowych, kiedy trzeba dokona� wyboru moralnego mi�dzy r�nymi mo�liwo�ciami; brak nam rzetelnej wiedzy o sposobach wychowania stosowanych przez rodzic�w i ich skutkach dla kszta�towania osobowo�ci dziecka. Jak rodzice karz� i nagradzaj� dzieci i za co? Jakie efekty daje ich post�powanie? Jakie uczynki uwa�aj� dzieci za szczeg�lnie naganne? i dlaczego? - Oto przyk�ady pyta�, na jakie szukamy odpowiedzi w naszych badaniach. S�dzimy, �e empiryczna wiedza o moralno�ci dzieci i m�odzie�y jest niezb�dnym warunkiem dla stworzenia racjonalnego programu wychowania moralnego oraz dla skuteczno�ci stosowanych w wychowaniu me- tod. Dlatego w pracy naszej starali�my si� o zgromadzenie mo�liwie systematycznego i obszernego zbioru informacji na ten temat. Zamierzeniem naszym w tej ksi��ce by�o pokazanie k�amstwa dzieci�cego w takim na�wietleniu, jakie da� mo�e psycholog, pedagog oraz socjolog. Chcemy zorientowa� Czytelnika nie tylko w tym, jak cz�sto dzieci k�ami� i co s�dz� o w�asnych k�amstwach, lecz tak�e i przede wszystkim w tym, dlaczego k�ami� i jak� rol� odgrywa k�amstwo w ich �yciu. Jeste�my bowiem przekonani, �e tylko zrozumienie psychologicznego i �rodowiskowego pod�o�a tej cz�stej w�r�d dzieci sk�onno�ci daje podstawy do jej racjonalnego potraktowania wychowawczego. Wyniki naszych bada� by�y niejednokrotnie przedmiotem dyskusji w Zak�adzie Historii i Teorii Moralno�ci Polskiej Akademii Nauk, co stanowi�o cenn� pomoc w naszej pracy. Za �yczliwe rady i uwagi krytyczne dzi�kujemy serdecznie p. prof. dr Marii Ossow-skiej, oraz wszystkim kolegom z Zak�adu, jak r�wnie� z Zak�adu Teorii Kultury i Przemian Spo�ecznych PAN. Zebranie obfitych materia��w zawdzi�czamy �yczliwej i pe�nej zrozumienia postawie szeregu os�b, kt�rym pragniemy z�o�y� wyrazy podzi�kowania. W pierwszym rz�dzie dzi�kujemy Dyrektorowi Departamentu Szkolnictwa Podstawowego Ministerstwa O�wiaty p. dr Stefanowi Balickiemu za zrozumienie i nieocenion� pomoc w organizacji bada� i wszystkim nauczycielom, kt�rzy wsp�pracowali z nami. Dzi�kujemy tak�e p. dr Halinie Kowalewskiej za przeprowadzenie pr�bnych bada� na terenie Warszawy i wreszcie wszystkim dzieciom, kt�re tak ufnie, szczerze i powa�nie odpowiada�y na nasze pytania. H.M. i H.M Rozdzia� I PSYCHOLOGIA I SOCJOLOGIA NA . US�UGACH WYCHOWANIA UWAGI WST�PNE Cz�owiek sta� si� stosunkowo p�no przedmiotem nauki. Wiedzieli�my ju� bardzo wiele o prawach fizyki, zanim rozpocz�y si� pierwsze nie�mia�e pr�by systematycznych bada� nad ludzkim zachowaniem. Zachowanie ludzkie wcze�niej sta�o si� przedmiotem prawa i moralno�ci ni� przedmiotem nauki. Pierwsze przepisy religijne i prawne reguluj�ce wsp�ycie i zachowanie ludzi w r�nych sytuacjach zrodzi�y si� u zarania ludzko�ci. Pierwsze traktaty o wychowaniu cz�owieka pojawi�y si� ju� w staro�ytno�ci, bowiem zawsze rodzice, nauczyciele, kierownicy �ycia spo�ecznego mieli k�opoty z wychowaniem dzieci. Natomiast stosunkowo p�no, bo w�a�ciwie w naszym stuleciu, podj�to systematyczne, operuj�ce empirycznymi metodami naukowymi badania nad skutkami r�nych sposob�w wychowania dzieci przez rodzic�w. Okres bada� naukowych poprzedzi�y rozwa�ania nad wychowaniem o charakterze filozoficznym, teologicznym i politycznym, kt�re przygotowa�y teren dla p�niejszych bada� empirycznych. W pismach teolog�w, filozof�w, pedagog�w znajdujemy przede wszystkim wskazania jak nale�y wychowywa� dziecko aby wykszta�ci� je na jednostk� warto�ciow�. Obraz owej jednostki warto�ciowej (idea� wychowawczy) r�ni� si� oczywi�cie w zale�no�ci od kultury, religii i obyczaj�w okre�lonego spo�ecze�stwa. Inny by� wz�r m�odzie�ca czy dziewczyny chrze�cija�skiej, inny wz�r ch�opca czy dziewczyny w Chinach, Indiach, czy mahometa�skiej Arabii, inny by� wz�r m�odzie�ca ze stanu rycerskiego, inny m�odego mieszczanina czy ch�opa. Inne by�y r�wnie� wskaz�wki pedagogiczne. We wczesnych pracach ma�o jest konkretnych i popartych systematyczn� obserwacj� informacji o tym, jakie jest dziecko i czym ono r�ni si� od osoby doros�ej. Brak systematycznej wiedzy o kszta�towaniu si� proces�w my�lenia, odczuwania, o sposobach uczenia si� i przystosowywania si� do �ycia w spo�ecze�stwie. Ma�o wiedziano r�wnie� o fizycznym rozwoju dziecka. Stopniowo wzrasta�o zainteresowanie dzieckiem i r�ne ga��zie nauki coraz wi�cej uwagi po�wi�ca�y okresowi dzieci�stwa. Nauka w pierwszym rz�dzie zaj�a si� walk� z umieralno�ci� dzieci, z chorobami niemowl�cymi i z przeciwdzia�aniem epidemiom chor�b dzieci�cych, kiedy jednak medycyna pog��bi�a wiedz� o organizmie dziecka i jego rozwoju, zwr�cono uwag� na znaczenie rozwoju psychicznego u dzieci. Stwierdzono, �e wielk� rol� w �yciu cz�owieka odgrywa umiej�tno�� przystosowania si� do warunk�w otoczenia i �e zdolno�� przystosowania jest zale�na w wielkim stopniu od prze�y� i do�wiadcze� w dzieci�stwie, a wi�c i od sposob�w wychowania dziecka. Ludowa m�dro��, kt�ra g�osi�a, �e ,,niedaleko pada jab�ko od jab�oni" i �e "czym skorupka za m�odu nasi�knie, tym na staro�� tr�ci" przesta�a wystarcza� jako przygotowanie do roli wychowawcy i rodzica. Jednocze�nie te same zagadnienia, o kt�rych m�wi� ludowe przys�owia: zagadnienie wp�ywu dziedziczno�ci i �rodowiska na uzdolnienia i charakter dziecka, zagadnienie w�a�ci- wych sposob�w wychowania i wiele innych, sta�y si� przedmiotem systematycznych bada� psycholog�w, socjolog�w, psychiatr�w i pedagog�w. Obok prac o charakterze etycznym, kt�re przedstawia�y idea� wychowawczy - "jakim ma by� dziecko", pojawi�y si� prace naukowe, informuj�ce o tym, jakie jest dziecko, jak dziecko my�li, jak odczuwa, jak reaguje na kary i nagrody, na surowo�� i pob�a�anie, na izolacj�, na stosunki uczuciowe mi�dzy rodzicami, na �ycie w grupie r�wie�niczej i inne wp�ywy �rodowiska. Jednym z pierwszych, kt�rzy ukazali donios�o�� okresu dzieci�stwa dla kszta�towania si� osobowo�ci, by� psychiatra i psycholog wiede�ski Zygmunt Freud. Zwr�ci� on uwag� na to, �e bardzo wielu jego pacjent�w z powa�nymi zaburzeniami psychicznymi i nerwicami mia�o trudne, b�d� nieszcz�liwe dzieci�stwo. Wskaza� te� w swoich pracach na szereg fakt�w, kt�re by�y niedoceniane b�d� niezauwa�ane: na znaczenie stosunk�w uczuciowych mi�dzy rodzicami i dzie�mi oraz mi�dzy ojcem a matk� dziecka dla kszta�towania si� osobowo�ci i dla zdrowia psychicznego dzieci, na istnienie prze�y� seksualnych u dzieci, na trudno�ci przystosowania si� do wymaga� kultury. Obecnie dla nikogo nie ulega w�tpliwo�ci, �e okres dzieci�stwa jest wa�nym okresem w �yciu ludzkim oraz �e konflikty emocjonalne i urazy prze�yte w dzieci�stwie pozostawiaj� cz�sto wyra�ny �lad w psychice cz�owieka. R�ne sposoby wychowania dzieci, kt�re w toku pracy nazywa� b�dziemy "technikami wychowawczymi" i rezultaty ich stosowania sta�y si� przedmiotem bada� naukowych, a wyniki tych bada� interesuj� coraz liczniejsze rzesze rodzic�w i wychowawc�w. Ten wst�pny rozdzia� nie jest i nie b�dzie wyczerpuj�cym przegl�dem bada� naukowych nad wycho- waniem. Ma on na celu jedynie wskaza� Czytelnikowi w bardzo og�lnych zarysach drog�, jak� przeby�y wysi�ki wychowawc�w i uczonych, maj�ce na celu lepsze rozumienie dziecka oraz zebranie wiedzy, kt�ra pozwoli lepiej przygotowa� dziecko do �ycia w spo�ecze�stwie. OD DORYWCZYCH OBSERWACJI DO SYSTEMATYCZNYCH I EMPIRYCZNYCH BADA� NAD DZIE�MI Psychologia rozwojowa zacz�a si� od tego, �e niekt�rzy rodzice, obok notowania przyrostu wagi i wzrostu swoich milusi�skich, zacz�li notowa� pewne ich osi�gni�cia w zakresie opanowywania umiej�tno�ci ruchowych i pos�ugiwania si� j�zykiem. Pierwsze bardziej systematyczne obserwacje nad rozwojem dziecka zawdzi�czamy Szwajcarowi Janowi H. Pestalozziemu, kt�ry w r. 1774 opublikowa� dane dotycz�ce rozwoju w�asnego syna. Podobne obserwacje przeprowadzili inni badacze, jak Tiedemann i Preyer w Niemczech, Alcott, Shinn i Hali w USA czy Sully w Anglii. W ten spos�b codzienna obserwacja prowadzona nad w�asnymi najcz�ciej dzie�mi przez niekt�rych badaczy zapocz�tkowa�a rozw�j systematycznych bada� nad rozwojem dzieci. W XIX wieku sporz�dzanie protoko��w codziennych obserwacji i opracowywanie biografii (�yciorys�w) ma�ych dzieci by�o g��wn� metod� pracy w psychologii rozwodowej. Obserwacje w ten spos�b zebrane posiada�y zasadnicze braki: po pierwsze, prowadzone by�y przez rodzic�w, co powodowa�o, �e nie by�y one zwykle wolne od sporej dozy subiektywizmu wywo�anego uczuciem i dum� rodzicielsk�, po wt�re, badania by�y przeprowadzane niemal wy��cznie nad dzie�mi ze �rodowisk o wysokim poziomie kultury; poza tym zawiera�y zbyt ma�o jednolitych informacji o warunkach, w jakich wychowywano dziecko i w rezultacie nie dawa�y podstaw do tego, aby wyprowadzi� og�lne wnioski dotycz�ce rozwoju wszystkich dzieci. Zmiana w mo�liwo�ciach uzyskiwania warto�ciowych informacji w skali masowej dokona�a si� pod wp�ywem wprowadzenia do socjologii i psychologii metod statystycznych. Zwr�cono wtedy uwag� na to, �e aby wyprowadzi� wnioski og�lne o pewnych faktach, trzeba dysponowa� dostatecznie du�ym (ilo�ciowo) zasobem jednolitych informacji o tych faktach. Tak wi�c, aby opisa� rozw�j psychiczny dziecka, trzeba przeprowadzi� wiele obserwacji nad dzie�mi z r�nych �rodowisk i to takich obserwacji, kt�re da�yby si� uog�lni�, a wi�c kt�re dostarcza�yby odpowiedzi na te same pytania. Zacz�to opracowywa� plany obserwacji w taki spos�b, aby mo�na by�o w oparciu o nie zebra� jednolite informacje dotycz�ce wielu dzieci pochodz�cych ze �rodowisk r�ni�cych si� pod wzgl�dem poziomu �ycia i kultury, pod wzgl�dem religijnym, rasowym, narodowym itp. Aby zebra� jednolite informacje d-otycz�ce wielu dzieci zacz�to stosowa� �w badaniach nad dzie�mi metod� wywiadu wg z g�ry okre�lonych, r�wnych dla wszystkich, pyta�. Ka�de dziecko by�o po kolei pytane przez badacza o to samo. Zbieranie informacji t� metod� zabiera�o jednak badaczowi bardzo wiele czasu, tote� zmieniono j� w ten spos�b, �e grupy dzieci w wieku szkolnym odpowiada�y pisemnie na ustalony zesp� pyta�, lub rozwi�zywa�y pewne problemy w ramach swoich zada� szkolnych. Taki zesp� pyta� nazywano ankiet� lub testem w zale�no�ci od sformu�owania pyta�. Metoda ankietowa i testowa pozwala na zbadanie wielu os�b w stosunkowo kr�tkim czasie oraz na uzyskanie dosy� jednolitych informacji, kt�re po- zwalaj� na statystyczne i matematyczne opracowanie, dlatego te� jest ona szeroko stosowana. Mo�na ni� jednak bada� wy��cznie dzieci starsze umiej�ce dobrze czyta� i pisa�. Warto�� wynik�w zale�y jednak w du�ej mierze od w�a�ciwego doboru pyta� i od szczero�ci odpowiedzi. Dlatego te� metoda ta wymaga przeprowadzenia wielu indywidualnych pr�b, a p�niej stworzenia atmosfery szczero�ci i zaufania mi�dzy dzie�mi i badaczem, zw�aszcza je�li pytania dotycz� spraw uwa�anych przez dzieci za dra�liwe. Badacze zbierali o dzieciach r�nego rodzaju informacje: za pomoc� . test�w badano inteligencj�, uzdolnienia i zainteresowania, za pomoc� obserwacji, wywiad�w i ankiet kszta�towanie si� charakteru, reakcje moralne, rozw�j my�lenia. Nie tylko dzieci by�y przedmiotem bada� ale r�wnie� i rodzice. Rodzice wychowuj�c dzieci pos�uguj� si� najrozmaitszymi �rodkami, a przy okazji dokonuj� ca�ego szeregu dorywczych obserwacji. Wszystko to stanowi w�a�nie przedmiot zainteresowa� badacza. Dlatego rodzice dziecka s� niezast�pionym �r�d�em informacji. Dlatego te� badaj�c sposoby wychowania i ich skutki przeprowadza si� wywiady nie tylko z dzie�mi, ale i z rodzicami. W badaniach nad psychik� i zachowaniem dzieci stosuje si� czasem metody eksperymentalne. Eksperyment polega w�wczas na tym, �e badaj�cy sztucznie wywo�uje takie warunki, w kt�rych chcia�by podda� obserwacji osob� badan�. Np. metody eksperymentalne w odniesieniu do k�amstwa dzieci�cego stosowali Hartshorne i May w Ameryce (1929/30) oraz Maria Zillig w Niemczech w 1930 r. Eksperymenty tej ostatniej polega�y na tym, �e w zaj�ciach z grup� dzieci wywo�ywa�a ona sytuacje stwarzaj�ce okazje do k�amstwa, przy czym to, czy dzieci k�ami� czy nie, mo�na by�o w spos�b dyskretny skontrolowa�. Tak np. 10 rozdawa�a ona dzieciom koperty zawieraj�ce szereg zabawek i drobiazg�w pozwalaj�c si� nimi bawi� w domu, a nast�pnie dzieci mia�y je zwr�ci� wraz z ca�� zawarto�ci�. Dzieci wiedzia�y, �e przy zwrocie kopert nie b�dzie �adnej kontroli, natomiast p�niej proszono je, aby spisa�y na kartce przedmioty, kt�rych nie odda�y. Poniewa� koperty by�y dyskretnie ponumerowane, mo�na by�o sprawdzi�, kt�re z dzieci oszukiwa�y, czy oszustwo jest cz�ste i jakie dzieci s� szczeg�lnie sk�onne do k�amstwa itp. Metoda, eksperymentu umo�liwia bezpo�redni� obserwacj� zachowania dziecka, na co nie pozwala metoda wywiadu i ankiety. Jest to bardzo cenne, poniewa� wypowiedzi dziecka uzyskane w drodze ankiety, czy wywiadu mog� by� nieszczere. Jednak i metoda eksperymentu, ma braki. Sytuacje eksperymentalne maj� cz�sto sztuczny charakter i dziecko zachowuje si� w nich inaczej, ni� w sytuacjach spotykanych we w�asnym �yciu. Nauka korzysta r�wnie� z do�wiadcze� i obserwacji wychowawc�w internat�w, dom�w dziecka, schronisk dla m�odzie�y, zak�ad�w specjalnych, zebranych w czasie d�ugoletniej pracy. Wystarczy wspomnie� �wietne ksi��ki A. Makarenki, czy J. Korczaka, �eby doceni� donios�o�� spostrze�e� wytrawnego wychowawcy dla teorii wychowania. W ostatnich latach ukaza�y si� reporta�e Salomona �astika, kt�re s� r�wnie� takim zbiorem informacji. Nie dostarczaj� one mo�e systematycznej i uporz�dkowanej wiedzy lecz zmuszaj� do przemy�le� i wskazuj� na zagadnienia, kt�re podj�� musi badacz, stosuj�c bardziej precyzyjne metody pracy. Wszystkie metody, o kt�rych m�wili�my w tym rozdziale, maj� swoje s�abe strony i rezultaty ich stosowania w wielkiej mierze zale�� od pomys�owo�ci i staranno�ci badacza. Jednak w ci�gu XX wieku obli serwujemy bezustanny post�p w zakresie doskonalenia metod badawczych i w zakresie uzyskania informacji o psychice ludzkiej., W badaniach naszych niejednokrotnie korzystali�my z dorobku naszych poprzednik�w. Omawiaj�c poszczeg�lne zagadnienia odwo�ywa� si�' b�dziemy do literatury przedmiotu.1 UWAGI O METODZIE PRZEPROWADZONYCH BADA� NAD K�AMSTWEM Przyst�pienie do bada� nad k�amstwem wymaga okre�lenia, co b�dzie si� rozumia�o pod poj�ciem k�amstwa. W literaturze spotka� mo�na r�ne definicje k�amstwa2. W badaniach naszych przyj�li�my, i� przez k�amstwo rozumiemy ka�de takie zachowanie si� jednostki, kt�remu towarzyszy motyw wprowad� e-niakogo�wb��d3. Przez k�amstwo rozumiemy wi�c nie tylko fa�szyw� wypowied� maj�ca na celu wprowadzenie w b��d, lecz. r�wnie� przemilczenie, udawanie, pozorowanie innej sytuacji ni� sytuacja rzeczywista. Motyw wprowadzenia w b��d jest g��wnym rysem charakteryzuj�cym. k�amstwo. W jaki spos�b przeprowadzali�my nasze badania? Wiosn� 1959 przeprowadzili�my masowe badania ankietowe nad k�amstwem dzieci�cym. Badaniami zosta�a obj�ta m�odzie� klas VI szk� podstawowych z r�nych stron Polski. Chcieli�my otrzyma� 1 Pomin�li�my w naszym opisie badania przy pomocy test�w projekcyjnych, poniewa� om�wienie tego sposobu bada� wymaga�oby wprowadzenia szeregu poj�� i informacji, kt�re wykraczaj� poza zasi�g tego studium. 2 Por. H. Muszy�ski: "Wychowalnie w rodzinie a k�amstwo dziecka". Ruch. Prawniczy, Ekonomiczny, Socjologiczny, nr 2/1961. 3 Por. H. Rowiid Psychologia pedagogiczna, cz. II. Kraik�w 1938. Por. S. B�achowski: "K�amstwo". Chowanna 1932, z. l-4. 12 �wyniki reprezentatywne dla wszystkich dzieci w Polsce w tym wieku. Dlatego te� badania przeprowadzono w kilkudziesi�ciu szko�ach w r�nych miastach, miasteczkach i wsiach polskich, dbaj�c o to, a�eby przebadane dzieci przedstawia�y typowy przekr�j uczni�w -wszystkich klas VI w Polsce. (M�wi�c j�zykiem technicznym, aby pr�ba (dzieci badane) odpowiada�a ca�ej populacji uczni�w klas VI). Badania ankietowe przeprowadzali nauczyciele poinstruowani uprzednio o sposobie przeprowadzania bada�. Ankieta by�a anonimowa, dzieci podpisywa�y j� pseudonimami. Dyskrecj� odpowiedzi zapewnili�my w ten spos�b, �e uczniowie po wype�nieniu ankiet zbierali je w jedn� zbiorcz� kopert� i nast�pnie delegat wybrany przez ca�� klas� wysy�a� j� na adres Zak�adu Historii i Teorii Moralno�ci Polskiej Akademii Nauk /w. Warszawie. Dzieci posiada�y w ten spos�b pewno��, �e ich wypowiedzi pozostan� nieznane ich rodzicom i wychowawcom i �e nie mog� mie� wp�ywu na stopnie ze sprawowania. Razem z ankietami dostawali�my cz�sto par� mi�ych s��w od dzieci, kt�re na og� ustosunkowa�y si� do ankiety ufnie i przychylnie i odpowiada�y bardzo szczerze. Materia�y uzyskane w ten spos�b zosta�y przeniesione na karty statystyczne i opracowane statystycznie. Drugim �r�d�em informacji o dzieciach badanych, zw�aszcza o warunkach, w jakich dzieci si� wychowuj�, by�y wywiady z rodzicami prowadzone w kilku wybranych �rodowiskach. Por�wnanie danych z ankiet dzieci�cych i z wywiad�w z rodzicami niekt�rych dzieci pozwoli�o na lepsze zdanie sobie sprawy z wp�ywu r�nych metod wychowawczych, stosowanych wobec dzieci w domu, na kszta�towanie si� pogl�d�w moralnych badanych dzieci. Prowadzenie wywiad�w z rodzicami nie zosta�o jeszcze zako�czone i dlatego nie podajemy w tej pracy ca�o�ci wynik�w. 13 Charakterystyka badanych dzieci Wspominali�my ju�, �e dzieci badane pochodz� z r�nych stron Polski i z r�nych �rodowisk. Z 2045 przebadanych dzieci pochodzi�o: z Ziem Odzyskanych - 21,l�/o ze �l�ska (z Zag��bia SI�sko-D�browskiego) - 10,3�/o. z Wielkopolski i Pomorza - 19,5�/(� Z.Polski Centralnej � . , - 22,8�A> z Polski Po�udniowej - n^/a z Polski Wschodniej - 13,8�/(> razem 100�/(> Badania przeprowadzili�my w 45 miastach i miasteczkach: Bia�ystok Bielsko-Biala Blachownia Bydgoszcz Bytom Cieszyn Chrzan�w Cz�stochowa Gda�sk Gdynia G�og�w Gniezno Gr�jec Katowice Kielce , oraz w 31 wsiach: Ko�skowola Krak�w Lublin ��d� �owicz Mi�sk Ma�. Olsztyn Opole Opoczno Ostr�w "Wikp. Ostrowiec Swi�t. Pabianice P�ock Pozna� Przemy�l Puck Radom Rzesz�w Skocz�w Stargard �widnica Szczecin Szprotawa Toru� Trubie� Szczec. Warszawa Zabrze Ziel, G�ra �yrard�w Besko, pow Sanok Bodacz�w, pow. Zamo�� Bodlanowo, pow. Nysa Bolszewo, pow. Gda�sk Czarnowice, pow. Gubin Czerrttno, pow. Ko�skie Dzwonowe, pow. Stargard Dzienkowice, pow. Kra�nik Dyn�w, pow. Rzesz�w Frampol, pow, Bi�goraj Gr�dki, pow. Dzia�dowo Goraj, pow. Czarnk�w 14 Jarosz�w, pow. �widnica Koletnik, pow. Suwa�ki K�toolewo, pow. Leszno Lewk�w, pow. Ostr�w Wikp. Lubraniec, pow. W�oc�awek Micha��w, pow. Kielce Mi�kowice, pow. Szczecin Nowoberezowo, pow. Hajn�wka Piechowice, pow. Jelenia G�ra Pi�tnica, pow. �om�a Rytro, pow. Nowy S�cz S�d�w, pow. Rzepin Staw, pow. Che�m Szowsko, pow. Jaros�aw Tuchiowice, pow. �uk�w Unis�aw, pow. Che�m ' Witkowo, pow. Gniezno Wysoka, pow. Gorz�w Zwierzno, pow. Elbl�g Badaniami obj�li�my zar�wno ch�opc�w jak i dziewcz�ta dziewczynki stanowi�y 52,4�/o badanych ch�opcy 47,6�/o rodzice dzieci reprezentowali wszystkie mo�liwe zawody i poziomy wykszta�cenia. Najliczniejsze grupy zawodowe stanowili robotnicy i rolnicy, dalej rzemie�lnicy i urz�dnicy. Dzieci wiejskie stanowi�y 46<)/(^ badanych, dzieci -� ma�ych miast 2Q�/o badanych, dzieci ze �rednich miast 14�/o badanych, dzieci z wielkich miast 20% badanych. Dzieci obj�te badaniami by�y uczniami klas VI szk� podstawowych, najliczniejsza grupa dzieci mia�a 13 i 12 lat, oko�o 18�/o dzieci mia�o wi�cej ni� 13 lat. 62�/o matek naszych dzieci to matki pracuj�ce. Wi�kszo�� dzieci posiada�o 2 lub ponad 2 rodze�stwa. Nawet pobie�ny przegl�d danych uprawnia do wniosku, �e badana grupa jest reprezentatywna dla og�u dzieci w Polsce. ,15 , CZEGO MO�NA SI� DOWIEDZIE� . 'Z NASZEJ ANKIETY? Jak ju� wspominali�my, w drodze bada� ankietowych nie mo�na dowiedzie� si� oczywi�cie jak dzieci post�puj�. Wiedz� o tym, jak dzieci post�puj�, mo�na zdoby� tylko poprzez obserwacj� ich zachowania (i to obserwacj�, w czasie kt�rej dzieci nie wiedz�, �e s� obserwowane). Tote� nasza ankieta mia�a na celu przede wszystkim uzyskanie informacji o tym, c o dzieci my�l� o r � � n y c hs p r a w a c h m o-r a l n y c h i jak dzieci oceniaj�; a wi�c co chwal� i c o p o t � p i a j �. Wiemy wszyscy, �e post�powanie cz�sto odbiega od przekona� moralnych. Wiemy r�wnie�, �e przekonania moralne wywieraj� wp�yw na post�powanie i odwrotnie - post�powanie wywiera wp�yw na przekonania moralne. Np. je�eli kto� bardzo cz�sto bierze �ap�wki i pope�nia nadu�ycia finansowe, jest on sk�onny wyzna� pogl�d, �e w zasadzie branie �ap�wek nie jest niczym z�ym i nie krzywdzi nikogo, a nadu�ycia finansowe nie s� tym. samym co kradzie�. Z drugiej strony, je�eli kto� jest bardzo wra�liwy na nieuczciwo��, uwa�a nadu�ycia za gro�n� form� kradzie�y i rzadko je pope�nia. Dlatego wiedza o pogl�dach daje r�wnie� pewn� wiedz� o tym, jakie zachowania s� mo�liwe. Pewne wiadomo�ci o faktycznym zachowaniu uzyskali�my bezpo�rednio od dzieci i od niekt�rych rodzic�w. Wiadomo�ci te mog� by� w pewnych wypadkach nieprawdziwe, gdy� zar�wno rodzice jak i dzieci, mogli nawet w spos�b nie ca�kiem �wiadomy przejawia� tendencj� do tego, aby odpowiedzi podoba�y si� przeprowadzaj�cym badania. Poprzez zachowanie anonimowo�ci i serdeczn� atmosfer� starali�my si� jednak temu przeciwdzia�a�. Wyniki bada� przedstawione 16 Wype�nione przez dzieci ankiety-testy w tej pracy s� jedynie systematycznym uporz�dkowaniem tego, co dzieci same powiedzia�y o sobie i wyci�gni�ciem szeregu wniosk�w z tych wypowiedzi. A oto tekst ankiety, kt�ry zosta� opracowany po przeprowadzeniu z dzie�mi wielu rozm�w, po analizie 300 ankiet pr�bnych i po szeregu dyskusji w gronie socjolog�w, psycholog�w i pedagog�w: K�amstwo dzieci - 2 17 ANKIETA - TEST WPISZ NAST�PUJ�CE DANE: Data.............................. Miejscowo��........................ powiat........................ wojew�dztwo... Ile masz lat...^.................... ple�..................... Klasa.................. Czy masz rodze�stwo............... ile............... w tym m�odszych od siebie................................................ Wykonywany zaw�d ojca..................... matki................................. (Je�eli ojciec jest rolnikiem - podaj ilo�� hektar�w ziemi, je�eli rodzice maj� dodatkow� prac� zarobkow� w domu - podaj to tak�e). \ ODPOWIEDZ NA .NAST�PUJ�CE PYTANIA: Pytanie l Krysia mia�a na wywiad�wce wszystkie stopnie dobre. Tatu� powiedzia�, �e w nagrod� za dobr� nauk� kupi jej rower, tylko niech si� dalej tak dobrze uczy. Tymczasem po wywiad�wce Krysia zacz�a si� zaniedbywa� w'nauce i po tygodniu, w�a�nie tego dnia, kiedy mia�a p�j�� z tatusiem do miasta po rower, otrzyma�a w szkole dwa niedostateczne. Krysia zastanawia si� czy powiedzie� o tym rodzicom i nie dosta� roweru, czy te� zatai� zaniedbanie w i ten spos�b uzyska� rower, o kt�rym dawno marzy�a. Jak post�pi�by� teraz.,na miejscu Krysi? ........................................ Dlaczego ? Pytanie 2 , ' Jak my�lisz, czy istniej� wypadki kiedy wolno m�wi� nieprawd�? Kiedy Twoim zdaniem wolno, podaj przyk�ady ? .............................. Pytanie 3 Czy Ci si� zdarza, �e m�wisz komu� nieprawd�? Komu najcz�ciej m�wisz nieprawd� ? .................. 18 Dlaczego to robisz ? Podaj przyk�ady k�amstw jakie pope�nia�e� najcz�ciej (opisz dok�adnie komu k�ama�e�, na czym polega�y k�amstwa i dlaczego je pope�nia�e�) Pytanie 4 ; Podkre�l, kt�re z nast�puj�cych post�pk�w uwa�asz za z�e. 1. Nie dotrzyma� obietnicy przyjacielowi. 2. Nie p�j�� w niedziel� do ko�cio�a. 3. Odpisa� zadanie w szkole. 4. Nie odmawia� pacierza. 5. Oczerni� koleg� przed innymi. 6. Zbi� koleg� s�abszego od siebie.- 7. Je�� mi�so w dni postu (w pi�tki). 8. Udawa� chorego, by nie p�j�� do szko�y. 9. P�j�� do kina mimo zakazu rodzic�w. A teraz napisz, kt�re z tych post�pk�w uwa�asz za najgorsze. Za najgorszy uwa�am post�pek nr.......... potem nr.......... potem. Pytanie 5 Jakie kary otrzymujesz najcz�ciej od rodzic�w, je�eli post�pisz �le ? Je�eli post�pisz �le, kogo lub czego boisz si� najbardziej ? , Dlaczego? ................................................................ Pytanie 6 Przeczytaj uwa�nie nast�puj�ce kr�tkie opowiadania: JUREK ' , Podczas zabawy w domu Jurek zbi� wazon. Ojciec jego by� bardzo surowy i Jurek ba� si� go rozgniewa�. Chc�c unikn�� kary powiedzia�, �e otworzy� okno i wiatr przewr�ci� Wazon. Podkre�l, czy uwa�asz, �e m�wi�c nieprawd� Jurek post�pi�: bardzo �le = �le �= ani �le ani dobrze == dobrze 19 PIOTRU� ' Do Piotrusia przyszed� kolega i zaproponowa� mu p�j�cie na ciekawy �film do kina. Piotur� mial jeszcze du�o lekcji do odrobienia, chc�c jednak uzyska� pozwolenie p�j�cia na film, powiedzia� mamie, �e mc nie ma zadane. Podkre�l, czy uwa�asz, �e m�wi�c nieprawd� Piotru� post�pi�: bardzo �le == �le == ani �le ani dobrze =s dobrze MIETEK ' Mietek powiedzia� na lekcji, �e w krajach kapitalistycznych wszystkie- dzieci �yj� w n�dzy. Wiedzia�, �e jest inaczej,ale liczy� na to, �e m�wi�c tak otrzyma lepszy stopie�. , Podkre�l, czy uwa�asz, �e m�wi�c nieprawd� Mietek post�pi�: bardzo �le == �le == ani �le ani dobrze =- dobrze A teraz uszereguj opisane post�pki tych trzech ch�opc�w zaczynaj�c od najgorszego (wpisz imiona dzieci): najgorzej post�pi� ................... potem........................................... dalej.................................... Pytanie 7 Matka Janka jest ci�ko chora. Lekarz powiedzia� jej, �e ka�de zmartwienie mo�e powa�nie pogorszy� jej stan zdrowia. Janek wr�ci� ze szko�y. Po drodze dowiedzia� si�, �e jego starszy brat, kt�ry pracowa� w fabryce uleg� wypadkowi i zosta� odwieziony do szpitala. Matka Janka pyta, czy nie wie gdzie jest brat. Janek nie chce k�ama�, ale wie, w je�li powie prawd� mo�e zaszkodzi� zdrowiu matki. Jak post�pi�by� na jego miejscu? ................................................ Dlaczego? .............................................................................. Pytanie 8 Przeczytaj uwa�nie, nast�puj�ce kr�tkie opowiadania: JADZIA Jadzia chc�c si� pochwali� przed kole�ankami powiedzia�a, �e w czasie wakacji by�a w Gdyni i p�yn�a okr�tem. Tymczasem w okresie wakacji by�a na wsi u swej babki i nigdy jeszcze morza nie widzia�a. Podkre�l, czy m�wi�c nieprawd� Jadzia post�pi�a: bardzo �le = �le = ani �le ani dobrze = dobrze ROMEK Kolega po�yczy� od Romka scyzoryk i niechc�cy z�ama� mu go. Romkowi �al by�o pi�knego scyzoryka, widz�c jednak, �e kolega bardzo jest 20 tym zmartwiony powiedzia�, �e wcale mu na scyzoryku nie zale�y, gdy� w domu ma drugi, co nie by�o prawd�. Podkre�l, czy m�wi�c nieprawd� Romek post�pi�: bardzo �le == �le = ani �le ani dobrze = dobrze HALINKA Wyje�d�aj�c na wycieczk� z klas� Halinka mia�a zabra� pi�k�. Tymczasem zapomnia�a o niej. Nie chc�c si� jednak narazi� ha wyrzuty kole�anek powiedzia�a, �e pi�ka si� zepsu�a. � Podkre�l, czy m�wi�c nieprawd� Halinka post�pi�a: bardzo �le = �le == ani �le ani- dobrze = dobrze ' .' . �� ,' * JACEK Klasa VI mia�a w�asn� pi�k�, kt�r� cz�sto wsp�lnie si� bawi�a. Zbyszek by� pierwszy raz po chorobie w szkole i zapyta� Jacka, czy tego dnia odb�dzie si� gra. Jacek nie lubi� Zbyszka i nie chc�c go dopu�ci� do gry powiedzia�, �e pi�ka jest zepsuta i gry nie b�dzie. Podkre�l, czy m�wi�c nieprawd� Jacek post�pi�: bardzo �le == �le = ani �le ani dobrze = dobrze ZOSIA Zosia dosta�a od tatusia pi�kn� pi�k�. Pewnego dnia kole�anki prosi�y, aby j� przynios�a do zabawy. Zo�ka obawia�a si�, �e pi�ka si� zniszczy, powiedzia�a wi�c kole�ankom, �e po�yczy�a pi�k� kuzynce. Podkre�l, czy m�wi�c nieprawd� Zosia post�pi�a: bardzo �le = �le == ani dobrze ani �le = dobrze A teraz przypomnij sobie wszystkie opowiadania i uszereguj opisane w nich z�e post�pki zaczynaj�c od najgorszego (wpisz imiona dzieci). Za najgorszy uwa�am post�pek................ potem...;........, poterri.,...., dalej.............................. i wreszcie .............................. Pytanie 9 ' Uszereguj nast�puj�ce uczynki wed�ug stopnia z�a zaczynaj�c od najgorszego (a mo�e wszystkie te post�pki s� r�wnie z�e ?): 1. Marek ok�ama� milicjanta. 2. Alina ok�ama�a mamusi�. 3. Jadzia ok�ama�a ksi�dza. 4. Zbyszek ok�ama� przyjaciela. 5. Basia ok�ama�a tatusia. 6. Zygmu� ok�ama� nauczyciela. 7. Hania ok�ama�a obc� pani� spotkan� na ulicy. Za najgorszy uwa�am post�pek nr....... potem nr....... potem nr....... potem.......... dalej.......,., dalej.......... dalej......... 2t Pytanie 10 Bolek ok�ama� swego nauczyciela. Jak my�lisz, dlaczego nie powinien tego robi�, czy dlatego, �e: 1. gdyby si� wyda�o, to by�oby mu wstyd, 2. ludzie straciliby do niego zaufanie, 3. pope�nia grzech i mo�e dosta� si� do piek�a, 4. takie post�powanie martwi Pana Boga, 5. tylko tch�rze m�wi� nieprawd�, 6. grozi za to surowa kara, i 7. mia�by potem wyrzuty sumienia, i; 8. takim post�powaniem sprawia przykro�� rodzicom i wychowawcom : Wypisz numery tych przyczyn, kor� wydaj� Ci si� najwa�niejsze: Bolek nie powinien tak post�pi� z nast�puj�cych przyczyn: nr.......... dalej nr.......... nast�pnie nr.......... potem nr.......... wreszcie nr....................................... Rozdzia� II CHARAKTERYSTYKA ROZWOJU MORALNEGO DZIECKA K�amstwo dzieci�ce, kt�rym b�dziemy si� zajmowali w niniejszej ksi��eczce, jest jednym z przejaw�w moralno�ci dziecka w og�le. Je�eli zas�uguje ono na szczeg�ln� uwag� rodzic�w i nauczycieli, to przede wszystkim dlatego, �e posiada charakter powszechny i uniwersalny. Wyst�puje ono tak cz�sto u dzieci, �e mo�na je uzna� w ich. post�powaniu za nieod��czne. Wychowacze podej�cie do k�amstwa dzieci�cego, jego psychologiczne i socjologiczne wyja�nienie nie mo�e si� dokonywa� w oderwaniu od faz rozwoju moralnego dziecka. Aby zrozumie� przyczyny k�amstw dzieci�cych, ich psychologiczne pod�o�e, nieodzownym jest uwzgl�dnienie wieku dziecka oraz w�a�ciwych temu wiekowi cech rozwoju moralnego. Og�ln� charakterystyk� tego rozwoju pragniemy przedstawi� czytelnikowi w niniejszym rozdziale �. 1 Charakterystyka niniejsza zosta�a opracowana g��wnie w oparciu o nast�puj�ce pozycje: E. B. Hurlock Child Development, New York 1956, rozdz. VIII i XII. E. B. Hurlock Developmental Psychology, New York 1953. L. J. Cronbach Educatioraol Psychology, New York 1954. Vernon Jones Charocter Development in Chiidren (z pracy zbi�r.: L. Carmichael (edit.): Morami of Child Psychology, New York 1954. J. Piaget Le jugement moral chez 1'enfant, Paris 1932. R. Havighurst Human Development and Education, New York 1953. N. Lewit�w Zagadnienia psychologii charakteru, Warszawa 1956. 23 Z PSYCHOLOGII MORALNO�CI Moralno�� jednostki prze jawi� si� w stosunku do zasad post�powania obowi�zuj�cych w je] otoczeniu. Tak np. k�amliwe lub prawdom�wne post�powanie mo�e by� okre�lane jako moralnie z�e lub dobre tylko wtedy, gdy w okre�lonym spo�ecze�stwie obowi�zuje zasada prawdom�wno�ci. Wychowanie ma na celu doprowadzi� do tego, aby jednostka w okre�lonych sytuacjach zawsze dobrowolnie zachowywa�a si� w spos�b zgodny z moralnymi regu�ami post�powania. Aby jednak zachowywa� si� -w spos�b odpowiadaj�cy zasadom moralnym, trzeba, po pierwsze, wiedzie�, jak nale�y si� zachowywa�, po wt�re, koniecznymi s� pewne umiej�tno�ci po��danego zachowania si� i wreszcie, po trzecie, trzeba mie� ch�� i potrzeb� takiego w�a�nie zachowania. Wychowanie moralne jest wi�c nie tylko prostym �wiczeniem w post�powaniu, lecz nadto rozwijaniem wiedzy, uczu� i woli wok� odpowiednich form post�powania. Proces rozwojowy kszta�towania si� moralnej postawy wychowanka obejmuje zatem nast�puj�ce strony: 1. Poznawcz�. Wychowanek musi przyswoi� sobie okre�lone poj�cia moralne, rozwin�� wiedz� moraln� o tym, co jest dobre, a co z�e, musi ukszta�towa� w sobie pewne przekonanie moralne oraz przyj�� jaki� idea� moralnego post�powania, a wi�c zdawa� sobie spraw� z tego, jak powinien post�powa�, aby by� moralnie bez zarzutu. 2. Praktyczn�. Obejmuje ona wykszta�cenie w dziecku nawyk�w moralnego post�powania oraz opanowanie umiej�tno�ci zachowania si� wobec innych w spos�b zgodny z zasadami moralnego post�powania. 24 3. Wolicjonaln�. Idzie tutaj o takie ukszta�towanie uczu� i woli wychowanka, aby moralnie w�a�ciwe post�powanie sta�o si� jego wewn�trzn� potrzeb�. Koniecznym jest zatem rozwijanie jego wra�liwo�ci uczuciowej w odniesieniu do zjawisk moralnych, kszta�towanie postaw moralnych, a wi�c sk�onno�ci do moralnego post�powania, kszta�towanie sumienia dziecka, czyli silnej tendencji do prze�ywania wewn�trznego zadowolenia lub niezadowolenia z moralnej warto�ci w�asnych post�pk�w. Wa�nym jest tak�e wpajanie poszanowania oraz uczuciowe wi�zanie wychowanka z pewnymi warto�ciami moralny- � mi, jak np. szcz�cie innych ludzi, prawda, honor, odwaga itd. Rozw�j moralny dziecka nie jest wi�c bynajmniej procesem prostym, obejmuje on kszta�towanie si� wielu cech osobowo�ci, z kt�rych ka�da posiada istotne znaczenie dla tego rozwoju. Nie wystarcza tylko wiedza o powinno�ciach moralnych ani umiej�tno�� ich wype�niania. Badania pary ameryka�skich psycholog�w S. i E.T. Glueck'�w wykaza�y, �e cz�sto dzieci wykazuj�ce wysoki poziom wiedzy moralnej nie nale�� wcale do tych, kt�re odznaczaj� si� wysokim poziomem moralnego post�powania. Wr�cz przeciwnie, stwierdzili oni, �e w�r�d dzieci notorycznie �ami�cych normy post�powania moralnego (np. m�odocianych przest�pc�w) cz�stym zjawiskiem jest dok�adna znajomo�� norm i zasad moralnego post�powania, co pozwala im niejednokrotnie skutecznie ukrywa� w�asne wykroczenia. . . Wychowanie moralne nie mo�e si� wi�c ogranicza� do ustawicznego powtarzania dziecku, jak powinno ono post�powa�, lecz musi zawiera� elementy budz�ce uczucia i wol� dziecka do takiego w�a�nie post�powania. 25 Z drugiej strony nale�y podkre�li� wa�kie znaczenie rozwijania wiedzy i �wiadomo�ci moralnej dziecka w wychowaniu. Wiedza etyczna dziecka pozwala mu uog�lnia� jego w�asne do�wiadczenia w zakresie prze�y� moralnych i umo�liwia mu przystosowanie si� do r�nych sytuacji w przysz�o�ci. Stopniowe rozwini�cie si� w dziecku ch�ci do post�powania zgodnego z tym, czego oczekuj� ode� inni, w .szczeg�lno�ci wychowawcy, nie oznacza jednak wcale zako�czenia procesu rozwoju moralnego. Fakt bowiem, �e dziecko post�puje nale�ycie mo�e by� spowodowany dodatkowymi okoliczno�ciami, kt�re nie zawsze musz� dawa� gwarancj�, �e postawa moralna dziecka jest dostatecznie silnie utrwalona. W rozwoju i post�powaniu moralnym istotne jest bowiem nie tylko to, jakie post�pki moralne jednostka wybiera, lecz tak�e ze wzgl�du na co dokonuje tego wyboru. Tak np. dziecko, kt�re zacz�o post�powa� w spos�b moralnie po��dany mog�o odkry�, �e tak jest lepiej dla jego w�asnego bezpiecze�stwa. Sta�o si� wi�c moralnym z l�ku przed zbyt surowymi karami, przed pot�pieniem otoczenia itd. ' W ka�dym wypadku, kiedy wyb�r moralnego post�powania nie jest dla jednostki celem, lecz jedynie �rodkiem dla osi�gni�cia jakiego� innego po��danego stanu rzeczy, m�wimy o tzw. moralno�ci h e-t er on'0'm i c z n e j. Moralno�� ta charakteryzuje si� przyjmowaniem norm moralnych jako czego� narzuconego z zewn�trz i podporz�dkowywaniem si� im tylko dlatego, �e jest to konieczne dla obrony w�asnych interes�w. Dziecko czyni dobrze nie dlatego, �e pragnie tak czyni�, lecz dlatego, �e tego chc� inni, a by�oby rzecz� niekorzystn� dla� przeciwstawia� si� ich woli. Post�powanie moralne mo�e by� jednak �r�d�em 26 wewn�trznego zadowolenia. M�wimy wtedy o tzw. moralno�ci autonomicznej. Normy moralne nie s� tutaj traktowane jako co� narzuconego, wr�cz przeciwnie, jednostka sama je aprobuje, uwa�a za potrzebne i pragnie je przestrzega�. Dopiero w moralno�ci autonomicznej nast�puje w�a�ciwy rozw�j sumienia dziecka. Je�eli dziecko b�d�ce jeszcze w stadium moralno�ci heteronomicznej odczuwa niezadowolenie i �al z powodu w�asnych post�pk�w, to jedynie dlatego, �e post�pki te oddalaj� je od czego�, co jest bardzo upragnione lub te� powoduj� wyst�pienie przykrych nast�pstw, kt�rych wola�oby ono unikn��. Tak np. p�acz dziecka, kt�re zrobi�o �le, spowodowany jest tutaj l�kiem przed kar�, przewidywaniem gniewu rodzic�w lub utrat� ich czu�o�ci. Inaczej wygl�daj� natomiast wyrzuty sumienia dziecka b�d�cego w stadium' moralno�ci autonomicznej. Dziecko takie prze�ywa wewn�trzn� przykro�� dlatego, �e jest niezadowolone z w�asnego post�powania, �e wstydzi si� przed samym sob�, �e obraz samego siebie jest zbyt daleki od wymaga�, jakie stawia dziecko sobie. P�acz i �al takiego dziecka nie jest spowodowany l�kiem przed czymkolwiek z zewn�trz, lecz odczuciem przykro�ci z powodu w�asnego post�powania. . Rozr�nienie moralno�ci heteronomicznej i autonomicznej nasuwa wa�kie wnioski odnosz�ce si� do wychowania dziecka. Stadium moralno�ci heteronomicznej jest nieuniknione w rozwoju moralnym dziecka. Zanim dziecko nauczy si� post�powa� moralnie dlatego, �e samo tak chce, musi ono przej�� okres, w kt�rym post�puje moralnie dlatego, �e chc� tego inni, a ono podporz�dkowuje si� ich woli. Jednak rozw�j moralny dziecka nie mo�e na tym poprzestawa�. Rodzice i wychowawcy powinni stara� si� zautonomizo- 27 wa� obowi�zki moralne dziecka, doprowadzi� do tego, by ono samo je sobie stawia�o i samo siebie s�dzi�o za spos�b ich wype�niania. Proces ten nie mo�e si� dokona� bez rozwijania uczu� dziecka, bez odwo�ywania si� do jego ambicji, honoru i godno�ci, do jego dobrej woli w miejsce stosowania gr�b i represji. W rozwijaniu sumienia dziecka nie bez znaczenia s� tak�e stosunki ��cz�ce wychowawc� z wychowankiem. Dop�ki postawa dziecka wobec rodzica lub wychowawcy jest wroga, obronna, nieufna lub niech�tna, dop�ty trudno oczekiwa�, aby dziecko wewn�trznie zaaprobowa�o zasady, kt�re oni g�osz�. Moralno�� dziecka posiada wtedy z regu�y charakter heterono-miczny. Zautonomizowanie g�oszonych dziecku zasad moralnych nast�puje natomiast �atwiej przy stosunkach przyja�ni, sympatii, �yczliwo�ci i zaufania, kiedy dziecko spotyka si� z zach�t� do okre�lonego post�powania. Rozwojowi autonomii moralnej sprzyja wi�c bardziej demokratyczny styl wychowania. MORALNO�� WIEKU DZIECI�CEGO . W�r�d wielu ludzi panuje przekonanie, �e dziecko przychodzi na �wiat ze zdolno�ciami rozpoznawania, co jest dobre, a co z�e oraz z pewnymi sk�onno�ciami do dobrego lub z�ego post�powania. Rodzice cz�sto m�wi� o wrodzonych sk�onno�ciach do niepos�usze�stwa, k�amstwa czy nieuczciwo�ci swoich dzieci. Pogl�dy takie nie dadz� si� absolutnie utrzyma� w �wietle wsp�czesnej wiedzy psychologicznej. Dziecko w pocz�tkowych miesi�cach swego �ycia nie jest ani moralne, ani niemoralne. Nie jest ono zdolne ani do post�powania wed�ug norm moralnych, ani do ich �amania, jedno i drugie wymaga bowiem znajomo�ci 28 Mo�e to problem moralny jest przedmiotem g��bokiego namys�u? / tych norm, a to le�y daleko poza intelektualnymi mo�liwo�ciami nawet 6-miesi�cznego dziecka. M�wimy zatem wtedy, �e dziecko jest po prostu amoralne, za� stadium rozwoju moralnego w�a�ciwe temu wiekowi zwane jest stadium amoralizmu lub "anomii moralnej. ' 29 �wiczenie dziecka w przestrzeganiu spo�ecznie uznawanych norm moralnego post�powania zaczyna si� oko�o drugiego roku jego �ycia. Mo�liwo�ci intelektualne dziecka s� jednak zbyt niskie, aby potrafi�o ono odkry� zasad�, wed�ug kt�rej nast�puje rozr�nienie dobra i z�a. Dlatego uczy si� ono raczej moralnego zachowania w konkretnych sytuacjach. Zachowanie, kt�re zosta�o uznane przez rodzic�w za dobre w jednej sytuacji przejawia dziecko w nast�pnej. Tak np. je�eli dziecko zosta�o pochwalone za podzielenie si� z rodze�stwem s�odyczami, to mo�e ono w przysz�o�ci przejawia� sk�onno�� do podobnego zachowania, ale jednocze�nie mo�e nie odkry�, �e zachowanie to jest oczekiwane w odniesieniu do innych przedmiot�w i sytuacji. Poniewa� rozw�j moralny dziecka oparty jest na wynoszeniu do�wiadcze� z konkretnych sytuacji, przeto wszelka niekonsekwencja w wymaganiach stosowanych wobec dziecka utrudnia lub uniemo�liwia ten rozw�j. Dzieje si� tak wtedy, kiedy ta sama lub r�ne osoby wymagaj� od dziecka r�nych zachowa� w analogicznych sytuacjach. Tak np. matka pozwala dziecku bawi� si� przedmiotem, kt�ry jest zakazany przez ojca lub daje mu "dla uspokojenia" przedmiot,. kt�rym zabawa zwykle jest surowo zabroniona. W takich wypadkach wykszta�cenie w sobie poj�cia, co jest dobre, a co z�e, jest wybitnie utrudnione. Rozw�j post�powania moralnego u dzieci nast�puje w oparciu o przykre lub przyjemne reakcje otoczenia na jego w�asne post�powanie. Je�eli jaki� post�pek dziecka wywo�uje zawsze przykre dla� reakcje ze strony otoczenia (dezaprobata, reprymenda, gniew, zawstydzanie, ch��d, pozbawianie przyjemno�ci i przywilej�w, odmawianie uczu� lub stosowanie represji fizycznych), to dziecko mo�e rych�o go zaniecha�, o ile 30 tylko nie b�d� dzia�a�y tutaj dodatkowe czynniki, jak: silne pragnienie czego�, co jest zakazane, przewidywanie wi�kszej przyjemno�ci po czynie zakazanym oraz jakie� widoki na postawienie na swoim. To, czy dziecko widzi szans� pokonania oporu rodzic�w oraz przeprowadzenia w�asnych zamierze�, jest tak�e w du�ej mierze zale�ne od jego przesz�ych do�wiadcze�. Z drugiej strony, je�eli jaki� post�pek dziecka wywo�uje przyjemne dla� reakcje ze strony otoczenia, jak wyrazy aprobaty, pochwa�y, rado��, ciep�o, dodatkowe przyjemno�ci, okazywanie uczu� i pieszczoty czy wreszcie nagrody, to dziecko mo�e w sobie rych�o rozwin�� silne motywy post�powania w spos�b, kt�ry wywo�uje taki odd�wi�k ze strony otoczenia. Ale i tutaj wyst�pi� musz� dodatkowe warunki niezb�dne dla w�a�ciwego przebiegu tego procesu. Przede wszystkim reakcje otoczenia musz� dziecku naprawd� dostarcza� przyjemno�ci; przyjemno�� ta musi by� bezpo�rednio kojarzona z samym czynem, jakiego si� od dziecka oczekuje, dziecko musi by� pewne, �e okre�lone zachowanie spotka si� z aprobat� i wreszcie wyrazy aprobaty nie mog� by� stereotypowe, zawsze takie same, gdy� wtedy rych�o przestan� by� atrakcyjne. Poznaj�c, co otoczenie uwa�a za dobre, a co za z�e oraz ucz�c si� post�powa� w spos�b zgodny z wymaganiami otoczenia, posiada jednak dziecko na widoku jedynie interes w�asny. Dlatego omawiane stadium rozwoju moralnego nazywane jest cz�sto stadium egocentryzmu. Polega ono na tym, �e dziecko nie potrafi wnika� w cudze po�o�enie i zrozumie� cudzych motyw�w. Posiada ono wprawdzie �wiadomo�� tego, jak powinno post�powa�, ale w post�powaniu swym kieruje si� nie tyle poczuciem powinno�ci, ile w�asnym egoistycznie pojmowanym interesem. D�iec- 31 ko posiada ju� poczucie winy i �amie normy post�powania moralnego w spos�b coraz bardziej �wiadomy, gani wewn�trznie w�asne post�pki, objawia skruch� i obiecuje popraw�, nie posiada jednak do�� silnej woli i wyobra�ni, aby wyrzec si� w�asnej przyjemno�ci. Dziecko, kt�re czyni �le, jest zwykle tak zaabsorbowane chwilowo prze�ywanym celem, �e zapomina o dalszych konsekwencjach w�asnego post�powania. Je�eli za� post�puje w spos�b w�a�ciwy, to tak�e dlatego, �e widzi w tym w�asn� korzy��. Mo�e usi�owa� w ten spos�b zyska� pochwa�� ze strony rodzic�w, zdoby� ich uczucia lub uzyska� jakie� przywileje. Na rozw�j post�powania moralnego dziecka w wieku 2-5 lat wielki wp�yw posiadaj� warunki �ycia w rodzinie. Sk�adaj� si� na nie wzory post�powania panuj�ce w rodzinie, og�lna atmosfera �ycia rodzinnego oraz pozycja, jak� zajmuje dziecko w rodzinie. Dziecko w post�powaniu swoim identyfikuje si� cz�sto z rodzicami lub doros�ymi domownikami. Post�puje wi�c wed�ug wzor�w, z jakimi spotyka si� w �yciu rodzinnym. Tak np., je�eli rodzice przemawiaj� do siebie podniesionym g�osem lub odzywaj� si� do siebie nieuprzejmie, to podobne ,,wzory" zachowania przejawia� b�dzie dziecko w obcowaniu ze swymi r�wie�nikami. W ten spos�b wynosi dziecko z domu pewne modele zachowania si�, kt�re mog� posiada� du�� trwa�o��, tym wi�ksz�, im bardziej przejawianie ich w domu zapewnia�o dziecku powodzenie. Nie bez znaczenia dla rozwoju moralnego post�powania dziecka pozostaje tak�e atmosfera �ycia rodzinnego. W nieustabilizowanym, pozbawionym harmonii wsp�ycia domu nie dokonuje si� w pe�ni podstawowy proces wyuczania dziecka co dobre, a co z�e oraz sk�aniania go przy pomocy systematycznie przejawia- 32 nych reakcji rodzic�w do wyboru w�a�ciwych sposob�w post�powania. W rezultacie dziecko nie wynosi z domu podstawowego zasobu poj��, poczu� i nawyk�w moralnego post�powania. Badacz ameryka�ski Stott stwierdzi� np., �e przest�pczo�� m�odocianych najcz�ciej wywodzi si� z cz�stego przebywania w sytuacjach zaburzaj�cych emocjonaln� stabilno�� dziecka, jak dysharmonia w po�yciu rodzic�w, sta�e uczucie braku pewno�ci i bezpiecze�stwa spowodowane post�powaniem rodzic�w i ich patologicznymi sk�onno�ciami i wreszcie zra�anie si� dzieci do w�asnych rodzic�w. Inna badaczka, Hilda Lewis, obliczy�a, �e na 150 dzieci, kt�rych rodzice rozwiedli si�, 85 przejawia�o niedorozw�j intelektualny, 6 wybitnie aspo�eczne zachowanie, 17 posiada�o rozwini�te tendencje przest�pcze, za� 59 wyra�ne zaburzenia emocjonalne i sk�onno�ci neurotyczne. Rozw�j moralny dziecka wyznaczony jest tak�e w du�ej mierze przez jego sytuacj� w rodzinie. Dziecko potrzebuje w �yciu rodzinnym ciep�a uczuciowego w stosunkach z rodzicami, szacunku i obrony w�asnej osoby oraz zrozumienia dla jego podstawowych pragnie�. Je�eli tego wszystkiego nie znajduje, wtedy z regu�y sprawia trudno�ci wychowawcze i rozwija w sobie inne formy zachowania ani�eli te, kt�re pragn�liby widzie� doro�li. Symonds w badaniach swych stwier-, dzi�, �e dziecko silnie ,,odrzucone" przez rodzic�w, nie lubiane, traktowane w spos�b niech�tny, wrogi lub ze z�o�ci� wykazuje siln� tendencj� do zachowa� agresywnych i wrogo�ci, cz�sto zaczyna unika� doros�ych, absentowa� w szkole, k�ama� i kra��. Rozw�j poj�� i wiedzy moralnej dziecka zwi�zany jest z jednej strony z rozwojem my�lenia i inteligencji, z drugiej jednak ze �rodowiskiem spo�ecznym, w jakim wzrasta dziecko. Dziecko w tym wieku przej- K�amstwo dzieci - 3 ^"SS^ �' ^^ muje wiernie zasady, przekonania i warto�ci moralne swych rodzic�w, kt�rych wp�yw na dziecko jest wtedy na og� bardzo silny i wy��czny. Poj�cia moralne ma�ego dziecka bywaj� z regu�y zaw�one do sfery jego osobistych do�wiadcze�. Na pytanie: "Jakie dziecko jest dobre, a jakie z�e?" dziecko podkre�la przede wszystkim wa�no�� pos�usze�stwa wobec przykaza� rodzic�w. Dobre dziecko, to takie, kt�re s�ucha mamy, pomaga jej, grzecznie si� bawi, nie psuje zabawek, jest uprzejme, nie m�wi brzydkich wyraz�w itd. Z�e dziecko, to takie, kt�re nie chce p�j�� do ��ka, nie chce je��, nie jest pos�uszne, krzyczy, brzydko m�wi, k�amie itd. W swoim s�dzie moralnym dziecko nie jest jeszcze zdolne kierowa� si� okoliczno�ciami czynu lub intencjami sprawcy. O wielko�ci wykroczenia oraz "nie-moralno�ci" czynu decyduj� zwykle dwie okoliczno�ci: w jak du�ym stopniu przekroczone zosta�o prawid�o post�powania podane przez doros�ych oraz jak wysoka kara oczekuje za to sprawc�. Czyn jest tym bardziej z�y, im bardziej jest materialnie niezgodny z tym, czego ��daj� doro�li oraz im surowiej karz� przest�pc�. Tak np. zbi� 10 fili�anek, cho�by niechc�co, jest dla dziecka gorszym przest�pstwem ni� z�o�liwe zbicie jednej. Ok�amanie, �e si� widzia�o psa wielkiego jak .krowa jest gorsze ni� ok�amanie, �e si� widzia�o psa wielko�ci kozy itd. Ten swoisty spos�b warto�ciowania .czyn�w przez dzieci nazwa� Piaget realizmem moralnym. Dziecko poszukuje kryteri�w oceny moralnej w wielko�ciach zjawisk mo�liwie rzeczywistych, jak poczyniona szkoda lub poniesiona kara. 34 MORALNO�� WIEKU WCZESNOSZKOLNEGO Rozw�j moralny dziecka dokonuje si� w spos�b p�ynny i stopniowy, nie zawsze wi�c jego charakterystyk� mo�na zmie�ci� w poszczeg�lnych fazach rozwojowych. W psychologii rozwojowej dziecka wyr�nia si� np. faz� wieku przedszkolnego (3-7 lat) oraz faz� wieku wczesnoszkolnego (7-11 lat). Tymczasem pod wzgl�dem rozwoju moralnego periodyzacja ta musia�aby ulec pewnym przesuni�ciom. Dziecko w pierwszych latach �ycia szkolnego przejawia cechy rozwoju moralnego zupe�nie charakterystyczne jeszcze dla wieku przedszkolnego. Dopiero od oko�o 10 lat (III klasa), kiedy zaczyna ono wrasta� w nowe dla� �rodowisko grupy r�wie�nik�w, zaczynaj� pojawia� si� u niego nowe w�a�ciwo�ci rozwoju moralnego. M�wi�c o moralno�ci dziecka w okresie wczesno-szkolnym musimy wi�c jednocze�nie uwzgl�dnia� dwa ostatnie lata wieku przedszkolnego podpadaj�ce pod wsp�ln� charakterystyk� psychologiczn�. � Egocentryzm dzieci�cy ko�czy si� zazwyczaj mi�dzy 5 a 6 rokiem �ycia. Z czasem odkrywa dziecko, �e aby by� uznawanym za pe�noprawnego cz�onka jakiej� grupy, trzeba post�powa� wed�ug regu� uzna^ wanych w tej grupie. Rozszerzaj�ce si� poza rodzin� spo�eczne kontakty dziecka przyczyniaj� si� do umocnienia tego pogl�du. Zaczyna wi�c ono post�powa� w taki spos�b, aby nigdy nie narazi� si� na ujemn� opini� ze strony otoczenia. To d��eni