2095
Szczegóły |
Tytuł |
2095 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
2095 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 2095 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
2095 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Biografie S�awnych Ludzi
J. E. Neale
El�bieta I
Prze�o�y� Henryk Krzeczkowski
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy 1981
Tytu� orygina�u
Queen Elizabeth I
Wiersze prze�o�y�
Zygmunt Kubiak
Konsultacja naukowa i bibliografia
Edward Potkowski
Wyb�r ilustracji
Krystyna Jurasz-D�mbska
Indeks zestawi�a
Zofia Zmserling
Opracowanie graficzne Jolanta Bar�cz
(c) 1934 by J. E. Neale
(c) Copyright for the Polish edition by Pa�stwowy Instytut Wydawniczy 1981
ISBN 83-06-00528-7
Rozdzia� pierwszy
POCZ�TKI
W niedziel� 7 wrze�nia 1533 roku, w Greenwich, w uroczym pa�acu nad Tamiz�, mi�dzy godzin� trzeci� i czwart� po po�udniu Anna Boleyn urodzi�a dziecko, kt�rego przysz�o�� zwi�zana by�a �ci�le z losami pa�stwa. Los�w tych nikt nie m�g� przewidzie�; jedno tylko by�o jasne, �e narodziny te sta�y si� symbolem najdonio�lejszej przemiany w dziejach kraju.
Sze�� lub wi�cej lat min�o od chwili, gdy Henryk VIII uleg� urokowi czarnych oczu, �ywego temperamentu i francuskiej swobody manier jednej z dam dworu Katarzyny Arago�skiej. W my�lach przes�dzi� ju� spraw� rozwodu. Nie by� to wcale przypadek m�skiej niesta�o�ci: mia� przecie� dosy� okazji, by si� rozerwa� nie komplikuj�c sobie ma��e�skiego po�ycia, i gdyby nie istnia�y inne, nadrz�dne powody rozwodu i ponownego o�enku, nie wiadomo, jak d�ugo Anna Boleyn wytrwa�aby w cnocie, na kt�r� czyha� kr�l. Mog�a zasta� kr�lewsk� metres�, czego na dworze francuskim, na kt�rym przebywa�a przez trzy lata, nie uwa�ano by za dyshonor. Rzecz w tym, �e dla Henryka jako kr�la, drugiego z rz�du w�adcy nowej dynastii, spraw� najpilniejsz� by�o sp�odzenie nast�pcy tronu i zapewnienie w ten spos�b przysz�o�ci domu panuj�cego. W Anglii nie obowi�zywa�o prawo salickie, kt�re wzbrania�oby sukcesji jego jedynemu prawowitemu dziecku, Marii, ale najwi�kszy teoretyk prawa ju� w minionym stuleciu dowodzi�, �e kobieta nie mo�e dziedziczy� tronu angielskiego. W ci�gu czterech i p� wieku od podboju Anglii przez Norman�w panowa�a tylko jedna kr�lowa, Matylda, lecz wyj�tkowo�� tego faktu, a tak�e losy jej by�y r�wnie skutecznymi argumentami przeciw kobiecie na tronie, co jakiekolwiek prawo w rodzaju salickiego. Z panowaniem ko-
POCZ�TKI
biety wi�za�y si� wielkie i oczywiste niebezpiecze�stwa. Musia�aby szuka� m�a w kraju lub za granic�. Gdyby nim by� rodak, zawi��, kt�r� wzbudzi�aby w�adza ma��onka, mog�aby rozpali� wojn� domow�; gdyby za� cudzoziemiec, kraj m�g�by si� sta� prowincj� obcego pa�stwa. Je�li nawet z prawnego punktu wadzenia by�a to sprawa dyskusyjna, przezorno�� stanowczo przemawia�a przeciw kobiecie na tronie.
Oto powody, dla kt�rych Henryk postanowi� mie� syna. Trwa� z Katarzyn� Arago�sk�, dop�ki przy�wieca�a mu nadzieja na nast�pc� tronu, i wed�ug wszelkiego prawdopodobie�stwa pozosta�by przy niej do �mierci, gdyby urodzi�a m�skiego potomka. Ale w roku 1527 mia�a ju� czterdzie�ci dwa lata, by�a o sze�� lat starsza od m�a, t�ga, bez wdzi�ku, postarza�a �yciowymi zawodami. Los prze�ladowa� j� tragicznie w po�ogu. Pi�cioro dzieci - w tym trzech ch�opc�w - przysz�o na �wiat martwych; jedno zmar�o kilka tygodni po narodzeniu; ostatnie urodzi�o si� martwe w listopadzie 1518 roku. W czasach, kiedy ludzie zwykli byli si� dopatrywa� dopustu Bo�ego w ka�dej zarazie, nieurodzaju, w zapadni�ciu si� przegni�ej pod�ogi pod konwentyklem heretyk�w, prze�wiadczenie Henryka, �e niedole jego �ony s� dowodem gniewu Bo�ego, nie dowodzi�o bynajmniej hipokryzji lub przewra�liwienia. Czy� nie przem�wi� jednoznacznie B�g w Ksi�dze Kap�a�skiej: "Kto by poj�� �on� brata swego, czyni rzecz, kt�ra si� nie godzi... bezdzietni b�d�." B�g i racja stanu wyra�nie poleca�y kr�lowi usun�� Katarzyn� Arago�sk�.
Tak oto zapocz�tkowany zosta� s�ynny rozw�d, kt�rego nast�pstwem by�y nieobliczalne skutki zerwania z Rzymem. Henryk rzeczywi�cie kocha� si� do szale�stwa w Annie Boleyn, ale w rewolucji przypad�a jej tylko rola matki nast�pcy tronu. Henryk i Anna zacz�li �y� ze sob� ,na jesieni 1532 roku, sprawa rozwodowa wlok�a si� ju� od sze�ciu lat; kr�l coraz bli�szy by� decyzji ostatecznego zerwania z Rzymem. W styczniu Anna by�a w ci��y, a jako �e osi�gni�cie celu, kt�remu mia� s�u�y� rozw�d, zdawa�o si� pewne, dalsza zw�oka nie mia�a sensu. Dwudziestego pi�tego stycznia Henryk po�piesznie i w tajemnicy po�lubi� Ann�, kiedy za� Cranmer uzyska� bull� papiesk� potwierdzaj�c� jego nominacj� i wyb�r na arcybiskupa Canterbuiry, zerwanie z Rzymem zosta�o sfinalizowane. W maju Cranmer uniewa�ni� ma��e�stwo Henryka z Katarzyn� i uzna� �lub z Ann� za prawomocny. Ko�ci� angielski zrzuci� zwierzchno�� Rzymu. Sta�o si� to g��wnie za przyczyn� dziecka,
NARODZINY EL�BIETY
kt�re Anna nosi�a w swym �onie. O s�awie potomka mia�a dopiero zadecydowa� historia, lecz ju� sam fakt przyj�cia na �wiat stanowi� o tym, �e b�dzie to dziecko angielskiej reformacji.
"Modl� si�, Jezu, taka b�d� wola Twoja, ze�lij nam kr�lewicza'' - takimi s�owami modli� si� wsp�czesny kronikarz. Rzadko si� zdarza�o, by p�e� dziecka tak wielkie mia�a znaczenie. Nikt nie �mia� nawet pomy�le�, �e mog�aby to by� c�rka: lekarze i wr�bici zapewniali kr�la, �e urodzi si� syn. Ju� zawczasu otrzyma� imi� - Henryk lub Edward. Dla u�wietnienia wydarzenia sprowadzono do Greenwich �o�e godne ksi�cia, jedno z najcenniejszych w kr�lewskim skarbcu. Przygotowywano turnieje rycerskie i uczty.
Niestety! Na �wiat przysz�a c�rka. Henryk prze�y� gorzkie rozczarowanie, Anna co� znacznie gorszego. Sprawi�a zaw�d kr�lowi, co wi�cej, zawiod�a si� w swych nadziejach. Wspania�a kariera przysporzy�a jej wielu wrog�w, dla jednych bowiem oznacza�a uszczuplenie, a nawet ca�kowite przekre�lenie ich wp�yw�w na dworze, inni byli przeciwini nowym skrajnym pr�dom religijnym, jeszcze innych dra�ni�a arogancja parweniuszowskiej rodziny kr�lowej, jej w�asny i brata z�o�liwe j�zyki. W owych czasach wp�ywy polityczne rodzi�y nieprzejednanych wrog�w. Straszny by� to dzie�, gdy cz�owiek stawa� si� niepewny kr�lewskich wzgl�d�w. Dworzanie, widz�cy w upadku innych w�asne wywy�szenie, korzystali z ka�dej prawie okazji, by s�czy� jad w uszy kr�la, za� "gniew panuj�cego to �mier�". Przed oszczerczymi j�zykami chroni�o Ann� w pewnej mierze to, �e by�a kr�low�, lecz jej bezpiecze�stwo w znacznie wi�kszym stopniu .ni� przysz�o�� Katarzyny zale�a�o od tego, czy powije nast�pc� tronu. Na tydzie� czy dwa zaledwie przed urodzeniem dziecka wypomina�a Henrykowi jaki� romans, a wtedy us�ysza�a, �e lepiej zrobi, je�li przymknie oczy i przejdzie nad tym do porz�dku, jak post�puj� zacniejsze od niej osoby. Niech zrozumie, m�wi� Henryk, �e w jednej chwili mo�e j� str�ci� znacznie g��biej, ni� j� wyni�s�. W umy�le kr�la istnia� nierozerwalny zwi�zek mi�dzy wol� bosk� a posiadaniem nast�pcy i w tym kry�o si� dla Anny r�wnie wielkie niebezpiecze�stwo jak dla Katarzyny. Przyj�cie na �wiat c�rki ju� zwiastowa�o te mroki, kt�re w ko�cu mia�y j� poch�on��.
Chwilowo jednak sytuacja nie by�a beznadziejna. Anna urodzi�a ksi�niczk� i da B�g urodzi jeszcze Henrykowi ksi�cia. Na wie�� o przyj�ciu na �wiat dziecka rozpalono w mie�cie ogniska i uderzono w dzwony. Cieszono si�, �e 'kr�la spotka� zaw�d - jak powie-
POCZ�TKI
dzia� pewien z�o�liwy ambasador. Nazajutrz u Sw. Paw�a od�piewano uroczyste Te Deum. W �rod� odby�a si� wspania�a ceremonia chrztu dziecka. Lord Mayor Londynu z rajcami, w barwnych strojach i z�otych �a�cuchach, w otoczeniu starszyzny miejskiej i obywateli pop�yn�li paradn� galer� do Greenwich, gdzie przy��czyli si� do lord�w i ich ma��onek krocz�cych w procesji mi�dzy arrasami rozwieszonymi na �cianach dom�w, po uMcach wys�anych zielonymi ga��zkami, do ko�cio�a franciszkan�w. Ojcem chrzestnym by� Cranmer, matkami chrzestnymi staira ksi�na Norfolk i markiza Dorset. Po ceremonii kanclerz Orderu Podwi�zki dono�nym g�osem wyrecytowa� oficjalny tytu� dziecka: "Niech B�g w swej dobroci niesko�czonej da �ycie szcz�liwe i d�ugie szlachetnej i pot�nej ksi�niczce Anglii, El�biecie!"
Przed siedemnastu i p� laty taka sama proklamacja powita�a c�rk� Katarzyny Arago�skiej. Maria by�a ju� doros�a, kiedy jej matka znalaz�a si� w nie�asce; prze�y�a to g��boko i sta�a si� zaciek�� przeciwniczk� nowego �adu. Cesarski ambasador ukradkiem podsyca� te uczucia i udziela� rad, kpi�a wi�c z �ycze� i rozkaz�w ojca z takim uporem, �e gniew jego dochodzi� do niebezpiecznego stanu wrzenia. Niezmiennie traktowa�a Ann� Boleyn jako konkubin�, za� jej c�rk� jako dziecko z nieprawego �o�a, co oczywi�cie zatruwa�o stosunki mi�dzy obiema kobietami. W trzy miesi�ce po przyj�ciu na �wiat El�biety nadarzy�a si� znakomita okazja, by poskromi� pych� Marii i przypomnie� jej, �e nie jest nast�pczyni� tronu, tylko zwyczajn� nie�lubn� c�rk� Henryka. Opieraj�c si� na precedensie stworzono dla male�kiej ksi�niczki jej w�asny dw�r w kr�lewskiej posiad�o�ci Jlatfield. W drodze do nowej siedziby dziecko przewieziono przez Londyn, sprawiaj�c wielk� uciech� rozmi�owanemu w takich widowiskach ludowi, a przy okazji cz�� �wity pos�ano, by zdemolowa�a rezydencj� Marii, zmusi�a j� do z�o�enia ho�du El�biecie i przeniesienia si� na jej nowy dw�r. Na pr�no protestowa�a, nie pozostawa�o jej wi�c nic innego, jak trwa� w uporze, stanowczo domaga� si� zachowania nale�nych jej tytu��w i nie uznawa� Anny i jej dziecka. Z pogard� odtr�ci�a wyci�gni�t� do zgody r�k� kr�lowej i nic ju� nie mog�o u�mierzy� ich wzajemnej nienawi�ci. Nie uleg�y te� poprawie stosunki z ojcem. Kiedy przyje�d�a� odwiedza� El�biet�, zakazywa� Marii opuszcza� jej pok�j i nie chcia� z ni� rozmawia�. Ten stan rzeczy utrzymywa� si� przez rok 1534 i 1535. Ksi�niczka ze swym dworem prze-
�MIER� ANNY BOLEYN
bywa�a w Hatfield, Elt�iam, Hunsdon albo w innych posiad�o�ciach kr�lewskich. Czasami sprowadzano j� na dw�r kr�lewski.
A tymczasem Annie Boleyn ziemia usuwa�a si� spod n�g B�g nie obdarzy� jej synem. Latem 1534 roku m�wiono, �e kr�lowa jest w ci��y, ale Henryk ju� we wrze�niu wiedzia�, �e to nieprawda. Uczucia, kt�rymi przez chwil� zacz�� j� znowu darzy�, przeni�s� na bardizo pi�kn� dwork�, kiedy za� Anna zacz�a si� d�sa�, raz jeszcze brutalnie jej przypomnia�, sk�d si� tu wzi�a. Dw�r kr�lewski �ledzi� te znaki jak stado s�p�w. Anna wci�� jeszcze zachowa�a jakie� resztki w�adzy nad Henrykiem, tej samej, kt�ra go niewoli�a, kiedy byli kochankami, ale gniew budzi�y w nim wybuchy jej z�ego humoru, agas� �ar niegdy� rozpalaj�cy nami�tno�ci, i eo gorsze, pojawi� si� z�owr�bny omen: budzi�o sd� sumienie kr�lewskie! Zacz�� rozwa�a� mo�liwo�� uwolnienia si� od niej. Przeszkod� jednak by�a Katarzyna, gdy� p�ki �y�a, pozbycie si� Anny oznacza�o wskrzeszenie dawnych vk�opot�w z pierwsz� �on�. Waha� si� i w tym w�a�nie czasie Anna zasz�a w ci���. W drodze by� nast�pca tronu.
Z nastaniem roku 1536 pozycja Anny Boieyn wspiera�a si� na dw�ch filarach: na �yciu Katarzyny Arago�skiej i nadziei na kr�lewskiego syna. Z nikim jeszcze los nie obszed� si� tak okrutnie. Si�dmego stycznia umar�a Katarzyna, za� 29, w dniu jej pogrzebu, Anna przedwcze�nie powi�a nie�ywego potomka p�ci m�skiej. Poroni�a swego zbawc�. Teraz ju� nie ulega�o w�tpliwo�ci, �e tragedia zmierza ku rozwi�zaniu, i zaiste nast�pi�o ono szybko. Drugiego maja Ann� aresztowano i osadzono w Tower pod zanzutem zdrady ma��e�skiej pope�nionej z pi�cioma m�czyznami, z kt�rych jednym by� jej w�asny brat. S�d wszystkich uzna� winnymi i sprawiedliwo�ci sta�o si� zado��. Egzekucja Anny odby�a si� 19 maja. �aden ju� ludzki s�d nie zdo�a obecnie ustali�, czy rzeczywi�cie by�a winna zarzucanej jej zbrodni, za� wsp�cze�ni nie byli w tej sprawie jednomy�lni. Wed�ug wszelkiego prawdopodobie�stwa zachowa�a si� nieroztropnie. Je�li nawet posun�a si� za daleko, je�li naprawd� zdradzi�a m�a - takiej za� mo�liwo�ci me mo�na ca�kowicie wykluczy� - to by� mo�e by� to post�pek kobiety, kt�ra w rozpaczliwej sytuacji zdecydowa�a si� na rozpaczliwy krok; pragn�a da� Anglii nast�pc� tronu i siebie uratowa� od zguby. Tak czy inaczej, postawi�a wszystko na jedn� kart� i przegra�a.
Z kretesem! Odebrano jej nawet nadziej�, �e dzi�ki c�rce zatriumfuje po �mierci. W ci�gu czterech dni mi�dzy procesem i egze-
POCZ�TKI
kucj� Cramner mia� znale�� pow�d dla uniewa�nienia ma��e�stwa, a tym samym zdegradowa� El�biet� do rangi bastarda. Nic to, �e brakowa�o logiki w skazaniu i straceniu za zdrad� ma��e�sk� kobiety, kt�ra nigdy nie by�a �on�; Henryk ch�tnie kr�ci� jak szewc kopytem. Nie znamy argument�w Cranmera. Mo�e wykorzysta� fakt, �e starsza siostra Anny by�a kochank� Henryka, co prawo ko�cielne uznawa�o za stosunek uniemo�liwiaj�cy zawarcie zwi�zku ma��e�skiego. W ka�dym razie by�a to przykra sprawa, cho� w ten spos�b jak�� tam dora�n� sprawiedliwo�� wymierzono, i to wcale politycznie. El�bieta znalaz�a si� wi�c w takiej samej sytuacji jak Maria, kt�rej jednak z racji wieku przypada�o pierwsze�stwo, przy czym obie ze wzgl�du ,na p�e� ust�powa�y miejsca swemu bratu z nieprawego �o�a - ksi�ciu Richmond. Sprawa sukcesji wyja�nia�a si� w pewnym stopniu, bowiem w najgorszym wypadku mo�na by�o Richmonda uwa�a� za nast�pc� tronu, je�li nawet nieprawo-witego. W najlepszym nale�a�o ufa� Bogu, �e pob�ogos�awi kr�la potomkiem nie budz�cym �adnych w�tpliwo�ci. Henryk mia� dopiero czterdzie�ci pi�� lat. Katarzyna i Anna nie �y�y, a tym samym przesz�o�� zosta�a przekre�lona. M�g� od nowa zacz�� starania o syna.
El�bieta straci�a matk� w wieku dwu lat i o�miu miesi�cy. Dzi�ki temu, �e mia�a w�asny dom, nie by�a nara�ona na przykro�ci, kt�re nawet jako dziecko mog�aby odczu�. W przeciwie�stwie do Marii nie prze�ywa�a g��boko nneszcz�� swej matki. Rak wstydu i uraz nie toczy� jej dumy. W ka�dym razie nie wchodza� w rachub� wstyd, poniewa� wychowywa�a si� w spo�ecze�stwie, kt�re reagowa�o ca�kiem inaczej ni� my. Rodzic monarcha by� dostatecznie wysok� parantel�, by u�wietni� nieprawe pochodzenie i zmaza� plam� wiaro�omstwa matki. Niewiele te� znaczy� szafot; stanowi� narz�dzie polityki, kt�rej haracz sp�aca�y w owych czasach wszystkie po kolei wielkie rody. Pewien mantua�czyk, opisuj�c Angli� w po�owie owego stulecia, stwierdzi�, �e "wielu jest takich, kt�rzy przechwalaj� si� tym, i� cz�onkowie ich rodzin zawi�li na szubienicy lub zostali po�wiartowani. Niedawno jaki� cudzoziemiec zapyta� angielskiego kapitana statku, czy w jego rodzinie kto� zosta� powieszony lub po�wiartowany, na co us�ysza�: "O ile mi wiadomo, nie." Na co inny Anglik szepn�� do cudzoziemca: "Nie dziwcie si�, panie, on nie jest szlachcicem."" El�biecie wystarczy�o, �e jest c�rk� Henryka VIII. To by� ojciec, z kt�rego mog�a by�, i s�usznie by�a, dumna i kt�rego kocha�a. Kwestia winy matki zawsze pozo-
10
WCZESNE DZIECI�STWO EL�BIETY
stawa�a pod wielkim znakiem zapytania. Co prawda pisarze katoliccy d�ugo jeszcze wspominali jej frywolno��, popuszczaj�c przy okazji wodze fantazji, ale za to pisarze protestanccy wynosili pod niebo jej cnoty.
W chwili zgonu matki El�bieta przebywa�a w Hunsdon pod opiek� lady Bryan, ongi� nadwornej wychowawczyni czy te� guwernantki ma�ej Marii. W li�cie do Thomasa Oromwella �ali�a si� lady Bryan na niezliczone k�opoty zwi�zane z prowadzeniem domu. Skar�y�a si�, �e nie wie, jak� w�a�ciwie pozycj� zajmuje El�bieta w hierarchii dworskiej, skoro pozbawiona zosta�a godno�ci ksi�niczki, o czym zreszt� lady Bryan s�ysza�a tylko nie sprawdzone pog�oski. Nie wie, jak tytu�owa� El�biet�, jak w�a�ciwie ma si� wobec niej zachowywa�, jakie polecenia wydawa� s�u�bie. Garderoba dziecka jest w okropnym stanie; dziewczynka nie ma sukienki, nie ma sp�dniczki, halki, p��tna na koszule. Brak te� innych niezb�dnych rzeczy. Co wi�cej, m�ska g�owa domu, ipan Shelton, narzuca jej, lady Bryan, sw� wol�, wtr�ca si� do spraw wychowanki, ��da, by lady El�bieta zasiada�a z ca�ym ceremonia�em, publicznie, do obiadu i kolacji. "Niestety - pisze strapiona dama - obowi�zki takie nie s� stosowne dla dziecka w jej wieku. Zawiadamiam Pana, i bior� pe�n� odpowiedzialno�� za moje s�owa, �e nie mog� zar�czy� za zdrowie Jej Wysoko�ci, je�li b�dzie zmuszana do przestrzegania tych obowi�zk�w, do sto�u bowiem podaje si� r�ne mi�siwa i owoce, i wina, mnie za� trudno b�dzie broni� ich Jej Wysoko�ci. Przecie� Pan wie, �e nie miejsce to na zwracanie uwagi, tym bardziej, �e ona jest jeszcze za m�oda, by mog�a zrozumie� reprymend�. W takich warunkach nie b�d� imog�a wychowa� jej tak, by przynios�a zaszczyt Jego Kr�lewskiej Mo�ci, ani dla jej w�asnego dobra, ani w zdrowiu, ani zgodnie z moj� skromn� uczciwo�ci�." Po czym dodaje: "B�g jeden wie, jak bardzo Ja�nie Panienka cierpi, bo bardzo powoli rosn� jej nowe z�by, wskutek czego pozwalam Jej Wysoko�ci na znacznie wi�cej, ni� chcia�abym. Da B�g, �e kiedy z�by si� wyr�n�, uda mi si� inaczej ni� dot�d pokierowa� Jej Wysoko�ci�, tak �e Jego Kr�lewska Mo�� b�dzie mia� wielk� pociech� z Jej Wysoko�ci. Nie widzia�am bowiem jeszcze w �yciu dziecka tak poj�tnego, o tak �agodnym usposobieniu. Niech Pan Jezus ma w swojej opiece Jej Wysoko��." Braki w garderobie, cho� tak zdawa�y si� martwi� lady Bryan, by�y kl�sk�, kt�ra mog�a si� przytrafi� w ka�dej innej sytuacji. Nie �wiadczy�y o tym, by los Anny Boleyn w jakiejkolwiek mierze os�abi� uczucia, kt�rymi Hen-
POCZ�TKI
ryk darzy� c�rk�. By� na to zbyt dobrym ojcem, za� niezwyk�a jak na jej wiek inteligencja El�biety jeszcze bardziej go do niej przywi�zywa�a. Opowiadano, �e jako sze�cioletnia dziewczynka zachowywa�a si� z powag� czterdziestoletniej kobiety. "Je�li b�dzie nadal tak wychowywana - pisa� sekretarz Wriothesley - zostanie ozdob� p�ci niewie�ciej."
Nie brak�o jej mi�o�ci, kt�rej dziecko jest tak bardzo spragnione. Macocha, Katarzyna Parr, by�a dla niej drug� matk�. Zmieni� si� nawet stosunek jej siostry Marii, bowiem �mier� Katarzyny Arago�skiej tu� przed straceniem Anny Boleyn utorowa�a drog� ca�kowitemu pogodzeniu si�str. Mari� kosztowa�o wiele podporz�dkowanie si� woli ojca, kt�ry nie uznawa� �adnych p�rodk�w, ale jej kuzyn cesarz, potrzebuj�c politycznego poparcia Henryka, nalega� i w lipcu 1536 roku Maria ust�pi�a. Na poz�r podda�a si� ca�kowicie, jednak prawdziwe swe my�li ukry�a w najg��bszych zakamarkach duszy. Odt�d usta� dokuczliwy obowi�zek tytu�owania siostry "ksi�niczk�". Maria nie musia�a ju� nadskakiwa� El�biecie. Otrzyma�a w�asn� �wit�, jak przysta�o na c�rk� kr�lewsk�, za� we wsp�lnym domu przypad�a jej teraz rola starszego partnera. Mog�a wreszcie da� wyraz swej wrodzonej serdeczno�ci; do ojca pisa�a: "Moja siositra El�bieta jest tak poj�tnym dzieckiem, �e nie w�tpi�, i� z czasem przysporzy Najja�niejszemu Panu wiele rado�ci."
Obie siostry cz�sto bywa�y na dworze kr�lewskim. W pa�dzierniku 1537 by�y obecne podczas chrztu nast�pcy tronu, kt�rego B�g w swej wielkiej dobroci zes�a�, by pocieszy� Henryka, tym bardziej pociechy tej spragnionego, �e zmar� jego nie�lubny syn, ksi��� Richmond. Maria by�a matk� chrzestn�, za� El�bieta nios�a bogato zdobione krzy�mo, czyli sukienk� chrzestn�, j� za� sam�, jako �e by�a jeszcze bardzo ma�a, nios�o dw�ch lord�w. Rzecz naturalna, �e Edward pokocha� sw� siostrzyczk� El�biet�; dzieli�a ich nieznaczna r�nica wieku i mieli nauczycieli i wychowawc�w, kt�rzy my�leli podobnie. El�bieta pilnie wyszywa�a noworoczne prezenty dla braciszka, a kiedy zacz�� pobiera� nauki, pisa�a do niego listy po �acinie i po francusku.
Jeden tylko cie� pada� na t� idyll�. El�bieta, podobnie jak Maria, zachowa�a pozycj� nie�lubnej c�rki. W praktyce, co prawda, mia�o to coraz mniejsze znaczenie. Obie dziewczynki by�y na r�wni z Edwardem "najdro�szymi dzie�mi" kr�la i zajmowa�y na dworze oraz podczas oficjalnych ceremonii nale�ne im z tej racji miejsca. Kijdy za� uchwa�� parlamentu z roku 1544 uznano ich prawo
12
EDUKACJA KSIʯNICZKI
do sukcesji, nominalna pozycja dziewczynek okaza�a si� tym, czym w istocie ju� by�a, czyli formalnym reliktem minionych wydarze�. Akt parlamentu oznacza� faktyczne uznanie ich prawowitego pochodzenia, wszelkie za� kroki, jakie podj��by Henryk, by doprowadzi� do przekre�lenia dawnych decyzji i podania w w�tpliwo�� w�asnych orzecze�, by�yby czyst� lekkomy�lno�ci�. Po co budzi� �pi�ce licho?
W tych w�a�nie latach zacz�a si� normalna edukacja El�biety. Mia�a to szcz�cie, �e przysz�a na �wiat w okrasie szczytowego rozkwitu idei renesainsu. Wiek szesnasty pod wieloma wzgl�dami mo�e wydawa� si� nam odleg�� przesz�o�ci�, lecz w dziedzinie kszta�cenia kobiet bliski jest naj�wietniejszym osi�gni�ciom naszych czas�w. Nie by�o to owocem jakiej� drastycznej przemiany w my�leniu, lecz w�a�ciwie rozwini�ciem �redniowiecznej tradycji chrze�cija�skiej. Czy� nie uczy� �w. Pawe�, �e "nie masz m�czyzny ani kobiety: albowiem wy wiszyscy jedno jeste�cie w Jezusie Chrystusie"? Kobiety by�y r�wne m�czyznom, w tym przynajmniej, �e posiada�y dusz�, �artem z duchowego punktu widzenia by�o rzecz� po��dan�, by naulki pobiera�y w szkole chrze�cija�skieh obyczaj�w. Nauk takich udziela�y do�� Mcane w �redniowiecznej Anglii �e�skie klasztory i szko�y tworzone przy kaplicach gildii oraz fundacjach ko�cielnych, tak wi�c renesansowi nauczyciele mieli tradycj�, do kt�rej mogli nawi�za�. Pami�taj�c o chrze�cija�skim celu edukacji, dbali r�wnocze�nie o rozw�j duchowy i zmieniali metody nauczania. Uczomo greki i �adny, by panny odpowiada�y chrze�cija�skiemu idea�owi, i ten sam cel przy�wieca� doborowi lektur dla uczennic. Nauka, pisa� najwi�kszy �wczesny teoretyk, ma wznosi� umys� ku znajomo�ci rzeczy szlachetnych i odrywa� od rozpami�tywania rzeczy plugawych. Co prawda, nie brak�o ludzi nastawionych krytycznie, 'kt�rzy krakali o s�abo�ci natury niewie�ciej, o zami�owaniu kobiet do nowinek i przyrodzonej im sk�onno�ci do grzechu. Uwa�ali, �e s� wystarczaj�co niebezpieczne i nie ma potrzeby pog��bia� ich przewrotno�ci i bezczelno�ci pomys�ami i elokwencj� pisarzy staro�ytnych. Ewa-sawantka rysowa�a si� im jako wizja przera�aj�ca, nie byli jednak w stanie zapobiec jej pojawieniu si� na �wiecie.
Ma�gorzata, matka Henryka VII, by�a w Anglii jedn� z pierwszych kobiet, w kt�rych wykszta�ceniu przejawi�a si� ta tendencja. �acin� zna�a s�abo, za to francuskim w�ada�a tak biegle, �e przet�umaczy�a na angielski Z�ote zwierciad�o dla grzesznej duszy. By�a
13
POCZ�TKI
patronk� Caxtona i hojn� dobrodziejk� uniwersytet�w. W nast�pnym po niej pokoleniu nowy typ kobiety wkroczy� stanowczo na scen� g��wnie dzi�ki dw�m zbie�nym pr�dom. Jeden, rodzimy, wywodzi� si� ze �rodowiska oksfordzkdch humanist�w i katolickich reformator�w pozostaj�cych pod wp�ywem b�yskotliwej i �mia�ej umys�owo�ci sir Tomasza More'a. Do tego grona, szczyc�cego si� za�y�� przyja�ni� wielkiego Erazma, nale�eli Linacre, Grocyn i Co-let. S�yn�y z uczono�ci trzy c�rki More'a i ich kuzynka Margaret Giggs, wychowane w domu, w kt�rym kobiety traktowano w rozmowach jak r�wne m�czyznom i gdzie wiedza i dowcip krzy�owa�y si� w powietrzu. Margaret Mor�, opr�cz doskona�ej znajomo�ci greki i �aciny, posiada�a wiadomo�ci z dziedziny filozofii, astronomii, fizyki, arytmetyki, logiki i muzyki. Takie w�a�nie kobiety nadawa�y ton epoce, za� humani�ci z dum� wspominali je w listach do zagranicznych uczonych.
Pr�d ten wzmacnia�y obce wp�ywy, kt�re dotar�y za po�rednictwem Katarzyny Arago�skiej. W Hiszpanii, gdzie sp�dzi�a dzieci�stwo, szlachetnie urodzone damy przyja�ni�y si� z uczonymi, by�y patronkami literatury i nawet naucza�y na dw�ch uniwersytetach. Matka Katarzyny dba�a o wykszta�cenie swych c�rek i sprowadza�a dla nich zagranicznych uczonych jako preceptor�w. W sprzyjaj�cej atmosferze dworu Henryka VIII Katarzyna, rzecz jasna, sz�a za tym przyk�adem, dbaj�c o edukacj� swej c�rki. Linacre, przyjaciel Mofre'a, otrzyma� polecenie skompilowania gramatyki �aci�skiej, za� hiszpa�ski uczony Vives, jedna z najsympatyczniejszych postaci w historii wychowania, sprowadzony do Anglii napisa� Plan studi�w dla dziewcz�t, by wed�ug niego kierowano wykszta�ceniem Marii. Pewn� miar� poziomu osi�gni�tego w edukacji kobiet wysokiego urodzenia, od czas�w kiedy kr�lowa Ma�gorzata w�ada�a francuskim i mia�a pewne poj�cie o �acinie, jest fakt, �e ksi�niczka Maria, cho� nie by�a intelektualistk�, zna�a biegle �acin�, francuski i hiszpa�ski oraz nie�le w�ada�a w�oskim.
Takie oto dziedzictwo otrzyma�a El�bieta, dziecko obdarzone bystrym umys�em. Lata jej edukacji przypad�y na okres drugiego wielkiego pokolenia, kiedy to os�ab�y wp�ywy starszego �rodowiska uczonych Oksfordu, a wzros�o znaczenie m�odej grupy z Cambridge. Niejednemu z tych ludzi pisana by�a s�awa i nazwiska ich s� nie�le znane, ca�e za� grono mia�o w przysz�o�ci odegra� wa�n� rol� w karierze El�biety. Wzorem uczono�ci by� John Cheke. On sam i jego ulubiony ucze� Roger Ascham, a tak�e ulubiony ucze�
14
KR�G HUMANIST�W Z CAMBRIDGE
Aschama, William Grindall, podobnie jak William Cecil, James
Pilkington i William Bili, wywodzili si� z St. John's College. W innych kolegiach studiowali Nicholas Bacon, Thomas Smith, Thomas Wilson, Walter Haddon, Mathew Parker, Ponet, Bidley, Richard Cox i John Aylmer. W ostatnich latach panowania Henryka VIII mog�o si� wydawa�, �e pod ich wp�ywem jest m�odzie� i przysz�o�� Anglii, z wyj�tkiem pewnych potencjalnych o�rodk�w niezgody ��czonych z Mari� Tudar. Cox i Cheke byli preceptorami nast�pcy tronu, Grindall, a po nim Ascham uczyli El�biet�, Aylmer za� lady Jane Grey. Poniewa� to oni, zgodnie z wytyczanymi przez religi� chrze�cija�sk� celami edukacji, kszta�towali zar�wno religijny, jak intelektualny pogl�d na �wiat swych uczni�w, mogli si� spodziewa�, �e im przypadnie intelektualne kierowanie pa�stwem i Ko�cio�em. Ich przyjaciele zostawali przyjaci�mi ich wychowank�w. Oni sami sk�ania�a si� ku radykalniejszym tendencjom religijnym ni� kr�g skupionych wok� More'a wyznawc�w liberalizmu katolickiego i konserwatywnego, stronnik�w starego �adu, Katarzyny Arago�skiej i jej c�rki, a przeciwnik�w Henryka VIII. Los zaplanowa� �ycia Marii i El�biety jako antytez�, wi���c za� ka�d� z nich z jednym z tych �wietnych, ca�kowicie odmiennych �rodowisk uczonych tworzy� prawdziwe arcydzie�o.
Nie wiemy, jak wygl�da�a edukacja El�biety do uko�czenia przez ni� dziesi�tego roku �ycia. Jej brat Edward, dziecko r�wnie� przedwcze�nie rozwini�te, zacz�� si� uczy� �aciny w sz�stym roku �ycia, za� pod koniec dziesi�tego zabra� si� do j�zyka nowo�ytnego - francuskiego. El�bieta uczy�a si� w�oskiego i francuskiego maj�c lat dziesi�� i prawdopodobnie nie�le ju� wtedy zna�a �acin�. Pierwszy z jej zachowanych list�w do kr�lowej Katarzyny Parr z lipca 1544 raku by� pisany po w�osku. Pod koniec tego� roku sko�czy�a t�umaczenie poematu Ma�gorzaty Nawarskiej Zwierciad�o grzesznej duszy. Poemat w kunsztownej, w�asnor�cznie haftowanej oprawie by� prezentem noworocznym dla kr�lowej. W poprzedzaj�cym go li�cie ksi�niczka czerpa�a ze zbior�w sentencji i wa�kich aforyzm�w, tak jak inne dzieci epoki Tudor�w, kt�re ukazuj� si� nam w swych listach i na portretach niczym pominiejszane wersje os�b doros�ych. Tak oto ju� w dzieci�stwie wpad�a w nawyk, kt�ry z czasem sta� si� przekle�stwem niezno�nie zaciemniaj�cym i komplikuj�cym jej erudycyjne pos�ania. "Wiedz�c - zaczyna� si� list - �e ma�oduszno�� i lenistwo s� w istocie rozumnej najbardziej odstr�czaj�cymi wadami i �e (jak rzecze filozof) narz�dzie
15
POCZ�TKI
nawet z �elaza czy innego metalu szybko rdzewieje, je�li nie jest stale w u�yciu, jako i umys� m�czyzny lub kobiety t�pa si� i staje niezdolny do zrobienia czegokolwiek lub zrozumienia, je�li nie jest stale zaj�ty jakimi� studiami: eo bior�c pod uwag�, positano-wi�am u�y� tych skromnych zdolno�ci, jakich B�g mi u�yczy�, by pokaza�, na co mnie sta�."
Dowodem tych zdolno�ci by� straszliwie nudny poemat francuski prze�o�ony na el�bieta�sk� proz�. Tytu� przypomina� literackie osi�gni�cie prababki El�biety, Ma�gorzaty. Temat dokuczliwie i natr�tnie podkre�la�, i� celem uozono�ci jest wznoszenie umys�u ludzkiego do poznania qpraw najszczytniejszych. "Gdzie� jest piek�o pe�ne cierpie�, b�lu, nieprawo�ci i m�k? Gdzie� jest otch�a� blu�nierstwa, z kt�rego wywodzi si� wszelka roapacz? Czy� istniej� piek�a do�� g��bokie, by ukara� jedn� dziesi�t� mych grzech�w?" - i tak dalej. Jak�e wi�c dziwi� si� przedwczesnej powadze inteligentnych dzieci owych czas�w? A przecie� nie cytowali�my fragment�w najgorszych, poemat bowiem pogr��a si� w erotycznej mistyce: "Lecz ty, kt�ry� oddali� si� od mego �o�a, a kochanki nieprawe na me miejsce wprowadzi�e�, by z nimi uprawia� rozpust�; pami�taj, �e jednak mo�esz do mnie wr�ci�... O biedna duszo! Gdybym mog�a znale�� sd� tam, gdzie tw�j grzech ci� skierowa�; cho�by na drogach rozstajnych, gdzie godzinami czyhasz na w�drowc�w, by ich oszuka�... Dlatego, zaspokoiwszy sw� chu�, zarazi�e� cudzo��stwem ca�� ziemi�, kt�ra ci� otacza."
W tym w�a�nie roku, w kt�rym t�umaczenie to powsta�o, El�bieta dzi�ki swym studiom zwi�za�a si� z grup� humanist�w z Cambridge. W lipou wezwano stamt�d Johna Cheke'a do pomocy Ri-chardowi Coxowi, pierwszemu preceptorowi ksi�cia Edwarda, za jego za� parad� w kilka miesi�cy p�niej sprowadzono na dw�r kr�lewski Williama Grindalla, ucznia Aschama, i mianowano go nauczycielem El�biety. Grindall by� �wietnym znawc� staro�ytno�ci greckich i cz�owiekiem o wielkim wdzi�ku. Ascham nie wiedzia�, co bardziej podziwia�, czy talenty uczennicy, czy pilno�� nauczyciela. Przesz�o trzy lata Grindall czuwa� nad �aci�skimi i greckimi studiami El�biety, ale w styczniu 1548 ten znakomicie zapowiadaj�cy si� m�odzieniec zarazi� si� d�um� i zmar�.
W chwili jego �mienci El�bieta rezydowa�a z Katarzyn� Parr - wdow� po Henryku VIII. Zar�wno Katarzynie, jak i jej nowemu m�owi bardzo zale�a�o na tym, by miejsca Grindalla nie zaj�� Ascham, kt�rego �yczy�a sobie El�bieta. Pozna�a go dzi�ki Grin-
16
ASCHAM KIEKUJE NAUK� EL�BIETY
dallowi i korespondowa�a z nim po �acinie, w j�zyku uczonych. Postawi�a na swoim, co dobrze �wiadczy o jej samodzielno�ci; oczywi�cie Ascham stara� si� na ni� wp�yn��. Wyb�r okaza� si� szcz�liwy, cho� Ascham nied�ugo utrzyma� si� na tym stanowisku. Pod koniec roku 1549 lub na pocz�tku roku nast�pnego rzuci� je po jakiej� k��tni z jednym z domownik�w. W pami�ci zachowa� si� przede wszystkim jako preceptor El�biety, i s�usznie, poniewa� doradza� ju� Grindallowi w sprawach jej edukacji, nim jeszcze zosta� powo�any na to stanowisko, a po ust�pieniu, do samej �mierci, mia� wp�yw na jej nauk�. To on pomaga� jej wyrobi� sobie piejkn� w�osk� kaligrafi�, kt�rej u�ywa�a pisz�c swe wa�niejsze pos�ania. W swej ksi��ce Nauczyciel i w listach, kt�re og�oszono nied�ugo po jego �mierci, Ascham przekaza� potomno�ci wiele przemi�ych pochwa� pod adresem swej pani i jemu zawdzi�czamy prawie wszystkie wiadomo�ci dotycz�ce jej edukacji.
W ci�gu tych dw�ch lat, kt�re sp�dzi�a pod opiek� Aschama, El�bieta codziennie rano pog��bia�a znajomo�� greki. Dzie� zaczyna� si� od lektury Biblii po grecku, po czym czyta�a i t�umaczy�a takich autor�w klasycznych, jak Isokrates, Sofokles i Demo-stenes. Przek�ada�a teksty wpierw na angielski, z angielskiego za� ponownie na grek�. Ascham by� wielkim zwolennikiem tej metody podw�jnego przek�adu. Popo�udnia po�wi�ca�a El�bieta �acinie. Przeczyta�a prawie ca�ego Cycerona i znaczn� cz�� Liwiusza. Lektur� greckiej Biblii uzupe�nia�a pismami �wi�tego Cypriana, Me-lanchtona Loci communes - s�ynnym komentarzem do zasad teologu protestanckiej i sztuki rz�dzenia pa�stwem - oraz innymi dzie�ami podobnej natury. Ponadto od�wie�a�a znajomo�� francuskiego i w�oskiego: j�zyka hiszpa�skiego nauczy�a si� prawdopodobnie kilka lat p�niej.
"Trudno powiedzie� - powiadamia� Ascham swego przyjaciela Sturma, s�ynnego protestanckiego uczonego ze Strasburga - co bardziej podziwia� nale�y w mojej znakomitej uczennicy: talenty wrodzone czy nabyte. Skupia w sobie wszystkie cnoty wychwalane przez Arystotelesa: urod�, postaw�, roztropno�� i pracowito��. Sko�czy�a w�a�nie szesna�cie lat i zadziwia niezwyk�� w tym wieku i u osoby tej pozycji towarzyskiej postaw� pe�n� godno�ci oraz �agodnym usposobieniem. Z najwi�ksz� gorliwo�ci� przyk�ada si� do prawdziwej religii i nauki. Umys�owi jej obce s� kobiece s�abo�ci, wytrwa�o�ci� dor�wnuje m�czy�nie, za� w pami�ci d�ugo zachowuje to wszystko, co szybko nabywa. Po francusku i w�osku m�wi
17
POCZ�TKI
r�wnie dobrze jak po angielsku, ch�tnie i cz�sto rozmawia ze mn� po �acinie, kt�r� w�ada biegle; grek� zna zno�nie. Jej kaligrafia, kiedy pisze po �acinie i grecku, jest przepi�kna. Jej znajomo�� muzyki dor�wnuje umi�owaniu tej sztuki. Ubiera si� bardziej z elegancj� ni� na pokaz. Lubi taki styl, kt�ry jest narzucony przez temat, trafno�� osi�ga dzi�ki swej skromno�ci, piejkno dzi�ki jasno�ci. Najwy�ej ceni skromne metafory i dobrze zbudowane zestawienia sprzeczno�ci, szcz�liwie ze sob� kontrastuj�ce." Jaka� to szkoda, �e tak je ceni�a! - dodajemy z westchnieniem. Ascham tak oto ko�czy list: "M�j drogi Sturmie, niczego nie zmy�lam, bo i nie ma potrzeby."
�atwo o cyniczny u�miech, kiedy si� s�yszy o rzekomych talentach mo�nych tego �wiata. "Cz�owiek bogaty plecie g�upstwa i wszyscy go chwal�; biedak jest m�dry i wszyscy go wy�miewaj�." Ascham, rzecz jasna, zachwyca� si� swoj� uczennic� i troch� by� pod wra�eniem jej pozycji, lecz pami�tajmy, �e El�bieta �y�a w epoce, kiedy o wykszta�cenie dzieci dbano w spos�b okrutny. S�yn�a z bystro�ci i inteligencji i mia�a prawdziwe zami�owanie do nauki. Nie przesta�a pog��bia� swej wiedzy na tronie, kiedy ci��y�o na niej przera�aj�ce brzemi� obowi�zk�w i trosk. W roku 1562 Ascham czyta� z ni� codziennie greckich i �aci�skich pisarzy; mawia�, �e w jeden dzie� czyta ona wi�cej greki ni� niejeden ksi�dz prebendarz �aciny w ci�gu ca�ego tygodnia.
Rozdziaf drugi
EPIZOD Z SEYMOUREM
Niedaleka przysz�o�� ukaza�a El�biet� niepodobn� do owej dziewczynki �l�cz�cej nad �wi�tym. Cyprianem, Sofoklesem i Cycero-nem. Jej ojciec umar� w styczniu 1547 roku, kiedy mia�a trzyna�cie i p� lat. Oszcz�dzony jej zosta� przygn�biaj�cy widok �o�a �mierci i w s�owach godnych osoby doros�ej pisa�a do brata, �e potrafi�a znie�� t� strat� z chrze�cija�skim i filozoficznym m�stwem. Wszystko zdawa�o si� wskazywa� na to, �e czeka j� �wietlana przysz�o��. Podziela�a religijne i filozoficzne pogl�dy nowego kr�la. Protestantyzm okrzep� i sko�czy�a si� niepewno�� trapi�ca poprzednie panowanie. Dla jej siostry Marii m�g� to by� i by� rzeczywi�cie z�y omen, tym dobitniej jednak podkre�la� ten fakt harmoni� panuj�c� mi�dzy El�biet� i Edwardem.
Oto jednak znalaz� si� cz�owiek, kt�rego niespokojne ambicje mia�y rzuci� cie� na pogodnie maluj�c� si� przysz�o�� i doda� g��bi lekcjom wyniesionym z nauki szkolnej. "Biada pa�stwu - wo�a� kaznodzieja - kt�rego kr�lem jest dziecko." To w�a�nie stulecie mia�o a� nazbyt dowodnie wykaza�, �e si�a monarchii le�y w b�stwopodabnej samotno�ci kr�la, stawiaj�cej jego osob� i majestat ponad zawi�ci� ��dnych w�adzy arystokrat�w. Kr�l niepe�noletni jednak, b�d�c tylko dzieckiem, nie mo�e sprawowa� w�adzy, regent natomiast nie mo�e oczekiwa� od swych wsp�podda-nych tej lojalno�ci, kt�rej przedmiotem nie jest przecie� pa�stwo, lecz osoba monarchy. Gdy wi�c boskie pochodzenie w�adzy kr�lewskiej os�ania�o bezsilno�� dziecka, w�adza stawa�a si� przedmiotem ambitnych rozgrywek miedzy mo�now�adcami. Henryk VIII przewidzia� to niebezpiecze�stwo i pr�bowa� mu zapobiec, powierzaj�c rz�dy w okresie niepe�noletno�ci Edwarda VI nie regentowi, lecz gronu doradc�w, kt�rzy mieli by� wykonawcami jego woli.
19
EPIZOD Z SEYMOUREM
Na nic jednak nie zda� si� ten krok zapobiegawczy, nie rozwi�zywa� bowiem problemu, ignorowa� naturaln� tendencj� do indywidualnego przyw�dztwa i sprzeczny by� z precedensem, na kt�rym opiera� swe roszczenia wuj kr�lewski, Edward Seymiour, domagaj�cy si� stanowiska opiekuna siostrze�ca i szefa rz�du. Rozporz�dzenia Henryka natychmiast zmieniono i Edward Seymour zosta� Lordem Protektorem ksi�ciem Somenset.
Niestety! Sta�o si� to ze szkod� dla spokoju w pa�stwie. Somer-set mia� m�odszego brata, Thomasa Seymoura. Cz�owiek ten posiada� wiele zalet: przystojny, o m�skiej budowie, silny, �mia�y, wprawnie w�adaj�cy broni� na wojnie i w turnieju. Zdolny by� do szczerej i serdecznej przyja�ni, lecz r�wnie �atwo ulega� �r�cej zawi�ci, kt�rej nie potrafi� roztropnie ukrywa�. By� ambitny, ale tak�e porywczy i uparty. Za du�o i zbyt otwarcie m�wi�. Stworzony by� do dzia�ania, a nie do polityki. Polityka wydobywa�a z niego najgorsze cechy charakteru. Henryk VIII, tym razem dobrze oceniaj�c cz�owieka, wyznaczy� mu pomniejsze stanowisko w rz�dzie Edwarda, ale wywy�szenie brata nieuchronnie poci�ga�o za sob� wzrost jego znaczenia. Zosta� parem Amglii, cz�onkiem Tajnej Rady i otrzyma� stanowisko dow�dcy floty. To wszystko bynajmniej go nie zadowala�o: nie dawa�y mu spokoju wy�sze godno�ci brata.
W chwili �mierci Henryka VIII Thomas Seymour liczy� lat trzydzie�ci osiem i nie mia� �ony. By� �wietn� parti� nawet dla c�rki kr�lewskiej, postanowi� wi�c o�enek wprz�c w s�u�b� swych ambicji. Religijna �arliwo�� Marii przekre�la�a z g�ry wszelkie nadzieje, pozostawa�a wi�c jako najlepsza partia w kr�lestwie El�bieta. Gdyby to tylko by�o mo�liwe, o�eni�by si� z ni� natychmiast, temu jednak stanowczo i nieugi�cie przeciwstawia� si� jego brat i inni cz�onkowie Rady. Wobec tego zainteresowa� si� kolejn�, niemal r�wnie dobr� kandydatk� i potajemnie uderzy� w konkury do Katarzyny Parr, wdowy po kr�lu. Nie napotka� na wi�ksze przeszkody, Katarzyna bowiem gotowa by�a go po�lubi� ju� w okresie pierwszego wdowie�stwa, zanim na horyzoncie pojawi� si� Henryk VIII. Katarzyna by�a zakochana i Seymiour, graj�c na jej uczuciach, nak�oni� j� do potajemnego i po�piesznego �lubu w niespe�na trzy miesi�ce po �mierci Henryka. Uczynili krok nierozwa�ny, wr�cz niebezpieczny, oboje jednak zachowali ca�� spraw� w tajemnicy, a tymczasem Seymiour odgrywa� komedi� przekonywania m�odego kr�la i swego brata Somerseta, by poparli jego starania
20
IGRASZKI SEYMOURA Z EL�BIET�
o r�k� kobiety, kt�ra ju� by�a jego �on�. Na szcz�cie cz�onkowie Rady, zadowoleni, �e uda�o si� ukr�ci� �eb ma��e�stwu z El�biet�, nie zdaj�c sobie sprawy, �e s� ofiarami podst�pu, nie zg�aszali �adnych obiekcji. Ma��e�stwo jednak nie wp�yn�o na popraw� stosunk�w Seymoura z bratem, bowiem kochaj�ca �ona zacz�a podziela� uczucia zawi�ci swego m�a i mszcz�c si� ��da�a, by jako kr�lowej--wdowie przyznano jej prawo pierwsze�stwa przed �on� Protektora. Tak oto kobieta podsyca�a sp�r mi�dzy bra�mi.
Po �lubie Seymour spotyka� si� codziennie z m�od� ksi�niczk�, z kt�r� daremnie wi�za� swe ambitne nadzieje. El�bieta po �mierci ojca zamieszka�a u Katarzyny Pairr, zgodnie z �wczesnym obycza~ jem, kt�ry paonom nakazywa� nabywanie og�ady w wielkich domach. Katarzyna i El�bieta bardzo sobie przypad�y do gustu: poza tym dom kr�Lowej-wdowy by� pierwszym domem w kraju i wobec tego najlepsz� szko�� manier dla m�odej panny.
Temperament pana domu, jak to mo�na �atwo sobie wyobrazi�, stwarza� atmosfer� o�ywienia, swobody i weso�o�ci. Stosunki panowa�y tam niekonwencjonalne, nawet jak na stulecie nie odznaczaj�ce si� pruderi�. Ju� w pierwszych tygodniach po �lubie z Katarzyn� Seymlour cz�sto zwyk� by� zaczyna� dzie� od wizyty w apartamencie El�biety. Je�li ju� wsta�a, "wita� si�, pyta�, jak si� czuje, i familiarnie klepa� po plecach lub po�ladkach, po czym szed� na swoje pokoje, niekiedy wst�puj�c do dworek i baraszkuj�c z nimi". Je�li zastawa� j� w ��ku, "rozsuwa� zas�any, �yczy� pomy�lnego dnia i udawa�, �e chce si� ko�o niej po�o�y�, ona za� cofa�a si� g��biej, by nie m�g� jej dosi�gn��".
Wiktoria�ska opinia uzna�aby Seymoura za rozpustnika, za� El�biet� za bezwstydn� dzierlatk�. W istocie by�y to do�� niewinne igrasaki, przynajmniej p�ki nie budzi�y plotek i jak d�ugo partnerzy nie zdawali sobie sprawy z dwuznaczno�ci sytuacji. Nie da�o si� jednak zapobiec fa�szywym wnioskom, bo przecie� by�o publiczn� tajemnic�, �e Seymour chcia� po�lubi� El�biet� i �e wola�by j� od Katarzyny Panr. On sam nie przypuszcza�, �e jego zachowanie mo�e wywo�a� plotki. "Na Boga!" - zawo�a�, kiedy guwernantka El�biety zwr�ci�a mu uwag�. Zaklina� si�, �e doniesie Protektorowi o tym, jak go szkaluj�, a poniewa� nie mia� �adnych zdro�nych zamiar�w, przysi�ga�, �e nie amieni swego post�powania. Guwernantka rozm�wi�a si� wobec tego z jego zion�, ale i ta wy�mia�a ca�� spraw�, traktuj�c j� jako b�ahostk� i obiecuj�c w przysz�o�ci towarzyszy� m�owi podczas tych wizyt. Tak te� po-
21
EPIZOD Z SEYMOUREM
st�pi�a. Razem odwiedzali El�biet� i je�eli jeszcze by�a w ��ku, razem j� �askotali. Razem te� pozwalali sobie na igraszki przy innych okazjach. Zdarzy�o si� nawet, �e razu pewnego w ogrodzie Katarzyna przytrzymywa�a El�biet�, gdy jej m�� ci�� sukni� ksi�niczki na drobne kawa�ki.
Nieuchronne plotki odebra�y igraszkom aur� niewinno�ci. El�bieta zacz�a na nie reagowa� w (niefortunny spos�b, a z czasem rozbudzi�a zazdro�� Katarzyny. Kate Ashley, guwernantka El�biety, �ona krewniaka i dworzanina swe} pani, by�a kobiet� oddan� i porz�dn�, ale nie bardzo rozumn�. Nie widzia�a �wiata poza swoj� wychowank�, ale nie potrafi�a si� oprze� czaruj�cemu i mi�emu Seymourowi. Cz�sto o nim m�wi�a i by�a na tyle niem�dra, i� powiedzia�a El�biecie, �e to w niej w�a�nie, a nie w kr�lowej kocha� si� Seymour, kiedy si� �eni�. Zosta�o to prawdopodobnie powiedziane w tym czasie, kiedy stosunki mi�dzy paniami troch� si� popsu�y. Panna si� stropi�a, serce zacz�o bi� szybciej. Otoczenie zauwa�y�o, �e nadskakiwanie Seymoura zaczyna jej sprawia� przyjemno��, �e si� rumieni, kiedy w rozmowie pada jego nazwisko.
W tej sytuacji by�o tylko jedno rozumne wyj�cie: pann� nale�a�o wys�a� z domu. By� mo�e decyzj� t� podj�to beznami�tnie, ale zapewne zagra�y uczucia zazdro�ci, bo przecie� Katarzyna by�a w ci��y. Tak czy inaczej, w tydzie� po Zielonych �wi�tkach 1548 roku El�bieta wyjecha�a i otworzy�a dom w Cheshunt. Je�li nawet w chwili rozstania nie panowa�a ca�kowita harmonia, to obecnie obie panie znowu si� przyja�ni�y i pisywa�y do siebie. W pierwszym li�cie - dzi�kuj�c na go�cin� - El�bieta z przyk�adnym rozs�dkiem zamkn�a epizod. "Nie starczy�o mi s��w wdzi�czno�ci za niezliczone uprzejmo�ci, jakich dozna�am od Jej Wysoko�ci, gdy odje�d�a�am, na pewne jednak wybaczenie zas�uguj�, gdy� zaprawd� pe�na by�am smutku, �e musz� Jej Wysoko�� opu�ci�... I chocia� nie by�am wylewna, tym g��biej przej�am si� s�owami Jej Wysoko�ci, �e b�dzie mnie przestrzega�a o wszystkich z�ych rzeczach, kt�re o mnie us�yszy. Gdyby bowiem Jej Wysoko�� nie by�a o mnie tak dobrego zdania, to nie ofiarowa�aby mi swej przyja�ni w spos�b, kt�ry wszyscy ludzie odmiennie oceniaj�. C� jednak wi�cej mog� powiedzie�, jak podzi�kowa� Bogu, �e da� mi takich przyjaci�?"
We wrze�niu Katarzyna Parr zmar�a w po�ogu. Od wyst�pienia w roli swatki mog�a powstrzyma� Kate Ashley tylko przezorno��,
22
INTRYGI SEYMOURA
a na niej w�a�nie guwernantce zbywa�o. "Dawny tw�j ma��onek, wyznaczony ci po �mierci kr�la - powiedzia�a El�biecie - jest znowu wolny. Je�li zechcesz, b�dziesz go mia�a." "Nie" - odrzek�a panna. "Nie odm�wisz jednak - ci�gn�a pani Ash�ey - je�li Lord Protektor i Rada b�d� sobie tego �yczyli." Takie przekomarzania cz�sto powtarza�y si� w rozmowach. A gdy podczas gry El�bieta wyci�ga�a kart� przedstawiaj�c� lorda admira�a, rumieni�a si�, chichota�a, za� pani Ash�ey zawsze mia�a ju� na podor�dziu w�a�ciwy komentarz. W ostatnich miesi�cach 1548 roku El�bieta zacz�a darzy� Seynioura cieplejszymi uczuciami, cho� kokieteryjnie temu zaprzecza�a. Ludzie z jej otoczenia, czy to powoduj�c si� sympati� dla ksi�niczki, czy te� z wyrachowania, wyst�powali w roli aides de guerre admira�a. Skarbnik El�biety, Thomas Parry, by� w Londynie przed i po �wi�tach Bo�ego Narodzenia i odbywa� tam cz�ste i d�ugie rozmowy z Seymourem. Omawiali sytuacj� finansow� ksi�niczki. Seymour chcia�, by domaga�a si� szybkiego wystawienia dokument�w nada�, na mocy kt�rych zgodnie z testamentem swego ojca otrzyma�aby posiad�o�ci ziemskie przynosz�ce trzy tysi�ce funt�w rocznego dochodu. Z rozmowy z Lordem Stra�nikiem Prywatnej Piecz�ci, bezceremonialnym i ma�om�wnym lordem Rus-sellem, wywnioskowa�, �e Rada mo�e si� opiera� wystawieniu tych dokument�w; z ca�� pewno�ci� to uczyni, je�li on j� po�lubi przed za�atwieniem sprawy. Seymour chcia�, by poczyni�a starania o przyznanie jej posiad�o�ci na zachodzie, w hrabstwie Gloucester i w Walii, w pobli�u jego maj�tk�w. Rozmowy posz�y znacznie dalej; jak daleko, nie wiemy. Parry po powrocie rozm�wi� si� szczerze z pani� Ash�ey i stara� si� dowiedzie�, co w�a�ciwie my�li El�bieta. Niewiasta okaza�a si� pleciug�, za� panna ostro�n� i przezorn� osob�, post�puj�c� z rozwag�, kt�rej wyra�nie brak�o starszym od niej ludziom.
Sytuacja by�a zaiste niebezpieczna. Mi�dzy Somerseteni i Seymourem raz po raz nast�powa�a zgoda, ale m�odszy brat nie m�g� zapomnie� o swych rzekomych krzywdach i niespokojny duch popycha� go do nieustannych intryg. Dzi�ki wrodzonemu urokowi podbi� dziecinne serce kr�la, kt�remu dawa� pieni�dze, robi�c nieustanne aluzje do sk�pstwa i surowo�ci swego brata. "Bardzo dziadowska jest teraz Wasza Kr�lewska Mo�� - mawia� - nie inacie, panie, ani na zabawy, ani na to, by obdarowa� swoje s�ugi." Raz po raz zach�ca� ch�opca, by po�ycza� od niego pieni�dze, i za po�rednictwem jednego z dworzan ukradkiem z nim korespondowa�, przeika-
23
EPIZOD Z SEYMOUREM
�uj�c Edwardowi rozmaite sumy - niekiedy do czterdziestu funt�w. Wmawia� sobie, �e z racji posiadanej rangi powinien by� wychowawc� kr�la, i jesieni� 1547 roku usi�owa� nak�oni� ch�opca, by skierowa� do parlamentu list z poparciem stara� o przyznanie mu tego stanowiska wbrew woli Rady. Przegra�, ale od razu zawi�za� intryg�, kt�ra mia�a doprowadzi� do jak najszybszego uznania kr�la pe�noletnim. Potem, korzystaj�c z kr�lewskiej przychylno�ci, chcia� pozbawi� w�adzy swych rywali.
R�wnocze�nie Seymour pr�bowa� stworzy� stronnictwo arystokratyczne. Obiecywa�, �e lady Jaine Grey zostanie �on� kr�la - przynios�aby mu to dodatkowe korzy�ci, poniewa� jego brat nie m�g�by w�wczas zosta� te�ciem Edwarda - i nak�oni� ojca panny, by umie�ci� j� w jego domu, przez co pozyska� jej rodzin� dla swej sprawy. Wisizysitkie te dzia�ania zmierza�y do zamachu stanu. Stale wypytywa� przyjaci�, gdzie maj� swe posiad�o�ci i jakie stanowiska piastuj� w swych hrabstwach, namawia� ich tez, by zabiegali o dotbre stosunki z s�siadami, nie tylko ze szlacht�, kt�ra ma wi�cej do stracenia, jest wi�c mniej pewnym sojusznikiem w sytuacji kryzysowej, lecz by pozyskiwali najwa�niejszych zamo�nych i wolnych ch�op�w (yeomen�w i freemen�w), kt�rzy mieli pos�uch na wsi i mogliby wp�yn�� na masy. Powinni od czasu do czasu bywa� u nich, zasiada� jak z przyjaci�mi do sto�u, przywozi� ze sob� dzban albo dwa wina oraz dziczyzn�. Sam, powiada�, tak post�puje i dzi�ki temu ma stronnik�w, kt�rych oblicza� na dziesi�� tysi�cy. Poniewa� jego posiad�o�ci skupia�y si� g��wnie na zachodzie, zacz�� przygotowywa� zamek Holt na granicy hrabstwa Denbigh jako ewentualny o�rodek rewolty. Wielce podejrzane by�o jego pragnienie, by El�bieta w tych w�a�nie okolicach otrzyma�a swe posiad�o�ci. Do jego adherent�w nale�a� skorumpowany urz�dnik mennicy w Bristolu i z nim to u�o�y� si� w sprawie wybicia dziesi�ciu tysi�cy funt�w ina op�acenie swych ludzi w przypadku rebelii. Wykorzystywa� nawet urz�d Lorda Admira�a. "Dalipan - o�wiadczy� jednemu z przyjaci�, kt�ry uwa�a�, �e jest to dla niego zbyt niskie stanowisko - teraz b�d� mia� na swoje rozkazy dobre okr�ty i dobrych ludzi, a powiadam cd, dobra to rzecz mie� pod sob� ludzi." Do jego obowi�zk�w nale�a�o likwidowanie piractwa, lecz zm�wi� si� z przest�pcami, dzieli� si� z nimi �upem i liczy� na ich pomoc w razie potrzeby. Wpad�y mu w r�ce wyspy Scilly, uzna� wi�c morze za sw� drog� odwrotu.
Niewykluczone, �e wi�cej w tym by�o lekkomy�lno�ci i przechwa-
24
ARESZTOWANIE SEYMOURA
��k ni� prawdziwego spiskowania. Seymour, oczywi�cie, mi� uwa�a� siebie za zdrajc�. Czy� nie by� najdro�szym wiujem i przyjacielem kr�la, adresatem tajnych li�cik�w od Edwarda, ukrywanych pod dywanem? Z jego punktu widzenia sytuacja przedstawia�a si� prosto: nie poczuwa� si� do obowi�zku wierno�ci wobec Protektora i Rady i nie darzy� ich szacunkiem. To by� jego brat i r�wni mu ramg� panowie. Niemniej jego zachowanie grozi�o niebezpiecze�-stwem i je�li w chwili rozgoryczenia pope�ni�by b��d wywo�uj�c powstanie, kto wie, jakich niezadowolonych �ci�gn��by pod swoje sztandary i dok�d zawiod�yby go rozpalone ambicje.
Ostatni� kropl� by�a intryga maj�ca doprowadzi� do po�lubienia El�biety. Rada wiedzia�a ju�, �e wystrychn�� j� na dudka w sprawie Katarzyny Parr, i nie mog�a tego zignorowa�. J�zyki posz�y w ruch. Przyjaciele Seymoura daremnie powtarzali mu, �e zaczyna lgn�� do niego reputacja cz�owieka chciwego, �akn�cego zaszczyt�w, zaniedbuj�cego s�u�b�. On jednak uporczywie lekcewa�y� te ostrze�enia. Rada by�a wi�c zmuszona podj�� jakie� kroki. Siedemnastego stycznia 1549 roku pad� cios. Seymoura aresztowano i osadzono w Tower.
W toku trwania �ledztwa El�bieta prze�ywa�a chwile wielkiego niepokoju. Dwudziestego pierwszego stycznia przywieziono do Londynu i zamkni�to w Tower Kate Ashley i Thomasa Panry'ego, natomiast do Hatfield wys�ano sir Roberta Tyrwhitta, by wydoby� prawd� od ich pani. Po przybyciu na miejsce zorientowa� si�, ze ma przed sob� przeciwnika, kt�ry mu nie ust�puje ani pod wzgl�dem bystro�ci, ani stanowczo�ci. Dwudziestego drugiego stycznia pisa� do Somerseta, �e El�bieta absolutnie odmawia z�o�enia zezna�, kt�re mia�yby potwierdzi� jak�kolwiek zmow� mi�dzy pani� Ashley i Skarbnikiem a Seymourem. "A jednak - dodawa� - z jej miny widz�, �e jest winna." Nast�pnego dnia powtarza w li�cie to samo obwinianie: "Zapewniani Wasz� �askawo��, �e ona jest bardzo sprytna i niczego z niej si� nie wydob�dzie bez wielkiej przemy�lno�ci." Pr�bowano wi�c przemy�lno�ci, ale e niewielkim skutkiem. W dwa dni p�niej Tyrwhitt przypomnia� sobie o lady Browne - pi�knej Geraldynie hrabiego Surrey - kt�ra dzi�ki Seymourowi znalaz�a si� przed rokiem w�r�d domownik�w El�biety. Jak nikt inny umia�a sobie radzi� z ksi�niczk�, prosi� wi�c, by j� odes�ano z powrotem do Hatfield z wyra�nym poleceniem nak�onienia El�biety do przerwania jej u