tytu�: "Hollywood - piek�o marze�" autor: Vintila Corbul tekst wklepali: [email protected] i [email protected] Anna zbudzi�a si� w �rodku niespokojnego snu erotycznego, kt�ry j� przej�� dreszczem. Macho o wydatnych mi�niach, sobowt�r Schwarzenegera czy Stallone'a, g�aska� jej piersi. Podnios�a umalowane powieki, zatrzepota�a rz�sami, a �e le�a�a na wznak, w sufitowym zwierciadle ujrza�a swe nagie cia�o na ciemnoniebieskiej po�cieli obok go�ego ch�opaka, �pi�cego r�wnie� na plecach. Obr�ci�a si� ku niemu z u�miechem i patrzy�a na� po��dliwie; da� jej tej nocy wiele rozkoszy, ponawiaj�c mi�osne szturmy a� do zupe�nego wyczerpania. Anna lubi�a wystawia� swych kochank�w na ci�kie pr�by, jakby chcia�a z nich wycisn�� wszystko i upewni� si�, �e rywalki nie b�d� mia�y z nich po�ytku. Ch�opak nazywa� si� Joe. Oddycha� cicho, a jego twarz, kt�rej sen nadawa� bezbronny, niemal dziecinny wyraz, wydawa�a jej si� znowu pon�tna i podniecaj�ca. Przepada�a za ch�opaczkami ledwo wchodz�cymi w wiek m�odzie�czy. Obfito�� luster zdobi�cych �ciany jej sypialni odpowiada�a modzie lat osiemdziesi�tych, zmieniaj�cej wn�trza mieszkalne w zwierciadlane sale: powiela�y si� w nich niesko�czenie sylwetki ludzi, kandelabry, obrazy, niskie stoliki w�r�d tak przepastnych foteli, �e siedzia�o si� w nich niemal na poziomie pod�ogi. Bardziej wyrafinowani esteci mawiali, �e ten nadmiar luster przypomina� raczej salony fryzjerskie ani�eli lustrzane galerie Wersalu. Anna pie�ci�a wzrokiem �agodny profil nowo pozyskanego kochanka. Wybiera�a ich sobie na los szcz�cia przy wyj�ciu z dyskotek. Sobolowe futro, ol�niewaj�ce klejnoty, wspania�a limuzyna budzi�y podziw wyrostk�w. Bez namys�u zbli�ali si� na jej skinienie. Co prawda, zdobywa�a ich nie tylko swym ostentacyjnym bogactwem. Mimo �e przekroczy�a pi��dziesi�tk�, �mia�o mog�a wytrzyma� por�wnanie z takimi aktorkami jak: Joan Collins, Linda Evans, Morgan Fairchild, Victoria Principal, Jane Fonda i Sybill Shepard, zachowa�a bowiem wygl�d i wdzi�k pi�knej, niespe�na trzydziestoletniej kobiety. Ilekro� przemierza�a tr�jk�t miasta ograniczony ulicami Wilshire, Santa Monica i Doheny Drive, zatrzymywa�a swego rollsa, �eby wst�pi� do najwspanialszych magazyn�w. Firmy Courrages, Giorgio, Hermes, Cartier, Battaglia, Cardin i Tiffany otwiera�y przed ni� swe podwoje. Przechodnie odwracali g�owy, aby popatrze� z zachwytem, jak przechodzi�a w smudze francuskich perfum. Bardziej oblatani wyra�ali gwizdem sw�j podziw, pochlebiaj�cy jej pr�no�ci. Nie musia�a si� obawia�, �e w�r�d jej zdobyczy znajdzie si� jaki� �ajdak, zwabiony blaskiem brylant�w. Zar�wno kierowca Sam, niegdy� zawodowy bokser, jak i liczni s�u��cy w jej domu gotowi byli zawsze przybiec z pomoc�. Napawa�a si� teraz widokiem nowego kochanka. Nosi� wprawdzie pospolite imi�, lecz mia� dla niej powab m�odo�ci i przygody. Jego m�sko�� w pe�ni erekcji porannej przyprawia�a j� o zawr�t g�owy. Przysun�a si� do niego i muska�a ustami jego tors, brzuch, z�ote runo. Otworzy� oczy, obj�� spojrzeniem Ann�, lustrzane �ciany, kwiaty w porcelanowych wazonach, przepych ca�ego wn�trza. Wydawa� si� zdziwiony, jakby dopiero teraz to wszystko zobaczy�. Co prawda poprzedniego wieczora gospodyni pocz�stowa�a go odurzaj�cym napojem. U�miechn�� si� na wspomnienie nocy sp�dzonej w jej ramionach. Ten u�miech towarzysz�cy napi�ciu jego m�sko�ci rozogni� Ann�. Przygniot�a go swoim cia�em i samochc�c wbi�a si� na pal poj�kuj�c z rozkoszy. Szala�a za m�czyznami i wcale si� z tym nie kry�a. Ilekro� przyjaciele �artowali, �e jest nimfomank�, wybucha�a �miechem. - Jestem po prostu normaln� kobiet�, nie znajduj�c� przyjemno�ci w towarzystwie m�a, kt�ry si� starzeje, opowiada wci�� te same kawa�y, ziewa ze znudzenia i staje sie powoli niemow� na skutek wsp�ycia przypominaj�cego pa�szczyzn�. Przyzwyczajenie zabija mi�o��. Bia�y rolls Anny nierzadko zatrzymywa� si� te� przed ksi�garniami, w kt�rych by�y stoiska z pras�. Na oczach klient�w prosi�a z wyzywaj�c� min� o Playg�rl, Amer�ca, Playguy lub inne pisma, skromnie ukryte przed dzie�mi, zamieszczaj�ce fotosy nagich efeb�w. - Umieszczenie ich na indeksie, czego domagaj� si� rzekomi konformi�ci, jest tylko odra�aj�cym przejawem hipokryzji samczej - twierdzi�a Anna. - Zakaz ich rozpowszechniania w tym samym czasie, kiedy czasopisma pe�ne zdj�� nagich kobiet mno�� si� bez ograniczenia, jest perfidn� zmow� m�czyzn. Chc� nas powstrzyma� od por�wnywania fotos�w tych urodziwych m�odych samc�w z naszymi m�ami, kt�rzy po trzydziestce zaczynaj� traci� lini�, �ysiej�, nie dbaj� o to, �e zaczynaj� im obwisa� policzki i brzuchy, �e pojawiaj� si� im potr�jne podbr�dki, albo przeciwnie, �e ukrywaj� pod szlafrokiem odra�aj�c� chudo��; widok takich szkielet�w wywo�uje skutek wr�cz odwrotny ni� afrodyzjaki. Mamy� pogodzi� si� z tak� dyskryminacj�? Natomiast m�czy�ni przegl�daj�c Playboya, Penthhouse i tym podobne pisma mog� nasyci� oczy zdj�ciami wspania�ych dziewczyn i stwierdzi� kontrast mi�dzy ich urod� a niepowabno�ci� swoich ma��onek. Rozpaleni widokiem prowokuj�cych modelek dobieraj� si� do swoich sekretarek lub kochanek i wracaj� do domu skonani, rzekomo wyczerpani prac� zawodow�. Grymasz� przy obiedzie, odpowiadaj� p�s��wkami. Ilekro� racz� u�cisn�� swe �ony lub po�wi�ci� si� i p�j�� z nimi do ��ka, to prawdziwe �wi�to dla biednych, zaniedbywanych kobiet. Z podniesionym czo�em, z niemym wyzwaniem w oczach Anna opuszcza�a ksi�garni�, unosz�c pod pach� plik czasopism ze zdj�ciami nagich efeb�w. Ca�y ten cyrk by� niepotrzebny, gdy� wszyscy w Los Angeles wiedzieli, �e zabiera�a do domu nie tylko fotosy, ale i ch�opak�w z krwi i ko�ci. Afiszowa�a si� bezczelnie swymi upodobaniami, �eby da� nauczk� kobietom zbyt potulnym wobec swoich m��w. Maj�c to wszystko w pami�ci przypatrywa�a si� ch�opcu i rozczula�a jego m�odo�ci�. Gdyby Charlie, jej tytularny gigolak, dowiedzia� si�, �e sp�dzi�a noc w obj�ciach innego, mo�e zrobi�by jej scen� zazdro�ci. Ale by�aby to jedynie gierka, przyj�ta przez oboje partner�w: Mia� do�� rozs�dku, by zdawa� sobie spraw�, �e por�nienie si� z Ann� pozbawi�oby go sporych dochod�w, dzi�ki kt�rym m�g� �y� na szerokiej stopie i mie� wszystkie dziewcz�ta, na kt�re by mu przysz�a ochota. Pomi�dzy Ann� a jej m�em, Piotrem O'Neillem, wielkim re�yserem, istnia� od dawna pakt nieagresji, zostawiaj�cy im ca�kowit� swobod� seksualn�. Anna wiedzia�a, �e jej ma��onek, nie wyr�niaj�cy si� fizycznymi walorami, lubi� kobiety, lecz zapewne uprawia� r�wnie� mi�o�� greck�. To upodobanie, aczkolwiek nie potwierdzone w spos�b oczywisty, bynajmniej jej nie przeszkadza�o, gdy� z kolei ona u�ywa�a dla urozmaicenia uciech lesbijskich. M�wienie z Piotrem o mi�o�ci przez du�e M by�oby wr�cz komiczne i ca�kiem nie na miejscu. W doborze erotycznych atrakcji Anna nie zna�a granic. Nieraz obna�a�a si� w obecno�ci swoich kochank�w, �eby zaszokowa� cnotliwe damy i m�czyzn, kt�rzy g�osili wierno�� ma��onkom. Towarzystwo hollywoodzkie nie mog�o poszczyci� si� zreszt� przyk�adn� moralno�ci�. Podobnie jak za czas�w cesarstwa rzymskiego wiele aktorek oblicza�o sw�j wiek wedle ilo�ci rozwod�w. Niezale�no�� finansowa pozwala�a im na luksus zmiany m�a przy pierwszych oznakach znu�enia lub przesytu. Pewn� pow�ci�gliwo�� zachowywa�y ! tylko te kobiety, kt�re mog�y si� poszczyci� jedynie tytu�em ma��onek wielkich gwiazd filmowych, wszechmocnych producent�w lub s�awnych re�yser�w zarabiaj�cych krocie. Dop�ki by�y ma��onkami tych znakomito�ci, cieszy�y si� wzgl�dn� popularno�ci�, ja�nia�y �wiat�em odbitym. Uczestniczy�y w wielkich galach urz�dzanych przez potentat�w filmowych, by�y obecne przy wr�czaniu Oscar�w, ich wej�cie do restauracji wywo�ywa�o poruszenie na sali, pokazywano je sobie na ulicy, ich ol�niewaj�cy zbytek budzi� zazdro��. Po rozwodzie zapada�y w anonimowo��. Mog�y wprawdzie ��da� bajecznych aliment�w i odszkodowa�, lecz miliony dolar�w nie robi�y w tym �wiecie wi�kszego wra�enia. Rozwiedzione damy traci�y swoj� pozycj� w b�yskotliwym kr�gu filmowc�w. Powi�ksza�y liczb� kobiet, kt�re wlok�y za sob� �al i wspomina�y cudown�, na zawsze utracon� przesz�o��. Bezczynne, rozgoryczone, obnosi�y nud� i pi�kne toalety, nie znajduj�c na og� amatora. Niekiedy stawa�y si� �upem pi�knego gigolaka, kt�ry w perfidny spos�b oskubywa� je z maj�tku, a gdy konto w banku stopnia�o, ulatnia� si� pozostawiaj�c za sob� �al i n�dz�. Anna nie obawia�a si� takiego losu, gdy� dysponowa�a wielkim maj�tkiem osobistym, a jej ma��onek milcz�co akceptowa� wsp�lny modus vivendi. Ewentualny rozw�d przyni�s�by jej dodatkowe dochody. Poniewa� jednak nie zakocha�a si� w �adnym ze swych gigolak�w, nie ryzykowa�a ruiny maj�tkowej. Wsp�lnie z Joe zjad�a w ��ku �niadanie podane im przez portoryka�sk� pokoj�wk� Mari�, m�od� i nader poci�gaj�c� dziewczyn�, I, na kt�r� i Joe mia�by chrapk�. Przezornie jednak pow�ci�gn�� swe zachcianki, obawiaj�c si� gniewu Anny, kt�ra natychmiast spostrzeg�a zmieszanie ch�opaka; rysie oczy i stale czujne zmys�y bezb��dnie ujawnia�y jej sekrety ludzi, zw�aszcza tych, kt�rzy dzielili z ni� �o�e. Je�li kt�ry� z kochank�w przesypia� si� z Mari�, odprawia�a go i bez �alu zast�powa�a innym, poniewa� Hollywood oferowa� jej ca�� chmar� wspania�ych ch�opak�w, uganiaj�cych si� za nieosi�galn� karier�, w oczekiwaniu kt�rej gotowi byli zrobi� wszystko. Kupczenie w�asnym cia�em nale�a�o do wzgl�dnie wygodnych, cho� nie zawsze przyjemnych sposob�w utrzymania si� na powierzchni. Ale w razie potrzeby nie robi si� ceregieli. Rozwody, wiaro�omstwo, rozpusta, wszelkiego rodzaju prostytucja i seksualne dewiacje czyni�y z Los Angeles wsp�czesn� Sodom�, kt�rej, o dziwo, wszechmocny Pan B�g nie obraca� w popi�. Fanatyczni purytanie daremnie wzywali pomsty na grzesznik�w i gro�ba osuni�cia si� brzegu wisia�a nad Kaliforni�. Zapominali, �e w dniu, w kt�rym miasta i wioski, g�ry i nadbrze�ne autostrady, drapacze chmur i parki narodowe, wytw�rnie film�w, bary, burdele i banki osun�yby si� w g��b oceanu, wody zatopi�yby zar�wno ludzi bezecnych jak i cnotliwych. Ale osuwanie si� teren�w powodowa�o od czasu do czasu tylko takie trz�sienia ziemi, kt�re mia�y przypomnie� mieszka�com Kalifornii, �e ruchy tektoniczne istniej� i �e ten raj ziemski mo�e zamieni� si� w piek�o. Jednak�e ta ponura perspektywa nie zaprz�ta�a my�li O'Neill�w. Byli zbyt zaj�ci oboje: ona gr� na strunach mi�o�ci, on kr�ceniem film�w i zgarnianiem milion�w. Peter O'Neill jad�c rozklekotan� taks�wk� - niegdy� barwy kanarkowej, obecnie za� zielonkawej jak odchody niekt�rych ptak�w tropikalnych - patrzy� przez szyby na szare ulice Nowego Jorku, po kt�rych w obu kierunkach mkn�y pod parasolami przygarbione widma t�ocz�c si� na chodnikach. Szary, ch�odny deszcz, przesycony czarniawym dymem wygrzanym przez drapacze chmur, si�pi� z r�wnie szarego nieba. "Upiory to czy kuk�y poruszane r�k� afryka�skich czarownik�w?" Wyobra�nia re�ysera i scenarzysty malowa�a najdziwniejsze obrazy na tle widzianej rzeczywisto�ci. Ach, gdyby mo�na by�o popu�ci� wodzy fantazji, tworzy� i ��czy� najbardziej zaskakuj�ce pomys�y i realizowa� filmy, kt�re sprowadza�yby widz�w na z�udne szlaki pozornie autentycznych prze�y�! Za�mia� si� do siebie. Nale�a�o trzyma� w ryzach wyobra�ni�. Zachowa� jasno�� my�li. Zw�aszcza teraz, gdy czeka�o go spotkanie z cz�onkami Rady administracyjnej, gigantycznej multinarod�wki, kt�ra wch�on�a r�wnie� jego wytw�rni�. "Jego wytw�rni�" - to si� tylko tak m�wi. Nigdy nie nale�a�a do niego. By�a jedn� z siedmiu ogromnych firm, kt�re zrealizowa�y setki film�w w epoce �wietno�ci Hollywoodu. Ale zmierzch olbrzym�w nast�pi� ju� dawno. Peter przepracowa� dwadzie�cia lat w "swojej wytw�rni". Dawni w�adcy ust�pili miejsca nowym, a wytw�rni� film�w wepchni�to do konglomeratu r�nych dobrze prosperuj�cych przedsi�biorstw, fabryk produkuj�cych kie�baski, napoje orze�wiaj�ce, samochody, bro� i tysi�ce innych artyku��w. Przedsi�biorstwa te, �ci�le powi�zane z bankami na zachodzie i na antypodach, polowa�y na rywalizuj�ce z nimi firmy podobnie jak nasi przodkowie polowali na kr�liki czy ba�anty. Peter O'Neill domy�li� si� z �atwo�ci�, dlaczego �aden z wys�annik�w rady administracyjnej nie przyby� s�u�bowym samochodem na lotnisko, aby go powita�. Panowie, kt�rzy rozsiadali si� w mi�kkich fotelach wok� ogromnego sto�u, ci wszyscy �wi�ci �wi�tych multi' narod�wki, chcieli mu okaza�, �e by� dla nich ma�o znacz�c� osob� - aczkolwiek sami go zaprosili do centralnej siedziby w Nowym Jorku. Szefowie konglomeratu, kt�rzy obracali bilionami i trylionami, patrzyli z lekcewa�eniem na wytw�rni�, przynosz�c� im sporadycznie kilkaset milion�w, a wi�c mizerny zysk, zaledwie kompensuj�cy straty niekiedy do�� powa�ne. Wszelako konglomerat chcia� mie� co� do powiedzenia i o tej ga��zi produkcji, tym bardziej, �e jego w�asna sie� telewizyjna i koncern prasowy mog�y zrobi� filmom g�o�n� reklam�, albo te� ca�kowicie je przemilcze�. Peter O'Neill, znakomito�� w �wiecie filmu, by�by zaledwie kar�em, gdyby go por�wnano z tytanami wielkiej finansjery. Nic sobie jednak nie robi� z tego lekcewa�enia, gdy� najci�sze ciosy nie mog�y przebi� pancerza jego cynizmu. Sko�czy� dawno pi��dziesi�tk�, p�dzi� ju� z g�rki. Osi�gn�� niew�tpliwie po�ow�, a wi�c szczyt kariery. Jego filmy przynosi�y setki milion�w zysku, ale i deficyty, albowiem gust publiczno�ci jest kapry�ny. Wychwala�a ona pod niebiosa filmy, na kt�re wytw�rnia i decydenci patrzyli nieufnym wzrokiem, i stawia�a pod pr�gierzem opinii realizacje, uwa�ane przez ich autor�w za arcydzie�a. Bezstronno�ci s�du, bezkompromisowo�ci, awersji Dzi�ki geniuszowi i dla partactwa, jak r�wnie� dzi�ki nieugi�temu, autokratycznemu charakterowi, a tak�e w�a�ciwym sobie sposobom surowego karania winnych niezale�nie od tego, czy byli to zwykli technicy, czy gwiazdy o �wiatowej s�awie, O'Neill zrealizowa� wiele film�w najwy�szej klasy, kt�re wzbudzi�y podziw jego przyjaci� i wrog�w. Co prawda nie nale�a�oby tu u�ywa� okre�lenia "przyjaciele", poniewa� ludzie pracuj�cy u jego boku nigdy nie zdo�ali naruszy� zbroi, jak� nak�ada� przed �wiatem. Nikogo nie darzy� zaufaniem. Wsp�pracownicy podziwiali go i nienawidzili zarazem. Podziwiali przejawy geniuszu, osi�gni�cia tw�rcze i nienawidzili go za niezno�ny charakter. Wn�trze taks�wki cuchn�o st�chlizn� i niedopa�kami tanich papieros�w. Na szcz�cie kierowca nie okaza� si� gadu��. Peter potrzebowa� ciszy, �eby si� skoncentrowa�, i obmy�li� w�asne argumenty, kt�rym nie powinno brakowa� zjadliwo�ci. Atak jest najlepsz� obron�. Wiedzia�, �e w gronie wybitnych osobisto�ci znajdowali si� r�wnie� ludzie, kt�rzy doceniali jego zalety i kt�rzy go popr�. Narazi� si� jednak dyrektorowi finans�w tym, �e za��da� dodatkowej subwencji w wysoko�ci - bagatelka! - pi�tnastu milion�w dolar�w na film kt�ry w�a�nie kr�ci�. Nie po raz pierwszy zreszt� przekracza� bud�et u�o�ony przez "wielkich". ..I ta kaskada zielonych, czerwonych, niebieskich i ��tych �wiate�, kt�rych odblask pada� na twarze widm, id�cych w deszczu. Gdy tylko z lotniska Kennedy'ego wjecha� na autostrad�, ci�g samochod�w posuwaj�cych si� jak karaluchy za czerwonymi �wiat�ami poprzedzaj�cych je woz�w, stworzy� ruchomy, koj�cy pejza�. Ale ulice manhatanu, wt�oczone pomi�dzy drapacze chmur, przyprawi�y go o md�o�ci. On, kt�ry lubi� m�sk� wo� p�yn�w po goleniu, francuskich i w�oskich after shaves, musia� wdycha� smrody taks�wki. Wszystko �mierdzia�o, nawet siedzenia tak zat�uszczone, �e trudno by�o odgadn�� ich pierwotn� barw�. Dra�ni� go r�wnie� kierowca. Jego t�usty, bia�y kark, kt�rego mleczn�, chorobliw� biel podkre�la�y rude w�osy i brudna czapka, budzi� z�o�� O'Neilla. Od pewnego czasu byle drobiazg wyprowadza� go z r�wnowagi. Odnosi� si� do ludzi opryskliwie, co prawda nie bez jakiego� powodu, ale z gwa�towno�ci� niewsp�miern� do przewinienia. Nale�a�oby zasi�gn�� porady psychiatry, kt�ry wyja�ni�by mu dok�adnie przyczyny takiego zachowania. Co by mu jednak z tego przysz�o? Czy m�g�by zmieni� swoje przeznaczenie, gdyby jaki� lekarz, chlubi�cy si� dyplomami w z�otych ramach, zawieszonymi na �cianach gabinetu, zaleci� mu przeprowadzenie kuracji, u�ywaj�c naukowych, niejasnych i zawi�ych termin�w, aby wywrze� na nim wra�enie? Zreszt� teraz by�o ju� za p�no. ZA PӏNO! Zerkn�� na zegarek. Czy przyb�dzie w por�, aby nie kaza� im czeka� na siebie? Uk�ada� w my�lach przebieg rozmowy z prezesem Rady i dyrektorem finans�w. Wiceprezes i dyrektor departamentu "Rozrywek", kt�ry rozumia� r�wnie� mechanizm wytw�rni, b�dzie tak�e obecny. Peter b�dzie musia� zmierzy� si� z trzema buldogami mog�cymi rozszarpa� go na kawa�ki. Jedynie prezes zachowa�by olimpijski spok�j, �eby sw� pozycj� i osobowo�ci� zmia�d�y� upokorzonego i zastraszonego petenta. Zapytywa� si� w duchu, jakby zareagowa� ten pewny siebie biznesmen, unosz�cy si� nad multi narod�wk� rozci�gni�t� jak dywan pod jego stopami, gdyby wiedzia� �e jego �ona - kt�r� wyci�gn�� z lichego kabaretu - by�a niegdy�, przed zam��p�j�ciem, kochank� cz�owieka, kt�ry przyby�, aby prosi� go o dodatkowe fundusze? C� za burzliwy zwi�zek! Peter by� w owych czasach m�odym studentem z g�ow� pe�n� marze�! On i ta dziewczyna k��cili si� jak dzicy, a p�niej kochali si� bez pami�ci. Gdy Peter j�; porzuci�; Margaret zagrozi�a mu zemst�. Mimo �e by�a stuprocentow� Amerykank�, urodzon� w miasteczku na �rodkowym Zachodzie, gdzie tylko w sobot� wieczorem wy�wietlano jaki� film, mia�a gor�cy, gwa�towny temperament Hiszpanki. Up�yn�o wiele lat. Zbli�a�a si� r�wnie� do sze��dziesi�tki. Ale chirurgia kosmetyczna s�u��ca jedynie bogatym kobietom, mog�cym p�aci� bajo�skie sumy, zaciera�a �lady czasu. Chirurdzy z pomoc� czarodziejskiej r�d�ki odp�dzali staro��, kt�ra zmyka�a jak wied�ma na miotle, i przemieniali zrozpaczone utrat� m�odo�ci matrony w prze�liczne sylfidy. Mo�na by je zatrudni� jako modelki na pokazach mody. Margaret! Margaret by�a taka nami�tna, tak gwa�towna, �e pewnego dnia w przyp�ywie zazdro�ci goni�a go z no�em w r�ku dooko�a kuchennego sto�u. C� to za upokorzenie, �e j� porzucono! Zawsze sama podejmowa�a inicjatyw� i opuszcza�a m�czyzn, kt�rzy przestali si� jej podoba�, wi�c nie mie�ci�o jej si� w g�owie, �e jaki� smarkacz m�g�by mie� jej dosy�. Zreszt� wkr�tce p�niej zdoby�a sw� wulgarn� urod� Leslie Cartera. Ten cz�owiek, kt�ry m�g�by otrzyma� r�k� najbogatszej, naj�adniejszej debiutantki z ameryka�skiego lifeu sta� si� niewolnikiem podstarza�ej kelnerki. Po�lubi� j�. Aby u�wietni� pochodzenie ukochanej suto op�aci� heraldyka, kt�ry w�r�d jej przodk�w doszuka� si� paru angielskich lord�w i niemieckich ksi���t. jetset przyj�a to za dobr� monet�. Instytut pi�kno�ci poprawi� rysy i wygl�d Margaret, nauczycielka ta�ca wpoi�a jej maniery wielkiej damy, a sprowadzony z Anglii profesor nauczy� j� pi�knej wymowy z akcentem charakterystycznym dla angielskiej arystokracji. Mimo to wrodzona wulgarno�� niekiedy dawa�a zna� o sobie. Wyrywa�y si� jej mimowoli gwarowe powiedzonka. Jej przyjaci�ki z Pi�tej Avenue, w ich �y�ach p�yn�a b��kitna krew, �mia�y si� serdecznie z tych eksces�w i uwa�a�y je za kaprys, �wiadcz�cy o cudownej osobowo�ci. `Jedynie Peter zna� tajemnic� Margaret. Niedyskrecja dawnego m�a mog�a j� ca�kowicie skompromitowa�. jetset odsun��by si� od niej z pogard�, nie bacz�c na miliardy Cartera. Snobi nie lubi�, gdy si� ich orydynarnie oszukuje. Peter wszak�e dowi�d�, �e potrafi zachowa� milczenie. Zazdro�� Margaret nie os�ab�a z wiekiem. Jednak�e Leslie Caner, zbudowa� niemal ca�e imperium dzi�ki swej pomys�owo�ci, wytrwa�o�ci, brawurze oraz brakowi skrupu��w, z �atwo�ci� znalaz� spos�b u�pienia jej podejrze�. Otacza�a go zawsze armia cieni, niezwykle zr�cznych ochroniarzy, kt�rzy tworzyli wok� niego jakby mg��, czyni�c go niewidzialnym zar�wno dla wrog�w, terroryst�w, i dla detektyw�w Margaret. ,O'Neill darzy� szczerym podziwem tego cz�owieka, kt�ry nie waha� si� i�� po trupach do celu: Mieli podobne charaktery. Wsp�lna im by�a ch�� posiadania w�adzy, przyjemno�� rozkazywania, jak r�wnie� ch�� realizacji przedsi�wzi��, kt�re zaspokoi�yby najdziwniejsze ludzkie ambicje. Cho� si� spotykali, odnosili wra�enie, �e przegl�daj� si� w lustrze. Podobie�stwo powinno by ich mo�e zbli�y�, lecz nienawidzili si� z racji podobnych cech charakteru. Ogl�danie w krzywym zwierciadle swoich wad i zalet budzi�o wprawdzie tylko niejasne uczucia, lecz wywo�ywa�o nast�pstwa wyra�nie skrystalizowane: Carter wiedzia�, �e nigdy nie zmusi do pos�usze�stwa re�ysera, kt�ry jest zakuty w stal. I to w tak�, jakiej nikt nie zdo�a� zgi��. -Jeste�my na miejscu, prosz� pana. O'Neill drgn��, wyrwany ze swych rozmy�la�, zap�aci� kierowcy wysiad� przed wej�ciem r�wnie szerokim jak wej�cie do dworca lotniczego, z t� r�nic�, �e tutaj wznosi�a si� nad nim wie�a z prawdziwego szk�a. Peter wiedzia�, i� szefowie zajmowali najwy�sze pi�tra. Uni�s� brod� i wypi�� pier�. Walka by�a bliska, zbiera� si�y do starcia z nieprzyjaci�mi, ale chcia� im odpowiada� grzecznie, ukrywaj�c swe przejednanie. Nawyk� do uzyskiwania tego, czego pragn�� i nie ust�powa�, cho�by mia� stawi� czo�a radzie administracyjnej w tym sk�adzie. Wszed� do gmachu i skierowa� si� do biura rejestracji. Dziewcz�ta, wszystkie pi�kne, stoj�ce rz�dem pozna�y go, zanim wymieni� swe nazwisko. Najbystrzejsza z nich powita�a go ujmuj�cym u�miechem. Mo�e zwr�ci na ni� uwag� i otworzy jej drog� do Hollywoodu? To szalona, niemal nierealna nadzieja. Mimo to. . . - Kogo mam powiadomi� o pa�skim przybyciu, mister O Neill? - Samego szefa - odpar� z ironiczn� uprzejmo�ci�. Jak w otwartej ksi�dze czyta� w my�lach swej rozm�wczyni, kt�ra spiesznie zatelefonowa�a. Up�yn�o par� chwil, kt�re wyda�y mu si� zbyt d�ugie. Nie znosi� wyczekiwania. - Pan Carter oczekuje pana, mister O'Neill - oznajmi�a przymilnym tonem m�oda panna spogl�daj�c na� wzrokiem pe�nym adoracji. - Osiemdziesi�te �sme pi�tro. �yczy pan sobie, �ebym pana zaprowadzi�a? - Dzi�ki! Znam drog�. Wszed� do jednej z dwunastu po�piesznych wind i poczu� pustk�; w do�ku zanim dojecha� do celu. Przemierzy� wiele korytarzy o mahoniowych lamperiach; kwiaty ustawione w wazonach przesyca�y powietrze swym zapachem. Marmurowe popiersia na konsolach �wiadczy�y, �e prezes lubi wszystko, co przypomina mu star� Angli�. Peter energicznym krokiem wszed� do jego sekretariatu. M�odziutka dziewczyna powita�a go rado�nie. Tak samo, jak dziewcz�ta w biurze informacji, marzy�a o karierze filmowej. Niezr�czne obj�cia Cartera, sowicie zreszt� op�acane, nie spe�nia�y jej marze�. Peter O'Neill, aczkolwiek ni�ej stoj�cy w hierarchii konglomeratu, mia� przewag� nad "wielkimi". On jeden m�g� spe�ni� jej pragnienia. - Pan Carter oczekuje pana w sali obrad, w kt�rej zacz�to dzi� rano posiedzenie. "No prosz�! - pomy�la� Peter nieco zaskoczony. - Czy�by zwo�a� Rad� umy�lnie dla mnie? Dlaczego nie wezwa� te� dyrektora wytw�rni?" - Prosz� za mn�, mister O'Neill. Wyprzedzi�a go i sz�a lekkim krokiem ko�ysz�c kr�g�ymi biodrami Ale on my�la� tylko o tym, co go czeka za chwil�. Przewidywa� burz� w szklance wody i wcale jej si� nie obawia�. Dziewczyna wiod�a szerokim korytarzem, wy�cielonym dywanem, kt�ry harmonizowa� z barw� lamperii. Obfito�� kwiat�w mog�a wyda� si� zaskakuj�ca tym, kt�rzy spodziewali si� znale�� tu surow�, niemal klasztorn� atmosfer�, w jakiej powinno si� za�atwia� powa�ne interesy. Zdziwi�oby ich te� nowoczesne biuro z setk� boks�w oddzielonych szklanymi �cianami. W ko�cu korytarza znajdowa�y si� ci�kie, masywne, wysokie drzwi przypominaj�ce wej�cie do �wi�tyni. Por�wnanie by�o o tyle trafne, �e i tutaj oddawano cze�� z�otu nagromadzonemu w niewyobra�alnych ilo�ciach. To, �e z�oto przybiera�o kszta�t akcji obligacji, �e rodzi�o si� w fabrykach i koncernach prasowych, �e zar�wno potrzebom wojny jak i pokoju, finansowaniu machinacji gie�dowych i udzielaniu po�yczek zagranicy - �wiadczy�o o tym, i� pieni�dz nie powinien le�e� bezczynnie oraz �e wszelkie transakcje przyczyniaj� si� do post�pu ludzko�ci. - Sekretarka otworzy�a drzwi i gestem poprosi�a O'Neilla, �eby wszed� do ogromnej sali o szerokich oknach, za kt�rymi widnia�y pejza�e chmur Middle Town. D�ugi hebanowy st� by� tak l�ni�cy, �e prawem kontrastu przyciemnia� twarze trzydziestu m�czyzn siedz�cych po jego obu stronach na krzes�ach w stylu chipendale. Peter nie m�g� dojrze� twarzy Leslie Cartera, kt�ry przewodniczy� naradzie, by� on zwr�cony plecami do �wiat�a. Powita� oboj�tnie zebranych. Us�ysza� mi�y g�os prezesa i ujrza� kordialny gest., - To krzes�o po mojej prawej stronie jest dla pana. Re�yser zrozumia�, �e zgromadzenie bra�o go na cel. Zastanawia� si� dlaczego Leslie nie przyj�� go w swoim gabinecie. Usiad� bez po�piechu i obj�� spojrzeniem prezesa. Carter mia� wygl�d nobliwy; jego �yczliwy u�miech, spok�j nieco wynios�y, jak przysta�o na szefa, nakazywa� szacunek. �agodny tembr g�osu o�ywia� rozmowy i posiedzenia rady, ale te� nie zmienia� si�, gdy Carter wydawa� polecenia. Z jednakow� uprzejmo�ci� m�g� usum�� kogo� z zespo�u, zleci� zakupienie jakiego� przedsi�biorstwa nakaza� lansowanie akcji, wprawiaj�c w ruch biliony. Jego nienaganne ubrania pochodzi�y z Londynu. Krawiec z Saville Row szy� mu je na miar� i umiej�tnie dobiera� do nich koszule, krawaty, chusteczki do kieszonki i buty. Wszystkie spojrzenia - przyjazne, jawnie wrogie i nieprzenik�e - skupi�y si� na O'Neillu. Mia� twarz poci�g��, kanciast� o wydatnych rysach. Tym, co go wyr�nia�o, by� drwi�cy u�miech, grymas i diabelskie ogniki w oczach, wywo�uj�ce zmieszanie. W odr�nieniu od nieruchomego jak manekin Cartera, Peter nosi� kosztowne garnitury z nonszalancj� pasuj�c� do jego swobodnego trybu �ycia. G�os Cartera zaszemra�: - Wezwali�my pana, �eby przedyskutowa� koszt filmu. Cz�� naszych partner�w uwa�a go za zbyt wyg�rowany. Po zjedzeniu �niadania w ��ku Anna posz�a jeszcze do �azienki prowadz�c za r�k� kochanka, troch� za�enowanego, na golasa w obecno�ci pokoj�wki. K�pali si� pod jednym natryskiem i z rozkosz� dope�nili rytua�u kt�ry sprawia� Annie wielk� przyjemno��. Otar�szy jej kr�g�e piersi, ramiona, g�adki brzuch, jedwabiste nogi, Joe okry� poca�unkami jej cia�o, co ich pobudzi�o. Wskoczyli do basenu z zielonego marmuru, troch� popiskuj�c i powt�rnie spletli si� w obj�ciach na posadzce. zdobnej w stylizowane kafle. Uszcz�liwiona tym rozkosznym naddatkiem Anna pieszczotliwie ugryz�a go w ucho i wyszepta�a: - Wybierzemy si� przed po�udniem na zakupy. - ! Kupi� ci z�otego rolexa. B�dziesz mi towarzyszy� do Car. We�miesz bia�e ubranie, kt�re ci da�am. Przy mnie musisz si� szanowa�.. Twarz ch�opca si� wyd�u�y�a. Mia� j� tak dziecinn�, �e przytuli�a go do piersi w porywie czu�o�ci. - Przyszed�em wczoraj w d�insach i kraciastej koszuli - powiedzia� stropiony. ' - �eby mi to by�o po raz ostatni! P�jdziesz do siebie! Przebierzesz si� i wr�cisz jako szykowny ch�opak! Potrzebuj� trzech godzin, �eby pojecha� na moim^ motorze do New Port Beach i wr�ci� stamt�d. kilometr�w w obie strony. - Po po�udniu mam kilka spotka�. Tylko z rana jest ii wiesz co? We� ferrari mojego m�a. Zatelefonuj� do !i dano kluczyki od wozu. - Umiesz poprowadzi� ferrari?; - Jeszcze jak! - Joe dumnie wypi�� pier�. - Nie zakurz� swego bia�ego ubrania. Szybko wci�gn�� d�insy i kraciast� koszul�. A;% z rozrzewnieniem, �e jego m�odo�� wcale na tym nie, Odszed�, ciesz�c si� z g�ry na dwie rzeczy, kt�re przedpo�udnie. Za noc tak zwanej mi�o�ci sk�pc i% najwy�ej pi��dziesi�t dolar�w. Tymczasem Anna e mu dot�d uczucia. Prawdziwe przywi�zanie, zw�aszcza kieego fil z ni� przespa�. . . z�a d edgawiwszy argumenty na poparcie zwi�kszenia bud�etu, dowaki dl � doko�czenia filmu, Peter zapali� papierosa i z zimn� _ a ecyzj i. li pod ven Carr, wiceprezes i dyrektor departamentu finans�w, poblucji, o g�os.Zapewne z powodu chorej w�troby stale by� w z�ym aj�c� e i prawie zawsze wk�ada� kije w szprychy tym,kt�rzy prosili d�ugie dze.Patrzy� krzywym okien na pracownik�w wytw�rni, nys�y. cent�w,re�yser�w i aktor�w,kt�rzy opr�cz ga�y mieli udzia� no h zy M'ach tak �e zarabiali znacznie wi ce ni� on i jego h�op%,p ia� za z�e filmowcom,�e kupuj� cadillaki,rollsy odczas gdy wysocy urz�dnicy zjednoczenia u�ywali ford�w let�w,najwy�ej buick�w.Vi%�cieka� si� na ich rozrzutno�� spra�ci� im s�awy,uwa�a� za niesprawiedliwo��,�e on,kt�ry � to cza� im pienigdzy,mia� na zawsze pozosta� nieznanym.By� wi�c ezen% rzem i zawistnikiem.Dawno temu przedstawi� sw� opini� owi,domagaj�c �i�,aby pracownicy wytw�rni filmowej je�dzili a iejszymi autami.Carter odpowiedzia� mu �agodnie: Prosz� zrezygnowa� ze �le poj�tych oszcz�dno�ci.Chcia�by wie_ �eby nas spotka�o to co Foxa,kiedy Alan Ladd i jego przyjaciele ili starego i za�o�yli w�asn� wytw�rni�,kt�ra dzi� konkuru e zesz )wi�kszymi firmanzi? Podobny exodus mia� miejsce w Unit e ? ts,kiedy Transamerica,konglomerat,kt�ry ich poch�on��,pr�iicz_ _ , narzuci� filmowcom rawa obowi�zuj�ce zw k� ch �miertel.sto .Przytoczy�em par� znanych panu przyk�ad�w tylko po to,�eby pami�ta�,co mo�na i czego nie mo�na robi�.Nie chc�,�eby nasz Ale omerat ucierpia� na skutek polityki oszcz�dno�ciowej,kt�ra y ci si� nieskuteczna gdzie indziej. nie nalega�,mimo i� nie podziela� opinii szefa.Z Carterem nie nie mowy o dyskusji.Prezes uda�,�e go nie dostrzega i udzieli� g�osu urowi Bryantowi,kt�ry kierowa� sieci� hoteli.By� to osobnik t�gi, la�a owaty,jego �ysa czaszka przypomina�a kul� bilardow�. Bud�et pa�skiego filmu ustalili�my na dwadzie�cia milion�w ni� �w - zwr�ci� si� do O'Neilla.Teraz prosi pan o dodatkowe i�y a�cie milion�w.Jutro za��da pan dalszej podwy�ki.By�em ym z pierwszych czytelnik�w pa�skiego scenariusza.Od pocz�tku IS - mi si� nie podoba�. Za wiele zbytku. Za wiele klejnot�w, jacht�w bilion�w, kt�rymi si� obraca. Publiczno�� uzna za zniewag� taki poka rozwi�z�ego �ycia bogaczy, kt�rzy kieruj� multinarod�wkami. Przepo wiadam panu wielk� klap�. Peter zwr�ci� si� do niego z pogardliwym u�miechem. Podj� kontratak z gwa�towno�ci�, kt�ra zaskoczy�a przeciwnika. - Co by pan powiedzia�, gdybym wtr�ca� si� do administracj% pa�skich hoteli? Dzi�ki rozgrywkom multinarod�wek jest pan w ra dzie administracyjnej, kt�ra kontrolu%e w tw�rn% 1 y i�. Czy zna si� pan n sztuce flmowej. Ca�� wiedz� czerpie pan chyba z p�j�cia czasem d kina w towarzystwie �ony. A mo�e uwa�a si� pan za autorytet w t dziedzinie, poniewa� ma pan w domu video i troch� kaset? Powi�d� wzrokiem po cz�onkach rad kt�rzy zrobili wielkie ocz , �aden z nich nie zdoby�by si� na tak ostr�, tak prowokuj�c� wyp wied�. Spojrzeli na Cartera czekaj�c na jego reakcj�. Ale prez milcza�. Zachowa� nieruchom� mask� manekina. Peter podj�� ironicznie: - Wy, ludzie interesu, wspaniali ludzie interesu, gdy� tylko ta mog� zasiada� przy tym stole, bankierzy, przemys�owczy, konstr torzy, zajmujcie si� swoimi problemami i pozw�lcie nam flmowco j � I za mowa� si nasz mi. Chcecie zniszczy� w tw�rni y �, ktora moze s si� beczk� bez dna i przynosi� same straty? W takim razie prowad�c% nieprzemy�lan� polityk� oszcz�dno�ci, a konsekwencje je zobaczy sami. Znowu spojrza� na �ys� czaszk� Bryanta. y y - Oskar�acie mnie, �e okazuj� zb tek szalone w datki ek trawagancje moich bohater�w. A przecie� scenariusz zosta� zaakce towany po burzliwej dyskusji, w kt�rej uczestniczyli ludzie nie maj� nic wsp�lnego ze �wiatem filmu. Negocjacje z agencjami dystrybut r�w by�y cierniste i kosztowne, bo ci eksperci umiej� pokaza� pazu ilekro� wchodz� w gr� interesy ich samych oraz ich klient�w. Ta seriale jak "Dallas" czy "Dynastia" przynios�y Aronowi Spellingo z bog il S raw ar�w. Twierdzi on, �e widzowie uwielbiaj� �mia� ia im przyjemno�� stwierdzenie, �e miliarderz �yj� w raju niedost�pnym dla przeci�tnego Amerykanina, �e r� y i ponosz� kl�ski, znajduj� si� na skraju przepa�ci, �e maj� k�opo sercowe i rozczarowania, �e nie mo�na za pieni�dze kupi� mi�o�ci przyja�ni. Publiczno�� ma ju� do�� flm�w rzedstawiaj�cych �y II e�ne trosk i daremnych zmaga�, obraz�w n�dzy moralnej i materi I6 - si�, �e kino jest fabryk� sn�w. To prawda. Jest ca�ym produkuj�cym z�udzenia. Amerykanie o skromnych - t�skni�cy za lepszym �yciem ogl�daj� na ekranie ludzi, ali od zera, i zarabiaj� dzisiaj miliony dzi�ki pracy, i ch�ci zrobienia kariery. Tylko parweniusze nie cierpi� ht�re ukazuj� ich podejrzane machinacje. - rowokuj�cym spojrzeniem zgorszonych cz�onk�w Rady. iewam si�, �e nie w�lizn�li si� tutaj parweniusze. Zapewar%y panowie jeste�cie potomkami tych, co wysiedli z Mayf brzeg ameryka�ski. . . Dlaczego mieliby�ci wstydzi� si� bogactwa zdobytego dzi�ki wysi�kom, sile woli i odrobinie Sk�d to poczucie winy? Im usilniej skrywacie za zas�on� A �ycie sfer uprzywilejowanych, tym wi�ksz� niech�� dla nich w spo�ecze�stwie. 'i%c dalej w ten spos�b Peter zdo�a� przekona� zaledwie cz�� um. Wielu cz�onk�w rady nadal mia�o powa�ne w�tpliwo�ci. edal zachowywa� milczenie. Mo�na by powiedzie�, �e tylko narad� swoj� obecno�ci�. i� zmrok. Sekretarka prezesa bezszelestnie podesz�a do Los Angeles prosi pana zaraz do telefonu. Czy mam przynie�� czy woli pan przej�� do s�siedniego pokoju, gdzie nikt nie dza�by panu w rozmowie? - irzejd� tam - odpar� Peter. 'y� za dziewczyn� i podni�s� s�uchawk�. - Tu kapitan Dobson z policji Los Angeles. Przed kilkoma - mi maleziono pa�skie ferrari w w�wozie przy Beverly Hills. uleg� zniszczeniu na skutek eksplozji, cia�o kierowcy zw�glone. kowo przypuszczano, �e to pan pad� ofiar� zamachu. Mimo dze�, jakim uleg�a maszyna, nasi eksperci stwierdzili, �e system ania i hamulce zosta�y umy�lnie zepsute. Szykowano zamach na Tylko przypadkiem za kierownic� znalaz� si� cz�owiek upowa�przez pa�sk� �on�. Ustalono ju� jego personalia: Joe Shweize ewi�tna�cie, bez zawodu. Czekamy na powr�t pana do Los es. S�dzimy, �e pa�ska pomoc b�dzie niezb�dna dla ustalenia t sprawc� zamachu. iniczny u�miech nie opu�ci� twarzy O'Neilla. M�g� sobie �atwo azi�, co zdarzy�o sie w ci�gu ostatnich kilkunas2u godzin. zaj�c jakiemu� �obuzowi samoch�d m�a, Anna ocali�a mu �ycie. piek�o mane� Nie by�o dla� zaskoczeniem, �e chciano go zabi�. Jeden z jego liczn% wrog�w przeszed� od pogr�ek do czynu. �eby uszkodzi� w�z trzt si� zna� na mechanice samochodowej i odwa�y� si� na w�li�ni�cie strze�onego gara�u. - Musia� to zrobi� fachowiec - stwierdzi� Pe odk�adaj�c s�uchawk�. Bryant wykorzysta� jego nieobecno��, �eby zwr�ci� si� wprost d Cartera: - Film, o kt�rym mowa, przedstawia ujemne strony mult narod�wki. Ukazuje ciemne si�y, wp�yw, jaki wywieraj� na rynt �wiatowy, nawet na przysz�o�� �wiata, kszta�towan� przez kill konglomerat�w, kt�re dysponuj� ca�� w�adz�, wszystkimi przywil jami. Carter odezwa� si� po raz pierwszy: - Przeciwnie, m�j drogi, uwa�am, �e O'Neill stopniowo oswz widz�w z my�l�, �e multinar�d�wki reprezentuj� spo�ecze�st% przysz�o�ci, w kt�rej rz�dy b�d� si� zajmowa� problemami admini% racji, a prawdziwa w�adza ekonomiczna b�dzie nale�e� do ko glomerat�w. O'Neill toruje nam drog�. . . - Jest pan zbyt wyrozumia�y - wtr�ci� Olven Carr. - Prosz� pami�ta�, �e dzi�ki O'Neillowi zarobili�my setki n lion�w. - Ale robi� te� knoty, kt�re nie spodoba�y si� publiczno�ci. - Zyski znacznie przewa�aj�. Przyznamy mu te fundusze, o kti prosi. Nikt nie o�mieli� si� zaprotestowa�. Niezadowoleni z tej dec5 w milczeniu zwiesili g�owy. Peter wr�ci� do sali obrad tak spokojny, jakby otrzymana pr: chwil� wiadomo�� wcale go nie obesz�a. Cartier oznajmi� mu do' nowin� i zapyta�: - Zamierza pan zaraz wr�ci� do Los Angeles, czy zatrzyma si� pan na kilka dni w Nowym Jorku? O'Neill nie spieszy� si� z wyjazdem. �ledztwo potoczy si� bez niego. Ustalenie listy wrog�w nie zda�oby si� na nic. Mia� ich wielu! - Zostan� trzy, cztery dni, �eby wybra� miejsca, w kt�rych nakr�c� tutaj kilka scen. Carter skin�� na sekretark�. zam�wi� w hotelu Plaza apartament dla pana O'Neilla. panu do dyspozycji w�z s�u�bowy. Chce pan mie�... Wol� prowadzi� sam. damy panu cadillaka, do kt�rego jest pan przyzwyczajony. Po�egna� cz�onk�w Rady i uj�wszy O'Neilla pod rami� poci�gn�� go do okna za kt�rym roztacza� si� wspania�y widok na nocny Nowy York. W g��bokich kanionach ulic mi�dzy wysoko�ciowcami p�yn�y ch i czerwonych �wiate�, posuwaj�cych si� nieprzerwa - Dile dobrze pami�tam, akcja pa�skiego filmu toczy si� g��wnie o - powiedzia� Leslie. "i'ak. T�em..Orgii ameryka�skiej" b�dzie kolejno Palm Beach, i.flndyn, Monte Carlo, Rzym i Wenecja. Urocza podr�. - 8�d� tak zaj�ty, �e nie starczy mi czasu na ogl�danie pejza�y. 9Pidzia�em ostatnio film, kt�rego akcja toczy�a si� w Monte czas niemieckiej okupacji Francji. By�o to Monte Carlo nie nic wsp�lnego z tym cudownym miastem. Dekoracje zaim - owane w Meksyku okaza�y si� �a�osne. To mnie sk�oni�o do ia panu niezb�dnych funduszy. �mier� w Wenecji" filmo �w enecji. Visconti nie szachrowa�. Gdyby pan potrzebowa� I%gn dofmansowania, prosz� zwr�ci� si� bezpo�rednio do mnie. I%z zgod� rady. "Neill u�miechn�� si� rozbawiony. A wi�c Carter po to tylko �owa� t� ca�� komedi�, �eby mu pokaza�, i� darzy go swoj� �ask� wni� sobie jego wdzi�czno��! - spomnia�em �onie o pa�skim przyje�dzie do Nowego Jorku. nadziej�, �e zechce pan jutro zje�� z nami obiad? u�miechni�tej twarzy re�ysera trudno by�o odgadn��, o czym Jest pan troch� roztargniony, Peter? Co zaprz�ta pa�sk� uwag�? Chcia�bym zaanga�owa� do rnli epizodycznej pewn� ko jedn� z dawnych gwiazd Hollywoodu, kt�ra teraz jest zwyk�� trter pokaza� w u�miechu wspaniale utrzymane z�by. Nie zna�em pana jeszcze w roli dobroczy�cy pomagaj�cego nnianvm aktorom. I9 - Niecz�sto w tej roli wyst�puj�. M�wi�c serio, jestem pewien, cz�� publiczno�ci b�dzie ciekawa, jak wygl�da dzisiaj Fay Hold% Chc� wieczorem zapu�ci� si� w Hell s Kitchen na jej poszukiwa� - To nie jest dzielnica, kt�r� nale�a�oby odwiedza� w nocy. - Kilka scen mego filmu rozegra si� w�a�nie tam. - A wi�c do zobaczenia jutro wieczorem. - Przyjd� z pewno�ci�, Leslie. Pozdrowienia dla pa�skiej m �onki. , �e en. ae. II - lac ko�ysa� si� �agodnie na resorach pokonuj�c wyboist� N�dzne, odrapane, jednostajne domy po obu stronach ulicy si� trzyma� ziemi tylko dzi�ki kamiennym schodkom o �elaz%r�czach. Wspania�y samoch�d O'Neilla przyci�ga� uwag� urwis�w i dzieci, kt�re mimo p�nej pory kr�ci�y si� na drodze cej zakosami do Hudsonu. dl's Kitchen w ca�ej swej okaza�o�ci" - pomy�la� Peter ttj%c w s�abym �wietle latarni numeru domu, w kt�rym a Fay Holden. Przypomnia� sobie, co m�wi� Carter o tej y. Przychylno��, jak� okazywa� re�yserowi, wynika�a na pewno tycznych pobudek. Mia� w tym sw�j interes, �eby mu robi� tgi. A czy� on sam nie post�powa� podobnie? Ca�e Los Angeles, neryka b�dzie wychwala� wielkiego O'Neilla za to, �e wyrwa� t%dzy star� aktork�, dawn� gwiazd� Hollywoodu, kt�ra przed estu czy czterdziestu laty podbi�a publiczno�� sw� urod�, ta� i sex aQQealem. Mimo woli powt�rzy� niemodne ju� nie: sex aQQeal. Zestarza�o si� wraz z lud�mi, kt�rzy je tak u�ywali. dawno sko�czonej pi��dziesi�tki mia� wra�enie, �e wieki ca�e go od Fay Holden, kt�ra zbli�a�a si� do lat sze��dziesi�ciu. y w jej wieku, nie maj�ce poj�cia o dobrodziejstwach chirurgii tycznej, siedzia�y na schodkach przed domami, gadaj�c o wszyso niczym. Ch�opcy grali w pi�k� na jezdni, gdy� samochody si� tutaj zapuszcza�y. - az� wreszcie dom, kt�rego szuka�. Zatrzyma� w�z i wysiad� na . Zapach nowej sk�ry i �wie�o�ci pozosta� we wn�trzu auta, xze na ulicy cuchn�o st�chlizn� i �mieciami. Od czasu do czasu 2I wilgotny powiew dolatywa� znad Hudsonu, lecz nie m�g� rozwia� smrodu zalegaj�cego ulic�. Peter znalaz� natur� tego zjawiska. Przepe�nione pojemniki na �mieci sta�y mi�dzy schodkami dom�w, dotrzymuj�c towarzystwa staruszkom i wyrostkom, kt�rym najwidoczniej nie przeszkadza�y nieczysto�ci wysypuj�ce si� na chodnik. Grupka chuligan�w wpatrywa�a si� w cadillaka. Czarny ch�opak trzymaj�cy si� z dala od nich gapi� si� z zachwytem na luksusowy w�z. By� tak przej�ty nieoczekiwanym pojawieniem si� jego w pobli�u, �e nie mia� si�y odej��. - Chcia�by� przypilnowa� go do mego powrotu? Masz tu pi�� dolar�w za fatyg�. Czarny spojrza� zdumiony, jakby si� ockn�� ze snu. - Dobrze, psze pana. Ch�tnie, psze pana! Wsun�� do kieszeni zielony banknot. Chcia�by posiada� cadillaka i trzyma� go przed swoim domem, �eby ol�ni� s�siad�w. Wszyscy by m�wili: oto ch�opak, kt�remu si� powiod�o, kt�ry zarabia kup� forsy i ma jedwabne �ycie. Peter przecisn�� si� mi�dzy siedz�cymi na schodkach kumoszkami i wszed� do wn�trza domu. D�ugi, podarty dywan ci�gn�� si� a� do ko�ca korytarza. Wisia�a tam skrzynka na listy, lecz na zamkni�tych wieczkach przegr�dek nie widnia�o niczyje nazwisko. Widocznie mieszka�cy woleli zachowa� anonimowo��. Zapuka� lekko do drzwi, z kt�rych �uszczy�a si� farba. Bezz�bna, rozczochrana, ziej�ca alkoholem kobieta zjawi�a si� na progu. - Czego pan chce? - Pom�wi� z pani� Fay Holden. Czy by�aby pani uprzejma wskaza� mi jej drzwi? - Aktorka? Na drugim pi�trze, trzecie z lewej. Peter podzi�kowa� tak grzecznie, jakby mia� do czynienia z prawdziw� dam�. Po stromych, zab�oconych schodach wszed� na g�r� i znalaz�szy si� przed wskazanymi drzwiami ponownie zapuka�. Omal nie dozna� szoku na widok kobiety, kt�ra mu otworzy�a. Wspania�a, zachwycaj�ca Fay Holden rozty�a si�, siatka zmarszczek pojawi�a si� w k�cikach jej oczu. Usta straci�y zmys�owy zarys. Mimo wszystko zachowa�a jednak �lady dawnej urody. - Czego pan sobie �yczy? Nagle co� za�wita�o w jej m�zgu. Pozna�a O'Neilla. Rado�� i za�enowanie, �e znalaz� j� w takiej dzielnicy, wywo�a�y na jej twarzy rumieniec. 22 - Peter, ty tutaj? Wejd�, ale si� nie rozgl�daj! Bardzo nisko U�cisn�� j� z udawanym zachwytem i wszed� do czego� na kszta�t ieciarni pe�nej zniszczonych, tandetnych mebli, kt�re nie znalaz�ynabywc�w nawet w�r�d najubo�szych klient�w pchlego targu. iowa� tu okropny zaduch. �zy zab�ys�y w oczach Fay Holden. Zaszlocha�a. - Kto by przypu�ci�, �e znajd� si� w takich warunkach! Odegra� wzruszaj�c� scen� odnalezienia dawnej przyjaci�ki. - Nie przesta�a� by� pi�kna, Fay! Po prostu dojrza�a�. Ot Przejrza�a si� w porysowanym lustrze. Zrobi�o jej si� wstyd, �e ma sobie poplamion�, pogniecion� sukni�. - Za pieni�dze, kt�re wp�ywa�y strumieniami na moje konto, dy by�am u szczytu kariery, mog�am sobie by�a kupi� pi�kne eszkanie, zapewni� przysz�o�� (nie wym�wi�a s�owa staro��), spo%n� i wygodn� egzystencj�. Ale wyda�am wszystko. Kupowa�am �dro�sze suknie, �wiecide�ka, urz�dza�am wystawne przyj�cia wielkiej willi na Beverly Hills, wynajmowanej za zawrotn� sum�. .%�am ca�� ha�astr� pokoj�wek, kucharzy, kierowc�w, w moim ra�u sta�y dwa rollsy, cadillac i hispanosuiza, wsz�dzie by�o n�stwo kwiat�w, uwielbia�am ich zapach. Wszystkie prezenty 6dawa�am siostrom i kuzynkom, kt�rym gorzej si� w �yciu powiod�o. E nagle si� urwa�o. Nie wiem dlaczego. Nie odnowiono ze mn� ntrakt�w. Nie zmieni�am si�, lecz publiczno�� mia�a mnie dosy�. dtn powiedzia� mi, �e moja popularno�� spada, p�niej �yczy� mi vodzenia w innych wytw�rniach. "Z pewno�ci� dadz� ci en gement" - stwierdzi� odprowadzaj�c mnie do drzwi. Kiedy zamsn�y si� za mn�, pomy�la�am, �e to p�yta grobowca uwi�zi�a mnie ciemno�ciach, co oznacza�o �mier�. Ca�kiem straci�am g�ow�. czerpa�am konto w banku. Potem przysz�a zupe�na kl�ska. Na%dzi�am moich agent�w, ale �adna wytw�rnia mnie ju� nie chcia�a. lls by� jeszcze nie sp�acony. Przedtem wsz�dzie mi kredytowano, zystkie drzwi sta�y otworem przed wielk� Fay Holden. . . Zabrano meble, auta, musia�am opu�ci� will� i przenie�� si� do ma�ego szkanka. Mia�am troch� bi�uterii, niewiele zreszt�, sprzeda�am za grosz, prze�y�am za to par� lat. A� pewnego dnia zosta�am bez ego centa. Musia�am szuka� pracy, �eby zarobi� na �ycie. Zatrudsi� jako kelnerka. Nie w Los Angeles, to by�oby zbyt upokarzaj� 23 ce. Wyjecha�am do ma�ej mie�ciny na Middle West. Wiod�o mi si� coraz gorzej. Upadek by� powolny, lecz nieunikniony. Wyl�dowa�am w Nowym Jorku jak zdech�y wieloryb na pla�y. oto jestem �utaj. Siadaj, Peter. Nie powiedzia�a mu, co robi�a ostatnio. My�a schody w ma�ym banku. Peter patrzy� na ni� z sympati� i wyrozumia�o�ci�. - Przysz�o�� mo�e otworzy� przed tob� swoje z�ote wrota. Dlatego w�a�nie sk�adam ci wizyt�. Mam dla ciebie engagement w moim nowy filmie. Twarz aktorki nagle poja�nia�a. A wi�c nie zapomniano ca�kiem o jej uroku, o jej powodzeniu. Szukano jej. Znowu zab�y�nie jej talent. Odzyska swoj� publiczno��. Swoich wielbicieli. - B�dzie to rola czaruj�cej babuni, ukochanej przez wnucz�ta. Stworzy�em j� umy�lnie dla ciebie. Czo�o Fay spos�pnia�o. Rado�� jej zgas�a. - Babuni? - wykrzykn�a oburzona. - Katherine Hepburn i Bette Davis bez wahania przyjmuj� takie role. Film, w kt�rym Hepburn gra�a babci�, otrzyma� Oscara. Poblad�a twarz aktorki odzyska�a rumie�ce. - Masz s�uszno��. Widzia�am Bette Davis w roli starej damy, gra�a razem z Cottenem i Srodim. By�a fascynuj�ca. Mog�abym jednak zagra� lepiej. - Ot� to! - potwierdzi� Peter. - Znowu staniesz w �wietle jupiter�w. �wiat filmu przyjmie ci� z otwartymi ramionami. Dzienniki i prasa filmowa zapowiedz� tw�j powr�t przed kamery. Podpiszesz kontrakt, kt�ry ci� wyci�gnie z tarapat�w. Daj� ci za t� rol� trzydzie�ci tysi�cy dolar�w. - Trzydzie�ci tysi�cy? - oburzy�a si� Fay. - Nale�y do zwyczaju, �e aktorzy, kt�rzy zawieraj� nowy kontrakt, zawsze dostaj� wi�cej ni� przy poprzednich umowach. Za ostatni film otrzyma�am pi��set tysi�cy. - Ale teraz wyst�pisz tylko w kilku scenach. Powtarzam, to rola epizodyczna. Fay dumnie unios�a g�ow�. - Wobec tego dwie�cie tysi�cy by�oby nale�yt� ga��. O'Neill si� zniecierpliwi�. - Trzydzie�ci pi�� tysi�cy to moja ostatnia propozycja. Dobrze si� zastan�w, zanim mi dasz odpowied� negatywn�. Taka oka2ja wi�cej si� nie powt�rzy. 24 "Peter wyczu�, �e publiczno�� chcia�aby mnie zobaczy� - pomy��%�a przebiegle Fay - Nigdy nie post�powa� lekkomy�lnie" - Dwie�cie tysi�cy to moje ostatnie s�owo - powiedzia�a kategorycznie. Westchn�� spogl�daj�c na ni� z ironi�. - Wybacz, �e ci� niepokoi�em, Fay. Mam spotkanie, z kt�rego nie mog� zrezygnowa�. Zerkn�� na zegarek. - Musz� ci� opu�ci�, droga przyjaci�ko. Nie mog� si� sp�ni� na �wione spotkanie. Po�egnali si� ch�odno. Fay nie mog�a mu wybaczy� sk�pstwa. Chcia� wykorzysta� moje nazwisko, �eby zdoby� moich dawnych rielbicieli. Jeszcze tu powr�ci". Ironiczny u�miech O'Neilla zabarwi� si� wsp�czuciem. "Biedaczka! - pomy�la� - ca�kiem nie zorientowana w rzeczywism�ci". - Usiad�szy za kierownic� cadillaka z rozkosz� wci�gn�� zapach elikatnej sk�ry i perfum. Podzi�kowa� gestem czarnemu ch�opcu. �z ruszy� bezszelestnie. Na schodkach nie by�o ju� nikogo. Peter zapu�ci� si� w pierwsz� przecznic�, skr�ci� w prawo i jeszcze raz prawo, w stron� Central Parku. Jednokierunkowy ruch w Nowym ku troch� go denerwowa�. Nagle stary, jaskrawo pomalowany samoch�d, pe�en m�odych, o�ych i rozkrzyczanych Murzyn�w, zjawi� si� przed nim, jad�c kierunku sprzecznym z przepisami ruchu drogowego. Kierowca, y ch�opak o k�dzierzawych w�osach, za�miewa� si� do rozpuku, wdopodobnie pod wp�ywem narkotyku. Stara gablota jecha�a iem jezdni, zderzenie zdawa�o si� nieuchronne. Peter gwa�townie �ci� na chodnik, przewr�ci� pojemnik ze �mieciami i stan�� tu� przy dkach. To cud, �e nie zmia�d�y� ch�opaka siedz�cego na najni�stopniu. ' Peter wyskoczy� z auta i podszed� do niego, �eby stwierdzi�, czy pak nie dozna� obra�e�. Odj�� d�onie, kt�rymi ch�opiec os�ania� z, i dygota� jeszcze patrz�c na samoch�d, kt�ry omal go nie d�y�. Ch�opak by� pi�kny. Niewiarygodnie pi�kny. Wprost nie pisania. �zy sp�ywa�y mu po policzkach. Peter, cyniczny Peter O'Neill, patrzy� na� ze zdumieniem pe�nym - Dlaczego pan p�acze? Czy pana potr�ci�em? 2,j - Nic mi nie jest - odpar� r�wnie cicho jak Leslie Carter, z t� r�nic�, �e w jego �agodnym tonie brak by�o ujarzmiaj�cej si�y. Wsta�. By� podobny do rze�by Praksytelesa. - Musz� ju� i��. Nie chc� sp�ni� si� na wyst�p. - Jest pan aktorem? - zapyta� O'Neill z �ywym zainteresowaniem. Mia� zamiar zaproponowa� rol� Fay Holden, a oto los zetkn�� go z m�odym cz�owiekiem maj�cym wdzi�k Jamesa Deana i m�odzie�cz�, promienn� urod� Roba Lowe. M�g� wzbudzi� zachwyt publiczno�ci wci�� spragnionej nowych idoli. Mimo n�dznego ubrania - nosi� sp�owia�e d�insy i tani�, kraciast� koszul�, a jego niegdy� bia�e trampki ca�kiem poszarza�y - wygl�da� na bogatego ch�opaka, kt�rego do Hell's Kitchen sprowadzi�a chorobliwa ciekawo��. By�by �wietny w roli zrujnowanego w�oskiego arystokraty, w kt�rym bez pami�ci zakochuje si� rozkapryszona c�rka miliardera. - Jestem tancerzem - odpar� po chwili, jakby wstydzi� si� swojego zaj�cia. - Zawodowym tancerzem, jak s�dz�. . . - Przepraszam pana, doprawdy musz� ju� i��. Przy ostatnich s�owach zaszlocha�. Wierzchem d�oni otar� �zy z twarzy. Jego bole�� wzmog�a ciekawo�� re�ysera. - Prosz� si� nie martwi�, odwioz� pana, gdzie pan zechce. Ch�opak sgojrza� na zegarek. Poda� adres. W drodze na 42 ulic� wyzna� z gorycz�: - Robi� striptease dla kobiet, kt�re co wiecz�r wypatruj� oczy na wygibasy go�ych ch�opak�w, a one. . . im bardziej zale�y, �eby je roznami�tni�, ni� na ta�cu. . . Peter zapyta� go wprost: - Nie wola�by pan gra� w flmie? - Gdyby pan wiedzia�, ile os�b mami�o mnie perspektyw� otwarcia drogi do flmu w zamian za pewne. . . uprzejmo�ci. Ale nikt nie dotrzyma� obietnic. Kiedy dostali to, czego chcieli, zapominali o swych przyrzeczeniach. - Je�li lubi pan kino, mo�e widzia� pan moje nazwisko na ekranie. Nazywam si� Peter O'Neill, jestem re�yserem. Wprawdzie szeroka publiczno�� pami�ta raczej nazwiska aktor�w. . . Ch�opak zrobi� wielkie oczy. - Jest pan Peterem O'Neillem? 26 Re�yser wyczu�, �e tamten mu nie dowierza. Trzymaj�c lew� r�k� na kierownicy, praw� wyj�� wizyt�wk� i poda� j� swemu towarzyszowi, co wymaga�o pewnego wysi�ku, gdy� na ulicy ruch wymaga� wyt�onej uwagi. M�ody cz�owiek odczyta� nazwisko i chcia� zwr�ci� wizyt�wk�. - Niech j� pan zatrzyma. Na razie mieszkam tu, w hotelu Plaza. Nie znam jednak pa�skiego nazwiska. - Bob Flynn, lat dziewi�tna�cie. Nie p�aka� ju�, lecz od czasu do czasu wyrywa�o mu si� z piersi g��bokie we�tchnienie. Mimo znacznej r�nicy wieku O'Neill od pocz�tku zwraca� si� do ch�opaka jak do doros�ego m�czyzny, chc�c mu da� do zrozumienia, �e traktuje go powa�nie i z szacunkiem. - Czy