1324

Szczegóły
Tytuł 1324
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

1324 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 1324 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

1324 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

ADOLF HITLER KAROL GR�NBERG Biografia KSI��KA i WIEDZA Ok'adk' i strony tytu'owe projektowa' Jerzy Rozwadowski Zdjgcia pochodz� z G'�wnej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pami'ci Narodowej Copyright by Wydawnictwo "Ksi��ka i Wiedza" Warszawa 1994 Wydanie III, poprawione i uzupe'nione. Obj. ark. wyd. 29,5. Obj. ark. druk. 30+I ark. wk'. ilustracyjnej. Zak'ady Graficzne w Poznaniu. Zam. nr 71417/92 Trzyna�cie lysigcy sto siedemnasta publikacja, ,I i W'' ISBN 83-05-12670-6 Wst'p W instytutach naukowych i katedraeh uniwersyteckich wielu pa�stw p owadzone s� barlamia nad zjawiskiem faszyzmu w og�le, a.hi�tleryzmu w szczeg�lno�ci. Rezultatem tych prac s� analityczne i syntetyczne publikacje. Istatme w�r�d nich miejsce zajmo:wa'a i nadal zajznuje polityczna kariera, dzia'alno�� oraz �e�hy osobo- wo�ei Adalfa Hitlera. Wyabra�enie a sz rokiej skali odj'tych w tym zakre ie bada� daje ksi��ka Gerharda Schreibera H�tler. Inter= pretation,en 1923-1983. Ergebn�sse; Methoden un,d ProbleTn,e der Forschu'ng (Darmstadt 1984) zawieraj�ca obszern�, chocia� niekom- plebn� jeszcze bibliografi'. Razmaite aspekty tej prnblematyki stanowi� r�wnie� przedmiot tw�rczy h za nteresowa� podskach historyk�w, ekfl omist�w, sacjo- log�w i politalag�w. Znana w ol kim przek'a ie ksi��ka angiel- skiego historyka Alana Bullocka nie uwzgl'dnia wielu materia'�w �r�d'owych, w tym obszernej dokumentacji, wspomnie� i relacji, jak r�wmie� rozleg'ej literatury przedmiatu, ktara narasta'a w ci�gu dwudziestu kilku lat od czasu opublikowania Stud�u%n, tyrani.i. W niniejszej pracy u.wzgl'dniana w szer4kim zakresie padstaw' dokumentacyjn�, w szczeg�l;no�ci materaa'y z pro esu hitlerowskich zbrodniarzy wojenny�ch (IMT) w Nwrymberrdze; proces�w, kt�re to- czy'y si' pa2ed Ameryka�skim Trybuna'em Wajskflwym; s raw razpatrywanych przez Najwy�szy l5rybuala' Na o owy w Polsce i inne. Istotne rnaczenie maj� opublikowane przem�wienia Hitlera zar�wno te; kt�re by'y przeznaczane do publicznej wiado�mo�ci, jak i utajnione - w pastaci dyrektyw ality znych i militar nyeh. S� to tak�e poszczeg�lne wypowiedzi pryw.atne (znane ja.ko "Tischges- 5 prache") oraz dokonany przez Martina Bormanna zapis wynurze� politycznych liitlera w ostat ich miesi�cach isbnienia Trzeciej Rze- szy. Wiele materia'u informacyjnego, zw'aszcza w odniesieniu do osobowo�c� liitlera, dostarczaj� pami tniki J. Goebbelsa, A. Speera, H. Franka i innych dygnitarzy Trzeciej Rzeszy, marsza'k�w i gene- ra'�w, kt�rych by' zwierzchnikiem. Na uwag' zas'uguj� te� relacje os�b niemal stale przebywaj�cych w najbli�szym otoczem.iu fiitle- ra. Do nich nale�� w szczeg�lno�ci: adiutant Nicalaus von Belov, kamerdyner Heinz Linge, ordynans Otto G�nsshe, pilot Hans Baur, kierowca Erich Kempka, a tak�e kilka osobistych sekretarek. Wykorzystane zosta'y cz'�ciowo materia'y dotycz��ce Ewy Braun araz fragmenty wywiad�w prasowych udzielonych po wojnie przez jej sio ry Ils' i Gret'. Wiele istotnych informacji zawieraj� pami'tniki dyplomat�w, kt�- rzy prowadzili rozmowy i rokowania z Hitlerem jako kanclerzem Rzeszy niemieckiej. Odnosi si' to w pierwszym rz'dzie do minis- tr�w: A. Edena, J. Be.cka, kanclerza Austrii K. Schuschnigga; am- basador�w: J. Lipskiegn, A. Fran ois-Ponceta, N. Hendersana, C. Burkhardta, A. Wysockiego, J. Gawro�skiego, G. Gafencu, a tak- �e pracownik�w r��nych szczebli w przedstawicielstwach dyploma- tycznych, jak p'k A. Szyma�ski, W. Bierie�kow, P. Schmidt i innych. Trzecia Rzesza i jej tw�rcy negatywriie aci��yli nad biegiem dziej�w powszechnych i polsk�ch. Dotyczy to zar�wno skutk�w bez- po�rednich, jak i po�rednich wojny totalnej, kt�r� prowadzili przez sze�� lat nie tylko z pa�stwami, ale i z ca'ymi narodama. Uw gl'd- nienie osobistej roli Hitlera jako ixispiratora i animatora imperia- listycznych tendencji Niemiec u'atw a zrozumienie tych zagadnie�. Przekonywaj�co pisze na ten temat grof. Fra ciszek Ryszka: "Casus Hitlera nie jest oboj'tny uczuc�awo, a nie powinien by� oboj'tny intelektualnie, i to w kategorii mo�liwie szerokich zainte- resowa� spo'ecznych. Chcemy czy nie chcemy, Hitler sta' si' posta- ci� historyczn�. Co wi'cej: jego z'owr ga rola w histor� musia'a utrwali� si' w pama'ci tych, co prze�yli i przecierpieli w jn'. Lecz i m'odsze pokolenie �yje niejako w cieniu wojny. Gdyby przepro- wadzi� sonda� opinii przeci'tnego Polaka - czytelnika prasy, radios'uchacza, a zw'aszcza telewidza, mo�na by z du�ym stopniem prawdop�dobie�stwa za'o�y�, �e Adolf Hitler jest najbardziej zna- n� postaci� z naj:nowszej historii powszechnej, oczywi�cie w�r�d wszystkich postaci: pozytywnych i negatywnych [...)" (Cz'oz.uiek naz- , , ) cuiskie n, Hitler, w: "O�ra tir 2,1974 s.11 . Metaforyczne okre�lenie: "Hitler to geniusz z'a, .ale... geniusz", u�ywane do�� powszechnie, nie jest w'a�ciwe. Wystarczy przypo- ,mnie�, �e w �cis'ym, naukow�o u2asa dmiomym poj'ciu - geniusz jest synonime n postaci tw czej, symbalem torowania drogi post'- powemu, humanita rnemu procesowi razwnju. Ce h� geniusza jest zdolno�� do syntezy wy�sze o storpnia, umo�liwiaj�cej d konanie prze'omu w dziedzimie wiedzy, kultury, sztuki. W tym sens�e nie mo�na m�wa , �e Hltler by' genia:lny. Nie po ostawi' po sobie ory- ginalny h my�li. By' ko ty nuatorem rea kcyj ej w swej tre�ci spu�- cizny irruperializmu ni miec ieg , uzupe'niaj�c go przez stosowanie najbardziej bezwzgl'dnych, okru�tnych metod podb ju i domvnacji na zagarni'tych obs.zararh. �ycie i dma'alno�� Hitlera cechowa' przede wszystkim brak skrwpu'�w w d.��eniu do "celu, kt�ry u�wi'- ca wszel.kie �rodki", Osobowa�� Hitlera przypad'a wi'c d gustu warstw 7n, kt�re pragn''y kontynuowa� tradycje prusactwa w sen- sie pr yswojenia bezwarunkoweg4 pos'usze�stwa jako nieadzowne- go sk'adnika militaryzacji spo'ecze�stwa. Celem by'o przygotowa- nie Niemc�w do podj'cia rol� "Herrenvolku", predestynowanego przez hist ri' i Opatrzno�� d u�yskania d m�nacji nad �wiatem. Wiele osab zadaje so bie rzecie� pytana�e, jak m�og'o si' sta�., �e- by "nieudacznik" �yciowy zdoby' popularno�� w szerokich wars- twach naradu niemaeckieg , nie b'd�c azawet - a� do 1932 roku- obywatele m Rzeszy. W jaki spos�b d szed' do najwy�szych stano- wisk? Spraw' t' mfl�na wyja�ni� p d warunkiem uwzgl'dnienia stanu spo'ecznej eduka ji i m ntalna�ci Niemc�w w zerszym kon- tek�cie wydarze� lat dwudziestysh d trzydziestyrh. Sz.czeg�lnie przy tym isto!tn�e jest Yvyja�nienie zasadniczych roblem�w. Zawieraj� si' one w o powiedziach na pytania: jakim kla9om i warstw m od- powiada'y pragram i polity ne cele Hitlera? Czyje "zam�w�enie spo'eczne" �realizowa'? Jaka by'a rala F�hrera w zakresre rozbudze- ia za vnteresowania kapita'u i junkr�w now� edycj� "Drang nach Osten"? W istniej�cej w�wczas koniunkturze na kreowanie "F�hrera" Adolf Hitler mia' spore predyspozycje do tej roli wykazuj�c ta- lent organizatorski i orato,rski. Zanim zasta' ostatecznae "wylanso- wany", musia' prz.ecie� zu�y� wiele energii dla przekona�ia r��nych 6 ? kr'g�w eli,tarny h oraz Reichswehry, aby nauczy'y si' odr��nia� pseudflsocjalistycmn� demagogi' NSDAP, zapewniaj�c� zd bywanie i rozszerzanie podstawy spolecznej, od rzeczywistych intencji jego i jego ekipy. W opracowany.ch na Zachadzie iografiach Hitlera stwierdza si', �e ru h nazistowski finansowany by' przez wielki ka pita', kt�ry trakrtowa' NSDAP i jej F�hrera w sposab raczej "in trum.entalny" upatruj�c w nich do�� skuteczny aparat do walki z komunizmem. W caeniu natom�ast pozostawaaj� biograf wie Hitlera niezwykle siln zaanga�owanie karpita'u finansowego i finansjery niemieckiej w realizacji farsowanego przez Hitlera planu zbroje� Trzeciej Rze- szy w celu przygatowania do agresji araz zaboru abszar�w nale- ��cych do pa�st-w, kt�re mia'y sta� si' ofiarami przysz'ej inwazja Wehrmachtu. Zagadnienie czynnik�w sprawczych jest tak samo istotne jak odpowied� na pytanie: cu� prodest? Nie by'a to wi'c "wojna ll�tlera", kt�ra w oderwaniu od ty h czyn ik�w sprawczych nio�e by� raktawana jako osabiste i samodzielne "przedsi'wzi'c ie" Adolfa fiitlera. Materia'y proces�w przeciwko Kruppowi oraz kie- rownictwu koncernu IG Farben-Industri:e wykazuj� w spos�b do- bitny, w czyim inter esie, dla powi'kszenia czyich zysk�w prowadzone by'y podboje w Europie. Zyski by'y tym wi'ksze, �e kierowany przez I-Iitlera aparat totalnego terraru umo�liwia' <przedsi'biarcam prze- mys'awym, a tak�e kol'onistom rolnym korzystanie z przymusowej, niezwykle taniej si'y raboczej, zw'aszc a milion�w wi'�ni�w obo- z�w koncentracyjnych oraz je�c�w wojennych. Pr�by biograficznego uj'cia zawaeraj� - rzecz zrozumia'a- zr��nicowane motywy przewodnie. Dla wielu os�b, kt�re zetkn''y si' z Hitlerem albo z nim wsp�'pracowa'y, motywem.przewodnim by'a jego "demoniczno��". Prezentowany z takich pozycji Hitler jest oso- b� abdarzon� "magnetycznymi" albo "hipnotycznymi" w'a�ciwo�- caami. Sugeruje si' p�rzy tym, �e dzi'ki owym cechom o!trafi' pod- porz�dkowa� sobie i zmusi� do uleg'o�ci rozm�wc�w, otoczenie i wszystkich podw'adnych. Uj'�ie takie jest i by' da odnym "ali- bi" dla przest'pc�w wojenny h, a nawet nazistowskiego systemu, kt�ry dzia'a� maa' wy'�cznie na ro2kaz jednej postaci, obdarzone "demaniczn� moc�", a zarazem "charyzmatycznymi w'a�ciwo�ciami". Zdaniem tych autor�w determinuj�c� si'� by'a silna, vVszechw'ad- na psychika F�hrera. Wobec tego pr�by zg''bienia spo'ecznej ge- nezy zjawiska nazi zrnu d uwarunkowanaa dzia'a� samego Hitlera pozbawione s� w�'kszego sezzsu. W nast.'pstwie tego mo�na spotka� si' wi'c z takimi sfnrmu'owaniami,jak nip:.: "Hitler by' cz'owiekiem, kt�ry sam� si'� swej dem azicznej at' i m�g'by wysadz�� w p owie- trze ca'y �wiat d nikt nie by'by w sta.nie mu w tym przeszkodzi�". Podobne okre�lenie znajdujemy u Waltera Goerlitza (Adolf Hitle ), Waltera Angera (Das D itte Reach �n Doku n,enten), Helmuta Kraus- n ka i Hermanna Mau (Deutsche Geschichte der j�ngste Vergan- genhe�t), Hansa Buchheima, Edith Eucken-Erdsieck, Gerta Buchheita i Hansa G. Adlera (Der F�hrer �ns N�chts), Joe J. Heydeckera i Jo- hannesa Leeba (Det- N�rnberger Prozess), Helgi Grebing (Der Na- t�onalsozial�s%nus Ursprun,g und Wesen) i innych. Charakterystyczny dla zacho.d:ni h autor�w ksi��ek o Hitlerze jest brak dostatecznego uwzg 'd ienia analizy zjawisk ekonnm iczno-spo- 'ecznych,czyli konikretn go pod'a�a, na kt�rym wyrasta' ru.ch nazi- stnwski i jego pr Lyw�dca. W interpretacji ich dzia'a� wi'kszo�� au- bar�w odchadzi od bada� tych zwi�zk�w przyczynowych, pozosta- wiaj�c w zasi'gu rozwa�a� przerle wszystkim motywacje natury psych l:agicznej. Mentalnn5� deaperata stanowi w uj'ciu szeregu ba- daczy klucz dn wyja�nienia nie tylko motywacji poczyna� Hitlera, ale r�wmie� �r�de' ekspansji Trzeciej l ze zy. Interpretacje psychologiczne pasiadaj� jedyn�e walor uzupe'nia- j�cy w adniesieniu do zasadniczej 'aszczyzny, jak� je-st anal�za rzeczywisto�ai ekano.miczno sp!o'ecznej w danym okres�e. Psycho- lflgiczny p,unkt widzenia za 'ada, �e indywidualne cechy charakteru Hitlera zde erminowa'y istot' ruchu nazis tnwskiego, okre�li'y jego program, :ruktur' organizacyjn� oraz taktyk'. Do takich wniosk�w daszed' m.in. Ervch Fr.amm, dla kt�rego ideol gia nazistowska stano- wi'a wytw�r autorytarnej osabow �ci Adodfa Hitlera. W nim do- strzegaj� skondensowane cechy zar�wno sadystyczne, jak i maso- chistyczne. Fromm, po obnie jak Maser, nie upatruje w Hitlerze skoncentrowanych zbiorowo�ci tych eks-tremalnych 5rorlowisk, t�- re w sprzyjaj�cym uk'adzie wydarze� historyczny h uzyska'y szane' zdoby ia w'adzy nad narodem niemieckim ze wszystkimi ��niej- szymi tego nast'pstwami. Odmienny kierunek analizy przyczyn wyniesienia na sz�zyty w'adzy prezentuje metadologia marksistow- ka. Por�wnuj�c socjologi zn� i p�ychologiczn� metod' ba a� roli jednostek w dziejach, prof. J. J. Wiatr zwraca uwag' w ksi��ce: Spo- 9 ecze�stu o. Wst'p do socjolog�� syste natycz ej, �e Erich Fromm zastosowa' kaerunek analizy adwrotmy do tego, jaka spotykarny u Karala Marksa, chn�by w jego 18 Bru n,a�re'a Ludw�ka Bonapat'te. Marks analizowa' rzyczyny, kt� re wynios'y na szczyty w'adzy cz'o- wieka typu Napoleona III w sytuatji abiektywnej, adnajduj�c je w sferze stosunk�w istniej�cy h mi'd y.klasami i olitycznymi stronnictwa ni spo'ecze�stwa francuskiego. Fro.mm szuka' natomiast wyja�nienia genezy nazizmu wy'�cznie w cecha.c.h psychi.czny�h Hit- lera i jego zwolennik�w (s.130-131). Znac n� popularmo�� w�r�d czytelnik�w zachodnich zdoby'a w 1978 r. ksi��ka Seba tiama Haffnera Uwagi o H�tlerze (An n.erkungen zu H�tler). Dywagacje na temat "d'zia'a�", "osi�gni'�", "b''d�w", "zbrodni" (s� to tytu'y roz zia'�w) eks omuj� unikalno�� i "asamot- nienae" F�h era. PrGb� zastasowania psychalogacznej analizy dla wyja�nienia pabudek d ia'an�a jest biagrafia Hitlera apra.c wana przez ameryka�skiego historyka Johna olanda. W znanej na Zachodzie biografii J. C. Festa pt. Hitler przej'te zo- sta'o w sposab bezk rytyczny wiele fragm ntflw teg co m�w�', wzgl'dnie pisa' H itler. Stwarza to nieraz wra�ezuie, �e Fest zasuge- rowa' si' interpretacjarni, kt�re przekaza' Hitler. Wnik;iwe uwagi na temat tej ksi��ki wypowiedzieli profesorawie Henryk Olszewski (O historycznej z,u�elko�ca H�tle a � jego naz�sto sk�ej ez,volucj�. Uu>ag� n,a n,arg�nes�e ks�4�k� J. C. Festa pt. "H�tler", w: Przegl�d Zachodni, nr 1, 1974) oraz Franciszek Ryszka w specjalnym studiurn pt. Lektury � prze'wcy�len�a, Fazna� 1978. W pu:blika jach oraz artyku'ach recenzyjnych polscy uczeni wie- lokrotmie po�dejmowali polenzik' z p acami historyk�w zachodnich, kt�rz5- adrywali prablematyk' Trzeciej Rzeszy i zarys dzia'alno�ci Hitlera od ekonomicano- s o'ecznegfl t'a paki. P lemika ta stanawi integraln� cz'�� bada� zar�wno nazistow�kiego systemu, jak i po- szczeg�lnych aspekt�w dzia'alno�ci Hitlera i jego wsp�'pracownik�w. Dotyczy to w pierwszym rz'dzie prac: Jerzego W. Borejszy, Miro- s'awa Cyga�skiego, Antoniega Czubi�skiegfl, Szymona Datnera, Krzysztofa Dunin-W�sowicza, Artura Eisenbacha, Karola Fiedora, Edwarda J'drzejewskiego, Karala Joncy, Kaziznierza K�kola, Alfon- sa Klafkowskiego, Alfreda Koniecznego, Jerzego Krasuskiego, Le�z- ka Kubickiego, Czes'awa �uczaka, Czes'awa Madajczy.ka, Ryszarda Majewskiego, Zygmunta Ma�kowskiego, W'adys'awa Markiewicza, J�zefa Musio'a, Stanis'awa Nawro kiego, Henryka Olszewskiego, Huberta Or'owskiego, Czes'awa Pilichowskiego, Karola M. Pospie- szalskiego, Francis�ka Ryszki, Jerzego Sawi-ckiego, Jana Sobczaka, Do alda Steyera, Mariana Wajciechowskiego oraz wielu innych pol- skich, a tak�e radzieckich i NRD-owskich autor�w, kt�rych intere- suj�ce publikacje wykorzystano. Szczegaln� w.dzi'czno�� wyra�am prof. Czes'awowi �uczakowi i prof. Henrykowi Olszewskiemu za ich cenne uwagi, kt�re stara'em si' uwzgl'dni� w pra�cy nad t� ksi��k�. 10 "[...) Nadszed' �wit [...] W Berlinie jeszcze szaro [...]- wspomina marsza'ek Czujkow Do pokoju wszedt niemiecki genera' [...) Wznosi prawq r'k' w nazistowskim powitaniu, lewq podaje legitymacj': Hans Krebs - szef Sztabu Ge- neralnego Wojsk Lqdowych. "Jest pan - o�wiadczy' - pierwszym cudzoziemcem, kt�- rego powiadamiam, �e wczoraj, 30 kwietnio, Adolf Hitler odszed' od nas dobrowolnie; zako�czy' �ycie samob�j- stwem". I. l 'odo�� "Urodzi' si' �na swflje w'asne i ca'ego �wiata �nieszcz'�cie" - ty- mi slowami okre�lil znany pisarz Tomasz Mann fakt urodzenia si' Adolfa Hitlera w dniu 20 kwietnia 1889 r. Dzia'o si' to w ma- 'ym, licz�cym w�wczas ok. 4 tys. mieszka�c�w miasteczku Brau- nau nad r. k� Inn, przy samej gra icy add i laj� ej Austri' od Bawarii - pa'u niawej cz'�ci Rzeszy. Obszar ten, zwany "WaId- viertel", zamieszkany przez ludna�� pochodzenia niemieckiego, gra- niczy' z tzw. Czeskim Lasem, mylnie uto�samianym z obszarem Czech - prawdoipodobnie st�d wzi'' si' p��niej przezwiskb "cze ki frajter". Pa'zeprawadzone z i ie niemie�ok� skrupulatno�ci� przez Wernera Masera badamia archiwalne wydoby'y na �wi at'o dzien- ne �r�d'a dat�d nie znane wzgl'dnie takie, o kt�rych s�dzono, i� za- gin''y lnb zasta'y zn.i czone. Maser ustali' gemealogi' krewnych oraz powi awatych a� do siedmiu pok le�, k rzystaj�c z ksi�g pa- rafialnych, jak r�wnie� obszernej dokumenta�cji dotycz�cej spraw maj�tkowych oraz spadkowych. Rezultatem tych rod8wodowy.ch ustale� M sera,(znaczenie kt�- rych padkre�la w szczeg�lno�ci rof. Franoiszek Ryszka) by'o obale- nie rovpowszeehni ny:ch hapotez a ugestii (m.in. w ksi��ka.ch A. Bul- locka i F. Jetzingera) o doznniemanym �ydowskim pochadze iu Hi- tlera. Co wi'cej, niekt�rzy autorzy sugerowali, �e ta w'a�nie da- mieszka "naearyjskiej krwi" wywrze� mia'a istatny wp'yw na jego rasist�wsk� abse j', stanow i'a �r�d'o nienawi�ci da yd�w. Adolf Hitler by' synem Aloisa, kt�ry trzyna� ie lat wcze�niej (w 13 1876 r.) zmieni' dotychczasowe nazwisko Schicklgruber na Hitler. Pierwsze ma'�e�stwo Aloisa, zawa te z Amn� Glastl, by'o bezdziet- ne. Przez d'ugie lata ma'�onkowie pozostawali w separacji. Sze�� tygodni po zgonie Anny wdawiec stan�' na �lubnym kabiercu ze swoj� konkubin� Francisk� Matzelsberger. Uradzi'a ona syna, kt�- ry podobnie jak ojciec mia' na imi' Alois (1882-1956), oraz c�rk' Angel' (1883-1949). Matka tych dzie ci zacharowa'a na gru�lic' i po kilkunastu miesi�cash zmar'a. Alois a�e i' si' w�wczas (po raz trzec,i) z Klar� P"lzl, m'adsz� ad 9iebie o dwadzie�cia trzy lata. Rodziny ma'�onk�w znajdowa'y si' w bliskim stopniu pokrewie�- stwa. W pogmatwanych kol�gacja h rodzinnych nazwisko Hitler (w r��nych wersjach: Hiealer, Hutler, H�ttler) pojawia'o si' zar�wno ze strony dziadk�w ojca, jak i matki. Klara P"lzl by'a c�rk� stryjecz- nej sio try swego m'�a. Warunkiem udzielenia �lubu by'o u yska- nie zezwolenia w'adz ko�cielnych. Z ma'�e�stwa tego uradzi'o si' pi'cioro d ieci: troje z ndch zxnar'o bardzo wcze�nie. Przy �yciu pozosta'o tylko dwoje - Adolf (1889-1945) araz m'o sza od niego o sze�� lat Paula (1896-1960). Alois Schicklgruber uka�czy' zaledwie k ilka klas szko'y gminnej. Dawny mie. kanie jednej z wiosek zacafanego pad wzgl'dem go- spadarczym i kulturalnym abszaru "Waldviertel" wyr��ni' si' w pe'nieniu funkcjd celnika. Po latach s'u�by osa�gn�' rzadki w da- nych warunkach spo'ec ych awans na stanowisko "Zollamts-Ober- offiziel", za� przed emerytur� abj�' kierowna.ctwo samadzielnej pla- c�w<ki celnej. Albis Hitler kilkakrotnie zmienia' miejsce pobytu na plac�wkach celnych. Przeprowadzki te (Passau, Lambach, Leonding, Linz) sprawi'y, �e jeszcze przed uko�czen�em pi'tnasta lat Adolf musia' pi'� razy zmieaz�a� szkd'. By' to jeden z pawad�w (obok do�� s'abego z rowia) miernych wynik�w w nauce. �wiadczy'y o tym niedostateczne stopnie z matematyki oraz j'zyk�w niemieckiego i francvskiego, dobre z geografii d z rysunk�w. Po dwudziestu latach, w zawieraj�cej elementy autobiografii ksi��ce Mein Karrzpf przy- znza', �e rozmy�lnie sabotawa' wol' �ojca, kt�ry pragn�' wy'kszta'ci� go .a urz'dnika. On sam postanowi' zosta� malarzem i dlatego przy- k'ada' si' tylko do grzedmiot�w, kt�re w jego mniemaniu mia'y zwa�zek z artystycznymi zami'owaniami. Badania ujaw-ni'y, �e w wielu fragmentach Me�n Ka npf obraz dzieai�stwa i lat m'odzie�czych "dapasowano" do koncepcji tej ksi��- ki, kt�rej jednym z cel�w by' o kreowanie mitu F�hrera. Dotyczy to r�wnie "u prawiedliwienia" miernych stopni uzyskanych w szko- le. Naech'� do systematy.cznego zdobywania wiedzy Hitler stara' si' uzasadni� apodyktyczno�ci� ojca, kt�ry nie chcia' zrozumie� powo'ania syna oraz "nieodpowi'ednim" pozio7nem nauczycieli. Wyj�tek stanowi' nauczyciel hi tosii, d Lepold P"tsch. Z prze- kona� swaich "wszechniemaec" ("Alldeutscher") ko ce ntrowa' uwa- g' uczni�w na tradycjach ekspansji German�w, Zakonu Krzy�ae- kiego, by' apologet� kr�la pruskiego Fryderyka II i kanclerza Bi- smarcka. Wiedza, kt�r� Hitler czerpa' z tych lekcji, ogranicza'a sig g'�wnie do wysel kcjoazowanych fakt�w, kt�re mia'y �wiadczy� o "wielko�ci" i "misji dzi jowej" narodu niemieckiego. Cho� na jego �wia ectwie szkolnym widnieje n ta "dostatecznie" z histor�, nie- m iej jednak p��niej che'pi' si', �e "ju� w szkode nauczy' si' ro- zumae� i szanowa� histori'". Wielu uc ibw c yta'n w�wczas gazet' "Linzer Fliegende Blat- ter", g'osz�c� �dee ruchu wszechnaemieakiego. W kr'gach m'odzie�y Linzu p pularne by'o te� pismo "Der Scherer" prapaguj�ce kult German�w. W latach 1873-1888 i 1897-1907 okr'g wybarczy "V aldviertel" reprezentowany by' w Ra dzie Pa�stwa w Wiedniu przez w'a�ciciela wielkiego maj�tku ziemskiego, barana Georga von Sch"nerera, rzecznika przy'�czenia ("Anschluss") Austrii do Rzeszy niemieckiej. W Braunau rozpowszechniany by' kult Jahanna Palma - ksi'garza, kt�ry w 1806 r. opublikawa' an�anim w� broszur' skierowan� prze- ciwko �wczesnej dominacji francuskiej. Na rnzkaz napoleo�skiego marsza'ka Berthiera zosta' on uwi'zi ny, skazany przez s�d woj- skowy na �mier� i rozstrzelany. Wyrak ten uwa�amy by' za mor- derstwa palityczne. Palmowi, kh�ry przeszed' d histarii jako boha- ter narodowy, wzniesiano w Braunau pomn�k, napisano o nim kil- ka monografii, a nawet sztuk' teatraln�. Gdy obchodzono uroczy�cie setn� rocznic' tej egzeku�eji, Hitler r aa' siedemna�cie lat. Pami'ci Johanna Palma po�wi'ci' te� kilka s'�w w ksi��ce Mein Ka rcpf, gdy pisa' o Braunau jako symbolu swego �yciowego zadania - utwo- rzenia "Wielkich Niemiec". M�mo wyst'puj�cych sk' nno�ci dn egzaltacji i r�b przewodze- nia innym uczniom nie odbiega' w ra��cy spos�b od "normy" r�- wie�nik� w. Dopiero p��niej ujawn�'y si' takie cechy jak wyobco- 14 15 wanie i arogancja. Po przebrni'ciu z trudem przez cztery klasy szko'y �redniej przyst�pi' do egzamin�w wst'pnych w wied,e�skiej Akademii Sz tuk Pi'knych. Komisja przyj'� orz k'a, �e kandydat nde jest dostatecz nie rzyg towany. Za'amany ni pawodzen�em po- wr�ci' do Linzu, gdzie po nag'ej �mierci ajca (1903 r.) zamie zka'a matka wraz z ro�dze�stwem. Przyrad�nia siostra Adolfa, Klara, po- �lubi'a w tym samym raku urz'dmika skarbowego Leona Raubala. Z ma'�e�stwa tego przysz'a na �wiat Angela (Geli) Raubal. W latach szkolnych sparo czasu p �wi'ca' lekturze. Pasjonnwa'y go powie�ci Karola Maya, a tak�e apowiadania sensacyjno-przygo- dowe. Brak dakumeavtacj� (nzrp. w postaci n tat k, konspekt�w czy pami'tnak�w) utrixdnia ustalenie zainteresowa� m'odega Hitlera w zakresie publi'kacji popu:larn naukawych. Ten w'a�nie bra�k doku- mentacji umo�liwi' niekt�ryrn biografom szczodre "wypasa�enie" go " w r��n o autoramentu "mistrz�w, z kt�rych.dorabku mia' c er- pa� wiedz'. Prof. Henryk Olszewski w ksi��ce Nauka h�stori� u- padku padaje jako przyk'ady publikacje J. Festa i W. Ma era. Au- torzy ci preze tuj� abszer.ne wykazy dzie' wybitnych filozof�w, so- cjolog�w, hisbary k�w i polityk�w, z kt�ry�h l ktury Hitler rzeko- m korzysta'. On sam zreszt� w p��niej zych latach nie chcia' publicznie ws.po- mina� o auhorach ty h ksi�� k czy broszur, kt�re wywar'y wp'yw na ksvta'towanie si' jego �wiat apogl�du. Uwa�a', �e eksponowanie tych os�b oznacza'oby zaprzec enae "oryginalna�ci" wypawiadanych koazcepcji i burzy'.oby mit w'asnego geniuszu. W lutym 1907 r., dwa miesi�ce pa �mierci ukochanej matki, opu- �ci' Linz i przeni�s' si' do Wiedn�a. Kilkuletni pobyt w stalicy Au- s ria akre�la' z pers,pektywy lat jako "najci'�sze czasy" ca'ego �y- cia. We wrze�niu 1908 r. prze�y' owe, bol�sne rozczarovc,anie. Je- go rysunki zosta'y powt�rnie zdyskwalifikowane przez egzaminato- r�w w Akademii Sztu Pi'kmych. N�e puwadzenie to pog''bi'o w nim kompleks niemo�no�ci pokonania bariery waedzy, za� przerost am- bicji artystycznych powodawa' nieustanne paczucie krywdy. Za- wi�� wobec os�b, kt�ryeh talent znalaz' uznanie, sta'a si' �r�d'em podejrzliwo�ci, i� w ka�dym sukcesie musi kry� ei' jaki� podst'p czy as uka�czy trick. Wnioskowa' wi'c prymitywnie, �e wystarczy "podpatrze�" sekret takiego sukcesu, aby sta� si' �'awn� i po- wszechnie cenion� indywidualno�ci�. Niep.aradno�� �yciowa '�czy'a sie z hipertrofi� energii nie spe'nionych marze�, Wspomniane czyn- iki adegra'y ju� w tym akresie istotn� rol' w kszta'towaniu cech charakteru, przede wszy.stkim - ��dzy odwetu �a doznane niepo- wadzenia. Narasta'y r�wnie�, zrodzo e jesz�ze w latach szkolnych, komplek- sy. Wynika'y one z odczucia sprzeczno�ci mi'dzy identyfikowaniem si' � ide� wielkoniemieck� a rzynale�no�ci� pa�s waw� do rz�dzo- nej przez dynasti' Habsburg�w m.anarchii. Racj' ma Sebastaan Haf- fner, gdy w swoich Uzuagach na temat Hitlera stwierdza, �e ju� w m'adym wi ku Hitler azie poczuwa' si' do wi'zi z cesarsko-kr�- lewskim pa�stwem austriackim, ale uwa�a' si' za obywatela wiel- koniemieckiej Rzeszy. Szeroka skala terytoraalna ruch�w narodowowyzwole�czyeh, przy wzrastaj�.cym radykalizmie spo'ecznym, sprawi'y, �e Aus�tria, os'a- biona po kl'sce 1866 x. w wojmie z Prusazni, stara'a si' zapobiec rozpadowi. W celu powstrzymania rzede wszystkim separatystyez- nych d��no�ci S'owian i wp'yw�w panslawizmu, sfery rz�dz�ce Au- str� musia'y prowadzi� pol tyk' kompromis�w z kierowniczymi gru- pami narod�w wchodz�cy h w sk'ad pa�stwa. Wypadkow� tych kom romis�w by'o ukszta't wanie dualistycz.nej monarchii austro- -w'gierskiej, opartej na k nstytucyjnej ustawie 1867 r. Rozbudzona �wiadomo�� narodowa Polak�w, Czech�w, S'owak�w, Ch rwat�w i Rumun�w, mog�ca opiera� si' na przewadze liczebnej, kwestio o- wana by'a g'�wnie przez nacjonal.i t�w niemieckich, w pewnym za� stopniu prz�z w'gierskich. W 4bliczu narastaj�cych ruch�w wyzwo- le�czych nacjonali�ci niemieccy wyra�ali obawy, �e mo archia au- stro-w'gierska b'dzie zmuszo a do nowych konce ji na rzecz fede- racyj.nego ustroju pa�stwowego. W �rodowiskach sprawuj�cych rz�- dy w my�l zasady div�de et in2pera ("dziel i rz�d�"), coraz szersze wp'ywy zdobywali zwolennicy ruchu wszechniemieckiego. Pocz�tki tegn ruchu pod nazw� Deutschnatio ale Bewegung si'gaj� pierw- szej po'owy XIX w., kiedy rozw.in�' si' on na fali og�lmoniemiec- kich, post'powych w�wczas d��e� zjed oczeniowych. W Austrii, u progu XX stulecia, charakter tego ruchu i osobo- wo�� jego przyw�dcy, Georga van Schanerera, wywar'y wp'yw na kszta'tawanie si' memtalno�ci wielu Niemc�w austriackich wyra�a- j�cych d��enie do wcielenia Austrii w sk'ad Rzeszy niemieckiej. Pogl�dy te r�wnie� odpowiada'y Adolfowi Hitlerowi, kt�rego ju� 16 2 - Adoli Hitler... w lata h m'odo�ci s'owa hymnu: Deutschland, Deutschland �ber alles... fascy owa'y wizj� naj ot'�ndejszego w �wiecie mocarstw�. Wp'yw na Hitlera wywar' r�wnie� �w�zesny burmistrz Wiednia, Karl Lueger, w kt�rym podziwia' olityka umiej�cego pozyska� mieszcza�stwo przez g'4szenie hase' reform socjalny�h oraz walki z �ydastwem. W umy�le m'odego Hitlera wrogo�� do yd�w stanowi'a raczej skondensowan� form' ksenofo bii. Odnalaz' konkretny flbiekt, na kt�rym 'atwo m�g' wy'atlowa� nienaiwi�� wobec otaezaj�cej go rze- czywisto�ci. Nie spe'nione nad�ieje pog''bia'y stan znerwicowania, przyczyniaj�c si' do powstawa ia psy�hicznej depresji. Ustawiczne wahania nastroj�w by'y typowe dla wie lu m'odych ludzi, perma- nen,tnie zagro�onych nie ewno��i� egzystencji. Ju� we w�zesne; m'odo�ci znaid wa' si' pod wp'ywem pogl�d�w rasistowskich, dostrzegaj�c "wewn'trzne zagra�enie" zw'aszcza ze strony dynami�znie rozw�jaj�cych si' S'o wian. Wiede� by' nie tylko ce trum administracji pa�stwowej i wa�- nym o�ro kiem przemys'owo-handlowym monarchii Habsburg�w. Miasto s'yn''o jednacze�nie jako metropolia kultury, o czym,�wiad- czy'o bogate �y�ie artystyc�ne. Przybyszom imponowa'a w szc�e- g�lno�ci wspania'a architektura gmach�w parlamentu, opery, Burg- bheatru, mu�e�w, bibliatek, zabytk�w sztuki sakra lnej. Podobnie wszak�e jak inne wielkie miasta, dwumilion o�wy w�wczas Wiede� pe'em by' sprzecz�o�ci. Zewm'trznym ich wyrazem by' kontrast mi'- dzy pa'aeami ce�ar ko-kr�lewskich dostojnik�w, willami arystokra- t�w, okaza'ymi kamienicami �amo�nych miesz�zan a �zaryma, prze- ludnianymi domami czynszowymi na peryferiach. Dla os�b niech'tnych do podj'cia systematycznej, wymagaj�cej wewn'trznego zdyscyplino,wania pracy czy nauki pobyt w Wiedniu m�g' tylko pog''bi� frustracj' w miar' u�wiadamiania sobie faktu, �e perspektywa dost'pu do tzw. wy�szych sfer jest utrudniona lub po prostu niemo�liwa. Odezuwa' tfl, mi'd�y innymi, niedosz'y stu- dent Akadem� Sztuk Pi'knych. Pozbawiony "si'y przebicia" ama- tor p1a:styk znajdo wa' si' na dolnych szczebla�h sp 'e-cznej drabiny. Czy odpowiadaj� jednak 9?rawd ie p��niejsze stwierdzenia Hitlera, �e w m'odo�ci zazna' :go,ry�zy biedy? W rzeczywisto�ci 4jcie� jego zarabia' miesi'cznie 216 koron, �zyli rzesz'o dwa razy wi'cej ani- �eli wykwalifikowany robotnik austriacki. Po d�iadku (ze strony oj�ca) rodzina otrzyma'a spadek, kt�ry wed'ug oblicze� Wulfa Schwa- rzwallera, autora wydanej w 1986 r. ksi��ki Hitlersgeld - wynosi' ok. 10 tys. k ron. Po �mierci ojca matka otrzymywa'a rent' w wy- soko�ci 140 koron miesi'cznie. Pierwsze lata pobytu w Wiedniu u- p'ywa'y Hitlerowi w dostatku. Wynajmo:wa' obszer:ny pok�j wsp�l- nie z Augustem Kubizk em - stude tem konserwatorium. Wiele ezasu sp'dza' w muzeach � galeriach sztuki. W operze fa�cymowa'y go wagnerowskie dzie'a - �w'aszcza "Cola di Rienzi", "Tristan" oraz "Lataj�cy Hole der". A� dwana�cie razy by' na operetce Lehara " Weso'a wd�wka". Do maja 1911 r. otrzymywa' pe'n� rent' sieroc�. Wspar�ia ma- terialnego udzielali mu tak�e krewni. Dochody te, nie�byt poka�- ne, wystar�zy'y na zas pokojenie niezb'dnych potrzeb �yciowych. N'dzy i g'odu (w dos'owmym ro umieniu) nie zazna', aczkalwiek p��- niej jako dzia'acz polityczny stara' si' wykaza�, �e osobi�cie do- �wiadczy' trosk szarego cz'owieka. Skrupulatne obliczenia doprowa- dzi'y do ustalenia faktu, �e Hitler pra�owa' fizycznie jako pomocni- czy robotnik budowlany w Wiedniu tylko przez dwa tygodnie. W p��niejszych latach "p mno�y'" �w kr�tki okres, stwierdzaj�c bez za�enowania, �e jest "robotnikiem z krwi i ko�ci, za� w ofi- cjalnej publikacji ipt. Reichstag 1943 zamieszczono na jego osobiste polecenie nast'puj�ce zdanie: "By'em rabotnikiem budowlanym, aby pokry� koszta studi�w". W czasie pobytu w Wiedniu Hitler zajmowa' si' g'�wnie dzia'al- no�ci� artystyczn�. W szkicowniku mia' wiele rysunk�w nie tylko z okresu przedwojennego, kiedy sprzedawa' swoje pra:ce, ale r�w- nie� niekt�re szkice budynk�w, przewa�nie w stylu klasycystycz- nym. Nale�y przy na� racj' tym, kt�rzy uwa�aj�, �e artyst�-mala- rzem czy architektem zostaje si' nie tylko po uko�czeniu specjali- sty�znych studi�vc,. Opini' tak� potwierdza wielu fachowc�w w od- niesieniu do uzdolnie� Hitlera w tych dziedzinach. Podkre�la si' przy tym, �e obok rysunk�w i akwarel �wiadcz��ych o du�ych u- zdolnienia�h, wyst'puj� i prace bardzo mierne. Niekt�rzy specjali- �ci (m.in. Albert Speer) sk'onni byli uwa�a�, �e autor wizjd archi- tektoni�znych musia' zdoby� wykszta'cenie o wiele wy�sze w po- r�wnaniu z poziomem �v-^zesnej eduka�ji plastycznej w szko'ach �rednich. Szereg ry:sunk�w wykazuje znaczny �as�b wiadomo�ci o podstawowy h elementach architektury antycznej i klasycystycz- 19 nej. W odr��nieniu od wspomnianego typu rysunk�w archatekto- nicznych s'abo prezentuj� si', zdaniem fachowc�w, rysunki prze - stawiaj�ce ejza� i pnstacie ludzkie be� t'a amchitektury. Autorem tych rysun �w m�g' by� amator, zwany potocznie "malarzem nie- dzielnym", kt�ry razwija' swoje umiej'tna�ci przy braku wykszta'- cenia artystycznego. Opr�cz akwarel przedstawaaj�cych najcz'�ciej wiede�skie bu- dowle, malowa' plakaty reklamowe :dla wytw�r.ni �wiec, myd'a lub innych towar�w. Przez jaki� czas wsp� pracowa' z Reinholdem Ha- nischem, kt�ry sprzedawa' abrazy i widak�wki w restauracjach, ka- wiarniach, najcz'�ciej za� - na placach targowych. Pa kilku mie- si�cach wsp�'praca si' urwa'a. Oskar�omy o przyw'aszczen�e pie- ni'd�y za namalowan� prze2 Hitlera akwarel', Han� h skazany zosta' przez s�d na tydzie� aresztu. W 1909 r. Hitler zainteresowa' si' mistyk� oraz okultyzmem. Jego wyobra�ni' pobudza'y �red iawiecz ne mity, w szczeg�lno�ci legen- da o "W'�c zi Frzeznaczenia", kt�rej posiadacz predestyn wany jest do panowania nad �wiatem. W'��znia ta (znana te� pod nazw� "Swi'- ta W'�cznia" - "He�lige Lamee") odegra� znia'a mistyczn� rol' w okresie stopniowego upadku Im erium Rzymskiego, zar�wno w od- pierarziu inwazji z p�'nocy i wscho�du, jak i w nawracaniu pleminn na wiar' chrze�cija�sk�. Wed'ug przeprawadzony�ch przez T. Ra- venscrofta bada� Hitler by' pod wra�eniem legenda nych opis�w przechod�zenia "W'�czni Przeznaczen,ia": to dzi'ki jej cud wnym w'a�ciwo�ciom Teodozjusz poskromi' Got�w (183 r.). Alaryk po- szukiwa' w'�czni po srpl�drowaniu Rzymu (410 r.), Aecjusz i Teod = ryk, dzi'ki "W'�czni Przeznaczenia", zmabilizowali Gall�w i roz- gromili Attyl' pod T roy�s w 425 r. Istnia'y tak�e przekazy o tym, �e "W'�c2naa Przeznaczenia inspirowa� mia'a r�wnie� owstanie Zakonu Krzy�a kiego. W tym w'a�nie kontek�cie godna odnotawania jest przytoczona przez T. Ravens rafta relacja Waltera Stedna: "R.zecz dzia'a si' la- tem 1912 r. Siedz�c w kawiarni, ujrza'em prrzez szyb' warz m'�- czyzny ze zwisaj�cym nad czo'em br�zowym kosmykiem w'os�w, ma'ym, prawie komicznym w�sem, przyci'tym kr�tko po obu stro- nach g�rnej wargi i ciemnym zarostem �okalaj�cym policzki [...) W r'kach trzyma' akware l', kt�r� usi'owa' sprzeda� przechodz�cym obok kawiarni turystom". Stein kupi' od niego niewielki obraz przedstawiaj�cy "Swi't� W'�c�ni'", kt�ra spoczywa'a na aksamit- nym podium szklanej gabloty w skarbcu Habsburg�w. Na obrazie widnia' podpis: "Adalf Hitler". Z tego samego akresu datuj� si' przekazane przez profesor�w Karola G�rskiego Antoniego Czacharowskiego refleksje ksi'dza P. A. Czaplewskiego o �awartej fldczas obiadu w jednej z wiede�- skich restauracji znajomo�ci � Adolfem Hitlerem. Po kilku dniach spotkali si' ponownie i przez wiele godzin rozmawiali na tematy �wiatopogl�dowe. Ksi�d Czarplewski, kt�ry doskonale w'ada' j'zy- kiem niemieckim, przebywa' w Wiedniu prywatnie, dla pog''bie- nia swej wiedzy historycznej, nie wyst'puj�c tam w szacie kap'a�- skiej. Jak stwierdzi', jego rozm�w:ca adczuwa' w�wczas awersj' do duchflwnych. Uwa�a' ich za "szalbierzy", kt�rzy - jak m�wi'- "sami nie wierz� w legendy, jakie opowiadaj�". Hitler prawdopo- dobnie domy�li' si', �e jego rozm�wca jest osab� duchown�. K�i'- dza Czaplewskiego iryt wa'a maniakalna obsesja Hitlera, kt�ry we wszystkich kamrplikacjach alitycznych i spo'ecznych dost zega' dzia- 'anie �yd�w jako czynmik�w spraw�zych. Za alczywy w rozmowie, nie tolerowa' admienny h pogl�d�w, ujawniaj�c rzy tym sk'onno�� do ekscytowania si' w'asnymi s'owami. * W maju 1913 r. dwudziesto�zteroletni Adolf Hitler opu�ci' Wie- de� � przen2�e' si' do Monachdum. Z pers ktywy czasu okre�li' on rzeprowadzk' do Niemiec jako decyzj' padj't� z motyw�w p:.,1i- tycznych. W stolicy Bawarii dominawa'y tendencje partykula no-separaty-- styczne. Stanowi'y one r�wnocze�nie os'on' przed nowoczesnymi pr�- dami spo'ecznymi, przed post owymi kierunkami ideowymi, kt�- re torowa'y sobie drog' w innych uprzemys'owaonych regionach a�stwa. Podstaw' egzystencji wi'ks�o�ci mie�zka�c�w Monaehium stamovcii' przemys' rzetw�rczy - g'�wnie browarnictwo, a tak�e rzemios'o artystyczne. Na prze'omie XIX i XX stulecia miasto zna- ne by'o przede wszystkim z liczny-c:h piwiar� i doskona'ej jako�ci piwa. W mie�cie tym, s'yn�cym z pi'knej architektury pa'ac�w i ko�cio'�w, przebywa'o wielu artyst�w - g'�wnie malarzy i rze�- biarzy. Hitl r dozna' nowego b lesneg rozczarowania. Podobnie jak 20 21 przedtem w Wiedniu, tak teraz w Monach�um, w kt�rym mia'y spe'- �i� si' jego marzenia, nie znalaz' uznania w �rodowisku artystycz- nym. Dla osaby prze�wiadczonej o wielko�ci swego talentu by' to dotkliwy cios. Manachijskie galerie sztuki nie sta'y si' bod�cem jego rozwoju jako artysty-pla�tyka. W tych warunkach musia' an nadal utrzymywa� si' z malowanaa szyld�w sklepowych, reklam myd'a czy balsam�w na porost w'os�w. Mimo tych niepowodze� od�zuwa' jako satysfakcj' osobist� fakt, i� m�g' przebywa� w Monachium. Miasto to uwa�a' za "prawdziwie niemieckie", w o ra�nieniu od Wiedmia, w kt�rym razi'a go obec- �o�� S'owian i �yd�w. Prze�niesienie �do Monachium stanowi'o r�w- nie� szans' unik�i'cia powo'ania do arm� austriaekiej. Nast�pi'y jednak kom9>likacje natury prawnej. W sierpniu 1913 r. policja w Linzu wszcz''a do hodzenie w celu ustalenia miiejsca pobytu Hit- lera, jako podejrzanego o uchylanie si' oti s'u�by wojskowej. Z wy- ja�nieniem tej sprawy mia' sporo k'apot�w. Wezwany do austriac- kiego konsulatu generalnego w Monachium z'o�y' o�wiadczenie, i� przyczyn� jego wyjazdu z Austrii by'a trudna sytuacja materialna. II \ pierwszej wojnie �wiatowej Zachowa'a si' fotografia, na kt�rej Hitler widoczny jest w�r�d manifestant�w zgromadzomych 1 sierpnia 1914 r. na monachijskim placu Odeon. T'um wiwatowa' z akazji og'oszonego w�wczas ko- munikatu o wypowiedzeniu przez Rzesz' niemieck� wojny cesar- stwu rosyjskiemu. Ju� 3 sierpnia Hitler z'o�y' podanie z pro�b� o przyj'cae go (pomimo posiadanego austriackiego obywatelstwa) jako ochotnika do armii niemieckiej. Odpowied� nadesz'a �zybk�. l V ast'pnego dnia otrzyma' rozkaz zg'oszenia si' do 16 bawarskiego rezerwowego pu'ku piechoty. W pa�d�ierniku, po kr�tkim przeszko- leniu, pu'k odprawiony zosta' �a front zachodni. Wojna wnios'a zasadnicz� zmian' w jego dotychczasowe �ycie. Przez fakt ochotniczego zaci�gu do armii niemieckiej "dowarto�cio- wa' si'" jako patriota Rzeszy. Pot'gowa'a si' w nim duma z przv- nale�no�ci do niemieckiego narodu. Z uwagi na fakt, �e sprawa od- powiedzialno�ci za przebieg i fina' wojny zdeterminowa'a dalsze �y- cie Hitlera, wywieraj�c istotny wp'yw na ukszta'towanie jego po- gl�d�w, celowe jest om�wienie w najkr�tszym szkicu roli Rzeszy niemieckiej w rozp'tandu pierwszej wojny �wiatowej. Wybuch powsze-chnego konfliktu zbrojnego, nazwanego "Wielk� Wojn�", mia' swe �r�d'a w pog''biaj�cej si' nier�wnomierno�ci e- konomicznego i politycznego rozwoju. Poszczeg�lne kraje, wkracza- j�ce z "op��nieniem" na drog' kapitalizmu, stara'y si' "nadrobi�" dotych�zasowe zacofanie i nie tylko dor�wna� konkurentom, lecz tak�e prze�cign�� i wyprze� ich z zajmowanych dot�d "uprzvwi- lejowanych" pozycji. Dokonane "krwi� i �elazeizi", pod egid� i hegemoni� Prus, zjed- 3 noczenie Niemiec w 1871 r. zdeterminawa'o charakter ustroju pa�- stwawego oraz dominuj�cego w edukacji spo'e�ze�stwa kultu agre- sji. Militaryzm pruski sta' si' ad czas�w Fryderyka II symbolem ca'kowitego i bezwzgl'dnego pos'usze�stwa nie tylko �o'nierzy, ale wszystkich poddanych wabec w'tad y mazzarszej. Wzros'y kolonialne aspiracje Rzeszy. Wyrazem tego by' podb�j Togo i Kamerunu w Afryce Srodkowej, w Oceanii za� - cz'�ci Nowej Gwinei i Arch pelagu Bismarcka. Organ�z sj�, kt�ra mia'a propagowa� plany m.in. zagarni'cia posiad'o�ci brytyjskich, francu- skich, belgij�kich i portugalskich sta' si' Zwi�zek Wszechniemiecki. Lansowano projekty podporz�dkowania Ukrainy, Kaukazu i Tur- cji. a poprzez Bliski Wsch�d - osi�gni'cia nawet Indii. Cesarz Wil- helm 11 og'osi' si' przyjacielem i obro�c� milion�w mahometan. Niemcy osi�gn''y porozumienie z Turcj� w sprawie zbudowania ma- gistrali kolejowej od Bosforu do Zatoki Perskiej. Te ekspansywne plany i rozbudowa floty' od d'u�szego ju� czasu niepokoi#y Wielk� Br 'tani'. Pr�by dokonania wt�rnego podzia'u rynk�w zbytu i �r�- de' surowc�w oraz usadowienia si' w dogodnych punktach strate- icznych prowadzi'y do nieu�hronnej kolizji interes�w macarstw. Konfrontacja wojenna poprzedzona by'a intensywnymi zbrojenia- mi na l�dzie i morzach, montowaniem blok�w i sojusz�w politycz- n -militarnych. Sojusz niemiecko-austriacki, podpisany w 1879 r., zaostrzyl stosunki mi'dzy Niemca mi a Rosj�. Obie strony od daw- na uwa�a'y kraje ba'ka�skie za sfer' w'asnych wp'yw�w. Przeciw- wag� teg�o sojuszu sta'o si' zawarte w 1893 r. przymierze mi'dzy Francj� a Rosj�, uzupe'nione p��niej traktatami z Wielk� Bryta- ni�. Pog''bi' si' antagonizm niemiecko-angielski. Dynamiczny roz- w-�j przemys'owy Niemiec, ich ekspansja w dziedzinie han�dlu za- 5ranicznego i �eglug� morskiej prowadzi'y do sto:pniowego w;piera- ni angielskich towar�w rynk�w �wiatowych. W rezultacie na pitrwszy plan wysun''a si� rywalizacja angielsko-niemiecka, �taj�c sie dominuj�cym czynnikiem w dojrzewaniu owszechnego konflik- tu zbrojnego. Z interesami Rzeszy by'y zwi�zane r�wnie� plany monarchii austriackiej, przewiduj�ce ustanowienie hegemonii na Ba'kanach i zagarni'cie Kr�lestwa Polskiego. Sfery rz�dz�ce w Wielkiej Brytanii d��y'y d as#abienia niemiec- kiego konkurenta, zahamowania rozwoju jego ekonomiki i poten- cjalu militarnego. Imperiali�ci brytyjscy planowali tak�e zagarni'- oie ropono�nych abszar�w Mezapwtam� i P�'wyspu Arabskiego, na- le��rych do Turcji oraz pozbawienie Niemiec kolonialnych zdoby- czy w Afryce. Do podwa�enia pot'gi Niemiec zmierza'a r�wnie� Francja, dormagaj�ca si' zwrotu Alzacji i Lotaryngii, anektowanych przez Niem �w po wajnie 1870 r. Strategiczne plamy Francji obej- mowa'y ponadto rozs erzenie jej dotychczasowych pozycji w Afryee i na Bliskim W sc:hod ie, zw'aszcza w Syrii i Libanie. Splot masilaj�cych si' z ka�dym rokiem antagonizm�w do rowa- dzi' do takiego stanu, �e ka�de powa�niejsze spi'cie mog'o ju� wy- wo'a� eksplozj' w skali �wiatawej. Detonatorem sta'y si' wydarze- nia 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie - a ci�lej m�wi�c - re- pezkusje zamathu na �;cie austriacl iego nast'pcy tronu, arcyksi'- cia Franciszka Ferdynanda. Rz�d niemiecki ponagla' Austro-W'gry d w;st�pie ia przeciwko Serb�. Przyj'cie warunk�w wystosowa- nega 23 lipca rzez rz�d Austro-W'gier ultimatum by'o r�wno nacz- ne z wyrzeczeni�m si' przez Serbi' suwerenmo�ci. Odrzucenie go o- znacza'o natomia t wybuch powszechnej wojny, pon�ewa� rz�d ro- syjski udzieli' Serbii poparcia, a Francja apewni'a sojus nicz� Ro- sj', �e mo�e liczy� na jej pamnc. Wydarzemia zacz''y rozwija� si' w zawrotnym tempie, gdy 31 lipca Niemcy rzekaza'y rz�dowi ro- syjskiemu ultimatum z ��dazz�em wstrzymamia mobilizacji. Pa u- zyskaniu odmownej odpowiedzi Niemcy wypowiedzia'y wojn' Ro�ji, a cztery dni p��niej Francji. Zg dnie � dawna opraeowanym pla- nem S hiieffena armie niemieckie ruszy'y przez Belgi' na Francj'. Pogwa'cez>�e neutralno�ci Belgii uznane zosta'o z kolei przez rz�d brytyjski za wystarczaj�cy pow�d do wykonania sojuszniczych zo- bowi�za� wabec Francji. Niemcy nie by'y w stanie rawadzi� d'ugatrwa'ej wo�jny na dwa fro nty. Dow�dztwo niemieckie zak'ada'o wobec tego razbicie b'y- skawicznym uderzeniem frontu zachadniego. Mia'o to na:st�pi� w c��gu czter ziestu dni. Nast'pnie chcia'o skierowa� wszystkie si'y na frant wschodni - przeciw Rosji. Tymczasem w bitwie nad Mar- n� (wrzesie� 1914 r.) wajska francuskie i angielskie powstrzyma'y niemieck� afemsyw' w kierunku Pary�a. Rozpocz''a si' przewlek'a w jna pazycyjna. W 1915 r., pa znacznym sukcesie odniesionym na froncie wschodnim, niemieckie dow�dztwo dosz'o do wniosku, �e zdolno�� ofensywna R sji jest ju� niewielka. Zak'adano wobec tego, �e stworzome zosta'y przes'anki do zadania de�:; uj�cego ciosu 25 Francji. G'�wne uderzenie skierowano na Verdun. Bitwa o zdobycie tej kluczowej twierdzy nie przynios'a jednak rozstrzygni'cia, mi- mo poniesionych tam ogromnych strat. * W�r�d milion�w �o'nierzy frantu zach dniego znajdowa' si' sze- regowiec - a wansowany p��niej do stopnia gefreitera, tj. kaprala- Adolf Hitler. Przez ca'� niernal wojn' pe'ni' on s'u�b' '�cznika ("Meldeganger") przenosz�cego meldunki : rozkazy ze sztabu pu'ku na wysuni'te w okopach ozycje. W�r�d towarzyszy broni wyr��- nia' si' tym, �e przy ka�dej okazji - w toku rozm�w na froncie i w Iista�ch pisanych do r��nych os�b - manifestowa' sw�j nie- miecki patriotyzm. W grudniu 1914 r. odzna�zano go Krzy�em �e- laznym II k'asy, w sierpniu 1918 r. - Krzy�em �elaznym I klasy. Otrzymanie orderu, z regu'y przyznawanego wy�szym oficerom, mia- 'o dla przysz'ego losu Hitlera s Lczeg�lne znaczenie. Przyczyni'o si' do otwarcia mu dost'pu do kr'g�w kombatanckich i stworzy'o, mi- mo posiadania abywatelstwa austriackiego, dogodny start w karierze niemieckiego polityka. Na razie rprze'o�eni Hitlera w pu'ku wyklu- czali mo�liwo�� jego dalszeg awansu, wskazuj�c na brak zdolno�ci dow�dczych. W pa�dzierniku 1916 r. Hitler zasta'~ranny w nog'. Przewieziono go do lazaretu Beelitz niedaleko Berlina, gdzie prze- bywa' na kuracji przez pi'� miesi'cy. Kiedy powr�ci' na front, od- dzia', w kt�rym s'u�y', uczestniczy' w walkach pozycyjnych we Flandrii, dalej - pod Arras, a od jesieni 1917 r. - w okolicach Chemin des Dames. Niemcy w 1917 r. dalekie by'y od entuzjazmu, jaki panowa' w pierwszych dniach wojny. Hitler skonstatowa' z gorycz�, �e za lecze armii nie jest u� stabilne. Pogorszeniu uleg'y ta.k�e nastroje w woj- sku. Wzrasta' defetyzm i brak wiary w zwyci'stwo. Jak pi a' p��- niej w Mein Ka7n.pf - przyczyni'y si' do tego nadsy'ane do �o'nie- rzy listy �on i matek. Pe'no by'o w nich skarg na.ci'�kie warunki �ycia, na powszeehn� dro�yzn' i d�otkliwe braki zaapatrzenia w to- wary pierwszej potrzeby. Przed Rzesz� niemieck� oraz Austro=W'grami coraz wyra�niej stawa'o widmo wyczerpania rezerw ludz '�ch i zasob�w material- nych. W toku rokowa� pokojowych w Brze�ciu nad Bugiem dele- gacja niemiecka by'a zainteresowana nie tylko wzgl'dami gospo- daTczymi w postaci wywozu zbo�a i innych surowc�w z Ukrain do Rzeszy. Warunki pokoju brzeskiego mia'y zapewni� d'ugofalow� realizacj' ekspansywnego planu "Drang nach Osten". W celu wy- muszenia korzystnych warunk�w przerwano rozejm, rozpocz'to o- fensyw' i zaj'to rozleg'e obszary a� po rzek' Don. Po podpisaniu 3 marca 1918 T. traktatu brzeskiego, nowy plan strategiczny naczel- nego dow�dztwa niemieckiego zmierza' do osi�gni'ci:a dw�ch po- wi�zanych ze sob� cel�w. Cel pierwszy sprowadza' si' do oku pacji i maksymalnej, po'�czo- rej z grabie��, ek.spl atacji obszar�w U:krainy, Bia'orusi oraz po- 'udniowych teren�w Rosji Radzieckiej. Ra huby te zawiod'y. Na okupowanych przez Niemc�w obszarach rozwin�' si' ruch partyzanc- ki. Plany zaapatrzenia armii oraz g'oduj�cej ju� ludno�ci niemieckiej w zrabowan� na wschodzie �ywno�� nie zasta'y zrealizowane. Cel drugi polega' na szybkim rozprawieniu si' z armiami Koalicji. Rz�d i naczelne dow�dztwo jeszcze wio � 1918 r. za owiada'y ostatecz- ne zwyci'stwo w do�� bliskim terminie. Za jedn� z zasadniczych prze- s'anek zwyci'stwa podawano fakt, �e Nie7ncy mog� wreszcie skon- centrowa� ca'y wysi'ek zbrojny na jed Zym tylko froncie zachodnim. 21 marca 1918 r. Niemcy rozpocz'li now� ofensyw'. Podstawowy cel operacji - przedarcie si' do wybrze�a kana'u La Manche i od- ci'cie wojsk angielskich od francuskich - nie zosta' osi�gni'ty. Wybuch rewolucji w Rosji w lutym 1917 r. przyspieszy' przy- st�pienie USA do wojny. Rosja, w kt�rej dojrzewa' ruch rewolu- cyjny zespolony z silmymi antywojennymi nastrojami, nie by'a ju� pe'nowarto�ciowym sprzymierze�cem Knalicji. W tej sytuacji USA postanowi'y wzi�� udzia' w wajnie i zadecydowa� o jej wyniku. Zwyci'stwo Rew.olucji Pa�dziernikowej w Rosji powa�nie wp'yn''o na o�ywienie ruchu pokojowego w�r�d niemieckiej ludno�ci cywil- nej. Jak stwierdzi' gen. Eric h Ludendorff 15 listopada 1917 r. w li�cie d�o kanclerza - "W szerokich kr'gach spo'ecze�stwa nie- mieckiego wzros'.o d��enie do pokoju i niezadowolenie z istniej�cych stasunk�w w Niemczech". W ostatnich dniach maja rozp�ocz''a si' trzecia ju� w ci�gu 1918 r. ofensywa arznii niemieckiej. Dwudziestokilometrowy odcinek wzd'u� po'udniowego brzegu Marny absadzi'a ponow nie armia niemiecka. Gen. Ludendorff wyzna' w swych ami'tnikach, �e w owych dniach 26 27 szuka' z niecierplivcno�ci� w gazetach inf rmacji na temat objaw�w upadku ducha w szeregach nieprzyjaciela. Oznak takich jednak nie I znajdowa', na razie wi'c musia' wysy'a� w b�j wci�� nowe nie- i m�eckie dywizje. P.o kilku tygodniach w walkach na froncie zachodnim nast�pi' prze'om. Wojska dowodzone grzez marsza'ka Ferdynanda Fooha od rzuci'y Niems�w na p�'nocny brzeg Marny. 18 lipca rozpacz''a si' wsp�lna fensywa armii przymiezzonych. Niemcy stracili w�wczas dziesi�tki tysi'cy zabitych i po raz pierwszy w toku ca'ej wojny ponad 150 tys. je�c�w. Kl'ska Niemiec sta'a si' ewidentna - ich sojusznicy zacz'li wycofywa� si' z wojny. , Rz�d austro-w'gierski wyst�pi' 14 w.rze�nia a�stw Koalicji o zawarcie separatystycznego pokoju. 29 wrze�nia Bu'garia podpi- sa'a zawieszenie brani. Za'ama' si' ipo'udniowy front austro-w'- ; gierski. Turcja ponios'a kl'sk'. W tem spos�b ca'y militarny blok pa�stw centralnych uleg' rozpadowi. Kapitulacja sojusznik�w Rze- I szy przyspieszy'a za'amanie plan�w niemieckiej ekspansji. W tych ! warunkach dow�dztwo, z feldmarsza'kiem Paulem vo�n Hindenbur- ', giem i ge . Erichem Ludendorffem na ezele, o�wiadczy'o rz�dowi, �e krytyczna sytuacja na froncie wymaga niezw'ocznego roz-pocz'cia I, pertraktacji pokojowych. Zmiana nastroj�w w sferach rz�dz�cych Niemiec zwi�zana by'a ' r�wnie� �ci�le z narastaniem ni zadownlenia na �apleczu frontu. Kontynuowanie wojny grozi'o przyspieszeniem narastaj�cej rewo- ' I lucji. Dla sfer rz�dz�cych by'o to bardziej niebezpieczne ani�eli kapitulacja przed Koalicj�. Intencj� generali.cji by'o �epchni'cie z d w� ztwa armii odpo- ' wiedzialno�ci za militarn� katasbro:f'. Uczyniono wszystko, aby na- r�d nie dowiedzia' si', �e z inicjatyw� podj'cia przez rz�d roko- wa� z Koalicj� o zawieszenie broni wyst�<pi'o w'a�nie naczelne do- I w�dztwo niemieckie. Fakt ten maa' by� utrzymany w �cis'ej tajem- nicy po to, aby generalicja oraz zwi�zane z ni� si'y reakcji z sta'y uwolnione od winy za kl'sk'. Hindenburg i Ludendorff potrzebo- wali "koz'�w ofiarnych", ktarzy uczyniliby to, co nale�a'o w'a�ci- wie do b