12917

Szczegóły
Tytuł 12917
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

12917 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 12917 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

12917 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Janet G. Woititz Ma��e�stwo na lodzie (Marriage on the Rocks) WST�P DO WYDANIA POLSKIEGO Ksi��ka, kt�ra le�y przed Tob� to pierwsza wydana po polsku popularna publikacja adresowana wprost do �on alkoholik�w. Janet G. Woititz podejmuje w niej podstawowe kwestie psychologiczne zwi�zane z chorob� alkoholow�, uwik�aniem si� w ma��e�stwo z osob� chor� oraz mo�liwo�ciami zdrowienia. Idea pracy z rodzin� w uzale�nieniu alkoholowym sta�a si� do�� popularna tak�e i w Polsce. W miar� post�pu wiedzy i do�wiadczenia os�b pomagaj�cych ludziom uzale�nionym, poszerza si� przestrze� oddzia�ywa� tworzona przez rodziny alkoholika. Zbyt cz�sto bowiem sam uzale�niony zaprzecza swojej chorobie i odmawia przyj�cia pomocy. Jednak jego przekonanie, �e �pije tak jak wszyscy� nie zmniejsza rozmiar�w dramatu ludzi, kt�rzy s� z nim zwi�zani. Dlatego warto po�wi�ci� czas i uwag� osobom �yj�cym w bezpo�rednim s�siedztwie �wiata cz�owieka uzale�nionego od alkoholu. Ta ksi��ka nie jest poradnikiem jak sta� si� jeszcze lepsz� �on�, aby on wreszcie przesta� pi�. Wiele kobiet jednak tak w�a�nie widzi swoj� rol� w tego rodzaju zwi�zku. Autorka proponuje co innego. Jej przes�anie mo�na by stre�ci� nast�puj�co: Przesta� wreszcie my�le� nad tym, co mog�aby� jeszcze zrobi�, �eby on nie pi�. To nie zale�y od Ciebie. Zajmij si� sob�, poniewa� �yj�c przez tyle czasu w tak nienormalnej sytuacji jeste� ju� tak�e na granicy choroby, a mo�e nawet ju� j� przekroczy�a�. Twoje wyzdrowienie, Twoja r�wnowaga psychiczna, spok�j i pogoda ducha dadz� Ci szcz�cie i zmieni� sytuacj� psychologiczn� Twoich dzieci. I to niezale�nie od tego, czy on przestanie pi�, czy nie. Powinna� r�wnie� dowiedzie� si� jak najwi�cej o chorobie alkoholowej, poniewa� wiedza ta stanowi� b�dzie podstaw� Twojego zdrowienia. Ksi��ka ta informuje tak�e � i to w spos�b niebanalny � o psychologicznym oddzia�ywaniu choroby alkoholowej na osoby z najbli�szego otoczenia alkoholika, w tym i na dzieci. Nie ma tu mowy o darmowych obiadach i pomocy wakacyjnej, m�wi si� natomiast o istocie rzeczy: jaki spos�b bycia z dzieckiem jest wa�ny dla jego zdrowia psychicznego w rodzinie dotkni�tej alkoholizmem. WPROWADZENIE Istniej� sytuacje, w kt�rych szef jest uzale�niony od alkoholu. Istniej� sytuacje, w kt�rych �ona pr�buje kontynuowa� karier�. Istniej� sytuacje, w kt�rych dziecko opuszcza dom fizycznie, ale nie emocjonalnie. Poniewa� za� alkoholizm rozwija si� w rodzinie i poniewa� ludzie maj� sk�onno�� do po�lubiania os�b podobnych do tych, kt�re ju� znaj� � nie nale�y do niezwyk�ych fakt, �e �ona alkoholika jest tak�e c�rk� alkoholika, a jej siostra czy brat tak�e s� alkoholikami i tak dalej, i tak dalej. Wybieraj�c jeden model rodziny pomijam tak�e inne zaburzaj�ce obraz czynniki, takie jak chroniczna choroba, rozw�d, wdowie�stwo, i tak dalej � w niesko�czono��. Kombinacje s� niesko�czone, a problemy staj� si� zbyt z�o�one, �eby zaj�� si� nimi gruntownie a� do rozwi�zania. Dlatego do bada� wybra�am raczej prosty model rodziny. Ka�da z opisanych wy�ej sytuacji ma swoje w�asne specyficzne wymagania. Przesuni�cie akcent�w nie oznacza, �e nic poza tym nie zmienia si�. Jednak�e wiele og�lnych twierdze� przytaczanych w tej ksi��ce b�dzie prawdziwych tak�e w odniesieniu do Twojej szczeg�lnej sytuacji. To, �e nie okre�laj� one precyzyjnie w jaki spos�b dotycz� w�a�nie Ciebie, nie oznacza, �e nie mo�na ich w og�le zastosowa�. Je�eli jeste� m�em lub pracuj�c� �on�, pami�taj �e niemal przymusowe nadmierne zaanga�owanie si� w jak�� dzia�alno�� w jednej sytuacji, a apatia w innej zdarza si� bez wzgl�du na to, czy kierujesz wielkim koncernem, czy czy�cisz pod�og� w kuchni. Je�eli jeste� dzieckiem alkoholika, ksi��ka ta powinna pom�c Ci lepiej zrozumie� to, co si� z Tob� dzieje i jak do tego dosz�o. Powinna tak�e wskaza� Ci drogi wyj�cia z tej sytuacji. Je�eli alkoholikiem jest tylko jedno z Twoich rodzic�w, dobrym pomys�em mo�e by� danie tej ksi��ki Twojemu trze�wemu rodzicowi. Je�eli nie masz trze�wego rodzica, mo�e nadszed� czas, �eby rozpocz�� szukanie osoby doros�ej, kt�rej m�g�by� zaufa�. Je�eli nie mo�esz zrobi� tego sam, napisz do mnie na adres wydawcy i wsp�lnie znajdziemy dla Ciebie jakie� rozwi�zanie. Je�eli jeste� rodzicem, prawdopodobnie przeczytasz t� ksi��k�, wy�owisz wszystko to, co odnosi si� do Ciebie i co nale�y zrobi�, a potem zamkniesz j� i powiesz: �M�j Bo�e, przecie� to jest moje dziecko; z pewno�ci� mog� dla niego zrobi� co� wi�cej. Nie dosz�oby do tego wszystkiego, gdybym by�a dobr� matk� (gdybym by� dobrym ojcem)�. Niezwykle trudno jest spojrze� z dystansem na nasze dzieci i dostrzec jak b��dz� w �yciu, bez wzgl�du na to, czy maj� lat dziesi��, czy pi��dziesi�t. Proponuj� Ci przeczytanie wszystkiego, co tylko mo�esz znale�� na temat alkoholizmu. Sp�jrz na swoj� dalsz� rodzin� i zastan�w si� czy sk�onno�� do alkoholizmu nie wyst�powa�a w twojej rodzinie od pokole�. Dop�ki nie zaakceptujesz faktu, �e nie jeste� przyczyn� choroby swojego dziecka, nie mo�na Ci w �aden spos�b pom�c. B�dziesz si� zadr�cza� i nic tym nie osi�gniesz. Co gorsza, zamkniesz mo�liwo�ci porozumienia si� z twoim dzieckiem, poniewa� nie b�dzie ono w stanie wytrzyma� b�lu, kt�ry widzi w Twoich oczach. Je�eli Tw�j szef jest alkoholikiem, mo�e chcesz powa�nie zastanowi� si� czy masz ochot� dalej pracowa� w takiej sytuacji. Oznacza to bowiem prac� z kim�, kto stale b�dzie podkopywa� Twoj� wiar� w siebie, a gdy b�dziesz stara� si� dzia�a� wsp�lnie z nim, b�dzie krytykowa� Ci� za zbyt ma�� przedsi�biorczo��. Ksi��ka ta powinna pom�c Ci zrozumie� t� sytuacj�. Tylko Ty sam mo�esz oceni� wielko�� szk�d, na jakie si� nara�asz. Mo�e zechcesz wykorzysta� t� ksi��k� dla uzyskania przewagi nad szefem, musisz jednak wiedzie�, �e nigdy nie zna�am nikogo, kto potrafi�by manipulowa� alkoholikiem, poza ostatni� faz�, gdy choroba jest ju� widoczna dla ka�dego. Moja kole�anka ma syna alkoholika, kt�ry teraz nie pije. P� roku temu postanowi� si� przy��czy� do sekty religijnej, w kt�rej dokonuje si� totalnego prania m�zgu� cz�onk�w, upodabniaj�c ich do robot�w. Dwa miesi�ce temu ch�opak wr�ci� do domu bez �ladu tego rodzaju wp�ywu. Matka by�a zdumiona. Powiedzia�am: �Czemu si� dziwisz. Wiesz tak samo jak ja, �e nikt nie jest w stanie nakaza� alkoholikowi, co ma my�le�. Gdy matka poprosi�a syna o wyja�nienie tego pozornego cudu, odpowiedzia�: �Wzi��em to, co mi si� podoba�o, a reszt� odrzuci�em�. Czytelnikowi tej ksi��ki chcia�abym po prostu powiedzie�: �We� to, co mo�e Ci si� przyda�, a reszt� opu��. Nie wszystko w tej ksi��ce b�dzie mo�na zastosowa� do wszystkich, ale przynajmniej lepiej zrozumiesz swojego wroga, to znaczy alkoholizm i niekt�re sposoby walki z nim. Wa�ne jest u�wiadomienie sobie, �e wrogiem jest alkoholizm. Trzeba zrozumie�, �e chocia� ksi��ka ta jest o ma��e�stwie alkoholika, nie zajmuje si� ona kwesti� stosunk�w kobieta � m�czyzna. Wa�ne jest tak�e u�wiadomienie sobie, �e chocia� w ksi��ce tej u�ywa si� modelu rodziny, w kt�rym kobieta pe�ni tradycyjn� rol�, to nie chodzi tutaj o kwesti� emancypacji kobiet. W moim biurze widywa�am m�czyzn i kobiety, ludzi starszych i m�odych, czarnych i bia�ych, chrze�cijan i niechrze�cijan, homoseksualist�w i heteroseksualist�w, wykszta�conych specjalist�w i niewykwalifikowanych robotnik�w, bogatych i biednych, mieszka�c�w miast i wsi, samotnych i �onatych. Przeprowadzaj�c pierwszy wywiad cz�sto m�wi�am: �Zanim opowiesz co si� sta�o, pozw�l �e ja Ci to opowiem�. Reakcja jest zawsze ta sama. Gdy minie pierwszy szok i struny g�osowe zn�w zaczn� dzia�a�, s�ysz�: �Sk�d to wiesz?!�. Wiem, poniewa� rozumiem, co si� dzieje w rodzinie alkoholika. Wiem, poniewa� zorientowa�am si�, �e to nie kwestia konfliktu mi�dzy m�czyzn� i kobiet�, mi�dzy tradycyjnym i nowoczesnym stylem �ycia, lecz problem w�adzy chorego nad zdrowym. Alkoholizm zr�wnuje ludzi. Ci, kt�rzy, jakby si� wydawa�o, powinni by� silniejsi, m�drzejsi lub lepiej przystosowani, staj� si� tak samo jego ofiarami jak wszyscy inni. Nie ma tu znaczenia ani rasa, ani p�e�. Ksi��ka ta powinna pom�c Ci zrozumie�, kiedy dzia�a choroba, a kiedy masz do czynienia z osob�. Tylko wtedy, gdy jeste� w stanie uchwyci� t� r�nic� i nie pozwolisz chorobie zapanowa� nad sob�, mo�esz rozejrze� si�, czy istniej� inne rozwi�zania. W ksi��ce tej najcz�ciej alkoholikiem jest on, a trze�wym wsp�ma��onkiem � ona. Wynika to z kilku przyczyn. Po pierwsze � z wygody. Pro�ciej jest pisa� w ten spos�b, ni� m�wi� �on lub ona� wsz�dzie tam gdzie jest to potrzebne. Po drugie � wynika to z faktu, �e wi�kszo�� moich klient�w to kobiety i naturalnie my�l� ich kategoriami. Mimo �e � jak si� okazuje � liczba alkoholiczek w stosunku do alkoholik�w jest nawet wi�ksza ni� pierwotnie my�lano, to istnieje pewna wa�na r�nica dotycz�ca wp�ywu p�ci osoby nadu�ywaj�cej alkoholu na rodzin�. Niepij�ca �ona cz�ciej utrzymuje si� w ma��e�stwie z alkoholikiem, natomiast niepij�cy ma� cz�ciej opuszcza pij�c� �on�. Dlatego wi�cej kobiet ni� m�czyzn potrzebuje pomocy w uczeniu si� w pe�ni zdrowego �ycia pomimo nadu�ywania alkoholu przez wsp�ma��onka. Chocia� w moich rozwa�aniach sk�aniam si� ku przyj�temu wy�ej modelowi, wi�kszo�� tego co m�wi� jest prawd�, bez wzgl�du na p�e� alkoholika i tak powinno by� traktowane. Pisz� t� ksi��k� o tych z Was, kt�re �yj� z alkoholikiem i czuj� si� samotne. Nie jeste� samotna. Miliony kobiet �yj� z alkoholikami. To piek�o jest prywatne, ale problem � spo�eczny. Pisz� t� ksi��k� do Ciebie i o Tobie. Mo�e wzi�a� j� bo wpad�a� w rozpacz. Nie wiesz zupe�nie co robi�. Pr�bowa�a� wszystkiego co mog�a� wymy�li�, aby wydoby� m�a z na�ogu i nic nie skutkuje. Pr�bowa�a� t�umaczy� mu: �Sp�jrz, co robisz ze swoim zdrowiem. Zupe�nie zniszczysz sobie w�trob�. Nie pomog�o. Ostatecznie to jego w�troba. Pr�bowa�a� p�aka�. �Gdyby� naprawd� kocha� mnie i dzieci, nie robi�by� tego�. To tak�e nie dzia�a. Pr�bowa�a� ukrywa� butelki, straszy� go swoim odej�ciem, a nawet pi� razem z nim. Pr�bowa�a� zrz�dzenia, przypominaj�c mu jego zachowanie, aby nie powt�rzy�o si� ono w przysz�o�ci. W drodze na przyj�cie m�wisz mu, czego od niego oczekujesz. Obiecuje Ci, �e nie b�dzie pi�, a jednak pije. Nic nie skutkuje. A co osi�gasz? No c�, wywo�ujesz w nim lekkie poczucie winy; mo�e je potem utopi� w alkoholu. Albo wywo�ujesz jego z�o��: �Kto by nie pi�, maj�c tak� �on� jak Ty�. Gdy wygrywa butelka, Ty przegrywasz. Przegrywasz, poniewa� on nadal pije i przegrywasz, poniewa� nie mo�esz znie�� osoby, kt�r� si� stajesz. Nigdy nie wyobra�a�a� sobie, �e mo�esz sta� si� tak� wrzeszcz�c� przekupk� albo p�aczliwym strz�pem cz�owieka. Pomimo tego wszystkiego mam jeszcze odwag� powiedzie� Ci, �e mo�esz nauczy� si� �y� z alkoholikiem. Nie tylko �y�, ale by� szcz�liwa i produktywna, be� wzgl�du na to, co on robi. Mo�e nie wierzysz mi. Na Twoim miejscu sama bym nie wierzy�a. My�la�abym: �Co ona mo�e wiedzie�? Gdyby �y�a tak jak ja, nie gada�aby takich bzdur�. C�, ja naprawd� wiem jak mo�esz wzbogaci� swoje �ycie. Zdecyduj czy chcesz spr�bowa�. Je�eli nie chcesz, zosta� ze swoimi nieszcz�ciami. Wyb�r nale�y do Ciebie. I. PIERWSZE SPOJRZENIE NA PROBLEM �yjemy w spo�ecze�stwie, w kt�rym picie napoj�w alkoholowych jest popierane a nawet oczekiwane. Cz�owiekowi trudno jest by� towarzysko �z innymi� gdy zamawia wod� sodow� lub coca-col�. Spicie kogo� do nieprzytomno�ci jest bycze, a robienie koktajlu bez przesadnego oszcz�dzania ginu (cokolwiek to oznacza) jest eleganckie. Podziwiamy smakosza, znaj�cego si� na tym, kt�re wino jest odpowiednie do kolejnych da� obiadu. Bawi nas widok m�czyzny z aba�urem na g�owie, oczywi�cie o ile ten m�czyzna nie jest akurat naszym m�em. Jednak ci sami ludzie, kt�rzy s� tak bardzo �z innymi� znajduj� si� �poza towarzystwem�, gdy tylko popadn� w uzale�nienie. Traktujemy ich jak wyrzutki spo�ecze�stwa i unikamy ich, tak jakby zwyk�y kontakt z nimi m�g� nas splami�. Dla �towarzystwa� staj� si� tr�dowaci, ich �ony tak�e. Na pewno nie raz s�ysza�a� koleg� m�wi�cego: �Bardzo lubi� zaprasza� Sally, ale wiesz jak przykry staje si� Bill po kilku kieliszkach�. Wiesz co si� czuje w takiej sytuacji. Tak naprawd� nie chcesz i�� z nim, ale nie chcesz tak�e i�� bez niego. Unikanie rozwi�zania wydaje si� najlepszym wyj�ciem z sytuacji i w rezultacie nie wychodzisz wcale. Nikt nie stawia problemu otwarcie. My�lisz, �e je�eli nie b�dzie si� o nim m�wi�o, wszystko samo minie. Ale b�l odrzucenia nie przemija, nadal rani. Rani jak diabli i stajesz si� z�a. W dodatku gdzie� pomi�dzy tymi wszystkimi mieszanymi uczuciami istnieje dr�cz�ca my�l, �e jako� jeste� za to wszystko odpowiedzialna. Mo�e naprawd� jeste� taka okropna jak on m�wi. Mo�e gdyby� by�a lepsza, on przesta�by pi�. I wreszcie, mo�e jest co�, o czym nie pomy�la�a�, a co sprawi�oby, �e on przestanie pi�. M�� alkoholik m�wi� jednej z moich kole�anek: �Jeste� takim dobrym pracownikiem socjalnym. Pomagasz tak wielu ludziom. Dlaczego nie mo�esz pom�c w�a�nie mnie?�. Pr�bowa�a i by�a przekonana, �e powinna mu pom�c. Wiedzia�a, �e lekarz nie powinien leczy� swojej w�asnej rodziny, ale jednocze�nie czu�a si� kra�cowo winna � jej m�� wiedzia� jak doprowadzi� j� do takiego stanu. A jednak nie mog�a pom�c mu wyj�� z na�ogu. Nie by�a jego przyczyn� i nie mog�a sta� si� lekarstwem. Nie by�a przyczyn� na�ogu, poniewa� to on jest alkoholikiem. Alkoholizm nie jest chorob� zaka�n�. Nikt nie mo�e wywo�a� takiej choroby u innej osoby. Prawdopodobnie my�lisz: �Och, alkoholizm jest chorob� i wszystko to rozumiem, ale sk�d mam wiedzie�, czy m�j m�� naprawd� jest alkoholikiem. Mo�e jest po prostu �obuzem. Mo�e jest tylko moralnie s�aby, albo chory emocjonalnie, a mo�e �yje pod tak� presj�, �e potrzebuje alkoholu, aby j� os�abi�. �Wiedzia�am, �e m�j m�� nie m�g� by� alkoholikiem z wielu wa�nych powod�w� � powiedzia�a Wendy R. �Nie by� oczywi�cie w��cz�g�. Zawsze by� dobrze ubrany i wygl�da� znakomicie. Po ca�onocnej k��tni stawa�am si� podobna do straszyd�a, ale on wygl�da� zupe�nie �wie�o. Mia� bardzo odpowiedzialn� prac�. Pracowa� na kierowniczym stanowisku i musia� b�yskawicznie i bez wahania podejmowa� wa�ne decyzje. Z pracy wywi�zywa� si� wspaniale i wszystko co robi� zyskiwa�o uznanie. Alkoholicy nie mog� dzia�a� w ten spos�b. Wszyscy wiedz�, �e w alkoholizmie dochodzi do uszkodzenia m�zgu, �e procesy my�lowe staj� si� powolne i ulegaj� zaburzeniom. Wiedzia�am, �e m�j m�� nie mo�e by� alkoholikiem, poniewa� to oznacza�oby, �e moja matka mia�a racj�. Powinnam wyj�� za innego ch�opaka. Wiedzia�am, �e nie mo�e by� alkoholikiem, poniewa� nigdy nie gania� za sp�dniczkami, a alkoholicy s� niewierni�. Mit za mitem. �W ko�cu zrozumia�am, �e nie mo�e by� alkoholikiem, poniewa� go kocham, jest moim m�em i ojcem moich dzieci i nie chc� �eby nim by��. Wiesz co? Jest alkoholikiem. By�, jest i zawsze b�dzie. Cierpi na nieuleczaln� chorob� zwan� alkoholizmem. Mo�na j� zahamowa�, ale na zawsze pozostanie ju� alkoholikiem. Jest to taki sam fakt w jego i jej �yciu, jak to, �e ma niebieskie oczy czy cukrzyc�. Wiem, �e jeszcze nie jeste� przekonana. Nie jest to teraz najwa�niejsze, skoro zastanawiasz si� nad problemem. Istotne jest to, �e �adna z kobiet, kt�re konsultowa�am w zwi�zku z problemem picia jej m�a nigdy nie myli�a si�. �adna kobieta nie m�wi: �My�l�, �e m�j m�� ma problem alkoholowy�, je�li nie jest to faktem. Kobiety cz�ciej nie doceniaj� powagi sytuacji, ni� j� przeceniaj�. Wielu m��w m�wi: �Ona nie wie jak bardzo nie znosz� tego, gdy m�wi o moim piciu. Mo�liwe, �e pij� jeden lub dwa kieliszki dla relaksu, ale to wszystko�. Ilo�� alkoholu w tym jednym lub dwu kieliszkach jest oczywi�cie poza dyskusj�. Jednak zwyci�stwo w wymianie zda� to nie to samo co wygranie bitwy. Anonimowi Alkoholicy m�wi�, �e je�eli alkohol koliduje z jak�� sfer� �ycia, to bardzo prawdopodobne, �e dana osoba jest alkoholikiem. Kiedy si�gn�a� po t� ksi��k�, prawdopodobnie ju� zdecydowa�a�, �e alkohol powoduje k�opoty w Twoim �yciu. Z pewno�ci� zgodzisz si� z tym, �e problem istnieje, ale jeszcze nie wiesz dok�adnie, co to znaczy by� alkoholikiem. To co jest prawdziwe dla jednej osoby, nie musi by� prawd� dla drugiej. Prawd� jest, �e niekt�rzy alkoholicy ko�cz� w rynsztoku. Nie wszyscy, tylko niekt�rzy. Prawd� jest, �e u niekt�rych zachodz� zmiany w wygl�dzie, a inni nie mog� utrzyma� si� w �adnej pracy. Nawet niekt�re matki maj� racj�! Cho� akurat nie matka Wendy. Wandy wysz�a za m�� za Jima z wielkiej mi�o�ci i pomimo wszystkich k�opot�w, gdyby mog�a wybiera�, zrobi�aby to powt�rnie. Je�eli p�jdziesz na spotkanie AA, zobaczysz tam ludzi w r�nym wieku, r�nych zawod�w i usposobie�. Tak jak w ka�dej innej grupie ludzi, jedni b�d� Ci� poci�ga� a inni odpycha�. Tym, co przede wszystkim ��czy tych ludzi jest ich alkoholizm i d��enie do stawienia czo�a chorobie. Jedynym twierdzeniem, kt�re mo�na zastosowa� do wszystkich alkoholik�w jest to, �e alkoholik jest osob�, kt�ra nie mo�e pi� normalnie. Istniej� jednak pewne cechy osobowo�ci wsp�lne dla wi�kszo�ci alkoholik�w. Chocia� nie ka�dy alkoholik posiada wszystkie te cechy i nie ograniczaj� si� one tylko do alkoholik�w, to jednak pewna wiedza na ten temat pomo�e Ci zrozumie�, co dzieje si� z nim, z Tob� i z lud�mi wok� Was. To, co si� dzieje z Wami jest przewidywalne. Mo�e wiedz�c to poczujesz si� mniej samotna. P�niej porozmawiamy o tym, co mo�esz zrobi� w takiej sytuacji � co mo�esz zrobi�, �eby m�c cieszy� si� �yciem i by� sob�. Om�wi� takie cechy alkoholika jak: 1. nadmierna zale�no��; 2. niedojrza�o�� emocjonalna; 3. ma�a odporno�� na frustracje; 4. nieumiej�tno�� wyra�ania emocji; 5. wysoki poziom niepokoju w relacjach interpersonalnych; 6. niska samoocena; 7. poczucie wielko�ci; 8. poczucie izolacji; 9. perfekcjonizm; 10. ambiwalentny stosunek do autorytet�w; 11. poczucie winy. NADMIERNA ZALE�NO�� Alkoholik jest osob� wyj�tkowo zale�n�. Woli nie bra� odpowiedzialno�ci za swoje zachowanie. �Lepiej niech zrobi to George�. Potem, gdy co� nie wyjdzie, oka�e si�, �e to wina George�a. On sam na pewno nie pope�ni�by takiego b��du. Alkoholik chcia�by mie� kogo�, kto b�dzie podejmowa� za niego wszystkie decyzje (w��cznie z tym, co ma je�� i w co si� ubra�). Ostatnio pracowa�am z rodzin�, w kt�rej m�� alkoholik stale straszy� samob�jstwem. Zupe�nie wytr�ca�o to z r�wnowagi pozosta�ych cz�onk�w rodziny. Gdy zaczyna� m�wi� o samob�jstwie wszyscy wpadali w panik� i pr�bowali go odwie�� od tej my�li. Ulegali ka�dej jego potrzebie i zachciance. M�czyzna ten nie umia� zdecydowa� nawet o tym, czy chce na �niadanie p�atki owsiane, czy jajka, i cz�sto nie jad� nic. Ostatnio jego �ona zadzwoni�a do mnie w panice, m�wi�c: �Tym razem naprawd� zamierza to zrobi�. Odpowiedzia�am: �Powiedz mu ��egnaj�. Przecie� je�eli naprawd� chce to zrobi�, to i tak nie jeste� w stanie mu w tym przeszkodzi�. Gdy powiedzia�a mu ��egnaj� � przyszed� prosto do domu. C� innego m�g� zrobi�? Pomy�la�am, �e b�dzie gotowy na przyj�cie pomocy i zadzwoni�am do niego nast�pnego dnia. �Mojej rodzinie by�oby lepiej beze mnie. Wcale nie ciesz� si�, �e �yj� � lamentowa�. �Pewnie nie b�d� ta�czy� z rado�ci na ulicach � odpowiedzia�am � ale ja si� ciesz�, poniewa� w ko�cu podj��e� decyzj�. Da�am mu tak�e nazwisko lekarza, kt�ry m�g�by przepisa� lekarstwo na �agodn� �mier�, gdyby chcia� dalej zastanawia� si� nad t� spraw�. Do tej pory nie pope�ni� samob�jstwa. Umiera teraz powoli w wyniku dzia�ania alkoholu, a nie w rezultacie efektownego aktu samob�jstwa, ale zaprzesta� pogr�ek. Jego �ona i dwie najstarsze c�rki tej jesieni zacz�y nauk� w college�u. Jedna z nich jest moj� studentk� i przychodzi na zaj�cia zadowolona i u�miechni�ta. To one interesuj� mnie przede wszystkim. Nie opu�ci�y swego alkoholika, ale nauczy�y si� jak nie opuszcza� r�wnie� i siebie. Nie jest on zachwycony moj� dzia�alno�ci�, bo nie panuje ju� nad rodzin�. W dalszym ci�gu nie chce przyj�� odpowiedzialno�ci za swoje zachowanie. Unikanie odpowiedzialno�ci i podejmowania decyzji to jedna z pierwszych przyczyn si�gania po alkohol. Picie nie rozwi�zuje jednak problem�w zale�no�ci � sam alkohol staje si� potrzeb�. Powiedzenie alkoholika: �Potrzebuj� drinka w�a�ciwie dla relaksu, abym m�g� potem jasno my�le� staje si� b��dnym ko�em, tworz�cym jeszcze gorsz� fizyczn� i emocjonaln� zale�no��. NIEDOJRZA�O�� EMOCJONALNA �Gdy jednostka zaczyna nadmiernie pi�, zatrzymuje si� w rozwoju emocjonalnym �� to powszechnie akceptowane twierdzenie. Alkoholik mo�e wygl�da� na czterdzie�ci lat, ale emocjonalnie odpowiada siedemnastolatkowi. Jestem pewna, �e cz�sto mia�a� poczucie, i� Tw�j m�� jest jeszcze jednym dzieckiem w domu. Cho� mo�e to brzmi dziwnie, jest jednak bardzo bliskie prawdy. Jeden z moich klient�w robi� wspania�e post�py w terapii i nagle zatrzyma� si�. Po miesi�cu sprawa si� wyja�ni�a. Czy by�y jakie� zmiany w jego �yciu wyja�niaj�ce ten zagadkowy brak post�p�w w terapii? Po prostu jedyn� spraw�, o kt�rej m�g� my�le�, by�o wypicie dw�ch � trzech drink�w przed za�ni�ciem. Te drinki mog�y by� odmierzane szklaneczk� lub kubkiem. Odk�d zacz�� nadmiernie pi�, przesta� rozwija� si� emocjonalnie. Moje stanowisko by�o jasne � nie pomagam ludziom, kt�rzy s� pod dzia�aniem �rodk�w chemicznych. Gdy wyeliminowa� alkohol, mogli�my ruszy� dalej. Rozw�j emocjonalny cz�sto jest rezultatem konfrontacji z b�lem czy innymi przykrymi doznaniami. Je�li dok�adnie przypomnimy sobie fakty, to przyznamy, �e najszybszy rozw�j zdarza si� podczas trudnych okres�w w naszym �yciu. Gdy jeste�my szcz�liwi i beztroscy, nie rozwijamy si�. Nigdy nie s�ysza�am, �eby kto� m�wi�: �To by� wspania�y, beztroski okres w moim �yciu i bardzo si� zmieni�em�. Wydaje si�, �e wzrost przychodzi wraz z pragnieniem rozwoju czy zmiany, wynikaj�cym z niezadowolenia z przebiegu r�nych �yciowych spraw. Poniewa� alkoholik zaj�ty jest znieczulaniem siebie w obliczu nieprzyjemnej rzeczywisto�ci, nie mo�e rozwin�� si� emocjonalnie. Jego wiek rzeczywisty i emocjonalny bardzo r�ni� si� od siebie. Z jednej strony jest osob� doros��, a z drugiej � dzieckiem. Narazisz si� na rozczarowanie, gdy b�dziesz oczekiwa�a, �e to pijane dziecko zachowa si� jak trze�wy doros�y. Wiele razy krytykowa�a� swojego m�a za to, jak si� zachowa�. M�wi�c: �Nie jed� w ten spos�b� � w�a�ciwie prosi�a� pijanego, �eby zachowywa� si� jak cz�owiek trze�wy. Czy gdyby� mia�a w sobie tyle alkoholu, ile wla� w siebie on, jecha�aby� inaczej? Prawdopodobnie jeszcze gorzej. �Nie wrzeszcz tak� � m�wimy do dziecka. A ono na to odpowiada: �Nie umiem inaczej krzycze�. Tak naprawd� m�wimy do dziecka: �Nie krzycz�, a do alkoholika � �Nie upijaj si�. W takim postawieniu sprawy tkwi jednak sprzeczno��. Naturaln� w�a�ciwo�ci� dziecka jest krzyk, a alkoholika � upijanie si�. MA�A ODPORNO�� NA FRUSTRACJE Alkoholik ma kr�tki lont przy zapalniku i nigdy naprawd� nie wiesz, co doprowadzi go do wybuchu. Samo �ycie zapala ten lont, a �ona i dzieci z pewno�ci� tak�e przyczyniaj� si� do tego. Najmniejszy drobiazg mo�e doprowadzi� Twego m�a do wybuchu. Wszystko sprzysi�ga si� przeciw niemu i wywo�uje pe�n� w�ciek�o�ci reakcj�. Telefon, jak wiadomo, ma zwyczaj dzwoni�, gdy kto� chce si� z nami po��czy�. Znane s� przypadki, kiedy alkoholicy t�ukli telefonem o �cian�, poniewa� o�mieli� si� im przeszkodzi�. W dodatku zwyk�e drobne potkni�cia mog� zamieni� ca�y dzie� w koszmar � opiekunka dziecka sp�nia si� dziesi�� minut, w �azience nie ma czystego r�cznika, albo majonez znalaz� si� nie na tej kanapce, co trzeba. Zwyczajne codzienne frustracje przygniataj� alkoholika. Czy kiedykolwiek zauwa�y�a�, w jaki spos�b dzieci przechodz� przez pok�j, kt�ry wkr�tce potem wygl�da jak pole bitwy? One naprawd� nic nie zrobi�y. Wci�� mnie to zdumiewa! Alkoholik nie umie znosi� tego rodzaju frustracji. Chce, �eby wszystko by�o takie jak on chce, wtedy gdy chce i tak jak chce. Je�eli co� dzieje si� inaczej, to albo staje si� w�ciek�y i wybucha z miejsca, jeszcze przed wypiciem alkoholu, albo � gdy nie ma sk�onno�ci do przemocy � po prostu ucieka w alkohol. W ten spos�b zmniejsza w ko�cu � chocia� tylko chwilowo � napi�cie. Poniewa� frustracje, kt�rych nie jest w stanie wytrzyma�, stale istniej�, alkoholik zawsze ma powody do dalszego upijania si�. W wyniku irracjonalnego zachowania m�a zaczynasz dmucha� na zimne. Nie chcesz wytr�ci� go z r�wnowagi, wi�c starasz si� bardzo, aby nie powiedzie� lub nie zrobi� czego� nieodpowiedniego. Pr�bujesz tak�e sk�oni� dzieci, aby by�y bardzo ostro�ne w tym co robi�, czy m�wi� przy ojcu. Czekasz na �w�a�ciwy� moment, aby powiedzie� mu o rachunku od dentysty. Stajesz si� napi�ta, pr�buj�c utrzyma� spok�j, a potem i tak zdarza si� co� nieprzewidzianego, co spok�j narusza � samoch�d nie chce ruszy�, przepali�a si� �ar�wka, kto� zapomnia� zakr�ci� past� do z�b�w. Oczywi�cie wszystko to jest Twoj� win�, poniewa� jeste� beznadziejn� �on�, beznadziejn� matk�, czy beznadziejn� gospodyni�. Tego rodzaju oskar�enia zmieniaj� si� w zale�no�ci od wymaga� m�a, ale zdarzaj� si� nieustannie. Je�eli jeste� taka jak wi�kszo�� ludzi, nie b�dziesz mog�a pozby� si� my�li, �e w jaki� spos�b by�a� winna. Mog�a� przecie� zakr�ci� t� past�, a wczoraj mia�a� trudno�ci w uruchomieniu samochodu i gdyby� tylko... Nie uwzgl�dniasz jednak faktu, �e gdyby nie by�a to ta pasta do z�b�w czy samoch�d, mog�oby to by� na przyk�ad to, �e m�wisz zbyt du�o albo �e si� nie odzywasz; w ka�dym razie � co� by si� znalaz�o. Trudno jest wtedy my�le� logicznie, poniewa� gdy przyjmujesz odpowiedzialno�� za wszystko, co z�o�ci czy doprowadza do frustracji Twego m�a, my�lisz tak�e czasami: ��aden s�d na �wiecie nie skaza�by mnie za morderstwo, gdyby go zna��. Poniewa� za� normalni ludzie nie morduj�, ani nawet o tym nie my�l�, czujesz si� winna. Zn�w przegra�a�. NIEUMIEJ�TNO�� WYRA�ANIA EMOCJI Alkoholik nie umie m�wi� o tym, co czuje i jego uczucia s� �zakorkowane� (przepraszam za kalambur, ale nie mog�am si� oprze�). Alkohol powoduje roz�adowanie. Sprawia, �e czujemy si� bardziej wolni w robieniu rzeczy, kt�rych zwykle nie robimy, w m�wieniu tego, czego zwykle nie m�wimy. Na przyk�ad m�czyzna, kt�ry zwykle jest bardzo wstydliwy i milcz�cy, mo�e po kilku drinkach sta� si� osob� czaruj�c� i towarzysk�. Tak dzieje si� na pocz�tku. Gdy kontynuuje si� picie, zdarzaj� si� tak�e inne rzeczy. Zaczynaj� wynurza� si� st�umione uczucia. Zaburzeniu ulega postrzeganie rzeczywisto�ci, co oznacza czerwone krowy, r�owe s�onie i bia�e myszki. Nie panuje si� tak�e w�a�ciwie nad emocjami. Poniewa� alkohol zaburza spostrzeganie, wyra�ane emocje nie zawsze s� adekwatne do sytuacji. Alkoholik cz�ciej wyra�a wobec innych nieprzyjazne uczucia. Tak naprawd� uczucia te odnosz� si� do niego samego, ale s� zbyt bolesne, aby alkoholik m�g� sobie z nimi poradzi�, nawet pod wp�ywem alkoholu. M�wienie o nich mo�e je z�agodzi�, lecz rozwi�zanie problem�w zwi�zanych z tymi uczuciami wymaga pracy. Alkoholik ograniczy si� najwy�ej do wyrzucenia ich z siebie lub przelania na drug� osob�. Na przyk�ad je�eli nieujawnianym uczuciem by�a z�o��, to b�dzie zachowywa� si� z�o�liwie. W rzeczywisto�ci jednak z�y jest na siebie. Poniewa� sam nie mo�e stawi� czo�a tej prawdzie, przelewa z�o�� na Ciebie. Bez wzgl�du na to czy wierzysz mu, czy nie, jeste� okropnie zraniona. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, �e chocia� m�wi on do Ciebie, przede wszystkim m�wi o sobie. Jest pe�en nienawi�ci do siebie. Ludzie cz�sto pytaj� mnie, czy mo�na k�ama� po pijanemu. Odpowiadam w�wczas, �e nie wiem i �e w�a�ciwie to jest bez znaczenia. Poniewa� alkoholik ma zaburzone spostrzeganie, mo�e k�ama� nawet wtedy, gdy my�li, �e m�wi prawd�. Albo m�wi� prawd� wtedy, gdy my�li, �e k�amie. Nawet je�eli to, co m�wi jest prawd�, mo�esz wierzy� w to jedynie w odniesieniu do momentu, w kt�rym to m�wi. Pewien alkoholik powiedzia� mi: ��yj� w k�amstwie tak d�ugo, �e sam ju� nie wiem co jest prawd��. W to oczywi�cie mog� uwierzy�. W naszym spo�ecze�stwie p�acz, okazywanie strachu, niepewno�ci lub innych s�abo�ci, kt�re czyni� nas lud�mi, uwa�ane jest za niem�skie. Je�eli m�czyzna tak si� czuje, to z pewno�ci� nie chce przyzna� si� do swoich uczu� � nawet przed sob�. Je�eli wi�c odczuwa je, a dodatkowo jeszcze ma wi�ksze ni� inni trudno�ci w wyra�aniu uczu�, poniewa� jest alkoholikiem, zwraca si� do butelki i wtedy ujawnia swoje ukryte oblicze. Cz�sto zastanawiam si�, czy Doktor Jekyll i pan Hyde nie by� wzorowany na alkoholiku. Nie zdziwi�oby mnie to, poniewa� ksi��ka ta wyra�nie opisuje wszystko, z czym spotykamy si� w osobowo�ci alkoholika. Wiele kobiet m�wi�o mi: �Gdy jest pijany, zupe�nie si� zmienia. Nie jest tym m�czyzn�, za kt�rego wysz�am za m��. Jest kim� nieznanym, staje si� dla mnie zupe�nie obcy�. Moja odpowied� brzmi niekiedy przera�aj�co: �Nie jest podobny do m�czyzny, kt�rego po�lubi�a�, poniewa� nie jest tym m�czyzn��. Tak rzeczywi�cie wygl�da sytuacja. WYSOKI POZIOM NIEPOKOJU W RELACJACH INTERPERSONALNYCH Alkoholicy nie d��� do szybkiego pozyskiwania koleg�w. Cierpi� oni z powodu poczucia ni�szo�ci. Maj� trudno�ci w wi�zaniu si� z innymi, poniewa� obawiaj� si� odkrycia swojej tajemnicy. W rezultacie nawi�zuj� raczej kr�tkotrwa�e znajomo�ci, a gdy te zaczynaj� si� zacie�nia�, zrywaj� je albo staj� si� mniej dost�pni. Jednak�e maj� oni kumpli- alkoholik�w i s� przekonani, �e ci ludzie s� ich przyjaci�mi. Gdy alkoholik jest pijany, mo�e zapomnie� o swoich obawach i poczu�, �e panuje przynajmniej nad sob�. Alkoholicy potrafi� by� bardzo sprytni i czaruj�cy, potrafi� manipulowa�. My�l�, �e nie musz� Ci o tym opowiada�. Wiele razy padasz ofiar� uroku swego m�a i prze�ywasz wstrz�s, gdy zmienia si� jego osobowo��. Mo�e przekona� Ci�, �e tym razem naprawd� zamierza dotrzyma� obietnicy � przestanie pi�. Kocha Ci�. I oczywi�cie nie mo�e przesta� pi�. Za ka�dym razem dajesz si� nabra�. Alkoholik jest wyj�tkowo przekonuj�cy, a Ty tak bardzo chcesz mu wierzy�. Tym razem b�dzie inaczej. Tak my�lisz. Jeste� tak ufna i nic nie chroni Ci� przed kolejnym ciosem... Nie Ty jedna nie mo�esz oprze� si� alkoholikowi. Mami on swojego szefa � przez jaki� czas. Mami ludzi, od kt�rych po�ycza pieni�dze � przez jaki� czas. Mami tak�e policj� i s�d. Musisz by� bardzo ostro�na, gdy zaskar�ysz go do s�du, �eby� nie o�mieszy�a si� i nie wysz�a z niczym. Jak�e ten �wietnie prezentuj�cy si�, uroczy m�czyzna m�g� w pijackiej furii przewr�ci� Ci� na ulicy? Nawet je�eli przyzna si� do tego, s�dzia b�dzie przekonany, �e nigdy si� to nie powt�rzy. Je�eli Tw�j m��-alkoholik ma trudno�ci w kontaktach z innymi lud�mi, z wyj�tkiem lu�nych znajomo�ci, to przekonasz si�, �e Twoje przyja�nie z innymi ma��e�stwami zaczn� si� rozlu�nia�. Wraz z post�pem choroby b�dziesz sp�dza�a coraz mniej czasu z lud�mi, z kt�rymi zazwyczaj by�a� bardzo zwi�zana. Taki stan rzeczy ma wiele przyczyn. Jedna z nich sprowadza si� do tego, �e Tw�j m�� nie potrafi utrzyma� bliskich kontakt�w z innymi. B�dzie szuka� wym�wek albo stwierdzi, �e nie lubi Waszych wsp�lnych znajomych. Jest po prostu zbyt skr�powany w towarzystwie. Prawdopodobnie b�dzie zadowolony, gdy sk�onisz go do zaakceptowania zaproszenia m�wi�c, �e b�dzie m�g� wypi� tam kilka drink�w, ale sam pomys� p�j�cia bardzo go przerazi. B�dziesz cierpia�a, poniewa� pod tak� presj� nie mo�na d�ugo utrzymywa� przyja�ni. Prawda jest dosy� smutna. Nie mo�na utrzymywa� przyja�ni ma��e�sko- ma��e�skich tylko z po�ow� ma��e�stwa. Wyja�nienie przyjacio�om istoty rzeczy (sprawienie by zrozumieli) jest zbyt trudne i by�oby zbyt nielojalne wobec m�a, szczeg�lnie gdy chronisz go, ukrywaj�c w�a�ciwy problem. Nieszczero�� jednak zawsze pozostaje nieszczero�ci�, niezale�nie od tego jak bardzo jest przekonuj�ca. NISKA SAMOOCENA Generalnie � alkoholicy maj� bardzo niskie poczucie w�asnej warto�ci. Nie postrzegaj� siebie jako ludzi warto�ciowych. To alkohol daje im fa�szywe poczucie pewno�ci siebie, kszta�tuje postaw� �mog� wszystko�. Takie fa�szywe poczucie pewno�ci siebie otwiera drog� wyg�rowanym ��daniom. Jestem pewna, �e s�ysza�a� alkoholik�w, twierdz�cych �e �wietnie sobie poradz� w�a�ciwie ze wszystkim. Mog� rozwi�za� ka�dy problem. Nawet prezydentura to dla nich ma�e piwo. Nast�pnego dnia, gdy przypomn� sobie swoje wywody, czuj� si� zak�opotani, winni i maj� wyrzuty sumienia. Poniewa� zazwyczaj nie s� o sobie zbyt wysokiego mniemania, takie zachowanie po pijanemu umacnia negatywny obraz w�asnej osoby. Tok rozumowania wygl�da nast�puj�co: �Osoba, kt�ra jest co� warta, tak si� nie zachowuje. Gdybym nie by� taki okropny, nie zrobi�bym tego. Jestem po prostu niczym�. Je�eli sta� Ci� na uczciwo��, to przyznasz, �e prawdopodobnie podtrzymujesz u Twojego m�a poczucie ni�szo�ci. Je�eli czego� akurat nie pami�ta z owego wieczoru, natychmiast jeste� na miejscu, aby mu przypomnie�: �Jak mog�e� jej to powiedzie�? Jak mog�e� sprowokowa� do odej�cia moj� najlepsz� kole�ank�? Naprawd� my�lisz, �e oni uznali, �e ta historia jest zabawna?�. Zn�w wzmacnia si� jego wewn�trzne przekonanie, �e jest nic nie wart. Poniewa� za� jest to bardzo bolesna rzeczywisto��, a on ucieka od nieprzyjemno�ci, wi�c zwraca si� ku butelce. A Ty jeste� bezgranicznie zdumiona. My�la�a�, �e po scenie, kt�r� zrobi� ostatniej nocy i po takiej ilo�ci alkoholu jak� wypi�, je�eli ju� na Twoje nieszcz�cie unikn�� �mierci pod ko�ami ci�ar�wki, to przynajmniej przestanie pi�. Niestety, nie przesta�. Zn�w przegra�a�. Choroba jest g�r� i b�dzie tak zawsze. Sp�jrz prawdzie w oczy � on jest wobec alkoholu bezsilny. I Ty tak�e. POCZUCIE WIELKO�CI S�ysza�am kiedy� okre�lenie, �e alkoholik jest egomaniakiem z kompleksem ni�szo�ci. W trakcie picia z osoby niepewnej przekszta�ca si� w coraz bardziej pewn� siebie. Przechodzi od Harryego przez pana Harryego, a potem Ja�nie Wielmo�nego Pana Harryego, do w�adcy wszech�wiata. Jego poczucie wielko�ci nie ma granic. Jest kr�lem � i musisz o tym pami�ta�. �yje ponadto w �wiecie fantazji. M�j czteroletni syn w�a�nie wyszed� z domu przebrany za supermana, lecz jego wiara w to, �e jest supermanem jest mniejsza ni� dwa lata temu. Gdy mia� dwa lata, pr�bowa� lata� jak superman i wybi� sobie z�b. Teraz wie, �e to tylko zabawa. Alkohol zmienia charakter � hokus pokus i masz przed sob�, jak to okre�li� w odniesieniu do siebie pewien alkoholik, Kr�la Dzidziusia. Wielko�ciowe zachowania alkoholika nie ograniczaj� si� tylko do przechwa�ek. Zam�wienie kompletu nowych mebli do salonu albo nowszego i wi�kszego samochodu jest dla niego niczym. Op�acenie takich zam�wie� nie stanowi problemu, poniewa� w wyobra�ni posiada on du�o pieni�dzy. Gdy wchodzicie razem do restauracji mo�e krzykn��: �Stawiam wszystkim kolejk�. Zna�am kobiet�, kt�rej z trudem uda�o si� unikn�� histerii, gdy jej m�� zap�aci� za obiad ludzi przy s�siednim stoliku. Incydent ten zdarzy� si� bezpo�rednio po jej ca�odziennych poszukiwaniach najta�szych but�w dla dzieci. Gdy �ona patrz�ca na odp�ywaj�cy czek protestuje z zachowaniem dobrych obyczaj�w � jest ignorowana, a gdy robi scen� � jest traktowana jak j�dza. Przecie� on jest po prostu szczodry. Lada dzie� dostanie awans. Bycie biednym to kwestia samopoczucia. Alkoholik mo�e wydawa� pieni�dze bez ogranicze�, aby si� wywy�szy�. W rzeczywisto�ci pr�buje kupi� sobie szacunek i przyja��. Nic innego nie mo�e da�. Jednak chwilowe uniesienie i aplauz wkr�tce gasn� i przychodzi kl�ska. Rodzina w spos�b dos�owny p�aci za ni�. POCZUCIE IZOI.ACJI Cz�sto m�wi si�, �e mo�emy kocha� innych tylko w takim stopniu, w jakim kochamy siebie. Je�eli jest to prawda � a wydaje mi si�, �e tak � to alkoholik nie jest w stanie zaofiarowa� mi�o�ci. Je�eli kto� jest niezdolny do okazywania mi�o�ci, to przyjmowanie jej staje si� dla niego coraz trudniejsze. Mi�o��, kt�r� okazuje rodzina sprawia, �e alkoholik czuje si� winny. A poniewa� czuje si� on osob� niezas�uguj�c� na mi�o��, ucieka w alkohol. Jego kompani w barze daj� mu fa�szywe poczucie wsp�lnoty, ale szybko znika ono z post�pem picia. Alkoholik zamyka si� w sobie. Wraz z rozwojem choroby jego poczucie izolacji przybiera inn� form�. Ludzie odwracaj� si� od niego. Koledzy nie chc� go widzie�. Rodzina zmienia si�, gdy wraca do domu. Mo�e utraci� prac�. Nawet jego kolega barman mo�e odm�wi� obs�u�enia go. Izolacja staje si� rzeczywisto�ci�. Jest naprawd� sam. W desperacji zwraca si� do swojego jedynego prawdziwego przyjaciela � butelki. C� to za samonap�dzaj�ca si� choroba! Alkoholizm wywo�uje zmiany, kt�re przynosz� ze sob� ogromn� samotno��, a wtedy oferuje siebie jako jedyny spos�b na ni�. Ty tak�e czujesz si� odci�ta od innych i samotna. Zaczynasz zastanawia� si�, czy nie czu�aby� si� mniej samotna, gdyby� by�a bez niego. Ty tak�e zerwa�a� wi�kszo�� kontakt�w towarzyskich, a trudno Ci jest wyobrazi� sobie, �e mog�aby� wyj��, poznawa� nowych ludzi, zawiera� nowe przyja�nie i by� atrakcyjna. Ale Ty nie masz nawet butelki na pocieszenie. Tw�j b�l jest pal�cy. Joan L. przyzna�a mi si� kiedy�, �e aby odepchn�� dokuczliwe uczucia jad�a czekolad�. �Czekoladka nie musia�a nawet dobrze rozpu�ci� si� w ustach � m�wi�a. � Napycha�am si� do momentu, gdy czu�am md�o�ci i gdy to uczucie bra�o g�r� nad samotno�ci��. Rodzina naprawd� mo�e sta� si� bardziej chora ni� alkoholik. Nie wiem, jak Ty, ale Joan by�a ju� na najlepszej drodze. Je�eli pomy�lisz o tym, prawdopodobnie zdo�asz przebi� t� histori� z czekoladkami szale�stwami, kt�re Ty wyprawia�a�. PERFEKCJONIZM Alkoholik jest perfekcjonist�. Nie toleruje braku doskona�o�ci u siebie i u innych. Wsp�lna praca z nim jest prawie niemo�liwa, bo nie spos�b sprosta� jego wymaganiom. Ka�de zadanie, kt�rego si� podejmuje musi by� wykonane doskonale. Je�eli nie jest w stanie zrealizowa� go doskonale, woli nie robi� wcale. Gdy pr�buje zabra� si� do czego�, trwa to tak d�ugo, �e raczej w og�le nie warto, �eby to robi�. �Kupi� farby, p�dzle, robocze ubranie i przygotowa� pok�j do malowania � opowiada�a mi Barbara. � Dwa i p� roku p�niej zdecydowa�am, �e lepiej zrobi� to sama�. Perfekcjonizm w powi�zaniu z ma�� odporno�ci� na frustracje stanowi usprawiedliwienie dla rezygnacji z projektu i pretekst do picia. Ta szczeg�lna mieszanina jest bardzo wybuchowa; lepiej aby rodzina trzyma�a si� od niej z daleka. Mo�e my�lisz, �e to, co opisa�am dotyczy wielu znanych Ci ludzi, �e perfekcjonistami nie s� wy��cznie alkoholicy. Prawdopodobnie masz racj�. Jednak�e alkoholika odr�nia od innych ludzi nieumiej�tno�� skutecznego radzenia sobie z frustracjami wynikaj�cymi z potrzeby doskona�o�ci. W przypadku bardziej typowej osobowo�ci nad tymi uczuciami mo�na zapanowa�. Zostaj� wyciszone albo szybko przechodz� po gwa�townym kryzysie. Reakcje alkoholika s� zupe�nie nieproporcjonalne do sytuacji i daj� mu pretekst do picia. Stoisz stale przed pytaniem: �Czy czeka� a� on to zrobi, czy mam to zrobi� sama? Na pewno zrobi�by to lepiej ni� ja, ale zanim si� tym zajmie mog� by� ju� za stara, �eby si� ucieszy�. Osiem miesi�cy temu pewien m�j znajomy alkoholik kupi� gr� telewizyjn�. Czeka teraz na odpowiedni moment, aby j� zamontowa�. Jego najstarszy syn jest w drugiej klasie szko�y �redniej i czuj�, �e ten w�a�ciwy moment nie nadejdzie, zanim ch�opiec nie p�jdzie na studia. Od czasu do czasu �ona sugeruje, �eby wreszcie zamontowa� t� gr�. Staje si� wtedy z�y i broni si�, lecz ci�gle czekaj�. Opisana sytuacja nie jest zbyt powa�na. Ale te z Was, kt�re prze�y�y weekend bez wody, poniewa� m�� zamierza� sam dokona� naprawy, a gdy ju� zakr�ci� dop�yw, to okaza�o si�, �e nie ma w�a�ciwego klucza potrzebnego do naprawy, wiedz� o czym m�wi�. �To prosta sprawa � powiada. � Nic powa�nego�. C� za fatalne s�owa! A Ty w ko�cu korzystasz z �azienki s�siad�w, pr�buj�c nie przejmowa� si� faktem, �e mia�aby� ochot� zdzieli� m�a czym� ci�kim po g�owie. Wiesz, �e w ko�cu i tak zadzwonisz po hydraulika, poniewa� on przerwie w �rodku i zacznie pi�, bo jakie� cholerne co� nie pasuje do jakiego� innego cholernego czego�. Je�eli doko�czy prac�, to b�dzie cudownie. B�dziesz musia�a jednak�e przekona� siebie, �e warto by�o na to czeka�. Siwe w�osy pozostan�. Je�eli opowiesz komu� t� histori�, ludzie b�d� mieli dobr� zabaw�, Ty jednak b�dziesz musia�a poczeka� mo�e z pi�� lat, �eby te� m�c si� z niej po�mia�. Pamela L. czeka�a trzy lata, �eby jej m�� naprawi� uszkodzony sufit w kuchni. By�a zdecydowana czeka� do ko�ca. Kt�rego� dnia jej m�� zadzwoni� do mnie, �ebym przysz�a i obejrza�a nowy, pi�kny sufit w kuchni. By� dumny z siebie. Sufit wygl�da� wspaniale... ale trzy lata! Gdybym zwraca�a si� do kogo� innego, a nie do Ciebie � �ony alkoholika, nie uwierzy�by w wi�kszo�� tego, o czym pisz�. Ty jednak wiesz, �e niczego nie wyolbrzymiam. Opisuj� wszystko tak jak jest. AMBIWALENTNY STOSUNEK DO AUTORYTET�W Autorytety nic nie znacz� dla pijanego alkoholika. Gdy jest trze�wy reaguje tak jak Ty, czy ja, ale gdy jest pijany nikt nie b�dzie mu m�wi� co ma robi�. Nie przejmuje si�, �e narusza przepisy, jad�c z nadmiern� szybko�ci� albo uciekaj�c z miejsca wypadku. Problem ten jest sprz�ony z zachowaniem policji, kt�ra jest bardziej wyrozumia�a dla ludzi pijanych ni� b�d�cych pod wp�ywem narkotyk�w. Kiedy� obserwowa�am wypadek, w kt�rym zatrzymano alkoholika za spowodowanie kolizji. Najwyra�niej by� podci�ty, ale by� czaruj�cy. Trzeba o tym pami�ta�. By� tak czaruj�cy, �e policja, wbrew protestom poszkodowanego, odm�wi�a wykonania testu na zawarto�� alkoholu we krwi sprawcy wypadku. Jego �ona Brenda milcza�a. Wszyscy byli wsp�lnikami! Co� mu tam napisali w dokumentach, ale pozwolono temu choremu m�czy�nie wr�ci� na ulice, na kt�rych nast�pnym razem m�g� zabi� siebie albo drugiego cz�owieka. Czasami z dobrego serca mo�na odda� komu� nied�wiedzi� przys�ug�. Nic dziwnego, �e alkoholik ma ambiwalentny stosunek do autorytet�w. Same autorytety s� ambiwalentne. Rozmawia�am p�niej z jego �on�. M�wi�a, �e po prostu zabrak�o jej odwagi. Po ca�onocnym zamartwianiu si� czu�a tak� ulg�, �e on jest zdr�w i ca�y, �e tylko siedzia�a i si� trz�s�a. Brenda nie zareagowa�aby w taki spos�b dzisiaj, poniewa� wie, �e tamtego wieczoru wspar�a i wzmocni�a alkoholizm. Nie wiedzia�a wtedy o tym. Ty wiesz, wi�c gdy zdarzy si� to Tobie (a zdarzy si�), b�dziesz mog�a dokona� wyboru. Wszystko ma swoj� zabawn� stron�, je�li pozwolimy sobie na jej dostrze�enie. W czasie ca�ej tej historii m�� Brendy martwi� si� tylko o to, �eby nie zgubi� kluczy. Nawet przez chwil� nie pomy�la� o niej, ani o innych ludziach bior�cych w tym udzia�, ani o uszkodzeniu samochodu. Brendzie wydawa�o si�, �e czas wlecze si� niemi�osiernie, ale w ko�cu wr�cili do domu. M�� poszed� spa�, a ona, nie mog�c zasn��, gdzie� si� zaszy�a. Wkr�tce potem us�ysza�a dzwonek do drzwi. By�a to policja. Tak, pami�ta� o kluczach do tego stopnia, �e zabra� te� kluczyki od wozu policyjnego. Pytali czy b�dzie tak mi�a i im je zwr�ci. Chocia� m�wili jej, �e powinna by� cicho, �mia�a si� nadal, patrz�c jak potulnie wychodz� na ulic� z kluczykami, o kt�rych nie zapomnia� jej m��. POCZUCIE WINY Wina jest sta�ym mieszka�cem w domu alkoholika. Alkoholik jest potwornie sterroryzowany przez poczucie winy. Nie chce zachowywa� si� tak, jak si� zachowuje i nie lubi osoby, kt�r� jest po pijanemu. Nie rozumie, �e nie jest w stanie panowa� nad swym zachowaniem, gdy jest pijany. Obiecuje, �e sko�czy z piciem, poniewa� naprawd� kocha swoj� rodzin� i chce utrzyma� prac�. On nie k�amie. Naprawd� tak my�li w chwili, gdy o tym m�wi. Ale nie ma innej mo�liwo�ci. Tak wi�c rozczarowuje siebie i tych, kt�rym jest bliski lub potrzebny. Wywo�uje to w nim silne poczucie winy. Poniewa� nie umie stan�� w obliczu b�lu, musi go zmniejszy� i w rezultacie pije coraz wi�cej. To wywo�uje w nim jeszcze wi�ksze poczucie winy. Potem Ty czujesz si� winna, poniewa� cz�ciowo przyczyniasz si� do wywo�ania w nim poczucia winy, a on czuje si� jeszcze bardziej winny...i zn�w wygrywa butelka. On staje si� coraz bardziej chory i Ty tak�e stajesz si� coraz bardziej chora. Cechy, kt�re om�wi�am nie dotycz� wszystkich alkoholik�w ani te� nie wszystkie musz� charakteryzowa� ka�dego alkoholika. Ponadto nie dotycz� one wy��cznie alkoholik�w. S� to jednak cechy, kt�re, jak si� zdaje, u alkoholik�w wyst�puj� du�o cz�ciej ni� u przedstawicieli bardziej typowej populacji. II. CO DZIEJE SI� Z TOB�? Nie mo�esz �y� z aktywnym alkoholikiem nie ulegaj�c g��bokim zmianom. Ka�da ludzka istota, kt�r� poddawano by codziennie takiemu bombardowaniu jak Ciebie, by�aby godna podziwu ze wzgl�du na sam fakt prze�ycia. Zas�ugujesz na medal, cho�by dlatego, �e jeste� w pobli�u tej historii. Wiem, �e to nie jest �atwe. Nie wiesz czego oczekiwa� za dzie� � a nawet za godzin�. Wyobra�asz sobie najr�niejsze okropie�stwa, kt�re mog� si� zdarzy� i r�wnie cz�sto si� w tym mylisz, co masz racj�. Prze�laduje Ci� my�l o tym, co si� zdarzy, gdy on wr�ci do domu (je�eli w og�le wr�ci). Ca�y dzie� jeste� pobudzona, ci�gle spi�ta. Nie mo�esz spa�. Nie od�ywiasz si� w�a�ciwie. Wygl�dasz okropnie. Oddalasz si� od swoich przyjaci�. Wrzeszczysz na swoje dzieci. Jeste� chora. Rozwin�a si� w Tobie choroba, kt�r� nazywamy wsp�uzale�nieniem i kt�ra jest w ka�dym calu r�wnie szkodliwa jak sam alkoholizm. Ma ona swoje charakterystyczne objawy, podobnie jak alkoholizm. Ka�dy, kto pozostaje w bliskich kontaktach z alkoholikiem jest dotkni�ty t� chorob� w stopniu, kt�ry zale�y bezpo�rednio od jego emocjonalnej blisko�ci do alkoholika. Poniewa� masz najbardziej trwa�y i znacz�cy kontakt z m�em, w�a�nie Ty jeste� najbardziej nara�ona na zranienie. Istniej� pewne wzory Twoich reakcji, podobnie jak wzory zachowa� u alkoholika. B�d�c blisko z alkoholikiem nie uniknie si� reagowania przynajmniej na kilka sposob�w spo�r�d tych, kt�re b�d� omawia�a. R�ny mo�e by� tylko stopie� nasilenia reakcji. Symptomy wsp�uzale�nienia s� nast�puj�ce: opieku�czo��, pe�ne lito�ci skoncentrowanie si� na alkoholiku; zak�opotanie; unikanie okazji do picia; przesuni�cie we wzajemnych kontaktach; poczucie winy; obsesja; sta�e zamartwianie si�; niepok�j; k�amstwa; fa�szywe nadzieje; rozczarowanie; euforia; zam�t; problemy seksualne; z�o��; letarg; poczucie beznadziejno�ci; poczucie krzywdy; rozpacz. Gdy b�dziesz czyta�a o tych symptomach, spr�buj wyodr�bni� te, kt�re wyst�puj� u Ciebie. Rozpoznanie problem�w jest pierwszym krokiem prowadz�cym do ich wyeliminowania. ZAPRZECZANIE Zaprzeczanie jest Twoim najwi�kszym wrogiem, a uznanie faktu, �e jeste� zwi�zana z alkoholikiem wydaje si� wr�cz niemo�liwe. To po prostu nie mo�e by� prawda. Je�eli nie mo�e, to nie jest. Wierzysz w to, w co chcesz wierzy�. Ignorujesz rzeczywisto��. Poniewa� alkoholik jeszcze bardziej od Ciebie nie chce spojrze� prawdzie w oczy, wspiera Tw�j brak realizmu. Zaprzeczanie jest cz�ci� choroby Was obojga � Twojej i Twojego m�a. Po�wi�ca on du�� ilo�� energii zaprzeczaj�c faktom, zaprzeczaj�c temu, �e nie mo�e kontrolowa� swojego picia. Wydaje mu si�, �e potrafi kontrolowa� swoje picie przez d�ugi czas. Wraz z post�pem choroby okresy te staj� si� coraz kr�tsze, ale wci�� b�dzie on przekonywa� Ciebie i siebie, �e jest panem butelki. Zwyk�e fantazje! Alkoholik nie szuka pomocy, a� do momentu gdy nie mo�e ju� d�u�ej zaprzecza� swojemu brakowi kontroli i gdy rezultaty jego zachowania s� tak straszne, �e czuje b�l pomimo u�ywania alkoholu. Ty tak�e nie patrzysz na problem uczciwie. Nie szukasz pomocy, a� do chwili gdy ogarnia Ci� przemo�ny strach przed przemoc�, gdy brakuje pieni�dzy, gdy ju� nie wiesz, co mo�e przynie�� kolejny dzie�. Z post�pem choroby przyjmujesz na siebie coraz wi�ksz� odpowiedzialno�� za rodzin�. Starasz si� panowa� nad sytuacj� i dzia�asz tak, jakby wszystko by�o mo�liwe do opanowania. Zaprzeczasz temu zam�towi, kt�ry panuje zar�wno w Tobie, jak i na zewn�trz, a robisz to, poniewa� zaprzeczanie jest najbardziej zno�nym sposobem stawienia czo�a sytuacji, kt�ra inaczej by�aby nie do wytrzymania. Kr�cisz si� w k�ko, a� do momentu gdy zaprzeczanie ju� d�u�ej nie dzia�a. Nie masz innego wyj�cia poza spojrzeniem prawdzie w oczy, gdy przyt�oczy Ci� ci�ar zdarze�, a b�l stanie si� nie do wytrzymania. Zaprzeczanie stanowi cz�� ca�ego procesu, umo�liwiaj�cego rozw�j choroby. Dotyczy to ka�dej choroby. Ile� os�b niepotrzebnie umar�o dlatego, �e ni