12713
Szczegóły |
Tytuł |
12713 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
12713 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 12713 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
12713 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
STONE
MI�OSC
JEST WIECZNA
Prze�o�y�a: Alicja Hendler
WYDAWNICTWO EM WARSZAWA 1995
Tytu� orygina�u: LOVE IS ETERNAL
Copyright: � 1954 by Irving Stone
Published by arrangement with Doubleday,
a division of Bantam Doubleday Dell Publishing
Group, Mc.
Copyright: � for the Polish edition by Wydawnictwo EM Translation Copyright � 1994 by Wydawnictwo EM
Redakcja: Ewa Mironkin
Korekta: Barbara Zdziennicka Jolanta Dro�
Ilustracja na ok�adce: Andrzej Wro�ski
Sk�ad: EM Warszawa, Al. J. Paw�a II 68 tel. 635-25-20
Dystrybucja: EM � Warszawa ul. Kolejowa 19/21 tel. 632-32-95 w. 9
ISBN 83-86396-16-4
KSI�GA I
M�ODO�� JEST POR� SIEWU
Wsparta o toaletk�, przygl�da�a si� swemu odbiciu w lustrze oprawnym w z�ocone ramy.
Dziwne � pomy�la�a � ile czasu mo�na sp�dzi� przygl�daj�c si� w�asnej twarzy, a p�niej stwierdzi�, �e si� jej w�a�ciwie nie zna.
Przynajmniej nos zawsze by� taki sam: ma�y i prosty. Ca�a reszta jednak zdawa�a si� zmienia� zale�nie od nastroju. G�rn� warg� mia�a cienk�, prawie niewidoczn�, doln� natomiast pe�n� i zmys�ow�. Jasny loczek, kt�ry sczesywa�a na szerokie czo�o, kontrastowa� kolorem z reszt� jej faluj�cych kasztanowych w�os�w. Oczy mia�a ciemnoniebieskie, ogromne, szeroko rozstawione. Ich uwa�ne spojrzenie by�o otwarte i czyste, cho� nie zawsze pe�ne blasku. Dzi� wieczorem jednak by�a szcz�liwa i intruz, kt�ry czasami m�ci� ich pogod�, gdzie� znikn��.
Poczu�a na sobie czyj� badawczy wzrok. Zerkn�a w g�rny r�g lustra i uchwyci�a spojrzenie swej pi�tnastoletniej siostry, Anny, kt�ra stan�a tu� nad ni�.
� Jak na dziewczyn�, kt�ra jest tak� �wi�toszk�, je�li chodzi o ch�opc�w � odezwa�a si� wysokim g�osem Anna � troch� zanadto wypinasz biust, jak by powiedzia�a Ma.
Spojrzenie Mary pow�drowa�o w d�. Patrzy�a na przepyszny b��kitny jedwab zaprojektowanej przez siebie sukni, g��boko wyci�tej, z kr�tkimi bufiastymi r�kawami pokrytymi haftem. Ludzie rzadko m�wili, �e Mary ma pi�kn� twarz, chocia� cz�sto zauwa�ali, �e jest pe�na wdzi�ku. Za to wszyscy zgodnie twierdzili, �e ma najpi�kniejszy dekolt w ca�ym Lexington:
�adnych ko�ci czy solniczek, wy��cznie pulchne, kszta�tne ramiona i wyj�tkowo delikatna karnacja.
Mary znowu spojrza�a w lustro i zobaczy�a, jak Anna z w�ciek�o�ci� wypycha sw�j stanik.
� Troch� cierpliwo�ci, Anno. Piersi ci urosn�... kt�rego� dnia.
� Lepiej zajmij si� swoim przyj�ciem, Mary. Ma m�wi, �e to twoje ostatnie... je�li nie zrobisz czego� z o�wiadczynami Sandy'ego.
Mary, tym razem ura�ona, odwr�ci�a si� szybko.
� Matka nie mog�a tego powiedzie�! � rzek�a podniesionym g�osem, a na policzkach pojawi�y si� wypieki. Dalej ci�gn�a ju� spokojniej: � Wszystko, co mog�a� us�ysze�, to tyle, i� ma nadziej�, �e na przyj�ciu dojdzie do o�wiadczyn.
� Czy to nie to samo?
� Tylko dla ciebie, Anno.
Mary podesz�a do okna, z kt�rego rozci�ga� si� widok na ogr�d z ty�u domu i wozowni�. Trawnik opada� w d�, a� do niewielkiego strumyka u podn�a wzniesienia. S�o�ce zachodzi�o, opromieniaj�c wszystko pomara�czowym blaskiem. W prze�wicie mi�dzy domami mog�a widzie� po�yskuj�ce szmaragdem ��ki, dzi�ki kt�rym okolice te zwano krajem Bluegrass.
Przez chwil� rozmy�la�a o tym, jak trudno jest nazywa� macoch�, Betsy Humphreys, matk�. Zastanawia�o j� te�, �e cztery c�rki tych samych rodzic�w mog� tak bardzo r�ni� si� od siebie. Jej najstarsza siostra, Elizabeth, kt�ra wysz�a za m�� i mieszka�a w Springfield w stanie Ulinois, przypomina�a matk�: by�a ciep��, pogodn� kobiet�. Mimo �e Elizabeth mia�a zaledwie jedena�cie i p� roku, kiedy umar�a matka, dziewczynka otoczy�a gromadk� m�odszych dzieci serdeczn� i czu�� opiek�. Druga siostra, Frances, kt�ra teraz mieszka�a razem z Elizabeth w Springfield, by�a pe�nym rezerwy milczkiem.
Mary z kolei nie potrafi�a ukry� niczego, co czu�a. Wida� to by�o od razu na jej twarzy. Wreszcie Anna, z kt�r� dzieli�a pok�j i kt�ra uwielbia�a tak przekr�ca� cudze s�owa, �e z tego powodu ludzie zaczynali si� ze sob� k��ci�.
Na korytarzu rozleg�y si� czyje� ci�kie kroki. W drzwiach stan�a Mama Sally. By�a to wielka, bezkszta�tna kobieta z w�osami ciasno �ci�gni�tymi z ty�u g�owy i ods�oni�tym, niemal szcz�tkowym czo�em. W jej dolnej szcz�ce bieli� si� r�wny rz�d wspania�ych z�b�w, natomiast
8
e�rna zia�a pustk�. Wychowa�a nie tylko Mary i jej siostry, lecz tak�e ich matk�. Eliza Parker Todd dosta�a j� w prezencie �lubnym od babki Parker. Stara Murzynka z uznaniem pokiwa�a g�ow�: suknia Mary, ciasno uj�ta w pasie na kszta�t litery V, wybrzusza�a si� w rozleg�y dzwon sp�dnicy, wspartej na sztywno wykrochmalonych halkach.
__Szykowny, ale nie krzykliwy, jak powiedzia� diabe�, maluj�c ogon
na zielono.
__ Ciesz� si�, �e ci si� podoba moja nowa suknia, Mamo Sally. My�l�,
�e w�o�� do niej per�y, kt�re ojciec przywi�z� mi z Nowego Orleanu.
� Twoja wielka mi�o�� jest na dole, skarbuchna. Wiedzia�am, �e chcia�aby�, �ebym ci powiedzia�a. �le, �e taki stary, ale na pewno ci si� dzi� o�wiadczy.
Mary si� roze�mia�a.
Jakie� osiem lat temu, kiedy mia�a dwana�cie lat, ojciec kupi� jej bia�ego kucyka.
Kilka dni p�niej pogalopowa�a na nim p�torej mili wzd�u� Main Street do Ashland, rezydencji Henry'ego Claya. Pan Clay jad� w�a�nie obiad z wa�nymi politykami, tu� przed wyjazdem do Waszyngtonu na obrady Kongresu. Przeprosi� jednak wszystkich i wyszed� na frontowe schody.
� Prosz� spojrze� na mojego nowego kucyka, panie Clay. Ojciec kupi� mi go u w�drownych aktor�w, kt�rzy zatrzymali si� tu w zesz�ym tygodniu.
� Jest pe�en werwy jak jego pani � Henry Clay zdj�� j� z siod�a i postawi� na ziemi. � Trafi�a� akurat na obiad.
Zrobiono jej miejsce pomi�dzy panem Clayem a Johnem J. Crittendenem, przewodnicz�cym Izby Reprezentant�w stanu Kentucky.
By� to przystojny m�czyzna o ciemnoszarych oczach, orlim nosie i pi�knym kszta�cie g�owy. Mary wys�ucha�a w�ciek�ego ataku na uzurpatorskie zap�dy prezydenta Andrew Jacksona, jego wyzywaj�ce zachowanie w stosunku do S�du Najwy�szego oraz os�abienie w�adzy ustawodawczej z powodu ustawicznego weta prezydenta. Mia�a dobre przygotowanie do tego rodzaju dyskusji: ojciec podczas deseru cz�sto zaprasza� j� do sto�u, przy kt�rym siedzia� pan Clay albo inni politycy.
Gdy na moment zapad�a cisza, zawo�a�a:
Panie Clay, ojciec m�wi, �e b�dzie pan nast�pnym prezydentem Stan�w Zjednoczonych! Chcia�abym m�c pojecha� do Waszyngtonu i mieszka� w Bia�ym Domu.Pan Clay si� roze�mia�.
� No c�, je�li kiedy� zostan� prezydentem, jednym z moich pierwszych go�ci b�dzie Mary Todd.
Dziewczynka skin�a g�ow�, wyra�aj�c oficjaln� zgod�.
� B�aga�am ojca, �eby zosta� prezydentem, ale powiedzia�, �e wola�by raczej widzie� tam pana. M�j ojciec to bardzo osobliwy cz�owiek, prosz� pana, nie wydaje mi si�, �eby chcia� zosta� prezydentem.
M�czy�ni przy stole wybuchn�li g�o�nym �miechem. Tylko pan Clay zachowa� powag�. Mary spojrza�a na niego i rzek�a:
� Je�eli przez ten czas pan si� nie o�eni, panie Clay, poczekam na pana.
Owin�wszy wok� szyi sznur pere�, lekko zbieg�a po wy�o�onych dywanem schodach i ruszy�a wysypan� �wirem alejk�. Zatrzyma�a si� pod drzewkiem �wi�toja�skim, sk�d mog�a przyjrze� si� m�czyznom w pawilonie. Henry Clay by� w centrum uwagi. Spostrzeg�a te� jego partyjnego koleg�, pana Crittendena, senatora ze stanu Kentucky, m�odego Richarda Menifee, kt�ry reprezentowa� Lexington w Kongresie, oraz ojca. Robert Todd mia� czterdzie�ci osiem lat. By� atrakcyjnym m�czyzn�, je�li nie liczy� tego, i� w�a�ciwie nie mia� szyi: jego okr�g�a g�owa wyrasta�a niemal wprost z ramion. D�ugie czarne w�osy nosi� zaczesane na uszy. Wygl�da� dzi� bardzo dobrze w swoim niebieskim surducie, bia�ych lnianych spodniach opadaj�cych na buty i koszuli z zak�adkami, kt�r� wie�czy� wysoki ko�nierzyk. Ten nadzwyczaj opanowany cz�owiek raczej rzadko wybucha� gniewem. By� najlepiej ubranym m�czyzn� w ca�ym Bluegrass. Mia� doskona�y gust, je�li chodzi o tkaniny i dodatki. Pod wzgl�dem charakteru i gustu Mary pasowa�a do niego jak ula�, tote� zawsze byli sobie bardzo bliscy.
Widz�c j� pod drzewem, ojciec zawo�a� matowym g�osem, kt�ry sprawia� wra�enie, jakby rodzi� si� dopiero w jego ustach.
� Mary, kochanie, chod� tutaj i przywitaj si� z kilkoma starymi j przyjaci�mi.
Reszt� drogi pokona�a �wawym, spr�ystym krokiem i znalaz�a si� w ko�cistych ramionach pana Claya, kt�ry uca�owa� j� g�o�no w obajl policzki.
� Jak to mi�o znowu pani� widzie�, panno Mary! � zawo�a� z uczuciem. � Za ka�dym razem, kiedy wracam z Waszyngtonu, jest paflB bardziej urocza. Czy wci�� czeka pani na mnie?
10
__Tak, czekam ca�y czas � odpar�a z weso�ym b�yskiem w oku�a�
zostanie pan wybrany na prezydenta.
Zasiad�a po�r�d m�czyzn, kt�rzy stanowili istotn� cz�� �ycia jej ojca, a tak�e jej w�asnego, i �owi�a ka�de s�owo wypowiadane przez pana Claya. Henry Clay mia� dono�ny g�os zdolny przenosi� g�ry, ale dla niej brzmia� jak s�odka muzyka.
Przygl�da�a si� jego cienkim rudym w�osom, kt�re uk�ada�y si� po bokach g�owy w fale, i d�ugiej ko�cistej twarzy o nieregularnych rysach. Mia� ogromne usta, wystaj�cy podbr�dek i przenikliwe szaroniebieskie oczy. Kiedy ogarn�a wzrokiem ca�o�� jego d�ugiej i chudej postaci, przysz�o jej na my�l, �e jest niezwykle podobny do swego odwiecznego wroga, Andrew Jacksona, kt�ry, jej zdaniem, jakimi� nieuczciwymi sposobami trzyma� pana Claya z dala od Bia�ego Domu.
Richard Menifee usiad� obok niej na �awce. Nie widzieli si� od dw�ch lat, kiedy prze�y�a wielki zaw�d podczas konwentu partii wig�w w Harrodsburgu. Proponowano w�wczas, aby jej ojciec zosta� zast�pc� gubernatora. Jednak�e tu� przed mityngiem Menifee poprosi�, �eby wycofa� nazwisko Roberta Todda.
� Czy wybaczy�a� mi ju�, Mary? � spyta� prosz�cym tonem. � Widzisz, tw�j ojciec chcia�, �ebym to zrobi�.
� Nie nale�a�o go s�ucha� � w jej g�osie da�o si� jeszcze wyczu� rozdra�nienie.
Ojciec obj�� j� w pasie i rzek� z czu�o�ci�:
� Nie jest ci ze mn� lekko, co, Mary?
To prawda, czasami nie mog�a go zrozumie�. By� synem jednego z sze�ciu za�o�ycieli Lexington. Uko�czy� z wyr�nieniem Uniwersytet Transylwa�ski, specjalizuj�c si� w �acinie, grece, logice i historii. Mimo �e ju� jako dwudziestolatek otrzyma� licencj� prawnika i uwa�ano go za jednego z najzdolniejszych ludzi w Lexington, nie dba� o karier� adwokata, kt�ra to profesja najbardziej ekscytowa�a jego c�rk�. Zamiast tego sta� si� w�a�cicielem sklepu spo�ywczego w mie�cie, a na wsi � dw�ch wytw�rni sukna na worki. Zosta� te� prezesem lexingto�skiego oddzia�u Banku Kentucky. Wola� by� fabrykantem i zarabia� pieni�dze, �eby je potem wydawa�, ni� popisywa� si� swoj� b�yskotliw� inteligencj�, kt�ra tak fascynowa�a Mary u m�czyzn w rodzaju Claya lub Crittendena.
Alejk� szed� lokaj Todd�w, kt�ry na wielkiej srebrnej tacy ni�s� sk�adniki do przyrz�dzenia mi�t�wki. Podczas gdy s�u��cy rozpoczyna�
11
sw�j rytua� rozcierania mi�ty w srebrnym pucharze, m�czy�ni wdali si� w o�ywion� dyskusj� na temat zbli�aj�cego si� konwentu wig�w i najbardziej prawdopodobnych kandydat�w do nominacji na prezydenta: Daniela Webstera, genera�a Winfielda Scotta i Williama Henry'ego Harrisona.
Nelson wyrzuci� zgniecione li�cie mi�ty. Nape�ni� pucharki do po�owy kostkami lodu, a nast�pnie dola� �agodnego burbona. Trzymano go w piwnicy Todd�w w d�bowych beczkach. Przygl�daj�c si� tym wszystkim zabiegom, Mary pomy�la�a, �e trzy konkurencyjne kandydatury powinny zosta� odrzucone, bo nominacja prezydencka nale�y si� Henry'emu Clayowi. Czy� nie by� najwa�niejsz� postaci� w partii wig�w, ich m�zgiem i przyw�dc�? Nelson sypa� teraz cukier do zimnej �r�dlanej wody, po czym t� srebrz�c� si� s�odk� mikstur� pola� l�d, ozdabiaj�c brzegi puchark�w ga��zkami mi�ty. Clay upi� �yk i zawo�a�:
� Nie ma dw�ch zda�! Stary Nelson robi najlepsz� mi�t�wk� w ca�ym Kentucky. B�dziemy musieli wzi�� go ze sob� do Bia�ego Domu.
Mary z wielk� przyjemno�ci� zauwa�y�a s��wko �my". Znaczy�o to, i� Robert Todd otrzyma wa�ne stanowisko w rz�dzie.
Polityka by�a jego hobby. Przez dwadzie�cia jeden lat by� urz�dnikiem w Izbie Reprezentant�w stanu Kentucky, a jego dom stanowi� nieoficjaln� kwater� g��wn� wig�w z Lexington. Mimo to dzia�anie poza scen� polityczn� w zupe�no�ci mu wystarcza�o: wola� robi� interesy i nigdy nie szuka� ani nie pragn�� wysokich urz�d�w.
Henry Clay wszystka zmieni � pomy�la�a Mary. � Przeprowadzimy si� do Waszyngtonu, wynajmiemy pi�kny dom i b�dziemy obraca� si� w najlepszych sferach.
Dom jarzy� si� �wiat�ami. Rozsuni�to at�asowe draperie we frontowym salonie i rodzinnej bawialni. Kryszta�owe wisiory na sze�ciu mosi�nych �yrandolach rzuca�y roziskrzone b�yski.
Zielone, obite brokatem kanapy w salonie odsuni�to od �cian i ustawiono po obu stronach kominka.
12
wesz�a po czterech kamiennych schodkach, kt�re prowadzi�y oodjazdu, i otworzy�a szerokie rze�bione drzwi. Pokonuj�c ich op�r, czu�a g��boki respekt dla swej macochy, Betsy Humphreys Todd. Przywo�a�a w pami�ci jej powiedzenie: �Trzeba siedmiu pokole�, aby zosta� dam�". Mary nie mia�a w�tpliwo�ci, �e ten dom i ogr�d to dzie�o damy, tym bardziej �e pierwotnie by�a tu ober�a Williama Palmateera, kt�r� Robert Todd kupi� na wyprzeda�y. Betsy zamieni�a ten wielki ceglany budynek w czaruj�c� miejsk� will�. �ciany by�y tu wysokie na dwana�cie st�p, drzwi osadzono w kamiennych futrynach, a kominki, nie tylko w pokojach na dole, ale i w sypialniach na g�rze, ozdobiono rze�bionymi drewnianymi gzymsami.
Od �smego roku �ycia, czyli od kiedy ojciec ponownie si� o�eni�, Mary wielokrotnie zadawa�a sobie pytanie, czy gdyby babcia Parker nie nastawia�a wnuk�w przeciwko Betsy, mogliby stworzy� kochaj�c� si� rodzin�. Przez ca�e lata ich macocha �y�a w atmosferze og�lnej niech�ci. Czy nie mog�o to sk�oni� jej do wyczekiwania z ut�sknieniem dnia, w kt�rym dziewcz�ta wyjd� za m��... i odejd�? Betsy nie zamierza�a tego wieczora schodzi� na d�. Nie dosz�a jeszcze do siebie po urodzeniu sz�stego dziecka.
Mary wiedzia�a jednak, �e przyczyna tkwi w czym innym: zosta�a na g�rze, aby ona mog�a w pe�ni nacieszy� si� tym, i� jest gospodyni� na w�asnym przyj�ciu.
Us�ysza�a, �e muzycy stroj� instrumenty w salonie z ty�u domu, sk�d wyniesiono do hallu zielone, obite aksamitem krzes�a i rze�bion� kanap� z wi�niowego drzewa. Reuben, Henry i George, w�asno�� pu�kownika Grahama, byli znanym tercetem i latem dawali koncerty w Graham Springs. Teraz w�a�nie stroili skrzypce i gitar�, przys�uchuj�c si� d�wi�kom fortepianu. Mary przywita�a ich uprzejmie i poprosi�a, aby pomi�dzy kotyliony i reele wpletli najnowsze walce.
� My�l�, �e zabawnie b�dzie zacz�� od uroczystego marsza, tak jakby to by� wielki bal u monsieur Girona.
� Zaczniemy, gdy tylko da pani znak, panno Todd.
Z podjazdu dobieg� stukot ko�skich kopyt. Jaki� samotny je�dziec zatrzyma� si� przed domem. Us�ysza�a g�os Sandy'ego McDonaldsa.
By� m�odzie�cem �redniego wzrostu, o piaskowych w�osach i oczach. - piaskiem kojarzy�a si� tak�e jego upstrzona piegami cera. Nawet na ustach mia� kilka pieg�w. Z powodu piaskowego kolorytu, a tak�e jego
13
szkockich przodk�w wszyscy nazywali go Sandym i tylko rejestrator na Uniwersytecie Transylwa�skim wiedzia�, �e naprawd� ma na imi� Thomas.
� Dobry wiecz�r, Sandy. Wspaniale wygl�dasz w tym stroju.
� Uszyty specjalnie na twoje przyj�cie, madam. Chc� poza tym zabra� to ubranie ze sob� do Missisipi. Wszyscy m�czy�ni w hrabstwie zzieleniej� z zazdro�ci.
By�a ju� dziesi�ta i na podjazd zacz�y si� wtacza� otwarte powozy. Pierwsza przyjecha�a wieloletnia przyjaci�ka Mary, Margaret Wickliffe. Mia�a na sobie sukni� z jasnoniebieskiej jedwabnej mory i bylantowe kolczyki matki. Towarzyszy� jej narzeczony, William Preston, kt�ry w�a�nie zosta� cz�onkiem palestry w Louisville. Kolejnym go�ciem by�a Isabella Bodley, ubrana w ci�kie bia�e jedwabie i przewi�zana wyszywanymi z�otem szkar�atnymi szarfami. Isabella przez cztery lata uczy�a si� razem z Mary na pensji pa�stwa Mentelle. Jej eskort� stanowi� m�ody student Z Francji, Jac�ues Barye. Catherine Trotter, nast�pna szkolna kole�anka Mary, dopiero co wr�ci�a z Nowego Orleanu i na kreolsk� mod�� upi�a w�osy na czubku g�owy. Mia�a na sobie sukni� w kolorze dzikiej r�y, kt�rej sp�dnica musia�a mie� w obwodzie co najmniej dwana�cie st�p.
Kuzynka Mary, Margaret Stuart, pojawi�a si� w towarzystwie m�odego Thomasa Crittendena. Najm�odsz� z trzech c�rek doktora Elishy Warfielda, lekarza domowego rodziny Todd�w, eskortowa� Robert Wickliffe. Wi�kszo�� m�odych m�czyzn studiowa�a na Uniwersytecie Transylwa�skim.
Dom wype�ni�y �miechy i weso�e rozmowy. Mary czu�a si� wyj�tkowo o�ywiona. Uwielbia�a przyj�cia. Przyjemno��, jak� czerpa�a z faktu, i� I otacza j� grono bliskich przyjaci�, doda�a blasku jej spojrzeniu, a cudownie kszta�tne ramiona �ci�ga�y zewsz�d zachwycone spojrzenia. Intuicyjnie I wiedzia�a, jak wita� go�ci: ciep�y u�cisk r�ki, delikatny poca�unek w policzek i jakie� pytanie, pochwalenie nowej sukni czy kamizelki.
Utworzyli wielkie ko�o we frontowym salonie, a Tom Crittenden j opowiada� historyjk�, kt�r� przeczyta� tego ranka w Observerze:
� M�czyzna jedzie na sw�j �lub i m�wi do narzeczonej: �Nie| powiedzia�em ci wszystkiego o sobie. S� trzy rzeczy, kt�rych bezwzgl�dnie b�d� przestrzega�: b�d� sam spa� w ��ku, b�d� sam jad�, a co do ciebie, b�d� si� ciebie czepia�, nawet bez okazji". Narzeczona odpowiada, im przyjmuje jego warunki i dodaje: �Je�eli b�dziesz spa� sam, ja nie b�d�! je�eli b�dziesz jad� sam, ja b�d� jad�a pierwsza, a co do czepiania si� mni4 bez okazji, to w og�le nie b�dziesz mia� okazji''.
14
Kwadrans po dziesi�tej przyjecha�a ostatnia para. Mary da�a Reubenowi
nak chusteczk�. Zagra�a muzyka, a ona i Sandy poprowadzili wielki
marsz przez oba salony, hali, bibliotek� ojca i rodzinn� bawialni�. Zacz��
� nast�pny taniec i pary rozpierzch�y si�, kr���c po obu salonach. Mary
wykonywa�a wszystkie figury z niebywa�� gracj�. Podobnie jak inne
dziewcz�ta, ta�czy�a ze wszystkimi ch�opcami po kolei.
Dok�adnie o p�nocy, kiedy tercet kilka razy z rz�du zagra� popularnego Circassian circle, Nelson otworzy� drzwi jadalni.
Stoi rozsuni�to na ca�� d�ugo��, a obite czarnym at�asem krzes�a ustawiono pod �cianami, tworz�c bufet. �wiat�o tuzina �wiec w srebrnych kandelabrach rzuca�o blask na adamaszkowe obrusy i odbija�o si� w srebrnych p�miskach z mro�onymi melonami, francuskimi w�dlinami i zimnymi ostrygami. Na tacach u�o�ono plastry indyka i szynk� w�dzon� w dymie z hikory. Z cukierni monsieur Girona przywieziono lukrowane bezy i makaroniki. Nelson kr��y� z tac�, na kt�rej sta�y kieliszki sch�odzonego szampana.
Po zaspokojeniu pierwszego g�odu rozmowy toczy�y si� wok� jutrzejszego �wi�ta rozdania dyplom�w na uniwersytecie.
Dziewcz�ta wspomina�y dyskusje w Stowarzyszeniu �Adelphi'' i w Unii Filozoficznej. Cz�stym ich tematem by�y wiosenne wy�cigi konne, kiedy to ch�opcy zak�adali si� o �gradobicie i �nie�yc�", a tak�e sztuki teatralne, kt�re ostatnio widzia�y: Kupca weneckiego Szekspira, Upiornego narzeczonego Washingtona Irvinga, czy komedie, takie jak K��tnie rodzinne. Ch�opcy rozmawiali o swoich studenckich czasach i o planach na przysz�o��.
Mary od�o�y�a bez� na talerz. Twarz jej spowa�nia�a, a oczy l�ni�y szczeg�lnym blaskiem. Ona tak�e otrzyma jutro dyplom. Nie b�dzie procesji student�w, kaplicy Morrisona wype�nionej przez krewnych i przyjaci�, profesor�w wyg�aszaj�cych mowy ani przewodnicz�cego, kt�ry wr�czy�by jej wypisany z�otymi literami dyplom. Mimo to jutro zako�czy sw� edukacj� i nikt nie b�dzie m�g� powiedzie�, �e nie studiowa�a r�wnie pilnie, jak kt�rykolwiek z tych m�odych m�czyzn siedz�cych przy stole.
Nikt nie m�g�by powiedzie�? Oczywi�cie, �e nikt... poniewa� nikt
tym nie wiedzia�! Po opuszczeniu pensji pa�stwa Mentelle przez dwa
ata przerabia�a kurs uniwersytecki: studiowa�a podr�czniki, pisa�a rozprawki,
yskutowa�a o wa�niejszych kwestiach ze swoim by�ym nauczycielem,
aktorem Johnem Wardem, kt�ry jako jedyny wiedzia� o wszystkim.
15
T
Jej spojrzenie w�drowa�o po twarzach zaprzyja�nionych student�w. Wi�kszo�ci z nich pochlebia�o jej zainteresowanie ich studiami i tylko paru zapyta�o, dlaczego zawraca sobie �liczn� g��wk� czym� takim jak
logika czy historia.
C�, by�y to niewinne oszustwa, a teraz � wszystko si� ko�czy�o.
Sandy, kt�ry siedzia� obok niej, zapyta�:
� Czemu tak ucich�a�, Mary?
� Zamy�li�am si�... Przysun�� si� bli�ej.
� Wyjd� ze mn� na zewn�trz. Chcia�bym z tob� pom�wi�.
Stali na �rodku mostu, u st�p ogrodu Todd�w, lekko dotykaj�c si� ramionami. Sandy opowiada� o River Wiew, rodzinnej rezydencji McDonald�w w stanie Missisipi. Jego ojciec zmar� na Wielkanoc i Sandy jako jedyny syn mia� zarz�dza� wielk� plantacj�.
� Otaczaj� j� olbrzymie d�by, a z trzech stron ci�gnie si� elegancka dorycka kolumnada, kt�ra tworzy cienist� galeri�. Pokoje s� wysokie na osiemna�cie st�p. Balkonowe okna wychodz� na ogr�d. Dom wymaga urz�dzenia na nowo: tapety s� staro�wieckie i my�l�, �e b�dziesz chcia�a pozby� si� ci�kich rze�bionych komink�w. Pieni�dzy na to nie zabraknie,
a matka da ci woln� r�k�.
Mary poczu�a, �e uginaj� si� pod ni� nogi... Sandy si� jej o�wiadcza. Jak dobrze j� zna, proponuj�c urz�dzanie wn�trz okaza�ej
rezydencji.
� ...zbiory to sprawa pana � ci�gn�� dalej Sandy � ale reszta jest
kr�lestwem pani domu. Od niej zale�y, czy inni b�d� szcz�liwi. Chodzi
nie tylko o w�asn� rodzin�, lecz r�wnie� o dwustu niewolnik�w. Pafl|
domu to ochmistrzyni, kt�ra dzier�y klucze do piwnic i spi�arni, szkoli
ma�e Murzyni�tka, kieruje prac� ogrodnik�w, kucharzy, pokoj�wek
troszczy si� o lekarstwa i sprawuje nad wszystkim opiek�. Jest to �ycie-'
odpowiedzialne... ale ty masz do tego talent.
16
Obr�ci� j� twarz� do siebie. W sposobie, w jaki trzyma� j� za ramiona, by�o tyle po��dania, ile nie okaza� jej nigdy przez lata przyja�ni.
__Mary, pobierzmy si� jutro po rozdaniu dyplom�w. Rozmawia�em
u� z monsieur Gironem. Powiedzia�, �e dla ciebie urz�dzi najwspanialsze wesele, jakie widzia�o Lexington. Zaprosimy ca�y rok...
Przytuli� policzek do jej twarzy i ze zdziwieniem stwierdzi�, �e Mary
p�acze.
-^ Mam nadziej�, �e p�aczesz, bo jeste� szcz�liwa?
Dziewczyna wy�lizgn�a si� z jego obj��, aby otrze� policzek. Przez ramie spogl�da�a na jarz�cy si� �wiat�ami dom Todd�w.
� Sandy, kochany, my�l�, �e to jest... wdzi�czno��: po raz pierwszy kto� prosi mnie o r�k�.
-� Pierwszy raz! Ale dlaczego? Jeste� najcudowniejsz� dziewczyn� w ca�ym Bluegrass!
Rzeczywi�cie, dlaczego? � spyta�a siebie. � Czy dlatego, �e nigdy powa�nie nie interesowa�a si� m�odymi m�czyznami? A mo�e to oni nie interesowali si� ni�? Jako Todd�wna, by�a zapraszana wsz�dzie, jak Bluegrass d�ugie i szerokie. Od jakich� pi�ciu lat chodzi�a na wszystkie przyj�cia, pikniki, bankiety i bale, na kt�rych bywali studenci i profesorowie uniwersytetu.
Lubi�a ch�opc�w, w�r�d kt�rych wyros�a: sp�dzili razem wiele wspania�ych chwil. Patrzy�a, jak jej szkolne kole�anki z pensji zakochuj� si� i wychodz� za m��. Wiedzia�a sk�din�d, �e nigdy nie by�a sko�czon� pi�kno�ci�. Dlaczego zatem? Czy dlatego, �e pozostawa�a niewzruszona... �e nie by�a jeszcze gotowa? A ta historia z Desmondem Flemingiem? Mimo �e mia� dopiero dwadzie�cia sze�� lat, Desmond odnalaz� si� jako hodowca koni.
Posiada� sto akr�w pastwisk i zbudowa� pi�kne, bia�e stajnie na ko�cu Jasnego toru wy�cigowego. Spotka�a go na Wielkim Balu Po�egnalnym, wydanym przez d�entelmen�w i ich damy z Teksasu, Luizjany, Missisipi 1 Alabamy. Kilka dni wcze�niej posz�a do monsieur Girona, �eby kupi� froch� ciastek. Monsieur zabra� j� na g�r�, chc�c pokaza� dekoracje. ^ Opartym tchem mija�a wszystkie trzy sale balowe z ich wypolerowanymi, S2eroko otwartymi drzwiami z wi�niowego drzewa, przez kt�re wida� by�o Po freskami sufity. Monsieur Giron kaza� pomalowa� �ciany w kwitn�ce pomara�czowe. Mary mia�a wra�enie, �e stoi w samym �rodku ^tiara�czowego gaju, w jakim� po�udniowym stanie.
17
Szybko uda�a si� do sklepu O'Reara i Berkeleya, �eby kupi� materia�y, po czym pos�a�a ch�opaka po rodzinn� krawcow�. Jej balowa suknia mia�a szerok� sp�dnic� z pomara�czowego at�asu, haftowan� w zielone li�cie, jeden wielki li�� na staniku sukni, a na piersi ki�� b�yszcz�cych, z�otych pomara�czy.
Nawet z pomoc� krawcowej ledwo zd��y�a przygotowa� sw�j str�j na czas. Jednak warto by�o si� tak nam�czy�, gdy� go�cie patrzyli z podziwem, jak doskonale jej suknia pasuje do dekoracji. Nie tylko obsypano j� komplementami: �wietnie si� bawi�a i przeta�czy�a wszystkie walce.
Ale najwa�niejszy by� Desmond Fleming. Ze swoimi jasnymi lokami, doskona�ymi rysami twarzy i niedba�� arogancj� by� najprzystojniejszym m�czyzn� na balu. Zbyt obcis�e ubranie podkre�la�o niczym p�askorze�ba doskona�e linie jego cia�a. Kr��y� wok� niej przez pewien czas, po czym wzi�� j� za r�k� i wyprowadzi� na balkon, sk�d rozci�ga� si� widok na Mili Street.
Mary nie przepada�a specjalnie za blondynami. Wola�a brunet�w o ciemnym, nieprzeniknionym spojrzeniu, kryj�cym tajemnice, kt�re mog�aby rozszyfrowywa�. Niemniej jednak ze sposobu, w jaki si� przekomarzali, wynika�o, �e co� ich ku sobie przyci�ga. Kilka dni p�niej, na przyj�ciu urodzinowym u Wickliff�w, przerwa�a mu w p� s�owa elegi� na cze�� jakiej� wspania�ej klaczy:
� Nie ma sensu robi� mi wyk�adu na temat tej klaczy, Des. Z trudem odr�niam grzyw� od ogona.
� Jedyny spos�b, aby zainteresowa� ci� koniem � zawo�a� rozdra�niony � to wsadzi� go mi�dzy ok�adki ksi��ki, kt�r� w�a�nie czytasz. C� takiego znajdujesz w ksi��ce, czego nie ma poza ni�?
� Informacje o tym, jak obstawiano w czasie wielkiego wy�cigu Szarego Or�a, a jak Wagnera.
Zarumieni� si� i zerkn�� na ulotk�, kt�ra wystawa�a mu z kieszeni surduta. Po chwili rzek� ze �miechem:
� No dobrze, mam bzika na punkcie koni. Natomiast ty masz bzika na punkcie dom�w. To niewielka r�nica...
Tym razem trafi� w jej s�aby punkt. Unios�a lew� brew, co nada�o jej twarzy wyraz zak�opotania.
� Architektur� zalicza si� do sztuk pi�knych...
� Dlaczego, Mary Todd, uwa�asz, �e wyhodowanie championa jest wielk� sztuk�? Byle cie�la mo�e postawi� dom w ci�gu
18
miesi�cy, ale �eby wyhodowa� konia czystej krwi, trzeba niepo��dane cechy eliminowa� przez lata � zmierzy� j� wzrokiem i zaprosi� do opieraj�cego dech w piersi walca. � Nigdy przedtem nie przysz�o mi do gjowy> �e kilka �adnych generacji musia�o si� z�o�y� na to, �eby uzyska� w tobie takie mistrzostwo formy.
.� Widz�, �e moje notowania rosn�. Zaliczy�e� mnie do tej samej kategorii, co swoje ukochane konie.
Widywali si� codziennie przez ca�y nast�pny tydzie�. Spotykali si� na ta�cach, kt�re organizowano na okolicznych plantacjach, przygl�dali si� �niwom i przemierzali szmaragdowe ��ki na jego m�odych, silnych koniach. Troch� flirtowali, a raz, kiedy odpoczywali w bukowym zagajniku, z��czyli si� w nami�tnym poca�unku, czuj�c zapach dzikich winogron i jab�ek. Tego samego popo�udnia Desmond zapyta� Mary:
� Moich rodzic�w nie ma, a z Nas�wille ma przyjecha� grupa bardzo wa�nych kupc�w. Czy zechcia�aby� ich podj�� u mnie na niedzielnym obiedzie?
� Czemu nie, Des, zrobi� to z wielk� przyjemno�ci�. Przypuszczam, �e przygotujesz list� tych ludzi wraz z informacjami na temat ka�dego z nich...
Ka�dego go�cia wita�a po nazwisku, pytaj�c przy tym o jego farm� czy stajni�. Siedz�c przy stole na poczesnym miejscu, zara�a�a wszystkich swoj� weso�o�ci�, lecz zadba�a te� o to, aby ka�dy mia� odpowiedniego s�siada. Obok najwi�kszego gadu�y posadzi�a wspania�ego s�uchacza Susan Blackman. Pewien za� chudy, cichy pan znalaz� si� w towarzystwie rozmownego Ferna Hadleya.
Desmond rzuca� jej z drugiego ko�ca sto�u pe�ne wdzi�czno�ci spojrzenia.
Odpoczywaj�c przy deserze, Mary stwierdzi�a, �e r�wnie dobrze mog�aby je�� ten obiad za granic�. Rozmawiano bowiem w jakim� niezrozumia�ym dla niej j�zyku, w kt�rym bez przerwy pojawia�y si� takie okre�lenia, jak krew stadniny pu�kownika Buforda, ogier Orange Boy, Sir ^slie przez Sir Williama czy zalety wody wapiennej, dzi�ki kt�rej konie z Bluegrass maj� mocne ko�ci.
By�o ju� p�no, kiedy stoj�c w drzwiach, macha�a go�ciom na Po�egnanie. Desmond delikatnie otoczy� j� ramieniem. By�a bardzo
�w�lona i czu�a si� jak prawdziwa gospodyni: to by� jej dom, jej 80Scie, a obok sta� jej m��.
. ** stajni wyprowadzono pow�z Mary. Desmond wzi�� j� w ramiona Poca�OWal w usta.
19
� Mary Todd, je�eli ci ludzie nie wykupi� jutro po�owy mojej stadniny, z pewno�ci� nie b�dzie to twoja wina.
Obj�� j�mocniej i przytuli�. Gdyby chcia�a teraz, aby si� jej o�wiadczy�, wystarczy�o odwzajemni� jego czu�o��.
Czy� nie tutaj tkwi�a odpowied� na jej problemy... i marzenia? Od wczesnego dzieci�stwa wiedzia�a, jakiego m�czyzny pragnie. Konwencjonalna uroda nie mia�a dla niej wi�kszego znaczenia. Wielbi�a m�czyzn o wybitnej umys�owo�ci, kt�rzy przyczyniali si� do rozwoju cywilizacyjnego �wiata. Takim cz�owiekiem by� Henry Clay i Andrew Jackson, pomimo �e nie zgadza�a si� z jego polityk�. Pragn�a ich m�odszego wydania, kogo�, kto dopiero zaczyna, lecz zawsze my�la�a o kim�, kto walczy, kto jest na tyle ambitny, by przys�u�y� si� ca�emu niespokojnemu �wiatu.
Przytuli�a si� na chwil� do Desmonda, po czym wyswobodzi�a si� z jego ramion i ruszy�a w stron� powozu. Ch�odne wieczorne powietrze dobrze jej zrobi�o. Poczu�a si� wolna, podj�wszy nieodmienne postanowienie, �e ju� nigdy nie da si� z�apa� w potrzask, zw�aszcza taki jak ten.
Przypomnia�a sobie o Sandym.
� Nie wiem, dlaczego nikt wcze�niej nie prosi� mnie o r�k�. Mo�e dlatego, �e nigdy nikogo nie kocha�am.
� By�a� dobr� przyjaci�k�, Mary.
� Naprawd� lubi�am ci� bardziej ni� innych ch�opc�w, ale obawiam si�, �e by�am nieuczciwa...
� Och, Mary, znam twoje wady: wybuchowy temperament, dowcip, kt�ry czasami bywa okrutny... ale nigdy nie jeste� nieuczciwa.
� Widzisz, Sandy, by�am z�a i bardzo ura�ona tym, �e Uniwersytet Transylwa�ski nie pozwala kobietom przekroczy� swoich �wi�tych prog�w, wi�c samodzielnie przerobi�am kurs akademicki. Mo�liwe, �e nie by�by�'; mn� do tego stopnia zainteresowany, gdyby� wiedzia�, dlaczego tak cz�sto I widuj� si� z tob�.
� No c�, Mary, wiedzia�em o tym przez ca�y czas.
Patrzy�a na niego z niedowierzaniem. Na jej czole wyst�pi�y dwie czerwone plamy.
� Nie mog�e� wiedzie�! Nigdy nie pisn�am ani s�owa. Chyba nie powiesz, �e wszyscy inni te� o tym wiedzieli?
� Nie s�dz�, ale ja zorientowa�em si� na samym pocz�tku. Gdyby*1 nie wiedzia�, jak m�g�bym a� tak ci pomaga�?
20
Mary sta�a zdruzgotana, ze zwieszonymi ramionami.
� M�j Bo�e, wi�c tak �atwo by�o mnie rozszyfrowa�... a ja my�la�am, Le jestem sprytna!
Sandy zmieni� temat, kt�ry uwa�a� za zupe�nie nieistotny. Zamiast tego delikatnie uj�� w d�onie jej twarz.
� Mary, ludzie wok� ciebie zawsze s� pogodni i weseli. Je�li nie s�, ty ich rozbawisz. To mi si� podoba, poniewa� jestem troch�... nudny...
Och, Sandy � pomy�la�a �ja r�wnie� tego pragn�... zachwycania si� ffloj� osob�!
� ...oczywi�cie, trudno by by�o gani� ci� za to, �e nie chcesz opu�ci� Lexington � doda� sm�tnie Sandy. � Z tymi �agodnie faluj�cymi wzg�rzami dooko�a musi by� chyba najpi�kniejszym miastem w kraju...
Czy a� tak kocha�a Lexington, �eby nie chcie� go opu�ci�? Dumna by�a z tego, �e okre�la si� je �Atenami Zachodu". Znajdowa� si� tu znakomity uniwersytet, biblioteki, szko�y, ksi�garnie, stowarzyszenia dyskusyjne, teatry i instytucje muzyczne. Nie tylko by�o to centrum �ycia towarzyskiego stanu Kentucky, lecz tak�e politycznego: znajdowa�a si� tu bowiem rezydencja Henry'ego Claya. Ulice Lexington, wybrukowane wapienn� kostk� i ocienione d�ugimi szpalerami drzewek �wi�toja�skich, od rana do wieczora pe�ne by�y powoz�w, bryczek i dwuk�ek. Sprz�tano je z pedantyczn� dok�adno�ci�. Du�e ceglane domy obsadzano drzewami i �ywop�otem. Przyjezdni z Nowego Jorku, Bostonu czy Filadelfii twierdzili, �e pod wzgl�dem gustu, stylu �ycia i elegancji wn�trz Lexington g�rowa� nad ka�dym innym miastem w kraju.
Dziwne, �e mo�na tak wrosn�� korzeniami w miejsce swego urodzenia, a mimo to nie m�c rozkwitn��.
W ciszy, kt�ra zapad�a, da�o si� s�ysze� szcz�k metalu i st�umione poj�kiwania. Dom Todd�w mija�a grupa niewolnik�w, oddzielona od drzwi wej�ciowych w�skim paskiem chodnika.
M�czy�ni szli po dw�ch, skuci ci�kimi kr�tkimi kajdanami, kt�re
Przymocowano do wsp�lnego �a�cucha. Kobiety zwi�zano za r�ce parami.
Niekt�re z nich d�wiga�y �pi�ce dzieci. Musieli by� w drodze od jakich�
^udziestu godzin. Lexingto�ski areszt dla niewolnik�w by� kolejnym
P^ystankiem, gdzie mogli troch� odpocz��. Od sze�ciu lat, od kiedy tylko
'^prowadzili si� do domu przy Main Street, Mary patrzy�a, jak drog�
*� xch posesji p�dzi si� gromady niewolnik�w. Ten widok zawsze j�
�era�a�. Nad strumieniem, na ogrodzeniu, by� znak dla zbieg�ych
21
niewolnik�w, �e tutaj znajd� schronienie i co� do zjedzenia. Rodzice Mary nic o tym nie wiedzieli: ojciec, kt�ry handlowa� z g��bokim Po�udniem : czu�by si� w obowi�zku zaprotestowa�. Zar�wno Mary, jak i Mama Sally strzeg�y swej tajemnicy jak �renicy oka. Spojrza�a Sandy'emu prosto w twarz.
� Nie, Sandy, mog�abym wyjecha� z Lexington... gdyby pojawi�a si� si�a zdolna zabra� mnie gdzie� indziej.
� A ja nie jestem t� si��?
By� bardzo ura�ony. Mary wspi�a si� na palce i poca�owa�a g0 w policzek. Jej niski g�os zdradza�, �e sama ma chaos w g�owie:
� Byli�my dobrymi przyjaci�mi. Ale, Sandy, czy aby kocha�, nie trzeba czego� wi�cej?
Dzwon zwo�uj�cy wszystkich na �niadanie obudzi� j� punktualnie o �smej. Wyskoczy�a z ��ka i ods�oni�a okno. Tak, dzie� by� pogodn� w sam raz na uroczysto�� rozdania dyplom�w. Nala�a troch� zimnej wody do miski, kt�ra sta�a na marmurowym blacie, i umy�a r�ce i twar?l Energicznie wyszczotkowa�a w�osy, aby by�y puszyste i b�yszcz�cej Zanim w�lizgn�a si� w sukni� z francuskiego mu�linu, rzuci�a okiem rM swoje odbicie w lustrze nad toaletk�.
Toddowie mieli sk�onno�� do tycia i aby zachowa� lini�, Mary cz�sto musia�a sobie odmawia� ciastek monsieur Girona oraz kandyzowanych! kartofelk�w ciotki Chaney. Przykucn�a nieco, �eby zobaczy� swoja twarz. Nie by�a to z ca�� pewno�ci� buzia w kszta�cie serca, kt�r� m�oda d�entelmeni z Bluegrass uwa�ali za najbardziej godn� po��dania. Niemnie jednak ze sw� r�ow� cer� i wielkimi niebieskimi oczyma, ocienionymi jedwabistymi rz�sami, twarz Mary by�a �wie�a i pe�na wyrazu. Si�gn�li do pud�a ze wst��kami i wybra�a z�ot� kokard�, kt�r� przewi�za� pojedynczy jasny kosmyk w�os�w nad czo�em.
Uwielbia�a budzi� si� w swoim pokoju. Dwa lata wcze�niej, wr�ci�a z odwiedzin u swej siostry, Elizabeth, ojciec nam�wi� macoc�l
22
Mary urz�dzi�a sw�j pok�j wed�ug w�asnego uznania. Powsta�a a binacja sypialni i saloniku, z ciemnoczerwonymi, ozdobionymi falbanami
eriarni i z takim samym baldachimem nad ��kiem. Kap� na ��ko � bicie szezl�ga wykonano z niebieskiego jedwabiu w z�ote pasy. Betsy stwierdzi�a sucho, �e jak na jej gust wystr�j sypialni jest zbyt bogaty.
Ojciec i Mary uznali natomiast, �e urz�dzenie pokoju jest mo�e oupcpn, ale w�a�nie dlatego im si� podoba! Wyjrza�a przez wielkie okno w hallu, aby sprawdzi�, sk�d si� bierze takie poruszenie po drugiej stronie ulicy Przed znajduj�cym si� naprzeciwko domem Maxwell�w sta�a dwuk�ka doktora Warfielda. Najwidoczniej pani Maxwell rozsta�a si� z tym �wiatem. Mary wr�ci�a wspomnieniem do pewnego �wi�ta Czwartego Lipca. Pojecha�a wtedy do Ogrodu Fowlera, aby wzi�� udzia� w zabawie, po��czonej z pieczeniem na ro�nie wo��w i wieprzy. Wys�ucha�a te� przem�wienia Henry'ego Claya. Mia�a tylko sze�� i p� roku i nie rozumia�a ani s�owa z tego, co m�wi�, lecz by�a urzeczona jego g�osem i wygl�dem. A potem, tu� przed rozpocz�ciem przyj�cia, zabrano j� z powrotem do miasta. Zdziwi�a si� widz�c, �e przed domem stoj� dwuk�M doktor�w Warfielda i Dudleya. Jej matka wprawdzie rodzi�a, ale por�d zawsze odbiera�a Mama Sally.
Tej nocy po�o�ono Mary spa� w domu babki. Obudzi� j� czyj� p�acz. Podbieg�a do okna i zobaczy�a, �e na podw�rku z ty�u domu rozwieszono na sznurze pow�oczki na poduszki. Oznacza�o to, �e kto� umar�. Zapewne nowo narodzone niemowl�. Ju� kiedy� straci�a jednego brata, Roberta, kt�ry urodzi� si�, kiedy mia�a dwa lata, i umar� latem nast�pnego roku. P�niej, kiedy nie zauwa�ona przez nikogo wesz�a do rodzinnego domu, us�ysza�a g�os cioci Marii:
Nelsonie, we�, prosz�, pow�z i rozwie� te zawiadomienia.
Ciekawa by�a, o jakie zawiadomienia chodzi. W hallu spostrzeg�a plik kartek z czarnymi obw�dkami. Wzi�a jedn� z nich:
przejmie prosimy szanownego Pana wraz z rodzin�, aby zechcia� towarzyszy� w ostatniej * odze pani Elizie P., ma��once wielmo�nego Roberta S. Todda. Uroczysto�ci pogrzebowe Spoczn� si� w domu na Short Street o godzinie 16.00, 6 lipca 1825 roku.
a teJ pory, a zw�aszcza od czasu, gdy ojciec si� ponownie o�eni�, ystko si� zmieni�o.
zamy�lenie przerwa� doktor Warfield, kt�ry wyszed� od pani l Mary spostrzeg�a Nelsona, kt�ry zmierza� w stron� domu,
23
1
pchaj�c taczk� wype�nion� przebranym mi�sem, owocami i warzywami! Przeci�a hali i wesz�a do dzieci�cego pokoju, aby obudzi� przyrodni� siostrzyczk�. Emilia mia�a dwa i p� roku i by�a rodzinn� pi�kno�ci�. Obie z Mary by�y sobie najbli�sze z ca�ego rodze�stwa. Na widok siostry! niebieskie oczy Emilii roz�wietli�a rado��. Mary umy�a jej twarz i r�ce, pj czym wyszczotkowa�a jej rudoblond w�osy i w�o�y�a bawe�nian� sukienk�,; Wzi�a Emili� za r�k� i ostro�nie sprowadzi�a po schodach do jadalni. Ojciec wyszed� ju� w swoich interesach, a Betsy jeszcze nie zesz�a na d�. Dooko�a sto�u siedzia�o jej przyrodnie rodze�stwo: dziesi�cioletniai Margaret i sze�cioletnia Martha oraz przystojny dziewi�cioletni Samuel i r�wnie �adny David, kt�ry mia� lat siedem. Anna nigdy nie wstawa�a nal �niadanie. Rodzony brat Mary, czternastoletni George, przy kt�rego urodzeniu zmar�a matka, jada� w kuchni. By�a to cz�� jego tajemniczego,! samotniczego trybu �ycia. By� mo�e chcia� w ten spos�b ukry� swojej j�kanie. Maluchy powita�y Mary ha�a�liwymi okrzykami:
� ...wspania�e przyj�cie!
� Cudowne, Mary.
� ...niegrzeczna Mary, widzia�em twoje kostki...!
Mary pocz�stowa�a si� jednym ze �wie�o zerwanych owoc�w, kt�re le�a�y na srebrnej paterze. Pomimo nie�atwych stosunk�w z macoch� jej mi�o�� do tej dzieciarni o �wie�ych twarzyczkach by�a du�o wi�ksza nia do kogokolwiek z jej rodzonych si�str i braci. Jedyny wyj�tek stanowi�a Elizabeth. Nawi�zanie bli�szej wi�zi z w�asnymi bra�mi, czego tak bardzo! pragn�a, by�o niemo�liwe. Levi si� rozpi�, a George ucieka�, gdy tylko ktokolwiek pojawi� si� na horyzoncie. Wobec tego przela�a swoje siostrzane! uczucia na Davida, rudzielca z zadartym nosem, i na ciemnow�osego, bystrego Samuela. Je�dzi�a z nimi na d�ugie konne przeja�d�ki, a wieczorami czyta�a im ksi��ki.
Mary us�ysza�a lekkie, lecz zdecydowane kroki macochy.
Pomy�la�a, �e tak st�pa kobieta, kt�ra nie tyle idzie na �niadanie, ile po I to, by zada� kilka pyta�.
Do jadalni wesz�a Betsy Todd ubrana w sukni� z purpurowi aksamitu. Mary nigdy nie mia�a okazji dowiedzie� si�, ile w�a�ci' macocha ma lat, ale ocenia�a j� na jakie� trzydzie�ci osiem. Betsy roi po�rodku g�owy przedzia�ek, a w�osy uk�ada�a po bokach w fale. nigdy nie uwa�a�a jej za �adn� kobiet�: mia�a zbyt d�ugi i ko�cisty n( a usta w�skie i surowe.
24
KTeniniej jednak zdawa�a sobie spraw�, �e inteligentna twarz macochy
� czyni� j� bardzo poci�gaj�c�. Betsy by�a kobiet� niez�omnych zasad
1 1nvch Nigdy nie zaniedbywa�a sz�stki swoich osieroconych pasierb�w,
t wtedy, kiedy urodzi�o si� sze�cioro jej w�asnych dzieci.
Retsv Humphreys by�a zach�ann� czytelniczk� nie tylko powie�ci, ale
ke prasy, dobrze zorientowan� w krajowej polityce. Dwaj jej wujowie
i; senatorami Stan�w Zjednoczonych. Mary zawsze dostawa�a od niej na
rodziny tomiki poezji, mi�dzy innymi wiersze Roberta Burnsa, a tak�e
Elesant Extracts. Na gwiazdk� dla odmiany Betsy ofiarowywa�a swej
pasierbicy ksi��ki o Europie. Czasami na wiele miesi�cy przed Bo�ym
Narodzeniem zamawia�a je w Pary�u lub Londynie. W ten spos�b Mary
dosta�a histori� Szkocji Waltera Scotta, wydawnictwa na temat Anglii,
Irlandii, Francji, Listy madame de Sevigne, Sztuk� wygodnego podr�owania
Dresdena i wiele, wiele innych dobrych ksi��ek, kt�re zape�ni�y jej
biblioteczk�.
Betsy zapyta�a od progu:
� Nie przyj�a� jego o�wiadczyn?
� Nie, matko, nie mog�am.
� M�wi�c otwarcie, jestem bardzo rozczarowana. Sandy pochodzi z bardzo dobrej rodziny.
� Chyba nie chcia�aby�, abym po�lubi�a m�czyzn�, kt�rego nie kocham?
� Oto dlaczego nie jeste� w stanie si� zakocha�.
� Dlaczego?
� Poniewa� upierasz si� przy tym, aby wci�� my�le� jak pensjonarka. Czy aby na pewno nie czekasz na ksi�cia z bajki na bia�ym koniu?
� Nie wydaje mi si�, �ebym by�a jak�� zwariowan� romantyczk�. Po prostu si� nie �piesz�. Czy powinnam?
Oczy pani Todd rozb�ys�y gniewem, ale natychmiast si� opanowa�a. - To bardzo dobre pytanie, Mary. Nie, nie powinna� si� �pieszy�. To W�J dom i nikt nie zmusza ci� do jego opuszczenia.
Mary ogarn�o wsp�czucie dla macochy: przez sze�� lat Betsy mieszka�a w domu pierwszej pani Todd i spa�a w jej ��ku. Nigdy nie by�o 0 dla niej �atwe. Jej �ycie zatruwa�a dodatkowo babka Parker, kt�ra mieszka�a tu� obok ich domu na Short Street.
N abka nienawidzi�a Betsy za to, �e zaj�a miejsce jej zmar�ej c�rki. Lt kiedy Betsy nam�wi�a w ko�cu m�a, aby kupi� na licytacji ober��
25
Palmateera, Robert Todd, pragn�c zgromadzi� odpowiedni� ilo�� gotowy na kupno i renowacj� domu, sprzeda� cz�� ziemi po swej pierwszej �onie Mary nakry�a r�k� d�o� macochy, kt�ra, bia�a i szczup�a, le�a�a bezw�adnie
na obrusie.
Pani Todd chwyci�a Obsewera i przeczyta�a na g�os:
Pani D. Bartholtz z Baltimore w stanie Maryland uprzejmie zawiadamia mieszka�c�w Lexington, �e ma zamiar otworzy� seminarium dla m�odych dam, w pierwszy ponie�zia�e maja, w salach szkolnych wielebnego J. Warda.
� Ciesz� si�, Mary, ze wzgl�du na ciebie, �e doktor Ward przesta� juz uczy�. My�l�, �e by� ostatni� przeszkod� na twojej drodze.
� Przeszkod� w czym, matko?
� W zaj�ciu twego miejsca w �wiecie ludzi doros�ych.
� Ale ja mam zaledwie dwadzie�cia lat � Mary podnios�a g�os o kilka ton�w. Po chwili spr�bowa�a m�wi� spokojniej: � M�j dziel kiedy� nadejdzie. A kiedy tak si� stanie, z ochot� wyjd� mu n| spotkanie.
Mary wystroi�a si� w cytrynow� sukni� z organdyny, ozdobio: mn�stwem zak�adek. Wyj�a z komody par� lnianych r�kawiczek i no londy�ski, s�omkowy kapelusz, przybrany cytrynow� wst��k�. Tak ubra wyruszy�a w dobrze sobie znan� drog� do szko�y. Najpierw min�a sk P. G. Smitha, gdzie sprzedawano farby, werniks, perfumy i kosmetyki, drugiej stronie ulicy by� sklep McLeara i O'Connella, z wystaw� pe cukru, kawy i przypraw. Przystan�a na chwil� przed sklepem fin �Chew i Sp.", aby rzuci� okiem na francuskie i hinduskie tkaniny, kt w�a�nie przywieziono, po czym przeci�a Main i zacz�a si� wspin
w g�r� North Mili Street.
Akademia doktora Warda by�a wielkim gmaszyskiem z czerwo! ceg�y, zbudowanym na rogu ulic Market i Second. Dooko�a posf ci�gn�y si� pola i ��ki. Z tego powodu zwano j� Szkoln� Dzia�k�.
26
Przemierzaj�c opustosza�y o tej porze g��wny korytarz szko�y, Mary
� � klasy, w kt�rych sp�dzi�a siedem lat, od si�dmego do czternastego
�iri �ycia. Szko�y dla dziewcz�t, kt�re cieszy�y si� w Lexington uznaniem,
0 jak seminarium �e�skie czy szko�a z internatem na Green Hills,
lamowa�y si� jako miejsca, w kt�rych �dok�ada si� wszelkich stara�
si�k�w, aby wykszta�ci� odpowiednie pogl�dy, uczucia i dobre maniery".
Wi�kszo�� lexingto�skich rodzic�w sceptycznie patrzy�a na eksperyment , ,^ora Warda, kt�ry pr�bowa� uczy� ch�opc�w i dziewczynki w tych mvch murach, lecz Robert Todd uzna� to za doskona�� mo�liwo�� zapewnienia swej c�rce prawdziwej edukacji.
Ka�dego ranka Mary musia�a wstawa� przed pi�t�, ubiera� si� przy zapalonej �wiecy i przemierza� oblodzone ulice w drodze do szko�y, aby przed �niadaniem uzupe�ni� lekcje. Pod koniec pierwszego roku cz�� rodzic�w zabra�a swoje c�rki ze szko�y, wo�aj�c, �e sko�czy si� na tym, i� za spraw� doktora Warda przestan� by� kobietami.
W Lexington graniczy�oby to z nieprzyzwoitym zachowaniem. Dziewczyna, kt�r� uznano za niekobiec�, mog�a si� po�egna� z nadziej� na znalezienie m�a.
Mary pokona�a kilka schodk�w i znalaz�a si� w ciasnym pokoiku, kt�rego doktor Ward u�ycza� jej przez ostatnie dwa lata. Podesz�a do okna i uchyli�a je nieco, aby wpu�ci� do wn�trza ciep�e wiosenne powietrze. W pokoju znajdowa� si� st�, krzes�o i obrotowa biblioteczka, Kiedy wprawi�a j� w ruch, przypomnia�y si� jej pierwsze lata nauki. Wtedy ze wszystkich si� stara�a si� by� najlepsz� uczennic� w klasie, lecz zawsze znalaz� si� co najmniej jeden, dw�ch, czasem trzech ch�opc�w, kt�rzy byli lepsi od niej. Ch�tnie wspomina�a te czasy. Nie tyle z powodu atmosfery ci�g�ego wsp�zawodnictwa, ile ze wzgl�du na to, i� w�a�nie wtedy doktor Ward pobudzi� jej szybko rozwijaj�cy si� umys� do pracy, przy kt�rej mog�a wykorzysta� wszystkie jego mo�liwo�ci.
Akademi� Warda uko�czy�a maj�c trzyna�cie lat. W tym czasie ojciec
i� dom przy Main Street, a jej siostra Elizabeth wysz�a za m�� za lniana W. Edwardsa, studenta prawa na Uniwersytecie Transylwa�skim. "11^ by�.synem pierwszego gubernatora stanu Ulinois. Robert Todd 2 S*�' ^C ^k^ Darc*zo prze�yje rozstanie z siostr�, tote� nie MenUl Zapisa� J� do szko�y madame Victorie Charlotte LeClere Nel C yst^0'co ��czy�o si� z t� szko��, cieszy�o j� od chwili, kiedy J� tam odwi�z� i postawi� jej baga�e na dziedzi�cu niskiego,
27
poro�ni�tego bluszczem budynku. W niedalekim s�siedztwie znajdowa�y si� posiad�o�� Henry'ego Claya.
Monsieur Augustus Waldemare Mentelle uciek� wraz z �on� przec( Rewolucj� Francusk�. Monsieur by� historiografem Ludwika XVI. Mim0 �e pa�stwo Mentelle reklamowali si�, i� �nie b�d� szcz�dzi� wysi�k�w aby nauczy� powierzone im m�ode damy wdzi�ku i dobrych manier'* Mary uczy�a si� tam przede wszystkim j�zyka francuskiego, poznawa�a literatur� francusk�, angielsk�, a tak�e �wiczy�a umiej�tno�� pisania ' rozprawek. Godzin� dziennie dziewcz�ta uczy�y si� gry na pianinie, R�wnie� godzin� trwa�y lekcje wymowy, podczas kt�rych Mentelle' owie I skutecznie zwalczali typow� dla Po�udnia sk�onno�� Mary do przeci�gania samog�osek, zachowuj�c przy tym ca�e bogactwo jej melodyjnego g�osU
Wieczorami, kiedy nie by�o ju� �adnych go�ci, madame Mentelle I zasiada�a przy fortepianie, monsieur bra� skrzypce i zaczyna�y si� �wiczeni najmodniejszych kotylion�w, walc�w, galopad, ta�c�w hiszpa�skicM szkockich, tyrolskich i oczywi�cie przepi�knego Circassian circle.
Intensywna nauka pod skrzyd�ami doktora Warda da�a wyniki. P�dl koniec pierwszego roku na pensji pa�stwa Mentelle Mary mia�a najlepsi stopnie. Przez nast�pne trzy lata kr�lowa�a w sztukach Moliera, CorneilleB i Racine'a, kt�re uczennice wystawia�y dla rodziny i przyjaci�. Uwa�ano! j� za najbardziej lubian� i najweselsz� dziewczyn� w ca�ej szkole.
Kiedy mia�a osiemna�cie lat, uko�czy�a pensj� Mentelle'�w z pierw� nagrod� w zakresie zar�wno przedmiot�w teoretycznych, jak i umiej�tno�ci praktycznych. Tak to ucieszy�o Roberta Todda, �e da� jej woln� r�k� przjl zakupie nowej garderoby i perfum oraz zgod� na wyjazd do H�inois,| w odwiedziny do Elizabeth.
Jesieni� tego samego roku Mary poprosi�a doktora Warda o u�yczeM jej pokoju z widokiem na uczelni� na czas przerabiania uniwersyteckiej programu.
Mary us�ysza�a czyje� lekkie kroki. Po chwili wszed� doktor Waj z r�koma wyci�gni�tymi w powitalnym ge�cie. Jego g�ow� otaczaj chmurka bia�ych ufryzowanych loczk�w. Nosi� nijakie ubrania, lecz fl mia� zawsze roz�wietlon� naukowym entuzjazmem i zapa�em j
wiedzy.
John Ward pochodzi� z Connecticut. Dop�ki nie podupad� na zdrowi by� biskupem w Karolinie P�nocnej. Przyby� do Lexington w nadzi^B odzyska tu sw�j dawny wigor. Dla Mary sta� si� kolejnym wcielenie�
28
' neeo przodka, wielebnego Johna Todda. Ten pastor ko�cio�a
hteria�skiego za�o�y� w Wirginii szko�� o tak wysokim poziomie
Pre ^a ze �ci�gali do niej studenci z ca�ego kraju. Kszta�ci� si� tam jej
na A k i jego fr^J ^rac^a- Ten sam John Todd opu�ci� Wirgini� z jej
11 wami i uratowa� sw�j oryginalny statut, kt�ry sta� si� podwalin�
S 'narium Transylwanii. Spor� cz�� swojej prywatnej biblioteki przes�a�
owego college'u w jukach przytroczonych do koni. Ksi��ki te sta�y si� zacz�tkiem ca�kiem przyzwoitego ksi�gozbioru.
Z kaplicy Morrisona dobiega�y d�wi�ki muzyki. Mary i doktor Ward �uchali jej, stoj�c w oknie. Z g�ry obserwowa�a student�w z rocznika 1839 kt�rzy w po�piechu mijali Szkoln� Dzia�k�, ubrani w uczelniane stroje. Doktor Ward dostrzeg� w jej oczach �al:
__Przykro mi, �e nie mam zwoju pergaminu, z wypisanym nazwiskiem
Mary Todd. Gdyby� urodzi�a si� m�czyzn�...
Mary wyci�gn�a przed siebie r�ce, jakby chcia�a zas�oni� widok campusu.
� Mo�e zrobi�am b��d, wracaj�c do Lexington od mojej siostry? Nie chcia�am zosta�... banit�. Czy stan� si� pariasem w swoim rodzinnym mie�cie? Ludzie stwierdz�, �e z powodu nauki straci�am swoj� kobieco��.
W dole zacz�li si� gromadzi� �o�nierze Gwardii Lexingto�skiej, gdy� po rozdaniu dyplom�w planowano pokaz musztry. Mieli na sobie niebieskie mundury z czerwonymi wy�ogami i czarne czapki z weso�o trzepocz�cymi czerwonymi kokardami. Taki sam mundur nosi� jej ojciec, kiedy maszerowa� razem z Pi�tym Regimentem Stanu Kentucky podczas wojny 1812 roku.
� Dzisiaj po raz ostatni zamkn� te drzwi � rzek� cicho doktor Ward � a ty b�dziesz sz�a ulic�, sko�czywszy nauk�, bez �adnych plan�w na przysz�o��. � Przez chwil� przygl�da� si� swoim cienkim, bia�ym jak papier palcom. � Dla mnie to ju� naprawd� koniec, Mary,
e dla ciebie wszystko dopiero si� zaczyna. Nie wolno ci si� nigdy podda�...
.. ~~ Podda�... czemu? � pe�en goryczy ton g�osu zaskoczy� j� bardziej n� doktora Warda. � Co mo�e zrobi� ze sob� kobieta? Czy mog� zosta� ^wokalem, lekarzem, architektem...?
m. a chcia�em zosta� wielkim duchownym, ale zdrowie nie pozwoli�o na ."" * ca*e �y�*e wype�ni�o mi uczenie dzieci. By�em raczej twoim
naH * y�lel