11454
Szczegóły |
Tytuł |
11454 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
11454 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 11454 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
11454 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Susan Elizabeth Phillips
First LADY (Pierwsza Dama)
Rozdzia� 1
C orne lic Litchfield Case ci�gle sw�dzia� nos - nos, kt�ry poza tym by� doskonale kszta�tny, dyskretny, grzeczny. Cornelia mia�a pa-trycjuszowskie czo�o, pi�kne, wydatne ko�ci policzkowe, jednak rysy jej twarzy nie by�y wulgarnie ostre. B��kitna krew, kt�ra p�yn�a w jej �y�ach, dodawa�ajej jeszcze wi�kszej klasy ni� ta, jak� mog�a si� szczyci� jedna z jej najs�awniejszych poprzedniczek: Jac�ueline Kennedy.
D�ugie jasne w�osy mia�a splecione we francuski warkocz - obci�aby je ju� wiele lat temu, gdyby nie zabroni� jej tego ojciec. Potem m�� delikatnie zasugerowa� � a zawsze by� wobec niej bardzo delikatny � �eby nosi�a d�ugie w�osy. I tak ju� zosta�o � oto ameryka�ska arystokrat-ka z fryzur�, kt�rej nienawidzi�a, i sw�dz�cym nosem, kt�rego nie mog�a podrapa�, poniewa� setki milion�w ludzi na ca�ym �wiecie obserwowa�y j� na ekranach telewizor�w.
Pogrzeb m�a odebra�by humor ka�dej kobiecie.
Zadr�a�a i spr�bowa�a zapanowa� nad histeri�, kt�ra ogarnia�a j� z coraz wi�ksz� moc�. Zmusi�a si�, by my�le� o czym� innym - pi�knym pa�dziernikowym dniu, s�o�cu k�ad�cym �wietliste promienie na rz�dach grob�w Cmentarza Narodowego Arlington. Jednak niebo wisia�o za nisko, s�o�ce przyt�acza�o blaskiem... wydawa�o si� jej nawet, �e ziemia unosi si�, by j� zmia�d�y�.
Stoj�cy po obu stronach m�czy�ni podeszli bli�ej. Nowy prezydent Stan�w Zjednoczonych uj�� j� za rami�, ojciec trzyma� d�oni�jej �okie�. Tu� za jej plecami sta� najbli�szy przyjaciel i doradca zmar�ego Terry Ackerman, kt�ry pochlipywa� cicho. Ogarn�a j� fala wszechobecnej
rozpaczy. Dusi�a si�, ci ludzie odbierali jej powietrze, uniemo�liwiaj�c oddychanie.
Podwin�a palce st�p w czarnych pantoflach i przygryz�a warg�, by w ten spos�b st�umi� krzyk cisn�cy si� jej na usta. Bezwiednie s�ucha�a ch�ru, kt�ry �piewa� Goodbye Yellow Brick Road. Ta piosenka Eltona Johna przypomnia�a jej, �e napisa� r�wnie� inn�, dla zmar�ej ksi�nej. Czy teraz stworzy kolejn�- dla zamordowanego prezydenta?
Nie! Nie my�l o tym! Pomy�li raczej o swoich w�osach i sw�dz�cym nosie, o tym, jak nie mog�a je�� od chwili, gdy sekretarka przekaza�a jej wiadomo��, �e Dennis zosta� zamordowany trzy budynki od Bia�ego Domu przez fanatyka, kt�ry obywatelskie prawo do posiadania broni powi�za� z prawem do wykorzystania prezydenta Stan�w Zjednoczonych jako tarczy. Zamachowiec zosta� na miejscu zastrzelony przez funkcjonariusza policji waszyngto�skiej, ale to nie zmienia�o faktu, �e jej m��, kt�rego po�lubi�a trzy lata temu i szale�czo kocha�a, le�a� teraz w czarnej, l�ni�cej trumnie.
Wysun�a r�k� z u�cisku ojca, by dotkn�� ma�ego znaczka w kszta�cie ameryka�skiej flagi, kt�ry przypi�a do klapy swojego kostiumu. Dennis nosi� go tak cz�sto. Teraz przeka�e go Terry'emu. Chcia�a to zrobi� nawet w tej chwili � odwr�ci� si�, poda� mu go, mo�e ukoi� tym gestem jego �al.
Potrzebowa�a nadziei, jakiego� pozytywnego punktu zaczepienia, lecz to by�o trudne nawet dla zdeterminowanego optymisty. A potem uderzy�a j� my�l...
Nie by�a ju� Pierwsz� Dam� Stan�w Zjednoczonych Ameryki.
Kilka godzin p�niej t� niewielk� pociech� odebra� jej nowy prezydent Lester Vandervort, kt�ry patrzy� na ni� ponad starym biurkiem Den-nisa Case'a w Owalnym Gabinecie. Znik�o gdzie� pude�ko z batonikami Milky Way, kt�re jej m�� przechowywa� w szczelnej puszce, nale��cej jeszcze do Teddy Roosevelta, a tak�e kolekcja jego fotografii. Vande-rvort nie ustawi� w gabinecie �adnych osobistych przedmiot�w, nie by�o nawet zdj�cia jego zmar�ej �ony, ale jego personel z pewno�ci� postara si� nadrobi� to przeoczenie.
Vandervort by� szczup�ym cz�owiekiem o ascetycznym wygl�dzie. Odznacza� si� wybitn� inteligencj�, niemal ca�kowitym brakiem poczucia humoru oraz zami�owaniem do ci�kiej pracy. Ten sze��dziesi�cio-czteroletni wdowiec by� teraz najbardziej atrakcyjn� parti� dla kobiet wolnego stanu na ca�ym �wiecie. Po raz pierwszy od �mierci Edith Wilson,
kt�ra nast�pi�a osiemna�cie miesi�cy po inauguracji Woodrowa Wilso-na, Stany Zjednoczone nie mia�y Pierwszej Damy.
Owalny Gabinet by� klimatyzowany, z ty�u za biurkiem wznosi�y si� kuloodporne okna wysokie na trzy pi�tra. Czu�a, �e brakuje jej powietrza. Stoj�c przy kominku, patrzy�a na portret Waszyngtona p�dzla Rembrandta Peale'a. S�owa nowego prezydenta wydawa�y si� takie odleg�e...
� ...nie chcia�bym wydawa� si� nieczu�y na tw�j b�l, wyci�gaj�c teraz t� spraw�, ale nie mam wyboru. Nie o�eni� si� ponownie, a �adna z moich krewnych nie podo�a funkcji Pierwszej Damy. Chcia�bym, aby� nadal j� pe�ni�a.
Odwr�ci�a si� do niego, wbijaj�c paznokcie w sk�r� d�oni.
- To niemo�liwe. Nie mog� tego zrobi�. - Chcia�a krzykn�� mu prosto w twarz, �e ma jeszcze na sobie �a�obny str�j, kt�ry wdzia�a na pogrzeb swojego m�a, ale oduczy�a si� przesadnego okazywania emocji jeszcze na d�ugo przed przeprowadzk� do Bia�ego Domu.
Jej dystyngowany ojciec wsta� z sofy pokrytej kremowym adamaszkiem i przyj�� charakterystyczn� dla siebie - ksi�cia Filipa - postaw�: ci�ar cia�a opar� na pi�tach, r�ce z�o�y� za plecami.
- To by� dla ciebie ci�ki dzie�, Cornelio. Jutro sprawy uka�� ci si� w innym �wietle.
Cornelio. Wszyscy najwa�niejsi ludzie w jej �yciu m�wili do niej �Nealy". Wszyscy, z wyj�tkiem ojca.
� Nie zmieni� zdania.
- Oczywi�cie, �e zmienisz - zaoponowa�. - Obecna administracja musi mie� kompetentn� Pierwsz� Dam�. Razem z prezydentem rozpatrywali�my t� kwesti� ze wszystkich stron i zgadzamy si�, �e to idealne rozwi�zanie.
Zazwyczaj nie tolerowa�a sprzeciwu, jednak z ojcem rozmowy wygl�da�y inaczej. Musia�a si� zebra� w sobie, �eby stawi� mu czo�o.
� Idealne dla kogo? Na pewno nie dla mnie.
James Litchfield rzuci� jej protekcjonalne spojrzenie, kt�rym zawsze, jak si�ga�a pami�ci�, parali�owa� ludzi. Jak na ironi� mia� teraz - jako przewodnicz�cy partii - wi�ksz� w�adz� ni� wtedy, gdy przez osiem lat piastowa� urz�d wiceprezydenta Stan�w Zjednoczonych. To w�a�nie jej ojciec pierwszy dostrzeg� wielki potencja� Dennisa Case'a� w�wczas przystojnego i nie�onatego gubernatora Wirginii -jako przysz�ego prezydenta. Cztery lata temu jeszcze bardziej ugruntowa� swoj� reputacj� cz�owieka o wielkich wp�ywach, gdy poprowadzi� c�rk� do o�tarza, by wysz�a za tego m�czyzn�.
- Wiem lepiej ni� ktokolwiek inny, jak bardzo cierpisz - podj�� -ale stanowisz najwa�niejsze ogniwo ��cz�ce administracje Case'a i Van-dervorta. Kraj ciebie potrzebuje.
- Czy nie masz przypadkiem na my�li, �e potrzebuje mnie partia? � Wszyscy wiedzieli, �e Lesterowi brakuje charyzmy, przez co trudno by�oby mu samodzielnie wygra� wybory prezydenckie. By� zdolnym politykiem, nie mia� jednak nawet u�amka tej gwiazdorskiej si�y przebicia, kt�r� dysponowa� Case.
- My�limy nie tylko o reelekcji - sk�ama� g�adko ojciec. - My�limy o narodzie ameryka�skim. Jeste� wa�nym symbolem stabilno�ci pa�stwa.
- Jako Pierwsza Dama � wtr�ci� �ywo Vandervort � zatrzymasz swoje stare biuro i personel. Dopilnuj�, �eby� mia�a wszystko, co trzeba. We� miesi�c wolnego, by odzyska� r�wnowag�, pojed� do ojca na wysp� Nan-tucket, a potem wr�cisz do dawnych obowi�zk�w. Na pocz�tek b�dzie to bankiet dla korpusu dyplomatycznego. Nie planuj niczego na �rodek stycznia, gdy� wtedy przewidziany jest szczyt grupy G-8, konieczna jest te� wizyta w krajach Ameryki Po�udniowej. Wszystko to mia�a� w swoich planach ju� wcze�niej, wi�c nie powinno by� problemu.
Mia�a to w planach, ale wyst�powa�aby u boku swojego charyzmatycznego m�a o z�ocistych w�osach.
- Wiem, �e to dla ciebie trudny okres, Cornelio - doda� - ale zmar�y prezydent �yczy�by sobie, aby� kontynuowa�a swoj� prac�, a aktywno�� powinna r�wnie� ukoi� tw�j b�l.
Dra�. Chcia�a mu krzykn�� to s�owo prosto w twarz, lecz powstrzyma�a si� - ojciec od urodzenia wpaja� w ni� zasad�, �e nale�y skrywa� emocje. Popatrzy�a spokojnie na obydwu m�czyzn.
- To niemo�liwe. Chc� wr�ci� do normalnego �ycia. Zapracowa�am sobie na to.
Ojciec zbli�y� si�, id�c przez owalny dywan z wzorem prezydenckiej piecz�ci. Odebra� jej resztk� tlenu, kt�rego potrzebowa�a, by oddycha�. Poczu�a si� osaczona. Przypomnia�a sobie, �e kiedy� Bili Clinton nazwa� Bia�y Dom klejnotem w systemie wi�zie� federalnych.
- Nie masz dzieci, kt�re musia�aby� wychowywa�, nie czeka na ciebie kariera w �adnym innym zawodzie - odezwa� si� ojciec. - Przecie� nie jeste� egoistk�, Cornelio. Zosta�a� wychowana w atmosferze szacunku dla obowi�zk�w. Sp�dzisz troch� czasu na wyspie i dojdziesz do siebie. Amerykanie licz� na ciebie.
Ciekawe, jak do tego dosz�o? - pomy�la�a. Jak to mo�liwe, �e sta�a si� tak popularna jako Pierwsza Dama? Wed�ug ojca, to dlatego, �e ca�y kraj przygl�da� si�, jak ona dorasta. Jej zdanie by�o odmienne: od dzie-
ci�stwa uczono j�, jak zachowywa� si� publicznie i nie pope�nia� b��d�w.
- Ja nie jestem popularny - rzek� bez ogr�dek Vandervort. Cz�sto podziwia�a u niego t� prostolinijno��, mimo �e kosztowa�a go g�osy wielu wyborc�w. - A ty mo�esz przyda� mi popularno�ci.
Zastanowi�a si�, co zrobi�aby Jac�ueline Kennedy, gdyby Lyndon Johnson zaproponowa� jej co� takiego. Ale on nie potrzebowa� zast�pczej Pierwszej Damy, bo mia� najwspanialsz� �on� na �wiecie.
Nealy te� my�la�a, �e wysz�a za najwspanialszego m�czyzn�, ale okaza�o si�, �e jest inaczej.
- Nie chc� tego robi�. Zas�u�y�am na to, by mie� �ycie prywatne.
- Zrezygnowa�a� z niego, po�lubiaj�c Dennisa.
Ojciec nie mia� racji. Zrezygnowa�a w dniu, gdy si� urodzi�a jako c�rka Jamesa Litchfielda.
Kiedy mia�a siedem lat, na d�ugo przedtem, zanim ojciec zosta� wiceprezydentem, gazety w ca�ym kraju rozpisywa�y si� o tym, jak na trawniku obok Bia�ego Domu znalaz�a pisanki wielkanocne i odda�a je niepe�nosprawnemu dziecku. Nie wspomniano, �e to ojciec - pod�wczas senator - szepn�� jej do ucha, aby odda�a te pisanki, a ona potem p�aka�a, bo wcale nie chcia�a tego robi�.
Maj�c dwana�cie lat, zosta�a uwieczniona na zdj�ciach, gdy z chochl� w r�ku i u�miechem na ustach nalewa�a darmow� zup� kukurydzian� biednym w Waszyngtonie. Rok p�niej by�y fotografie jej umazanej zielon� farb� buzi, gdy pomaga�a odnawia� jaki� dom seniora. Jednak serca wszystkich zdoby�a wtedy, gdy przebywaj�c w Etiopii jako szesnastoletnia dziewczyna, wzi�a na r�ce umieraj�ce z g�odu dziecko, a �zy gniewu sp�ywa�y jej po policzkach. Ta fotografia pojawi�a si� na ok�adce magazynu �Time" i utrwali�a Corneli� jako symbol wsp�czucia Ameryki dla biednego �wiata.
Bladoniebieskie �ciany przyt�acza�y j� coraz bardziej.
- Nieca�e osiem godzin temu pochowa�am m�a. Nie chc� teraz o tym rozmawia�.
- Oczywi�cie, moja droga. Jutro wszystko ustalimy.
W ko�cu uda�o si� jej wytargowa� sze�� tygodni spokoju, lecz potem wr�ci�a do pracy, do kt�rej wykonywania zosta�a przysposobiona, kt�rej oczekiwa�a od niej Ameryka. Do roli Pierwszej Damy.
Rozdzia� 2
Przez nast�pne sze�� i p� miesi�ca Nealy zeszczupla�a tak bardzo, �e popularne gazety zacz�y pisa� ojej anoreksji. Posi�ki sta�y si� tortur�. W nocy nie mog�a spa�, nie potrafi�a te� pozby� si� uczucia duszno�ci. Mimo to dobrze s�u�y�a krajowi jako Pierwsza Dama u boku Lestera Vandervorta... do chwili, gdy jedno ma�e wydarzenie zburzy�o wszystko.
Pewnego lipcowego popo�udnia odwiedzi�a oddzia� rehabilitacji dzieci�cej szpitala w Phoenix i obserwowa�a ma�� dziewczynk� o kr�conych, rudych w�osach, kt�ra usi�owa�a poradzi� sobie z nowymi szynami przypi�tymi do n�g.
� Patrz na mnie! � Pulchna dziewczynka u�miechn�a si� rado�nie do Nealy i wsparta na kulach, z wysi�kiem pr�bowa�a wykona� pierwszy krok.
Ile� by�o w niej odwagi!
Nealy rzadko odczuwa�a wstyd, ale teraz sp�yn�� na ni� pot�n� fal�. To dziecko tak dzielnie walczy�o o normalne �ycie, a ona, Nealy, patrzy�a, jak jej w�asne przemija bezbarwnie.
Nie by�a tch�rzem, umia�a te� broni� swoich racji, lecz pozwoli�a, by sprawy przybra�y taki obr�t - nie by�a w stanie poda� ojcu ani prezydentowi racjonalnej przyczyny, umotywowa�, dlaczego nie mog�a kontynuowa� pracy, do kt�rej zosta�a stworzona.
A wi�c dobrze. Zdecydowa�a si�. Nie wiedzia�a jeszcze jak ani kiedy, lecz zamierza�a zdoby� wolno��. Nawet gdyby mia�a ona trwa� tylko przez jeden dzie�, jedn� godzin�... B�dzie pr�bowa�!
Doskonale wiedzia�a, czego chce. Pragn�a �y� jak zwyk�y cz�owiek; robi� zakupy w sklepie spo�ywczym, nie wzbudzaj�c powszechnego zainteresowania, przej�� si� alejk� w ma�ym miasteczku, jedz�c loda i u�miechaj�c si� - nie dlatego, �e wypada�o, lecz z rado�ci. Chcia�a swobodnie m�wi� o tym, co my�li, pope�nia� gafy i b��dy, postrzega� �wiat taki, jaki jest, a nie ogl�da� pi�knie przystrojone ulice zza szyby prezydenckiej limuzyny. Mo�e wtedy uda si� jej zrozumie�, jak powinna prze�y� reszt� �ycia.
Nealy Case, kim chcesz zosta�, gdy doro�niesz? Kiedy by�a ma�a, m�wi�a wszystkim, �e pragnie by� prezydentem. Teraz ju� nie wiedzia�a.
Ale w jaki spos�b najbardziej znana kobieta Ameryki mia�aby nagle sta� si� zwyk�ym cz�owiekiem?
10
Widzia�a pi�trz�ce si� przed ni� przeszkody. Przecie� to niemo�liwe. Pierwsza Dama nie mo�e tak po prostu znikn��. A mo�e jednak...?
By�a pod opiek� ochrony, z kt�r� musia�a wsp�pracowa�. Wbrew powszechnie panuj�cej opinii, mo�na by�o si� jednak uwolni� spod opieki ludzi z Secret Service. Bili i Hillary Clinton wymykali si� obstawie w pocz�tkowym okresie jego prezydentury, lecz przypomniano im, �e �wiadomie zrezygnowali z tego rodzaju swobody. John F. Kennedy swoimi znikni�ciami doprowadza� Secret Service do rozpaczy. Tak, mo�na by�o uciec, lecz nie mia�oby to sensu, gdyby potem nie mog�a si� swobodnie porusza�. Musia�a znale�� odpowiedni spos�b.
Miesi�c p�niej mia�a ju� gotowy plan.
O dziesi�tej rano pewnego lipcowego dnia starsza kobieta niepostrze�enie do��czy�a si� do grupy wycieczkowej zwiedzaj�cej Bia�y Dom. Mia�a �nie�nobia�e, kr�cone w�osy, nosi�a wzorzyst�, zielono��t� sukienk�, elastyczne rajstopy, ozdobione koronk� pantofle, a w r�ku trzyma�a du�� plastikow� torb�. Mia�a ko�ciste ramiona, patrycjuszowskie czo�o, arystokratyczny nos, oczy b��kitne jak ameryka�skie niebo. Przez du�e okulary w per�owej oprawce ze z�oconymi ozdobami spojrza�a do przewodnika.
Nealy z wielkim trudem prze�kn�a �lin�. Mia�a ochot� poci�gn�� za peruk�, kt�r� zam�wi�a z katalogu. Z innego katalogu kupi�a sukienk�, pantofle i rajstopy. Aby zachowa� anonimowo��, zawsze polega�a na zakupach katalogowych, wykorzystuj�c nazwisko i adres szefowej swojego personelu - Maureen Watts. Po imieniu wstawia�a inicja� �C", aby Maureen wiedzia�a, �e przesy�k� zam�wi�a Nealy. Nie mia�a poj�cia, co znajduje si� w paczkach, kt�re ostatnio dostarczy�a do Bia�ego Domu.
Nealy porusza�a si� razem z grup�, kt�ra przesz�a z Czerwonej Sali, umeblowanej w stylu empire, do Sali Jadalnej. Kamery nagrywa�y wszystko. Nealy poczu�a ch��d i sztywnienie palc�w. Pr�bowa�a si� opanowa�, patrz�c na portret Lincolna, kt�ry wisia� nad kominkiem, gdzie by�y wyryte s�owa Johna Adamsa -jak�e cz�sto zatrzymywa�a si�, aby je przeczyta�. �Modl� si�, by Opatrzno�� zes�a�a pomy�lno�� na ten dom i na wszystkich, kt�rzy w nim zamieszkaj�. Oby pod tym dachem sprawowali rz�dy jedynie ludzie uczciwi i �wiatli".
Obok kominka sta�a przewodniczka wycieczki, uprzejmie odpowiadaj�c na czyje� pytanie. By� mo�e Nealy by�a jedyn� osob� spo�r�d obecnych w sali, kt�ra wiedzia�a, �e wszyscy przewodnicy s� pracownikami
11
Secret Service. Czeka�a, a� tamta j� spostrze�e i podniesie alarm, lecz agentka prawie wcale nie patrzy�a w jej kierunku.
Ilu agent�w Secret Service pozna�a przez te wszystkie lata? Towarzyszyli jej, gdy chodzi�a do liceum, a potem na studia. Byli z ni� podczas pierwszej randki, pilnowali jej, kiedy po raz pierwszy zbyt wiele wypi�a. To oni nauczyli j� prowadzi� samoch�d, widzieli jej �zy, gdy porzuci� j� ch�opak - pierwszy, kt�rego polubi�a w swoim �yciu. Jedna agentka pomog�a jej nawet wybra� wyj�ciow� sukni�, gdy jej macocha chorowa�a na gryp�.
Grupa skierowa�a si� do du�ego holu, a potem opu�ci�a budynek p�nocnym wyj�ciem. Powietrze by�o wilgotne i gor�ce, typowy lipcowy dzie� w Waszyngtonie. O�lepiona s�o�cem Nealy zmru�y�a oczy. My�la�a, ile jeszcze czasu minie, zanim stra�nicy zorientuj� si�, �e nie by�a turystk�, lecz Pierwsz� Dam�.
Jej serce bi�o coraz szybciej. Tu� obok niej jaka� kobieta skarci�a swojego syna. Nealy sz�a dalej, z ka�dym krokiem czuj�c narastaj�ce napi�cie. W mrocznym okresie afery Watergate biedna Pat Nixon owija�a si� szczelnie szalikiem i zas�ania�a twarz ciemnymi okularami. W towarzystwie jednego tylko agenta Secret Service wymyka�a si� z Bia�ego Domu, by w�drowa� ulicami Waszyngtonu, ogl�da� sklepowe wystawy, marz�c o dniu, kiedy ten koszmar si� sko�czy. Lecz �wiat sta� si� bardziej agresywny, natarczywy - bezpowrotnie min�� czas, gdy Pierwsza Dama mog�a pozwoli� sobie na takie wyprawy.
Dochodz�c do wyj�cia, nabra�a g��boko powietrza. Na okre�lenie Bia�ego Domu Secret Service u�ywa�a kodu �Korona", ale bardziej stosownym s�owem by�oby �Forteca". Wi�kszo�� turyst�w nie mia�a poj�cia, �e wzd�u� ogrodzenia by�y rozmieszczone mikrofony, aby agenci ochrony mogli s�ysze� wszystko, co m�wiono wok�. Oddzia� antyterrorystyczny, uzbrojony w bro� maszynow�, zajmowa� pozycje na dachu za ka�dym razem, kiedy prezydent wyje�d�a� lub wraca� do Bia�ego Domu. Ca�y teren by� naszpikowany kamerami, detektorami ruchu, czujnikami reaguj�cymi na nacisk oraz sprz�tem dzia�aj�cym w podczerwieni.
Gdyby tylko istnia� jaki� mniej skomplikowany spos�b... Zastanawia�a si�, czy zwo�a� konferencj� prasow� i oznajmi�, �e wycofuje si� z �ycia publicznego, lecz wtedy dziennikarze nie odst�powaliby jej na krok, wi�c jej sytuacja wcale nie uleg�aby zmianie. Tak, zosta�a tylko ta jedna droga.
Wysz�a na Pennsylvania Avenue. Dr��c� d�oni� wsun�a do plastikowej torby przewodnik, kt�ry uderzy� w kopert� zawieraj�c� kilka tysi�cy dolar�w got�wk�. Patrz�c wprost przed siebie, ruszy�a wzd�u� La-fayette Park w kierunku metra.
12
Spostrzeg�a policjanta id�cego w jej stron� i poczu�a, jak mi�dzy piersiami sp�ywa stru�ka potu. Co b�dzie, j e�li j� rozpozna? Wstrzyma�a oddech, gdy skin�� jej g�ow�, a potem si� odwr�ci�. Nie mia� poj�cia, �e w�a�nie uk�oni� si� Pierwszej Damie Stan�w Zjednoczonych.
Powoli si� uspokoi�a. Wszyscy cz�onkowie rodziny prezydenta nosili elektroniczne nadajniki, umo�liwiaj�ce ich zlokalizowanie. Jej urz�dzenie - wielko�ci karty kredytowej - le�a�o pod poduszk� na ��ku w j ej prywatnym apartamencie na trzecim pi�trze Bia�ego Domu. Je�li dopisze jej szcz�cie, b�dzie mia�a dwie godziny dla siebie, zanim jej znikni�cie zostanie zauwa�one. Co prawda wcze�niej powiedzia�a Maureen Watts � szefowej personelu � �e nie czuje si� dobrze i zamierza si� po�o�y� na kilka godzin, lecz Maureen na pewno si� nie zawaha, �eby j� obudzi�, je�li wyniknie jaka� wa�na sprawa. Wtedy znajdzie list, kt�ry Nealy zostawi�a obok nadajnika, no i rozp�ta si� piek�o.
Wchodz�c na stacj� metra zmusi�a si�, by zwolni�. Zobaczy�a automaty sprzedaj�ce bilety, o kt�rych istnieniu nie mia�a poj�cia do chwili, gdy kiedy� przypadkowo us�ysza�a rozmow� dw�ch sekretarek. Ruszy�a w tamt� stron�. Obliczaj�c op�at� za bilet, zorientowa�a si�, �e b�dzie musia�a przesi��� si� na jednej ze stacji. Wrzuci�a monety, wcisn�a odpowiedni guzik i po chwili odebra�a bilet.
Min�wszy automatyczn� bramk� znalaz�a si� na peronie. Z nosem w otwartym przewodniku i mocno bij�cym sercem czeka�a na poci�g, kt�ry zawiezie j� na przedmie�cia w Maryland. Gdy dojecha�a do Rock-ville, mia�a zamiar wynaj�� taks�wk� i uda� si� do jednego z punkt�w sprzeda�y u�ywanych samochod�w na trasie numer 355. Mia�a nadziej�, �e znajdzie si� jaki� chciwy dealer, kt�ry sprzeda starszej pani samoch�d, nie sprawdzaj�c jej prawa jazdy.
Trzy godziny p�niej siedzia�a za kierownic� nie rzucaj�cego si� w oczy chevroleta corsica, jad�c drog� 1-270 w kierunku Frederick, stan Maryland. Uda�o si�! Wydosta�a si� z Waszyngtonu. Samoch�d kosztowa� wi�cej ni� powinien, ale nie dba�a o to, gdy� nikt nie m�g� go powi�za� z osob� Cornelii Case.
Bezskutecznie pr�bowa�a rozprostowa� zesztywnia�e palce. W Bia�ym Domu na pewno wszcz�to ju� alarm, nadszed� wi�c czas, �eby zadzwoni�a. Zje�d�aj�c z autostrady my�la�a, ile czasu min�o od momentu, gdy ostatni raz prowadzi�a auto na takiej trasie. Niekiedy siada�a za k�kiem podczas pobytu na Nantucket albo w Camp David, ale to by�o wszystko.
Z lewej strony zauwa�y�a du�y sklep. Zatrzyma�a samoch�d i podesz�a do telefonu wisz�cego na �cianie. Przywyk�a do korzystania z us�ug bardzo sprawnych telefonistek w Bia�ym Domu, wi�c teraz musia�a dok�adnie
13
przeczyta� instrukcje znajduj�ce si� na automacie. W ko�cu wybra�a numer najbardziej prywatnej linii w Owalnym Gabinecie, kt�ra na pewno nie by�a na pods�uchu.
Po drugim dzwonku w s�uchawce zabrzmia� g�os samego prezydenta.
- S�ucham?
- M�wiNealy.
- Na Boga, gdzie� ty jeste�? Nic ci si� nie sta�o?
Niepok�j w jego g�osie powiedzia� jej, �e dobrze zrobi�a, nie odk�adaj�c tej rozmowy na p�niej. Z pewno�ci� znale�li ju� jej list, lecz nikt w Bia�ym Domu nie m�g� mie� pewno�ci, �e napisa�a go dobrowolnie. Nie chcia�a wywo�ywa� niepotrzebnej paniki.
- Wszystko jest w najlepszym porz�dku. A list jest autentyczny, panie prezydencie. Nikt nie przystawia� mi pistoletu do g�owy.
- John szaleje. Jak mog�a� mu to zrobi�?
Spodziewa�a si� tego. Ka�dy cz�onek prezydenckiej rodziny mia� pseudonim, kt�rym pos�ugiwano si� w sytuacji, gdyby taka osoba znalaz�a si� w jakimkolwiek niebezpiecze�stwie. Gdyby wypowiedzia�a zdanie zawieraj�ce s�owa �John North", prezydent zrozumia�by, �e zosta�a uprowadzona.
- On nie ma z tym nic wsp�lnego � odpar�a.
- Kto? - da� jej kolejn� szans� podania zakodowanej informacji.
- Nie zosta�am porwana.
W ko�cu zrozumia�, �e zrobi�a to z w�asnej woli i ogarn�� go gniew.
- Tw�j list to stek bzdur. Tw�j ojciec dosta� sza�u.
- Powiedz mu, �e chc� mie� troch� czasu dla siebie. Od czasu do czasu zadzwoni�, aby�cie si� o mnie nie martwili.
- Nie mo�esz tego zrobi�! Nie mo�esz po prostu znikn��. Pos�uchaj, Cornelio. Masz obowi�zki, potrzebujesz ochrony. Jeste� przecie� Pierwsz� Dam�.
Nie by�o sensu k��ci� si� z nim d�u�ej. Przez kilka miesi�cy powtarza�a jemu i ojcu, �e potrzebuje odpoczynku, musi wynie�� si� z Bia�ego Domu, lecz �aden z nich jej nie s�ucha�.
- Niech Maureen z�o�y o�wiadczenie, �e zachorowa�am na gryp�, a wtedy media dadz� wam spok�j. Za kilka dni znowu zadzwoni�.
- Zaczekaj! To niebezpieczne! Musisz mie� obstaw�. Nie mo�esz...
- Do us�yszenia, panie prezydencie. � Od�o�y�a s�uchawk�, przerywaj�c w ten spos�b rozmow� z najbardziej wp�ywowym cz�owiekiem na �wiecie.
Zmusi�a si�, �eby spokojnie i�� do samochodu. Mia�a wra�enie, �e poliestrowa sukienka przyklei�a si� jej do sk�ry. Nie czu�a n�g � to zna-
14
czy by�y jakie� inne, obce, jakby nale�a�y do kogo� innego. Oddychaj, powiedzia�a sobie w my�lach. Po prostu oddychaj. Nie mog�a si� za�ama�, bo mia�a jeszcze wiele do zrobienia.
Sw�dzia�a j� g�owa. Z ch�ci� zdj�aby peruk�, lecz musia�a zaczeka� do chwili, gdy skompletuje sobie nowe przebranie.
Do�� szybko odnalaz�a wielki sklep Wal-Mart, kt�ry wyszuka�a tydzie� temu w Internecie. Uciekaj�c, mog�a zabra� ze sob� tylko par� rzeczy, kt�re zmie�ci�y si� do torebki. Teraz nadszed� czas na wi�ksze zakupy.
Jej twarz by�a tak dobrze znana, �e - jeszcze jako dziecko - gdy wchodzi�a do sklepu, wszyscy bacznie obserwowali ka�dy jej ruch. Teraz jednak by�a zbyt spi�ta, by cieszy� si� ze swojej anonimowo�ci podczas robienia zakup�w. Szybko za�atwi�a sprawunki, zap�aci�a w kasie, wr�ci�a do samochodu i schowa�a wszystko do baga�nika, po czym znowu ruszy�a na autostrad�.
Przed zapadni�ciem nocy chcia�a ju� wjecha� daleko w g��b Pensylwanii, a nast�pnego dnia zamierza�a na dobre zjecha� z autostrady. Wtedy zacznie podr�owa� po kraju, kt�ry zna�a tak dobrze, a zarazem tak s�abo. B�dzie je�dzi� dop�ty, dop�ki wystarczy jej pieni�dzy, albo te� dop�ki nie zostanie odnaleziona, cokolwiek nast�pi wcze�niej.
By�a dumna z tego, co zrobi�a. Nikt nie zagl�da� jej teraz przez rami�, nie musia�a trzyma� si� �adnego terminarza obowi�zk�w. Po raz pierwszy w �yciu by�a wolna.
Rozdzia� 3
Mat Jorik poruszy� si� na krze�le, uderzaj�c �okciem w kraw�d� biurka. Mat cz�sto si� uderza�. Nie dlatego, �e by� niezdarny, lecz z zupe�nie innego powodu: standardowe wyposa�enie wn�trz nie by�o dostosowane do ludzi jego wzrostu.
Mierzy� sobie bowiem 198 centymetr�w, a przy wadze 95 kilogram�w wydawa� si� olbrzymem na krzese�ku stoj�cym po drugiej stronie biurka adwokata w Harrisburgu w Pensylwanii. Jednak�e Mat by� przyzwyczajony do zbyt ma�ych krzese� i umywalek, kt�re si�ga�y mu nieco powy�ej kolan. Automatycznie pochyla� g�ow�, kiedy schodzi� po schodach do sutereny, a klasa turystyczna w samolocie by�a dla niego
15
synonimem piek�a. Tak samo jak miejsce na tylnej kanapie niemal ka�dego typowego samochodu.
- Na akcie urodzenia figuruje pan jako ojciec dzieci, panie Jorik. A to czyni pana odpowiedzialnym za ich los.
Adwokat by� ponurym i niesympatycznym dupkiem, a Mat Jorik wyj�tkowo nie cierpia� takich ludzi, wi�c poruszy� si� i wyprostowa� swoj� d�ug� nog�. Z przyjemno�ci� nastraszy�by tego n�dznego p�taka.
- M�wi� wyra�nie: to nie s� moje dzieci. Adwokat wzdrygn�� si�.
- To pan tak twierdzi. Lecz matka dzieci w�a�nie pana wskaza�a jako ich opiekuna.
Chocia� Mat mieszka� poprzednio w Chicago i Los Angeles, to jednak robotnicze �rodowisko Pittsburhga, gdzie si� wychowa�, odcisn�o na nim trwa�e pi�tno. Mia� trzydzie�ci cztery lata, natura wyposa�y�a go w pot�ne pi�ci, dono�ny g�os i wyj�tkowy dar przekonywania. Jedna z jego by�ych przyjaci�ek powiedzia�a, �e Mat by� ostatnim prawdziwym m�czyzn� w Ameryce, ale poniewa� wtedy ok�ada�a go po g�owie zwini�tym w rulon egzemplarzem magazynu �Panna M�oda", nie uzna� tego za komplement.
Adwokat zebra� si� w sobie.
- M�wi pan, �e dzieci nie s� jego, ale by� pan �onaty z ich matk�.
- Kiedy mia�em dwadzie�cia jeden lat. - By� to akt m�odzie�czego porywu. Mat nigdy ju� nie powt�rzy� tego b��du.
Rozmow� przerwa�o wej�cie sekretarki, kt�ra przynios�a teczk� z dokumentami. Sprawia�a wra�enie niedost�pnej, lecz gdy tylko wesz�a do pokoju, zacz�a po�era� Mata wzrokiem. Wiedzia�, �e si� podoba kobietom, chocia� nie mia� poj�cia dlaczego � mimo �e wychowywa� si� w domu razem z siedmioma m�odszymi siostrami. Uwa�a� siebie za zwyk�ego faceta.
Jednak sekretarka widzia�a go inaczej. Kiedy wszed� do biura i przedstawi� si� jako Mathias Jorik, spostrzeg�a, �e jest zarazem proporcjonalnie zbudowany i muskularny, �e ma szerokie ramiona, du�e d�onie i w�skie biodra. Teraz wpatrywa�a si� w jego lekko skrzywiony nos, wzbudzaj�ce dreszcz strachu usta, agresywnie wystaj�ce ko�ci policzkowe. Mia� g�ste br�zowe w�osy, kt�tko ostrzy�one, o wyra�niej tendencji do falowania. Kwadratowa, silna szcz�ka zdawa�a si� m�wi�: �Tylko spr�buj mnie tkn��". Zwykle tacy ostentacyjnie m�scy panowie wywo�ywali u niej raczej niech�� ni� zainteresowanie. Dopiero gdy poda�a szefowi teczk�, o kt�r� prosi�, i wr�ci�a do swojego biurka, zrozumia�a, co zwr�ci�o jej uwag�: szare, bystre oczy tego m�czyzny zdradza�y niepokoj�co wysok� inteligencj�.
16
Mecenas zajrza� do teczki, po czym przeni�s� wzrok na Mata.
- Przyznaje pan, �e pa�ska eks�ona by�a w ci��y, kiedy pan j� po�lubi�.
- Powt�rz� jeszcze raz: Sandy powiedzia�a mi, �e dziecko jest moje, a ja jej uwierzy�em. Dopiero kilka tygodni po �lubie jedna z jej przyjaci�ek powiedzia�a mi prawd�. Zapyta�em o to Sandy, a ona przyzna�a si� do k�amstwa. Potem wynaj��em prawnika. To wszystko. � Wci�� pami�ta� ulg�, jak� odczu�, gdy m�g� w ko�cu zostawi� za sob� wszystko to, o czym chcia� zapomnie�.
Adwokat ponownie zerkn�� do teczki.
- Przez kilka lat wysy�a� jej pan pieni�dze.
Bez wzgl�du na to, jak bardzo Mat stara� si� to ukry�, ludzie pr�dzej czy p�niej orientowali si�, �e jest bardzo wra�liwy. Nie uwa�a�, �e dziecko powinno cierpie� z powodu b��d�w matki.
- To sentyment. Sandy mia�a dobre serce, po prostu nie zwraca�a uwagi na to, z kim chodzi do ��ka.
- I uparcie twierdzi pan, �e nie widzia� jej od dnia rozwodu?
- Niczego nie twierdz�. Nie widzia�em jej od prawie pi�tnastu lat, wi�c zdumiewa mnie, �e jestem uwa�any za ojca jej drugiego dziecka, kt�re urodzi�a w zesz�ym roku. � By�a to oczywi�cie kolejna c�rka. Przez ca�e �ycie mia� do czynienia z ma�ymi dziewczynkami.
- Wi�c dlaczego pa�skie nazwisko znajduje si� w aktach urodzenia obydwojga dzieci?
- O to musia�by pan spyta� Sandy. � Jednak teraz ju� nikt nie zada Sandy �adnego pytania. Zmar�a sze�� tygodni temu, gdy prowadzi�a po pijanemu samoch�d, kt�rym jecha�a razem ze swoim przyjacielem. Mat dowiedzia� si� o wszystkim dopiero przed trzema dniami, kiedy po d�u�szym wyje�dzie wr�ci� do domu i sprawdzi� nagrania na automatycznej sekretarce.
By�y tam zapisane r�wnie� inne wiadomo�ci. Jedna od by�ej dziewczyny, inna od znajomego, kt�ry chcia� po�yczy� pieni�dze. Kolega z Chicago pyta�, czy Mat nie wybiera si� z powrotem do tego miasta, bo wtedy m�g�by go zapisa� do dru�yny ich starej ligi hokejowej. Cztery z jego siedmiu m�odszych si�str chcia�y z nim rozmawia�, co zreszt� nie by�o dla niego niespodziank�, gdy� Mat od dzieci�stwa opiekowa� si� nimi, gdy dorastali w niebezpiecznej, s�owackiej dzielnicy.
Po odej�ciu ojca Mat zosta� jedynym m�czyzn� w rodzinie. Domem zajmowa�a si� babka, podczas gdy matka pracowa�a pi��dziesi�t godzin tygodniowo jako ksi�gowa. W ten spos�b dziewi�cioletni Mat zosta� opiekunem swoich siedmiu si�str, w�r�d kt�rych by�y bli�niaczki.
2 - Pierwsza Dama
Mia� ci�kie dzieci�stwo i znienawidzi� ojca za to, �e zrobi� co�, na co Mat nie m�g� sobie pozwoli�: odszed� z domu, w kt�rym by�o zbyt wiele kobiet.
Ostatnie lata przed ucieczk� z tego babskiego piek�a by�y szczeg�lnie trudne. Ojciec zmar�, burz�c tym samym marzenie Mata o tym, �e stary kiedy� wr�ci i zostanie g�ow� rodziny. Dziewczynki dorasta�y i zacz�y ujawnia� sw�j temperament. Zawsze kt�ra� z nich szykowa�a si� na nadej�cie kolejnej miesi�czki, przechodzi�a j� albo p�no w nocy chy�kiem wkrada�a si� do jego pokoju, by w panice wyzna�, �e okres nie nadchodzi, a Mat powinien wiedzie�, co w takiej sytuacji nale�y zrobi�. Kocha� swoje siostry, lecz przyt�acza�a go odpowiedzialno��, kt�ra spad�a na jego barki. Obieca� sobie, �e gdy w ko�cu odejdzie, nigdy nie za�o�y rodziny. I wytrwa� w tym postanowieniu, je�li nie liczy� kr�tkiej, g�upiej przygody z Sandy.
Ostatnia nagrana wiadomo�� by�a od Sida Gilesa, producenta Na marginesie. Kolejna pro�ba o powr�t do Los Angeles, gdzie powstawa� popularny program telewizyjny. Mat odszed� stamt�d miesi�c temu. Jako dziennikarz przesta� by� wiarygodny, wi�c nie chcia� wraca� do tej pracy.
� .. .po pierwsze musi mi pan dostarczy� wyrok w sprawie waszego rozwodu. Potrzebny mi dow�d, �e nie byli�cie ma��e�stwem.
Spojrza� na prawnika.
� Mam go, ale zanim go dostarcz�, minie troch� czasu. � Wyjecha� z Los Angeles w takim po�piechu, �e zapomnia� opr�ni� skrytk� z dokumentami. - B�dzie szybciej, je�li wykonam badanie krwi. Zrobi� to jeszcze dzisiaj.
� Wyniki testu DNA otrzymuje si� po kilku tygodniach. Poza tym do przebadania krwi dzieci potrzebne jest specjalne upowa�nienie.
O nie. Mat nie zamierza� pozwoli�, aby te akty urodzenia n�ka�y go d�u�ej. Co prawda nietrudno b�dzie udowodni� sam rozw�d, chcia� jednak mie� dodatkowo w zanadrzu wyniki test�w krwi.
� Wystawi� takie upowa�nienie � powiedzia�.
� Panie Jorik, musi si� pan na co� zdecydowa�. Albo te dziewczynki s� pa�skimi c�rkami, albo nie.
Mat stwierdzi�, �e nale�y przej�� do kontrataku.
� A mo�e wyja�ni mi pan, dlaczego w tej sprawie panuje taki ba�agan? Sandy nie �yje od sze�ciu tygodni, wi�c z jakiego powodu dopiero teraz zawiadomi� mnie pan o tym fakcie?
� Poniewa� sam dowiedzia�em si� kilka dni temu. Zanios�em do oprawienia w ramki kilka dyplom�w i w�a�nie w tym zak�adzie, gdzie
18
pracowa�a, us�ysza�em, co si� sta�o. Chocia� jestem jej adwokatem, nikt mnie nie poinformowa� ojej �mierci.
Mat zdumia� si�, �e Sandy mia�a swojego prawnika, nie m�wi�c ju� o tym, i� chcia�o si� jej sporz�dzi� testament.
- Natychmiast uda�em si� do jej domu, gdzie rozmawia�em ze starsz� c�rk�. Powiedzia�a mi, �e opiekuje si� nimi jaka� s�siadka, jednak nikogo takiego nie widzia�em. Potem by�em tam jeszcze dwa razy i nadal nie by�o �ladu, kt�ry �wiadczy�by o tym, �e dziewczynkami zajmuje si� jaka� doros�a osoba. - Stuka� palcem w sw�j ��ty notes, jakby g�o�no my�la�. - Je�li nie chce pan wzi�� na siebie odpowiedzialno�ci, b�d� musia� skontaktowa� si� z Wydzia�em Opieki nad Dzie�mi, aby dziewczynkom wyznaczono opiekun�w.
Stare wspomnienia od�y�y w my�lach Mata. Przypomnia� sobie dzieci�stwo w robotniczej dzielnicy, gdzie mieszka�o wielu wspania�ych przybranych rodzic�w. Dziewczynki Sandy zapewne nie trafi� do takiej rodziny, jak znani mu z dawnych lat Havlowie, kt�rzy wtedy byli jego s�siadami. Ojciec by� bez pracy, a rodzina prze�y�a dzi�ki temu, �e bra�a pod opiek� dzieci, a potem zaniedbywa�a je do tego stopnia, �e w ko�cu babka Mata i jej znajome je dokarmia�y.
Zda� sobie spraw�, �e teraz musi si� skoncentrowa� nie na wspomnieniach, lecz na tera�niejszo�ci. Je�eli od razu nie wyja�ni kwestii ojcostwa, b�dzie mu ona wisia�a nad g�ow� przez d�ugie miesi�ce.
- Niech pan jeszcze przez par� godzin nie dzwoni do tego wydzia�u. Chcia�bym co� sprawdzi�.
Adwokat wydawa� si� usatysfakcjonowany, lecz Mat zamierza� zaci�gn�� dziewczynki na badanie krwi, zanim zostan� oddane pod opiek� wydzia�u, bo wtedy oczekiwa�oby go za�atwianie mn�stwa formalno�ci.
Dopiero w drodze do domu Sandy - dok�d jecha� zgodnie ze wskaz�wkami adwokata - przypomnia� sobie o matce by�ej �ony. By�a stosunkowo m�od� wdow�. Widzia� j� tylko jeden raz, lecz zrobi�a na nim du�e wra�enie � pracowa�a jako nauczycielka akademicka gdzie� w Missouri i wydawa�o si�, �e ma niewiele wsp�lnego ze swoj� zwariowan� c�rk�.
Wyj�� telefon kom�rkowy i ju� mia� zadzwoni� do prawnika po dodatkowe informacje, gdy zobaczy� ulic�, kt�rej szuka�. Kilka minut p�niej parkowa� swojego mercedesa SL 600 - dwumiejscowy sportowy kabriolet, kt�ry kupi� za pieni�dze uzyskane z wyprzeda�y. Samoch�d by� dla niego za ma�y, ale wtedy Mat sam siebie oszukiwa� w wielu sprawach, wi�c wypisa� czek i wcisn�� si� do auta. Pozbycie si� go by�o nast�pnym punktem na jego li�cie.
19
Podchodz�c do domu, zobaczy� �uszcz�c� si� farb�, pop�kany chodnik i wys�u�ony ��ty samoch�d kempingowy winebago, zaparkowany obok na dziko rosn�cej trawie. Z w�a�ciw� sobie inteligencj� Sandy zainwestowa�a w domek na k�kach, chocia� jej w�asny dom zacz�� si� sypa�.
Mat wszed� na krzywy stopie� i zapuka� w drzwi. Otworzy�a mu m�oda dziewczyna o ponurym obliczu.
- S�ucham?
- Jestem Mat Jorik.
Skrzy�owa�a r�ce na piersiach i opar�a si� o futryn�.
- Witaj, staruszku.
A wi�c to tak, pomy�la�.
Pod grub� warstw� makija�u kry�a si� szczup�a i delikatna dziewcz�ca buzia. Usta pomalowa�a br�zow� szmink�, na rz�sy na�o�y�a tyle tuszu, �e sprawia�y wra�enie, jakby wyl�dowa�y na nich czarne stonogi. W�osy na czubku g�owy spryska�a bordowym sprayem. Wytarte d�insy lu�no wisia�y na jej chudych biodrach, odkrywaj�c wi�cej, ni� chcia� zobaczy�: brzuch i stercz�ce �ebra. Pod dekoltem obcis�ej bluzki wida� by�o czarny stanik, wcale jeszcze niepotrzebny, by os�oni� ma�e piersi czternastolatki.
- Musimy pogada�.
- Nie mamy o czym.
Wpatrywa� si� w jej twarz, na kt�rej malowa�a si� wyzywaj�ca przekora. Dziewczyna nie zdawa�a sobie sprawy, �e nie jest w stanie zaskoczy� go postaw� i s�owami, jakich by wcze�niej nie s�ysza� od swoich si�str. Rzuci� jej spojrzenie, kt�re zawsze stosowa� wobec najm�odszej, Ann Elizabeth.
- Otw�rz drzwi.
Widzia�, jak zbiera si� na odwag�, �eby mu odm�wi�, lecz nie bardzo jej to wysz�o i w ko�cu stan�a z boku, robi�c przej�cie. Wszed� do pokoju, w kt�rym by�o ubogo, ale czysto. Na stole le�a�a otwarta ksi��ka o opiece nad ma�ymi dzie�mi.
- S�ysza�em, �e od pewnego czasu jeste� sama.
- Wcale nie. Connie w�a�nie posz�a do sklepu. To s�siadka, kt�ra si� nami zajmuje.
- Gadaj dalej.
- My�lisz, �e k�ami�?
- No pewnie.
By�a niemile zaskoczona.
- Gdzie male�stwo?
- �pi.
Nie widzia� podobie�stwa mi�dzy t� dziewczyn� i Sandy, mo�e z wyj�tkiem oczu. Sandy by�a du�a i wyzywaj�ca, urocza i o dobrym sercu
20
i wrodzonej inteligencji, kt�r� musia�a odziedziczy� po matce, lecz z kt�rej nie robi�a specjalnego u�ytku.
- A gdzie twoja babka? Nie zajmuje si� wami? Dziewczynka obgryza�a resztk� paznokcia na kciuku.
- Wyjecha�a do Australii i prowadzi badania dzikich aborygen�w. Jest profesorem na uczelni.
� Wyjecha�a do Australii, wiedz�c, �e jej wnuczki s� pozbawione opieki? � Nawet nie pr�bowa� ukrywa� sceptycyzmu.
- Ale Connie...
- Daruj sobie te bajeczki. Nie ma �adnej Connie, a je�li nie b�dziesz m�wi� prawdy, to za godzin� przyjd� tu po was ludzie z Wydzia�u Opieki nad Dzie�mi.
Dziewczynka skrzywi�a si�.
� Nie potrzebujemy �adnej opieki! Same dajemy sobie �wietnie rad�. Zajmij si� lepiej swoimi sprawami.
Patrz�c na t� upart� twarzyczk�, przypomnia� sobie przybrane dzieci, kt�re pojawia�y si� i znika�y z domu s�siad�w, kiedy by� ch�opcem. Niekt�re z nich pr�bowa�y bezskutecznie walczy� z przeciwno�ciami losu.
� Opowiedz mi o waszej babce � powiedzia� �agodnie.
� Nie lubi�y si� z Sandy. � Wzruszy�a ramionami. � Bo Sandy pi�a i w og�le. Nie wiedzia�a o wypadku samochodowym.
Mat nie by� zdziwiony, �e dziewczynka m�wi o swojej matce, u�ywaj�c jej imienia. Poza tym okaza�o si�, �e jego by�a �ona wype�ni�a dawn� obietnic� i zosta�a alkoholiczk�.
- Chcesz przez to powiedzie�, �e twoja babka nie wie, co si� sta�o z Sandy?
� Wie. Nie mia�am numeru, �eby do niej zadzwoni�, ale dwa tygodnie temu dosta�am od niej list i zdj�cie z Australii, wi�c odpisa�am jej, co si� sta�o z Sandy, o wypadku i o Trencie.
- KtotojestTrent?
� Ojciec mojej siostrzyczki. Palant. Zreszt� te� zgin�� w tym wypadku i wcale go nie �a�uj�.
Mat wiedzia�, �e razem z Sandy w samochodzie by� jej aktualny przyjaciel, ale nie to, �e by� ojcem dziecka. Sandy musia�a mie� powa�ne w�tpliwo�ci co do niego, skoro w akcie urodzenia poda�a Mata jako ojca.
- Czy ten Trent mia� jak�� rodzin�?
� Nie. Przyjecha� z Kalifornii i wychowywa� si� u przybranych opiekun�w. � Zdecydowanym ruchem wysun�a podbr�dek. � Opowiedzia� mi o tych sprawach, wi�c ani ja, ani moja siostra nie p�jdziemy do nikogo. Daj sobie spok�j! I tak nie musimy nigdzie chodzi�, bo w�a�nie dosta�am list od babci, kt�ra nied�ugo wraca.
21
Spojrza� na ni� podejrzliwie.
- Poka� mi go.
- Nie wierzysz mi?
- Powiedzmy, �e chc� zobaczy� dow�d.
Rzuci�a mu niech�tne spojrzenie i wysz�a do kuchni. By� pewien, �e znowu go ok�ama�a, wi�c zdziwi� si�, gdy po chwili wr�ci�a, nios�c papier z wydrukowanym nag��wkiem Laurents College w Willow Grove, stan Iowa. Poni�ej by�o napisane:
Kochanie, w�a�nie dosta�am Tw�j list. Tak mi przykro. Wracam do domu w Iowa 75 lub 16 lipca, zale�nie od wolnych miejsc w samolocie. Odezw� si�, gdy tylko znajd� si� w domu i zorganizuj� co� dla was. Nie martwcie si�. Wszystko b�dzie dobrze.
Ca�uj�, babcia Joann�.
Mat uni�s� brwi. Dzisiaj by� wtorek, jedenasty lipca. Dlaczego babcia Joann� od razu nie spakowa�a swoich notatek i nie wr�ci�a pierwszym samolotem?
Przypomnia� sobie, �e to w og�le nie powinno go obchodzi�. Chcia� tylko szybko za�atwi� spraw� badania krwi, aby unikn�� p�niej u�erania si� z gorliwymi biurokratami.
- Co� ci powiem. We� swoj� siostr� i pojedziemy na lody. Ale najpierw zajrzymy do laboratorium.
Spojrza�a na niego uwa�nie.
- Jakiego laboratorium?
- Musimy odda� krew do badania � rzuci� swobodnie. � Nic wielkiego.
- B�d� nas k�u� ig�ami?
- Nie wiem, jak to si� robi - sk�ama�. - Id� po ma��.
- Pieprz� to. Nie pozwol� wbi� sobie ig�y.
- Uwa�aj na to, co m�wisz.
Popatrzy�a na niego z wy�szo�ci� i pogard�, jakby okaza� si� najg�upszym cz�owiekiem na �wiecie, skoro przeszkadza� mu jej ostry j�zyk.
- Nie b�dziesz mn� kierowa�.
- Przyprowad� ma��.
- Ani my�l�.
S� rzeczy, o kt�re nie warto kruszy� kopii, wi�c Mat wszed� do korytarza wy�o�onego star�, zielon� wyk�adzin�. Po obu stronach znajdowa�y si� drzwi do sypialni. Jedna z nich na pewno nale�a�a do Sandy; w drugiej sta�o niepo�cielone podw�jne ��ko i kojec dla dziecka. Spoza ochronnych poduszek dochodzi�o ciche kwilenie.
22
Kojec by� stary, ale czysty. Dywan wok� niego niedawno odkurzono, w niebieskim koszu na bielizn� le�a�y zabawki. Obok znajdowa� si� rozklekotany stolik s�u��cy do przewijania dziecka, a na nim r�wno z�o�one ubranka i otwarta paczka jednorazowych pieluch.
Kwilenie przerodzi�o si� w g�o�ny p�acz. Mat podszed� bli�ej i wtedy jego oczom ukaza�a si� okryta r�owymi �pioszkami pupa, poruszaj�ca si� w powietrzu. Po chwili zobaczy� g��wk� dziewczynki o d�ugich na kilkana�cie centymetr�w blond w�osach. Mat ujrza� czerwone policzki na rozgniewanej buzi, wygi�te w podk�wk�, mokre od �liny usta, z kt�rych wydobywa� si� g�o�ny p�acz. Dzieci�ce lata stan�y mu przed oczami jak �ywe.
� Cicho, ma�a.
Dziecko przesta�o krzycze� i patrzy�o na niego podejrzliwie niebieskimi oczkami. W tym samym momencie poczu� przykry zapach i pomy�la�, �e dzisiejszy dzie� nie szcz�dzi mu niemi�ych dozna�.
Us�ysza� za plecami jaki� ruch i zobaczy� stoj�c� w drzwiach starsz� siostr�, kt�ra obgryzaj�c kolejny paznokie�, pilnie obserwowa�a ka�dy jego ruch. Co chwil� z wyra�n� trosk� rzuca�a spojrzenie w stron� kojca. Wcale nie by�a tak� bezduszn� dziewczyn�, jak� udawa�a.
Mat wskaza� niemowl� ruchem g�owy.
� Trzeba jej zmieni� pieluch�. Jak sko�czysz, porozmawiamy w drugim pokoju.
� Puknij si� w czo�o. Ja nie zmieniam zasranych pieluch. K�ama�a, poniewa� opiekowa�a si� dzieckiem ju� od paru tygodni.
Ale je�li oczekiwa�a, �e to on przewinie dziecko, by�a w grubym b��dzie. Kiedy w ko�cu uciek� z babskiego piek�a w rodzinnym domu, obieca� sobie, �e ju� nigdy nie b�dzie zmienia� pieluch, nie spojrzy na lalk� Barbie i nie b�dzie wi�za� kokard we w�osach. Musia� jednak przyzna�, �e tej ma�ej nie brak�o tupetu, wi�c postanowi� u�atwi� jej sytuacj�.
� Dam ci pi�� dolar�w.
� Dziesi��. P�atne z g�ry.
Gdyby by� w lepszym nastroju, mo�e by si� nawet roze�mia�. Odwa�na spryciara. Wyj�� portfel i poda� jej pieni�dze.
� Jak tylko b�dziesz gotowa, zabierz ma�� i przyjd� do mnie. B�d� czeka� przy samochodzie.
Zmarszczy�a czo�o i przez chwil� wygl�da�a raczej jak sroga ma-mu�ka ni� nad�sana nastolatka.
� Masz fotelik dla dzieci?
� A czy wygl�dam na takiego?
� Dziecko musi je�dzi� w foteliku. Takie s� przepisy.
23
- A ty co? Z policji? Energicznie ruszy�a g�ow�.
- Jej fotelik jest w �Mabel". W camperze. Sandy nazywa�a go �Mabel".
- Czy twoja matka nie mia�a normalnego samochodu?
- Dealer zabra� go par� miesi�cy przed jej �mierci�, wi�c je�dzi�a �Mabel".
- Cudownie. � Nie mia� ochoty pyta�, w jaki spos�b wesz�a w posiadanie tego zniszczonego domku na k�kach. Zamiast tego zastanowi� si�, jak pomie�ci t� nastolatk�, niemowl� i fotelik w swoim dwuosobowym mercedesie. Odpowied� by�a tylko jedna: nie pomie�ci.
- Daj mi kluczyki.
Widzia�, jak dziewczyna zastanawia si�, czy powinna znowu odm�wi� mu, rzucaj�c jakie� harde s�owa, jednak dosz�a do rozs�dnego wniosku, �e to jej si� nie uda.
Z kluczykami w gar�ci wyszed� na zewn�trz, by zawrze� znajomo�� z �Mabel". Po drodze zabra� z mercedesa telefon kom�rkowy i gazet�, kt�rej wcze�niej nie mia� czasu przeczyta�.
Musia� si� do�� znacznie pochyli�, aby wej�� do �rodka. By�o tam sporo miejsca, ale nie tyle, by pomie�ci� takiego olbrzyma. Zasiad� za kierownic�, po czym zadzwoni� do znajomego lekarza w Pittsburghu, by dowiedzie� si� o adres jakiego� pobliskiego laboratorium oraz uzyska� odpowiednie skierowanie. Musia� chwil� zaczeka�, wi�c wzi�� do r�ki gazet�.
Jak wi�kszo�� dziennikarzy by� na�ogowym tropicielem sensacji, lecz tym razem nic ciekawego nie zwr�ci�o jego uwagi. W Chinach mia�o miejsce trz�sienie ziemi, na Bliskim Wschodzie wybuch� samoch�d-pu�apka, w Kongresie debatowano na temat bud�etu, niepokoje polityczne znowu n�ka�y rejon Ba�kan�w. Na dole strony widnia�a fotografia Cornelii Case, znowu trzymaj�cej na r�kach jakie� chore dziecko.
Chocia� nigdy nie �ledzi� poczyna� Cornelii, stwierdzi�, �e na ostatnich zdj�ciach za ka�dym razem wydawa�a si� coraz szczuplejsza. Pierwsza Dama mia�a wspania�e, niebieskie oczy, kt�re teraz wydawa�y si� nieproporcjonalnie wielkie w jej twarzy. I nie mog�y rekompensowa� faktu, �e ich w�a�cicielka przesta�a by� prawdziw� kobiet�, a sta�a si� sprytnym politykiem, zaprogramowanym przez swojego ojca.
Kiedy by� w zespole realizator�w Na marginesie, zrobili par� program�w o �yciu Cornelii� ojej fryzjerze, eleganckich strojach, o tym, jak czci�a pami�� m�a i tym podobne bzdury. Mimo wszystko by�o mu jej �al. Utrata m�a w taki spos�b zmieni�aby wygl�d ka�dej kobiety.
Uni�s� brwi, wspominaj�c swoj� prac� w telewizji. Przedtem dzia�a� w prasie i jako reporter cieszy� si� w Chicago du�ym uznaniem. Zre-
24
zygnowa� jednak z dobrej reputacji dla sporych pieni�dzy - a wszystko po to, by si� wkr�tce zorientowa� , �e wydawanie ich wcale go nie bawi. Teraz pragn�� jedynie oczy�ci� swoje nazwisko z wszelkich brud�w.
Idolami Mata nie byli dziennikarze wywodz�cy si� z uniwersytet�w na Wschodnim Wybrze�u Stan�w, kt�rzy dwoma palcami wystukiwali na starych remingtonach ostre artyku�y. Byli r�wnie twardzi jak on sam. Jednak gdy pracowa� dla �Chicago Standard", nie wywo�ywa� burzy swoimi tekstami. Kr�tkimi s�owami i prostymi zdaniami pisa� o ludziach, kt�rych spotka�, o ich zaj�ciach, troskach, zainteresowaniach. Czytelnicy wiedzieli, �e nie owija� niczego w bawe�n�. Teraz jeszcze raz musia� udowodni�, �e ma racj�.
Walka o prawd�. To wyra�enie mia�o w sobie jak�� archaiczn� wymow�. Ta walka by�a raczej domen� �redniowiecznego rycerza, a nie chuligana z robotniczej dzielnicy, kt�ry zapomnia�, co jest w �yciu najwa�niejsze.
Jego stary szef z redakcji �Standardu" zaproponowa� niech�tnie, �e Mat mo�e wr�ci� do pracy, lecz Mat odm�wi� - nie chcia� stan�� w jego gabinecie jak prosz�cy petent, mn�c w r�kach kapelusz. Teraz je�dzi� po kraju, szukaj�c czego� ciekawego. Gdziekolwiek si� zatrzyma�, w du�ym czy te� ma�ym mie�cie, kupowa� miejscow� gazet�, rozmawia� z lud�mi i w�szy� dooko�a. Chocia� jeszcze nie znalaz�, dok�adnie wiedzia�, czego szuka: sensacji, kt�ra przywr�ci�aby mu dobr� opini�.
W�a�nie sko�czy� rozmawia� przez telefon, gdy z domu wysz�a dziewczyna, nios�ca na r�kach bose niemowl�, ubrane w ��ty kaftanik, na kt�rym naszyte by�y owieczki. Wsiad�a do samochodu. Spostrzeg�, �e dziecko ma na pulchnej n�ce, tu� nad kostk�, wytatuowany symbol pokoju.
- Sandy kaza�a zrobi� ten tatua�? - spyta�.
Dziewczyna obrzuci�a go wymownym, pe�nym pogardy spojrzeniem.
- To jest naklejka. Czy ty w niczym si� nie orientujesz?
Dzi�ki Bogu jego w�asne siostry dorasta�y w okresie poprzedzaj�cym wybuch mody na tatua�e.
- Wiedzia�em, �e to naklejka - sk�ama�. - Ale nie s�dz�, �e powinna� przyczepia� to do sk�ry dziecka.
- Jej si� to podoba. My�li, �e dzi�ki temu wygl�da super. - Ostro�nie w�o�y�a niemowl� w fotelik, zapi�a paski, a sama zaj�a miejsce obok Mata.
Po kilku pr�bach silnik zaskoczy�. Mat z dezaprobat� pokr�ci� g�ow�.
- Ale rz�ch.
- Zgadza si�.
25
Opar�a stopy w sanda�ach o grubych podeszwach na desce rozdzielczej auta.
Mat, patrz�c w boczne lusterko, wycofa� samoch�d.
- Zdajesz sobie spraw�, �e nie jestem twoim ojcem, prawda?
- M�wisz, jakbym mia�a z tego powodu p�aka�.
Nie musia� si� ju� wi�cej martwi�, �e mo�e dziewczynka �ywi�a jakie� nadzieje co do jego osoby. Jad�c ulic�, zda� sobie spraw�, �e nie zna jej imienia ani te� imienia niemowl�cia. Co prawda widzia� ich akty urodzenia, lecz zwr�ci� uwag� tylko na te miejsca, gdzie figurowa�o jego w�asne nazwisko.
- Jak ci na imi�? - spyta�.
- Natasza � odpar�a po d�u�szym zastanowieniu.
Z trudem powstrzyma� si� od �miechu. Przez trzy miesi�ce jego siostra Sharon pr�bowa�a nauczy� wszystkich, �eby wo�ali na ni� �Silver".
- Oczywi�cie, jasne.
- Tak chc� by� nazywana � uci�a.
- Nie o to pyta�em. Jak si� naprawd� nazywasz?
- Lucy, w porz�dku? Nie cierpi� tego imienia.
- Jest ca�kiem �adne. � Przypomnia� sobie instrukcje, jakie otrzyma� od recepcjonistki z laboratorium, po czym skr�ci� z powrotem na autostrad�.
- A ile masz lat?
- Osiemna�cie. Spojrza� na ni� ostro.
- No dobra, szesna�cie.
- Masz czterna�cie lat, a gadasz jak trzydziestolatka.
- Je�li wiesz, to czemu pytasz? Poza tym mieszka�am z Sandy, wi�c czego si� spodziewa�e�?
Jej silny g�os wywo�a� w nim nag�y przyp�yw sympatii.
- Tak, wybacz. Twoja matka by�a... - Sandy by�a zabawna, seksowna, sprytna, pozbawiona rozs�dku i ca�kowicie nieodpowiedzialna. -By�a niepowtarzalna � doko�czy� niezr�cznie.
- By�a pijaczk�-prychn�a.
Dziecko siedz�ce w foteliku za ich plecami zacz�o p�aka�.
- Trzeba j� nakarmi�, a nie mamy ju� czym. �wietnie. W�a�nie tego potrzebowa�.
- A co ona teraz jada?
- Od�ywk� i takie �wi�stwa w s�oikach.
- Jak wyjdziemy z laboratorium, zatrzymamy si� gdzie� na zakupy. � Male�stwo krzycza�o coraz dono�niej, z coraz wi�ksz� skarg� w g�osie. � Jak jej na imi�?
26
Znowu nasta�o kr�tkie milczenie.
� Dupka.
� Komediantka z ciebie, co?
� Nie ja nada�am jej imi�.
Odwr�ci� si�, by popatrze� na niemowl� o blond w�osach i r�owych policzkach, o du�ych oczach i kszta�tnych ustach.
� Chcesz, abym uwierzy�, �e Sandy nazwa�a j� �Dupka"?
� Nie obchodzi mnie, w co wierzysz. � Zdj�a stopy z deski rozdzielczej. - Nie pozwol�, �eby jaki� pacan wbi� we mnie ig��, wi�c lepiej od razu zapomnij o tym pobraniu krwi.
� Zrobisz to, co ci ka��.
� G�wno.
� Pos�uchaj, smarkulo. Twoja matka umie�ci�a moje nazwisko na waszych aktach urodzenia, wi�c musimy wyja�ni� t� spraw�, a jedynym sposobem jest wykonanie bada� krwi. � Zacz�� opowiada�, �e Wydzia� Opieki nad Dzie�mi zajmie si� nimi do momentu powrotu babki, ale nie mia� ser