10865

Szczegóły
Tytuł 10865
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

10865 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 10865 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

10865 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

LOGIKA PRAKTYCZNA Zygmunt Ziembiński Wydanie XX Poprawione 1997 Aneks ELEMENTY RACHUNKU PREDYKATÓW Kazimierz Świry dowicz SPIS TREŚCI WSTĘP SŁOWNE FORMUŁOWANIE MYŚLI I. Ogólne wiadomości o języku jako systemie znaków Pojęcie znaku. Znaki słowne. Język. Kategorie syntaktyczne. Role semiotyczne wypowiedzi. Zadania II. Nazwy Pojęcie nazwy. Nazwy konkretne a nazwy abstrakcyjne. Desy gnat nazwy. Nazwy indywidualne a nazwy generalne. Treść nazwy. Zakres nazwy. Nazwy zbiorowe. Nazwy a funktory nazwotwórcze. Ostrość zakresu nazwy. Zadania III. Stosunki między zakresami nazw Wyjaśnienia wstępne. Rodzaje stosunków między zakresami nazw. Zadania IV. Definicje Definicja realna a definicja nominalna. Rodzaje definicji ze względu na ich zadania. Rodzaje definicji ze względu na ich budowę. Warunki poprawności definicji. Zadania V. Podział logiczny Pojęcie podziału logicznego. Warunki poprawności podziału logicznego. Klasyfikacja. Wyróżnianie typów a podział logiczny. Zadania. VI. Zdanie Pojęcie zdania w sensie logicznym. Wartość logiczna zdania. Obiektywny charakter prawdziwości i fałszywości zdań. Wypowiedzi niezupełne. Funkcje zdaniowe. Struktura zdania. Odpowiedniki zdania w naszej świadomości. Zadania VII. Funktory prawdziwościowe a spójniki międzyzdaniowe mowy potocznej Pojęcie funktora prawdziwościowego. Negacja. Koniunkcja. Alternatywa nierozłączna, alternatywa rozłączna, dysjunkcja. Równoważność. Implikacja i stosunek wynikania. Zadania VIII. Podstawowe pojęcia dotyczące relacji Zdania stwierdzające relację. Stosunki symetryczne, asymetryczne i nonsymetryczne. Stosunek przechodni. Stosunek porządkujący i stosunek równościowy w danej klasie przedmiotów. Zadania IX. Wypowiedzi oceniające i normy Wypowiedzi oceniające i ich powiązania z wypowiedziami opisowymi. Pojęcie normy postępowania. Obowiązywanie normy. Postać słowna i struktura norm postępowania. Zadania X. Wypowiedzi modalne Interpretacje słów „musi" i „może". Modalność zdań. Modalności normatywne (deontyczne). Zadania XI. Pytania i odpowiedzi Charakter wypowiedzi pytajnych. Sposób stawiania pytań. Rodzaje odpowiedzi. Zadania XII. Przyczyny nieporozumień Wieloznaczność słów. Szczególne rodzaje wieloznaczności słów i zwrotów językowych. Ekwiwokacje. Spory słowne. Wieloznaczność wypowiedzi złożonych. Amfibologie. Znaczenie dosłowne i niedosłowne. Zadania UZASADNIANIE TWIERDZEŃ XIII. Uzasadnianie bezpośrednie Sposoby uzasadniania. Spostrzeganie. Obserwacja. Zadania XIV. Wnioskowanie dedukcyjne i jego podstawy logiczne A. Pojęcia ogólne Wnioskowanie. Proces wnioskowania a stosunek wynikania. Prawa logiczne. Wnioskowanie dedukcyjne B. Prawa logiczne ze zmiennymi zdaniowymi Zaprzeczanie zdaniom złożonym. Transpozycja. Prawa o budowie sylogistycznej. Inne prawa rachunku zdań. System dedukcyjny C. Prawa logiczne ze zmiennymi nazwowymi Współczesny a tradycyjny rachunek nazw. Związki kwadratu logicznego. Konwersja, obwersja, kontrapozycja. Prawa sylogizmu kategorycznego D. Błędy we wnioskowaniach dedukcyjnych Błąd materialny. Błąd formalny Zadania A, B, C, D XV. Wnioskowania uprawdopodobniające Wnioskowanie redukcyjne. Wnioskowanie indukcyjne. Kanony indukcji. Wnioskowanie z analogii. Zadania XVI. Myślenie kierowane z góry postawionymi zadaniami Myślenie spontaniczne a myślenie kierowane zadaniami. Dowodzenie wprost i nie wprost. Sprawdzanie. Wyjaśnianie i hipotezy wyjaśniające. Teoria naukowa. Zadania XVII. Prawdopodobieństwo Sposoby pojmowania prawdopodobieństwa. Prawdopodobieństwo aprioryczne. Prawdopodobieństwo aposterioryczne. Zadania XVIII. Umiejętność przekonywania Dowodzenie a argumentowanie. Dyskusja i jej rodzaje. Zarzuty w dyskusji. Nielojalne fortele ery styczne PRACA MYŚLOWA PRAWNIKA XIX. Logiczne podstawy uzasadniania wyroków sądowych Struktura uzasadnienia wyroku. Źródła ustaleń. Określanie wiarygodności świadków. Opinie rzeczoznawców. Domniemania prawne. Poszlaki. Rodzaje wnioskowań w sądowym postępowaniu dowodowym. Ustalenie stanu faktycznego a subsumpcja. Zadania XX. Logiczne podstawy wykładni przepisów prawnych i wnioskowań o obowiązywaniu norm prawnych Pojęcie wykładni. Rodzaje przepisów prawnych. Typy dyrektyw wykładni. Językowe dyrektywy wykładni. Funkcjonalne dyrektywy wykładni. Wnioskowania prawnicze. Wnioskowania oparte na logicznym wynikaniu norm. Wnioskowania oparte na instrumentalnym wynikaniu norm. Wnioskowania oparte na założeniu konsekwencji ocen „prawodawcy". Zadania XXI. Charakterystyka metodologiczna nauk prawnych Ogólna metodologia nauk i metodologie szczegółowe. Różnorodność problematyki i metod badawczych nauk prawnych Aneks ELEMENTY RACHUNKU PREDYKATÓW 1. Wprowadzenie 2. Język rachunku predykatów 3. Analiza zdań języka potocznego za pomocą języka rachunku predykatów 4. Wybrane tautologie rachunku predykatów 5. Uzupełnienia Indeks rzeczowy WSTĘP Niniejszy tekst obejmuje elementarne wiadomości z zakresu semiotyki (część I: Słowne formułowanie myśli), logiki formalnej i ogólnej metodologii nauk (część II: Uzasadnianie twierdzeń). Semiotykę, logikę formalną i ogólną metodologię nauk określa się niekiedy łącznie mianem logiki w szerokim tego słowa znaczeniu. Wyboru zamieszczonego w podręczniku materiału z tych dziedzin oraz fragmentarycznych informacji z zakresu innych zbliżonych dyscyplin naukowych dokonano w taki między innymi sposób, by uwydatnić te wiadomości, które okazują się praktycznie przydatne w pracy myślowej prawników, administratorów czy też innego rodzaju organizatorów życia społecznego. Nie znaczy to jednak, by sprawa ograniczała się do doboru przykładów w ten czy inny sposób związanych z problemami prawniczymi; zresztą przykłady takie nie zawsze byłyby najprostsze i najwłaściwsze dydaktycznie dla studentów I roku studiów, na którym przedmiot ten jest wykładany. Wykład przeznaczony dla prawników obejmuje omówienie niektórych swoiście prawniczych zastosowań logiki (część III: Praca myślowa prawnika) i na tę właśnie część kursu studenci prawa powinni zwrócić szczególną uwagę. Dwie pierwsze części podręcznika stanowią jednak samodzielną całość i mogą służyć jako elementarny podręcznik dla studentów różnych kierunków humanistycznych. Wiadomości z tak szeroko pojmowanej logiki wybrane pod kątem ich przydatności dla sprawnego myślenia można określić mianem logiki praktycznej, by podkreślić, iż chodzi o wybór wiadomości (w przypadku niniejszego podręcznika - elementarnych i często przedstawionych w sposób bardzo uproszczony), które mają dawać narzędzia do sprawnego myślenia i argumentowania. Aby sprawnie myśleć, trzeba przede wszystkim umieć jasno i jednoznacznie formułować swe myśli w słowach, zdawać sobie sprawę z tego, w jaki sposób wypowiedzi służą do opisywania świata, wyrażania naszych przeżyć, sugerowania innym określonego postępowania. Trzeba więc zapoznać się z podstawowymi wiadomościami z zakresu semiotyki, to jest ogólnej nauki o znakach, w szczególności: znakach słownych (językowych). W obrębie semiotyki wyróżnia się trzy podstawowe działy. Są to: 1) semantyka - ogólna nauka o stosunku zachodzącym między znakami językowymi a tym, do czego znaki te odnoszą się, 2) syntaktyka - ogólna nauka o rodzajach znaków językowych i regułach poprawnego wiązania tych znaków w wyrażenia złożone, wreszcie 3) pragmatyka - nauka zajmująca się zagadnieniami dotyczącymi stosunków między znakami językowymi a wypowiadającym się czy też odbierającym wypowiedzi człowiekiem. Semiotyka jest dyscypliną naukową zbliżoną do językoznawstwa, nie zajmuje się jednak badaniem znaczenia określonych zwrotów występujących w jakichś poszczególnych językach narodowych, składnią poszczególnych języków, konkretnymi aktami wyrażania jakichś przeżyć w tym, a nie innym języku, lecz zagadnieniami tak ogólnymi jak problemy: na czym polega znaczenie wyrażeń, jakie są podstawowe rodzaje wyrażeń ze względu na ich rolę składniową, na czym polega proces porozumiewania się i jak powstają nieporozumienia, itp. Odpowiednio też odróżniamy semantykę ogólną i semantykę filologiczną, zajmującą się konkretnymi językami narodowymi, syntaktykę ogólną, logiczną i naukę o składni określonych języków. Rozróżnianie problematyki logicznej i problematyki filologicznej w badaniach nad znakami językowymi nastręcza zresztą niejednokrotnie pewne trudności, nie zawsze też uzgadniane są należycie wyniki dwojakich badań. Aby sprawnie myśleć, trzeba zdawać sobie sprawę ze związków, jakie zachodzą między prawdziwością czy też fałszywością branych pod uwagę zdań, w szczególności wiedzieć, z jakiego zdania jakie zdanie wynika. Logika formalna - czyli logika w węższym tego słowa znaczeniu - jest nauką o związkach zachodzących między prawdziwością czy fałszywością jakichś zdań ze względu na ich budowę (formę, strukturę), w szczególności - o związku wynikania logicznego. Związek taki zachodzi np. między wszelkimi zdaniami o budowie „Żaden S nie jest P" a odpowiednimi zdaniami o budowie „Żaden P nie jest S". Nie zachodzi natomiast między zdaniem o budowie „Niektóre S nie są P" a odpowiednim zdaniem o strukturze „Niektóre P nie są S" -bowiem przy pewnych podstawieniach może się okazać, że pierwsze zdanie powstałe z takiego podstawienia jest prawdziwe, a drugie przy tych samych podstawieniach - fałszywe. Oczywiście sprawa nie kończy się na tak prostych stosunkowo przykładach, choć omawiany w tym podręczniku materiał z zakresu logiki formalnej ograniczać się będzie do kilku tylko najważniejszych praw, które mogą znaleźć zastosowanie w praktyce potocznego myślenia. Logika formalna, zwłaszcza w jej współczesnej postaci, jest nauką pod wieloma względami podobną do matematyki, jest jednak nauką bardziej ogólną niż matematyka. Ogólna metodologia nauk zajmuje się metodami (sposobami) postępowania stosowanymi w procesie poznawania świata, a przede wszystkim sposobami uzasadniania, czyli wykazywania prawdziwości wypowiadanych twierdzeń. Zajmuje się też różnymi czynnościami myślowymi, które mają za cel porządkowanie naszych wiadomości w spoisty zbiór zdań tworzących dorobek jakiejś dyscypliny naukowej, czyli wyodrębnionego działu nauki. Metodologia jest nauką pod pewnymi względami podobną do nauk technicznych: tak jak one, metodologia opisuje wykonywanie pewnych czynności, w tym przypadku - pewnych czynności myślowych, takich jak wnioskowanie, dowodzenie, sprawdzanie, stawianie hipotez, a jednocześnie uczy, jak te czynności wykonywać, aby osiągnąć pożądany cel - ugruntowane poznanie prawdy. Aby sprawnie myśleć, trzeba jasno formułować swe myśli w słowach, następnie trzeba znać związki wynikania jednych zdań z drugich ze względu na ich budowę (strukturę, formę), wreszcie -umieć wykorzystać wymienione poprzednio umiejętności we wnioskowaniu i innych czynnościach myślowych. Współcześnie konieczna staje się zwłaszcza umiejętność na tyle jasnego i jednoznacznego ujmowania pewnych informacji, by mogły one być przetwarzane w sposób algorytmiczny, to znaczy według jakichś formalnie określonych procedur. Informatyka nie daje podstaw do przetwarzania informacji mętnych, zdań nie mających określonej struktury logicznej. Wąskie ramy elementarnego podręcznika nie pozwalają zająć się historią rozwoju logiki1. Należy podkreślić, że w rozwoju współczesnej logiki udział uczonych polskich był bardzo istotny i jest ceniony w świecie. Powinno więc być naszą ambicją, aby również ogólny poziom kultury logicznej ludzi wykształconych był w naszym kraju odpowiednio wysoki, jakkolwiek są to sprawy w znacznym stopniu od siebie niezależne. Podręcznik ten może być przydatny również dla samouków oraz studentów, którzy mają ograniczone tylko możliwości korzystania z zajęć dydaktycznych. Opanowanie niezbędnego ludziom wykształconym zasobu wiadomości i umiejętności z zakresu logiki praktycznej wymaga jednak dużego nakładu pracy własnej i uczenia się w sposób bardzo systematyczny. Celem dydaktycznym, do którego zmierza elementarny kurs logiki dla humanistów, nie jest przekazanie studentowi pewnego zasobu definicji, twierdzeń i schematów myślowych do recytowania, lecz przyswojenie przezeń niezbędnej aparatury pojęciowej. Wymaga to przestrzegania następujących wskazówek: 1. Naukę należy rozłożyć na dłuższy czas, gdyż dopiero po dobrym opanowaniu wcześniej wyłożonego materiału można ze zrozumieniem przystępować do nowych zagadnień. 2. Aby sprawdzić, czy materiał danego rozdziału został już w pełni opanowany, należy w odrębnym zeszycie starannie rozwiązywać zadania wskazane po danym rozdziale. Odpowiedzi należy formułować w postaci w pełni rozwiniętych zdań, a nie w postaci skrótowej - po to, by osiągnąć precyzję w ich formułowaniu. Odpowiedź należy uzasadnić. Ten, kto jest pewien, że zrozumiał i należycie rozwiązał 80 - 90% zadań dotyczących danego rozdziału, może rozpocząć studiowanie następnego rozdziału. 3. Definicji i praw logicznych należy uczyć się nie poprzez mechaniczne powtarzanie, lecz w ten sposób, że przed rozpoczęciem nauki w danym dniu należy napisać, nie patrząc do książki, definicje pojęć, z którymi zapoznaliśmy się w dniach poprzednich. Po napisaniu sobie tych definicji, należy je porównać z definicjami podanymi w podręczniku, zastanawiając się, czy różnice są istotne czy nieistotne, i ewentualnie, na czym polega popełniony błąd. Do opanowania pojęć należy więc dochodzić przez samodzielne formułowanie definicji i kontrolowanie poprawności tych sformułowań. 4. Ilekroć podane są przykłady ilustrujące tok wykładu, tylekroć należy starać się wyszukać odpowiednie przykłady własne i notować je sobie; w razie wątpliwości, czy przykład jest trafnie dobrany - przedyskutować to z kolegami, a w razie potrzeby -prosić o wyjaśnienie na konsultacji. 5. Wszystkie nasuwające się niejasności lub wątpliwości należy sobie notować na osobnych kartkach w formie konkretnych pytań. Ułatwi to zorganizowanie ewentualnych konsultacji, gdyż prowadzący konsultacje będzie mógł odpowiednio uporządkować stawiane pytania, i lepiej wykorzystać czas. 6. Najlepiej uczyć się logiki w zespołach 3 - 4 osobowych, które po przestudiowaniu i samodzielnym rozwiązaniu zadań przez członków zespołu spotykają się, by się wzajemnie przepytać i omówić wątpliwości. 7. Przed zajęciami z logiki należy choćby pobieżnie przejrzeć następne rozdziały, gdyż ułatwi to w znacznym stopniu korzystanie z wykładu. Część pierwsza SŁOWNE FORMUŁOWANIE MYŚLI Rozdział I OGÓLNE WIADOMOŚCI O JĘZYKU JAKO SYSTEMIE ZNAKÓW § 1. Pojęcie znaku Podstawowym elementem kultury jest umiejętność posługiwania się znakami, w szczególności znakami słownymi (słowami mówionymi czy w jakiś sposób zapisanymi). Najważniejszy rodzaj znaków to znaki słowne, nie jest to jednak jedyny ich rodzaj. Należy więc rozpocząć od dokładniejszego określenia, co nazywamy znakiem, zwłaszcza że co do tego toczą się spory. Oto kilka przykładów posłużenia się znakami różnego rodzaju. Dowódca batalionu wystrzelił zieloną rakietę, dając znak do rozpoczęcia natarcia. Ktoś zawiązał supełek na chustce do nosa, by nie zapomnieć o zapłaceniu rachunku za telefon. Kierowca pogotowia włączył niebieskie światło i syrenę. Monter napisał na kartce: „Uwaga, dźwig jest uszkodzony". W każdym z tych przypadków jakiś człowiek spowodował określony, dostrzegalny dla innych układ rzeczy czy zjawisko (światło rakiety, supełek na chustce, zespół atramentowych liter na papierze, drgania powietrza wywołane przez mówiącego czy syrenę samochodu) - aż tym układem rzeczy czy zjawiskiem według określonych reguł (reguł znaczeniowych), ogólnie przyjętych w danym środowisku lub na jakiś jeden raz przyjętych przez twórcę znaku i ewentualnie odbiorcę znaku, wiązać należy myśli o określonej treści, w szczególności myśli odnoszące się do jakichś stanów świata, który opisujemy. Zdarza się, iż twórca i odbiorca znaku jest jedną i tą samą osobą, np. gdy ktoś robi dla siebie na przyszłość jakieś notatki, albo wiąże supełek na chustce. Ten ostatni przykład jest przez to osobliwy, iż wskazuje, że czasem jedynie sam twórca znaku zna regułę znaczeniową na ten jeden raz przyjętą, tutaj: w związku ze zrobieniem supełka na chustce. Czasem reguły znaczeniowe są znane tylko określonemu twórcy i określonemu odbiorcy znaku, np. przy ustanowieniu ściśle tajnego szyfru dla korespondencji wojskowej, zazwyczaj jednak reguły znaczeniowe są szeroko znane. Reguły znaczeniowe są ustanawiane w sposób wyraźny (np. w formie przepisów drogowych co do używania niebieskiego światła i syreny przez pojazdy uprzywilejowane) albo kształtują się w sposób zwyczajowy (np. jeśli chodzi o znaczenie podstawowych słów języka polskiego). Znakiem w ścisłym tego słowa znaczeniu nazywamy dostrzegalny układ rzeczy czy zjawisko spowodowane przez kogoś ze względu na to, iż jakieś wyraźnie ustanowione czy zwyczajowo ukształtowane reguły nakazują wiązać z tym układem rzeczy czy zjawiskiem myśli określonego typu. Nie jest tedy znakiem sam przez się układ rzeczy czy zjawisko, takie jak określony dźwięk, światło, czy układ kresek -które nazywamy materialnym substratem znaku - lecz dopiero taki układ rzeczy czy zjawisko rozpatrywane w powiązaniu z określonymi regułami znaczeniowymi, nakazującymi wiązać z tym substratem materialnym myśli o określonej treści. Oczywiście, mogą powstawać sytuacje szczególne, kiedy ktoś produkuje substrat materialny znaku nie znając odpowiednich reguł znaczeniowych (np. polski pracownik drukuje w Dzienniku Ustaw z przesłanych matryc tekst obcy umowy międzynarodowej w jakimś wschodnim alfabecie), albo ktoś mylnie bierze za substrat materialny znaku coś, co powstało bez intencji wytworzenia takiego materialnego substratu znaku (np. krzątaninę kilku osób przed zapaloną lampą, patrząc z odległości, można było wziąć za sytuację, w której ktoś nadaje sygnały alfabetem Morse'a). Jakiś przedmiot przy tym może być uznawany za substrat materialny znaku wtedy, gdy znajduje się w szczególnym określonym układzie - ale nie w innym. Biała płachta wywieszona na polu walki jest ogólnie przyjmowanym znakiem poddania się, ale taka sama płachta wywieszona na płocie w czasie pokoju nie jest przez nikogo uważana za znak. Tego rodzaju szczególne przypadki mogą być pożyteczne dla lepszego zrozumienia, co mamy na myśli mówiąc o znaku w ścisłym znaczeniu tego terminu. Należy odróżniać znak od oznaki (objawu, symptomu) jakiegoś stanu rzeczy. Oznaką jakiegoś stanu rzeczy czy zdarzenia nazywamy wszystko to, co współwystępując z owym stanem rzeczy czy zdarzeniem powoduje skierowanie nań czyjejś myśli, choć nie istnieją reguły znaczeniowe, które by takie skierowanie myśli nakazywały. Np. dym sam przez się jest oznaką (nie znakiem) ognia, przylot jaskółek jest oznaką wiosny, rozpryśnięte szkło na jezdni jest oznaką wypadku, który wydarzył się w tym miejscu. Natomiast kreski odpowiednio wyrysowane przez policjanta kredą na asfalcie są, według ustalonych w służbie policyjnej reguł znaczeniowych, znakami informującymi o stwierdzonym położeniu pojazdów i innych przedmiotów po wypadku. Przedmiotem zainteresowania prawnika są nie tylko znaki słowne. Np. zawarcie umowy następuje przez zgodne oświadczenie układających się stron. Oświadczenia takiego dokonuje się wprawdzie najczęściej w formie słownej, ale według art. 60 kodeksu cywilnego w braku szczególnych zastrzeżeń wola osoby, która dokonuje czynności prawnej, może być wyrażona przez jakiekolwiek zachowanie się tej osoby ujawniające jej wolę w sposób dostateczny. A więc przyjęcie propozycji zawarcia umowy (przyjęcie oferty) może w naszym kraju nastąpić np. poprzez kiwnięcie głową, które według przyjętych u nas zwyczajowo reguł uważane jest za znak zgody, czy też zajęcie miejsca w autobusie, który za z góry ustaloną opłatą zawozi pasażerów na lotnisko, jako że reguły zwyczajowe nakazują uznać takie zachowanie się za znak zgody co do wiadomych obu stronom treści. Skoro umowa może zostać zawarta za pomocą znaku nie wyrażonego słowami, to prawnik musi się znać na znakach, jakimi posługuje się dane środowisko, np. wiedzieć, że według reguł przyjmowanych w tradycyjnym handlu wiejskim uderzenie w wyciągniętą dłoń kontrahenta jest znakiem ostatecznej zgody na proponowane przez niego warunki. W szczególnym przypadku znakiem może stać się nawet bierne zachowanie się jakiegoś podmiotu, np. jeśli ze stale współpracującymi przedsiębiorstwami uzgodniono, że brak odpowiedzi na przedłożoną ofertę do oznaczonego w niej dnia należy uważać za znak jej przyjęcia. Substrat materialny znaku może być - odpowiednio - trwały (np. napis na trwałym materiale, znak drogowy, kamień graniczny) albo nietrwały (błysk światła, dźwięk mowy ludzkiej, sygnał gwizdkiem). W pierwszym przypadku znaki służyć mogą nie tylko do porozumiewania się między ludźmi w danym momencie, ale także do utrwalania treści myśli na własny czy kogoś innego użytek. Należy zwrócić uwagę na liczne współcześnie przypadki tego rodzaju, w których substrat materialny znaku przybiera w pewnej fazie taką postać, że nie możemy bezpośrednio dostrzec jego cech istotnych z punktu widzenia przekazu informacji (np. naświetlona, a niewywołana błona światłoczuła z tekstem dokumentu, nagrana taśma magnetofonowa). Podobnie nie jest bezpośrednio dostrzegalny sygnał telewizyjny, jeśli nie dysponujemy odbiornikiem zdolnym do przetworzenia tego sygnału na obraz czy dźwięk zawierający jakąś informację słowną. Stwarza to nowe problemy, jeśli chodzi o dziedzinę posługiwania się znakami, w wielu przypadkach istotne z prawnego punktu widzenia. § 2. Znaki słowne. Język Znaki słowne są najważniejszym rodzajem znaków. Tworzą one szereg odrębnych systemów znaków, którymi posługują się jakieś grupy ludzi, czyli tworzą odrębne języki. Czasem nazywa się też językami systemy znaków innych niż słowne, np. mówi się o „języku znaków drogowych", ale mianem języka w zasadniczym znaczeniu określa się system znaków słownych, rozpatrywanych w ich postaci mówionej lub pisanej. Język jest to system obejmujący wyznaczony przez pewne reguły zbiór znaków słownych, znaków, z którymi odpowiednie reguły nakazują wiązać myśli określonego typu, a inne reguły określają dopuszczalny sposób wiązania tych znaków w wyrażenia złożone. Tak więc z semiotycznego punktu widzenia język określany jest przez trzy grupy reguł: reguły wyznaczające zasób słów danego języka, reguły znaczeniowe oraz reguły składniowe (syntaktyczne). Rozróżniać należy języki naturalne, to jest takie, których reguły ukształtowane zostały zwyczajowo, w sposób spontaniczny, a dopiero później ktoś podjął się ich odtworzenia na podstawie obserwacji posługiwania się danym językiem przez członków jakiejś grupy - oraz języki sztuczne, skonstruowane dla jakichś celów w ten sposób, że reguły tych języków zaprojektowano z góry (np. język esperanto). Przykładem języka naturalnego może być język pierwotnych grup etnicznych, w którym nie wprowadza się nowych słów za pomocą wymyślonych z góry reguł znaczeniowych. Współczesne języki narodowe mają zazwyczaj charakter mieszany: częściowo naturalny (zasób słów podstawowych, ukształtowanych zwyczajowo), częściowo sztuczny (zasób słów wprowadzonych do języka w sposób umowny). Poszczególne dyscypliny naukowe mogą w pewien sposób zmieniać język naturalny, jakim mówią ludzie w danym kraju, na swoje potrzeby wprowadzając nowe słowa lub uściślając w sposób umowny znaczenie słów ukształtowane w tym języku zwyczajowo. Podobnie np. poszczególne grupy zawodowe czy poszczególne społeczności regionalne wytwarzają pewne odmiany języka narodowego, najczęściej w ten sposób, że do podstawowego zasobu słów danego języka dołączają słowa i wyrażenia nie używane przez inne grupy, albo używane w sposób odmienny. Reguły znaczeniowe języka naturalnego są nadzwyczaj złożone, gdyż uwzględniają między innymi takie lub inne elementy sytuacji, w której dana wypowiedź została sformułowana, kontekst innych wypowiedzi, formy gramatyczne użytych słów itd. Te same zespoły dźwięków mowy czy napisy mogą być różnie rozumiane w różnych językach, a z drugiej strony -odmienne słowa z różnych języków mogą być rozumiane jednakowo. Wyraz czy wyrażenie złożone ma ustalone znaczenie w danym języku, jeśli wśród ludzi mówiących danym językiem istnieje pewien ustalony sposób posługiwania się danym wyrazem czy wyrażeniem jako znakiem. Słowo „lis" w języku polskim jest znakiem odnoszącym się do określonego zwierzęcia, a w języku łacińskim oznacza spór sądowy. Wyraz boulangerie z języka francuskiego i całkowicie odmienny wyraz „piekarnia" z języka polskiego mają takie samo znaczenie. Gdy mówimy, że ktoś używa jakiegoś słowa jako słowa języka polskiego, mamy na myśli nie tylko to, że ów ktoś wypowiada odpowiednie dźwięki, lecz i to, że wypowiada je używając ich w takim znaczeniu, jakie mają one w tym języku1. Zjawiskiem dodatkowo komplikującym sprawę jest to, że w języku naturalnym reguły znaczeniowe są często niedostatecznie precyzyjne, a co więcej - bywa, iż istnieje kilka odmiennych sposobów posługiwania się danym słowem w określonym języku, a więc jedno słowo ma kilka znaczeń w danym języku (np. w języku polskim słowa „pióro", „zielony", „niż" - homonimy). Jeśli reguły znaczeniowe jakiegoś języka nakazują odnosić jakieś poszczególne słowo czy wyrażenie złożone tego języka do określonego przedmiotu, mówimy, że to słowo czy wyrażenie oznacza ten przedmiot w tym języku. Ze względu na reguły znaczeniowe znane komuś, kto mówi danym językiem, wypowiadane przez niego słowa zazwyczaj wyrażają (aktualnie) określone myśli tej osoby. Słowa takie, brane niezależnie od osoby mówiącej, nadają się do tego, by za ich pomocą wyrażać w danym języku myśli określonego rodzaju, czyli, jak mówimy, wyrażają one potencjalnie myśli danego rodzaju, już sformułowane przez kogoś czy mogące być przez kogoś sformułowane w przyszłości. Z punktu widzenia semiotyki ogólnej języki różnią się słownictwem i składnią. Słownictwo - to zasób słów mających ustalone znaczenia w danym języku. Na słownictwo współczesnych języków narodów cywilizowanych składają się dziesiątki tysięcy wyrazów. Liczba ta stale rośnie: w niedawnych latach pojawiły się w języku polskim takie słowa, jak „odrzutowiec", „spychacz", „koparka", a starym słowom: „lądować", „odchylenie", „wczasy" itp. nadano nowe, odmienne od dawnego znaczenie. Choć niektóre stare słowa idą w niepamięć, wielka liczba słów występujących we współczesnych językach powoduje, iż poszczególne osoby mówiące danym językiem znają znaczenie tylko części wyrazów tego języka, czyli -jak mówimy - opanowały tylko pewien ograniczony słownik z zakresu danego języka, choćby to był ich język ojczysty. Rozróżnić przy tym należy słownik czynny - zasób słów, którymi dana osoba umiejętnie posługuje się w danym języku, i słownik bierny - zasób słów, które dane osoba w danym języku rozumie, choć sama ich nie używa. Małe dziecko ma początkowo słownik czynny złożony tylko z kilkunastu słów, maturzysta zaś - co najmniej z kilkunastu tysięcy. Stąd np. sędzia, gdy zadaje pytanie świadkom, powinien się zastanowić, czy słowa, których użył, są zrozumiałe dla pytanego, czy są to słowa ze słownika świadka, czy też słowa, których świadek wcale nie rozumie lub których znaczenie tylko zgaduje. Mówiąc o słownictwie pewnego języka trzeba zauważyć, że w każdym języku występują pewne szczególne zwroty językowe, tzw. idiomy, czyli wyrażenia złożone, które mają swoiste znaczenie, odmienne od tych, które wyznaczałoby zwykłe znaczenie wyrazów składowych. Po francusku mówi się „se mettre sur son trente et un", co dosłownie znaczyłoby po polsku: „włożyć się w swoje trzydzieści jeden", a co jako całość znaczy tyle, co: „wystroić się". A znów nie da się dosłownie przetłumaczyć na język francuski polskiego zwrotu „pal go sześć". Zwrot ten ma tylko znaczenie idiomatyczne, a nie ma jako całość znaczenia dosłownego; podobnie np. idiom „dbać o swoją twarz". Sędzia czy prokurator powinien znać idiomy charakterystyczne dla środowiska, w którym pracuje, inaczej dojść może do nieporozumienia, np. przy przesłuchaniach sądowych. Ważnym elementem wyróżniającym poszczególne języki jest ich składnia. Składnią jakiegoś języka są ustalone w nim reguły dotyczące sposobu wiązania wyrazów w wyrażenia złożone. Językoznawstwo zajmuje się m.in. opisem składni poszczególnych języków czy grup języków etnicznych, natomiast przedmiotem syntaktyki logicznej jest wyróżnianie ogólnych kategorii wyrażeń (kategorii syntaktycznych - o których mowa będzie w następnym paragrafie) ze względu na rolę tych wyrażeń w strukturze należycie zbudowanych wyrażeń bardziej złożonych. Istotną sprawą jest rozróżnianie wypowiedzi, które coś głoszą o jakichś rzeczach (np: „Deszcz pada"), oraz wypowiedzi, które mówią coś o wypowiedziach pierwszego rodzaju (np.: „Fałszywe jest zdanie, że teraz pada deszcz"). Pierwsze są wypowiedziami w języku przedmiotowym, czyli w języku pierwszego stopnia, a wypowiedzi o wypowiedziach sformułowanych w języku przedmiotowym są wypowiedziami w języku drugiego stopnia. Wypowiedź „To prawda, że Jan powiedział, iż Piotr śpi", a więc wypowiedź o wypowiedzi dotyczącej wypowiedzi w języku przedmiotowym, jest wypowiedzią w języku trzeciego stopnia - i tak dalej. Język, w którym formułuje się wypowiedzi o wypowiedziach sformułowanych w języku niższego stopnia, nazywany jest metajęzykiem w stosunku do tego języka. Wypowiedzią metajęzykową będzie wypowiedź charakteryzująca jakąś wypowiedź jako długą albo krótką, jako wypowiedź należącą do takiego czy innego języka, itp. 2 2 Niedostrzeganie zróżnicowania stopni języka prowadzi do wielu paradoksów, między innymi do znanego „paradoksu kłamcy", który w najzwięźlejszym sformułowaniu brzmi następująco. Rozważa się wyrażenie: ZDANIE, KTÓRE TU JEST NAPISANE, JEST FAŁSZYWE. Czy to wydrukowane dużymi literami zdanie jest prawdziwe, czy fałszywe? Jeżeli jest prawdziwe, czyli jest tak , jak on głosi, to jest fałszywe. Jeśli jest fałszywe, a więc nie jest tak, jak ono głosi, to jest prawdziwe. Paradoks znika, gdy się zauważy, że żadnego zdania nie można traktować zarazem jako zdania języka stopnia n i jako zdania języka stopnia n+1 (to znaczy jako zdania o wypowiedziach języka stopnia n-tego). Wypowiedź wydrukowana dużymi literami narusza tę regułę, bo stwierdzając fałszywość jakiegoś zdania, jest wypowiedzią metajęzyka, a jednocześnie ma jakoby być zdaniem, o którym się orzeka, zdaniem języka niższego stopnia. Szczególnymi odmianami języka, którymi mówią ludzie w danym kraju, są między innymi: język prawny, to znaczy język, w którym formułowane są ustawy i podobne akty prawodawcze, o których zakłada się, że mają być rozumiane jako zespół norm postępowania ustanawianych przez organizację państwową - oraz język prawniczy, w którym formułowane są różnego rodzaju wypowiedzi o normach prawnych, np. że taka a taka norma obowiązuje, albo że została uchylona, itp. Tak pojmowany język prawniczy może być uważany za metajęzyk w stosunku do języka prawnego. Odróżnianie języka prawnego i języka prawniczego nasuwa zresztą pewne wątpliwości, których nie sposób omawiać w tym miejscu. Ze względu na szczególną doniosłość społeczną norm prawnych konieczne jest, aby język prawny był jasny i ścisły, wolny od wyrazów o niedostatecznie określonym znaczeniu i od tak zwanych frazesów, wyrażeń pięknie brzmiących, ale w gruncie rzeczy nic nie znaczących. § 3. Kategorie syntaktyczne Dalsze rozdziały pierwszej części podręcznika poświęcone będą omówieniu kolejno poszczególnych kategorii wyrażeń wyróżnianych ze względu na ich rolę w budowaniu wyrażeń złożonych, a więc różnym kategoriom syntaktycznym. Wyraz czy wyrażenie należy do tej samej kategorii syntaktycznej co inny wyraz czy wyrażenie, jeżeli w poprawnie zbudowanym wyrażeniu złożonym jedne z nich można zastępować drugimi, a składność tego wyrażenia złożonego będzie zachowana. Ograniczymy nasze rozważania nad kategoriami syntaktycznymi do scharakteryzowania pod względem syntaktycznym wyrażeń występujących w wypowiedziach opisujących rzeczywistość, gdyż co do składni wypowiedzi innego rodzaju brak w wielu kwestiach zgodności poglądów. Omówimy dwie podstawowe kategorie syntaktyczne, a mianowicie zdania i nazwy, oraz kilka kategorii syntaktycznych pochodnych, a mianowicie różnego rodzaju funktory. Nie wdając się na razie w rozważania szczegółowe, które przedstawione zostaną w dalszych rozdziałach, prowizorycznie ustalimy, że za zdania w sensie logicznym uważać będziemy takie tylko wyrażenia, które głoszą, że tak a tak jest, czy też tak a tak nie jest (a więc w terminologii gramatycznej - tylko zdania oznajmujące), np. „Jan jest adwokatem", „Granit jest skałą magmową", „Pies podlega chorobom" itd. Zdanie jest całkowicie samodzielną kategorią syntaktyczną języka opisowego. Natomiast za nazwę uważa się taki wyraz czy wyrażenie, które nadaje się na podmiot lub na orzecznik orzeczenia imiennego w zdaniu. Nazwami są więc np. „Jan", „adwokat", „granit", „skała magmowa", „pies", „istota podlegająca chorobom", itd. Funktorami nazywa się w logice wyrazy czy wyrażenia, które nie są zdaniami ani nazwami, lecz służą do wiązania jakichś wyrażeń w wyrażenia bardziej złożone. Jest tych funktorów wiele rodzajów, w zależności od tego, jakiego rodzaju wyrażenia wiążą one w bardziej złożoną całość, oraz od tego, jakiej kategorii syntaktycznej jest wyrażenie, które powstaje w wyniku tego powiązania. Ze względu na to, czy w wyniku powiązania wyrażeń składowych powstaje zdanie czy nazwa, rozróżniamy funktory zdaniotwórcze oraz funktory nazwotwórcze. Niektóre funktory, a mianowicie funktory funktorotwórcze, wiążą prostsze funktory w ten sposób, że powstają funktory bardziej złożone. Wyrazy czy wyrażenia, które są przez jakiś funktor wiązane w złożoną całość, nazywamy argumentami tego funktora. W związku z tym wyróżniamy funktory o argumentach zdaniowych oraz funktory o argumentach nazwo wy ch, funktory mające jeden, dwa, albo nawet więcej argumentów danego rodzaju. W celu łatwego odróżniania rodzajów funktorów wprowadza się następujący sposób ich oznaczania3. Przyjmuje się, że litera z oznacza jakieś zdania, a litera n - jakieś nazwy. Charakterystykę funktora podaje się w tej postaci, że nad kreską zapisuje się za pomocą odpowiedniej litery, co tworzy się za pomocą danego funktora, a pod kreską - tyle razy pisze się odpowiednią literę, ile i jakiego rodzaju argumentów wymaga dany funktor, jeśli przy jego użyciu mamy utworzyć składną językowo całość. Sprawy przedstawione tu będą zresztą w uproszczeniu, gdyż -jak się okaże z dalszych rozważań - należałoby przyjmować nie jeden, lecz kilka rodzajów nazw o odmiennym charakterze ich roli składniowej4. 4 Odmienne role składniowe odgrywają nazwy indywidualne oraz nazwy generalne (por. rozdz. II). Oto przykłady funktorów różnego rodzaju. Słowo „zielony" jest funktorem nazwotwórczym od jednego argumentu nazwo wego, co umownie określamy jako funktor rodzaju n/n. Wystarczy bowiem do słowa „zielony" dołączyć jakąś jedną nazwę, aby powstała nazwa złożona, np. „zielony trawnik" czy „zielony stół", czy „zielona suknia". Słowo „nad" jest funktorem nazwotwórczym od dwóch argumentów nazwowych - n/nn. Wystarczy bowiem dodać do tego słowa dwie nazwy, aby powstała nazwa złożona, np. „most nad rzeką" czy „obraz nad tapczanem" itp. Zwrot ,,między ...a..." jest funktorem nazwotwórczym od trzech argumentów nazwowych - n/nnn. Jeśli bowiem uzupełnimy ten funktor trzema nazwami, to otrzymamy nazwę złożoną, np.: „most między Warszawą a Pragą". Słowo „śpi" jest funktorem zdaniotwórczym od jednego argumentu nazwowego - z/n. Wystarczy bowiem (zakładając, że wiadomo, gdzie i kiedy) dodać do słowa „śpi" jakąś jedną nazwę „Jan", „Piotr", „kot", aby powstało zdanie „Jan śpi", „Piotr śpi", „kot śpi", itd. Słowo „ogląda" jest funktorem zdaniotwórczym od dwóch argumentów nazwowych - z/nn. Należy bowiem dołączyć dwie nazwy: nazwę tego, kto ogląda, i nazwę tego, co jest oglądane, aby powstało odpowiednie zdanie, dorzeczne („Jan ogląda kota") czy niedorzeczne („Kamień ogląda westchnienie"), ale w każdym razie składne, choć notorycznie fałszywe, jako że w trzeźwym, niepoetyckim języku fałszem jest, że kamień cokolwiek ogląda, i to w dodatku ogląda westchnienie. Zwrot „nie jest tak, że..." jest funktorem zdaniotwórczym od jednego argumentu zdaniowego - z/z. Jeśli bowiem uzupełni się ten zwrot dowolnym zdaniem, to powstanie zdanie złożone z funktora i ze zdania-argumentu, np. „Nie jest tak, że Jan śpi". Natomiast zwrot składający się ze słów „chociaż..., to..." jest funktorem z zdaniotwórczym od dwóch argumentów zdaniowych - z/zz. Za pomocą bowiem tego funktora można budować zdania złożone z dwóch zdań składowych, np. „Chociaż Jan śpi, to Piotr czuwa". Słowo „głęboko", podobnie jak inne przysłówki, jest funktorem funktorotwórczym od argumentu funktorowego. Jeśli bowiem dołączymy od tego słowa funktor „śpi", to otrzymamy funktor zdaniotwórczy od (jednego w tym przypadku) argumentu nazwowego („głęboko śpi"). Zapis kategorii takiego funktora byłby nader złożony: (z/n)/(z/n). Z tego też względu nie będziemy mnożyć przykładów innych funktorów funktorotwórczych. Zapisywanie w takiej szczególnej postaci charakterystyki różnych funktorów ułatwia zrozumienie struktury wypowiedzi złożonej. Rozpatrzymy to na przykładzie wypowiedzi: „Rozsądny student uważnie słucha wykładu". Charakterystyka syntaktyczna wyrażeń składających się na tę wypowiedź przedstawia się następująco: (n/n)n[(z/nn)/(z/nn)](z/nn)n Jak to określiliśmy, wyrażenia zaliczane do jednej i tej samej kategorii syntaktycznej charakteryzuje to, że gdy jakieś z tych wyrażeń występuje w pewnej składnej wypowiedzi złożonej (to jest w zdaniu czy nazwie złożonej), można je zastąpić w tej wypowiedzi dowolnym innym wyrażeniem tejże kategorii, a całość wypowiedzi pozostanie składna, choćby to miała być wypowiedź dziwaczna i notorycznie fałszywa. Jeśli np. w zdaniu „Rdza niszczy metal" funktor „niszczy" zastąpimy dowolnym funktorem tejże kategorii syntaktycznej z/nn, np. funktorem „szanuje", to powstanie zdanie „Rdza szanuje metal", dziwaczne, ale składne. Należy zwrócić uwagę, że to samo słowo brane w różnych znaczeniach i w różnych kontekstach może należeć do różnych kategorii syntaktycznych: np. „widzi" w sensie „nie jest niewidomy" to funktor zdaniotwórczy od jednego argumentu nazwowego, a w innych przypadkach jest to funktor dwuargumentowy (np.: „Jan widzi Piotra"). § 4. Role semiotyczne wypowiedzi Konkretne przypadki posłużenia się w mowie czy w piśmie określonymi wyrażeniami - czyli formułowane przez kogoś w jakimś języku wypowiedzi - mogą spełniać różnorodne role z punktu widzenia semiotyki. Często przy tym określona wypowiedź pełni równocześnie kilka ról semiotycznych. W rozważaniach logicznych zajmujemy się zazwyczaj różnymi rodzajami wypowiedzi ze względu na spełnianą przez nie rolę opisową, to znaczy zajmujemy się wypowiedziami o pewnym kształcie jako środkiem opisu, że tak a tak jest albo tak a tak nie jest. Ta rola wypowiedzi jako środka opisu jakichś określonych stanów rzeczy jest przedmiotem zainteresowania semantyki. Obok tej roli jednak wypowiedzi nasze pełnić mogą role innego jeszcze rodzaju, będące przedmiotem zainteresowania pragmatyki. Formułowane przez nas wypowiedzi zazwyczaj nie tylko opisują pewien stan rzeczy, lecz nadto wyrażają nasze przeżycia, w szczególności m.in. nasze przeświadczenia czy przypuszczenia, że w rzeczywistości jest tak, jak to opisuje dana wypowiedź. Wypowiedź „Jan jest chory" wyraża przeświadczenie mówiącego, że Jan jest chory, a w każdym razie nadaje się do tego, by takie przeświadczenie wyrazić w języku polskim. Wypowiedzi mogą też wyrażać nasze uczucia czy pragnienia. Rolę polegającą na wyrażaniu przez wypowiedzi naszych przeżyć różnego rodzaju nazywamy rolą ekspresywną tych wypowiedzi. Rola opisowa i rola ekspresywna wypowiedzi są od siebie w dużym stopniu niezależne. Możemy formułować wypowiedzi opisujące jakiś stan rzeczy, zastrzegając się wyraźnie czy choćby przez sposób dokonania wypowiedzi, że nie żywimy przeświadczeń, ani nawet przypuszczeń, że jest tak, jak te wypowiedzi głoszą. Możemy też formułować wypowiedzi, które wyłącznie dają wyraz naszym przeżyciom, np. bólu czy gniewu, a niczego nie opisują. Gdy ktoś w pustym pokoju mówi ze złością „Psiakrew!" albo woła nagle „Oj!" - to wypowiedź taka niczego nie opisuje, a jedynie wyraża gniew czy ból mówiącego, jest jedynie przejawem tych przeżyć. Zazwyczaj opisujące coś wypowiedzi pewnej osoby są wyrazem żywionych przez tę osobę przeświadczeń. Jeśli ktoś głosi w swej wypowiedzi, że tak a tak jest, ukrywając, że żywi przeświadczenia przeciwne, to ów ktoś kłamie (por. rozdz. VI § 7). Przedmiotem zainteresowania pragmatyki jest też rola sugestywna, jaką pełnić mogą czyjeś wypowiedzi w stosunku do ich odbiorcy. Jakaś wypowiedź mniej lub bardziej skutecznie pełni rolę sugestywną w stosunku do jej odbiorcy, jeśli oddziałuje nań jako swoisty bodziec do określonego zachowania się. Wdrożony do musztry żołnierz na komendę „Baczność!" bez namysłu reaguje przybraniem postawy zasadniczej, a okrzyk „Hurra!" szturmującego oddziału ma nie tylko wyrazić wolę zdecydowanej walki, ale też poderwać do ataku i przełamać bezwład bardziej lękliwych. Taką właśnie sugestywną rolę spełniają zwłaszcza wypowiedzi rozkazujące bezpośrednio skierowane do adresata rozkazu, a również różnie sformułowane normy, a nawet same tylko informacje o faktach, na które zwykle reaguje się w jakiś jeden określony sposób (np. „Pożar!", „Nalot!", „Dziecko wpadło do studni!"). Interesować nas będą szczególnie wypowiedzi formułujące normy postępowania jako wypowiedzi, które jeśli nawet w danej chwili nie pełnią w stosunku do nikogo roli sugestywnej, to nadają się jako wypowiedź danego języka do tego, by rolę taką spełniać, potencjalnie więc pełnią rolę sugestywną. Należy zwrócić uwagę, że formułowanie wypowiedzi ustnych czy pisemnych w określonych okolicznościach życia społecznego jest zwykle czynnością społeczną, poprzez którą dokonujemy aktu poinformowania innych czy wezwania do jakiegoś postępowania, czy też aktu zobowiązania się do czegoś, przyrzeczenia czegoś itp. Wyróżnia się w związku z tym rolę performatywną niektórych wypowiedzi w danym środowisku kulturowym, polegającą na tym, że poprzez wygłoszenie (czy też napisanie lub podpisanie) tych wypowiedzi w określonym układzie życia społecznego dokonuje się takich aktów o charakterze umownym, konwencjonalnym, jak np. złożenie przyrzeczenia, przyjęcie zobowiązania, nadanie komuś imienia, przyznanie komuś odznaczenia czy godności, wydanie wyroku, ustanowienie normy prawnej itp.5 Dla ważności aktu wydania wyroku konieczne jest to, by sędzia (czy sędziowie składu sądzącego) podpisał i ogłosił wypowiedź o określonej treści - bez podpisania i wygłoszenia takiej wypowiedzi nie dojdzie, według obowiązujących przepisów proceduralnych, do aktu wydania wyroku. Nie zostanie dokonane w sposób zgodny z tradycją ceremonialne nadanie imienia statkowi, jeśli w odpowiedniej chwili nie zostaną przez upoważnioną do tego osobę wypowiedziane słowa: „Nadaję ci imię N. Płyń po morzach i oceanach świata...". Wypowiedź rozpatrywana w jej roli performatywnej sama przez się niczego nie opisuje, nie wyraża żadnych przeżyć, nie sugeruje żadnych zachowań, chociaż jej dokonanie w należyty sposób stać się może podstawą obowiązywania nakazów określonego rodzaju. Łatwo zrozumieć, że zainteresowania prawnika nie ograniczają się jedynie do opisowej roli wypowiedzi, lecz dotyczą również ich roli ekspresywnej, sugestywnej i performatywnej. W związku z rozróżnieniem różnych ról wypowiedzi naszej mowy należy odpowiednio dostrzegać różnorodność znaczeń tych wypowiedzi. Znaczenie jakiegoś wyrażenia w danym języku nie ogranicza się do jego znaczenia opisowego, do ustalenia się reguł, według których danemu wyrażeniu należy przyporządkowywać myśl o takim, a nie innym stanie rzeczy. Niewątpliwie ma też w języku polskim określone znaczenie wypowiedź np. „Ach, jakie to smaczne!" - a mianowicie ustaliła się reguła, że w ten sposób wyraża się zadowolenie z przeżywanej przyjemności smakowej -tyle tylko, że nie jest to znaczenie opisowe, a jedynie znaczenie ekspresy wne. Znając różnorodne role, które pełnią wypowiedzi formułowane w określonym języku, zrozumieć można, na czym polega proces porozumiewania się ludzi w tym języku. Mianowicie osoba będąca twórcą znaku, dążąc do wywołania w świadomości innej osoby, odbiorcy znaku, myśli określonego rodzaju, wypowiada słowa, którym według reguł znaczeniowych danego języka przyporządkowana jest taka właśnie myśl. Jeśli twórca znaku należycie zna te reguły i użył słów o odpowiednim znaczeniu, a odbiorca, również znający te reguły, należycie dosłyszał czy dostrzegł te słowa i przyporządkowuje im myśl taką właśnie, jaką zamierzał wywołać twórca znaku - to dochodzi do porozumienia między twórcą a odbiorcą znaku. Oczywiście może dojść do porozumienia również wtedy, gdy twórca i odbiorca znaku dla danego szczególnego przypadku uzgodnili między sobą znaczenie jakichś słów czy też innego rodzaju znaków. Jeśli natomiast wypowiedziane przez twórcę znaku słowa wywołają u odbiorcy myśl innego rodzaju niż ta, którą zamierzał wywołać twórca, mówi się, że powstało między nimi nieporozumienie. Jeśli zaś słowa przez kogoś wypowiedziane czy napisane nie wywołały, jako znak, u odbiorcy myśli o określonej treści, mówi się, że nastąpiło niezrozumienie danej wypowiedzi. Nieporozumienie może powstać czy to dlatego, że któreś z użytych słów czy wyrażeń złożonych ma w danym języku kilka znaczeń, czy dlatego, że twórca lub odbiorca mylą się co do tego, jakie znaczenie mają wypowiedziane słowa w danym języku, albo nie uzgodnili między sobą odmiennego znaczenia danych słów. Niezrozumienie może być spowodowane tym, że odbiorca nie zna znaczenia określonych słów w danym języku, albo tym, że mówiący użył słów, które nie mają ustalonego znaczenia w danym języku. Szerzej: T. Gizbert-Studnicki, Stwierdzenie jako akt mowy, „Studia Filozoficzne" 1973, nr 3, ss. 83 - 97. Klasyczne sformułowania dotyczące teorii performatywów można znaleźć w książce twórcy tej teorii Johna L. Austina, Mówienie i poznawanie. Rozprawy i wykłady filozoficzne, PWN, Warszawa 1993. Problematyce tej poświęcona jest część książki Jak działać słowami, ss. 545 - 708. Odpowiednio do tego, jakiego rodzaju czynność kulturowa zostaje dokonana poprzez daną wypowiedź, rozróżniać można bardziej szczegółowo role permisywną, adskryptywną, kreatywną itp. danej wypowiedzi. Odpowiedni sposób rozumienia oświadczeń stron zawierających umowę ma istotną doniosłość prawną. Według polskiego kodeksu cywilnego przyjmować należy następujące zasady co do wiążącego w obrocie prawnym sposobu dokonywania oświadczeń stron: I. Wypowiedziom czy innym znakom, które ze względu na sytuację mogą być traktowane jako oświadczenia woli (art. 60 kod.cyw.), należy przypisywać zasadniczo takie znaczenie, jakie przypisują tym znakom społecznie przyjęte w danym środowisku reguły znaczeni