1077
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 1077 |
Rozszerzenie: |
1077 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 1077 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 1077 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
1077 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Tadeusz Natanson
Wst�p do nauki o muzykoterapii
Wroc�aw-Warszawa-Krak�w-Gda�sk
Zak�ad Narodowy Imienia Ossoli�skich
Wydawnictwo
1979
Wprowadzenie.
By leczy� cia�o ludzkie, konieczna jest wiedza o ca�o�ci zjawisk.
(Hipokrates)
Datuj�ce si� od wiek�w bliskie stosunki sztuki, a szczeg�lnie muzyki z medycyn�, maj� swe �r�d�o w pod�o�u tych dwu dziedzin-szeroko poj�tym humanizmie.
Dla tw�rcy mazycmegozawsze by�o, jest i chyba b�dzie istotnym zagadnieniem, w jabi�spos�b jego tw�rczo�� jest przyjmowana przez spo�ecze�stwo, okre�la to bowiem spo�eczn� warto�� i przydatno�� tej dzia�alno�ci.
Tw�rca muzyczny, czyli kompozytor, odwo�uje si� przede wszystkim do sfery emocjonalnych prze�y� odbiorcy, pragnie dostarczy� s�uchaczowi dozna�, kt�re wzbogacaj� i jednocze�nie kszta�tuj� jego psychik�.
Obserwacja dzia�a� leczniczych zmierzaj�cych do korygowania zaburzonych postaw psychicznych, do ich kszta�towania w celu usuwania zaistnia�ych nieprawid�owo�ci, a tak�e dzia�a� zmierzaj�cych do wywierania wp�ywu na stan zdrowia somatycznego, pozwala dostrzec wiele analogii w dzia�aniu lekarza i kompozytora.
Nic wi�c dziwnego, �e w mo�liwo�ciach leczniczego wykorzystywania muzyki widzi si� nowe mo�liwo�ci wsp�pracy przedstawicieli medycyny i sztuki muzycznej.
Arty�ci-muzycy ju� z samej racji swej profesji-sztuki szczeg�lnie wyczuleni s� na dole i niedole cz�owieczego �ycia, nie mog� wi�c oboj�tnie zachowa� si� w sytuacji, gdy rysuj� si� perspektywy najpe�niejszej realizacji humanistycznych akcent�w sztuki, perspektywy niesienia pomocy ludziom cierpi�cym, wsp�dzia�ania w szczytnym dziele ochrony ludzkiego zdrowia.
�oka, w kt�rej �yjemy, jest okresem g��bokich przemian we wszystkich dziedzinach �ycia, okresem charakteryzuj�cym si� ogromnym dynamizmem.
Nie tylko wyzwolone przez nauk� potg�ne si�y mog� s�u�y� zar�wno dobru cz�owieka, jak i stanowi� zagro�enie jego bytu w razie niew�a�ciwego u�ycia, nie tylko rozw�j doskonalszych sposob�w wytwarzania d�br materialnych niesie z sob�, jako nieprzewidzian� cz�sto konsekwencj�, zagro�enie naturalnego �rodowiska cz�owieka:nowa, stale zmieniaj�ca si� sytuacja, wymagaj�ca umiej�tno�ci szybkiego przystosowania si�, tryb �ycia napi�tnowany po�piechem i wymogiem sta�ego wzmagania intensywno�ci dzia�ania wytwarzaj� w obszarze psychicznym cz�owieka wsp�czesnego stref� silnego zagro�enia.
Zdrowie ludzkie, fizyczne i psychiczne, jest nieodzownym warunkiem zdolno�ci wytwarzania wszelkich d�br materialnych i niematerialnych, a tak�e zdolno�ci ich konsumowania.
Nie mo�na nazwa� demagogi� pytania, kt�re dzi� musi by� postawione ludzko�ci:kto i dla kogo ma tworzy� te nowe, wspaniale dobra?
Odpowied� jest niew�tpliwa:cz�owiek:ale rmusi to by� cz�owiek zdolny do tworzenia i korzystania z tych d�br, cz�owiek zdrowy fizycznie i psychicznie.
Szeroko zakrojona akcja ochrony naturalnego �rodowiska cz�owieka obejmuje swym zasi�giem zar�wno otaczaj�ce go �rodowisko, jak te� i samo ludzkie zdrowie, przejawiaj�c si� dzia�aniami w zakresie profilaktyki, leczenia i rehabilitacji.
�rodki i metody dzia�alno�ci ocenia� trzeba w ko�cowym rozrachunku z punktu widzenia ich efektywno�ci.
Muzyka jako �rodek chroni�cy b�d� przywracaj�cy zdrowie na podstawie do�� licznych do�wiadcze� praktycznych uznana zosta�a za przydatn�, a jej wp�yw na cz�owieka okre�la si� jako korzystny.
terenie naszego kraju, jest jeszcze dziedzin� in stan nascendi.
Nie posiada swej precyzyjnej terminologii, okre�lonych zasad, uslalonych i sprawdzonych metod.
Wiele pogl�d�w wyra�anych w tej pracy, sformu�owa� czy propozycji jest dyskusyjnych, niekt�re uj�te s� �wiadomie w spos�b nieomal prowokacyjny.
Je�eli jednak spowoduj� one polemik�, krytyk� czy nawet protest, autor uzna sw�j cel w du�ej mierze za osi�gni�ty.
By� mo�e m�odzi entuzja�ci muzykoterapii, kt�rzy podj�li niema�y trud zdobywania wiedzy na Studium Muzykoterapii, znajd� w niej po�yteczne dla siebie wiadomo�ci, a tak�e stwierdzenia, kt�re pobudz� ich do krytycznego, tw�rczego my�lenia.
lPojawiaj�ce si� ostatnio, nawet do�� licznie artyku�y o muzykoterapii w prasie codziennej i czasopismach o charakterze og�lnym nie zast�pi� w �adnym wypadku powa�nych opracowa� naukowych, jakich-niestety-dotychczas w Polsce brak.
Chcia�bym bardzo, aby moja praca przelauma�a pewn� oboj�tno��, jaka u nas otacza jeszcze muzykoterapi�, dziedzin� spotykaj�c� si� zar�wno z entuzjazmem, jak te� niedowierzaniem czy wr�cz niech�ci�.
Wszystkie z tych postaw, je�eli wyra�one zostan� przez ludzi stanowi�cych autorytet naukowy w reprezentowanej przez siebie specjalno�ci, z pewno�ci� przyczyni� si� do rozwi�zania wielu problem�w, do skrystalizowania pogl�d�w w sprawach dzi� jeszcze dyskusyjnych.
Praktyka naszej doby dowodzi, �e era jednostkowych bada� naukowych nale�y ju� do przesz�o�ci.
Ogromny rozw�j poszczeg�lnych ga��zi wiedzy sprawia, �e opanowanie przez jednostk� nawet jednej dziedziny przekracza niejednokrotnie mo�liwo�ci ludzkiego amys�u.
St�d coraz cz�ciej mamy do czynienia z prac� w zespo�ach jednocz�cych specjalist�w z r�nych dziedzin.
Z�o�ono�� dwu podstawowych element�w muzykoterapii:cz�owiebai muzyki, mo�liwo�� interpretowania ich obydwu z punktu widzenia r�nych nauk, nakazuje badania w zakresie mazykoterapiitraktowa� interdgsegp(marnie.
Dost�p do poznania fenomenu Buzyki widzie� mo�na tak na gruncie estetyki, psychologii, muzy�wlogii, akustyki, matematyki czy cybernetyki, jak socjologii sz 9-nauk biologicznych.
Drogi do poznania ustroju ludzkiego prowadz� zar�wno poprzez nauki medyczne i inne z nimi zwi�.
zane, a niekiedy tak�e poprzez dyscypliny na poz�r bardzo odleg�e Pogl�dy niekt�rych uczonych, jakoby mo�liwo�� rozwi�zania problemu istnia�a tylko w ramach uprawianej przez nich dyscypliny, s� chyba spojrzeniem zaw�onym, a prawda, do kt�rej poznania d��ymy, jest sum� prawd cz�stkowych mo�liwych do odkrycia na terenie r�nych dziedzin wiedzy i nauki, za pomoc� im w�a�ciwych �rodk�w i metod badawczych.
Przedstawiaj�c w tej pracy problematyk� muzykoterapii przede wszystkim z pozycji muzyka, jak najusilniej zwracamy uwag� na co najmniej r�wnowa�ne znaczenie interpretowania jej z innych pozycji Nie czuj�c si� kompetentnym do wypowiedzi w sprawach obj�tych wiedz� pozamuzyczn�, stara�em si� mo�liwie cz�sto sygnalizowa� sytuacje, w kt�rych rozwi�za� dostarczy� mog� dyscypliny niemuzyczne.
�ywi� te� pewn� nadziej�, �e praca ta sk�oni przedstawicieli innych nauk do podj�cia bada� mog�cych odegra� wysoce znacz�c� rol� w dalszym rozwoju muzykoterapii.
Umieszczony na ko�cu wykaz dzie� zawiera, poza wykorzystanymi w r�nym stopniu w tej pracy, r�wnie� inne pozycje, po�rednio zwi�zane z g��wnymi tematem.
Zdecydowa�em si� na ich uwzgl�dnienie, aby Czytelnikowi, kt�ry chcia�by poszerzy� swe wiadomo�ci o muzykoterapii w zakresie zagadnie� pogranicznych, u�atwi� orientacj� w istniej�cej literaturze.
Spis ten nie stanowi pe�nej bibliogra�ii, a ze wzgl�du na to, �e zainteresowania Czytelnika muzykoterapi� mog� dotyczy� r�nych jej aspekt�w, prezentowanych w publikacjach z zakresu r�nych nauk, tradycyjny podzia� na literatur� przedmiotu i literatur� pomocnicz� uzna�em za niewskazany.
Na koniec niech mi wolno b�dzie z�o�y� serdeczne podzi�kowanie tym wszystkim, kt�rzy okazali mi pomoc w czasie pisania tej pracy, udzielali porad i konsultacji, wskazywali i udost�pniali �r�d�a, podtrzymywali na duchu w chwilach zw�tpienia.
Podzi�kowania te sk�adam przede wszystkim doc.drowi Andrzejowi Jamckiemu, prof.drowi Adamowi Bukowczykowi, prof.drowi Stefanowi Sledzi�skiemu oraz doc.drowi Krzysztofowi Mazurowi.
Oddzielne podzi�kowanie winien jestem recenzentom tej pracy, dr Marii 2.
Smole�skiej z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof.drowi Zbigniewowi Sk�r.
nemu z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wroc�awskiego.
Ich recenzje, surowe, lecz wnikliwe i rzeczowe, pozwoli�y mi na dokonanie gruntownej rewizji pierwszej wersji pracy i ukszta�towanie nowej, kt�r� obecnie przedk�adam Czytelnikowi.
Wroc�aw, 1977 r.
Tadeusz Natanson.
Rozdzia� I.
Kr�tki rys historyczny.
Wp�yw muzyki oraz innych dziedzin sztuki na psychik� ludzk� rozwa�any by� wielokrotnie przede wszystkim w aspekcie wychowania estetycznego.
Mo�no�� kszta�towania psychiki ludzkiej za po�rednictwem muzyki zaobserwowa� ju� Pitagoras, autor tezy estetycznej niemal r�wnaj�cej pi�kno z �adem, harmoni� �wiata zewn�trznego i doskona�o�ci� proporcji.
Ten �ad zewn�trzny, wyra�any przez muzyk�, mia� z kolei oddzia�ywa� na tworzenie wewn�trznej harmonii cz�owieka, kszta�towa� jego postaw� moraln�.
Demokryt rozszerzy� wychowawczy punkt widzenia zYna sztuk�, wskazuj�c na rol� przyjemno�ci w prze�yciu estetycznym:, wielkie rado�ci pochodz� z ogl�dania pi�knych dzie�"(W.
Tatarkiewicz, l 96 Oa, t.
Tj.
Sokrates za� uzupe�ni� �wczesn� definicj� sztuki poj�ciem dzia�ania doskona�ego i celowego.
Platon szczeg�ln� uwag� zwraca na aspekt wychowawczy muzyki, uznaj�c j� za zdoln� do budzenia w cz�owieku uczu� moralnych o charakterze pozytywnym b�d� negatywnym.
O najwcze�niejszych zastosowaniach muzyki jako leku mo�na Jedynie wnioskowa� na podstawie analogii wysnutych z do�wiadcze� �yj�cych jeszcze dzi� lud�w pierwotnych, kt�re w��czaj� muzyk� jako bardzo istotny element magii, s�u��cy wesp� z rytualnymi ta�cami, zakl�ciami i innymi magicznymi obrz�dami r�nym celom, jak np.leczenie chorych Podzia� na muzyk� dobr�(ceremonialn� muzyk� dworsk� lub kultow�)i z��(wyrazow�, emocjonaln�)spotykamy ju� 2-3 tysi�ce lat p me, w Egipcie, Babilonie i Asyrii.
Jest on dowodem nie tyle dostrzegania estetycznych warto�ci muzyki czy jej walor�w leczniczych, ile u�wiadomienia sobie potencjalnych mo�liwo�ci muzyki jako czynnika kszta�tuj�cego postawy i zachowania.
T� si�� muz*ki interpretowano na og� jako wyra�anie przez ni� tajemnych si� nadprzyrodzonych uosabianych przez b�stwa.
U�ywane zrazu powszechnie instrumenty muzyczne przesz�y zatem w r�ce kap�an�w i czczone by�y jako b�stwa.
W staro�ytnych Chinach i Indiach pojawiaj� si� traktaty zbli�aj�ce si� do p�niejszych pogl�d�w teorii greckiego ethosu, opieraj�ce si� na przypisywaniu pewnym zwrotom melodycznym, skalom czy rytmom zdolno�ci oddzia�ywania na s�uchacza w sensie wywo�ywania okre�lonych reakcji emocjonalnych.
Podkre�la si� ju� wychowawcz� rol� muzyki, jej zdolno�� do kszta�towania postaw, dostrzega si� zwi�zki pomi�dzy etyk� a estetyk�.
W Indiach wierzono, �e muzyka wp�ywa zar�wno na ludzi, zwierz�ta, jak i na martw� przyrod�, �e pewne melodie mog� wywo�a� deszcz, inne po�ar czy za�mienie s�o�ca.
Niekt�re �r�d�a podaj�, �e staro�ytni lekarze hinduscy stwierdzali korzystny wp�yw muzyki zw�aszcza przy leczeniu chorych uk�szonych przez jadowite w�e.
Stare plemiona Judei zaklina�y �ywio�y za pomoc� muzyki, a Biblia podaje, �e d�wi�ki tr�b wywo�ywa�y niejednokrotnie stany ekstazy.
Znajdujemy tam te� wzmiank� o ust�pieniu choroby depresyjnej Saula pod wp�ywem gry Dawida na harfie(Gaertner M.
, 19551.
W antycznej Grecji na czo�o wysuwa si� zainteresowanie filozof�w wychowawcz� rol� muzyki.
Znajduje to sw�j wyraz w teorii ethosu muzycznego.
Leczniczym oddzia�ywaniem muzyki zaj@owalisi� te� Teofrast i Pitagoras.
Nadworny lekarz cesarza Marka Aureliusza, filozof Galen(@l-ZOO), uwa�a� muzyk� za, lekarstwo dla chorych cz�ci@(a", Gallius za� stosowa� subteln� muzyk� w leczeniu epilepsji i rwy kulszowej.
M.
Gaertner(ibidem)pisze, �e w roku 1304, gdy zachorowa�a ksi�na francuska d Artois, lekarz, zapisa�"s�uchanie gry na harfie przez 8 dni.
W �redniowieczu pojawi�o si� tak zwane tanecznictwo, czyli J@asowa psychoza ta�ca.
Niepohamowany taniec ogarnia� nie J 89 so jednostki, lecz i znaczne grupy ludzi.
Przy d�wi�kach piszcza�ek i b�bn�w ta�cz�ce grupy w�drowa�y od wsi do wsi, B�wme w Niemczech i we W�oszech.
Z bo�cem XVII wieku 1.
Roger wydaje Trdite des effets de@musigue sur le eorps bumem.
Opisuje w niej cierpienia pana.
d Autriyal, skarbnika Francji, kt�remu jedyn� ulg� w'b�lu spowodowanym owrzodzeniem nogi sprawia�a muzyka, inne za� �rodki pozostawa�y bezskuteczne:jedynym narkotykiem by�o s�uchanie muzyki.
Nawet przed�miertne cierpienie �agodzi�o podobno s�uchanie muzyki mszalnej.
Roger zajmuje si� r�wnie� wp�ywem muzyki na zaburzenia psychiczne.
Stwierdza, �e gwa�towne objawy histeryczne, nawet napady, ust�powa�y pod wp�ywem muzyki.
Dobroczynny wp�yw muzyki przypisuje Roger temu, �e, w��kienka m�zgowe"w chorobach histerycznych s� wybitnie napi�te i przez to lepiej reaguj� na mechaniczny wp�yw d�wi�ku.
Dzia�anie d�wi�ku polega na wprawianiu w ruch owych w��kienek i rozpraszaniu, nerwowego fluidu"-nadmiernie w nich nagromadzonego-mi�dzy inne narz�dy, kt�re ten fluid opu�ci�.
Mimo fantastyczno�ci tego rodzaju t�umaczenia zwraca uwag� spostrze�enie o wi�kszej reaktywno�ci histeryk�w i os�b o sk�onno�ciach histeroidalnych na doznania muzyczne.
Pierwsz� powa�niejsz� prac� o znamionach naukowo�ci by�a rozprawa w�oskiego teoretyka muzyki A.
Kirchera Phonurgidnoto(l 673 j, nawi�zuj�ca do pitagorejskiej teorii harmonii sfer.
Kircher wyr�nia dwa rodzaje muzyki:humma i mmdmd.
JMusicd hummd istnieje niejako w organizmie ludzkim i przez zestrojenie mieszaniny �ywotnych sok�w ustroju cz�owieka d��y do uporz�dkowania i opanowania zmys��w, do uzyskania pe�nej harmonii pomi�dzy dusz� a cia�em.
Musie� mundmd, naturalna, jest, muzyk� sfer"i obejmuje ca� zorganizowany i harmonijnie uporz�dkowany wszech�wiat oraz kszta�tuje harmoni� cia� niebieskich.
Kircher podaje przyk�ady dwu rodzaj�w kuracji muzycznej, omawiaj�c wskazania i przeciwwskazania.
Utrzymuje, �e muzyk� mo�na leczy� stany podgor�czkowe, udar serca, amputacje i podagry.
Przedstawia te� koncepcj�, nadnaturalnej kuracji muzycznej", kt�r� okre�la jako sztuk� i dzie�o z�ego ducha.
W rozprawie Kuracja muzyczna przeciw jadowi tarantuli podaje liczne przyk�ady temat�w do improwizacji muzycznej o przewa�nie zdecydowanej rytmice i charakterze �wcze�nie uprawianych form tanecznych.
Leczenie muzyk� sehorze� powsta�ych na skutek uk�szenia przez jadowite paj�ki, a przede wszystkim przez tarantul�, by�o w XVII i XVIII wieku zjawiskiem powszechnym, a t� metod� lecznicz� nazywano jatro-muzyk�.
2-'P.
Natanson:Wst�p..
Nie tylko lekarze mlereowali si� leczniczym wp�ywem muzyki.
, Gazette de Same"z dnia 27 stycznia 1774 r.og�asza list czytelnika, kt�ry zapytuje, dlaczego lekarze stosuj� tak rzadko leczenie muzyk�(meloterapi�), mimo �e w tak przyjemny spos�b mo�na wyleczy� niekt�re choroby.
Przecie� Lieutaud wyleczy� muzyk� aporczyw� bezsenno��-dlaczego nie zastosowa� skrzypiec lub klawesynu w chorobach nerwowych, a nawet szale?
George Sand pisze do Meyerbeera, �e, muzyka leczy j� z depresji zr�czniej od lekarza, bez dodatkowych cierpie� i bez...pieni�nego honorarium".
Do�� szerokim spojrzeniem odznacza si� wypowied� Burtona, kt�ry w Andtomg of lMelmcholg(Oxford 1621:cd.
R.
Shilleto, London 1893)pisze, �e muzyka usuwa smutek, zwi�ksza wydajno�� pracy, uspokaja i usypia dziecko, �o�nierzowi pozwala zapomnie� o niebezpiecze�stwie �mierci, choremu o chorobie itp.
Nicolai w rozprawie Die Verbindung der lMusik mit der Artzneggelahrtheit(Halle 17451, przeciwstawia si� panuj�cym teoriom o drganiu powietrza i jego wp�ywie na system nerwowy i system kr��enia.
Pomijaj�c czysto fizjologiczne t�umaczenie sztuki leczenia muzyk�, skupia si� przede wszystkim na reakcjach psychicznych.
Wiek XIX obok obserwowania wp�ywu muzyki na psychik� cz�owieka przynosi te� szereg nowych spostrze�e� dotycz�cych korzystnego oddzia�ywania muzyki na czynno�ci wegetatywne.
Jakie jak kr��enie krwi, ci�nienie, rytm t�tna, oddychanie, a r�wnie� na prac� mi�ni.
Retard stosuje muzyk� dla z�agodzenia zwidywa� i innych objaw�w po narkozie eterem lub chlorator@em, Corning muzyk� w czasie snu �agodzi objawy neurastenii, Veseelius proponuje regulowanie zaburze� t�tna i oddechu w stanach gor�czkowych, przyspieszonego t�tna w stanach histerycznych za pomoc� �agodnej i rytmicznej muzyki.
Quartanl wykorzystuje muzyk� w przypadkach afazji i amuzji, przy obni�onej JJeligencji, pl�sawicy, w przypadkach wszelkiego rodzaju nie 4 ow�ad�w, zw�aszcza spowodowanych za�paleniem opon m�zgeBwyeh.
Wszystkie z wy�ej om�wionych teorii, pogl�d�w i pr�b do Wodz� du�ego zainteresowania leczniczymi walorami muzyki.
i ch�ci� zbadania mechanizmu jej oddzia�ywania na cz�owieka.
Niestety, stan �wczesnej wiedzy, jak te� dost�pne metody pracy badawczej nie pozwoli�y na osi�gni�cie konkretnych rezultat�w.
Dob�r, muzyki leczniczej"opiera� si� wy��cznie na intuicji i gu�cie terapeuty, a cz�sto obci��ony by� r�nymi fantastycznymi pogl�dami.
Niewielka liczba praktycznych do�wiadcze� nie pozwoli�a na uzyskanie reprezentatywnych wynik�w, a negatywne efekty stosowania kuracji muzycznych w og�le nie by�y odnotowywane.
Wnioski wyci�gane z opisanych bada� oparte by�y na zbyt ma�ym materiale do�wiadczalnym, niedostatecznie wyselekcjonowanym i nie konfrontowanym z grup� kontroln�.
Nadto wnioski te cz�sto posiada�y charakter filozoficzna-moralizatorski i sz�y znacznie dalej, ni� na to pozwala�y obiektywnie uzyskiwane wyniki bada�.
Niemniej jednak cenny jest fakt u�wiadomienia sobie korzystnego oddzia�ywania muzyki zar�wno jako bod�ca akustycznego przejawiaj�cego si� w drganiach, jak te� jako waloru emocjonalnego wp�ywaj�cego na psychik� cz�owieka.
Wsp�czesne pogl�dy, wyros�e z teorii staro�ytnych, w swym rozwoju wzbogacone zosta�y przez wk�ad umys��w tej miary, co Kant, Schiller, Hegel, Schopenhauer.
Tajne czy wreszcie Marks.
Wskazywali oni na wielostronne aspekty oddzia�ywania sztuki na cz�owieka.
T.
Wojnar(1964)omawiaj�c wa�niejsze teorie estetyki wsp�czesnej, szczeg�ln� uwag� zwraca m.in.na estetyk� bergsonowsk�, kt�ra, stara si� przenikn�� i estetycznie zrozumie� �wiat i �ycie cz�owieka"(ibidem, s TQHeruiBergson jest te� jednym z wielu, kt�rzy szczeg�ln� wag� przyk�adaj� do estetycznego oddzia�ywania muzyki.
Obrazuje to dobrze m.in.jego wypowied�:.
Gdy s�uchamy melodii, prze�ywamy najczystsze wra�enie post�puj�cego czasu, jakie tylko mo�na mie�, wra�enie maksymalnie oddalone od prze�ywania chwili tylko tera�niejszej, a przecie� wra�enie to wywo�ane jest przez samo rozwijanie si� w czasie melodii, jej ci�g�o�� i niemo�no�� podzielenia jej na elementy"(ibidem, s.
80-811.Za najistotniejsz� dla rozwa�a� estetyczna-wychowawczych cech� bergsonowskiej estetyki uwa�a Wojnar mo�liwo�� postu.
�eni� si� ni� dla uzasadnienia tezy o potrzebie i mo�liwo�ci zaostrzenia sposobu widzenia �wiata oraz wabogacania wewn�trznego �ycia cz�owieka dzi�ki kordaitowi ze sztuk�.
Rozumienie sposobu istnienia sztuki, uj�tej przez Bergsona, analogicznie do sposobu istnienia psychiki cz�owieka, mo�e r�wnocze�nie u�atwi� bardziej g��bokie rozumienie tej wewn�trznej rzeczywisto�ci �ycia ludzkiego, kt�ra cz�sto tak frapuje i niepokoi m�odych ludzi.
Dzi�ki rozumieniu i prze�ywaniu niekt�rych dziedzin sztuki tak uj�tej, jab to proponuje Bergson, mo�na niekiedy �atwiej przenikn�� i zg��bi� wewn�trzny niepok�j cz�owieka, jego obawy, konflikty i problemy"(ibidem, s.
185-1861.
U �r�-de� nowoczesnej estetyki ameryka�skiej le�y koncepcja Johna Deweya(1957, 19721, podkre�laj�ca naturaln� i spo�eczn� funkcj� sztuki.
Zw�aszcza w p�nych latach swego �ycia filozof ten zainteresowa� si� bli�ej problematyk� sztuki jl 975 j.
Jego Arf ds Nzperience podkre�la znaczenie sztuki dla kszta�towania cz�owieka, rozwijania jego nw�liwo�ci tw�rczych, osi�gania pe�ni �ycia i jego jako�ci na miar� epoki, w kt�rej �yje.
" D�wi�k-pisze Dewey-daje zna� o tym, co nadchodzi, i o tym, co si� dzieje, wskazuje na to, co mo�e si� sta�.
O wiele bardziej ni� to, co widzimy, przepojony jest odczuciem spraw nie rozstrzygni�tych, niejasnych, bowiem rzeczy, kt�re dopiero nadchodz�, zawsze s� spowite w niezdecydowanie i niepewno��.
Wszystko to stwarza warunki pomy�lne dla silnych wzrusze� i emocji"(ibidem, s.
2901.
Poniewa� s�uch ma powi�zanie z cabmorganizmem i ze wszystkimi jego cz�ciami, d�wi�ki wywo�uj� g��bsze reakcje i silniejszy rezonans ni� inne zmys�y.
Wydaje si� prawdopodobne, �e organiczne przyczyny niemuzykalno�ci u niekt�rych os�b polegaj� na przerwaniu tych po��cze�, a nie na wrodzonych wadach samego aparatu s�uchowego.
To, co wcze�niej powiedziane by�o og�lnie o zdolno�ci sztuki do pos�ugiwania si� naturalnym, surowym materia�em i przetweJ@ia go przez selekcj� i organizacj� w intensywny i skoncentrowany �rodek wyrazu s�u��cy do formowania do�wiadczenia, odnosi si� tym bardziej do mazyki"(s.
W@Tho@asMunro(1928, l 956 aj, podobnie jak Dewey, przyjmuje 88 PW�s wyj�cia i podstaw� swej estetyki koncepcj� do�wia� czenia.
Wi��e si� ona bezpo�rednio z przekonaniem o donios�ej.
roli wychowania przez sztuk� i rozwa�ana jest przez Munro na tle ca�okszta�tu do�wiadcze� ludzkich, a nie tylko w powi�zaniu z do�wiadczeniami wynikaj�cymi z kontaktu z ni�.
Poszerza to koncepcj� oddzia�ywania sztuki wskazuj�c, �e wp�ywa ona nie tylko na wzbogacenie do�wiadczenia estetycznego, lecz na ca�e do�wiadczenie cz�owieka, , a zatem poddaje my�l, i� sztuka mo�e wielostronnie oddzia�ywa� na kszta�towanie ludzkich postaw i zachowa�.
Etienne Souriau(1947)okre�la estetyk� jako filozoficzn� refleksj� o sztuce.
Estetyka w jego rozumieniu zawiera w sobie w spos�b konieczny koncepcj� wychowawczego oddzia�ywania sztuki.
Estetyka Souriau stanowi powa�n� inspiracj� idei pedagogiki estetycznej.
, Souriau stwierdza, �e sztuka przede wszystkim ukazuje obraz pewnej konkretnej zewn�trznej rzeczywisto�ci ludzkiego �ycia.
Zmieniaj�ce si� w ci�gu dziej�w oblicze cz�oCVswieka, jego wygl�d, spos�b �ycia, ubierania, wszystko to znajduje odbicie w r�nych dziedzinach sztuki.
Ale ten obraz rzeczywisto�ci zewn�trznej, istniej�cej dawniej lub wsp�cze�nie, ma zawsze bardziej ukryt� tre�� filozoficzn�.
Staraj�c si� odszyfrowa� prawd� o cz�owieku, sztuka zmierza do pokazania tej ukrytej prawdy, kt�rej wyrazem jest jej obraz zewn�trzny.
Dzi�ki sztuce �wiat najbardziej codziennych prze�y� i do�wiadcze� ukazuje si� w wymiarach pog��bionych i zwielokrotnionych.
Proste doznania czy zdarzenia nabieraj� przez pryzmat sztuki nowego znaczenia, staj� si� bardziej zobiektywizowane, uog�lnione, nast�puje proces wzbogacania cz�owieka dzi�ki temu, co najbardziej ludzkie.
Cz�owieka mo�na przecie� kszta�towa�, podkre�la Souriau, a sztuka uczy go, jak on sam mo�e kszta�towa� siebie.
Sztuka ukazuje si� zatem jako mo�liwa przewodniczka �ycia"(Wojnar, 1964, s.
1071.
Przedstawiaj�c pogl�dy kilku wybitnych przedstawicieli my�li estetycznej i pedagogicznej na rozmaite wychowawcze walory sztuki wybrali�my przede wszystkim ich wypowiedzi na temat sztuki muzycznej.
S� one bardzo bliskie tym pogl�dom, na kt�rych opieraj� si� koncepcje terapeutycznego znaczenia sztuki w og�le, a szczeg�lnie jej oddzia�ywania psychoterapeutycznego i psychokorekcyjnego.
Wymienione koncepcje wychowawczego oddzia�ywania za pomoc� sztuki mo�na by zwi�le stre�ci� w czterech punktach:1.
Sztuka dzia�aj�c na sfer� eoocionaln� cz�owieka, kszta�tuje jego psychik� i wzbogaca �ycie wewn�trzne:2, �cis�y zwi�zek pomi�dzy do�wiadczeniem estetycznym a do�wiadczeniem og�lnym okre�la sztuk� jako zdoln� nie tylko do kszta�cenia wra�liwo�ci estetycznej, ale wyznacza jej wa�n� funkcj� w wychowaniu cz�owieka w zakresie og�lnego przygotowania do �ycia:3, komunikatywno�� sztuki decyduje o tym, �e jest ona bardzo istotnym elementem w �yciu nie tylko jednostki, ale i spo�ecze�stwa:4, sztuka wzbogacaj�c wewngLrzne �ycie cz�owieka, otwiera przed jego umys�em nowe warto�ci, a wi�c pog��bia nie tylko tre�� tego �ycia emoctonalnego lecz dzia�a te� w kierunku kszta�cenia jego intelektu.
Trzeba jednak zaznaczy�, �e stopie� os�uchania, znajomo�ci muzyki i poziom kultury muzycznej odbiorcy cz�sto-aczkolwiek nie zawsze-umo�liwiaj� pe�niejsze, g��bsze prze�ywanie estetycznych dozna� muzycznych W odniesieniu do specyficznej roli muzyki nale�y raz jeszcze przypomnie�, �e spo�r�-d wszystkich sztuk wyr�nia si� ona szczeg�lnie silnym i bezpo�rednim oddzia�ywaniem na cz�owieka dzi�ki swej, bezznaczeniowo�ci", kt�ra w potocznym odbiorze w znako@ityspos�b redukuje znacznie bonieczno�� udzia�u czynnika racjonalnego w odbiorze dzie�a muzycznego, koncentruj�c swe dzia�anie na sferze emocjonalnej.
Te walory sztuki-dostrzegane przez tw�rc�w koncepcji Wehowania estetycznego-maj� istotne znaczenie dla koncepcji wykorzystania jej w terapii.
Sztuka mo�e by� przecie� �rodkiem s�u��cym kszta�towaniu psychiki cz�owieka chorego, u�at*iaJ�cymskuteczne przeciwstawianie si� chorobie, szczeg�lnie BP dotyczy to schorze� psychicznych i zaburze� emocjonalnych:pomaga w og�lnym przygotowaniu do �ycia, co ma szczeg�lne Oaczenie, gdy schorzenia lub poszkodowanie stwarzaj� ulru�hienia normalnemu funkcjonowaniu jednostki.
Spo�eczr?
@8@84 er sztuki pomaga w korygowaniu zaburze� w zakresie stosue 88 w interpersonalnych, u�atwia choremu nawi�zanie koJaCu.
z otoczeniem, a terapeucie z pacjentem:wspomagaj�c rozw�j intelektualny cz�owieka, sztuka pozwala mu na wzmocnienie poczucia w�asnej warto�ci, na pe�niejsze zrozumienie warto�ci �ycia, jego celu i sensu.
Wzbogacanie cz�owieka o nowe prze�ycia i do�wiadczenia p�yn�ce z obcowania z muzyk� sprawia, �e muzyka dzia�a wychowawczo nie tylko w zakresie Jezta�towania wra�liwo�ci, ale pomaga te� wydatnie w kszta�towaniu ludzkiego stosunku do prze�y� og�lnych, zar�wno w�asnych, jak i cudzych.
Jest w?
czynnikiem wp�ywaj�cym na lepze wzajemne rozumienie si� ludzi, jest �rodkiem mi�dzyludzkiej komunikacji.
Problem komunikacji, a wi�c i komunikatywno�ci sztuki jest niezmiernie istotny m.in.dla psychoanalityk�w.
W uj�ciu psychoanalizy sztuka stanowi bardzo istotny �rodek ekspresji, co jest dla naszych rozwa�a� o, tyle wa�ne, �e poza wychowawcz� rol� obcowania ze sztuk� podkre�la wychowawcz� rol� aktywnej dzia�alno�ci artystyczne j.
Nieco obzerniejsze om�wienie wychowawczej roli sztuki, a przede wszystkim muzyki, uzasadnione jest bardzo bliskim pokrewie�stwem mi�dzy dzia�alno�ci� wychowawcz� a lecznicz�t.
Zagadnienie to szerzej om�wione jest w pracy T.
Natansona(l 976 a).
Na poparcie tego twierdzenia przytoczmy cho�by tylko wypowied� Zygmunta Freuda(19431, kt�ry m�wi, �e, leczenie psychoanalityczne jest to pewien rodzaj wychowania p�niejszego".
Okre�lenie to odnosi si� tak samo dobrze do psychoanalitycznego leczenia, jak te� do psychoterapii opartej na innych pogl�dach.
Zasadnicz� krytyk� freudowskiej psychoanalizy prze-prowadzi� W.
Szewczuk(19731, co pozwala na pomini�cie jej w tej pracy.
Elememt wychowawczy gra w leczeniu niema�� rol� i nie wolno o tym zapomina�.
Z ca�� wyrazisto�ci� uwidacznia si� to w leczeniu sobacze� psychicznych i nerwowych tak u dzieci, jak i u doros�ych, a w mniej czy bardziej wyra�ny spos�b zaznacza si� zar�wno w dzia�aniach profilaktycznych, jak i w post�powaniu rehabilitacyjnym.
Muzyka jako �rodek oddzia�ywania Jawi si� nam zatem jako " lek"o bardzo szerokim zasi�gu.
Decyduje o tym sam charakter tego�, leku", kt�ry mo�na nazwa� uniwersalnym czy powszechnym.
Powszechno�� ta wynika z wielofunkcyjno�ci muzyki, mo�liwo�ci dostosowania jej dzia�ania do.
r�norakich potrzeb, a tak�e minimalnych ogranicze� w jej stos*wa*iu.
Post�py wiedzy w zakresie akustyki zawdzi�cza wiek XX uczonym tej miary co N Chladni, T.
Young, bracia Weber, a przede wszystkim M.
Nelinholz(IBI-l 894), autor dzie�a DieLehre gon den Tonempfmdwngen ais phgsiologische Grundlagefilr die Theorie der lMusik(18631.
W 1883 i 1890 roku K.
Stumpf, tw�rca akustyki psychologicznej, wydaje prac� pod tytu�em Toapsgchologie(1883-18901.
Pod koniec XIX stulecia, gdy uda�o si� drgania g�osowe zamieni� na elektryczne, powstaje nowa ga��� akustyki-elektroakustyka.
Donios�e anaczenie dla rozwoju akustyki mia�o tak�e wynialezienie telefonu przez Me��a(l 874), fonografu przez Edisona(1%71, mikrofonu przez Hughesa(l 878), telegrafa bez drutu przez Marconiego(1896)i lampy elektronowej przez Fleminga(l 9 O 5).
Rozw�j akustyki i elektroakustyki pozwoli� z jednej strony na wnikliwsz� analiz� fenomenu muzyki, z drugiej za� u�atwi� mierzenie wegetatywnych reakcji na muzyk� odpowiednimi aparatami pomiarowymi.
W ten spos�b zosta� przygotowany grunt do bada� nowoczesnych, jakie mog�y zosta� podj�te w XX wieku.
Teoretyczne koncepcje muzykoterapii w XX wieku.
Dzieje muzykoterapii w naszym stuleciu mo�na rozpatrywa� w dwu p�aszczyznach:praktycznych zastosowa� oraz teoretycznej.
Zgodnie z tytu�em tej pracy interesowa� nas b�dzie przede wszystkim p�aszczyzna teoretyczna, ona bowiem stanowipodstaw�kszta�towania zr�b�w nauki o mvzykotepapii.
Obszerniejszy, u�o�ony chronologicznie przegl�d historii muzykoterapii przedstawia M.
J.
Molier(l 974(Nie maj�c zamiaru przedstawia� pe�nej historii muzyko�e�apii, a nawet historii jej teoretycznych opracowa�, zaprezeowie@�jedynie najwa�niejsze koncepcje, kszta�tuj�ce w XX wieku P 9 gl 46 na teoretyczne podstawy nauki o muzykoterapii.
OgraJiszymysi� te� tylko do tych koncepcji, kt�re dotycz� samej Buzykoterapii, aczkolwiek u podstaw ich le�� koncepcje psycheB �o@@zne i psychoterapeutyczne.
Koncepcjami psychologicznywi.
i psychoterapeutycznymi, kt�re mia� i maj� wp�yw na rozw�j teoretycznych podstaw nauki o muzykoterapii, zajmiemy si� oddzielnie w dalszej cz�ci tej pracy.
Teoretyczne koncepcje muzykoterapii w naszym stuleciu wyros�y z dwu podstarwowych uj��, nazywanych cz�sto, szko�ami".
S� to szko�y ame**ka�ka i szwedzka, opieraj�ce si� na r�nych za�o�eniach wy j �ciowych.
Orientacja szko�y ameryka�skiej, zwana cz�sto empiryczna-kliniczn�, ogranicza sig g��rwnie do opis�w zaobserwowanych dzia�a� przy stosowaniu muzyki r�nych styl�w(Schwabe, 1972, s.JB(.
Ten rodzaj orientacji okre�lany bywa jako tak zwana farmakologia muzyczna.
Wielu innych autor�w ameryka�skich, m.in.
Shatin i Masserman, wychodz� w swej muzyczna-terapeutycznej pozycji z ortodoksyjnej psychoanalizy pop�d�w i g��wnie w odniesieniu do nich uznaj� lecznicze dzia�anie muzyki.
Inni jeszcze autorzy(m.in.llling, Bonny, Douglas i Wagner, Butler, Boenheim i Steele)od pocz�tku do swej koncepcji muzykoterapeutycznejw��czali czynniki socjopsychologiczne.
W wielu innych psychoterapeutycznych metodach leczniczych, a przede wszystkim w zestawieniu z psychoterapeutyczn� indywidualn� i grupow� rozmow�, muzykoterapi� wed�ug szko�y ameryka�skiej okre�la si� jako psychoterapeutyczn� metod� pomocnicz�(Schwabe, 1972, s.
191.
Jak z tego wynika, sako�a ameryka�ska nie jest jednolita i przedstawia r�ne orientacje.
Szko�a szwedzka w du�ej mierze opiera si� na psychoterapii wynikaj�cej z, osi�gni�� psychologii g��bi i w konsekwencji widzi muzykoterapi� jako centraln� funkcj� leczenia.
W przeciwie�stwie do szko�y ameryka�skiej sako�a szwedzka stworzy�a zamkni�ty system, w kt�rego ramach zajmuje si� fenomenem muzyki jako �rodkiem leczniczym.
Za tw�rc� szko�y szwedzkiej uchodzi A.
Pontvik, autor m.in.prac Heilen dure� Musik(1955(i Der t�nende JMensch(l 962 j.
Z �alem nale�y zauwa�y�, �e szko�a szwedzka nie rozwija si� przez praktyk� i �e aktualnie(dane wed�ug osobistych obserwacji autora w czasie pobytu w Szwecji w listopadzie 1973 r.)nie mo�na m�wi� o licz�cej si� dzia�alno�ci muzykoterapeutycznej na terenie tego kraju, kt�rego osi�gni�cia w zakresie lecznictwa s� przecie� niezwykle donios�e.
Inna rzecz, �e koncepcja Pontyjka, wykluczaj�ca emocjonalne.
prze�ywanie muzyki w muzykoterapii, a maj�ca dla niego wy��cznie znaczenie emocjonalne e(esu pobudzenia, wykluczaj�ca cia�o z procesu leczniczego, a wi�c odrzucaj�ca wp�yw prze�ycia muzycznego na ca�y uk�ad psychofizyczny, nie mog�aby w swej pierwotnej postaci sta� si� trw:J� podstaw� rozwoju muzykoterapii ani w Szwecji, ani w innych krajach.
Mimo tych niedomog�w, jako jedna z pierwszych koncepcji ujmuj�cych pogl�dy na muzykoterapi� w zwarty i konsekwentny system rozumowania, �a drodze rozwoju jej podstaw teoretycznych stanowi niezaprzeczaln� warto��.
Sformu�owane przez Pontyjka(1962)poj�cie psychorezonansu do dzi� nie straci�o na a**o�ci.
Tak jak prawie od po-cz�tku swego istnienia szko�a ameryka�ska cechowa�a si� niejednolito�ci�, tak te� rodz�ce si� na prze�omie lat pi��dziesi�tych i sze��dziesi�tych w r�nych krajach Europy teoretyczne koncepcje muzykoterapii przedstawiaj� r�norodny obraz.
Odmienno�� ich wyp�ywa g��wnie z odmienno�ci koncepcji psychologicznych kszta�towanych na gruncie r�nych kierunk�w filozofii, kt�re to koncepcje psychologiczne s:podstaw� formowania r�nych metod pychoterapeutycznych, wp�ywaj�cych z kolei bardzo silnie na teoretyczne za�o�enia rozmaitych kierunk�w muzykoterapii.
Dok�adna analiza wzaj emnychwp�yw�w i zwi�zk�w pomi�dzy wspomnianymi koncepcjami wymaga�aby dokonania pmegl�du i krytycznej oceny pogl�d�w tak filozof�w, psycholog�w, jak i psychoterapeut�w reprezentuj�cych te kierunki.
Jest to zadanie znacznie przekraczaj�ce mo�liwo�ci i zamierzenia niniejszej pracy.
Om�wieniu koncepcji psychologicznych po�wi�cimy jeszcze nieco uwagi w rozdziale U, a psychoterapeutycznych-w W, tu natomiast ograniczymy si� do kr�tkiego, syntetycznego zaprezentowania kilku najwa�niejszych kierunk�w.
Mo�na je uj�� og�lnie w trzy grupy:wywodz�ce si� z koncepcji psychoanalitycznych.
Wywodz�ce si� z teorii uczenia.
Wywodz�ce si� z heideggerowskiej filozofii egzystencjalnej.
Opr�cz w�y�ej wymienionych nale�y wspomnie� o wielu kle Bokach wykorzystuj�cych wybrane elementy z dwu, a nawet z wszystkich wymienionych grup, tworz�cych mieszane, cz�stw-We, cz�sto bardzo niesp�jne koncepcje.
Cechy te zreszt� mo�na e 4 Je�� do wszystkich wsp�czesnych teoretycznych koncepcji.
muzykoterapii, co sk�ania nas do wyra�enia pogl�du, �e o naekowej teorii muzykoterapii w chwili obecnej jeszcze nie mo�na m�wi�.
Pogl�d ten postaramy si� uzasadni�, omawiaj�c w rozdziale W metodyk� muzykoterapii.
Niezale�nie jednak od taCegos�du uwa�amy za celowe dokonanie kr�tkiego przegl�du, ab 9 pozna�, jak wspomniane kierunki okre�laj� rol� muzyki, co z kolei decyduje o proponowanych przez nie sposobach korzystania z niej w terapii.
W ca�okszta�cie kierudk�w o orientacji psychoanalitycznej muzyka pojmowana jest jako �rodek s�u��cy wzmacnianiu prze�y�, pobudzaniu katatyn�cznego my�lenia obrazowego w stanie relaksacji pacjenta.
Wychodz�c z za�o�enia, �e nie odreagowane napi�cia wywo�uj� lub warunkuj� trwanie objaw�w nerwicowych, d��y si� do odreagowania, poprzez np.prze�ycia wyobra�eniorepod wp�ywem muzyki.
Muzrka-wed�ug przedbtawicieti tych kierunk�w-pozwala pacjentowi pozna� i prze�y� rzeczyw�sto�� niedost�pn� poznaniu rozumowemu, staje si� katalizatorem tego rodzaju prze�y�.
Muzyka b�d�ca wyrazem konflikt�w, �cierania si� przeciwie�stw, jak interpretuje si� nieraz form� sonatow�, ma wzbudza� silne reakcje emocjonalne u pacjent�w, powodowa� nasilenie objaw�w, takich jab bezsenno��, p�acz czy l�k lnlensywny proces prze�ywania, prowadz�cy do stan�w kontemplacyjna-medytacyjnych, zwanych niekiedy symbolicznym dramatem(Leuner, 1974:Nerenz, 19691, czy te� do aktywizacji pacjenta, pobudzaj�cej go do przeciwstawienia si� wzmo�onym objawom emocji(Jaedioke, 19711, stymulowany jest odpowiednio dobran� muzyk�, a w swych za�o�eniach nawi�zuje do antycznego poj�cia katharsis.
Kra�cowe nastroje niesione przez muzyk� mog� by� wykorzystywane do wp�ywania na dezintegracj� osobowo�ci, wywo�uj�c obni�enie nastroju, silny niepok�j czy wzbudzaj�c agresj�, a tym samym ujawniaj�c konflikty i patologiczne prze�ycia pacjenta, aby nast�pnie, poprzez muzyk� wyra�aj�c� �ad i harmoni�, d��y� do stopniowej rekonstrukcji osobowo�ci(m.in.w pierwszej jazie Je-czenia stosuje si� takie post�powanie na kierowanym przez K.
H�cka Oddziale Psychoterapii Polikliniki w Berlinie, NRD).
Do tego kierunku mo�na zaliczy� te� kontynuator�w koncepcji Pontyjka, takich jak E.
Koffer-Ullrieh(1964, 1966)dzia�aj�cych w Austrii, Sutermeistera.
(1964, 1967)w Szwajcarii, a tak�e muzyikoterapeut�w francuskich skupionych w AsseciaCon des-Recherches et d Applicationsdes Techniques Psychomusicales(Guilhot J" Jest J" 1964:Goi� hot M.
A.
, Guilhot J.
, Jost J.
, Lecourt E, , l 973).
W pewnym stopniu bliska jest tym aa�o�eniom koncepcja R.
0.
Benenzona(1971, 19121, wykorzystuj�ca m.in.zjawisko psychorezonansu, szczeg�lnie w leczeniu dzieci autystycznych.
Wskazanie na koncepcj� psychoanalityczn� jako g��wne �r�d�o wymienionych w tej grupie koncepcji muzykoterapeutycmychuzasadnia fakt, �e wszystkie one za podstawowy czynnik patogenny uwa�aj� konflikty tkwi�ce w pod�wiadomo�ci pacjenta.
G��wnym d��eniem terapii jest zatem ujawnianie tych konflikt�w, u�wiadamianie ich przez chorego, a nast�pnie, oczyszczanie"go drog� zabieg�rw zmierzaj�cych do przebudowy osobowo�ci.
Muzyka ma pe�ni� rol� wzmacniaj�tc� prze�ycia wyzwalaj�ce te konflikty z pod�wiadomo�ci i reguluj�c�, integruj�c� w procesie rekonstrukcji osobowo�ci.
W za�o�eniach teoretycznych dominuje pogl�d o zwi�zkach mi�dzy harmoniczn�(w sensie akustycznym)struktur� muzyki a rozmaicie pojmowan� struktur� cz�owieka i w tym w�a�nie nale�y upatrywa� wp�yw koncepcji rezonansu psychicznego Pontyjka.
Charakterystyczn� cech� kierunk�w tej grupy jest pojmowanie muzyki b�d� jako wy��cznie stymulatora prze�y� emocjonalnych(Ueuner, Nerenz, Jaedicke), b�d� te� jako wy��cznie zjawiska fizycznego, kt�re dopiero w procesie percepcji kszta�tuje si� w cz�owieku i nabiera znaczenia w jego wyobra�ni(Koffer-Ulhrich, Sutermelster).
Na powstawanie tego znaczenia, wed�ug r�nych autor�w, wp�ywa tylko rytm lub tylko nat�enie b�d� wy��cznie harmoniczno�� lub nieharmoniczno��drga�, pomijaj� oni natomiast ca�kowicie spo�eczno-kulturowe uwarunkowania percepcji i rozwoju muzyki.
Wprawdzie Koffer-Ullrieh dostrzega, i� spo�ecznie zr�nicowanym warunkom od�owiadaj�formy muzyczne uzale�nione od tak samo zr�nicowanych potrzeb kulturalnych, jednak spostrze�enia tego nie mo�e w swej muzykoterapeutycznej koncepcji pogodzi� z tez� o sztywnych normatywnych proporcjach, kt�re przej�a z kayse�wskiegopogl�du o harmonikalnym uporz�dkowaniu �wiata Wu�eimei�ter we wznosz�cej si� i opadaj�cej melorecytacji z jej afesywnym napi�ciem i rozlu�nieniem widzi, praform� cne.
pejskiej kompozycji", a �piew okre�la jako afektywn�, w�sz�form� m�wienia z narastaj�cym op�nianiem kadencji.
Wyci�ga st�d wniosek, �e muzyka od pocz�tku swego istnienia by�a dielogiem, to jest nawi�zywaniem kontakt�w mi�dzyludzkich.
Wskazuj�c na konieczno�� kontaktu z przedstawicielami wiedzy muzycznej i psychologii muzyki, do swoich rozwa�a� teoretycznych w��cza r�wnie� osi�gni�cia neurofizjologii.
Prowadzi go to w re 8 zultacie do fizjologicznej interpretacji dzia�ania muzyki.
Zbli�one stanowisko reprezentuje M.
Willms(1974, 19751, interesuj�cy si� ponadto obiektywizacj� wynik�w muzykoterapii, co zas�uguje na szczeg�ln� uwag�.
W grupie kierunk�w wywodz�cych si� z teorii uczenia wymieni� trzeba powa�n� cz�� koncepcji muzykoterapii zwi�zanej a psychoterapi� behawioraln�, rozpowszechnion� przede wszystkim w USA.
Ten kierunek psychoterapii, nastawiony g��wnie na terapi� objawow�, terapii za pomoc� m.in.oddzia�ywania sztuki, w tym muzykoterapii, przyznaje znaczenie pomocnicze.
Tak wi�c, mimo i� przedstawiciele tego kierunku w��czaj� muzykoterapi� do zespo�u oddzia�ywania psychoterapeutycznego, pr�b bonstruowania teoretycznych koncepcji muzykoterapii nie podejmowali.
Do teorii uczenia, a przede wszystkim do koncepcji odruch�w warunkowych Pawlowa, nawi�zuj� metody treningowe.
W naszym kraju pionierskie dzia�ania w tym zakresie-jak w og�le w zakresie muzykoterapii-podj�� J.
Aleksandrowicz wsp�lnie z S.
Cwynarem(Aleksandrowicz J.
, Cwynar S.
, 19531.
Metody te, oparte na r�nych wariantach treningu autogennego Schultza, spotka� mo�na u muzykoterapeut�w w r�nych o�rodkach europejskich(M.
Teirich w RFN, M.
Gabai we Erancji), a i w Polsce s� do�� rozpowszechnione.
Zbli�on� form� jest terapia snem(Wendt M., 19581, czy te� tak zwana regulatywna muzykoterapia Ob.scbrwabego p 97 zj.
Do grupy kierunk�w wywolz�cych si� z teorii uczenia zaliczy� mo�na r�wnie� muzykoterapi� grupow�, stosowan� w Klinice Nerwic Instytutu Psychoreurotogicznego w Warszawie(Gali�skaE, , 1973, l 97 Q.
Stosuje si� tam tak metody odreagowuj�ca-wyobra�eniowe, jak i treningowe z uwzgl�dnieniem psycho-dramy i pantomimy.
Prowadzi si� muzykoterapi� receptywn�.
i aktywn�, werbalizacj� oraz techniki komunikacji niewerbalnej.
Terapia nastawiona jest na ujawnianie przyczyn zaburze� nerwicowych, a tak�e na usuwanie ich objaw�w.
W o�rodku tym wypracowano tak�e w�asne, oryginalne techniki, takie jak np., portret muzyczny"czy, technika zadaniowa".
Muzyika jest pojmowana zar�wno jako wzmocnienie prze�y� emocjonalnych, jak te� jako bodziec wspieraj�cy proces uczenia si�.
St�d te� obserwowana jest g��wnie w aspekcie warto�ci nastrojotw�rczych.
Problematyk� teoretycznych podstaw muzykoterapii interesuje si� 8.
Gali�ska, koncentruj�c uwag� na jej wykorzystywaniu w leczeniu nerwic.
Wymienione w tej grupie kierunki s� w istocie do�� r�norodne, wsp�ln� ich cech� jest to, �e cz�owieka i jego konflikty rozpatruj� w p�aszczy�nie socjopsychologicznej, a w procesie leczenia du�y nacisk k�ad� na wyuczanie postaw i zachowa� umo�liwiaj�cych pacjentowi nieneurotyczne funkcjonowanie.
Znaczenie ich dla dalszego rozwoju teoretycznych podstaw muzykoterapii jest jednak g��bsze, o czym jeszcze b�dzie mowa.
Punktem wyj�cia analizy filozoficznej egzystencjalizmu(M.
Heidegger, K.
Jaspers, J.
P.
Sartre i in.)i w�a�ciwym przedmiotem bada� jest indywidualna egzystencja cz�owieka, jego miejsce i rola w �wiecie.
Wed�ug egzystencjalist�w rzeczywisto�� Jest rozdarta na sfer� �wiadomo�ci i sfer� rzeczy, co nieuchrannie prowadzi do alienacji czlowiaka.
Losy jednotki ludzkiej nie podlegaj� zdeterminowaniu spo�ecznemu i historycznemu, jest ona zatem ca�kowicie wolna, tworzy wszelkie warto�ci i decyduje o sensie w�asnego istnienia, ponosi w pe�ni odpowiedzialno�� moraln� za swoje czyny.
Stwarza to poczucie samotno�ci, zagubienia i zagro�enia w �wiecie, poczucie beznadziejno�ci istnienia i l�ku, zw�aszcza l�ku przed �mierci�.
Takie fenomenologiczne podej�cie cechuje zar�wno daseinsanatiz�, jak i analiz� egzystencjaln�.
W koncepcjach psychoterapeutycznych tych kierunk�w wa�n� rol� pe�ni system warto�ci, okre�lanych jako tw�rcze, doananiowe i warto�ci postawy Te-capia d��y mi�dzy innymi do poszerzania systemu warto�ci do 8@iowychi tam te� widz� przedstawiciele tych kierunk�w rol� Buzrkoterapii.
Koncepcja fenomenologiczna rzutuje r�wnie� na Ooseb rozumienia muzyki i interpretowania istoty dzie�a wu.
zycznego.
Odgrodzona od historycznych i spo�ecznych uwarunkowa� swego istnienia i rozwoju, staje si� ona(muzyka)zbiorem indywidualnych �przedmiot�w sztuki, indywidualnie i w niepowtarzalny spos�b percypowanych.
Przedstawiome tu trzy g��wne grupy kierunk�w rozpatrywBli�my z punktu widzenia ich udzia�u w tworzeniu teoretycznych podstaw nauki o muzykoterapii.
Stosuj�c do�� daleko id�ceuproszczenia, nie unikn�li�my nie�cis�o�ci, kt�re postaramy si� zn�w w nieco uproszczony spos�b-wyja�ni�.
Do dnia dzisiejszego muzykoterapia ��czy prawie zawsze praktyczne post�powanie z opracowaniami teoretycznymi w jedno dzia�anie.
Pewien wyj�tek stanowi� prace Instytutu Eksperymentalnej Psychologii Muzyki Fundacji Herberta van Karajanaw Salzburgu.
R�wnie� dzia�alno�� Zak�adu Muzykoterapii PWSMwe Wroc�awiu zmierza do stworzenia w�a�ciwych warunk�w rozwoju my�li teoretycznej.
Nie znaczy to oczywi�cie, �e plac�wki te zamierzaj� odci�� si� od pra**ki-by�oby to zasadniczym nieporozumieniem-chc� one natomiast stworzy� o�rodki badawcze, kt�re korzystaj�c z do�wiadcze� praktyki mog�yby podj�� trud opracowania naukowych podstaw muzykoterapii, nie b�d�c jednocze�nie nadmiernie obci��one us�ugow� dzia�aln�ci�terapeutyczn�.
Dotychczasowe opracowania teoretyczne w ogromnej mierze dokonywane by�y przez praktyk�w, co sprawia�o, i� dotyczy�y raczej w�skich zagadnie� i w wi�kszym stopniu technik post�powania ni� problem�w podstawowych.
Prz�k�adowomo�na tu wymieni� prace dotycz�ce stosowania muzyki w leczenia dzieci upo�ledzonych psychicznie, umys�owo, z zahamowaniami w rozwoju(Alvm J.
, 1959, 1961, 1966:Breitenfeld D.
, l 975 j, w leczeniu alkoholik�w, w psychiatrii spo�ecznej(BreitenfeldD, , 19761, geriatrii(Breitenfeld D.
, Gabeti� 1, i in.19741, w receptywnej muzykoterapii obliczonej na stymulowanie grupowej ekspresji rytmicznej(Murphy M.
M., 1958)i wiele podobnych.
Jak w ka�dej dziedzinie, tak i w muzykoterapii dla praktyka wa�niejsza jest skuteczno�� jego dzia�ania ni� naukowa �cis�o�� i poprawno�� za�o�e� teoretycznych uzasadniaj�cych to dzia�anie.
St�d te� wielu sp�r�dwjiiieiispych reprezentant�w wyodr�bnionych przez nas kie�rk�w w swej praktyce stosuje tech.
nikt nale��ce nie tylko do lego kierunku, do kt�rego zostali przez nas nieco mechanicznie zaliczeu.
Wi�kszo�� z nich w swoich opracowaniach teoretycznych nie zmierza�a nigdy do prezentowania ca�o�ciowych koncepcji, a ich pogl�dy, kszta�tuj�ce si� pod wp�ywem stale rosn�cego do�wiadczenia, ulega�y i nadal ulegaj� ustawicznemu wabogacaniu i przemianom.
Tak wi�c ich dzisiejsza interpretacja ju� jutro mo�e okaza� si� niew�a�ciwa.
Sytuacja taka wynika z faktu, �e tworzenie i rozwijanie nauki o muzykoterapii wymaga nie tylko wysi�ku wielu specjalist�w reprezentuj�cych r�ne dziedziny nauki, lecz te� wysi�ku skoordynowanego, zemolonego.
Udzia� praktyk�w w tych pracach jest nieodzowny, nie mog� jednak oni sami d�wiga� wy��cznie tego CI�ZRTU.
Rol� koordynatora przyj�y na siebie w wielu krajach r�nego rodzaju organizacje powo�ywane w celu propagowania i rozwijania muzykoterapii.
Ich r�ne zasady organizacyjne i kierunki dzia�ania sprawiaj�, �e w zakresie rozwoju nauki o muzykoterapii pe�ni� one r�-�n� rol�.
Wed�ug posiadanych informacji z pocz�tkiem 1975 roku dzia�a�y nast�puj�ce organizacje(nazwy organizacji*podane s� na og� w brzmieniu u�ywanym w kontaktach mi�dzynarodowych):Anglia:Brihsh Socjety for Music Therapy, London:Argentyna:TAssociation de Musieotherapie, Buenos Aires:Austria:Sekcja Muzykoterapii przy Hochschule fur Musik ord Darstellende Kunst, Wien 1 F'orschungsinstitut fur experimentelle Musikopsychologie der Nerbert-yon-Karajan Stiftung, Salzburg:Brazylia:TAssociation de Musieotherapie du sua Bresil.
Porto Alegre:Francja:TAssociation des Recherches et dYpplications des Techni�ues Psychornusicales, Paris 1 Wolandia:Stiftung filr Musiktherapie, Raalte:Jugos�awia:Association for Music Therapy, Croatia, Zagreb:J-uksemiburg:TAssociation luxembourgeoise de Musico-Therapie.
I-uxembourg:Polska:Zak�ad Muzykoterapii przy Katedrze Kompozycji.
i Teorii Muzyki Pa�stwowej Wy�szej Szko�y Muzycznej, Wroc�aw:Deutache Geselkchaft fur Musiktherapie, Berlin Zachodni:USA:National Associahon for Music Therapy, Kansas CD?
, Missouri.
W NRD nie istnieje wprawdzie specjalna organizacja muzyko terapeutyczna, lecz rol� koordynatora pe�ni Abteilung fur Psychotherapieund Neirosenforschung des Pachbereiches Neurologi�-Psychiatri�, Karl-Marx-Universitat, leipzig.
Jak ju� wspomnieli�my, wymienione organizacje reprezentuj� r�ne modele oraz profile dzia�alno�ci, przejawiaj� te� r�ny stopie� aktywno�ci, r�ne jest ich zainteresowanie teoretycznymi po-dstawami nauki o muzykoterapii.
Og�lniejsze koncepcie wypracowuje si� w Austri�FYancji, Brazylii, Jugos�awii i NRD, takie te� s� za�o�enia naszego Zak�adu Muzykoterapii.
Mimo wspomnianego braku organizacji muzykoterapii d��� aktywno�� przejawiaj� muzykoterapeuci NRD, kt�rzy wsp�pracuj� z psychologami i pedagogami muzycznymi ca�ego kraju.
Ob.
Schwabe(1972)przedstawia swoj� koncepcj� teoretyczn� roapatruj�e zjawisko muzyki w aspekcie teoretyczna-p-oznawczym, psychologicznym i socjologicznym.
Rozwa�ania Schwabegodeterminowane s� w powa�nej mierze jego do�wiadczeniami z zakresu stosowania muzykoterapii w leczeniu nerwic i nacechowane przyznawaniem priorytetu zagadnieniom socjopsychologicznym.
W zakresie interpretowania materia�u muzycznego odwo�uje si� do jego empirycznie potwierdzonych walor�w, nie pr�buje natomiast analizowa� samej jego istoty.
Karotki cytat ze s�owa wst�pnego pi�ra Chr.
Kohler do wydanej przez ni� pracy zbiorowej(1971)p-ozwa�a s�dzi�, �e pro-blematyka tej dzia�alno�ci ma szanse na poszerzenie:.
�yczeniem naszym by�oby, aby praktyczne stosowanie przedstawionych metod leczniczych przynios�o korzy�� wielu chorym, a r�wnocze�nie sta�o si� bodzcem do wykorzystania muzykoterapii w takich specjalno�ciach, jak interna, ortopedia, ginekologia, geriatria oraz rehabilitacja lecznicza".
Na szanse takie wskazuj� r�wnie� opublikowane tam w cz.
I Theoaetische Probleme der lMusikthenpie materia�y z konferencji naukowej dotycz�ce roli muzyki w psychoterapii(Chr.
Kohler), .
4-T.
Natanson:Wst�p.
podstaw percepcji muzycznej(0.
Preu), wymiar�w prze�ycia i prze�ycia muzycznego(i.
P.
B�ttcher), znaczenia emocjonalnych kategorii s�yszenia muzycznego dla terapeutycznego stosowania muzyki(M.
P.
Reinecke)oraz fizjologicznych i psychologicznych bada� eksperymentalnych nad indywidualn� muzykoterapi� receptywn�(M.
Kohler, M.
P.
Botteher, Chr.
Kohler, N.
Roth, Chr.
Schwabe).
Muzykoterapia w Polsce.
Opracowania historii muzykoterapii w Polsce nie posiadamy.
Pierwsze wzmianki o pewnych poczynaniach w tym zakresie podaje J.
Chr.
Pasek w swych Pemi�tnikdch(podaj� za M.
Zub 1872, s.181, a M.
Mu�kowa w t�umaczeniu pracy Ch.
Schwabego(1972, s.17(do��cza wzmiank� o wydaniu we Lwowie ksi��ki lekarza medycyny, dr� Juliana Stupniekiego.
Muzyko pod wzgl�dem estetycznym i lekarskim(18651, cytuj�c wyj�tki z tej DTBCV.
Nie jest do pomy�lenia, aby wyst�puj�ce tu i �wdzie w Europie na przestrzeni historii zainteresowanie wychowawcz� czy lecznicz� rol� muzyki nie znalaz�o odd�wi�ku u polskich uczonych.
Z pewno�ci� w r�nych archiwach i bibliotekach istniej� materia�y, na kt�rych podstawie mo�liwe by�oby odtworzenie historii polskiej muzykoterapii.
By� mo�e znala