1041
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 1041 |
Rozszerzenie: |
1041 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 1041 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 1041 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
1041 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
antologiapoezjiAby rozpocz�� lektur�, kliknij na taki przycisk , kt�ry da ci
pe�ny dost�p do spisu tre�ci ksi��ki.
Je�li chcesz po��czy� si� z Portem Wydawniczym LITERATURA. NET. PL kliknij na
logo poni�ej.
2
ANTOLOGIA POEZJI G�UPICH I M�DRYCH POLAK�W
W LUDWIKA STOMMY
WYBORZE
3 Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gda�sk 2000
4 Od autora
Tylko dzi�ki wyj�tkowemu szcz�ciu, kt�re sprawi�o, �e spotka�em na licealnych
drogach polonist�w nie tylko wybitnych, ale i � co wa�niejsze � nietuzinkowych (
Apolonia �ytkowicz w Liceum im. Narcyzy �michowskiej i Ireneusz Gugulski w �
Rejtanie" ) , nie znienawidzi�em w szkole poezji. Wiersze w podr�cznikach
dzieli�y si� wszak�e ( to si� nie zmieni�o i pewnie nie zmieni) na koturnowo �
klasyczne, okoliczno�ciowe i zakwalifikowane , , do u�ytku szkol- nego" przez
uczone komisje, czyli utwory si�� rzeczy do znudzenia obiektywne najcz�ciej i w
ka�dym s�owa tego znaczeniu bezp�ciowe. Ukazywa�y one zapewne r�norodno��
styl�w i szk� literackich; nie spos�b by�o w nich jednak odnale�� r�norodno�ci
cz�owieczej. Uk�adanie antologii jest omal nieiuniknienie aktem arogancji. Oto
kto� proponuje nam, co czyta� nale�y i warto, decyduje, co godne jest
wyr�nienia. Bo on wie. I na tym mo�e w�a�nie polega oryginalno�� tej tu
antologii, �e ja nie wiem. Znalaz�y si� wi�c w niej i dzie�a lotu najwy�szego i
�redniego, i nawet niskiego zgo�a. Nie chodzi bowiem o spacer po wierchach. Mamy
w kraju podnios�e Tatry, wy�yny, niziny, a tak�e depresj� �u�awsk�. Podobnie w
�yciu i podobnie w poezji. Na tym zreszt� zasadza si� poezji w �yciu obecno��.
Znajdziecie tu celne ( nie zawsze) strofy wieszcz�w, obok wierszy, kt�re
filolodzy zakwali- fikowaliby pogardliwie jako � teksty piosenek" ( jakby nie
�piewali piosenkarze tekst�w wieszcz�w) , obok kiczu, wykwit�w dawnej i znacznie
mniej dawnej politycznej propagandy, ludowej naiwno�ci, ma�omieszcza�skiej
czu�ostkowo�ci czy liberty�skiego wyuzdania. . . Jak- �e te rymy sobie przecz�,
jak�e si� czasem wr�cz nienawidz�, jak�e r�ne g�osz� prawdy i r�nym schlebiaj�
bogom. S� oczywi�cie w krainie poezji i m�dro��, i bezinteresowne pi�k- no. Jak
wszystkie ziemskie krainy nie jest ona jednak wolna od g�upoty i dra�stwa. St�d
tytu� tej antologii. Pracuj�c nad indeksem zorientowa�em si� nagle, �e brak w
nim wielu nazwisk nieraz dla poezji polskiej znacz�cych, �e te� niekt�rzy �yj�cy
tw�rcy obra�� si�, i� nie to, a nawet nie tamto z nich cytuj�. Kr�tko m�wi�c
zrozumia�em ( na dobitk� nie jestem profesjonalnym fi- lologiem i m�j stosunek
do poezji na pasji si� opiera, a nie na dyplomie) , �e tak czy owak dostan� w
sk�r�. A jednak nie przej��em si� tym specjalnie i nie nanios�em gor�czkowych
poprawek. Bo i po c�? � To nie jest �adna obiektywna ksi��ka telefoniczna. . To
tylko swoisty raport o Polak�w mi�o�ciach, nienawi�ciach, fascynacjach,
przera�eniach, t�sknotach, ucie- chach, chuciach i nienasyceniach, s�owem
wi�zanym przez nich samych wyra�onych. Ludwik Stomma
5
Alkohol
Dum bibo piwo Stat mihi kolano krzywo. Anonim � �redniowiecze
Ten �yje � kto pije. . Wespazjan Kochowski Kto w winku nie smakowa�, Wstr�t do
kobiet czuje, Ten, je�li nie zwariowa�, To pewnie zwariuje. Edmund Chojecki
Nie �al skosztowa�, nie �al si� i upi�! Ignacy Krasicki A kto nie wypije Tego we
dwa kije. . . Jan Nepomucen Kami�ski
Bo kto pijaka nie umie szanowa�, Ten w niebie kropli w�dki nie dostanie. Henryk
Zbierzchowski Chopin gdyby jeszcze �y� toby pi�. Stanis�aw Wyspia�ski
Wespazjan Kochowski Dziwna
B�g cz�eka z gliny stworzy�, pisz� historyje; Jako� on nie rozmoknie, gdy
ustawnie pije?
6 Jan Kochanowski
O doktorze Hiszpanie �Nasz dobry doktor spa� si� od nas bierze, Ani chce z nami
doczeka� wieczerze. � � Dajcie mu pok�j! najdziem go w po�cieli, A sami przedsi�
bywajmy weseli! � � Ju� po wieczerzy, p�d�my do Hiszpana! � � Ba, wier�, p�d�my,
ale nie bez dzbana. � � Puszczaj, doktorze, towarzyszu mi�y! � Doktor nie
pu�ci�, ale drzwi pu�ci�y. � Jedna nie wadzi, daj ci Bo�e zdrowie! � � By jeno
jedna � � doktor na to powie.
. Od jednej przysz�o a� wi�c do dziewi�ci, A doktorowi m�zg si� we �bie m�ci. �
Trudny � powiada � m�j rz�d z tymi pany:
: Szed�em spa� trze�wio, a wstan� pijany. �
Krzysztof Opali�ski Satyry � Satyra VIII ( fragment)
Rozumiem, �e pija�stwo w Polszcze zasadzi�o Swe gniazdo. Tu si� mno�y i swoje
wywodzi Gniazdusi�ta; bo ledwie �e z�bki narost� Dzieciuszkowi, a� on ju�
kieliszki wytrz�sa, Ju� pilnuje, co wypi�, czasem i ampu�ki Nie wybiegaj� si�
wi�c, kiedy ministruje, Bo ksi�dzu troch� wlawszy, ostatek wypije Za o�tarzem,
st�d bior�c sw�j� pierwsz� pr�b�. Owo zgo�a pijan� Polska zwa� si� mo�e. Pij�
wszyscy, biskupi, i senatorowie, A pij� do umoru; pij� i pra�aci, �o�nierze,
szlachta, w miastach, we dworach i we wsiach.
Julian Tuwim Sprzeczka z �on�
Lojalnie m�wi� do �ony: � Ma��onko, jestem wstawiony � .
Odrzek�a z pogard�: � B�azen! Uwa�am, �e jeste� pod gazem � .
M�wi�: � Przesady nie lubi�. Przysi�gam ci, �e mam w czubie � .
7 Powiada: � K�amiesz, kochany.
Twierdz�, �e jeste� pijany � . � Nie przecz� � m�wi� � �em hula�,
, Lecz jam si� tylko ulula� � .
Odrzek�a: � ��esz, jak naj�ty, Po prostu jeste� ur�ni�ty. �
� Ja � m�wi� � nic nie sk�ama�em; ; Doprawdy, pa�� zala�em � .
� K�amstwo � powiada � co krok! ! Jeste� ur�ni�ty w sztok � .
� Oszczerstwo! � o�wiadczam z gestem: : Pijany jak bela jestem � .
� Baranek � krzyczy � bez winy! ! A kurzy mu si� z czupryny � .
Wyj�: � Niech pani przestanie! Ja jestem w nietrze�wym stanie � .
� ��esz � m�wi zn�w � jak naj�ty! Trykni�ty jeste�, trykni�ty! �
� Gadaj � powiada � do �ciany, , Wiem dobrze: jeste� zalany! �
� J�dzo � szepn��em � przestaniesz? ? Ja � zryty jestem! ! Ty k�amiesz! � � � �
� � � � � � � � � � � � � � � Godzin� trwa�a ta sprzeczka, A� posz�a na w�dk�
�oneczka.
A ja, by si� nie da� og�upi�, Tak�e poszed�em si� upi�.
Antoni Markiewicz Antyfona do gorza�ki
Witaj �r�d�o nad kryszta�y, Tobie wszyscy daj� chwa�y, Ty pocieszasz w
utrapieniu, Ty ogrzewasz w zazi�bieniu, Ciebie panie, ciebie panny Za posi�ek
maj� ranny,
8 Ciebie ca�e ludzkie plemi�
Wielbi, ryj�c nosem ziemi�. O, rado�ci! o, wesele! Pe�nym haustem pijmy �miele!
Antoni Karol �era O pijaku
Non meriut dulcia, qui non gustavit amara. Kto nie pije gorza�ki � od zak�ski
wara.
. Godzien ten �mierci, a �mier� tego godna, Kto tej szklaneczki nie wypije do
dna.
�ycie moje by�o w �ycie, �y�em z �yta wod�, Straci�em �ycie, a w �ycie �yto
�ycia szkod�.
Ze zbioru z 1729 roku W�dka z elixirem proprietatis ( fragment)
Nic brzydszego jak w�dk� niewiasta zalana, Jedno z niej po�miewisko: do mroku od
rana �wiegotliwa, szkaluj�ca, pr�niaczka, mrukliwa, Kordyjaczka zg�upia�a, jako
diabe� harda, Do z�ego jak wosk mi�kka, do dobrego twarda, W ustach tylko
przekl�ctwa albo spro�ne �arty, Nie sp�uka�by brzydko�ci nurtem ca�ej Warty, O
Boga mniej dbaj�ca, z nabo�e�stwa szydzi, Nie ko�ci�, lecz dom kocha, gdzie
szynkuj� �ydzi, Rzadka do Sakrament�w albo ledwie kiedy, Je�li pacierz odmawia,
tylko te� od biedy, Pasz u niej przystojno�ci, pasz och�do�no�ci, Pasz powagi i
statku, niema�o p�ocho�ci. To wszystko o m�czyznach pijakach rzec mog�,
Gorza�ka p�ci obojej jedn� �ciele drog�.
Kuba Sienkiewicz Nie pij Piotrek
nie pij Piotrek nie pij w pi�tek pi�tek z�y jest na pocz�tek co z sobot�
pracuj�c� b�dziesz chory na stoj�co
9 nie pij Piotrek nie pij w czwartek
picie w czwartek nic nie warte co� si� zdarzy przyjemnego nic nie zapami�tasz z
tego
pij w sobot� pij w niedziel� na ulicy i w ko�ciele przypal sobie w ka�de �wi�ta
pal spokojnie le� i st�kaj
nie pij Piotrek w poniedzia�ek ty si� na to nie nadajesz w poniedzia�ek trzeba
walczy� po pijaku si� nie starczy
nie pij Piotrek nie pij w �rod� w �rod� jedziesz samochodem nie ujedziesz za
daleko jeszcze staniesz si� kalek� wtorek lepszy jest do picia musisz przecie�
mie� co� z �ycia pij we wtorek ile wlezie a najlepiej po obiedzie
nie pij Piotrek o dziewi�tej pi� tak wcze�nie jest niem�drze lepiej gdy si�
zrobi ciemno kiedy jest ju� wszystko jedno
m�wisz w g�owie si� gotuje w sercu rwie si� i kot�uje nie b�d� taki delikatny
twardy b�d� jak Roman Bratny
wszystko dobrze jest do kiedy nie narobisz sobie biedy nie do�� �e doko�a n�dza
ty si� sam w t� n�dz� wp�dzasz
wypij troch� przed kolacj� �eby m�c spokojnie zasn�� je�li jeszcze ci� nie
bierze powiedz co ty na to szczerze
a Piotrek na to szczerze javohl javohl ich liebe alkohol
10 Nikodem Mu�nicki
Nabo�e�stwo pijanego R�ne ludzi natury, gdy podchmiel� sobie, Bywaj� nabo�nymi
cz�sto w onej dobie. M�j s�siad, gdy raz zajrza� w dzbanek wypr�niony: �
Pr�no�� nad pr�no�ciami! � zawo�a� skruszony.
.
11
Anio�
I anio� smutku co wszed�, I tylko westchn��. Julian Tuwim Anio� senny � Anio�
Gehenny. . Tadeusz Mici�ski Dwa anio�ki w niebie Pisz� list do ciebie. Pisz�,
pisz� i rachuj� Ile kredek potrzebuj�. wyliczanka dzieci�ca
Angelologia i dal. Konstanty Ildefons Ga�czy�ski Kiedym b�aga� rzekli twardo:
Ro�nij! I znikn�li Anio�owie. Wojciech Bak
Anieli som piekni, bo som malowani. J�zef Ondrusz / anio� �mierci zamkn��
polskich dziej�w ksi�g�. Franciszek Morawski
Janusz Stanis�aw Pasierb Przej�cie
t�dy mo�e przechodzi� anio� bo drogi ociekaj� krwi� barank�w i pierworodnych
t�dy chyba przechodzi� anio� powietrze dr�y od p�omienia gor�ce tchnienie
pozwija�o li�cie
12 anio� pewnie t�dy przechodzi�
balkony za�ama�y d�onie niebo przez okna patrzy w pustk�
ci�ko przechodzi� ten anio� bo powalone jest miasto skruszone mury i baszty
tak � to musia� by� anio� moje serce le�y w popiele
Jan Lecho� Kol�da ( fragment)
My�la� wczoraj co� Pan B�g z zas�pionym czo�em, A potem si� zamkn�li z wielkim
Archanio�em I w najwi�kszym sekrecie co� radzili o �wiecie: Archanio� wraca� z
nieba z obliczem weso�ym.
Pyta wi�c Archanio�a ten i �w z anio��w: � Zali mo�e B�g ruszy po gwiazdy na
po��w? Mo�e nowe zakwitn� oceany b��kitno. Albo nowe Karpaty wyd�wigniemy z
do��w? �
Archanio� d�ugo milcza�, nic im nie chcia� gada�, Jeno kaza� fornalom sze�� koni
zak�ada�. I pomkn�li po szosie, rankiem szarym o rosie, Zadudni�o, a� gwiazdy
j�y z nieba spada�.
Wie�� si� kaza� Archanio� o milk� do wioski, Przed dworem, przed bielonym stan��
Matki Boskiej, Patrzy w okno komnaty: w oknie kwiaty i kwiaty! Matka Boska przy
krosnach haftuje bez troski.
Stan�� we drzwiach i rzeknie g�o�no: � Pochwalony! Witaj cudna Wa�panno! Z
g�rnej id� strony! Wielka Tobie nowina! B�dziesz Panno mie� syna! B�g ka�e Ci
Kr�low� polskiej by� Korony! �
Jan Izydor Sztaudynger Sukces Jadzi
� Aniele, str�u m�j, Ty zawsze przy mnie st�j. � Anio� spojrza� na Jadzi�, I
zamiast stan�� � si� k�adzie.
.
13 Tadeusz R�ewicz
Walka z anio�em ( fragment)
Cie� skrzyde� r�s� anio� zapia� zanuci� a jego wilgotne nozdrza dotyka�y moich
oczu ust walczyli�my na ziemi ubitej z gazet na �mietniku gdzie �lina krew i
��� le�a�a wymieszana z gnojem s��w
Krzysztof Kamil Baczy�ski Promienie
Powietrze anio��w pe�ne, a ich przejrzysty trzepot jest jak natchnione ciep�o
nad ognia z�ot� we�n�.
Dziewczynko, kt�ra fruwasz, na ptaki rozmno�ona. Bia�y py�? Jasny potok? Promie�
�cie�ek jak z�oto na skrzyd�ach? Na ramionach?
Kim mi jeste�? Kim jeste�? Ob�ok snu purpurowy. Cie� przenika powietrze, idzie
ziemia i przeczy puszystej rze�bie g�owy.
Smutek to czy czekanie? Po�r�d organ�w blasku jak dymu smuk�e laski lub s�upy
srebrnych puch�w � � b�ki graj�cych duch�w.
. Ile� muzyki ciep�ej! Kim mi jeste�? Kim jeste�? Utrwalony powietrzem ptaku
bia�ego py�u � kim mi jeste�, czym jeste� � p� � ptak, a p� � mi�o��.
14 Jerzy Hordy�ski
Pech W siatce trzepoce anio�ek natchnienia. Zanim si� dowie o przynale�no�ci i
moc objawi odprawiania cud�w, uschnie na szpilce jak zwyczajny motyl.
Konstanty Ildefons Ga�czy�ski Modlitwa do Anio�a Str�a
Aniele Bo�y, Str�u m�j, do �ony mojej steruj na swej ��dce z niebieskiego
papieru i powiedz jej, �e kocham j� Aniele, Str�u m�j.
Mu�ni�ciem pi�r w kol�d� zmie� troski jej wszystkie ziemskie, a rozsyp przed ni�
twoje srebro betlejemskie, mi�kkie jak ziele� serce jej raduj spokojnym snem.
Aniele Bo�y, uczy� mnie chocia�by niskim progiem, ale szkar�atnym pod jej stopy
drogie, i w pr�g tchnij �piew na chwa�� st�p, Aniele, Str�u m�j.
Wincenty Rzymowski Deotymie
U�piona w Bogu mi�o�nie Le�y �r�d woni fio�k�w; W osiemdziesi�tej wio�nie
Zwi�kszy�a grono anio�k�w.
15 Boles�aw Le�mian
Anio� Czemu lecia� tak nisko ten anio�, ten duch Si�gaj�cy piersiami skoszonego
siana? Wiatr rozgarnia� mu skrzyde� �wie��cy si� puch, A od kurzu mia� ciemne,
jak Murzyn, kolana. . .
W�os jego � hartowana w niekochaniu mied�! ! Oczy p�on�, mi�osnym nie skalane
sza�em! Snem wezbra�a mu w skrzyd�ach niewiadoma p�e�, Kiedy lec�c, sam siebie
przemilcza� swym cia�em. . .
Mo�em zbyt go zobaczy� lub uwierzy� zbyt, Bo w niech�tnej zadumie przystan�� w
p� drogi. . . I zn�w w oczach mu b�ysn�� nieczytelny �wit, Gdy do lotu pier�
t�y� i prostowa� nogi.
Rosa mu jeszcze zi�b�a na wargach, a on Ju� pi�trami swych skrzyde� ku niebu si�
wzbieli� I ogrom cia�a odda� bezmiarom na strwon A jam si� do niebios�w w�wczas
onie�mieli�. . .
Odt�d gdy wchodz� z tob� w um�wiony park, Gdzie �wiat�a ksi�ycowe do st�p nam
si� �asz� � W twych wargach szukam jego przemilczanych warg I nie wiem, co si�
dzieje z t� mi�o�ci� nasz�? . . .
16
B�g
Wszystko nam da�e�, co da� mog�e�, Panie! Zygmunt Krasi�ski Cz�ek � bo�e
igrzysko. . Jan Kochanowski W co wierz�? W Boga, je�eli jest. Stanis�aw Jerzy
Lec
Za wielki Pan B�g �eby wej�� do g�owy. Jan Twardowski G�owy sobie B�g nie suszy
Nad doczesnym naszym kszta�tem. Tadeusz �ele�ski ( Boy) B�g widzi wszystko Jak�e
to by� mo�e, By tyle brzydot znios�o oko Bo�e? Cyprian Kamil Norwid W piersi
ka�dego jest Jehowy g�os. J�zef Szujski Pan B�g spojrzy, pie�� si� rodzi. Teofil
Lenartowicz Franciszek Karpi�ski Pie�� poranna
Kiedy ranne wstaj� zorze, Tobie ziemia, Tobie morze, Tobie �piewa �ywio�
wszelki, B�d� pochwalon, Bo�e wielki!
17 A cz�owiek, kt�ry bez miary
Obsypany Twymi dary, Co� go stworzy� i ocali�, A czemu�by Ci� nie chwali�?
Ledwie oczy przetrze� zdo�am, Wnet do mego Pana wo�am, Do mego Boga na niebie I
szukam Go wko�o siebie.
Wielu snem �mierci upadli, Co si� wczora spa� pok�adli, My si� jeszcze obudzili,
By�my Ci�, Bo�e, chwalili.
Lucjan Siemie�ski Metamorfoza
W Starym Zakonie by� B�g absolutny, Karz�cy, wiecznie m�ciwy i okrutny;
Konstytucyjnych pe�en dzi� mi�szanin, Niebawem przyjdzie B�g � Republikanin.
Adam Mickiewicz Rozmowa wieczorna
I Z Tob� ja gadam, co kr�lujesz w niebie, A razem go�cisz w domku mego ducha;
Gdy p�noc wszystko w ciemno�ciach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z
Tob� ja gadam! S��w nie mam dla Ciebie: My�l Twoja ka�dej my�li mej wys�ucha;
Najdalej w�adasz i s�u�ysz w pobli�u, Kr�l na niebiosach, w sercu mym na krzy�u!
I ka�da dobra my�l jak promie� wraca Znowu do Ciebie, do �r�d�a, do s�o�ca, I
nazad p�yn�c znowu mi� oz�aca, �le blask, blask bior� i blask mam za go�ca. I
ka�da dobra ch�� Ciebie wzbogaca, I znowu za ni� p�acisz mi bez ko�ca. Jak Ty na
niebie, Tw�j s�uga, Twe dzieci� Niech si� tak cieszy, tak b�yszczy na �wiecie.
18 Ty� Kr�l, o cuda! i Ty� m�j poddany!
Ka�da my�l pod�a jako w��cznia nowa Otwiera Twoje niezgojone rany, I ka�da ch��
z�a jest g�bka octowa, Kt�r� do ust Twych zbli�am zagniewany. P�ki Ci� moja
z�o�� w grobie nie schowa, Cierpisz jak s�uga panu zaprzedany. Jak Ty na krzy�u.
Tw�j pan, Twoje dzieci� Niechaj tak cierpi i kocha na �wiecie.
II Kiedym bli�niemu ods�oni� my�l chor� I w�tpliwo�ci raka, co j� toczy, Z�y
wnet ucieczk� ratowa� si� skor�; Dobry zap�aka�, lecz odwraca� oczy. Lekarzu
wielki! Ty najlepiej widzisz Chorob� moj�, a mn� si� nie brzydzisz!
Gdym wobec bli�nich doby� z g��bi duszy G�os przera�liwszy ni�li j�k cierpienia,
G�os wiecznie grzmi�cy w piekielnej katuszy, Cichy na ziemi � g�os z�ego
sumnienia!
! S�dzio straszliwy! Ty� ognie rozdmucha� Sumieniu z�emu � a Ty� mnie wys�ucha�.
. III Gdy mi� spokojnym zowi� dzieci �wiata, Burzliw� dusz� kryj� przed ich
okiem, I oboj�tna duma, jak mg�y szata, Wn�trze pioruny poz�aca ob�okiem; I
tylko w nocy � cicho � na Twe �ono Wylewam burz� we �zy roztopion�.
Antoni Karol �era * * *
� Czym si� B�g w niebie bawi? ? � Pomy�lawszy chwil�: � S�dz�, , czterma
rzeczami � je�li si� nie myl�: Wysokie zni�a, niskie wznosi animusze. Jedne z
cia�, drugie w cia�a ordynuje dusze.
19 Kazimierz Gli�ski
B�g jest dzi� echem przebrzmia�ym � tak brzmia� prelekcji zag��wek. Prelegent
oklask otrzyma�: � To g�owa! � � krzycza� p�g��wek.
Adolf Nowaczy�ski * * *
Wszystko nam da�e�, co da� mog�e�. Panie! Jeziora b�ota, piask�w wielkie morze,
Kopalnie g�upstwa, Prokrustowe �o�e, Paso�y. . . tami ci�kie pokaranie, Wi�c
przed o�tarze Twe niesiem b�aganie: Odbierz to wszystko, co nam da�e�. Bo�e!
Cyprian Kamil Norwid Wigilia ( Legenda dla przyjaci�)
� Tedy go opu�ci� diabe� � a oto Anio�owie przyst�pili i s�u�yli mu. . � �w.
Mateusz, Roz. IV. 11. I Za odleg�e gdzie� rzeczy D z i � � w�osienie kaleczy,
, A p�nocne ledwo bi�y dzwony.
* J u t r o � czemu dalekie,
, Czy i Jutro kalekie, Czy bez skrzyde�, jak Cherub zrzucony?
* Jak si� Bogu podoba, Taka Jutra osoba; Ale� D z i s i a j, ta mamka
przysz�o�ci, Wychyli�a gorycze I zakry�a oblicze, Popi� jada i po�ci a po�ci!
20 II
Za odleg�e gdzie� rzeczy D z i � � w�osienie kaleczy,
, A ju� zorze jedwabi� si� z dala � Szatan przybieg� i prawi: � Oto ogon mam
pawi, Ca�y z ognia, co s�o�ce zapala. Przeto � nie po�� ju� wi�c�j,
, pokarm stracisz zwierz�cy, M�ode Jutro zamorzysz u�ciskiem. . . � . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . .
� Id� precz, diable, co kamie� Panu da�e� � i � zamie� W chleb � wo�a�e� �
nazowiesz si� Z y s k i e m.
. III Za odleg�e gdzie� rzeczy D z i � � w�osienie kaleczy,
, A ju� zorza we wst�gi si� prz�dzie; Szatan wr�ci� i wo�a: � Jutro � czekasz �
Anio�a?
? Cudem k' niemu p�y�e jak �ab�dzie! � . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. .
� Id� precz, duchu przekl�ty, Co na ganek gdzie� �wi�ty Pana wwiod�e�. . . nie
pysznim si� cudy! Taka Jutra osoba, Jak si� Bogu podoba: I dzi� cudo � �e znosim
te trudy � �
IV Za odleg�e gdzie� rzeczy D z i � � w�osienie kaleczy;
; A ju� zda si�, �e s�o�ce na niebie � � Tedy szatan raz jeszcze: � Ju� nie
wo�am, a wrzeszcz�, Widzisz Jutro? � czy idzie do ciebie? S�o�ce tylko, jak
zawsze, I nie bardziej �askawsze, Globu jedn� o�wieca p�kul�; T� � Wam oddam w
dziedzin�,
, L e c z p r z e p r o � c i e z a w i n � I do kolan mi stoczcie si� czule! �
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . .
21 � Jak si� Bogu podoba,
, Taka Jutra osoba, A ty, diable, uciekaj przed krzy�em! Bo tu idzie w i d o m
y, I prowadzi ogromy, I nazowie si� P a � s k i m � o � n i e r z e m. . .
Pisa�em w Rzymie 1848 lata
Franciszek Karpi�ski Pie�� wieczorna
Wszystkie nasze dzienne sprawy Przyjm lito�nie, Bo�e prawy! A gdy b�dziem
zasypiali, Niech Ci� nawet sen nasz chwali.
Twoje oczy obr�cone Dzie� i noc patrz� w t� stron�, Gdzie niedo��no�� cz�owieka
Twojego ratunku czeka!
Odwracaj nocne przygody, Od wszelakiej bro� nas szkody; Miej nas zawsze w Twojej
pieczy, Str�u i S�dzio cz�owieczy!
22
Ch�op
Polska nasza wiosko! Jak ci� bosko wita�! Jak ci� �egna� � bosko! Jan Lema�ski
Wsi spokojna, wsi weso�a. Franciszek Dionizy Knia�nin jestem z miasta to wida�
jestem z miasta to s�ycha� jestem z miasta to wida� s�ycha� i czu� Kuba
Sienkiewicz
Ch�op pot�g� jest i basta! Stanis�aw Wyspia�ski Niech na ca�ym �wiecie wojna,
byle polska wie� zaciszna, byle polska wie� spokojna. Stanis�aw Wyspia�ski
K�ami� starcowie, deklamuj� m�odzi, I tak si� gminne podanie urodzi. Ludwik
Kondratowicz ( Syrokomla) Ci ch�opi to dziwna rasa. Miko�aj Biernacki ( Rodo�)
Daniel Naborowski Sine Cerere et Baccho friget Venus ( fragment)
Ch�op po wsi grochem �yje, A po nim wod� pije, Przecie na piecu co rok Nowy si�
wznieci prorok.
23 Jan Pocek
Jak�e mi rzuci� Jak�e mi rzuci� pole z�ote jak�e mi p�j�� do miasta, kiedy mam
siewcy d�o� i stopy i ch�opk� jest moja niewiasta.
Jak�e mi rzuci� ��k� kwietn� i krzyw� z�ot� kos�, gdy w sercu nosz� mrowie
�wierszcz�w a w oczach srebrn� ros�.
W miasta ogromnym szumie, gwarze �y�bym jak pomylony: �wiat�a pr�bowa�bym
zmienia� w bazie, ulice w wiejskie zagony.
Gustaw Ehrenberg Szlachta w roku 1831 ( fragmenty)
Gdy nar�d do boju wyst�pi� z or�em, Panowie o czynszach radzili. Gdy nar�d
zawo�a�: umrzem lub zwyci�ym! Panowie w stolicach bawili.
O, cze�� wam, panowie magnaci, Za nasz� niewol�, kajdany. O, cze�� wam ,
ksi���ta, hrabiowie, pra�aci, Za kraj nasz krwi� bratni� zbryzgany.
Armaty pod Stoczkiem zdobywa�a wiara R�kami czarnymi od p�uga. Panowie w
stolicach kurzyli cygara, Radzili o braciach zza Buga.
O, cze�� wam, panowie. . . ( . . . ) Lecz kiedy wybije godzina powstania,
Magnatom lud uczt� zgotuje, Muzyk� piekieln� zaprosi do grania, A szlachta niech
wtedy ta�cuje.
24 Ludowe � zam�wienie � na go�ciec
( z rzeszowskiego) Z r�k, Z n�g I z pi�ty � Uciekaj, ty b�lu przekl�ty! Tam
gdzie s�o�ce nie dogrzeje, Gdzie wiatr nie dowieje, Gdzie kogut nie dopieje,
Gdzie pies nie doszczeka, Niech tam b�l ucieka! Na bory, Na lasy, Na suche
korzenie, �eby ci� nie zna�o �adne ludzkie plemi�.
Stanis�aw Jachowicz Wie� ( fragment)
Cudze chwalicie, Swego nie znacie; Sami nie wiecie, Co posiadacie. A bo� nie
�liczne Te wioski liczne, Ten kraj kochany! Bogate �any,
Bujne ogrody, ��czka weso�a, A na niej trzody Widzisz doko�a.
Ludwik Osi�ski Dziedzic i poddani
O wy, co �lepym losem skazani do pracy, Jeste�cie pa�stw podpor�, czcigodni
wie�niacy! �ywiciele narod�w, o kt�rych zagony R�d ludzki i wysokie wspieraj�
si� trony, Wy, co chlebem, rzemios�y i mno�nymi trzody W�z�em handlu odleg�e
zbli�acie narody,
25 Wy, co w potrzebie nios�c zbrojnych r�k tysi�ce,
Tych, co�cie nakarmili, jeste�cie obro�c�, pierwsza klaso ludzko�ci! p�ki�
ludzie dzicy Gn�bi� b�d� szanowny stan wasz, cni rolnicy? Smutne przemocnych
pan�w w�ciek�o�ci igrzyska! Ten, co z r�k waszych �yje, n�ka i uciska. Nie znaj�
ludzie ludzi. Prawdo! duszo �wiata, Skrusz przes�d, niechaj cz�owiek uzna w
cz�eku brata.
Adolf Nowaczy�ski * * *
Niech na ca�ym �wiecie wojna, Bylem sprzeda� me warchlaki, Byle mi ros�y buraki,
Byle ka�da krowa dojna, Byle moja wie� spokojna! Niech tam przyjd� i Prusaki.
Piosenka ludowa z krakowskiego ( jedna z wersji � 1968)
) Z tamtej strony Wis�y k�pa� si� dziad z babk�, babka uton�a do g�ry kuciapk�.
Niczego mi nie �al tylko tej kuciapki, by�oby z niej dobre futerko do czapki.
Faustyn �widerski * * *
Kto chce pomi�dzy ludem o�wiat� rozszerzy�, Musi sam w zabobony i g�upstwa nie
wierzy�. Lud wiejski � ma�e dziecko, , co wszystko przyjmuje, Co mu wbije w
my�l, serce, ten, co go piastuje. A chocia� ma rozliczne wkorzenione wady,
Zawsze s�ucha z ochot� rozumniejszych rady; Pozb�dzie si� poma�u spaczonej
natury, Je�li mu si� przedstawi dobry przyk�ad z g�ry.
26 Tadeusz Nowak
Spowied� ( Fragment)
Za mnie si� matka w siwej wsi modli nocami, bo jej we wsi przed nosem
zatrzaskuj� drzwi, kr�c�c synkowi powr�z pie�ni. Noc�, gdy urlop m�j przemija,
szkaplerz przyszywa mi do bluzki, placek i ser w m�j wiersz zawija, by mi si�
nie �ni� miesi�c ruski.
Jerzy Harasymowicz � Broniuszyc Konie i kunie
Na wsi nie m�wimy konie m�wimy kunie
Wystarczy�o �e konie przebieg�y kawa�ek ��czki i pada�y cesarstwa i rzucano
chor�gwie
To nie wodzowie to konie wje�d�a�y tryumfalnie pokryte purpur� pokryte rzymskim
wzorem
Konie zagalopowa�y si� daleko w histori�
A zatem konie s� ma�ci walecznej podczas gdy kunie szarza�y tylko w mg�ach
szarwarku
Sta�y pod karczm� jak�e dziewi�tnastowieczne
Ze s�om� ze smutkiem w grzywie
27 A zatem kunie
s� ma�ci ch�opskiej A historia jest ma�ci ko�skiej
A ch�opi s� ma�ci chytrej
28
Ch. . .
W g��b si� jako kret ryje, do g�ry si� wznosi, W r�ku ro�cie. Co to jest?
Zgadn�� prosz� Zosi. Hieronim ( Jarosz) Morsztyn Gdy kogo zastano na jakim
nierz�dzie W k��dk� mu j�dra zamkn��, ba i ono gl�dzie. Jan Dzwonkowski Kie�basa
u pasa, To pociecha nasa. przy�piewka ludowa On jej prosi�, aby mu kie�bask�
upiek�a. Miko�aj Rej Czosnek ma g�ow� bia��, a ogon zielony. Nie uciekaj, ma
rada; wszak wiesz: im kot starszy Tym, pospolicie m�wi�, ogon jego twardszy; ( .
. . ) Jan Kochanowski
by�em we wsi by�em w mie�cie by�em nawet w Budapeszcie wszystko chuj Kuba
Sienkiewicz Tu si� tknie, �wdzie si� tknie, a� potym do pichy. . Adam W�adys�aw
Jusz Jan Kochanowski O gospodyniej
Proszono jednej wielkimi pro�bami, Nie powiem o co, zgadniecie to sami. A i�
stateczna by�a bia�ag�owa, Nie wdawa�a si� z go�ciem w d�ugie s�owa, Ale mu z
m�em do �a�niej kaza�a,
29 Aby mu swoje my�l rozumie� da�a.
Wnid� do �a�niej, a gospodarz mi�y Chodzi by w raju, nie zakrywszy �y�y. A
s�usznie, bo mia� bindas tak dosta�y, �eby by� nie wlaz� w �adne famura�y. Go��
pogl�daj�c dobrze �yw, a ono Barzo nier�wno pany podzielono. Nie my� si� d�ugo i
jecha� tym chutniej: Nie ka�dy we�mie po Bekwarku lutniej.
Wespazjan Kochowski O kornutach za �onami
Cz�sto niewinne �ony ma��onkowie wini�, I�e im rogi na �bie jak satyrom czyni�.
Lecz ka�dy niech swej spyta; wiem, tak mu odpowie: � Niech b�dzie r�g, gdzie
trzeba, nie b�dzie na g�owie �
Hieronim ( Jarosz) Morsztyn Sen
Mia�em sen, jakobym w�z zjad� ( co pan diabe� broi! ) ; Ockn� si�, a� przede mn�
tylko dyszel stoi.
Tadeusz Borowski Na Witkacego
Ten ci mia� jaja! Umia� �y� w�r�d kurew i tylko dwa napi�cia kierunkowe czu�: z
do�u � na ukos � w g�r�,
, z g�ry � na ukos � w d�!
! Aleksander Fredro Sztuka ob�apiania ( Pie�� pierwsza � fragmenty)
) W jajcach zbi�r rozkosz od natury dany, pami�taj bratku nie jest nieprzebrany,
pstrykaj obficie, nie oszcz�dzaj zdroju, lecz tam gdzie warci s� tego napoju.
30 Ma�o u�yje lubie�no�ci daru,
kto jej nie t�umi�c nag�ego po�aru na lada obrze� si� pakuje, kiwa si�, kiwa, na
ko�cu popluje, z ohyd� wyjmie korze� zapienia�y i niesie pr�dko zapocone ga�y
dwakro� zanurzy� do zagrzanej wody, chroni�c si� z strachem od jakowej szkody.
Klnie swe zapa�y, gdy� szybko wychodzi miejsce rozkoszy obrzydzenie rodzi. A
odebrane fa�szywe pieszczoty cz�sto przep�aca d�ugiemi k�opoty. ( . . . ) Jeb
M�odzie�cze jeb, lecz miej zwyczaj drogi ze �wiec� kurwie patrze� mi�dzy nogi.
Soki z cytryny zapu�� jej do piczy, pewnie ma france je�eli zasyczy. Jak za�
wysuniesz twardy cz�onek z dziury, t�, co go kryje, naci�g troch� sk�ry, napu��,
co strzyma, gor�cej uryny, aby sp�uka�a niepewne jebiny.
Jan Daniecki Nos
Je�li� prawda, jak dawno ludzie powiedaj�, �e ci, co d�ugi nos, te� obzd�u�
korze� maj�, A tobie, gdy do g�ry ten pacho�ek wstanie, Poczujesz go, ja wierz�,
d�ugim nosem, panie.
Fraszka anonimowa z XVII w. Na Wielkanoc
Kup sobie pieprzu, octu i oliwy, B�dzie dla ciebie bankiet do�� uczciwy, Si�d�
go�� dup� na takow� mas�, B�dziesz mia� szynki, jajca i kie�bas�.
Jan Izydor Sztaudynger Boy
Ty� �wi�ty pornografii Z Belzebuba parafii;
31 Czy kto faja, czy nie faja,
Pos�gom wstawiasz jaja I machasz z wielkim ha�asem Najwi�kszym w Polsce. . .
asem.
Jan Andrzej Morsztyn Nadgrobek kusiowi ( fragmenty)
Ku� umar�, kpy w sieroctwie. A c� b�d� czyni� I kt�rego� o t� �mier� z bog�w
b�d� wini�? Parki nielito�ciwe, okrutne boginie,
Czy nie wiecie, �e z kusiem wraz i �wiat ginie? Mog�y�cie go, zwyczajem Starego
Zakonu,
Obrzeza�, ciemnego na� nie przywodz�c skonu; Mog�y�cie �wiata tak� nie sm�ci�
�a�ob�,
Nie �mierteln�, cho� ci�k�, z�o�y� go chorob�: Albo weszkami wyssa�, albo
skrzywi� ki��,
Albo franc� zarazi� star� i zawi��. Ale �e�cie si� z ostr� rzuci�y na� kos�,
Jedne� mary nasz nar�d i kusia wynios�. ( . . . ) Bez niego �adnej nie masz z
bia�og�ow� zgody,
Bez niego i w ma��e�stwie nie pytaj wygody; On dwie r�ne osoby w jedno cia�o
��czy,
Gdy go tak ciasno wepchn�, �e si� z niego s�czy, Albo tym gwo�dziem obie tak
sklamruj� rzyci,
�e by szwabskiej mi�dzy nie nie podewlek� nici; On wstydliwie z rozrywk�
przedziewcza prawice,
On mieni wdzi�czne panny w niewiasty na nice, A cho� krew pierwszym razem
odniesie na broni,
�adna si� z nim cz�stego potkania nie chroni I sama si� na taki sztych narazi�
�pieszy,
Sama si� z swej przegranej i krwawych ran cieszy. Dla niego gach na mrozie ca��
noc przestoi,
Dla niego si� bia�a p�e� magluje i stroi, A chocia� si�a tej p�ci, przyzna�
ka�dy musi:
Darmo stworzona, kt�ra kusia nie zakusi. On si� na �adn� przepa�� nic nie
wzdraga ani
Smrodliwej jak Kurcyjusz powa�a otch�ani; Nurka takiego nie masz, bo �e w tyle
czuje
Dwa p�cherze, wskoczy tam, gdzie i nie zgruntuje. Rycerz to znamienity, a k�dy
wymierzy,
Sztychem kole, czasem te� i p�aza uderzy, A jak mu wrodzona ch�� zatr�bi do
koni,
Harce zwodzi i z grotem do pai�e goni, I lubo pode� wbity nieprzyjaciel krzyczy,
Nic mi�osierdzia nie ma, we�na dr�y na piczy.
32 Chocia� te� podczas przegra, powstaje na nogi
I odpocz�wszy sobie, b�dzie jeszcze srogi. Na dw�ch k�kach rychtowane
wytoczywszy dzia�o,
Tam do szturmu przypu�ci, gdzie si� b�dzie zda�o, A i w tym m�stwo swoje
o�wiadczy, �e mury
Woli sam kruszy� ni� i�� do wybitej dziury. ( . . . ) P�acze jurna Hiszpanka, co
sobie kiep goli,
I Francuzka, co pewnie kusia ni� chleb woli, P�acze W�oszka, u kt�rej miewa�
dwie piwnice,
I Angielka, do kt�rej nie trzeba zwodnice, P�acze leniwa w ��ku Polka i co taje
Z lubo�ci Niemka, jak jej dotknie m�skie jaje, P�acze �yd�wka, co go bez
kapturka zna�a,
I Ruska, co go sobie czarami jedna�a, I jebliwa Litewka roztarchana bie�y
I �ami�c r�ce krzyczy: �Tu korol ku� le�y! � ( . . . ) Nie m�g� znie�� krzyku
Jowisz i my�l�c, jako by
Umniejszy� krajom ziemskim gwa�townej �a�oby, Przeni�s� ci� na firmament, sk�d
na �wiat szeroki
Mi�osny dajesz aspekt, jebliwe wyroki, A st�d ci� posadzono wysoko przy Smoku,
�eby� si� nie pi�� Pannie niebieskiej do kroku, Inaczej, je�liby�cie siedli
blisko siebie,
Wnet by by�a i kurwa i b�karci w niebie. I tak ju� b�dzie Polus tym wszystkim
�askawy,
Co po brzuchu bezpiecznie odprawuj� p�awy, A za nadgrobek wierszyk odniesiesz
malu�ki:
Z�bata Picza s�abej doko�czy�a Ku�ki.
33
Cia�o
� pi�kne Cia�o musi by� pi�kne. Zdzis�aw Jasku�a B�yszcz� mira�e kobiecych cia�.
Tadeusz �ele�ski ( Boy) Na pier� tw� rzucam moje usta, pe�nych twych bioder
kszta�t lubie�nie pieszcz�. Kazimierz Tetmajer Odkryte u dam piersi, szyja i
�opatki. W�a�nie jakby rze�nicze w mi�sopusty jatki. Piotr Szenknecht Za w�ska w
biodrach! Henryk Sienkiewicz Ucz� si� cia�a na pami��. Krzysztof Kamil Baczy�ski
Dok�d si�ga dekolt tej Jejmo�ci? Do obrzydliwo�ci. . . Jan Izydor Sztaudynger
Brzuch Bogiem. Miko�aj Rej Jan Rostworowski Cia�o niebieskie
Krew miesi�czna na prze�cieradle?
34 Siwy w�os
na poduszce? Kto si� brzydzi niech si� nie rodzi.
Nasze cia�o jest S�o�ce. S�o�ce kiedy wstaje S�o�ce kiedy zachodzi.
Krzysztof Kamil Baczy�ski Bia�a magia
Stoj�c przed lustrem ciszy Barbara z r�kami u w�os�w nalewa w szklane cia�o
srebrne kropelki g�osu.
I wtedy jak dzban � �wiat�em zape�nia si� i szkl�ca przejmuje w siebie gwiazdy i
bia�y py� miesi�ca.
Przez cia�a dr��cy pryzmat w muzyce bia�ych iskier �asice si� prze�lizn� jak snu
puszyste listki.
Oszroni� si� w nim nied�wiedzie, jasne od gwiazd polarnych, i myszy si� strumie�
przewiedzie p�yn�c lawin� gwarn�.
A� nape�niona mlecznie, w sen si� powoli zapadnie, a czas melodyjnie osi�dzie
kaskad� blasku na dnie.
Wi�c ma Barbara srebrne cia�o. W nim pr�y si� mi�kko bia�a �asica milczenia pod
niewidzialn� r�k�.
35 Tadeusz Kubiak
Ballada o ogonie Panie wielki, gdybym mia� ogon, to bym chadza� jak krowa drog�
i ogonem od much si� ogania�.
Chocia� jestem kizior i kirus, uczy�, aby mi ogon wyr�s�, bym ogonem od much si�
ogania�.
Przykro cia�u, gdy wielki upa�, a na ciele usi�dzie mucha i �askocze po chudych
�opatkach.
Wielki temat snuj� przy Lodzi a tu mucha chodzi i chodzi, i �askocze po chudych
�opatkach.
Panie wielki, nie chc� pieni�dzy, chc� mie� ogon z tylu � nic wi�cej,
, m�c ogonem po plecach si� klapta�.
Bo te muchy piekielnie ci�te, a ja chcia�bym w chwili napi�tej m�c ogonem po
plecach si� klapta�.
Ogon winien mie� mi�kk� kitk�; s� ogony �adne i brzydkie � kornie prosz� o ogon
�adniejszy.
Oboj�tny mi raczej kolor ( cho� s� tacy, co czarny wol�) � kornie prosz� o ogon
�adniejszy.
Ja nie jestem malarz ni plastyk, ja nie skrzywdz� �adnej niewiasty, j� maluj�c
jak krowa ogonem.
Panie wielki, ja tylko muchy b�d� zgania� z mojej dziewuchy, wymachuj�c jak
krowa ogonem.
Ja nie jestem od ckliwych bajek, ja nie jestem gracz ani grajek, ja bym nie gra�
na cytrze ogonem.
Od much. Panie, i dniem, i noc� op�dza�bym moj� urocz�, ja bym nie gra� na
cytrze ogonem. . .
36 Kantorbery Tymowski
Oda do brzucha ( inwokacja) Spr�yno �ycia, wielow�adny brzuchu, Co ziemi� ca��
utrzymujesz w ruchu, Tobie, kt�remu ho�duj� i trony,
Brzmi� moje strony . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
W obliczu twoim r�wnymi s� ludzie, Ubogi wie�niak w pochylonej budzie, Mocarz,
przed kt�rym sto narod�w kl�ka,
Ciebie si� l�ka Na twe rozkazy uni�a si� pycha, Ty� jednym z cel�w jest dobrego
mnicha. . . ( . . . )
TYTUS CZY�EWSKI HYMN DO MASZYNY MEGO �A�A
krew pepsyna krew �o��dek serce krew pulsuj� bij� nat�one zwoje myh kiszek
muzg
Kable do moih �y� raz raz raz skr�cony drut pszewud bije moje serce wraz
do mego serca elektryczne serce raz akumulator
zmi�uj si� nademn� Transmisyjny pa�e moje serce moih kiszek
dynamo � serce dwa dwa dwa elektryczne p�uca magnetyczna pszepono zmi�uj�e ��
nademn� b�uszna raz dwa
Telefon mego muzgu dynamo � muzgu tszy tszy tszy raz dwa tszy maszyno mojego
�a�a funkcjonuj obracaj ��
�yj
37 Henryk Jachimowski
Sonet do Lilil wi�c zdejmij nasza Lilu co masz dzi� do zdj�cia i po�� nam si�
pi�knie jak to umiesz robi� wi�c zdejmij Lilu buty w butach b�dziesz chodzi� i
ods�o� brzuch sw�j bo go masz do ods�oni�cia
wi�c zdejmij sukni� Lilu jak to robisz cz�sto i ods�o� nam si� w pasie: w pasie
jeste� wznios�a i ods�o� nam si� w biodrze: w biodrze jeste� dumna i odrzu� z
piersi stanik na co ci to prz�s�o
wi�c ods�o� nam swe cia�o bo cia�o twe za�nie i po�� nam si� Lilu pod�u�nie lub
sko�nie i po�� nam si� d�uga i po�� si� naga
a kiedy nasza Lilu ju� mi si� po�o�ysz niechaj brzuch tw�j wynio�le wygnie si� i
zadrga i niech opada w por� � by nas nie pomno�y�
Adam Korczy�ski Piersi ( fragment)
Pieszczone piersi, najprzedniejsze cia�o, Co wygl�dacie spod gors�w niewiele, Od
was mi�o�ci me serce zarwa�o, Wy moich oczu jeste�cie dwa cele, Muzom by �piewa�
o was nale�a�o, Lecz �e was kocham, i ja si� o�miel�, Bym wasz� pi�kno��
wyrazi�, jak mog�, Cho� to was widzie� do woli nie mog�. Pie�cid�a lube, pon�ty
wszechmocne, Co wdzi�kiem wszystkich niewolicie ludzi, Dzienne rozkosze,
bawide�ka nocne, C� za dziw, �e wasz powab serca �udzi? Jeste�cie jedna dla
drugiej pomocne, Jedna wzrok �echce, druga umys� budzi, O, �liczne gwiazdy,
nocne przewodniki, Wy o�wiecacie b��dne mi�o�niki.
38 Anonim z 1786 roku
Nagana piersi ( fragmenty)
Brzydkie cycochy, najplugawsze cia�o, Co to wisicie jako dwa harbuzy, Na womit
mi si�, widz�c was, zebra�o, Bo u piekielnej takie s� Meduzy, Podziemne monstra,
niech Brygid� ca�o I Plutonowe zbierze kto zamtuzy, Ba, niech piekielne
przelustruje lochy, Nie znajdzie brzydkiej takowej cycochy.
By wo�om takie wymiona wysysa� Albo s�oniowi, bestyi strasznemu, Kto by si�
wa�y� te dzwony ko�ysa�, R�wien stworzeniu ten nierozumnemu. Ja o was nie chc�
ni m�wi�, ni pisa�, Lecz was nieszcz�ciu oddaj� hojnemu. Karczemne dudy,
wi�niackie dunice, Brzydkie, g�ogawe i chropawe cyce!
Wiktor Gomulicki Czemu? ( ostatnia zwrotka)
I piek�o i raj W tobie si� jednoczy. Czemu� B�g ci da�
Tak szata�skie oczy? Czemu B�g ci da�,
Powiedz moja luba, Tygrysicy krew,
a cia�o cheruba?
39
Cierpienie
Skromnie cierp, czego min�� nie mo�esz. Biernat z Lublina Traci si� rado��
zdarze� I b�l si� z wolna leczy Zostaje tylko, jak stygmat z oparze�, Smutek
tych rzeczy. W�adys�aw Orkan
Smutek w sercu moim mieszka I tak gryzie mnie jak weszka. Tadeusz �ele�ski (
Boy) Kto cierpie� nie chce, nie b�dzie panowa�. El�bieta Dru�backa Zbawcza jest
si�a bole�ci. Jan Kasprowicz Gdzie si� bole�� poczyna? gdzie si� rozkosz ko�czy?
J�zef Ignacy Kraszewski Niezatracalny�, gdy �yjesz cierpieniem. Zygmunt
Krasi�ski Krzywdy nie ma. kto cierpi co zas�u�y�. Grzegorz Knapski
Tadeusz Borowski * * *
Te noce s� okropne. Sen odpycham precz jak ci�ki zapach, dusz�cy zapach. G�owa
boli,
40 jak gdybym ton�� w monotonnym
bezmiernym szumie. Szare cienie po �cianach p�yn� i ko�uj� w�r�d wysp i meduz
�wiat�a. Wszystko k��bi si� dymem, mg�a uchodzi, oparem nocy. Nim si� zmiesza i
runie opar wielk� rzek� gdzie� w d�, gdzie nie ma nic pr�cz nurtu nocy
bezkresnej � w�r�d oddech�w u�pionych ludzi, oczadzia�ych, otrutych snem � jak
cie� i �wiat�o ty mi si� jawisz i nie jeste� ju� niczym wi�cej, tylko dymem i
snem, i nurtem wszystkich rzeczy. . .
Bohdan Drozdowski Syn mnie omija z daleka
Syn m�j ro�nie pi�stki ma orzeszki ma�e Kiedy �ona p�acze p�acze m�j syn i m�wi
�e jestem be Kiedy krzycz� m�wi �e jestem be Ca�uje matk� do mnie zaledwie si�
zbli�y cierpi� Tak cierpi ga��� winogrona gdy brak w pobli�u tyczki albo �ciany
I pomy�le� taki ma�y cz�owiek szypu�ka cz�owieka jeszcze nie umie powiedzie� z�y
ju� wie �e jestem z�y
dlatego cierpi� kiedy ca�uje matk� a mnie omija z daleka
41 W�adys�aw Broniewski
W zachwycie i grozie Moja c�rka, moja c�rka umar�a! . . . Jak sercu powiedzie�:
nie p�acz, kiedy rozpacz serce prze�ar�a, a to serce wyrwa� i zdepta�?
Moja c�rka. . . Ach! �adnej kochance nie m�wi�em tak siebie do dna jak Ance. . .
A by�a mi ona podobna
do �wiata, kt�ry si� stawa� w zachwycie i grozie, a jam serce gor�ce podawa� na
mrozie.
W�adys�aw Broniewski O wielkim kochaniu
Anula! Ty mi da�a� w twarz, moja c�rko. . . Mia�a� racj� i po �mierci j� masz,
c�rko � bzdurko.
. Ja od roku wierszy nie umiem pisa�, bo ty nie �yjesz. . . Upiory jakie� mam na
r�kach ko�ysa� w bzdurach po szyj�?
To nie bzdury, nie bzdury, Aniu, ja jednak jestem poet�, chcia�bym wiersz
napisa� o wielkim kochaniu � nie to!
Anna �wirczy�ska Rozpacz
R�ka bez broni podnosi si� do nieba chwyta niebo palcami za gard�o i opada.
42 Andrzej Bursa
Poeta Poeta cierpi za miliony od l0 do 13.20 O 11.10 uwiera go p�cherz wychodzi
rozpina rozporek zapina rozporek Wraca chrz�ka i apiat' cierpi za miliony
Andrzej Nowicki Kriegsgefangenpost
Pisz� wci�� do ciebie najr�niej Przez te najdziwniejsze w �yciu moim dnie,
Listy, jak zagubieni podr�ni, B��kaj� si� gdzie�, nie wiadomo gdzie. Mo�e wiatr
je jesienny niesie jesieni�, Mo�e listy jak li�cie po �wiecie gna? Zreszt� �
Bo�e � c� listy zmieni�,
, Je�li ci�gle, ci�gle jeszcze trwa:
Kriegsgefangenpost � to brzmi jak tajemnica, , Kriegsgefangenpost � to poci�g�w
daleki �wiat,
, Kriegsgefangenpost � to tw�j dom, , numer, ulica, Kriegsgefangenpost � to
czekanie na tw�j list.
. Krieg, rozumiesz, to wojna, Gefangene � jeniec � to ja. . . .
Czy jeste� ju� spokojna, Gdy znasz te s�owa dwa? Kriegsgefangenpost � to brzmi
jak tajemnica,
, To poci�g�w daleki �wist, To czekanie na tw�j list.
Nie wiem nawet, czy na mnie czekasz, Nie wiem, czy powraca� warto b�dzie zn�w �
Wo�am, wo�am ciebie z daleka Tym najdziwniejszym spo�r�d wszystkich s��w. G�os
m�j wicher jesienny niesie jesieni�, List m�j, jak li�� jesienny po �wiecie gna,
Mi�a moja � c� listy zmieni�,
, Je�li ci�gle, ci�gle jeszcze trwa:
Kriegsgefangenpost � to brzmi jak tajemnica. . . . ( . . . )
43
Cnota
Nie b�d� nazbyt cnotliwa, b�dziesz doskona�a. Stanis�aw Trembecki Czysto�� �
dziewicze m�stwo. . Jerzy Liebert Panna � nie panna, , kt� wgl�da tak �ci�le.
Aleksander Fredro Zgo�a wszystko jest pr�cz cnoty, U mej szlachetnej Doroty. Jan
Smolik Ponawiam �luby czysto�ci Przy ka�dej sposobno�ci. Jan Izydor Sztaudynger
M�wili o niej b�gwico, �e jest tylko p�dziewic�. Tadeusz �ele�ski ( Boy) Kupid
pchn�� mnie z ca�� si��, Hymen gro�nie m�wi�: wara! Ignacy Chod�ko Och kobieta (
. . . ) Cnot� wko�o parskaj�ca. Adolf Nowaczy�ski Tadeusz �ele�ski ( Boy) Naszym
hymenografomanom ( fragmenty)
44 ( . . . )
W prochu wielbi nasza ma�o�� Dziewiczo�ci Arcy � statut:
: Panie�skiego. . . wdzi�czku ca�o��, To najwy�szy Stw�rcy atut!
P�ki tej ozdoby swojej Nie uroni dumna Polka, P�ty ma�e cz�ko stroi
Wszechpot�gi aureolka;
T�um�w, co jej �ebrz� �aski, Brzmi w powiastkach naszych lament, Tak czarowne
rzuca blaski Anatomii cenny diament; ( . . . )
Lecz gdy klejnot sw�j postrada, Po�egnajmy si� z ni� smutni; Ach, po trzykro�
takiej biada, Zmar�a ju� dla polskiej lutni! ( . . . )
J�zef Szymanowski Anusia
Anusia �adna Gdy si� bawi�a, Mi�o�� j� zdradna
Sobie z�owi�a. Antek oszczerca
U�o�y� min�, M�wi� do serca,
Uwi�d� dziewczyn�. Przy krzewiu r�y
Buja�a trawa, Antek by� ho�y,
Anusia �wawa. Anu� niep�ocha
C� czyni� mia�a? Przysi�g�, �e kocha,
Zdrady nie zna�a. Opad�y r�e,
Trawka zblednia�a, Anu� niebo��!
Mi�o�� niesta�a.
45 Antek zdradliwy
Ju� ci� porzuci�, Dla innej tkliwy,
Ank� zasmuci�. Wtem przyszed� Kuba,
Kuba weso�y: � Anusiu luba,
Porzu� mozo�y! Przesta� ju� szlocha�!
Niech Antek zginie! Chciej Kub� kocha�,
Si�d� przy krzewinie! � Anusia wrzas�a:
� Tu ciernie kole! Tu mi�o�� zgas�a.
Przy d�bie wol�. � Klemens Janicki Na obraz Penelopy
Przez dwa dziesi�ciolecia broni�a swej cnoty Przyk�adna Penelopa �r�d gach�w
ho�oty. W nieobecno�ci m��w tak�e nasze �ony Cz�sto �yj� nabo�nie, jak �e�skie
zakony: By w �wi�to�ci pozosta� bez pokus szatana, W �o�u trzymaj� mnich�w przez
noc a� do rana.
Daniel Naborowski Pannom nabo�nym
Wiem ja, za co tak cz�sto paciorki miewacie, Za to, �e tylko jedn� rzecz
potrzebn� macie. Bo co po pi�knej twarzy, co po pi�knym oku, Gdyby�cie te� nie
mia�y owej rzeczy w kroku?
46 Adam Naruszewicz
lub Tomasz Kajetan W�gierski Pasterka ( fragment)
Tam, pod zielonym lasem, Poni�ej ma�� dolin�, Gdym do dom wraca�, nawiasem
Zdyba�em �liczn� dziewczyn�. ( . . . ) Pu�ci�em chuci w zawody; Da�a wszystkiego
bez braku. Si�gn�em r�k� �agodnie Tam, k�dy w ustawnym cieniu Jest, co memu
niezawodnie Mo�e dosy� czyni� chceniu. Wznios�em fartuszek do g�ry, Koszulk�
potem bieluchn�, Zoczywszy cuda natury, �cisn��em moj� miluchn�. Spoj�ra�a na
mnie; rumieniec Wyda� nieznacznie, �e chcia�a, Rzuci�a na mnie sw�j wieniec,
Sama mi r�k� poda�a. A gdy dla mi�ej och�ody Po�o�y�a si� na trawie, Pozwoli�a
mi swobody Z sob� u�ywa� �askawie. Wrzask mi�y, krew, wstyd twarzyczki, J�k,
kt�ry czasem wyda�a, �wiadczy�y, �e jeszcze drzwiczki Ciasne do uciech tych
mia�a. Sk�rom skosztowa� do woli, Co mia�a Nice s�odyczy. Opu�ci�em j� powoli,
Wzi�wszy wianeczek w zdobyczy.
Marian Hemar Z przys��w murzy�skich
Szczera to rada Ex abrupto: Kiedy ci� gwa�c�, Le� i lub to.
47 Jan Andrzej Morsztyn
Pieszczoty Ta, w kt�rej r�ku �ywot m�j i zdrowie,
Pie�ci si� ze mn� i dzieckiem mi� zowie; Ale kiedy chc�, jak ma�e dzieciny,
Troch� bezpieczniej poigra� bez winy, Ostro si� stawia, na �mia�o�� narzeka,
I ust, i piersi dzieci�ciu umyka. Dotknij jej, Wenus, zwyci�nym or�em,
Wnet mi� nie dzieckiem pozna, ale m�em. Konrad Tom Cnota i flota
Zaprosi� na kolacj� go�� Urocz� Michalink�, Bo nie m�g� si� napatrze� do�� Na
jej urocz� mink�. Ze z�o�ci� rzek�a Mi�a: � Nie! pan mnie masz za kokot�, Ja w
�yciu nic nie ceni� tak
Ach tak! Ach tak! Ach tak, jak moj� cnot�! �
Gdzie na nic wulkan wrz�cych czu�, Tam puszczaj w ruch got�wk�, Wi�c rzek� jej:
� Fochy g�upie rzu�, Ja dam ci stufrank�wk�! � Tu Micie si� ju� by�o brak,
Znalaz�a wnet ochot�, Bo flot� Micia ceni tak,
Ach tak! Ach tak! Ach, prawie tak jak cnot�!
Nazajutrz do Zmigrydra mknie Z samego zaraz ranka, Zakupi mn�stwo � to si� wie,
, Wysoki jest kurs franka. Lecz ach, tu Mi�� trafi� szlag, Iluzja prys�a z�ota,
Bo stufrank�wka by�a tak
Ach tak! Ach tak! Prawdziwa. . . jak jej cnota! . . .
48
Czas
�e mija? l c�, �e przemija? Od tego chwila, by min�a. Leopold Staff Czas, tak
zazwyczaj r�czy Zupe�nie si� nie s�czy. Jeremi Przybora Up�ywa spiesznie �ycie,
Jak potok p�ynie czas, Za rok, za dzie�, za chwil� Razem nie b�dzie nas.
Franciszek Le�niak
� jest coraz mniej czasu Jan Krzysztof Adamkiewicz Kto czas ma, czasu czeka,
czas tylko upuszcza. Szymon Szymonowic I czas Einsteina zale�a� od zegara
miejskiego. Stanis�aw Jerzy Lec
Czas doktor najpewniejszy. Szymon Zimorowic Maurycyusz Trzyprzt ycki Do
czytelnika
Ten kalendarz tak pisa�em, Aby si� za� nie wstyda�em, Na potomne s�u�y lata,
P�ki stawa� b�dzie �wiata. I lepszy jest, rzec si� godzi,
49 Ni� co dorocznie wychodzi,
W tamtym pe�no �garstwa widzisz, �e si� cz�sto z nich naszydzisz. Ale ten m�j
jest prawdziwy,
R�cz�, jakom jest cnotliwy, I do tego, �e jest wieczny,
Mo�esz o tym by� bezpieczny. Co w nim pisz�, nie omyl�,
Zaczym b�dzie trwa� na chwil�. Tadeusz R�ewicz * * *
Czas na mnie czas nagli
co ze sob� zabra� na tamten brzeg nic
wi�c to ju� wszystko mamo tak synku
to ju� wszystko a wi�c to tylko tyle wi�c to jest ca�e �ycie tak ca�e �ycie
Zbigniew Herbert Uprawa filozofii
Posia�em na g�adkiej roli drewnianego sto�ka ide� niesko�czono�ci patrzcie jak
mi ona ro�nie � m�wi filozof zacieraj�c r�ce
Rzeczywi�cie ro�nie jak groch Za trzy a mo�e cztery kwadranse wieczno�ci
przero�nie nawet jego g�ow�
50 Zmajstrowa�em tak�e walec
� m�wi filozof u szczytu walca wahad�o rozumiecie ju� o co idzie walec to
przestrze� wahad�o to czas tik � tik � tik � m�wi filozof i �miej�c si� g�o�no
macha ma�ymi r�czkami wymy�li�em w ko�cu s�owo byt s�owo twarde i bezbarwne
trzeba d�ugo �ywymi r�kami rozgarnia� ciep�e li�cie trzeba podepta� obrazy
zach�d s�o�ca nazwa� zjawiskiem by pod tym wszystkim odkry� martwy bia�y
filozoficzny kamie�
oczekujemy teraz �e filozof zap�acze nad swoj� m�dro�ci� ale nie p�acze przecie�
byt si� nie wzrusza przestrze� nie rozp�ywa a czas nie stanie w zatraconym biegu
Jeremi Przybora Jak zatrzyma� t� chwil� ( fragment)
Jak zatrzyma� ten zegar w p� kroku Co mu jest cichym �wierszcz sekundnikiem?
Jak zatrzyma� ten po�piech ob�ok�w I ten wyraz twych oczu nim zniknie? Jak? Jak?
Jak zatrzyma� wszystko to? Nie da�, �eby zasz�o mg�� Nie da�, �eby zasz�o mg��
Mg��?
Felicjan Fale�ski Dawno i niedawno
� Dzi� mi� odpychasz. W czas niezbyt daleki Inaczej s�owa twe brzmia�y. Niedawno
sama przysi�g�a� na wieki. . . �
� Niedawno? Rok temu ca�y.
51 Dziwny� zaprawd�! Gdzie� ty widzisz zmiany?
Zreszt�, chc� z tob� by� szczer�: Kto ju� tak dawno jak ty jest kochany. . . �
� Tak dawno? To� rok dopiero! � � Rok � to ju� wieki. . � � Rok � to
okamgnienie,
, Wierz mi. . . � � A ja ci si� dziwi�. . . � � To jest niedawno, jak ci� z
duszy ceni�. � � O! to ju� dawno straszliwie. �
Jonasz Kofta Pami�tajcie o ogrodach
Bluszczem ku oknom Kwiatem w samotno�� Poszumem traw Drzewem co stoi
Uspokojeniem W�r�d tylu spraw
Pami�tajcie o ogrodach Przecie� stamt�d przyszli�cie W �ar epoki u�ycz� wam
ch�odu Tylko drzewa, tylko li�cie Pami�tajcie o ogrodach Czy tak trudno by�
poet� W �ar epoki nie u�yczy wam ch�odu �aden schron, �aden beton
Kropl� pami�ci Nici� paj�cz� Zapachem bzu Wiesz ju� na pewno �wie�o�ci� rzewn�
To w�a�nie tu
Pami�tajcie o ogrodach Czy tak trudno by� poet� W �ar epoki nie u�yczy wam
ch�odu �aden schron, �aden beton
I dok�d uciec W za ciasnym bucie Gdy twardy bruk S� gdzie� daleko przejrzyste
rzeki I mamy XX wiek
52 Pami�tajcie o ogrodach
Czy tak trudno by� poet� W �ar epoki nie u�yczy wam ch�odu �aden schron, �aden
beton
53
Diabe�
Idzie diabe� przez piek�o: � Oj do licha jak ciep�o. . � Wszystkie diab�y
wyzdycha�y, Zosta� tylko jeden ma�y. Wyliczanka dzieci�ca Diabe� nie �pi. �ukasz
G�rnicki Nie tak szpetny diabe�, jak go maluj�. Salomon Rysi�ski W poczw�rn�
barw� szatan si� przybiera: �wi�toszki, �ydzi, caryzm i cholera. Krystyn
Ostrowski
Na krakowskim rynku Bije baba diab�a. Tadeusz �liwiak Jest ci wprawdzie ogie� w
piekle, ale nie tak te� bardzo ugara, jak m�wi�. Fabian Adam Birkowski Czy to
pies? Czy to bies? Juliusz S�owacki Anonim z XVII w. N�dza z Bied� z Polski id�
( fragment)
Piekny� diabe� niemiecki i foremny, sztuczny, Jedno nazbyt powa�ny, a do tego
huczny. W�oski za� foremniejszy, jedno ze piesczony,
Do tego bardzo s�aby na dalekie strony.
54 Polski dobry i sprawny, a do tego �mia�y
I na k�opot cierpliwy, i na n�dz� trwa�y. Ruski za� gamratliwy, ba, i wnet
ukradnie,
Jednak nic nie sfolguje, gdy kogo popadnie. Hieronim ( Jarosz) Morsztyn Diabe� z
ogonem
Ujrzawszy jedna na �cienie szatana Z ogonem d�ugim, tak rzecze do pana: By by�
ten ogon nosi� diabe� przed sob�, Wola�abym z nim spa�, ni�li, m�u, z tob�.
X. K. Boles�awiusz Echo pi�te, z samego piek�a czyli wizerunek oczywisty m�k
piekielnych objawiony roku Pa�skiego 1549 ( � 4)
Gdy szli drog� w ciemno�ciach trudn�, kr�con� Dusza dla ci�kiej drogi, czuj�c
si� strudzon�: Ujrzy srog� besti� niezmiernej wielko�ci, Wi�ksz�, ni� przesz�a
g�ra, pe�ni�c okropno�ci, Oczy jej jak dwie hucie ogniste �wieci�y, Paszcz�ka
tak szeroka, i�by si� zmie�ci�y, Ludzi dziewi�� tysi�cy: � p�omie� za�
straszliwy, Z niej tak�e wypada smr�d niezno�nie obrzydliwy Mnogich dusz p�acz,
j�czenia by�y tu s�yszane, Z brzucha srogiej bestyji z g��boka wydane. Czartowie
w liczbie wielkiej przed paszcz�k� stali, Co dusze wnie�� w paszcz� gwa�tem
przymuszali, Ni� weszli, ci�kie rany onym zadawaj�c, Jad srogi przeciwko nim
wszyscy wywieraj�c, Bestyje, gdy Tundala dusza ogl�da�a, Zostawszy
przestraszona, anio�a spyta�a: Czemby tu ku bestyji blisko przyst�powa�, I drog�
nie gd