Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Niezwykły album, w którym narratorami-przewodnikami będzie para głównych bohaterów filmu Disney'a "Zwierzogród" – niewinnie posądzony o przestępstwo lis i królik detektyw. W dowcipny i trudny sposób pokażą oni dzieciom, że warto mieć pasje, marzenia i cele. Spróbują podpowiedzieć, co zrobić, jakie rozwijać umiejętności, żeby w przyszłości wykonywać wymarzony zawód. Pokażą również, jak kluczowa jest współpraca, umiejętność porozumienia i wsparcie bliskich.Album z ciekawostkami, quizami, testami o wymarzonych przez dzieci zawodach, miejsce do wklejania, rysowania, projektowania, rady, porady jak rozwijać własne talenty.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zwierzogród. Album. Na tropie talentów |
Autor: | Opracowanie zbiorowe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zielona Sowa |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
zy jednak warto sięgnąć po tę publikację? No cóż, wszystko zależy od dziecka. U nas na przykład początkowo był duży zachwyt i pierwsza połowa tej publikacji zniknęła w tak szybkim tempie, że aż ciężko w to uwierzyć. Alicja wykonywała jedno polecenie za drugim z rumieńcami na twarzy i widziałam, że szalenie jej się to podoba. Później jednak zachwyt osłabł, gdy moje dzidziuś dotarło do stron pełnych tekstu. Im więcej było poleceń bardziej plastycznych, Ala była wniebowzięta. Gdy jednak przyszedł moment na rozwiązywanie dość długich quizów - moje dzidziuś zupełnie straciło zapał. Są tu bowiem fragmenty, gdzie czytania jest bardzo dużo. Leniuchom na pewno się to nie spodoba. Poza tym nie wszystkie zabawy mogą przypaść do gustu dziecku. U nas na przykład nie sprawdziła się element związana z medycyną czy modelingiem. Mogę być zatem pewna, że lekarza ani modelki w domu mieć nie będę. Za to wszelkiego rodzaju projektowanie czy rozrysowywanie map to coś co Alicji podobało się szalenie. I przyznam szczerze, że wcale mnie to nie dziwi ;)