To twoja książka?

Recenzje

• Natalia Butt-hussaim

  2018-03-20

  idealna książka, synek sam usiłuje dopasować karty, lecz zazwyczaj tworzy nowe pojazdy :)

• Iwona_C_

  2018-03-20

  My z synkiem oglądaliśmy tę książkę już kilka razy i za każdym było mnóstwo śmiechu. Starsze dzieci, które uczą się czytać, mogą samodzielnie spróbować przeczytać opisy do ilustracji. Książka ebook z pewnością spodoba się dzieciakom tak do mniej więcej 6 roku życia. http://www.czytajac.pl/2017/04/zwariowane-pojazdy-artur-gulewicz/

• otymze

  2018-03-20

  Taka to książka ebook do miksowania! Może i okładka jest w jednym kawałku, lecz wnętrze pocięte. Pojazdów jest osiem, miejsc i zadań tyle samo. Policzcie, ile to daje kombinacji, ponieważ się pogubiłam... Z jednej strony jest ilustracja, z drugiej wyrazy, które układają się w zdania. Jeśli pragniemy dynamicznie znaleźć pojazd w jego... ekhm... tradycyjnej roli, podpowiedzią jest tło ilustracji albo powtarzające się na fragmentach z wyrazami detale. Tylko po co się ograniczać? Lepiej trochę się pośmiać przy tworzeniu zwariowanych pojazdów i wymyślaniu szalonych historii o nich. Bo to książka ebook całokartonowa z dość prostymi, przejrzystymi, bardzo czytelnymi rozkładówkami. Może to sugerować, że jej odbiorcy mają być bardzo małoletni... Niekoniecznie, także starsze dzieci, samodzielnie czytające, mogą mieć przy niej wiele zabawy.

• Marta Rajchel

  2018-03-20

  Zwariowane pojazdy to kartonówka, która skradła serce moje i mojego siedmiolatka. Nie usłyszałam ani razu: mama, to dla maluchów! Siedzimy, dowolnie przekładamy strony, odczytujemy przedziwne teksty, które nam z tego wychodzą, oglądamy słynne tylko naszej fantazji pojazdy i idealnie się przy tym bawimy. Ta nietypowa książka ebook stworzona przez Artura Gulewicza, podzielona została na trzy części, a raczej pocięta chciałoby się rzec. Dzięki temu normalne do tej pory pojazdy mogą stać się prawdziwymi dziwolągami. Samolot, koparka, lokomotywa, rakieta, helikopter, amfibia, straż pożarna, taksówka zmienią się nie do poznania dzięki temu, że można łączy ze sobą różnorakie części stron. Tylko od czytelnika zależy czy stworzy amfibię, która rozwozi pasażerów na wsi, taksówkę, która gasi pożar ponad planetą, a może jeszcze koparkę, która ratuje ludzi na peronie. Opcji jest wiele. To ty decydujesz, czy zostaniesz przy tradycyjnych pojazdach czy również dasz poszaleć wyobraźni. Nudno nie będzie. To mogę zagwarantować! Książeczką można bawić się na dużo sposobów. Dla maluchów do świetne źródło do poznawania podstawowych pojazdów. Na dalszym etapie edukacji można poprosić dziecko, żeby samo ułożyło dany pojazd odszukując odpowiednie części. Starsze dzidziuś może trenować czytanie odczytując krótkie podpisy i oczywiście bawić się w konstruktora zwariowanych pojazdów. Malunki Artura Gulewicza są proste, śmieszne i naprawdę ładne. Myślę, że wielu małych czytelników pokusi się o ich odwzorowanie na kartce papieru. Książeczka jest kolorowa, lecz nie krzykliwa. Doskonale nadaje się do wspólnych zabaw z maluchem, jak i przedszkolakiem. Ja przepadłam. Nie ma dnia żebyśmy z Tymkiem nie zostawiali sobie cichaczem na biurku co ciekawszych konstrukcji. Uwielbiam takie nietuzinkowe książki dla dzieci. Można je wykorzystać zarówno do czytania, nauki, jak i zabawy. Myślę, że idealnie sprawdzą się w też w większej grupie dzieci (może w przedszkolu). Twarde, kartonowe strony przetrwają ściskanie małych, ciekawskich rączek :)

• Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

  2018-03-20

  U nas książka ebook ta wywołała przeogromną radość. Wydawać by się mogło, że radość ta będzie szczególnie wielka u mojego 2-latka, lecz nie tylko on jest zachwycony tą książką! 9-latek także idealnie się przy niej bawi, lecz to stale nie koniec, ponieważ zarówno ja jak i mój mąż również ulegliśmy pokusie i razem z dzieciakami zajęliśmy się tworzeniem zwariowanych pojazdów ;) Jak widzicie jest to zabawa dla całej rodziny. Uważam że książka ebook ta jest nie tylko dla wielbicieli pojazdów, bo tyle tutaj możliwości, tyle śmiechu przy niej, że z pewnością spodoba się ona każdemu zarówno młodszemu jak i starszemu dziecku.