Zooalfabet okładka

Średnia Ocena:


Zooalfabet

Chlap i chlup, i hop, i siup! Ćwir i świst, i miau, i hau! Dźwięczy cały świat dookoła, czy nie Ciebie ten świat woła? Jasne, że Ciebie! Świat dźwięczy i brzęczy, i szumi, a jeśli potrafisz się w niego wsłuchać i pragniesz go zrozumieć, opowie Ci niejedną wspaniałą historię. Taką jak te, które opowiedział mnie. O anakondzie, biedronce czy flamingu.

Szczegóły
Tytuł Zooalfabet
Autor: Skabek Iza
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Spotart
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zooalfabet w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zooalfabet PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Redakcja Essentia

    "Świat dźwięczy i brzęczy, i szumi, a jeśli potrafisz się w niego wsłuchać i pragniesz go zrozumieć, opowie Ci niejedną wspaniałą historię".Czyli zwierzęta uczą alfabetu, a przy okazji stają się przyjaciółmi maluchów dopiero co poznających otaczający je świat.Iza Skabek po raz następny wychodzi dzieciakom naprzeciw z książeczką Zooalfabet, której zadaniem jest przybliżenie im sylwetek zwierząt a także – przede wszystkim – wyglądu literek. Barwy, barwy i jeszcze raz barwy – wyjątkowo przykuwają wzrok i sprawiają, że dzieci lgną do tej książeczki jak mucha do miodu. Ciekawie przedstawione postacie zwierząt w zabawny sposób uczą dzieci świata od A do... Ż.Autorka z niebywałą lekkością posługuje się słowem, sprawiając, że książeczkę czyta się w mgnieniu oka. Tym, co ubogaca treść, są oczywiście obrazki, w które obfituje ta niewielka książeczka. Znajdziemy je na niemalże każdej stronie. Niemalże każdej, bo dwóch zabrakło – zwierzak na "M" gdzieś zwiał, a yeti zawieruszyło się w śnieżnej zamieci. Ciekawe, prawda? Iza Skabek nie oszczędziła książeczce humoru, który wywoła uśmiech na uroczych dziecięcych buźkach i sprawi, że dzieci zaprzyjaźnią się ze zwierzątkami. A te, które w zagadkowy sposób wymknęły się spod kontroli i zniknęły, wymyślą na poczekaniu, mając do dyspozycji kartki i kredki. Nauka literek przez zabawę. Trzeba przyznać, że autorka spisała się na medal, tak dobierając słowa i wykorzystując literki, aby stworzyć krótkie, lecz za to bardzo oryginalne wierszyki, takie, jakie dzieci lubią najbardziej – przyjemne dla ucha, rytmiczne, zupełnie jak piosenki. Książeczka powstała poprzez zabawę słowem. Iza Skabek puściła wodze wyobraźni i pokazała świat z zupełnie innej perspektywy. Z takiej, z jakiej dzieci same go widzą. Niesamowity przekaz książeczki trafia do dzieci, i te uwielbiają rekina, mimo że ma bardzo ostre zęby. Magia? Nie, świat widziany oczami dziecka, które dostrzega znacznie więcej niż wszyscy dorośli razem wzięci; kieruje się fantazją, a świat postrzega jako bajkę, coś niezwykłego – odkrywa go samodzielnie, nadaje mu takie barwy, jakie mu się podobają.Uważam, że każdy rodzic, który chciałby uczyć dzidziuś "od małego", powinien kupić własnej pociesze tę książeczkę i wraz z nią przenieść się do magicznego świata, gdzie nosorożec wcale nie jest zielony czy fioletowy, jest po prostu szary, prawdziwy, a jednak śliczny i pomysłowy.Przyciągające oko ilustracje, za które ukłon należy się Markowi Regnerowi, sprawią, że dzidziuś będzie chichotało wraz z hipopotamem a także współczuło owieczce, która złamała nóżkę. Dzieci, poznajcie anakondę, biedronkę, jeża, gąskę i inne ciekawe zwierzęta – i bawcie się razem z nimi. Za możliwość poznania na nowo fantastycznego świata zwierząt i literek dziękuję autorce, Izie Skabek.