Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Ona ma na imię Weronika i jest uzależniona od antydepresantów. On miłuje ją ponad życie i chce być dla niej wsparciem. Już same okoliczności, w jakich się poznali, powinny im zasugerować, że to nie będzie prosty związek. Wkrótce na świat przyjdzie ich syn, a małżeństwo Weroniki i Aleksa wisi na włosku. Wszystko się zmieniło, kiedy zagadkowy nieznajomy zostawił pod jej oknem żółtego tulipana. Wspomnienia ożyły, a osaczona nimi Weronika poczuła, że zaczyna tracić zmysły… Żółty tulipan wciągnie Cię do własnego świata już od pierwszych stron. W okresie lektury poczujesz radość, współczucie, dyskomfort i dreszcz strachu. Będziesz myśleć, że wiesz już wszystko, lecz kolejne epizody wywrócą Twoją teorię do góry nogami. Ponieważ w tej powieści nic nie jest takie, jakie się wydaje…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Żółty tulipan - ebook PDF |
Autor: | Natalia Kalisiak |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Natalia Kalisiak Czarny Papillon |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To książka ebook z tych nieodkładalnych. Miałam zajrzeć do niej na chwilę, a przepadłam pozostawiając drugą niedokończoną. Po niej przyszło coś tak niespotykanego, że nie wiedziałam co się dzieje. Nie mogłam przestać o niej myśleć. Wiecie, to nie tylko zwykła historia. Mamy poruszone bardzo kluczowe tematy z którymi borykają się inni ludzie. Pierwszym z nich jest uzależnienie od antydepresantów. Obecne czasy to te w których depresja dotyka szerokie grono odbiorców. Wszystko przez pośpiech i życie nad miarę. Ogrom ludzi jest uzależnionych od telefonów, gier, praktycznie od wszystkich mediów. Oglądanie śmiesznych wygłupów innych tak bardzo zabrało nam czas, że potem gonimy by nadrobić obiad, posprzątać, pozmywać. Wszędzie obecny jest pośpiech, a przy nim stres. Aby go zlikwidować ludzie zaczynają brać leki, które na jedno działają, a na drugie szkodzą. Nasza bohaterka nie zawsze rozumie to, co się z nią dzieje. Nie wie nawet dlaczego nierzadko spina się przy swóim mężu. Ja się domyśliłam, lecz pomińmy ten fakt. Podobno ma idealnego mę��a, jednak czytając historię z jej perspektywy odniosłam inne wrażenie. Następny raz obiecuje mu, że tym razem skończyła z lekarstwami i ma na to dobre potwierdzenie. W międzyczasie poznaje tajemnice kogoś innego, przez to, że jej sama obecność funkcjonuje na innych nagłym zwierzaniem się. Ogólnie, to stale chodzi roztrzęsiona, nie potrafi cieszyć się z tego, że zostanie mamą. Widzi ekscytację innych na taki stan, lecz u siebie jest na to totalnie zamknięta. Wiemy, że dręczą ją koszmary z przeszłości, przez co prawdziwe życie jakby jej ucieka. Następne wydarzenia sprawią, że poznając pewną parę zżyją się ze sobą na tyle, by wspólnie zamieszkać. Obie dziewczyny są w ciąży, a mężczyźni podobno nie widzą świata poza nimi. Jednak czy wszystko jest takie jak się wydaje? Czy każdy jest tu ze sobą szczery? Czy faktycznie własną rolę będzie tu miał żółty tulipan? Jeżeli poszukujecie zapierającego dech thrillera psychologicznego, to koniecznie powinniście przeczytać tą książkę! Podobało mi się tutaj to, że postać kobieca zupełnie jak ja potrafiła wyczuwać aurę człowieka. Może do końca nie potrafiła jej nazwać, ponieważ bywały momenty, kiedy była pogubiona, jednak to przede wszystkim wina jej rodziców, a zwłaszcza matki pijaczki, ponieważ ojca nie poznała, że nie potrafi do końca się ze wszystkim opanować. Totalna biologia tłumaczy taką zależność nas od wpływu własnych rodziców i każdy, kto chciałby z tym zerwać może to zrobić. Ona żyje życiem i przekonaniami własnej zmarłej mamy, która zamiast niezłych porad stale miała bąbelki pod nosem. Pamiętajcie, że będąc dzieckiem pijaka wcale nie oznacza, że i wy musicie nim być. Historia podkreśla tutaj też stan dziewczyny będącej w ciąży. Nie wszystkie mamy miały od razu instynkt macierzyński, niektórym ujawnia się dopiero później. Też nie wolno ufać nikomu, kto daje sprzeczne sygnały mowy ciała ze słowami. Obserwujcie własnych rozmówców, nie pozwalajcie by wyrazy wychodzące z ich ust przesłaniały to, co krzyczy ciało. Też jeśli czujecie, że macie z czymś problem, to nie bójcie się o tym mówić. Nikt z nas nie czyta w myślach, więc nie da się pomóc komuś, kto o tą pomoc nie poprosi. Według mnie każdy powinien ją przeczytać, a dlaczego, to sam sobie odpowie po jej zakończeniu:-) Gorąco polecam:-)
Jestem właśnie po lekturze debiutu Natalii i co to była za uczta dla mojej mrocznej natury. Kobieto, zrobiłaś kawał idealnej roboty. Książkę czytałam z zapartym tchem i przez większość miałam mój ulubiony stan, czyli mindfuck. Nie jest to gruby tom, liczy zaledwie 280 stron, lecz ile tam się dzieje, ile tam emocji. Od samego początku czułam tą gęstą i niepokojącą atmosferę. Uwielbiam, kiedy w trakcie lektury czuję dyskomfort, nie wiem czego się spodziewać. W pewnym momencie sama już nie wiedziałam, co było rzeczywistością, a co wytworem fantazji Weroniki. Odnośnie do tej bohaterki, na samym wstępie, gdzie mówi. Mam na imię Weronika i jestem uzależniona od antydepresantów. No kupiła mnie już. Reszta bohaterów również była napisana w sposób bardzo interesujący i do samego końca się zastanawiałam, czy żeby na pewno nieźle obstawiałam tego złego. Tak szczerze, jak spojrzeć na całą przedstawioną czwórkę Weronikę, Aleksa, Edytę i Artura są to typowe szare moralnie postaci. Uwielbiam takich bohaterów. Z jednej strony gardzisz nimi, z drugiej strony zaczynasz ich niekiedy usprawiedliwić. To, jakie mieli pobudki, czym się kierowali i jaki w tym wszystkim miała udział przeszłość bohaterów, po prostu zmiotła mnie z nóg, a szczęki jeszcze nie pozbierałam. W tej historii było tle motywów cechujące rasowy thriller psychologiczny, że nie wiem, jak to się udało wszystko zmieścić w tak niedługiej historii. Dostałam stratę, uzależnienie, depresję, perfidną intrygę, zdradę, zazdrość, atmosferę tak duszną i gęstą od samego początku i jeszcze dużo innych. Natalia napisała genialną historię, która na pewno zostanie ze mną na dłużej. Zakończenie było okrutne, lecz wszystkie znaki na niebie i Ziemii wskazywały na taki zwrot sprawy. Czy był to happy end? Tego musicie się dowiedzieć sami. Gorąco Was zachęcam do lektury i niecierpliwie czekam na kolejne książki Natalii. @zaczytana_kobitka
'Mam na imię Weronika i jestem uzależniona od antydepresantów' Weronika prowadzi na pozór szczęśliwe życie. Ma kochającego męża, spodziewa się dziecka... Niestety cały czas rozmyśla o przeszłości. Miała trudne dzieciństwo, przez uzależnioną matkę od alkoholu i innych używek, nigdy nie poznała ojca a prawdziwą miłość otrzymała jedynie od własnego pierwszego chłopaka. Uczęszczając na terapię poznaje Artura z którym nawiązuje ni�� porozumienia. Nowi koledzy decydują spotkać się na wspólnej kolacji wraz ze własnymi partnerami. Edyta z Arturem posiadają wielki dom, i postanawiają piętro wynająć świeżym znajomym - obie dziewczyny są w ciąży i mają nadzieję, że będą dla siebie obopólnym wsparciem w tym pięknym okresie. Lecz czy rzeczywiście tak będzie? 'Żółty tulipan' to bardzo wciągający thriller psychologiczny i udany debiut naszej koledzy @domek_z_ksiazkami Czytając go, życie Weroniki mnie wchłonęło i sama powoli zaczęłam tracić zmysły podczas tej historii. Weronika jest uzależniona, pomimo dzidziusia i wspierającego męża pogrążała się w swoim nałogu. Niby nie chce być jak swoja matka lecz już dawno się taka stała... Powoli rzeczywistość zaczyna się jej kompletnie mieszać, nie wie co jest prawdą a co fikcją, a ogniwem zapalnym był żółty tulipan... To on jest początkiem jej szaleństwa i powrotem do rozmyślań o tym co było. Znajdziemy tu pełno kłamstw, ogromnej manipulacji, tajemnic... Czyli to co czytelniczy chaos lubi najbardziej 🙈 Samo zakończenie wsprawiło mnie w osłupienie i z niecierpliwością czytałam kolejne zdania, które co i rusz zaskakiwały. Mam cichą nadzieję, że poznany dalsze dzieje Filipa i jego szaleńczej nowej rodziny. Bardzo zalecam poznać życie Weroniki, ponieważ to stworzyła Natalia to majstersztyk 👌 Dziękuję za egzemplarz do recenzji @natalia_kalisiak_autorka @czarny_papillon #współpracareklamowa 🩷 Zapraszam na mój instagram: czytelniczy.chaos 🧡
Książkę czytałam w odsłony papierowej. Jedynym minusem książki jest to,że jest o dużo za krótka.;) Czyta się lekko,nie ma nudy. Cały czas coś się dzieje. Interesujące postacie i sama historia. Jest to debiut pisarski , lecz moim zdaniem może plasować się na szczycie bestsellerów. Warto poznać historię Weronki. Dzięki idealnym opisom prosto można poczuć to co główna bohaterka. Książkę przeczytałam w drodze na wakacje. Ciężko było mi się oderwać. Ciekawość brała górę. Polecam.