To twoja książka?

Recenzje

• Urszula Ogonowska

  2018-03-23

  Jako wielbicielka kryminałów, thrillerów i horrorów, lecz raczej sceptyczka jeśli chodzi o polskich autorów, mogę spokojnie polecić "Zmowę milczenia". Ciekawa, wciągająca, zaskakująca, mimo że osadzona w polskich realiach. Wspomniane polskie realia, które wg mnie zwykle działają na niekorzyść, tym razem sprawdziły się świetnie. Polecam!

• kwiatuszek73

  2018-03-23

  Każde miasteczka ma własne tajemnice... W wypadku ginie młody chłopak, dlaczego zginął i kim jest sprawca... Polski kryminał jako książka ebook na wakacje warta przeczytania.

• Natalia Zielińska

  2018-03-23

  Solidne połączenie powieści obyczajowej z kryminałem. Jak na polskie podwórko bardzo mi się podobało, niesamowity, nieco zagadkowy klimat rozpala czytelniczą wyobraźnię. Zmowa milczenia to przykład nieźle napisanej książki, z barwnymi postaciami, przesiąkniętej charakterystyczną atmosferą małego miasteczka.

• Equal

  2018-03-23

  Zmowa milczenia to książka, która przyciąga okładką i tytułem - chyba gdyby była to opowieść niepolskiego autora nie zwróciłabym uwagi, jak na polskie warunki - szok. I następna zaleta po przeczytaniu książki, dzięki której chcę polecić tę książkę - zupełnie odbiega od polskich powieści, książki z małomiasteczkowych klimatem są charakterystyczne dla skandynawskich powieściopisarzy. Polskim autorom zazwyczaj zdarza się przerysować ten klimat. A opowieść Pisarzewskiej jest idealna. Gdyby ktokolwiek zakrył mi nazwisko autora, dałabym sobie rękę uciąć, że to skandynawski pisarz. Można? Można!

• Joanna Rysiewicz

  2018-03-23

  Intrygująca, jak na polskie warunki - świetna, obnażająca prowincjonalny charakter miasteczek, a także specyfikę ludzi w nich mieszkających. To tak w olbrzymim skrócie. Lecz od początku; jak to było z moją lekturą tej książki...O wyborze właśnie tej publikacji z wydawnictwa, zadecydowałay przede wszystkim okładka i tytuł. Obie rzeczy równo zaciekawiające potencjalnego czytelnika, intrygujące, wręcz szepcące do ucha: przeczytaj właśnie mnie. Nie zawiodę cię. Najbardziej byłam ciekawa, jak autorka poruszy kwestię małego miasteczka; sama z takiego pochodzę, ludzie tutaj żyją życiem innych, każdy o każdym zawsze wszystko wie, wieści rozchodzą się z prędkością światła, a nie daj Boże, komuś się noga powinie, ktoś nie zda na studia, ktoś zajdzie w ciążę... Temat słynny i oklepany, można by powiedzieć: lecz mamy XXI wiek! Każdy niech żyje jak chce, to jego sprawa... No, w małych miasteczkach i wsiach to tak trochę nie do końca. Totalnie inna mentalność, inna specyfika miejsca, myślenie ludzi, zachowanie, pozory, i wszędobylskie: co ludzie powiedzą?! Rozmowa zazwyczaj zaczyna się od "A słyszałeś, że tamta, córka tej i tej, pojechała tam a tam i... O rany!". W niektórych miejscach czas jakby się zatrzymał i mimo, że technika postępuje do przodu, pomyślunek stale stoi w miejscu.Tym bardziej więc poprosiłam o tę właśnie książkę, by zobaczyć, co zapowiadany obyczajowy kryminał niesie ze sobą...W Gosztowie w niewyjaśnionych okolicznościach ginie młody chłopak. Dramat jest szokiem dla wszystkich mieszkańców. Pozorne śledztwo wykazuje, że 16 - latek, wraz z najmłodszym bratem bez zgody rodziców udali się na koncert. Gdy wracali nocą, jadący pod wpływem alkoholu ojciec chłopców potrącił starszego, po czym zbiegł z miejsca wypadku. Ranny, w wyniku szoku i prawdopodobnego wstrząśnienia mózgu uciekł do lasu, gdzie (nieodnaleziony na czas) zmarł. No historia tak nieprawdopodobna, że aż irracjonalnie śmieszna. Gdzie ojciec potrąca syna, gdzie pod wpływem alkoholu (wszystkie poszlaki wskazują, że był trzeźwiuteńki), jaka ucieczka i jaka śmierć w lesie? Oczywiście, wszystko to jedna wielka maskarada, której prawdziwe oblicze chce odkryć główna bohaterka książki... Maria Gajda.Maria jest policjantką pracującą w Ostolinie, jednak wywodzi się z Gosztowa, zna tam każdy kąt i zagadkowy wypadek postanawia rozwiązać na swoją rękę. Przesłuchuje po kolei matkę i brata zmarłego, opiekunkę, która miała w nieszczęśliwą noc akurat się nimi zająć, sąsiadów, przyjaciela matki, który po nich przyjechał w feralnym czasie; na jaw zaczynają wychodzić sprawy do tej pory nierozwiązane, zagadkowe, do których nikt nie powracał od kilkunastu lat. Potencjalnie obce osoby niespodziewanie stają się z sobą powiązane, a aspekty, które je łączyły pokazują zaskakujące zakończenie...Książka od samego początku do samego końca trzyma w napięciu. Styl, jakim posługuje się autorka jest naprawdę na wysokim poziomie; konkretny, jasny, klarowny, lecz nie do przesady, bogate słownictwo, znajomość zasad postępowania karnego, przesłuchań - to wszystko daje całkiem interesujący efekt. Gdybym nie wiedziała, że to polska książka ebook - powiedziałabym, że napisała ją idealna amerykańska autorka. Sekret ludzi z małego miasteczka, która powoli wychyla się na światło dzienne poprowadzona rewelacyjnie; małe puzzle zaczynają się wraz z biegiem zdarzeń układać w wyraźny obraz. Dodatkowy punkt należy się za psychologiczny opis głównej bohaterki, a także mentalności mieszkańców Gosztowa.A zakończenie... Wow. Naprawdę. Dowód na to, że tytułowa zmowa milczenia istnieje wszędzie.

• ChiquittaCordia

  2018-03-23

  Uwielbiam polską literaturę, a Katarzyna Pisarzewska jest autorką, która własnymi ebookami umila mi nudne jesienne popołudnia. "Zmowa milczenia", to trzecia książka ebook autorki, którą przeczytałam i przyznam bardzo mi się podobała. Jest wątek kryminalny, mocna akcja i bardzo interesująca fabuła. Uwielbiam i polecam.

• LeoniMa

  2018-03-23

  Czytając „Zmowę milczenia” wizualizowałam ją sobie jako polski, porządny serial obyczajowy z fragmentami kryminału. Mógłby się podobać. Mnie się podobał :) Dzisiejsza polska prowincja, dzisiejsze kłopoty i zupełnie wiarygodne, acz tajemnicze zdarzenia kryminalne. Główni bohaterowie pracują w policji. Najważniejszą postacią jest kobieta, która pełni funkcję sierżanta, nosi krótko ścięte włosy i nie do końca czuje się szczęśliwa. Brakuje jej rodziny. Bohaterowie są pozytywni, sprawy do rozwiązania trudne, a narracja prowadzona jest w taki sposób, że czytelnik nie nudzi się ani chwili, wręcz przeciwnie – musi zadbać o czujność, aby nie umknął mu żaden z dozowanych szczegółów. Jestem bardzo zadowolona z lektury, przeczytałam ją jednym tchem i liczę na więcej. Polecam!