Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Trwa pościg. Domenico Buscetta, zbiegły szef kalabryjskiej mafii, Ndrànghety, ukrywa się w lesie. Za sprzeniewierzenie się zasadom i zdradę Rodziny kara może być tylko jedna – śmierć. Jak doszło do tego, że Zły – człowiek, który trząsł całą Kalabrią – stał się uciekinierem, obawiającym się o swoje życie? Historia jego rodziny to władza, pieniądze i śmierć, dramatyczne w skutkach, zakazane uczucia, nieszczęśliwe dziewczyny i mężczyźni naznaczeni piętnem mafii, która zazdrośnie strzeże własnych sekretów. Jednak miłość także żąda wyłączności i każe wybierać. "Nazywano mnie Il Male, Złym. I wierzcie mi, zasłużyłem na to miano. Byłem bezwzględny, okrutny i sprawiało mi to przyjemność. Upajałem się władzą, czułem się panem życia i śmierci. Niemal jak Bóg. Byłem nim, aż pojawiła się ona…”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zły |
Autor: | Leblanc Helena |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Helena Leblanc |
Rok wydania: | 2023 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Sądząc po darmowym fragmencie, można byłoby mniemać, że tekst nie miał żadnej redakcji, jednak nazwiska "redaktorki" i "korektorek" są wymienione. Prawdopodobnie taka selfikowa bieda-redakcja i bieda-korekta. Lub robiona przez psiapsi, które wrzuciły w ortograf... ("To, o czym pragnąłeś ze mną rozmawiać?" - ten przecinek to klasyka babola z korektorów online, które nie rozpoznają kontekstu). Niestety poza fabularnymi śmiesznostkami (na papieża był wybrany Karol Wojtyła, a nie Jan Paweł II - niby niuansik, a ile mówi o kompetencjach "poprawiaczy"), także językowo marniutko - (powtórzenia, nadużywanie "być", "mieć", "który" i zaimków, błedy interpunkcyjne). Oczywiście - jak to u tej autorki - bez liku perspektyw pierwszoosobówkowych i oczywiście informowanie czytelnika, kto właśnie będzie opowiadał historię - lecz to niestety jest konieczne, ponieważ każda postać snuje własną opowiadanie w dokładnie tym samym stylu, zatem odróżnić, że te osoby mają jakąś indywidualność - nie sposób. Kuriozalne również wtręty po włosku w rozmowie, która w całości toczy się po włosku. Po co? Chyba, aby pokazać, że ałtorka umi w obce języki. I oczywiście przypisy z tłumaczeniem, ponieważ przecież w poważnej literaturze przypisów nie może zabraknąć. I za to arcydzieło mamy dać nad 40 zł... No, cóż - bez komentarza.