Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Złote kolczyki" zabierają czytelnika do dwóch dużych miast: Barcelony w przededniu wojny domowej i Paryża lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Paloma Batton jest wnuczką hiszpańskich uchodźców, którzy opuścili Barcelonę po wojnie domowej. Rozkochana w balecie i skupiona na egzaminach do prestiżowej szkoły, nie pozwala, by cokolwiek przeszkodziło jej w karierze, aż do dnia, gdy nawiedza ją duch kobiety, która ofiarowuje kobiecie parę złotych kolczyków. Przeczuwając, że duch nieprzypadkowo ukazał się właśnie jej, Paloma, krok po kroku, zaczyna zgłębiać sekrety własnego pochodzenia. Poznaje historię kobiety, która wyrwała się z barcelońskiej dzielnicy nędzy i nieustanna się jedną z najsłynniejszych tancerek flamenco. Jej zagadkowa śmierć w Paryżu w 1952 roku została uznana za samobójstwo, jednak w miarę jak Paloma poznaje kolejne tajemnice własnych hiszpańskich przodków, odkrywa, że niektórym mogło zależeć na śmierci tancerki.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Złote kolczyki |
Autor: | Alexandra Belinda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Albatros |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ostatnio można spotkać dużo ebooków gdzie historia w nierozerwalny sposób splata się z teraźniejszością. Dla mnie to dobrze, bo ogromnie lubię takie książki. Autorka napisała już pięć powieści m.in. ,,Toskańską różę”. Nierzadko podróżuje, a własne doświadczenia wpisuje na karty opowieści. Paloma Batton to wnuczka hiszpańskich uchodźców, córka jednej z najwybitniejszych baletnic. Sama również chce się dostać do Opery Paryskiej. Pewnego dnia, zupełnie nagle spotyka ducha, która wręcza jej złote kolczyki. Co symbolizują? Jakie sekrety skrywa jej rodzina? Kim jest la Rusa, tancerka flamenco? To ognista opowiadanie o tańcu, pasji i pożądaniu. Do tego rodzinne tajemnice, zdrady, tajemnice i intrygi. Naprawdę nie spodziewałam się, że książka ebook okaże się tak dobra. To kawał konkretnej literatury. Muszę pochwalić autorkę za jej styl, miło się to czyta, można się delektować jej słowami. Na tyle, że delikatnie przypominała mi ona Isabel Allende. To ogromne wyróżnienie i mam nadzieję, że o Belindzie Alexandrze również kiedyś będzie tak głośno. Jest to opowiadanie o bogatej rodzinie mieszkającej w Hiszpanii u progu wojny domowej. Przeniosłam się w okrutne czasy, gdzie nikomu nie wolno było zaufać. Nie czytałam jeszcze żadnej książki z akcją obsadzoną w tamtym okresie i miejscu, więc byłam bardzo zaciekawiona. Dobrze, że autorka rozbudowała i dopracowała tło historyczne. Prócz rodzinnych zdrad i namiętności obserwujemy dzieje dwóch dziewczyn z Paryża XX wieku. Wnuczkę i jej babkę, które wspólnie obywają bolesną podróż w przeszłość. Mnóstwo tu magii, która aż kipi z kartek. Autorka wyjątkowo barwnie opisała ognisty taniec jakim jest flamenco. Na tyle, że zostałam zafascynowana, oglądałam filmiki, chciałam poczuć tego demona rządzącego tancerką. Rzeczywiście tkwi w nim jakaś ogromna siła. Naprawdę wam polecam. Z pewnością ta historia, w której rządzi magia i gorąca hiszpańska krew zajmie godne miejsce w mojej biblioteczce.
Zarówno tytuł, jak i cudowna okładka książki, zachęcają do przeczytania. Spodziewałam się bardzo klimatycznej książki, trochę tajemniczej, interesujących kreacji bohaterów - i to właśnie znalazłam. Do tego dodaję olbrzymi plus za miejsce akcji. Spędziłam z tą książką miłe chwile, a że jest dość obszerna - tych chwil było całkiem sporo!
Opowieść "Złote kolczyki" kupiłam właściwie dla pięknej okładki. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się rewelacji; obawiałam się, że się rozczaruję. A jednak... Książkę przeczytałam w dwa dni - tak bardzo wciągnęła mnie opowiadanie o pewnej hiszpańskiej rodzinie i jej tajemnicach. Autorka naprawdę potrafi fascynująco opowiadać. Bardzo się zdziwiłam, że jest Australijką, byłam pewna, że jest Hiszpanką - tak wiarygodnie wprowadza nas w klimat Hiszpanii, jej historii, zwyczajów. Zaletą jest też to, że zakończenie (przynajmniej dla mnie) było zaskakujące, nieoczekiwane. Jedyne, co mi trochę przeszkadzało, to prostacki antyklerykalizm i pewna przesada w pokazywaniu emocji (bohaterowie spoglądają "wściekłym" wzrokiem, "syczą") - no lecz to w końcu Hiszpanie, gorąca krew.Według mnie jest to doskonała lektura na wakacje.
Dwa złote kółka, kobieca ozdoba podobna do innych, lecz w tych konkretnych kryje się opowiadanie pełna dramatyzmu, naznaczona olbrzymią historią i tajemnicami bolesnymi nawet po upływie wielu dziesięcioleci. Właścicielka złotych kolczyków nigdy nie poddała się, zawsze była sobą i przede wszystkim rzuciła wyzwanie swemu przeznaczeniu.La Ruse swym tańcem hipnotyzuje, kusi i rzuca na kolana publiczność. Jej występ to nie błaha rozrywka, ale opowiadanie zaklęta w taneczne kroki, ruchy rąk i twarz, oddającą emocje z ich najdrobniejszymi niuansami. Nawet stare kadry filmowe nie są w stanie przyćmić wielkości jej talentu i przede wszystkim magii samej tancerki. Paloma podporządkowała własne życie jednemu - baletowi, o nim myśli gdy się budzi i kiedy zasypia, dla niej jest sensem egzystencji. Chce być najlepsza, miejsce pośród tancerek zespołu Opery Paryskiej to spełnienie jej wszystkich marzeń. Wie, że nic nie przychodzi samo, na sukces trzeba zapracować i ona nie nie zamierza się poddawać w niełatwej chwili. Babcia Evelina wspiera ją na każdym kroku, sama od lat zajmuje się tańcem i miłuje go równie mocno jak wnuczka, a wcześniej córka. Dlaczego więc na wspomnienie o wyjątkowej La Rusie unosi się gniewem? Paloma nigdy nie zgłębiała historii swej rodziny, była szczęśliwa w niewielkim gronie oddanych sobie nawzajem ludzi. Jednak para złotych kolczyków sprawia, że kobieta zaczyna interesować się przeszłością najbliższych. Co wydarzyło się kilkadziesiąt lat temu? Evelina zdaje sobie sprawę, że musi opowiedzieć o zamierzchłych zdarzeniach, nawet za cenę otwarcia zabliźnionych ran. Staruszka nigdy nie zapomniała o tym co było jej udziałem i wpływie na wszystko co potem miało miejsce. Zamierzchłe sekrety boleśnie dają ponownie o sobie znać, a słowa nie zawsze są w stanie oddać ogromu emocji, jakie odczuwa się podczas przekazywania wspomnień. Złote kółka zdają się mieć magiczną moc, co jeszcze przyniosły ze sobą prócz pytań pozostających na razie bez echa? Paloma zamierza odkryć kim była La Rusa, lecz równie kluczowa jest dla niej historia jej Babci, czuje, że coś kryje się za tak długim milczeniem. Odpowiedzi okazują się być równie skomplikowane jak przeżycia Eveliny. Prawda wcale nie przynosi ulgi, wręcz przeciwnie, rodzi kolejne znaki zapytania.Złote kolczyki okazują się być szansą na poznanie swojej rodziny, która nie do końca jest taka za jaką była uważana. Starsze pokolenie też kiedyś było młode, miało własne pragnienia i chciało je urzeczywistnić. Przeznaczenie dawało, odbierało i upominało, szczęście splotło się z dramatycznymi wydarzeniami. Nikt nie spodziewał się, iż dzieje kilkoro osób aż tak będą zależeć od siebie. Cień tajemnicy jaki raz zawisł ponad rodziną Montellów stale będzie jej towarzyszył, nawet wówczas gdy już świat o nich zapomni. Czy Paloma będzie miała siłę by przebić się przez mur zbudowany z ponadczasowego oddania, rozczarowania i przede wszystkim tęsknoty za najbliższymi? Stawienie czoła temu co miało miejsce w przeszłości wymaga także odwagi by pogodzić się z faktem, że nic już nie będzie takie samo, jeśli dotrze się do końca opowieści o sile miłości i zawiści ...Monumentalna Barcelona początku dwudziestego wieku i jej mniej słynne oblicze, pełne ciemnych zaułków, ściśniętych kamienic i cuchnących rynsztoków. Obie egzystują obok siebie w zrozumiałej tylko jej mieszkańcom symbiozie, barwne a także pulsujące życiem nie pozwalają nikomu na dobrowolne odejście. Na takim tle ciężko wyróżnić człowieka, jednak autorce "Złotych kolczyków" udało się zaznaczyć obecność własnych bohaterów. Belinda Alexandra zaprasza czytelników w podróż do świata, który już nie istnieje, ale jest stale obecny w kolejnych pokoleniach, nawet jeśli nie są one już z urodzenia Barcelończykami. Historia La Rusy, Palomy i Eveliny kipie emocjami, zakazanymi uczuciami a także pragnieniami, zdającymi się być jedynie iluzją. Rytmy flamenco przeplatają się z dystynkcją baletu, postacie walczą o to by urzeczywistnić własne marzenia, a tuż obok nich rozgrywa się wielka historia, wciągając ich w własne odmęty - zdradzieckie i niebywale niebezpieczne. Autorka konfrontuje ludzi z lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku z generacją lat siedemdziesiątych, a czytający są obserwatorami odkrywania przeszłości i jednocześnie samych siebie.
Książka ebook jak dla mnie jest rewelacyjna. Uwielbiałam wczytywać się we wszystkie opisy prześlicznej Barcelony czy Paryża. Co więcej w książce pdf odnalazłam fragmenty historyczne, które były bardzo ciekawe. W połączeniu z fabułą całość czytało się rewelacyjnie. Zalecam gorąco wszystkim!