Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dziewczyna po przejściach, facet z przeszłością, obydwoje bez większych nadziei na miłość. Los łączy ich podczas wycieczki do Włoch, lecz poezję Wenecji dynamicznie przyćmiewa proza życia. Czy uda im się przezwyciężyć trudności i być razem? O tym mówi książka ebook Maryli Hempowicz Złota smuga jesieni. W tle cudowne krajobrazy Mierzei Wiślanej i Kaszub, a także Wiednia, Wenecji a także Rzymu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Złota smuga jesieni |
Autor: | Hempowicz Maryla |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Oskar |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Tytuł: Złota smuga jesieniAutor: Maryla HempowiczWydawnictwo: OskarRok wydania: 2015Liczba stron: 328Maryla Hempowicz – narodziła się w Długosiodle, na Mazowszu. Skończyła polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała jako redaktor w Wydawnictwie Morskim a także jako konsultant do spraw literatury i rzecznik prasowy w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku. Jest autorką powieści: Krystyna, Bogna, Karolino, pamiętaj, Ona była modelką, Julia i mężczyźni.Język utworu jest lekki. Została zastosowana narracja pierwszoosobowa, dzięki czemu czytelnik lepiej mógł się wczuć w sytuację głównej bohaterki. Szczegółowe opisy zakątków Polski a także Europy pozwalają nam przenieść się do nich. Widać, że Maryla Hempowicz była w tych miejscach. Nierzadko są sceny wywołujące uśmiech na twarzy. Lektura jest przesiąknięta emocjami.Marta, dziewczyna przechodząca na emeryturę, martwi się tym, co będzie ją czekać. Była pracoholiczką. Jej bliska rodzina a także przyjaciółka próbują pocieszać ją a także znaleźć dobre w tym rzeczy. Postanawia pojechać do Włoch. Poznaje tam wielu różnorakich ludzi, z którymi nie chce się żegnać. Najbardziej ze Zbyszkiem, którego dzieje nie raz splotą się z jej. Czy odkryje, kim on jest? Jakie kryje w sobie tajemnice? Czy rzeczywiście jest porządnym facetem? Czy będą razem?Na pierwszy plan został rzucony kłopot niewiedzy. Główna bohaterka boi się, co będzie ją czekać w świeżym etapie życia. Martwi się, czy da sobie radę. Wątek miłosny również jest tak samo ważny, gdyż to on jest głównym sprawcą powieści. Marta zadurza się w pewnej osobie, która to odwzajemnia, lecz przez pewien czas nagle znika. Jej najbliżsi poznają świeżych ludzi, z którymi będą się wiązać, lecz ona do czasu zostaje sama.Akcja książki przenosi się z Sopotu i Gdańska do Włoch, i ponownie do Polski – ponad jezioro Wdzydze na Kaszubach, na Mierzeję Wiślaną, do Krynicy Morskiej, a także do sanatorium u podnóża Pienin i wreszcie do Wiednia.Główna bohaterka jest w wieku 60+. Ma wielkie poczucie humoru, dystans do siebie a także z łatwością poznaje świeżych ludzi. Jej praca związana była z kulturą. Na pewno muszę wspomnieć o jej emocjonalności, gdy jest skłonna do wzruszeń i wyraża emocje związane z ludzkimi uczuciami. Postać jakich mało.Książka jest godna uwagi. Muszę przyznać, że nie wpadła w mój gust poprzez własny gatunek, za którym nie przepadam, aczkolwiek zalecam ją głównie kobietom, które być może będą potrafić utożsamić się z Martą.
Złotą smugę jesieni podarowałam mojej mamie, lecz wcześniej sama ją przeczytałam i bardzo polubiłam. Za co? Przede wszystkim za cudowne opisy miejsc akcji, które stanowią olbrzymią wartość tej powieści. Za fabułę, która udowadnia, że życie wcale nie kończy się po 50, dla niektórych właśnie zaczyna! Polecam.
Maryla Hempowicz jest pochodzącą z Mazowsza absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie mieszka w Sopocie. Pracowała jako redaktor, konsultant do spraw literatury a także rzecznik prasowy. Jest członkinią Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Na swoim koncie ma powieści takie jak: „Ona była modelką” czy „Julia i mężczyźni”.Bohaterką „Złotej smugi jesieni” jest starsza dziewczyna o imieniu Marta. W jej życiu pojawiają się poważne zmiany: przechodzi na emeryturę, przed rokiem zmarł jej mąż, a prócz tego wybiera się na wycieczkę do Włoch. Dziewczyna uważa, że jest stara i że całe życie ma już za sobą. Myśli, że nic dobrego już jej nie spotka. Bardzo się myli, bo podczas wyprawy poznaje przystojnego, tajemniczego Zbyszka.Powieść jest poruszającą, ciepłą historią opowieścią o tym, że choć w życiu cudowne są tylko chwile, to warto żyć, warto miłować i warto wierzyć w własne szczęście. Moja mama zawsze powtarza, że nieważne ile ma się lat, każdy wiek jest piękny, tylko zmieniają się priorytety. Z upływem czasu zaczynam doceniać wartość jej słów. Każdy obawia się starości i każdy żałuje upływu czasu, lecz dziewczyna po sześćdziesiątce wcale nie musi rezygnować ze swych marzeń, wręcz przeciwnie! Powinna wreszcie całkowicie zająć się sobą, realizować własne pasje i brać garściami to co daje jej życie.Książkę czyta się miło choć momentami monotonia może zniechęcić. Całość oprawiona jest piękną, malowniczą scenerią. Opis krajobrazu sprawia, że chce się tam przenieść, teraz, już. Oczami fantazji widzę ruchliwe gwarne uliczki, lazurowe niebo Florencji, światła stylowych latarni, tętniące życiem Weneckie brzegi kanału a także zielone wzgórza rozciągnięte ponad Rzymem. W powietrzu unosi się aromat bazylii i parmezanu. Uwielbiam powieści, których akcja chociażby częściowo przenosi się do Włoch. Nie polubiłam natomiast głównej bohaterki, która jest nieco drażniąca swą nieporadnością i niepokojem. Stale się gubi, przewraca, nie ma ochoty uczestniczyć w życiu towarzyskim, ucieka myślami, śpi, zadaje samej sobie setki pytań. Na szczęście w każdym miejscu, w którym się znajduje towarzyszą jej rezolutne koledzy wnoszące do książki nieco świeżości. Jest to opowieść obyczajowa. Wątek romansu nie jest zbyt przytłaczający, raczej powiedziałabym, że odgrywa się w tle i jest to zdecydowanie plus. Nie lubię przesłodzonych, oblanych lukrem powieści. „Złota smuga jesieni” z pewnością taka nie jest. Wręcz przeciwnie, bohaterka niczym podlotek stale rozpamiętuje pocałunek i dotyk mężczyzny, którego spotkała raz w życiu. Autorka zabiera nas też do wspomnień bohaterki. Omawia jej daremne starania o dzidziuś a także wyjazd do Bułgarii. Brakuje mi jednak więcej akcji Miałam wrażenie, że autorka bardziej skupiła się na opisie Włoch, malowniczych Kaszub i innych cudownych zakątków Polski niż na losach Marty. Zastanawia mnie również, za co bohaterka podróżowała skoro narzekała, że przeszła na emeryturę i krucho u niej z pieniędzmi. Pozycję tą chętnie dałabym do przeczytania mojej mamie albo babci. Myślę, że bardziej spodoba się ona dziewczynom w średnim wieku.