Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, gdzie cięte są na złom osadzone na piasku duże tankowce, nastoletni Nailer pracuje w lekkiej ekipie, wydobywającej z wraków miedziane kable. Codziennie musi wyrobić normę – i liczyć, że przeżyje do następnego dnia. Kiedy jednak, zrządzeniem losu, czy przypadkiem, odkrywa na skałach rozbity prześliczny kliper, staje przed najważniejszą decyzją w swoim życiu: zrabować ze statku wszystko, co cenne, czy ocalić jedyną ocalałą osobę, piękną i bogatą dziewczynę, która mogłaby zapewnić mu lepsze życie… W tej mocnej powieści, Paolo Bacigalupi, zdobywca wielu nagród, snuje porywającą i pełną tempa opowiadanie przygodową, osadzoną w prawdopodobnej, barwnej i niepokojącej przyszłości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Złomiarz |
Autor: | Bacigalupi Paolo |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mag |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
super książka ebook kupiłam dla męża na zająca od dłuższego czasu za nią chodziłam i w końcu kupiłam
W ostatecznym rozrachunku jak najbardziej zalecam Wam „Złomiarza”. Absolutnie nie jako lekką opowieść do poduszki, lecz jako wolną, może i nieco refleksyjną książkę, którą należy się delektować. Wyjątkowo pobudza wyobraźnię i z miejsca przenosi do innego świata, który choć nie jest może pożądaną przez nas wizją przyszłości, to niesamowicie intryguje i jest idealnym tłem do rozgrywającej się tam historii. Ja z chęcią sięgnę po kolejne dzieła Bacigalupiego i dam się ponieść wyobraźni!
Książka ebook ukazuje wizję ponurej przyszłości. Slumsy pełne narkomanów, rdza, brud, plamy ropy na zaśmieconych rzekach i wszechogarniająca szarość budują naprawdę przygnębiającą rzeczywistość. Życie bohaterów nie pędzi w zawrotnym tempie, raczej płynie powoli i spokojnie, momentami tylko trochę przyspiesza, aby za chwilę zwolnić. Twórca porusza bardzo kluczowe tematy, takie jak lojalność względem innych czy siła więzi rodzinnych w obliczu nieprzewidywalnych zdarzeń. Dla kogo warto poświęcać życie i co właściwie oznacza słowo "rodzina"? O tym właśnie przeczytacie w najwieższym dziele pana Bacigalupi.Ewelina Menkarska, Empik Częstochowa
Akcja, jak i w przypadku innych ebooków tego autora, rozgrywa się w przyszłości. Tym razem Bacigalupi także porusza kwestie typowe dla jego pisarstwa, kwestie, które można określić jako priorytetowe w naszym świecie, ba niemal misyjne. Bacigalupi po raz następny zabrał mnie w fantastyczną podróż do własnego świata, świata ponurego, świata przyszłości, który jeżeli czegoś nie zrobimy tu i teraz może stać się prawdziwym. Pisarz ukazuje różnorakie osoby, ich zachowanie, kanon wartości w obliczu klęsk żywiołowych, kataklizmów. Niestety, w przeważającej części nie jest to obraz budujący, lecz jest nadzieja, światełko w tym okrutnym świecie. Złomiarz to idealna lektura, od której ciężko się oderwać. jest to lektura smutna, skłaniająca do zadumy, lecz i wyjątkowo trafna. Twórca trzyma w napięciu, akcja jest idealnie dopracowana, a przy tym nie jest to zwykłe czytadło, a doskonała, genialna książka, którą polecam.
Książkę przeczytałam z olbrzymią przyjemnością, o czym już wspominałam wcześniej. W pozycji nie było dużo fantastyki przez co opowieść sądzę za jeszcze bardziej udaną. Twórca pisał mową prostym, strony przelatywały mi błyskawicznie. Idealnie stopniował napięcie, nigdy nie wiedziałam, co wydarzy się za chwilę. Niektóre momenty budziły grozę, nie było raczej zabawnych sytuacji. Bohaterowie byli różnorodni. Większość z nich pochodziła z biednych rodzin, każdy martwił się więc tylko o to, żeby on i jego najbliżsi przeżyli. Dla niektórych nie liczyły się żadne wartości moralne, sami chcieli się wzbogacić, nawet kosztem śmierci znajomych.
Poprzednia książka ebook Paolo Bacigalupiego pt. „Nakręcana dziewczyna. Pompa nr 6” zajmuje czołowe miejsce w moim osobistym rankingu powieści, jakie miałem okazję przeczytać. Ucieszyłem się na wieść, że jego następny tekst pojawi się do kupienia w naszym kraju. „Złomiarz” ukazuje dzieje nastoletniego Nailera, który, żeby przeżyć, zajmuje się wydobywaniem z wraków miedzianych kabli. Jest to zajęcie trudne, bardzo niebezpieczne, ale w tym świecie nie ma innych perspektyw dla takich jak on. Bohaterowie, żeby przeżyć, muszą zacisnąć zęby, twardo stąpać po ziemi, a niekiedy uciekać się do działań moralnie potępionych. Ta niepokojąca wizja świata przyszłości w „Złomiarzu”-gdzie lądy zostały zatopione, zabawa genami ludzkimi to codzienność a duże koncerny kontrolują i wzbogacają się na nieszczęściu maluczkich-jest podobna do tego z debiutanckiego tekstu Paolo. Jest jednakowoż mała różnica. W tej książce, skierowanej do młodszego czytelnika, twórca daje nadzieję i zachęca do realizowania marzeń.
Fantastyka to nie tylko wróżki, elfy, czarownice i wampiry. Fantastyka to też wizje przyszłości, niepokojącej i mrocznej, pełnej upadków ludzkości i wzlotów myśli technicznej. Fantastyka nie powinna nam słodzić i czarować lukrowaną wizją nadchodzących stuleci, ponieważ wówczas traci na własnej wartości i nie da się jej traktować poważnie. O tym wszystkim zdaje się idealnie wiedzieć twórca "Złomiarza", który stworzył "mroczny świat za kilkaset lat", gdzie człowiek człowieka upadla i niszczy, i nikt nic sobie z tego nie robi. "Złomiarz" wystraszył mnie koncepcją zabawy z ludzkimi genami i nędzą, która z krajów Trzeciego Świata rozprzestrzenia się na cały glob. Jednak jest w tej książce pdf coś, co nie pozwoliło mi się od niej oderwać nawet na chwilę. Otóż niezła historia, moi mili! Całość została tak skomponowana, że pomimo braku wybuchów akcji i oszałamiających wyników czyta się z olbrzymią przyjemnością.
Od pierwszych stron wciągnęłam się w opowieść, która przenosi nas w przyszłość.Główny bohater żyje w nędzy i biedzie, jego życie jest ponure i mroczne, naznaczone ciężką pracą i niewielkimi perspektywami na zmianę tego stanu rzeczy.Ale w końcu pojawia się iskierka nadziei. Tylko czy żeby na pewno? Pisarz stworzył tajemniczą i bardzo pomysłową fabułę, w której umieścił barwne postacie. Bohaterowie są naszkicowani szczegółowo, realistycznie i co więcej, z polotem. Akcja natomiast nie pędzi, lecz i nie ciągnie się. Tempo jest nieźle wyważone, dlatego znudzenie nikomu nie grozi. Podobał mi się również fragment zaskoczenia i dużo zagadek, które przyszykował nam autor.Miałam pewne wątpliwości co do stworzeń, półludzi, które powstają przez genetyczne połączenie człowieka i psa. Myślę,że wprowadzenie tych kreatur nie było specjalnie potrzebne, lecz z drugiej strony jak fantastyka to fantastyka;).Ogólnie, mam bardzo dobre wrażenia po lekturze. „Złomiarz” to emocjonująca, pełna akcji i sekretów pozycja!
Bacigalupi pisze tak, że człowieka wciska w fotel! Naprawdę ma talent do snucia niebywałych historii. „Złomiarza” się nie czytało, jego się chłonęło, on przewiercał się gdzieś do głębi i wciągał w wykreowaną rzeczywistość, tworząc ją na moment zupełnie realną. Coś niesamowitego! Dawno żadna lektura nie wywołała we mnie tylu emocji i niekontrolowanych odruchów (np. kurczowe ściskanie torby w autobusie). Przez kilka godzin „Złomiarz” przesłonił wszystko dookoła, serwując porywającą wyprawę w mroczny i barwny świat przyszłości. Nie poznać takiej książki to niepowetowana strata!