Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Joanna to czterdziestoletnia nauczycielka samotnie wychowująca nastoletnią córkę Lusię. Zmęczona pracą zawodową postanawia iść na urlop zdrowotny i zacząć realizować własne marzenia. Zamiast odpoczywać, musi jednak wyjechać, by zaopiekować się chorą ciocią. Pobyt w Starogardzie Gdańskim okazuje się pełen niespodzianek. Joanna zaczyna pisać, prowadzi "śledztwo" dotyczące przystojnego sąsiada i udziela się w hospicjum, przede wszystkim jednak wskutek tych doświadczeń całkowicie odmienia własne życie. "Złodziejka marzeń" to napisana żywym językiem, utrzymana w ciepłym, zabawnym, optymistycznym, a niekiedy poważnym tonie opowieść obyczajowa, która realistycznie oddaje atmosferę niewielkiego miasta, łamie stereotypy i pokazuje, że nigdy nie jest za późno, by zacząć nowe życie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Złodziejka marzeń |
Autor: | Sakowicz Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Szara Godzina |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i napewno nie ostatnie. Książka ebook napisana w lekkim stylu, z fragmentami gwary ("jo" kojarzy mi się z moimi rodzinnymi stronami), pełna niezłych dialogów i śmiesznych sytuacji (impreza w kręgielni, kawa Joasi z Rafałem), poruszająca też trudne tematy, jak np. choroby u dzieci, odmienność sexualna. Lusia, Szpilka i Mrówka podbiły moje serce. Już dawno się tak nieźle nie bawiłam przy czytaniu.
Trylogia kociewska to książki dzięki którym łatwiej podjąć trudne decyzje.
Pierwszy tom trylogii Kociewskiej, przeczytałam z przyjemnością. Muszę powiedzieć, że lubię lekkie książki, gdyż jak czytam je po trudnym dniu w pracy, nie muszę za bardzo skupiać się dodatkowo ponad wątkiem, ponieważ tutaj jest on lekki i przyjemny. Bohaterka - 40 letnia Joanna, ma nastoletnią córkę, jest nauczycielką języka polskiego i postanawia udać się na roczny urlop zdrowotny, podczas którego ma zamiar napisać książkę. Wykorzystuje to jej matka, planując pewną intrygę. Doprowadza do wynajęcia mieszkania córki i jej wyprowadzki do ciotki do Starogardu. Tam na bohaterkę czekają różnorakie historie, poznaje nowe osoby, wplątuje się w przedziwne sytuacje, nawet zakochuje się. W okolicy staje się Joanną od świetnych ciast. Zaczyna pracę jako wolontariuszka w hospicjum, gdzie poznaje trzy nastolatki walczące z chorobą. Dzięki nim ciągle migający kursor, przed którym nie pojawiają się żadne litery do jej książki, zaczyna działać...
fajna wciągająca fabuła, książka ebook która można polecić
"Złodziejka marzeń" to pierwsza element trylogii Anny Sakowicz. Następne części to: "To się da" i "Już nie uciekam". Przeczytałam wszystkie trzy części i w sumie nie był to czas stracony.
Bardzo fajna, wzruszająca i pełna ciepła powieść. Lekkie pióro. Czyta się bardzo szybko. Bardzo dynamiczna wysyłka. Bardzo polecam.
Fajnie napisana a także nieźle i dynamicznie się czyta książkę
Idealna książka, pełna humoru, gorąco polecam!!!!!
Książka ebook jest lekka i przyjemna. Interesujące i zaskakujące są tu zwroty pochodzące z języka potocznego,młodzieżowego żargonu, a także gwary Kociewiaków. Opowieść obyczajowa z przesłaniem.
Bardzo interesujące książki. Wciągają, czyta sie jednym tchem.
Złodziejka marzeń, to pierwsza element trylogii kociewskiej, współczesna opowieść obyczajowa, której fabuła została umiejscowiona w miejscowości Starogard Gdański. Joanna, z zawodu nauczycielka polonistyki, postanawia skorzystać z przywileju przysługującego nauczycielom i decyduje się na roczny urlop zdrowotny. Mama Joanny mądrze postanawia wykorzystać ten fakt i podstępem "zmusza" córkę do zamieszkania przez ten rok w domu ciotki, która podobno jest bardzo chora i potrzebuje opieki. Jak się okazuje na miejscu, cioci bardziej potrzebne jest towarzystwo i odrobina młodości w domu niż opieka. Joanna nie przyzwyczajona do błogiej bezczynności bardzo dynamicznie angażując się w życie Starogardu poznaje wielu interesujących ludzi. Wciąga się w wolontariat na rzecz hospicjum dla dzieci i… zaczyna pisać bajki. Jak potoczy się życie pani nauczycielki, czy zamieszkanie z ciocią pomoże Joannie znaleźć inne strony życia i cieszyć się nie tylko byciem matką idealnej nastolatki i nauczycielką? Czy Joanna spotka kogoś, do kogo jej samotne serce zabije mocniej? Ile trosk, a ile przyjemności przyniesie jej mieszkanie na Kociewiu? Trylogię kociewską zaczęłam czytać od środka, to znaczy od drugiej części „To się da”, i poznałam już główną bohaterkę wcześniej. Muszę przyznać, że autorka wykreowała w własnych ebookach osobę tak pełną ciepła, optymizmu i pozytywnej energii, że nie można Joanny nie polubić. Pozostali bohaterowie są różnorodni lecz również bardzo ciekawi pod wobec osobowości, począwszy od córki Joasi, cioci i przystojnego sąsiada a także dziewczynek przebywających w hospicjum a skończywszy na osobach trzecioplanowych i dalszych. Książka ebook napisana z dużą dawką humoru porusza tematy, które nierzadko nie są do śmiechu. Lecz przedstawione przez autorkę epatują jakimiś pozytywnymi wartościami. Nadzieją. Odwagą. Spokojem (chociaż życie i temperament głównej bohaterki do spokojnych raczej nie zaliczam). Poruszony w powieści wątek związku homoseksualnego wcale nie jest szokujący ani nieprzyzwoity. A wątek chorób terminalnych dotyczący dzieci przebywających w hospicjum, napawa nadzieją i… nierzadko zmusza do kruchego uśmiechu. To, jak autorka przedstawiła podejście chorych dzieci do własnej sytuacji zdrowotnej to po prostu chapeau bas. Miałam kiedyś kontakt z chorymi w hospicjum i wiem, że dla wielu z nich pogodzenie się z chorobą, to coś niezwykłego, ponieważ w obliczu bólu i rozpaczy wierzą… wierzą w cud… wierzą w lepsze życie po śmierci… wierzą w siebie. Po przeczytaniu książki długo zastanawiałam się ponad tym, jak to się udało autorce, że wymyślając tak humorystyczną fabułę i tak pozytywną bohaterkę potrafiła wpleść w tę komediową fikcję tak poważne tematy. Myślę, że nieźle iż zdecydowała się na taki krok, bo daje nam – czytelnikom, dowód na to, że życie ani nie jest tylko usłane różami, ani nie jest tylko dramatem. W każdym człowieku można znaleźć i pozytywy i negatywy czyli – SAMO ŻYCIE. Opowieść została napisana w osobie pierwszej, czytając ją miałam wrażenie, że słucham zwierzeń jakiejś mojej najbliższej znajomej. Utrzymana w ciepłym, trochę zabawnym i optymistycznym nastroju, a trochę odbiegająca od tego i przechodząca w poważny ton, wywołuje raz uśmiech raz wzruszenie. Jest to lektura, która zmusza do zastanowienia się na wieloma wątkami. Fabuła łamiąca stereotypy i pokazująca, że w życiu nigdy nie jest za późno na zrobienie czegoś nowego zarówno dla siebie jak i dla innych. I najważniejsze, że w życiu nigdy nie jest za późno na zmiany i rozpoczęcie nowego życia. Zalecam tę opowieść szczególnie czytelniczkom w wieku 40+, lecz myślę, że bez względu na wiek i na płeć każdy znajdzie w niej coś dla siebie. To idealna lektura, która pozwoli na pełny relaks. Czyta się ją jednym tchem dzięki nie tylko ciekawej fabule, lecz też interesującym, nierzadko zabawnym dialogom. Cieszę się, że jestem w posiadaniu trzeciej części i jestem pewna, że moje spotkania czytelnicze z dorobkiem tej autorki nie skończą się na tej trylogii, bo na mojej półce „do przeczytania” czeka już następna opowieść autorki.
czyta sie lekko, lecz troche za duzo niewiarygodnych zdarzen w zyciu bohaterki