Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii okładka

Średnia Ocena:


Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii

Opowiadanie o miłości i pamięci a także o współczesnej wyprawie w głąb Rosji śladami rodzinnej historii. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością, a dzisiejsza Rosja przegląda się w złowieszczym obliczu ZSRR. Jest w tej opowieści i kolej transsyberyjska i buriacki szaman i morze samogonu, a także młodzi Rosjanie nieznający historii i kazachska bohema, której marzy się Zachód.

Szczegóły
Tytuł Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii
Autor: Szumska Małgorzata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Teresa Wawro

    Doskonała książka...Wciągająca...Inspirująca...Poruszająca

  • Agbla

    Super Super zalecam bez względu na płeć . Dynamiczna i bardzo interesująca przygoda

  • olenka

    Zupełnie przypadkowo trafiłam na spotkanie z autorką podczas festiwalu podróżniczego. Jej opowiadanie porwała publiczność, niesamowita wzruszająca historia rodzinna przeplatająca się ze wspomnieniami z podróży, a także serdeczność, luz i humor p. Małgosi totalnie mnie zachwyciły. Jak tylko dowiedziałam się, że wyszła także książka ebook - od razu kupiłam i połknęłam w całości. Zalecam wszystkim!

  • Izabela Łęcka

    jest o historii rodzinnej, o rozpadzie domu polskiego na Kresach, konkretnie na Wileńszczyźnie, o zesłaniu, o pacyfikacji polskości na Wileńszczyźnie po wkroczeniu Sowietów w 1945 roku, o miłości, która okazała się silniejsza niż zesłanie, o dużym przywiązaniu wnuczki, autorki książki do własnych dziadków, lecz i o całkiem współczesnym podróżowaniu autorki z pomocą internetu, 'końca języka za przewodnika' i niezłych ludzi. Nie jest to więc klasyczna książka ebook wspomnieniowa, taka o okresie minionym. Jest to bardzo nieźle spisane połączenie relacji z podróży, i bardzo plastycznych obrazków z przeszłości rodziny autorki. te dwa plany czasowe się przeplatają w trakcie podróży autorki. Najpierw na Wileńszczyznę, później do Moskwy, później do Kańska, następnie do Kazachstanu. Czyli śladami zesłań dziadka i babci. Obrazki z przeszłości przypominają mi stylem napisania jakiś film, który kiedyś oglądałam. Był tam obraz i niespodziewanie ta scena z obrazu ożywała, napełniając się ludźmi, życiem, uczuciami, emocjami. I tak tutaj jest. Autorka wybierała ważne momenty z danego okresu życia dziadków. Opisała to bardzo plastycznie: miejsca, odgłosy, zapachy, ludzie, ich emocje. Każda scena zawiera jakiś ważny przedmiot, bardzo istotny, będący nośnikiem silnych emocji. Takim 'przedmiotem' był warkocz koledzy Janki, który jako jedyny nie spalił się podczas pacyfikacji wioski (cała koleżanka, dzidziuś jeszcze spłonęło żywcem przywiązane do płotu). Podczas zesłania był spleśniały chleb, lecz i zielona sukienka. Materiał na tę sukienkę dał w prezencie Staszek Jance za pierwsze pieniądze, jakie otrzymał w zapłacie za katorżniczą pracę w gułagu, po śmierci Stalina. Dla mnie była to chwila bardzo wzruszająca, dowód tego, że miłość istnieje, że facet może miłować kobietę całym sercem.Rozdziały 'współczesne' są dynamiczne, lecz i pełne pamięci o przeszłości. Autorka spotyka ludzi, rozmawia z nimi, dyskutuje, chodzi do ich domów, pije samogon, je, lecz i usiłuje dowiedzieć się co Rosjanie myślą o Polakach teraz. Autorka zwiedza Moskwę i Muzeum Gułagu, idzie pod dom Bułhakowa, jedzie koleją transsyberyjską i odwiedza Bajkał. Spotyka się z szamanem i odwiedza współczesny Kazachstan. Książka ebook pomimo własnej zwięzłości, jest bardzo pojemna, jest dynamiczna, wzruszająca i taka, która zapada w pamięć. http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/2015/12/magorzata-szumska-zielona-sukienka.html

  • aga

    Produkt zgodny z opisem. Błyskawiczna przesyłka. Kontakt doskonały.

  • Izabela Łęcka

    Helen Rappaport, urodzona w roku 1947, jest brytyjską historyk, specjalizującą się w czasach wiktoriańskich i rewolucji w Rosji. Napisała już jedną książkę o Romanowach 'Ekaterinburg: The Last Days of the Romanovs', wydaną w 2008 roku. O tej książce pdf wspomina w 'Czterech siostrach' - mianowicie, że opisała w niej zamordowanie carskiej rodziny, że odniosła się w niej do pogłosek o tym, jakoby któraś z córek przeżyła. Że ona w to nie wierzy. Że są badania DNA. Wikipedia podaje też informację, iż napisała ona biografię Stalina i królowej Wiktorii. Książka ebook 'Cztery siostry' to opowiadanie o rodzinie ostatniego cara Rosji. Zaczyna się od ślubu córki królowej Wiktorii z księciem Hesji. Jedną z owoców tego małżeństwa była ALix, małżonka Mikołaja, ostatniego cara Rosji. Później po kolei omawia dom, życie, rozrywki i zainteresowania, najpierw matki Alix, później Alix, później jej małżeństwo z Mikołajem i starania o syna, dziedzica tronu, urodziny 4 córek, i chorobę Aleksego. Dużo uwagi poświęca Oldze, Tatianie, Marii i Anastazji: ich zajęciom, zainteresowaniom, charakterom, a nawet garderobie i oczywiście miłościom dziewcząt. Kończy się na zamordowaniu rodziny carskiej i opisie losów otoczenia Romanowych z ostatnich dni, lecz i kryształowego żyrandola. Opisu mordu nie ma. Książka ebook jest mocno interesująca nie tylko dla zapaleńców historycznych. Napisana została ciekawym, plastycznym językiem. Autorka przekopała co się dało, aby odnaleźć listy dotyczące bohaterów książki, rozproszone po świecie, pamiętniki, dzienniki. Prawdopodobnie została dopuszczona do archiwum w Rosji, ponieważ wielokroć się na listy tam przechowywane powołuje. Lecz i na rękopisy u ludzi na całym świecie. Większość korespondencji i dzienników Aleksandra i dziewczęta spaliły, gdy zaczęła się rewolucja. Został dziennik Mikołaja, ostatnie zapiski Aleksandry i Anastazji. Lecz dużo innych osób pisało o tym co widzieli i jak to było. Dość powiedzieć, ze same przypisy stanowią 100 stron książki. Są również fotografie, bardzo ciekawe.Książkę można więc czytać na parę sposobów: - jako opis rodziny carskiej, ich zachowań, zainteresowań, wydarzeń, jako kronikę towarzyską, choć tych spotkań i balów nie było zbyt wiele. - jako opis koligacji Romanowych z dworem angielskim.- jako tragiczny żart historii. Ponieważ Aleksandra przyjechała na tron rosyjski z Niemiec, tak jak Katarzyna Wielka. Obie przeszły na prawosławie. I jakże inaczej potoczyły się dzieje ich i całej Rosji. Obie były dziewczynami odmiennymi. Katarzyna zrobiła się w Rosji okrutną monarchinią, która rozszerzyła imperium (kosztem Polski na marginesie). A Aleksandra marzyła o rodzinie, o zaszyciu się w domu, o szyciu koszul dla męża, a wpędziła Rosję w grób. Nie jest to powiedziane w książce pdf wprost, lecz autorka prezentuje rosnące napięcie między nią a ludem, prezentuje błędne rady dane mężowi, lub nie danie zgody na Dumę, lub wypuszczenie więźniów, wszystko nie w porę. Gdy elita chciała poznać imperatorową, ta uciekała z balu i zabraniała córkom. Nawet działalność pielęgniarska w okresie wojny była odbierana przez ludzi źle. Aleksandra była odbierana bardzo negatywnie. Według mnie, to ani ona, ani Mikołaj nie nadawali się do rządzenia. A Aleksy również zanosił się na władcę nierozgarniętego i głupio despotycznego. Bowiem było to dzidziuś chore, lecz które wyczuło, że na nim spoczywa nadzieja całej rodziny na utrzymanie władzy. więc z tego czerpał. Nie wiem, czy ta obłędna miłość Aleksandry wynikała z bezbrzeżnej miłości do syna, czy również z lęku o stratę korony. Ocena należy do czytelników. Ponieważ autorka nie daje odpowiedzi wprost. Ja Aleksandry nie polubiłam. Uważam, że była idiotycznie zawzięta i wyręczała się córkami, krzywdząc je na całe życie. Książka ebook 'zahacza' więc o przyczyny rewolucji w Rosji. Lecz czyni to subtelnie i ciekawie. -Wreszcie w książce pdf jest dużo o księżnych Romanównach. Widzimy jak im się żyło, jak wychowywała je matka, ile ciepła dawał im ojciec i ile musiały się namęczyć właśnie z toksyczną matką, która obarczała -szczególnie te starsze - obowiązkiem pilnowania kapryśnego brata, który potrafił je spoliczkować przy ludziach. Autorka prezentuje miłości dziewcząt i możliwy ożenek z księciem Rumunii. I zachowanie matki, która poróżniała córki, nie wprowadzała w towarzystwo i gdy mogła je wywieść z Rosji dopóki czas, to tego nie zrobiła. Dziewczęta Romanówny są dramatycznymi ofiarami historii, której nie zawiniły. Przypominają mi one jakąś bajkę niemiecką, nie pamiętam jaką, w której na królewny nałożono czas, że zawsze już były w tym sowim czasie. Nigdy nie dorosły. Zostały ukarane za coś czemu nie zawiniły. A mogły żyć. W podsumowaniu Helen Rappaport mówi o tym, że tytułem celowo nawiązała do dramatu Czechowa. Uważam, że w tych dziewczętach było coś tragicznego, w tym ich egzaltowaniu, wybujałej miłości i mistycznej pobożności, że było jakoś przeczucie dramatyczneg końca.http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/2015/12/helen-rappaport-cztery-siostry-utracony.html

  • Bartosz Benicki

    wzruszająca, rozśmieszająca, do przeczytania na raz. ciężko się oderwać

  • shaguu

    Gosia pisze tak dobrze, że od lektury nie można się oderwać. To idealna historia omówiona w sposób, który porusza serce.

  • Irqa

    Bardzo interesujaca książka ebook w której teraźniejszość przeplata sie z przeszłością. Bardzo lubię książki podróżnicze i zawsze fascynowała mnie historia wiec "Zielona sukienka" przypadła mi bardzo do gustu. Wciągająca fabuła, interesujące spojrzenie na Rosje, fascynująca podróż w czasie. Bardzo zalecam

  • Dorota Nowacka

    Zazdroszczę autorce idealnej relacji z babcią, idealnej wyobraźni żeby podróż śladami dziadków odbyć a także idealnej wyobraźni i odwagi w drodze, dzięki czemu poznała tylu fascynujących ludzi. Jedna z moich ulubionych ostatnio książek.

  • solgri

    Zieloną sukienkę... kupiłem zachęcony okładką... Bardzo nierzadko wybieram książki właśnie wzrokowo. Nie zawsze mi się to opłaca, lecz tym razem się opłaciło. Książka ebook bardzo wciągająca, bardzo ładna i bardzo nieźle napisana. Przyjemnie było wybrać się w tę sentymentalną podróż razem z autorką. Zalecam wszystkim taką przygodę!

  • agata

    Jedna z ciekawszych ebooków ostatniego roku. Wzruszająca, ponieważ pisana sercem. Pochłania się ją. Prawdziwa historia o losach dziadków, pisana z perspektywy wnuczki, która bardzo ich kocha. To podróż w okresie i przestrzeni. Czytając tą historię, płakałam i śmiałam się na zmianę.

  • DOLO

    Książka ebook napisana lekkim językiem, czyta się dobrze. Historia zaciekawiła mnie, wciągnęłam się w historię rodzinną autorki i odczułam pewien niedosyt kiedy się skończyła...)

  • Hanna Błaszczyk

    Osobiście jest to dla mnie szczególna ksiażka, bo autorka nieświadomie wciągnęła mnie w historię głównej bohaterki. Czułam się jakbym to ja przemieżała Rosję w poszukiwaniu rodzinnej tajemnicy. Brawo za umiejętność mieszania historii Rosji, tej współczesnej a także tej, którą znamy z czasów ZSRR.

  • Tosiaa8

    Książka ebook doskonała na prezent! Osoba obdarowana przeczytała jednym tchem z łezką w oku.

  • iwona piekarska

    Idealna książka, aż brakuje słów aby coś dodać. Cudowna historia babci, piękna ciekawość wnuczki w dążeniu do poznania przeszłości rodziny . Fajna wyjątkowo wciągająca, naprawdę ciężko się oderwać.

  • Lovencycl

    Historie napisane przez Małgorzatę Szumską zalecam każdemu, kto choć troszkę interesuję się kulturowością i tradycjami obowiązującymi w danym rejonie. Jest to jedna z nielicznych książek, która prócz tematyki związanej z rejonem Rosji i Kazachstanu porusza tematykę psychiki ludzkiej, mentalności, przyjaźni, człowieczeństwa. Idealna książka.

  • Book Loaf

    Do tej pory więcej udało mi się zwiedzić palcem po mapie, a raczej palcem po książce, niż faktycznie ruszyć leniwą siebie poza granice naszego pięknego kraju. Lecz i tak nie jest źle, kawałek Europy zwiedziłam. Najbardziej na wschód dotarłam do Lwowa na Ukrainie. A gdzie Rosja? Kazachstan? Daleko. Babcia Szumska ma rację."Zielona sukienka" to książka, w której czytelnik znajdzie dosłownie wszystko. Są podróże, wspomnienia, przygody, niespodziewane spotkania z ludźmi i oczywiście te najistotniejsze - sentymentalne, z rodzinną historią, która dziadków autorki zawiodła aż za Ural. Do tego dwie wkładki z kolorowymi zdjęciami opisującymi podróż Wnuczki Szumskiej. I piękna okładka z intrygującym tytułem.Zobaczyłam tę książkę w październikowych zapowiedziach na stronie wydawcy. Początkowo moje oko przyciągnęły te cudowne barwy na fotografii, kontrast pomiędzy zielenią sukienki i czerwienią uroczego czajniczka. Starczył jeszcze tylko dynamiczny rzut okiem na opis i postanowiłam, że mieć muszę. Przegapiłam spotkanie z autorką w Łodzi, lecz książkę udało mi się dostać, zanim zabrakło jej w sklepach.Opowieści babci o jej młodości, zsyłce do Rosji i rozłące z mężem, motywują autorkę do wyruszenia w podróż aż do Kazachstanu. Najpierw odwiedza znowu Wileńszczyznę, by następnie kolej transsyberyjska zabrała ją na Syberię. Na własnej drodze spotyka zarówno zupełnie obcych jej ludzi, jak i osoby, które pamiętają jeszcze Jankę i Staszka z czasów ich młodości.Książka nie powstałaby, gdyby nie liczne wspomnienia Janki Szumskiej. Historie, które omawia jej wnuczka, autorka "Zielonej sukienki", są prawdziwe, jednak czasem aż ciężko uwierzyć, że życie może być tak okrutne. Rodzinne opowieści wplecione w podróżnicze zapiski Małgorzaty Szumskiej, tworzą interesującą całość. Świat kiedyś i dziś, miejsca nadgryzione zębem czasu, niektóre zupełnie niezmienione, inne trudne do rozpoznania.Autorka podąża śladami dziadków, omawia własne perypetie i jednocześnie przypomina wydarzenia sprzed nad sześćdziesięciu lat. Odwiedza karłag, w którym pracował Stach i szpital w Mokruszy, dokąd po przesiedleniu do ZSRR trafiła Janka. Usiłuje odszukać ślady dziadków na tamtych terenach, zobaczyć te miejsca i zrozumieć, co przeżywali jej bliscy, wyrwani nagle ze własnego dotychczasowego życia. "Zielona sukienka" skrywa pod niepozornym tytułem bogatą treść. Autorka przekonała mnie do siebie już po paru pierwszych stronach. Potrafiła rozbawić mnie do łez, chichotałam w tramwaju, na przystanku i we swóim komfortowym fotelu. Małgorzata Szumska pisze lekko i przyjemnie, a przy okazji z sensem i bardzo ciekawie. Pochłonęła mnie zarówno opowieść, jak i sposób pisania autorki.Temat poruszany przez Szumską jest trudny, ponieważ przecież represje Sowietów na partyzantach i ich rodzinach nie są niczym zabawnym. Jednak ta główna element książki, czyli samotna podróż z licznymi przygodami (i właśnie tą rodzinną historią w tle) stanowi pewien rodzaj odskoczni od ciężkich tematów. To zdecydowanie godna uwagi forma ukazania rodzinnej opowieści.To piękne, że młodzi ludzie stale tak żywo interesują się losami swoich rodzin; że są w stanie wyruszyć w podróż, może nie najwygodniejszą i nieszczególnie relaksującą, lecz wzbogacającą wiedzę o swojej historii i tożsamości. A przecież przeszłość ma olbrzymi wpływ na to, kim jesteśmy. Dzięki opowieści Szumskiej ja też nabrałam ochoty na wyprawę śladami mojej rodziny, na Ukrainę.

  • Roman

    Przejmująca historia, którą wcześniej czytałem w Magazynie Podróżników TamTam. A teraz w książce. Co jest mocą tej książki? Jest prawdziwa. A prawdziwe historie są lepsze od najlepiej wymyślonej fabuły.

  • Marta Kilian

    Jako lokalna patriotka zaraz po premierze musiałam posiadać książkę Małgorzaty Szumskiej. Nie rozczarowałam się, choć krytycznym okiem spojrzałam na publikację. Znalazłam kilka błędów, jednak są one godne wybaczenia, gdyż przeczytałam ją jednym tchem, wręcz pożerając. Młoda, debiutująca pisarka zaimponowała mi lekkością z jaką opowiedziała o rodzinnej sadze i podróży jaką odbyła, by poznać swe korzenie. Książkę czyta się z przyjemnością. Moich ochów i achów ponad talentem i umiejętnościami Gosi nie ma końca. Zalecam każdemu, kto lubi słuchać opowieści własnych dziadków, ponieważ to cudowna i ciepła historia.