Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dowcipna i fascynująca biografia twórcy postaci Spider-Mana! Ponaddziewięćdziesięcioletni Stan Lee – scenarzysta, rysownik, redaktor i wydawca – jest żywą legendą amerykańskiej branży komiksowej. Całe własne zawodowe życie związany był z wydawnictwem Marvel Comics, które własny sukces zawdzięcza w znacznej mierze jego pomysłowości i pracy. Lee jest m.in. współtwórcą takich bohaterów jak Hulk, Thor czy Iron Man. Prowadzi swój program telewizyjny, produkuje seriale animowane. Jako powszechnie słynna w USA ikona popkultury dostaje role w niemalże wszystkich filmach o superbohaterach. W komiksowej autobiografii Stan Lee snuje opowiadanie o swoim życiu, o komiksach Marvela, o najsłynniejszych superbohaterach, a wszystko to ukazuje na tle historii USA od lat 20. XX wieku aż po czasy współczesne. Scenariusz albumu jest wynikiem współpracy z Peterem Davidem, wyjątkowo doświadczonym autorem, znanym z serii The Incredible Hulk, X-Factor czy Young Justice. Malunki stworzyła wielokrotna zdobywczyni Nagrody Eisnera Colleen Doran, która wcześniej zajmowała się ilustracjami do Sandmana, Spider-Mana czy Wonder Woman.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Zdumiewający, fantastyczny, niesamowity Stan Lee |
Autor: | Lee Stan, David Peter |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Te znane słowa wypowiada w 42 zeszycie Spider-Mana przyszła ukochana głównego bohatera, Mary Jane Watson. Spisał je oczywiście nie kto inny, jak Stan Lee i to właśnie one idealnie podsumowują jego życie. Lee trafił w dziesiątkę. Ze własnymi pomysłami. Scenariuszami. I z życiem także. I w dziesiątkę też trafia ta komiksowa (auto)biografia, która przybliża życie i twórczość najważniejszego autora graficznych opowieści w historii.Kiedy Stan Lee, a wówczas jeszcze Stanley Lieber, przyszedł na świat w 28 grudnia 1922 roku, nikt nie mógł spodziewać się, jaki status osiągnie za kilkadziesiąt lat. Jego dzieciństwo przypadło na lata Dużego Kryzysu, nie miał więc szczególnie lekko, lecz był chłopcem z olbrzymią wyobraźnią, którą żywiła się kolejnymi łapczywie pochłanianymi powieściami, by z czasem pokazać, że sama także potrafi coś wydać na ten świat. Teraz, kilka dekad później, Stan Lee staje przed nami i zaczyna snuć historię własnego życia, barwną opowiadanie o swoistym American Dream, który stał się jego udziałem, wiodąc nas przez lata wzlotów i upadków, tak tych osobistych, jak i zawodowych. Jednocześnie ukazuje nam przemiany na rynku komiksowym, jego kulisy i to, jak kształtowały się najistotniejsze postacie i fabuły, które zrodziły się w głowie faceta niegdyś nazywającego się Stanley Lieber…Stan „The Man” Lee, który fan komiksu go nie zna? Nie ma drugiego takiego autora kojarzącego się z tą branżą, jak on, ponieważ i nie istniał drugi taki autor, który stworzyłby tyle postaci będących symbolami popkultury. Spider-Man, Hulk, Fantastyczna Czwórka, Avengers, Thor, Daredevil, Iron Man, X-Men, Silver Surfer, Nick Fury… Znamy ich z komiksów, znamy ich z kinowych ekranów, gier komputerowych, gadżetów, rozpoznajemy, kochamy, nienawidzimy. Możliwość spojrzenia za kulisy i poznania genezy powstania poszczególnych z nich to prawdziwie idealna okazja. Tym ciekawsza, że stworzona w formie powieści graficznej. Czy jednak w takiej sytuacji mogłaby przybrać inny kształt?Fabularnie to bardzo ciekawa, nielinearnie prowadzona historia, daleka od obiektywności, lecz tym bardziej pozwalająca wniknąć w umysł i charakter Stana Lee, naszego narratora. Bolesne momenty osobiste są tylko zaznaczone, rzeczy, którymi warto się chwalić Stan wykrzykuje z charakterystycznym entuzjazmem i humorem. Zresztą tymi dwoma emocjami komiks jest przesycony, choć nie brak mu bardziej stonowanych i poważnych scen. Co zresztą może być zasługą pomagającego przy pisaniu scenariusza Petera Davida.Całość w dość prosty, lecz przyjemny dla oka, a przede wszystkim trafny sposób zilustrowała wielokrotnie nagradzana (Eisner Award, Harvey Award) Colleen Doran. Artystka w Polsce niezbyt znana, nie mniej starczy wspomnieć listę tytułów, ponad którymi pracowała („Amazing Spider-Man”, „Sandman”, „Wonder Woman”) by przekonać się co potrafi. Do tego oczywiście dochodzą ilustracje innych autorów. W końcu mówiąc o konkretnych komiksach ciężko jest pominąć zarówno znane okładki, jak i znaczące momenty z ich historii, a tych tutaj nie brakuje. W skrócie: jest na co popatrzeć.To wszystko (plus solidna ilość stron i świetne wydanie) składa się na absolutne must read dla wielbicieli komiksów (nie tylko tych spod szyldu Marvela) i pozycję godną polecenia każdemu. Pozycję fascynującą, bawiącą i mocno osadzoną we współczesnej popkulturze. Zalecam zatem bardzo gorąco, z całego serca.