Recenzje

• Mechaniczna Kulturacja

  2018-03-24

  Giordano Bruno to bohater cyklu powieści S.J. Parris. Heretyk, filozof, detektyw, a zarazem człowiek, którego ściga inkwizycja. Tym razem staje przed ciężkim zadaniem rozgryzienia tajemniczej śmieci mężczyzny, będącego członkiem morskiej wyprawy zakrojonej na szeroką skalę. Zdrada to czwarty tom przygód Bruno, które następny raz ukazały się nakładem wydawnictwa Albatros. Akcja powieści rozgrywa się roku 1583. W Plymouth dobiegają końca przygotowania do wielkiej morskiej wyprawy przeciw Hiszpanom, która ma odwrócić dzieje wojny. Niestety przed wyjściem statków w morze, w jednej z kajut marynarze znajdują wisielca. Niestety nie jest to ostatni trup, a komuś bardzo zależy żeby wyprawa za wszelką cenę nie doszła do skutku. Rozwiązania tej groźnej i zagadkowej sprawy podejmuję się Giordano Bruno wraz ze swoim przyjacielem, który wbrew rozkazom królowej postanowił przyłączyć się do wyprawy. Rozpoczyna się niebezpieczna rozgrywka, od której zależą dzieje całej Anglii. Wielbiciele S.J. Parris wiedzą czego można się spodziewać po jej twórczości, choć fabularnie autorka potrafi zaskakiwać za każdym razem. Ogromne wrażenie robi nieźle odwzorowany klimat ówczesnej Anglii. Bohaterowie nie tylko prowadzą śledztwo w sprawie dziwacznych zgonów na statku, czy w porcie, lecz przemierzają ciemne i mroczne zakątki miasta, stawiając czoła różnego rodzaju przeciwnościom. Doskonale pokazuje się też połączenie historycznych postaci z tymi fikcyjnymi. Widać spore merytoryczne przygotowanie autorki, która prócz nakreślenia fabularnego wątku i rozpisania głównych postaci tworzy także fantastyczne tło społeczne, historyczne a także wprowadza wyraziste drugoplanowe postacie. Brakuje tu może odrobinę zaskoczenia. Autorka tworzy solidny thriller z wątkiem kryminalnym i historycznym, lecz nie decyduje się na nagłe zwroty akcji. Punkt po punkcie rozwiązujemy wraz z bohaterami tajemnicę, powoli zaczynając się domyślać, w jakim to kierunku zmierza i finalnie nie zostajemy wyprowadzeni z błędu. Wszystko jest ok, lecz brakuje pazura, zaskoczenia, czegoś po czym czytelnikowi opadłaby szczęka. Kluczowy jest perfekcyjny warsztat, lecz też pożądane jest opowiedzenie historii, która czytelnika wprowadza na manowce. Zdrada to solidnie napisana historia, która wciąga na dobre kilka godzin lektury. Jest to thriller, który trzyma w napięciu, lecz różni się od wielu współczesnych powieści. S.J. Parris stawia głównie na nieźle nakreślone postacie, w tym głównego bohatera. Duże wrażenie robią przedstawione tło społeczne i klimat elżbietańskiej Anglii. Intryga również przyzwoita, nieźle przemyślana, lecz bez fajerwerków. Opowieść jak najbardziej godna polecenia, szczególnie, że jest to tom czwarty, po którym cały cykl stale trzyma wysoki poziom. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/09/sj-parris-zdrada-recenzja.html

• werka777

  2018-03-24

  Galeon Elizabeth Bonaventure, mroczne uliczki brytyjskiego Plymouth, tajemny tunel. S.J. Parris uwiła fabułę wokół elżbietańskiej Anglii w pełni oddając charakter tamtych czasów, spójnie łącząc opisy, zachowania i sposób myślenia bohaterów. Rozważania na temat wszechświata, niepoprawne działania władz kościoła i szykująca się potyczka z Hiszpanią. Czytając można wyobrazić sobie dawne lata dowiadując się dużo na temat samej historii. I choć opowieść jest oczywiście fikcją, porównawszy jej fragmenty z wiedzą zawartą w sieci, dużo z nich pokrywa się z prawdą. Dlaczego thriller? Ponieważ jest niebezpiecznie. A wytropienie zabójcy wiąże się z dużym ryzykiem utraty życia. Komuś będzie bardzo zależało, by pewne sekrety nie opuściły własnych kryjówek. Ażeby opowieść nabrała smaczku, autorka wprowadziła w jej szeregi zaginioną Ewangelię Judasza. Jednak pomimo tych wszystkich intrygujących fragmentów przeszłości i dużych zwrotów akcji, bywały momenty, kiedy odkładałam książkę na bok nie czując nieodpartej chęci kontynuowania tej przygody – normalnie się nudząc. Generalnie opowieść okazała się wartościowa, choć niełatwo było mi zaangażować się w jej rzeczywistość. S.J. Parris miała niezły pomysł a także imponującą wiedzę, którą sprawnie wykorzystała. Nie miała jednak tego daru przyciągania, którym może poszczycić się chociażby James Rollins czy już na pewno Dan Brown. Fanom powieści rzeźbiących w przeszłości nowe kształty historii – polecam. To niezła książka ebook dla tych, którzy chętnie bawią się u boku zagadek rozgrywanych na przestrzeni odległych wieków. Uprzedzam, że nie jest to najlepsza publikacja tego gatunku, jaką miałam okazję przeczytać. Niemniej jednak mam wrażenie, że typowi wielbiciele thrillerów historycznych będą potrafili się tutaj odnaleźć.